Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 1572/11

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 października 2011 r., powód C. M. (1) wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego – Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. :

kwoty 60.000 zł., z tytułu zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty;

kwoty 39.079 zł., z tytułu odszkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty;

renty miesięcznej na zwiększone potrzeby, płatnej z góry, do 10-go dnia każdego miesiąca, w wysokości po 1.470 zł. miesięcznie, począwszy od dnia 1 października 2011r. i na przyszłość z ustawowymi odsetkami od doręczenia pozwu, w zakresie rat wówczas wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat w przyszłości;

kwoty 8.953,54 zł., tytułem skapitalizowanej renty z tytułu utraconych zarobków za okres od dnia 30 kwietnia 2011 r. do dnia 31 października 2011 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty,

renty miesięcznej z tytułu utraconych zarobków, płatnej z góry, do 10-go dnia każdego miesiąca, w wysokości po 2.011 zł. miesięcznie, począwszy od dnia 1 listopada 2011r. i na przyszłość z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu w zakresie rat wówczas wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat w przyszłości.

Powód ponadto wniósł o ustalenie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za dalsze, mogące powstać w przyszłości, skutki wypadku, jak również o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych lub zestawienia kosztów, które powód złoży do akt sprawy przed zamknięciem przewodu sądowego.

W uzasadnieniu wskazano, iż w dniu 4 listopada 2009 r. w miejscowości R., na drodze nr (...) (pow. (...)) miał miejsce wypadek komunikacyjny, w wyniku którego obrażeń ciała doznał powód - C. M. (1). Kierujący samochodem nieustalonej marki, na skrzyżowaniu z drogą nr (...), skręcając w lewo, wymusił pierwszeństwo przejazdu nad pojazdem jadącym w kierunku T. marki F. (...) kierowanym przez C. M. (1), który, chcąc uniknąć zderzenia, podczas omijania tego pojazdu, wypadł z drogi, w wyniku czego spadł z 2,5 metrowej skarpy. W przebiegu wypadku powód doznał złamania kompresyjnego kręgosłupa lędźwiowego L1 z wpukleniem się odłamu kostnego do kanału kręgowego.

Z miejsca wypadku powód został przewieziony karetką pogotowia ratunkowego na Oddział Chirurgii Urazowo - Ortopedycznej Szpitala w T., gdzie przebywał do 12 listopada 2009r. Z powodu nasilających się dolegliwości bólowych, C. M. (1) zmuszony był poddać się zabiegowi operacyjnemu (co miało miejsce w dniu 7 czerwca 2010r.,) oraz zabiegowi artroskopii (w dniu 10 listopada 2010r.). W wyniku wypadku uległy zniszczeniu rzeczy osobiste powoda (koszula, spodnie, kurtka skórzana) o łącznej wartości 890 zł.

Stosownie do twierdzeń pozwu doznane urazy skutkowały licznymi cierpieniami natury fizycznej jak i psychicznej, co wiązało się w głównej mierze z długotrwałym reżimem łóżkowym, koniecznością pomocy ze strony osób trzecich, przy wykonywaniu czynności dnia codziennego, dolegliwościami bólowymi, utrudniającymi chodzenie, jak również koniecznością poddania się leczeniu rehabilitacyjnemu oraz uzdrowiskowemu,

Na skutek wypadku powód stał się niezdolny do wykonywania pracy, w związku z czym doszło po jego stronie do utraty zarobków.

Powód zgłosił szkodę pozwanemu, który uznał swoją odpowiedzialność co do zasady i przyznał powodowi, w dniu 29 października 2010r., kwotę 27.792,50 zł. (27.797,50 zł. tytułem zadośćuczynienia; 2.752,50 zł. tytułem zwrotu kosztów opieki oraz 40 zł. tytułem zwrotu kosztów zakupu kołnierza ortopedycznego). W dniu 1 września 2011r., pozwany poinformował powoda o przyznaniu na jego rzecz świadczenia w wysokości 3.227,40 zł. z tytułu utraconych dochodów za okres od 1 maja 2011r., do 31 października 2011r.

(pozew, k. 2-11)

Pozew został doręczony stronie pozwanej w dniu 18 listopada 2011 r.

(zwrotne poświadczenie odbioru, k.64)

W odpowiedzi na pozew pozwany nie uznał wytoczonego powództwa oraz wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Nie kwestionując okoliczności faktycznych zdarzenia, oraz doznanych przez powoda urazów, pozwany zasygnalizował, iż w jego ocenie zachodzą przesłanki uzasadniające przyjęcie przyczyniania się poszkodowanego do zdarzenia i zakresu szkody, o czym świadczyć miało poruszanie się powoda, z prędkością przekraczającą dopuszczalną w miejscu zdarzenia, jak również wątpliwości co do okoliczności posiadania przez powoda w momencie zdarzenia zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Pozwany nadto zaznaczył, iż w jego ocenie krzywda powoda, przyznanym w toku postępowania likwidacyjnego świadczeniem, została w całości skompensowana. Zakwestionował przy tym wielkość dochodzonego przez powoda odszkodowania – wskazał, iż należności, które miałyby składać się na dochodzone świadczenia – zostały w pełni uregulowane i zwrócone (koszty opieki, dojazdów, zakupu kołnierza). Zakwestionował możność dochodzenia roszczeń z tytułu kosztów zakupu leków, dodatkowego wyżywienia oraz zniszczonej odzieży, uznając wysunięte roszczenia jako bezzasadne, gdyż nie zgłoszone w toku postępowania likwidacyjnego, a także nie udowodnione.

Pozwany nadto zaoponował wobec możności dochodzenia przez powoda renty wyrównawczej ponad to, co zostało przez pozwanego wcześniej przyznane.

Odnośnie wniosku w zakresie ustalenia odpowiedzialności powoda na przyszłość pozwany wniósł o jego oddalenie, a to z powodu braku interesu prawnego powoda w takim żądaniu.

(odpowiedź na pozew, k. 68 – 73)

W piśmie z dnia 23 grudnia 2011r., powód podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie, wskazując iż żądaniem pozwu nie jest objęte roszczenie o zwrot kosztów zakupu kołnierza ortopedycznego. Zauważył przy tym, że powód przed wypadkiem, poza wynagrodzeniem uzyskiwanym z tytułu zatrudnienia, uzyskiwał również dochody z pracy wykonywanej na podstawie umowy cywilno – prawnej, co powinno być uwzględnione w zakresie roszczenia o zwrot utraconych zarobków. Powód zakwestionował fakt przyczynienia się do zaistnienia wypadku w jakimkolwiek stopniu.

(pismo procesowe, k. 94 – 96)

W piśmie procesowym z dnia 24.01.2016r., pozwany podtrzymał zarzut przyczynienia się powoda do powstanie szkody. Zakwestionował przy tym wskazany przez powoda sposób wyliczenia kosztów dojazdów do szpitali i placówek medycznych, wskazując, iż zasadnym jest wyliczenie tych kosztów na podstawie ilości przejechanych kilometrów (których nie kwestionował, tj. 3880 km) oraz zużycia paliwa.

(pismo procesowe powoda z dnia 24.01.2012 r., k.104-105v)

Pismem z dnia 28 marca 2012r., pozwany zakwestionował swoją odpowiedzialność za szkodę wynikłą na skutek zdarzenia, opierając swoje stanowisko na jednej z trzech okoliczności egzoneracyjnych, a mianowicie – wyłącznej winie poszkodowanego.

(pismo procesowe pozwanego z dnia 28.03.2012 r., k. 124 – 124v)

Pismem z dnia 7 lipca 2012 r., pozwany wniósł o ustalenie przyczynienia poszkodowanego na poziomie 90 %.

(pismo procesowe pozwanego z dnia 7.07.2012 r., k. 147 – 147v)

Pismem z dnia 7 stycznia 2016 roku, powód cofnął powództwo, wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie wypłaconych przez pozwanego kwot po 537,90 zł. miesięcznie za okres od 1 listopada 2011 r. do 31 stycznia 2014 r., tytułem renty wyrównawczej.

Jednocześnie powód dokonał modyfikacji (rozszerzenia) żądania w ten sposób, że wniósł o zasądzenie na swoją rzecz:

tytułem skapitalizowanej renty za utracone zarobki, w okresie od dnia 4 listopada 2009r. do dnia 31 października 2011r., kwoty 34.026,41 zł. - wraz z ustawowymi odsetkami od kwot: 8.953,54 zł. od dnia doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty oraz od 25.072,87 zł. od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma w przedmiocie modyfikacji powództwa do dnia zapłaty;

renty miesięcznej z tytułu traconych zarobków, płatnej z góry do 10-go dnia każdego miesiąca, w kwotach:

a.  po 1.473,10 zł. miesięcznie w okresie od 1 listopada 2011r. do 31 stycznia 2014r., wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu pozwanemu w zakresie rat wówczas wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat w przyszłości;

b.  po 2.011 zł. począwszy od dnia 1 lutego 2011r. i na przyszłość wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu pozwanemu w zakresie rat wówczas wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat w przyszłości.

W pozostałym zakresie powód podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie.

( pismo procesowe z dnia 7.01.2016 r., k.381-383/ pismo procesowe z dnia 22.01.2016 r., )

W piśmie procesowym z dnia 9 lutego2016r. pozwany podtrzymał zarzut wyłącznej winy powoda w powstaniu szkody, wniósł o oddalenie powództwa w całości.

( pismo procesowe, z dnia 14.07.2016 r., k.407)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny

W dniu 4 listopada 2009 roku, około godz. 9:00 w miejscowości R. miał miejsce wypadek komunikacyjny, w wyniku którego szkodę poniósł powód C. M. (1).

Powód poruszał się samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...) w kierunku południowo-wschodnim, w stronę T.. W okolicy skrzyżowania z drogą (...) z przeciwnej strony nadjechał pojazd typu „bus dostawczy” ze skrzynią ładunkową i plandeką koloru szarego, który wykonał manewr skrętu w lewo zajeżdżając drogę powodowi. Powód, w pierwszej kolejności chciał minąć pojazd z lewej strony i wjechał na lewy pas jezdni, następnie jednak wrócił na swój pas i przyspieszył, ominął pojazd prawą stroną przed jego maską. Na poboczu powód wpadł w poślizg i wyrzuciło go na lewy pas jezdni, po czym, próbując powrócić na swój pas jezdni, stracił panowanie nad pojazdem, wskutek czego zjechał na lewą stronę swojej jezdni. Widząc, że z przeciwnej strony jedzie samochód, powód, ażeby uniknąć z nim kolizji, gwałtownie odbił kierownicą w prawo, co spowodowało, ze wypadł z drogi, w wyniku czego spadł z 2,5 metrowej skarpy, uderzając przodem samochodu w ziemię.

(zeznania powoda C. M. (2), k. 21 – 22 załączonych akt 2 Ds. 355/10; zeznania powoda, protokół rozprawy 24.11.2015, k.343)

Do zdarzenia doszło w porze dziennej, przy niewielkim zachmurzeniu, braku opadów atmosferycznych, suchej nawierzchni jezdni, bez kolein, przy temperaturze powietrza ok. 0 st. Celsjusza. Na odcinku drogi, na który miało miejsce zdarzenie, obowiązywało ograniczenie prędkości do 60 km/h.

(protokół oględzin miejsca wypadku drogowego, k. 3-4 załączonych akt 2 Ds. 355/10)

Powód poruszał się po jezdni z prędkością około 70 – 80 km/h, jednak zwolnił do ok. 50 km/h, gdyż za skrzyżowaniem znajdował się fotoradar. Gdy n.n. pojazd z naprzeciwka zaczął wykonywać manewr skrętu powód znajdował się w odległości ok. 150 metrów.

(protokół przesłuchania świadka – C. M. (2), k. 22 załączonych akt 2 Ds. 355/10, zeznania powoda, protokół rozprawy 24.11.2015, k.343)

Zbliżając się do skrzyżowania powód zobowiązany był zachować szczególną ostrożność, a co za tym idzie - uważnie obserwować sytuację drogową. Powód swoim zachowaniem bezpośrednio przyczynił się do powstania przedmiotowego zdarzenia, gdyż jechał z prędkością przekraczającą prędkość dopuszczalną na tymże odcinku drogi, a także zbliżając się do skrzyżowania nie zachował szczególnej ostrożności i nie zareagował prawidłowo na stan zagrożenia, pomimo, że deklarowana przez powoda odległość w jakiej się znajdował w momencie zdarzenia, tj. 150 m (przy czym materialne ślady ujawnione w miejscu zdarzenia nie pozwalają na chociażby przybliżone określenie odległości jaka dzieliła pojazd powoda, od rozpoczynającego manewr skrętu w lewo nieznanego pojazdu) taką sposobność mu umożliwiała (powód mógł zredukować prędkość, zatrzymać się przed torem ruchu samochodu bądź bezpiecznie go ominąć).

Zastosowanie się przez powoda do zasad bezpieczeństwa na drodze, przy przyjęciu, że znajdował się w odległości większej niż 72 m od przeszkody umożliwiało uniknięcie zdarzenia poprzez wykonanie manewru hamowania (gwałtownego, bądź łagodnego –zredukowania prędkości, przy czym kierowca gwałtownie hamując na niejednorodnej nawierzchni zwiększa ryzyko utraty panowania nad pojazdem).

Przy przyjęciu mniejszej niż 72 m odległości od przeszkody – uniknięcie zdarzenia byłoby możliwe, gdyby kierujący prawidłowo wykonał manewr omijania.

W sytuacji zaistnienia stanu zagrożenia w odległości mniejszej niż 44 m, kierujący poruszający się z zadeklarowaną prędkością nie miałby możliwości uniknięcia zdarzenia.

Wykonując manewr skrętu w lewo, pojazd sprawcy wypadku zatrzymał się zajmując połowę pasa ruchu, po którym poruszał się pozwany. Pozostała szerokość pasa ruchu nie była wystarczająca do bezkolizyjnego przejechania samochodu powoda obok pojazdu sprawcy. Zatem w okolicznościach zdarzenia po stronie powoda zachodziła konieczność podjęcia manewrów obronnych (w postaci hamowania lub omijania), bez względu na to, czy poruszał się z prędkością administracyjnie dozwoloną, czy też nie.

Do zdarzenia przyczynił się również kierujący samochodem dostawczym, który podczas zbliżania się do skrzyżowania i skręcając w lewo – nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi jadącemu z przeciwnego kierunku i zajechał mu drogę. Jego zachowanie również nie można zakwalifikować jako zgodne z zasadami ruchu drogowego, a to dlatego, że nie zachował on szczególnej ostrożności do której był zobowiązany, podczas zbliżania się do skrzyżowania i wykonywania manewru skrętu w lewo. Zachowanie kierującego pojazdem dostawczym, w momencie rozpoczęcia manewru skrętu w lewo, można rozpatrzyć bardziej w kategorii utrudnienia ruchu niż wprowadzenia zagrożenia.

(pisemna opinia biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych, dra inż. T. S. (1), k. 107 – 117; pisemna opinia uzupełniająca, k. 134-139, pisemna opin ia uzupełniająca, k. 312 – 315; pisemna opinia uzupełniająca, k. 418-420)

Po zdarzeniu u powoda nie stwierdzono zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu.

(protokół, użycia urządzenia kontrolno – pomiarowego do ilościowego oznaczenia alkoholu w wydychanym powietrzu. k. 16 załączonych akt 2 Ds. 355/10).

Powód poruszał się pojazdem niespełniającym warunków technicznych – na kołach osi tylnej zamontowane były opony o różnych rozmiarach i rzeźbie bieżnika. Mogło to wpłynąć na stabilność ruchu pojazdu w zależności od gwałtowności wykonywania manewrów skrętu oraz utratę panowania nad pojazdem. Nie mniej jednak, z uwagi na okoliczność, że materialne ślady zdarzenia nie dają podstaw dla określenia intensywności poszczególnych skrętów – nie można jednoznacznie określić, jaki wpływ na możliwość zachowania panowania nad pojazdem miał fakt zamontowania takich opon.

( protokół oględzin samochodu osobowego F. (...), k. 12 – 13 załączonych akt 2 Ds.355/10; pisemna opinia uzupełniająca biegłego dr inż. T. S., k. 418-420)

Hamowanie na niejednorodnej nawierzchni, prowadzące do zablokowania kół zwiększa ryzyko utraty panowania nad pojazdem w stosunku do hamowania na nawierzchni jednorodnej. W przypadku zjechania kołami jednej strony pojazdu na pobocze, hamowanie powinno odbywać się w sposób łagodny, czyli taki który prowadzi na niezablokowania kół i pojawienia się różnych sił hamowania na lewych i prawych kołach pojazdu.

(pisemna opinia uzupełniająca biegłego dr inż. T. S., k. 418-420)

W momencie zdarzenia powód miał zapięte pasy bezpieczeństwa, gdyż nie stwierdzono u powoda objawów stłuczenia twarzoczaszki i przedniej powierzchni klatki piersiowej, pomimo, że poszkodowany uderzył przodem pojazdu w ziemię. Ponadto, złamanie kompresyjne kręgu lędźwiowego, którego doznał powód - spowodowane było przyspieszeniami pionowymi, na które fakt zapięcia bądź nie - pasów bezpieczeństwa nie miał znaczącego wpływu.

(oświadczenie powoda, k. 74, opinia lekarska wydana w postępowaniu likwidacyjnym, k. 84 – 85, pisemna opinia biegłego neurologa lek. med. J. B., k. 148 – 150, pisemna opinia uzupełniająca biegłej neurolog, k. 251, zeznania powoda, protokół rozprawy 24.11.2015, k.343 )

Po zdarzeniu C. M. (3) został przewieziony na Oddział Ortopedyczno – Urazowy Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) Centrum (...) w T., gdzie przybywał od 4 listopada 2009r., do 12 listopada 2009r. U powoda rozpoznano złamanie kompresyjne kręgu L1. Przeprowadzono leczenie zachowawcze.

Powód został wypisany do domu z zaleceniem zakazu wstawania przez okres 3 tygodni, stosowania gorsetu Javetta do siadania i wstawania na 2 godziny dziennie oraz przyjmowania leku „Clexane” raz dziennie podskórnie. Zalecono ponadto leczenie i kontrolę w Poradni Ortopedyczno – Urazowej.

(karta informacyjna leczenia szpitalnego, k. 13, dokumentacja medyczna, k. 14 – 18)

Od stycznia 2010r. powód uczęszczał na kontrolne wizyty do (...), a od końca marca 2010 r. również do (...).

( dokumentacja medyczna, k. 16 – 17, k. 32- 35)

Ponowna hospitalizacja powoda miała miejsce w okresie od 24 maja 2010r. do 14 czerwca 2010r. w Klinice (...) im. (...)w Ł.. Przyczyną hospitalizacji było utrzymywania się silnych dolegliwości bólowych odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Powód został zakwalifikowany do zabiegu operacyjnego kręgosłupa, który przeprowadzono w dniu 7 czerwca 2010 r. Powód został wypisany do domu w dniu 14 czerwca 2010 r., z zaleceniami oszczędzającego tryby życia oraz dalszej rehabilitacji.

(karta wypisowa, k. 19; dokumentacja medyczna, k. 20 – 21)

W dniach od 25 sierpnia do 14 września 2010 r. C. M. (1) korzystał z rehabilitacji w Zakładzie (...) w Ł. Oddziale Rehabilitacji Dziennej, natomiast w dniach od 9 września do 7 października 2010 r. był rehabilitowany w (...) Centrum (...) Oddziale Rehabilitacji Dziennej i ponownie w okresie od 13 stycznia 2011r. do 18 lutego 2011r.

(Karta informacyjna zakłady rehabilitacji narządu ruchu, k. 22 – 22v; karta informacyjna (...) Centrum (...), k. 23)

W dniach od 8 do 31 października 2011 r. powód przebywał na rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej ZUS w C.. Podczas pobytu powód został zakwalifikowany do zabiegu artroskopii stawu kolanowego prawego.

(informacja o przebytej rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej ZUS, k. 24-25,)

W dniach 10 - 16 listopada 2010 r. powód przebywał na Oddziale Chirurgii Urazowo - Ortopedycznej (...) im. M. K. w Ł., tam w dniu 15 listopada 2011 r. został poddany zabiegowi artroskopii prawego stawu kolanowego.

( dokumentacja medyczna k. 26 – 27, k. 29-31)

W dniach od 7 do 28 kwietnia 2011 r. C. M. (1) po raz kolejny przebywał na leczeniu uzdrowiskowym, tym razem w A..

(karta informacyjna leczenia uzdrowiskowego, k. 28)

W okresie od czerwca do lipca oraz od sierpnia do września 2011 r. powód korzystał z serii zabiegów w (...) Centrum (...) w Ł..

(historia choroby poradni rehabilitacyjnej, k. 36 – 37)

Ponowna hospitalizacja powoda miała miejsce w okresie od 28 lipca 2014r do 2 sierpnia 2014r. w Klinice (...) im. (...)w Ł., gdzie w dniu 29 lipca 2014 r., powód przeszedł zabieg operacyjny z powodu kręgozmyku II stopnia L5/S1.

(karta informacyjna, k.364)

W dniach od 28 stycznia 2015 r. do 28 lutego 2015 r., powód ponownie przeszedł rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS.

(informacja o przebytej rehabilitacji leczniczej, k. 366-368)

W lipcu 2015 r., powód przeszedł serią zabiegów fizjoterapeutycznych.

(skierowanie na zabiegi, k. 369, wykaz odbytych zabiegów fizjoterapeutycznych, k.369v)

Proces leczenia i rehabilitacji wiązał się z koniecznością odbywania podróży do placówek medycznych i uzdrowiskowych mieszczących się: w T., na terenie Ł., w C. i A..

Od listopada 2009 r., do lipca 2010 r., tj. do zabiegu operacyjnego, powód na wizyty lekarskie był zawożony karetką dla osób niepełnosprawnych zapewnianą przez Urząd Miasta Ł..

Na zabiegi i konsultacje lekarskie, powód był również zawożony przez członków rodziny - szwagra lub siostra (żona powoda nie ma prawa jazdy), samochodem osobowym będącym własnością powoda, marki O. (...),wyposażonym w instalację LPG. Łączna ilość przejechanych z tego tytułu kilometrów wyniosła 3.880 km.

(wykaz dojazdów, k. 39; dowód rejestracyjny samochodu O. (...); zeznania powoda, protokół rozprawy 24.11.2015, k.343v .; okoliczności niesporne )

Po wypadku powód był ograniczony ruchowo. Zaczął wstawać z łóżka po 2 miesiącach. Wymagał pomocy przy ubieraniu i przygotowywaniu posiłków.

Do dnia dzisiejszego odczuwa dolegliwości bólowe, nie może korzystać z wanny , nie jest w stanie przenieść talerza z zupą. Ma również problemy z chodzeniem na czwarte piętro. Nie może się schylać.

(zeznania powoda, protokół rozprawy 24.11.2015, k.344v)

Powód ponosi wydatki w związku z koniecznością zakupu środków przeciwbólowych (Ketonal) oraz dojazdu na rehabilitację, dwa razy w roku – 10 zabiegów codziennie. Powód zamieszkuje na ul. (...) w Ł., rehabilitacja odbywa się na ul. (...) w Ł., (wcześniej uczęszczał do przychodni na K.), co wiąże się z koniecznością pokonania 40 km w obie strony.

(zeznania powoda, protokół rozprawy 24.11.2015, k.344v)

Powód nadal odczuwa bóle bioder i drętwienia od pachwin do kolana. Ma włożoną stabilizację, prawdopodobnie czeka go kolejna operacja kręgosłupa.

(zeznania powoda, protokół rozprawy 24.11.2015, k.344v)

Na skutek wypadku zniszczeniu uległa odzież powoda – koszula i jeansy o łącznej wartości 290 zł.. W momencie zdarzenia powód miał na sobie również skórzaną kurtę, którą w dalszym ciągu ma w posiadaniu.

(zeznania powoda, protokół rozprawy 24.11.2015, k.344v)

Z punktu widzenia neurologicznych następstw wypadku z dnia 4.11.2009 r., powód C. M. (1) doznał złamania impresyjnego trzonu L1 z dokanałowym wpukleniem odłamu, leczonego operacyjnie.

Długotrwały uszczerbek na zdrowiu powoda, oceniany w aspekcie szkód neurologicznych, bezpośrednio po wypadku wynosił 15% (wg. punktu 94 c załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002r.). Obecnie zaś trwały uszczerbek powoda wynosi 10% (wg. punktu 94 c załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002 r.).

Rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych powoda był bardzo duży - związany z koniecznością hospitalizacji, leczenia operacyjnego, długotrwałego leżenia w łóżku, noszenia gorsetu ortopedycznego, dalszego leczenia ambulatoryjnego i rehabilitacji, brakiem odzyskania dawnej sprawności i koniecznością przejścia na rentę. Największe cierpienia miały miejsce w okresie pierwszych trzech miesięcy po wypadku (leżenie w łóżku) oraz przez około 1 miesiąc po operacji.

Koszty leczenia lekami Clexane 40 mg i Ketonal wynosiły około 30 zł./miesiąc w okresie pierwszych 3 miesięcy po wypadku. Potem leczony był tylko lekiem Ketonal stosowanym doraźnie - koszty leczenia to wydatek rzędu 5 zł./miesiąc.

Opieka osób trzecich w okresie pierwszych 3 tygodni po wyjściu z Oddziału (...) potrzebna była powodowi we wszystkich czynnościach, w tym samoobsługowych, przez całą dobę (spowodowane to było zakazem wstawania z łóżka), potem stopniowo ulegała zmniejszeniu. Następnie, przez 2 tygodnie po operacji kręgosłupa, powód wymagał opieki osób trzecich w wymiarze ok. 12 godzin na dobę. Następnie – zakres ten stopniowo się zmniejszał. Obecnie powód wymaga takiej pomocy tylko przy wykonywaniu czynności związanych z dźwiganiem, długotrwałym schylaniem się, w wymiarze około 3-4 godziny tygodniowo.

Ograniczenia w życiu codziennym wynikają z braku możliwości dźwigania, długotrwałego schylania się, dłuższego przebywania w pozycji pionowej. Z dużym prawdopodobieństwem mają one charakter trwały, niezależny nawet od rehabilitacji.

( pisemna opinia biegłego neurologa lek. med. J. B., k. 148 – 150, pisemna opinia uzupełniająca, k. 251)

W aspekcie ortopedycznym u powoda rozpoznano stan po kompresyjnym złamaniu trzonu kręgu L1 i operacyjnym odbarczeniu wraz ze stabilizacją instrumentalną; zmiany zwyrodnieniowo-chonodromalacyjne prawego stawu kolanowego, stan po artroskopii, kręgozmyk I stopnia L5/S1.

Uszczerbek na zdrowiu, oceniany z punktu widzenia urazów ortopedycznych wynosi 25 % (według pozycji 90 b Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku).

Zakres cierpień fizycznych i psychicznych w związku z doznanym urazem należy ocenić jako znacznie nasilony.

Powód leczył się na koszt powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego - w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Średni koszt leków przeciwbólowych oraz niesteroidowych leków przeciwzapalnych to koszt około 50 zł. miesięcznie przez okres 2 lat od wypadku.

Powód wymagał pomocy osób trzecich w okresie po wyjściu ze szpitala w T., tj. od 13 listopada 2009r. do 24 maja 2010r., w wymiarze około 6 godzin dziennie i po wyjściu z Kliniki (...) przez okres do sierpnia 2010r., w wymiarze 6 godzin dziennie, a następnie do pobytu na leczeniu rehabilitacyjnym w C. tj. do 8.10.2010r., w wymiarze 4 godzin dziennie. Po wyjściu ze szpitala (...) Ł., tj. od 16.11.2010r. do grudnia 2010r., w wymiarze 3 godzin dziennie. Po grudniu 2010r., powód nie wymagał opieki ze strony osób trzecich, ze względów ortopedycznych.

W związku z unieruchomieniem i późniejszą stabilizacją kręgosłupa powód miał trudności w schylaniu się, codziennej toalecie, ubieraniu i czynnościach higienicznych. Aktualnie, w aspekcie urazów ortopedycznych, powód nie ma trudności w wykonywaniu czynności dnia codziennego.

Powód może wymagać wizyt lekarskich, przy czym realizacja pomocy medycznej w tej formie może być realizowana w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego w NFZ.

Z punktu widzenia ortopedy rokowania na przyszłość są niepewne i wydaje się, że powód nie odzyska pełnej sprawności fizycznej umożliwiającej mu pracę elektromontera, bez ograniczeń.

(pisemna opinia biegłego ortopedy W. K., k. 167 – 170, pisemna opinia uzupełniająca, k. 266 - 269 )

Z punktu widzenia chirurgii plastycznej u powoda stwierdzono bliznę pooperacyjną tułowia (pleców) w okolicy piersiowo-lędźwiowej kręgosłupa, „linijną”, pionowo przebiegającą w linii środkowej (wzdłuż wyrostków kolczystych kręgów) o długości 153 mm i szerokości 2 mm, „drabinkowatą” (z licznymi, prostopadłymi do jej przebiegu bliznami po szwach chirurgicznych, długości od 18 do 47 mm), brunatno przebarwioną, będącą następstwem wypadku komunikacyjnego z dnia 15.04.2008 r. Blizna ta jest fizjologicznym i nieuchronnym następstwem wygojenia się rany chirurgicznej, która u powoda powstała w wyniku zabiegu operacyjnego neurochirurgicznego, likwidującego skutki urazu doznanego przez powoda w wypadku komunikacyjnym. Ponadto, w okolicy lędźwiowo-biodrowej prawej stwierdzono dwie blizny pooperacyjne płaszczyznowe (po drenażu pooperacyjnym), owalne, brunatne, zagłębione, o średnicach 13 mm (górna) i 11 mm (dolna).

Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda, wynikający z oszpecenia spowodowanego bliznami pooperacyjnymi (blizna pooperacyjna u powoda stanowi trwałe oszpecenie wyglądu, jednakże nieznacznego stopnia) wynosi 2%, na podstawie punktu 92 załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.XII.2002 r.

Cierpienia fizyczne związane z ranami chirurgicznymi, których następstwem są blizny pooperacyjnej, występują jako bolesność w okresie obrzękowym gojenia się tych ran, co trwało przez pierwsze cztery doby niepowikłanego gojenia się ran skórnych po zabiegu neurochirurgicznym.

Blizna pooperacyjna tułowia (pleców) w okolicy piersiowo-lędźwiowej kręgosłupa nie jest przyczyną jakichkolwiek dolegliwości bólowych. Powoduje za to dyskomfort psychiczny, który powód odczuwa w sytuacjach szczególnych, takich jak plaża czy basen, stosunkowo często w okresie wiosenno-letnim.

Z punktu widzenia chirurgii plastycznej - blizna pooperacyjna tułowia (pleców) w okolicy piersiowo-lędźwiowej kręgosłupa u powoda nie wymagała ani nie wymaga rehabilitacji, nie utrudnia ani nie ogranicza życia codziennego powoda, nie wymagała ani nie wymaga korzystania przez powoda z opieki osób trzecich. Nadto nie ograniczała ani nie ogranicza żadnych zdolności powoda do pracy zarobkowej poprzednio przez niego świadczonej wykonywanej.

Blizna pooperacyjna tułowia (linijna, a więc długa i wąska) nie wymaga pielęgnacji ani maściami leczniczymi, ani maściami natłuszczającymi, ponieważ wystarczające jej nawilżanie następuje wydzieliną łojową z gruczołów łojowych zdrowej skóry znajdującej się w jej otoczeniu. Ponadto blizna ta – z uwagi na okoliczność, iż powstała blisko 4 lata temu, w chwili obecnej jest blizną dojrzałą, ukształtowaną morfologicznie, o charakterze zanikowym, której wygląd jest porównywalny z tym, będącym efektem systematycznego stosowania maści i kremów nawilżających.

Rokowania na przyszłość, co do obecności i wyglądu blizn są niepomyślne, bowiem możliwość całkowitej ich likwidacji nie istnieje. Nie ma bowiem możliwości jakiegokolwiek, czy to chirurgicznego, czy to i fizykoterapeutycznego jej leczenia bez pozostawienia następnych blizn. Zabiegi chirurgiczno-plastycznej korekty blizn polegają tylko na zwężaniu blizn i na ewentualnej zmianie ich przebiegu, co jednak zawsze wiąże się z pozostawieniem następnych blizn pooperacyjnych, choć tylko ewentualnie mniej widocznych. Upływ czasu sprzyja zaś jedynie naturalnemu, samoistnemu zanikowi tychże skórnych zniekształceń.

Jedynym rodzajem zabiegu, który może doprowadzić nawet do znacznego stopnia minimalizacji blizny są zabiegi laserem frakcyjnym dwutlenkowo-węglowym, tzw. FRAXELEM, które dają praktyczną możliwość przebudowy kolagenu (którego przerost i nadmiar jest istotą każdej blizny). Koszt takiego, pojedynczego, zabiegu w przypadku rozległości blizny u powoda, wynosi 1.000 zł. Ich powtarzalność (obligatoryjnie nie częstsza niż 2 x w roku, czyli 1x co 6 miesięcy) zależna jest wyłącznie od efektów uzyskanych po pierwszym zabiegu, a maksymalnie w cyklu dwuletnim mogą to być 4 zabiegi - przyjmuje się, że czwarty zabieg przynosi efekty ostateczne, których już następne zabiegi nie zmienią,

U powoda optymalny jest wariant wykonania czterech takich zabiegów w cyklu dwuletniej kuracji laserowej.

(pisemna opinia biegłego chirurga plastycznego dra n. med. C. D., k. 186 – 189, pisemna opinia uzupełniająca, k. 225 - 226)

W aspekcie szkód neurochirurgicznych w następstwie wypadku drogowego powód doznał urazu kręgosłupa w mechanizmie kompresyjnym (w osi długiej) ze skutkiem w postaci zmiażdżeniowego złamania trzonu kręgu LI z wpukleniem się tylnego odłamu do światła kanału kręgowego, koniecznością operacji neurochirurgicznej (laminectomia, stabilizacja przez nasadowa, stabilizator miedzytrzonowy).

Uszczerbek na zdrowiu, oceniany z punktu widzenia szkód neurologicznych wynosi łącznie 30 %, z czego:

15 % - ograniczenie ruchomości odcinka lędźwiowego, wg pkt. 90a – załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku.

15 % - pourazowe zespoły korzeniowe z odcinka L/S (dodatnie objawy rozciągowe w kończynach dolnych, po ok. 40 stopni oraz bóle promieniujące do bioder oraz nasilanie się bólów kręgosłupa i bioder przy chodzeniu z dystansem przejścia do l00m) – wg. pkt. 94c załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku.

Doznany uraz wyzwolił u powoda dolegliwości bólowe o czasie trwania do dzisiaj z powodu naruszenia stabilności kręgosłupa na poziomie L5-S1 przy istniejącej kręgoszczelinie kręgu L5 (złamanie, najczęściej zmęczeniowe części międzywyrostkowej nasad łuków kręgu L5).

Z wypadkiem z dnia 4 listopada 2009 r., bezpośrednio związany jest również uraz kolana, którego powód doznał w styczniu 2010 r., a który najprawdopodobniej był efektem przeciążenia stawów kolanowych, spowodowanego brakiem kompensacji zakresu ruchów poprzez zniesienie ruchomości kręgosłupa w odcinku lędźwiowym.

Rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych powoda związanych z doznanym urazem w aspekcie neurologicznym jest znaczny.

W związku z doznaniem urazu kręgosłupa, powód nie może korzystać z wanny, ma kłopoty ze zmianą pozycji ciała, musi się podpierać, ma kłopoty z zakładaniem butów, nie może stać powyżej 30 minut, po przejściu 50 metrów, pojawiają się i narastają bóle kończyn dolnych. Powód nie może prowadzić samochodu z powodu bólów w czasie pozycji siedzącej. Powód napotyka na kłopoty w trakcie wchodzenia po schodach (mieszka na 4. piętrze), jak również na utrudnienia w trakcie wykonywania zakupów.

W związku z doznanym urazem powód musiał przyjmować leki: Ketonal Forte ( koszt : 18 zł./miesięcznie), Stractum (55 zł./miesięcznie), Nimesil saszetki (19 zł./miesięcznie) Ibalgin maść (16 zł./miesięcznie) Celebrex 78zł., Sirdalud (26 zł./miesięcznie), Ketonal żel (26 zł./miesięcznie). Łączny koszt zakupu leków, to wydatek rzędu 238 zł., z tym, że powód nie wymaga stosowania 6 leków przeciwbólowych na raz - w przypadku przewlekłego zespołu bólowego zaleca się zmianę leków, tak ażeby wykorzystać wiele mechanizmów ich działania farmakologicznego i aby uniknąć przyzwyczajenia). Dodatkowo powód musiał przyjmować 3 zastrzyki po 130 zł., na kolano prawe po doznanym urazie z przeciążenia. Koszty leków uwzględniają refundację NFZ.

Do końca grudnia 2009 roku Powód wymagał pomocy ze strony innych osób. Po przebyciu operacji kręgosłupa pomoc innych osób osiągała 12 godzin dziennie przez 2 tygodnie. Dotyczy to wszystkich czynności związanych z codziennymi potrzebami powoda, których nie mógł wykonywać samodzielnie, oraz bez pomocy w tym czasie oraz gotowości do udzielenia tej pomocy na wypadek konieczności. Potem wymiar godzinny pomocy zmniejszał się. Obecnie powód wymaga pomocy okresowo: w czasie zakupów, przy wykonywaniu prac porządkowych w domu, zwłaszcza czynności związanych z obciążaniem kręgosłupa bądź w pozycji wymagającej zginania kręgosłupa w odcinku lędźwiowym.

Z punktu widzenia urazów neurochirurgicznych, z uwagi na dolegliwości bólowe oraz rodzaj wyuczonego i wykonywanego przez siebie zawodu - powód nie jest zdolny do wykonywania pracy zarobkowej.

Rokowania na przyszłość, w aspekcie neurochirurgicznym, pozostają niepewne. Powód po leczeniu operacyjnym i rehabilitacji wykazywał cechy stałego zespołu neurologicznego z okresowymi nasileniami bólów oraz istotnym ograniczeniem funkcji. Ujawnił się nadto dość poważny problem zdrowotny w postaci niestabilności z kręgoszczeliną na poziomie L5-S1 kręgosłupa. Stan taki, najprawdopodobniej powiązany z przebyciem urazu komunikacyjnego (z 4-11-2009 roku), może wymagać kolejnego leczenia operacyjnego.

Zapięcie pasów bezpieczeństwa lub też zaniechanie ich użycia przez poszkodowanego nie miał wpływu na zaistnienie lub zabezpieczenie przed rodzajem doznanego uszkodzenia kręgosłupa.

(pisemna opinia biegłego ad hoc neurochirurga dra n. med. J. J., k. 209, pisemna opinia uzupełniająca, k. 215 – 217, pisemna opinia uzupełniająca, k. 290 - 291)

Od 2 listopada 2009r. do 2 lutego 2010r., powód był zatrudniony w firmie (...), jako monter instalacji alarmowych, z najniższym wynagrodzeniem krajowym. Stosunek pracy ustał z upływem czasu na jaki została zawarta umowa, tj. 1 rok. W firmie tej powód był zatrudniony na okres próbny. Wcześniej, bo od kwietnia 2009r., powód pracował dla tej firmy na umowę zlecenie, z zarobkami miesięcznymi rzędu 1.200 – 1.500 zł.

W okresie od kwietnia 2009r. do 31 grudnia 2009r., z tytułu zatrudnienia u M. S. ( w tym z okresie kiedy pracował na umowę zlecenia) powód osiągnął dochód ze stosunku pracy w wysokości 85,06 zł., natomiast z działalności wykonywanej osobiście osiągnął przychód w kwocie 14.981 zł., a koszty uzyskania przychodu wyniosły 2.996,20 zł. (dowód : 11.984,80 zł.) i zaliczka na podatek dochodowy : 1.156 zł.

(świadectwo pracy, k. 45, oświadczenie z dnia 30.09.2010 r., k. 83 ; PIT -11 k.384-384v. )

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS, z dnia 18 maja 2010 r., powód został uznany za niezdolnego do pracy. Stwierdzono jednocześnie, że istnieją okoliczności uzasadniające ustalenie uprawnień powoda do świadczenia rehabilitacyjnego na okres 4 miesięcy od daty wyczerpania zasiłku chorobowego.

(orzeczenie lekarza orzecznika ZUS, z dnia 18.05.2010 r., k. 48 ; zeznania powoda k. 343v. )

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 18 maja 2010r. powód został uznany za niezdolnego do pracy i przyznano ma prawo do zasiłku rehabilitacyjnego na okres 4 miesięcy, licząc od daty wyczerpania zasiłku chorobowego; kolejnym orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 28 kwietnia 2011 r., powód został uznany za częściowo niezdolnego do pracy do 31.10.2011r. Orzeczeniem z dnia 21 października 2011 r., powód został uznany za częściowo niezdolnego do pracy do dnia 31 października 2012 r., zaś orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS, z dnia 15 października 2012 r., powód został uznany jako częściowo niezdolny do pracy do 31 stycznia 2014 r.

( or zeczenie lekarza orzecznika ZUS k.48, k.97; orzeczenie lekarza orzecznika Z US z dnia 15.10.2012 r., k. 185; orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z dnia 28.04.2011 r., k. 49)

Powód uzyskiwał świadczenie rehabilitacyjne w następujących okresach: od 5 maja 2010 r. do 29 kwietnia 2011 r. (938,80 zł, 3x 1.043 zł, 5x1.077,40 zł, 1.078,04 zł, 973,20 zł, 1008,60 zł) oraz od 8 września 2014 r. do 2 września 2015 r. (875 zł, 1.179,48 zł, 1.141 zł, 1.021,15 zł, 4x 982,77 zł, 887,76 zł, 2x 951,10 zł, 982,71 zł, 63,40 zł)

( orzeczenie lekarza orzecznika ZUS , z dnia 18.08.2010 r., k. 47; zaświadczenie ZUS o wypłaconych świadczeniach, k.360-361) )

Powód uzyskiwał zasiłek choroby w okresach: od 4 listopada 2009 r. do 4 maja 2010r., ( 1.704,18 zł, 1.959,39 zł, 1.984,09 zł, 127,95 zł, 858,11 zł, 1.023, 25 zł, 990,07 zł, 131,75 zł) oraz od 24 marca 2014 r. do 7 września 2014 r. (253,28 zł, 951,50 zł, 983,23 zł, 951,64 zł, 967,43 zł, 975,08 zł, 221,67 zł).

( pismo z ZUS z 11.12.2015 r., k.353, zaświadczenie o wypłaconych świadczeniach, k. 360-361; informacja z ZUS z dnia 20.10.2016 r., k.445-446)

W okresie od 4 listopada 2009 r. do 31 października 2011 r., powód pobrał z ZUS, z tytułu zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego, świadczenia w łącznej wysokości 21.293,79 zł.

( pismo z ZUS z 11.12.2015 r., k.353, zaświadczenie o wypłaconych świadczeniach, k. 360-361; informacja z ZUS z dnia 20.10.2016 r., k.445-446)

Powód pobierał również rentę z tytułu niezdolności do pracy z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych:

za okres od 30 kwietnia 2011r. do 30 czerwca 2011r., została wypłacona kwota 1.366,73 zł brutto (1.149,72 zł. netto) (świadczenie zostało wypłacone w dniu 3 czerwca 2011 r.);

w okresie od lipca 2011r. do lutego 2012r. – świadczenie wynosiło po 672,16 zł. brutto miesięcznie (po 588,67 zł. netto/miesięcznie);

w miesiącu marcu 2012r. świadczenie wynosiło 736,02 zł. brutto (netto : 872,81 zł. netto razem kwotą 232 zł. z tytułu rozliczenia podatku za 2011r.);

w okresie od kwietnia 2012r. do lutego 2013r., - świadczenie wynosiło po 736,06 zł brutto miesięcznie (po 640,81 zł. netto);

w okresie od marca 2013r. do stycznia 2014r., - świadczenie wynosiło po 765,50 zł. brutto miesięcznie (po 664,60 zł. netto).

( decyzja z 30.05.2011 r. o przyznaniu renty, k. 51 , zaświadczenie z ZUS z dnia 2.12.2015 r., k.359; informacja z ZUS z dnia 20.10.2016 r., k.445-446)

W okresie od 1 listopada 2011r. do 1 lutego 2014r. pozwany wypłacił powodowi z tytułu utraconych dochodów rentę w kwotach po 537, 90 zł. miesięcznie; łącznie od 1 listopada 2011 r., przekazał na rzecz powoda świadczenie w wysokości 14.523,30 zł.

(zawiadomienie z 1.09.2011 r., k.54, bezsporne, potwierdzen ia dokonania wypłat, k.372-377)

W styczniu 2014 r, Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznał, że powodowi nie przysługuje renta, z tytułu niezdolności do pracy. Powód zaskarżył decyzję. Sąd uchylił wydaną decyzję i skierował sprawę do ponownego rozpoznania.

Gdy ZUS zaprzestał wypłacania renty – pozwany również wstrzymał się z wypłatami.

(zeznania powoda, protokół rozprawy 24.11.2015, k.343v-344)

W latach 2012 – 2013 r., powód pracował przez 5 miesięcy w firmie (...) na umowę o pracę na czas nieokreślony, jako konserwator systemów antywłamaniowych. Powód zrezygnował z pracy, z powodu dolegliwości bólowych kręgosłupa, spowodowanych noszeniem drabiny i wiertarki.

(zeznania powoda, protokół rozprawy 24.11.2015, k.343v)

Od lutego 2014r. do sierpnia 2016r. powód był zatrudniony w firmie (...) należącej do J. T., w charakterze elektryka warsztatowego na umowę o pracę na czas określony do lutego 2016 r., z najniższym wynagrodzeniem krajowym.

Od marca 2014r. do lipca 2014r., powód przebywał na zwolnieniu lekarskim, z powodu operacji. Następnie powód dostał skierowanie do Ośrodka (...) w O. koło G. na 24 dni. Po powrocie otrzymywał zasiłek rehabilitacyjny do 2 września 2015 r. Powód wrócił tylko na jeden dzień do pracy, i do chwili obecnej jest na zwolnieniu lekarskim.

(zeznania powoda, protokół rozprawy 24.11.2015, k.344; oświadczenie powoda, protokół rozprawy z dnia 11.10.2016 r. 00:01:22, k. 440v)

Powód ma stwierdzony umiarkowany stopień niepełnosprawności na skutek wypadku.

(zeznania powoda, protokół rozprawy 24.11.2015, k.343v)

W 2009 roku powód wykazał przychód z pozarolniczej działalności gospodarczej (PIT – 28) w wysokości 2.364 zł. Od 2010 do 2014 roku powód nie wykazywał dochodów z tego tytułu.

W 2014 roku powód wykazał dochód z należności ze stosunku pracy (PIT – 37) w wysokości 2.107,74 zł., zaś z innych źródeł w wysokości 11.608,59 zł.

W 2013 roku, powód wykazał jedynie dochód z rent i emerytur w wysokości 9.127,12 zł.

W 2012 r., powód wykazał dochody (PIT – 37): z należności ze stosunku pracy - 7.867,10 zł.; z rent i emerytur – 8.704,92 zł. oraz z działalności wykonywanej osobiście – 15.069,86 zł.

W 2011 roku, powód wykazał dochody: z rent i emerytur – 5.399,69 zł.; z działalności wykonywanej osobiście – 4.436,96 zł oraz z innych źródeł – 5.088,00 zł

W 2010 r., powód wykazał dochód z innych źródeł w wysokości 20.883,78 zł.;

W 2009 r., powód wykazał dochód z należności ze stosunku pracy w wysokości 85,06 zł. oraz z działalności wykonywanej osobiście – 13.254,89 zł.

( informacja Naczelnika Urzędu Skarbowego Ł., k.394-394v)

Stawka pełnej odpłatności za usługi opiekuńcze w dni powszednie na terenie miasta Ł., okresie od lipca 2009 r. - wynosiła 9,50 zł/h.

( stawki (...) Komitetu Pomocy (...), k. 43)

Wysokość minimalnego wynagrodzenia netto wynosiła :

w 2009 roku – 954,96 zł;

w 2010 roku – 984,15 zł.;

w 2011 roku – 1.032,34 zł;

w 2012 roku – 1.111,86 zł;

w 2013 roku – 1.237,20 zł;

w 2014 roku – 1237,20 zł;

w 2015 roku – 1286,16 zł ;

w 2016 roku – 1350 zł.

(okoliczność notoryjnie znana)

Od marca 2009 roku do sierpnia 2011 roku, średnia cena paliwa LPG wynosiła 2,19 zł. za 1 dm 3 .

(okoliczność notoryjnie znana ; źródło : (...)) )

Średnie spalanie paliwa LPG samochodu marki O. (...) , rok produkcji 1989, wynosi 11,89 dm ( 3) LPG na 100 km (od 6 do 17,77 dm ( 3)).

(okoliczność notoryjnie znana; źródło : (...))

Ryczałtowi podatek od przychodów ewidencjonowanych z działalności wytwórczej, robót budowlanych lub w zakresie przewozów ładunków taborem samochodowym o ładowności powyżej 2 ton, w 2009 r., wynosił 5,5 %.

(okoliczność notoryjnie znana)

Od 9 września 1993r. powód miał z żoną rozdzielność majątkową.

(niesporne; umowa k. 56)

Powód zgłosił szkodę pozwanemu w dniu 22 maja 2010r. (zgłoszenie do (...)), Szkoda została zarejestrowana pod nr (...), bez sformułowania roszczeń. Zgłoszenie, po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, przekazano do (...) w dniu 16 sierpnia 2010r.

W piśmie, które wpłynęło do (...) w W. w dniu 8 kwietnia 2010r. powód zażądał zadośćuczynienia w wysokości 36.000 zł. zwrotu kosztów zakupu gorsetu ortopedycznego w kwocie 40 zł. i opieki osób trzecich w łącznej wysokości 2.877,30 zł., płatnych w terminie 30 dni od otrzymania pisma.

Pozwany uznał swoją odpowiedzialność co do zasady i pismem z dnia 29 października 2010 r., poinformował powoda o przyznaniu świadczenia w kwocie 27.792,50 zł, w tym:

25.000 zł. tytułem zadośćuczynienia;

2.752,50 zł. z tytułu kosztów opieki (zgodnie z treścią stanowiska pozwanego, poszkodowany wymagał opieki osób trzecich w okresie od 12.11.2009 r., do 02.12.2009 r., tj. 21 dni w wymiarze 8 godzin dziennie; od 3.12.2009 r., do 5.01.2010 r., tj. 34 dni w wymiarze 4 godzin dziennie , od 6 do 31.01.2010 r., tj. 21 dni w wymiarze 3 godzin dziennie, przyjmując stawkę 7,50 zł za godzinę opieki)

40 zł. tytułem kosztów zakupu kołnierza ortopedycznego.

( zgłoszenie szkody, akta szkodowe, k.74 ; zawiadomienie z dnia 29.10.2010 r., o przyznaniu świadczenia z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, k.52 – 53, dokumentacja utrwalona na płycie CD k. 44 )

Postanowieniem z dnia 26 marca 2010r., wydanym w sprawie RSD – 29/10, zatwierdzonym następnie przez Asesora Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Mazowieckim, umorzono dochodzenie w sprawie zaistniałego w dniu 4 listopada 2009r. w miejscowości R. na drodze nr (...), gm. Rokiciny, pow. (...) woj. (...), wypadku drogowego, to jest o czyn z art. 177 § 1 k.k. na wobec niewykrycia sprawcy, na podstawie art. 322 § 1 k.p.k.;

(postanowienie o umorzeniu dochodzenia z dnia 26.03.2010 r., k. 43, załączonych akt 2 Ds. 335/10)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych dowodów, w szczególności w oparciu o opinie biegłych sądowych i dokumentację medyczną oraz zeznania powoda, zaś odnośnie przebiegu wypadku – zeznania powoda, oceniając ich wiarygodność przez pryzmat treści opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych – T. S. (1).

Nie ulega wątpliwości, że dowód z opinii biegłych podlega ocenie przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. - na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (por. postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 4/2001, poz. 64). Złożone w rozpoznawanej sprawie opinie biegłych sądowych: z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych oraz sporządzone przez lekarzy specjalistów w swoich dziedzinach, odznaczają się pełną przydatnością dowodową w świetle powołanych kryteriów, zaś wszystkie, zgłaszane przez strony wątpliwości i zastrzeżenia do wniosków opinii zostały wyczerpująco wyjaśnione w opiniach uzupełniających. Sporządzone zostały zgodnie z wymaganiami fachowości i niezbędną wiedzą specjalną. Biegli lekarze różnych specjalności, przy wydawaniu opinii, dysponowali dokumentacją lekarską powoda, jak również przeprowadzili stosowne badania przedmiotowe.

Biegli ocenili procentowy uszczerbek na zdrowiu w oparciu o załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. Nr 234, poz. 1974).

W sumie, stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki, ustalony łącznie, w oparciu o wszystkie powołane dowody z opinii biegłych sądowych lekarzy, wyniósł 57 %, bowiem trwały uszczerbek stwierdzony przez biegłego neurochirurga (30% z pkt 90 a oraz 94 c) mieści się w całości w uszczerbku stwierdzonym przez biegłego neurologa (15% z pkt 94 c).

Podsumowując kwestię opinii biegłych i określonego w nich rozmiaru uszczerbku na zdrowiu powódki, Sąd przyjął: 25 % za biegłym ortopedą, 2 % za biegłym chirurgiem plastycznym, 30 % za biegłymi neurologiem i neurochirurgiem.

Ustalając przebieg wypadku, a co za tym idzie stopień przyczynienia się powoda do powstałej szkody, Sąd nie dał wiary powodowi, który przesłuchany w toku procesu sądowego utrzymywał, że w momencie rozpoczęcia wykonywania przez n.n. sprawcę wypadku manewru skrętu w lewo, znajdował się od niego w odległości 30 m. Należy mieć na uwadze, że będąc przesłuchiwanym w ramach postępowania przygotowawczego, w dniu 7 grudnia 2009 roku (a więc po upływie miesiąca od momentu zdarzenia) powód wskazał na większą odległość – a mianowicie 150 m. Sąd stanął na stanowisku, że składając zeznania w postępowaniu przygotowawczym powód pamiętał przebieg zdarzenia lepiej, aniżeli w czasie przesłuchania go w toku niniejszego postępowania, które miało miejsce po upływie 6 lat od opisywanych przez niego zdarzeń.

Za niewiarygodne, bo gołosłowne i nie poparte żadnymi dowodami Sąd uznał twierdzenia powoda, jakoby w wyniku wypadku poprzecieraniu uległa kurtka skórzana, którą powód miał wówczas na sobie. O ile bowiem koszula i spodnia faktycznie mogły ulec zniszczeniu, nie tyle w przebiegu zdarzenia komunikacyjnego, ile rozcięciu w trakcie czynności ratunkowych, to powód nie zaoferował żadnych dowodów celem wykazania w wyniku jakiego mechanizmu, w trakcie sił działających na niego, kurtka skórzana uległa przetarciu (a zatem nie została rozcięta, tylko zdjęta z pacjenta), ani w jaki sposób i w jakim zakresie, a w konsekwencji jaki jest zakres szkody majątkowej doznanej przez niego z tego tytułu, co było o tyle możliwe, że powód w dalszym ciągu jest w jej posiadaniu.

Nie zasługiwały na wiarę, jako sprzeczne z resztą zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w postacie opinii biegłych sądowych lekarzy wnioskowanych specjalności, zeznania powoda, w których utrzymywał, że wydaje on na zakup leków przeciwbólowych od 100 do 150 zł. miesięcznie.

Strona powodowa nie zaoferowała również żadnych dowodów celem wykazania, iż powód wymagał dodatkowego wyżywienia, którego koszt, w okresie objętym żądaniem odszkodowania, wyniósł wg twierdzeń pozwu, 300 zł., toteż te ostatnie należało uznać za gołosłowne.

Sąd odmówił również wiary twierdzeniom strony powodowej, jakoby w okresie poprzedzającym wypadek powód uzyskiwał dodatkowo, z tytułu umowy zlecenia w Zakładzie (...), 1.400 zł. miesięcznie. Opinia złożona na poparcie tych twierdzeń (k.46) nie jest bowiem opatrzona żadną datą i nie zawiera informacji, jakiego okresu dotyczy. Z kolei z informacji nadesłanych z Urzędu Skarbowego Ł. wynika, że, z zeznania o wysokości przychodu uzyskanego przez powoda – PIT 28, z pozarolniczej działalności gospodarczej, w roku 2009 wykazał on przychód w kwocie 2.364 zł.; przychód ten podlega rozliczeniu tzw. ryczałem podatkowym i nie ma możliwości odliczenia kosztów uzyskania przychodu.

S ąd Okręgowy zważył co następuje:

W niniejszej sprawie niekwestionowana była zasada odpowiedzialności pozwanego. Wynika ona bowiem z przepisów ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r., Nr 124, poz.1152 ze zm.- dalej powoływana jako u.u.f.g.). W myśl przepisów powołanej ustawy, poszkodowany jest uprawniony do otrzymania pełnego wyrównania ze środków Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (dalej powoływany jako: Fundusz) za szkody na osobie, w granicach odpowiedzialności gwarancyjnej zakładu ubezpieczeń, wynikającej z treści wskazanej ustawy, jeśli niemożliwe okazało się ustalenie tożsamości sprawcy wypadku bądź posiadacza kierowanego przez sprawcę pojazdu (art. 98 ust. 1 pkt 1 u.u.f.g.). W takiej sytuacji uprawniony do odszkodowania zgłasza swoje roszczenia do Funduszu przez którykolwiek zakład ubezpieczeń wykonujący działalność ubezpieczeniową w grupach obejmujących ubezpieczenia obowiązkowe, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2 u.u.f.g., a zakład ten, po otrzymaniu zgłoszenia roszczenia, przeprowadza postępowanie w zakresie ustalenia zasadności i wysokości dochodzonych roszczeń i niezwłocznie przesyła zebraną dokumentację do Funduszu, powiadamiając o tym osobę zgłaszającą roszczenie (art. 108 u.u.f.g.). Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń, jednak w przypadku gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w tym terminie było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez Fundusz w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody (art. 109 ust. 1 i 2 u.u.f.g.).

Jak wynika z przytoczonych przepisów, Fundusz zobowiązany jest do wyrównania szkody w granicach odpowiedzialności gwarancyjnej zakładu ubezpieczeń, wynikającej z zakresu danego ubezpieczenia obowiązkowego. W świetle zaś przepisów art. 34 i 35 u.u.f.g.,

zakład ubezpieczeń wypłaca świadczenia w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem za szkodę wyrządzoną w związku z ruchem danego pojazdu. Innymi słowy wysokość świadczeń wypłaconych przez Fundusz winna odpowiadać zakresowi odpowiedzialności sprawcy ustalonej na podstawie ogólnych zasad odpowiedzialności, zgodnie z zasadą pełnego odszkodowania.

Z tych przyczyn zasadność roszczeń powoda należało ustalać w odniesieniu do granic odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody, wynikającej z przepisów art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. – a więc zgodnie z art. 361 k.c., ograniczonej do normalnych następstw działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła i obejmującej w tych granicach straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Sąd przyjął, że przyczyną sprawczą zdarzenia szkodzącego był ruch pojazdu mechanicznego kierowanego przez nieustalonego sprawcę. Okoliczność ta była ostatecznie sporna miedzy stronami. Strona pozwana, początkowo podnosiła, że powód przyczynił się do powstania szkody, co najmniej w 90 %, by ostatecznie forsować stanowisko stosowanie do którego – szkoda powstała z wyłącznej winy pozwanego.

Zgodnie z przepisem art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności. Przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody ma miejsce wówczas, gdy szkoda jest skutkiem nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego. Zachowanie się poszkodowanego jest więc w konstrukcji przyczynienia traktowane, jako adekwatna współprzyczyna powstania lub zwiększenia szkody (tak SN w wyroku z dnia 20 czerwca 1972 r., II PR 164/72, LEX nr 7098). U podłoża tej konstrukcji tkwi założenie, że jeżeli sam poszkodowany swoim zachowaniem wpłynął na powstanie lub zwiększenie szkody, słusznym jest, by poniósł konsekwencje swego postępowania. Jak podkreśla Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie, przyczynienie się w ujęciu art. 362 k.c. oznacza, że pomiędzy zachowaniem poszkodowanego a szkodą istnieje adekwatny związek przyczynowy. Wina lub oczywista nieprawidłowość (albo ich brak) po stronie poszkodowanego podlegają uwzględnieniu przy ocenie, czy i w jakim stopniu przyczynienie uzasadnia obniżenie odszkodowania (por. wyrok SN z 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, niepubl.).

Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, wynikająca z przepisów art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 k.c., jest szczególnym rodzajem obiektywnej odpowiedzialności ciążącej na posiadaczach mechanicznych pojazdów komunikacyjnych poruszanych za pomocą sił przyrody, nie jest to jednak odpowiedzialność absolutna. Surowość tej odpowiedzialności, wyrażająca się w domniemaniu istnienia związku przyczynowego i ograniczeniu okoliczności egzoneracyjnych, nie uzasadnia nałożenia obowiązku naprawienia szkody w pełnym zakresie na posiadacza pojazdu mechanicznego (odpowiednio więc na ubezpieczyciela lub Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny), jeśli przyczyna szkody jest mieszana i jej powstanie pozostaje częściowo w normalnym związku przyczynowym z zachowaniem się poszkodowanego dotkniętym obiektywną nieprawidłowością lub niezgodnością z powszechnie przyjętymi sposobami postępowania (tak samo SN w uchwale z dnia 20 września 1975 r., III CZP 8/75, OSNC 1976/7-8/151). Społeczne poczucie sprawiedliwości nakazuje bowiem, aby każdy, kto tylko dysponuje odpowiednim rozeznaniem, ponosił, choćby częściowa, konsekwencje własnego nieprawidłowego zachowania (tak SA w Białymstoku w wyroku z dnia 21 sierpnia 2009 r., I ACa 326/09, OSAB 2009/2-3/10). W takim zatem wypadku winno nastąpić odpowiednie zmniejszenie rozmiarów obowiązku naprawienia szkody na podstawie przepisu art. 362 k.c.

Na gruncie niniejszej sprawy – zważywszy na niemożność ustalenia osoby sprawcy, jak również brak innych niż powód osobowych źródeł dowodowych, przebieg zdarzenia, o czym była mowa na wcześniejszym etapie rozważań, Sąd ustalił na podstawie wniosków opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych – T. S. (1), poczynionych w oparciu o zeznania złożone przez powoda, tak przed sądem, jak i w toku prowadzonego dochodzenia, potwierdzonych w niniejszym procesie. W świetle tak ustalonych okoliczności faktycznych, Sąd doszedł do przekonania, iż nie ulega wątpliwości, że powód swoim zachowaniem przyczynił się do powstania szkody, albowiem nie dostosował on swojego zachowania do panujących na drodze warunków, niewłaściwie zareagował na zaistniałą sytuację utrudnienia w ruchu, wywołaną podjęciem przez jadący z naprzeciwko pojazd manewru skrętu w lewo, oraz dopuścił się istotnych błędów w technice jazdy. Nie bez znaczenia pozostaje przy tym okoliczność poruszania się przez C. M. (1) pojazdem niespełniającym właściwych warunków technicznych (na kołach osi tylnej zamontowane były opony o różnych rozmiarach i rzeźbie bieżnika), co również mogło wpłynąć na sposób „zachowania się” samochodu w momencie podjęcia przez kierującego gwałtownych manewrów obronnych, utrudnić w istotnym stopniu panowanie nad pojazdem, a nawet doprowadzić do utraty takiego panowania.

Należy mieć na uwadze, że powód jako uczestnik ruchu drogowego, obowiązany był znać jego podstawowe zasady, dotyczące poruszania się po drogach publicznych i mieć świadomość konsekwencji jakie wiążą się z ich naruszeniem. Tym samym C. M. (1) powinien był uważnie obserwować sytuację drogową, dostosować zachowanie do istniejących na drodze warunków oraz reagować na utrudnienia adekwatnie do okoliczności. W realiach niniejszej sprawy, powód, dostrzegając manewr podjęty przez nieustalonego sprawcę, kierującego samochodem dostawczym, z odległości około 150 m., podjął błędną decyzję, co w rezultacie doprowadziło do sekwencji niewłaściwych zachowań, skutkujących utratą panowania nad pojazdem i finalnie wypadkiem. Okoliczność dostrzeżenia niebezpieczeństwa w deklarowanej odległości 150 m., winna bowiem skutkować redukcją prędkości, a nie jej zwiększeniem, której konsekwencją było prawdopodobnie wywołanie poczucia zagrożenia u kierującego n.n. pojazdem, który widząc, że samochód prowadzony przez powoda najpierw zjeżdża na lewy pas ruchu, by po chwili powrócić na własny pas ruchu i przyspieszyć, zatrzymał się na środku skrzyżowania, zamiast kontynuować manewr skrętu w lewo, czym z kolei wywołał stan zagrożenia, nie ustępując pierwszeństwa przejazdu powodowi. Sama decyzja o przystąpieniu do skrętu w lewo przez kierującego pojazdem dostawczym, nie wywołała stanu zagrożenia ruchu, a co najwyżej utrudnienie w ruchu i, gdyby kontynuował on podjęty manewr, mógłby go bezpiecznie wykonać. Natomiast przerwanie tego manewru spowodowało już stan zagrożenia polegający na nieustąpieniu pierwszeństwa przejazdu samochodowi prowadzonemu przez powoda i stało się przyczyną wypadku. Sprawca wypadku, wykonując manewr skrętu w lewo, naruszył zatem przepis art. 25 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym, który stanowi, że kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo. Zmiana kierunku jazdy jest manewrem polegającym na kontynuowaniu jazdy w innym niż dotychczasowy kierunku, niewynikającym jedynie z przebiegu drogi, a zależnym od woli kierującego.

Jednak, w ocenie Sądu, wpływ na zachowanie kierującego pojazdem dostawczym miało zachowania powoda, który, widząc z odległości 150 m. pojazd przystępujący do manewru skrętu w lewo, zamiast łagodnie wytracić prędkość, wykonał gwałtowny manewr zjechania na lewy pas ruchu, po czym wracając na własny pas ruchu, przyspieszył, wbrew ograniczeniu prędkości. Z kolei podjęcie właściwych w okolicznościach niniejszej sprawy zachowań - łagodnych manewrów obronnych, polegających przede wszystkim na wytracaniu prędkości – doprowadziłoby do wyhamowania przed przeszkodą w bezpiecznej odległości, a w rezultacie - uniknięcia zagrożenia, ewentualnie, w ogóle nie doszłoby do powstania stanu zagrożenia, gdyż kierujący n.n. pojazdem, nie przerwałby manewru skrętu w lewo, co pozwoliłoby mu na bezkolizyjne opuszczenie skrzyżowania. Powód zatem lekceważąc sytuację, w momencie dostrzeżenia utrudnienia w ruchu ze znacznej odległości, nie zredukował prędkości, a w konsekwencji zmuszony był do podjęcia gwałtownych manewrów obronnych w trakcie których popełnił istotne błędy w technice jazdy, co w rezultacie doprowadziło do utraty panowania nad pojazdem.

Reasumując, w kategoriach adekwatnego związku przyczynowego, do przedmiotowego zdarzenia szkodowanego nie doszłoby, zarówno gdyby kierujący samochodem dostawczym, nie zaprzestał wykonywania manewru skrętu w lewo zatrzymując się na skrzyżowaniu w ten sposób, że jadący z naprzeciwka samochód kierowany przez powoda nie mógł go bezpiecznie ominąć, pozostając na swoim pasie ruchu, jak również, gdyby C. M. (1), widząc, że samochód poruszający się z naprzeciwka przystępuje do manewru skrętu w lewo - rozpoczął łagodne wytracania prędkości, zamiast gwałtownej zmiany pasa ruchu, a następnie przyspieszenia. Wówczas stan zagrożenia w ogóle by nie powstał. Bez znaczenia, w świetle okoliczności sprawy pozostaje przy tym fakt poruszania się przez powoda po drodze z prędkością wyższą, aniżeli administracyjnie dozwolona, jak wynika bowiem z treści opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych.

Nie ulega jednak wątpliwości Sądu, że większy ciężar gatunkowy miało naruszenie przepisów dokonane przez powoda, który nieuważnie obserwował sytuację drogową, nie dostosował swojego zachowania do panujących warunków oraz dopuścił się szeregu rażących błędów w technice jazdy, które wywołały nieprawidłową reakcję kierującego n.n. pojazdem, w postaci przerwania manewru skrętu w lewo, na widok nagannych zachowań drugiego uczestnika ruchu – powoda, skutkującą w rezultacie powstaniem stanu zagrożenia.

Stopień winy obu stron ma wpływ na wysokość odszkodowania wówczas, gdy odpowiedzialność sprawcy opiera się na zasadzie winy, a jednocześnie przyczynienie się poszkodowanego ma charakter zawiniony. Porównanie stopnia winy prowadzić winno w konsekwencji do tego, że im większy będzie ten stopień po stronie poszkodowanego – np. umyślność w porównaniu z lekkim niedbalstwem po stronie sprawcy, tym mniejsze będzie odszkodowanie (A. Rembieliński (w:) Kodeks..., s. 283 i n.). Należało podzielić przyjęty w piśmiennictwie pogląd, że zawinione przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody prowadzi co do zasady zawsze do konieczności obniżenia odszkodowania. Wynika to z faktu wyróżnienia przez ustawodawcę tej ujemnej cechy zachowania się poszkodowanego (Z. Banaszczyk (w:) Kodeks..., s. 733; F. Błahuta (w:) Kodeks..., s. 877).

Mając powyższe na uwadze, Sąd ustalił przyczynienie się powoda do powstania szkody na poziomie 60%. Ocena ta ma oczywiście charakter uznaniowy. Wynika jednak z całokształtu okoliczności sprawy oraz doświadczenia życiowego i jurydycznego.

Podstawę zasądzenia zadośćuczynienia stanowi przepis art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 §1 k.c. Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te które mogą powstać w przyszłości. Ma w swej istocie ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Dzięki niemu winna zostać przywrócona równowaga, zachwiana wskutek popełnienia przez sprawcę czynu niedozwolonego. Ma ono charakter całościowy i winno stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość. Wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności sprawy, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości, czy nieodwracalnego charakteru. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną, o tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Nie ma natomiast podstaw do uwzględnienia żądania w takiej wysokości, by przyznana kwota stanowiła ponadto, ze względu na swoją wysokość, represję majątkową. (vide : uchwała pełnego składu Izby Cywilnej SN z dnia 8 grudnia 1973 roku / OSNCP z 1974 r., poz. 145)

Analizując okoliczności faktyczne rozpoznawanej sprawy, Sąd uznał za zasadne żądanie zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia w kwocie 43.000 zł., przy uwzględnieniu, przyznanego już wcześniej świadczenia z tego tytułu, w wysokości 25.000 zł. oraz przyczynienia się powoda do powstania szkody na poziomie 60%.

Przy określeniu wysokości zadośćuczynienia Sąd miał na względzie, że wskutek wypadku powód doznał cierpień fizycznych i psychicznych w bardzo dużym rozmiarze (znacznym – według biegłego neurochirurga, znacznie nasilonym – w ocenie biegłego ortopedy). Cierpienia te (najbardziej intensywne w okresie trzech miesięcy po wypadku oraz w pierwszym miesiącu po operacji) spowodowane były w głównej mierze dolegliwościami bólowymi związanymi z doznanymi na skutek wypadku urazami oraz procesem gojenia ran, koniecznością hospitalizacji, przejściem zabiegów operacyjnych, długotrwałym unieruchomieniem, niedogodnościami procesu dalszego leczenia oraz rehabilitacji, obniżeniem sprawności fizycznej. Rozmiar i zakres urazów oraz wiążące się z tym upośledzenie czynności organizmu, w rezultacie pozbawiło powoda, możności wykonywania dotychczasowej pracy zarobkowej oraz wiązało się z koniecznością przejścia na rentę. Na odczucie trwałego dyskomfortu powoda, głównie psychicznego wpływa również oszpecenie jego ciała bliznami, które mają charakter trwały.

Nie bez znaczenia, dla oceny krzywdy powoda, pozostają przy tym rokowania na przyszłość, które w świetle opinii biegłych ortopedy i chirurga plastycznego, nie są dla niego pomyślne: odzyskanie pełnej sprawności fizycznej, w świetle doznanych urazów kostnych jest bowiem niepewne, co do obecności i wyglądu blizn - nie ma możliwości jakiegokolwiek, czy to chirurgicznego, czy zachowawczego leczenia, które doprowadziłoby do całkowitej ich likwidacji.

Bez wpływu na ocenę wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia nie może pozostać również wielkość trwałego uszczerbku na zdrowiu związanego z przebytymi urazami, który został oceniony przez biegłego ortopedę – na poziomie 25 %, chirurga plastycznego na poziomie 2%, neurologa na poziomie 10 % (bezpośrednio po wypadku uszczerbek ten był długotrwały na poziomie 15 %), neurochirurga – na poziomie 30 % (przy czym opinie biegłych neurochirurga i neurologa pokrywają się). Łącznie, trwały uszczerbek na zdrowiu powoda, wyniósł 57 %.

Oczywistym jest, że szkody niemajątkowej nie da się wymierzyć w kategoriach ekonomicznych. Uszczerbek na zdrowiu psychicznym i fizycznym powoda w znacznym stopniu nie może zostać zrestytuowany w sposób adekwatny poprzez świadczenia pieniężne. Uszczerbek ten może jednak być złagodzony poprzez dostarczenie poszkodowanemu wyżej wymienionej kwoty, która pomoże mu w zaspokojeniu potrzeb, a także pokryciu kosztów rehabilitacji.

Biorąc pod uwagę rozmiar krzywdy doznanej przez powoda, przyznana mu kwota, tytułem zadośćuczynienia, nie jest wygórowana, a adekwatna do rozmiaru doznanych cierpień natury fizycznej i psychicznej.

Mając powyższe na uwadze, Sąd uznał, że odpowiednią wartością zadośćuczynienia będzie kwota 170.000 zł. Uwzględniając przyjęty 60% stopnień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, należna kwota z tego tytułu winna wynosić 68.000 zł Skoro pozwany wypłacił poszkodowanemu w postępowaniu przedsądowym z tego tytułu, kwotę 25.000 zł, Sąd zasądził dodatkowo kwotę 43.000 zł.

W pozostałym zakresie żądanie zadośćuczynienia, jako niezasadne podlegało oddaleniu.

Kolejne z żądań pozwu – zasądzenia odszkodowania– znajduje oparcie w przepisie art. 444 § 1 k.c., zgodnie z którym, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Do kosztów, o których mowa w cytowanym przepisie, należy zaliczyć nie tylko koszty leczenia w ścisłym tego słowa znaczeniu, czyli wydatki związane z postawieniem diagnozy i terapią, niezbędne i celowe z uwagi na stan zdrowia poszkodowanego.

Według żądania pozwu, dochodzona kwota odszkodowania, w wysokości 39.079 zł, obejmuje wydatki poniesione przez powoda, w okresie od dnia wypadku, tj. od 4 listopada 2009r. do dnia 30 września 2011r., z tytułu kosztów dojazdów poszkodowanego i jego bliskich do szpitali i placówek medycznych (3.243 zł.), kosztów zakupu leków (1.600 zł.), kołnierza (40 zł.) oraz wizyt lekarskich (1.000 zł.), dodatkowego wyżywienia (300 zł.), opieki osób trzecich (34.798,50 zł.), równowartości zniszczonych w wypadku rzeczy (890 zł., tj. koszula o wartości 140 zł., jeansy – 150 zł., kurtka – 600 zł.).

Niewątpliwie uwzględnieniu podlegało roszczenie w zakresie kosztów dojazdów powoda do szpitali i placówek medycznych. Jak wynika bowiem ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, konieczność regularnego uczęszczania na zabiegi lecznicze i rehabilitacyjne, pozostaje w adekwatnym związku z leczeniem urazów doznanych w przebiegu wypadku. Celem udania się na zabiegi medyczne, powód korzystał bądź z przejazdów karateką dla osób niepełnosprawnych, organizowanych przez Urząd Miasta Ł. (sytuacja tego rodzaju miała miejsce do lipca 2010r.), bądź z pomocy osób trzecich (siostry bądź szwagra), którzy zawozili go jego samochodem. Należy mieć na uwadze, że przejazdy odbywały się samochodem osobowym O. (...) (rocznik 1989), wyposażonym w instalację gazową. Okolicznością bezsporną między stronami było, że w okresie objętym żądaniem zasądzenia odszkodowania, powód pokonał z tego tytułu odległość 3.880 km.

Należało przy tym podzielić zarzuty pozwanego, w myśl których odszkodowanie z tego tytułu powinno uwzględniać koszt rzeczywiście zużytego paliwa, a nie nastąpić w oparciu o tzw. „kilometrówkę”, bowiem koszt paliwa w samochodzie zasilanym gazem, jest znacznie niższy niż w przypadku samochodów spalających benzynę.

Sąd wyliczył koszty przejazdów, w oparciu o wskazaną przez powoda liczbę przejechanych kilometrów (nie kwestionowaną przez stronę pozwaną) i średnie zużycie LPG w pojeździe jakim poruszał się poszkodowany oraz średnią cenę 1 dm ( 3) LPG, w okresie objętym żądaniem odszkodowania. Średnie spalanie LPG w pojeździe marki O. (...), rok prod. 1989, wynosiło 11,89 dm ( 3) na 100 km, zaś średnia, w analizowanym okresie, cena paliwa gazowego wynosiła 2,19 zł/dm ( 3), co daje, przy uwzględnieniu ilości przejechanych kilometrów, kwotę 1.010 zł. (2,19 zł. x 0,1189 dm ( 3) za 1 km x 3880 km).

W zakresie kosztów pomocy osób trzecich Sąd przyjął, w ślad za opinią biegłego sądowego lekarza neurologa, że przez okres 3 tygodni po opuszczeniu szpitala w T., tj. od 12 listopada 2009r., do 2 grudnia 2009r. włącznie, powód potrzebował całodobowej pomocy; następnie, od 3 grudnia 2009r. do 24 maja 2010r. (tj. do ponownej hospitalizacji) za biegłym ortopedą, w mniejszym zakresie – po 6 godzin dziennie. Od 24 maja 2010r. do 14 czerwca 2010r., powód ponownie przebywał w szpitalu, w związku z koniecznością poddania się operacji kręgosłupa (co miało miejsce 7 czerwca 2010 r.). Po operacji kręgosłupa, zgodnie z opinią biegłego neurologa, powód wymagał opieki w wymiarze 12 godzin dziennie przez okres 14 dni, jednak, z uwagi na okoliczność, że do 14 czerwca 2010r. powód przebywał w szpitalu, a zatem miał zapewnioną fachową opiekę ze strony personelu medycznego, Sąd uznał, że zasadne koszty opieki i pomocy osób trzecich, w wymiarze 12 godzin, należą się za okres od 14 do 20 czerwca 2010r.

Następnie, od 21 czerwca 2010r. do 31 lipca 2010r., zgodnie z opinią biegłego ortopedy, koszty opieki były uzasadnione w wymiarze 6 godzin dziennie, zaś od 1 sierpnia 2010r. do 7 października 2010r. po 4 godzin dziennie; następnie od 31 października 2010r., (tj. po zakończeniu pobytu w C.) do 9 listopada 2010r. (bo od 10 listopada 2010r. powód został przyjęty do Szpitala im. (...) w Ł., gdzie przebywał do 16 listopada 2010r.), także po 4 godziny dziennie, gdyż pobyt rehabilitacyjny w C. nie przyniósł efektów (jak wynika z karty wypisowej). Z kolei od 16 listopada 2010r. (tj. po zakończeniu hospitalizacji w szpitalu im. K. w Ł.) do 31 grudnia 2010 r., stosownie do opinii biegłego ortopedy, powód wymagał opieki w wymiarze 3 godzin dziennie, zaś od 1 stycznia 2011r. do 30 września 2011r., tj. do końca okresu objętego żądaniem odszkodowania, (za biegłym neurologiem) w wymiarze 3-4 godziny tygodniowo, czyli średnio po 3,5 godziny tygodniowo.

Powyższe ustalenia nie uwzględniają pobytów powoda w szpitalach oraz na rehabilitacji w C., czyli okresów od 4 do 12 listopada 2009 r., od 24 maja 2010 r. do 14 czerwca 2010 r. ( o czym była mowa wcześniej), od 8 do 31 października 2010 r. oraz od 10 do 16 listopada 2010 r., kiedy, należało uznać, że C. M. (1) miał zapewnioną całodobową opiekę ze strony personelu medycznego.

Uwzględniając niesporne stawki wynagrodzenia opiekunek społecznych za jedną godzinę pracy w wyżej wymienionych okresach, koszty opieki nad powodem wyniosły:

w okresie od 12 listopada 2009r. do 12 grudnia 2009 r. (21 dni x 24 h x 9,50 zł/h), tj. 4.788 zł.;

od 3 grudnia 2009 r. do 24 maja 2010 r. (172 dni x 6h x 9,50 zł/h ): 9.804 zł.;

w okresie od 14 do 20 czerwca 2010 r. (7 dni x 12 h x 9,50 zł./h): 66,50 zł.;

w okresie od 21 czerwca 2010r. do 31 lipca 2010 r. (41 dni x 9,50 zł/h) : 389,50 zł.;

w okresie od 1 sierpnia 2010r. do 7 października 2010 r. (68 dni x 9,50 zł/h): 646 zł.;

w okresie od 31 października 2010 r. do 9 listopada 2010 r. ( 10 dni x 4h x 9,50 zł/h): 380 zł.;

w okresie od 16 listopada 2010 r. do 31 grudnia 2010 r. (56 dni x 9,50 zł/h): 532 zł.,

w okresie od 1 stycznia 2011r. do 30 września 2011r. (4 tygodnie x 9 miesięcy, tj. 36 tygodniu x 3,5 godz./tyg., tj. 126 h x 9,50 zł./h): 1.197 zł.

Łącznie koszty te, uzasadnione w okresie objętym żądaniem zasądzenia odszkodowania, wyniosły łącznie 17.803 zł.

Ustalając należne powodowi odszkodowanie w zakresie kosztów zakupu lekarstw oraz zwrotu równowartości zniszczonych w wypadku rzeczy, Sąd uznał za celowe posłużenie się normą art. 322 k.c. Zgodnie z powołanym przepisem, jeżeli w sprawie o naprawienie szkody sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.

Mając powyższe na uwadze, w związku z następstwami przedmiotowego wypadku, powód dowiódł, w drodze opinii biegłych sądowych, następujące, uzasadnione koszty zakupu leków:

przeciwbólowych (z uwzględnieniem zmian stosowanych leków, zalecanych przez biegłego neurochirurga) w łącznej kwocie po 50 zł. miesięcznie, przez okres 2 lat po wypadku, czyli, licząc po opuszczeniu szpitala (gdzie miał zapewnione zaopatrzenie w leki i środki medyczne), tj. od 12 listopada 2009 r. do 30 września 2011 r. (22 i pół miesiąca), w łącznej kwocie 1.125 zł. (22,5 miesiąca x 50 zł./mies.);

w formie zastrzyków, aplikowanych w prawe kolano (w 2010 r., powód doznał urazu kolana, pozostającego w związku przyczynowym ze skutkami wypadku, co skutkowało koniecznością przyjmowania trzech zastrzyków w kolano po 130 zł. każdy), w łącznej kwocie 390 zł. (130 zł x3);

Łącznie, uzasadnione koszty zakupu lekarstw w rzeczonym okresie, od tj. daty wypadku do 30 września 2011r., z wyłączeniem okresu hospitalizacji, bezpośrednio po wypadku, wyniosły 1.515 zł.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało natomiast, aby C. M. (1) poniósł koszty prywatnych wizyt lekarskich (bowiem nie przedstawił żadnych rachunków na dowód poniesienia tych wydatków, zaś przedstawiona dokumentacja medyczna obejmuje wyłącznie świadczenia medyczne udzielone na koszt NFZ; z kolei zgodnie z ustaleniami faktycznymi, poczynionymi w oparciu o zaoferowane dowody z opinii biegłych sądowych lekarzy, leczenie i usprawnienie powoda może odbywać się w dalszym ciągu w ramach ubezpieczenia społecznego i jego koszty pokrywa wówczas Narodowy Fundusz Zdrowia) i stosował maści na blizy, bowiem powód nie zeznał, aby w rzeczonym okresie, w ten sposób pielęgnował blizny, zaś w chwili obecnej nie ma wskazań do ich stosowania. Brak jest również dowodów na to, aby w okresie objętym żądaniem odszkodowania, powód poddał się zabiegowi minimalizacji blizn.

Dokonując rozstrzygnięcia w zakresie należnego powodowi odszkodowania, Sąd nie uwzględnił również dochodzonych pozwem kosztów dodatkowej, specjalnej diety, albowiem uznał je za nieudowodnione. Powód nie przedłożył żadnych dowodów na poparcie tych roszczeń,

Odnośnie żądania zwrotu równowartości zniszczonej w wypadku odzieży, Sąd stanął na stanowisku, że w świetle poczynionych ustaleń faktycznych, roszczenie powoda jest uzasadnione, jedynie w zakresie zwrotu kosztów koszuli i spodni, które uległy zniszczeniu na skutek wypadku. Za nieuzasadnione Sąd uznał żądnie w zakresie zwrotu kosztów kurtki skórzanej, która – zgodnie ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, uległa jedynie przetarciu. Powód nie wykazał, iż na skutek zdarzenia, kurtka doznała zniszczeń uniemożliwiających dalsze jej użytkowanie. Wręcz przeciwnie – stosownie do jego zeznań, kurtka ta w dalszym ciągu, znajduje się w jego posiadaniu. Warto zauważyć, że również z okoliczności sprawy – w szczególności opisu przebiegu wypadku, nie wynika, jakoby zdarzenia mogło spowodować w tej części garderoby szkody obniżające jej wartość.

Mając na uwadze powyższe, w świetle zasad doświadczenia życiowego, za odpowiednią, w świetle całokształtu okoliczności sprawy, sąd uznał jedynie kwotę 290 zł. tytułem zwrotu równowartości koszuli i spodni.

Za uzasadniony w świetle okoliczności sprawy Sąd uznał również koszt zakupu kołnierza ortopedycznego, w wysokości 40 zł., przy czym – co należy podkreślić - wydatek ten nie był kwestionowany przez stronę pozwaną, która rozliczyła go w postępowaniu przedsądowym.

Reasumując, koszty związane z usuwaniem następstw wypadku, poniesione przez powoda od dnia wypadku, tj. 4 listopada 2009 r. do dnia 30 września 2011 r. wyniosły 20.658 zł. (1.010 zł. + 1.515 zł. + 40 zł. + 17.803 zł.). Uwzględniając przyjęty 60% stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, należna kwota z tego tytułu winna wynosić 8.263,20 zł.

Skoro pozwany wypłacił poszkodowanemu w postępowaniu przedsądowym z tego tytułu, kwotę 2.790,50 zł, Sąd zasądził dodatkowo kwotę 5.470,70 zł. W pozostałym zakresie żądanie odszkodowania, jako niezasadne podlegało oddaleniu.

Zgodnie z przepisem art. 444 §2 k.c. jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

Renta z tytułu zwiększenia się potrzeb poszkodowanego dotyczy sytuacji, gdy w wyniku doznanej szkody istnieje konieczność ponoszenia wyższych kosztów utrzymania w zakresie usprawiedliwionych potrzeb w porównaniu do stanu sprzed wyrządzenia szkody. Tu wyrównuje się koszty stałej opieki pielęgniarskiej, odpowiedniego wyżywienia, koszty stałych konsultacji medycznych i lekarstw. Przyznanie renty z tego tytułu nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki.

Według szacunków powoda, na żądaną w pozwie kwotę miesięcznej renty na zwiększone potrzeby w wysokości po 1.470 zł. miesięcznie, poczynając od 1 października 2011r., składać miałyby się następujące wydatki: koszty zakupu leków, koszty wizyt lekarskich, wydatki na dojazdy do placówek medycznych oraz pomoc osób trzecich w wymiarze 2 godzin dziennie.

Oceniając roszczenie powoda z tytułu renty na zwiększone potrzeby, zgodnie z żądaniem pozwu za okres od 1 października 2011r. i na przyszłość, w świetle ustalonego stanu faktycznego, należało uwzględnić, jako uzasadnione: wydatki na zakup leków, koszty pomocy i opieki świadczonej powodowi przez osoby 3 oraz wydatki na dojazdy na konsultacje lekarskie i rehabilitację.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe, w oparciu o opinie biegłych sądowych ortopedy i neurologa, wykazało, że w okresie żądania renty miesięcznej z tytułu zwiększonych potrzeb, tj. od 1 października 2011 r., do chwili obecnej, zasadnym jest przyjmowanie przez powoda środków przeciwbólowych, przy czym w miesiącu październiku 2011r. (zgodnie z opinią biegłego ortopedy) koszt zakupu leków wynosił 50 zł. miesięcznie, zaś w okresie późniejszym – z uwagi na to, że leki winny być przyjmowane jedynie doraźnie, po 5 zł miesięcznie. Upływ czasu oraz ściśle z nim związany proces zdrowienia, niewątpliwe wpływa na intensywność negatywnych odczuć, związanych ze skutkami urazu. Z pewnością, bezpośrednio po wypadku – intensywność ta była znacznie większa, niż w chwili obecnej. Przyjęty przez Sąd wydatek, z tytułu zakupu leków, rzędu 5 zł miesięcznie, od listopada 2011r., odpowiada rzeczywistym potrzebom powoda, w świetle aktualnie stwierdzonych dolegliwości bólowych.

Sąd uznał również za usprawiedliwiony wydatek na dojazdy, w związku z koniecznością poddania się zabiegom rehabilitacyjnym. W myśl zeznań powoda, udając się na zabiegi, pokonuje on odległość 20 km w jedną stronę (a więc 40 km w obie strony). Biorąc po uwagę, ze jedna seria zabiegów obejmuje 10 wizyt, zasadnym zaś jest odbycie w roku dwóch serii zabiegów, powód przebywa łącznie odległość 800 km rocznie, a więc średnio 67 km miesięcznie.

Sąd wyliczył koszty dojazdów, w analogiczny sposób, jak przy ustalaniu odszkodowania, a więc w oparciu o liczbę przejechanych kilometrów (średnio po 67 km/miesięcznie), średnie zużycie LPG (11,89 dm ( 3) na 100 km) oraz średnią cenę LPG (2,30 zł/dm ( 3),), co daje miesięcznie, przy uwzględnieniu średniej ilości przejechanych kilometrów kwotę 18,32 zł (2,30 zł. x 0,1189 dm ( 3) x 67 km).

W zakresie kosztów pomocy osób trzecich Sąd przyjął, w ślad za opinią biegłego sądowego lekarza neurologa, że od 1 października 2011 r., do chwili obecnej, powód potrzebuje pomocy osób trzecich w wymiarze 3-4 godzin tygodniowo (a więc średnio 3,5 godziny tygodniowo), co wiąże się z wydatkiem rzędu 133 zł. miesięcznie (4 tygodnie w miesiącu x 3,5 godziny tygodniowo, tj. 14 godzin miesięcznie x 9,50 zł. za godzinę według stawki (...) Komitetu Pomocy (...)).

Nie podlegały uwzględnieniu, w ramach omawianego świadczenia, koszty wizyt lekarskich, gdyż powód nie zaoferował żadnych dowodów na ponoszenie wydatków z tego tytułu.

Mając na uwadze powyższe, Sąd stanął na stanowisku, że w zakresie żądanie renty na zwiększone potrzeby życiowe, zasadnym jest zasądzenie na rzecz powoda:

w okresie od 1 do 31 października 2011 r. – kwoty 201, 32 zł. (na którą to kwotę składają się: koszty leków - 50 zł.; kosztów opieki – 133 zł. oraz koszty dojazdu – 18,32 zł.), przy czym, uwzględniając przyjęty 60% stopnień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, należna kwota z tego tytułu winna wynosić 80,53 zł.;

w okresie od 1 listopada 2011 r. i na przyszłość – kwoty 156,32 zł. miesięcznie (w tym : koszty leków – 5 zł.; koszty opieki – 133 zł. , koszty dojazdu – 18,32 zł.), co po uwzględnieniu 60% stopnia przyczynienia się powoda do powstania szkody daje kwotę 62,53 zł miesięcznie.

W pozostałym zakresie powództwo obejmujące żądanie zasądzenia miesięcznej renty na zwiększone potrzeby, jako nieudowodnione podlegało oddaleniu.

Żądanie zasądzenia renty wyrównawczej – skapitalizowanej za okres od 4 listopada 2009r. do 31 października 2011r., w łącznej kwocie 34.026,41 zł. oraz miesięcznej : od 1 listopada 2011r. do 31 stycznia 2014r. w kwotach po 1.473,10 zł. oraz poczynając od 1 lutego 2014r. i na przyszłość w kwotach po 2.011 zł., jako rekompensaty za utracone przez poszkodowanego, wskutek niezdolności do pracy, zarobki, które okazało się zasadne w części, znajduje oparcie w dyspozycji art. 444 § 2 k.c., w myśl którego, jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej (…), może żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

W orzecznictwie wskazuje się, że wysokość renty powinna odpowiadać różnicy między zarobkami, jakie poszkodowany mógłby osiągać, gdyby nie uległ wypadkowi, a wynagrodzeniem, jakie – w konkretnych warunkach – jest w stanie uzyskać przy wykorzystaniu swej uszczuplonej zdolności do pracy, z tym zastrzeżeniem, że poszkodowany nie ma obowiązku podjęcia się każdej pracy (wyrok SN z dnia 8 czerwca 2005 r., V CK 710/2004, LEX nr 183607). Nadto przyjmuje się, że należy brać pod uwagę realną, praktyczną możliwość podjęcia przez poszkodowanego pracy w granicach zachowanej zdolności do pracy, a nie możliwość teoretyczną, co w przypadku powoda nastąpiło z dniem 1 kwietnia 2011r. Natomiast orzeczenie ZUS, uznające powoda za częściowo niezdolnego do pracy, nie ma znaczenia, zważywszy, że nie determinuje ono orzeczenia co do renty wyrównawczej z mocy przepisów kodeksu cywilnego, a jedynie uzasadnia przyznanie, niezależnych od niej, świadczeń z ubezpieczenia społecznego (por. uzasadnienie do wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 6 czerwca 2014r. w sprawie I ACa 1539/13).

Zgodnie z ostatecznym stanowiskiem – powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz, kwoty 34.026,41 zł. tytułem skapitalizowanej renty z tytułu utraconych zarobków w okresie o 4 listopada 2009r. do 31 października 2011r., motywując powyższe roszczenie okolicznością uzyskiwania przed wypadkiem dochodów na poziomie 2.600 zł. netto miesięcznie (na co składać się miało wynagrodzenie za pracę oraz wynagrodzenie uzyskiwane z umów zlecenia).

W świetle poczynionych ustaleń faktycznych, w dniu wypadku powód był zatrudniony na umowę o prace, w firmie (...) M. S., jako monter instalacji alarmowych, z wynagrodzeniem na poziomie płacy minimalnej. Zaznaczyć należy, że powód nie wykazał w toku postępowania, okoliczności uzyskiwania w tym okresie zarobków na wyższym poziomie. Skoro powód, w okresie pełnej zdolności do pracy w czasie bezpośrednio poprzedzającym wypadek, uzyskiwał zarobki na poziomie płacy minimalnej, brak jest dowodów na to, aby przyjąć, że gdyby nie zdarzenie szkodowe, zmieniłby prace i zdołałby zdobyć zatrudnienie gwarantujące osiągnięcie wynagrodzenia wyższego. A zatem Sąd przyjął, że w okresie żądania skapitalizowanej renty z tytułu utraconych zarobków, tj. od 4 listopada 2009r. do końca października 2011 r., wynagrodzenie z tytułu umowy o pracę, jakie powód mógłby uzyskiwać, plasowało się na poziomie wynagrodzenia minimalnego.

Powód nie wykazał również okoliczności uzyskiwania, obok wynagrodzenia za pracę świadczoną na podstawie umowy o pracę w firmie (...), z tytułu umów zlecenia, zarobków na poziomie 1.400 zł. brutto miesięcznie. Wprawdzie faktycznie, w roku 2009r., w okresie od 8 kwietnia do 31 grudnia 2009r., uzyskał on dochód z działalności wykonywanej osobiście w kwocie 11.984,80 zł., ale były to zarobki uzyskane również z tytułu pracy wykonywanej na rzecz (...) M. S., z tym, że na umowę zlecenia, bowiem umowę o pracę z M. S. powód podpisał na 2 dni przed przedmiotowym wypadkiem komunikacyjnym, a zatem, dochody te nie stanowiły dodatkowego źródła zarobkowania, obok umowy o pracę, ale zamiast, tj. przed zatrudnieniem się u tego samego pracodawcy na umowę o pracę za najniższym wynagrodzeniem, co miało miejsce bezpośrednio przed zdarzeniem szkodowym. Ponadto, z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że przychody powoda osiągnięte z pozarolniczej działalności gospodarczej w 2009r., rozliczanej w oparciu o PIT - 28, wyniosły 2.364 zł. brutto (tj. po 197 zł brutto miesięcznie), co po uwzględnieniu stawki ryczałtu podatkowego w wysokości 5,5 % (bowiem, jak wynika z ze złożonego dokumentu PIT - 28, powód rozliczał przychody z działalności gospodarczej z zakresu usług budowlanych ryczałtem i w takim przypadku nie odlicza się kosztów uzyskania przychodu) daje „na rękę” kwotę 2.234 zł., a więc po 186 zł miesięcznie, z tym, że biorąc pod uwagę, w wypadek miał miejsce w dniu 4 listopada 2009r., należało uznać, że przychody te obejmują okres 10 miesięcy 2009r., gdyż w okresie ostatnich dwóch miesięcy 2009r., tj. po wypadku, powód nie mógł już zarobkować w żaden sposób, czyli przychody z tego tytułu, przed wypadkiem, wyniosły średnio miesięcznie po 223,40 zł. netto.

W kolejnych latach, po wypadku powód nie uzyskał dochodów z umowy o pracę, ani z działalności wykonywanej osobiście, aż do roku 2011, w którym dochód powoda z tytułu działalności wykonywanej osobiście wyniósł 4.436,96 zł. brutto, czyli średnio po 369,74 zł. brutto miesięcznie, z tym, że żądanie pozwu, z tytułu skapitalizowanej renty wyrównawczej dotyczy 10 miesięcy 2011r., co stanowi kwotę 3.697,46 zł. brutto (tj. 3.031,92 zł. netto).

Uwzględniając zatem wysokość wynagrodzenia minimalnego netto, jakie obowiązywało w poszczególnych latach (od 2009 do 2011 roku), wskutek wypadku i wywołanej nim niezdolności do pracy, powód utracił zarobki z tytułu zatrudnienia na umowę o pracę, w następującej wysokości:

w 2009 roku – 1.909,92 zł. (płaca minimalna w 2009 r. wynosiła 954,96 zł. netto, a zatem biorąc pod uwagę okoliczność, że żądanie obejmuje jedynie listopad i grudzień 2009 roku: 954,96 zł. x 2 miesiące = 1909,92 zł;

w 2010 roku – 11.809,80 zł. (płaca minimalna w 2010 r. wynosiła 984,15 zł. netto, a zatem 12 miesięcy x 984,15 zł =11.809,80 zł)

w 2011 roku: 10.323,40 zł. (płaca minimalna w 2010 r. wynosiła 1.032,34 zł. netto, a zatem, biorąc pod uwagę okoliczność, że żądanie obejmuje okres do 31.10.2011 r., a więc jedynie 10 miesięcy 2011 r., 1.032,34 zł. x 10 miesięcy).

Odnośnie zaś utraconych hipotetycznych przychodów, które powód mógłby w tym okresie uzyskiwać z pozarolniczej działalności gospodarczej, zakładając, że w okresie 24 miesięcy objętych żądaniem zasądzenia skapitalizowanej renty wyrównawczej kształtowałyby się one na takim samym poziomie jak w okresie 10 miesięcy 2009r. (przed wypadkiem), Sąd uznał, że wyniosłyby one łącznie 5.361,60 zł. /223,40 zł. netto x 24 miesiące (2 miesiące z 2009 r. + 12 miesięcy z 2010 r. + 10 miesięcy z 2011 r.)/

W okresie objętym żądaniem, tj. od 4 listopada 2009 r. do 31 października 2011 r., powód uzyskał:

zasiłek chorobowy i rehabilitacyjny z ZUS w łącznej wysokości 21.293,79 zł.,

rentę z tytułu niezdolności do pracy w kwocie 1.149,72 zł (za okres od 30 kwietnia 2011 r., do 30 czerwca 2011 r.) oraz w kwocie 2.354,68 zł (za okres od lipca 2011 r., do 31 października 2011 r., tj. 4 miesiące po 588,67 zł.);

dochody z działalności wykonywanej osobiście w wysokości 3.697,46 zł brutto (4.436,96 zł./12 miesięcy, tj. 369,74 zł./miesięcznie x 10 miesięcy w 2011 roku), a zatem, przy uwzględnieniu 18% podatku od dochodu - 3.031,92 zł netto,

A zatem, gdyby powód wykonywał w tymże okresie pracę zarobkową i uzyskiwał z tego tytułu płacę minimalną oraz dodatkowe dochody z własnej działalności, otrzymałaby wynagrodzenie w łącznej kwocie 29.404,72 zł. netto, faktycznie uzyskał zaś 27.830,11 zł. Tym samym kwota utraconych przez powoda zarobków w tymże okresie wynosi 1.574,61 zł. (29.404,72 zł – 27.830,11 zł), a przy uwzględnieniu 60 % stopnia przyczynienia się powoda do powstania szkody, do zapłaty na rzecz powoda pozostaje kwota 629,84 zł.

Obok renty wyrównawczej, skapitalizowanej za okres od dnia wypadku do 31 października 2011 roku, powód wnosił również o zasądzenie dalszej renty wyrównawczej: za okres od 1 listopada 2011 r. do 31 stycznia 2014 r., w kwotach po 1.473,10 zł. miesięcznie oraz od 1 lutego 2014 r. i na przyszłość w kwotach po 2.011 zł. miesięcznie.

W pierwszym z wymienionych okresów (tj. od 1 listopada 2011 r. do 31 stycznia 2014r.), tj. w ciągu 27 miesięcy, powód otrzymał następujące świadczenia:

rentę z tytułu niezdolności do pracy z ZUS, w łącznej wysokości 17.587 zł (w tym : od 1 listopada 2011 r., do końca lutego 2012 r., po 588,67 zł. miesięcznie, tj. 588,67 x 4 miesiące = 2.354,68 zł.; w marcu 2012 r.: 872,81 zł.; od kwietnia 2012 r. do lutego 2013 r. włącznie po 640,81 zł. miesięcznie, tj. 11 miesięcy x 640,81 zł. = 7.048,91 zł. oraz w okresie od 1 marca 2013 r. do 31 stycznia 2014 r. po 664,60 zł., tj. 11 miesięcy x 664,60 zł. = 7.310,60 zł.

rentę wyrównawczą od pozwanego w łącznej wysokości 14.523,30 zł (po 537,90 zł. miesięcznie x 27 miesięcy)

wynagrodzenie z umowy o pracę oraz tytułu własnej działalności gospodarczej w łącznej wysokości 19.414,71 zł.

Jak zostało to bowiem wskazane przy wcześniejszych rozważaniach, w 2011 roku powód uzyskał dochód z działalności wykonywanej osobiście w łącznej wysokości 4.436,96 zł. brutto, co daje miesięcznie po 369,74 zł. brutto (4.436,96 zł.:12 miesięcy), a więc w przypadku dwóch ostatnich miesięcy wchodzących w zakres żądania (gdyż dochody z pierwszych 10 miesięcy 2011r. zostały uwzględnione w ramach roszczenia z tytuły skapitalizowanej renty wyrównawczej za okres od daty wypadku do 31 października 2011r.), był to dochód w łącznej wysokości 739,50 zł brutto, a przy uwzględnieniu 18% podatku, 606,39 zł. netto (739,50 zł. – 133,11 zł.). Z kolei w roku 2012 powód uzyskiwał dochody z dwóch źródeł: ze stosunku pracy (w wysokości 7.867,10 zł. brutto, co przy uwzględnieniu 18% podatku daje kwotę 6.451,03 zł. netto /7.867,10 zł. – 1.416,07 zł./) oraz z działalności wykonywanej osobiście (15.069,86 zł. brutto, co po uwzględnieniu 18 % podatku, daje zarobek w wysokości 12.357,29 zł. netto /15.069,86 zł. – 2.712,57 zł./. W roku 2013 oraz w styczniu 2014 roku powód nie uzyskał żadnych dochodów.

A zatem, w okresie od 1 listopada 2011 r. do 31 stycznia 2014 r., powód faktycznie uzyskał łączne dochody w wysokości 51.525,01 zł., co daje średnio po 1.908,33 zł. miesięcznie (51.525,01 zł. : 27 miesięcy).

Gdyby w okresie od 1 listopada 2011 r. do 31 stycznia 2014 r., powód pracował zarobkowo i uzyskiwał z tego tytułu wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej, osiągnąłby zarobki w następującej wysokości:

przez 2 miesiące 2011 roku : 2.064,68 zł. (płaca minimalna w 2011 r. wynosiła 1.032,34 zł. netto, a zatem biorąc pod uwagę okoliczność, że żądanie obejmuje jedynie listopad i grudzień 2011 roku: 1.032,34 zł. x 2 miesiące = 2.064,68 zł.);

w 2012 roku : 13.342,32 zł. (płaca minimalna w 2012 r. wynosiła 1.111.86 zł. netto, a zatem 12 miesięcy x 1.111,86 zł. =13.342,32 zł.);

w 2013 roku : 14.176,56 zł. (płaca minimalna w 2013 r., wynosiła 1.181.38 zł. netto, a zatem 12 miesięcy x 1.138,38 zł. =14.176,56 zł.);

przez 1 miesiąc 2014 roku: 1.237,20 zł. (płaca minimalna w 2014 r. wynosiła 1.237,20 zł. netto).

Łączny, hipotetyczny dochód, jaki powód uzyskałby w tymże okresie, z tytułu zatrudnienia na umowę o pracę za płacę minimalną (zważywszy, że zarówno przed wypadkiem, jak i w okresie kiedy, po utracie prawa do renty ZUS z tytułu niezdolności do pracy, powód uzyskiwał wynagrodzenie za pracę właśnie ma poziomie najniższego wynagrodzenia krajowego) wyniósłby 30.820,76 zł. netto, co daje miesięcznie po 1.141,51 zł. (30.820,76 zł. : 27 miesięcy).

Odnośnie zaś utraconych hipotetycznych przychodów, które powód mógłby w tym okresie uzyskiwać z działalności wykonywanej osobiście, Sąd uznał, że, gdyby odpowiadały one poziomowi tychże przychodów, które uzyskiwał przed zdarzeniem szkodowym, kiedy stanowiły one miesięcznie około 23,40 % najniższego wynagrodzenia, to mogły kształtować się łącznie na poziomie około 7.212,14 zł. netto (tj. po 241,60 zł. miesięcznie w roku 2011 x 2 miesiące 2011r. + po 260,18 zł. miesięcznie w roku 2012 x 12 miesięcy 2012r. + po 276,44 zł. miesięcznie w roku 2013 x 12 miesięcy 2013r. + po 289,50 zł. miesięcznie w roku 2014 x 1 miesiąc 2014r.), w okresie 27 miesięcy objętych żądaniem zasądzenia renty wyrównawczej po 1.473,10 zł. miesięcznie)

Należy bowiem zauważyć, że powód nie sprecyzował jaka to była działalność, nie udowodnił, że na skutek problemów zdrowotnych wywołanych wypadkiem, nie mógł jej wykonywać w 2013 r. oraz w latach następnych, a także jakie uzyskiwałby z niej dochody gdyby nie wypadek. Dlatego też dokonując ustaleń w zakresie hipotetycznych dodatkowych zarobków, jakie powód mógłby uzyskać od 1 listopada 2011 r. do 31 stycznia 2014 r., Sąd jako wyznacznik przyjął procentowy udział tych dodatkowych zarobków, w obowiązującej w danym roku płacy minimalnej, ustalony w oparciu o dane sprzed wypadku.

Zgodnie zatem z tym, co zostało wcześniej wywiedzione, średnie miesięczne dochody powoda z działalności wykonywanej osobiście w 2009 r. kształtowały się na poziomie ok. 223,40 zł miesięcznie, co stanowiło 23,40% obowiązującego w tym roku minimalnego wynagrodzenia za pracę. A zatem przyjmując, że powód mógł uzyskiwać miesięcznie od 1 listopada 2011r. do 31 stycznia 2014r. dodatkowe zarobki na poziomie nie niższym, niż 23,40% płacy minimalnej, jego hipotetyczne dochody z tego tytułu mogły kształtować się następująco:

przez 2 miesiąca 2011 roku – 483,20 zł (płaca minimalna w 2011 r., wynosiła 1.032,34 zł netto, z tego 23,40 % daje 241,60 zł x 2 miesiące = 483,20 zł)

w 2012 roku – 3.122,16 zł (płaca minimalna w 2012 r., wynosiła 1.111.86 zł netto, z czego 23,40% daje 260,18 zł x 12 miesięcy = 3.122,16 zł);

w 2013 roku – 3.317,28 zł (płaca minimalna w 2013 r., wynosiła 1.181.38 zł netto, z czego 23,40% daje 276,44 x 12 miesięcy = 3.317,28 zł);

przez 1 miesiąc 2014 roku: 289,50 zł (płaca minimalna w 2014 r. wynosiła 1.237,20 zł netto z czego 23,40% daje 289,50 zł).

Łącznie: 7.212,14 zł

A zatem, gdyby powód wykonywał w tymże okresie pracę zarobkową i uzyskiwał z tego tytułu płacę minimalną oraz dodatkowe dochody z własnej działalności, otrzymałby zarobki w łącznej kwocie 38.032,90 zł. (30.820,76 zł. + 7.212.14 zł.), co daje po 1.408,63 zł. miesięcznie. Faktycznie zaś uzyskał dochody wyższe - w wysokości 51.525,01 zł. (średnio po 1.908,33 zł miesięcznie), co czyni żądanie zasądzenia renty wyrównawczej w tym okresie nieuzasadnione. Dlatego też, powództwo w tym zakresie podlegało oddaleniu.

Odnośnie żądania renty wyrównawczej od 1 lutego 2014r. i na przyszłość, Sąd rozpatrzył je w dwóch przedziałach czasowych: od 1 lutego 2012 r. do 31 października 2016r., tj. do momentu wyrokowania oraz od momentu wyrokowania i na przyszłość (od 1 listopada 2016, bowiem wyrok został wydany w dniu 3 listopada).

W pierwszym z wymienionych przedziałów czasowych (od 1 lutego 2014 r. do 31 października 2016 r., tj. przez 33 miesiące), powód uzyskał następujące świadczenia:

zasiłek chorobowy - w wysokości 12.508,26 zł. netto ;

świadczenie rehabilitacyjne - w wysokości 11.983,90 zł. netto

A zatem łącznie, faktycznie otrzymał 27.492,16 zł., tj. po 833 zł. netto miesięcznie (27.492,16 zł. : 33 miesiące).

Zakładając, że w okresie od 1 lutego 2014 r. do 31 października 2016 r. (33 miesięcy), powód posiadałby zatrudnienie i uzyskiwałby wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej osiągnąłby zarobki w następującej wysokości:

przez 11 miesięcy 2014 roku (od 1 lutego do 31 grudnia 2014 r.) : 13.609,20 zł. netto (płaca minimalna w 2014 r., wynosiła 1.237,20 zł. netto, a zatem 1.237,20 zł. x 11 miesięcy = 13.609,20 zł.);

przez 12 miesięcy 2015 roku : 15.433,92 zł. (płaca minimalna w 2015 r., wynosiła 1.286,16 zł. netto, a zatem 12 miesięcy x 1.286,16 zł. = 15.433,92 zł.);

przez 10 miesięcy 2016 r. : 13.556,90 zł. (płaca minimalna w 2016 r., wynosi 1355,90 zł. netto, a zatem 10 miesięcy x 1.355,90 zł. =13.556,90 zł.).

Łączny, hipotetyczny dochód, jaki powód uzyskałby w tymże okresie, z tytułu zatrudnienia na umowę o pracę za płacę minimalną, wynosi 42.600,02 zł netto, co daje miesięcznie po 1.290,90 zł. netto (42.600,02 zł . : 33 miesiące).

Wyliczenia hipotetycznych dochodów powoda z tytułu działalności wykonywanej osobiście, Sąd dokonał w sposób analogiczny jak w zakresie żądania renty wyrównawczej za okres od 1 listopada 2011 r. do 31 stycznia 2014 r. A zatem przyjmując, że powód mógł uzyskiwać od 1 lutego 2014 r. do 31 października 2016 r. miesięcznie dodatkowe zarobki na poziomie 23,40 % płacy minimalnej, jego hipotetyczne dochody z tego tytułu mogły kształtować się następująco:

przez 11 miesięcy 2014 roku : 3.184,50 zł. (płaca minimalna w 2014 r., wynosiła 1.237,20 zł netto, z czego 23,40% daje 289,50 zł. x 11 miesięcy = 3.184,50 zł.);

przez 12 miesięcy 2015 roku – 3.611,52 zł. (płaca minimalna w 2015 r., wynosiła 1.286,16 zł. netto, z czego 23,40% daje 300,96 zł., a zatem 12 miesięcy x 300,96 zł = 3.611,52 zł.);

przez 10 miesięcy 2016 r. – 3.172,30 zł. (płaca minimalna w 2016 r., wynosi 1.355,90 zł. netto, z czego 23,40% to 317,23 zł., a zatem 10 miesięcy x 317,23 zł. = 3.172,30 zł).

A więc, łączny, hipotetyczny dochód, jaki powód uzyskałby w tymże okresie, z tytułu działalności wykonywanej osobiście wynosi 9.968,32 zł netto.

Gdyby powód wykonywał od 1 lutego 2014 r. do 31 października 2016 r. pracę zarobkową i uzyskiwał z tego tytułu wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej oraz dodatkowe dochody z własnej działalności, zarobiłby co najmniej 52.568,34 zł. netto (42.600,02 zł. + 9.968,32 zł.), co stanowi kwotę po 1.592,98 zł. miesięcznie netto (52.568,34 zł. : 33 miesiące). Faktycznie zaś uzyskał 27.492,16 zł., tj. po 833 zł. netto miesięcznie, a zatem żądanie jest uzasadnione do kwoty po 759,98 zł. miesięcznie (1.592,98 zł – 833 zł), co przy przyjęciu 60% przyczynienia się powoda do powstania szkody, daje kwotę po 304 zł miesięcznie .

Sąd uznał żądanie renty wyrównawczej na przyszłość (a więc od 1 listopada 2016 r.,) za uzasadnione co do zasady, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności zeznań powoda oraz opinii biegłych sądowych, którzy zgodnie wskazywali na okoliczność niepewnych rokowań na przyszłość, co do stanu zdrowia powoda, także w zakresie możności odzyskania pełnej sprawności fizycznej umożliwiającej mu wykonywanie pracy elektromontera, bez ograniczeń (tak biegły ortopeda), czy też wprost stwierdzając niezdolność do wykonywania pracy (tak biegły neurochirurg). Nie bez znaczenia pozostaje przy tym okoliczność, iż stosownie do zeznań powoda, pomimo upływu czasu – ten w dalszym ciągu, praktycznie permanentnie przebywa na zwolnieniu lekarskim, a więc faktycznie pracy zarobkowej nie wykonuje, mimo pozostawania w stosunku zatrudnienia, które jest zmuszony podjąć wobec cofnięcia prawa do renty z ZUS i nadal nie rozpoznanych jego roszczeń z tym związanych. A zatem w ocenie Sądu, okoliczność niezdolności do pracy została udowodniona.

Tym samym Sąd stanął na stanowisku, że od 1 listopada 2016 roku i na przyszłość, renta wyrównawcza, przysługująca poszkodowanemu w związku z utratą zdolności do pracy zarobkowej, stanowiąca równowartość utraconych zarobków, które mógłby osiągnąć, gdyby nie wypadek (przy przyjęciu, tak jak na wcześniejszym etapie wywodu, że uzyskiwałby miesięczne zarobki na poziomie płacy minimalnej oraz dodatkowe dochody z tytułu pracy wykonywanej samodzielnie, w wielkości 23,40% tej kwoty), wynosi po 1.672,92 zł miesięcznie (płaca minimalna w 2016 r. to 1.355,69 zł, z czego 23,40% wynosi 317,23 zł., a więc 1.355,69 zł.+ 317,23 zł. = 1.672,92 zł.), co po uwzględnieniu 60% stopnia przyczynienia się powoda do powstania szkody, uzasadnia żądanie pozwu do kwoty po 669,20 zł miesięcznie .

W pozostałej części powództwo w zakresie roszczeń z tytuł renty wyrównawczej podlegało oddaleniu, jako nieuzasadnione.

W myśl art. 359 § 1 k.c. odsetki od sumy pieniężnej należą się tylko wtedy, gdy to wynika z czynności prawnej albo z ustawy, z orzeczenia sądu lub decyzji innego właściwego organu. W niniejszej sprawie źródłem roszczenia o odsetki jest przepis art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym dłużnik, który nie spełnia świadczenia w odpowiednim terminie dopuszcza się opóźnienia i wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego.

Stosownie do treści art. 455 k.c. roszczenie wierzyciela wobec dłużnika staje się wymagalne wraz z nadejściem terminu do spełnienia świadczenia. Jeżeli termin ten nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Należy podkreślić, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym staje się wymagalne dopiero po wezwaniu dłużnika do wykonania świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 1973 r. I CR 55/73, niepublikowane). Z charakteru świadczenia, którego wysokość ze swej istoty jest trudno wymierna i zależna od szeregu okoliczności związanych z następstwami zdarzenia szkodowego, wynika, że obowiązek jego niezwłocznego spełnienia powstaje po wezwaniu dłużnika i że od tego momentu należą się odsetki za opóźnienie.

Dłużnik ma obowiązek spełnić świadczenie pieniężne w chwili, gdy wskazana została jego wysokość i dopiero od tej chwili można mówić o „świadczeniu pieniężnym" w rozumieniu art. 481 k.c. Dla prawidłowego określenia daty początkowej płatności odsetek konieczne jest ustalenie, przy zastosowaniu zasad art. 481 § 1 k.c., jaka część ze zgłoszonych roszczeń była zasadna co do wysokości w dacie ich wymagalności. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 września 1995 r., I ACr. 393/95, OSA 1995/9/66)

Należy w tym miejscu wskazać, że ubezpieczyciel (również (...)) winien zlikwidować szkodę w terminie 30 dni od dnia otrzymania zgłoszenia szkody. Jednak w przypadku, gdyby wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia w tym terminie było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności (art. 14 ust.1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003r., o ubezpieczeniach obowiązkowych (…)).

W rozpoznawanej sprawie – z uwagi na różne terminy wysuwania przez powoda poszczególnych roszczeń, terminy ich wymagalności przedstawiają się następująco.

Jeśli chodzi o zadośćuczynienie w kwocie 11.000 zł., datą wezwania zobowiązanego, w osobie pozwanego, była data zgłoszenia w postępowaniu likwidacyjnym toczącym się przed (...), po przekazaniu sprawy z (...), roszczenia o zadośćuczynienie w wysokości 36.000 zł. w piśmie przedsądowym, co nastąpiło w dniu 8 kwietnia 2010 r. (data wpływu pisma do (...), akta szkodowe, k. 74), z terminem płatności określonym na 30 dni. Pozwany, w postępowaniu przedsądowym, wypłacił powodowi, tytułem zadośćuczynienia kwotę 25.000 zł., zatem co do pozostałej kwoty 11.000 zł.- z roszczeń zgłoszonych w postępowaniu likwidacyjnym, pozwany, stosownie do powołanych wyżej przepisów, pozostawał w opóźnieniu od dnia 9 maja 2010 r. Jednakże, mając na względzie treść art. 321 k.p.c, stosownie do którego, Sąd orzekając nie może wyjść poza ramy żądania - w zakresie zadośćuczynienia w kwocie 11.000 zł., zgodnie z żądaniem Sąd zasądził odsetki ustawowe od daty doręczenie stronie pozwanej odpis pozwu, tj. od 18 listopada 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., zaś od 1 stycznia 2016 r. (wobec zmiany brzmienia art. 481 k.p.c.) odsetki ustawowe za opóźnienie, do dnia zapłaty.

W zakresie kwoty zadośćuczynienia wykraczającej poza żądanie przedsądowe, tj. 32.000 zł., Sąd za datę wezwania do zapłaty uznał datę doręczenia stronie pozwanej odpisu pozwu, co nastąpiło 18 listopada 2011 r., Strona pozwana pozostawała zatem w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia z tego tytułu, wysokości 32.000 zł, poczynając od 19 listopada 2011r., od której to daty należy liczyć 30 – dniowy termin na wypłatę świadczeń. Z powyższych względów, odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia w zakresie kwoty 32.000 zł., należało zasądzić, od dnia 19 grudnia 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., zaś od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty odsetki ustawowe za opóźnienie.

O odsetkach za opóźnienie w zapłacie pozostałych przyznanych powodowi świadczeń, orzeczono analogicznie jak w przypadku opóźnienia w spełnieniu świadczenia obejmującego zadośćuczynienie w kwocie przekraczającej 11.000 zł., uznając, że zgłoszenie szkody z tego tytułu, obejmujące żądanie wypłaty odszkodowania, renty na zwiększone potrzeby, renty wyrównawczej skapitalizowanej za okres od 4 listopada 2009 r. oraz renty wyrównawczej od 1 lutego 2014 do 31 października 2016 r. oraz od 1 listopada 2016 r. i na przyszłość nastąpiło wraz z doręczeniem odpisu pozwu, tj. 18 listopada 2011 r.

Z uwagi na okoliczność, że po wytoczeniu powództwa, pozwany wypłacił na rzecz powoda kwotę 14.523,30 zł. powód zaś cofnął powództwo w tym zakresie, wraz ze zrzeczeniem się roszczenia, Sąd umorzył postępowanie w tym zakresie.

Ponieważ nie jest obecnie możliwe ustalenie, czy i jakie skutki urazów odniesionych w przebiegu spornego wypadku, nie objęte podstawą niniejszego sporu, mogą się ujawnić w przyszłości, należało uznać istnienie po stronie powoda interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności strony pozwanej za następstwa wypadku, jakie mogą ujawnić się w przyszłości i na podstawie art. 189 k.p.c. orzec jak w pkt 5. wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozliczenia.

Postanowieniem z dnia 31 października 2011 roku Sąd Okręgowy w Łodzi zwolnił powoda od kosztów sądowych w całości ( k.62).

Powód poniósł koszty procesu w łącznej kwocie 3.617 zł. (koszty zastępstwa procesowego – 3.600 zł. oraz 17 zł. opłaty skarbowej od pełnomocnictwa), natomiast koszty procesu wyłożone przez pozwanego wyniosły łącznie 4.803,61 zł. (3.600 zł. +17 zł. tytułem kosztów zastępstwa procesowego + 653,58 zł.+ 172,77 zł.+ 225,14 zł. + 135,12 zł. z tytułu wydatków poniesionych na poczet wynagrodzenia biegłych sądowych).

Ponieważ powód wygrał proces w 40 % /bowiem przyznane świadczenia, wyniosły łącznie: 70.230,70 zł. (43.000 zł. + 5.470 zł. + 629,84 zł. +[80,53 zł + 11 miesięcy x 62,53 zł.] tj. 768,36 zł. + 5.839,20 zł. [12 miesięcy x 486,60 zł - średnia z zasądzonych mies. rat renty wyrównawczej] + świadczenie wypłacone w toku procesu w wysokości 14.523,30 zł. co do którego powód cofnął powództwo), zaś suma roszczeń, z uwzględnieniem rozszerzenia powództwa, wyniosła 174.877,86 zł. , w takim też stosunku, odpowiadającym kwocie 1.446,80 zł. przysługuje mu zwrot od pozwanego, faktycznie wyłożonych, kosztów procesu (3.617 zł. x 40 %) Natomiast stronie pozwanej, która wygrała proces w 60 %, przysługuje zwrot odpowiednio kwoty 2,882,17 zł . (4.803,61 zł. x 60 %). Różnica tych dwóch wielkości stanowi kwotę 1.435,37 zł, którą Sąd, stosownie do przepisu art. 100 zd.1 k.p.c., zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej, jako odpowiedzialnego, we wskazanym wyżej stosunku, ze wynik sporu.

W toku procesu, w związku ze zwolnieniem powoda od kosztów sądowych, powstały nieuiszczone koszty sądowe w łącznej wysokości 11.175,63 zł., obejmujące opłatę sądową od pozwu w wysokości 7.491 zł, opłatę sądową od rozszerzonej części powództwa w wysokości 1.254 zł oraz wynagrodzenie biegłych sądowych (łącznie 2.430,63 zł.). Obowiązkiem ich poniesienia, stosownie do dyspozycji art. 113 ust. 1 i 2 pkt 1 u.k.s.c., należało obciążyć strony, proporcjonalnie do tego w jakiej części każda z nich wygrała i odpowiednio – przegrała proces, co odpowiada kwocie 4.470,25 zł. obciążającej stronę pozwaną (która przegrała w 40 %), natomiast, w pozostałej części, stanowiącej kwotę 6.705,38 zł obowiązek poniesienia kosztów procesu, tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa, spoczywa na powodzie, jako stronie przegrywającej w 60 %, przy czym na podstawie art. 113 ust 4 u.k.s.c., Sąd, mając na względzie sytuację zdrowotną powoda oraz sytuację materialną, określoną we wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych, uznał, że zachodzą uzasadnione podstawy do obciążania powoda nieuiszczonymi kosztami procesu, w oparciu o art. 102 k.p.c., jedynie częściowo, nakładając na niego obowiązek zwrotu z tego tytułu jedynie kwoty 1.500 zł., stanowiącą niewiele ponad równowartość opłaty sądowej od rozszerzonej części powództwa, zważywszy, że powód dokonał rozszerzenia żądania pozwu, mimo, znanych już wyników, przeprowadzonego w znaczącej większości postępowania dowodowego, a zatem powinien był liczyć się koniecznością poniesienia związanych z tym kosztów, w przypadku częściowego przegrania procesu.

Na podstawie art. art. 80 w zw. z art. 84 ust. 2 u.k.s.c. należało orzec o zwrocie na rzecz strony pozwanej kwot: 346,42 zł., i 66,97 zł., stanowiących różnicę między kosztem pobranym na poczet zaliczki z tytułu wynagrodzenia biegłych sądowych (odpowiednio 1.000 zł i 600 zł), a kosztami należnymi z tego tytułu (odpowiednio 653,58 zł oraz 533,03 zł, tj. 172,77 zł + 225,14 zł + 135,12 zł).

Z/

Odpis uzasadnienia wraz z odpisem wyroku doręczyć pełnomocnikowi powoda.

20 16/11/21