Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 527/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Bożena Wiklak

Sędziowie:

SSA Tomasz Szabelski

SSA Dorota Ochalska - Gola (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Julita Postolska

po rozpoznaniu w dniu 17 października 2013 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa D. S.

przeciwko Przedsiębiorstwu Usług (...) T. S.,

D. S.Spółce jawnej w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 29 listopada 2012 r. sygn. akt X GC 263/10

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Przedsiębiorstwa Usług (...) T. S., D.S. Spółki jawnej w Ł. na rzecz D. S. kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I A Ca 527/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w Łodzi X Wydział Gospodarczy zasądził od pozwanego Przedsiębiorstwa Usług (...) T. S., D. S. Spółki jawnej w Ł. na rzecz powódki D. S. kwotę 297.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 22 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części oraz orzekł o kosztach procesu i nieuiszczonych kosztach sądowych.

Powyższy wyrok Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych, które Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje i przyjmuje za własne:

Pozwana spółka jawna jest wpisana do Rejestru Przedsiębiorców - Krajowego Rejestru Sądowego, a jej wspólnikami są: T. S. (2) i powódka - D. S.. Spółka jawna powstała w dniu 2 stycznia 2005 r. w drodze przekształcenia w trybie art. 26 § 4 k.s.h. ze spółki cywilnej (§ 1 umowy spółki). W § 6 umowy spółki wspólnicy postanowili, że wnoszą do spółki wkłady, każdy po 5 tys. zł (ust. 1); jednocześnie postanowiono, że wspólnicy uczestniczą w zyskach i stratach po 50% (ust. 3). W § 9 postanowiono, że rok obrotowy spółki pokrywa się z rokiem kalendarzowym. Wreszcie - zgodnie z § 12 ust. 2 umowy spółki - wynikające z bilansu zyski do podziału winny być wypłacone nawet bez osobnej uchwały zatwierdzającej bilans.

Z dniem 8 stycznia 2009 r. zniesiono między małżonkami S.: powódką i T. S. (2) małżeńską wspólność majątkową.

W okresie od 23 stycznia do 1 lipca 2009 r. z rachunku pozwanej Spółki przelano na rzecz powódki łącznie 12.500 zł, a w każdej z operacji jako jej tytuł wskazano „wpłatę”. Kwoty te stanowiły świadczenie T. S. (2) na rzecz utrzymania wspólnego dziecka małżeństwa S. i na utrzymanie domu.

Na koniec 2009 r. majątek strony pozwanej wynosił 1.955.206,33 zł, na który składał się majątek trwały o wartości 1.802.309,28 zł, a nadto majątek obrotowy w postaci zapasów o wartości 140.859,05 zł i należności w wysokości 12.038 zł. Oznacza to, że na dzień 31 grudnia 2009 r. nadwyżka majątku pozwanej Spółki nad kapitałem założycielskim wynosiła 1.657.206,33 zł. Jednocześnie w 2009 r. pozwana Spółka osiągnęła dochód podlegający opodatkowaniu w wysokości 923.751,51 zł; nadto na 31 grudnia 2009 r. obciążały ją zobowiązania w wysokości 21.729,13 zł i niespłacone kredyty bankowe w wysokości 117.731,90 zł. Pozycje te dają łącznie kwotę 1.063.212,54 zł.

W konsekwencji w 2009 r. pozwana Spółka osiągnęła zysk, podlegający podziałowi między wspólników, w wysokości 593.993,79 zł (nadwyżka majątku na 31 grudnia 2009 r. nad kapitałem założycielskim w wysokości 1.657.206,33 zł minus koszty działalności w 2009 r. w wysokości 1.063.212,54 zł). Z tego względu udział w zysku pozwanej Spółki, jaki winien przypaść powódce, stosownie do udziału, w jakim partycypowała w zysku Spółki, wyniósł w 2009 r. odpowiednio 297.000 zł.

W przesłanym powódce projekcie rocznego zeznania podatkowego wskazano przypadający na nią dochód z tytułu uczestnictwa w spółce za 2009 r. w wysokości 471.875,76 zł. Ostatecznie dochód (...) Spółki jawnej (...) w roku obrotowym 2009 został ustalony na 923.751,51 zł. Pozwana zapłaciła za powódkę zaliczkę na podatek dochodowy z tytułu jej uczestnictwa w spółce jawnej w wysokości ok. 87.000 zł, a nadto składki na rzecz ZUS w wysokości ok. 4.500 zł.

Prawomocnym postanowieniem z dnia 4 kwietnia 2012 r. Sąd Rejonowy w Pabianicach w sprawie o sygn. akt I Ns 421/10 ustalił, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków S. wchodziły trzy szczegółowo opisane nieruchomości (cz. I sentencji), a nadto ustalił, że małżonkowie dokonali nakładu z ich majątku wspólnego na majątek odrębny T. S. (2) w postaci spłaty kredytu w spółce (...) w kwocie 28.000 zł (cz. II sentencji), oraz dokonał podziału ich majątku wspólnego w ten sposób, że opisane w cz. I sentencji nieruchomości przyznał na własność T. S. (2) (cz. III sentencji) za spłatą przez niego na rzecz powódki kwoty 858.300 zł, płatnej w terminie 10 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia wraz z odsetkami (cz. IV sentencji).

Pismem z dnia 22 kwietnia 2012 r., nadanym listem poleconym dnia następnego, powódka wezwała stronę pozwaną do zapłaty kwoty 382.219,32 zł tytułem udziału w zysku za 2009 r., w terminie 7 dni pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Pozwana Spółka nie zapłaciła powódce przypadającego na nią zysku za 2009 r.

W rozważaniach poświęconych ocenie materiału dowodowego Sąd Okręgowy wyjaśnił przyczyny, dla których za wiarygodną uznał opinię pisemną i ustną biegłego sądowego z zakresu rachunkowości L. S.. Podał, że oceny tej nie podważa ani przedstawiona przez stronę pozwaną ekspertyza, która ma jedynie charakter dokumentu prywatnego, ani pismo biegłej sądowej H. W. wystosowane do Spółki jawnej (...) w związku ze sporządzaniem opinii w innej sprawie o sygn. XIII GC 947/11, zawisłej przed Sądem Rejonowym dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi. Sąd I instancji podkreślił, że biegły sądowy z zakresu rachunkowości L. S. ustosunkował się do wszystkich umotywowanych zastrzeżeń strony pozwanej. Kolejne wnioski strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z dodatkowej opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości Sąd Okręgowy oddalił na rozprawie w dniach 24 kwietnia 2012 r. i 15 listopada 2012 r., przy czym obecny na rozprawie pełnomocnik Spółki nie zgłosił co do tej decyzji procesowej zastrzeżeń w trybie art. 162 k.p.c.

Sąd I instancji nie dał także wiary zeznaniom wspólnika pozwanej T. S. (2) w zakresie tytułu wpłat w łącznej wysokości 12.500 zł. , wskazując, że jego twierdzenia pozostawały w sprzeczności z zeznaniami powódki. Terminy wpłat i ich kwoty potwierdzają wersję powódki, że w istocie były to świadczenia o charakterze alimentacyjnym.

Jako spóźnione, a nadto złożone mimo braku zarządzenia przewodniczącego składu orzekającego, Sąd Okręgowy pominął pismo procesowe pozwanej Spółki z dnia 22 listopada 2012 r. i zawarte w nim zarzuty. Zaznaczył, że postanowienie w sprawie sygn. I Ns 421/10 Sądu Rejonowego w Pabianicach, wokół którego strona pozwana buduje nowe zarzuty, zostało doręczone jej pełnomocnikowi w dniu 18 października 2012 r. W tym stanie rzeczy pismo z dnia 22 listopada 2012 r. zostało złożone z uchybieniem terminu zakreślonego w dawnym przepisie art. 479 14 § 2 zdanie drugie k.p.c.

Na podstawie poczynionych ustaleń Sąd Okręgowy uznał powództwo za usprawiedliwione co do zasady. Powódka dochodziła od pozwanej przypadającą na nią części zysku za 2009 r. Podstawą prawną takiego żądania jest art. 52 § 1 k.s.h., zgodnie z którym wspólnik [spółki jawnej] może żądać podziału i wypłaty całości zysku z końcem każdego roku obrotowego. Pozwana Spółka jest legitymowana biernie w niniejszej sprawie.

Sąd I instancji wskazał, że powódka była wspólnikiem pozwanej Spółki w 2009 r. i pozostaje nim nadal, oraz że należał się jej udział w zysku pozwanej za ten rok - przyznała to sama pozwana, zarzucając (acz nieskutecznie), że zapłaciła powódce zaliczkę na tenże udział w zysku. Zgodnie z § 12 ust. 2 umowy spółki, wynikający z bilansu zysk do podziału winien być wypłacony nawet bez osobnej uchwały zatwierdzającej bilans. Co istotne, pozwana nie zarzucała, że jej wspólnicy podjęli uchwałę o przeznaczeniu zysku Spółki jawnej za 2009 r. na inne cele (np. na utworzenie dodatkowych funduszy).

Odnosząc się do wysokości dochodzonego w sprawie roszczenia Sąd Okręgowy zaznaczył, że udział w zysku, wynoszący 50%, przypadający na powódkę za 2009 r., wynosi 297.000 zł , co wynikało z ustaleń faktycznych opartych na konkluzji opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości.

Sąd I instancji nie znalazł podstaw do odrzucenia pozwu, na podstawie art. 618 § 3 k.p.c. Przepis ten ma zastosowanie do postępowań wytoczonych już po prawomocnym zakończeniu postępowania o zniesienie współwłasności. Postępowanie takie między małżonkami S. prawomocnie zakończyło się w dniu 11 lipca 2012 r., zaś pozew w niniejszej sprawie został wniesiony jeszcze w 2010 r. Przywołany przepis nie mógł więc być podstawą odrzucenia pozwu.

Zastosowanie mógłby znaleźć co najwyżej art. 618 § 2 zd. II k.p.c., zgodnie z którym sprawy będące w toku przekazuje się do dalszego rozpoznania sądowi prowadzącemu postępowanie o zniesienie współwłasności. Jednakże, zdaniem Sądu I instancji, podniesienie przez pozwaną tego zarzutu na obecnym postępowaniu jest co najmniej nielojalne, albowiem w toku całego postępowania nie wnosiła o przekazanie niniejszej sprawy do dalszego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Pabianicach. W rozpatrywanej sprawie nie miał również zastosowania przepis art. 618 § 2 zd. IV k.p.c., zgodnie z którym postępowanie w sprawach, które nie zostały przekazane, sąd umarza z chwilą zakończenia postępowania o zniesienie współwłasności. Niniejsze postępowanie dotyczy żądania wypłaty udziału w zysku spółki jawnej; nie dotyczy ono żądania zniesienia współwłasności i sporu o prawo własności, jak również nie dotyczy wzajemnych roszczeń współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy. Sąd Okręgowy dodatkowo podkreślił, że celem regulacji z art. 618 k.p.c. jest kompleksowe rozstrzygnięcie o całokształcie stosunków prawnych między współwłaścicielami do chwili zniesienia współwłasności. Przedmiotem niniejszego postępowania nie jest wzajemne rozliczenie małżonków S., mimo że są oni jedynymi wspólnikami pozwanej spółki jawnej, lecz rozliczenie między powódką a spółką jawną - roszczenie z art. 52 § 1 k.s.h. wynika ze stosunku spółki i jest ono kierowane wobec spółki, czego nie zmienia treść art. 22 § 2 k.s.h.; nie jest to roszczenie wynikające z małżeńskiej wspólności majątkowej.

W myśl przepisów k.p.c. i k.s.h. nie zachodzi także żadna okoliczność uzasadniająca odrzucenie pozwu w wypadku braku zgody współmałżonka na wytoczenie powództwa – w związku z twierdzeniem pozwanej spółki, że pozew winien zostać odrzucony z uwagi na treść art. 46 k.r.o. w zw. z art. 1036 i 199 k.c., bowiem udział powódki w pozwanej spółce jawnej wchodził do majątku wspólnego małżonków S., a wobec sprzeciwu drugiego małżonka wobec żądania udziału w zysku w niniejszej sprawie (czynność przekraczająca zwykły zarząd), nie jest możliwe dochodzenie tej kwoty. Ponadto Sąd Okręgowy był związany prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego w Pabianicach z 4 kwietnia 2012 r. wydanym w sprawie o sygn. akt I Ns 421/10,z którego treści wynika, że w skład majątku objętego małżeńską wspólnością majątkową małżonków S. nie wchodził udział powódki w pozwanej spółce (wnikający z wniesienia wkładu i udziału w zyskach).

W rezultacie Sąd I instancji uwzględnił powództwo w zakresie roszczenia głównego co do kwoty 297.000 zł wraz z odsetkami za opóźnienie, o których orzekł stosownie do art. 481 § 1 k.c. W pozostałej części powództwo jako niezasadne podlegało oddaleniu.

Apelację od tego wyroku wniosła pozwana Spółka, zaskarżając go w części tj. co do rozstrzygnięcia częściowo uwzględniającego powództwo i w zakresie kosztów procesu, zarzucając:

I. naruszenie przepisów prawa procesowego, w szczególności:

1) przepisu art. 618 § 1 - § 3 k.p.c. poprzez niezastosowanie w przedmiotowej sprawie, a co za tym idzie orzeczenie,

2) przepisu art. 199 § 1 pkt. 1 oraz 3 k.p.c. poprzez niezastosowanie w przedmiotowej sprawie,

3) przepisu art. 233 k.p.c. poprzez wadliwą i błędną ocenę dowodów z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów i bez wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, w szczególności poprzez:

- odmowę powołania nowego biegłego z zakresu rachunkowości i oparcie rozstrzygnięcia o opinię biegłego L. S., oraz

- uznanie, że kwoty wypłacone z rachunku firmowego powódce stanowiły „dobrowolne alimenty", nie zaś zaliczkę na poczet wypłaty zysku spółki prawa handlowego,

- uznanie, że zysk spółki jawnej zawiązanej pomiędzy małżonkami nie stanowi przedmiotu wspólności majątkowej.

II. naruszenie przepisów prawa materialnego:

1) przepisu art. 46 k.r.o. w zw. z art. 1036 i 1035 k.c., poprzez uznanie, że zysk spółki jawnej zawiązanej pomiędzy małżonkami nie stanowi przedmiotu wspólności majątkowej, a co za tym idzie pominięcie okoliczności, iż wobec sprzeciwu drugiego współmałżonka - wspólnika zachodzą okoliczności powodujące brak legitymacji procesowej po stronie powodowej, a z ostrożności - iż wobec braku zgody współwłaściciela możliwe jest wyłącznie dochodzenie zapłaty w części odpowiadającej udziałowi we współwłasności,

2) przepisu art. 31 k.r.o. poprzez uznanie, że zysk w spółce jawnej powstałej w wyniku przekształcenia spółki cywilnej nie stanowi składnika majątku wspólnego małżonków,

3) przepisu art. 51 i art. 52 k.s.h. poprzez błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie, w szczególności poprzez uznanie, że zysk jednego tylko roku obrotowego może zostać ustalony w oparciu o wyliczenie polegające na odjęciu od wartości majątku kapitału założycielskiego, wszelkich kosztów działalności spółki oraz jej zobowiązań.

W konkluzji apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Łodzi do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach procesu za obie instancje, względnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa, a nadto rozstrzygnięcie o kosztach procesu.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji na koszt pozwanej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie zasługuje na uwzględnienie.

Przede wszystkim niezasadne pozostają zarzuty naruszenia prawa procesowego i łącznie z nimi podnoszone zarzuty naruszenia prawa materialnego tj. art. 618 § 1 -3 k.p.c. i art. 199 § 1 pkt 1 i 3 k.p.c. oraz art. 46 k.r.o. w zw. z art. 1036 i 1035 k.c. i art. 31 k.r.o., za pomocą których apelujący stara się wywieść, że wierzytelność o wypłatę zysku za 2009 r. weszła (lub nawet nadal wchodzi) do majątku objętego wspólnością ustawową małżonków S., a zatem podlegała podziałowi w ramach prawomocnie zakończonego postępowania w sprawie sygn. I Ns 421/10 Sądu Rejonowego w Pabianicach. Już samo porównanie treści powołanych przepisów prawa procesowego z wnioskami apelacji nakierowanymi na zmianę albo uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, wskazuje, że skarżący sam ignoruje procesowe konsekwencje ewentualnej zasadności przywołanych w apelacji zarzutów, które w razie ich uwzględnienia skutkowałyby przecież uchyleniem zaskarżonego wyroku i odrzuceniem pozwu ( art. 618 § 3 k.p.c. w związku z art. 199 § 1 k.p.c. i art. 386 § 3 k.p.c.) lub uchyleniem wyroku i umorzeniem postępowania (art. 618 § 2 zdanie k.p.c. w związku z art. 386 § 3 k.p.c. ). Uzasadnienie apelacji wydaje się wskazywać, iż strona pozwana błędnie utożsamia niedopuszczalność postępowania cywilnego z jego nieważnością. Z pobieżnej analizy omawianych zarzutów wynika ponadto, że apelujący nie ustrzegł się także innych niekonsekwencji. Z przepisu art. 618 k.p.c. wynika, że nie jest możliwie jednoczesne naruszenie dyspozycji zarówno § 2, jak i § 3 omawianego przepisu, na co zdaje się wskazywać strona pozwana. W art. 618 § 2 k.p.c. ustawodawca uregulował bowiem skutki wszczęcia postępowania o zniesienie współwłasności dla będących w toku spraw o roszczenia wymienione w art. 618 § 1 k.p.c., natomiast w § 3 art. 618 k.p.c. wprowadzono zakaz dochodzenia tego rodzaju roszczeń, a zatem wszczęcia odrębnego postępowania, po zapadnięciu prawomocnego postanowienia o zniesieniu współwłasności. Ponadto apelujący powołuje się na jednoczesne uchybienie dyspozycji art. 199 § 1 pkt 1 oraz 3 k.p.c. , nie precyzując w żaden sposób, w czym upatruje ewentualnego naruszenia tego ostatniego przepisu, który wskazuje na potrzebę odrzucenia pozwu w razie braku zdolności sądowej stron, zdolności procesowej powoda lub braków w składzie organów jednostki organizacyjnej będącej powodem. W sposób oczywisty żadna z przywołanych sytuacji procesowych nie miała miejsca w niniejszym postępowaniu.

Szczegółową analizę zarzutów naruszenia art. 618 k.p.c. i art. 199 § 1 pkt 1 i 3 k.p.c. oraz art. 46 k.r.o. w zw. z art. 1036 i 1035 k.c. i art. 31 k.r.o. wypada rozpocząć od akceptacji stanowiska Sądu I instancji, który trafnie dostrzegł, że jedynie zarzut naruszenia dyspozycji art. 618 § 3 k.p.c. w związku z art. 199 § 1 pkt 1skutkujący ewentualnym odrzuceniem pozwu, jako podlegający rozważaniu z urzędu, nie został w okolicznościach sporu objęty zasadami prekluzji wynikającymi z przepisu art. 479 14 § 2 k.p.c. Pozostałe zarzuty pozostają spóźnione z uwagi na rygoryzm przepisów normujących postępowanie w sprawach gospodarczych, które z mocy art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 233, poz. 1381) nadal znajdują zastosowanie w niniejszym procesie. Całkowicie chybione pozostają przy tym wywody apelującego dotyczące rzekomo wadliwej oceny Sądu I instancji, co do daty w której pełnomocnik strony pozwanej wszedł w posiadanie załącznika do pisma procesowego z dnia 22 listopada 2012 r. w postaci prawomocnego postanowienia Sądu Rejonowego w Pabianicach z dnia 4 kwietnia 2012 r. w sprawie sygn. I Ns 421/10. Na gruncie dawnego art. 479 14 § 2 k.p.c. bez znaczenia pozostaje ewentualna wiedza pełnomocnika procesowego o istnieniu okoliczności, które rodzą potrzebę zgłoszenia nowych twierdzeń i dowodów niepowołanych w odpowiedzi na pozew. Termin dwutygodniowy z art. 479 14 § 2 zdanie drugie k.p.c. został bowiem zakreślony stronie postępowania i to stan jej świadomości co do potrzeby powołania nowych twierdzeń i dowodów wyznacza początek jego biegu. W tym kontekście nie sposób pominąć, że T. S. (2) - uczestnik postępowania w sprawie sygn. I Ns 421/10 Sądu Rejonowego w Pabianicach jest jednocześnie wspólnikiem reprezentującym stronę pozwaną. Co jednak najistotniejsze, data prawomocnego zakończenia postępowania o podział majątku dorobkowego małżonków S. pozostaje w istocie bez znaczenia dla oceny zarzutów z pisma procesowego pozwanej Spółki z dnia 22 listopada 2012 r. jako sprekludowanych. Zakładając poprawność twierdzeń strony pozwanej, przesłanki dla rozpoznania roszczenia powódki w postępowaniu o podział majątku wspólnego istniałyby przecież już w chwili jego wszczęcia przed Sądem Rejonowym w Pabianicach ( art. 618 § 1 i 2 k.p.c.), o czym strona pozwana z uwagi na tożsamość reprezentanta Spółki jawnej (...) i uczestnika postępowania działowego doskonale wiedziała. Twierdzenia apelacji, jakoby Sąd Okręgowy posiadał już wcześniej wiedzę o toczącym się między małżonkami S. postępowaniu o zniesienie współwłasności i mógł „… na każdym etapie sprawy…” przekazać ją zgodnie z art. 618 § 2 k.p.c., nie znajduje przy tym żadnego oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym. Po raz pierwszy nieprecyzyjny zarzut dotyczący objęcia wierzytelności dochodzonej pozwem wspólnością majątkową małżeńską i współwłasnością ułamkową został przez stronę pozwaną podniesiony w dniu 15 listopada 2012 r. na rozprawie poprzedzającej wydanie zaskarżonego wyroku.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, bez względu na przytoczone wyżej przeszkody formalne, fiasko omawianych zarzutów naruszenia prawa procesowego tj. art. 618 k.p.c. i art. 199 § 1 pkt 1 i 3 k.p.c. jest także konsekwencją oczywistego braku przesłanek zakreślonych w art. 618 § 1 k.p.c. Jak trafnie dostrzegł Sąd I instancji, postępowanie w rozpatrywanej sprawie nie należy do żadnej z kategorii sporów wymienionych w analizowanym przepisie. Bezspornie postępowanie nie dotyczy żądania zniesienia współwłasności, ani też nie jest wywołane wzajemnym roszczeniem współwłaścicielki wynikającym z posiadania rzeczy. Nie jest także sporem o prawo własności w rozumieniu art. 618 § 1 k.p.c., bowiem tego rodzaju spory mogą być rozstrzygane w postępowaniu o zniesienie współwłasności tylko między współwłaścicielami, a nie między nimi a osobami trzecimi ( tak A.Górski – Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom III pod red. H. Doleckiego i T. Wiśniewskiego, LEX 2013, teza 2 do art. 618 k.p.c.; podobnie J. Gudowski – Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Postępowanie rozpoznawcze. Tom III pod red. T. Erecińskiego, Wydawnictwo LexisNexis 2012 r., s. 381). Tymczasem w niniejszym procesie przedmiotem pozostaje roszczenie wywodzone z art. 52 § 1 k.s.h., a przymiot legitymacji biernej przysługuje wyłącznie Przedsiębiorstwu Usług (...) T. S., D.S. Spółce jawnej w Ł. ( vide wyrok SN z dnia 23 października 2008 r. w sprawie V CSK 172/08, LEX nr 483361).

Wbrew twierdzeniom apelującego, w rozpatrywanej sprawie nie doszło także do naruszenia przepisów prawa materialnego tj. art. 46 k.r.o. w związku z art. 1036 i art. 1035 k.c. oraz art. 31 k.r.o. Punktem wyjścia dla dalszych rozważań w tym przedmiocie pozostaje niekwestionowane ustalenie Sądu Okręgowego o ustaniu ustroju ustawowej wspólności majątkowej między małżonkami S. z dniem 8 stycznia 2009 r. Oznacza to, że po tej dacie nie istniał już żaden majątek wspólny w rozumieniu art. 31 § 1 k.r.o. Dodatkowo, bezsporne w sprawie pozostaje, że małżeństwo D. S. i T. S. (2) rozwiązane zostało przez rozwód z dniem 25 marca 2011 r. Już choćby z tej przyczyny Sąd I instancji w dacie orzekania nie mógł naruszyć przepisu art. 31 k.r.o. w sposób zarzucany przez apelującego tj. poprzez uznanie, że „…zysk za 2009 r. nie stanowi składnika majątku wspólnego małżonków”. W rezultacie bez wpływu na rozstrzygnięcie pozostają przywołane w uzasadnieniu apelacji poglądy doktryny i piśmiennictwa, u podstaw których leży założenie o istnieniu między małżonkami ustroju wspólności ustawowej w chwili uzyskania dochodu z tytułu zysku związanego z udziałem jednego z małżonków w spółce prawa handlowego. Nie bez znaczenia pozostaje przy tym okoliczność, iż przedmiotem sporu w rozpatrywanej sprawie pozostaje wierzytelność z tytułu zysku za 2009 r., a nie pobrany z tego tytułu dochód. Na gruncie aktualnej regulacji art. 33 pkt 7 k.r.o., nawet przy założeniu istnienia ustawowej wspólności majątkowej, można zasadnie wywodzić, że wierzytelność o wypłatę zysku za 2009 r., jako wierzytelność z tytułu innej działalności zarobkowej, powinna być zaliczona do majątku osobistego powódki. Inna działalność zarobkowa w rozumieniu powołanego przepisu polegać może także na „..uczestniczeniu w zarządzaniu określonym majątkiem produkcyjnym, przede wszystkim zorganizowanym w formie spółek prawa handlowego i uczestniczenia tą drogą w dochodach i zyskach osiąganych przez te organizacje” ( tak Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz pod red. H. Doleckiego i T. Sokołowskiego, LEX 2010, teza 16 do art. 31 k.r.o.).

W realiach sporu nie może budzić wątpliwości, że wierzytelność będąca przedmiotem sporu, z uwagi na datę jej powstania, nie weszła do majątku objętego wspólnością ustawową małżonków S., a tym samym nie ma do niej zastosowania ani art. 46 k.r.o., ani tym bardziej art. 31 § 1 k.r.o. W judykaturze i piśmiennictwie zgodnie przyjmuje się , że w skład majątku odrębnego małżonka – wspólnika wchodzą spółkowe prawa korporacyjne oraz ogólne prawa obligacyjne ( tak SN w postanowieniu z dnia 17 stycznia 2007 r. w sprawie II CSK 321/06, LEX nr 428715; podobnie G. Jędrejek - Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Małżeństwo. Komentarz do art. 1 – 61; LEX 2013, teza IV. 5 do art. 33 k.r.o.). Majątkiem odrębnym powódki objęte było zatem ogólne prawo do udziału w zyskach wynikające z przepisu art. 51 k.s.h. i § 6 ust. 3 umowy spółki jawnej, nierozerwalnie związane z przymiotem bycia wspólnikiem pozwanej Spółki i istniejące od daty jej zawiązania. Z kolei wierzytelność o wypłatę konkretnej kwoty zysku za dany rok obrachunkowy powstaje z końcem tego okresu. Wtedy dopiero możliwa jest ocena, czy w toku danego roku obrachunkowego wypracowany został zysk, czy też powstała strata z tytułu działalności spółki ( podobnie S. Sołtysiński – Kodeks spółek handlowych. Tom I. Komentarz do artykułów 1 -150, Wydawnictwo C.H.Beck , W-wa 2006, teza 3 do art. 52 k.s.h.). Nie budzi bowiem wątpliwości, że wspólnikowi przysługuje wierzytelność o wypłatę zysku, o ile zysk taki jest wypracowany i nie przekazano go na inne cele. Odwołanie do pojęcia „roku obrachunkowego” oznacza, że owe obrachunki, najczęściej w formie bilansu, obejmują rozliczenia w danym przedziale czasu, a decydujące pozostaje zawsze rozliczenie na koniec tego okresu. Zysk lub strata ma przy tym charakter obiektywny. Przekładając powyższe rozważania na okoliczności sporu, wskazać należy, że wierzytelność będąca przedmiotem sporu powstała z końcem roku obrotowego tj. roku 2009. Jej wymagalność, wobec postanowień § 12 umowy spółki jawnej, determinuje wyłącznie treść art. 455 k.c. ( podobnie SN w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 lipca 2008 r. w sprawie IV CSK 101/08, LEX nr 447699). W dacie powstania wierzytelności powódki o wypłatę zysku za 2009 r. małżonków S. nie łączył już ustrój wspólności małżeńskiej, a zatem wierzytelność nie mogła wejść do ich majątku wspólnego, a w konsekwencji całkowicie niezasadna pozostaje argumentacja apelacji oparta na rzekomym naruszeniu art. 31 § 1 k.r.o. i art. 46 k.r.o. Wystarczy przypomnieć, że ten ostatni przepis ma zastosowanie jedynie do majątku, który był uprzednio objęty wspólnością ustawową. Na marginesie jedynie zaznaczyć trzeba, że nawet w razie ewentualnego naruszenia art. 46 k.r.o. błędne pozostawały dalsze supozycje apelującego co do nieważności postępowania wywodzonej z rzekomego naruszenia art. 1035 k.c. w związku z art. 199 – 209 k.c. i art. 1036 k.c. Sam apelujący zdaje się przy tym dostrzegać, że podzielność świadczenia dłużnika wprost przemawia przeciwko tej koncepcji.

Uważna lektura uzasadnienia apelacji prowadzi do wniosku, iż niejako alternatywnie skarżący odwołuje się do koncepcji wierzytelności jako pożytku cywilnego z majątku w postaci wkładu powódki do spółki jawnej, przyjmując, że wkład ów był objęty wspólnością ustawową małżonków S.. W tym miejscu wypada zaznaczyć, iż w rozpatrywanej sprawie kwestia pochodzenia środków przeznaczonych na wkład powódki do spółki cywilnej przekształconej następnie w spółkę jawną nie była w ogóle przedmiotem dowodzenia. Jeśli zważyć na treść prawomocnego postanowienia Sądu Rejonowego w Pabianicach z dnia 4 kwietnia 2012 r. w sprawie sygn. I Ns 421/10, to brak jest podstaw dla zaakceptowania twierdzeń apelującego, iż w skład majątku wspólnego byłych małżonków S. wchodziła także wierzytelność z tytułu nakładu, którym pokryto wkład powódki w pozwanej Spółce. Wniosek taki pozostawałby w oczywistej sprzeczności z treścią prawomocnego orzeczenia, którym Sądy obu instancji pozostają związane z mocy art. 365 § 1 k.p.c. Rację ma przy tym powódka podkreślając w odpowiedzi na apelację, iż ani pozwana, ani też Sąd w orzeczeniu znoszącym współwłasność nie wskazał na wyjątkowe okoliczności, które uniemożliwiały podział całego majątku wspólnego.

W świetle przedstawionych rozważań prawidłowe pozostają ustalenia i rozważania Sądu I instancji, który uznał, że wierzytelność o wypłatę zysku za 2009 r. stanowi składnik majątku osobistego powódki, a spór o nią nie należy do żadnej z kategorii postępowań wymienionych w art. 618 k.p.c.

Rozważenia wymagają zatem pozostałe zarzuty apelacji nakierowane przede wszystkim na wykazanie uchybień Sądu Okręgowego na etapie dowodzenia i oceny dowodów. Analizę tej grupy zarzutów należy poprzedzić przypomnieniem, że Sąd Apelacyjny rozpoznając sprawę na skutek apelacji jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego, a w granicach zaskarżenia bierze pod uwagę z urzędu jedynie nieważność postępowania ( tak uchwała 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r. w sprawie II CZP 49/07, OSNC 2008/6/55). Zasada ta ma istotne znaczenie w rozpatrywanej sprawie, bowiem strona pozwana reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika podniosła jedynie zarzut naruszenia przepisu art. 233 k.p.c., przy czym za jego pomocą stara się także podważyć procesowe decyzje Sądu I instancji o oddaleniu wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego z zakresu rachunkowości. Tymczasem skuteczne zakwestionowanie wadliwych – w ocenie skarżącego – decyzji o oddaleniu wniosku dowodowego wymagałoby przywołania zarzutu naruszenia art. 217 § 2 k.p.c. w dawnym brzmieniu, czego skarżący nie uczynił. Na aprobatę zasługują również wywody Sądu Okręgowego, który przyczyn utraty przez apelującego możliwości skutecznego podważenia decyzji o oddaleniu omawianego wniosku dowodowego upatrywał w naruszeniu przepisu art. 162 k.p.c. Należy zaznaczyć, że prekluzja przewidziana w powołanym przepisie obejmuje swym zakresem wszystkie uchybienia procesowe , w tym również w zakresie postępowania dowodowego. Sąd Apelacyjny, w składzie rozpoznającym apelację, aprobuje pogląd wyrażony w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych , zgodnie z którym przepis art. 162 k.p.c. znajduje zastosowanie także do postanowień oddalających wnioski dowodowe ( tak SN w uchwale z 27 października 2005 r. w sprawie III CZP 55/05 , OSNC 2006/9/144; w wyroku z dnia 24 września 2009 r. w sprawie IV CSK 185/09, M.Prawn. 2009/ 20/ 1082 oraz w wyroku z dnia 8 kwietnia 2010 r. w sprawie II PK 127/09, M.P.Pr. 2011/1/33; podobnie SA w Poznaniu w wyroku z dnia 23 stycznia 2013 r. w sprawie I ACa 1142/12; Lex nr 1271921; SA w Krakowie w wyroku z dnia 3 października 2012 r. w sprawie III APa 22/12, Lex nr 1223233; SA we Wrocławiu w wyroku z dnia 4 lipca 2012 r. w sprawie I ACa 304/12, Lex nr 1238476 ). W okolicznościach sporu strona pozwana dwukrotnie zgłosiła wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego z zakresu rachunkowości, które to wnioski Sąd Okręgowy oddalił odpowiednio na rozprawie w dniu 24 kwietnia 2012 r. ( k 332 akt) i w dniu 15 listopada 2012 r. ( k 426). W obu sytuacjach obecny na rozprawie pełnomocnik pozwanej Spółki nie zgłosił zastrzeżeń w trybie art. 162 k.p.c. W uzasadnieniu apelacji strona pozwana podjęła próbę wykazania, że tego rodzaju zastrzeżenie zostało zawarte w głosie do protokołu rozprawy z dnia 2 maja 2012 r. W tym zakresie skarżący odwołał się do roli załącznika do protokołu w rozumieniu przepisu art. 161 k.p.c., a także szczególnej specyfiki dowodu z opinii biegłego, która w jego ocenie uzasadniała potrzebę zgromadzenia poszerzonej argumentacji dla skutecznego podważenia opinii już przeprowadzonej w sprawie. Z tym stanowiskiem skarżącego nie sposób się jednak zgodzić. Przede wszystkim podkreślić należy, że strona pozwana w żaden sposób nie zakwestionowała decyzji Sądu I instancji o oddaleniu wniosku dowodowego na rozprawie w dniu 15 listopada 2012 r. W szczególności tego rodzaju argumentacji próżno szukać w złożonym w terminie publikacji piśmie procesowym pozwanej Spółki z dnia 23 listopada 2012 r. Zamierzonych przez skarżącego skutków procesowych nie może także wywołać załącznik do protokołu rozprawy z dnia 24 kwietnia 2012 r., złożony w dniu 2 maja 2012 r. ( k 343 akt). W tym miejscu należy odwołać się do powszechnie przyjmowanej w orzecznictwie i piśmiennictwie wykładni przepisu art. 161 k.p.c. i roli załącznika do protokołu rozprawy. Załącznik jest częścią protokołu posiedzenia i ma na celu uzupełnienie jego treści o bardziej precyzyjne i pełniejsze przedstawienie wniosków (wywodów, konkluzji) oraz oświadczeń (twierdzeń i wypowiedzi) strony składającej załącznik. Jego treść musi mieć związek z wypowiedziami autora załącznika złożonymi na posiedzeniu, którego załącznik dotyczy ( tak I. Gromska – Szuster - Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I pod red. H. Doleckiego i T. Wiśniewskiego, LEX 2013, teza 1 do art. 161 k.p.c.). W uzasadnieniu wyroku z dnia 13 listopada 2003 r. w sprawie I CK 229/02 (Biul.SN 2004/4/9) Sąd Najwyższy podkreślił, że załącznik do protokołu nie ma znaczenia autonomicznego i ma pomocniczą rolę w stosunku do obowiązującej zasady ustności rozprawy. Nie może więc zawierać treści samodzielnych, lecz powinien ograniczać się do zreferowania i streszczenia ustnych wywodów i wniosków przedstawionych uprzednio na rozprawie. Z tych przyczyn strona obecna na rozprawie, na której Sąd I instancji oddalił jej wniosek dowodowy, która zaniechała zgłoszenia zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c., nie może skutecznie zakwestionować tej decyzji po zamknięciu posiedzenia, w załączniku do protokołu. O poprawności powyższego wniosku przekonuje także treść przepisu art. 162 k.p.c., który dla zachowania uprawnienia do powoływania się na uchybienia przepisom postępowania, wymaga wskazania spostrzeżonego przez stronę uchybienia z przytoczeniem naruszonych przepisów postępowania wraz z wnioskiem o wpisanie tak sformułowanego zastrzeżenia do protokołu. Niewpisanie zastrzeżenia do protokołu powoduje utratę podnoszonych zarzutów (tak SN w wyroku z dnia 10 sierpnia 2006 r. w sprawie VCSK 237/06, LEX nr 201179). Tymczasem w trybie przepisu art. 161 k.p.c. nie jest możliwa ingerencja ex post w treść protokołu rozprawy, w sposób modyfikujący dotychczasowe oświadczenia strony. Co więcej, w realiach sporu pismo z dnia 2 maja 2012 r. zatytułowane „głos do protokołu rozprawy z dnia 24 kwietnia 2012 roku” złożone zostało w jednym egzemplarzu i brak jest dowodu jego doręczenia pełnomocnikowi powódki.

Przyczyn uchybienia dyspozycji art. 162 k.p.c. apelujący nie może także poszukiwać w konieczności „…zgromadzenia szeregu materiałów i informacji umożliwiających w sposób merytoryczny ustosunkowanie się do opinii biegłego”. Tego rodzaju działania z istoty swej powinny bowiem poprzedzać wniosek strony składany w trybie art. 286 k.p.c., a nie zastrzeżenie procesowe do postanowienia o jego oddaleniu. Warto przypomnieć, że potrzeba dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego sądowego aktualizuje się jedynie wtedy, gdy przeprowadzona już opinia zawiera istotne luki, jest niekompletna, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, niejasna, czyli nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna. Okoliczności te powinna zatem wykazać strona już na etapie składania wniosku dowodowego, aby przekonać Sąd o istnieniu przesłanek z art. 286 k.p.c.

W podsumowaniu dotychczasowych wywodów należy przyjąć, że skoro powołane przez apelującego uchybienie procesowe nie zostało zasygnalizowane Sądowi Okręgowemu w trybie przewidzianym w art. 162 k.p.c. , a apelacja nie zawiera wniosku o dokonanie kontroli postanowień z dnia 24 kwietnia 2012 r. i 15 listopada 2012 r. na podstawie przepisu art. 380 k.p.c., skarżący z przyczyn formalnych nie może skutecznie oprzeć apelacji na zarzucie wywodzonym z oddalenia wniosków dowodowych zgłoszonych w toku postępowania przed Sądem I instancji.

Niezależnie od przedstawionej argumentacji, Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje ocenę dowodu z opinii biegłego sądowego L. S. przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W pogłębionych rozważaniach Sąd Okręgowy wskazał przyczyny, dla których czyniąc ustalenia faktyczne oparł się na konkluzji opinii biegłego. Trafna pozostaje również argumentacja Sądu I instancji dotycząca roli prywatnej ekspertyzy przedstawionej przez stronę pozwaną i merytorycznej wartości tego dokumentu prywatnego, a także pisma biegłej H. W.. Uzupełniająco wypada dodać, że w istocie pozwana Spółka starała się podważyć opinię biegłego sądowego L. S. za pomocą dwóch dokumentów zawierających wzajemnie sprzeczne twierdzenia. W prywatnej ekspertyzie z dnia 27 kwietnia 2012 r. biegła jako podstawę obliczeń przyjęła dochód podatkowy ( k 356 akt), gdy jednocześnie biegła H. W. w piśmie z dnia 28 kwietnia 2012 r. jako zarzut pod adresem opinii biegłego L. S. powoływała okoliczność rzekomego utożsamienia przez niego zysku przedsiębiorstwa z dochodem podatkowym. O nieprawdziwości tego ostatniego twierdzenia przekonuje przy tym uważna analiza opinii pisemnej załączonej na 149 -170 akt sprawy.

Nieprzekonująca pozostaje również krytyka omawianego dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości przez pryzmat jej metodologii, odwołującej się do przyjmowanej w piśmiennictwie i wprost akceptowanej przez strony sporu ( vide pozew i odpowiedź na pozew) definicji zysku na gruncie art. 52 k.s.h. Ustawodawca wyraźnie przewidział uprawnienie wspólnika do żądania podziału i wypłaty całości zysku z końcem każdego roku obrotowego. Nie ma zatem racji apelujący wskazując, że zysk obliczany tą metodą powinien odnosić się wyłącznie do wskaźników ekonomicznych i zysku wypracowanego od początku funkcjonowania spółki. Zysk jest określoną kategorią rachunkową i w żadnym razie nie oznacza, że jego wyliczenie i wypłata powoduje „skonsumowanie” majątku wypracowanego przez Spółkę w przeszłości i „naruszenie kapitałów własnych”. Bez konieczności odwoływania się do wiadomości specjalnych wypada zauważyć, że istota każdego bilansu sprowadza się do porównania w kategoriach rachunkowych aktywów i pasywów danego podmiotu na określoną datę. O ile aktywa obrazują stan majątku podmiotu, to po stronie pasywów wykazywane są źródła finansowania tego majątku. Różnica tych dwóch kategorii obrazuje „wartość” tego, co zostało przez dany podmiot wypracowane i w przypadku spółek prawa handlowego może podlegać podziałowi między wspólników. Trzeba zaznaczyć, że kapitał założycielski jest zawsze księgowany jako dług, czyli po stronie pasywów, a więc zmniejsza a nie zwiększa ową wartość powstałą z porównania aktywów z pasywami.

Niezasadne pozostają także wywody apelującego, który uchybienia dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. upatruje w błędnej ocenie zeznań powódki co do charakteru wypłat z rachunku pozwanej Spółki w 2009 r. w łącznej wysokości 12.500 zł. W judykaturze powszechnie przyjmuje się, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona ( tak m.in. SN w wyroku z dnia 27 września 2002 r. w sprawie II CKN 817/00, Lex nr 56906; podobnie w wyroku z dnia 8 kwietnia 2009 r. w sprawie II PK 261/08, Lex nr 707877). W realiach rozpatrywanej sprawy, Sąd I instancji za wiarygodną uznał relację powódki, odmawiając tym samym wiary odmiennym zeznaniom wspólnika strony pozwanej T. S.. Choć istotnie część argumentów przywołanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a dotyczących rzekomo powszechnej praktyki obrotu gospodarczego w zakresie finansowania prywatnych wydatków z rachunków spółek prawa handlowego, wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów, to jednak pozostałe wywody, w tym zwłaszcza analiza sytuacji życiowej małżonków S. i swoistej regularności wpłat, przemawiającej za ich alimentacyjnym charakterem, w powiązaniu z kategorycznymi zeznaniami powódki, przekonują o poprawności takiego stanowiska.

O całkowitej bezzasadności stanowiska strony pozwanej o zakwalifikowaniu spornego zysku powódki za 2009 r. jako przedmiotu wspólności majątkowej małżonków S. była już uprzednio mowa. W uzupełnieniu wypada jedynie zauważyć, że tego rodzaju rozważania, czynione z istoty swej na etapie subsumcji ustalonego stanu faktycznego pod określoną normę prawa materialnego nie mogą być skutecznie zwalczane za pomocą zarzutu naruszenia reguł swobodnej oceny dowodów.

W świetle powyższych wywodów brak jest ostatecznie podstaw dla zaakceptowania zarzutu naruszenia prawa materialnego tj. art. 51 i art. 52 k.s.h. poprzez ich błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji uznanie, że zysk jednego tylko roku obrotowego może zostać ustalony w oparciu o wyliczenie polegające na odjęciu od wartości majątku kapitału założycielskiego, wszelkich kosztów działalności spółki oraz jej zobowiązań. Ponownie wypada zauważyć, że definicja zysku, przyjęta przez Sąd I instancji oraz przez biegłego sądowego z zakresu rachunkowości, zyskała akceptację obu stron sporu, a sam skarżący wskazuje, że pozostaje ona dominująca w piśmiennictwie. Poza tym z wyliczenia opinii na karcie 167 akt wynika jednoznacznie, że punktem wyjścia dla obliczeń nie była „wartość majątku kapitału założycielskiego” a wartość majątku Spółki na dzień 31 grudnia 2009 r. (wartość aktywów) pomniejszona o wartość kapitału założycielskiego. Innymi słowy, wartość tego co wspólnicy wnieśli do spółki nie była uwzględniania przy obliczaniu zysku, a zatem to co apelujący nazywa „kapitałem założycielskim” nie zostało w żaden sposób naruszone. Tak uzyskana suma została następnie pomniejszona nie o „wszelkie koszty działalności spółki”, a o koszty działalności za 2009 r. stanowiące w istocie wartość dodatnią ( nadwyżkę przychodów na kosztami do podziału między wspólników) oraz o zobowiązania na 31 grudnia 2009 r.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację strony pozwanej jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. obciążając nimi pozwaną Spółkę jako stronę przegrywającą. Na poniesione przez powódkę koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w osobie adwokata w kwocie 5.400 zł, ustalone na podstawie § 2 ust. 2 oraz § 6 pkt 7 i § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.).