Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I II Ca 590 / 1 7

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 7 lipca 2016 r. Sąd Rejonowy w Zgierzu
w sprawie z wniosku Z. K. (1) z udziałem G. K. o podział majątku wspólnego:

1.  ustalił jako składniki majątku wspólnego byłych małżonków Z. K. (1) i G. K. (obecnie Z.):

a)  spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego
w Ł. przy al. (...) o wartości 151.017 zł,

b)  środki pieniężne z tytułu sprzedaży pawilonu handlowego w kwocie 20.000 zł;

1.  ustalił, że udziały byłych małżonków Z. K. (1) i G. K. w ich majątku wspólnym wynoszą odpowiednio 25 procent i 75 procent;

2.  dokonał podziału majątku wspólnego określonego w punkcie 1. w ten sposób, że opisane w nim składniki majątkowe przyznał na własność uczestniczce G. K.;

3.  zasądził od uczestniczki G. K. na rzecz wnioskodawcy Z. K. (1) kwotę 35.723,74 zł płatną w terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia;

4.  przyznał i nakazał wypłacić adwokatowi Ł. K. (1) ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 4.428,00 zł, w tym kwotę 828,00 zł tytułem podatku VAT, jako wynagrodzenie za udzielenie uczestniczce nieopłaconej pomocy prawnej w urzędu;

5.  przyznał i nakazał wypłacić adwokat M. K. ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 4.428,00 zł, w tym kwotę 828,00 zł tytułem podatku VAT, jako wynagrodzenie za udzielenie wnioskodawcy nieopłaconej pomocy prawnej w urzędu;

6.  ustalił, że wnioskodawca i uczestniczka ponoszą we własnym zakresie koszty związane ze swoim udziałem w postępowaniu.

Sąd I instancji ustalił, że strony postępowania zawarły związek małżeński
w dniu 25 grudnia 1976 roku, z którego mają dwóch synów: R. i S.. G. K. od dnia 28 maja 1975 roku do 28 stycznia 1981 roku posiadała spółdzielcze prawo do lokalu nr (...) przy ul. (...) na warunkach lokatorskiego prawa, który stanowił majątek osobisty. W czasie trwania związku małżeńskiego stron to mieszkanie zostało zamienione na lokal nr (...) przy al. (...) (wcześniej ul. (...)) w Ł. należące do G. A. i znajdujące się w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł., na podstawie decyzji Przydziału Lokalu Mieszkalnego nr (...) z dnia 19 października 1981 roku. Przysługujące prawo było objęte wspólnością ustawową małżeńską. Decyzją z dnia 8 lutego 1990 roku Zarząd (...) dokonał przekształcenia prawa do lokalu mieszkalnego z lokatorskiego na własnościowe prawo do lokalu z dniem 29 grudnia 1989 roku. Lokal ten składa się z trzech pokoi, kuchni, łazienki, WC oraz przedpokoju o ogólnej powierzchni 52,97 m 2, a jego wartość rynkowa wynosi 151,017 zł.

W czasie trwania małżeństwa Z. K. (1) był zatrudniony od dnia
13 listopada 1974 roku do dnia 31 lipca 1992 roku w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku kierowcy, w okresie od 4 czerwca 1990 roku do dnia 31 grudnia 1991 roku prowadził działalność gospodarczą w zakresie transportu drogowego, od 1992 do 1997 roku prowadził sklep spożywczy, w okresie od 6 marca 1995 roku do dnia
31 lipca 1996 roku był zatrudniony na stanowisku kierowcy. G. K. po urodzeniu dziecka nie pracowała, a później zajmowała się pracami chałupniczymi – szyła. Małżeństwo stron przestało się układać od 1980 roku. W czasie trwania małżeństwa Z. K. (1) wywoływał kłótnie i awantury, ubliżał żonie, pił alkohol. Sprzedał psa, aby kupić alkohol. Szarpał i popychał żonę. Zmuszał żonę do współżycia fizycznego, będąc pod wpływem alkoholu. Często zdarzało się, iż w takim stanie nie kontrolował czynności fizjologicznych. Ubliżał synowi S.. Pewnego dnia pobił syna przewodem do magnetowidu. Z. K. (1) zabrał synowi R. pieniądze z Komunii. W wyniku zachowań Z. K. (1), jego syn S. stał się nerwowy. Miał kłopoty w nauce. Syn Z. i G. K. znajdował się pod opieką Poradni Neurologicznej. Cierpiał na zespół logopedyczny. Obaj synowie pozostawali pod opieką (...) ZOZ Matki
i Dziecka, Przychodni (...). W wyniku zachowań ojca, dzieci pozostawały w stanie silnych lęków, napięć emocjonalnych, nadpobudliwości i miały trudności z koncentracją. Chłopcy mieszkali u sąsiadów.
Z uwagi na sytuację rodzinną świadczenia za mieszkania stron w latach 1995-1997 roku płaciła matka G. D. Ż.. Od lutego 1996 roku do maja 1997 roku kilkanaście razy wzywano policję – w trakcie rozwodu średnio co tydzień.
W dniu 22 maja 1997 roku pozwany był tak agresywny, że został wyprowadzony
w kajdankach. Z. K. (1) niszczył sprzęty domowe: telewizor, AGD, meble, kaloryfery, muszlę klozetową, umywalkę, wannę, wykładzinę, kuchenkę gazową, okna, ścian, drzwi i pozostałego wyposażenia mieszkania. Z. K. (1) niszczył dokumentację księgową, a następnie zawiadomił Urząd Skarbowy i Wydział Handlu
i Usług, iż jego żona od października 1992 roku prowadziła działalność gospodarczą
i oszukuje Skarb Państwa. Zamontował przewód elektryczny w ścianie, a następnie powiadomił elektrownię, iż żona pobiera nielegalnie prąd. Koszty, jakie poniosła G. K. z tego tytułu wyniosły 1.827 zł. wraz z ustawowymi odsetkami. Z. K. (1) powiadomił MOPS, iż żona bezpodstawnie pobiera zasiłek, na skutek czego zasiłek został jej odebrany do wyjaśnienia sprawy. Doprowadził dzieci do chorób neuropsychicznych, a żonę do chorób neurologicznych i kardiologicznych. Z. K. (1) był wielokrotnie karany. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Łodzi z dnia 17 marca 1995 roku o sygnaturze akt X K 69/95 został uznany za winnego znęcania się nad żoną i synem S. w okresie od 1992 roku do stycznia 1995 roku oraz przywłaszczenia mienia w postaci radiomagnetofonu i komputera (...) i skazany na karę 1 roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 4 lat. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Łodzi z dnia 21 kwietnia 1999 roku w sprawie o sygnaturze X K 355/98 został skazany za to, iż w okresie 7 marca 1998 roku do 6 maja 1998 roku w Ł. znęcał się moralnie nad żoną G. K. i synami S. i R. w ten sposób, że wszczynał awantury, groził pobiciem i pozbawieniem życia, używał wobec nich słów powszechnie uważanych za obelżywe na karę roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności zawieszając jej wykonanie na okres próby wynoszący cztery lata. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Łodzi w z dnia 8 września 1997 roku w sprawie o sygnaturze akt X K 190/97 Z. K. (1) został skazany za to, iż w okresie od lipca 1995 toku do listopada 1996 roku w Ł. znęcał się fizycznie i moralnie nad żoną G. K. w ten sposób, że bił ją rękoma po całym ciele, popychał, wyrzucał z mieszkania, używał wobec niej słów powszechnie uznanych za obelżywe na karę 1 roku ograniczenia wolności polegającej na wykonywanie nieodpłatnej dozorowanej pracy na cele publiczne w uspołecznionym zakładzie pracy w wymiarze 50 godzin w stosunku miesięcznym. Z. K. (1) zakupił w czasie trwania małżeństwa samochód. Kwotę 60 000.000 zł na jego zakup otrzymał od D. Ż.. Za zmianę tablic rejestracyjnych ze starych na nowe został ukarany przez Urząd Celny grzywną w wysokości 1000 zł i konfiskatą samochodu. W dniu 18 lipca 1995 roku G. K. zawiązała umowę spółki celem prowadzenia działalności handlowo-detalicznej, hurtowej, eksportu i importu artykułów spożywczych i przemysłowych. Ze względu na to, iż wspólnicy nie wpłacili żadnych kwot na prowadzenie spółki, G. K. wzięła kredyty, za które wybudowała pawilon handlowy. Kredyty spłacała wraz z matką. Z. K. (1) utrudniał prowadzenie tej działalności. Kradł ze sklepu, zabierał pieniądze pracownikom. Jako dostawca towaru zdarzało się, iż Z. K. (1) wracał bez pieniędzy i bez towaru. W dniu 19 czerwca 1996 roku G. K. sprzedała przysługujące jej prawa i roszczenia z tytułu wybudowania pawilonu handlowego w stanie surowym za 20 000 zł J. T.. Połowę tej kwoty G. K. przekazała jednemu wspólnikowi, drugi nie żył. Uzyskaną kwotę przeznaczyła na spłatę długów zaciągniętych przez Z. K. (1). Uczestniczka z majątku wspólnego stron spłacała zobowiązania zaciągnięte przez wnioskodawcę. Dodatkowo, G. K. musiała wziąć kredyty na spłatę zadłużeń powstałych w trakcie trwania wspólności małżeńskiej. Już po rozwiązaniu małżeństwa - w dniu 16 listopada 2007 roku - uczestniczka postępowania zaciągnęła kredyt hipoteczny w (...)
o równowartości 94.680,26 zł. Małżeństwo zostało rozwiązane z winy Z. K. (1) wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Łodzi w dniu 14 lipca 1997 roku w sprawie o sygn. akt I C 501/97. Sąd orzekł również eksmisję Z. K. (1), co nastąpiło w dniu 19 października 1998 roku. Nałożył na Z. K. (1) obowiązek alimentacyjny względem syna R. K. w wysokości 230 zł miesięcznie. Decyzją administracyjną z dnia 12 października 1998 roku wnioskodawca został wymeldowany z lokalu przy ul. (...). Samochód zakupiony w czasie trwania małżeństwa został zatrzymany przez Z. K. (1). Po rozwodzie, Z. K. (2) wyprowadził się z mieszkania znajdującego się przy al. (...) w Ł.. Od tamtej pory nie przebywał w nim, ani w żaden sposób z niego nie korzystał i nie partycypował w kosztach utrzymania mieszkania. Nie wykonywał również spoczywającego na nim obowiązku związanego z wykonywaniem władzy rodzicielskiej. G. K. do dziś ma problemy zdrowotne. Ma umiarkowany stopień niepełnosprawności. Jej stan zdrowia pogarsza się. G. K. wymaga częściowej lub czasowej pomocy innych osób w celu pełnienia ról społecznych. Ma problemy z wykonywaniem czynności pielęgnacyjnych. Przeszła udar mózgu. Z niedowładem połowicznym lewostronnym. Ma zawroty głowy oraz trudności z utrzymaniem równowagi. Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi o sygnaturze akt. XVIII C 3862/12 zasądzono od G. i Z. K. (1) solidarnie na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł. kwotę 9.640,26 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 7 maja 2012 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 1.517 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Z. K. (1) pismem z dnia 3 listopada 2011 roku został poinformowany przez Spółdzielnię Mieszkaniową (...) o tym, iż ponosi on solidarną odpowiedzialność z synem i byłą żoną za ponoszenie opłat za lokal. Stan zadłużenia na dzień 3 lipca 2013 roku wynosił 24.238,73 zł. G. K. regularnie spłacała zadłużenie lokalu.

Dokonując oceny materiału dowodowego Sąd I instancji wskazał, że skład majątku wspólnego małżonków był bezsporny. Za bezsporne uznał również okoliczności uzyskania przez małżonków G. i Z. K. (1) spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu przy ulicy (...). Zdaniem Sądu meriti niewątpliwie nastąpiło to w drodze zamiany z lokalem wchodzącym w skład majątku osobistego uczestniczki. W ocenie tego Sądu wystąpił zatem nakład z majątku odrębnego uczestniczki na majątek wspólny.

Jako jedyny sporny element stanu faktycznego, mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, Sąd Rejonowy uznał to, czy matka uczestniczki przekazała jej darowizną pieniądze z przeznaczeniem na wniesienie wkładu do Spółdzielni Mieszkaniowej, a jeżeli tak to w jakiej wysokości nastąpiło to przesunięcie. W ocenie Sądu, G. K. nie udowodniła tej okoliczności. W dniu 4 lipca 1997 roku D. Ż. złożyła pisemne oświadczenie, iż to ona zapłaciła kwotę 1.238.600 zł za przekształcenie praw lokatorskich spółdzielczych na prawa spółdzielcze własnościowe i wpisała G. K. jako osobę wykupującą mieszkanie. Przedłożonemu przez uczestniczkę dokumentowi Sąd Rejonowy przydał walor dokumentu prywatnego potwierdzającego jedynie, że że takie oświadczenie zostało złożone przez matkę uczestniczki.

Co do okoliczności owej darowizny, w ocenie Sądu meriti, nie było żadnych bezpośrednich dowodów dokumentujących fakt wpłaty, ani źródło pochodzenia pieniędzy. Jedynym źródłem dowodowym, który wprost wskazał na tę okoliczność była sama uczestniczka. (...) byłych małżonków co prawda potwierdzili tę okoliczność, ale nie potrafili uzasadnić swoich kategorycznych twierdzeń co do tej okoliczności. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na głęboki konflikt istniejący między nimi, a ich ojcem, który to fakt w oczywisty sposób mógł wpłynąć na treść ich zeznań. Sąd I instancji miał na uwadze również okoliczności związane z funkcjonowaniem małżeństwa stron w tym okresie. Wskazał, że istotna jest bezpośrednia zbieżność czasowa pomiędzy datą dokumentu, a datą rozwodu stron. Zdaniem Sądu meriti uprawnionym jest wniosek, iż dokument ten miał na celu zasugerowanie rzekomej wpłaty, tak aby powstały korzystne dla uczestniczki okoliczności przy przyszłym podziale majątku. Uczestniczka nie wyjaśniła bliżej okoliczności tej wpłaty. Sąd Rejonowy zwrócił też uwagę, iż pozostałe dokumenty są już wystawione na nazwisko uczestniczki. Ponadto, G. K. nie wykazała, że jej matka miała możliwości finansowe dla dokonania takiego przysporzenia.

W zakresie ustalenia wartości rynkowej nieruchomości lokalowej przy
ul. (...) oparł się na treści opinii biegłego ds. wartości nieruchomości uznając ją za w pełni wiarygodną, rzetelną i fachową. Wskazanej przez biegłego wartości zgłoszonego do podziału składnika mienia nie kwestionowały również same strony.

Sąd Rejonowy nie uwzględnił rozliczeń związanych z nakładami poczynionymi przez uczestniczkę na remont przedmiotowego lokalu oraz spłatę zobowiązań, gdyż fakty te nastąpiły już po ustaniu wspólności majątkowej, a nadto uczestniczka nie udowodniła wysokości kosztów remontu i wysokości spłaconych długów. Uczestniczka nie przedstawiła żadnych rachunków, ani faktur świadczących o faktycznie poniesionych kosztach przeprowadzonego remontu. Nie można przy tym uznać, że wysokość pożyczki hipotecznej zaciągniętej przez uczestniczkę jest tożsama
z wysokością spłaconych długów. Sąd I instancji wziął ponadto pod uwagę dowody
z dokumentów urzędowych, jakimi są, wyroki wydane w sprawach karnych.

W świetle poczynionych ustaleń Sąd I instancji uznał wniosek za zasadny. Wskazał, że w myśl art. 215 prawa spółdzielczego obowiązującego do dnia
15 stycznia 2003 r., stanowiącego unormowanie szczególne wobec uregulowania małżeńskich stosunków majątkowych w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, mieszkanie, które zostało przydzielone w czasie trwania małżeństwa, wchodzi w skład majątku wspólnego małżonków i nie ma tu znaczenia ustrój majątkowy, jaki ich obowiązuje. Zdaniem Sądu meriti oznaczało to w praktyce, że spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego, które zostało przydzielone jednemu ze współmałżonków w trakcie trwania małżeństwa, należało do obojga małżonków, niezależnie od tego, jaki panował ustrój majątkowy między nimi. Mieszkanie nie zostało nabyte z majątku osobistego G. K., ani też darowane jej przez osoby trzecie, z zastrzeżeniem, że wchodzi ono jedynie do jej majątku osobistego. Konkludując Sąd Rejonowy stwierdził, że spółdzielcze prawo do lokalu, przyznane
w drodze przydziału jednemu z małżonków w czasie trwania wspólności majątkowej, stanowi przedmiot majątku wspólnego małżonków, chociażby wkład mieszkaniowy lub budowlany pochodził – w całości lub w części – z majątku odrębnego jednego lub obojga małżonków i został wpłacony przed powstaniem wspólności majątkowej. Wpłata ta stanowi nakład z majątku odrębnego jednego lub obojga małżonków na majątek wspólny”.

Sąd Rejonowy stwierdził także, że wobec tego, iż do majątku wspólnego stron wchodził również pawilon handlowy, to z uwagi na jego sprzedaż jeszcze w trakcie małżeństwa (w dniu 19 czerwca 1996 roku), w skład majątku wspólnego weszła również kwota 20.000 zł uzyskana z jego sprzedaży.

Sąd Rejonowy uznał za zasadny w świetle art. 43 § 2 i 3 k.r.o. wniosek uczestniczki o ustalenie nierównych udziałów stron w majątku wspólnym. Przy ustaleniu udziałów byłych małżonków w majątku wspólnym Sąd meriti uwzględnił to, że Z. K. (1) przez cały okres małżeństwa był głównym żywicielem rodziny pracując w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku kierowcy lub działalność gospodarczą w zakresie transportu drogowego i handlu. Z drugiej strony Sąd meriti wziął pod uwagę zachowywanie się Z. K. (1), który zachowywał się w sposób szkodliwy dla interesów rodziny, oraz prowadził naganny moralnie tryb życia (wielokrotne skazanie za popełnienie różnych przestępstw, w tym za przestępstwa znęcania się nad żoną i dziećmi, nadużywanie alkoholu, dewastacja wspólnego mieszkania byłych małżonków, zniszczenie lub zbycie urządzeń, mebli i sprzętów, popadnięcie w długi, które były spłacane przez uczestniczkę postępowania). Na ten cel wzięła kredyty, w tym również kredyt hipoteczny. Sąd I instancji wskazał jednocześnie, że niesłuszne jest twierdzenie wnioskodawcy, iż uczestniczka nie przyczyniała się do zaspokajania potrzeb rodziny. Wykonywała ona prace chałupnicze oraz zajmowała się wychowywaniem synów oraz domem.

Z uwagi na powyższe Sąd Rejonowy ustalił, że udziały Z. K. (1) w majątku wspólnym stron wynoszą 25 %, a G. K. 75 %. Zgodnie z wolą stron ustalone składniki majątku wspólnego Sąd Rejonowy przyznał na własność uczestniczce z obowiązkiem.

Sąd I instancji ustalił również, że uczestniczka ze swojego majątku odrębnego poczyniła nakład na rzecz majątku wspólnego w postaci wniesienia wkładu budowlanego w celu nabycia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...), które to prawo następnie zamienione został na spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu nr (...) przy Al. (...) i przekształcone w spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu.

Na podstawie dokumentów zawartych w aktach członkowskich spółdzielni mieszkaniowej Sąd Rejonowy ustalił, że w dacie przekształcenia ww. prawa do lokalu zaktualizowany wkład mieszkaniowy wniesiony przez wnioskodawczynię z jej majątku odrębnego wynosił 250.700 zł przed denominacją, co stanowiło 12% wymaganego wkładu budowlanego wynoszącego 2.127.500 zł przed denominacją. Odnosząc powyższą proporcję do aktualnej wartości rynkowej lokalu mieszkalnego wchodzącego w skład majątku wspólnego stron (151.017 zł) Sąd meriti ustalił, że aktualna wartość nakładów poczynionych przez uczestniczkę na ten składnik majątku wspólnego stron wynosi 18.122,07 zł i o tę kwotę pomniejszył wartość rynkową przedmiotowego lokalu mieszkalnego przyjmując do rozliczeń kwotę 132.894,96 zł. Do powyższej kwoty Sąd Rejonowy dodał również kwotę 10.000 zł pochodzącą ze sprzedaży pawilonu handlowego wchodzącego w skład majątku wspólnego stron. Ostatecznie Sąd Rejonowy ustalił, że łączna wartość majątku dorobkowego stron wynosiła 142.894,96 zł. Uwzględniając ustaloną wcześniej wysokość nierównych udziałów stron w majątku wspólnym (75% i 25%) Sąd Rejonowy stwierdził, że uczestniczka powinna dokonać spłaty na rzecz wnioskodawcy kwoty 35. 723,74 zł (142.894,96 zł x 25%).

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego postanowienia wywiodła uczestniczka zaskarżając je w części, tj.:

1. w zakresie pkt. 1 lit b) - w całości,

2. w zakresie pkt. 2 - w części dotyczącej orzeczenia o proporcji udziałów w majątku wspólnym - w zakresie, w jakim Sąd ustalił, że udziały byłych małżonków wynoszą 25% - Z. K. (1) i 75% G. K., a nie odpowiednio 10% i 90%,

3. w zakresie pkt. 4 - w części, tj.:

- co do kwoty przewyższającej 4.530,51 zł, tj. w zakresie kwoty 31.193,23 zł - co do terminu spłaty - w zakresie w jakim Sąd nakazał spłatę należności w terminie 6 miesięcy, zamiast w terminie dłuższym.

Skarżąca zarzuciła Sądowi Rejonowemu naruszenie prawa procesowego, tj.: - art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej, jak również wybiórczej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, skutkującej ustaleniem, że w skład majątku wspólnego stron wchodzi kwota 20.000 zł, w sytuacji, gdy nawet sam Sąd ustalając stan faktyczny zauważył, iż kwota ta została wydatkowa w trakcie trwania małżeństwa,

- błędnego ustalenia wysokości nakładów z majątku osobistego uczestniczki na majątek wspólny stron,

- błędnego ustalenia wysokości udziałów byłych małżonków w majątku wspólnym, - zasądzenia zbyt wysokiej kwoty spłaty,

- ustalenia zbyt krótkiego terminu spłaty przez uczestniczkę na rzecz wnioskodawcy zasądzonej kwoty.

Skarżąca wniosła o dopuszczenie na etapie postępowania apelacyjnego dowodu z dokumentów załączonych do apelacji na okoliczność prowadzenia przez nią działalności gospodarczej w okresie trwania małżeństwa.

W oparciu o powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę postanowienia w zaskarżonym zakresie poprzez objęcie podziałem wyłącznie spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego, ustalenie udziałów byłych małżonków Z. K. (1) i G. K. w ich majątku wspólnym wynoszą odpowiednio 10% i 90% oraz zasądzenie od uczestniczki na rzecz wnioskodawcy kwoty 4.530,51 zł w terminie 36 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik z urzędu wnioskodawcy wniósł o jej oddalenie jako niezasadnej i przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej wnioskodawcy z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył co następuje;

Apelacja okazała się częściowo zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do wniosku skarżącej o dopuszczenie na etapie postępowania apelacyjnego dowodu z dołączonych do apelacji dokumentów wskazać należy, że w postępowaniu zwykłym, strona może w środku odwoławczym przedstawiać nowe fakty i dowody. Zasada te doznaje jednak ograniczenia poprzez unormowanie art. 381 k.p.c. i odpowiadające mu unormowanie art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. Stosownie do pierwszego z powołanych przepisów sąd II instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem
I instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Przepis art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. stanowi z kolei, że apelacja powinna zawierać m.in. powołanie, w razie potrzeby, nowych faktów i dowodów oraz wykazanie, że ich powołanie
w postępowaniu przed sądem I instancji nie było możliwe albo, że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Oznacza to, że sąd II instancji jest zobowiązany na wniosek strony materiał procesowy uzupełnić, jeżeli jest to konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, lecz równocześnie jest uprawniony do pominięcia nowych faktów i dowodów zgłoszonych dopiero w postępowaniu apelacyjnym, gdy zachodzą przesłanki określone przepisem art. 381 k.p.c., tj., jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem I instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później (por. wyrok Sądu Najwyższego z 1 września 2010 r., sygn. akt II UK 77/10, LEX nr 661513).

Odnosząc powyższe uwagi do niniejszej sprawy Sąd Okręgowy oddalił powyższy wniosek dowodowy skarżącej jako spóźniony. Stosownie bowiem do rozkładu ciężaru dowodów, ujętego w art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., obowiązkiem skarżącej (jako strony wywodzącej skutki prawne z faktu, który miałby być udowodniony wnioskowanym dowodem, tj. prowadzenia przez nią działalności gospodarczej w okresie trwania małżeństwa) było, już na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, przedstawienie wszelkich dostępnych jej dowodów zmierzających do wykazania sposobów przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny i powstania majątku wspólnego stron w czasie trwania małżeństwa. Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że wnioskowany dowód skarżąca mogła powołać już na etapie postępowania rozpoznawczego, a nadto w apelacji nie wskazała żadnych okoliczności uzasadniających powołanie go dopiero w toku postępowania apelacyjnego. W konsekwencji powyższego Sąd Odwoławczy kontrolą instancyjną objąć może prawidłowość zaskarżonego rozstrzygnięcia w kontekście faktycznie zgromadzonego przez Sąd I instancji materiału procesowego.

W ocenie Sądu Okręgowego - wbrew zarzutom apelacji - Sąd Rejonowy nie naruszył przepisów art. 233 k.p.c. Sąd ten dokonał wyjątkowo szczegółowych ustaleń faktycznych, obszernie uzasadniając również swoją ocenę materiału dowodowego poprzez wskazanie zarówno dowodów, na których się oparł, jak i dowodów, którym odmówił wiarygodności, z podaniem przyczyn tej odmowy. Powyższe ustalenia Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne z tą jedynie modyfikacją (poczynioną na podstawie okazanego przez skarżącą podczas rozprawy apelacyjnej dowodu tożsamości), że aktualnie nosi ona nazwisko Z..

Przepis art. 233 § 1 k.p.c. przyznaje Sądowi swobodę w ocenie zebranego
w sprawie materiału dowodowego, a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli Sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki, z zasadami wiedzy, bądź z doświadczeniem życiowym. Sąd pierwszej instancji ma jedynie obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Zatem reguła ta, współokreślająca granice swobodnej oceny dowodów, nie będzie zachowana (a tym samym dokonana przez Sąd ocena zgromadzonego w spawie materiału dowodowego nie znajdzie się pod ochroną zasady swobodnej oceny materiału dowodowego) jedynie wówczas, gdy wnioski wyprowadzone przez Sąd przy ocenie dowodów nie układają się w logiczną całość zgodną z doświadczeniem życiowym, lecz pozostają ze sobą w sprzeczności, a także, gdy nie istnieje logiczne powiązanie wniosków z zebranym w sprawie materiałem dowodowym (por. wyrok SN z dnia 9 grudnia 2009 r., sygn. akt IV CSK 290/09).

W ocenie Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie brak jest podstaw do zarzucania Sądowi I instancji dokonania niewłaściwej i wybiórczej oceny dowodów, jak to podnosi apelacja. Dokonana przez Sąd I instancji ocenę dowodów, jak
i poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne, Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne. Zarzuty podniesione w apelacji, odnoszące się do nieprawidłowej oceny materiału dowodowego należy rozpatrywać jedynie w kategoriach polemiki z logicznymi i umotywowanymi wywodami Sądu Rejonowego. Reasumując ten fragment rozważań Sąd Okręgowy stwierdza, że ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w niniejszej sprawie została dokonana przez Sąd I instancji w sposób prawidłowy i nie wykraczała poza granice swobodnej oceny dowodów.

Apelacja nie zawiera zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego jednak prawidłowość jego zastosowania Sąd Odwoławczy kontroluje z urzędu.
Z uwagi na to, iż nie jest rolą Sądu II instancji powielanie prawidłowych wywodów jurydycznych Sądu Rejonowego, Sąd Okręgowy ograniczy się w tym miejscu do stwierdzenia, że podziela dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę prawną dochodzonego pozwem roszczenia, w zakresie przyjętej podstawy prawnej oceny jego zasadności, nie podzielając jednak ostatecznych wyników tej oceny.

Sąd Rejonowy, czyniąc prawidłowe ustalenie, że w dniu 19 czerwca 1996 roku uczestniczka sprzedała za 20.000 zł osobie trzeciej prawa i roszczenia z tytułu wybudowania pawilonu handlowego w stanie surowym, prawidłowo uznał, iż kwota ta (jako surogat zbytego składnika majątku wspólnego) weszła do majątku wspólnego stron. Jednakże, pomimo poczynienia również prawidłowego ustalenia, że połowę tej kwoty uczestniczka przekazała jednemu wspólnikowi (w ramach rozliczeń związanych z rozwiązaniem spółki), a pozostałą część tej kwoty przeznaczyła na spłatę długów zaciągniętych przez wnioskodawcę, Sąd meriti wadliwie uwzględnił część tej kwoty (10.000 zł) przy ustalaniu składników majątku wspólnego istniejących na dzień rozwiązania małżeństwa stron przez rozwód, tj. na dzień 14 lipca 1997 r. W tym zakresie należy przyznać rację argumentacji skarżącej, że skoro kwota ta została w całości rozdysponowana (spożytkowana) jeszcze w czasie trwania małżeństwa stron, to nie stanowiła składnika ich majątku wspólnego w momencie ustania wspólności majątkowej. Biorąc pod uwagę cele, na jakie skarżąca przeznaczyła ww. kwotę nie sposób uznać jej za uszczuplający majątek wspólny nakład z tego majątku na rzecz majątku odrębnego czy to skarżącej, czy też wnioskodawcy. Skoro zatem kwota 20.000 zł została wydatkowana jeszcze w toku związku małżeńskiego stron na zaspokojenie współobciążających ich zobowiązań, to brak jest podstaw do uwzględniania jej jako składnik majątku wspólnego na dzień ustania wspólności majątkowej małżeńskiej, podlegający podziałowi w niniejszym postępowaniu. Tym samym w przedmiotowym stanie faktycznym jedynym składnikiem majątku wspólnego stron podlegającym podziałowi jest spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) przy Al. (...) w Ł., którego wartość – po pomniejszeniu o poczyniony przez uczestniczkę z jej majątku odrębnego nakład odpowiadający kwocie 18.122,04 zł - Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy (czego nie kwestionuje żadna ze stron) ustalił na kwotę 132.894,96 zł.

Sąd Okręgowy nie podziela zasadności podniesionego w apelacji zarzutu dotyczącego niewłaściwego ustalenia przez Sąd I instancji wielkości (75% / 25%) nierównych udziałów byłych małżonków będących stronami postępowania w majątku wspólnym. Wszechstronna analiza zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego, w ocenie Sądu Okręgowego, nie daje podstaw do stwierdzenia istnienia między stronami tak daleko sięgającej dysproporcji w przyczynianiu się do powstania majątku wspólnego, która uzasadniałaby ustalenie wielkości udziałów w wysokości postulowanej przez skarżącą (90% / 10%). Pomimo ustalonych przez Sąd Rejonowy bezsprzecznie negatywnych z punktu widzenia oceny moralnej zachowań wnioskodawcy wobec najbliższych członków jego rodziny wskazać należy, że nie zostało w toku postępowania udowodnione aby wnioskodawca przez cały okres trwania małżeństwa stron - będąc zatrudnionym i uzyskując z tego tytułu dochód – nie przyczyniał się lub przyczyniał się jedynie w minimalnym zakresie do zaspokajania potrzeb materialnych swojej rodziny. Przeczy temu chociażby ustalenie, że w trakcie wspólnego pożycia stron w początkowym jego okresie, przez około cztery lata (do roku 1980), pożycie stron układało się w sposób poprawny. Nie można pominąć przy tym tego, że od początku małżeństwa stron (1976 r.) aż do jego zakończenia (1997 r.) przez większość czasu wnioskodawca był zatrudniony jako kierowca uzyskując z tego tytułu dochód, zaś sytuacja majątkowa stron pozwoliła im na prowadzenie działalności handlowej oraz na wybudowanie pawilonu handlowego w stanie surowym. W ocenie Sądu byłoby to niemożliwe w sytuacji, gdyby wnioskodawca w minimalnym jedynie zakresie przyczyniał się do współtworzenia majątku wspólnego. W tej sytuacji ustalona przez Sąd Rejonowy wielkość nierównych udziałów stron w majątku wspólnym na poziomie 25 % (wnioskodawca) i 75% (skarżąca) musi się ostać, podobnie, jak ustalony 6-miesięczny okres spłaty, którego zmiany skarżąca w żaden sposób nie uzasadniła. Zważywszy dodatkowo, że spłata ze strony uczestniczki na rzecz wnioskodawcy winna nastąpić w terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia, a zatem od orzeczenia Sądu I instancji upłynął już ponad rok, a uczestniczka będzie miał jeszcze dodatkowe pół roku na dokonanie tejże spłaty.

Uznając zatem zarzuty apelacji za zasadne jedynie częściowo, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżone postanowienie w punktach 1. i 4. jego sentencji w ten sposób, że uchylił punkt 1. b), a punktowi 1. a) nadał oznaczenie „1.” oraz obniżył zasądzoną kwotę 35.723,74 zł do kwoty 33.223,74 zł (25% z kwoty 132.894,96 zł). W pozostałym zakresie, na podstawie art. 385 k.p.c., apelacja podlegała natomiast oddaleniu jako niezasadna.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł w punkcie IV.
i V. postanowienia na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.167.1398 – j.t. ze zm.) przyznając i nakazując wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi na rzecz adw. Ł. K. (2) – pełnomocnika uczestniczki oraz adw. M. K. - pełnomocnika wnioskodawcy, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej wnioskodawcy i uczestniczce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym, wynagrodzenie w kwocie po 2.952 zł (w tym 23% należny podatek VAT), ustalone według stawek określonych w § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015.1800 ze zm.) w zw. z 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2016.1714).

Natomiast na postawie art. 520 § 1 k.p.c. ustalił, że wnioskodawca i uczestniczka ponoszą we własnym zakresie koszty postępowania związane ze swoim udziałem w postępowaniu apelacyjnym.