Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 339/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 grudnia 2016 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Krzysztof Górski

Sędziowie:

SSA Małgorzata Gawinek (spr.)

SSA Wiesława Kaźmierska

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Piotr Tarnowski

po rozpoznaniu w dniu 15 grudnia 2016 roku na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa H. B.

przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Szpitalowi (...) w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 15 grudnia 2015 roku, sygn. akt VIII GC 120/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Wiesława Kaźmierska Krzysztof Górski Małgorzata Gawinek

Sygn. akt I ACa 339/16

UZASADNIENIE

Powódka H. B. 8 listopada 2012 wniosła o zasądzenia solidarnie od pozwanych: (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S., (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w L. oraz Samodzielnego Publicznego Szpitala (...) w S., kwoty 316.688,48 zł wraz ustawowymi odsetkami od kwot: 106.690 zł od 7 stycznia 2012, 11.562 zł od 21 stycznia 2012, 198.436,48 zł od 29 marca 2012, oraz o zasądzenie kosztów procesu. Podała, że dochodzi wynagrodzenia za wykonanie robót budowlanych dotyczących przedsięwzięcia „Modernizacja i wyposażenie pomieszczeń I-go i II-go piętra skrzydła E budynku głównego szpitala (...), z przeznaczeniem na zintegrowany dwupoziomowy blok operacyjny, wraz z dobudową ewakuacyjnej klatki schodowej (...)”, którego inwestorem był pozwany Szpital. Roboty te powódka wykonała na podstawie umów z 15 lipca 2011 i 25 sierpnia 2011, zawartych z pozwaną (...) sp. z o.o. z siedzibą w S., będącą podwykonawcą pozwanej (...) sp. z o.o. – generalnego wykonawcy. Przedmiotem tych umów było wykonanie dobudowy ewakuacyjnej klatki schodowej skrzydła E budynku głównego Szpitala (...) w S., oraz pokrycia dachu tego skrzydła. W wymienionych umowach przewidziano wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 431.500 zł netto plus VAT oraz w kwocie 103.000 zł netto plus VAT. Według powódki pozwana (...) sp. z o.o. poinformowała inwestora o zatrudnieniu podwykonawców, w tym powódki, ze wskazaniem zakresu robót i przestawieniem umów zawartych pomiędzy powódką a pozwaną (...) sp. z o.o. Powódka powołała się też na narady odbywające się w czasie trwania budowy, z udziałem inwestora, generalnego wykonawcy i podwykonawców, z ich wyszczególnieniem, w tym powódki, oraz na wystawiony jej przez pozwaną (...) sp. z o.o. list referencyjny. Powódka stwierdziła, że jej roboty zostały odebrane, natomiast wypłacono jej tylko część wynagrodzenia, na podstawie przepisów art. 647 i art. 647 ( 1) k.c.

Pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. nie udzieliła odpowiedzi na pozew; 12 września 2013 wydany został w stosunku do tej pozwanej wyrok zaoczny, w którym dochodzone roszczenie zostało zasądzone zgodnie z pozwem. Tytułem kosztów procesu zasądzona została od tej pozwanej na rzez powódki kwota 13.217 zł. Wyrok ten jest prawomocny.

Pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. wniosła o oddalenie powództwa w stosunku do niej oraz zasądzenie kosztów procesu. Powołała się przede wszystkim na brak w stosunku do niej przesłanek określonych w art. 647 1 § 2 i 3 k.c.

Postanowieniem Sądu Rejonowego Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku z 14 stycznia 2014, sygn.. akt IX GU 106/13, została ogłoszona upadłość (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L., obejmująca likwidację jej majątku. Postanowieniem z 28 stycznia 2014 postępowanie w niniejszej sprawie w stosunku do tej pozwanej zostało zawieszone na podstawie art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c.

Pozwany Samodzielny Publiczny Szpital (...)w S. wniósł o oddalenie powództwa w stosunku do niego, oraz o zasądzenie od powódki kosztów procesu. Podniósł, że nie został powiadomiony o podwykonawstwie powódki, a jedynie o podwykonawcy (...), a więc o umowie pomiędzy pozwanymi ad. 1 i ad. 2. W zakresie informacji e-mail z 3 sierpnia 2011, powołanej w pozwie pozwany Szpital podniósł, że nie dotyczyła ona umowy z 25 sierpnia 2011, bowiem wówczas ta umowa jeszcze nie istniała. Co do powołanych w pozwie narad w toku budowy pozwany Szpital podniósł, że w naradach tych nie uczestniczył. Odbywał spotkania z pozwanymi ad. 1 i ad. 2, podczas których omawiane były prace, które w pozwie powódka wskazała jako wykonane przez siebie, a co do których jako wykonawcy występowali pozwani. Z ostrożności pozwany Szpital podniósł, że prace, na które powołała się powódka, zostały wykonane ze znacznym opóźnieniem i przedstawił do potrącenia, na wypadek uznania, że z jakiegokolwiek powodu i w jakimkolwiek zakresie roszczenie powódki uznane zostałoby za zasadne w stosunku do tego pozwanego, wierzytelność z tytułu kar umownych w wysokości 6.386 zł i 32.362,50 zł.

Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z 15 grudnia 2015 zasądził od pozwanego Samodzielnego Publicznego Szpitala (...) w S. na rzecz powódki kwotę 198.436,48 zł z ustawowymi odsetkami od 5 grudnia 2012 (pkt I); oddalił powództwo w pozostałej części (pkt II); ustalił stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu, w tym co do pokrycia kosztów sądowych, od których powódka została zwolniona, z uwzględnieniem zasad ponoszenia tych kosztów, przy przyjęciu, że powódka wygrała proces w 63 procentalch, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu (pkt III); przyjął, że odpowiedzialność pozwanego Samodzielnego Publicznego Szpitala (...) w S. w zakresie zasądzenia wynikającego z punktów I i III, z uwzględnieniem przyszłego szczegółowego wyliczenia referendarza sądowego, jest solidarna z odpowiedzialnością pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. wynikającą z wyroku zaocznego z 12 września 2013.

Sąd ten ustalił, że 15 lipca 2011 powódka, reprezentowana przez syna K. B., zawarła jako wykonawca z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w S. umowę o roboty budowlane nr (...), której przedmiotem było wykonanie robót dobudowy ewakuacyjnej klatki schodowej skrzydła E budynku głównego szpitala (...), z pominięciem stolarki okiennej, podnośnika windowego, balustrad klatki schodowej, instalacji elektrycznej wraz z osprzętem oraz instalacji wodno-kanalizacyjnej i centralnego ogrzewania. Zamawiający zastrzegł ograniczenie zakresu prac zleconych wykonawcy. W umowie przewidziano wynagrodzenia powódki w kwocie 431.500 zł powiększone o VAT. Termin wykonania przedmiotu umowy ustalono na 27 października 2011, przy czym możliwe było jego przedłużenie w określonych w umowie wypadkach.

Powódka 25 sierpnia 2011 jako wykonawca zawarła z pozwaną (...) sp. z o.o. jako zamawiającym umowę o roboty budowlane nr (...), której przedmiotem było wykonanie pokrycia dachu skrzydła E budynku głównego szpitala (...), w taki sposób aby ujednolicić pokrycie dachowe w całość wraz z zadaszeniem dobudowanej klatki schodowej. Również w tej umowie zamawiający zastrzegł sobie możliwość ograniczanie zakresu prac zleconych wykonawcy. Za wykonanie przedmiotu umowy przewidziano wynagrodzenie w wysokości 106.000 zł powiększone o VAT. Termin zakończenia prac ustalono na dzień 29 września 2011, przy czym przewidziano możliwość jego przedłużenia we wskazanych w umowie wypadkach. W załączniku nr 1 do tej umowy zapisano, że w przypadku stwierdzenia konieczności demontażu papy prace w tym zakresie będą traktowane jako roboty dodatkowe i będą rozliczane kosztorysem powykonawczym przy wskazanych w tym załączniku stawkach. W umowie nie uwzględniono konieczności pracy dźwigu, które jest niezbędny przy wymianie rynien i rur spustowych. Wskazano, że praca dźwigu zostanie rozliczona powykonawczo jednak nie dłużej niż 4 dni robocze przy stawce do 120 zł za godzinę.

Według ustaleń Sądu Okręgowego przedsiębiorstwo powódki zastąpiło poprzedniego podwykonawcę, w czasie gdy było opóźnienie robót w zakresie objętym przez powódkę. W toku trwania robót powódki odbywały się narady koordynacyjne z udziałem generalnego wykonawcy – (...) sp. z o.o., oraz wszystkich podwykonawców w tym powódki. Powódkę reprezentował we wszystkich sprawach dotyczących realizacji tej budowy oraz uczestniczył w naradach organizowanych przez kierownika budowy z ramienia (...) sp. z o.o., jej syn K. B., który faktycznie kierował pracami prowadzonymi przez przedsiębiorstwo powódki. Zamiennie występował też w naradach organizowanych przez (...) sp. z o.o. Z. J., który w ramach pomocy koleżeńskiej K. B. nadzorował jego roboty. Pracownicy powódki mieli kurtki/koszulki odblaskowe z oznaczeniami na plecach nazwą: (...). Napis (...) był też na samochodzie, którym wjeżdżał na teren pozwanego Szpitala pracownik powódki Z. Ł..

K. B. wskazał J. H. numery rejestracyjne pojazdów, które zostały zgłoszone przez J. H., podobnie jak numery rejestracyjne innych podwykonawców, pozwanemu Szpitalowi jako mające korzystać z możliwości wjazdu na teren Szpitala. Ochrona obiektu wpuszczała te pojazdy na podstawie sprawdzenia zgodności ich numerów rejestracyjnych z danymi z udostępnionej ochronie listy pojazdów mogących wjeżdżać na teren Szpitala w związku z prowadzoną inwestycją.

Inwestor odbywał spotkania z generalnym wykonawcą oraz z podwykonawcą (...) sp. z o.o. W tych spotkaniach nie uczestniczyli inni podwykonawcy.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że 27 lutego 2012 (...) sp. z o.o. dokonała ostatecznego odbioru robót powódki na podstawie umowy z 15 lipca 2011. W protokole odbioru stwierdzono, że roboty były wykonywane w okresie od lipca 2011 do 10 stycznia 2012. Całkowitą wartość wykonanych przez powódkę i odebranych prac określono na kwotę 530.745 zł.

Ostatecznego odbioru robót powódki na podstawie umowy z 25 sierpnia 2011, (...) sp. z o.o. dokonała 6 grudnia 2011. W protokole odbiory stwierdzono, że roboty trwały od 25 sierpnia do 30 listopada 2011.

Powódka 6 grudnia 2011 roku wystawiła zamawiającemu (...) sp. z o.o. fakturę nr (...) na kwotę 126.690 zł brutto, tytułem pokrycia dachu skrzydła E budynku głównego szpitala (...) zgodnie z umową z 25 sierpnia 2011, z terminem zapłaty - 30 dni, a 20 grudnia 2011 powódka wystawiła wobec (...) sp. z o.o. fakturę nr (...) na kwotę 11.562 zł brutto, tytułem prac dodatkowych przy pokryciu dachu skrzydła E w Szpitalu przy ulicy (...) w S., zgodnie z załącznikiem nr 1 do umowy z 25 sierpnia 2011 termin płatności określono na 30 dni. Kolejną fakturę powódka wystawiła zamawiającemu 27 lutego 2012 - nr (...) na kwotę 212.298 zł brutto, tytułem prac budowlanych polegających na dobudowie ewakuacyjnej klatki schodowej Skrzydła E zgodnie z umową z 15 lipca 2011. Wskazano, że jest to faktura końcowa. Termin płatności określono na 30 dni.

Powódka 15 czerwca 2012 sporządziła, kierowane do (...) sp. z o.o., wezwanie do zapłaty w terminie do 20 czerwca 2012 kwoty 316.688,48 zł, z czego kwoty 106.690 zł jako pozostałej do zapłaty z faktury nr (...), kwoty 11.562 zł jako pozostałej do zapłaty z faktury nr (...), kwoty 198.436,48 zł jako pozostałej do zapłaty z faktury nr (...). Wezwanie ponowiła pismami z 7 listopada 2012, nadanymi na poczcie tego samego dnia, kierowanymi do (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o. oraz do pozwanego Szpitala.

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika przy tym, że pocztą elektroniczną z 3 sierpnia 2011 kierownik budowy z ramienia (...) sp. z o.o. J. H. zawiadomił pracownika pozwanego Szpitala W. M. (1) – inspektora do spraw technicznych, powołując się na wcześniejszą rozmowę z kierownikiem Działu Technicznego pozwanego Szpitala I. K., o swoich podwykonawcach, w tym (...) sp. z o.o., oraz o podwykonawcach (...) sp. z o.o., w tym powódce, określonej w tym e-mailu jako (...) H. B. z siedzibą w M.”, przy której wskazaniu podał, że wykonuje dobudowę klatki schodowej. Adres poczty elektronicznej W. M. (1) został podany kierownikowi budowy z ramienia (...) sp. z o.o. do przeprowadzania kontaktów. Taką informację o podwykonawcach (...) sp. z o.o. J. H. otrzymał od A. J. - Dyrektora Technicznego(...) sp. z o.o. w tym samym dniu.

Wzmiankowana korespondencja e-mailowa była jedyną pisemną informacją kierowaną do pozwanego Szpitala w sprawie podwykonawców (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. O braku innego zgłoszenia podwykonawców (...) sp. o.o. oświadczyła pozwanemu Szpitalowi pismem z 28 marca 2012. Tego samego dnia (...) sp. z o.o. powiadomiła pozwany Szpital o umowach z podwykonawcami: (...) sp. z o.o. i (...), a nadto stwierdziła, że ci podwykonawcy nie zgłosili dalszych podwykonawców. W tym samym piśmie zwróciła się o dokonanie płatności na podstawie wystawionych przez tego wykonawcę faktur. Do wypłaty tego wynagrodzenia doszło.

W. M. (1) wykonywała czynności z zakresu koordynowania robót. Uczestniczyła w naradach koordynacyjnych, wizytowała budowę. I. K. był kierownikiem działu technicznego pozwanego Szpitala, bezpośrednim przełożonym W. M. (1). I. K., którego zadaniem było koordynowanie robót ze strony pozwanego Szpitala, miał pierwszy kontakt z K. B. w sprawie rozmów o blachodachówce. Uważał K. B. za dostawcę blachodachówki. Nie kojarzył go z imienia i nazwiska. Kolejny kontakt nastąpił już wówczas, gdy K. B. interweniował wobec braku wypłacenia mu wynagrodzenia przez (...) sp. z o.o. I. K. głównie uczestniczył w naradach koordynacyjnych z udziałem generalnego wykonawcy oraz (...) sp. z o.o.; rzadko wizytował roboty. Tym zajmowali się raczej inspektorzy nadzoru. Jeden z inspektorów nadzoru – D. K., rozmawiała z osobą kierującą wykonaniem dachu na budynku administracyjnym na temat podjęcia się wymianu dachu w jej prywatnym domu. Traktowała go jako pracownika (...) sp. z o.o. Osobą tą był K. B..

Zastępca Dyrektora do spraw technicznych pozwanego SzpitalaZ. N. poznał K. B. gdy z innymi podwykonawcami zgłaszał brak wypłaty wynagrodzenia za roboty. Dach był już wówczas wykonany, natomiast trwały ciągle roboty dotyczące klatki schodowej skrzydła E budynku pozwanego Szpitala. Ówczesna Dyrektor Szpitala M. M. nie uczestniczyła w czynnościach dotyczących realizacji robót inwestycji, której dotyczyły umowy zawarte przez powódkę z (...) sp. z o.o.

K. B. oraz inni podwykonawcy już po zakończeniu robót interweniowali u pozwanego w sprawie braku zapłaty im wynagrodzenia przez ich kontrahentów. Pismem z 7 listopada 2012 powódka wezwała pozwanego oraz (...) sp. z o.o. i (...) do zapłaty wynagrodzenia w kwocie 316.688,48 zł z ustawowymi odsetkami od kwot pozostałych do zapłaty na podstawie faktur nr (...).

Przedstawiony wyżej stan faktyczny, zwłaszcza w sprawie treści zawartych umów, dokonanych odbiorów, wysokości wynagrodzenia powódki, Sąd Okręgowy ustalił przede wszystkim w oparciu o dowody pisemne, dodając, że liczne okoliczności sprawy nie były sporne, jak to, że pozwany Szpital zawarł umowę z (...) sp. z o.o. jako generalnym wykonawcą inwestycji pod nazwą „Modernizacja i wyposażenie pomieszczeń I-go i II-go piętra skrzydła E budynku głównego szpitala (...), z przeznaczeniem na zintegrowany dwupoziomowy blok operacyjny, wraz z dobudową ewakuacyjnej klatki schodowej (...)”, oraz to, że spółka (...) zawarła umowę z podwykonawcą (...) sp. z o.o. Trzeba zauważyć, ze rozstrzygnięcie sprawy dotyczy tylko powództwa w stosunku do pozwanego Szpitala. W stosunku do (...) sp. z o.o. zapadł prawomocny wyrok zaoczny uwzględniający żądanie pozwu, natomiast w stosunku do pozwanej (...) sp. z o.o. postępowanie zostało zawieszone z uwagi na ogłoszenie upadłości tej spółki z likwidacją jej majątku. Także fakty zawarcia w 15 lipca 2011 i 25 sierpnia 2011 umów pomiędzy powódką a (...) sp. z o.o. ostatecznie nie były kwestionowane przez pozwany Szpital. Podobnie to, że dokonano odbiorów tych robót, przynajmniej w zakresie, który obowiązywał powódkę na podstawie jej umowy zawartej z wykonawcą. Nie została również ostatecznie zakwestionowana wysokość należnego wynagrodzenia powódce na podstawie umów zawartych pomiędzy powódką a (...), choć zwrócono uwagę, że część dochodzonej kwoty obejmuje wynagrodzenie, którego powódka dochodziła jako świadczenie za roboty dodatkowe, to jest nie objęte umowami. Sąd zwrócił przy tym uwagę, że druga z umów zawartych pomiędzy powódką a (...) sp. z o.o. zakładała w załączniku do niej wykonanie robót dodatkowych, natomiast powódka nie przedstawiła dowodów na okoliczność wystąpienia wskazanej w tym załączniku konieczności demontażu papy. Także faktura powódki z 20 grudnia 2011, choć powołuje się na roboty dodatkowe zgodnie z umową z 25 sierpnia 2011, nie zawiera określenia tych robót – ani co do przedmiotu, ani co do ilości i jednostkowych wartości. Pozwany Szpital nie kwestionował jakości robót powódki, a w szczególności nie wysunął odnośnie tej jakości żadnych zarzutów co do obniżenia wynagrodzenia. Pozwany Szpital przedstawił wierzytelności do potrącenia w stosunku do powódki z tytułu kar umownych za opóźnienie robót, liczonych w stosunku do terminów wynikających jakoby z umów pomiędzy powódką a (...) sp. z o.o. W tej kwestii, niezależnie od zagadnienia tytułu prawnego do dochodzenia kar umownych, Sąd zaznaczył, że uszło uwadze pozwanego Szpitala, że daty dokonywania odbiorów prac powódki nie są tożsame z datami zakończenia odbieranych prac. Wcześniejszy z odbiorów dotyczył robót zakończonych 30 listopada 2011, a późniejszy robót zakończonych 10 stycznia 2012. Sąd też zauważył, że w sprawie terminu zakończenia robót określonych umową z 25 sierpnia 2011 umowa ta odwoływała się do harmonogramu, którego pozwany Szpital nie przedłożył w sposób umożliwiający wyodrębnienie tego zakresu robót. Wreszcie Sąd zauważył, że pozwany Szpital nie wzywał powódki do zapłaty kar umownych, które przedstawił do potrącenia w niniejszym procesie.

Sąd stwierdził, że zważywszy na to, że ten proces dotyczył roszczenia powódki w stosunku do pozwanego Szpitala, nie jako strony umowy zawartej przez powódkę o roboty wykonane na terenie Szpitala, lecz jako inwestora tej budowy, podstawową kwestią było ustalenie, czy pozwanemu Szpitalowi zgłoszono powódkę jako podwykonawcę, a jeżeli tak, to w jaki sposób i jakiej to zgłoszenie było treści. Wreszcie istotne było to, czy pozwany Szpital, w razie stwierdzenia, że takie zgłoszenie miało miejsce, w jakikolwiek sposób na nie zareagował.

Zdaniem Sądu Okręgowego w tej sprawie podstawowe znaczenie miała korespondencja e-mailowa z 3 sierpnia 2011 ze strony kierownika budowy z ramienia (...) sp. z o.o. do W. M. (1) – pracownika szpitala, wykonującego zadania Szpitala w zakresie koordynacji robót i kontrolowania ich przebiegu. Zwraca uwagę to, że korespondencja ta nie tylko wskazuje podwykonawców przez posłużenie się odpowiadającymi im nazwami, ale też wskazuje na zakres robót.

Sąd podał, że ustaleniu istnienia i zakresu wiedzy pozwanego Szpitala o podwykonawstwie powódki służyły też dowody ze źródeł osobowych. W tej kwestii świadkowie wnioskowani przez strony zeznawali sprzecznie, natomiast wspólne w tych zeznaniach było to, że w naradach, w których powódkę reprezentował jej syn K. B. albo Z. J., nie uczestniczyli przedstawiciele pozwanego Szpitala. Wyjątkiem w tym zakresie było jedynie zeznanie K. B., które Sąd omówił odrębnie. Z kolei w naradach z udziałem przedstawicieli Szpitala uczestniczyli wyłącznie przedstawiciele (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. Według Sądu powyższa zgodność zeznań świadków jest o tyle istotna, że przyjęcie jednej lub drugiej z dwóch wersji przedstawionych przez świadków zgłoszonych przez powódkę z jednej strony i świadków zgłoszonych przez pozwanego z drugiej, co do wiedzy pozwanego Szpitala o istnieniu podwykonawstwa powódki, obejmowałaby jedynie stwierdzenie lub zaprzeczenie udziału przedsiębiorstwa powódki w robotach, ale już nie ich zakresu. Fakty uzyskania przez K. B. przepustek na samochody powódki (ściślej, umieszczenia numerów rejestracyjnych tych samochodów na liście, którą posługiwali się pracownicy ochrony, dokonujący wpuszczenia pojazdów na teren Szpitala) w celu ich wjazdu na teren szpitala świadczą o tym, że pracownicy powódki wykonywali prace budowlane w ramach prowadzonej przez Szpital inwestycji, ale nie wskazuje na zakres tych prac.

Zeznania innych świadków wnioskowanych przez powódkę nie wskazywały na żadne konkretne, ściśle sprecyzowane, fakty świadczące o innym niż e-mail z 3 sierpnia 2011 powiadomieniu pozwanego Szpitala o podwykonawstwie powódki. Bardziej bazowały na przekonaniu o istnieniu jego wiedzy na ten temat, a i to bez określenia, jak dalece ta domniemana wiedza była szczegółowa, a więc jak szczegółowo obejmowała zakres robót przedsiębiorstwa powódki.

Sąd zwrócił też uwagę, że również oznakowanie pracowników powódki (umieszczony w tylnej części odblaskowego ubrania napis (...)), nie wskazuje na wiedzę pozwanego Szpitala o zakresie robót powódki. W sprawie zeznawali pracownicy pozwanego Szpitala nie pełniący funkcji przewidzianych przez ustawę Prawo budowlane (poza D. K., która była inspektorem nadzoru w zakresie robót sanitarnych i która zaprzeczyła swojej wiedzy na temat podwykonawstwa powódki), a więc osoby, które nie prowadziły stałego nadzoru nad robotami. W kontekście wiadomości e-mailowej z 3 sierpnia 2011, wskazującej na zakres prac przedsiębiorstwa powódki, nie można przyjąć, że oznaczenie pracowników powódki stanowiło o wiedzy na temat innego jeszcze zakresu prac, niż wskazany w tej korespondencji.

Sąd podał, że z zeznania świadka J. H., który w chwili zeznania nie był już pracownikiem (...) sp. z o.o., i którego zeznanie charakteryzowało się daleko idącą wiarygodnością, jako rzeczowe, precyzyjne, konkretne i uporządkowane, wynika, że pracownicy powódki mieli „kurtki odblaskowe z napisem”, co wiązało się między innymi z tym, że część prac była wykonywana na wysokościach. Taki ubiór wskazuje raczej na rodzaj powszechnie używanej odzieży roboczej z uwagi na specyfikę prac, niż na oznaczenie konkretnego podmiotu. Innymi słowy, zwraca uwagę przede wszystkim element odblaskowy, nie napisy na warstwie wierzchniej.

Sąd w tym miejscu zauważa, że zeznający jako świadek K. B., zapewniając, że jego pracownicy mieli odróżniające się uniformy, powołał się na dokumentację zdjęciową, wykonaną jakoby w toku kontroli powodowego przedsiębiorstwa przez Państwową Inspekcję Pracy. Jednak powódka nie przedstawiła tej dokumentacji zdjęciowej, ani nie przedstawiła żadnego wniosku, który pozwalałby na jej uzyskanie. Tym samym – zdaniem Sądu - nie ma podstaw, by uznać, że oznaczenia pracowników powódki umożliwiały pozwanemu Szpitalowi identyfikację zakresu podwykonawstwa powódki, a w szczególności stwierdzenia, że wykracza ono poza zakres wynikający z korespondencji e-mailowej z 3 sierpnia 2012.

W sprawie notyfikacji zakresu podwykonawstwa powódki wobec pozwanego Szpitala Sąd też zauważył, że roboty powódki na podstawie obu umów zawartych przez powódkę z (...) sp. z o.o. toczyły się równolegle, przy czym najpierw rozpoczęły się prace dotyczące wykonania klatki schodowej skrzydła E budynku szpitala, a dopiero po około 1,5 miesiąca rozpoczęły się równolegle prace dotycząc dachu. Nadto, prace dotyczące dachu zakończyły się prawie półtora miesiąca wcześniej niż roboty w zakresie klatki schodowej. Niezależnie od tego Sąd zauważył, że z zeznania K. B. podczas rozprawy 12 września 2013 wynikało, że przedsiębiorstwo powódki wstąpiło w miejsce innego podwykonawcy (świadek ten nie wskazał danych tego podwykonawcy oraz zakresu zastępczych prac), co pozwala przyjąć, że przedsiębiorstwo powódki, co najmniej w niektórych zakresach, wykonywało roboty rozpoczęte już przez inne podmioty, przy tym nie będące kontrahentami pozwanego Szpitala, co niewątpliwie utrudniało stwierdzenie, że zakres podwykonawstwa powódki wykracza ponad zgłoszony e-mailem z 3 sierpnia 2013.

Odnosząc się do zeznania świadka K. B., Sąd stwierdził, że w znacznej części cechowała je niespójność oraz dążenie do poszukiwania odpowiedzi wykraczających poza rzeczywistą wiedzę świadka, który, choć faktycznie kierował pracami przedsiębiorstwa powódki i reprezentował je, nie zachował precyzji co do tak podstawowego faktu jak rola w procesie budowy głównego na niej przedstawiciela generalnego wykonawcy – (...) sp. z o.o., J. H.. Świadek powoływał się na liczne kontakty z tą osobą, natomiast w toku zeznania wielokrotnie określał go jako inżyniera kontraktu, podczas gdy J. H. był kierownikiem budowy, a więc pełnił rolę istotnie odmienną od roli zwykle przyjmowanej przez inżyniera kontraktu.

Zdaniem Sądu także twierdzenie świadka K. B., niekonkretne co do daty, o tym, że oświadczył ówczesnej Dyrektor pozwanego Szpitala M. M., że jest podwykonawcą (...), wykracza poza fakty wynikające z innych dowodów, również poza fakty przytoczone w uzasadnieniu pozwu. Jest też sprzeczne nie tylko z zeznaniem M. M., która stwierdziła, że poznała K. B. dopiero wówczas, gdy wraz z innymi podwykonawcami ubiegał się o interwencję w sprawie płatności wynagrodzeń dla podwykonawców (k. 549-550), ale też z zeznaniami innych świadków, w tym wnioskowanych przez powódkę, którzy dość zgodnie przyznawali, że M. M. nie zajmowała się sprawami przebiegu robót, a jedynie ich rezultatem (k. 451-452, 490).

Niezależnie od tego Sąd zwrócił uwagę, że K. B. zeznał, że przedstawił się M. M. jako wykonawca robót w obrębie klatki schodowej. Jak widać, nawet z zeznania tego świadka, jako faktycznie prowadzącego przedsiębiorstwo powódki, a więc będącego żywotnie zainteresowanym wynikiem sprawy, wprost wynika, że opisywana przez niego aktywność w kierunku przedstawienia siebie jako podwykonawcy podczas wskazanej w pozwie inwestycji prowadzonej przez pozwany Szpital, ograniczała się do przedstawiania podwykonawstwa w zakresie robót dotyczących klatki schodowej skrzydła E budynku Szpitala, a więc w zakresie tożsamym do wskazanego w powoływanej już wielokrotnie korespondencji e-mailowej z 3 sierpnia 2011.

W sprawie twierdzeń świadka K. B. o jego udziale w naradach z udziałem przedstawicieli pozwanego Szpitala Sąd zauważa, że i te jego twierdzenia są odosobnione. Inni świadkowie, w tym wskazywani przez powódkę, twierdzili, że osobno odbywały się narady inwestora z generalnym wykonawcą oraz z (...), i osobno zwoływane przez kierownika budowy z ramienia (...) z udziałem podwykonawców (np. k. 430, 432, 490). Zdaniem Sądu Okręgowego najistotniejszym dowodem, oprócz dowodów pisemnych będących protokołami narad z wymienieniem ich uczestników, jest w tej sprawie zeznanie świadka J. H., który uczestniczył zarówno w naradach z udziałem inwestora, jak i w naradach z udziałem podwykonawców. Świadek ten zdecydowanie stwierdził, co koresponduje z wszystkimi innymi dowodami, oprócz zeznania K. B., że przedstawiciele inwestora nie uczestniczyli w naradach z udziałem podwykonawców, które były zwoływane i prowadzone właśnie przez J. H.. Odpowiada to treściom protokołów narad.

W związku z powyższym, zdaniem Sądu, wobec twierdzenia K. B., że narady, o których mówił jako odbywanych z jego udziałem i z udziałem przedstawicieli inwestora, były protokołowane, zwraca uwagę to, że strona powodowa nie przedstawiła żadnego protokołu narady z udziałem przedstawiciela inwestora, w której uczestniczyłby K. B.. Znajdujące się w aktach notatki z narad z udziałem przedstawicieli inwestora wskazują, że K. B. w nich nie uczestniczył (k. 43-44, 252-254).

Świadek ten zeznał również o uczestnictwie w tych samych naradach, w których on uczestniczył, W. M. (2), który – co wynika z całości materiału procesowego – zajmował się z ramienia pozwanego Szpitala prowadzoną inwestycją. Powódka nie przedstawiła jednak żadnego dowodu pisemnego przemawiającego za tym faktem, a przy tym nie wnioskowała dowodu z zeznań tego świadka. Byłoby to o tyle istotne, że nawet przyjmując, że K. B. faktycznie uczestniczył w naradach z udziałem inwestora, i przedstawiał się jako podwykonawca (...), nie można byłoby automatycznie stwierdzić, że to rzekome uczestnictwo dotyczyło innego zakresu prac, niż określony w korespondencji e-mailowej z 3 sierpnia 2011.

Sąd zwrócił uwagę, że W. M. (2) miał też według K. B. uczestniczyć w odbiorach prac powódki, tymczasem sprzeciwia się to treści protokołów tych odbiorów i nie wynika z żadnego innego dowodu. Również w tym kontekście Sąd dostrzega brak wniosku powódki o przeprowadzenie dowodu z zeznań tej osoby. Nadto zaznacza, że z samej treści uzasadnienia pozwu nie wynika, że odbiory robót powódki były przeprowadzane z udziałem jakiegokolwiek przedstawiciela inwestora. Ustalenie wbrew wskazanej w pozwie podstawie faktycznej roszczenia prowadziłoby do naruszenia normy art. 321 k.p.c.

Na marginesie Sąd zauważa, że samo uczestnictwo konkretnych osób podczas narad na terenie budowy nie świadczy o tym, że reprezentują oni inne podmioty niż zgłoszeni wykonawcy. Sądowi powołała się na wiedzę z urzędu, zdobytą w innych prowadzonych procesów z zakresu robót budowlanych, że nie tylko uczestnictwo w naradach, ale i dokonywanie wpisów do dziennika budowy, przez rzeczywistego pracownika czy przedstawiciela podwykonawcy, nie identyfikuje tego podwykonawcy, gdy wobec inwestora jest on przedstawiany bądź występuje, jako przedstawiciel strony umowy z inwestorem.

W tej sytuacji, w kontekście otrzymanej korespondencji e-mailowej, w ocenie Sądu Okręgowego nie można przyjąć, że samo uczestnictwo powódki w procesie budowlanym, wiadome pozwanemu Szpitalowi w zakresie wskazanym w e-mailu z 3 sierpnia 2011, było jemu wiadome również w zakresie wykraczającym ponad wskazanie z 3 sierpnia 2011. Zwraca przy tym uwagę treść przedłożonych przez powódkę protokołów z narad koordynacyjnych z udziałem K. B. bądź Z. J., jako przedstawicieli powódki, oraz kierownika budowy J. H. z ramienia (...) i przedstawicieli (...). W żadnym z nich nie ma jakichkolwiek konkretów w sprawie robót dachowych powódki, a jedynie w sprawie robót na podstawie umowy z 15 lipca 2011.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji odpowiada wobec tego logice i doświadczeniu życiowemu przyjęcie, że naturalnym było postrzeganie przez I. K. osoby, która dokonywała uzgodnień w zakresie blachodachówki, nieznanej temu świadkowi wówczas z imienia i nazwiska, jako dostawcy tej blachy, a nie podwykonawcy zgłoszonego 3 sierpnia 2011; podobnie jak identyfikacja K. B. jako wykonawcy robót w zakresie ciągu komunikacyjnego skrzydła E budynku Szpitala.

Co do korespondencji e-mailowej z 3 sierpnia 2011 – według Sądu - nie ma też racji pozwany Szpital twierdząc o niewiążącym jej charakterze. Po pierwsze, korespondencja ta została przesłana na adres wskazany przez inwestora generalnemu wykonawcy. Po drugie, odbiorcą korespondencji był pracownik posiadający kompetencje i obowiązek pracowniczy prowadzenia działania w zakresie koordynacji robót, uczestniczący w naradach koordynacyjnych z udziałem (...) i (...). Po trzecie, treść tej korespondencji, wskazująca na przedmiot robót podwykonawców, dawała pozwanemu Szpitalowi możliwość uzyskania orientacji w sprawie roli podwykonawców w procesie budowlanym, w przy tym możliwość zażądania szerszych danych w tym co do szczegółów umowy powódki z (...).

Sąd stwierdził, że pozostałe przeprowadzone dowody nie miały znaczenia dla ustalenia faktów istotnych w niniejszej sprawie. Niektóre z nich, jak zeznanie M. M., służyły weryfikacji zeznań innych świadków, zwłaszcza świadka K. B. i ocenę tego dowodu przedstawiono wyżej.

Przedstawiając ocenę prawną roszczenia powódki skierowanego do pozwanego Szpitala Sąd powołał przepisy art. 647 1 § 5 k.c. w zw. z art. 647 1 § 3 k.c. i stwierdził, że zgodnie z tą regulacją, wykonawca zawierający umowę z podwykonawcą lub podwykonawcą zawierający umowę z dalszym podwykonawcą, oraz inwestor, ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę. Powyższy przepis wprowadza ustawową odpowiedzialność za cudzy dług. Inwestor na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. zostaje obciążony odpowiedzialnością za realizację umowy, której nie jest stroną.

Zgodnie z art. 647 1 § 2 k.c. do zawarcia przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą (podobnie przez podwykonawcę z dalszym podwykonawcą – co zachodzi w niniejszej sprawie) wymagana jest zgoda inwestora (wykonawcy). Jeżeli inwestor (lub wykonawca), w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą (przez podwykonawcę z dalszym podwykonawcą) lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, nie zgłosi na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy. Z powołanej regulacji wynika, że do pociągnięcia inwestora do solidarnej odpowiedzialności z wykonawcą wobec podwykonawcy (czy z podwykonawcą wobec dalszego podwykonawcy) w zakresie jego wynagrodzenia wymagana jest zgoda na zawarcie umowy pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą. W odniesieniu do samej formy wyrażenia tej zgody – według Sądu - za ugruntowane należy uznać stanowisko, że może być ona udzielona w każdy sposób, który dostatecznie ją uzewnętrznia (art. 60 k.c.). Jednocześnie Sąd podkreślił, że określony w art. 647 1 § 2 k.c. wymóg przedstawienia inwestorowi umowy z podwykonawcą lub jej projektu wraz z odpowiednią dokumentacją odnosi się wyłącznie do przypisania milczeniu tych osób określonego w tym przepisie znaczenia, to jest zgody na zawarcie umowy z podwykonawcą. Przepis art. 647 1 § 2 k.c. nie daje podstaw do rozszerzenia wymagań dotyczących milczenia inwestora na wypadki, w których zgoda jest wyrażona w sposób czynny. Wypadki te nie zostały w art. 647 1 k.c. uregulowane, co przemawia za zastosowaniem do nich zasad ogólnych (por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2008 roku, III CZP 6/08 i powołane tam orzeczenia).

Sąd wyjaśnił, że zgoda inwestora jest skuteczna, gdy dotyczy konkretnej umowy, której istotne postanowienia, decydujące o zakresie solidarnej odpowiedzialności inwestora i wykonawcy w zakresie wypłaty wynagrodzenia są mu znane, albo z którymi miał możliwość zapoznania się. Inwestor nie musi znać treści całej umowy lub jej projektu, a znajomość istotnych postanowień umowy, decydujących o zakresie jego odpowiedzialności, nie musi pochodzić od wykonawcy czy podwykonawcy, może mieć dowolne źródło i nie musi być ukierunkowana na wyrażenie zgody na zawarcie umowy podwykonawczej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6.10.2010 roku, II CSK 210/10). W związku z tym Sąd stwierdził, że argumenty pozwanego Szpitala, przejęte od pozwanej (...) po zawieszeniu wobec niej postępowania z uwagi na ogłoszenie upadłości likwidacyjnej, że wykonawca był związany szczególną regulacją umowy pomiędzy tymi stronami w sprawie procedury zgłoszenia podwykonawcy, nie mogą wiązać powódki o tyle, że nie ma ona obowiązku dopilnować, by pomiędzy jej zamawiającym a inwestorem (a gdy jej zamawiający jest podwykonawcą, to pomiędzy nim a wykonawcą) został wypełniony szczególny tryb zgłoszenia, o ile jasne jest, że do zgłoszenia doszło w sposób odpowiadający treści art. 647 1 § 2 k.c. Zgoda inwestora, która może być wyrażona również konkludentnie, na zawarcie umowy przez wykonawcę z podwykonawcą, będzie mogła być uznana za skuteczną, i to wyrażoną w sposób czynny, wówczas, gdy inwestor ma wiedzę o istotnych elementach tej umowy, tzn. o przedmiocie prac, jakie ma wykonać podwykonawca oraz o przysługującym mu wynagrodzeniu. Te elementy kreują zakres jego solidarnej odpowiedzialności z wykonawcą.

Wskazując na przedstawione kwestie, Sąd stwierdził, że brak oficjalnego zgłoszenia podwykonawcy z przedłożeniem umowy bądź projektu umowy, nie wyłącza uznania, że pozwany Szpital otrzymał informację o powódce jako podwykonawcy, a także o zakresie zlecenia udzielonego podwykonawcy. Doszło do tego w wielokrotnie powoływanej wyżej korespondencji e-mailowej z 3 sierpnia 2011. Według Sądu bez znaczenia jest to, że konkretnym adresatem korespondencji w sprawie podwykonawstwa powódki był pracownik pozwanego Szpitala, nie posiadający upoważnienia do jego reprezentacji. Okazało się, że pracownik ten – W. M. (1), zatrudniona była w dziale technicznym Szpitala, zajmowała się nadzorem i koordynacją robót, oraz uczestniczyła w niektórych odbiorach i naradach (co wprost wynika z jej zeznań). Jej też adres poczty elektronicznej, będący adresem służbowym, został wskazany przedstawicielowi generalnego wykonawcy, J. H., do korespondencji generalnego wykonawcy z inwestorem.

W związku z powyższym według Sądu można uznać, że ten sposób komunikowania pozwanego Szpitala przez generalnego wykonawcę dotyczył wszystkich elementów realizacji umowy pomiędzy tymi stronami, a więc również zgłaszania podwykonawców. Wobec tego kwalifikacja upoważnienia W. M. (1) do odbioru zgłoszeń podwykonawców w ramach inwestycji pod nazwą: „Modernizacja i wyposażenie pomieszczeń I-go i II-go piętra skrzydła E budynku głównego szpitala (...), z przeznaczeniem na zintegrowany dwupoziomowy blok operacyjny, wraz z dobudową ewakuacyjnej klatki schodowej (...)” może być wiązana z treścią art. 97 k.c.

Niezależnie od powyższego, Sąd zaznaczył, że nie jest decydujące, w jaki sposób inwestor uzyska informację o umowie zawartej przez podwykonawcę oraz o zakresie jego robót, natomiast ważne jest by to podwykonawstwo akceptował i przyjął wykonane przez podwykonawcę roboty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2015 roku, III CSK 370/14). Naturalnym było, że wykonawca właśnie osobie wyznaczonej do czynności odbierania korespondencji dotyczącej realizacji umowy o roboty budowlane pomiędzy inwestorem a generalnym wykonawcą, zgłosił swojego podwykonawcę, jak i podwykonawców tego podwykonawcy. Co istotne, zgłoszenie to obejmuje również zakres robót powódki, jako podwykonawcy. Sąd dostrzega, że wprawdzie w ramach tej korespondencji nie przesłano pozwanemu Szpitalowi umowy pomiędzy powódką a (...) z 15 lipca 2011, jednak wobec wskazania zakresu robót przyporządkowanego powódce – dobudowa klatki schodowej, oczywiste było, że powódka wykonać ma ten zakres na podstawie umowy. Otrzymując zatem zgłoszenie podwykonawcy w osobie powódki, pozwany Szpital mógł zażądać przedłożenia mu umowy zawartej przez powódkę w sprawie jej zakresu robót.

Tym samym przez to zgłoszenie otrzymał możliwość zapoznania się z warunkami umowy podwykonawczej zawartej przez powódkę, we wszystkich jej aspektach. Tylko od jego wyboru zależało, czy takie żądanie przedstawi. Skoro tego nie uczynił, to tym samym uznał, że zgłoszenie powódki jako podwykonawcy jest wystarczające, a przy tym przyjął na siebie ryzyko akceptacji treści umowy, z którą z własnego wyboru się nie zapoznał.

Zdaniem Sądu Okręgowego zatem, doszło do spełnienia warunku zgłoszenia osoby powódki jako podwykonawcy pozwanemu Szpitalowi wraz z przedstawieniem zakresu powierzonych powódce robót, a jednocześnie z możliwością zażądania treści umowy podwykonawczej. Tym samym brak wyraźnego oświadczenia o zgodzie na tego podwykonawcę, w sytuacji akceptacji uczestnictwa powódki w procesie inwestycyjnym, jako wykonującej roboty budowlane, skoro pozwany Szpital nie przedsięwziął żadnych czynności zmierzających do wyeliminowania przedsiębiorstwa powódki z procesu budowlanego w ramach prowadzonej inwestycji, przesądza o istnieniu zgody w rozumieniu art. 647 1 § 2 k.c. Wyrażenie zgody przez inwestora w ten sposób może przybrać różne formy, a więc może nastąpić wyraźnie – pisemnie lub ustnie, albo przez inne zachowanie, które w sposób dostateczny ujawnia jego wolę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2011, III CSK 152/10). Takim zachowaniem może być również milczące zezwolenie inwestora na prowadzenie robót przez podwykonawcę, w sytuacji istnienia wiedzy inwestora o zakresie tych robót.

Powyższe doprowadziło Sąd do konkluzji, że pozwany Szpital ponosi odpowiedzialność solidarną za zobowiązanie wypłaty wynagrodzenia powódce za roboty wykonane przez nią na podstawie umowy podwykonawczej pomiędzy nią a (...) sp. z o.o. z 15 lipca 2011, jako obejmującej zakres odpowiadający zgłoszeniu powódki korespondencją e-mailową do pozwanego Szpitala z 3 sierpnia 2011, którego dotyczy załączona do pozwu faktura z 27 lutego 2012 nr (...). Pozwany Szpital nie zakwestionował wysokości pozostałego zadłużenia spółki (...) sp. z o.o. w stosunku do powódki z tej faktury. Zgodnie zatem z art. 647 1 § 5 k.c., w świetle powyższych ustaleń i oceny prawnej, ponosi do tej wysokości solidarną odpowiedzialność z zamawiającym (...) sp. z o.o. oraz z wykonawcą – (...) sp. z o.o. (obecnie w upadłości likwidacyjnej).

Sąd podał jednocześnie, że zgłoszenie powódki jako podwykonawcy e-mailem z 3 sierpnia 2011 nie dotyczy zakresu objętego umową pomiędzy nią a (...) sp. z o.o. z 25 sierpnia 2011, na co wskazuje już samo porównanie dat tych zdarzeń. Także wskazany w tej korespondencji zakres robót powódki nie obejmuje zakresu ustalonego wzmiankowana umową. Tym samym uznając, że pozwany Szpital wiedział o podwykonawstwie powódki w zakresie określonym w treści e-maila z 3 sierpnia 2011, mógł też tą wiedzę uszczegółowić żądając przedstawienia mu umowy dotyczącej tego zakresu, a więc umowy z 15 lipca 2011, trzeba stwierdzić, że nawet korzystając z możliwości zapoznania się z umową z 15 lipca 2011, nie mógłby się dowiedzieć o treści zakresu wynikającego z innej umowy pomiędzy powódką a (...) sp. z o.o., dotyczącej tej samej inwestycji: „Modernizacja i wyposażenie pomieszczeń I-go i II-go piętra skrzydła E budynku głównego szpitala (...), z przeznaczeniem na zintegrowany dwupoziomowy blok operacyjny, wraz z dobudową ewakuacyjnej klatki schodowej (...)”, a więc umowy z 25 sierpnia 2011.

Sąd podał, że pozwany Szpital nie otrzymał umowy pomiędzy powódką a (...) sp. z o.o. z 25 sierpnia 2011, a co więcej, materiał procesowy (co zostało przedstawione przy ocenie dowodów) nie dawał podstawy do przyjęcia, że pozwany Szpital mógł się z tą umową zapoznać, nie mając o niej wiedzy z innych źródeł. W dacie zawarcia umowy z 25 sierpnia 2011 powódka już wykonywała roboty w zakresie zgłoszonego jej podwykonawstwa e-mailem z 3 sierpnia 2011. Nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że pozwany Szpital powinien był spodziewać się, po otrzymaniu e-maila z 3 sierpnia 2011, zawarcia przez powódkę jeszcze innej umowy podwykonawczej, niż dotyczącej zakresu zgłoszonego mu w tej korespondencji.

W świetle art. 647 1 § 1 i 2 k.c., inwestor powinien znać zakres robót powierzonych podwykonawcy; powinien znać w szczególności postanowienia decydujące o zakresie jego solidarnej odpowiedzialności z wykonawcą wobec podwykonawcy. Sama wiedza inwestora o tym, że jakaś część robót wykonywana jest przez podwykonawcę nie przesądza per se o wyrażeniu przez niego w sposób dorozumiany zgody, o jakiej mowa w art. 647 1 § 2 zd. 1 k.c. To samo dotyczy udziału inwestora w naradach, odbiorach itp., związanych z procesem budowlanym (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 17.12.2009 roku, I ACa 874/09).

W świetle powyższego, według Sądu Okręgowego, choćby uznać, że pozwany Szpital nie sprzeciwiał się podwykonawstwu powódki (co – jak już była mowa – można odnosić do zakresu robót wskazanych w zgłoszeniu powódki jako podwykonawcy w e-mailu z 3 sierpnia 2011), a więc milcząco wyraził zgodę na jej uczestnictwo w inwestycji, to byłaby to zgoda bez znajomości istotnych elementów umowy z 25 sierpnia 2011 pomiędzy powódką a (...) sp. z o.o., ani bez możliwości uzyskania wiedzy co do tego, jakie roboty (poza określonymi w zgłoszeniu z 3 sierpnia 2011) ma wykonać podwykonawca oraz o przysługującym mu wynagrodzeniu (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2007 roku, II CSK 108/2007). Według Sądu, pozostając powiadomionym o innym zakresie robót tego samego podwykonawcy, wykonywanym następnie przez niego, można w sposób naturalny pozostawać w przeświadczeniu o kompletności dokonanego wobec tego podwykonawcy zamówienia robót przez wykonawcę, z którym inwestor miałby ponosić odpowiedzialność solidarną w zakresie wynagrodzenia podwykonawcy.

Trzeba dodać, że wiedza inwestora musi dotyczyć umowy zindywidualizowanej podmiotowo i przedmiotowo. Z samych twierdzeń powódki wynika, że pozwany Szpital był zadowolony z faktu nadrobienia opóźnienia w stosunku do podwykonawcy, którego zastąpiła powódka, a w związku z tym wiedział, że powódka wykonuje roboty oraz akceptował jej uczestnictwo. Z żadnych dowodów powódki, poza zeznaniem K. B., faktycznie prowadzącego przedsiębiorstwo powódki, będącego dowodem w znacznej mierze odosobnionym nie wynika, że miały miejsce kontakty pomiędzy powódką bądź jej przedstawicielem, a inwestorem, co do wykonywania przez przedsiębiorstwo powódki innego jeszcze zakresu robót, niż wskazany w zgłoszeniu z 3 sierpnia 2011. Sam K. B. mówił o przedstawianiu się jako wykonawcy robót dotyczących klatki schodowej, co korespondowało z otrzymanym przez pozwany Szpital zgłoszeniem z 3 sierpnia 2011, a przez to mogło utwierdzić osoby, na które K. B. się powoływał w swoim zeznaniu, że powódka wykonuje właśnie roboty wskazane w tej korespondencji.

Sąd stwierdził, że powódka nie wykazała, ani właściwie nie twierdziła, że pozwany Szpital miał wiedzę na temat zindywidualizowanej podmiotowo i przedmiotowo umowy pomiędzy powódką a (...) z 25 sierpnia 2011. Jeżeli natomiast przyjąć, że pozwany Szpital dowiedział się o robotach powódki wykonanych na podstawie tej umowy, to miało to miejsce nie zanim powódka je rozpoczęła, tylko najwcześniej w czasie gdy je zakończyła. Nie sposób więc uznać, że wiedza taka oznaczała zgodę na zawarcie tej umowy, zgodnie z art. 647 1 § 2 k.c. Tym samym nie ma podstaw do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego Szpitala w zakresie wynagrodzenia powódki z powołanej w pozwie faktury z 1 grudnia 2011, nr (...).

Tym bardziej – zdaniem Sądu - nie można mówić o wiedzy pozwanego Szpitala o robotach dodatkowych powódki, których dotyczy faktura z 20 grudnia 2011, nr (...), których ewentualność została zastrzeżona w załączniku nr 1 do umowy powódki z (...) z 25 sierpnia 2011. Powołując się na brak wypełnienia warunku odpowiedzialności pozwanego Szpitala wynikającego z art. 647 1 § 2 k.c. co do całości zakresu – uzgodnionego i ewentualnego – na podstawie powołanej umowy, Sąd dodał, że wzmiankowana faktura wprawdzie odnosi się do wskazanego wyżej załącznika do umowy z 25 sierpnia 2011, jednak nie określa przedmiotu robót dodatkowych, ani ich ilości, tymczasem w owym załączniku wskazano, po pierwsze, na ewentualność a nie na pewność robót dodatkowych, po drugie, zastrzeżono wynagrodzenie na podstawie kosztorysu powykonawczego przy zastosowaniu określonych stawek odnoszonych do roboczogodzin w sprawie ewentualnych prac w zakresie demontażu papy, po trzecie, załącznik ten wskazywał również na ewentualność rozliczenia pracy dźwigu, według stawek godzinowych. Z wzmiankowanej faktury nie wynika, czy roboty dodatkowe polegały na demontażu papy, czy na pracy dźwigu, ani przez jaki czas były wykonane (przez ile godzin w poszczególnych zakresach). Nie ma też co do tych robót jakiegokolwiek protokołu odbioru, zaś protokół odbioru robót na podstawie umowy z 25 sierpnia 2011 nie wskazuje na wykonanie przez powódkę robót dodatkowych.

Wobec powyższych ustaleń i ocen Zdaniem Sądu Okręgowego należało uznać, że zasądzeniu podlega jedynie kwota dochodzona przez powódkę na podstawie faktury z 27 lutego 2012 nr (...). Za nieskuteczny należało uznać co do tej wierzytelności powódki zarzut potrącenia przedstawiony przez pozwany Szpital w odpowiedzi na pozew.

Odnośnie odsetek od zasądzonej kwoty Sąd przyjął, że zakres przedmiotowy odpowiedzialności inwestora ograniczony jest w art. 647 1 § 5 k.c. do wynagrodzenia należnego podwykonawcy od wykonawcy (zamawiającego na podstawie umowy podwykonawczej). Tym samym inwestor nie odpowiada za dochowanie przez wykonawcę terminu dokonania zapłaty, a więc nie jest obowiązany świadczyć odsetek za opóźnienie powstałe po stronie wykonawcy. W związku z powyższym powódce należą się odsetki od pozwanego Szpitala od dnia następnego po terminie wynikającym z wezwania z 7 listopada 2012, w którym nie określono terminu świadczenia konkretną datą, użyto natomiast zwrotu „niezwłocznie”. W piśmiennictwie niezwłoczność określa się jako czas, w którym dłużnik ze względu na rodzaj i rozmiar świadczenia powinien móc przygotować jego przedmiot. Zważywszy na to, że powódka nie złożyła dowodu doręczenia wezwania pozwanemu Szpitalowi, należało uwzględnić tzw. obrót pocztowy doręczenia, przyjęty jako czas 2 tygodni. Z kolei z uwagi na rodzaj zobowiązania, niewynikającego z umowy pomiędzy powódką a pozwany Szpitalem, brak wcześniejszego anonsowania dochodzenia roszczenia, za adekwatny do terminu bezzwłoczności należy uznać termin 14 dniowy. Tak obliczony termin upłynął w 4 grudnia 2012, zatem odsetki należało zasądzić od dnia następnego.

Sąd stwierdził, że rozstrzygnięcie to oznacza, że powódka wygrała proces w 63 procentach. Stosownie do wyniku sprawy, zgodnie z zasadą wynikającą z art. 98 § 1 k.p.c., uwzględniając treść art. 100 k.p.c., ustalono stosunkowe rozdzielenie kosztów pomiędzy stronami, zaś na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. (in fine) pozostawiono szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Apelację od tego wyroku wywiodła powódka, zaskarżając go w odniesieniu do punktów: - I-go, w zakresie dotyczącym ustalenia terminu początkowego liczenia odsetek, tj. nieuwzględnienia 29 marca 2012, jako początku biegu tego terminu; - II-go w całości; - III i IV jako pochodnych, do wyników postępowania, co do meritum.

Powódka zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

I.  obrazę art. 647 ( 1) 55 1, 2 i 5 k.c. w zw. z art. art. 58. 60 i 65 k.c. w zw. z art. 139 ust. 1 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Dz.U.2013.907 j.t.) oraz art. 17 pkt 2 i 4, art. 18 ust. 1 pkt 2 i ust. 2, a także art. art. 22 i 23 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz.U.2013.1409 j.t.), polegającą na jego błędnej wykładni, skutkującej jego niezastosowaniem w odniesieniu do punktu II-go wyroku (oddalenia powództwa) w następstwie przyjęcia, że dla poniesienia odpowiedzialności, przez pozwaną (...) w S., za zapłatę wynagrodzenia powódce, z tytułu umowy z dnia 25 sierpnia 2011 r., nr (...) (faktura VAT nr (...) z dnia 6 grudnia 2011 r.) oraz za roboty dodatkowe (faktura nr (...) z dnia 20 grudnia 2011 r.), konieczne było „oficjalne" przekazanie - Inwestorowi - dodatkowej informacji w tym zakresie, tj. przed przystąpieniem powódki do wykonywania tych robót (tak, jak uczynił to kierownik budowy J. H. w mailu z dnia 3 sierpnia 2011 r., adresowanym do (...), w odniesieniu do umowy o „dobudowę klatki schodowej"), podczas, gdy z wykładni tego przepisu wynika, że ponoszenie solidarnej odpowiedzialności (inwestora z wykonawcą) wiąże się z samym „faktem wykonania robót budowlanych przez podwykonawcę"- których wykonania oraz zakresu rzeczowego i finansowego pozwana nie kwestionowała - a nie z (uprzednim) przedstawieniem inwestorowi umowy zawartej z podwykonawcą, co jest następstwem wykładni celowościowej i funkcjonalnej, którą w tym wypadku należy stosować, chroniąc podwykonawców [tak wypowiedział się Sąd Najwyższy w m.in. wyroku z dnia 18 czerwca 2015 r., sygn. akt III CSK 370/14 (LEX nr 1745820), a także w wyroku z dnia 24 stycznia 2014 r., sygn. akt V CSK 124/13 (LEX nr 1428996 i nr 1444984, Biul.SN 2014/3/12 i M. Prawn. 014/24/1309), podobnie Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 28 lutego 2013 r., sygn. akt I ACa 705/12 (LEX nr 1344201)]. Nadto, obrazę polegającą na jego niezastosowaniu w następstwie pominięcia tego, że pozwana (...) w S., wyraziła w sposób czynny zgodę na wykonanie, przez powódkę, pokrycia dachu i robót dodatkowych (w obu przypadkach roboty te odbierał, ze strony pozwanej (...), wspólnie z kierownikiem budowy J. H., inspektor nadzoru ds. budowlanych W. M. (2) z W. M. (1) inspektorem nadzoru ds. technicznych), tolerując m.in. obecność „oznakowanych" pracowników powódki na terenie budowy, umożliwiając im wjeżdżanie/wchodzenie na teren budowy itd., przy czym, inna interpretacja takiego zachowania pozwanej, musiałaby zostać dokonana z obrazą art. 355 § 2 k.c.;

II.  Obrazę art. 375 § 1 k.c. w zw. z art. 647 ( 1) § 5 k.c. i w zw. z art. 481 § 1 k.c., polegającą na jego niezastosowaniu (inwestor mógł podnieść, jedynie takie zarzuty, które przysługiwały mu osobiście względem powódki, a takim zarzutem nie mógł być, dotyczący terminu wymagalności zapłaty), co skutkowało niezasadnym przyjęciem, że termin liczenia odsetek za opóźnienie w zapłacie kwoty 198 436,48 (...), winien biec dla pozwanej (...) w S. od 5 grudnia 2012 r. (tj. daty, którą Sąd przyjął, jako wymagalną dla tego świadczenia, wobec pozwanej (...)), podczas, gdy z istoty odpowiedzialności solidarnej wynika, że inwestor odpowiada za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy, w taki sam sposób, jak bezpośredni kontrahent, ergo, w niniejszej sprawie, pozwana (...) odpowiada za zapłatę w terminach ustalonych między (...) Sp. z o.o., a pozwaną H. B. (np. w Wyroku Zaocznym, wydanym w niniejszej sprawie w dniu 12 września 2013 r., Sąd zasądził m.in. powyższą należność od (...) Sp. z o.o., na rzecz powódki wraz z odsetkami ustawowymi, liczonymi od dnia 29 marca 2012 r.. pozostałe kwoty objęte pozwem, zostały również zasądzone, na rzecz powódki, zgodnie z zawartym - w nim - żądaniem), wynikających z pozwu oraz załączonych do niego dokumentów w postaci umów, protokołów odbioru robót, faktur, wezwań do zapłaty oraz Protokołu Kontroli PIP przeprowadzonej w dniach 30 listopada oraz 6, 13 i 14 grudnia 2011 r. (potwierdzającej m.in. wykonywanie, przez pracowników powódki, prac dekarskich we wskazanych dniach);

III.  obrazę art. 233 § 1 w zw. z art. 229-231, art. 316 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c. polegającą na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz w konsekwencji pominięcie wnioskowania a fortiori, co skutkowało częściowym oddaleniem powództwa, a było - w ocenie skarżącej - następstwem:

-

Nieuwzględnienia, przez Sąd, tego, że pozwana na żadnym etapie postępowania nie kwestionowała wykonania zakresu i wartości robót, w odniesieniu do których powództwo zostało oddalone, co implikowało ustalenie, że podany - przez powódkę -zakres i wartość wykonanych prac, były prawidłowe (pozwana kwestionowała jedynie fakt, że roboty te wykonywała powódka);

-

Nieuwzględnienia w rozważaniach tego, że skoro, za niebudzące wątpliwości, ustalił Sąd, że pozwana (...) w S. miała wiedzę nt. podwykonawstwa powódki w zakresie dotyczącym umowy „o dobudowę ewakuacyjnej klatki schodowej (...)", który to zakres przedmiotowy, wskazany został m.in. w korespondencji mailowej - z dnia 3 sierpnia 2011 r. - kierownika budowy J. H. do W. M. (1) z (...) (inspektor nadzoru ds. technicznych), a początek realizacji, nastąpił, przed umową „o pokrycie dachu" i związanymi z nią robotami dodatkowymi (dołożenie kontrłat i łat w poszyciu konstrukcji dachu skrzydła budynku E, przed położeniem pokrycia dachu), lecz zakończył się później (protokół odbioru „dachu" sporządzony został 6.12.2011 r., a odbioru „klatki schodowej" w dniu 27.02.2012 r., przy czym dodać należy, że pokrycie dachu dotyczyło skrzydła E budynku, do którego powódka dobudowała klatkę schodową i miało na celu ujednolicenie pokrycia dachu skrzydła E, z pokryciem dachu dobudowanej, do tego skrzydła, przez powódkę, klatki schodowej i było de facto kontynuacją wcześniejszych robót), to tym bardziej pozwana miała wiedzę nt. podwykonawstwa powódki w zakresie później rozpoczętych robót (tak samo oznakowani pracownicy, ich obecność na terenie budowy, wjazd/wejście tychże pracowników na teren szpitala, tolerowanie ich obecności na budowie oraz odebranie tych robót itd.);

-

Nieuwzględnienia dowodów z dokumentów, takich jak np. z:

umów z dnia: 15.07.2011 r., nr (...) i z 25.08.2011 r., nr (...), z zawartymi - w nich - §§ 4 ust. 3 (w odniesieniu do pierwszej umowy) i ust. 4 (w odniesieniu do drugiej umowy), określającymi terminy zapłaty faktur na 30 dni od daty dostarczenia ich zamawiającemu; '

protokołu odbioru robót (pokrycie dachu i wykonanie dodatkowych kontrłat i łat w poszyciu dachu) z dnia 6 grudnia 2011 r.;

faktur:

a)  Nr (...), z 6.12.2011 r., odebranej w dniu jej wystawienia, przez zamawiającego, co potwierdza podpis i pieczęć (...) Sp. z o.o. na fakturze,

b)  Nr (...), z dnia 20.12.2011 r., odebranej w dniu jej wystawienia, przez zamawiającego, co potwierdza podpis i pieczęć (...) Sp. z o.o. na fakturze,

c)  Nr (...), z dnia 27.02.2012 r., odebranej w dniu jej wystawienia, przez zamawiającego, co potwierdza podpis i pieczęć (...) Sp. z o.o. na fakturze,

Wezwań do zapłaty:

a)  z dnia 29.02.2012 r. (odebrane przez przedstawiciela (...) 1 marca 2012 r. - adnotacja odręczna na wezwaniu),

b)  z dnia 06.03.2012 r. (odebrane przez przedstawiciela (...) w dacie jego wystawienia - datę odbioru przyjęto jw. ze względu na brak zastrzeżenia ze strony przedstawiciela (...), co do innej daty otrzymania tego wezwania),

c)  z dnia 15.06.2012 r. (odebrane przez przedstawiciela (...) w dniu 15 czerwca 2012 r. - adnotacja odręczna na wezwaniu),

„Referencji" z dnia 26 września 2011 r. wystawionej powódce, przez firmę (...) Sp. z o.o., wskazującej, że powódkę, jako podwykonawcę znał i akceptował „Generalny Wykonawca";

-

Nieuwzględnienia dowodów ze świadków, w tym m.in.:

J. H. złożonych m.in. w sprawach VIII GC 423/12 i 105/13 (dowody z zeznań tego świadka, złożonych w - w/w - sprawach, zostały dopuszczone w niniejszej sprawie), w których potwierdził m.in., że cyt.: „Umowy z podwykonawcami spółka (...) przekazała dyrektorowi do spraw produkcji spółki (...) M. M. (1), a od niego ja otrzymałem te dokumenty drogą mailową, to było grubo później, niż moja informacja wysłana do pani W. M. (1)." (rozprawa z dnia 6 marca 2014 r. w sprawie VIII GC 423/12), a także, iż w czerwcu 2011 roku, z inicjatywy świadka, doszło do spotkania wszystkich podwykonawców (w tym firmy (...) H. B.) z pracownikami działu technicznego Szpitala, na którym obecny był m.in. dyr. ds. technicznych, odpowiedzialny za realizację inwestycji prowadzonych przez (...), Z. N., co wskazuje na wiedzę; pozwanego szpitala o firmie H. B., jako podwykonawcy robót na I-szym etapie modernizacji, pozwanego szpitala oraz akceptowaniu tej spółki, jako podwykonawcy;

Powyższe zarzuty zdaniem strony skarżącej uzasadniają wnioski o zmianę wyroku w zaskarżonej części, poprzez zasądzenie:

-

od kwoty 198 436,48 zł, odsetek ustawowych, od 29 marca 2012,

-

kwoty 106 690 zł wraz z odsetkami ustawowymi od 7 stycznia 2012,

-

kwoty 11 562 zł wraz z odsetkami ustawowymi od 21 stycznia 2012,

a także kosztów postępowania sądowego, w tym zastępstwa procesowego, za obie instancje (stosownie do wyniku sprawy); ewentualnie, w przypadku zaistnienie okoliczności, o których mowa w art. 386 § 4 k.p.c. o:

-

uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie, co do kosztów postępowania sądowego, w tym zastępstwa procesowego.

Apelacja zawiera dalsze uzasadnienie zarzutów.

Pozwany Szpital wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki okazała się niezasadna.

Sąd Apelacyjny nie stwierdził wadliwości postępowania przed Sądem pierwszej instancji skutkujących nieważnością postępowania. Kontrola instancyjna nie wykazała też uchybień przepisom prawa materialnego oraz zarzucanych przez stronę apelującą błędów dotyczących oceny materiału dowodowego. Dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne dotyczące okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie znajdują odzwierciedlenie w przytoczonych na ich poparcie dowodach, a ich prawna ocena w kontekście weryfikacji żądania powódki i zarzutów pozwanego zasługuje na aprobatę. Stąd ustalenia te oraz wyprowadzone na ich podstawie wnioski prawne Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne.

Dodać przy tym należy, że obszerne przytoczenie ustaleń Sądu Okręgowego oraz wniosków i argumentów przedstawionych na ich poparcie, we wstępnej części niniejszego uzasadnienia, czyni niecelowym ponowne ich przedstawianie przez Sąd odwoławczy (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1999 r., II CKN 217/98, LEX nr 1213477). Odnosząc się zatem do zarzutów strony skarżącej oraz oceniając prawidłowość zastosowania przez Sąd pierwszej instancji norm prawa materialnego, Sąd Apelacyjny ponowi motywy Sądu Okręgowego jednie w zakresie niezbędnym dla podkreślania istotnych w sprawie kwestii.

Zwracając uwagę, na okoliczność, że powódka w swojej apelacji zarzucając naruszenie przepisów art. 233 § 1 w zw. z art. 229-231, art. 316 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c., zbiorczo przedstawiła upatrywane przez siebie przejawy tych uchybień, a zakres tych regulacji nie w każdym z podanych przez skarżącą przypadków pozwala na przyporządkowanie, z którym z wymienionych przez apelującą unormowań, wiąże ona dane uchybienie, omówić je należało, w kontekście ewentualnych naruszeń procedury mogących mieć wpływ na treść wydanego w spawie rozstrzygnięcia w zaskarżonej części.

Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska strony powodowej, że w tej sprawie doszło do naruszenia przepisu art. 328 § 2 kpc, zgodnie z którym uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 czerwca 2009 roku (sygnatura akt I UK 21/09, LEX nr 515699), powołanie się w skardze kasacyjnej na podstawę naruszenia w postaci art. 328 § 2 k.p.c. jest usprawiedliwione tylko wówczas, gdy z uzasadnienia orzeczenia nie daje się odczytać, jaki stan faktyczny lub prawny stanowił podstawę rozstrzygnięcia, co uniemożliwia kontrolę kasacyjną. Z kolei w wyroku z dnia 4 marca 2009 roku (sygnatura akt II PK 210/08, LEX nr 523527) Sąd ten wskazał, że zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia może okazać się zasadny tylko wówczas, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wymienionych w art. 328 § 2 k.p.c. zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli kasacyjnej, czyli gdy treść uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie kontroli toku wywodu, który doprowadził do jego wydania. To bowiem, czy w istocie sprawa została wadliwie, czy prawidłowo rozstrzygnięta nie zależy od tego, jak zostało napisane uzasadnienie. Rozwijając tę myśl Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 grudnia 2008 roku (sygnatura akt I PK 96/08, LEX nr 529754) dodał, że sporządzenie uzasadnienia w sposób nie w pełni odpowiadający stawianym mu wymaganiom może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej wyjątkowo wtedy, gdy przedstawione w nim motywy nie pozwalają na przeprowadzenie kontroli kasacyjnej zaskarżonego orzeczenia. Jedynie w takim wypadku uchybienie art. 328 § 2 k.p.c. może być uznane za mogące mieć wpływ na wynik sprawy. Podobne stanowisko Sąd Najwyższy zajął w wyroku z dnia 3 października 2008 roku (sygnatura akt II PK 48/08, LEX nr 513006). Takich uchybień w niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny nie stwierdził. Jak już wskazano, w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia przedstawiono ustalenia faktyczne, ocenę dowodów, która do ustaleń tych doprowadziła i wreszcie Sąd orzekający w pierwszej instancji w sposób niewadliwy przeprowadził proces subsumcji. Motywy zarówno faktyczne, jak i prawne prowadzące do rozstrzygnięcia wskazanego w wyroku wyrażone zostały w sposób jasny i wyczerpująco, co pozwala na ich weryfikację w ramach postępowania drugoinstancyjnego.

Zważywszy, że wadliwość wydanego rozstrzygnięcia, zdaniem strony powodowej, stanowiła miedzy innymi skutek błędów Sądu pierwszej instancji przy ocenie dowodów i dokonywaniu ustaleń stanu faktycznego niniejszej sprawy, a o prawidłowości zastosowania norm prawa materialnego należy rozstrzygać po stwierdzeniu, że nie miały miejsca uchybienia przy ustalaniu istotnych dla rozstrzygnięcia faktów, w pierwszej kolejności należało ocenić prawidłowość procedowania Sądu Okręgowego w tym zakresie. Wskazać przy tym należy, że Sąd odwoławczy, niezależnie od tego, czy prowadzi sam postępowanie dowodowe, czy jedynie weryfikuje ustalenia faktyczne dokonane przez sąd pierwszej instancji, ma obowiązek samodzielnej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie. Jednakże - jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego - zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd Okręgowy, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 kpc. Należy zatem mieć na uwadze, że - co do zasady - Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych (por. przykładowo postanowienie z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., nr 5, poz. 33, postanowienie z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, nie publ., wyrok z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139, ).

Podkreślić też trzeba, że w ramach swobody oceny dowodów, mieści się też wybór określonych dowodów spośród dowodów zgromadzonych, pozwalających na rekonstrukcję istotnych w sprawie faktów. Sytuacja, w której w sprawie pozostają zgromadzone dowody mogące prowadzić do wzajemnie wykluczających się wniosków, jest sytuacją immanentnie związaną z kontradyktoryjnym procesem sądowym. Weryfikacja zatem dowodów i wybór przez Sąd orzekający w pierwszej instancji określonej grupy dowodów, na podstawie których Sąd odtwarza okoliczności, które w świetle przepisów prawa materialnego stanowią o istotnych w sprawie faktach stanowi realizację jednej z płaszczyzn swobodnej oceny dowodów. Powiązanie przy tym wynikających z dowodów tych wniosków w zgodzie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyklucza możliwość skutecznego zdyskwalifikowania dokonanej przez Sąd oceny, tylko z tej przyczyny, że w procesie zgromadzono też dowody, mogące prowadzić do innych, niż wyprowadzone przez Sąd pierwszej instancji, wniosków.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego ocena dowodów dokonana przez Sąd pierwszej instancji w przedmiotowej sprawie nie narusza, ani reguł logicznego myślenia, ani zasad doświadczenia życiowego czy właściwego kojarzenia faktów. Nie sposób również przypisać Sądowi błędu w ocenie mocy poszczególnych dowodów. Zaznaczyć przy tym należy, że Sąd orzekający w pierwszej instancji – oceniając pojedyncze dowody – zgodnie z przepisem art. 233 § 1 kpc – odniósł ich znaczenie do całego, zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Strona skarżąca nie przedstawiła argumentów pozwalających na stwierdzenie, że ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego przeprowadzona przez Sąd orzekający w pierwszej instancji dokonana została z naruszeniem wyznaczników tej oceny, określonych w art. 233 § 1 kpc.

Konstrukcja zarzutu naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów art. 233 § 1 kpc w związku z art. 229 kpc- 231 kpc oparta została na tezie, że z faktu, iż pozwany Szpital wiedział, że powódka wykonywała na jego terenie prace na podstawie umowy z 15.07.2011, wywodzić należy tym bardziej jej wiedzę o wykonywaniu przez powódkę prac na podstawie umowy z 25.08.2011, zwłaszcza – co podkreśla kilkakrotnie powódka - że pracownicy powódki poruszali się po terenie budowy w firmowych strojach.

W okolicznościach tej sprawy tezę tę uznać należy za oczywiście nieuzasadnioną. Zważywszy przy tym na fakt, że powódka w apelacji nie podjęła nawet próby zdyskredytowania przedstawionych przez Sąd Okręgowy argumentów świadczących o braku podstaw do przyjęcia że pozwany szpital wiedział, że powódka wykonuje również prace objęte umową z 25.08.2011 i roboty dodatkowe, tylko ograniczyła się do wymienienia dowodów, które jej zdaniem zostały przez Sąd pominięte, prezentowaną przez nią tezę uznać należy za polemiczną, a jako taką, za niemogącą prowadzić do zmiany rozstrzygnięcie w postulowanym przez skarżącą kierunku.

Podkreślenia wymaga, że Sąd orzekający w pierwszej instancji przedstawił szczegółową i wyczerpującą analizę zgromadzonych w sprawie dowodów, a oceniając je przez pryzmat wiedzy i doświadczenia życiowego, wyprowadził z nich wnioski w drodze rozumowania pozostającego w zgodzie z zasadami logiki. Podzielając w pełni tę argumentację, zwrócić należy uwagę w szczególności na to, że z faktów, że prace objęte umową z 25.08.2011 rozpoczęły się i skończyły w trakcie wykonywania przez powódkę umowy z 15.07.2011, że przedstawiciele powódki nie uczestniczyli w naradach z inwestorem, że napisy na firmowej odzieży pracowników powódki, były na tyle mało charakterystyczne, że ubiór pracowników strony powodowej, wskazywał raczej na rodzaj powszechnie używanej odzieży roboczej z uwagi na specyfikę prac, niż na oznaczenie konkretnego podmiotu – wywodzić należy, że obecność pracowników powódki na terenie pozwanego Szpitala w okresie wykonywania umowy z 15 lipca 2011 była czymś naturalnym, a więc nie wzbudzającym zainteresowania oraz że ich ubrania robocze nie były na tyle charakterystyczne, żeby w sposób szczególny wyróżniały pracowników powódki spośród pracujących równolegle pracowników innych firm. Dodając do tego fakt – czego strona apelującą nie kwestionuję - że nawet z zeznań K. B., de facto prowadzącego z ramienia powódki prace na terenie pozwanego Szpitala, wynika, że zaprezentował się on ówczesnej dyrektor Szpitala M. M. jako wykonawca robót w obrębie klatki schodowej, a także to że przedstawiciel generalnego wykonawcy odnośnie prac wykonywanych przez powódkę na podstawie umowy z 15 lipca 2011 – podobnie jak o pracach swojego podwykonawcy i innych dalszych podwykonawców – poinformował pocztą elektroniczną z 3 sierpnia 2011 pracownika pozwanego Szpitala W. M. (2) – inspektora do spraw technicznych, powołując się na wcześniejszą rozmowę z kierownikiem Działu Technicznego pozwanego Szpitala I. K. – stwierdzić należy, że nie tylko powódka nie udowodniła, że pozwany Szpital wiedział również o wykonywaniu przez firmę powódki prac objętych umową z 25 sierpnia 2011 i prac dodatkowych wzmiankowanych w tej umowie, ale że wręcz w tych okolicznościach nie miał powodów do podejmowania wyjaśnień, jaki jest faktycznie zakres prac wykonywanych przez pracowników powódki.

O wiedzy pozwanego odnośnie wykonywania przez powódkę robót objętych umową z 25 sierpnia 2011 i robót dodatkową nie świadczy też powoływane przez skarżącą pismo zatytułowane „Referencji" z 26 września 2011, pochodzące od Spółki (...), z którego treści wynika, że powódkę, jako podwykonawcę znał i akceptował „Generalny Wykonawca". Z tej przyczyny przede wszystkim, że w myśl przepisu art. 245 kc – pismo to, jako dokument prywatny, stanowi jednie o tym, że działająca przez swojego przedstawiciela osoba prawna, złożyła zawarte w piśmie tym oświadczenie, a nie że fakt taki zaistniał. Nadto w kontekście ustalonych w sprawie okoliczności wskazać należy, że oświadczenie to odzwierciedlało fakt posiadania przez pozwany Szpital wiedzy odnośnie wykonywania przez powódkę prac z umowy z 15 lipca 2011.

Rozumowanie przy tym strony apelującej, że z samego faktu wiedzy pozwanego odnośnie wykonywania przez powódka prac objętych zakresem umowy z 15 lipca 2011, wywodzić należy że wiedział on również o pozostałych robotach wykonywanych w tym czasie przez powódkę na terenie pozwanego Szpitala, w realiach tej sprawy, uznać należy za oczywiście sprzeczne zarówno z zasadami logiki, jak i doświadczenia życiowego i z całą pewnością za nie stanowiące przywołanego przez apelującą argumentum a fortiori.

Podobnie ocenić należy wywodzenie przez powódkę z faktu, że pozwany nie kwestionował zakresu i wartości robót, w odniesieniu do których powództwo zostało oddalone, wniosku o jego zasadności wobec pozwanego Szpitala. Akcja obronna tego pozwanego polegała bowiem na podniesieniu zarzutu, że w stosunku do niego – jako inwestora – nie zostały spełnione przesłanki szczególnego unormowania jakim jest przepis art. 647 1 kc , nakładającego na inwestora, w określonych w tym przepisie warunkach, odpowiedzialność za dług wynikające z umowy, której nie jest stroną. Innymi słowy pozwany Szpital nie kwestionuje faktu, że kontrahent powódki ma wobec niej określny dług, tylko kwestionuje to że na podstawie art. 647 1 § 5 kc za ten dług odpowiada Szpital.

Jako pozostające poza zakresem okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie ocenić należy zarzuty odnoszące się do pominięci przez Sąd dowodów z wymienionych w apelacji dokumentów w zakresie ustalenia daty wymagalności świadczenia spółki (...) w stosunku do powoda, bowiem zakresem przedmiotowy odpowiedzialności inwestora na podstawie art. 647 1 § 5 kc objęte jest wynagrodzenia należne podwykonawcy od zamawiającego, a nie dochowanie przez wykonawcę terminu dokonania zapłaty.

Odnosząc się do powołania się przez powódkę w apelacji na fragmenty wypowiedzi świadka J. H., stwierdzić należy, że nawet w sferze twierdzeń, skarżąca nie podjęła próby wskazania błędu w ocenie dowodów zaprezentowanych przez Sąd Okręgowy, tylko próbowała przedstawić własną interpretację tego dowodu co już tylko z przyczyn przedstawionych w niniejszym uzasadnieniu, nie może stanowić o skuteczności zarzutu niewłaściwej oceny dowodów.

Niezależnie od tej kwestii, wskazać należy że z faktu, iż J. H. w innych postępowaniach podawał, że zdecydowanie później niż wysłał informację mailową do

pracownika pozwanego Szpitala, przekazywał umowy podwykonawców spółki (...) dyrektorowi do spraw produkcji spółki (...), nie można wywodzić, że pozwany Szpital miał wiedzę odnośnie wykonywania przez powódkę również prac objętych umową z 25 sierpnia 2011 i prac dodatkowych. Nie wynika to także z przywołanej przez powódki informacji, którą przekazać miał ten świadek, że z jego inicjatywy w czerwcu 2011 roku, doszło do spotkania wszystkich podwykonawców (w tym firmy (...) H. B.) z pracownikami działu technicznego Szpitala, na którym obecny był m.in. dyr. ds. technicznych, odpowiedzialny za realizację inwestycji prowadzonych przez (...).

Mając na uwadze przedstawione kwestie stwierdzić należy zatem, że nie uzasadnione okazały się zarzuty apelującej dotyczące obrazy przepisów prawa procesowego.

Zważywszy przy tym, że skarżąca w dużej mierze z podniesionymi przez siebie uchybieniami dotyczącymi procedowania w sprawie wiązała naruszenia prawa materialnego zaznaczyć należy, że ciężar udowodnienia przesłanek odpowiedzialności wykonawcy za zobowiązania wynikające z kontraktu wykonawcy, bądź podwykonawcy, w stosunku do dalszego podwykonawcy spoczywa – zgodnie z przepisem art. 6 kc w zw. z art. 647 1 § 5 kc na dalszym podwykonawcy – w realiach tej sprawy , na powódce – podzielić należy stanowisko Sądu pierwszej instancji, że temu ciężarowi powódka nie sprostała.

Nadto wbrew jej twierdzeniom zawartym w apelacji Sąd Okręgowy nie wydał w tej sprawie wyroku w zaskarżonej części przyjmując, że dla poniesienia odpowiedzialności, przez pozwaną (...) w S., za zapłatę wynagrodzenia powódce, z tytułu umowy z dnia 25 sierpnia 2011 oraz za roboty dodatkowe, konieczne było „oficjalne" przekazanie - Inwestorowi - dodatkowej informacji w tym zakresie - tylko stwierdzając przede wszystkim, że powódka nie wykazała (z przyczyn szczegółowo przedstawionych w uzasadnieniu tego Sądu i co do kwestii zasadniczych wyeksponowanych w rozważaniach Sądu odwoławczego), iż pozwany Szpital miał wiedzę odnośnie wykonywanych przez nią prac objętych umowy z dnia 25 sierpnia 2011 oraz co do robót dodatkowych. Zatem to nie inna – niż powszechnie aprobowana w orzecznictwie Sądu najwyższego i sądów powszechnych wykładnia przepisów art. 647 ( 1) 55 1, 2 i 5 k.c. w zw. z art. art. 58. 60 i 65 k.c. w zw. z art. 139 ust. 1 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Dz.U.2013.907 j.t.) oraz art. 17 pkt 2 i 4, art. 18 ust. 1 pkt 2 i ust. 2, a także art. art. 22 i 23 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz.U.2013.1409 j.t.), stanowiła podstawę oddalenia powództwa przez Sąd Okręgowy w zakresie wynagrodzenia za wykonanie ww. prac, tylko nie udowodnienie przez stronę powodową, że pozwany miał, a wręcz nawet że powinien mieć – w realiach tej sprawy - wiedzę (uzyskaną w jakikolwiek sposób) co do wykonywania tych prac przez powoda. Bez znaczenie przy tym pozostaje fakt, że na etapie procesu pozwany nie kwestionował ich wykonania przez powódkę.

Jako bezzasadny ocenić należy tez zarzut skarżącej dotyczy naruszenia art. 375 § 1 k.c. w zw. z art. 647 ( 1) § 5 k.c. i w zw. z art. 481 § 1 k.c., mającego polegać na jego niezastosowaniu (jak podaje powódka - inwestor mógł podnieść, jedynie takie zarzuty, które przysługiwały mu osobiście względem powódki, a takim zarzutem nie mógł być, dotyczący terminu wymagalności zapłaty), co skutkowało niezasadnym przyjęciem, że termin liczenia odsetek za opóźnienie w zapłacie kwoty 198 436,48 (...), winien biec dla pozwanej (...) w S. od 5 grudnia 2012 r. (tj. daty, którą Sąd przyjął, jako wymagalną dla tego świadczenia, wobec pozwanej (...)), co według powódki wynika z istoty odpowiedzialności solidarnej; powódka zwróciła też uwagę, że w wyroku zaocznym, wydanym w niniejszej sprawie w dniu 12 września 2013, Sąd zasądził m.in. powyższą należność od (...) Sp. z o.o., na rzecz powódki wraz z odsetkami ustawowymi, liczonymi od dnia 29 marca 2012 oraz że pozostałe kwoty objęte pozwem, zostały również zasądzone, na rzecz powódki, zgodnie z zawartym - w nim - żądaniem).

Odnosząc się do prawidłowości ustalenia przez Sąd Okręgowy początkowego terminu biegu odsetek od zasądzonej kwoty stwierdzić prze wszystkim należy, ze jest to domena przepisów prawa materialnego, które sąd obowiązany jest stosować z urzędu. Nadto rację należy przyznać Sądowi orzekającemu w pierwszej instancji, że zakres przedmiotowy odpowiedzialności inwestora określonej w przepisie art. 647 1 § 5 kc ograniczony jest do wynagrodzenia należnego podwykonawcy od wykonawcy (zamawiającego na podstawie umowy podwykonawczej). Tym samym inwestor nie odpowiada za dochowanie przez wykonawcę terminu dokonania zapłaty, a więc nie jest obowiązany świadczyć odsetek za opóźnienie powstałe po stronie wykonawcy. Prawidłowo zatem Sąd ten określił początkowy termin biegu odsetek od zasądzonej kwoty od daty opóźnienia inwestora w jej zapłacie.

Nadto dodać należy, że Sąd odwoławczy orzekając w tej sprawie na skutek apelacji powódki – w świetle przepisu art. 378 kpc – uprawniony był do oceny prawidłowości rozstrzygnięcia jedynie w granicach apelacji i zaskarżenia, zatem rozstrzygnięcia zawarte w wyroku zaocznym z 12 września 2013 pozostają oczywiście poza kognicją Sądu Apelacyjnego w tej sprawie.

Mając zatem na uwadze, że prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji nie obaliły zarzuty zgłoszone przez powódkę w apelacji oraz że Sąd odwoławczy nie stwierdził uchybień, które winien brać pod uwagę z urzędu – na podstawie przepisu art. 385 kpc – wywiedziona w sprawie apelacja została oddalona jako bezzasadna.

O kosztach postepowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 108 § 1 kpc, art. 98 § 1, 3 i 4 kpc, art. 99 kpc oraz § 21 i § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 2 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804), w związku z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2016 r., poz.1667).

Wiesława Kaźmierska Krzysztof Górski Małgorzata Gawinek