Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 391/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Ż., dnia 13 stycznia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Żaganiu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący : SSR Kamila Powroźnik

Protokolant : sekr. sąd. Łukasz Kusior

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 27sierpnia 2015 r., 28września 2016 r., 16 listopada 2016 r., 30 listopada 2016 r. oraz 13 stycznia 2017 r. w Ż.

sprawy z powództwa : K. B. i M. B.

przeciwko : (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P.

o zapłatę

powództwo oddala.

Sygn. akt I C 391/15

UZASADNIENIE


Powodowie M. B. i K. B. złożyli w Sądzie Rejonowym w Zielonej Górze pozew przeciwko (...) Sp. z o.o. w P., żądając zapłaty:

- kwoty 2.000 zł z tytułu bezumownego korzystania z części gruntu, stanowiącego własność powodów, w postaci działek nr (...), położonych w B., w miesiącu styczniu 212 roku, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 07.10.2014 roku do dnia zapłaty;

- kwoty 1.000 zł z tytułu odszkodowania za uciążliwości w sposobie użytkowania nieruchomości, stanowiącej własność powodów, w postaci działek nr (...), położonych w B., w miesiącu styczniu 212 roku, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 07.10.2014 roku do dnia zapłaty.

Ponadto powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu pełnomocnik powodów podał, iż na w/w działkach powodów są zlokalizowane linie energetyczne niskiego i średniego napięcia, stanowiące własność pozwanej, przy czym pomiędzy powodami a pozwaną nie istnieje żaden stosunek prawny, umożliwiający pozwanej korzystanie z gruntów, brak jest również zastrzeżenia służebności w księdze wieczystej. Z tytułu korzystania z części gruntów pozwana dotychczas nie uiszczała żadnego wynagrodzenia. Powodowie maja konkretne plany inwestycyjne, polegające na wydzieleniu mniejszych działek z przeznaczeniem pod budowę budynków jednorodzinnych, w związku z czym wystąpili o decyzję o wydaniu warunków zabudowy. Z uzyskanej decyzji wynikają ograniczenia budowlane, będące skutkiem posadowienia w/w linii energetycznych, w postaci 10- lub 20-metrowych pasów zakazu jakiejkolwiek zabudowy. Przedmiotowe linie spowodowały zatem znaczne utrudnienia i trwałe ograniczenia w korzystaniu z części gruntów zgodnie z jego budowlanym przeznaczeniem. Umieszczone linie energetyczne z uwagi na dziesięciometrowe pasy z każdej strony, pomniejszyły możliwość wykorzystania działek pod zabudowę i obniżyły walory użytkowe działek, co jest także problemem przy sprzedaży działek. Wysokość dochodzonego roszczenia została samodzielnie wyliczona przez powodów, przy przyjęciu, że linie niskiego napięcia zajmują przebieg 696 m, a średniego napięcia - 580 m. W związku z powyższymi okolicznościami powodowie wysłali do pozwanej wezwanie do zapłaty, jednakże bezskutecznie.

Postanowieniem z dnia 16.01.2015 roku (k. 29) Sąd Rejonowy w Zielonej Górze uznał się za niewłaściwym miejscowo do rozpoznania sprawy i sprawę przekazał do Sądu Rejonowego w Żaganiu jako miejscowo właściwego. Postanowienie to stało się prawomocne z dniem 25.03.2015 roku (k. 44).

Pismem z dnia 03.06.2015 roku pełnomocnik pozwanej złożył odpowiedź na pozew (k. 56), przy czym pismo to zostało zwrócone z powodu braku formalnego (zarządzenie na rozprawie k. 120).

Pełnomocnik pozwanej w odpowiedzi na pozew z dnia 25.06.2015 roku (k. 65 i nast.) wniósł o oddalenie powództwa w całości. Ustosunkowując się do twierdzeń powodów, pozwana w pierwszej kolejności podniosła zarzut zasiedzenia nieodpłatnej służebności gruntowej o treści służebności przesyłu, w dobrej wierze, z uwagi na wieloletnie wykonywanie służebności gruntowej przez poprzedników prawnych pozwanej. Pozwana przyznała, że przez działki powodów przebiega napowietrzna linia niskiego i średniego napięcia (nn 0,4 kV i SN L-859 20 kV), należąca do jej przedsiębiorstwa (załączając dokumenty dotyczące powstania i utrzymania tych linii), wskazała, że jest uniwersalnym następcą prawnym poprzednio istniejących przedsiębiorstw energetycznych, podniosła, że poprzednio właścicielem gruntu był Skarb Państwa, wobec czego realizował on swoje zadania na gruncie własnym. Poprzednik prawny pozwanej posiadał status przedsiębiorstwa państwowego, wobec czego wejście na grunt Skarbu Państwa nastąpiło bez naruszenia praw osób trzecich. Decydująca dla oceny dobrej wiary posiadacza służebności jest chwila objęcia jej w posiadanie i późniejsza zmiana stanu świadomości posiadacza nie ma już znaczenia. Upływ terminu zasiedzenia w dobrej wierze upłynął w dniu 01.02.2009 roku, po upływie terminu liczonego od uzyskania samodzielnego posiadania, z uwzględnieniem uchylenia art. 128 kc.

Pozwana zakwestionowała także roszczenie co do wysokości, wskazując, że powodowie kupili działki z posadowionymi liniami, a zatem według wartości uwzględniającej widoczne obciążenie. Wskazała ponadto, że samodzielne obliczenia powodów zakładają istnienie pasów kontrolowanych, co w przypadku linii niskiego napięcia nie występuje, a w przypadku linii średniego napięcia, przebiegających przez grunty orne, ograniczenie występuje jedynie co do słupów, nie ma przeszkód do prowadzenia upraw pod linią, przyjmowanie zatem stref kontrolowanych przez powodów zmierza do przyznania płatności za obszar, z którego właściciel gruntu faktycznie sam korzysta.

Pismem z dnia 18.08.2015 roku (k. 98 i nast.) pełnomocnik powodów wskazał, że pozwana nie wykazała w żaden sposób, że jej twierdzenia dotyczą linii, przebiegających przez działki powodów, ponadto pozwana załączyła kserokopie dokumentów, nie poświadczone za zgodność z oryginałem przez profesjonalnego pełnomocnika, stąd nie mogą one stanowić dowodu na istnienie praw pozwanej. Za nieuzasadnione uznał także stanowisko pozwanej co do zasiedzenia służebności w dobrej wierze, wskazując nadto, że od 2008 roku w prawodawstwie funkcjonuje instytucja służebności przesyłu, więc możliwe po tej dacie (tj. w 2009 roku) było jedynie zasiedzenie służebności przesyłu, a nie służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu. Ponadto prawo własności jest prawem silnie chronionym, więc wszelkie wątpliwości przy ustalaniu przesłanek zasiedzenia służebności, jako prawa powstałego wbrew woli właściciela, powinno być ściśle interpretowane. Orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazuje, że brak tytułu prawnego do korzystania w zakresie służebności z cudzego gruntu wyłącza dobrą wiarę. Za chybione według pełnomocnika powodów należy uznać także argumenty pozwanej, że linie energetyczne zostały posadowione na gruncie własnym, jako że przed 2010 roku właścicielem pozostawał wprawdzie Skarb Państwa, jednakże zarządcą tych działek pozostawała Agencja Nieruchomości Rolnych, która jest odrębnym podmiotem prawnym od pozwanej. Tym samym pozwana musiała wiedzieć, że nie posiada tytułu prawnego do korzystania ze spornego gruntu. Z uwagi na także na treść art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 06.07.1982 roku i księgach wieczystych i hipotece oraz orzecznictwo w tym zakresie uznać należy, że w złej wierze jest ten, kto wie albo wiedzieć powinien, że prawo własności przysługuje nie jemu, lecz innej osobie. Poprzednik prawny pozwanej, jako przedsiębiorstwo państwowe, był jedynie dzierżycielem mienia Skarbu Państwa, nie był jego posiadaczem. Pozwana nie postarała się o ustabilizowanie swej sytuacji prawnej poprzez ustanowienie na jej rzecz służebności przesyłu. Zmiany ustrojowe w 1989 roku były faktem powszechnie znanym, brak uregulowania tytułu prawnego do korzystania z gruntu wyłącza dobrą wiarę pozwanej. W przypadku przedsiębiorcy należy także oczekiwać wyższego poziomu staranności. Ponadto pełnomocnik powodów podał, że Agencja Nieruchomości Rolnych już w 2002 roku wydzieliła działkę nr (...), na której znajduje się trafostacja, i która to działka została w 2004 roku nieodpłatnie przekazana pozwanej. Powyższe także przemawia za tym, że co do pozostałej części linii pozwana nie zadbała o to, aby uregulować swoje prawa i ujawnić je w księdze wieczystej. Pozwana nie wykazała także przesłanki zasiedzenia w postaci ciągłości posiadania - odpowiednimi dokumentami, przedkładając kserokopie nie poświadczone za zgodność z oryginałem. Pozwana winna była udowodnić, że korzystała ona i cały czas korzysta z gruntu w takim zakresie, w jakim czyniłaby to osoba korzystająca ze służebności. Ponadto początek zasiedzenia służebności przesyłu mógłby zacząć bieg dopiero od dnia 03.08.2008 roku, a jako datę początkową rozpoczęcia wykonywania służebności przesyłu można jedynie przyjąć datę rozpoczęcia eksploatacji urządzeń bądź podłączenia ich do sieci przedsiębiorstwa. Bez znaczenia jest data wybudowania urządzeń, bowiem wejście w skład przedsiębiorstwa tych urządzeń następuje dopiero z chwilą faktycznego połączenia urządzeń z siecią bądź z chwilą, gdy posiadacz służebności przystąpił do korzystania z trwałego i widocznego urządzenia. Ponadto pozwana przestała mieć status przedsiębiorstwa państwowego dopiero w dniu 12.07.1993 roku, w związku z czym dopiero wówczas ewentualnie mógłby rozpocząć bieg termin zasiedzenia służebności, jako że dopiero od tej daty poprzednik prawny pozwanej przestał być dzierżycielem gruntu, z tym momentem zmienił się animus po stronie pozwanej. W tym momencie pozwana pozostawała niewątpliwie już w złej wierze.

Odnosząc się do roszczeń finansowych, pełnomocnik powodów wskazał, że dotyczą one korzystania przez pozwaną z nieruchomości powodów, związane są z samym znoszeniem uciążliwości w zakresie planów inwestycyjnych, spowodowanych przez prowadzenie działalności gospodarczej, zarobkowej pozwanej, poprzez ograniczenie prawa własności, rozporządzenia nieruchomością z wyłączeniem innych osób. Powodowie w chwili nabycia gruntu nie mogli przypuszczać, że ograniczenia w zabudowie, wprowadzone przez organ administracyjny, będą tak duże, tym samym powodowie zostali zmuszeni do zmiany swoich planów inwestycyjnych, co uzasadnia roszczenie odszkodowawcze. Wyliczenia powodów zakładają strefę szerokości wzdłuż linii energetycznych, jako że dochodzone roszczenia dotyczy wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu i odszkodowania za utrudnienia inwestycyjne. Rozliczenie dochodzonej kwoty zostało szczegółowo wykazane w pismach kierowanych do pozwanej i nie przekracza ono dochodów uzyskiwanych z tytułu korzystania z cudzej nieruchomości. Oparte również zostało o wiedzę powoda M. B., wynikającą z wykonywanej przez niego pracy zarobkowej. Powodowie przyjęli wartość odszkodowania za 1 m 2 w przypadku ceny dzierżawy gruntu, przy czym podtrzymują stanowisko, że - wobec wydania decyzji o warunkach zabudowy - wysokość wynagrodzenia powinna zostać przyjęta jak za działki budowlane. Ewentualnie, w przypadku rozpoznania zarzutu zasiedzenia, powodowie wnieśli, aby przyjąć, że pozwana zasiedziała służebność odpłatną, nie ma bowiem żadnego powodu, aby pozwana – przedsiębiorca uzyskujący dochody ze swego przedsiębiorstwa, z tytułu przesyłu energii przez grunt właściciela, ograniczając tym samym jego prawo własności – miała nie regulować z tego tytułu żadnego wynagrodzenia tylko dlatego, że powołuje się na możliwość posadowienia tych urządzeń w przeszłości.

Pełnomocnik pozwanej pismem procesowym z dnia 21.08.2015 roku (k. 112 i nast.) wskazał, że linia SN-L-859 relacji Ż.S., przechodząca przez B., jest jedna, przytoczył numery słupów i transformatora, wskazał, że powyższe dotyczy także linii niskiego napięcia, stąd przedłożone dokumenty dotyczą linii przebiegających m.in. przez działki powodów. Pozwana wskazała, że wszystkie dokumenty, przedłożone wraz z odpowiedzią na pozew, zostały poświadczone za zgodność z oryginałem, natomiast odpisy przeznaczone dla strony przeciwnej nie zostały uwierzytelnione, ponieważ tego nie wymagają, odpisy nie wymagają nawet podpisu pozwanej, jak wskazuje utrwalone orzecznictwo. Nieruchomość zakupiona przez powodów stanowiła do dnia tej transakcji własność Skarbu Państwa. Skoro (...) uregulowała z pozwaną stan gruntu pod transformatorem, to uznać należało, że wolą stron było posiadanie w pozostałym zakresie służebności gruntowej na prawach służebności przesyłu bez zmian, bieg terminu zasiedzenia tej służebności rozpoczął się w dniu 01.10.1990 roku, wobec uchylenia art. 128 kc, a możliwe jest doliczenie okresu posiadania przedsiębiorstwa energetycznego od 01.02.1989 roku do 01.10.1990 roku. Co do zarzutów powodów o niewykazaniu ciągłości posiadania, pozwana wskazała, że przedkładanie dokumentów żądanych przez powodów byłoby niczym nieuzasadnione, jako że czynność prawna mająca za przedmiot zorganizowaną część przedsiębiorstwa obejmuje wszystko, co wchodzi w skład tej części, ujawnienia wymagają jedynie składniki wyłączone. Przedsiębiorstwa wstępowały w prawa i obowiązki poprzedników prawnych w trybie przekształceń przewidzianych ustawą z dnia 13.07.1990 roku o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Ponadto pozwana zarzuciła, że przytoczone przez powodów oferty cen dzierżawy niewiele różnią się od cen zakupu gruntu rolnego, wobec czego sfinalizowanie takich transakcji jest mało prawdopodobne.

Na rozprawie w dniu 27.08.2015 roku (k. 120) pełnomocnik powodów cofnął pozew w części dotyczącej żądania odsetek od dochodzonej kwoty 1.000 zł za uciążliwości w sposobie korzystania z nieruchomości za okres od dnia 07.10.2014 roku, wnosząc o ich zasądzenie od dnia wyroku do dnia zapłaty. Po okazaniu dokumentów załączonych do odpowiedzi na pozew, pełnomocnik powodów oświadczył, że wobec ich poświadczenia, nie kwestionuje tych dokumentów. Powód podał, że grunt w B. o pow. 7 ha zakupił wraz z siostrą, zamierzając wydzierżawić go firmie zajmującej się odnawialnymi źródłami energii, pod farmę fotowoltaiczną. Na tym gruncie jest dużo linii przesyłowych, maja długość łącznie ok. 1 km. Są tam sieci niskiego i średniego napięcia. Zakupionego gruntu powodowie nie uprawiają, nie został on wydzierżawiony. W 2012 roku nie był także wykaszany. Powodowie nie wydzierżawili ostatecznie gruntu, ze względu na niemożność postawienia odpowiedniej liczby luster z uwagi na znajdujące się linie energetyczne. Następnie powodowie wystąpili o warunki zabudowy celem wydzielenia kilku działek pod zabudowę mieszkaniową. Jest to grunt uzbrojony, otoczony domami, z dojazdem drogą asfaltową. Powodowie postanowili wydzielić kilka działek celem odsprzedaży. Po uzyskaniu warunków zabudowy, z których wynikają ograniczenia, wycofał się zainteresowany nabywca. Powodowie zwracali się do pozwanej, ale pozwana nie była zainteresowana rozmowami, nie zajęła stanowiska co do przesunięcia słupów. Nie została ustalona żadna służebność. Linia jest czynna, powód nie ma informacji co wkraczania pracowników pozwanej na ich grunt, grunt nie jest ogrodzony. Podział z uwagi na usytuowanie linii prowadzi do wydzielenia działek o nieforemnym kształcie, co również obniża ich wartość.

W piśmie z dnia 24.09.2015 roku (k. 123) pozwana wyraziła zgodę na częściowe cofnięcie pozwu w zakresie odsetek oraz cofnęła wniosek o przesłuchanie świadka, wobec niekwestionowania przez powodów przedłożonych dokumentów.

Na rozprawie w dniu 28.09.2016 roku (k. 129) pełnomocnik powodów wskazał, że w międzyczasie trzy działki zostały zbyte przez powodów, dotyczy to działek najmniej obciążonych, sprecyzował, że od dnia 01.01.2016 roku domaga się odsetek ustawowych za opóźnienie, jak również, że domaga się zasądzenia dochodzonych kwot na rzecz powodów solidarnie.

W piśmie z dnia 07.10.2016 roku (k. 131) pełnomocnik powodów wskazał, że nie tylko biegły może wskazać stawkę typowego czynszu najmu w sprawie o odszkodowanie z tytułu bezumownego korzystania z części gruntu. Dla każdego jest oczywiste, że korzystanie z cudzej nieruchomości jest odpłatne. Ponadto co do przekształcenia dzierżenia w posiadanie, pełnomocnik powodów wskazał, że wymagane jest zamanifestowanie przez władającego rzeczą woli dokonania zmiany dotychczasowego charakteru posiadania w sposób dostrzegalny dla otoczenia, co nie zostało wykazane. Ciężar wykazania tego faktu spoczywa na stronie chcącej skorzystać z domniemania z art. 339 kc.

W piśmie z dnia 10.10.2016 roku pełnomocnik pozwanej (k. 140) wskazał, że przekazanie działki nr (...) przez Agencję Nieruchomości Rolnych nastąpiło na rzecz pozwanej w trybie art. 24 ust. 6 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, zgodnie z którym sieci energetyczne, wodnokanalizacyjne i telekomunikacyjne wraz z gruntami Agencja mogła przekazać nieodpłatnie na rzecz właściwych jednostek.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27 stycznia 2010 r. powodowie M. B. i K. B. nabyli od działającej w imieniu Skarbu Państwa Agencji Nieruchomości Rolnych działkę oznaczoną w ewidencji gruntów numerem 382/45 o pow. 6,7822 ha, położoną w m. B., gm. Ż.. Zbywca w akcie notarialnym wskazał, że działka ta jest położona na terenach produkcji rolnej, jest wolna od wszelkich długów, ciężarów i hipotek.

Dowód:

- umowa sprzedaży z dnia 27.01.2010 roku rep. A nr 1024/2010 k. 1 akt księgi wieczystej KW (...).

Na w/w działce w chwili zakupu istniały czynne linie energetyczne niskiego (nn 0,4 kV) i średniego napięcia (SN L-859 20 kV, odgałęzienie nr 8 i 9), należące od 2007 roku do przedsiębiorstwa pozwanej (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P.. Odgałęzienie nr 8 linii średniego napięcia zostało wybudowane w 1935 roku, a odgałęzienie nr 9 – w 1974 roku. Linia niskiego napięcia została wybudowana przed 1939 rokiem, a w 1988 roku wykonano remont kapitalny tej linii.

Przed 2007 linie te były częścią przedsiębiorstwa kolejno:

- od 12.07.1993 roku (...) Spółka Akcyjna (powstałych z przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego Zakład (...)),

- od 02.01.2003 roku Grupy (...) Spółka akcyjna (poprzednio (...) S.A., a od 12.10.2004 roku – po zmianie nazwy – działająca pod firmą (...) S.A.), jako sukcesor uniwersalny m.in. (...) S.A.,

- od 30.06.2007 roku (...) Sp. z o.o. jako nabywca zorganizowanej części przedsiębiorstwa od (...) S.A., obejmującej m.in. linie kablowe i napowietrzne, sieci dystrybucyjne itp. (przedsiębiorstwa dystrybucyjnego).

W dniu 01.01.1989 roku Zarządzeniem Ministra Przemysłu z dnia 16.01.1989 roku utworzone zostało przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą Zakład (...), jako następca przedsiębiorstwa państwowego (...) (powstałego z dniem 01.04.1985 roku Zarządzeniem Ministra Górnictwa i Energetyki z dnia 22.04.1985 roku, które z kolei powstało z połączenia m.in. Zakładu (...), wydzielonego zarządzeniem z dnia 1977 roku z Zakładów (...), powstałych w 1951 roku).

Dowód:

- odpis aktualny z rejestru przedsiębiorców KRS dla (...) Operator k. 70 – 78,

- odpis aktualny z rejestru przedsiębiorców KRS dla (...) S.A.,

- akt notarialny z dnia 30.06.2007 roku rep. A nr 8088/2007 k. 78e – 78i,

- protokół z dnia 30.03.1974 roku nr 25/74/O k. 79 wraz z przyjęciem środka trwałego k. 80,

- protokół odbioru technicznego z dnia 09.11.1988 roku nr 826/RE-5/87,

- zgłoszenie rejestracyjne z dnia 22.05.1951 roku k. 82,

- zarządzenie z dnia 22.04.1985 roku k. 83 ;

- zarządzenie z dnia 30.12.1977 roku k. 84 – 85,

- zarządzenie z dnia 16.01.1989 roku k. 86 – 88,

- zarządzenie z dnia 08.05.1991 roku k. 89 – 91,

- postanowienie z dnia 12.1991 roku k. 92 – 93,

- zarządzenie z dnia 09.07.1993 roku k. 94 – 95,

- postanowienie z dnia 31.07.1993 roku k. 96 – 97,

- mapa k. 15,

- zeznania powoda M. B. k. 147 – 149 w zw. z k. 121 – 122.

Umową z dnia 16.12.2004 roku Agencja Nieruchomości Rolnych przeniosła nieodpłatnie na rzecz (...) S.A. działkę nr (...), na której znajduje się stacja transformatorowa, która łączy się w w/w liniami, a położona jest obok działki (...), nabytej przez powodów.

Dowód:

- umowa z dnia 16.12.2004 roku rep. A nr 13642/2004 k. 141 – 144,

- zeznania powoda M. B. – k. 147 – 149 w zw. z k. 121 – 122 ;

- decyzja z dnia 21.04.2010 roku k. 16 – 21 wraz z mapą k. 21.

W dniu 21 kwietnia 2010 r. Wójt Gminy Ż. wydał decyzję nr (...) o warunkach zabudowy dla działki nr (...). Z decyzji tej wynika, że w przypadku zamiaru zabudowy działki budynkami jednorodzinnymi, linia zabudowy winna zachować określone odległości od istniejących napowietrznych linii elektroenergetycznych, zgodnie z załączoną mapą.

Dowód:

-zeznania powoda M. B. – k. 147 – 149 w zw. z k. 121 – 122 ;

- decyzja z dnia 21.04.2010 roku k. 16 – 21 wraz z mapą k. 21.

Decyzją z dnia 06.09.2010 roku Wójt Gminy Ż. zatwierdził podział działki nr (...) na działki: 382/49, 382/50, 382/51, 382/52, 382/53, 382/54.

Dowód:

- decyzja z dnia 06.09.2010 roku k. 16 – 17 wraz z mapa k. 19 akt księgi wieczystej KW (...).

Pismem z dnia 19.09.2014 r. pełnomocnik M. B. i K. B. wezwał (...) Sp. z o.o. w P. do niezwłocznego usunięcia linii niskiego napięcia, zlokalizowanych na działkach: 382/49, 382/51, 382/52, 382/53 i 382/54 ewentualnie do zmiany ich przebiegu poprzez zlokalizowanie linii wzdłuż granic działek wraz z wprowadzeniem ich pod ziemię i z jednoczesnym ustanowieniem odpłatnej służebności przesyłu, a co do linii średniego napięcia – do ustanowienia odpłatnej służebności przesyłu. Jednocześnie wezwał do zapłaty kwoty 103.380 zł tytułem bezumownego korzystania z części w/w działek w okresie ostatnich 3 lat, przyjmując stawkę podstawową 2 zł za m 2 za każdy rok. Do ustanowienia służebności przesyłu na rzecz (...) Sp. z o.o. nie doszło.

Dowód:

- pismo z dnia 19.09.2014 roku k. 22 – 26,

- pismo z dnia 04.12.2014 roku k. 27,

- zeznania powoda M. B. k. 147 – 149 w zw. z k. 121 – 122.

Umowami z dnia 07.07.2016 roku rep. A nr 4138/2016 i nr (...) powodowie M. B. i K. B. sprzedali działki nr (...). Do sprzedaży działek nr (...) nie doszło.

Dowód:

- umowa z dnia 07.07.2016 roku rep. A nr 4138/2016 k. 132 – 135,

- umowa z dnia 07.07.2016 roku rep. A nr 4146/2016 k. 136 – 138,

- oświadczenie z dnia 06.10.2016 roku k. 139,

- zeznania powoda M. B. k. 147 – 149 w zw. z k. 121 – 122.

Powyższe ustalenia Sąd poczynił w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym dokumenty przedłożone przez obie strony, dokumenty znajdujące się w aktach księgi wieczystej KW (...), jak również na podstawie zeznań powoda M. B. w charakterze strony.

Przymiot wiarygodności przyznany został przedłożonym przez strony postępowania w niniejszym postępowaniu dokumentom, albowiem ich autentyczności oraz prawdziwości zawartych w nich treści ostatecznie nie kwestionowała żadna ze stron, a Sąd nie znalazł ku temu podstaw z urzędu. W szczególności co do dokumentów przedłożonych przez pozwaną wraz z odpowiedzią na pozew (k. 70 – 97), a dokładniej – kopii dokumentów poświadczonych za zgodność z oryginałem, z uwagi na stanowisko pełnomocnika powodów, wyrażone na rozprawie w dniu 27.08.2015 roku (k. 121), uznać należało, że zarzuty w tej mierze, wyrażone w piśmie pełnomocnika powodów z dnia 18.08.2015 roku k. 99 utraciły aktualność.

Istotne dla sprawy okazały się także zeznania przesłuchanego w charakterze powoda M. B. (do którego zeznań ograniczono przesłuchanie stron na wniosek pełnomocnika powodów - k. 99). W ocenie Sądu, zeznania te są logiczne i rzeczowe, a przy tym spójne z pozostały materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, stąd też Sąd uznał je za wiarygodne w całości.

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

Powództwo jako niezasadne należało oddalić w całości, zarówno co do żądania określonego w pkt 1 pozwu, jak i w pkt 2 pozwu.

Powodowie dochodzili pozwem dwóch różnych roszczeń, opartych na fakcie bycia właścicielem nieruchomości, na której znajdują się urządzenia przesyłowe przedsiębiorstwa pozwanej, wpływające na treść i zakres wykonywanego przez powodów prawa własności nieruchomości (art. 140 kc i nast.). W pkt 1 pozwu powodowie domagali się zasądzenia określonej kwoty, tj. 2.000 zł tytułem odszkodowania za bezumowne korzystanie z części gruntów na w/w działkach, wydzielonych z nabytej działki (...). W pkt 2 pozwu powodowie żądali zasądzenia określonej kwoty, tj. 1.000 zł z tytułu odszkodowania za uciążliwości w sposobie użytkowania nieruchomości, wynikającej z zajęcia części gruntu przez pozwaną, co powoduje znaczne utrudnienia i trwałe ograniczenia w korzystaniu z tej części gruntu, wziąwszy pod uwagę ich możliwe przeznaczenie pod zabudowę budynkami mieszkalnymi. Oba roszczenia dotyczyły zapłaty za miesiąc styczeń 2012 roku. Roszczenia te uznać należało jako roszczenia właściciela, wywodzone z prawa własności rzeczy, jako że – jak wynika z uzasadnienia pozwu – powodów z pozwaną nie łączy żaden stosunek obligacyjny ani też pozwanej nie przysługuje inny tytuł prawny (w tym na podstawie ograniczonych praw rzeczowych, np. służebności przesyłu). Pełnomocnik powodów nie wskazał przy tym wprost podstaw prawnych obu dochodzonych roszczeń.

Zgodnie z art. 140 kc: „W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą.” Przepis art. 143 kc uzupełnia zakres uprawnień właścicielskich właściciela nieruchomości, wskazując, że „w granicach określonych przez społeczno – gospodarcze przeznaczenie gruntu własność gruntu rozciąga się na przestrzeń nad i pod jego powierzchnią (…)”.

W art. 222 i nast. kc zostały określone roszczenia właściciela z tytułu naruszenia prawa własności do rzeczy. Powodowie w przedmiotowej sprawie nie domagali się wydania nieruchomości ani też przywrócenia stanu zgodnego z prawem (art. 222 kc). Roszczenia o zapłatę mogą znaleźć podstawę prawną w art. 224 kc, art. 225 kc, regulujących korzystanie z rzeczy przez posiadacza samoistnego z cudzej rzeczy bez tytułu prawnego, znajdującego również zastosowanie do posiadaczy zależnych (art. 230 kc).

Dodatkowo wskazać należy, że pozwana podniosła zarzut zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej w swej treści służebności przesyłu. W świetle art. 305 1 kc, definiującego służebność przesyłu, nieruchomość można obciążyć na rzecz przedsiębiorcy, który zamierza wybudować lub którego własność stanowią urządzenia, o których mowa w art. 49 § 1 kc, prawem polegającym na tym, że przedsiębiorca może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, zgodnie z przeznaczeniem tych urządzeń. Urządzenia służące do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej oraz inne urządzenia podobne nie należą do części składowych nieruchomości, jeżeli wchodzą w skład przedsiębiorstwa (art. 49 § 1 kc). Ten trzeci rodzaj służebności (obok służebności gruntowych i osobistych) został wprowadzony do systemu prawnego ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustawą, która weszła w życie 3 sierpnia 2008 r. (Dz. U. z 2008 r., Nr 116, poz. 31). Podmiotem, na rzecz którego może być ustanowiona służebność przesyłu, jest wyłącznie przedsiębiorca, którego działalność powinna być związana z wykorzystaniem urządzeń przesyłowych. Ustanowienie służebności przesyłu jest możliwe tylko na rzecz takiego przedsiębiorcy, który jest właścicielem urządzeń, służących do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej oraz innych urządzeń podobnych lub który zamierza wybudować takie urządzenia. Podmiotem, który może ustanowić służebność przesyłu, jest natomiast właściciel nieruchomości, na której urządzenia przesyłowe są lub mają być posadowione.

Przed wejściem w życie art. 305 1 kc zarówno w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i w piśmiennictwie za dopuszczalne uznawano odpowiednie stosowanie przepisów o służebności gruntowej, w tym służebności drogi koniecznej, do obciążania nieruchomości prawem analogicznym do aktualnej służebności przesyłu (por. np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 30.08.1991 roku, CZP 73/91, OSNCP 1992/4/53, jak i S. Rudnicki, G. Rudnicki, J. Rudnicka w: „Kodeks cywilny. Komentarz” pod red. J. Gudowskiego, Wydanie 11, tom II, komentarz do art. 145, teza 17, czy do art. 305 1 kc, teza 2). Stąd też jeszcze przed dniem 03.08.2008 roku możliwe było stosowanie przepisów o zasiedzeniu własności rzeczy do zasiedzenia służebności gruntowej, odpowiadającej w treści obecnej służebności przesyłu, na mocy art. 352 § 2 kc w zw. z art. 292 kc (tak np. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 06.02.2013 roku, V CSK 129/12). Zgodnie z art. 352 § 1 kc, kto faktycznie korzysta z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności, jest posiadaczem służebności. Art. 352 § 2 kc wskazuje, że do posiadania służebności stosuje się odpowiednio przepisy o posiadaniu rzeczy. A zgodnie z art. 292 kc: „Służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio.”

Co do rozpoczęcia biegu terminu zasiedzenia takiej służebności w przedmiotowej sprawie, podzielić należy pogląd pozwanej, że początek ten przypada na dzień 01.10.1990 roku. W niniejszej sprawie, w chwili uchylenia art. 177 kc, grunt, który powodowie nabyli w 2010 roku, stanowił wówczas, tj. w dniu 01.10.1990 roku, własność Skarbu Państwa. Przed dniem 01.10.1990 roku nie było możliwe nabycie przez zasiedzenie służebności obciążającej nieruchomość, której właścicielem był Skarb Państwa (tak jak i nie było możliwe zasiedzenie własności nieruchomości Skarbu Państwa, por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 07.03.2002 roku, II CKN 160/00). Zgodnie z art. 10 ustawy z dnia 28.07.1990 roku o zmianie ustawy – Kodeks cywilny, uchylającej art. 177 kc, termin zasiedzenia własności przeciwko Skarbowi Państwa rozpoczynał swój bieg z chwilą wejścia w życie tej ustawy. Pozwana, nabywając w 2007 roku zorganizowaną część przedsiębiorstwa, w tym urządzenia przesyłowe, które wcześniej stanowiły mienie przedsiębiorstw państwowych, mogła doliczyć posiadanie swoich poprzedników (art. 176 kc). Brak jest przy tym podstaw, aby termin ten liczyć od daty późniejszej, np. od 12.07.1993 roku, tj. od momentu powstania spółki akcyjnej z przekształconego przedsiębiorstwa państwowego, jak wskazuje pełnomocnik powodów. Przedsiębiorstwo państwowe istniejące w dniu 01.10.1990 roku było oddzielnym od Skarbu Państwa podmiotem, mogło zatem już w tym momencie wykonywać swe prawa tak jak posiadacz samoistny co do własnego mienia, a nie tylko dzierżyciel mienia państwowego (art. 44 1 i art. 34 kc, obowiązujące od dnia 01.10.1990 roku). Mogło też być posiadaczem zależnym (art. 230 kc), jak i posiadaczem służebności (art. 352 kc).

Trudno natomiast podzielić pogląd pozwanej, że nabyła służebność poprzez zasiedzenie w dobrej wierze, po upływie 20 lat. Zgodnie z art. 176 zd. drugie kc w zw. z art. 352 § 2 kc, jeżeli poprzedni posiadacz służebności uzyskał posiadanie w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony jedynie wówczas, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi co najmniej 30 lat.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 17.04.2015 roku (IV CSK 423/14, www.sn.pl., L.), wydanym na tle władania urządzeniami przesyłowymi na gruncie Skarbu Państwa: „Korzystanie przez przedsiębiorstwo energetyczne z nieruchomości będącej własnością państwową, w zakresie służebności polegającej na eksploatowaniu urządzeń przesyłowych, mogło prowadzić do nabycia jej przez zasiedzenie dopiero od 1 października 1990 r., czyli od uchylenia art. 177 KC.” I dalej: „Jeżeli przedsiębiorstwo nie posiadało uprawnienia do ingerowania w sferę cudzej własności nieruchomości, to korzystało z niej w złej wierze. Za istnieniem dobrej wiary przemawiają fakty wskazujące na uprawnienie do władania cudzą nieruchomością lub jej częścią w czasie wkroczenia władającego na tę nieruchomość z przekonaniem, że realizuje przysługujące mu uprawnienie. Późniejsza zmiana posiadania, w odniesieniu do dobrej lub złej wiary nie ma znaczenia dla długości okresu wymaganego do nabycia służebności w drodze zasiedzenia (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 29 maja 2008 r., II CSK 58/08; z dnia 17 grudnia 2010 r., III CSK 57/10; z dnia 4 czerwca 2014 r., II CSK 520/13, niepublikowane).”

Pozwana wskazuje, że poprzednicy prawni pozwanej, władający mieniem Skarbu Państwa w ramach tzw. jednolitej własności państwowej, wkraczając na grunt państwowy np. w roku 1974, w celu posadowienia nowej linii średniego napięcia czy w 1988 roku celem wykonania kapitalnego remontu istniejącej linii niskiego napięcia, czynili to niejako na gruncie własnym (tzn. państwowym), a wejście na nieruchomość nastąpiło wówczas „bez naruszenia praw osób trzecich”. Jednakowoż wówczas, z momentem przystąpienia do eksploatacji linii przedwojennych, czy wznoszenia nowych linii, przed dniem 01.02.1989 roku, zakłady te – nie posiadające odrębnej podmiotowości, nie mogły wykonywać tych czynności jako posiadacze służebności. Twierdzenia co do istnienia wówczas „dobrej wiary” takiego „posiadacza” przed 01.02.1989 roku są bez znaczenia, jako że jednostki te nie posiadały wtedy własnego animus co do stanu faktycznego (władania częścią nieruchomości), tak więc i nie mogły posiadać ani dobrej, ani złej wiary. Dopiero przedsiębiorstwo państwowe, jakie powstało z dniem 01.01.1989 roku, tj. Zakład (...), stało się podmiotem odrębnym od Skarbu Państwa, i dopiero temu podmiotowi przyznać można status posiadacza służebności (wówczas służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu). Skoro przedsiębiorstwo to mogło rozpocząć „zasiadywanie” służebności na gruncie Skarbu Państwa dopiero od 01.10.1990 roku (na innych gruntach od 01.02.1989 roku), to istotny jest stan jego usprawiedliwionego przekonania jako posiadacza tej służebności w tej chwili, tj. w dniu 01.10.1990 roku. W tym momencie przedsiębiorstwo to nie mogło już twierdzić, że posiada urządzenia na gruncie własnym, ponieważ w stosunku do tego przedsiębiorstwa był to grunt innego podmiotu (grunt cudzy, tj. Skarbu Państwa, bez względu w zarządzie jakiej jednostki wówczas pozostawał). Wcześniejszego posadowienia tych urządzeń na gruncie państwowym przed 1989 rokiem (nawet jeśli uznać, że nie były to czynności bezprawne i nie naruszały wtedy praw osób trzecich), nie można utożsamiać z zaistnieniem lub nie dobrej wiary w chwili objęcia służebności w posiadanie, prowadzące do zasiedzenia, tj. w chwili, kiedy stało się to prawnie możliwe na gruncie państwowym, czyli w dniu 01.10.1990 roku.

Zmiany własnościowe po roku 1989 roku, a zwłaszcza wobec uchylenia art. 128 kc (o niepodzielności własności państwowej) były faktem powszechnie znanym, stąd też przedsiębiorstwo państwowe po dniu 01.02.1989 roku, będące przecież przedsiębiorcą, tj. podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą w sposób profesjonalny, musiało mieć świadomość co do faktu posadowienia swoich urządzeń na cudzym gruncie, a tym samym świadomość braku tytułu prawnego do władania częścią nieruchomości w zakresie koniecznym do wykonywania posiadania służebności. Skoro brak jest danych, że poprzednik prawny pozwanej dysponował jakimkolwiek dokumentem w postaci decyzji czy umowy, czy choćby zgody właściciela, z którego mógłby wywodzić tytuł do użytkowania działki nr (...) w B. w chwili objęcia tej służebności w posiadanie, to nie można przyjmować, że pozostawał on w usprawiedliwionym przekonaniu, iż przysługiwało mu prawo do użytkowania tego gruntu, a co za tym idzie, że posiadał prawo odpowiadające służebności przesyłu w dobrej wierze (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 marca 2010 r. z uzasadnieniem, II CSK 439/09, LEX nr 738477 ). Trudno uznać, że kolejne podmioty, posiadające służebność, również eksploatujące urządzenia przesyłowe w ramach swego przedsiębiorstwa (zarobkowo i profesjonalnie), a w końcu także i sama pozwana, obejmowały posiadanie tych służebności w dobrej wierze, skoro nadal nie dysponowały żadnym tytułem prawnym do cudzego gruntu, na którym były posadowione, i o tym wiedziały.

Na marginesie, nie sposób podzielić poglądu pozwanej, że skoro Agencja Nieruchomości Rolnych uregulowała w 2004 roku z pozwaną stan gruntu pod transformatorem (przenosząc nieodpłatnie działkę nr (...)), to uznać należało, że wolą stron było posiadanie w pozostałym zakresie służebności gruntowej na prawach służebności przesyłu bez zmian. Ów „pozostały zakres” w żaden sposób nie został objęty umową z dnia 16.12.2004 roku (k. 141), ani z niej nie wynika. Przeciwnie, czynność ta wskazuje, że poprzednik pozwanej, tj. (...) S.A. (będąca już spółką akcyjną), uregulowała sytuację prawną (uzyskała tytuł prawny) do gruntu zajmowanego przez własne urządzenia przesyłowe jedynie w części, tj. co do gruntu pod transformatorem, nabywając prawo własności działki, na której się znajdował. Sytuacja prawna pozostałej części gruntu (tu: działki nr (...)), zajętej przez pozostałą część linii średniego i niskiego napięcia, pozostała nadal nieuregulowana, pomimo braku ku temu jakichkolwiek przeszkód. Skoro obie strony tej czynności miałyby uważać, że (...) S.A. jest posiadaczem służebności na gruncie Skarbu Państwa w dobrej wierze, to nic nie stało na przeszkodzie, aby dały temu wyraz, zakreślając także zakres wykonywania tejże służebności, skoro strony postanowiły uregulować tytuł prawny gruntu co do innej części tych urządzeń. Czynność ta w ocenie sądu potwierdza jedynie ówczesny stan świadomości (...) S.A., że odnośnie gruntu pod urządzeniami przesyłowymi nie posiadała ona nadal w 2004 roku (jak i jej poprzednicy) żadnego tytułu prawnego, dlatego poczyniła starania, aby uzyskać prawo własności gruntu pod transformatorem.

Poprzednicy prawni pozwanej od 01.10.1990 roku, jak i sama pozwana korzystali zatem z w/w nieruchomości jako posiadacze służebności w złej wierze, stąd też przyjąć należało, że trzydziestoletni termin do zasiedzenia służebności (po 2008 roku służebności przesyłu) jeszcze nie upłynął. Pozostałe zarzuty pełnomocnika powodów co do nieudowodnienia pozostałych przesłanek zasiedzenia (w tym ciągłości posiadania służebności) nie wymagają zatem dodatkowego ustosunkowania się, skoro do zasiedzenia służebności nie doszło z uwagi na złą wiarę posiadacza służebności.

W odniesieniu do oceny roszczenia powodów, którzy stali się właścicielami działki w 2010 roku, należało w konsekwencji zastosować art. 224 i art. 225 w związku z art. 230 oraz art. 352 § 2 kc. Jak była mowa wyżej, przy ocenie zarzutu zasiedzenia posiadania służebności, przyjęte zostało w orzecznictwie Sądu Najwyższego zapatrywanie, że władztwo przedsiębiorstwa eksploatującego urządzenia przesyłowe odpowiada władztwu wynikającemu z prawa służebności, co pozwala uznać je za posiadacza służebności, do którego na podstawie art. 352 § 2 kc stosuje się odpowiednio przepisy o posiadaniu rzeczy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2002 r., III CZP 64/02; wyroki: z dnia 17 czerwca 2005 r., III CK 685/04; z dnia 11 maja 2005 r., III CK 556/04 i z dnia 3 kwietnia 2009 r., II CSK 459/08, niepublikowane).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyżej powołanym wyroku z dnia 17.04.2015 roku: „Posiadanie służebności z reguły nie pozbawia właściciela całkowicie władztwa nad nieruchomością obciążoną. Z tego też względu stosowanie przy ustalaniu wysokości wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości cen rynkowych, właściwych dla najmu lub dzierżawy, może być nieuzasadnione. W ramach obiektywnych kryteriów można natomiast zastosować odpowiednie ceny rynkowe za korzystanie z nieruchomości w zakresie służebności, których wysokość nie może pomijać stopnia ingerencji w treść prawa własności, mającej wpływ na zakres korzystania z nieruchomości (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 czerwca 2005 r., V CSK 679/04; z dnia 3 lutego 2020 r., II CSK 444/09; z dnia 24 stycznia 2014 r., V CSK 117/13, niepublikowane). I dalej w uzasadnieniu wskazano (na tle zajętych pod urządzenia przesyłowe gruntów leśnych Skarbu Państwa), że niezasadnie wysokość wynagrodzenia została określona „jedynie w oparciu o kwestionowane stawki, stosowane za korzystanie z cudzej nieruchomości (umowy dzierżawy i najmu), a ponadto bez miarodajnego wyjaśnienia, czy i w jakim zakresie powód miał możliwość korzystania z zajętego przez pozwanego pasa nieruchomości.”

Pogląd ten należy uznać za kontynuowanie wcześniejszych poglądów orzecznictwa, począwszy w ogóle od uznania, że właścicielowi nieruchomości przysługują roszczenia uzupełniające z art. 224 § 2 kc i art. 225 kc, tj. m.in. odpowiednie wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości bez tytułu prawnego, przeciwko posiadaczowi służebności „przesyłowej” w złej wierze, niezależnie od roszczenia z art. 222 § 2 kc (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 17.06.2005 roku III CZP 29/05, OSNC 2006/4/64), co wcale nie było jednolicie przyjmowane przez Sąd Najwyższy (por. wyrok z dnia 09.03.2007 roku, II CSK 457/06, MoP (...)/s.339, w którym wyrażono pogląd przeciwny, tj. o rozumieniu art. 224 § 2 i art. 225 kc jedynie jako roszczeń uzupełniających wobec roszczenia windykacyjnego właściciela pozbawionego całkowicie władztwa nad rzeczą, z uwagi na brak podstaw do stosowania art. 230 kc do posiadacza służebności, którego nie można kwalifikować jako posiadacza zależnego). W kolejnym wyroku z dnia 18.04.2013 roku (II CSK 504/12) Sąd Najwyższy przyjął zapatrywania uchwały z dnia 17.06.2005 roku, o kontynuacji tej linii orzeczniczej można mówić także w przypadku powołanego wyżej wyroku z dnia 17.04.2015 roku.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18.04.2013 roku (II CSK 504/12) wskazał m.in., że posiadanie służebności przesyłu nie pozbawia właściciela całkowicie faktycznego władztwa nad nieruchomością. Ceny rynkowe właściwe dla dzierżawy czy najmu gruntu są właściwe wówczas, gdy wynajmujący lub wydzierżawiający zostają zupełnie pozbawienia władztwa fizycznego na rzeczą, co w przypadku korzystania nieruchomości przez posiadacza służebności przesyłowej nie ma miejsca. Jak wskazano w uzasadnieniu, kryteria oparte wyłącznie na cenach rynkowych czynszu najmu lub dzierżawy „nie są do końca adekwatne” do wynagrodzenia właściciela od posiadacza służebności, a „w ramach obiektywnych kryteriów można natomiast zastosować odpowiednio ceny rynkowe za dotychczasowe korzystanie przez przedsiębiorstwo przesyłowe z nieruchomości w zakresie służebności, których wysokość powinna uwzględniać stopień ingerencji w treść prawa własności. Jeżeli, ze względu na sposób posiadania służebności lub też ze względu na posadowienie urządzeń przesyłowych, powód mógł i może korzystać ze swojej nieruchomości w mniej lub bardziej ograniczonym zakresie, wynagrodzenie za bezumowne korzystanie może być odpowiednio obniżone, wymaga to uwzględnienia wszystkich okoliczności sprawy, mających miejsce także w określonych przedziałach czasowych” (fragment uzasadnienia przytoczony m.in. w: S. Rudnicki, G. Rudnicki, J. Rudnicka w: „Kodeks cywilny. Komentarz” pod red. J. Gudowskiego, Wyd. 11, tom II, komentarz do art. 224 teza 1 str. 459). Oznacza to, że wynagrodzenie za 1 m 2powierzchni, zajętej w ramach pasów ochronnych (bezpieczeństwa) pod daną linią przez przedsiębiorstwo przesyłowe, nie może wprost odnosić się do ceny 1 m 2 za dzierżawę podobnego gruntu, skoro oddanie gruntu w dzierżawę prowadzi do całkowitego wyłączenia korzystania przez właściciela (na rzecz posiadacza zależnego), natomiast do takiego rezultatu nie prowadzi korzystanie przez przedsiębiorstwo z części gruntu, zajętego pod urządzeniami przesyłowymi (tu: liniami napowietrznymi). Aby przyjąć wynagrodzenie adekwatne do czynszu dzierżawy gruntów rolnych (czy działek siedliskowych jako potencjalnie budowlanych), należałoby przyjąć, że pozwana korzysta z części gruntu tak jak dzierżawca takich gruntów, co w przypadku przedsiębiorstwa przesyłowego nie jest trafnym założeniem. Ponieważ korzystanie przez pozwaną z urządzeń przesyłowych nie wyłącza korzystania także z tej części gruntu przez powodów, sprowadza się zatem do „współkorzystania” z gruntu, a zatem wynagrodzenie powinno obejmować nie całość, lecz określoną część możliwego do osiągnięcia czynszu dzierżawnego podobnego gruntu (skoro czynsz dzierżawny określa wartość „całego” wyłącznego korzystania gruntu przez dzierżawcę, bez „współkorzystającego” właściciela).

Przekładając pogląd ten na grunt niniejszej sprawy, uznać należało, że ustalenie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu powodów wymagało najpierw wykazania dowodami, czy i w jakim zakresie powodowie mieli możliwość korzystania z zajętego przez pozwaną pasa nieruchomości, a jakim zakresie możliwości te były ograniczone w styczniu 2012 roku, z uwagi na korzystanie przez pozwaną z konkretnych urządzeń przesyłowych, jako że strona pozwana zakwestionowała ustalanie wysokości wynagrodzenia z zastosowaniem cen dzierżawy za 1 m 2 gruntu. Wprawdzie określone ograniczenie w sposobie wykorzystania działki pod budownictwo wynika z decyzji o warunkach zabudowy z dnia 21.04.2010 roku (gdzie na mapie wskazano pięcio-, ośmio- lub dziesięciometrowe pasy, w jakich nie można posadowić budynków), jednakże z żadnych dowodów, przedstawionych przez powodów, nie wynika przede wszystkim dokładna powierzchnia (m 2) zajęta przez urządzenia przesyłowe, ani też nie zostały wykazane dokładne dane, pozwalające na obliczenie tej powierzchni (długość i szerokość określonych pasów pod liniami). Brak jest dowodów potwierdzających dokładną długość linii każdego rodzaju (z zeznań powoda wynika, ze wynosi ona łącznie ok. 1 km, przy czym nie ma żadnych dokładnych danych w tym zakresie choćby w wezwaniu do zapłaty z dnia 19.09.2014 roku). Z dokumentów przedłożonych przez pozwaną również nie wynika, jakiej długości są: linia średniego i niskiego napięcia, w części zlokalizowanej na działkach powodów (widnieją tam jedynie dane co do zbiorczej długości linii), stąd też za nieudowodnione uznać należało twierdzenia powodów w pozwie, że długość linii niskiego napięcia wynosi 696 metrów, a średniego – 580 metrów. Powodowie nie wskazali w pozwie, jaką cenę przyjęli za 1 m 2, nie wskazali ilości tychże m 2 powierzchni obciążonej przez urządzenia pozwanej, nie wykazali tych danych dowodami (w piśmie z dnia 18.08.2015 roku k. 99 podali jedynie, że w razie ustalenia zasiedzenia służebności przesyłu, wnoszą oni o ustalenie, że stanowi ona służebność odpłatną w wysokości 2 zł/m 2, płatną cyklicznie co roku z góry). Powodowie poprzestali na swoich twierdzeniach, na przedłożeniu wybranych ofert cen dzierżawy gruntów według stanu na 2015 roku (k. 105 – 107, co można określić jako uprawdopodobnienie pewnych faktów na sierpień 2015), a które miały także wynikać z m.in. z wiedzy powoda M. B., który zawodowo zajmuje się podobnymi sprawami. Zauważyć także należy, że – z uwagi na brak jakiegokolwiek materiału poglądowego (fotograficznego) co do nieruchomości powodów (poza mapami i wyrysami z ewidencji gruntów) – oferty te trudno nawet oceniać pod kątem, czy dotyczą one ofert nieruchomości podobnych do nieruchomości powodów.

Na powodach w tej mierze spoczywał ciężar dowodu zgodnie z art. 6 kc, wobec faktu, że pozwana, wnosząc o oddalenie powództwa w całości, nie uznała roszczeń odszkodowawczych w jakimkolwiek zakresie (jak należy przyjąć, nawet co do jednego metra kwadratowego). Zeznania powoda M. B., czy przedłożenie trzech ofert z roku 2015 na k. 105 – 107 należy uznać za dalece niewystarczające dla udowodnienia wysokości z tytułu bezumownego korzystania z działek powodów przez pozwaną, poprzez istniejące urządzenia przesyłowe w styczniu 2012 roku. Powodowie byli reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, stąd też brak było podstaw do prowadzenia innych czynności dowodowych z urzędu.

Pozwana zaprzeczała, aby ograniczenia wskazywane przez powodów w oparciu o powyższą decyzję uniemożliwiały korzystanie z gruntu pod liniami niskiego napięcia, pomiędzy słupami (wskazując, że w przypadku linii niskiego napięcia takich stref nie ma w ogóle), a w przypadku linii średniego napięcia - w takich strefach ochronnych, jak wskazywali powodowie. Określenie zatem dokładnej powierzchni stref (pasów) ochronnych, wytyczających w istocie zakres posiadania służebności na określonej części i rodzaju gruntu, wymagało wiadomości specjalnych, zarówno co do określenia tej powierzchni, jak i co do określenia ceny za 1 m 2 powierzchni gruntu, z którego powodowie nie mogą korzystać poprzez urządzenia przesyłowe bądź w ogóle (słupy), jak i co do której ich prawa właścicielskie są ograniczone (grunt pomiędzy słupami). Zauważyć należy, że ograniczenia wynikające z decyzji o warunkach zabudowy dotyczą jedynie nakazu posadowienia budynku w określonej odległości od linii, ale nie wynikają z nich w żaden sposób inne ograniczenia w wykorzystaniu gruntu pod liniami, w ramach zagospodarowania działki traktowanej jako działka siedliskowa na gruntach rolnych (tj. z zabudową nie mającą zwartego charakteru, z istotną częścią terenów zielonych). W szczególności trudno uznać, że powodowie udowodnili, że określona część działki pod liniami jest całkowicie nieprzydatna do celów zabudowy mieszkaniowej na działkach siedliskowych, np. poprzez wykorzystanie na ogród, trawnik, uprawę niskich krzewów, urządzenia pomocnicze (pergole, kojce dla zwierząt domowych itp.). Brak jest dowodów także co do ograniczeń w możliwym wykorzystaniu rolniczym działek (będących nadal po części pastwiskiem, oraz gruntem rolnym). Nie podważając trafności twierdzeń pełnomocnika powodów, że korzystanie z cudzej nieruchomości jest co do zasady odpłatne, i dotyczy to również pozwanej (skoro ona sama prowadzi zarobkową działalność gospodarczą przy użyciu swoich urządzeń na cudzej nieruchomości), to należało udowodnić wysokość tej odpłatności zgodnie z ogólnymi regułami art. 6 kc, wobec faktu, że wysokość ta była sporna miedzy stronami.

Stąd też – pomijając już brak dowodu co do danych wyjściowych dla operacji obliczenia powierzchni, zajętych oddzielnie przez linie niskiego, a oddzielnie przez linie średniego napięcia – trudno bez opinii biegłego rzeczoznawcy uznać za udowodnioną kwotę wynagrodzenia, dochodzoną w tej mierze w pozwie, tj. 2.000 zł za miesiąc styczeń 2012 roku.

Ponadto, co do ewentualnych przyjętych cen wyjściowych za 1 m 2 należałoby stosować poziom cen według stanu działek i cen także ze stycznia 2012 roku (rynkowych cen podobnych służebności, w określonym przedziale czasowym, jak wynika z wyżej cytowanego wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18.04.2013 roku czy z dnia 17.04.2015 roku). Zauważyć należy, że w okresie od 2012 roku do 2015 roku ceny choćby dzierżawy gruntów rolnych mogły kształtować się (i kształtowały się) na odmiennym poziomie. Przepisów ogólnych o szkodzie (m.in. art. 363 kc o ustalaniu wartości według cen z daty ustalania odszkodowania) nie stosuje się co do zasady przy ustalaniu wartości roszczeń uzupełniających właściciela nieruchomości z art. 224 kc i nast., które ustala się według cen aktualnych wówczas, w danym okresie, za konkretny okres wynagrodzenia, ewentualnie z możliwym zastosowaniem art. 358 1 kc (tak również S. Rudnicki, G. Rudnicki, J. Rudnicka w: „Kodeks cywilny. Komentarz” pod red. J. Gudowskiego, Wyd. 11, tom II, komentarz do art. 224 teza 1 str. 462). Wyjątek mogą stanowić roszczenia takie, jak zawarte w pkt 2 pozwu, o czym będzie mowa niżej.

Powodowie, reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, domagając się wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z gruntu w okresie stycznia 2012 roku, powołali poziom cen z innego okresu, późniejszego o ponad trzy lata (z sierpnia 2015 roku), co – abstrahując od braku podstaw do prostego przełożenia cen czynszu dzierżawy na wynagrodzenie od posiadacza służebności przesyłu, o czym była mowa wyżej w oparciu o wyżej powołane orzecznictwo – nie mogło stanowić dowodu na wysokość wynagrodzenia za styczeń 2012 roku. Sąd z urzędu nie mógł przyjąć, wbrew wyraźnie określonej podstawie faktycznej żądania, że dotyczy ono wynagrodzenia za inny okres, np. za sierpień 2015 roku. Wszelkie późniejsze twierdzenia i dowody w tym zakresie należałoby pominąć jako spóźnione, jako że nie było przeszkód, aby powód najpóźniej w następnym piśmie po doręczeniu mu odpowiedzi na pozew z dnia 25.06.2015 roku przytoczył dalsze twierdzenia czy dowody, konieczne dla poparcia powództwa (art. 217 kc).

Zgodnie z treścią art. 6 kc, ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przepis ten statuuje podstawową regułę, związaną z rozkładem ciężaru dowodu w procesie cywilnym. Reguła ta wskazuje nie tylko to, na której ze stron spoczywa ciężar udowodnienia określonych faktów, ale również określa konsekwencje związane z sytuacją, w której stronie nie uda się wyjaśnić spornych okoliczności sprawy. Wskazuje więc, jak rozstrzygnąć sprawę, w której zebrany materiał dowodowy nie daje podstaw do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych, koniecznych wedle prawa materialnego do uzasadnienia dochodzonego skutku prawnego. Ciężar dowodu oznacza więc również ryzyko, jakie ponosi strona w razie nieudowodnienia faktów, przytoczonych na uzasadnienie swego żądania lub zarzutu. Ryzyko to sprowadza się do ponoszenia przez każdą ze stron ujemnych konsekwencji takiego stanu rzeczy. Jeśli niemożność dokonania ustaleń dotyczy faktów, których udowodnienie należy do powoda, konsekwencją takiego stanu rzeczy będzie oddalenie powództwa, jeśli zaś dotyczy faktów, które powinien udowodnić pozwany – nieuwzględnienie zgłoszonego przez niego zarzutu.

Cytowany art. 6 kc przewiduje, iż dowód wykazania prawdziwości określonego faktu obciąża tego, kto się na dany fakt powołuje dla uzasadnienia dochodzonego prawa, a nie tego, kto faktowi temu zaprzecza. Innymi słowy, to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie, zaś na pozwanym ciężar udowodnienia faktów temu roszczeniu zaprzeczających (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 3.10.1969r., II PR 313/69, OSNCP 1970, nr 70, poz. 147, postanowienie Sądu Najwyższego z 28.04.1975 r., III CRN 26/75). Powodowie nie udowodnili wysokości wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z gruntu przez pozwaną jako posiadacza służebności przesyłowej, nie wykazując w szczególności ani zakresu posiadania służebności co do konkretnych linii (danych co do powierzchni zajętej pod urządzeniami pozwanej), ani też kwoty wynagrodzenia, jaką można byłoby ustalić jako odpowiednią dla tego rodzaju korzystania z cudzego gruntu (z uwzględnieniem, w jaki sposób powodowie mogą współkorzystać z gruntu pod liniami). Decyzja o warunkach zabudowy nie wskazuje dokładnie powierzchni działek, zajętej przez urządzenia pozwanej (poza szerokością pasów wyłączających zabudowę wzdłuż danej linii), a cena 2 zł za m 2 (których ilość pozostaje nieustalona) wynika jedynie z twierdzeń powodów. Powództwo przeciwko pozwanej, w zakresie pkt 1 pozwu, należało zatem oddalić, albowiem powodowie nie udowodnili, że roszczenie to przysługuje im względem pozwanej w żądanej wysokości (2.000 zł za styczeń 2012 roku).

W pkt 2 pozwu powodowie sformułowali odrębne roszczenie o zapłatę 1.000 zł z tytułu odszkodowania za uciążliwości w sposobie użytkowania działek, co należało uznać jako roszczenie również wywodzące się z art. 224 § 2 kc i art. 225 kc, wobec posiadacza służebności w złej wierze, związane z obniżeniem wartości rynkowej nieruchomości, obniżeniem jej walorów inwestycyjnych dla powodów (co wynika także z pisma pełnomocnika powodów k. 104, gdzie określono to roszczenie jako odszkodowanie za utrudnienia inwestycyjne). Z art. 225 kc wynika, że właściciel rzeczy może żądać od posiadacza w złej wierze odszkodowania za m.in. pogorszenie rzeczy, a posiadacz w złej wierze jest z tego tytułu odpowiedzialny wobec właściciela, na zasadzie odpowiedzialności za skutek, bez względu na winę (w odróżnieniu do posiadacza w dobrej wierze od chwili powzięcia wiadomości o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, który odpowiada za zawinione pogorszenie rzeczy – art. 224 § 2 kc).

W tym miejscu warto powołać szerzej uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 08.09.2011 (III CZP 43/11, OSNC 2012/2/18), gdzie wyjaśniono kwestię roszczeń o naprawienie szkody za obniżenie wartości rzeczy, na gruncie posiadania służebności przez przedsiębiorstwo przesyłowe:

„Jednym z roszczeń właściciela przewidzianych w art. 224 § 2 i 225 KC jest roszczenie o naprawienie szkody za pogorszenie rzeczy. Występuje ono wtedy, gdy działania lub zaniechania posiadacza prowadzą do obniżenia wartości użytkowej lub ekonomicznej rzeczy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1969 r., II CR 13/69 oraz z dnia 11 grudnia 2009 r., V CSK 175/09).

Roszczenie to - mające charakter odszkodowawczy - zostało ukształtowane w sposób szczególny zarówno co do przesłanek powstania, jak i jego zakresu. Odpowiedzialność posiadacza w złej wierze jest odpowiedzialnością niezależną od winy (za sam skutek) i obejmuje przypadkowe uszkodzenie lub utratę rzeczy. Z kolei odrębność uregulowania zakresu obowiązku naprawienia szkody polega w pierwszym rzędzie na tym, że posiadacz w złej wierze odpowiada tylko do wartości rzeczy, a więc z wyłączeniem utraconych korzyści, co wynika z ogólnych założeń roszczeń uzupełniających oraz z brzmienia art. 224 KC, w którym mowa o odpowiedzialności „za zużycie, pogorszenie lub utratę rzeczy", a nie o odpowiedzialności „w związku ze zużyciem, pogorszeniem lub utratą rzeczy" (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 1998 r., III CZP 62/97, OSNC 1998, nr 6, poz. 91; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2009 r., V CSK 175/09; wyrok SN z dnia 24 marca 2010 r., V CSK 317/09). Regulacja roszczenia o naprawienie szkody z powodu pogorszenia rzeczy - jak i innych roszczeń uzupełniających - choć ma charakter szczególny, jest niezupełna, a zatem w kwestiach nieuregulowanych w art. 224 § 2 i wart. 225 KC trzeba sięgać do przepisów ogólnych o zobowiązaniach, np. art. 361 § 1 KC.

Należy zastrzec, że skoro zagadnienie dotyczy tego, czy na podstawie art. 225 w zw. z art. 230 KC właściciel może żądać od posiadacza służebności naprawienia szkody polegającej na zmniejszeniu wartości rynkowej gruntu wynikającym z samego zbudowania na nim i eksploatacji urządzeń służących do przesyłu energii elektrycznej, to dla jego rozstrzygnięcia nie miał znaczenia problem zbiegu omawianego roszczenia z odpowiedzialnością odszkodowawczą na zasadach ogólnych.

Jak podniesiono w literaturze, szkoda w postaci zmniejszenia wartości nieruchomości występuje wtedy, gdy tego rodzaju „obniżka" ma charakter trwały i nieodwracalny. Nie można natomiast - jak zauważył Sąd Okręgowy - ocenić trwałości „pogorszenia", gdy właścicielowi przysługuje roszczenie negatoryjne i może on doprowadzić do przywrócenia stanu zgodnego z prawem. Z tego względu, dopóki przysługuje mu to roszczenie, dopóty nie może żądać pieniężnego naprawienia szkody w postaci obniżenia wartości nieruchomości na skutek posadowienia i eksploatacji na nieruchomości urządzeń elektroenergetycznych. Jego utrata wiąże się z reguły z uzyskaniem przez przedsiębiorstwo energetyczne tytułu prawnego do korzystania z nieruchomości (umownego, administracyjnego, sądowego), a to jest z kolei związane z obowiązkiem zapłaty właścicielowi odpowiedniego ekwiwalentu, co także wyklucza odszkodowanie (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 8 września 1988 r., III CZP 76/88, OSNC 1989, nr 11, poz. 182).

W judykaturze wyrażono pogląd, że nie stanowi pogorszenia rzeczy zmniejszenie jej wartości, które podlega kompensacji w ramach wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy, a więc np. normalne jej zużycie eksploatacyjne, gdyż w przeciwnym razie posiadacz płaciłby podwójnie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1969 r., II CR 13/69). Zgodzić się trzeba z zapatrywaniem, że choć roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy nie ma charakteru odszkodowawczego, gdyż jego wysokość nie zależy od tego czy właściciel poniósł jakikolwiek uszczerbek, to może ono realizować różne cele gospodarcze, w tym kompensować koszty, które właściciel poniósł przez to, że był np. zmuszony do korzystania z cudzej nieruchomości zamiast własnej, albo utracił korzyści jakie by uzyskał wynajmując albo wydzierżawiając rzecz. Trafne jest więc stanowisko, że wynagrodzenie za tzw. bezumowne korzystanie z rzeczy może spełniać cele odszkodowawcze. Należy dodać, że o jego wysokości decyduje wynagrodzenie rynkowe, jakie nieuprawniony posiadacz musiałby zapłacić za korzystanie z danego rodzaju rzeczy przez czas trwania tego władztwa, gdyby było ono oparte na tytule prawnym (por. uchwałę składu siedmiu sędziów SN z dnia 10 lipca 1984 r., III CZP 20/84, OSNCP 1984, nr 12, poz. 209; uchwałę SN z dnia 7 stycznia 1998 r., III CZP 62/97, OSNC 1998, nr 6, poz. 91 i uchwałę SN z dnia 13 marca 2008 r., III CZP 3/08, OSNC 2009, nr 4, poz. 53).” Uzupełniając, na tytule prawnym, uzasadniającym co do treści faktyczne wykonywanie (posiadanie) służebności, czyli w tym wypadku - na służebności przesyłu, a nie na umowie dzierżawy gruntu (co jest zgodne z cytowanymi wyżej poglądami na tle wynagrodzenia za bezumowne korzystanie). I dalej:

„Z poczynionych uwag można już wywieść wniosek, że uszczerbek właściciela związany z pogorszeniem nieruchomości tylko w następstwie zbudowania na niej i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych - zgodnie z wolą ustawodawcy - jest rekompensowany świadczeniem, jakie może on uzyskać za obciążenie jego prawa służebnością przesyłu. Wynagrodzenie za ustanowienie służebności (art. 305 2 KC) powinno równoważyć wszelki uszczerbek związany z trwałym obciążeniem nieruchomości (por. np. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 8 września 1988 r., III CZP 76/88 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2000 r., II CKN 1060/98).

W tym stanie rzeczy dla rozstrzygnięcia przedstawionego zagadnienia znaczenie miała odpowiedź na pytanie, czy gdy żądanie odszkodowania dotyczy uszczerbku powstałego w następstwie zbudowania oraz eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych, można przyjąć, że ma on charakter trwały i nieodwracalny.

Za negatywną odpowiedzią przemawia unormowanie zawarte w art. 305 2 § 2 KC, który uprawnia właściciela do wystąpienia z roszczeniem o ustanowienie służebności przesyłu za odpowiednim wynagrodzeniem.

Ze względu na wagę roszczenia określonego w tym przepisie, zapewniającego uporządkowanie stanu prawnego nieruchomości, uzasadniony jest wniosek, że należy dać mu pierwszeństwo przed roszczeniem odszkodowawczym z tytułu pogorszenia rzeczy w wyniku zbudowania i normalnej eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych. Można natomiast dochodzić naprawienia szkody z powodu pogorszenia rzeczy związanego z nieprawidłowym korzystaniem z niej (np. w wyniku wycieku z nieszczelnego ropociągu doszło do skażenia nieruchomości albo wskutek pożaru wywołanego awarią instalacji elektrycznej zniszczeniu uległy części składowe gruntu: budynek, roślinność itp.). Omawiane roszczenie jest jednym z roszczeń uzupełniających, a zatem pierwszeństwo mają roszczenia, których realizacja prowadzi do powstania prawa skutecznego erga omnes.

Z tych względów właściciel nieruchomości nie może skutecznie dochodzić od nieuprawnionego posiadacza służebności przesyłu naprawienia szkody z powodu obniżenia wartości tej nieruchomości, związanego z normalnym korzystaniem z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści takiej służebności (art. 224 § 2 oraz 225 KC).”

Kontynuując i rozwijając ten pogląd, wskazać należy, że w pierwszej kolejności właściciel nieruchomości powinien skierować przeciwko posiadaczowi służebności, który swego posiadania nie wywodzi z tytułu prawnego (nieuprawnionemu posiadaczowi, jak to ma miejsce w przedmiotowej sprawie), żądanie ustanowienia służebności przesyłu za wynagrodzeniem, co umożliwia mu obecnie art. 305 2 § 2 kc, w przypadku gdy przedsiębiorca odmawia zawarcia umowy o ustanowienie służebności. Wynagrodzenie to obejmuje również odszkodowanie z tytułu obniżenia wartości rzeczy i powinno zostać zrealizowane przez właściciela w pierwszej kolejności, jako skuteczne erga omnes szczególne prawo rzeczowe. Dopiero jeśli to wynagrodzenie nie wyczerpie całości roszczeń odszkodowawczych właściciela, np. z uwagi na szkody nie wynikające z normalnego korzystania z urządzeń (np. z nieprawidłowego korzystania z niej przez posiadacza służebności, o czym mowa wyżej), można ich dochodzić jako roszczeń uzupełniających z art. 225 kc.

Stąd też należało oddalić także roszczenie powodów z tytułu obniżenia wartości nieruchomości (znoszenia uciążliwości w zakresie planów inwestycyjnych – jak określono je w piśmie z dnia 18.08.2015 roku pkt 6.1 i 6.2 k. 104), jako przedwczesne, albowiem dopóki powodowie mają możliwość dochodzenia chociażby ustanowienia służebności przesyłu na podstawie art. 305 1 kc, dopóty nie można przyjąć, że ograniczenia w tym zakresie są trwałe, jak wskazano w uzasadnieniu pozwu. Ograniczenia te mogą powodowie usunąć poprzez albo realizację roszczeń z art. 222 § 2 kc albo właśnie poprzez ustanowienie służebności przesyłu z art. 305 1 kc. Takie zresztą kroki powodowie przedsięwzięli już przed wytoczeniem powództwa w niniejszej sprawie (co wynika wprost z pisma pełnomocnika powodów, skierowanego do pozwanej w dniu 19.09.2014 roku k. 22).

Na marginesie zauważyć należy, że – zgodnie z powyższym poglądem Sądu Najwyższego – wartość dochodzonego odszkodowania z tytułu obniżenia wartości nieruchomości nie może przekraczać wartości samej nieruchomości. Kwota 5 zł/m 2 (jak w piśmie przedsądowym k. 23) nasuwa w tej mierze refleksję, że poziom roszczeń odszkodowawczych powodów dalece przewyższa wartość nabytej przez nich działki, skoro samo roszczenie z tytułu bezumownego korzystania z gruntów – na poziome 2 zł/m 2 zostało obliczone za trzy lata na poziomie ponad 100.000 zł, tj. dokładnie: 103.380 zł – k. 23).

Pełnomocnik powoda również i w przypadku roszczenia, dochodzonego w pkt 2 pozwu, nie wskazał podstawy prawnej, z jakiej je wywodzi. Jak powyżej wskazano, nie może to być na obecnym etapie art. 225 kc (roszczenia uzupełniające są przedwczesne). Na marginesie wskazać należy, że trudno roszczenie te oprzeć na ogólnych przepisach o szkodzie (art. 415 kc, art. 361 kc). Trudno bowiem przypisać pozwanej zawinione zaniechanie lub działanie, skutkujące ograniczeniem planów inwestycyjnych powodów. W chwili, kiedy powodowie nabywali działkę, urządzenia pozwanej już istniały i były widoczne na pierwszy rzut oka. Skoro powodowie posiadali określone plany inwestycyjne (najpierw w dziedzinie fotowoltaiki – jak wynika z wyjaśnień informacyjnych powoda M. B. k. 121 - 122, a później w zakresie podziału i sprzedaży wydzielonych działek pod zabudowę mieszkaniową), to nie mogą oni przerzucać odpowiedzialności za wybór odpowiedniej co do tych planów nieruchomości na osoby trzecie (tu: na pozwaną). Kwestię winy pozwanej i związku przyczynowego pomiędzy jej działaniem a szkodą powodów można byłoby rozważać, gdyby powodowie najpierw nabyli nieruchomość, z określonym planem inwestycyjnym, a następnie pozwana, działając bezprawnie i bez ich zgody, posadowiłaby swoje urządzenia przesyłowe na ich nieruchomości, udaremniając tym samym plany inwestycyjne powodów. W przedmiotowej sprawie to powodowie wybrali określoną nieruchomość, z przeznaczeniem na określone przez siebie plany, dokonali zakupu nieruchomości w widoczny sposób obciążonej urządzeniami przesyłowymi, przy czym z wpisów w księdze wieczystej wynikało, że prawa posiadacza z tytułu tych obciążeń nie są ujawnione w Dziale III księgi wieczystej. Powodowie takim działaniem sami zatem wywołali powstanie szkody, z uwagi na własne plany inwestycyjne, które okazały się utrudnione (działki budowlane) bądź niemożliwe (fotowoltaika) ze względu na własny nietrafny wybór, tj. zakup obciążonej nieruchomości o nieuregulowanym stanie prawnym w zakresie obciążeń. Stosując test skutku przyczynowego w postaci warunku sine qua non, dostrzec należy, że powodowie nie doznaliby ograniczeń w swoich zamiarach inwestycyjnych, gdyby zachowali staranność w wyborze działki (wolnej od widocznych urządzeń przesyłowych) i nie nabyliby działki, na której krzyżują się w dużym zagęszczeniu linie średniego i niskiego napięcia (co jest widoczne choćby na przedłożonych przez nich mapach). Trudno przyjąć, że powodowie nabyli grunt, nie dokonując jego faktycznych oględzin i nie widząc linii przesyłowych. To działanie powodów na wolnym rynku było warunkiem sine qua non do wystąpienia ich szkody w postaci „znoszenia uciążliwości w zakresie planów inwestycyjnych”, dodajmy – własnych planów inwestycyjnych, które zależały tylko i wyłącznie od woli powodów. Gdyby powodowie posiadali inne plany inwersyjne, bądź nabyli działkę wolną od linii energetycznych, to tego rodzaju szkoda nie wystąpiłaby. W warunkach swobody transakcji na rynku nieruchomości powodowie w żaden sposób nie byli zmuszenia do nabycia działki nr (...), aby następnie „znosić na niej uciążliwości inwestycyjne”, wynikające z widocznych urządzeń przesyłowych. Tym bardziej, że powód M. B. posiada szeroką wiedzę co do obciążeń i ustanawiania służebności, i - jak wskazał w czasie swoich zeznań - linie na działce widział, sprawdził księgę wieczystą i uznał, że będzie można spróbować uregulować tą kwestie z operatorem tych urządzeń, tzn. z pozwaną. Przed zakupem nie kontaktował się z pozwaną, wyszedł z założenia, że pozwana będzie sama zainteresowana w uregulowaniu sprawy korzystania i dostępu do linii (k. 148). Ryzyko wadliwego wyboru powinni zatem ponosić powodowie, a konstruowanie roszczenia odszkodowawczego do operatora istniejących już sieci energetycznych z powodu uciążliwości (utrudnień inwestycyjnych), które zależały wyłącznie od decyzji powodów co do przeznaczenia gruntu (kupionego w 2010 roku jako pastwisko i gruntu orne), należy ocenić jako bezzasadne.

Mając powyższe powództwo należało oddalić w całości, nie znajdując podstaw faktycznych (pkt 1) czy podstaw prawnych (pkt 2) do uwzględnienia żądań sformułowanych w pozwie.

Z uwgai na wynik procesu, powodów należało uznać za stronę przegrywająca proces (art. 98 kpc), wobec czego brak było podstaw do przyznania na ich rzecz kosztów procesu od pozwanej. Natomiast odnośnie pozwanej, brak było podstaw do zasądzenia z urzędu kosztów procesu na jej rzecz jako strony wygrywającej, z uwagi na brak wniosku o przyznanie kosztów procesu, który mógł zostać złożony najpóźniej do czasu zamknięcia rozprawy, złożony nie został, a pozwana jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika (art. 109 § 1 kpc).