Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XP 408/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 marca 2017 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu Wydział X Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSR Agnieszka Chlipała-Kozioł

Protokolant: Mariola Lewandowska

po rozpoznaniu w dniu 1 marca 2017 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa: A. W.

przeciwko: (...) sp. z o.o. w Z.

o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych

I zasądza na rzecz powódki A. W. od strony pozwanej (...) sp. z o.o. w Z. kwotę 9.513,50 zł (dziewięć tysięcy pięćset trzynaście złotych i 50/100) brutto tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, z ustawowymi odsetkami:

od kwoty 1030,00 zł od dnia 11 marca 2013 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 1163,07 zł od dnia 11 kwietnia 2013 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 806,03 zł od dnia 10 maja 2013 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 667,50 zł od dnia 11 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 1205,00 zł od dnia 11 lipca 2013 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 938,49 zł od dnia 9 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 508,41 zł od dnia 11 września 2013 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 996,43 zł od dnia 11 października 2013 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 938,49 zł od dnia 8 listopada 2013 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 830,05 zł od dnia 11 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 430,00 zł od dnia 10 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty,

II w pozostałej części powództwo oddala;

III zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.800,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV nakazuje stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu kwotę 300,00 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, od uiszczenia, której powódka była zwolniona z mocy ustawy;

V wyrokowi w punkcie I nadaje rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1.757,52 zł.

UZASADNIENIE

Powódka A. W. pozwem z 29 lutego 2016 r. (data stempla pocztowego) skierowanym przeciwko (...) sp. z o.o. z siedzibą w Z., wniosła o zasądzenie od strony pozwanej 9.588,74 zł tytułem dopłaty wynagrodzenia do ustalonego ryczałtu za pracę w godzinach nadliczbowych za okres od 1 lutego 2013 r. do 31 grudnia 2013 r. wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od następujących kwot:

- 1.175,24 zł od 11 kwietnia 2013 r. do dnia zapłaty,

- 818,10zł od 10 maja 2013 r. do dnia zapłaty,

- 630,00 zł od 11 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty,

- 1.205,00 zł od 11 lipca 2013 .r do dnia zapłaty,

- 971,30zł od 09 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty,

- 532,38 zł od 11 września 2013 r. do dnia zapłaty,

- 1.008,57zł od 11 października 2013 r. do dnia zapłaty,

- 971,30 zł od 08 listopada 2013 r. do dnia zapłaty,

- 816,84,76 zł od 11 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty,

- 430,00 zł od 10 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty,

oraz o zasądzenie od strony pozwanej kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje żądania, powódka podniosła, że była pracownikiem strony pozwanej od 12 września 2012 r. do 19 listopada 2015 r., zatrudnionym na stanowisku kierownika sklepu. W umowie o pracę strony ustaliły wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 2.000,00 zł miesięczne brutto oraz ryczałt za nadgodziny w wysokości 420,00 zł brutto. W informacji o warunkach zatrudnienia wskazano równoważny system czasu pracy.

Powódka wskazała, że przez cały czas od lutego do grudnia 2013 r. pracowała w dni powszednie to jest od poniedziałku do piątku od godz. 9:00 do 19:00 oraz w każda sobotę od godz. 9:00 do 16:00. Z uwagi na niewystarczająca obsadę personelu sklepu i wydłużony dzienny czas pracy, pracodawca odmawiał jej zgody na udzielenie urlopu wypoczynkowego albowiem wiązałoby się to między innymi z koniecznością zapłaty zastępującej pracownicy za nadgodziny.

Powódka podniosła, że w rzeczywistości zakres jej obowiązków w sposób ustny przekazał jej pracownik, który ją szkolił na stanowisku kierownika sklepu. Oprócz zakresu pracy sprzedawcy, jej praca polegała między innymi na przyjmowaniu towarów z hurtowni, otwieraniu i zamykaniu sklepu, podawaniu utargu, zamykaniu kasy, tworzeniu grafików i harmonogramów pracy zatrudnionym w sklepie pracownikom, organizowanie im pracy. Dodatkowo z uwagi na zbyt skromną obsługę, na równi z pracownikami sklepu wykonywała zadania związane z obsługą klientów, eksponowała towary a także utrzymywała czystość w sklepie – sprzątała. Praktycznie do obowiązków sprzedawcy, z których nikt jej nie zwolnił, doszły dodatkowe zadania przypisane stanowisku kierownika.

Wydłużony czas pracy oraz zbyt mała obsada pracowników siłą rzeczy generowała pracę w godzinach nadliczbowych. Sytuacja ta miała charakter permanentnego przekraczania czasu pracy zarówno w wymiarze tygodniowym jak i miesięcznym, i powtarzała się przez cały czas zatrudnienia w 2013 r. W zamian za przepracowane nadgodziny nie otrzymywała dni wolnych ani czasu wolnego.

Powódka wskazała, że pomimo tego, że w umowie o pracę miała zapisane, że pełni funkcję kierownika to przysługuje jej wynagrodzenie za nadgodziny albowiem wykonywała pracę na równi z innymi pracownikami, a wadliwa organizacja pracy przez pracodawcę sprowadzająca się do systematycznego przekraczania obowiązujących norm czasu pracy nie pozbawia jej prawa do dodatkowego wynagrodzenia.

Powódka wskazała, że ustalona kwota ryczałtu nie była kompatybilna z rzeczywistym wymiarem przepracowanych godzin nadliczbowych, których ilość była doskonale znana stronie pozwanej (k. 3-8, 14-17).

Nakazem zapłaty z 17 maja 2016 r., sygn. akt X Np 42/16, tut. Sąd nakazał stronie pozwanej, aby w ciągu dwóch tygodni od doręczenia nakazu zapłaciła na rzecz powódki kwotę 9.589,00 zł tytułem zwrotu wynagrodzenia wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi w następujący sposób:

- od 1.030,00 zł od 11 marca 2013 r. do dnia zapłaty;

- od 1.175,24 zł od 11 kwietnia 2013 r. do dnia zapłaty;

- od 818,10 zł od 10 maja 2013 r. do dnia zapłaty;

- od 630,00 zł od 11 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty;

- od 1.205,00 zł od 11 lipca 2013 r. do dnia zapłaty;

- od 971,30 zł od 9 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty;

- od 532,38 zł od 11 września 2013 r. do dnia zapłaty;

- od 1.008,57 zł od 11 października 2013 r. do dnia zapłaty;

- od 971,30 zł od 8 listopada 2013 r. r. do dnia zapłaty;

- od 816,84 zł od 11 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty;

- od 430,00 zł od 10 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty

oraz 1.817,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, jak również uiściła na rzecz Skarbu 30,00 zł tytułem opłaty od pozwu, od uiszczenia której powódka była zwolniona z mocy ustawy (k. 36).

W sprzeciwie od nakazu zapłaty, strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko, strona pozwana zarzuciła, że powódka pracowała z dala od głównego zakładu pracy w Z. pod K.. W miejscu wykonywania pracy nie posiadała przełożonego i nie podlegała bezpośredniej kontroli pracodawcy. Pracodawca kontrolował ją jedynie telefonicznie lub poprzez sporadyczne wizyty prezesa zarządu albo jego przedstawicieli. Tym samym szczegółowe ustalenie liczby przepracowanych przez powódkę nadgodzin byłoby dla pracodawcy znacznie utrudnione, a wręcz niemożliwe, Pracodawca, jako profesjonalista w prowadzonej działalności gospodarczej, zdawał sobie sprawę z charakteru pracy powódki i konieczności wykonywania przez nią pracy w nadgodzinach. W umowie o pracę został więc pomiędzy stronami ustalony sposób rozliczenia pracy w godzinach nadliczbowych poprzez wypłatę powódce adekwatnego ryczałtu. Wysokość ryczałtu została zaś przez strony ustalona w umowie o pracę z uwzględnieniem przewidywanej średniej liczby godzin pracy wykonywanej w godzinach nadliczbowych wdanym okresie rozliczeniowym (miesiącu) dostosowanej do charakteru pracy i obowiązków powódki. Powódka w trakcie zatrudnienia, w tym też w okresie wykonywania pracy, za który domaga się wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, nigdy nie informowała pracodawcy ani o tym, że praca przez nią świadczona wykonywana była ponad przewidywane godziny nadliczbowe, ani też o konieczności podwyższenia ryczałtu.

Co więcej, powódka nie przedłożyła żadnej dokumentacji, z której wynikałoby, że we wskazanym okresie, w danych dniach i godzinach przekroczyła wymiar czasu pracy i przewidziany ryczałt za pracę w nadgodzinach. Tym samym trudno zgodzić się z jej twierdzeniem jakoby stronie pozwanej znany był fakt, że świadczy ona pracę w godzinach nadliczbowych ponad ich zakres określony ryczałtem. Roszczenie objęte pozwem powódka wysunęła dopiero po prawie trzech lat od upływu okresu wykonywania przez nią pracy w nadgodzinach, za który domaga się wynagrodzenia, co nie pozostaje bez wpływu na jego wiarygodność.

Strona pozwana wskazała również, że powódka, jako kierownik sklepu, była osobą organizującą pracę sklepu i pozostałych pracowników. Dysponowała w tym przedmiocie całkowitą samodzielnością. Pracodawca nie podejmował w tym zakresie jakichkolwiek ingerencji.

Natomiast zgodnie z przyjętą organizacją działania sklepów, nie tylko na terenie W., zwyczajowo wykonywane czynności przez sprzedawców, a to finalna sprzedaż towarów wchodzi w zakres obowiązków kierowników sklepu. Powyższe wynika z okoliczności, że to wyłącznie kierownicy sklepów, a nie sprzedawcy, uprawnieni są do obsługi kasy fiskalnej, przyjmowania reklamacji, itp., jako że to kierownicy sklepów a nie sprzedawcy przyjmują na siebie odpowiedzialność za powierzone mienie. Pozostałe obowiązki pracownicze na stanowisku sprzedawcy nie były obowiązkami kierownika sklepu i pracodawca ich wypełniania od powódki nie wymagał, z czego powódka doskonale zdawała sobie sprawę. Powódka nie może zatem, chcąc uzasadnić swoje roszczenie, przerzucać na stronę pozwaną odpowiedzialności za wadliwą organizację wykonywania pracy powodująca konieczność systematycznego przekraczania czasu pracy, skoro sama, jako kierownik sklepu, miała świadomość zakresu swoich obowiązków i pozostałych pracowników i sama czas ten ustalała (k. 41-v. 42).

Pismem z 30 listopada 2016 r. pełnomocnik powódki wskazał, że powódka niniejszym pozwem wnosi o zasądzenie 9.721,25 zł tytułem dopłaty wynagrodzenia do ustalonego ryczałtu za pracę w godz. nadliczbowych za okres od 1 lutego 2013 r. do 31 grudnia 2013 r. wraz z ustawowymi odsetkami (k. 132-134).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

Powódka A. W. w dniu 21 września 2012 r. została zatrudniona przez R. B. (1) prowadzącego jednoosobową działalności gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w Z. na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisk sprzedawcy. Miejscem pracy była sieć sklepów (...).

Z dniem 1 listopada 2013 r. doszło do przejścia zakładu pracy w trybie art. 23 1 k.p. i powódka stała się pracownikiem strony pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w Z..

Od 1 listopada 2012 r. do 31 grudnia 2013 r. pełniła była zatrudniona na stanowisku kierownika sklepu.

Zgodnie z § 3 umowy o pracę na czas określony z 11 grudnia 2012 r. powódka miała otrzymywać wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 2.000,00 zł miesięcznie brutto + ryczałt za nadgodziny w wysokości 420,00 zł brutto.

Powódka pracowała w równoważnym systemie czasu pracy, w którym był przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, nie więcej niż do 12 godz. w okresie rozliczeniowy jednego miesiąca. W ten sposób równoważny czas pracy był równoważony krótszym dobowym wymiarem pracy w niektórych dniach lub dniami wolnymi od pracy (§ 2 informacji dla pracownika).

Wynagrodzenie płatne było raz w miesiącu z dołu do 10-go każdego miesiąca. Jeżeli dzień ten jest wolny od pracy, wynagrodzenie wypłaca się w dniu poprzednim (§ 10 ust. 1 informacji dla pracownika.

W 2013 r. strona pozwana co miesiąc naliczała i wypłacała powódce ryczałt za godziny nadliczbowe w wysokości 420,00 zł brutto.

W 2013 r. powódka świadczyła pracę w sklepie przy ul. (...).

Powódka jako kierownik sklepu ponosiła wyłączną odpowiedzialność za mienie w sklepie. Miała w tym zakresie spisaną umowę o odpowiedzialności materialnej.

Dowody:

Okoliczności bezsporne.

W 2013 r. R. B. (1) prowadził we W. sklepy między innymi przy ul. (...). Sklepy były otwarte od poniedziałku do piątku w godzinach 9:00-19:00, natomiast w soboty w godzinach od 9:00-16:00. W każdym sklepie był jeden kierownik, w niektórych sklepach również jego zastępca. Przełożonym kierowników wszystkich sklepów we W. była menager regionalny J. H..

Nie zdarzało się aby kierownik sklepu polecał swojemu zastępcy lub innemu pracownikowi zastępowanie go w sklepie. Sprzeciwiał się temu R. B. (1).

Pracownicy pracowali w systemie zmianowym: od poniedziałku do piątku w godzinach 9:00-17:00 i od 11:00-19:00, a w soboty od 9:00-16:00. Sklep przy ul. (...) był dwupiętrowy i na zmianie było do 5 sprzedawców. W co trzecią sobotę była obowiązkowa wymiana towaru. Wtedy po zamknięciu sklepu zmiana sobotnia pracowała do około godz. 01:00, a nawet dłużej jeżeli nie dojechał na czas tir z towarem. Za dodatkowy czas w soboty pracownicy mieli płacone dodatkowe wynagrodzenie. W tym czasie pakowano cały towar ze sklepu, czekano na przywiezienie nowego towaru i rozkładano go w sklepie.

Kierownik sklepu pracował od jego otwarcia do zamknięcia, musiał być w każdą sobotę. Żeby otworzyć sklep kierownik musiał być w pracy zawsze na kilka minut przed godziną otwarcia sklepu.

W okresie, kiedy powódka była kierownikiem sklepu, tylko ona znała kod do alarmu i mogła otwierać sklep. R. B. (1) zabronił jej przekazywania komukolwiek kodu i kluczy do sklepu. W wypadkach awaryjnych mogła jej otworzyć J. H..

R. B. (1) często dzwonił rano i sprawdzał, czy sklep jest już otwarty.

W godzinach otwarcia sklepu powódka zajmowała się wszystkimi czynnościami, które były do wykonania w sklepie. Zazwyczaj obsługiwała kasę, za którą była odpowiedzialna.

W ciągu dnia powódka utrzymywała stały kontakt telefoniczny z R. B. (1). Byli umówieni na telefony o godz. 9:00, 11:00, 12:00, 14:00, 16:00, 18:00 i po 19:00.

Pod koniec pracy powódka musiała dopilnować porządku, rozliczyć kasę. Po zamknięciu sklepu drukowała dobowy raport kasowy z utargu dziennego. Żaden z pracowników sklepu poza kierownikiem nie mógł sporządzać raportu kasowego. Czasami zdarzało się, że raport był sporządzany przez J. H., jeżeli była w sklepie. Zarówno kierownik jak i pozostali pracownicy zawsze wychodzili z pracy około 20-30 minut po zamknięciu sklepu.

Grafiki pracy ustalali sami sprzedawcy. Powódka mogła wskazać osobę, która miała pracować danego dnia na danej zmianie, ale raczej tego nie robiła. Nie mogła organizować w inny sposób zmiany.

W sklepie była lista obecności, którą podpisywali sprzedawcy. Na liście poza podpisem pracownika były odnotowywane rzeczywiste godziny pracy wpisywane przez pracowników. Kierownicy początkowo nie mieli żadnej listy obecności. Dopiero po kontroli PIP zaczęła być prowadzona ewidencja czasu pracy kierowników. Powódka nie podpisywała własnej listy obecności, potwierdzała tylko listę obecności pozostałych pracowników sklepu. Zazwyczaj codziennie rano jako kierownik sklepu w rozmowie telefonicznej z R. B. (1) powódka informowała go kto jest obecny w pracy.

Kierownik był odpowiedzialny za przyjęcie towaru. Towar był dostarczany tylko w soboty.

R. B. (1) oraz J. H. wiedzieli, że kierownicy pracowali od otwarcia do zamknięcia sklepu. R. B. (2) życzył sobie, żeby kierownicy byli w sklepie od rana do wieczora, nawet kiedy mieli zastępcę. Nigdy nie było zgody na odebranie dnia wolnego chociażby w celu udania się do lekarza, na pogrzeb.

Dowody:

Zeznania świadka K. G. złożone na rozprawie 16.11.2016 r.,

Zeznania świadka A. K. złożone na rozprawie 16.11.2016 r.,

Zeznania świadka W. D. złożone na rozprawie 16.11.2016 r.,

Zeznania świadka M. L. złożone na rozprawie 16.11.2016 r.,

Zeznania świadka J. H. złożone na rozprawie 16.11.2016 r.,

Zeznania świadka J. D. złożone na rozprawie 16.11.2016 r.,

Częściowo zeznania świadka I. K. złożone na rozprawie 03.01.2016 r. przed SR dla Krakowa-Nowej Huty w Krakowie,

Zeznania powódki A. W. złożone na rozprawie 01.03.2017 r.,

Uwierzytelnione kserokopie raportów dobowych z kasy fiskalnej ze sklepu przy ul. (...) we W. za okres od 02-08.2013 r. – karta 153-182.

Hipotetyczne niewypłacone wynagrodzenie powódki za pracę w godz. nadliczbowych przy przyjęciu założenia, że pracowała od poniedziałku do piątku w godz. 9:00-19:00 oraz w soboty w godz. 9:00-16:00, wynosiło 9.513,50 zł.

Dowody:

Hipotetyczne wyliczenie wynagrodzenia powódki – karta 149.

Średnie miesięczne wynagrodzenie powódki z trzech ostatnich miesięcy liczone jak ekwiwalent za urlop wynosiło 1.757,52 zł brutto (1.281,08 netto).

Dowody:

zaświadczenie – karta 60.

Sąd Rejonowy zważył co następuje.

Powództwo było uzasadnione w przeważającym zakresie.

Stosownie do treści art. 151 § 1 k.p., praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy, stanowi pracę w godzinach nadliczbowych. Praca w godzinach nadliczbowych jest dopuszczalna w razie: (1) konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii, (2) szczególnych potrzeb pracodawcy.

Zarówno w orzecznictwie, jak i w piśmiennictwie, przepisy o czasie pracy uważa się za bezwzględnie obowiązujące. Mają one z jednej strony charakter gwarancyjny, polegający na tym, że bez względu na to, czy i w jaki sposób pracownik świadczy pracę - jeżeli pozostaje w dyspozycji pracodawcy - uważa się, że jest objęty czasem pracy, z drugiej zaś - charakter ochronny, wyrażający się w ustawowym określeniu obowiązujących pracownika dopuszczalnych norm czasu pracy. Ze względu właśnie na ów ochronny charakter przepisów o normach czasu pracy stosowanie pracy w godzinach nadliczbowych podlega ścisłej reglamentacji.

Pierwsza grupa przyczyn nie budzi wątpliwości, obejmując takie zdarzenia jak powódź, pożar, trzęsienie ziemi, katastrofy ekologiczne, drogowe, kolejowe lub lotnicze, a także wszelkiego rodzaju awarie maszyn i urządzeń.

Bardziej złożone jest określenie szczególnych potrzeb pracodawcy jako przesłanki dopuszczalności zlecenia pracy w godzinach nadliczbowych. Przez szczególne potrzeby pracodawcy należy rozumieć potrzeby specjalne, niecodzienne, odróżniające się od zwykłych potrzeb związanych z prowadzoną przez pracodawcę działalnością. Oznacza to, że praca w godzinach nadliczbowych może być bowiem zarządzona jedynie w sytuacjach wyjątkowych, wcześniej nieprzewidywanych.

W sprawach z zakresu prawa pracy z powództwa pracownika o wynagrodzenie za godziny nadliczbowe obowiązuje ogólna reguła procesu, iż pracownik powinien udowadniać słuszność swych twierdzeń w zakresie zgłoszonego żądania, z tą jednak modyfikacją, że niewywiązywanie się przez pracodawcę z obowiązku rzetelnego prowadzenia ewidencji czasu pracy, powoduje dla niego niekorzystne skutki procesowe wówczas, gdy pracownik udowodni swoje twierdzenia przy pomocy innych środków dowodowych niż dokumentacja dotycząca czasu pracy. Na potrzebę udowodnienia przez pracownika (powoda) wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych celem wykazania zasadności żądania zapłaty wynagrodzenia za tę pracę wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy (por. uzasadnienie wyroku z 5 maja 1999 r., I PKN 665/98 oraz wyroku z 4 października 2000 r., I PKN 71/00 – publikacja na portalu orzeczeń SN).

Jednocześnie w uzasadnieniu wyroku z 5 lutego 2002 r. (I PKN 845/00 – publikacja na portalu orzeczeń SN) Sąd Najwyższy wprost stwierdził, że na pracowniku spoczywa wprawdzie ciężar dowodu w zakresie wykazania wykonywania pracy ponad normy czasu pracy, ale siłą rzeczy może ten obowiązek wykonać przez powołanie dowodów ze swoich zeznań. W tezie wyroku Sądu Najwyższego z 14 maja 1999 r. (I PKN 62/99 – publikacja na portalu orzeczeń SN), wyrażono natomiast pogląd, że pracodawca, który wbrew obowiązkowi przewidzianemu w art. 94 pkt 9a k.p. nie prowadzi list obecności, list płac ani innej dokumentacji ewidencjonującej czas pracy pracownika i wypłacanego mu wynagrodzenia, musi liczyć się z tym, że będzie na nim spoczywał ciężar udowodnienia nieobecności pracownika, jej rozmiaru oraz wypłaconego wynagrodzenia. Tezę tego wyroku należy odczytywać w ten sposób, że pracownik (powód) może powoływać wszelkie dowody na wykazanie zasadności swego roszczenia, w tym posiadające mniejszą moc dowodową niż dokumenty dotyczące czasu pracy, a więc na przykład dowody osobowe, z których prima facie (z wykorzystaniem domniemań faktycznych - art. 231 k.p.c.) może wynikać liczba przepracowanych godzin nadliczbowych.

W ocenie Sądu, przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwoliło na ustalenie, że powódka wykonywała pracę w godzinach nadliczbowych. Okoliczności te potwierdzają praktycznie wszyscy świadkowie oraz zaoferowane w sprawie dowody z dokumentów, którym Sąd dał wiarę.

Bezsporne było, że w okresie od lutego – grudnia 2013 r. powódka była zatrudniona na stanowisku kierownika sklepu i wynikające z tego stanowiska obowiązki wykonywała we W. w sklepach przy ul. (...). Bezsporne, potwierdzone nadto zeznaniami świadków było również to, że sklepy te były otwarte od poniedziałku do piątku od 9:00-19:00, a w soboty od 9:00-16:00.

Z zeznań wszystkich świadków jednoznacznie wynika również okoliczność, że powódka pracowała każdego dnia od kilku minut przed godziną otwarcia sklepu do ok. 15 -30 minut po godzinie zamknięcia sklepu. Z pośród pracowników sklepu tylko powódka miała klucze oraz znała kod alarmu. Ponadto R. B. (1) wymagał, żeby kierownicy byli w sklepie od rana do wieczora, nawet kiedy mieli swojego zastępcę. Uzyskanie dnia wolnego chociażby w celu udania się do lekarza, na pogrzeb, było bardzo trudne.

Ciągła obecność powódki w sklepie od jego otwarcia do zamknięcia nie wynikała więc, tak jak podnosiła to strona pozwana w sprzeciwie od nakazu zapłaty, ze złej i zawinionej przez powódkę organizacji pracy, ale z uwagi na wyraźne oczekiwania i polecenia R. B. (1). Powódka nie miała żadnej możliwości innego zorganizowania pracy sklepu, powierzenia choćby części jej obowiązków innym osobom – zastępcy kierownika albo innemu pracownikowi.

Powódka wykazała ponad wszelką wątpliwość, że pracowała bez przerwy od poniedziałku do piątku od 9:00-19:00, a w soboty od 9:00-16:00. Tym samym stale wykonywała pracę w godzinach nadliczbowych. Wykazała również, że nie otrzymywała od pracodawcy żadnych dni ani godzin wolnych za przepracowane nadgodziny.

W okresie spornym wraz z wynagrodzeniem powódka otrzymywała ryczałt za nadgodziny w wysokości 420,00 zł brutto miesięcznie. Ryczałt ten w żaden sposób nie rekompensował jednak wypracowanych przez nią godzin nadliczbowych. Zgodnie z art. 151 1 § 4 k.p. ryczałt powinien odpowiadać przewidywanemu wymiarowi pracy w godzinach nadliczbowych.

Nie sposób uznać za spełnienie przesłanek z powyższego przepisu ustalenie ryczałtu na poziomie około ¼ rzeczywiście wypracowanych nadgodzin. Wykonana przez powódkę praca nie została zatem zrekompensowana.

Poza tym w wątpliwość należy poddać w ogóle ustanowienie ryczałtu za nadgodziny dla kierownika sklepu. Zgodnie z art. 151 1 § 4 k.p. ryczałt może być stosowany w stosunku do pracowników wykonujących stale pracę poza zakładem pracy. O wykonywaniu pracy poza zakładem pracy możemy mówić np. w przypadku kontrolera, przedstawiciela handlowego, kierowcy. Tym czasem stałym miejscem pracy powódki były konkretne sklepy strony pozwanej we W. i świadczenia przez nią pracy w tych sklepach nie można uznać za wykonywanie pracy poza zakładem pracy.

Zgodnie z art. 149 § 1 k.p. obowiązkiem strony pozwanej było prowadzenie dla powódki właściwej ewidencji czasu pracy. Prowadzenie takiej ewidencji nie było w żaden sposób utrudnione, ani tym bardziej niemożliwe.

Jak wynika z art. 151 4 § 1 k.p., pracownicy zarządzający w imieniu pracodawcy zakładem pracy i kierownicy wyodrębnionych komórek organizacyjnych wykonują, w razie konieczności, pracę poza normalnymi godzinami pracy bez prawa do wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych, z zastrzeżeniem § 2.

Stanowisku powódki nie można jednak przypisać charakteru kierowniczego w rozumieniu przepisu art. 151 4 § 1 k.p. Powódka jako kierownik miała wprawdzie pewne dodatkowe obowiązki (otwieranie i zamykanie sklepu, rozliczanie kasy, przyjmowanie towaru), jednakże poza ich wykonywaniem świadczyła pracę w takim samym zakresie jak inni pracownicy sklepu. Mogła wprawdzie wydawać innym pracownikom polecenia dotyczące pracy w sklepie, jednakże nie miała żadnych uprawnień do decydowania o zatrudnieniu lub zwolnieniu pracownika, ukaraniu karami porządkowym, przyznawaniu wynagrodzenia. Nie mogła również zmienić ustalonej przez R. B. (1) organizacji pracy, a w szczególności polecić któremuś z pracowników choćby jednorazowe przejęcie jej obowiązków. Powódka zdecydowanie nie zarządzała zatem w imieniu pracodawcy zakładem pracy. Formalnie była kierownikiem wyodrębnionej komórki organizacyjnej (art. 151 4 § 1 k.p.), jej uprawnienia były jednak bardzo ograniczone.

Jak wynika z ugruntowanego orzecznictwa, hipoteza z art. 151 4 § 1 k.p. nie obejmuje kierowników najniższego szczebla (np. brygadzistów), których wpływ na organizację czasu pracy jest niewielki i którzy, w zasadzie, wykonują taką samą pracę jak ich podwładni. Tak też SN w wyroku z dnia 13 stycznia 2005 r., II PK 114/04, OSNP 2005, nr 16, poz. 245, według którego zakres zastosowania art. 135 k.p. (obecnie art. 151 4 k.p.) nie obejmuje tych kierowników wyodrębnionych komórek organizacyjnych zakładu pracy, których obowiązki nie ograniczają się do organizowania kontroli i nadzorowania czynności pracowników podległej sobie komórki, lecz polegają na wykonywaniu pracy na równi z nimi. Podobnie wypowiedział się SN w tezie 1 wyroku z dnia 10 lutego 2009 r., II PK 149/08, OSNP 2010, nr 17-18, poz. 210, stwierdzając, że tylko kierownicy, którzy - podobnie jak osoby zarządzające zakładem pracy - sprawują funkcję zarządzania, tyle że pomniejszoną do skali wyodrębnionej komórki organizacyjnej, mogą być zatrudniani bez prawa do odrębnego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych (art. 151 4 § 1 k.p.). Analogicznie przyjął SN w wyroku z dnia 16 marca 2010 r., I PK 202/09, OSNP 2011, nr 17-18, poz. 229, stwierdzając, że sprawowanie funkcji kierowniczej w wyodrębnionej, lokalnej jednostce organizacyjnej pracodawcy, znacznie oddalonej od jego siedziby, przez pracownika, który w tej placówce nie ma zwierzchnika służbowego, jest zatrudnieniem w charakterze pracownika zarządzającego w imieniu pracodawcy wyodrębnioną częścią zakładu pracy, bez prawa do wynagrodzenia oraz dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych (art. 151 4 w zw. z art. 128 § 2 pkt 2 k.p.).Według wyroku SN z dnia 8 marca 2011 r., II PK 221/10, OSNP 2012, nr 9-10, poz. 111, główny księgowy wykonujący jednocześnie i stale pracę szeregowego pracownika, czyli pracujący w warunkach ukrytej pracy rotacyjnej, nie jest objęty hipotezą art. 151 4 § 1 k.p.

Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że powódka udowodniła zakres pracy w nadgodzinach, wykazała, że nie otrzymała za nią rekompensaty i nie mogła jej inaczej zorganizować, a ponadto nie należała do grupy pracowników, którym nie przysługiwało wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych.

Wysokość należnego powódce wynagrodzenia za godziny nadliczbowe Sąd ustalił w oparciu o hipotetyczne wynagrodzenie wyliczone przez stronę pozwaną przy założeniu, że powódka pracowała od poniedziałku do piątku od 9:00-19:00 oraz w soboty od 9:00 – 16:00, którego prawidłowość tak naprawdę nie została zakwestionowana przez powódkę (k. 203). Z przedstawionego przez stronę pozwaną wyliczenia wynika, że należne powódce wynagrodzenie za godziny nadliczbowe za okres od lutego do grudnia 2013 r. wynosiło 14.133,50 zł, co po odjęciu wypłacanego ryczałtu w łącznej wysokości 4.620,00 zł daję kwotę 9.513,50 zł.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie w dużej mierze był bezsporny. Okoliczności sporne Sąd ustalił głównie w oparciu o osobowe źródła dowodowe, pomocniczo, posiłkując się dowodami z dokumentów niekwestionowanych przez strony i niebudzących żadnych wątpliwości, które zostały sporządzone w przewidzianej formie, a ich autentyczność, nie została skutecznie zakwestionowana przez strony w toku postępowania.

Oceny zeznań świadków oraz powódki, Sąd dokonał w kontekście całego zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków oraz powódki, albowiem spójnie korespondowały ze sobą. Świadkowie (z wyjątkiem I. K.) pracowali z powódką w sklepach strony pozwanej we W. i mieli bezpośrednia wiedzę na temat zasad funkcjonowania sklepu, czasu pracy powódki, kontroli pracodawcy itp. Świadkowie spójnie potwierdzili, że obowiązkiem powódki było świadczenie pracy od otwarcia do zamknięcia sklepu, czego oczekiwał od niej R. B. (1), który w ciągu dnia utrzymywał nieustanny kontakt telefoniczny ze sklepem i wszystko kontrolował. Świadek I. K. nie miała wiedzy o szczegółach pracy powódki.

Przy ocenie zeznań świadków, Sąd wziął pod uwagę fakt, że w przypadku niektórych świadków istnieje pomiędzy nimi a stroną pozwana zależność pracownicza. Jest to jednak typowa sytuacja w sprawach pracowniczych, gdzie świadkami są obecni bądź byli pracownicy jednej ze stron. Okoliczność ta sama w sobie nie skutkuje automatycznym podważeniem wiarygodności świadków. Sąd nie doszukał się w zeznaniach świadków podstaw do zanegowania ich wiarygodności, gdyż wzajemnie ze sobą korespondowały.

Z uwagi na powyższe, w pkt I sentencji wyroku, Sąd zasądził na rzecz powódki 9.513,50 zł brutto. W pozostałym zakresie, ponad niezakwestionowane przez stronę powodową wyliczenia strony pozwanej, Sąd powództwo oddalił (pkt II sentencji wyroku).

Rozstrzygnięcie o ustawowych odsetkac, zostało dokonane w oparciu o art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Pracownik może domagać się odsetek, jeżeli pracodawca opóźnia się ze spełnieniem świadczenia. Wynagrodzenie za godziny nadliczbowe staje się wymagalne w terminach płatności wynagrodzenia za pracę. Z informacji dla pracownika wynika, że wynagrodzenie płatne było raz w miesiącu z dołu do 10-go każdego miesiąca. Jeżeli dzień ten jest wolny od pracy, wynagrodzenie wypłaca się w dniu poprzednim.

Orzeczenie o kosztach w punkcie III sentencji wyroku, znajduje podstawę w treści art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie z którym, strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

W niniejszej sprawie kosztami poniesionymi przez stronę pozwaną były koszty wynagrodzenia pełnomocnika ją reprezentującego, które zgodnie z § 9 ust 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804 ze zm.) w stawce obowiązującej na dzień wniesienia pozwu (29 luty 2016 r.) wynosiły 1.800,00 zł.

W punkcie IV sentencji wyroku nieuiszczonymi kosztami sądowymi, od których powód był zwolniony z mocy ustawy, Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2016 r. poz. 623 ze zm.) w zw. z art. 98 k.p.c. obciążył stronę pozwaną. Obejmowały one opłatę sądową od pozwu, która zgodnie z art. 28 pkt 4 ustawy o kosztach wynosiła 300,00 zł.

O rygorze natychmiastowej wykonalności w pkt V sentencji wyroku orzeczono na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c., zgodnie z którym zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nie przekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika. Z zaświadczenia przedstawionego przez stronę pozwaną wynika, że wynosiło ono 1.757,52 zł brutto.

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji.