Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 771/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Lucyna Ramlo (spr.)

Sędziowie:

SSA Aleksandra Urban

SSA Alicja Podlewska

Protokolant:

sekr.sądowy Agnieszka Makowska

po rozpoznaniu w dniu 17 lutego 2017 r. w Gdańsku

sprawy J. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 lutego 2016 r., sygn. akt VI U 395/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 i 3 i oddala odwołanie;

II.  zasądza od ubezpieczonego J. S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 270,00 (dwieście siedemdziesiąt 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Alicja Podlewska SSA Lucyna Ramlo SSA Aleksandra Urban

Sygn. akt III AUa 771/16

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. odmówił J. S. prawa do emerytury na podstawie art. 184 ustawy
z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych

z uwagi na niespełnienie przez ubezpieczonego wymaganego okresu pracy w szczególnych warunkach. Organ rentowy nie uznał okresu zatrudnienia w okresie 1 lipca 1976 roku
do 31 grudnia 1998 roku jako okresu zatrudnienia w szczególnych warunkach, wskazując,
że nie został spełniony wymóg istnienia stosunku pracy, ponieważ we wskazanym okresie ubezpieczony prowadził pozarolniczą działalność gospodarczą.

W odwołaniu od tej decyzji J. S. wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji
i przyznanie prawa do emerytury. W uzasadnieniu wskazał, że wbrew stanowisku organu rentowego wykazał wymagany okres zatrudnienia w szczególnych warunkach.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych podtrzymał dotychczasowe stanowisko.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 29 lutego 2016 r. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu J. S. prawo do emerytury od dnia 1 listopada 2014 r. (pkt 1), stwierdził że organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji (pkt 2) oraz zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B. na rzecz ubezpieczonego kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego (pkt 3), sygn. akt VI U 395/15.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

R. L. (1) prowadził działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług z zakresu transportu ciężarowego w latach 1970-2011.

W okresie od 1 lutego 1982 roku do 30 stycznia 1999 roku J. S. był zatrudniony w firmie transportowej, prowadzonej przez R. L. (1), mieszczącej się przy ul. (...) w B.; pracował wówczas na stanowisku kierowcy ciężarówki powyżej 3,5 tony ładowności, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, rozwożąc opał do klientów wskazanych przez R. L. (1). Wynagrodzenie wypłacał ubezpieczonemu pracodawca bezpośrednio - "do ręki". Przyczyną zatrudnienia ubezpieczonego przez R. L. (1) był fakt, że ten ostatnio często chorował i nie był w stanie wykonać wszystkich zamówień, a ubezpieczony nie był w stanie się utrzymać
z własnej działalności gospodarczej. R. L. (1) codziennie wydawał polecenia wykonania konkretnej trasy ubezpieczonemu. Przeważnie ubezpieczony pobierał koks
z gazowni. Ubezpieczony podpisywał listę obecności. Przyczyną rozwiązania stosunku pracy był fakt niewypłacania wynagrodzenia przez pracodawcę. Po rozwiązaniu stosunku pracy ubezpieczony kontynuował prowadzenie działalności gospodarczej.

J. S. nie został zgłoszony do ubezpieczenia społecznego z tytułu zatrudnienia przez R. L. (1) w okresie od 1 lutego 1982 roku do 30 stycznia 1999 roku.

Wypełniając kwestionariusz podczas składania wniosku o przyznanie emerytury J. S. nie wskazał okresu pracy u R. L. (1), ponieważ był przekonany, że do przyznania mu prawa do emerytury wystarczające będzie wykazanie okresu prowadzenia działalności gospodarczej.

Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne zeznania świadków: L. W., K. W., R. D. oraz R. W..

W ocenie Sądu I instancji za wiarygodne uznać należało zeznania L. W., który również pracował jako kierowca w B. w czasach, kiedy ubezpieczony był zatrudniony jako kierowca u R. L. (1). Pracując w tej samej branży przy różnych okazjach widywał jak ubezpieczony jeździł samochodami należącymi
do R. L. (1). Sąd podkreślił, że zeznania te miały, pomimo znacznego upływu czasu, rozbudowany charakter, a jednocześnie ocenił je jako spontaniczne, odnoszące się
do własnych obserwacji świadka, logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego.

Z tych samych względów Sąd uznał za wiarygodne zeznania innego kierowcy, K. W., który również pracował jako kierowca i współpracował z R. L. (1). Świadek wskazał, że usłyszał od ubezpieczonego, że ten pracuje do R. L. (1).

Obaj świadkowie wskazali nadto, że firma (...) dysponowała charakterystycznymi pojazdami (...) oraz (...), z uwagi na które łatwo było rozpoznać, dla kogo pracował J. S..

Sąd I instancji uznał również za wiarygodne zeznania R. D., który wskazał, że to on podpowiedział ubezpieczonemu, że R. L. (1) poszukuje kogoś zaufanego do pracy. Nadto zeznał, że zna ubezpieczonego od lat 70-tych
i że w pewnym momencie zastąpił on R. L. (1) jako osoba wożąca mu węgiel (świadek wprost zeznał, że w latach 80-tych zamawiany u L. węgiel przywoził mu J. S.). Zeznania te, w ocenie Sądu I instancji, pozostają spójne
z pozostałym materiałem dowodowym, a nadto mają logiczny charakter.

W ocenie Sądu Okręgowego na przymiot wiarygodności zasługują również zeznania R. W., który pracował dla L. i wprost wskazał, że wie,
że odwołujący pracował dla L. w ramach umowy o pracę, ponieważ jemu L. również proponował tę formę zatrudnienia. Świadek pracował jako mechanik
i naprawiał samochody należące do L., także te, którymi jeździł S., między innymi naprawiał je bezpośrednio w miejscu zamieszkania S.. Wskazane zeznania Sąd ocenił jako wiarygodne, albowiem korespondują z zeznaniami pozostałych świadków, a także zeznaniami samego ubezpieczonego.

Sąd I instancji uznał nadto za wiarygodne zeznania ubezpieczonego. W szczególności Sąd dał ubezpieczonemu wiarę co do tego, że pracował jako kierowca samochodu powyżej 3,5 tony u R. L. (1). Sąd podkreślił, że okoliczność ta znajduje potwierdzenie w całokształcie materiału dowodowego, zarówno w postaci dokumentów (umowa o pracę, świadectwo pracy, a także dokumentacja potwierdzająca prowadzenie przez R. L. (1) działalności gospodarczej w zakresie transportu), jak też spójnych, wzajemnie ze sobą korespondujących zeznań czterech świadków (zarówno osób pracujących w branży transportowej, w tym pracowników L., jak i osoby korzystającej z usług ubezpieczonego).

Nadto Sąd Okręgowy oparł swoje ustalenia na dokumentach prywatnych oraz urzędowych, których wiarygodność ani autentyczność nie była skutecznie podważona
przez strony, zaś Sąd nie powziął w tym zakresie wątpliwości z urzędu. Sąd wskazał, że treść dokumentacji przedłożonej przez ubezpieczonego na okoliczność istnienia stosunku pracy
w szczególnych warunkach znajduje swoje potwierdzenie w zeznaniach wszystkich wskazanych świadków.

Przechodząc do rozważań merytorycznych Sąd Okręgowy stwierdził, że dokonał oceny omówionego wyżej stanu faktycznego w kontekście przepisów art. 184 i 32 ustawy
z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(Dz. U. z 2009 roku, nr 153, poz.1227 ze zm.) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia
7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze
(Dz. U. Nr 8 z 1983 r., poz. 43 ze zm.).

Zgodnie z treścią art. 184. ust 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32,33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli:

1) okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz

2) okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 (czyli 25 lat
dla mężczyzn).

Emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia
do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa (art. 184 ust 2).

Zgodnie z treścią art. 32 ust 1 cytowanej wyżej ustawy ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 r., będącym pracownikami, o których mowa w ust. 2-3, zatrudnionymi w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przysługuje emerytura w wieku niższym, niż określony w art. 27 pkt 1 ustawy, czyli w wieku 55 lat
dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn.

Dla celów ustalenia uprawnień, o których mowa w cytowanym wyżej przepisie,
za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu
na bezpieczeństwo własne lub otoczenia w podmiotach, w których obowiązują wykazy stanowisk ustalone na podstawie przepisów dotychczasowych.

Z kolei przepisy wyżej wymienionego rozporządzenia wykonawczego mają zastosowanie do wszystkich pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach
lub w szczególnym charakterze. Zgodnie z § 2 tego rozporządzenia, okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku, a okresy te stwierdza zakład pracy, na podstawie posiadanej dokumentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawionym według wzoru stanowiącego załącznik
do przepisów wydanych na podstawie § 1 ust. 2 rozporządzenia, lub w świadectwie pracy.

Niemniej jednak, w przypadku, gdy zainteresowany wykaże, że nie może przedstawić zaświadczeń potwierdzających okresy wykonywania pracy w szczególnych warunkach
z przyczyn od siebie niezależnych, art. 472 i 473 k.p.c. umożliwiają ustalenie tych okoliczności w drodze postępowania odwoławczego przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z w/w artykułami w postępowaniu w sprawach z zakresu prawa pracy
i ubezpieczeń społecznych każdy fakt mający wpływ na prawo do świadczenia lub jego wysokość może być dowodzony wszelkimi środkami, które sąd uzna za pożądane,
a ich dopuszczenie za celowe. Sąd nie jest związany środkami dowodowymi określonymi
dla dowodzenia przed organem rentowym.

Sąd Okręgowy wskazał, że przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwala
na stwierdzenie, iż ubezpieczony w okresie pracy w firmie (...) od 1 lutego 1982 roku do 30 stycznia 1999 roku stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę kierowcy samochodu ciężarowego powyżej 3,5 t. -
tj. wykonywał pracę w warunkach szczególnych w rozumieniu cytowanego przepisu art. 184 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz wskazanego rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Wykonywana przez niego praca wymieniona jest w wykazie A w dziale VIII poz. 2 (prace kierowców samochodów ciężarowych
o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony) w/w rozporządzenia i jest pracą
o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości. Okres prowadzenia działalności gospodarczej, na który pierwotnie powoływał się także ubezpieczony w toku procesu, nie mógł natomiast zostać zaliczony do okresu pracy
w szczególnych warunkach, ponieważ przepisy rozporządzenia (§ 2) odnoszą się
do pracowników, czyli osób związanych stosunkiem pracy, a nie prowadzących działalność gospodarczą, nawet jeżeli w ramach tej działalności pracowali oni jako kierowcy samochodu ciężarowego.

W świetle zebranych dowodów Sąd I instancji uznał, że ubezpieczony udowodnił ponad 15 - letni okres pracy w warunkach szczególnych jako kierowca samochodu ciężarowego powyżej 3,5 w okresie od 1 lutego 1982 roku do 30 stycznia 1999 roku.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy stwierdził, że ubezpieczony ma wymagany łączny ponad 15 - letni okres zatrudnienia w warunkach szczególnych, uprawniający
do przyznania prawa do wcześniejszej emerytury na mocy cytowanego art. 32
w zw. z art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Zaliczenie wymienionego wyżej okresu spowodowało, że odwołujący spełnia wszystkie warunki konieczne do przyznania emerytury określone w cytowanych wyżej przepisach ustawy i rozporządzenia. Okoliczność, że ubezpieczony spełnia pozostałe wymogi konieczne do uzyskania prawa do wcześniejszej emerytury nie była kwestionowana przez organ rentowy, który odmówił ubezpieczonemu prawa do emerytury wyłącznie z powodu niewykazania 15-letniego okresu pracy
w szczególnych warunkach.

Sąd podkreślił również, że nieuiszczanie przez pracodawcę składek na ubezpieczenie społeczne (jak to miało w przedmiotowej sprawie) nie może wywoływać negatywnych skutków dla pracownika - okoliczność ta pozostaje zatem bez wpływu na ustalenie prawa
do emerytury (zob. też następujące wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 24 marca 1995 r.,
II URN 7/95, OSNAPiUS 1995, nr 17, poz. 219; z dnia 5 kwietnia 1995 r., II UR 3/95, OSNAPiUS 1995, nr 17, poz. 222; z dnia 23 marca 1999 r., II UKN 535/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 402; z dnia 14 marca 2006 r., I UK 205/05, PP 2006, nr 5; z dnia 6 kwietnia 2007 r., II UK 185/06, OSNPUSiSP 2008, nr 9-10, poz. 143).

Z tych względów Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c, zmienił decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i przyznał ubezpieczonemu prawo do emerytury z tytułu wykonywania pracy w warunkach szczególnych od dnia 1 kwietnia 2014 roku , jak w pkt 1 sentencji wyroku.

W pkt 2 sentencji wyroku Sąd Okręgowy zgodnie z przepisem art. 118 ust. 1 a ustawy emerytalno-rentowej FUS z urzędu orzekał w przedmiocie odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Zdaniem Sądu Okręgowego, w okolicznościach przedmiotowej sprawy brak było podstaw
do stwierdzenia odpowiedzialności organu rentowego, z powodu braku świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych. Mając na uwadze sformalizowany przebieg postępowania przed organem rentowym, jak również występujące ograniczenia dowodowe, do przyznania ubezpieczonemu prawa do żądanego świadczenia konieczne było przeprowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność świadczenia
przez odwołującego zatrudnienia w warunkach szczególnych. W realiach przedmiotowej sprawy, mając na względzie twierdzenia ubezpieczonego oraz ujawnienie dokumentów: świadectwa pracy oraz umowy o pracę dopiero na etapie postępowania odwoławczego, wcześniejsze ustalenie pracy przez ubezpieczonego w szczególnych warunkach było,
jak wskazał Sąd, niemożliwe.

Sąd Okręgowy zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału
w B. na rzecz ubezpieczonego kwotę 360 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, mając na względzie zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania, o której mowa w art. 98 § 1 k.p.c. jak również treść § 12 ust. 2 w zw. z § 2
ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
.

Apelację od wyroku wywiódł pozwany organ rentowy, zaskarżając go w części
– co do pkt 1 i 3 oraz zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS, jak również naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art.233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy zasady swobodnej oceny dowodów.

Powołując się na powyższą podstawę apelacji organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt l i 3 i oddalenie odwołania, ewentualnie o jego uchylenie
i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania oraz
o zasądzenie na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Organ rentowy po przeanalizowaniu całości materiału dowodowego zebranego
w sprawie, powziął zasadniczą wątpliwość, co do trafności dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny tego materiału i wynikających z tej oceny wniosków.

Zdaniem apelującego trudno dać wiarę zeznaniom świadków i powoda, że przez okres ponad 15 lat stale i w pełnym wymiarze czasu ubezpieczony świadczył pracę na rzecz R. L. (1). Można przyjąć, że świadczył usługi na jego rzecz dorywczo, lecz nie w ramach umowy o pracę - brak zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego z tytułu zatrudnienia w firmie (...). Ponadto w postępowaniu o świadczenie przedemerytalne (VI U 2116/10) ubezpieczony nie powoływał się na fakt zatrudnienia
u R. L. (1), nie posiadał dokumentów na potwierdzenie tego faktu. Ubezpieczony nie powoływał się również na okoliczność świadczenia pracy na rzecz R. L. (1) w odwołaniu od decyzji z dnia 22 grudnia 2014 r.

W związku z powyższym, zdaniem organu rentowego, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wydając wyrok naruszył przepisy prawa materialnego, a także uchybił zasadzie swobodnej oceny dowodów, przez co naruszył art. 233 § 1 k.p.c.

W odpowiedzi na apelację ubezpieczony wyjaśnił, że nie mógł wcześniej złożyć umowy o pracę i świadectwa pracy od pracodawcy R. L. (1), ponieważ był
w konflikcie z żoną, która utrudnia mu do stęp do dokumentów. Dokumenty przekazał mu syn dopiero po jej śmierci.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego organu rentowego okazała się uzasadniona i skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku oraz oddaleniem odwołania.

Przedmiotem sporu między stronami było, czy wnioskodawca J. S. spełnił kumulatywne przesłanki warunkujące nabycie prawa do emerytury w wieku obniżonym, przewidzianej w art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach
i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(t.j. Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227
ze zm.) w zw. z art. 32 tej ustawy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego we wskazanym powyżej zakresie Sąd Okręgowy dokonał oceny zgromadzonego materiału dowodowego z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów, a w konsekwencji - poczynił nieprawidłowe ustalenia faktyczne,
co skutkowało naruszeniem ww. przepisów prawa materialnego i nieuprawnionym przyznaniem ubezpieczonemu prawa do emerytury, pomimo braku spełnienia wszystkich przesłanek warunkujących ustalenie prawa do tego świadczenia.

W kontekście powyższego należy podkreślić, że prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez Sąd orzekający dwóch naczelnych obowiązków procesowych, tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami kodeksu postępowania cywilnego oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Rozstrzygnięcie to winno również znajdować oparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych. Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia ma natomiast na celu ustalenie, czy w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania Sąd pierwszej instancji sprostał tym wymogom. Istotą postępowania apelacyjnego jest zbadanie zasadności zarzutów skierowanych przeciwko orzeczeniu sądu pierwszej instancji. Sąd odwoławczy orzeka jednak
w oparciu o całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, dokonując na nowo jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych w postępowaniu przed sądami obu instancji dowodów. Jako Sąd merytoryczny, bazując na tym samym materiale dowodowym, co Sąd pierwszej instancji, Sąd odwoławczy może czynić własne, odmienne ustalenia, może również, na podstawie art. 382 in fine k.p.c. przeprowadzić uzupełniające postępowanie dowodowe. Sąd drugiej instancji jako sąd nie tylko odwoławczy, lecz także merytoryczny, nie może poprzestać na zbadaniu zarzutów apelacyjnych. Powinien poczynić własne ustalenia i samodzielnie ocenić je z punktu widzenia prawa materialnego. Sąd Najwyższy wyraźnie też akcentuje, że ustalenia sądu pierwszej instancji nie są dla sądu drugiej instancji wiążące, stąd też obowiązek dokonywania ustaleń istnieje niezależnie
od tego, czy wnoszący apelację podniósł zarzut dokonania wadliwych ustaleń faktycznych
lub ich braku (zob. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów SN z dnia 23 marca
1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7-8, poz. 124).

Mając na uwadze powyższe wskazać należy, że analiza zgromadzonego
w postępowaniu przed Sądem I instancji materiału dowodowego nakazała Sądowi odwoławczemu poddać w wątpliwość prawidłowość ustaleń faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego.

Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że w dniu 1 lipca 2010 r. J. S. wystąpił
z wnioskiem o prawo do świadczenia przedemerytalnego. W załączonym do przedmiotowego wniosku kwestionariuszu dotyczącym okresów składkowych i nieskładkowych wnioskodawca nie wymienił okresu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u R. L. (1) od dnia 1 lutego 1982 r. do dnia 30 stycznia 1999 r. Podał natomiast,
że od 1 czerwca 1976 r. do 5 lutego 2009 r. prowadził działalność gospodarczą – transport
i równolegle od 27 czerwca 2005 r. do 31 maja 2009 r. zatrudniony był w (...) (...)
Sp. z o.o. w B. (k. 1 – 3 akt świadczenia przedemerytalnego). Również w toku procesu zainicjowanego odwołaniem od decyzji pozwanego z dnia 4 sierpnia 2010 r. odmawiającej mu prawa do świadczenia przedemerytalnego ubezpieczony nie podnosił,
aby w trakcie prowadzonej działalności gospodarczej posiadał inny okres zatrudnienia pracowniczego niż okres pracy w Spółce (...). Prawomocnym wyrokiem z dnia
12 stycznia 2011 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy – Wydział VI Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie ubezpieczonego od decyzji z dnia 4 sierpnia 2010 r.
Z uzasadnienia wyroku wynika, że oddalenie odwołania było konsekwencją nie wykazania przez wnioskodawcę legitymowania się wszystkimi przesłankami przyznania prawa
do żądanego świadczenia. W szczególności Sąd zwrócił uwagę, że ubezpieczony wykazał jedynie 38 lat, 10 miesięcy i 18 dni okresów składkowych i nieskładkowych, przy czym zaliczeniu do tego stażu nie podlegały okresy prowadzenia działalności gospodarczej, za które nie została uregulowana składka na ubezpieczenia emerytalno – rentowe. Sąd zwrócił uwagę, że w odwołaniu ubezpieczony jedynie ogólnikowo podważał ustalenia okresów składkowych i nieskładkowych, jednak nie wskazał żadnych dowodów pozwalających na dokonanie innych ustaleń faktycznych (k. 31, 35 – 37 akt sprawy VI U 2116/10 Sądu Okręgowego
w Bydgoszczy). W realiach rozpoznawanej sprawy należy zwrócić uwagę, że do stażu pracy ubezpieczonego zaliczono w całości okres prowadzenia przez wnioskodawcę działalności gospodarczej od 1 czerwca 1976 r. do 31 grudnia 1998 r., jak też okres od 1 stycznia 1999 r. do 28 lutego 1999 r. (k. 7 akt sprawy VI U 2116/10, k. 34 akt św. przemeryt.).

W dniu 21 sierpnia 2012 r. J. S. złożył natomiast wniosek o rentę
z tytułu niezdolności do pracy. W kwestionariuszu dotyczącym okresów i składkowych
i nieskładkowych – tak samo jak w przypadku wniosku o świadczenie przedemerytalne – ubezpieczony nie wymienił innego zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, równoległego
z prowadzeniem działalności gospodarczej w latach 1976 – 2009, niż zatrudnienie
w (...) Sp. z o.o. w B. od 27 czerwca 2005 r. do 31 maja 2009 r.
(k. 1 – 3 akt rentowych).

Także w kwestionariuszu informacji dotyczącej okresów składkowych
i nieskładkowych przedłożonym wraz z wnioskiem z dnia 25 listopada 2014 r. o emeryturę wcześniejszą J. S. nie wskazał na zatrudnienie u R. L. (1)
w latach 1982 – 1999. W formularzu tym ubezpieczony wymienił jedynie prowadzoną
od 1 czerwca 1976 r. do 5 lutego 2009 r. działalność gospodarczą – transport ciężarowy, określając ją pracę w szczególny warunkach (k. 1 – 6 akt emerytalnych). Do wniosku,
jak również do odwołania od decyzji pozwanego z dnia 22 grudnia 2014 r. ubezpieczony nie załączył żadnej nowej dokumentacji ani nie powoływał się na brak możliwości dostępu
do dokumentów mających potwierdzić jego zatrudnienie u R. L. (1).

Dokumenty w postaci świadectwa pracy z dnia 30 stycznia 1999 r. (k. 24, 57 a.s.) oraz umowy o pracę z dnia 1 lutego 1999 r. (k. 65 a.s.) J. S. ujawnił i przedłożył dopiero w niniejszym postępowaniu o prawo do emerytury wcześniejszej, w którym niezbędne było wykazanie przez niego co najmniej 15-letniego okresu pracowniczego zatrudnienia w warunkach szczególnych.

Okoliczność, iż wnioskodawca nie wykazywał zatrudnienia u R. L. (1) mającego mieć miejsce w latach 1982 – 1999 ani w toku postępowania o świadczenie przedemerytalne, ani w toku postępowania rentowego, ani nawet we wniosku o emeryturę
i odwołaniu od decyzji odmownej, a dokumenty mające potwierdzić ten okres pracy zostały przedłożone przez niego dopiero w roku 2015, wzbudziła poważne wątpliwości Sądu Apelacyjnego co do prawdziwości i wiarygodności tychże dowodów. Sąd miał przy tym
na względzie, że ubezpieczony, deklarujący na obecnym etapie postępowania brak dostępu
do przedmiotowych dokumentów, nie występował wcześniej do R. L. (2)
o wystawienie ich duplikatów (R. L. (2) zmarł w dniu 30 stycznia 2013 r.).

Wątpliwości te pogłębiło ustalenie, że w okresie od 1 lipca 1976 r. do 31 grudnia
1998 r. J. S. podlegał ubezpieczeniu społecznemu z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Ubezpieczony uiścił składki należne za ten okres (z wyjątkiem okresów zwolnień – pobierania zasiłków chorobowych). Z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej wnioskodawca podlegał ubezpieczeniu również w okresie od 1 stycznia 1999 r. do 30 marca 2005 r., jednakże z przerwami spowodowanymi brakiem opłacenia składek.
Za okres od 1 stycznia 1999 r. do 28 lutego 1999 r. składki z tego tytułu zostały uregulowane (k. 25, 27 akt św. przedemeryt.).

Ubezpieczony nie został natomiast zgłoszony do ubezpieczenia społecznego z tytułu deklarowanego stosunku pracy mającego go łączyć od 1 lutego 1982 r. do 30 stycznia 1999 r. z R. L. (1) ( vide: pismo pozwanego z dnia 18.09.2015 r. – k. 63 a.s.).

Sąd Apelacyjny miał przy tym na względzie, że stosownie do treści art. 2 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 1 – obowiązującej do dnia 31 grudnia 2002 r. - ustawy z dnia 18 grudnia 1976 r.
o ubezpieczeniu społecznym rzemieślników i niektórych innych osób prowadzących działalność zarobkową na własny rachunek i ich rodzin
(Dz. U. z 1976 r. Nr 40, poz. 235
ze zm.) obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu nie podlegały osoby prowadzące działalność określoną w art. 1 (m. in. działalność zarobkową w zakresie usług), które były równocześnie pracownikami zatrudnionymi w wymiarze czasu pracy nie niższym niż połowa wymiaru obowiązującego w danym zawodzie albo są objęte odrębnymi przepisami w zakresie zaopatrzenia emerytalnego lub ubezpieczenia społecznego.

Jak wynika z umowy o pracę z dnia 1 lutego 1982 r. R. L. (1) miał zatrudnić J. S. na stanowisku kierowcy na czas nieokreślony w pełnym wymiarze
za wynagrodzeniem ryczałtowym w kwocie 12.400 zł + premia uznaniowa.

Od dnia 1 stycznia 1982 r. wynagrodzenie minimalne wynosiło 3.300 zł, a od dnia
1 września 1982 r. – 5.400 zł. Wynagrodzenie przeciętne wynosiło natomiast w roku 1982 – 11.631 zł.

Kwota podstawy wymiaru składek ubezpieczonego z tytułu działalności gospodarczej w roku 1982 wyniosła 60 000 zł, w przeliczeniu na miesiąc – 5 000 zł (k. 28 akt
św. przedemeryt.).

Mając na uwadze powyższe, tj. okoliczność, iż ubezpieczony miał zostać zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na stanowisku kierowcy (co wyłączało obowiązkowe ubezpieczenie społeczne z tytułu działalności gospodarczej) oraz
za stosunkowo wysokim wynagrodzeniem, a w każdym razie znacznie przekraczającym przychody uzyskiwane z prowadzonej działalności gospodarczej, jako nielogiczne
i niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego należało ocenić twierdzenia ubezpieczonego odnoszące się do kwestii zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego
i opłacania składek z obu ww. tytułów. Trudno bowiem dać wiarę twierdzeniom jakoby J. S., który – jak sam zeznał – nie mógł się utrzymać z prowadzonej działalności, zgłaszał się z tytułu jej prowadzenia do ubezpieczenia społecznego, mimo braku takiego obowiązku z uwagi na zatrudnienie w pełnym wymiarze czasu pracy, i opłacał składki, natomiast prowadzący taką samą działalność na tym samym rynku R. L. (1), którego stać było na zatrudnianie dwóch kierowców za wysokim wynagrodzeniem, nie dokonał zgłoszenia J. S. do ubezpieczenia społecznego i przez okres ponad 15 lat nie opłacał składek.

Sąd Apelacyjny nie znajduje także potwierdzenia dla twierdzeń o zatrudnieniu J. S. przez R. L. (1) na podstawie umowy o pracę w zeznaniach świadków przesłuchanych w postępowaniu przed Sądem I instancji.

Przypomnieć można, że świadek L. W. podał, że wydaje mu się,
iż ubezpieczony był zatrudniony o R. L. (1), gdyż widywał go, jak prowadził samochody R. L. (1) oraz na działce, gdzie R. L. (1) miał bazę. Świadek widywał ubezpieczonego na tej działce również po roku 1990. Świadek K. W., który pracował dorywczo u pięciu przewoźników, wskazał, że widywał wnioskodawcę u R. L. (1). Wniosek o zatrudnieniu go na podstawie umowy
o pracę wywodził z faktu, że wnioskodawca tak się „chwalił”, a nadto jeździł charakterystycznym samochodem R. L. (1). Z kolei świadek R. D. zeznał, że R. L. (1) pytał go kiedyś o kogoś zaufanego i polecił on S., przy czym najpierw zamówiony węgiel i koks przywoził mu R. L. (1), a potem J. S.. Świadek R. W., mechanik wykonujący naprawy samochodów R. L. (1), wskazał, że kierowcy
u R. L. (1) zmieniali się często, ale ubezpieczony był najdłużej, widywał go
do 1998 r. lub 1999 r. Świadek ten wniosek o zatrudnieniu ubezpieczonego na podstawie umowy o pracę wywodził z kolei z faktu, że R. L. (1) jemu również proponował umowę o pracę i że R. L. (1) tak mu powiedział.

Stwierdzić należy, że zeznania świadków nie pozwalają na ustalenie – jak uczynił to Sąd I instancji - pracowniczego zatrudnienia J. S. u R. L. (1). Świadkom jedynie wydawało się, że łączył ich stosunek pracy, nie mieli jednak stanowczej wiedzy w tym zakresie. Fakt zaś, że widywali ubezpieczonego,
jak prowadził samochody należące do R. L. (1) oraz w jego bazie nie przesądza o zatrudnieniu go w ramach stosunku pracy. Zważyć przy tym należy, że zarówno L. W., jaki i K. W. pracowali dorywczo, dorabiali sobie okresowo w firmie (...). Całokształt materiału dowodowego zebranego
w sprawie wskazuje, że taki też był charakter współpracy J. S.
z R. L. (1). Znamienne, że żaden ze świadków, nie był w stanie podać nazwiska innych kierowców zatrudnianych przez R. L. (1) – poza J. S..

Mając na uwadze wszystkie powyższe ustalenia i rozważania, Sąd Apelacyjny uznał za konieczne przeprowadzenia na podstawie art. 382 k.p.c. uzupełniającego postępowania dowodowego.

Postanowieniem z dnia 7 listopada 2016 r. Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z dziedziny badania pisma na okoliczność ustalenia, czy podpisy
pod umową o pracę z dnia 21 lutego 1982 r. i świadectwem pracy z dnia 30 stycznia 1999 r. należą do R. L. (1). W opinii z dnia 12 grudnia 2016 r. wydanej na podstawie ekspertyzy kryminalistycznej biegły na podstawie przeprowadzonych badań i uzyskanych wyników stwierdził, że zarówno podpis (...) na świadectwie pracy z dnia
30 stycznia 1999 r., jak i podpis (...) na umowie o pracę z dnia 1 lutego
1982 r. nie zostały nakreślone przez R. L. (1), którego wzory pisma
i podpisów przedstawiono do badań (k. 171 – 185 a.s.).

Zważyć należy, że opinia biegłych, tak jak każdy inny dowód podlega ocenie sądu orzekającego, tak co do jej zupełności i zgodności z wymaganiami formalnymi, jak i co do jej mocy przekonywującej. Jeżeli jeden z tych punktów widzenia nie nasunie Sądowi zastrzeżeń, to może stanowić uzasadnioną podstawę do dokonania ustaleń faktycznych i rozstrzygnięcia sprawy ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 1974 r., I CR 100/74, niepublikowany). Sąd jest powołany do kontrolowania logicznego biegu przesłanek opinii
i do sprawdzenia jej wyników w oparciu o materiał dowodowy sprawy. Skoro jednak biegły wydaje opinię o takich dziedzinach życia, które wymagają wiadomości szczególnych, Sąd nie może postąpić z opinią biegłego w ten sposób, aby zastąpić pewne wnioski z tej opinii swoimi ustaleniami, opartymi nie na konkretnych faktach, lecz na rozumowaniu, które w oderwaniu od wiadomości fachowych może z łatwością przekształcić się w dowolność. Dlatego też opinia biegłych może być analizowana i oceniana jedynie w zakresie jej fachowości, rzetelności i poprawności wnioskowania, a nie z pozycji wartościowania poglądów.

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw, aby kwestionować rzetelność i prawidłowość opinii biegłego z dnia 7 listopada 2016 r. Przedstawione w niej wnioski są logicznie poprawne i właściwie uargumentowane. Opinia w wyczerpujący i przystępny sposób przedstawia analizę porównawczą podpisów przedstawionych do badania oraz wzorów pisma ręcznego niewątpliwie pochodzącego od R. L. (1). Biegły przedstawił w profesjonalny sposób zarówno ocenę materiałów badawczych, jak i metodykę badań szczegółowych. Powołany biegły jest ekspertem w swojej dziedzinie i brak jest podstaw do przyjęcia,
iż dobrane przez niego metody badania nie odpowiadają obowiązującym w tym zakresie standardom.

Zgłoszone przez ubezpieczonego w piśmie z dnia 2 lutego 2017 r. zastrzeżenia
do przedmiotowej opinii nie zawierają żadnych konkretnych uwag, które podważałyby jej miarodajność. Ubezpieczony wskazuje jedynie, że jego zdaniem kwestionowane podpisy odpowiadają porównawczym podpisom bezwpływowym, o czym świadczy podobieństwo wymienionych liter.

Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii. Sąd nie ma obowiązku uwzględnić kolejnych wniosków o dowód z opinii innego biegłego tej samej specjalności, jeżeli przeprowadzona już opinia jest kompletna, jasno sformułowana, odpowiada na postawione tezy dowodowe i jest należycie uzasadniona, a we wniosku strony brak jest konkretnych uwag i argumentów lub też nie podważają one miarodajności dotychczasowej opinii. Jeżeli opinia biegłego jest jednoznaczna i tak przekonująca, że Sąd określoną okoliczność uznaje za wyjaśnioną, to nie ma obowiązku dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych (patrz: wyrok SN z dnia 21 listopada 1974 r. II CR 638/74, OSP 1975/5/108).

Jak już wyżej wskazano, Sąd odwoławczy uznał opinię biegłego za rzetelną
i wiarygodną. W ocenie Sądu daje ona jednoznaczną i pewną odpowiedź na pytanie,
czy podpisy na świadectwie pracy z dnia 30 stycznia 1999 r. oraz na umowie o pracę z dnia
1 lutego 1982 r. należą do R. L. (1).

Wobec powyższego Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia wniosków ubezpieczonego o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z dziedziny badania pisma i grafometrii oraz przesłuchanie biegłego J. B.. Z uwagi na dostateczne wyjaśnienie spornej okoliczności, wnioski te podlegały oddaleniu na podstawie art. 217 § 3 k.p.c. in fine w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

Nie budzące wątpliwości Sądu ustalenie przez biegłego z zakresu badania pisma,
że przedłożonych przez ubezpieczonego w toku postępowania pierwszoinstancyjnego dokumentów w postaci umowy o pracę datowanej na 1 lutego 1982 r. oraz świadectwa pracy z datą 30 stycznia 1990 r. nie podpisał R. L. (1) potwierdziło wniosek wynikający
z analizy pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, iż R. L. (1) nie zatrudnił J. S. na podstawie umowy o pracę.

Materiał dowodowy zaoferowany przez strony pozwala co najwyżej na ustalenie,
iż wnioskodawca – prowadzący od 1 czerwca 1976 r. do 5 lutego 2009 r. działalność gospodarczą polegająca na transporcie, podlegający z tego tytułu ubezpieczeniom społecznym i uiszczający należne składki – podobnie jak świadkowie L. W. i K. W. dorywczo wykonywał zlecenia na rzecz R. L. (1). Brak jest
przy tym dowodów, aby miało to miejsce w ramach stosunku pracy. Ubezpieczony nie przedstawił w tym zakresie ani wiarygodnej dokumentacji, ani zeznań świadków, potwierdzających typowo pracownicze cechy rzekomego zatrudnienia u R. L. (1). Ubezpieczony nie wykazał zatem, jakoby był zatrudniony w firmie (...) – ani w okresie od 1 lutego 1983 r. do 30 stycznia
1999 r., ani w jakimkolwiek innym przedziale czasowym.

W tym stanie rzeczy należy uznać, że Sąd I instancji przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, naruszając tym samym normę art. 233 § 1 k.p.c. Dowolna ocena materiału dowodowego skutkowała dokonaniem przez ten Sąd nieprawidłowych ustaleń faktycznych,
a w konsekwencji doprowadziła do naruszenia norm prawa materialnego – art. 184
w zw. z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z FUS poprzez bezpodstawne przyznanie ubezpieczonemu prawa do emerytury wcześniejszej, pomimo braku wykazania co najmniej 15-letniego okresu zatrudnienia w warunkach szczególnych. Treść art. 32 ust. 1 ustawy
o emeryturach i rentach z FUS nie pozostawia przy tym wątpliwości, że z prawa do emerytury w wieku obniżonym mogą skorzystać wyłącznie pracownicy (zob. wyroki SN: z dnia
12 lutego 2004 r., II UK 246/03, OSNPUSiSP 2004, nr 20, poz. 358; z dnia 25 stycznia
2005 r., I UK 142/04, OSNPUSiSP 2005, nr 17, poz. 272; z dnia 29 czerwca 2005 r., I UK 300/04, OSNPUSiSP 2006, nr 5-6, poz. 94 i z dnia 8 maja 2008 r., I UK 354/07, MPP 2008, nr 10).

Z uwagi na powyższe Sąd Apelacyjny, działając na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1 i 3 i oddalił odwołanie, jak w pkt I sentencji.

W pkt II sentencji Sąd Apelacyjny zasądził od ubezpieczonego J. S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 270,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. Sąd Apelacyjny działał w tym zakresie na podstawie art. 98 § 3 k.p.c., art. 108 1 k.p.c. oraz § 9 ust. 2
w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.)
w brzmieniu obowiązującym w dniu wniesienia apelacji.

SSA Alicja Podlewska SSA Lucyna Ramlo SSA Aleksandra Urban