Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 41/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku w II Wydziale Karnym w składzie

Przewodniczący

SSA Brandeta Hryniewicka

Sędziowie

SSA Jacek Dunikowski

SSA Leszek Kulik (spr.)

Protokolant

Barbara Mosiej

przy udziale prokuratora Macieja Długołęckiego

po rozpoznaniu w dniu 25 kwietnia 2017 r.

sprawy P. S. s. M.

oskarżonego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

z powodu apelacji prokuratora, pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej i obrońcy oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 22 grudnia 2016 r. sygn. akt II K 39/16

I.  Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że na podstawie art. 77 § 2 k.k. zastrzega, że warunkowe zwolnienie oskarżonego nie może nastąpić wcześniej niż po odbyciu przez niego 22 (dwudziestu dwóch) lat kary pozbawienia wolności.

II.  W pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy.

III.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz P. Z. kwotę 600 (sześćset) zł. wynagrodzenia z tytułu wykonywania obowiązków kuratora małoletniego oskarżyciela posiłkowego M. S. w postępowaniu przed Sądem drugiej instancji oraz kwotę 225,67 (dwieście dwadzieścia pięć złotych i sześćdziesiąt siedem groszy) zł. tytułem zwrotu kosztów dojazdu.

IV.  Zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

P. S. został oskarżony o to, że:

I.  w dniu 24 października 2015r., w mieszkaniu przy ul. (...) w P., okręgu (...), działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia swej córki M. S. w wieku lat 7, co najmniej kilkukrotnie ugodził ją nożem tapicerskim z wysuwanym ostrzem w okolice szyi, łopatki prawej, barku lewego, nadgarstka lewego, palców prawej i lewej dłoni oraz co najmniej kilkukrotnie zadał jej uderzenia młotkiem tapicerskim w głowę, w wyniku czego spowodował u wymienionej rany tłuczone głowy w okolicy ciemieniowo-potylicznej ze stwierdzonym neurochirurgicznie wypływem tkani mózgowej z ran oraz towarzyszącymi rozległymi stłuczeniami mózgu w okolicy skroniowo-ciemieniowo-potylicznej prawej oraz okolicy ciemieniowej lewej, wieloodłamowymi złamaniami kości pokrywy czaszki w tym o charakterze wgłobienia kości do wnętrza czaszki jakie zlokalizowane były przede wszystkim na sklepistości, złamania kości czołowej i jarzmowej prawej oraz złamania kości potylicznej lewej, stłuczenie miąższu prawego płuca, liczne rany cięte w obrębie szyi po stronie prawej, twarzy po stronie prawej, okolicy zausznej prawej, okolicy prawej łopatki i palców lewej ręki, rany twarzy i okolicy zausznej, dwie linijne powierzchowne rany szyi obejmujące skórę, tkankę podskórną, rozległą ranę szyi obejmującą skórę, tkankę podskórną, mięsień szeroki szyi, powięź także w 80% mięsień mostkowo-obojczykowo-sutkowy w części dolnej oraz ranę ciętą nadgarstka lewego z uszkodzeniem tętnicy i żyły promieniowej, nerwu promieniowego i częściowym uszkodzeniem nerwu pośrodkowego, w następstwie czego doszło do znacznej utraty krwi z anemizacją, jaka wymagała przetaczania preparatów krwiopochodnych oraz ostrej niewydolności oddechowej wymagającej respiroterapii i analogosedacji oraz intensywnej opieki medycznej, zaś w przebiegu uszkodzeń ciała pojawiły się następstwa o charakterze zaburzeń czucia palców II i III lewej ręki, chód na szerokiej podstawie, osłabienie siły mięśniowej kończyn dolnych oraz problemy z ekspresją mowy, powodując tym samym ciężki uszczerbek na zdrowiu M. S. w postaci choroby realnie zagrażającej jej życiu, zaś zamierzonego celu w postaci pozbawienia życia M. S. nie osiągnął z uwagi na spłoszenie przez osoby postronne i bezzwłoczne udzielenie pokrzywdzonej pomocy przez odpowiednie służby medyczne

tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148§1 k.k. w zb. z art. 156§1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k.

II.  działając w miejscu i czasie jak wyżej, w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia swej małżonki J. S., co najmniej kilkukrotnie ugodził ją nożem tapicerskim z wysuwanym ostrzem w okolice szyi, głowy i lewej ręki oraz co najmniej kilkukrotnie zadał jej uderzenia młotkiem tapicerskim w głowę, w wyniku czego spowodował u wymienionej liczne bardzo rozległe rany cięte i tłuczone głowy, szyi i kończyn górnych, ranę ciętą szyi po stronie prawej obejmującą mięsień boczny szyi oraz śliniankę przyuszną, ranę ciętą szyi po stronie lewej współistniejącą z uszkodzeniem mięśnia szerokiego i mostkowo-sutkowo-obojczykowego oraz liczne, powierzchowne rany cięte szyi na powierzchni przedniej i tylnej, rany cięte twarzy, lewej ręki oraz rany tłuczone głowy z współistniejącymi krwiakami tkanek miękkich głowy w okolicy ciemieniowej oraz czołowej i potylicznej lewej w efekcie czego doszło do znacznej utraty krwi przebiegającej z głęboką anemizacją, klinicznymi cechami wstrząsu krwotocznego jaka wymagała przetoczenia znacznej ilości preparatów krwi oraz do załamania ważnych życiowo funkcji krążenia i oddychania, co skutkowało koniecznością stabilizacji układu krążenia aminami presyjnymi we wlewach ciągłych, stosowania respiroterapii i analogosedacji, powodując tym samym ciężki uszczerbek na zdrowiu J. S. w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, zaś zamierzonego celu w postaci pozbawienia życia J. S. nie osiągnął z uwagi na spłoszenie przez osoby postronne i bezzwłoczne udzielenie pokrzywdzonej pomocy przez odpowiednie służby medyczne

tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148§1 k.k. w zb. z art. 156§1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 22 grudnia 2016 r.:

1. oskarżonego P. S. w ramach zarzucanych mu czynów z pkt I i II uznał za winnego tego, że w dniu 24 października 2015r., w mieszkaniu przy ul. (...) w P., okręgu (...), działając ze szczególnym okrucieństwem, tj. zadając pokrzywdzonym cierpienia fizyczne i psychiczne ponad granice niezbędne dla osiągnięcia celu oraz w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia swej żony J. S. i małoletniej córki M. S., wielokrotnie i naprzemiennie ugodził każdą z nich nożem tapicerskim w szyję, plecy, kończyny górne oraz wielokrotnie i naprzemiennie uderzył każdą z nich młotkiem tapicerskim w głowę, w wyniku czego spowodował u:

- pokrzywdzonej M. S. rany tłuczone głowy w okolicy ciemieniowo-potylicznej ze stwierdzonym neurochirurgicznie wypływem tkanki mózgowej z ran oraz towarzyszącymi rozległymi stłuczeniami mózgu w okolicy skroniowo-ciemieniowo-potylicznej prawej oraz okolicy ciemieniowej lewej, wieloodłamowymi złamaniami kości pokrywy czaszki, w tym o charakterze wgłobienia kości do wnętrza czaszki jakie zlokalizowane były przede wszystkim na sklepistości, złamania kości czołowej i jarzmowej prawej oraz złamania kości potylicznej lewej, stłuczenie miąższu prawego płuca, liczne rany cięte w obrębie szyi po stronie prawej, twarzy po stronie prawej, okolicy zausznej prawej, okolicy prawej łopatki i palców lewej ręki, rany twarzy i okolicy zausznej, dwie linijne powierzchowne rany szyi obejmujące skórę, tkankę podskórną, rozległą ranę szyi obejmującą skórę, tkankę podskórną, mięsień szeroki szyi, powięź także w 80% mięsień mostkowo-obojczykowo-sutkowy w części dolnej oraz ranę ciętą nadgarstka lewego z uszkodzeniem tętnicy i żyły promieniowej, nerwu promieniowego i częściowym uszkodzeniem nerwu pośrodkowego, w następstwie czego doszło do znacznej utraty krwi z anemizacją oraz ostrej niewydolności oddechowej wymagającej intensywnej opieki medycznej, zaś w przebiegu uszkodzeń ciała pojawiły się następstwa o charakterze zaburzeń czucia palców II i III lewej ręki, chód na szerokiej podstawie, osłabienie siły mięśniowej kończyn dolnych oraz problemy z ekspresją mowy, powodując tym samym ciężki uszczerbek na zdrowiu M. S. w postaci choroby realnie zagrażającej jej życiu,

- pokrzywdzonej J. S. spowodował liczne, bardzo rozległe rany cięte i tłuczone głowy, szyi i kończyn górnych, ranę ciętą szyi po stronie prawej obejmującą mięsień boczny szyi oraz śliniankę przyuszną, ranę ciętą szyi po stronie lewej współistniejącą z uszkodzeniem mięśnia szerokiego i mostkowo-sutkowo-obojczykowego oraz liczne, powierzchowne rany cięte szyi na powierzchni przedniej i tylnej, rany cięte twarzy, lewej ręki oraz rany tłuczone głowy z współistniejącymi krwiakami tkanek miękkich głowy w okolicy ciemieniowej oraz czołowej i potylicznej lewej w efekcie czego doszło do znacznej utraty krwi przebiegającej z głęboką anemizacją, klinicznymi cechami wstrząsu krwotocznego, powodując tym samym ciężki uszczerbek na zdrowiu J. S. w postaci choroby realnie zagrażającej życiu,

zaś zamierzonego celu w postaci pozbawienia życia J. S. i M. S. nie osiągnął z uwagi na spłoszenie go przez osoby postronne i bezzwłoczne udzielenie pokrzywdzonym pomocy przez służby medyczne,

tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 2 pkt 1 k.k. w zb. z art.156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na tej podstawie skazał go, a na podstawie art.148 § 2 pkt 1 k.k. w zw. z art.11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności,

2. na podstawie art.63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary zaliczył oskarżonemu okres jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 24 października 2015 r.,

3. na podstawie art.46 § 2 k.k. orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonych J. S. i M. S. nawiązki w wysokości po 100.000 złotych każda,

4. na podstawie art.44 § 2 k.k. orzekł przepadek dowodów rzeczowych zapisanych pod numerem (...) księgi przechowywanych dowodów,

5. na podstawie art.230 § 2 k.p.k. pozostałe dowody rzeczowe zapisane pod numerem (...)nakazał zwrócić oskarżonemu,

6. na podstawie art. 627 k.p.k., art.89 k.p.k. i art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (Dz. U. Nr 16, poz. 124, ze zmian.) i art. 99 k.r.o. , art. 618§1 pkt 11 k.p.k. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz:

- adw. G. H. kwotę 369 złotych, w tym 23% VAT w kwocie 69 złotych tytułem wynagrodzenia za wykonywanie nieopłaconych czynności obrońcy z urzędu w postępowaniu przygotowawczym,

- adw. J. T. kwotę 369 złotych, w tym 23% VAT w kwocie 69 złotych za postępowanie przygotowawcze oraz 1476 złotych, w tym 23% Vat w kwocie 276 złotych za postępowanie sądowe, łącznie 1845 zł w tym 23% VAT w kwocie 345 złotych, tytułem wynagrodzenia za wykonanie nieopłaconych czynności pełnomocnika z urzędu oskarżycielki posiłkowej J. S.,

- P. Z. kwotę 1861,15 złotych tytułem wydatków za wykonywanie obowiązków kuratora małoletniego oskarżyciela posiłkowego M. S. w postępowaniu karnym,

7. na podstawie art. 624 § 1 kpk nie obciążył oskarżonego opłatą ani pozostałymi kosztami sądowymi, które ponosi Skarb Państwa.

Apelacje od powyższego wyroku wywiódł prokurator, obrońca oskarżonego i pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej.

Prokurator zaskarżył powyższy wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze na niekorzyść oskarżonego P. S..

Wyrokowi temu zarzucił:

rażącą niewspółmierność orzeczonej kary, wyrażającą się w wymierzeniu oskarżonemu P. S. kary 25 lat pozbawienia wolności, podczas gdy należyta ocena postępowania oskarżonego, przy uwzględnieniu kryminalnej zawartości popełnionego przez niego czynu, społecznej szkodliwości takich zachowań, potrzeb w zakresie prewencji indywidualnej oraz kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, wskazuje, iż jedynie orzeczenie wobec oskarżonego kary dożywotniego pozbawienia wolności będzie stanowiło adekwatną odpłatę za popełnione przestępstwo i ugruntuje w społeczeństwie przekonania, że przestępstwo spotkało się ze sprawiedliwą karą.

Wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia w pkt. I poprzez orzeczenie wobec oskarżonego P. S. kary dożywotniego pozbawienia wolności.

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej zaskarżyła powyższy wyrok w części, to jest w zakresie orzeczenia o karze.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na treść wyroku (art. 438 pkt 3 k.p.k.) przejawiający się w błędnym ustaleniu, iż dotychczasowy tryb życia oskarżonego w połączeniu z jego niekaralnością powinien być poczytany jako okoliczność wpływająca łagodząco na wymiar kary, podczas gdy z dowodów zebranych w toku postępowania wynika, iż w związku z nagannym i agresywnym zachowaniem się oskarżonego w stosunku do żony i córki została wszczęta wobec niego procedura Niebieskiej Karty, a mimo tego, po odszukaniu żony i córki, które uciekły do innego miasta, oskarżony nachodził żonę i latem 2015 roku w związku z jego agresywnym zachowaniem J. S. złożyła zawiadomienie o popełnieniu na jej szkodę przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego, co w sposób oczywisty wskazuje, iż już przed popełnieniem czynu w dniu 24.10.2015 roku zachowanie oskarżonego nacechowane było agresją wobec rodziny, co w konsekwencji skutkować powinno ustaleniem, iż postawa oskarżonego przed popełnieniem czynu nie może być poczytana jako okoliczność wpływająca łagodząco na wymiar kary, a wręcz przeciwnie, poprawnym ustaleniem jest, iż jego postawa i zachowanie stanowiły okoliczność wpływającą na zaostrzenie wymiaru kary, bowiem stopień agresji oskarżonego wobec rodziny narastał, a jego zachowanie z dnia 24.10.2015 roku nie było pierwszym użyciem przemocy wobec pokrzywdzonych, przy czym zachowanie oskarżonego było metodyczne i zaplanowane;

2. rażącą niewspółmierność kary (art. 438 pkt 4 k.p.k.) przejawiającą się w wymierzeniu oskarżonemu kary pozbawienia wolności w wymiarze 25 lat, dodatkowo bez ograniczeń dotyczących możliwości warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbycia reszty kary, która to kara w związku z okolicznościami popełnienia czynu, drastycznością działania oskarżonego, natężeniem złej woli oskarżonego, pobudkami, którymi się kierował, popełnieniem przestępstwa na szkodę najbliższych, w tym swojego własnego siedmioletniego dziecka, okolicznością, iż przyniósł on ze sobą narzędzia służące do jego popełnienia, rozmiar negatywnych następstw u obu pokrzywdzonych, jak również mając na uwadze treść opinii biegłych psychologa i psychiatrów jawi się jako kara rażąco niewspółmiernie niska, która zarówno w opinii publicznej, jak i w opinii pokrzywdzonych nie jest adekwatna do czynu oskarżonego, który jak sam Sąd ustalił, przepraszał i wyrażał skruchę nieszczerze, przy czym dodatkowo kara ta nie zabezpiecza społeczeństwa i pokrzywdzonych przed działaniami oskarżonego, który jak wskazali biegli psycholog i psychiatrzy cechuje się osobowością dyssocjalną i zachodzi duże prawdopodobieństwo, iż popełni on ponownie podobne przestępstwo, co świadczy o tym, iż sprawiedliwą i współmierną do wagi czynu oskarżonego, znacznej jego społecznej szkodliwości, dobra, w które swoim działaniem godził oskarżony, to jest życia żony i siedmioletniej córki oraz sposobu działania oskarżonego i jego zachowania się przed popełnieniem czynu, jest kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Wskazując na powyższe zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec oskarżonego kary dożywotniego pozbawienia wolności, ewentualnie, z ostrożności procesowej wniosła o zastosowanie art. 77 § 2 k.k. i orzeczenie, iż oskarżony nie będzie mógł skorzystać z dobrodziejstwa warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbycia reszty kary pozbawienia wolności.

Obrońca oskarżonego na podstawie art. 444 k.p.k. zaskarżył wyrok na korzyść oskarżonego w całości. Powyższemu wyrokowi zarzucił:

- błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia, a polegający na przyjęciu, iż oskarżony P. S. działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia J. i M. S. w sytuacji gdy ów zamiar nie został przez oskarżonego uzewnętrzniony w sposób wystarczający, a z wyjaśnień oskarżonego, umiejscowienia obrażeń u pokrzywdzonych, dynamiki i chaotyczności w działaniu oskarżonego oraz z faktu odstąpienia oskarżonego od dokonania czynu, wynika, iż oskarżony działał w tym zakresie z zamiarem ewentualnym,

- błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia, a polegający na przyjęciu, iż oskarżony P. S. nie osiągnął zamierzonego celu w postaci pozbawienia życia M. i J. S. czynu, wskutek spłoszenia przez osoby postronne, podczas gdy z wyjaśnień oskarżonego jak również zeznań przesłuchanych w toku postępowania świadków (M. Ś., A. D., D. S.) wynika, iż interwencja sąsiadek, nie miała wpływu na zachowanie oskarżonego, naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 4 kpk i 7 kpk w zw. z art. 410 kpk, polegające na dowolnym podzieleniu i uznaniu za wiarygodne zeznań pokrzywdzonej J. S., która zaprzeczyła jakoby bezpośrednio przed zdarzeniem stanowiącym podstawę zarzutów doszło do kłótni pomiędzy oskarżonym, a J. S., przy przeciwstawnych, stanowczych i konsekwentnych wyjaśnieniach oskarżonego w tym zakresie,

- naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 4 kpk i 7 kpk w zw. z art. 410 kpk, polegające na dowolnym podzieleniu i uznaniu za wiarygodne jedynie części wyjaśnień oskarżonego, tj. w zakresie przyjścia do córki, zabrania ze sobą młotka oraz ukrycia się w pustostanie, pomimo iż w toku postępowania sądowego oskarżony przyznał się zasadniczo do winy i nie wykluczył, iż spowodował u pokrzywdzonych obrażenia zgodne z opisem zawartym w akcie oskarżenia,

- naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 4 kpk i 7 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez dowolne i nieuprawnione uznanie za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonego złożonych w toku rozprawy w zakresie wykazania żalu i skruchy oraz złożonych względem córki i żony przeprosin, podczas gdy zarówno treść złożonych przez oskarżonego oświadczeń jak i okazywane w ich toku emocje, nie dają podstaw do uznawania ich za niewiarygodne,

- naruszenie przepisów postępowania, mogące mieć wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 201 kpk, poprzez nieuwzględnienie a contrario wniosku obrońcy w przedmiocie powołania nowego zespołu biegłych psychiatrów celem zbadania oskarżonego, w wyniku ujawnienia nowych, nieznanych uprzednio biegłym okoliczności, mogącej mieć zasadnicze znaczenie dla oceny poczytalności oskarżonego,

- naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 148 § 2 pkt 1 kk poprzez jego zastosowanie w przypadku gdy ustalenia faktyczne w zakresie działania podejmowanego przez oskarżonego P. S. względem pokrzywdzonych w zakresie zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów, nie wskazują aby oskarżony, działając w sposób opisany w zarzucie, działał ze szczególnym okrucieństwem, tj. w zamiarze bezpośrednim lub wynikowym zadając pokrzywdzonym cierpienia fizyczne i psychiczne ponad granice niezbędne dla osiągnięcia celu,

- rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu P. S. kary bezwzględnej 25 lat pozbawienia wolności, w sytuacji gdy analiza całokształtu okoliczności związanych z osobą oskarżonego, w szczególności jego postawy po popełnieniu czynu zabronionego, zasadnicze przyznanie się do winy w toku postępowania jurysdykcyjnego, wyrażenie żalu i skruchy, przeproszenie pokrzywdzonych, wyjście z inicjatywą dobrowolnego zadośćuczynienia pokrzywdzonym wyrządzonej krzywdy, uprzednią niekaralność, dotychczasowy sposób życia , dobre zachowanie się oskarżonego w warunkach izolacji w trakcie stosowania tymczasowego aresztowania, prowadzi do wniosku, iż Sąd wymierzając oskarżonemu karę miał na względzie jedynie okoliczności obciążające, całkowicie pomijając wyszczególnione powyżej okoliczności łagodzące, które również realnie winny kształtować wymiar kary.

Mając powyższe na uwadze obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Olsztynie do ponownego rozpoznania, ewentualnie złagodzenie wymierzonej oskarżonemu kary do 15 lat pozbawienia wolności.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Na uwzględnienie, zasługiwała jedynie apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej J. S., choć w ograniczonym zakresie, a mianowicie w części zarzucającej niezastosowanie przy wymiarze kary ograniczeń do skorzystania przez oskarżonego z warunkowego zwolnienia o jakich mowa w art. 77 § 2 k.k.

W pozostałym zakresie wszystkie wniesione apelacje jako bezzasadne nie zostały uwzględnione.

Z uwagi na zakres zaskarżenia, w pierwszej kolejności ustosunkowania się wymaga apelacja obrońcy oskarżonego. Nie sposób zgodzić się z zarzutami skarżącego, jakoby zaskarżone orzeczenie naruszało którykolwiek ze wskazanych przez niego przepisów postępowania karnego oraz prawa materialnego, a także by było obarczone błędem co do faktów. Przeprowadzona kontrola odwoławcza wyroku nie potwierdziła zasadności zarzutów stawianych w tym zakresie.

Z części motywacyjnej zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd I instancji z należytą starannością przeprowadził postepowanie dowodowe i w sposób wyczerpujący odniósł się do wszystkich kwestii wymagających rozstrzygnięcia. W szczególności w sposób wnikliwy przeanalizował i właściwie ocenił dowody, które legły u podstaw przypisania winy oskarżonemu.

Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje przyjęte w judykaturze stanowisko, iż kontrola instancyjna oceny dowodów nie obejmuje sfery przekonania sędziowskiego, jaka wiąże się z bezpośredniością przesłuchania, sprowadza się natomiast do sprawdzenia, czy ocena ta nie wykazuje błędów natury faktycznej (niezgodności z treścią dowodu, pominięcia pewnych dowodów) lub logicznej (błędności rozumowania i wnioskowania) albo czy nie jest sprzeczna z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy. Tak więc dokonanie przez sąd odwoławczy nowej, odmiennej oceny dowodów jest uzasadnione tylko wówczas, gdy w wyniku kontroli odwoławczej stwierdzona zostanie dowolność oceny poczynionej przez Sąd I instancji (pomijając kwestię nowych dowodów). Jeżeli natomiast ocena dokonana przez sąd pierwszej instancji pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., nie ma podstaw do zmieniania jej w postępowaniu odwoławczym.

W realiach niniejszej sprawy nie sposób dopatrzeć się przekroczenia przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów. W istocie apelacja obrońcy stanowi jedynie polemikę z dokonaną przez Sąd Okręgowy oceną dowodów. Mianowicie skarżący domaga się ich odmiennej oceny, jednak nie wskazuje żadnych rzeczowych argumentów, które podważałyby ocenę przedstawioną w tym zakresie w części motywacyjnej wyroku. Jednak dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób odmienny od oczekiwań stron procesowych nie stanowi naruszenia przepisów art. 7 i 410 k.p.k. (Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2014 r., II KK 17/14). Dlatego też zawartej w apelacji argumentacji w tym zakresie nie sposób podzielić.

Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się też podstaw do stwierdzenia naruszenia sformułowanej w art. 4 k.p.k. zasady obiektywizmu, bowiem Sąd Okręgowy zgodnie z jej wymogami zbadał i uwzględnił okoliczności bez kierunkowego (pozytywnego lub negatywnego) nastawienia do sprawy, zarówno na korzyść jak i niekorzyść oskarżonego.

Na marginesie wskazać też należy, że podstawy stawianych zarzutów nie mogą stanowić przepisy postępowania o charakterze ogólnym, które wyznaczają ogólne zasady postępowania karnego. Taki zaś charakter ma powołany w apelacji obrońcy przepis art. 4 k.p.k. formułujący zasadę obiektywizmu. W uzasadnieniu takiego stanowiska wystarczy odwołać się chociażby do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2006 r., V KK 131/06 (OSNKW 2007, nr 1, poz. 9).

Jako całkowicie bezpodstawny należy ocenić zarzut obrońcy P. S., iż Sąd I instancji przy ocenie materiału dowodowego, dopuścił się obrazy przepisów postępowania tj. art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. Według skarżącego zaistniała obraza miałaby polegać na ocenie materiału dowodowego w sposób dowolny i oparciu ustaleń faktycznych jedynie na dowodach niekorzystnych dla oskarżonego, z pominięciem dowodów przeciwnych. W szczególności apelujący zarzucił, że w zachowaniu oskarżonego nie sposób dopatrzeć się zamiaru bezpośredniego pozbawienia życia J. i M. S. oraz działania ze szczególnym okrucieństwem.

Wyniki przeprowadzonego przewodu sądowego i treść motywacyjna zaskarżonego orzeczenia przeczy takiej tezie.

Sąd Okręgowy w pisemnych motywach wyroku w sposób wyczerpujący przedstawił przesłanki, które stanowiły podstawę do ustalenia, że P. S. działał ze szczególnym okrucieństwem oraz w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia J. i M. S.. Zawarta tam argumentacja jest logiczna, przekonująca i nie zawiera błędu. Jako taka zasługuje na pełną aprobatę.

Mianowicie Sąd I instancji wskazał, że oskarżony udając się do miejsca zamieszkania J. S. i ich małoletniej córki M. zaplanował wcześniej zbrodnię i przygotował się do niej zabierając ze sobą narzędzie, które zostało następnie użyte do pozbawienia życia pokrzywdzonych w postaci młotka. Nie ulega wątpliwości, że oskarżony wszedł również w posiadanie noża tapicerskiego z wysuwanym ostrzem, choć nie udało się precyzyjnie ustalić w jakich okolicznościach, którego również użył wobec pokrzywdzonych.

W mieszkaniu z zaskoczenia zaatakował J. S., która była w tym czasie obrócona do niego tyłem. Uderzał ją wielokrotnie młotkiem i nożem, uzewnętrzniając przy tym werbalnie swój zamiar. Mianowicie oświadczył, że „zabije ją i córkę”. Te same narzędzia zostały również użyte wobec córki. Powyższe ustalenia nie pozwalają na przyjęcie, że działania oskarżonego były spontaniczne i chaotyczne jak tego chce obrońca. Przeczą temu również wnioski zawarte w opinii biegłej sądowej z zakresu medycyny sądowej, która stwierdziła, że liczba i lokalizacja zmian pourazowych oraz ich różnorodny charakter przeczą ich powstaniu w sposób przypadkowy, podczas szarpaniny na jaki wskazuje oskarżony w swoich wyjaśnieniach (k. 491 – załącznik nr 2).

Tym samym nie sposób też przyjąć, że oskarżony działał z zamiarem ewentualnym. Poprzez sposób działania i rodzaj użytych narzędzi w sposób jednoznaczny uzewnętrznił swój bezpośredni zamiar zabójstwa i brak w jego zachowaniu elementów świadczących o odstąpieniu od dokonania czynu.

Dobrowolne odstąpienie od dokonania czynu wyłączające na podstawie art. 15 § 1 k.k. karalność usiłowania zachodzi, gdy sprawca mając możliwość zrealizowania swego zamiaru dokonania czynu zabronionego, po rozpoczęciu działania zmierzającego bezpośrednio do tego celu, w pewnym momencie zaprzestaje z własnej woli dalszych czynności prowadzących do wypełnienia znamion zamierzonego przestępstwa ( Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2005 r., II KK 10/05, Lex nr 157547).

Odstąpienie od dokonania czynu zabronionego w tej fazie usiłowania tylko wtedy prowadzi do bezkarności, gdy nastąpiło dobrowolnie. Dla przyjęcia dobrowolności odstąpienia od dokonania czynu zabronionego wystarczy ustalenie, że sprawca mógł go dokonać, ale nie chciał. Powody, dla których sprawca od dokonania odstąpił, są bez znaczenia.

Ujawnione w toku przewodu sądowego okoliczności zdarzenia wskazują, że oskarżony P. S. wykonał wszystkie czynności prowadzące do realizacji znamion czynu zabronionego – usiłowania zabójstwa J. i M. S.. Ciosami zadanymi nożem i młotkiem u każdej z pokrzywdzonych spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Zamierzonego skutku w postaci śmierci pokrzywdzonych nie osiągnął jedynie wskutek interwencji osób postronnych (sąsiadów) oraz bezzwłocznego udzielenia im pomocy przez wyspecjalizowane służby medyczne.

Z poczynionych w sprawie ustaleń wynika, że zaprzestanie przez oskarżonego dalszych ciosów nie było wyrazem jego wewnętrznej decyzji lecz taka jego postawa była wymuszona wyłącznie czynnikami zewnętrznymi, a mianowicie interwencją zamieszkujących w sąsiedztwie kobiet. Należy podkreślić, że nawet w ich obecności oskarżony ponawiał swój atak, uderzając naprzemiennie żonę i córkę. Jednak w pewnym momencie na ich widok zaprzestał dalszych ciosów, wstał i ruszył w ich kierunku. Wskazują na to jednoznacznie zeznania M. Ś. (2) i A. D. (2) (k. 292v, 316). M. Ś. (2) zeznała, że widząc co robi oskarżony próbowała go krzykiem powstrzymać od zadawania kolejnych ciosów. W momencie, gdy zaczęła głośniej krzyczeć „dzwońcie na Policję”, oskarżony zaczął się podnosić i wtedy uciekła z mieszkania (k. 310). D. S. (2) podała, że ona również była przez chwilę w tym mieszkaniu, jednak natychmiast wybiegła na klatkę schodową i „zaczęła krzyczeć” (k. 292v). Ostatecznie więc to nie wewnętrzna decyzja oskarżonego lecz obecność osób postronnych skłoniła oskarżonego do zaprzestania dalszych ciosów.

Podzielić zatem należy stanowisko Sądu I instancji, że przy tak ustalonym stanie faktycznym brak jest podstaw do przyjęcia, że sprawca dobrowolnie odstąpił od dokonania czynu w rozumieniu art. 15 § 1 k.k.

Rodzaj użytych narzędzi, umiejscowienie zadawanych ciosów, ich wielość i siła z jaką były zadawane, wyrażany przy tym werbalnie zamiar „zabiję was” (k. 309), nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że bezpośrednim celem takich działań oskarżonego było pozbawienie pokrzywdzonych życia.

Oskarżony działał ze szczególnym okrucieństwem, albowiem zadawane przez niego cierpienia wykraczały znacznie ponad potrzebę realizacji zamierzonego skutku w postaci śmierci ofiar. Należy przypomnieć, że ciosy zadawał wielokrotnie i naprzemiennie żonie i córce, a więc obie były zarówno ofiarami jak też mimowolnymi świadkami tych cierpień. Ponad przeciętnym cierpieniom fizycznym towarzyszyły ogromne cierpienia psychiczne. J. S. widziała przecież jak oskarżony zrzuca córkę z łóżka na podłogę, stawia stopę na jej plecach i wykręca rękę, uderza ją młotkiem w głowę, zadaje ciosy nożem i nie może tym działaniom sprawcy zapobiec. Z kolei córka była świadkiem maltretowania matki, co również, jak się później okazało, pozostawiło trwały ślad w jej psychice.

Sąd Okręgowy nie naruszył też przepisu art. 201 k.p.k. oddalając wniosek obrońcy o powołanie nowego zespołu biegłych psychiatrów celem ustalenia stanu zdrowia psychicznego oskarżonego i stanu jego poczytalności w chwili popełnienia przypisanego mu czynu. Wydana w tym przedmiocie opinia biegłych psychiatrów i psychologa z WZLP w Olsztynie jest pełna, jasna, zgodna ze wskazaniami wiedzy w tej dziedzinie i nie zawiera żadnych sprzeczności. Nie wymagała też uzupełnienia z powodu ujawnienia się nowych okoliczności o jakich mowa w apelacji obrońcy, a dotyczących schizofrenii stwierdzonej u matki oskarżonego oraz brata jak też zdiagnozowanej u brata padaczki i zaburzeń psychicznych. W tym zakresie wydane opinie zostały bowiem uzupełnione w toku procesu sądowego. W tej kwestii biegli psychiatrzy i psycholog wypowiedzieli się jednoznacznie na rozprawie w dniu 22 września 2016 r. (k. 288 – 289) oraz w uzupełniającej opinii złożonej na piśmie (k. 332). Po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną matki i brata oskarżonego stwierdzili, że ujawnione dane o chorobie członków rodziny oskarżonego i zatajone wcześniej przez niego, nie miały żadnego wpływu na wnioski końcowe zawarte w wydanych przez nich opiniach. Przedmiotem ich badań był bowiem stan zdrowia psychicznego oskarżonego, a nie członków jego rodziny Tym samym wydane już wcześniej opinie nie wymagały uzupełnienia, jak też nie było konieczności powoływania w tym przedmiocie kolejnych opinii oraz potrzeby obserwacji oskarżonego. Nie zaistniały tym samym ustawowe przesłanki określone w art. 201 k.p.k. obligujące sąd do powołania dowodu z opinii innych biegłych.

Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił też wyjaśnienia oskarżonego i zeznania przesłuchanych w sprawie świadków, w tym J. S. i przy tej ocenie nie przekroczył granic zakreślonych art. 7 k.p.k. Uprawniony był też uznać za wiarygodny ten fragment zeznań pokrzywdzonej, gdzie utrzymywała, że bezpośrednio przed atakiem oskarżonego nie doszło do kłótni pomiędzy nią i oskarżonym. Przedstawiona przez pokrzywdzoną wersja zdarzenia była bowiem stanowcza, konsekwentna i znajduje potwierdzenie w innych dowodach, a w szczególności w zeznaniach naocznych świadków zdarzenia oraz opinii biegłej sądowej z zakresu medycyny sądowej. Walorów takich nie posiadały z pewnością wyjaśnienia oskarżonego. Dlatego też w tej części zasadnie zostały odrzucone jako niewiarygodne.

Przechodząc z kolei do oceny wymiaru kary orzeczonej wobec oskarżonego należy stwierdzić, że nie jest on rażąco niewspółmiernie surowy, jak też rażąco łagodny. Jako taki spełnia wszystkie ustawowe wymogi określone w art. 53 k.k.

Sąd I instancji orzekając w tym przedmiocie, uwzględnił całokształt okoliczności ujawnionych na rozprawie, uwzględniając stopień winy oskarżonego oraz charakter i okoliczności popełnionej zbrodni.

Baczył jednocześnie, aby orzeczona kara nie przekroczyła stopnia winy oskarżonego i spełniła pokładane w niej cele zapobiegawcze i wychowawcze. Miał też na uwadze potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wyeksponował też wszystkie okoliczności łagodzące i obciążające. Tak orzeczonej kary nie sposób postrzegać jako rażąco niewspółmiernej.

W konsekwencji Sąd nie podzielił podniesionego w apelacji prokuratora, pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej i obrońcy oskarżonego zarzutu rażącej niewspółmierności kary.

Sąd Okręgowy zasadnie uwzględnił jako okoliczność przemawiającą na korzyść sprawcy dotychczasową niekaralność oraz dobrą opinię jaką cieszył się w swoim środowisku zawodowym i towarzyskim na co wskazuje zgodna treść dwóch wywiadów środowiskowych przeprowadzonych w jego miejscu zamieszkania w Ł. przy ul. (...) i w Ł. przy ul. (...) (k. 319 – załącznik nr 1, k. 425- załącznik nr 2). Na korzyść oskarżonego przemawia również pozytywna opinia z Aresztu Śledczego w O. (k. 178). Oceny tej nie zmieniają też podejmowane w miejscu zamieszkania oskarżonego interwencje policji i prowadzona procedura „Niebieskiej Karty”. Okoliczności na jakie powołuje się pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej dotyczą bowiem jego relacji z najbliższymi, a więc z żoną i córką. Nie obejmują natomiast środowiska zawodowego i towarzyskiego o jakich jest mowa w uzasadnieniu wyroku.

Informacje o jego złych relacjach z rodziną oraz o wdrożeniu „Niebieskiej Karty” zostały zawarte w wywiadzie środowiskowym przeprowadzonych w jego miejscu zamieszkania w Ł. przy ul. (...) (k 425- załącznik nr 2), a więc z całą pewnością nie umknęły uwadze Sądu I instancji. Z tych też względów nie mogą skutkować zmiany zaskarżonego wyroku w tej części.

Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się też podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec oskarżonego kary dożywotniego pozbawienia wolności, czego domagał się prokurator i pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej. Takie rozstrzygnięcie reformatoryjne pozostawałoby również w sprzeczności z dyspozycją art. 454 § 3 k.p.k.

Kara dożywotniego pozbawienia wolności spełnia "funkcję quasi-eliminacyjną i zasadniczo winna być orzekana wobec sprawców przestępstw, którym trudno przypisywać możliwości resocjalizacyjne, a nadto w sytuacji istotnego braku okoliczności łagodzących. Karę taką orzeka się wobec oskarżonych ocenianych wyjątkowo negatywnie na tle sprawców podobnych przestępstw" (tak trafnie SA w Katowicach w wyroku z dnia 29 czerwca 2012 r., II AKa 84/12, LEX nr 1220219). Jest ona karą "o charakterze izolacyjnym, zabezpieczającym społeczeństwo przed niebezpiecznymi sprawcami najpoważniejszych przestępstw, powinna być traktowana jako kara o charakterze wyjątkowym, a stosowana wobec sprawców najbardziej zdemoralizowanych, co do których osiągnięcie celów wychowawczych kary jest co najmniej problematyczne" (zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 14 listopada 2012 r., II AKa 279/12, LEX nr 1240261).

Wolno ją zatem orzec tylko wówczas, gdy dozwala na to odpowiednio wysoki stopień winy, a in concreto żadna inna kara przewidziana w sankcji nie spełniłaby indywidualno- lub generalnoprewencyjnych celów kary określonych w art. 53 § 1 k.k.. Ustalenie, że stopień winy i stopień społecznej szkodliwości danej zbrodni są bardzo wysokie, jest przesłanką konieczną, ale nie wystarczającą, dla wymierzenia kary dożywotniego pozbawienia wolności. Nawet bowiem najwyższy stopień społecznej szkodliwości i stopień winy nie uprawnia do orzeczenia tej kary, jeżeli wzgląd na wszystkie okoliczności wpływające na wymiar kary wskazuje, że kara łagodniejsza 25 lat pozbawienia wolności zaspokoi potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, a także osiągnie cele wychowawcze i zapobiegawcze w stosunku do sprawcy.

Przenosząc przywołane uwagi na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że czyn oskarżonego stanowi zbrodnię przeciwko życiu, które jest wartością bezcenną i najwyższym dobrem chronionym prawem. Oskarżony działał w sposób brutalny, z zamiarem bezpośrednim zabójstwa swojej żony i córki, a więc osób najbliższych i bezbronnych, które swoim zachowaniem w żaden sposób nie sprowokowały tego ataku. Dodać należy, że córka w chwili czynu miała dopiero 7 lat. Czyn którego dopuścił się oskarżony był niewątpliwie okrutny i charakteryzuje się wysokim stopniem społecznej szkodliwości. Był też wyjątkowo odrażający z uwagi na sposób działania i rodzaj użytych narzędzi. Dostarczył pokrzywdzonym wielu cierpień fizycznych i psychicznych. Trauma jaka towarzyszyła tym przeżyciom była ogromna. Pozostawiła z pewnością w ich psychice trwały ślad i ten uraz psychiczny towarzyszyć im będzie do końca życia. W tych okolicznościach nie sposób uznać, że orzeczona wobec oskarżonego kara 25 lat pozbawienia wolności jest niewspółmiernie surowa. Okoliczności na jakie powołuje się obrońca, a które jego zdaniem miałyby przemawiać za złagodzeniem kary nie mogą zmienić tej oceny. Zostały dostrzeżone przez Sąd I instancji i uwzględnione podczas orzekania. Obrońca przecenia niektóre z tych okoliczności, a w szczególności postawę oskarżonego na rozprawie, który jego zdaniem „zasadniczo przyznał się do winy”. Wnikliwa analiza jego wyjaśnień złożonych na rozprawie wskazuje, że w istocie oskarżony nie przyznał się do usiłowania zabójstwa swojej żony i córki. Przyznał się jedynie do spowodowania skutków w postaci stwierdzonych u pokrzywdzonych obrażeń ciała i opisanych w opinii biegłej z zakresu medycyny sądowej, a więc do tych okoliczności, które zostały ustalone w oparciu o inne dowody.

Z drugiej jednak strony należy dostrzec również i to, że czyn oskarżonego zakończył się w fazie usiłowania. P. S. jest jeszcze stosunkowo młodym człowiekiem. Nie jest też sprawcą do tego stopnia zdemoralizowanym, aby uznać, że w jego przypadku jedynie kara dożywotniego pozbawienia wolności, a więc całkowita izolacja od społeczeństwa spełni pokładane w niej cele wychowawcze i zapobiegawcze. Takiej ocenie przeczy dotychczasowy sposób życia oskarżonego, a więc dotychczasowa niekaralność, dobra opinia środowiskowa oraz wyrażony na rozprawie żal i skrucha. Brak jest podstaw do przyjęcia, że nie były one do końca szczere i przekonujące, jak to ustalił Sąd Okręgowy zwłaszcza, że taką samą postawę oskarżony zaprezentował również na rozprawie apelacyjnej. Zgodzić się zatem należy w tym miejscu ze stanowiskiem obrońcy, że nieuprawnione było przyjęcie, że wyrażony przez oskarżonego żal i skrucha były niewiarygodne bez wskazania argumentacji, która uzasadniałaby stawianą tezę. Uchybienie to nie miało jednak wpływu na treść zaskarżonego wyroku, a w szczególności na rozstrzygnięcie o karze, które jak wykazano powyżej spełnia wszystkie ustawowe wymogi.

Na uwzględnienie, zasługiwała natomiast apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej J. S. w części zarzucającej niezastosowanie przy wymiarze kary ograniczeń do skorzystania przez oskarżonego z warunkowego zwolnienia o jakich mowa w art. 77 § 2 k.k.

Przepis art. 77 § 2 k.k., określając surowsze podstawy warunkowego zwolnienia, ma bowiem na uwadze wszystkie wymienione w art. 53 k.k. cele. Przewidziana w art. 78 § 3 k.k. granica, od której dopuszczalne jest warunkowe zwolnienie z odbycia reszty kary wymienionej w art. 32 pkt 4 k.k., może ulec w myśl art. 77 § 2 k.k. przesunięciu w pobliże 25 lat, byle nie miało miejsca działanie czysto pozorne, w istocie wyłączające zastosowanie w danym wypadku dobrodziejstwa warunkowego przedterminowego zwolnienia (Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2014 r., IV KK 253/13, LEX nr 1428331).

Możliwość wyznaczania surowszych minimów odbytej kary do skorzystania z warunkowego zwolnienia o jakiej mowa w art. 77 § 2 k.k ma również charakter wyjątkowy. Szczególnie uzasadniony wypadek może być zatem podyktowany szczególnie wysokim stopniem winy lub społecznej szkodliwości czynu sprawcy oraz dużym prawdopodobieństwem powrotu do poważnego przestępstwa.

W ocenie Sądu Apelacyjnego tego rodzaju szczególne przesłanki występują również w niniejszej sprawie. Stopień winy oskarżonego oraz społecznej szkodliwości jego czynu był niewątpliwie wysoki.

Z kolei wnioski zawarte w opinii biegłych psychiatrów (k. 342 – załącznik nr 1) wskazują, że ze względu na stwierdzoną u oskarżonego osobowość dyssocjalną (agresywność, skłonność do stosowania przemocy, chłód emocjonalny, znikomy poziom współczucia i empatii), zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że popełni on ponownie podobny czyn zabroniony. Aby zatem zapobiec takiej sytuacji, Sąd Apelacyjny zmienił w tej części zaskarżony wyrok i ograniczył oskarżonemu możliwość ubiegania się o warunkowe zwolnienie, zastrzegając, że będzie to możliwe dopiero po odbyciu przez niego kary 22 lat pozbawienia wolności.

Z tych też względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku.

O wynagrodzeniu kuratora i zwrocie poniesionych przez niego wydatków orzeczono na podstawie § 1 ust. 1 i § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 listopada 2013 r. w sprawie określenia wysokości wynagrodzenia i zwrotu wydatków poniesionych przez kuratorów ustanowionych dla strony w sprawie cywilnej (Dz. U. z dnia 9 grudnia 2013 r., poz. 1476) w zw. z § 17 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016 r., poz.1714), zaś o kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze zgodnie z treścią art. 624 § 1 k.p.k.,