Pełny tekst orzeczenia

Syg. akt XII K 98/15

POSTANOWIENIE

Warszawa dnia 15 grudnia 2015r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, XII Wydział Karny

Przewodniczący: SSO Urszula Wieczorek

Protokolant: Daniel Wiśniewski

Prokurator: Katarzyna Szarkowska

Oskarżyciel subsydiarny: M. W. (1) – likwidator spółki (...). W. i P. (...) Sp. jawna w W.,

z urzędu p - ko P. M. (1) oskarżonego o czyn z art. 296 § 1 i 3 kk

w trybie art. 339 § 3 pkt 1 kpk w zw. z art. 17 § 1 pkt 2 kpk

postanawia:

1.  Na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 kpk umorzyć postępowanie karne p-ko P. M. (1) z uwagi na brak znamion czynu zabronionego.

2.  Kosztami postępowania obciążyć oskarżyciela subsydiarnego.

UZASADNIENIE

W dniu 18 lutego 2013r., M. W. (1) – likwidator spółki (...). W. i P. (...) Sp. jawna w W., złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez P. M. (1), polegającego na wystawieniu dwóch weksli in blanco, odpowiednio na kwoty 4 i 12 mln zł., czym wyrządził znaczną szkodę w mieniu spółki tj. o czyn z art. 296 § 3 kk.

Postanowieniem z dn. 28 lutego 2014r., prokurator umorzył postępowanie karne wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa. Sąd Okręgowy w Warszawie, rozpoznając zażalenie pokrzywdzonego na to orzeczenie, postanowieniem z dnia 12 czerwca 2014r. uchylił je i przekazał prokuratorowi w celu dalszego prowadzenia postępowania ( k. 1016-1017 i 1027-1029 tom VI).

Postanowieniem z dnia 31 grudnia 2015r., prokurator ponownie umorzył postępowanie (k. 1398, tom VII), na tej samej podstawie prawnej. Informację o postanowieniu doręczono pokrzywdzonemu w dniu 20.01.2015r. (k. 1417, tom VIII). W jej treści, nie pouczono pokrzywdzonego, iż postanowienie jest prawomocne, ani o terminie i trybie wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia, co skutkowało ponownym jego zaskarżeniem. Zarządzeniem z dnia 8 maja 2015r. (k. 1423, tom VIII) prokurator odmówił przyjęcia zażalenia jako niedopuszczanego z mocy ustawy, informując w treści uzasadnienia zarządzenia o możliwości wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia. Zarządzenie doręczono pokrzywdzonemu w dniu 15.05.2015r., k. 1424, tom VIII. Sąd Okręgowy w Warszawie, postanowieniem z dnia 13 sierpnia 2015r. syg. XII Kp 531/15 nie uwzględnił zażalenia na to zarządzenie.

Subsydiarnym aktem oskarżenia, wniesionym w dniu 15 czerwca 2015r., P. M. (1) został oskarżony o to, że: w bliżej nieustalonym okresie od 20 lipca 2004r. do 15 października 2009r., działając z góry powziętym zamiarem na szkodę S. M. W. i P. (...) Sp. jawna w W., poprzez nadużycie udzielonych uprawnień i niedopełnienie ciążących obowiązków, poprzez wystawienie dwóch weksli in blanco na kwoty 4.000.000 zł. i 12.000.000 zł. bez żadnego zobowiązania oraz wiedząc, że spółka nie posiada znacznego majątku, co skutkowało powstaniem szkody majątkowej wielkich rozmiarów w wysokości 16.000.000 zł. na szkodę w/w Spółki tj. o czyn z art. 296 § 1 kk w zw. z art. 296 § 3 kk.

W oparciu o materiał dowodowy sprawy, podczas wstępnej kontroli aktu oskarżenia, Sąd Okręgowy zważył co następuje:

W pierwszej kolejności Sąd rozważał czy subsydiarny a/o został wniesiony w terminie określonym w art. 55 § 1 kpk albowiem od daty zawiadomienia pokrzywdzonego o ponownym umorzeniu postępowania do wniesienia własnego a/o, upłynęło prawie 5 miesięcy.

Po analizie akt sprawy Sąd uznał, iż termin ustawowy został zachowany. Zgodnie bowiem z art. 330 § 2 kpk, w przypadku wydania ponownego postanowienia o umorzeniu postępowania należy pouczyć pokrzywdzonego, który zgodnie z art. 306 § 1 kpk uprzednio zaskarżył postanowienie, o uprawnieniu do wniesienia aktu oskarżenia, o którym mowa w art. 55 § 1 kpk. Realizacja tego obowiązku polega na tym, że doręczając odpis ponownego postanowienia, należy pouczyć, że zażalenie już nie przysługuje (art. 100 § 6 k.p.k.), a przysługuje prawo do wniesienia własnego aktu oskarżenia. Oba te warunki (zawiadomienie i pouczenia) muszą być spełnione łącznie - por. postanowienie Sądu Apelacyjnego we Wrocławiuz dnia 3 sierpnia 2011 r., syg II AKz 303/11 LEX nr 944105, Prok.i Pr.-wkł. 2012/9/17, OSAW 2012/2/246, KZS 2011/11/67, OSA 2012/7/17-24.

Pokrzywdzonego poinformowano o możliwości wniesienia niniejszego a/o, dopiero doręczając mu w dniu 15 maja 2015r., zarządzenie o odmowie przyjęcia zażalenia, gdzie wskazano możliwość i termin wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia i od tej daty należało liczyć termin z art. 55 § 1 kpk.

W drugiej kolejności, Sąd rozważał czy M. W. (1) był osobą uprawnioną do skierowania subsydiarnego aktu oskarżenia w imieniu przedmiotowej spółki jawnej tj. czy w zakresie zarzuconego przestępstwa, spółka jawna może być pokrzywdzonym w rozumieniu przepisu art. 49 § 1 k.p.k. i czy nie zachodzi ujemna przesłanka procesowa, a w konsekwencji brak skargi uprawnionego oskarżyciela w rozumieniu art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k.

Kwestię tę przesądził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 20 października 2011r. sygn. IV KK 129/11, OSNKW 2011, z. 8, poz. 67, gdzie stwierdził, iż spółka jawna może występować w postępowaniu karnym w charakterze pokrzywdzonego, gdyż stosuje się wobec niej odpowiednio przepisy o osobach prawnych (art. 33 1 § 1 k.c.). Z kolei M. W. w dacie skierowania a/o i później, jako likwidator rozwiązanej spółki ustanowiony przez Sąd, stał się jej przedstawicielem ustawowym, uprawnionym do prowadzenia jej spraw, a więc był uprawniony do wniesienia w imieniu zlikwidowanej spółki jako jej likwidator, przedmiotowego a/o – por. też wyrok SA we Wrocławiu z dn. 27 września 2012r., syg. II AKa 203/12, LEX nr 1220367.

Przechodząc do meritum Sąd ustalił, iż:

W dniu 23.01.2004r. M. W. i P. M. powołali spółkę jawną (...) w W.. W styczniu 2005r., z uwagi na konflikty między wspólnikami, P. M. złożył wniosek o rozwiązanie spółki, co nastąpiło w dniu 18 grudnia 2008r.

W ramach spółki, wspólnicy prowadzili klub (...) przy ul. (...) w W., w lokalu który był własnością P. M., a środki finansowe na jego adaptację (ok. 5.000.000 zł.), należały do M. W.. W dniu 18.06.2004r., ½ część tego lokalu nabyli od P. M., M. i M. W. (3), a w dniu 29.05.2008r. część pozostałą. W trakcie funkcjonowania spółki, obaj wspólnicy wystawiali weksle in blanco (weksle własne) zarówno w swoim imieniu jak i w imieniu spółki. M. W. w dn. 15.04.2008r. wystawił 2 weksle, w swoim imieniu i w imieniu spółki, na kwotę 1.200.000 zł. dla M. M. (2), w związku z umową zbycia części przedsiębiorstwa p. W. na rzecz spółki (...). P. M. wystawiał zaś weksle dla P. N., w związku z udzieloną pożyczką, 3 lub 4 weksle in blanco z klauzulą bez protestu w imieniu spółki (...), na rzecz M. M. w związku z umową najmu lokalu przy ul. (...), gdzie prowadzony był klub (...) – weksle te zaginęły. Wystawiał też weksle w imieniu spółki (...) dla Przedsiębiorstwa (...) w upadłości, tytułem umowy najmu powierzchni magazynowej w dniu 30.10.2006r. Jak również weksle w imieniu spółki w 2004r., w związku z jej remontem. M. W. podał, że P. M. wystawiał również weksle dla niego jako osoba fizyczna, tytułem zobowiązania jako (...) spółki (...).

P. M. podał (we wszystkich toczących się postępowaniach karnych i cywilnych), iż w nie wystawiał żadnych weksli dla osoby o danych A. Z. (1). Osoby tej nie zna, żadnych interesów z nią nie prowadził i nie było zobowiązań spółki (...) na kwoty 4 i 12 mln zł.

Przedmiotowe weksle, zostały podpisane przez P. M. i opatrzone były dwiema różnymi pieczątkami spółki (...), datowane na dzień 20.07.2004r., opiewały na kwoty 4 i 12 mln zł. i wystawione były na rzez A. Z. (1). W połowie 2009r., nabył je M. M. (3) za kwotę 250.000 zł., z indosem „bez obliga”, co powodowało, brak roszczeń wobec A. Z. w wypadku nieuzyskania kwot z weksli. M. M. był prezesem spółki (...) z o.o., który prowadził działalność przy ul. (...) w W., po zawarciu umowy przedwstępnej z p. W. o nabycie lokalu w dniu 18.11.2008r., aneksowanej w dn. 23.07.2009r. Do realizacji umowy nie doszło, o co strony wzajemnie się obwiniają.

Po bezskutecznym wezwaniu spółki (...) o zapłatę z weksli, M. M. uzyskał nakazy zapłaty z weksli od pozwanych tj. spółki (...) i zobowiązanymi solidarnie z M. W. i P. M.. Zarzuty zgłoszone do nakazów, czy wniesione apelacje, zostały przez sądy oddalone. Uznano, iż pomimo zmian w druku weksli, weksle zawierały niezbędne elementy i są ważne z punktu widzenia art. 101 i 102 ustawy z dnia 28.04.1936r. Prawo wekslowe (Dz. U. z 1936r., Nr 37, z późn. zm). M. M. jako spółka (...) z o.o., nabywając weksle, nie działał świadomie na szkodę dłużnika, a pozwany nie wykazał okoliczności, zwalniających go z tych zobowiązań. Uznano, iż P. M. był uprawniony do podpisania weksli na podstawie umowy spółki oraz art. 29 § 1 i 3 ksh, bowiem każdy wspólnik ma prawo reprezentować spółkę i prawa tego nie można ograniczyć, podobnie jak odpowiedzialności wspólników za zobowiązania spółki tj. bez ograniczenia, całym majątkiem. Reguła ta nie może zostać zmieniona z uwagi na art. 22 § 2 ksh. Możliwe ograniczenie odpowiedzialności wspólników odrębnymi umowami, może wywoływać skutki jedynie w ramach wewnętrznych działań spółki i prawa regresu między wspólnikami. Dlatego zapis umowy spółki z § 6, statuujący, iż za czynności spółki ponoszą odpowiedzialność wspólnicy którzy brali udział w ich dokonaniu, nie wyłącza odpowiedzialności spółki za zobowiązania wekslowe. W zakresie czynności przekraczającej zwykły zarząd, sądy wskazały, iż zgoda wspólników spółki jawnej na dokonanie takiej czynności, stanowi jedynie wewnętrzny akt organizacyjny, który nie wpływa na ważność czynności, za którą odpowiada spółka i jej wspólnicy. Tę argumentację Sąd Okręgowy w pełni podziela albowiem wynika ona z obowiązujących przepisów prawa.

Odnośnie weksli, to dowody sprawy, w tym opinie biegłych, jasno wskazują, iż podpisał je P. M., podobnie jak zwrot „ bez protestu” i „własny” na wekslu z kwotą 12 mln zł. Pozostałe wpisy zostały nakreślone przez nieustaloną (- ne) osoby.

M. M. przystąpił do egzekucji roszczeń z weksli, jesienią 2009r. W październiku 2009r., egzekucja z majątku spółki (...) okazała się bezskuteczna, co otworzyło możliwość egzekucji z majątków osobistych wspólników spółki tj. z majątku M. W. i oskarżonego P. M. - art. 31 § 1 ksh.

Przechodząc do meritum rozstrzygnięcia, stwierdzić należy, iż dla przypisania działania z art. 296 § 1 i 3 k.k., koniecznym jest wypełnienie wszystkich znamion występku, w tym wyrządzenie szkody. Oznacza to, że jeżeli zachowania, polegające na przekroczeniu, nadużyciu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązku nie powodują powstania szkody, to nie ma podstaw do przypisania przestępstwa z art. 296 § 1- 3 k.k. – por. wyrok Sądu Najwyższego z dn. 3 grudnia 2014r., syg. II KK 185/14, LEX nr 1567465, KZS 2015/3/35. Przestępstwo nadużycia zaufania ma bowiem charakter skutkowy, wyrażający się wyrządzeniem znacznej szkody majątkowej, ale tylko podmiotowi, w którego imieniu sprawca zobowiązany był działać.

W niniejszej sprawie, pokrzywdzoną mogłaby więc być jedynie spółka (...) i to w wypadku zaistnienia szkody w jej mieniu, a nie jej udziałowcy, w tym M. W.. Ewentualna szkoda wyrządzona przestępstwem, narusza bowiem interesy wspólników jedynie pośrednio, a nie bezpośrednio, co powoduje, iż wspólnicy spółki, czyli w tym wypadku M. W., nie jest osobą pokrzywdzonym w rozumieniu art. 49 § 1 kk, pomimo egzekucji skierowanej do jego majątku prywatnego – por. postanowienie SA w Krakowie z dnia 6 marca 2014 r., syg. II AKz, 70/14 KZS 2014/3/59, czy SA w Katowicach z dnia 23 października 2013 r., syg. II AKz 621/13.

P. M. (1), w żadnej mierze nie był zobowiązany do zajmowania się sprawami majątkowymi M. W. jako osoby fizycznej. Zobowiązany był do zajmowania się sprawami spółki, w imieniu której wystawił dwa weksle własne. Fakt ten jednak, nie spowodował wyrządzenia szkody majątkowej wielkich rozmiarów w mieniu spółki albowiem egzekucja skierowana do majątku spółki, która była już rozwiązana, okazała się bezskuteczna.

Odpowiedzialności P. M., nie można też rozważać na gruncie art. 296 § 1 a kk tj. sprowadzenia niebezpieczeństwa wyrządzonej szkody albowiem przepis ten wszedł w życie dopiero w dniu 17 lipca 2013r. tj. po okresie ewentualnego czynu z a/o czy art. 585 k.s.h., który został uchylony.

Nie oznacza to jednak, że M. W. nie jest poszkodowanym przez przestępstwo zarzucane oskarżonemu w rozumieniu przepisów prawa cywilnego, gdzie nie wymaga się bezpośredniości naruszenia wywołującego szkodę, a jedynie związku przyczynowego między działaniem zabronionym, a szkodą wyrządzoną określonej osobie.

Powyższe wskazuje, iż czyn zarzucony P. M., w oczywisty sposób nie wypełnia znamion przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 kk.

Prokurator umarzając postępowanie karne uznał, iż brak jest dowodów, uzasadniających popełnienie przestępstwa tj., że P. M. wystawił weksle o treści w jakiej trafiły do obrotu, z uwagi na treść zeznań świadków i brak deklaracji wekslowych.

Rozważania czy było to stanowisko zasadne jest bezprzedmiotowe, w sytuacji gdy wstępna kontrola aktu oskarżenia wskazuje na brak znamion czynu zabronionego. Sąd może bowiem umorzyć postępowanie podczas wstępnej kontroli aktu oskarżenia, gdy uzna, że zaistniała sytuacja z art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k., a z jednoznacznej treści dowodów, bez potrzeby dokonywania ich oceny w aspekcie wiarygodności, jak też z opisu czynu i okoliczności faktycznych przytoczonych w uzasadnieniu aktu oskarżenia, w sposób oczywisty wynika brak znamion czynu zabronionego. Jednocześnie, podejmując decyzję o umorzeniu postępowania, należy wziąć pod uwagę całość zgromadzonego materiału dowodowego – por. postanowienie SA w Krakowie z dnia 9 stycznia 2013 r., syg. II AKz 501/12.

W sprawie brak znamion czynu zabronionego wynika w sposób oczywisty, bez konieczności oceny dowodów w aspekcie ich wiarygodności.

Z tych względów postanowiono jak na wstępie.