Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 707/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 września 2013r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Lidia Mazurkiewicz Morgut

Sędzia SO Monika Kuźniar (spr.)

Sędzia SR del. Aleksandra Kędziora

Protokolant: Elżbieta Biała

po rozpoznaniu w dniu 4 września 2013r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Sp. z o.o. w likwidacji w J.

przeciwko D. S.

przy udziale interwenientów ubocznych R. M. i J. W.

o ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków we Wrocławiu

z dnia 13 marca 2013r.

sygn. akt I C 1040/09

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Wrocławia-Krzyków we Wrocławiu.

Sygn. akt II Ca 707/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd I instancji w pkt I oddalił powództwo (...) sp. z o.o. w likwidacji z siedzibą w J. przeciwko D. S. o ustalenie, że rzecz ruchoma w postaci ciągnika siodłowego marki R. (...) o nr nadwozia (...), nr silnika (...) jest własnością powodowej spółki; w pkt II ustalił, że koszty procesu ponosi w całości powód, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia stanu faktycznego.

W dniu 11 września 2007 r. pozwana D. S. nabyła od R. M. ciągnik siodłowy marki R. (...) o nr nadwozia (...) za kwotę 63 440 zł brutto. W dniu 18.01.2008 r. miało miejsce przeszukanie u pozwanej D. S., u której znaleziono ciągnik siodłowy marki R. (...) o nr nadwozia (...). Pojazd jednocześnie oddano pozwanej na przechowanie, zobowiązując pozwaną do jego przechowania zgodnie z wymogami określonymi w protokole. Ciągnik siodłowy marki R. (...) o nr nadwozia (...) został uznany za dowód rzeczowy w sprawie prowadzonej przez Wydział do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Ekonomicznej Zarządu CBŚ KGP we W. postanowieniem z dnia 9.07.2008 r. W uzasadnieniu postanowienia podano, że do sprawy dołączono materiały śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Gorlicach, z których wynika, że w sprawie tej występuje wątek wyprowadzenia ze spółki (...) sprzętu transportowego w postaci samochodów ciężarowych, ciągników siodłowych oraz naczep w łącznej ilości 18 pojazdów o łącznej wartości co najmniej 1 100 000 zł. W dniu 4.03.2009 r. wydano postanowienie o przedstawieniu G. K. m.in. zarzutu wyprowadzenia z bazy spółki (...) samochodu marki R. (...). Pismem z dnia 14.08.2008 r. wezwano pozwaną do wydania spółce (...) przedmiotowego ciągnika. Pozwana odpowiadając na powyższe pismo w dniu 21 sierpnia 2008 r. odmówiła wydania ciągnika podnosząc, że dokonała jego zakupu i nie widzi podstaw do jego nieodpłatnego przekazania na rzecz powodowej spółki. G. K. w okresie od 23 czerwca 2007 r. do 7 lipca 2007 r. w G. biorąc udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, czyniąc z popełniania przestępstw stałe źródło dochodu, w ciągu 5 lat po odbyciu kary 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne po uprzednim wprowadzeniu T. Ś. w błąd co do zamiaru zapłaty za udziały spółki (...) sp. z o. o. w dniu 23 czerwca 2007 r. S. W. nabył udziały tej spółki, a następnie w okresie od 3 do 7 lipca 2007 r. przywłaszczył środki trwałe spółki w postaci ciągników marki R. (...), V., M. oraz naczepy marki J., S., M. K., D., Z. oraz izotermy D. i T. o łącznej wartości 1 100 000 zł.

Uzasadniając rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy wskazał, że w chwili wnoszenia pozwu powód miał interes prawny w wytoczeniu powództwa, bowiem nie mógł w inny sposób dochodzić swoich praw. W momencie dokonania prawomocnych ustaleń przez Sąd karny co do tego, że ciągnik stanowił w istocie własność powodowej spółki i został z jej majątku wyprowadzony, zmieniły się okoliczności i powód nie wykazał, aby w dalszym ciągu istniał po jego stronie interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie prawa własności. Sąd podał, że powód winien wystąpić z powództwem dalej idącym jakim jest powództwo o wydanie przedmiotowego ciągnika. Celem powoda nie było bowiem samo uzyskanie orzeczenia stwierdzającego jego prawo do przedmiotowego pojazdu, ale przejęcie go w ponowne posiadanie. Powód sam przyznał, że nie może odzyskać pojazdu, bo pozwana odmawia jego wydania, a zatem otrzymanie wyroku w sprawie o ustalenie byłoby dla powoda tylko celem do wystąpienia przeciwko pozwanej z żądaniem o wydanie, co jest zbędne wobec konieczności poczynienia ustaleń co do prawa własności w sprawie o wydanie.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniosła strona powodowa. Sądowi I instancji zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na przyjęciu, że sprawa karna przeciwko S. W. oraz osobom z nim powiązanym została zakończona prawomocnym wyrokiem, a więc poprzez przyjęcie, że istniały podstawy do podjęcia zawieszonego przez Sąd I instancji postępowania. Podała, że Sąd Rejonowy, prawidłowo przyjmując, że rozstrzygnięcie sprawy karnej prowadzonej w stosunku do S. W. i związanej z nią grupy przestępczej ma prejudycjalny charakter względem przedmiotowego postępowania, błędnie przyjął, że sprawa karna tocząca się przed Sądem Okręgowym w Zielonej Górze w stosunku do S. W. i osób z nim powiązanych została prawomocnie zakończona. Przyznała, że w stosunku do jednego z oskarżonych G. K. został wydany wyrok, jednakże osoba ta nie była uprawniona do reprezentowania spółki, nie on również nabył udziały w spółce. Osobą kluczową dla wyjaśnienia sprawy jest S. W., którego sprawa została wyłączona do rozpoznania pod nową sygnaturą II K 246/11. S. W. musiał być osobą, która zbywała jako członek zarządu ciągniki ze szkodą dla spółki. Podkreśliła, że do zakończenia postępowania karnego brak było podstaw do podjęcia zawieszonego postępowania w sprawie i wydania wyroku.

Wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz o zasądzenie na rzecz strony powodowej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację interwenient uboczny J. W. wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja była zasadna, jednakże z innych przyczyn, niż wskazane przez skarżącą spółkę.

Zgodnie z art. 386 § 4 kpc sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy. Pojęcie „nierozpoznania istoty sprawy" oznacza zaniechanie wyjaśnienia istoty lub treści spornego stosunku prawnego przez co rozumie się niewniknięcie w podstawę merytoryczną dochodzonego roszczenia, a w konsekwencji pominięcie tej podstawy przy rozstrzyganiu sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, OSP 2003, Nr 3, poz. 36, z dnia 23 września 1998 r., II CKN 895/97, OSNC 1999, Nr 1, poz. 22).

Do nie rozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji dochodzi w szczególności w sytuacji zanegowania, niejako z góry, legitymacji procesowej strony, której to oceny sąd drugiej instancji nie podziela (wyrok SN z dnia 19.05.2011 r., I PK 264/10, LEX nr 896462).

Przesłanką materialnoprawną powództwa o ustalenie jest interes prawny powoda. Sąd Rejonowy badał tę przesłankę, a po uznaniu, że powód nie ma interesu prawnego w wytoczeniu niniejszego powództwa, nie badał istnienia przesłanek materialnoprawnych, na których opierało się powództwo. A zatem nie rozpoznanie istoty sprawy skutkowało koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Brak odpowiednich ustaleń faktycznych i rozstrzygnięcia co do przesłanek z art. 169 § 2 kc uniemożliwił stronom zgłoszenie zarzutów merytorycznych. Z tego względu, ewentualne reformatoryjne orzeczenie Sądu Odwoławczego, pozbawiłoby strony możliwości apelowania od rozstrzygnięcia merytorycznego.

Sąd Odwoławczy nie podzielił stanowiska Sądu I instancji w zakresie braku interesu prawnego w wytoczeniu powództwa po stronie powoda. Przypomnieć należy, iż zgodnie z art. 189 kpc powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Dowiedzenie przez powoda interesu prawnego otwiera sądowi drogę do badania prawdziwości twierdzeń powoda o tym, że dany stosunek prawny lub prawo rzeczywiście istnieje bądź nie istnieje. O prawnym charakterze interesu, czyli o potrzebie wszczęcia oznaczonego postępowania i uzyskania oznaczonej treści orzeczenia decyduje, istniejąca obiektywnie, potrzeba ochrony prawnej powoda. Tak pojmowany interes prawny może wynikać zarówno z bezpośredniego zagrożenia prawa powoda, jak też może zmierzać do zapobieżenia temu zagrożeniu. Interes prawny występuje także gdy istnieje niepewność stanu prawnego lub prawa, gdy określona sytuacja zagraża naruszeniem uprawnień przysługujących powodowi bądź też stwarza wątpliwość co do ich istnienia czy realnej możliwości realizacji (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 marca 2012 r., I CSK 325/11, LEX nr 1171285).

W niniejszej sprawie spór pomiędzy stronami toczył się o własność ciągnika siodłowego R., który został utracony - wyprowadzony z majątku powodowej spółki w wyniku przestępstwa i trzykrotnie zbyty (ostatecznie na pozwaną) w okresie 3 lat od daty jego utraty.

Ponieważ nabycie przez pozwaną spornego pojazdu nastąpiło przed upływem 3 lat od chwili jego utraty przez powodową spółkę, zdaniem strony powodowej pozwana, jak i poprzedni nabywcy, nie mogli uzyskać prawa własności tej rzeczy. Formułując to twierdzenie, spółka powołała się na brzmienie art. 169 § 1 i 2 kc, wedle którego jeżeli osoba nie uprawniona do rozporządzania rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze. Jednakże gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona przez właściciela zostaje zbyta przed upływem lat trzech od chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może uzyskać własność dopiero z upływem powyższego trzyletniego terminu.

Jak wynika z akt sprawy, postanowieniem Prokuratury Rejonowej w Gorlicach z dnia 18.01.2008 r. sporny ciągnik – jako dowód rzeczowy- został oddany na przechowanie pozwanej - w oparciu o art. 228 kpk, z jednoczesnym nałożeniem na pozwaną obowiązku przedstawiania ciągnika na każde żądanie Sądu lub organu prowadzącego postępowanie i zakazem zbycia, obciążenia i wydania go osobie nieuprawnionej (k. 24, 25). Dopóki postanowienie to obowiązuje (a ani pozwana, ani żaden z interwenientów nie przedstawili dowodów na to, że zostało uchylone, bądź zmienione, bądź prokurator lub sąd wydali inną decyzję w przedmiocie tego dowodu rzeczowego), pozwana nie ma prawnej możliwości wydania pojazdu powodowej spółce. Ewentualne wydanie ciągnika przez pozwaną naraziłoby ją na odpowiedzialność karną z art. 300 § 2 kk przewidującego karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Zachowanie osoby godnej zaufania, polegające na usunięciu, ukryciu, zbyciu, darowaniu, niszczeniu, obciążaniu albo uszkadzaniu zajętych przedmiotów, o ile zostały spełnione pozostałe przesłanki odpowiedzialności karnej, wypełnia znamiona przestępstwa określonego w art. 300 § 2 k.k. (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2002 r. II KKN 121/01 LEX 56096, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2004 r. II KK 38/03 OSNKW 2004/7-8/76, Prok. i Pr.-wkł. 2005/2/8, Wokanda 2004/12/18, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2007 r. IV CSK 159/07 LEX 619643).

Powództwo o wydanie pojazdu w czasie obowiązywania postanowienia o oddaniu rzeczy na przechowanie pozwanej byłoby zatem niedopuszczalne, jako sprzeczne z prawem (art. 5 kc), a podtrzymywane, podlegałoby oddaleniu.

Z tych względów, nie sposób jest przyjąć, jak to przyjął Sad I instancji, że powód nie posiada interesu prawnego w ustaleniu prawa własności spornego ciągnika. Zwłaszcza, że po jego zbędności dla postępowania karnego, powstanie problem, kto jest osobą uprawnioną do odbioru rzeczy. Zgodnie bowiem z przepisem art. 230 § 2 kpk, zatrzymane rzeczy należy zwrócić osobie uprawnionej niezwłocznie po stwierdzeniu ich zbędności dla postępowania karnego. W przypadku sporu co do własności rzeczy zainteresowanych odsyła się na drogę procesu cywilnego. Jeżeli natomiast powstaje wątpliwość, komu należy wydać zatrzymaną rzecz, sąd lub prokurator składa ją do depozytu sądowego albo oddaje osobie godnej zaufania aż do wyjaśnienia uprawnienia do odbioru (art. 231 § 1 kpk).

Treść art. 230 § 2 kpk wskazuje, że przedmioty podlegające zwrotowi zwraca się osobie uprawnionej, nie zaś osobie, od której je odebrano. Za osobę uprawnioną nie może być zaś uznany nabywca rzeczy skradzionej, który nie nabył własności w trybie art. 169 kc (J. Grajewski: Komentarz aktualizowany do art. 230, 231, 232, 232(a), 233, 234 Kodeksu postępowania karnego, LEX 2012). Jeśli powstanie spór, kto jest osobą uprawnioną, kwestia ta winna być rozstrzygnięta w procesie cywilnym. Zwłaszcza, że wedle dowodu rejestracyjnego pojazdu, właścicielem jest osoba, na którą pojazd jest zarejestrowany, co wynika z treści art. 73 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 z późn. zm.), wedle którego rejestracji pojazdu dokonuje właściwy organ wyłącznie na wniosek jego właściciela. Wnioskodawca winien w tym postępowaniu udokumentować swoje prawo własności do danego pojazdu, a zadaniem organu rejestrującego jest jednoznaczne ustalenie, że taki podmiot jest właścicielem samochodu (zob. m.in. wyrok NSA z dnia 28 lipca 2000 r., sygn. akt II SA 2371/99, OSS 2000/4/96).

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 października 2007 r. (IV CSK 159/07 LEX 619463) orzekł, że dowód rzeczowy, który stanie się zbędny dla postępowania, ma być zwrócony przez stosowny organ osobie uprawnionej poprzez wydanie postanowienia nakazującego zwrot rzeczy osobie uprawnionej. Postanowienie takie jest jednocześnie dla osoby, której dowód rzeczowy oddano na przechowanie, nakazem jego wydania, po uprawomocnieniu stanowi tytuł egzekucyjny dla uprawnionego bezpośrednio przeciwko osobie przechowującej dowód rzeczowy, a po nadaniu mu klauzuli wykonalności, podlega wykonaniu w drodze przymusu państwowego.

Nie ulega wątpliwości, że pomiędzy stronami istnieje spór co do tego, komu przysługuje prawo własności spornego pojazdu, a wobec treści postanowienia Prokuratury z 18.01.2008 r., uniemożliwiającej wytoczenie przez powodową spółkę powództwa o wydanie przeciwko pozwanej, jedyną drogą do rozstrzygnięcia tego sporu jest powództwo o ustalenie.

Jak wskazano powyżej, zaskarżone rozstrzygnięcie, zostało wydane bez rozpoznania istoty sprawy, tj. bez ustalenia okoliczności faktycznych istotnych dla merytorycznego rozstrzygnięcia, na które powoływała się strona powodowa oraz bez merytorycznej oceny zasadności powództwa. Strona powodowa wniosła o ustalenie, że ciągnik siodłowy jest jej własnością, wskazując, iż został zakupiony przez spółkę w 2005 r. Następnie, w dniu 23 czerwca 2007 r. jedyny wspólnik - T. Ś. sprzedał S. W. wszystkie udziały w T. sp. z o.o, a czynność ta, jako podjęta w wyniku podstępu, nie wywołała skutków prawnych, co stwierdził Sąd Okręgowy w Krakowie w wyroku z dnia 28.02.2008 r. wydanym w sprawie IX GC 357/07. W 2008 r. Bezpośrednio po podpisaniu umowy S. W. i osoby z nim współdziałające doprowadziły do wyprowadzenia niemal wszystkich środków transportu z powodowej spółki. W dniu 9 lipca 2007 r. osoba podająca się za przedstawiciela spółki (...) (który według twierdzeń objętych pozwem nigdy nie był pracownikiem ani pełnomocnikiem spółki) sprzedał ciągnik J. W., zaś według strony powodowej pieniądze ze sprzedaży ciągnika nigdy do spółki nie wpłynęły. W dniu 13 lipca 2007 r. samochód od J. W. kupił J. M., od którego w dniu 11 września 2007 r. samochód nabyła pozwana D. S..

Odnosząc się do materialnoprawnej podstawy powództwa - art. 169 § 1 i 2 kc, zauważyć należy, że odmienność regulacji prawnej nabycia własności „rzeczy zgubionych, skradzionych lub w inny sposób utraconych przez właściciela” art. 169 § 2 k.c. w stosunku do dyspozycji normy art. 169 k.c.) wyraża się odroczeniem terminu nabycia własności. Gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona przez właściciela zostaje zbyta przed upływem lat trzech do chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może uzyskać własność dopiero z upływem powyższego trzyletniego terminu. Niezbędne jest więc rozporządzenie rzeczą („zbycie”) i wydanie rzeczy nabywcy oraz wymagana jest dobra wiara nabywcy. W warunkach określonych hipotezą tej normy wymagana jest ciągle dobra wiara nabywcy aż do nadejścia terminu skutkującego nabycie własności (por. A. Szpunar, Nabycie..., s. 129; S. Rudnicki, Komentarz..., s. 158). Nie wystarczy dobra wiara w chwili wydania rzeczy. Zaistnienie „okresu zawieszenia” służy ochronie prawa własności. Na dalszy zaś plan schodzi ochrona nabywcy działającego w dobrej wierze. Pojęcie „rzeczy utraconych w inny sposób” przez właściciela obejmuje „rzeczy, które wyszły spod faktycznego władztwa właściciela wbrew jego woli lub bez udziału tejże” (zob. J.St. Piątowski (w:) System..., s. 301; por. także A. Gola, Nabycie..., s. 52; A. Szpunar, Nabycie..., s. 114). Bieg 3- letniego terminu rozpoczyna się w momencie zgubienia, kradzieży lub utraty rzeczy przez właściciela. Gdyby zaś rozporządzenie nastąpiło po upływie trzyletniego terminu, nabycie własności rzeczy przez osobę działającą w dobrej wierze następuje niezwłocznie.

Powołane okoliczności winny stać się przedmiotem ustaleń Sądu I instancji, a następnie poddane ocenie w oparciu o przepis art. 169 § 2 kc w zw. z art. 169 § 1 kc.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd winien poczynić ustalenia faktyczne na podstawie dowodów przedstawionych przez strony zgodnie z zasadą bezpośredniości i ciężarem dowodu (art. 6 kc), zmierzające do wyjaśnienia:

- kiedy powodowa spółka nabyła pojazd i na jakiej podstawie,

- czy przysługiwało jej prawo własności w dacie jego utraty i w jakich okolicznościach nastąpiła utrata własności (przez kogo, kto był uprawniony do reprezentacji spółki, w szczególności czy zbycie i wydanie nastąpiło w dacie wynikającej z faktury sprzedaży), a w dalszej kolejności,

- czy upłynął czas, o którym mowa w art. 169 § 2 kc,

- czy ewentualnie kolejni zbywcy pozostawali w dobrej wierze (o ile Sąd podzieli pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w kontrowersyjnym wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 października 1997 r., II CKN 378/97, OSP 1998, z. 6, poz. 111, według której „jeżeli w trzyletnim okresie z art. 169 § 2 k.c. rzecz skradziona znajdowała się w posiadaniu kilku osób, które ją kolejno zbywały, warunkiem nabycia własności przez ostatnią z nich jest dobra wiara nie tylko jej, lecz i wszystkich poprzednich nieuprawnionych posiadaczy”),

- ewentualnie - czy pozwana nabyła pojazd w dobrej wierze.

Po dokonaniu tych ustaleń, Sąd winien ocenić czy na dzień zamknięcia rozprawy - z uwagi na treść art. 169 § 2 kc przeszło na pozwaną prawo własności spornego pojazdu, o ile w dalszym ciągu po stronie powodowej spółki istnieć będzie interes prawny - w zależności od losów postanowienia o oddaniu pod dozór bądź innych okoliczności związanych z nadal toczącym się postępowaniem karnym.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Odwoławczy na podstawie art. 386 § 4 kpc orzekł jak na wstępie.