Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1157/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 stycznia 2016 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grażyna Horbulewicz (spr.)

Sędziowie:

SSA Bożena Grubba

SSO del. Maria Ołtarzewska

Protokolant:

sekr.sądowy Angelika Judka

po rozpoznaniu w dniu 22 stycznia 2016 r. w Gdańsku

sprawy L. C. oraz M. D.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o podstawę wymiaru składek

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 23 marca 2015 r., sygn. akt VI U 2479/14

zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołania.

SSA Bożena Grubba SSA Grażyna Horbulewicz SSO del. Maria Ołtarzewska

Sygn. akt III AUa 1157/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 3 września 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B., stwierdził, że od grudnia 2013 r. podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, tj. emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe M. D., jako pracownika płatnika składek L. C., stanowi kwota minimalnego miesięcznego wynagrodzenia za pracę, tj. w 2013 r. kwota 1.600 zł, a w 2014 r. kwota 1680 zł w przeliczeniu na okres miesiąca.

Odwołanie od powyższej decyzji złożyli: L. C. oraz M. D. domagając się jej zmiany i ustalenia, że od grudnia 2013 r. podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, tj. emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe, stanowią kwoty wskazane przez pracodawcę w imiennych raportach miesięcznych. Ubezpieczona podniosła, że od 9 grudnia 2013 r. jest zatrudniona przez L. C. w prowadzonym przez niego przedsiębiorstwie pod firmą P.U.H. (...) L. C. na stanowisku pracownika biurowego. Ubezpieczona podpisała mowę o pracę na czas określony do 31 grudnia 2015 r., przy czym od marca 2014 r. ubezpieczona korzystała ze zwolnienia lekarskiego mającego związek z ciążą.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie.

Wyrokiem z dnia 23 marca 2015 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił decyzję pozwanego i ustalił, że od grudnia 2013 r. podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne M. D. zatrudnionej u L. C. stanowią kwoty wskazane przez pracodawcę w imiennych raportach miesięcznych. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd wskazał, że M. D., urodzona (...), dnia 9 grudnia 2013 r. zawarła z L. C. umowę o pracę na czas określony do dnia 31 grudnia 2015 r. Przed podjęciem zatrudnienia wnioskodawczyni nigdzie nie pracowała.

Ubezpieczona ukończyła Wyższą Szkołę (...) w B. na kierunku fizjoterapia. Pracodawcy została polecona przez pracownicę, która przed nią zajmowała to stanowisko - M. C..

Na podstawie umowy z L. C., który nie jest z nią spokrewniony, ani spowinowacony, ubezpieczona zobowiązała się do wykonywania pracy w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku pracownika biurowego za miesięcznym wynagrodzeniem w wysokości 2.500 zł brutto.

L. C. prowadzi działalność gospodarczą P.U. H (...) L. C., w dziedzinie handlu opałem, przy czym wcześniej w dwóch punktach tj. na ulicy (...), a od września 2014 r. - jedynie na (...).

Do obowiązków ubezpieczonej należało prowadzenie punktu znajdującego się przy ulicy (...), w tym obsługa i pozyskiwanie nowych klientów, sprzedaż opału, organizowanie jego dostaw oraz transportu do klientów oraz sporządzanie wymaganej dokumentacji. Ubezpieczona pracowała od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 16.

Po nawiązaniu stosunku pracy odwołująca przeszła wymagane badania wstępne i szkolenie w dziedzinie BHP.

W lutym 2014 r., a następnie od marca 2014 r. wnioskodawczyni otrzymała zwolnienie lekarskie z tytułu niezdolności do pracy w związku z ciążą.

Do ubezpieczenia społecznego M. D. została zgłoszona przez płatnika składek od dnia 9 grudnia 2013 r. W dniach od 13 lutego 2014 r. do 17 marca 2014 r., a następnie od 18 marca 2014 r. do 31 lipca 2014 r. ubezpieczona stała się niezdolna do pracy wskutek ciąży. W okresach od 13 lutego 2014 r. do 17 marca 2014 r. wnioskodawczyni pobierała wynagrodzenia z tytułu niezdolności do pracy wypłacane przez zakład pracy, a od 18 marca 2014 r. do 31 lipca 2014 r. pobierała zasiłek chorobowy wypłacany przez ZUS.

Obecnie, tj. do lipca 2015 r., przebywa na urlopie macierzyńskim, po którym deklaruje powrót do pracy na uprzednio zajmowane stanowisko pracy.

Po dokonaniu analizy materiału dowodowego, Sąd uznał, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych niesłusznie zakwestionował wysokość wynagrodzenia ubezpieczonej wynikającą z umowy o pracę zawartej z płatnikiem składek L. C.. Wynagrodzenie w ustalonej przez strony wysokości, przy tak określonym zakresie obowiązków, nie było bowiem nadmiernie wysokie i oscylowało na poziomie średniej krajowej. Ubezpieczona – zdaniem Sądu – faktycznie podjęła pracę w przedsiębiorstwie (...) i realizowała powierzone jej zadania w siedzibie zakładu pracy, co niewątpliwie potwierdzają zeznania zarówno ubezpieczonej, jak i płatnika składek.

Sąd nie podzielił oceny organu rentowego, że wysokość wynagrodzenia ubezpieczonej została określona w sposób wygórowany, podczas gdy de facto oscylowało ono na poziomie średniej krajowej. W związku z tym, nie zasługuje na uwzględnienie stanowisko Zakładu, iż wynagrodzenie zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem i zasadami współżycia społecznego. Dodatkowo Sąd zaznaczył, że pracodawca, przy określaniu wynagrodzeń, nie musi trzymać się najniższych krajowych stawek, co oznacza, że może ustalić wynagrodzenie na innym - wyższym - poziomie. Pracodawca powinien przy tym przede wszystkim uwzględnić swoje możliwości w zakresie wypłaty wynagrodzenia w satysfakcjonującej dla pracownika wysokości. Na uwzględnienie nie zasługuje zatem stanowisko organu rentowego przedstawione w uzasadnieniu decyzji i w odpowiedzi na odwołanie, gdyż było one niezgodne ze stanem faktycznym.

Mając na uwadze powyższe, Sąd na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję, o czym orzekł, jak w wyroku.

Apelację od wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w całości i zarzucając mu sprzeczność ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym zebranym w sprawie, polegającą na błędnym stwierdzeniu, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne M. D. zatrudnionej u L. C. stanowią kwoty wskazane przez pracodawcę w imiennych raportach miesięcznych, podczas gdy z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie ten fakt nie wynika, a w konsekwencji naruszenie norm prawa materialnego, tj. art.18 ust. 1, art. 20 ust. l ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz naruszenie norm prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c.

Mając na uwadze powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Uzasadniając swoje stanowisko pozwany zaznaczył, że przesłuchany na rozprawie w dniu 2 marca 2015 r. pracodawca L. C. zeznał, iż działalność gospodarczą prowadzi w zakresie handlu opałem. Na miejscu M. D. wcześniej zatrudniał na pół etatu M. C., jednak ona wyjechała z kraju i poleciła na swoje miejsce wnioskodawczynię. Jak zeznał pracodawca zatrudnił odwołującą na cały etat na stanowisku pracownik biurowy, ponieważ była komunikatywna i posiadała wyższe wykształcenie.

Taka argumentacja płatnika nie zasługuje – zdaniem pozwanego – na aprobatę, albowiem wyższe wykształcenie w zakresie fizjoterapii nie było na stanowisku pracownika biurowego wymagane i nie mogło stanowić o przyznaniu wynagrodzenia w kwocie 2.500 zł. Zakres obowiązków w stosunku do byłej pracownicy nie zmienił się, zatem nie powinno ulec zmianie również wynagrodzenie z tego tytułu.

Zeznająca w dniu 2 marca 2015 r. M. D. podała, że była to jej pierwsza praca. Co do okresu jej trwania nie była pewna, czy była to umowa na okres próbny, na czas określony, czy też nieokreślony. Przy czym deklarowała powrót do pracy po okresie urlopu macierzyńskiego.

Zdaniem pozwanego, zatrudnienie ubezpieczonej, bez doświadczenia zawodowego, z zakresem obowiązków takim, jak u poprzedniego pracownika zatrudnionego na tożsamym stanowisku nie znajduje racjonalnego wytłumaczenia, poza zamiarem uzyskania wyższych świadczeń z tytułu ubezpieczenia.

Wobec tak poczynionych ustaleń uznać należało, że Sąd Okręgowy wydając wyrok naruszył przepisy prawa materialnego i uchybił zasadzie swobodnej oceny materiału dowodowego, a tym samym naruszył ustanowione art. 233 § 1 k.p.c. zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów.

W tym stanie rzeczy wniesienie apelacji było konieczne i uzasadnione.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego zasługiwała na uwzględnienie w sposób skutkujący zmianą zaskarżonego wyroku i oddaleniem odwołania.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że Sąd Okręgowy, przeprowadził prawidłowe postępowanie dowodowe, w następstwie czego poczynił trafne ustalenia faktyczne, co do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia i w tym zakresie Sąd Odwoławczy podziela argumenty zawarte w uzasadnieniu Sądu Okręgowego i przyjmuje je za swoje, nie widząc w związku z tym konieczności ponownego ich przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 05 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, opubl. OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776). Podkreślić jednak trzeba, że Sąd I instancji pomimo trafnych ustaleń faktycznych dokonał nieprawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego w następstwie czego wyprowadził nietrafne wnioski, skutkujące błędnym rozstrzygnięciem.

Spór w analizowanej sprawie koncentrował się na kwestii wysokości podstawy wymiaru składek M. D. na ubezpieczenia społeczne, tj. na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe od 9 grudnia 2013 r. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek P.U.H. (...).

Wskazać w pierwszej kolejności należy, iż zgodnie z ugruntowanym poglądem judykatury Zakład Ubezpieczeń Społecznych w ramach art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 121) może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Nadmierne podwyższenie (ustalenie) wynagrodzenia pracownika w zakresie prawa ubezpieczeń społecznych może być bowiem ocenione, jako dokonane z zamiarem nadużycia prawa do świadczeń (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05, opubl. OSNP 2005/21/338, LEX nr 148238; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2005 r., II UK 16/05, opubl. OSNP 2006/11-12/191, LEX nr 182776; oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2009 r., III UK 7/09, LEX nr 509047). Zgodnie zaś z art. 58 § 2 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Nadto, jak wyjaśniał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 sierpnia 2005 r. sygn. akt III UK 89/05 (OSNP 2006/11-12/192, OSP 2007/4/41), ustalenie w umowie o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę może być, w konkretnych okolicznościach, uznane za nieważne jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu - art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 300 k.p. (opubl. OSNP 2006/11-12/192, LEX nr 182780). Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Krakowie w uzasadnieniu wyroku z dnia 16 października 2013 r. sygn. III AUa 294/13 (opubl. LEX nr 1388831), w którym wskazał, że autonomia stron umowy o pracę w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Odpowiednie zastosowanie art. 58 k.c. prowadzi do wniosku, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie.

Jak podkreślał Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 14 listopada 2014 r. (III AUa 172/14, LEX nr 1621153) ocena wysokości wynagrodzenia uzgodnionego przez strony stosunku pracy na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych ma istotne znaczenie z uwagi na okoliczność, że ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy następuje w oparciu o przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty itp. Umowa o pracę wywołuje zatem nie tylko skutki bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych kształtując stosunek ubezpieczenia społecznego, w tym wysokość składki, co w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. W związku z powyższym ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych, a więc nie tylko z punktu widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), ale także interesu publicznego. Godziwość wynagrodzenia za pracę w prawie ubezpieczeń społecznych musi być zatem interpretowana przy uwzględnieniu wymogu ochrony interesu publicznego oraz zasady solidarności ubezpieczonych. Podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy, natomiast ocena godziwości tego wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji.

Jak prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy, M. D. w dniu 9 grudnia 2013 r. została zatrudniona w P.U.H. (...) na stanowisku pracownika biurowego, na czas określony do 31 grudnia 2015 r., w wymiarze 1/1 etatu, z wynagrodzeniem 2.500 zł brutto. Poza sporem pozostaje fakt, że wnioskodawczyni we wskazanej dacie istotnie podjęła pracę, albowiem zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w sposób jednoznaczny potwierdzał powyższą okoliczność. Sporna pozostawała wyłącznie kwestia wysokości ustalonego w umowie wynagrodzenia wnioskodawczyni zwłaszcza w kontekście zarówno jej kwalifikacji, doświadczenia życiowego, zakresu powierzonych jej obowiązków, jak również faktu, że pracownicy zatrudnieni przed ubezpieczoną wykonywali pracę otrzymując wynagrodzenie minimalne, a składki odprowadzane przez płatnika na ubezpieczenie własne również opłacane były w wysokości minimalnej. Nie można również tracić z pola widzenia, że zatrudnienie u L. C. było pierwszym zatrudnieniem wnioskodawczyni, albowiem przed jego podjęciem, studiowała w Wyższej Szkole (...) na kierunku fizjoterapia, które to wykształcenie w żadnej mierze – wbrew twierdzeniom skarżących – nie mogło wpłynąć na wysokość ustalonego wynagrodzenia. Nadto – zdaniem Sądu Odwoławczego – wysokości uposażenia skarżącej nie uzasadniał również rodzaj powierzonych jej obowiązków, zwłaszcza, że w żaden sposób nie różniły się one od obowiązków powierzonych osobie zatrudnionej przed ubezpieczoną, tj. M. C.. Nadto wnioskodawczyni, co również ma w sprawie istotne znaczenie, podejmując zatrudnienie na stanowisku pracownika biurowego nie posiadała żadnego doświadczenia w tym zawodzie - nie znała ona również branży, w której - jak wynika z zakresu powierzonych jej obowiązków - miała pozyskiwać klientów, sprzedawać opał oraz organizować jego transport i dostawy. Znamienne jest to, że rynek zbytu opału był skarżącej zupełnie obcy, a skoro tak, to trudno jest zrozumieć, w jaki sposób - bez dodatkowego szkolenia, któremu nie została poddana - miała informować klientów, o jakości oferowanych towarów, czy terminach ich dostarczenia, itp. Nie bez znaczenia dla oceny zasadności wysokości ustalonego pomiędzy stronami wynagrodzenia pozostaje również fakt, że płatnik składek na swoje ubezpieczenie deklaruje i opłaca składki w wysokości 30% minimalnego wynagrodzenia, podczas gdy wysokość składki na ubezpieczenie społeczne zatrudnionego pracownika (M. D.) miała wynosić niemalże dwukrotność wskazanej kwoty. Takie działanie wydaje się co najmniej nieracjonalne z ekonomicznego punktu widzenia i prowadzi do oczywistych wniosków, że ustalenie wynagrodzenia wnioskodawczyni na kwotę 2.500 zł - choć nie jest ona mocno wygórowana - w świetle wskazanych w niniejszym uzasadnieniu okoliczności, budzi co najmniej poważne wątpliwości.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego całokształt okoliczności sprawy nie pozostawia żadnych wątpliwości, że M. D. podjęła pracę u L. C. z uposażeniem w wysokości 2.500 zł brutto wyłącznie w celu uzyskania wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego najprawdopodobniej w związku z ciążą, zwłaszcza, że już w lutym 2014 r. była niezdolna do pracy z uwagi na stan ciąży – na zwolnieniu lekarskim wnioskodawczyni pozostawała aż do dnia porodu.

W tym miejscu zaznaczyć trzeba, że nadmiernemu uprzywilejowaniu płacowemu pracownika, które w prawie pracy mieściłoby się w ramach art. 353 1 k.c., w prawie ubezpieczeń społecznych, w którym pierwiastek publiczny zaznacza się bardzo wyraźnie, można przypisać - w okolicznościach każdego konkretnego wypadku - zamiar nadużycia świadczeń przysługujących z tego ubezpieczenia albowiem alimentacyjny charakter tych świadczeń oraz zasada solidaryzmu wymagają, żeby płaca - stanowiąca jednocześnie podstawę wymiaru składki - nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie oraz żeby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji, żeby składka nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 20 września 2012 r., III AUa 420/12, LEX nr 1220514). Jakkolwiek umówienie się o wynagrodzenie wyższe od godziwego, czy nie będące rzeczywistym ekwiwalentem świadczonej pracy, jest dopuszczalne, to jednak pamiętać należy, że autonomia stron umowy w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Z tych względów, mając na uwadze przewidziane w przepisach art. 13 k.p. i art. 78 § 1 k.p. kryteria i mierniki omawianego świadczenia, gdzie z jednej strony wynagrodzenie za pracę ma stanowić wartość godziwą, z drugiej zaś, ma odpowiadać rodzajowi pracy, kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu stanowiąc też ekwiwalent za ilość i jakość świadczonej pracy, Sąd Apelacyjny uznał, że w realiach rozpoznawanej sprawy kwota 2.500 zł brutto miesięcznie nie jest adekwatna do obowiązków pracowniczych ubezpieczonej. Zdaniem instancji odwoławczej ustalenie w okresie zatrudnienia wnioskodawczyni u L. C. od 9 grudnia 2013 r. wynagrodzenia za pracę na tak znacznym poziomie zostało dokonane przez strony umowy o pracę z zamiarem nadużycia prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Uprawnione zatem było ustalenie, że łącząca wnioskodawczynię z L. C. umowa o pracę, w części dotyczącej wysokości wynagrodzenia za pracę, jest sprzeczna z zasadą ekwiwalentności składek i świadczeń. W konsekwencji, wbrew twierdzeniom apelującej, pozwany prawidłowo przyjął za podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne kwotę minimalnego wynagrodzenia za pracę wynikającego z art. 2 ust. 5 ustawy z dnia 1 stycznia 2002 r., które od dnia 1 stycznia 2013 r. zostało ustalone – zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 14 września 2012 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2013 r. (Dz. U. z 2012 r., poz. 1026) na kwotę 1.600 zł, zaś od dnia 1 stycznia 2014 r. – zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 11 września 2013 r. (Dz. U. z 2013 r., poz. 1074) – na kwotę 1680 zł (tożsamą z kwotą, od której deklaruje i opłaca składki pracodawca), przeliczając podstawę proporcjonalnie do okresu wykonywania pracy i okresu niezdolności do pracy, za który wynagrodzenie wypłacał pracodawca.

Wobec powyższego Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 § 1 k.p.c. orzekł, jak w sentencji wyroku.

SSA Grażyna Horbulewicz SSA Bożena Grubba SSO del. Maria Ołtarzewska