Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 226/16

POSTANOWIENIE

Dnia 13 lipca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Rafał Adamczyk

Sędziowie: SSO Bartosz Pniewski

SSO Hubert Wicik (spr.)

Protokolant: st.sekr. sądowy Karolina Chrapkiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 lipca 2016 r. w K.

sprawy z wniosku B. W.

z udziałem S. B. (1), J. G. (1), M. B. (1), K. S. (1), K. S. (2), B. B. (1), E. D., M. D., J. G. (2), K. G., A. P., A. W., R. W., J. M., P. M., P. O., R. G., M. K., A. K., M. Z., M. W. (1), M. W. (2), L. G., P. G., A. B., P. B.

o rozgraniczenie

na skutek apelacji uczestnika J. G. (1)

od postanowienia Sądu Rejonowego w Kielcach

z dnia 30 czerwca 2015 r. sygn. akt VIII Ns 402/11

postanawia: uchylić zaskarżone postanowienie i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Kielcach, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 226/16

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 30 czerwca 2015 roku, sygn. akt VIII Ns 402/11, Sąd Rejonowy w Kielcach rozgraniczył nieruchomość położoną w N., gmina D., oznaczoną jako działka nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Kielcach prowadzi księgę wieczystą (...) stanowiącą współwłasność S. B. (1), J. G. (1), M. B. (1), K. S. (1), K. S. (2), B. B. (1), E. D., M. D., J. G. (2), K. G., A. W., R. W., J. M., P. M., P. O., R. G., M. K., A. K., M. Z., M. W. (1), M. W. (2), L. G., P. G., A. B., P. B. oraz nieruchomość położoną w N., gmina D., oznaczoną jako działka nr (...) stanowiącą własność A. P. i B. W., dla której Sąd Rejonowy w Kielcach prowadzi księgę wieczystą (...) wzdłuż linii biegnącej przez punkty (...) uwidocznionej na szkicu granicznym sporządzonym przez geodetę uprawnionego J. B. (1) i oznaczonej kolorem niebieskim, przyjętym do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego (...) Ośrodka (...) w K. w dniu 4 marca 2011 roku pod nr (...)- (...) (pkt I) oraz orzekł, że wnioskodawca i uczestnicy ponoszą koszty związane ze swoim udziałem w sprawie (pkt II). (k. 1769-1769v.)

Sąd Rejonowy ustalił, że nieruchomość położona w N., gmina D., oznaczona jako działka nr (...), której Sąd Rejonowy w Kielcach prowadzi księgę wieczystą (...) stanowi współwłasność w częściach równych A. P. i B. W. nabytą na podstawie umowy darowizny z dnia 11 października 2011 roku zawartej z J. P. i B. P.. Natomiast nieruchomość położona w N., gmina D., oznaczona jako działka nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Kielcach prowadzi księgę wieczystą (...) stanowi współwłasność: S. B. (1) w 5/52 części, J. G. (1) w 11/52 części, M. B. (1) w 1/26 części, K. S. (1) i K. S. (2) na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej w 1/26 części, B. B. (1) w 1/26 części, E. D. i M. D. na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej w 1/26 części, J. G. (2) i K. G. na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej w 1/26 części, A. W. i R. W. na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej w 1/26 części, J. M. i P. M. na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej w 1/26 części, P. O. w 1/26 części, R. G. w 1/26 części, M. K. i A. K. na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej w 2/26 części, M. Z. w 3/26 części, M. W. (1) i M. W. (2) na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej w 1/26 części, L. G. w 1/26 części, P. G. w 1/26 części, A. B. i P. B. na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej w 1/26 części.

Nieruchomość położona w N. oznaczona jako działka nr (...) została nabyta przez B. i J. małżonków P. od M. B. (2) w 1974 roku. Wówczas grunt ten nie był uprawiany – stanowił ugór, a częściowo las. Od lewej strony, patrząc od drogi publicznej stanowiącej działkę nr (...) działka nr (...) sąsiadowała z nieruchomością będącą własnością H. B., a od prawej strony – z nieruchomością będącą własnością J. G. (1) oznaczoną jako działka nr (...). Nieruchomość J. G. (1) była wykorzystywana rolniczo, uprawy sięgały prawie całej długości działki. Granice między tymi działkami nr (...) wyznaczały uprawy na działce nr (...), a dalej linia lasu. W latach 80-tych XX wieku po drugiej stronie działki nr (...) wybudowano dom, w którym zamieszkała teściowa J. G. (1), zaś on sam mieszkał i pracował w K., rzadko przyjeżdżając do N.. W tym samym czasie J. G. (1) postawił na działce nr (...) od strony drogi publicznej ogrodzenie z siatki o długości około 40 m. Działka ta była uprawiana przez poprzednich właścicieli A. Z. i jej syna do 1982 roku, w latach 1984-1985 roku dzierżawili ją S. B. (1) i J. B. (2), w latach 1987-1991 – dzierżawcą gruntu była K. K., a w latach 1991 - 2009 - A. M.. Dzierżawcy uprawiali działkę do granicy z działką nr (...) od strony drogi publicznej wyznaczoną przez miedzę, dalej – przez ogrodzenie i na końcu do linii lasu. Ogrodzenie z siatki zostało zdemontowane w 2010 roku, a B. W. postawiła w tym miejscu ogrodzenie z przęseł betonowych. W 1975 roku B. i J. P. rozpoczęli na działce nr (...) budowę kurnika ((...)na mapie geodety J. B. (1)), zakończoną w 1977 roku. W latach 1978-1989 małżonkowie P. zamieszkiwali w pomieszczeniach przy budynku kurnika. Wiosną 1978 roku postawili oni ogrodzenie z siatki wokół kurnika. Od strony działki nr (...) ogrodzenie miało długość 300 m i biegło na przedłużeniu linii lasu. Powstało w odległości 5 m od prawej ściany kurnika (patrząc od strony działki nr (...)). W ogrodzeniu znajdowała się brama wjazdowa, którą wjeżdżali dostawcy paszy, którzy wyładowywali towar pomiędzy kurnikiem a siatką od strony działki nr (...). Następnie małżonkowie P. wybudowali za kurnikiem stodołę i wiatę przed kurnikiem (pkt 17-20 na mapie geodety J. B. (1)). Przy końcu ogrodzenia wybudowali ogrodzony siatką boks dla psa, którego ogrodzenie w 1989 roku zostało zastąpione płytami betonowymi, a słupek betonowy tego boksu stanowi koniec aktualnie istniejącego ogrodzenia betonowego (pkt 30 na mapie geodety J. B. (3)). W latach 70-tych i 80-tych XX wieku część działki nr (...) od strony działki nr (...) do ogrodzenia kurnika dzierżawił S. S.. Zaorał on ten fragment działki pozostawiając pomiędzy tą nieruchomością a gruntem J. G. (1) miedzę powyżej działki nr (...). Miedza ta istniała do 2010 roku – do czasu aż na działce (...) urządzono drogę polną. W 1988 roku małżonkowie P. zakończyli hodowlę drobiu, później krótko zajmowali się hodowlą lisów, a od 1989 roku prowadzili działalność gospodarczą – zakład betoniarski, produkując pustaki itp.. W 1982 roku małżonkowie P. na działce nr (...) rozpoczęli budowę domu mieszkalnego (pkt 55 i 56 na mapie geodety J. B. (1)), do którego wprowadzili się w 1987 roku, a ich córka B. W. – w 1988 roku. Na działce nr (...) znajdują się słupy linii elektroenergetycznej biegnącej od słupa przy drodze publicznej (działka nr (...)) przez słup przy budynku mieszkalnym wnioskodawczyni, słup przy kurniku i słup przy stodole. W 2010 roku na zlecenie J. G. (1) i S. B. (1) geodeta J. B. (4) sporządził operat geodezyjny wytyczający granicę między działkami nr (...) według danych z ewidencji gruntów i budynków. Następnie S. B. (1) na granicy wytyczonej przez geodetę postawił słupki betonowe (pkt (...) na mapie geodety J. B. (1)), wycinając część drzew od strony działki nr (...). W 2010 roku J. G. (1) i S. B. (1) połączyli należące do nich działki nr (...) i taką nieruchomość podzieli na działki budowlane, które sprzedali pod budowę domów jednorodzinnych. Na działce nr (...) wzdłuż granicy z działką nr (...) urządzona została droga polna (działka nr (...)) łącząca działki budowlane z drogą publiczną (działka nr (...)). Wówczas to powstał spór o granicę pomiędzy działkami (...).

Dalej Sąd wyjaśnił, że obecnie granice pomiędzy działkami (...) wyznacza od strony drogi publicznej (działka nr (...)) ogrodzenie biegnące wzdłuż punktów (...) uwidocznionej na szkicu sporządzonym przez geodetę J. B. (1) i oznaczonej kolorem niebieskim przyjętym do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego (...) Ośrodka (...) w K. w dniu 4 marca 2011 roku pod nr (...)- (...). Budowa tego ogrodzenia rozpoczęła się w latach 90-tych XX wieku i trwała do 2010 roku – przęsła stawiano partiami w różnym czasie na poszczególnych odcinkach. Patrząc od strony działki nr (...), od pkt 2 na mapie geodety J. B. (1) ogrodzenie biegnie wzdłuż miedzy utworzonej pomiędzy działkami (...) w miejscu siatki postawionej przez J. G. (1). Płot przebiega obok budynku mieszkalnego w odległości 1,1 m, która to przestrzeń jest wyłożona kostką betonową. Dalej ogrodzenie biegnie wzdłuż części podwórka B. W., a później biegnie do wiaty w ten sposób, że północna jej część stanowi fragment ogrodzenia i kończy się na 10 m ściany budynku kurnika. Teren pomiędzy ogrodzeniem a północną ścianą kurnika jest porośnięty trawą, chwastami i pokryty kamieniami i śmieciami. W dalszej części działki nr (...) oddziela powstałe w 1978 roku ogrodzenie z metalowej siatki. W odległości 25 cm od tej siatki w stronę działki nr (...) znajduje się biegnące równolegle ogrodzenie z betonowych płyt o długości 25 przęseł. Dalej biegnie metalowe ogrodzenie, które ponownie pokrywa się z ogrodzeniem betonowym rozpoczynającym się w odległości około 13,48 m od północno – zachodniego narożnika budynku kurnika. W tym miejscu ogrodzenie z metalowej siatki biegnie przez wzniesienie – wał ze szlaki, słupek metalowy ogrodzenia jest zasypany na długości ok. 35 cm. Poziom gruntu na działce nr (...) jest wyższy niż poziom drogi polnej (działka nr (...)). Betonowe ogrodzenie pokrywa się z ogrodzeniem z siatki na długości 9 przęseł, a dalej przechodzi w mur z betonowych bloczków. Ogrodzenie z siatki na działce nr (...) kończy się za budynkiem stodoły , załamując się w kierunku południowym. W dalszej części działki nr (...) rośnie las, a od strony działki nr (...) – jest droga polna. Linia lasu zachodzi w tym miejscu na pkt usytuowany w odległości 3 m od północno – zachodniego słupka ogrodzenia. Jeszcze dalej nieruchomości oddziela betonowe ogrodzenie, przy którym od strony działki nr (...) rosną modrzewie, następnie znajduje się tam wiata, która wystaje poza obręb wyznaczony przez przęsła. Patrząc w kierunku wschodnim, za ścianą wyznaczoną przez 2,5 m betonowych przęseł linia ogrodzenia załamuje się w kierunku południowym, tworząc wyraźny uskok. W odległości 3,4 m od ostatniego słupka metalowej siatki znajduje się kolejny metalowy słupek stanowiący część ogrodzenia z metalowej siatki oddalony od ogrodzenia betonowego o 92 cm. Granica ewidencyjna między działką nr (...) a działką nr (...) zaznaczona jest linią czerwoną na mapie sporządzonej przez geodetę J. B. (1) włączonej do (...) Ośrodka (...) w K. w dniu 4 marca 2011 roku pod nr (...)- (...) łączącą punkt 1 (10-600) przy drodze (nr działki (...)) poprzez punkty(...)do punktu 50, który stanowi granicę z działką nr (...). Następnie Sąd Rejonowy omówił dowody w postaci dokumentów oraz zeznań wnioskodawczyni, uczestników oraz świadków, wskazując które z nich i w jakim zakresie stanowiły podstawę poczynionych ustaleń faktycznych.

Po dokonaniu powyższych ustaleń Sąd Rejonowy powołał się na treść art. 153 k.c., wskazując kryteria dokonywania rozgraniczenia nieruchomości. Sąd stwierdził, że w niniejszej sprawie zastosowanie znajduje kryterium stanu prawnego ustalone nie na podstawie danych ewidencyjnych, ale na podstawie stanu posiadania. Granica ewidencyjna między działką nr (...) a działką nr (...) zaznaczona linią czerwoną na mapie sporządzonej przez geodetę J. B. (1) łączącą punkt 1 (10-600) przy działce nr (...) poprzez punkty (...)do punktu (...)który stanowi granicę z działką nr (...) nie odpowiada stanowi prawnemu nieruchomości, ponieważ przygraniczny pas gruntu do niebieskiej linii biegnącej przez punkty (...) na tej samej mapie stał się własnością J. i B. małżonków P. na skutek zasiedzenia. Następnie Sąd wskazał na dyspozycję art. 172 k.c., twierdząc, że byli oni od 1978 roku posiadaczami samoistnym przygranicznego pasa gruntu objętego wnioskiem o zasiedzenie. Wskazuje na to fakt, że w 1978 roku postawili ogrodzenie wokół kurnika, które do chwili obecnej rozgranicza działki nr (...). Od strony drogi publicznej działki odgradzała miedza powstała przy uprawie działki nr (...) przez S. S. i dzierżawców działki nr (...). W tej linii ogrodzenie z metalowej siatki postawił również J. G. (1), aby oddzielić część uprawianą przez teściową od gruntów ornych. Siatka ta została zdemontowana dopiero w 2010 roku i zastąpiona ogrodzeniem z betonowych płyt. W dalszej części działki widać, że ogrodzenie z metalowej siatki usytuowane jest wyżej niż droga przebiegająca przez działkę nr (...). Małżonkowie P. użytkowali działkę w granicach, w jakich później postawili betonowe ogrodzenie, a do 2010 roku pomiędzy sąsiadami nie było sporu co do przebiegu granicy. Dopiero po tej dacie S. B. (1) postawił w linii wyznaczonej jako granica ewidencyjna punkty graniczne i wyciął drzewa po stronie działki nr (...). Zatem J. i B. P. jako posiadacze samoistni w złej wierze nabyli na własność w drodze zasiedzenia sporny fragment działki nr (...) z końcem 2008 roku, a B. W. i A. P. stali się jego właścicielami na podstawie umowy darowizny w 2011 roku. W związku z powyższym, Sąd Rejonowy rozgraniczył nieruchomości w sposób wskazany w sentencji postanowienia, orzekając o kosztach postepowania na podstawie art. 520 §1 k.p.c. (k.1802-1808v.)

Apelację od powyższego postanowienia wywiódł uczestnik J. G. (1), zarzucając:

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z treścią materiału dowodowego zebranego w sprawie poprzez bezzasadne odrzucenie dowodów w postaci zeznań świadków: T. K., J. B. (5), J. B. (2), S. M., Z. B., S. B. (2) i S. P. zeznających na korzyść uczestników tylko dlatego, że świadkowie ci zeznawali „nie po myśli Sądu”, który zupełnie dowolnie stwierdza, że zeznania te „zostały stworzone na potrzeby niniejszego postępowania”, co stanowi pomówienie, że tylu świadków kłamało;

- tendencyjną ocenę materiału dowodowego poprzez dyskredytowanie wszelkich dowodów i pism uczestników J. G. (1) i S. B. (1) i niezwracanie uwagi na ewidentne przekłamania w dokumentach składanych przez wnioskodawczynię, która preparowała dowody na swoją korzyść;

- naruszenie art. 230 k.p.c. poprzez nieuznanie faktów powołanych w pismach uczestników J. G. (1) i S. B. (1) za przyznane w wyniku braku wypowiedzi wnioskodawców na zarzuty i fakty przedstawiane w tych pismach;

- naruszenie art. 172 k.c. poprzez uznanie, że małżonkowie P. posiadali sporny grunt przez 30 lat co doprowadziło do zasiedzenia w złej wierze, podczas, gdy stopniowo zawłaszczali działkę nr (...) i nigdy nie posiadali tego pasa gruntu w całości przez 30 lat.

Wskazując na powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez rozgraniczenie nieruchomości według linii czerwonej z mapy biegłego J. B. (1) i o zasądzenie kosztów za obie instancje, ewentualnie – uchylenie postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. (k.1839-1853)

Uczestnicy S. B. (1) i K. S. (1) przyłączyli się do apelacji. (k. 2031v.)

W odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni B. W. wnosiła o jej oddalenie i o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. (k.1975-1976)

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest zasadna na tyle, że skutkowała uchyleniem zaskarżonego postanowienia i przekazaniem sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z uwagi na nierozpoznanie przez ten Sąd istoty sprawy.

Rozstrzygnięcie o uchyleniu zaskarżonego postanowienia jest przede wszystkim warunkowane tym, że Sąd Rejonowy, dokonując rozgraniczenia dwóch nieruchomości w niniejszym postępowaniu, nie orzekł o całej spornej granicy między działkami nr (...), ale rozgraniczył je tylko na pewnym odcinku (przyjmując rozgraniczenie wedle linii niebieskiej, ale tylko od punktu(...) do punktu (...)). Nie ulega zaś wątpliwości, że przedmiotem sporu była cała granica pomiędzy nieruchomością numer (...) a przylegającą do niej od strony południowej nieruchomością oznaczoną jako działka nr (...), która stanowi współwłasność B. W. i A. P.. Granica ta według danych z ewidencji gruntów przebiega linią prostą z punktu 10-600 przy działce nr (...) w kierunku północno – zachodnim do punktu nr 10-62, który stanowi granicę z działką nr (...) (czego świadomość należy przypisać także Sądowi Rejonowemu, który tak właśnie opisał przebieg tej granicy ewidencyjnej w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, nie pomijając w tym opisie punktu(...) – k. 1807v). Natomiast nowowytyczona przez Sąd I instancji granica biegnie wzdłuż linii przeprowadzonej przez punkty (...), uwidocznionej na szkicu granicznym sporządzonym przez geodetę uprawnionego J. B. (1) i oznaczonej kolorem niebieskim, przyjętym do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego (...) Ośrodka (...) w K. w dniu 4 marca 2011 roku pod nr (...)- (...), przy czym punkt 2 wyznacza róg ogrodzenia betonowego na granicy z działką nr (...) (drogą publiczną), zaś punkt (...)został wyznaczony na końcu ogrodzenia z siatki metalowej znajdującego się między działkami nr (...), które to ogrodzenie nie sięga do granicy z działką nr (...), gdzie na szkicu geodety zaznaczono punkt 50. Zatem Sąd Rejonowy w postanowieniu rozgraniczeniowym ewidentnie pominął odcinek granicy pomiędzy tak wyznaczonym punktem (...)a punktem (...) znajdującym się na granicy z działką nr (...) (czyli odcinek o długości niemal 250 metrów), nie ustalając w postanowieniu kończącym sprawę w I instancji, jak na tym fragmencie przebiega granica pomiędzy działkami nr (...).

Sąd Okręgowy podziela pogląd wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2010 roku, III CZP 97/10 (LEX Nr 612268), w którym wyjaśniono, że istota tzw. postanowień niepodzielnych (integralnych), podejmowanych w postępowaniu nieprocesowym, polega na tym, że - ze względu na charakter orzeczenia oraz wymagania wypływające z prawa materialnego - dotyczą one całości przedmiotu sprawy. Wynika to z tego, że poszczególne rozstrzygnięcia są ze sobą tak ściśle powiązane oraz wzajemnie uzależnione i uwarunkowane, że niedopuszczalne jest orzekanie o nich odrębnie ani częściowe ich uprawomocnianie się. Typowym przykładem takich postanowień są orzeczenia co do istoty sprawy wydawane w sprawach o zniesienie współwłasności, dział spadku oraz podział majątku wspólnego między małżonkami po ustaniu wspólności majątkowej (por. np. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1977 r., III CZP 7/77, OSNCP 1977, nr 11, poz. 205 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 września 1999 r., I CKN 379/98, OSNC 2000, nr 3, poz. 59). Jedną z istotnych konsekwencji niepodzielności orzeczeń jest modyfikacja reguł ich zaskarżania - przyjmuje się, że apelacja wymierzona przeciwko części postanowienia jest traktowana jako skierowana przeciwko całemu orzeczeniu, co w praktyce oznacza, iż sąd drugiej instancji może wyjść poza granice wskazane w środku odwoławczym (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2009 r., III CZP 83/09, OSNC 2010, nr 5, poz. 69). Sąd może także, jeżeli przedmiot zaskarżenia pozostaje w nierozerwalnym związku z inną częścią lub całością orzeczenia, uchylić je na niekorzyść skarżącego (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 1961 r., 1 CZ 91/61, OSN 1962, nr 4, poz. 143 i z dnia 7 listopada 1964 r., III CR 294/64, OSNCP 1965, nr 7-8, poz. 130, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 1997 r., I CKN 57/97, OSNC 1997, nr 11 poz. 166, oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1977 r., III CZP 7/77). W konsekwencji tylko wyjątkowo, gdy jest oczywiste, że uchylenie określonego rozstrzygnięcia zawartego w orzeczeniu działowym nie może mieć wpływu na zasadnicze rozstrzygnięcie o samym podziale, możliwe jest uchylenie postanowienia tylko w części zaskarżonej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2008 r., III CZP 26/08, OSNC 2009, nr 6, poz. 90). Cechę niepodzielności można przypisać także postanowieniu o rozgraniczeniu nieruchomości. Zgodnie z art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. - Prawo geodezyjne i kartograficzne (t. jedn. Dz. U. z 2015 roku, poz. 520 ze zm.) w związku z art. 152 k.c. i 153 k.c., rozgraniczenie nieruchomości ma na celu ustalenie przebiegu ich granic według określonych kryteriów, przy czym rozgraniczeniu podlegają, w miarę potrzeby, wszystkie albo niektóre granice określonej nieruchomości z przyległymi nieruchomościami lub innymi gruntami. Zakres rozgraniczenia, tj. granice, które mają być w postępowaniu rozgraniczeniowym ustalone, jest określany przez wnioskodawcę, przy czym w postępowaniu przed sądem zależy on także od zakresu objętego przekazaniem sprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999 r., II CKN 548/08, OSNC 2000, nr 2, poz. 40 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 sierpnia 1999 r., III CKN 323/98, nie publ.). Rozgraniczenie polega bowiem na określeniu położenia punktów i linii granicznych, a następnie utrwaleniu ich znakami granicznymi na gruncie (stabilizacji) oraz na sporządzeniu odpowiednich dokumentów (operatów rozgraniczeniowych obejmujących dokumentację rozgraniczeniową i techniczną). Trafnie argumentował Sąd Najwyższy w uzasadnieniu przywołanej uchwały z dnia 19 listopada 2010 roku, III CZP 97/10, że nie ulega wątpliwości, iż rozstrzygnięcie o przebiegu granicy między określonymi nieruchomościami, na oznaczonym odcinku lub ciągu odcinków, jest niepodzielne zarówno w tym sensie, że wyznaczona linia (prosta lub łamana) musi mieć punkty wspólne tworzące jej ciągłość, jak i w tym znaczeniu, że nie może być podważana w środku odwoławczym tylko w części, na wybranym fragmencie, w izolacji od reszty granicy. W związku z tym, należy uznać, że nawet zaskarżenie postanowienia o rozgraniczeniu obejmujące tylko fragment granicy między konkretnymi nieruchomościami, która była przedmiotem orzeczenia, oznacza zakwestionowanie tej granicy w całości. W przeciwnym razie, przy ścisłym związaniu zakresem zaskarżenia, uwzględnienie apelacji przez ustalenie granicy na kwestionowanym odcinku w inny sposób, według innego wariantu przedstawionego przez biegłego geodetę i przez oparcie orzeczenia na innej przesłance rozgraniczenia przewidzianej art. 153 k.c., mogłoby spowodować oderwanie tego odcinka granicy od reszty linii granicznej i pozbawienie go punktów stycznych z tą linią. Doprowadziłoby to do podważenie celu i sensu rozgraniczenia, jak też uniemożliwiłoby wykonanie orzeczenia, które spełnia również funkcje wieczystoksięgowe i ewidencyjne (por. art. 37 ust. 2 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. - Prawo geodezyjne i kartograficzne) i jest tytułem egzekucyjnym podlegającym zaopatrzeniu w klauzulę wykonalności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 1972 r., III CRN 115/72, OSNCP 1973, nr 2, poz. 34, oraz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 1968 r., III CZP 102/69, OSNCP 1969, nr 9, poz. 155 i z dnia 18 września 1989 r., III CZP 79/89, OSNCP 1990, nr 7-8, poz. 95).

Wskazane rozważania odpowiadają stanowi faktycznemu rozpoznawanej sprawy, gdyż – jak to zostało wyżej szczegółowo opisane - wytyczona przez Sąd Rejonowy linia graniczna między działkami nr (...) tylko fragmentarycznie rozgranicza te nieruchomości, pozostawiając poza zakresem rozstrzygnięcia odcinek o długości ok. 250 m pomiędzy punktami (...)i(...), którego koniec przypada na granicy z działką nr (...), nie ustanawiając punktu stycznego z tą nieruchomością. Zrozumiałym przy tym jest, że skoro przedmiotem rozgraniczenia administracyjnego była cała długość granicy pomiędzy działkami (...) i w takim zakresie sprawa została przekazana do sądu oraz była przedmiotem sporu w postępowaniu sądowym, to sąd miał obowiązek rozstrzygnięcia o rozgraniczeniu na całej długości tej granicy, zaś pominięcie w orzeczeniu jakiegoś odcinka spornej granicy nie może być interpretowane w kategoriach „procesowych” jako brak orzeczenia pozytywnego lub negatywnego o roszczeniu (ze skutkami w postaci możliwości żądania uzupełnienia orzeczenia a nie wniesienia od tej pominiętej część apelacji). Specyfika postępowania rozgraniczeniowego, niepodzielność orzeczenia o rozgraniczeniu, powodują, że wadliwości postanowienia o rozgraniczeniu muszą być odnoszone do zakresu postępowania rozgraniczeniowego rozumianego jako całość, zatem i do całej długości spornej granicy, a konsekwencja pominięcia pewnego spornego odcinka linii granicznej musi być oceniania jako wadliwość postępowania rozgraniczeniowego skutkująca nierozpoznaniem istoty sprawy. Nie do pogodzenia z celem rozgraniczenia i niepodzielnością rozstrzygnięcia o rozgraniczeniu byłoby przyjęcie, że jeśli strona nie wniosłaby w terminie o uzupełnienie postanowienia o rozgraniczeniu, to ten pominięty odcinek w ogóle nie byłby objęty rozstrzygnięciem i końcowym rozgraniczeniem i mógłby być przedmiotem odrębnego postępowania rozgraniczeniowego, a granica na pozostałym odcinku, objętym już orzeczeniem, mogłaby zostać wiążąco ustalona w ramach rozpoznania apelacji. Nadto z treści zarzutów apelacyjnych oraz z argumentów przytoczonych na ich poparcie, wynika jednoznacznie, że uczestnik J. G. (1) kwestionuje przebieg całej długości granicy, w istocie nawet nie dostrzegając, że Sąd Rejonowy pominął odcinek granicy pomiędzy punkami (...)i (...)i interpretując zaskarżone orzeczenie w ten sposób, że rozgranicza ono obie nieruchomości na całej długości do punktu 50. Skarżący ewidentnie nie zgadza się z przyjętym przez geodetę J. B. (1) przebiegiem linii granicznej na całej długości linii niebieskiej, w tym na odcinku (...)powiązanym na szkicu granicznym z tzw. linią lasu, który to las faktycznie w tej linii obecnie nie istnieje. Kwestia ta jest zaś szczególnie doniosła, gdyż J. B. (1) przyznał, że w tej części poczynione przez niego ustalenia i opis przebiegu linii granicznej były co najmniej nieprecyzyjne (w formie pisemnej wyjaśnił bowiem, że zapis o linii lasu jest nieprecyzyjny i został ujęty w cudzysłów, a „granicy lasu tam nie ma” – tak k. 398).

Już tylko powyższe przyczyny stanowią wystarczającą przesłankę do uchylenia zaskarżonego postanowienia w całości, bowiem Sąd I instancji, dokonując częściowego rozgraniczenia nieruchomości, nie rozpoznał istoty sprawy, do której należało rozstrzygnięcie o granicy pomiędzy działkami nr (...) na całej jej długości.

Dodać należy, że ten pominięty przez Sąd Rejonowy odcinek granicy jest tym bardziej istotny, że zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnicy nawiązywali do niego i traktowali go jako punkt odniesienia dla granicy istniejącej na pozostałej długości, która wedle twierdzeń obu stron miała odpowiadać granicy lasu, a spór sprowadzał się do tego, co tę granicę lasu wyznaczało. Jeśli weźmiemy pod uwagę pisemne wyjaśnienia J. B. (1) co do błędnego opisu tego odcinka granicy po linii niebieskiej (do których zresztą w ogóle nie nawiązał składając w tej sprawie zeznania jako świadek), to tym bardziej istotne staje się ustalenie jak na tym odcinku przebiega granica prawna i jak przebiegał w przeszłości i obecnie przebiega stan posiadania. Nie wiadomo bowiem z jakich przyczyn wnioskodawczyni podała, że granica na tym odcinku przebiega według linii niebieskiej, skoro na gruncie nie odnotowano tak łatwo dostrzegalnych przejawów władztwa jak istniejące na wcześniejszym odcinku ogrodzenie, nie ma też w tej linii granicy lasu, a geodeta J. B. (1) wskazywał, że w tym rejonie nie ma żadnych szczegółów sytuacyjnych I grupy dokładności, do których można by odnieść pomiar (tak k. 398). Nie można przy tym pominąć tego, że Sąd Rejonowy nie dokonał precyzyjnych ustaleń co do zakresu prac wycinkowych lasu dokonanych przez uczestników w ostatnich latach, pomijając w swojej ocenie dokumenty z tej wycinki złożone przez skarżącego (pismo z Urzędu Miasta i Gminy w D. z dnia 27.02.2012 roku stwierdzające miejsce i powierzchnie wycinki z mapą obrazującą to miejsce – k. 399-400), a przedstawiając – bez analizy tych dokumentów – taki obraz zdarzeń, który sugerowałby, że obecna linia lasu, odbiegająca od linii niebieskiej, została ukształtowana właśnie na skutek tej wycinki i wyznaczenia punktów 42, 57, 58, 59, 60 (pisząc, że zostały wycięte drzewa w lesie, które znalazły się po tak wytyczonej stronie działki numer (...)).

Niezależnie od wskazanych już wadliwości Sąd Rejonowy popełnił także w toku procedowania inne błędy z zakresu zagadnień należących do istoty postępowania rozgraniczeniowego, do których należy nieustalenie pierwotnych tytułów własności działek nr (...), a w związku z tym i tego, czy zostały one wydane przed czy też po dacie dokonania - stanowiących podstawę oznaczenia przebiegu granic nieruchomości w ewidencji gruntów i budynków - pomiarów ewidencyjnych, z których najwcześniejsze pochodzą z 1964 roku, na które to dokumenty powoływał się J. B. (1) w przedsądowej fazie postępowania rozgraniczeniowego. Tymczasem ustalenie pierwotnego stanu prawnego sprzed przyjętego przez Sąd Rejonowy zasiedzenia było konieczne dla określenia jaki właśnie był stan prawny przedmiotowych działek w okresie przed przyjętym upływem biegu zasiedzenia, od kiedy istnieje stan posiadania niezgodny ze stanem prawnym i jaki obszar gruntu on obejmuje. Na poparcie tej oceny należy odwołać się do utrwalonego stanowiska Sądu Najwyższego, zgodnie z którym warunkiem rozważenia kwestii zasiedzenia przygranicznych pasów ziemi w ramach kryterium stanu prawnego granic gruntów jest uprzednie ustalenie przebiegu linii granicznej zgodnie z dokumentami (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 11 grudnia 2013 roku, IV CSK 180/13 i w postanowieniu z dnia 20 września 2000 roku, I CKN 296/00). Skoro w obecnym postępowaniu Sąd Rejonowy nie ustalił w jaki sposób została uregulowana własność przedmiotowych działek na poprzedników prawnych wnioskodawczyni i uczestników i na jaką datę, to nie można nie tylko ustalać zasiedzenia, ale i w sposób wiarygodny odnosić samego pomiaru ewidencyjnego z 1964 roku do tego stanu prawnego. Okoliczność ta jest istotna tym bardziej dlatego, że B. W. w zasadzie nie powoływała się na świadome zajęcie sąsiedniego pasa gruntu z przekroczeniem granic własnej działki, tylko twierdziła, że od początku uzyskania tytułu własności, działkę posiadała w takich właśnie granicach (podobnie jej rodzice). Sąd Rejonowy nie ustalił, jak przebiegała granica prawna między działkami w 1974 roku, tj. w dacie nabycia działki nr (...) przez B. i J. małżonków P. (nie dołączając też samej umowy nabycia) i czy już wówczas stan posiadania działki (...) odbiegał od granicy prawnej, od granicy ewidencyjnej i to na całej długości. Sąd Rejonowy nie ustalił poszczególnych zmian prawa własności (przesunięć majątkowych w zakresie spornych działek) a dodatkowo błędnie przyjął, że B. W. i A. P. uzyskali własność nieruchomości numer 197 w 2011 roku, podając nieprawidłową datę zawarcia umowy darowizny, która faktycznie miała miejsce w 2002 roku. Nadto należy zauważyć, że na podstawie ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji można odnieść wrażenie, że do zajmowania przygranicznego pasa gruntu - stanowiącego wedle ustaleń tego Sądu część działki nr (...) - dochodziło etapowo, przynajmniej jeśli chodzi o samo stawianie ogrodzeń, które nie biegną w linii prostej na całej długości. Tym samym koniecznym było wyjaśnienie tej kwestii w odniesieniu do każdego z dających się wydzielić fragmentów gruntu osobno, ustalając przebieg granicy na poszczególnych odcinkach, a nie tylko w odniesieniu do przebiegu ogrodzenia kurnika znajdującego się na działce nr (...) i myślowym założeniu, że granica na pozostałym odcinku była zbieżna z linią wyznaczoną przez to ogrodzenie. Na części nieruchomości w ogóle nie było ogrodzenia i nie ma go do chwili obecnej (dotyczy to fragmentu przy lesie w kierunku działki nr (...)), nie było go też przez szereg lat na odcinku od kurnika w kierunku drogi publicznej (do działki nr (...)), na którym to odcinku ogrodzenie powstawało stopniowo aż do 2010 roku.

Sąd Okręgowy zwraca też uwagę na niepełną ocenę materiału dowodowego, poczynioną z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c., bowiem niektóre z dowodów nie zostały w ogóle omówione, przy czym chodzi tu przede wszystkim o dowody z dokumentów. Sąd Rejonowy skoncentrował się na zeznaniach świadków, nie oceniając dowodów z dokumentów w świetle zarzutów ich niekompletności, a nawet fałszowania, jak też nie odniósł się do postawy procesowej B. W., która tę kwestię pominęła milczeniem, mimo świadomości zarzutów skarżącego i oczekiwań, że powinna złożyć kompletną dokumentację budowy kurnika, przyłącza elektroenergetycznego i domu mieszkalnego. Nie został wyjaśniony problem wadliwej mapy, którą posługiwała się B. W., a który to dokument wskazywał wadliwe – nie tylko zdaniem skarżącego, ale i organu nadzoru geodezyjnego - granice pomiędzy działkami (...) (k. 1610-1612).

W zakresie przyjętego przez Sąd Rejonowy zasiedzenia wskazać należy, że zakres tego zasiedzenia został przez Sąd I instancji ograniczony do odcinka przebiegającego pomiędzy punktami (...) a(...)(skoro Sąd Rejonowy napisał, że przygraniczny pas gruntu do linii biegnącej przez punkty (...) stał się własnością J. i B. małżonków P. na skutek zasiedzenia). Sformułowanie to potwierdza opisaną wyżej wadliwość postanowienia rozgraniczeniowego, polegającą na pominięciu dalszego odcinka granicy pomiędzy punktem (...) a punktem (...). Nie wiadomo, czy opisując ten zasiedziany obszar gruntu jako wyznaczony do punktu (...), Sąd Rejonowy jednocześnie ustalił (a ściślej miał zamiar ustalić), że na dalszym odcinku do zasiedzenia już nie doszło (choćby dlatego, że obszar ten nie jest już objęty granicami ogrodzenia), czy też po prostu przeoczył problematykę zasiedzenia na tym dalszym odcinku, co jest o tyle istotne, że odcinek ten nie charakteryzował się już, przynajmniej w dacie pomiarów dokonanych przez geodetę B., jednoznacznymi przejawami władztwa ze strony wnioskodawczyni, bowiem nie był ogrodzony i nie przebiegał po istniejącej linii lasu, co do której geodeta B. ostatecznie pisemnie twierdził, że „granicy lasu tam nie ma”. Brak przejrzystości ustaleń w zakresie zarzutu zasiedzenia wynika również z tego, że Sąd Rejonowy za posiadaczy działki, na rzecz których nastąpiło to zasiedzenie z końcem 2008 roku, uznał J. i B. małżonków P. (k. 1808), którzy przecież wówczas nie byli już właścicielami działki numer (...), bowiem darowali ją swoim dzieciom B. W. i A. P. nie w 2011 roku – jak to błędnie ustalił Sąd Rejonowy- tylko w dniu 11 października 2002 roku (por. umowa darowizny k 894- 897). Sąd Rejonowy nie wyjaśnił z jakich przyczyn, mimo przeniesienia własności działki (...) na dzieci w 2002 roku, dalej uznaje J. i B. małżonków P. za posiadaczy samoistnych przygranicznego pasa gruntu z działki (...), czy w związku z tym przyjmuje, że ten przygraniczny pas gruntu nie był objęty przeniesieniem posiadania na B. W. i A. P., a małżonkowie P. uzyskując prawo dalszego korzystania z działki numer (...) w zakresie domu mieszkalnego i podwórza na zasadzie służebności, pozostali posiadaczami samoistnymi spornego pasa gruntu. Zauważyć przy tym należy, że ustalenie zasiedzenia tego przygranicznego pasa gruntu przez J. i B. małżonków P. oznaczałoby, że skoro w późniejszym okresie nie dokonali oni przeniesienia jego własności na B. W. i A. P., to małżonkowie P. powinni być uczestnikami tego postępowania rozgraniczeniowego.

Istotnym brakiem postępowania dowodowego jest niekompletna dokumentacja budowlana dotycząca budowy kurnika (pozwolenie na budowę z dnia 17 czerwca 1975 roku bez szkicu sytuacyjnego posadowienia budynku - k. 985) oraz budowy przyłącza energetycznego (projekt linii napowietrznej zasilania placu budowy J. P. - k. 986), brak dokumentacji budowlanej związanej z budową domu mieszkalnego. Tymczasem zgodnie z art. 6 k.c. to na B. W. spoczywał ciężar dowodu w zakresie wykazania, kiedy faktycznie powstało ogrodzenie z siatki wokół kurnika, jak też co do posadowienia słupów linii elektroenergetycznej i władania gruntem do linii niebieskiej. W przypadku przedstawienia przez wnioskodawczynię niepełnej dokumentacji dotyczącej przyłącza energetycznego, nieprzedłożenia dokumentów potwierdzających lokalizację kurnika i jego ogrodzenia, wreszcie nieprzedłożenia dokumentów dotyczących budowy domu i jego dobudówki od strony działki (...) - przy zarzutach sformułowanych w tym przedmiocie przez przeciwników – tym ostrożniej należy patrzeć na możliwość dokonania ustaleń faktycznych w tym przedmiocie niekorzystnych dla J. G. (1), zwłaszcza bez wyjaśnienia przez B. W. przyczyn niezłożenia kompletnej dokumentacji budowlanej. Wszystkie te kwestie są o tyle istotne, że dla przyjęcia zasiedzenia trzeba ustalić samoistne posiadanie rozumiane jako zawładnięcie cudzym gruntem, w konkretny sposób zamanifestowane na zewnątrz, przejawiające się w konkretnych zachowaniach posiadacza. Wnioskodawczyni zgłaszając zarzut zasiedzenia powinna wykazać wszelkimi dostępnymi dowodami, stąd nie tylko zeznaniami świadków, ale i stosowną dokumentacją budowlaną, jaki był zasięg jej prawa własności w latach podawanych jako początek biegu zasiedzenia i później, co dotyczy okresu budowy kurnika i domu mieszkalnego, jak wówczas była przedstawiania działka (...) i jej granica z działką (...) i w jakiej odległości od tej granicy przewidziana była lokalizacja tych budynków. W ocenie Sądu Okręgowego, specyfika postępowania rozgraniczeniowego, jako toczącego się w trybie nieprocesowym, wymaga większej aktywności ze strony sądu od tej jaką wykazał Sąd Rejonowy, skupiając się przede wszystkim na przeprowadzeniu dowodu z zeznań świadków i analizie zeznań tych świadków. Doświadczenia płynące z tego rodzaju spraw wskazują, że dość często sąd orzekający musi się zmierzyć z analizą sprzecznych relacji świadków. Oczywiście specyfika postępowania rozgraniczeniowego sądowego, obiega od postępowania administracyjnego koncentrującego się wyłącznie na dowodach z dokumentów. Stanowisko, że w postępowaniu rozgraniczeniowym należy uwzględniać wszystkie okoliczności, a nie tylko dokumenty będące podstawą oznaczenia nieruchomości w ewidencji gruntów, jest utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Dla przykładu w postanowieniu z dnia 23 października 2013 roku, IV CSK 19/13, Sąd Najwyższy stwierdził, że stwierdzenie stanu prawnego następuje nie tylko na podstawie dowodów przewidzianych w art. 31 ust. 2 p.g.k. i danych z ewidencji gruntów (map, wykazów i dokumentów geodezyjnych), ale na podstawie postępowania dowodowego, obejmującego wszystkie dowody przewidziane przez k.p.c., a więc także inne dokumenty, zeznania świadków i stron, opinie biegłych i inne. Dowody te mogą służyć nie tylko przy ustaleniu przewidzianego w art. 153 k.c. kryterium w postaci ostatniego spokojnego posiadania, ale też stanu prawnego (tak w uzasadnieniu tego postanowienia). Stanowisko to było w orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażane wielokrotnie (por. postanowienie SN z 21.05.1998 roku, III CKN 475/97; postanowienie SN z 08.02.2000 roku, I CRN 126/94; uchwała całej Izby SN z 25 maja 1957 r., 1 CO 39/56, OSN 1958, nr 4, poz. 91). Równie utrwalone jest stanowisko, że dla istnienia i rozmiaru praw własności irrelewantne są dane z ewidencji gruntów. Oczywiście dane w ewidencji gruntów powinny być prawdziwe, ponieważ są wykorzystywane do wielu ważnych zadań, np. przy tworzeniu ksiąg wieczystych (części I o opisie nieruchomości). Ustawodawca jednak uznał, że nie mogą mieć one waloru konstytutywnego i w rezultacie przyznał im wyłącznie charakter deklaratywny (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15.04.2011 roku, III CSK 256/10). W judykaturze zgodnie wskazuje się również, że wpisy w księdze wieczystej danych geodezyjnych ustalających stan prawny nieruchomości mają znaczenie ujawniające (ustalające, tj. deklaratoryjne) i same nie tworzą prawa, ani nie sanują jego braku, chyba że co innego wynika z wyraźnych przepisów prawa, które nadają wpisowi prawotwórczy charakter. Wynikające z art. 3 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece domniemanie nie dotyczy danych faktycznych stanowiących przedmiot wpisów zawartych w dziale I-O księgi wieczystej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19.08.2009 roku, III CZP 51/09). Także art. 5 u.k.w.h. swą hipotezą obejmuje niezgodność ze stanem prawnym nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej, a nie danymi faktycznymi dotyczącymi oznaczenia nieruchomości (jej powierzchni i przebiegu granic), gdyż dane te same przez się nie tworzą stanu prawnego (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 1989 r., III CZP 13/89, OSNCP 1990, nr 2, poz. 26 i z dnia 4 marca 1994 r., III CZP15/94, RP 1994, nr 3, s. 53). Argumentuje się również, przede wszystkim na tle postępowania uwłaszczeniowego, że gdy rozgraniczenie ma nastąpić według stanu prawnego, to w takiej sytuacji Sąd nie może kierować się jedynie danymi wynikającymi z ewidencji gruntów, ponieważ stan wynikający z ewidencji gruntów nie zawsze pokrywa się ze stanem prawnym w rozumieniu art. 153 k.c. (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 21.05.1998 roku, III CKN 475/97). Nie budzi wreszcie zastrzeżeń stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym sąd dokonując rozgraniczenia z zastosowaniem kryterium stanu prawnego, jest uprawniony do ustanawiania nowych punktów granicznych, nie istniejących poprzednio, jeżeli takie ich położenie wynika ze stanu prawnego (por. postanowienie z dnia 27.02.2013 roku, IV CSK 357/12).

Stanowisko, że w postępowaniu sądowym o rozgraniczenie istotne są wszystkie okoliczności, bez określonej ustawą gradacji dowodów, nie oznacza, że wystarczające jest oparcie się przy wydaniu orzeczenia na części dowodów osobowych (tak jak to w istocie uczynił Sąd Rejonowy) oraz, że dowody z dokumentów mają znaczenie drugorzędne. Wobec tego, że dowody osobowe są dość często obarczone ryzykiem subiektywizmu, a zeznawanie o zdarzeniach z odległej przeszłości, za jakie należy uznać sięganie pamięcią do lat 70-tych ubiegłego wieku, często rodzi obawy o wierność odtworzenia istniejącego wówczas stanu rzeczy i to nawet jeśli świadkom nie można zarzucić osobistego zainteresowania rozstrzygnięciem - to należy przyjąć, że tam gdzie istnieje szansa na weryfikację rozbieżnych zeznań i twierdzeń stron poprzez odwołanie się do nieobarczonych ryzykiem upływu czasu dowodów z dokumentów, tam też należy taką szansę starać się wykorzystać. W rozważanej sprawie dotyczy to dokumentacji budowy kurnika, linii energetycznej i domu na działce wnioskodawczyni, co do której Sąd Rejonowy nie podjął żadnych czynności, aby uzyskać dokumentację pełniejszą niż przedłożona przez B. W. (i to mimo wielokrotnych wniosków J. G. (1) i S. B. (1) w tym przedmiocie, procesowo przez Sąd Rejonowy nierozpoznanych). Rację ma skarżący, że przedłożona przez wnioskodawczynię dokumentacja jest niekompletna, wynika to wprost z treści dokumentów, które już złożyła do akt sprawy (por. k. 985-986). Uzyskanie pełniejszej dokumentacji pozwoliłoby ocenić w jaki sposób w odniesieniu do granic działki (...) była sytuowana budowa kurnika i domu mieszkalnego, jak na tych dokumentach była przedstawiana granica działki, co umożliwiłoby też pełniejszą ocenę wiarygodności relacji wnioskodawczyni i uczestników oraz świadków.

Sąd Rejonowy nie przyznając czynnościom geodety J. B. (1) waloru dowodu z opinii biegłego i przyznając temu geodecie status świadka, przeprowadził postępowanie rozgraniczeniowe bez dowodu z opinii biegłego geodety. Dowód taki nie jest obligatoryjny w sądowym postępowaniu rozgraniczeniowym, stąd potrzebę jego przeprowadzenia należy oceniać w odniesieniu do okoliczności konkretnej sprawy. W rozważanej sprawie zaniechanie przeprowadzenia takiego dowodu, przy uwzględnieniu zakresu czynności geodezyjnych dokonanych przez geodetę J. B. (1) i zakresu problemów z tej dziedziny wymagających rozstrzygnięcia, należy ocenić jako nieprawidłowe i „dokładające się” do całościowego obrazu nierozpoznania istoty tej sprawy, tym bardziej, że co do czynności geodety B. i sporządzonej przez niego mapy rozgraniczeniowej zostały zgłoszone przez skarżącego zastrzeżenia co do wadliwego opisu przebiegu linii granicznej na odcinku pomiędzy punktami 40-50 po „granicy lasu”, które okazały się uzasadnione. Przedmiotem opinii geodezyjnej powinny być : przebieg granicy przedmiotowych działek poczynając od pierwotnych tytułów własności (dotychczas nieustalonych i nieobjętych analizą geodety J. B. (1) w postępowaniu administracyjnym), wyjaśnienie szczegółów pomiaru geodezyjnego ewidencyjnego z 1964 roku (jeśli chodzi o metodę pomiaru, udział w nim zainteresowanych stron, jak też co w terenie wyznaczało przyjęte wówczas miary i punkty graniczne, czy tak ustalona granica była na gruncie zastabilizowana, a tym samym ustalenie „przydatności” geodezyjnej tego pomiaru ewidencyjnego i jego dokładności), wyjaśnienie czy w późniejszych latach w dokumentach geodezyjnych granica ta była przedstawiana w ten sam sposób (w tym w odniesieniu do jej innego przedstawienia w dokumentacji z kart 1610-1612), wyjaśnienie czy pomiędzy 1964 rokiem a okresem kiedy nastąpił spór graniczny były wykonywane inne czynności geodezyjne dotyczące działek (...) a jeśli tak to jaki był ich przedmiot i jak w nich była przedstawiania granica pomiędzy tymi działkami, ustalenie parametrów działki (...) w odniesieniu do wymiarów wybudowanego kurnika (czy szerokość tej działki umożliwiała zorganizowanie wokół kurnika przejazdu od strony działki (...) i z przeciwnej strony o szerokości 5 metrów – a to w odniesieniu do zarzutów skarżącego w tym przedmiocie – por. k 423), analiza dokumentów dotyczących budowy kurnika, domu mieszkalnego i jego dobudówki od strony działki (...) (po podjęciu przez Sąd starań o uzyskanie dalszej dokumentacji, ponad już złożoną przez wnioskodawczynię) jeśli chodzi o planowane oddalenie tych budynków od granicy, także analiza dokumentacji dotyczącej lokalizacji słupów linii elektroenergetycznej budowanej dla potrzeb zasilania kurnika (spornego słupa, w odniesieniu do przebiegu linii granicznej wykazywanej w tej dokumentacji i jego obecnego oddalenia od granicy wskazywanej przez obie strony).

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Kielcach do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Podczas ponownego rozpoznania sprawy Sąd I instancji uwzględni poczynione wyżej uwagi, uzupełni postępowanie dowodowe zobowiązując wnioskodawczynię do złożenia pełnej dokumentacji dotyczącej budowy kurnika, domu mieszkalnego i jego dobudowy od strony działki (...), oraz budowy linii elektroenergetycznej, a w przypadku niewykonania przez nią tego obowiązku zwróci się do odpowiednich instytucji gromadzących taką dokumentację o jej nadesłanie. W przypadku braku możliwości dotarcia do tej dokumentacji, Sąd oceni przyczyny nieudostępnienia jej przez wnioskodawczynię i podda jej postawę ocenie zgodnie z regulacją art. 233 § 2 k.p.c. Sąd dokona pełnej i wszechstronnej oceny materiału dowodowego w myśl art. 233 § 1 k.p.c., uwzględniając zasady płynące z art. 6 k.c., skupiając się nie tylko na zeznaniach świadków, zeznaniach wnioskodawczyni i uczestników. Po ustaleniu stanu prawnego przedmiotowych działek przy uwzględnieniu pierwotnych tytułów własności i czynności skutkujących przeniesieniem tej własności, Sąd dokona oceny zasadności zgłoszonego zarzutu zasiedzenia, odniesie się do dowodów z dokumentów już zgromadzonych a pominiętych w dotychczasowej analizie, a w przypadku uzyskania dodatkowych dokumentów również podda je takiej ocenie. Konieczne jest dokonanie ustaleń co do historii stanu prawnego przedmiotowych nieruchomości, poczynając od ich pierwotnych tytułów prawnych, ustalenie znaczenia pomiaru z założenia ewidencji gruntów w odniesieniu do tych pierwotnych tytułów prawnych (czego nie można dokonać bez ustalenia czy uzyskanie tych tytułów nastąpiło przed pomiarem ewidencyjnym, czy dopiero po jego dokonaniu). Z powodu poczynionych wyżej uwag co do zakresu niezbędnych do wyjaśnienia sprawy czynności geodezyjnych, konieczne będzie dopuszczenie dowodu z opinii biegłego geodety. Jeśli chodzi o zgłoszony zarzut zasiedzenia, to koniecznym jest dokonanie dokładnych ustaleń w odniesieniu do poszczególnych odcinków granicy, z uwzględnieniem faktu stopniowego ogradzania działki numer (...), wyjaśnienie kiedy nastąpiło posadowienie ogrodzenia przy kurniku i czy od początku jego przebieg był zgodny z istniejącym obecnie, a jeśli tak, to czy mimo jedynie częściowego posadowienia ogrodzenia przy kurniku istnieją podstawy do przyjęcia, że zakres posiadania na pozostałym odcinku już od tego okresu był zbieżny z tą linią. Ustaleń tych Sąd Rejonowy powinien dokonać w odniesieniu do całej długości granicy, nie pomijając odcinka pomiędzy punktami(...) i (...)pamiętając o wadze jaką obie strony przywiązują do tego właśnie odcinka granicy (który wedle ich dotychczasowych relacji był zbieżny z linią lasu i miał determinować przebieg granicy na pozostałym odcinku, stanowiąc przedłużenie tej linii lasu). W zależności od tych ustaleń dotyczących zarzutu zasiedzenia, w tym od ustalenia czy na którymkolwiek z odcinków spornej granicy doszło do rozpoczęcia biegu zasiedzenia i z jaką datą, wyjaśnienia będzie wymagało zagadnienie przerwania biegu zasiedzenia (w związku ze wszczęciem przed Sądem Rejonowym w Kielcach postępowania o sygn. akt I C 166/10 – które nie było objęte analizą Sądu Rejonowego, a co do którego w aktach prawy znajdują się tylko szczątkowe informacje (k. 61, 1546), jak też w związku z niniejszym postępowaniem rozgraniczeniowym wszczętym z wniosku J. G. (1) i S. B. (1) postanowieniem Burmistrza Miasta i Gminy D. z dni 5 października 2010 roku - k. 3 akt administracyjnych). W przypadku ustalenia, że doszło do zasiedzenia, Sąd Rejonowy ustali na czyją rzecz ono nastąpiło, uwzględniając prawidłową datę darowizny działki numer (...) dokonanej przez J. i B. małżonków P.. Końcowe orzeczenie o rozgraniczeniu powinno obejmować całą długość granicy pomiędzy działkami numer (...). Ze względu na przyczyny i kierunek rozstrzygnięcia, przedwczesnym byłoby szczegółowe merytoryczne rozważanie przez Sąd Okręgowy zarzutów apelacji dotyczących oceny zeznań poszczególnych świadków przesłuchanych w toku postępowania. Dodać należy, że w przypadku zakończenia postępowań administracyjnych dotyczących budowy budynku gospodarczego i wiaty (decyzje rozbiórkowe Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w K. z dnia 18.03.2016 roku –k. 2020 -2025), wynikające z nich ustalenia również mogą okazać się pomocne dla oceny wiarygodności relacji wnioskodawczyni i uczestników w obecnym postępowaniu.

SSO Bartosz Pniewski SSO Rafał Adamczyk SSO Hubert Wicik