Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 384/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 czerwca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Dariusz Mizera (spr.)

Sędziowie

SSA w SO Stanisław Łęgosz

SSO Alina Gąsior

Protokolant

st. sekr. sąd. Anna Owczarska

po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2017 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa Z. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. z dnia 24 marca 2017 roku, sygn. akt I C 1673/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie drugim sentencji w ten sposób, że zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda Z. M. dodatkowo odsetki ustawowe od kwoty 20.000 złotych od dnia 10 września 2012 roku do dnia 8 września 2015 roku oraz w punkcie trzecim sentencji w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda Z. M. tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 981,89 złotych podwyższa do kwoty 1.981,89 (jeden tysiąc dziewięćset osiemdziesiąt jeden, 89/100) złotych;

2.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda Z. M. kwotę 1.254 (jeden tysiąc dwieście pięćdziesiąt cztery) złote tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSO Dariusz Mizera

SSA w SO Stanisław Łęgosz SSO Alina Gąsior

Sygn. akt II Ca 384/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 9 września 2015r. skierowanym przeciwko (...) S.A.” z siedzibą w W., powód Z. M.

– reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika – wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kwoty 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 10 września 2012r. do dnia zapłaty. Nadto powód wniósł o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim po rozpoznaniu w dniu 24 marca 2017r. w Piotrkowie Trybunalskim na rozprawie sprawy z powództwa Z. M. przeciwko (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę

1.zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda Z. M. kwotę 20.000 (dwadzieścia tysięcy) złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 9 września 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku a następnie z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w rozumieniu art. 481 § 2 kc w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016r., począwszy od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty;

2.oddalił powództwo w pozostałej części;

3.zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda Z. M. kwotę 981,89 złotych (dziewięćset osiemdziesiąt jeden złotych osiemdziesiąt dziewięć groszy) tytułem zwrotu wydatków związanych z wynagrodzeniem powołanych w sprawie biegłych i zniósł w pozostałym zakresie koszty procesu, w tym koszty zastępstwa procesowego między stronami.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu (...) w miejscowości M. gm. G. P. J. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki (...) o numerze rejestracyjnym (...) nie dostosował się do znaku A-7 – ustąp pierwszeństwa przejazdu i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu drogą główną samochodem osobowym marki (...) o numerze rejestracyjnym (...) powodowi Z. M., doprowadzając do zderzenia się obu pojazdów, w wyniku czego nieumyślnie spowodował obrażenia ciała u powoda oraz u pasażerów pojazdu marki (...), tj. E. S. i S. S., który w wyniku odniesionych obrażeń ciała zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Wyrokiem z dnia 15 lutego 2006r., sygn. akt II K 681/05, Sąd Rejonowy

w P. II Wydział Karny uznał P. J. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 177 § 2 k.k. wymierzył mu karę dwóch lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności.

Wyrokiem z dnia 26 maja 2006r., sygn. akt IV Ka 221/06, Sąd Okręgowy

w P. IV Wydział Karny Odwoławczy utrzymał w mocy wyrok z dnia 15 lutego 2006r.

Po wypadku Pogotowie (...) przetransportowało powoda do (...) Szpitala Wojewódzkiego im. (...) w P., gdzie rozpoznano u powoda objawy złamania żeber w odcinku przykręgosłupowym po stronie lewej. Powodowi zalecona została kontrola w Poradni (...).

W okresie od dnia 23 października 2005r. do dnia 1 listopada 2005r. powód był hospitalizowany w (...) Szpitalu Wojewódzkim im. (...) na Oddziale (...). U powoda rozpoznano odmę z krwiakiem opłucnej lewej, złamanie żeber IV-IX po stronie lewej, uraz głowy. Zastosowano leczenie zachowawcze. Powodowi zalecono kontrolę w Poradni (...).

Powód kontynuował leczenie w Poradni (...).

Przed wypadkiem z dnia 25 października 2005r. powód pomagał J. S. mieszkającemu w sąsiedniej wsi przy pracach domowych takich jak np. malowanie, naprawa dachu, naprawy maszyn rolniczych lub samochodu.

Po zdarzeniu z dnia 25 października 2005r. powód zgłosił się raz do lekarza psychiatry w P.. Powód nie korzystał jednak więcej z konsultacji, gdyż zamieszkuje w środowisku wiejskim i czułby się skrępowany.

Po przedmiotowym wypadku powód zażywał środki przeciwbólowe. W dacie ww. zdarzenia powód był bezrobotny, wcześniej pracował jako murarz. Jeszcze przed wypadkiem powód planował rozpoczęcie działalności gospodarczej o charakterze budowalnej. Powód aktualnie nie jest zatrudniony, uzyskuje zasiłek rehabilitacyjny.

U powoda rozpoznano stan po urazie komunikacyjnym z 2005r. z podejrzeniem złamania kręgu Th 7 i 9, otarcia naskórka stawu skokowego i okolicy karku, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa odcinka szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego z dyskopatiami C6, C7 oraz L5/S1 z obniżeniem przestrzeni C 2-6.

Po przebytym urazie powód odzyskał dość dobrą wydolność dynamiczną kręgosłupa. Stan dynamiczny narządu ruchu jest dobry (ruchy czynne stawów kończyn górnych i dolnych i kręgosłupa nie są bolesne i pozostają w dobrym zakresie czynnościowym). Nie występują zaniki mięśniowe, siła mięśniowa jest prawidłowa. Obrysy stawów są zachowane. Powód chodzi sprawnie bez zaopatrzenia ortopedycznego, z pełnym obciążeniem kończyn dolnych. Ruchomość kręgosłupa jest dość dobra, bez istotnych ubytków funkcjonalnych, miednica symetryczna bez zniekształceń zewnętrznych.

Powód doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 4%. Nie stwierdzono trwałego uszczerbku na zdrowiu (po 2 % zgodnie z pozycjami 89a i 90a według Tabeli – przez analogię).

Rokowania powoda na przyszłość są pomyślne. Powód nie leczy się ortopedycznie i dalszego leczenia nie wymaga z przyczyn urazowych. Opisane zmiany zwyrodnieniowe mają charakter chorobowy. Nie należy spodziewać się istotnego pogorszenia stanu zdrowia.

U powoda rozpoznano stan po urazie głowy, kręgosłupa szyjnego i piersiowego

w dniu 22 października 2005r., z podejrzenie złamania kręgu Th7 i Th9, zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa szyjnego, piersiowego, lędźwiowo-krzyżowego, zespół bólowy-dysfunkcyjny kręgosłupa o etiologii pourazowej i zwyrodnieniowej.

W wyniku zdarzenia z dnia 22 października 2005r. powód doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5 % (zgodnie z pozycją 94b według Tabeli; 10 % - 5 % z uwagi na chorobę samoistną – zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa).

Prawdopodobnym jest, że stwierdzone u powoda zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa mogły być przez niego przed wypadkiem nieodczuwalne, a uraz doznany w wypadku spowodował wystąpienie zespołu bólowego narządu już objętego schorzeniem. Gdyby nie uraz z dnia 22 października 2005r., dolegliwości związane z chorobą zwyrodnieniową kręgosłupa mogłyby pojawić się później i nie być tak nasilone.

Powód nadal leczy się z uwagi na zespół bólowy kręgosłupa i trudno określić jak długo to leczenie będzie trwało. Z reguły podobne objawy cechują się okresami remisji

i zaostrzeń.

Zmiany opisywane w badaniach NMR kręgosłupa, oprócz sklinowacenia kręgu Th9, mają charakter chorobowy-zwyrodnieniowy i nie pozostają w związku z urazem doznanym w wypadku.

Leczenie i rehabilitacja, które powód podjął po wypadku, były konieczne przez okres około roku. Następne zaostrzenia choroby zwyrodnieniowej nie są już związane bezpośrednio z wypadkiem.

Doznany przez powoda uraz głowy nie był poważny, bowiem nie skutkował złamaniami kości czaszki ani uszkodzeniami tkanki mózgowej w postaci np. krwiaków pourazowych. Zgłaszane przez powoda bóle głowy mogły mieć ponadto podłoże szyjnopochodne (uraz kręgosłupa szyjnego) bądź stanowić objaw cerebrastenii pourazowej (nerwicy pourazowej).

W wyniku wypadku z dnia 22 października 2005r. powód doznał urazu głowy

w postaci stłuczenia, urazu klatki piersiowej z seryjnym złamaniem żeber lewych, urazowej niewielkiej odmy opłucnowej lewostronnej, stłuczenia płata dolnego płuca lewego z wysiękiem w opłucnej.

Powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 10% z uwagi na seryjne złamanie żeber lewych od 4 do 7 oraz 11 i 12 (zgodnie z pozycją 58a według Tabeli). Uraz płuca lewego, urazowa niewielka odma opłucnowa oraz stłuczenie płuca lewego z wysiękiem w lewej opłucnej nie spowodowały u Z. M. trwałych ani długotrwałych następstw. Uraz głowy, z przyczyn chirurgicznych, bez trwałych następstw. Z przyczyn chirurgicznych powód nie wymagał rehabilitacji.

Powód był leczony chirurgicznie od dnia 22 października 2005r. do dnia 30 grudnia 2015r. Obecnie nie wymaga leczenia chirurgicznego. Rokowania powoda na przyszłość są dobre. Doznany przez powoda uraz klatki piersiowej skutkował cierpieniami fizycznymi o znacznym nasileniu przez pierwsze 2 tygodnie, wymagającymi podawania leków przeciwbólowych na stałe. W okresie od 2 tygodni do 1 miesiąca po urazie cierpienia fizyczne powoda miały stopień umiarkowany i leki przeciwbólowe przyjmowane były doraźnie. Po upływie tego okresu dolegliwości bólowe w związku z urazem klatki piersiowej nie występowały.

W wyniku zdarzenia z dnia 25 października 2005r. u powoda doszło do reaktywnych zaburzeń lękowo-depresyjnych F43.2. Nasilenie znaczne miało krótkotrwały czasookres by przejść w łagodne nasilenie zaburzeń trwających przez około rok. Jest obecny związek przyczynowo-skutkowy.

Powód doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 3 % (zgodnie

z pozycją 10.2 według Tabeli).

Obecne są śladowe zejściowe zaburzenia fobiczne dotyczące ruchu ulicznego (ostrożność w prowadzeniu pojazdu, szczególnie przy dojazdach do skrzyżowań).

U większości ludzi w podobnych okolicznościach dochodzi do reaktywnych zaburzeń depresyjno-lękowych. Doświadczenie uczy, że znaczne nasilenie zawsze wiąże się

z obecnością psychiatry i psychologa, a w umiarkowanym nasileniu dość często.

W łagodnych nasileniach rzadko lub wcale.

W dacie zdarzenia z dnia 25 października 2005r. sprawca wypadku miał zawartą

z pozwanym (...) S.A.” z siedzibą w W. umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

W piśmie doręczonym pozwanemu w dniu 13 kwietnia 2006r. powód wniósł do pozwanego o wypłatę zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w kwocie 40.000 zł.

Na podstawie decyzji z dnia 21 kwietnia 2006r. pozwany przyznał na rzecz powoda kwotę 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Na podstawie decyzji z dnia 7 kwietnia 2008r. pozwany przyznał powodowi dodatkowo kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów załączonych do akt sprawy, których wiarygodność i rzetelności nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania, a także na podstawie zeznań świadków J. S., A. K., K. R. oraz zeznań powoda przesłuchanego w charakterze strony.

Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy istotne znaczenie miały opinie biegłych sądowych z zakresu ortopedii-traumatologii, neurologii, chirurgii i opinia sądowo-psychiatryczna biegłego sądowego lekarza psychiatry, z uwagi na fakt, że kwestie akcentowane przez powoda jako sutki przedmiotowego wypadku w postaci szkody na osobie powoda, wymagały wiedzy specjalistycznej. Należy podkreślić, że strona pozwana – reprezentowana wszakże przez profesjonalnego pełnomocnika – nie wniosła jakichkolwiek uwag i zastrzeżeń do żadnej opinii sporządzonej na potrzeby niniejszego postępowania.

Z kolei powód ostatecznie nie kwestionował opinii uzupełniających biegłych sądowych ortopedy-traumatologa i neurologa, zleconych biegłym dodatkowo do sporządzenia z inicjatywy pełnomocnika powoda.

W ocenie Sądu przedmiotowe opinie były rzetelne, spójne, wnikliwe i wyczerpująco, a także merytorycznie i logicznie uzasadnione, a przez to przekonujące – z punktu widzenia istoty sprawy - dlatego nie wymagały żadnego dodatkowego uzupełnienia ani wyjaśnienia.

Mając takie ustalenia Sąd zważył, iż powództwo co do zasady zasługiwało na uwzględnienie.

W przedmiotowej sprawie bezsporne było, że na skutek wypadku drogowego z dnia 25 października 2005r., którego sprawca miał wówczas zawartą z pozwanym umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych i został za powołany czyn zabroniony skazany prawomocnym wyrokiem karnym, obrażeń ciała doznał powód Z. M..

Ponadto nie ulegało wątpliwości, że w toku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał na rzecz powoda łącznie kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

W niniejszej sprawie w pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutu przedawnienia roszczenia, który w odpowiedzi na pozew podniósł pełnomocnik pozwanego.

W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, że w dacie wniesienia pozwu roszczenie powoda nie było przedawnione.

Zgodnie z treścią art. 442 § 1 k.c. (obowiązującego do dnia 9 sierpnia 2007r.) roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże w każdym wypadku roszczenie przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę, natomiast w myśl art. 442 § 2 k.c. jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dziesięciu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Z kolei na podstawie ustawy z dnia 16 lutego 2007r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 538), która weszła w życie w dniu 10 sierpnia 2007r., dodany został do Kodeksu cywilnego art. 442 1 , stosownie do treści którego, jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Należy również podkreślić, że art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 538) stanowi, iż do roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, powstałych przed dniem wejścia w życie przedmiotowej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 Kodeksu cywilnego.

W niniejszej sprawie krzywda (tj. szkoda niemajątkowa) powoda została wyrządzona przestępstwem zaistniałym w dniu 25 października 2005r. (prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Karny, sygn. akt II K 681/05, sprawca występku został na podstawie art. 177 § 2 k.k. skazany na karę dwóch lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności). W konsekwencji roszczenie powoda powstałe przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 16 lutego 2007r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 538), z uwagi na dziesięcioletni okres przedawnienia, nie było w tym dniu jeszcze przedawnione, a więc zastosowanie ma do niego art. 442 1 § 2 k.c., a tym samym dwudziestoletni okres przedawnienia. W konsekwencji roszczenie powoda uległoby przedawnieniu z dniem 25 października 2025r., a skoro pozew został wniesiony w dniu 9 września 2015r., to oczywistym jest, że zarzut pozwanego jest nieskuteczny.

W związku z powyższym kwestią sporną pozostało jedynie ustalenie, czy przyznana w toku postępowania likwidacyjnego kwota zadośćuczynienia pieniężnego była „odpowiednia” i w konsekwencji, czy w pełni zrekompensowała już doznaną krzywdę.

Podstawą odpowiedzialności pozwanego jest umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawarta z posiadaczem samochodu (kierowanego przez sprawcę wypadku) oraz art. 822 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz umowa została zawarta (ubezpieczony). Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń ma charakter akcesoryjny, gdyż jej powstanie i rozmiar zależą od istnienia okoliczności uzasadniających odpowiedzialność ubezpieczonego sprawcy szkody oraz rozmiaru tej odpowiedzialności. Istnienie więc odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub osoby kierującej pojazdem determinuje odpowiedzialność ubezpieczyciela.

Podstawą prawną żądania zadośćuczynienia przez powoda jest art. 445 § 1 k.c., stosownie do treści którego sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia.

Zgodnie z treścią art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Przepis ten jest wyrazem teorii zwanej w nauce prawa adekwatnym związkiem przyczynowym.

W orzecznictwie przyjmuje się, że „celem zadośćuczynienia pieniężnego jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej krzywdy moralnej. Funkcja kompensacyjna nie wyczerpuje jednak celu, jaki łączy się z zasądzeniem zadośćuczynienia. Celem tym, obok funkcji kompensacyjnej, jest także udzielenie pokrzywdzonemu satysfakcji, gdy inne środki nie są wystarczające do usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego” (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 7 listopada 2014 r., sygn. akt I ACa 416/14). Z kolei w wyroku z 6 sierpnia 2014r. (sygn. akt I ACa 184/14) Sąd Apelacyjny w Warszawie podniósł, że „poziom stopy życiowej społeczeństwa może rzutować na wysokość zadośćuczynienia jedynie uzupełniająco, w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej. Prezentowany we wcześniejszym orzecznictwie pogląd o utrzymywaniu zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa stracił znaczenie, z uwagi na znaczne rozwarstwienie społeczeństwa pod względem poziomu życia i zasobności majątkowej. Decydującym kryterium jest rozmiar krzywdy i ekonomicznie odczuwalna wartość, adekwatna do warunków gospodarki rynkowej”. Dla właściwego spełnienia swej funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienie nie może być symboliczne i przedstawiać musi ekonomicznie odczuwalną wartość (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 17 kwietnia 2014r., sygn. akt I ACa 85/14).

Ustalenie, jaka kwota zadośćuczynienia w konkretnych okolicznościach jest „odpowiednia”, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 14 sierpnia 2014 r., sygn. akt I ACa 261/14). Swoboda ta nie oznacza jednak dowolności, przyznanie odpowiedniej sumy tytułem kompensacji krzywdy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie faktycznym sprawy. Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazany przez kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie winno być stosowne do doznanej krzywdy oraz uwzględniać wszystkie zachodzące okoliczności, w szczególności winne być wzięte pod uwagę takie okoliczności jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałe następstwa zdarzenia (wyrok Sądu Najwyższego z 15 lipca 1977 r., IV CR 266/77). Nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu polegające na znoszeniu cierpień psychicznych mogą usprawiedliwiać przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 445 § 1 k.c. (por. wyrok SN z dnia 20 marca 2002 r. V CKN 909/00). Sąd, oceniając krzywdę, bierze pod uwagę wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia w sferze cierpień fizycznych jak i psychicznych. Sąd obowiązany jest wziąć pod uwagę nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia, wiek poszkodowanego oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626).

Sąd w niniejszej sprawie podziela wnioski płynące z opinii biegłych z zakresu ortopedii-traumatologii, neurologii, chirurgii i opinii sądowo-psychiatrycznej biegłego sądowego lekarza psychiatry. Należy zaznaczyć, że ww. biegli stwierdzili u powoda na skutek urazów odniesionych w wypadku z dnia 25 października 2005r. długotrwały uszczerbek na zdrowiu łącznie na poziomie 12% (4 % - biegły ortopeda, 5 % - biegła neurolog, 3 % - biegły lekarz psychiatra), a także trwały uszczerbek w wysokości 10% (biegły chirurg) w oparciu o przepisy Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu… (Dz. U. z 2013 r., poz. 954).

Sąd miał przy tym na uwadze, iż procentowy rozmiar uszkodzeń ciała jest tylko jednym z kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia i nie determinuje tej kwoty bez uwzględnienia innych okoliczności, a jedynie stanowi pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego odszkodowania. Sąd wziął również pod uwagę wiek poszkodowanego, długotrwałość leczenia, przebyte rehabilitacje, nasilenie i długotrwałość cierpień powoda oraz następstwa zdarzenia w sferze życiowej, w tym psychicznej powoda Z. M.. Tym bardziej, że z zeznań świadków A. K. i K. R. (k. 122 – 123v) wynika, że w środowisku lokalnym powód spotykał się czasem z „pomówieniami” o odpowiedzialność za przedmiotowy wypadek, w którym zginął sąsiad powoda, a jego córka został ciężko ranna, co z pewnością stanowiło i stanowi dla powoda dyskomfort psychiczny. Zwłaszcza, że po wypadku powód zmienił się w tym sensie, że skupił się na trosce o swoje zdrowie, na ustawicznym leczeniu, co nie miało miejsca przed wypadkiem.

Określając należną powodowi kwotę zadośćuczynienia Sąd miał także na uwadze fakt, że wyniku doznanych obrażeń powód w praktyce utracił przede wszystkim możliwość wykonywania swojego hobby – gry na akordeonie, gdyż wysiłek fizyczny z tym związany sprawia powodowi ból, jak również to, że w znacznym stopniu ograniczeniu uległy także możliwości aktywności fizycznej powoda, w tym jak dotychczas gry w piłkę nożną, biegania, czy jazdy na rowerze (k. 121), co potwierdzili także świadkowie A. K. i K. R. i J. S. (k. 122 – 123v).

Bez wątpienia między krzywdą powoda a zdarzeniem z dnia 25 października 2005r. zachodzi adekwatny związek przyczynowo skutkowy.

Na tej podstawie Sąd ustalił, iż odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę stanowić będzie dla Z. M. 20.000 zł

i taką też zasądził od pozwanego na jego rzecz. Sąd miał przy tym na względzie okoliczność przyznania już wcześniej powodowi przez stronę pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego łącznie kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego.

Sąd oddalił powództwo o zadośćuczynienie w pozostałym zakresie jako nadmiernie wygórowane. Należy bowiem zaznaczyć, że rokowania powoda na przyszłość z punktu widzenia zdrowotnego są w zasadzie pomyślne, a występowanie dolegliwości na tle neurologicznym wiąże się w dużej mierze ze zmianami zwyrodnieniowymi, niezwiązanymi z przebytymi urazami w wypadku z dnia 25 października 2005r. Jakkolwiek Sąd uznał, że powód faktycznie skorzystał jednokrotnie z konsultacji lekarza psychiatry (mimo braku w tym zakresie stosownej dokumentacji, Sąd uznał ten fakt za udowodniony na podstawie zeznań samego powoda, popartych zeznaniami świadków A. K. i K. R.), to jednakże powstałe u niego zaburzenia depresyjno-lękowe nie miały aż tak znacznego stopnia, skoro nie kontynuował on tegoż leczenia bądź nie korzystał z fachowej pomocy psychologa, co potwierdził w swojej opinii także biegły psychiatra. Twierdzenia powoda – zamieszkałego w środowisku wiejskim – jakoby nie kontynuował on tego leczenia z uwagi na poczucie swoistego wstydu przed mieszkańcami są w pewnym stopniu zrozumiałe, niemniej jednak gdyby przedmiotowe zaburzenia miały znaczne nasilenie, to takowe konsultacje byłyby niezbędne (co zresztą wynika z opinii sądowo-psychiatrycznej). Sąd nie podziela również stanowiska powoda jakoby przedmiotowe zdarzenie przekreśliło jego szanse na rozpoczęcie działalności gospodarczej, bowiem w dacie zdarzenia pozostawał on osobą bezrobotną i jak wynika z zeznań – jedynie nosił się on z zamiarem założenia firmy budowlanej, w kierunku czego nie podjął żadnych działań.

Nie jest zatem tak, jak próbował to przedstawić pełnomocnika powoda w głosach stron, że powód utracił zatrudnienie, czy możliwość zarobkowania w wyniku przedmiotowego wypadku, gdyż powód jeszcze przed był bezrobotnym wobec utraty długoletniego uprzedniego zatrudnienia (18 lat) w związku ze zwolnieniami grupowymi

u dotychczasowego pracodawcy (zeznania powoda- k. 121), choć Sąd dostrzega że skutki wypadku faktycznie mogły ograniczyć praktyczną zdolność znalezienia i podjęcia przez powoda później zatrudnienia, czy kontynuowania zatrudnienia choćby jako kierowca – dostawca pieczywa, jak podał powód w swoich zeznaniach (k. 121v), choć bez wątpienia nie mogło to być w stopniu uzasadniającym ewentualną niezdolność powoda do pracy, skoro nie uzyskał żadnego, stosownego świadczenia rentowego.

Także biegli lekarze powołani w sprawie z inicjatywy powoda nie potwierdzili

– wbrew oczekiwaniom powoda żeby powód doznał złamania kręgów kręgosłupa w wyniku przedmiotowego wypadku. Biegły ortopeda wyraźnie wskazał, że w przypadku złamania nie może być mowy o prawdopodobieństwie, tylko albo miało ono miejsce, albo nie (opinia biegłego - k. 143). Tymczasem z dokumentacji medycznej przedstawionej przez powoda nie wynika jednoznacznie, żeby w wyniku przedmiotowego wypadku do takiego urazu doszło. Nie ma też jednoznacznych dowodów na to, że ewentualne późniejsze urazy kręgosłupa u powoda były efektem przedmiotowego wypadku, poza wyraźnie wskazanymi przez biegłego neurologa okolicznościami, że zmiany opisywane w badaniach NMR kręgosłupa, oprócz sklinowacenia kręgu Th9, mają charakter chorobowy-zwyrodnieniowy i nie pozostają

w związku z urazem doznanym w wypadku, choć te zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa mogły być przez powoda przed wypadkiem nieodczuwalne, a uraz doznany w wypadku spowodował wystąpienie zespołu bólowego narządu już objętego schorzeniem. Gdyby nie uraz z dnia 22 października 2005r., dolegliwości związane z chorobą zwyrodnieniową kręgosłupa mogłyby pojawić się później i nie być tak nasilone, co Sąd miał na względzie określając zasądzoną kwotę zadośćuczynienia. W tym kontekście za przekonujące należało także uznać stanowisko biegłej neurolog także dlatego, skoro powód wcześniej – przed wypadkiem nie leczył się neurologicznie, czy ortopedycznie, a zatem istotnie mimo istniejących zmian zwyrodnieniowych mógł wówczas jeszcze zasadniczo nie odczuwać ich skutków.

Jednocześnie należy wyraźnie podkreślić – co zdaje się zupełnie umykać uwadze powoda – a wynika jednoznacznie z opinii biegłego ortopedy i neurologa, że zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa u powoda nie miały pourazowego charakteru wynikającego

z przedmiotowego wypadku, a zatem powód nie może zasadnie za wszelkie dolegliwości w tym zakresie odpowiedzialnością obarczać pozwanego. Tym bardziej, że z zeznań powoda wynika, że pracował przez wiele lat fizycznie jako murarz (k. 121), co choćby przez wzgląd na zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego za trafne pozwala szczególnie w tym zakresie uznać stanowisko biegłych ortopedy i neurologa.

W sprawie nie było także podstaw, żeby aktualny, orzeczony w dniu 26 maja 2015r. wobec powoda umiarkowany stopień niepełnosprawności wiązać z przedmiotowym wypadkiem sprzed 10 lat.

Sąd zasądził od kwoty 20.000 zł odsetki ustawowe od dnia 9 września 2015r. (tj. od dnia wniesienia pozwu – k. 70) do dnia 31 grudnia 2015r. i odsetki ustawowe za opóźnienie w rozumieniu art. 481 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016r., począwszy od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.

Sąd oddalił roszczenie odsetkowe w pozostałym zakresie, gdyż przedmiotowe żądanie od dnia 10 września 2012r. nie wynika z jakiejkolwiek dokumentacji przedłożonej w sprawie, w tym pełnomocnik substytucyjny powoda – na pytanie Sądu w toku ostatniej rozprawy – też nie był w stanie wskazać okoliczności to uzasadniających (k. 226). Natomiast zdaniem Sądu była to prawdopodobnie omyłka w zakresie wskazania daty rocznej w żądaniu pozwu (2012r., zamiast 2015r.), co logicznie zgadzałoby się z datą złożenia pozwu (9.09.2015r. – k. 70).

Z uwagi na wynik postępowania (powództwo zostało uwzględnione w 50 %) na podstawie art. 100 k.p.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 981,89 zł tytułem zwrotu wydatków związanych z wynagrodzeniem powołanych w sprawie biegłych (powód uiścił z tego tytułu zaliczki w łącznej kwocie 2.400 zł, przy czym wynagrodzenie biegłych wyniosło ostatecznie kwotę 1.963,78 zł, stąd pozwany powinien zwrócić połowę tej kwoty – 981,89 zł, zaś kwota 436,22 zł zostanie powodowi zwrócona z kasy Sądu z uiszczonych przez powoda zaliczek, czego Sąd nie ujął w wyroku jedynie przez wgląd na fakt, że wówczas ewentualny zwrot byłby uzależniony od ewentualnego uprawomocnienia się wyroku) i zniósł w pozostałym zakresie koszty procesu, w tym koszty zastępstwa procesowego.

W związku z powyższym orzeczono jak w sentencji wyroku.

Jedynie na marginesie zostało podniesione, że przy sporządzaniu uzasadnienie wyroku Sąd dostrzegł, że w zakresie kosztów procesu, tj. w pkt 3 wyroku, powinien był zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.981,89 złotych (a nie tylko 981,89 zł), tj. poza połową sumy wydatków związanych z powołaniem w sprawie biegłych (1.963,78 zł/ 2 = 981,89 zł) uwzględnić także połowę uiszczonej przez powoda opłaty od pozwu (2.000 zł/ 2 = 1.000 zł - k. 80), skoro powód wygrał sprawę w połowie, co umknęło uwadze Sądu i dopiero w pozostałym zakresie znieść między stronami koszty procesu, ograniczone w ten sposób w istocie jedynie do wzajemnych kosztów zastępstwa procesowego.

Apelacje od powyższego orzeczenia za pośrednictwem swojego pełnomocnika wywiódł powód zaskarżając wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim I Wydział Cywilny z dnia 24.03.2017 r. w części, tj.:

- w pkt 2 wyroku w zakresie oddalającym powództwo co do odsetek ustawowych od kwoty 20.000 zł od dnia 10.09.2012 r. do dnia 8.09.2015 r.,

- w pkt 3 dotyczącym kosztów procesu, w części oddalającej wniosek o zasądzenie kosztów procesu ponad zasądzoną kwotę 981,89 zł.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r. poz. 392) poprzez ich błędną wykładnię, skutkujące przyjęciem, że odsetki od zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę należy zasądzić od daty wytoczenia powództwa, podczas gdy zadośćuczynienie stanowi świadczenie pieniężne, które powinno zostać spełnione przez zakład ubezpieczeń w terminie 30 dni od zgłoszenia tego roszczenia,

2. naruszenie przepisu 100 k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie skutkujące nie zasądzeniem od pozwanego na rzecz powoda kwoty 1000 zł tytułem połowy opłaty sądowej od pozwu.

Wskazując na powyższe zarzuty, skarżący wnosił o zmianę ww. wyroku Sądu Rejonowego w zaskarżonej części poprzez:

1. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda odsetek ustawowych od kwoty 20.000 zł również od dnia 10.09.2012 r. do dnia 8.09.2015 r„

2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu w I instancji w kwocie 1 981,89 zł,

3. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu w II instancji według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest zasadna.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i przyjmuje je za własne. Skarżący nie kwestionując ustaleń faktycznych skupił się głównie na zarzucie naruszenia prawa materialnego tj. art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r. poz. 392)

Zarzut ten okazał się być w pełni zasadny. Sąd Rejonowy błędnie bowiem przyjął, iż odsetki od zasądzonego zadośćuczynienia należą się od dnia 9 września 2015r. tj. od dnia złożenia pozwu i oddalił powództwo co do odsetek od zasądzonego zadośćuczynienia od dnia 10 września 2012r.

Rozważając powyższy zarzut naruszenia prawa materialnego należy podkreślić, że terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę może być, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu jak i dzień tego wyrokowania. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 18 lutego 2011 r. (I CSK 243/10, LEX nr 848109). W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy podkreślił, że odsetki należą się zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji, odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu, bowiem przewidziana w art. 445 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Wysokość krzywdy, tak jak i szkody majątkowej, może się jednak zmieniać w czasie. Różna zatem w miarę upływu czasu może być też wysokość należnego zadośćuczynienia. W rezultacie, początek opóźnienia w jego zapłacie może się łączyć z różnymi datami. Jeżeli więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być, w świetle powyższych uwag, zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia. Jeżeli natomiast sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero np. od dnia wniesienia pozwu, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od tego dnia.

Sąd Okręgowy w realiach niniejszej sprawy za właściwą uznaje linię orzecznictwa łączącą przyznanie odsetek ustawowych z wymagalnością roszczenia o zadośćuczynienie niezwłocznie po wezwaniu wierzyciela do zapłaty (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70, OSNC 1971, Nr 6, poz. 103; z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 114/00, niepubl.; z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09; wyrok z dnia 8.08.2012 r., I CSK 2/12, Lex nr 1228578, wyrok SN z 29 sierpnia 2013r. I CSK 667/12 , baza Legalis).

Należy bowiem wskazać, że sytuacja powoda była znana stronie pozwanej od chwili złożenia zgłoszenia szkody i zażądania zadośćuczynienia w kwocie 40.000 zł zwłaszcza jeśli się zważy, iż zgłoszenie szkody miało miejsce prawie sześć miesięcy od chwili zdarzenia gdzie zakres obrażeń powoda był już znany i możliwy do oceny. W realiach ówcześnie toczącego się postepowania likwidacyjnego mając na uwadze charakter doznanych przez powoda obrażeń żądana przez powoda ówcześnie kwota 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia była jak najbardziej racjonalna i wyważona. Dodatkowym argumentem jest utrwalone stanowisko Sądu Najwyższego wskazujące, iż orzeczenie przyznające zadośćuczynienie ma charakter deklaratoryjny, a nie konstytutywny. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia ma ponadto charakter zobowiązania bezterminowego toteż przekształcenie go w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania wierzyciela tj. pokrzywdzonego skierowanego wobec dłużnika do spełnienia świadczenia ( art. 455 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (tekst jednolity - Dz. U. z 2013 r., Nr 392).

Skoro zatem powód zgłosił szkodę w piśmie z dnia 7 kwietnia 2006r. które pozwany odebrał w dniu 13 kwietnia 2006r. to mógł zasadnie oczekiwać wypłaty świadczenia do dnia 13 maja 2006r. Dlatego też pozwany pozostaje w zwłoce poczynając od dnia 13 maja 2006r. niemniej jednak decyzją powoda żądanie odsetkowe zostało ograniczone do okresu od dnia 10 września 2012r. tj. za okres nieprzedawniony.

Zasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 100 k.p.c. Powództwo zostało uwzględnione w 50 % w efekcie czego Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 981,89 zł tytułem połowy wydatków związanych z wynagrodzeniem powołanych w sprawie biegłych. Uszło uwadze Sądu, iż powód uiścił opłatę od pozwu w kwocie 2.000 zł. W efekcie rozliczając stosunkowo koszty na podstawie art. 100 k.p.c. Sąd winien połowę tej opłaty zasądzić od pozwanego na rzecz powoda. W/w uchybienie dostrzegł zresztą Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku.

Tym samym Sąd w ramach stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu zgodnie z art. 100 k.p.c. winien zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.981,89 zł (981,89 zł tytułem połowy wydatków na opinie biegłych i 1.000 zł tytułem połowy opłaty sądowej od pozwu).

Dlatego też na podstawie art. 386§ 1 k.p.c. należało orzec jak w pkt 1 wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108§ 1 k.p.c. uwzględniając wynagrodzenie radcy prawnego w kwocie 900 zł i kwotę 354 zł tytułem opłaty od apelacji.

SSA w SO Stanisław Łęgosz SSO Dariusz Mizera SSO Alina Gąsior