Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 724/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lipca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska

Sędziowie:

SSA Beata Górska

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 28 lipca 2016 r. w Szczecinie

sprawy J. R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o wysokość kapitału początkowego

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 7 lipca 2015 r. sygn. akt IV U 388/15

oddala apelację.

SSA Beata Górska SSA Urszula Iwanowska SSO del. Gabriela Horodnicka –

Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 724/15

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z dnia 16 marca 2015 r., znak (...), wydaną na podstawie ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 140 z późn.zm.) ustalił ubezpieczonemu J. R. kapitał początkowy na dzień 1 stycznia 1999 r. w kwocie 57.345,42 zł. Do obliczenia podstawy wymiaru kapitału początkowego oraz obliczenia wskaźnika wysokości tej podstawy przyjęto przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 10 kolejnych lat kalendarzowych tj. od 1 stycznia 1972 r. do 31 grudnia 1981 r. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wyniósł 19,75 %. Ponadto wskazano, że ubezpieczony ma łącznie wykazanych 18 lat, 10 miesięcy i 15 dni okresów składkowych oraz 1 rok, 2 miesiące i 15 dni okresów nieskładkowych.

Ubezpieczony J. R. wniósł odwołanie od powyższej decyzji podnosząc, że w jego ocenie organ rentowy w obliczonym kapitale początkowym nie uwzględnił jego wynagrodzenia z lat 1976-1980, 1988-1992.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie.

Organ rentowy wskazał, że do obliczenia kapitału początkowego przyjął ubezpieczonemu wynagrodzenie za okres:

- od 3 stycznia 1972 r. do 15 czerwca 1976 r. (zatrudnienie w Zakładzie (...) w P.) – wynagrodzenie minimalne z uwagi na brak dokumentacji płacowej,

- od 20 czerwca 1976 r. do 31 października 1980 r. (zatrudnienie w (...) Z.) wynagrodzenie określone w kartach zasiłkowych za lata 1977, 1978, 1979, 1980 i 1981 z uwagi na nieprawidłowości w treści druków (...) z 2 czerwca 1981 r. i z 20 marca 1998 r. Za ten okres nie można również przyjąć wynagrodzenia minimalnego, gdyż w tym czasie ubezpieczony był członkiem Spółdzielni.

Organ rentowy zauważył jednocześnie, że brak ustalenia wynagrodzenia za lata 1976-1993 wynika również z kontroli ZUS przeprowadzonej w 1998 r., w toku której, przedłożone kontrolującym akta osobowe ubezpieczonego nie pozwalały ustalić wysokości jego wynagrodzenia.

Wyrokiem z dnia 7 lipca 2015 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

Ubezpieczony J. R. (ur. (...)) w chwili obecnej uprawniony jest do emerytury.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z dnia 16 marca 2015 r., ustalił ubezpieczonemu J. R. kapitał początkowy na dzień 1 stycznia 1999 r. w kwocie 57.345,42 zł. Do obliczenia podstawy wymiaru kapitału początkowego oraz obliczenia wskaźnika wysokości tej podstawy przyjęto przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 10 kolejnych lat kalendarzowych tj. od 1 stycznia 1972 r. do 31 grudnia 1981 r. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wyniósł 19,75 %. Ponadto wskazano, że ubezpieczony ma łącznie wykazanych 18 lat, 10 miesięcy i 15 dni okresów składkowych oraz 1 rok, 2 miesiące i 15 dni okresów nieskładkowych.

W decyzji tej organ rentowy nie uwzględnił dochodów:

- za 1976 r. w kwocie 20.522,00 zł,

- za 1977 r. w kwocie 43.044,00 zł,

- za 1978 r. w kwocie 53.633,00 zł,

- za 1979 r. w kwocie 88.282,00 zł,

- za 1980 r. w kwocie 52.461,00 zł,

- za 1988 r. w kwocie 138.785,00 zł,

- za 1989 r. w kwocie 5.105.568,00 zł,

- za 1990 r. w kwocie 10.773.451,00 zł,

- za 199 1r. w kwocie 12.938.019,00 zł,

- za 1992 r. w kwocie 12.728.811,00 zł,

gdyż nie zostały wystarczająco udowodnione.

Sąd Okręgowy ustalił, że w latach 1972-1992 r. przebieg zatrudnienia oraz wysokość zarobków ubezpieczonego przedstawiał się następująco:

- w okresie od 3 stycznia 1972 r. do 15 czerwca 1976 r. J. R. zatrudniony był w Zakładzie (...) w P. jako monter podwozia samochodowego. Z w/w okresu zatrudnienia nie zachowała się dokumentacja płacowa stąd nie można ustalić wysokości zarobków ubezpieczonego –z umowy o pracę z 3 stycznia 1972 r. wynika jedynie, że ubezpieczony był zatrudniony z uposażeniem wg IV grupy UZP dla pracowników przedsiębiorstw mechanizacji, zaś od 1 lipca 1974 r. otrzymał angaż według 5 grupy tj. 9,20 zł/godz. Forma pracy – akord. Z uwagi na niemożność ustalenia faktycznej wysokości wynagrodzenia, organ rentowy przyjął wynagrodzenia minimalne:

- za 1972 r. w kwocie 11.936,00 zł,

- za 1973 r. w kwocie 12.000,00 zł,

- za 1974 r. w kwocie 13.000,00 zł,

- za 1975 r. w kwocie 14.440,00 zł,

- za 1976 r. w kwocie 6.600,00 zł.

Od 20 czerwca 1976 r. ubezpieczony został członkiem Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Z., na rzecz której wykonywał prace mechanika, za które otrzymywał wynagrodzenie:

- w 1976 r. – brak danych,

- w 1977 r. – 1103,00 zł (dane z karty zasiłkowej),

- w 1978 r. – 465 zł (dane z karty zasiłkowej),

- w 1979 r. – 378,81 zł (dane z karty zasiłkowej),

- w 1980 r. – 4232,00 zł (dane z karty zasiłkowej),

- w 1981 r. – 16303,00 zł (dane z karty zasiłkowej),

W dniu 8 czerwca 1981 r. ubezpieczony złożył wniosek o rentę inwalidzką dla członka spółdzielni produkcyjnej. Do wniosku dołączył on zaświadczenie o pracy i dochodach ubezpieczonego spółdzielni, z którego wynikało, że w kolejnych 2 latach obrachunkowych przypadających w okresie ostatnich 12 lat poprzedzających rok, w którym zgłoszono wniosek o rentę tj. rok 1978 i 1979 ubezpieczony spółdzielca (J. R.) osiągnął dochód z wypracowanych dniówek w kwocie 124.831 zł.

W okresie 12 czerwca 1981 r. ubezpieczony był uprawniony do renty chorobowej, zaś od 12 grudnia 1981 r. do renty inwalidzkiej, do 30 września 1988 r.

Od 1 października 1988 r. ubezpieczony ponownie jako członek Spółdzielni wykonywał na jej rzecz pracę, najpierw jako dozorca a potem mechanik, do 31 stycznia 1993 r.

Ubezpieczony w Spółdzielni pracował m.in. z R. M. i K. M., którzy widzieli go pracującego w warsztacie mechanicznym a w trakcie żniw również jako operatora kombajnu. Nie mają oni wiedzy o wysokości wynagrodzenia.

W dniu 26 marca 1998 r. ubezpieczony złożył wniosek o rentę inwalidzką. Do wniosku ubezpieczony dołączył zaświadczenie o pracy i dochodach ubezpieczonego spółdzielcy, wystawione przez Przedsiębiorstwo (...) w K. z którego wynikało, że w kolejnych 2 latach obrachunkowych przypadających w okresie ostatnich 12 lat poprzedzających rok, w którym zgłoszono wniosek o rentę tj. rok 1991 i 1992 ubezpieczony spółdzielca (J. R.) osiągnął dochód z wypracowanych dniówek w kwocie 23.336.089 zł.

Jednocześnie przedłożył on, pochodzące od w/w Przedsiębiorstwa, zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu za okres od 15 czerwca 1976 r. do 31 stycznia 1992 r., z którego wynikało, że ubezpieczony otrzymał wynagrodzenie w kwocie:

- za 1976 r. w kwocie 20.522,00 zł,

- za 1977 r. w kwocie 43.044,00 zł,

- za 1978 r. w kwocie 53.633,00 zł,

- za 1979 r. w kwocie 88.282,00 zł,

- za 1980 r. w kwocie 52.461,00 zł,

- za 1988 r. w kwocie 138.785,00 zł,

- za 1989 r. w kwocie 5.105.568,00 zł,

- za 1990 r. w kwocie 10.773.451,00 zł,

- za 1991 r. w kwocie 11.928.388,00 zł,

- za 1992 r. w kwocie 11.407,701,00 zł.

Zaświadczenie to nie zostało właściwie podpisane. Jednocześnie poczyniono w nim adnotację, że zaświadczenie zostało wydane na podstawie dokumentów przejętych od Spółdzielni Pracy w Z. tj. list płac i dokumentów osobowych. Wskazano też, że J. R. w w/w okresie był członkiem Spółdzielni i niniejsze zaświadczenie jest jedynie załącznikiem do właściwego.

Mając na uwadze rozbieżności w dokumentacji dotyczącej ubezpieczonego J. R. za okres 15 czerwca 1976 r. – 31 stycznia 1992 r., w czerwcu 1998 r. ZUS przeprowadził kontrolę doraźną w Przedsiębiorstwie (...) w K.. Przedsiębiorstwo przedstawiło niekompletną dokumentację pracowniczą ubezpieczonego, brak w niej było dokumentacji płacowej (pochodzącej od Spółdzielni). Ponadto przedstawione wyliczenia były sprzeczne z już złożonym w 1981 r. zaświadczeniem ze Spółdzielni.

Organ rentowy odmówił przyjęcia wysokości wynagrodzeń ubezpieczonego za lata 1976-1992 w oparciu o w/w dokumenty pochodzące od Przedsiębiorstwa (...) w K. jako niewiarygodne.

Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 173 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r., poz. 748 z późn.zm.), dla ubezpieczonych urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r., którzy przed dniem wejścia w życie ustawy opłacali składki na ubezpieczenie społeczne lub za których składki opłacali płatnicy składek, ustala się kapitał początkowy. Na podstawie art. 174 ust. 3 w/w ustawy, podstawę wymiaru kapitału początkowego ustala się na zasadach określonych w art. 15, 16, 17 ust. 1 i 3 oraz art. 18 w/w ustawy emerytalnej, z tym że okres kolejnych 10 lat kalendarzowych ustala się z okresu przed dniem 1 stycznia 1999 r. Odesłanie z art. 174 ust. 3 w/w ustawy do wymienionych w nim przepisów oznacza, że zasady ustalania podstawy wymiaru kapitału początkowego są takie same, jak zasady ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent. Ogólne zasady ustalania tej podstawy uregulowane są w art. 15 ust. 1 w/w ustawy, zgodnie z którym podstawę wymiaru emerytury i renty stanowi przeciętna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne w okresie kolejnych 10 lat kalendarzowych wybranych przez ubezpieczonego z ostatnich 20 lat kalendarzowych poprzedzających bezpośrednio rok, w którym zgłoszono wniosek o emeryturę lub rentę. Prawo wyboru okresu kolejnych 10 lat kalendarzowych ograniczone jest w przypadku ustalania podstawy wymiaru kapitału początkowego do okresu sprzed 1 stycznia 1999 r. Ubezpieczony może wybrać okres, z którego podstawa wymiaru składek przyjmowana jest do podstawy wymiaru kapitału początkowego, tylko w granicach określonych powołanymi przepisami, co oznacza, że okres ten nie może być ani dłuższy, ani krótszy niż 10 lat i że z tego dziesięcioletniego okresu nie mogą być wyłączone żadne okresy. W szczególności nie są wyłączone okresy, w których ubezpieczony nie podlegał ubezpieczeniu społecznemu i w związku z tym nie osiągał dochodów, które mogłyby stanowić podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne. Wynika to z regulacji zawartej w art. 16 w/w ustawy. Jeżeli w okresie ostatnich 20 lat występowały przerwy w ubezpieczeniu, ubezpieczony, chcąc osiągnąć najkorzystniejszy wskaźnik wysokości podstawy wymiaru, może wybrać taki okres kolejnych 10 lat, w którym przerwy były najkrótsze. Ponadto, zgodnie z treścią art. 15 ust. 6 w/w ustawy, na wniosek ubezpieczonego podstawę wymiaru emerytury lub renty może stanowić ustalona w sposób określony w ust. 4 i 5 przeciętna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne lub ubezpieczenia emerytalne i rentowe w okresie 20 lat kalendarzowych przypadających przed rokiem zgłoszenia wniosku, wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu.

Sąd Okręgowy wskazał, że sama instytucja prawna kapitału początkowego jest elementem zreformowanego systemu emerytalnego, stąd wszelkie przepisy dotyczące kwestii kapitału początkowego winny być interpretowane w zgodzie z funkcją i celem, jakie zostały przypisane nowej regulacji prawnej systemu emerytalnego. Mianowicie wraz z reformą systemu emerytalnego w Polsce w 1999 r. nastąpiło odejście od sytemu opartego na umowie międzypokoleniowej i przejście do nowego systemu, w którym wysokość przyszłego świadczenia co do zasady jest ściśle powiązana z sumą składek wpłacanych przez ubezpieczonego przez cały okres aktywności zawodowej (tj. do czasu przejścia na emeryturę), a także z wiekiem, z jakim na emeryturę przejdzie. Wpłacane składki są gromadzone w dwóch obowiązkowych filarach, z których I filar, jakkolwiek jest oparty na zasadach umowy pokoleniowej, to wpłacane składki są ewidencjonowane na indywidualnym, imiennym koncie każdego ubezpieczonego, którego stan jest waloryzowany. Uprawnienia emerytalne nabyte przez płacących składki przed dniem wejścia w życie reformy (przed 1 stycznia 1999 r.) zostaną przeliczone według dotychczasowych zasad na tzw. kapitał początkowy, który zostanie dopisany do stanu indywidualnego konta ubezpieczonego i wraz z wpłacanymi po 1.01.1999 r. składkami będzie tworzył "kapitał" stanowiący przy przejściu na emeryturę podstawę dla ustalenia jej wysokości. Podstawę naliczenia emerytury z I filaru stanowi zgromadzony w funduszu emerytalnym „kapitał”, tj. suma składek zapisana na indywidualnym koncie ubezpieczonego, wzbogacona dla tych, którzy podjęli pracę przed 1999 r. o ich kapitał początkowy.

W nawiązaniu do przedstawionych rozwiązań systemowych Sąd pierwszej instancji wskazał na treść przywołanej normy art. 173 ust. 1 w/w ustawy i w konsekwencji uznał, że wartość kapitału początkowego może być zasadniczo determinowana wysokością dochodów, od których opłacono składki na ubezpieczenie społeczne, uzyskiwanych przed 1999 r. oraz długością przebytych okresów składkowych i nieskładkowych. Norma art. 173 ust. 1 w/w ustawy stanowi więc wyraz zasady, że w nowym systemie emerytalnym wysokość przyszłego świadczenia jest ściśle powiązana z sumą składek wpłacanych przez ubezpieczonego przez cały okres aktywności zawodowej.

Sąd meriti podniósł, że ubezpieczony we wniosku o ustalenie wysokości kapitału początkowego domagał się uwzględnienia przez organ rentowy, a obecnie przez Sąd, wysokości jego wynagrodzenia, które otrzymywał w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Z. w latach 1976-1992, zgodnie z zaświadczeniem o wysokości dochodu, które zostało przedłożone w organie rentowym już w marcu 1998 r. (do wniosku o rentę inwalidzką). Organ rentowy za ten okres przyjął jednak wyłącznie wynagrodzenie, które uwidocznione zostało w kartach zasiłkowych (k. 7 akt ZUS), zaś w pozostałym zakresie przedłożonej dokumentacji pracowniczo-płacowej odmówił waloru wiarygodności.

Sąd Okręgowy przypomniał, że o wysokości podstawy wymiaru, jako jednego z elementów mających niewątpliwy wpływ na obliczenie kapitału początkowego decyduje wysokość uzyskiwanego przez ubezpieczonego wynagrodzenia (dochodu) stanowiącego podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne w okresie wskazanym do ustalenia tej podstawy. Sama wysokość zarobków, których pochodną jest podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne, jest faktem mającym istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.) i może być przed sądem udowadniana wszelkimi środkami dowodowymi, przewidzianymi w Kodeksie postępowania cywilnego (vide: wyroki Sądu Najwyższego z: 2 lutego 1996r., sygn. II URN 3/95, opubl. OSNAPiUS 1996/16/239; 14 czerwca 2006r., sygn. I UK 115/06, opubl. OSNP 2007/17-18/257; 8 sierpnia 2006r., sygn. I UK 27/06, opubl. OSNP 2007/15-16/235; 4 lipca 2007r., sygn. I UK 36/07, opubl. LEX nr 390123; oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 17 października 2006r., sygn. III AUa 509/06, opubl. LEX nr 253495). Jakkolwiek wartość uzyskanego w konkretnym zatrudnieniu wynagrodzenia wymaga dowodów pewnych oraz jednoznacznych i nie ma miejsca na domniemania faktyczne, czy ustalanie hipotetyczne, a zatem zasadniczo pewnym dowodem mogą jedynie formalne dokumenty wydane i poświadczone przez pracodawcę lub jego następcę prawnego.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, przeprowadzone postępowanie dowodowe nie potwierdziło argumentacji ubezpieczonego, iż jednoznacznym i kategorycznym dowodem na okoliczność wysokości uzyskiwanych w Spółdzielni dochodów jest zaświadczenie z marca 1998 r. (k. 83 akt rentowych).

Sąd Okręgowy podniósł, że w sprawie nie było kwestionowanym, że okres pracy ubezpieczonego w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Z. winien być zaliczony jako okres składkowy. Jakkolwiek Sąd na tę okoliczność przesłuchał też zawnioskowanych świadków tj. R. M. i K. M., którzy potwierdzili, że J. R. pracował na rzecz Spółdzielni w warsztacie mechanicznym a w trakcie żniw również jako operator kombajnu. Jednocześnie nie mieli oni wiedzy ani o wysokości wynagrodzenia ubezpieczonego, ani też, czy był on zwykłym pracownikiem, czy też członkiem Spółdzielni.

Sam ubezpieczony przyznał, co wynika również z dokumentacji załączonej do akt organu rentowego, że ubezpieczony przez cały okres wykonywania pracy na rzecz Spółdzielni był jej członkiem.

Zdaniem Sądu Okręgowego, aby móc ustalić wysokość uzyskiwanego wynagrodzenia niezbędne jest posiadanie informacji dotyczącej liczby dniówek obrachunkowych oraz ustalonej wartości tej pracy. Przepisy dekretu z dnia 4 marca 1976 r. o ubezpieczeniu społecznym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych oraz ich rodzin (t.j. Dz. U. z 1983 r., Nr 27, poz. 135 z późn.zm.), który odnosił się między innymi do ubezpieczonych będących członkami rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz innych spółdzielni zrzeszonych w (...) Związku Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych, wykonujących pracę w tych spółdzielniach (art. 1 pkt.1), za dzień pracy uznawały w okresie zatrudnienia ubezpieczonego 8 godzin pracy (art. 4 pkt. 1), za miesiąc pracy - 20 dni pracy dla mężczyzny oraz 13 dni pracy dla kobiety (pkt. 2), a za rok pracy - rok obrachunkowy, w którym mężczyzna przepracował co najmniej 240 dni pracy, a kobieta 150 dni pracy (pkt.3). W dalszej kolejności, przy ustalaniu okresu pracy w Spółdzielni wymaganego do uzyskania świadczeń - w razie przepracowania w ciągu roku obrachunkowego mniejszej liczby dni niż wyżej określona, okres pracy podlegał ustaleniu w miesiącach i dniach, natomiast w razie przepracowania w ciągu roku obrachunkowego większej liczby dni pracy - do okresu pracy zaliczało się jeden cały rok pracy (§ 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19 marca 1976 r. w sprawie wykonania przepisów dekretu o ubezpieczeniu społecznym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych oraz ich rodzin, Dz. U. Nr 13, poz. 74 z późń.zm.).

Sąd meriti wskazał, że ubezpieczony w 1981 r. po raz pierwszy uzyskał prawo do renty inwalidzkiej. W tej dacie Spółdzielnia przedłożyła organowi rentowemu zaświadczenie, zgodne z § 5 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19 marca 1976 r. w sprawie wykonania przepisów dekretu o ubezpieczeniu społecznym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych oraz ich rodzin, o łącznym dochodzie ubezpieczonego z lat 1978 i 1979 r. oraz karty zasiłkowe za lata 1977-1981.

Sąd pierwszej instancji podniósł, że o ile powyższe, zbiorcze dokumenty, mogły być podstawą ustalenia ubezpieczonemu renty inwalidzkiej w 1981 r. to jednak rację ma organ rentowy, że nie mogą one stanowić podstawy wyliczenia wysokości kapitału początkowego, gdzie wymaga się udowodnienia konkretnej kwoty wynagrodzenia za każdy kolejny rok pracy (również tej wykonywanej na rzecz Spółdzielni).

Sąd Okręgowy wskazał również, że w wyniku przedłożonej przez ubezpieczonego dokumentacji w roku 1998 r. wątpliwym stało się jego zaświadczenie o pracy i dochodach ubezpieczonego z 1981 r., gdyż oba zaświadczenia posiadają inne daty zatrudnienia ubezpieczonego (od 20 czerwca 1976 r. i od 15 czerwca 1976 r.), odmiennie ustalono liczbę dni obrachunkowych w latach 1976-1981 r. (k. 8 i 73 akt ZUS), wreszcie odmiennie wskazano wartość uzyskanego dochodu za lata 1978-1979 (k. 8 i 83 akt ZUS). W ocenie Sądu meriti, rozbieżności te oraz adnotacje na zaświadczeniu o zatrudnieniu i wynagrodzeniu z 1998 r. (k. 83 akt ZUS), iż zaświadczenie to wydane zostało na podstawie dokumentów przejętych od Spółdzielni Pracy w Z. tj. list płac i dokumentów osobowych oraz, że stanowi jedynie załącznik do właściwego zaświadczenia spowodowało, że ZUS przeprowadził kontrolę u wystawiającego ten dokument – tj. w Przedsiębiorstwie (...) w K.. Wyniki kontroli nie były jednak dla ubezpieczonego korzystne – wbrew treści zaświadczenia, w Przedsiębiorstwie tym brak było dokumentacji płacowej ubezpieczonego za lata 1976-1992, nie wyjaśniono też w oparciu o jakie zachowane, konkretne dokumenty powstało zakwestionowane zaświadczenie.

Podsumowując, Sąd Okręgowy wskazał, że powyżej przedstawione rozbieżności w dokumentacji ubezpieczonego powodują, że nie jest możliwym ustalenie konkretnych kwot wynagrodzenia, jakie ubezpieczony otrzymywał w latach 1976-1992.

Sąd meriti przypomniał, że zgodnie z zasadą kontradyktoryjności ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania cywilnego. To one, a nie sąd, są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania i one wreszcie ponoszą odpowiedzialność za jego wynik. Jeżeli materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstawy do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron, Sąd musi wyciągnąć negatywne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. W ocenie Sądu pierwszej instancji, należy to rozumieć w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia. Innymi słowy, jeżeli ubezpieczony nie wykazał wysokości swoich dochodów uzyskiwanych w Spółdzielni w sposób pewny i niebudzący wątpliwości, organ rentowy mógł przyjąć wynagrodzenie za lata 1977-1981 jedynie z kart zasiłkowych (podane faktycznie wypłacone kwoty), zaś w pozostałym zakresie wynagrodzenie za lata 1976-1992 jako nieustalone, pominąć.

Sąd Okręgowy wskazał również, że w sytuacji uzyskania nowych dowodów w sprawie, które w sposób pewny wykazywałyby wysokość jego wynagrodzenia w Spółdzielni w poszczególnych latach, ubezpieczony może złożyć ponownie wniosek o ustalenie kapitału początkowego.

Z tego też względu Sąd pierwszej instancji uznał, że zaskarżona decyzja jest prawidłowa i działając na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie ubezpieczonego, o czym orzekł w sentencji wyroku.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się ubezpieczony, zaskarżając je w całości i zarzucając mu:

- sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, poprzez nieuwzględnienie zaświadczeń przedłożonych przez ubezpieczonego, w sytuacji kiedy zostały one wystawione przez pracodawcę (następcę prawnego) i powinny być brane pod uwagę przy obliczeniu kapitału początkowego
i uwzględnieniu wynagrodzenia z lat 1976-1980 i 1988-1992;

- dokonanie oceny zebranego materiału dowodowego w sposób dowolny a nie swobodny, polegający na uchybieniu przez Sąd zasadom doświadczenia życiowego przez odmówienie przymiotu wiarygodności przedłożonym zaświadczeniom oraz innym dokumentom zawartym w aktach sprawy, np. świadectwu pracy z dnia 13 marca 1984 roku, decyzji o rewitalizacji renty z dnia 5 kwietnia 1983 roku, decyzji przyznającej rentę chorobową - gdzie wskazana jest wysokość wynagrodzenia,

- naruszenie art. 5 Kodeksu cywilnego poprzez nadużycie prawa przez Sąd, ponieważ w sytuacji, gdy sądy ubezpieczeń społecznych nie są ograniczone środkami dowodowymi określonymi w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku (Dz. U. Nr 10, poz. 49 z późn. zm.) Sąd nie uznał przedłożonych dokumentów za potwierdzające uzyskane wynagrodzenie w ciągu szeregu lat pracy, co powoduje niekorzystne skutki dla apelującego i jest niezgodne z powszechnym poczuciem sprawiedliwości społecznej.

Powołując się na wskazane zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku przez uwzględnienie odwołania i ustalenie wysokości kapitału początkowego na podstawie dokumentów zgromadzonych w sprawie, a nie na podstawie płacy minimalnej. W razie nieuwzględnienia tego wniosku wniósł o uchylenie skarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia sprawy.

W uzasadnieniu apelujący wskazał, że Sąd Okręgowy podważył wiarygodność przedkładanych dokumentów. Skarżący nie zgodził się z twierdzeniem Sądu zawartym na stronie 7 uzasadnienia, że „o ile powyższe, zbiorcze dokumenty, mogły być podstawą ustalenia ubezpieczonemu renty inwalidzkiej w 1981 r. to jednak rację ma organ rentowy, że nie mogą one stanowić wyliczenia wysokości kapitału początkowego, gdzie wymaga się udowodnienia konkretnej kwoty wynagrodzenia za każdy kolejny rok pracy.”

Ubezpieczony wskazał, że na dostarczonych dokumentach widnieje wysokość uzyskiwanego przez niego wynagrodzenia. Skoro zatem organ był w stanie ustalić wysokość renty na tej podstawie, to tak samo powinno zostać zrobione z ustaleniem wysokości kapitału początkowego. W dokumentach został wskazany przeciętny zarobek apelującego, na podstawie którego została ustalona wysokość renty. Zdaniem skarżącego, zgodne z zasadami logicznego myślenia jest to, że aby wyliczyć wysokość renty należy znać wysokość zarobku. Zatem rozważania Sądu są nielogiczne i sprzeczne.

Ubezpieczony zwrócił również uwagę na orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 28 października 2008 roku (sygnatura akt III AUa 40/2008), gdzie ustalono, że „na pracodawcy spoczywa powinność prawidłowego wykazania wynagrodzenia osiąganego przez pracownika w poszczególnych latach i żaden przepis nie nakłada na organ emerytalno-rentowy obowiązku kontrolowania zgodności tego zaświadczenia z dokumentacją płacową pracodawcy”.

Skarżący wskazał, że bezsporne jest to, iż podważył ustalenia organu rentowego odnośnie nieuwzględnienia dochodów za lata 1976-1980 oraz 1988-1992. Przedłożył bowiem świadectwo pracy za lata 1976-1980, a z kolei za lata 1988-1992 złożył zaświadczenie wystawione przez firmę (...). Ostatni z tych dokumentów otrzymał gdy przechodził na rentę chorobową w 1998 roku i nikt nie podważał wiarygodności tego zaświadczenia w tamtym czasie.

Ubezpieczony zauważył, że jest ofiarą transformacji systemowej z początku lat 90, ubiegłego wieku, ponieważ cierpi z powodu „bałaganu” jaki zaczęły mieć zakłady pracy w tym okresie. Zdaniem apelującego, niesprawiedliwością jest podważanie dokumentów uzyskanych w trudzie, w sytuacji gdy spółdzielnie i inne ośrodki pracy zostały polikwidowane i pracodawcy nie dopełnili swoich obowiązków. Z tych dokumentów, które Sąd orzekający posiada, jednoznacznie można wskazać wysokość zarobków, dlatego argumentacja Sądu zawarta na kartach uzasadnienia wyroku oddalającego odwołanie jest według apelującego nielogiczna i wewnętrznie sprzeczna (np. akapit drugi na stronie 6, gdzie sąd rozważa o środkach dowodowych).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe,
w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd odwoławczy podzielił ustalenia i rozważania prawne Sądu Okręgowego, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776 i z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720). Sąd Apelacyjny podzielił także ocenę materiału dowodowego dokonaną przez Sąd pierwszej instancji.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było ustalenie wysokości kapitału początkowego J. R.. Ubezpieczony domagał się uwzględnienia przez organ rentowy – a następnie Sąd pierwszej instancji – wysokości jego wynagrodzenia, które otrzymywał w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Z. w latach 1976-1992, zgodnie z zaświadczeniem o wysokości dochodu, przedłożonym organowi rentowemu w marcu 1998 r. wraz z wnioskiem o przyznanie renty inwalidzkiej.

Przypomnieć w tym miejscu należy, że ustalając podstawę wymiaru kapitału początkowego należy mieć na uwadze przepis art. 174 ust. 3 w związku z art. 15 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 748 z późn. zm.). Ten ostatni przepis stanowi, że podstawę wymiaru emerytury i renty stanowi przeciętna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne w okresie kolejnych 10 lat kalendarzowych wybranych
z ostatnich 20 lat kalendarzowych poprzedzających rok, w którym złożono wniosek
o emeryturę lub rentę. Przy czym, w myśl art. 174 ust. 3 tej ustawy okres kolejnych 10 lat kalendarzowych ustala się z okresu przed dniem 1 stycznia 1999 r. Podkreślić również należy, że za podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne we wskazanych wyżej okresach przyjmuje się kwoty wynagrodzenia wypłaconego przez pracodawcę. Osoba ubiegającą się o emeryturę lub rentę, a także osoba ubiegająca się o ustalenie wysokości kapitału początkowego, musi zatem wykazać wysokość przychodu stanowiącego podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne,
a jeżeli była pracownikiem – wysokość wynagrodzenia. Za podstawę wymiaru emerytury przyjmuje się kwotę udowodnioną przez zainteresowanego, która niekoniecznie musi odpowiadać wysokości faktycznie uzyskanego wynagrodzenia (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 sierpnia 2006 r., I UK 27/06, OSNP 2007/15-16/235).

W orzecznictwie utrwalone jest stanowisko, zgodnie z którym wynagrodzenie stanowiące podstawę wymiaru składki musi być wykazane przez osobę ubezpieczoną w sposób pewny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2014 r., I UK 322/13, LEX 1444596). Brak jest w przepisach prawa ubezpieczeń społecznych unormowań pozwalających na ustalenie otrzymywanego wynagrodzenia w sposób przybliżony czy też prawdopodobny. Jak trafnie zauważył Sąd pierwszej instancji, to na ubezpieczonym spoczywał ciężar udowodnienia konkretnych kwot, które zostały mu wypłacone tytułem wynagrodzenia w określonych latach.

W § 21 ust. 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe (Dz. U. Nr 237, poz. 1412) wskazano środki dowodowe stwierdzające wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu oraz uposażenia przyjmowanego do ustalania podstawy wymiaru emerytury lub renty tj. zaświadczenia pracodawcy lub innego płatnika składek, legitymację ubezpieczeniową lub inny dokument, na podstawie którego można ustalić wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu lub uposażenia.

Sąd Apelacyjny podkreśla, że dla celów ustalenia wysokości zarobków lub dochodów stanowiących podstawę wymiaru świadczenia koniecznym jest, aby wskazane wyżej środki dowodowe nie budziły wątpliwości, były spójne, precyzyjne oraz aby zawierały pewne informacje co do wysokości dochodów ubezpieczonego stanowiących podstawę obliczenia wysokości świadczeń emerytalnych (por. wyrok SN z dnia 9 stycznia 1998 r., sygn. akt II UKN 440/97, Lex nr 34199). Wprawdzie w postępowaniu cywilnym sąd nie jest związany takimi ograniczeniami w dowodzeniu, jakie odnoszą się do organu rentowego w postępowaniu rentowym, jednak ustalenia dokonywane przez sąd muszą być oparte na konkretnych i pewnych dowodach. Jest to uzasadnione tym, że stosunek pracy (w tym przypadku praca wykonywana przez członka Spółdzielni) ma zawsze charakter indywidualny, a określone warunki zatrudnienia mają charakter niepowtarzalny, zostały bowiem ustalone między pracodawcą i konkretnym pracownikiem.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy uznać należało, że żądanie strony apelującej w zakresie uwzględnienia wskazanych przez nią kwot wynagrodzenia otrzymywanego w latach 1976-1992 było bezzasadne. Sąd Okręgowy słusznie stwierdził, że przeprowadzone postępowanie dowodowe nie potwierdziło argumentacji ubezpieczonego, iż jednoznacznym i kategorycznym dowodem na okoliczność wysokości dochodów uzyskiwanych w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Z. jest zaświadczenie z marca 1998 r. Po próbie uzupełnienia postępowania dowodowego Sąd Apelacyjny podzielił powyższe stanowisko, bowiem nie udało się odnaleźć dokumentacji potwierdzającej słuszność twierdzeń ubezpieczonego.

Sąd Okręgowy, podobnie jak organ rentowy, słusznie przyjął za sporny okres wyłącznie wynagrodzenie, które uwidocznione zostało w kartach zasiłkowych, nie dając wiary przedłożonej dokumentacji w pozostałym zakresie. Biorąc pod uwagę rozbieżności w dokumentacji ubezpieczonego z roku 1981 i 1998, nie było możliwym ustalenie w sposób jednoznaczny i kategoryczny kwot wynagrodzenia, które ubezpieczony otrzymywał w latach 1976-1992. Zaświadczenia z 1981 r. i 1998 r. posiadają inne daty zatrudnienia ubezpieczonego (od 20 czerwca 1976 r. i od 15 czerwca 1976 r.), nadto w odmienny sposób ustalono ilość dni obrachunkowych w latach 1976-1981 oraz wartość uzyskanego dochodu za lata 1978-1979. Wskazane rozbieżności, a także adnotacja na zaświadczeniu z 1998 r., że zostało ono wydane na podstawie dokumentów przyjętych od Rolniczej Spółdzielni Pracy w Z. (list płac i dokumentów osobowych) oraz, że stanowi jedynie załącznik do właściwego zaświadczenia, jak również będąca konsekwencją tych rozbieżności późniejsza kontrola organu rentowego przeprowadzona u wystawiającego ten dokument – w Przedsiębiorstwie (...) w K. (w przedsiębiorstwie nie odnaleziono dokumentacji płacowej ubezpieczonego za lata 1976-1992, nie wyjaśniono w oparciu o jakie, zachowane, konkretne dokumenty powstało zaświadczenie) nie pozwoliły na ustalenie w oparciu o zaświadczenie z 1998 r. wysokości kapitału początkowego J. R.. W tej sytuacji należało uznać za wiarygodnie jedynie wynagrodzenie za lata 1976-1981 wskazane w kartach zasiłkowych, a w pozostałym zakresie wynagrodzenie za lata 1976-1992 – jako nieustalone – pominąć.

W tym miejscu podkreślić należy, że niewątpliwie podstawowym dowodem potwierdzającym wysokość wynagrodzenia jest zaświadczenie wystawione przez pracodawcę lub legitymacja ubezpieczeniowa zawierająca wpisy o okresach zatrudnienia i osiąganym w danym okresie wynagrodzeniu, mogą to być również listy płac. Dokumenty te nie mają jednak znaczenia abstrakcyjnego i zadaniem sądu jest zawsze przeprowadzenie wyczerpującego postępowania dowodowego i rozstrzygnięcie o rzeczywistej wysokości wynagrodzenia. Wykluczone jest przy tym stwierdzenie, że dla właściwych ustaleń w omawianym zakresie wystarczające jest uprawdopodobnienie pewnych faktów. Słusznie zważył Sąd pierwszej instancji, że w trakcie postępowania dowodowego w sprawach z ubezpieczenia społecznego mogą być przeprowadzane wszelkie dowody przewidziane przepisami Kodeksu postępowania cywilnego, w tym także dowód z zeznań świadków, w celu udowodnienia wysokości uzyskiwanego wynagrodzenia (odmiennie niż ma to miejsce w toku postępowania administracyjnego przed organem rentowym), jednakże wiarygodność i moc wszystkich dowodów wymaga oceny wszechstronnej, pozwalającej na postawienie wniosków pewnych, precyzyjnych i kategorycznych.

W sytuacji zatem, w której brak jest wiarygodnej dokumentacji pracowniczej, w tym płacowej, pozwalającej na weryfikację otrzymywanych przez ubezpieczonego zarobków, nie ma podstaw do zaakceptowania twierdzeń apelującego, który domaga się uwzględnienia wartości wynagrodzenia w oparciu o dokumenty, zawierające dane ze sobą sprzeczne. Co prawda zeznania świadków były spójne, jasne i przystawały do treści zebranych w sprawie dokumentów, jednakże nie były dostatecznie precyzyjne
w spornych kwestiach. Świadkowie przyznali, że nie posiadają wiedzy na temat wysokości wynagrodzeń ubezpieczonego.

Udowodnienie faktów spoczywa na osobie, która wywodzi z nich skutki prawne, stąd też na odwołującym ciążył obowiązek przedstawienia dowodów dla udowodnienia spornych okoliczności. Muszą to być środki dowodowe pozwalające na wiarygodne ustalenie okoliczności faktycznych. Jak już wyżej podkreślono, charakter przepisów prawa ubezpieczeń społecznych nie pozwala na ustalenie wysokości wynagrodzenia w sposób prawdopodobny lub przybliżony, do czego w zasadzie zmierza odwołanie, jak i zarzuty apelacji.

Reasumując – w ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy, wydając zaskarżony wyrok, wyjaśnił wszystkie istotne okoliczności sprawy, przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe oraz dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w granicach zasad logiki formalnej i doświadczenia życiowego, zgodnie ze swobodną oceną dowodów w myśl art. 233 § 1 k.p.c., a następnie wydał trafny, odpowiadający prawu wyrok. Sąd orzekający wskazał w pisemnych motywach wyroku, jaki stan faktyczny oraz prawny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz podał, na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu, stosując przy tym prawidłową wykładnię przepisów prawnych mających zastosowanie w niniejszej sprawie. Prawidłowo dokonane ustalenia faktyczne oraz należycie umotywowaną ocenę prawną sporu Sąd Apelacyjny przyjmuje za własną, w pełni podzielając wywody zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i uznaje, że brak jest wystarczających dowodów na to, aby w okresie wskazanym przez apelującego (1976-1992) wynagrodzenie wypłacane było ubezpieczonemu J. R. w wysokości wskazanej w zaświadczeniu z marca 1998 r. Ponowne ustalenie wysokości kapitału początkowego jest możliwe w razie uzyskania nowych dowodów w sprawie, które
w sposób pewny wykazałyby wysokość wynagrodzenia uzyskiwanego przez ubezpieczonego w Rolniczej Spółdzielni Pracy w Z. oraz po ponownym złożeniu wniosku do organu rentowego.

Tak argumentując Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu, a wniesiona od niego apelacja jest niezasadna, co skutkować musiało jej oddaleniem, o czym orzeczono na podstawie art. 385 kpc.

SSA Beata Górska SSA Urszula Iwanowska SSO (del.) Gabriela Horodnicka

- Stelmaszczuk