Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 356/13, II Cz 332/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

17 grudnia 2013r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym :

Przewodniczący

SSO Barbara Jankowska - Kocon

Sędziowie

SO Tomasz Adamski

SO Aurelia Pietrzak (spr.)

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2013r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa Zakładu (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Z.

przeciwko Powiatowi (...) - Zespołowi Szkół (...)z siedzibą w S. , J. W. i T. W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych J. W. i T. W. od wyroku

Sądu Rejonowego w Świeciu z dnia 14 lutego 2013r. sygn. akt. VI C 64/13

oraz zażalenia powoda na postanowienie o kosztach procesu zawarte w punkcie 4

(czwartym) wyroku

1.  oddala apelację,

2.  oddala zażalenie,

3.  zasądza solidarnie od pozwanych T. W. i J. W. na rzecz powoda kwotę 1800 zł (tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 332/13, II Cz 356/13

UZASADNIENIE

Zakład (...) Spółka z o.o. z siedzibą w Z. wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych Powiatu (...) - Zespołu Szkół (...)w S. oraz J. W. i T. W. kwoty 67.626,86 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 9 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu. Jako podstawę zgłoszonego roszczenia wskazał karę umowną za zerwanie przez J. i T. W. umowy kontraktacji na dostawę mleka, która wiązała ich jako nabywców gospodarstwa rolnego w S. wcześniej prowadzonego przez Zespół Szkół (...)w S. z powodem.

W dniu 4 maja 2012 r. Sąd Rejonowy w Tucholi wydał w postępowaniu upominawczym nakaz zapłaty zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany Powiat (...) wniósł o oddalenie powództwa wobec niego oraz o zasądzenie kosztów procesu.

Pozwani J. W. i T. W. również wnieśli o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu, zarzucając brak wiedzy po ich stronie o umowie kontraktacji i brak możliwości dowiedzenia się o niej, nawet przy zachowaniu należytej staranności. Podnieśli, że działali w zaufaniu do zbywcy gospodarstwa rolnego i dlatego, na podstawie art. 625 k.c., nie ponoszą odpowiedzialności.

Sąd Rejonowy w Świeciu VI Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Tucholi wyrokiem z dnia 14 lutego 2013 r. zasądził solidarnie od pozwanych J. W. i T. W. na rzecz powoda Zakładu (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Z. kwotę 67.626,86 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 9 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty /pkt 1/, oddalił powództwo w stosunku do pozwanego Powiatu (...) - Zespołu Szkół(...)z siedzibą w S. /pkt 2/, zasądził solidarnie od pozwanych J. W. i T. W. na rzecz powoda kwotę 6.999 zł tytułem zwrotu kosztów procesu /pkt 3/, zasądził od powoda na rzecz pozwanego Powiatu (...) - Zespołu Szkół (...)z siedzibą w S. kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego /pkt 4/.

Sąd Rejonowy ustalił i zważył, co następuje:

W dniu 5 listopada 2008 r. pomiędzy Zakładem (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Z. a Zespołem Szkół (...)w S., zawarta została na czas nieokreślony umowa kontraktacji na dostawę mleka. Na potrzeby tej umowy mleko było produkowane i dostarczane z gospodarstwa rolnego położonego w S., stanowiącego własność Powiatu (...). W 2010 r. Zespół Szkół (...) został przekształcony w Zespół Szkół (...). Powiat (...) ogłosił przetarg nieograniczony na sprzedaż powyższej nieruchomości. W ogłoszeniu o przetargu wskazano, że na nieruchomości prowadzona jest produkcja mleczna w pełnym toku, a nabywca będzie dysponentem kwoty mlecznej, jak również opisano, iż jedna z działek, wchodzących w skład gospodarstwa, jest zabudowana oborą zasiedloną krowami hodowlanymi, dojnymi w ilości 100 sztuk. Ogłoszenie o przetargu zostało opublikowane także w prasie oraz na stronie (...) Starostwa Powiatowego w (...). Pozwani zapoznali się z treścią tych ogłoszeń.

W dniu 23 grudnia 2011 r. J. W. i T. W. nabyli własność tego gospodarstwa rolnego od Powiatu (...). Z uwagi na to, że pozwani starali się o kredyt w celu sfinansowania kupna nieruchomości, J. W. zwrócił się do właściciela nieruchomości o dostarczenie mu dokumentów dotyczących nieruchomości, wyszczególniając, że chodzi o odpisy z ksiąg wieczystych oraz operaty szacunkowe. Wcześniej, w listopadzie 2011 r. została dostarczona pozwanemu faktura, wskazująca na ilość i kwotę sprzedaży mleka z gospodarstwa powodowi. Poza tym pozwany pytał o kwestie hipotek i zabezpieczenia, nie zwracał się o inne dokumenty związane z gospodarstwem. Pozwani W. przed nabyciem gospodarstwa dokonywali jego oględzin. Nie pytali o umowy zawarte w ramach gospodarstwa. W dniu 23 grudnia 2011 r. pracownik, który w imieniu Powiatu udzielał informacji potencjalnym nabywcom o przedmiocie przetargu, poinformował pozwanych, że mleko z gospodarstwa jest odstawiane do Zakładu (...) w Z..

Sąd Rejonowy ustalił również, że J. W. jest dostawcą mleka od co najmniej 2002 r. Na podstawie umowy kontraktacji dostarczał je do (...) Spółdzielni (...) w C.. Jeszcze przed zakupem gospodarstwa w S., jesienią 2011 r., pozwany orientował się w (...) Spółdzielni (...) w C., której jest członkiem, o możliwość odbioru mleka przez tę Spółdzielnię z gospodarstwa w S.. Informował, że ma zamiar kupić to gospodarstwo i czy w związku z tym (...) C. będzie w stanie przerobić większą ilość mleka. Został poinformowany, że będzie taka możliwość, jeśli będzie kwota mleczna na ten rejon. Pozwany rozmawiał także z Prezesem Zakładu (...) w Z. o możliwości zakupu mleka i o cenach.

W dniu 24 grudnia 2011 r. odmówiono powodowi wydania mleka z gospodarstwa (...) w S.. Na polecenie nowych nabywców, pozwanych W., mleko zostało odstawione do (...) C. przez samochód, który w tym samym czasie przyjechał po mleko z tej Spółdzielni.

W miesiącu październiku 2011 r. z gospodarstwa rolnego w S. dostarczono powodowi mleko za kwotę 56.228,36 zł, w listopadzie 2011 r. za kwotę 49.954,24 zł, zaś w grudniu 2011 r. za kwotę 35.833,81 zł.

Sąd I instancji stwierdził, że powództwo było uzasadnione jedynie co do pozwanych J. W. i T. W. i podkreślił, że w sprawie zastosowanie miał przepis art. 625 k.c., który wyklucza zastosowanie art. 55 4 k.c.. Sąd Rejonowy uznał, że przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe nie potwierdziło tezy stawianej przez pozwanych J. W. i T. W. o braku ich wiedzy w przedmiocie istnienia umowy kontraktacji i braku możliwości uzyskania o tym wiedzy pomimo zachowania przez nich należytej staranności. Sąd zauważył, że już z samych zeznań pozwanego J. W. wynika, że co najmniej od 2002 r. był poważnym producentem mleka, członkiem (...) Spółdzielni (...) w C., do której na podstawie umowy kontraktacji odstawiał mleko z innego gospodarstwa. W oparciu o te ustalenia Sąd I instancji doszedł do wniosku, że pozwany J. W. posiadał dużą wiedzę w kwestii produkcji mleka, uregulowań faktycznych i prawnych z tym związanych. Sąd uznał, że wobec osoby dysponującą taką wiedzą należy bardziej rygorystycznie oceniać przestrzeganie warunków umowy kontraktacji mleka, aniżeli od osoby, która wcześniej nie zajmowała się taką produkcją. Sąd Rejonowy zauważył, że w niniejszej sprawie okolicznościami bezspornymi były: wiedza pozwanych W., jeszcze przed nabyciem gospodarstwa rolnego w S., o produkcji mleczna w toku w tym gospodarstwie; że nabywca będzie dysponentem kwoty mlecznej, co jest związane z produkcją mleczną oraz że w skład zbywanego gospodarstwa wchodzą dojne krowy mleczne.

Sąd I instancji uznał, że J. W. dlatego nie pytał zbywcy o to na jakiej podstawie jest sprzedawane mleko z tego gospodarstwa, gdyż o tym wiedział lub co najmniej się domyślał, że w tym zakresie była zawarta umowa kontraktacji. W ocenie Sądu Rejonowego świadczy o tym okoliczność, że jeszcze przed nabyciem gospodarstwa pozwany rozmawiał z prezesem powoda na temat możliwości dostawy mleka i o cenach. Sąd nie dał wiary twierdzeniom pozwanego, iż dopiero po zakupie gospodarstwa podjął rozmowy z mleczarnią w C. w sprawie odbioru mleka, albowiem przeczą temu zeznania świadków Z. J. i H. D.członków Zarządu (...) C., którym Sąd dał wiarę. Nadto pozwanemu już wcześniej został dostarczony dokument w postaci faktury ze sprzedaży mleka, w ramach starania się o kredyt na zakup przedmiotowego gospodarstwa, co wynika z zeznań świadków A. G. i M. S..

Wobec powyższego, Sąd Rejonowy uznał, że nie mogło mieć znaczenia w sprawie to, czy na terenie gospodarstwa faktycznie znajdowała się dokumentacja wskazująca na istnienie umowy kontraktacji, czy pracownicy Powiatu informowali pozwanych o jej istnieniu, jak również to, iż ogłoszenie o przetargu nie zawierało informacji o zawartych umowach w ramach gospodarstwa. Sąd I instancji podkreślił, że żaden przepis obowiązującego prawa nie obliguje do zawierania w ogłoszeniu o przetargu tego rodzaju informacji.

W konsekwencji powyższych ustaleń Sąd Rejonowy przyjął, że pozwani J. W. i T. W., co najmniej nie zachowali należytej staranności w staraniu o uzyskanie wiedzy odnośnie istniejącej i obowiązującej umowy kontraktacji, zatem są odpowiedzialni wobec drugiej strony tej umowy, na podstawie art. 625 zd. 1 k.c. Ponadto Sąd wskazał, że w związku z ustaloną odpowiedzialnością pozwanych J. W. i T. W., brak było podstaw do ustalenia odpowiedzialności drugiego pozwanego, Powiatu (...), który był reprezentowany przez jego jednostkę, będącą stroną umowy kontraktacji, i to zarówno solidarnej, jak i in solidum, czy też kontraktową, jak próbował to przedstawić powód. Sąd podkreślił, że odpowiedzialność pozwanych W. wobec powoda jest wyłączna, i nie można doszukiwać się jednoczesnej odpowiedzialności Powiatu (...) z uwagi na to, że nie dokonał wcześniejszego wypowiedzenia umowy kontraktacji, wobec zamiaru sprzedaży nieruchomości. Pozwany ten nie miał takiego obowiązku, nie wskazuje na to przepis art. 625 k.c., a wprost przeciwnie, właśnie do takich sytuacji, jak w tej sprawie, komentowany przepis ma zastosowanie, i w tym przypadku odnosi się wyłącznie do nowych posiadaczy gospodarstwa rolnego. W ocenie Sądu Rejonowego, pozwany Powiat (...) w pełni respektował i realizował treść umowy, łączącej go z powodem do dnia 23 grudnia 2011 r., informując najpierw o procesie przekształcenia gospodarstwa, a później o zmianie jego właściciela.

Ponadto Sąd I instancji wskazał, że pozostałe okoliczności sprawy, w szczególności wysokość roszczenia powoda, nie były sporne, albowiem pozwani kwestionowali podstawę swojej odpowiedzialności co do samej zasady. Wysokość roszczenia powoda oraz podstawa do jej dochodzenia, wynika z przedłożonych przez powoda do pozwu dokumentów oraz treści samej umowy kontraktacji.

Wobec powyższego Sąd Rejonowy zasądził solidarnie od pozwanych J. W. i T. W. na rzecz powoda Zakładu (...) Spółki z o.o. z siedzibą w Z. kwotę 67.626,86 złotych wraz z ustawowymi odsetkami na podstawie art. 625 k.c. w związku z przepisami umowy kontraktacji z dnia 5 listopada 2008 roku (punkt 1 wyroku), natomiast oddalił powództwo wobec drugiego pozwanego, na podstawie tego samego przepisu stosowanego a contrario (punkt 2 wyroku), mając na uwadze sprecyzowaną ostatecznie przez powoda podstawę prawną żądania w tej części.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 98 kpc i art. 99 kpc.

Apelację od tego wyroku wnieśli pozwani T. i J. W. zaskarżając go w całości, domagając się jego uchylenia w całości oraz przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania wraz z orzeczeniem o kosztach postępowania. Skarżący zarzucili Sądowi Rejonowemu naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez dokonanie błędnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, co doprowadziło do wyprowadzenia wniosku, że mieli oni świadomość zawartej umowy kontraktacji lub z łatwością mogli się o niej dowiedzieć.

W uzasadnieniu skarżący wskazali, że z faktu otrzymania przez nich faktury VAT dokumentującej sprzedaż mleka, nie można zasadnie wyprowadzić wniosku o posiadaniu przez nich wiedzy, że zbyt mleka odbywał się w oparciu o umowę kontraktacji. Wskazali również, że fakt prowadzenia przez nich rozmów z powodowym zakładem w sprawie ewentualnych warunków przyszłych dostaw mleka, powinien przemawiać za uznaniem, że nie wiedzieli, że po dokonaniu zakupu gospodarstwa będzie ich obowiązywać przedmiotowa umowa kontraktacji. Powód nie wykazał, że podczas tamtych rozmów została przekazana pozwanym informacja o istnieniu tej umowy.

Powód zaskarżył wyrok w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w pkt 4(o kosztach procesu zasądzonych od niego na rzecz pozwanego Powiatu (...)) i wniósł o jego zmianę w tej części poprzez oddalenie wniosku pozwanego Powiatu (...) o zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Skarżący wniósł ponadto o zasądzenie na jego rzecz od Powiatu (...) zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu skarżący wskazał, że był zmuszony pozwać obok małżonków W. również Powiat (...), gdyż przepis art. 625 k.c. wyłącza odpowiedzialność nabywcy gospodarstwa rolnego za wykonywanie umowy kontraktacji, w przypadku gdy o niej nie wiedział i mimo zachowania należytej staranności nie mógł się dowiedzieć o jej istnieniu. Powód zwrócił uwagę, że Powiat przed wniesieniem pozwu pomimo wielokrotnych rozmów i pism nie przedstawił żadnych dokumentów lub wiarygodnych oświadczeń, że nabywcy gospodarstwa rolnego zostali poinformowani o istnieniu umowy kontraktacji. Dołączono takie dokumenty dopiero do sprzeciwu od nakazu zapłaty. W związku z tym w ocenie skarżącego konieczne było pozwanie zarówno nabywcy jak i zbywcy gospodarstwa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zarówno apelacja pozwanych T. i J. W., jak i zażalenie powoda nie są zasadne.

Sąd Rejonowy dokonał szczegółowej i wnikliwej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz wykładni przepisów prawa mających zastosowanie do ustalania obowiązku zapłaty przez pozwanych T. i J. małżonków W. na rzecz powoda kary umownej za zerwanie umowy kontraktacji na dostawę mleka z gospodarstwa w S.. Sąd Okręgowy w pełni podziela stan faktyczny i argumentację prawną zaprezentowaną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i przyjmuje ją za własną.

Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska skarżących, że Sąd I instancji przy rozpoznaniu tej sprawy dopuścił się naruszenia granic swobodnej oceny dowodów. W judykaturze ugruntowane jest stanowisko, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sąd ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 9 maja 2013 r. VI ACa 1379/12, podobnie wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 5 lutego 2013 r. V ACa 717/12). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowoskutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 6 lutego 2013 r. III AUa 997/12, podobnie Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 29 maja 2013 r. VI ACa 144/12).

W ocenie Sądu Okręgowego, argumentacja przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jest logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, natomiast podważające ją zarzuty podnoszone przez pozwanych stanowią wyłącznie polemikę opartą na dowolnej ocenie dowodów zgromadzonych w sprawie.

Ustosunkowując się do zarzutu apelacji dotyczącego ustalenia przez Sąd Rejonowy w zakresie posiadania przez pozwanych W. wiedzy o istnieniu umowy kontraktacji, zauważyć należy, że w żadnym fragmencie uzasadnienia wyroku Sąd nie poczynił takiego ustalenia. Natomiast stwierdził, że jego zdaniem „pozwani J. i T. W., co najmniej nie zachowali należytej staranności w staraniu o uzyskanie wiedzy odnośnie istnienia i obowiązywania umowy kontraktacji, zatem są odpowiedzialni wobec drugiej strony tej umowy na podstawie art. 625 zd. 1 k.c.”. Sąd Okręgowy podziela to stanowisko.

Zauważyć należy, że jakkolwiek na podstawie samych faktur VAT za odbiór mleka, przedstawionych pozwanym, w okresie gdy rozważali decyzję o zakupie gospodarstwa w S., nie mogli oni zorientować się, że Powiat (...) oraz powodowy zakład łączyła umowa kontraktacji, to jednak winni oni co najmniej się domyślać, że podmioty te łączy jakiś sformalizowany stosunek prawny dotyczący zbytu tych produktów. Stoi w sprzeczności z doświadczeniem życiowym, zawarte w apelacji twierdzenie skarżących, że zdarzają się przypadki, że zakłady mleczarskie nabywają od rolników mleko nawet bez jakiejkolwiek umowy. Należy zauważyć, że przy obecnych regulacjach prawnych dotyczących produkcji mleka na terenie Unii Europejskiej, zakłady mleczarskie mogą nabywać mleko wyłącznie od rolników dysponujących tzw. kwotami mlecznymi. W związku z tym winny one mieć podpisane w tym zakresie umowy, aby móc się wylegitymować skąd posiadają przetwarzane mleko.

Należy zaaprobować stanowisko Sądu Rejonowego, że w okolicznościach niniejszej sprawy pozwani winni sami zainteresować się na jakiej podstawie następuje zbyt mleka z gospodarstwa w S. i czy ten stosunek prawny będzie trwał nadal po zmianie właściciela. Tłumaczenia pozwanych W., że nie nie zostali poinformowani przez przedstawiciela Powiatu (...) oprowadzającego ich po gospodarstwie o zawarciu przedmiotowej umowy kontraktacji, jak również na to, że podczas rozmów z prezesem powodowego zakładu (...) nie powiadomiono ich o tym, w ocenie Sądu Okręgowego, w świetle brzmienia art. 625 k.c. nie zwalniają ich z odpowiedzialności. W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na to, że zbywca nie miał obowiązku takiej informacji zawierać w ogłoszeniu o przetargu, a natomiast był otwarty na wszelkie prośby i pytania kupujących, o czym świadczy fakt, że dostarczył pozwanym W. dokumenty, których zażądał bank udzielający im kredytu na zakup gospodarstwa w S.. Z art. 625 k.c. wynika, iż prawa i obowiązki z umowy kontraktacji w przypadku odpłatnej umowy zbycia gospodarstwa nie przechodzą na nowego posiadacza gospodarstwa rolnego tylko wtedy, gdy nowy nabywca, nie wiedział o umowie kontraktacji i mimo należytej staranności nie mógł się o niej dowiedzieć. Natomiast z postępowania dowodowego przeprowadzonego w tej sprawie wynika, iż pozwani W. mogli dowiedzieć się o umowie kontraktacji. To na nich spoczywał obowiązek dochowania należytej staranności wynikający z art. 625 k.c. Pozwany Powiat (...) nie uchylał się od udzielania wyjaśnień w kwestiach dotyczących gospodarstwa, wręcz przeciwnie dostarczał wszelkie dokumenty, o które pozwani W. się do niego zwracali i wydelegował pracownika do oprowadzenia potencjalnych kupujących po gospodarstwie. Ponadto, skoro pozwany J. W. rozmawiał z prezesem powodowej spółki o kwestii dostawy mleka, mógł swobodnie od niego się dowiedzieć o umowie kontraktacji łączącej powodową spółkę z Powiatem (...). Nawet, jeżeli podczas tej rozmowy pozwany W. się o tym nie dowiedział i nie doszedł z powodem do porozumienia w sprawie cen mleka, to w momencie, gdy dnia 23 grudnia 2011 r. przyjechał samochód powodowej spółki po mleko, przed ewentualną odmową jego wydania, należało ustalić na jakiej podstawie powód żąda wydania mleka. Pozwani tego nie uczynili. Powyższe postępowanie pozwanych, którzy posiadali wieloletnie doświadczenie w produkcji i sprzedaży mleka zakładowi mleczarskiemu, należy uznać za niedochowanie należytej staranności, o której mowa w art. 625 k.c.

Sąd Rejonowy trafnie wskazał okoliczności świadczące o tym, że T. i J. W. wiedzieli na jak dużą skalę jest prowadzona w gospodarstwie w S. produkcja mleczna. Zapoznali się z ogłoszeniem o przetargu oraz osobiście oglądali to gospodarstwo. Jako osoby posiadające doświadczenie w produkcji znacznych ilości mleka musieli zdawać sobie sprawę z tego na jakich zasadach odbywa się zbyt tego produktu z nabywanego gospodarstwa. Jak trafnie zauważył Sąd I instancji, w tym okresie również oni sami zbywali zakładowi w C. na podstawie umowy kontraktacji mleko wyprodukowane w innym należącym do nich gospodarstwie. Ponadto jeszcze przed przejęciem wspomnianego gospodarstwa skarżący prowadzili rozmowy zarówno w powodowym zakładem, jak i z tym z C., w sprawie warunków ewentualnego przyszłego zbytu mleka. Ponadto Sąd Okręgowy, wziął pod uwagę fakt, że produkcja mleka posiada swoją specyfikę. Krowy trzeba doić przynajmniej dwa razy dziennie o stałych porach, a mleko nie może być przechowywane przed odbiorem przez zakład przetwórczy dłużej niż dwie doby. Z tej właśnie przyczyny konieczne było zapewnienie stałego zbytu tego produktu z gospodarstwa w S., a co za tym idzie przez cały czas musiała obowiązywać stosowna umowa. Powiat (...) nie mógł wypowiedzieć jej wcześniej, gdyż nie wiedział do kiedy będzie posiadaczem gospodarstwa w S..

Powyższe, w ocenie Sądu Okręgowego, przemawia za uznaniem, że Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił dowody zebrane w sprawie i na tej podstawie wyciągnął słuszny wniosek o odpowiedzialności pozwanych T. i J. W. względem powodowej spółki na podstawie art. 625 k.c., zasądzając od pozwanych T. i J. małżonków W. na rzecz Zakładu (...) Sp. z o.o. w Z. dochodzoną pozwem kwotę oraz obciążył ich kosztami procesu poniesionymi przez powoda w sprawie.

Wobec powyższego, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację pozwanych oraz na podstawie art. 108 § 1 kpc w zw. z art. 98 § 1 kpc i § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1348 ze zm.), przyznał od skarżących na rzecz powoda kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Odnosząc się z kolei do zażalenia złożonego przez powoda, należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy także prawidłowo obciążył Zakład (...) Sp. z o.o. w Z. kosztami procesu poniesionymi w sprawie przez pozwany Powiat (...). W ocenie Sądu Okręgowego, nie miał racji skarżący podnosząc, że wobec dyspozycji art. 625 k.c. nie mógł on wykluczyć, że to właśnie zbywca gospodarstwa powinien zapłacić mu karę umowną za zerwanie umowy kontraktacji. Zauważyć bowiem należy, że wspomniany przepis stanowiący normę szczególną wobec art. 55 4 kc, nie przewiduje odpowiedzialności zbywcy i nabywcy gospodarstwa z tytułu umowy kontraktacji na zasadzie solidarności, czy też in solidum. Pozwala on dochodzić odszkodowania tylko od jednego z tych podmiotów w ramach alternatywy rozłącznej. Co do zasady prawa i obowiązki wynikające z umowy kontraktacji przechodzą na nowego posiadacza gospodarstwa. Nie dotyczy to jednak wypadku, gdy przejście posiadania było następstwem odpłatnego nabycia gospodarstwa, a nabywca nie wiedział i mimo zachowania należytej staranności nie mógł się dowiedzieć o istnieniu umowy kontraktacji. W związku z tym Zakład (...) dochodząc zapłaty kary umownej winien pozwać tylko jedną ze stron umowy sprzedaży gospodarstwa w S., tj. Powiat (...) albo T. i J. małżonków W.. W przeciwnym wypadku, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, naraził się na konieczność zwrotu jednemu z pozwanych poniesionych przez niego kosztów procesu. Zauważyć należy, że gdyby to Powiat (...) został uznany za odpowiedzialnego zerwania umowy kontraktacji, to z takim żądaniem mogliby wystąpić małżonkowie W..

Jak słusznie podkreślił Sąd Rejonowy powód nie wykazał w żaden sposób odpowiedzialności pozwanego Powiatu (...) za zerwanie umowy kontraktacji, a pozwany Powiat od początku odmawiał zapłaty kary umownej stojąc na stanowisku takim jak Sądy obu instancji, tj. iż na mocy art. 625 k.c. odpowiedzialność ponosi nowy nabywca gospodarstwa, bowiem nie ma przepisu prawa nakładającego na zbywcę gospodarstwa rolnego obowiązku informowania nabywcy o umowie kontraktacji. Powód nie wykazał natomiast, by Powiat w jakikolwiek sposób nie chciał przekazać pozwanym W. tej wiedzy, bądź utrudniał powzięcie informacji o umowie kontraktacji, by można mu przypisać odpowiedzialność.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. oddalił zażalenie powoda.