Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III AUa 26/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Anna Szczepaniak-Cicha (spr.)

Sędziowie: SSA Jolanta Wolska

SSO del. Dorota Rzeźniowiecka

Protokolant: st.sekr.sądowy Kamila Tomasik

po rozpoznaniu w dniu 24 września 2013 r. w Łodzi

sprawy K. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o emeryturę,

na skutek apelacji wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 6 listopada 2012 r., sygn. akt: VIII U 1862/12,

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 26/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 17 lutego 2012 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. odmówił K. K. prawa do emerytury w obniżonym wieku z uwagi na niespełnienie przesłanki 15 lat pracy w warunkach szczególnych.

W odwołaniu z dnia 23 marca 2012 roku K. K. wniósł o zmianę decyzji i przyznanie mu prawa do emerytury, gdyż pracował w szczególnych warunkach przez 15 lat w warunkach szczególnych, łącznie z okresem nauki zawodu montera. Organ rentowy domagał się oddalenia odwołania.

Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 6 listopada 2012 roku odwołanie ubezpieczonego oddalił.

Sąd Okręgowy ustalił, że K. K., urodzony (...), w dniu 16 stycznia 2012 roku wystąpił do ZUS o emeryturę. Ubezpieczony pozostawał wówczas w zatrudnieniu. Organ rentowy odmówił wnioskodawcy prawa do emerytury decyzją z dnia 10 lutego 2012 roku podnosząc, że nie udokumentował rozwiązania stosunku pracy z ostatnim pracodawcą, nadto nie wykazał wymaganego stażu pracy w warunkach szczególnych. K. K. wylegitymował się świadectwem pracy, z którego wynika, że jego stosunek pracy został rozwiązany z dniem 6 lutego 2012 roku. ZUS I Oddział w Ł. zaskarżoną decyzją z dnia 17 lutego 2012 roku ponownie odmówił ubezpieczonemu prawa do emerytury, już tylko ze względu na brak 15 lat pracy w warunkach szczególnych.

Sąd ustalił, że organ rentowy uznał odwołującemu udokumentowany staż pracy na dzień 1 stycznia 1999 roku w wymiarze 26 lat 3 miesięcy i 22 dni okresów składkowych oraz 13 lat 6 miesięcy i 24 dni stażu pracy w warunkach szczególnych. Nie został uwzględniony okres pracy w na stanowisku ucznia w (...).

Z dalszych ustaleń Sądu wynika, że w okresie od 1 września 1967 roku do 29 lipca 1970 roku K. K. był zatrudniony w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie (...) IV Oddziale w Ł. jako uczeń w zawodzie montera - mechanika samochodowego. Wnioskodawca pracował na podstawie umowy z dnia 1 września 1967 roku o naukę zawodu montera, z obowiązkiem kontynuowania nauki w (...) Szkole Zawodowej dla Pracujących (...). Zgodnie z umową czas nauki zawodu miał trwać trzy lata poczynając od 1 września 1967 roku. Do dnia 3 lutego 1968 roku czas pracy ucznia miał wynosić 6 godzin, a od 4 lutego 1968 roku - 8 godzin dziennie, wnioskodawca pobierał wynagrodzenie za pracę jako uczeń zawodu. W trakcie tego zatrudnienia K. K. uczęszczał do szkoły dla pracujących. Naukę zakończył w dniu 20 czerwca 1970 roku uzyskując zawód mechanika - kierowcy pojazdów samochodowych. Nauka w szkole odbywała się w soboty i w niedziele, a w (...) ubezpieczony pracował od poniedziałku do piątku. Do ukończenia 16 roku życia pracował przez 6 godzin dziennie od 7.00 do 13.00, a po ukończeniu 16 roku życia przez 8 godzin od 7.00 do 15.00.

Ustalając warunki pracy odwołującego w (...) Sąd podkreślił, że K. K. pracował na hali montażowej z kanałami, w zakładzie było 6 kanałów remontowych. W tym czasie pracowało około 15-20 uczniów oraz około 10 mechaników samochodowych. Był także instruktor, który rozdzielał pracę, on przydzielał uczniów na poszczególne wydziały - podzespołownię i myjnię. Na polecenie mechanika wnioskodawca zajmował się montażem i demontażem podzespołów samochodowych, odkręcał resory, demontował skrzynie biegów. Praca odbywała się głównie w kanałach, ale także poza kanałami. Obok kanałów znajdowały się stanowiska z suwnicami, na których uczniowie rozbierali podzespoły. K. K. czyścił podzespoły skrobaczkami, potem je mył. W kanale odwołujący spędzał około 3-5 godzin dziennie. Pracował również w myjni, praca ta polegała na myciu elementów, które po wymontowaniu uczeń zawoził do myjni i tam je mył.

Po ukończeniu szkoły K. K. z dniem 5 września 1970 roku zatrudniony został w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie (...) III Oddziale w Ł. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku montera samochodowego, a od 5 listopada 1970 roku objął stanowisko kierowcy (...). Stosunek pracy uległ rozwiązaniu z dniem 29 lipca 1971 roku z powodu tymczasowego aresztowania trwającego ponad trzy miesiące.

Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny głównie na podstawie dowodów z dokumentów oraz zeznań wnioskodawcy i świadka (brata wnioskodawcy). Sąd przyjął, że czas pracy ubezpieczonego jako ucznia zawodu wynosił 6 godzin dziennie w pierwszym roku nauki, a po 8 godzin dziennie w kolejnych latach. Ustalenie to Sąd pierwszej instancji wyprowadził z zeznań świadka i wnioskodawcy, pomijając niejednoznaczne zapisy w umowie o naukę zawodu. Mimo takich ustaleń okresu spornego nie można zaliczyć K. K. do stażu pracy w warunkach szczególnych.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał odwołanie za niezasadne. Przywołał treść art. 184 oraz art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a także rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Zaznaczył, że wnioskodawca nie spełnia warunku posiadania 15 lat pracy w warunkach szczególnych, koniecznego dla uzyskania emerytury przewidzianej w art. 184 w zw. z art. 32 ustawy emerytalnej. Analiza treści wykazu „A”, stanowiącego załącznik do rozporządzenia RM z 7 lutego 1983 roku wskazuje, że do prac w warunkach szczególnych należą wymienione w dziale XIV poz. 16 „prace wykonywane w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicznych lub szynowych”. Stanowisko mechanika zatrudnionego w kanałach remontowych zostało wymienione także w wykazach, stanowiących załączniki do zarządzeń resortowych Ministra Komunikacji, jak też Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego.

Organ rentowy zaliczył wnioskodawcy do stażu pracy w warunkach szczególnych okres zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w Ł. od dnia 3 listopada 1970 roku do dnia 28 kwietnia 1971 roku na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, a spór sprowadził się do kwalifikacji wcześniejszego okresu pracy w tym przedsiębiorstwie - od 1 września 1967 roku do 29 lipca 1970 roku, w oparciu o umowę o naukę zawodu. Okresu tego nie można jednak uznać za staż pracy w warunkach szczególnych, uprawniający do emerytury w obniżonym wieku, gdyż odwołujący nie pracował jako młodociany stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Jego czas pracy w pierwszym roku nauki wynosił 6 godzin dziennie i 30 godzin tygodniowo, a w następnych latach nauki wynosił 8 godzin dziennie i 40 godzin tygodniowo. Natomiast obowiązujący z mocy ustawy z dnia 18 grudnia 1919 roku o czasie pracy w przemyśle i handlu , wszystkich pracowników normalny czas pracy wynosił wówczas 46 godzin tygodniowo. Przewidziana dla młodocianych norma czasu pracy odbiegała więc od powszechnie obowiązującej w zakładzie pracy pozostałych pracowników. Nadto nie można uznać, że wnioskodawca w czasie swej dniówki roboczej wykonywał czynności wyłącznie w kanałach remontowych. Sam przyznał, że w kanałach mógł spędzać od 3 do 5 godzin dziennie, a poza tym wykonywał inne czynności zarówno w hali montażowej, jak i w myjni. Pracy tej nie można więc zakwalifikować jako pracy z działu XIV poz. 16 wykazu „A” wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Z wymienionych względów odwołanie ubezpieczonego uległo oddaleniu z mocy art. 447 ( 14) § 1 k.p.c.

W apelacji skierowanej przeciwko wyrokowi w całości K. K., profesjonalnie reprezentowany, postawił następujące zarzuty:

1.  naruszenia prawa materialnego - poprzez naruszenie art. 184 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS oraz § 2 ust. 1 i § 4 ust. 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, przez niewłaściwe zastosowanie i odmowę uznania pracy wykonywanej przez wnioskodawcę od 4 lutego 1968 roku do 29 lipca 1970 roku, jako wykonywanej w warunkach szczególnych, a tym samym odmowę przyznania wnioskodawcy prawa do wcześniejszej emerytury, jak też poprzez naruszenie art. 6 k.c. przez przyjęcie, iż ubezpieczony w okresie od 4 lutego 1968 roku do 29 lipca 1970 roku nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych lub szczególnym charakterze;

2.  naruszenia prawa procesowego - poprzez naruszenie art. 233 k.p.c. w zw. z art. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1919 roku o czasie pracy w przemyśle i handlu przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, w szczególności polegające na: bezpodstawnym przyjęciu, że odwołujący w czasie od 4 lutego 1968 roku do 29 lipca 1970 roku nie był zatrudniony w czasie pracy obowiązującym w normalnym czasie pracy, stosowanym w zakładzie, tj. 46 godzin tygodniowo oraz na bezpodstawnym nieuwzględnieniu treści umowy o naukę zawodu z dnia 1 września 1967 roku załączonej w poczet materiału dowodowego oraz na bezpodstawnym nieuwzględnieniu wyjaśnień i zeznań wnioskodawcy i zeznań świadka, a tym samym przyjęcie, iż sporne okoliczności zostały wyjaśnione.

W świetle podniesionych zarzutów apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie apelacji ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, jak też o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

W uzasadnieniu środka odwoławczego skarżący podkreślił, że w okresie nauki zawodu ucznia obowiązywał normalny czas pracy przyjęty w zakładzie i nie mógł on być inny, niż 46 godzin tygodniowo, a nauka w szkole odbywała się w soboty popołudniami. Nadto, zdaniem skarżącego, Sąd Okręgowy bezpodstawnie nie uwzględnił zeznań świadka S. K., który podał, że prace w kanałach remontowych wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Sam ubezpieczony mógł zapomnieć, że czynności związane z wymontowywaniem części odbywały się w kanałach remontowych. Nadto każdy proces naprawczy składa się z szeregu czynności, jednak podstawowe obowiązki montera-mechanika odwołujący wykonywał w kanałach remontowych. O ile wnioskodawca wystąpiłby do pracodawcy o wydanie świadectwa pracy w warunkach szczególnych, to by je otrzymał.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie jest zasadna.

Zgodnie z art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.) ubezpieczeni urodzeni po dniu 31 grudnia 1948 roku uzyskują prawo do emerytury po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32 ustawy, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym oraz mają niezbędny okres składkowy i nieskładkowy o którym mowa w art. 27 ustawy (tj. 25 lat dla mężczyzn). Odnosząc się do samego warunku odpowiednio długiego okresu pracy w warunkach szczególnych należy wskazać, że zgodnie z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) winien on wynosić co najmniej 15 lat, a sama praca musi być wymieniona w wykazie „A”, stanowiącym załącznik do przedmiotowego rozporządzenia, prócz tego ma być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (§ 2 ust. 1). W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 14 września 2007r., III UK 27/07, OSNP 2008/21-22/325; z dnia 19 września 2007r., III UK 38/07, OSNP 2008/21-22/329; z dnia 6 grudnia 2007r., III UK 66/07, LEX nr 483283; z dnia 22 stycznia 2008r., I UK 210/07, OSNP 2009/5-6/75, z dnia 24 marca 2009r., I PK 194/08, LEX nr 528152). Innymi słowy wykonywanie takich czynności, w których pracownik nie jest narażony na bezpośrednie działanie czynników szkodliwych, z zasady wyklucza uznanie pracy za wykonywaną w szczególnych warunkach w znaczeniu prawnie relewantnym. Ta linia orzecznicza jest utrwalona, zaś apelujący nie przedstawił żadnych przekonywujących argumentów za zmianą zapatrywań.

Decydującą rolę w analizie charakteru pracy ubezpieczonego, z punktu widzenia uprawnień emerytalnych, ma zatem możliwość zakwalifikowania tej pracy, jako wskazanej w konkretnej pozycji wykazu „A”, stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 czerwca 2011r., I UK 393/10 LEX nr 950426).

W rozpatrywanej sprawie Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że zebrany w sprawie materiał dowodowy daje podstawy do ustalenia, iż K. K. do dnia 1 stycznia 1999 roku pracował w warunkach szczególnych w pełnym wymiarze czasu pracy łącznie przez 13 lat 6 miesięcy i 24 dni. Natomiast praca wykonywana przez ubezpieczonego w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie (...) IV Oddziale w Ł. od 1 września 1967 roku do dnia 29 lipca 1970 roku, kiedy to jednocześnie był uczniem przyzakładowej (...) Szkoły Zawodowej dla Pracujących w (...), nie może być zakwalifikowana do stażu pracy w warunkach szczególnych, którego posiadanie w wymiarze 15 lat uprawnia do emerytury w obniżonym wieku.

K. K., urodzony (...), był do dnia 2 lutego 1970 roku pracownikiem młodocianym. Okresy zatrudnienia pracowników młodocianych na obszarze Państwa Polskiego na podstawie umowy o naukę zawodu, na warunkach określonych w przepisach obowiązujących przed dniem 1 stycznia 1975 roku, uważa się za okresy składkowe - zatrudnienie w ramach stosunku pracy. Nie jest to jednak wystarczające do uznania tych okresów za staż pracy w warunkach szczególnych, w myśl § 2 rozporządzenia RM z dnia 7 lutego 1983 roku. Wbrew twierdzeniom apelującego Sąd Okręgowy poczynił trafne rozważania, z powołaniem się na ugruntowane orzecznictwo Sądu Najwyższego, iż stałe wykonywanie pracy w warunkach szczególnych jest rozumiane jako wypełnienie pełnego wymiaru czasu pracy na danym stanowisku. Wymóg ten należy odnosić do pracowników, których czas pracy nie jest w żaden sposób pomniejszony ze względu na ich cechy osobiste (ewentualnie tylko ze względu na skrócenie czasu z powodu zagrożeń wynikających ze świadczenia pracy na danym stanowisku).

Obowiązująca przed wejściem w życie Kodeksu pracy ustawa z dnia 2 lipca 1958 roku o nauce zawodu, przyuczaniu do określonej pracy i warunkach zatrudniania młodocianych w zakładach pracy oraz o wstępnym stażu pracy (Dz.U. Nr 45, poz. 226 ze zm.) w art. 13 ust. 3 stanowiła jednoznacznie, że do czasu pracy młodocianych wlicza się czas dokształcania określonego w art. 12 ust. 2 i 3 bez względu na to, czy nauka odbywa się w godzinach pracy czy poza godzinami pracy, jednakże w wymiarze nie większym, niż 18 godzin tygodniowo. W ust. 1 i 2 art. 13 ustawy czas pracy młodocianych do 16 lat określony został na 6 godzin na dobę i 36 godzin tygodniowo, a czas pracy młodocianych w wieku powyżej 16 lat - jako normalny czas pracy stosowany w zakładzie. Nawet w przypadku innych zasad podziału czasu pracy i czasu nauki, czas nauki wliczany do czasu pracy odpowiadać musiał w okresie rocznym ilości godzin, jaka wynikała z zastosowania ust. 3 (18 godzin) - ust. 4 pkt 2 tej ustawy. Umowa o naukę zawodu z dnia 1 września 1967 roku zawarta została przez K. K. pod rządem tej właśnie ustawy. Odręczne zapisy w jej treści dotyczące ilości godzin czasu pracy o tyle odpowiadają przytoczonej regulacji, że zaznaczono w umowie, iż wnioskodawca do dnia 3 lutego 1968 roku pracował będzie 6 godzin, a od dnia (...)roku (a więc od 16 roku życia) 8 godzin, czyli według normalnego czasu pracy stosowanego w zakładzie. Zapis ów jest o tyle nieprecyzyjny, że w formularzu umowy zawarty był maszynowy zwrot „godzin tygodniowo”, jednak strony umowy nie zsumowały godzin tygodniowo, a informacja o 6 i 8 godzinach dotyczyć może oczywiście tylko normy dziennej, gdyż nie jest możliwe, aby młodociany po 16 roku życia został zatrudniony na 8 godzin tygodniowo i aby był to normalny czas pracy stosowany w zakładzie.

W świetle przytoczonych regulacji ustawowych nie do obrony są ustalenia Sądu Okręgowego, że K. K. od 16 roku życia codzienne pracował po 8 godzin dziennie od poniedziałku do piątku, pobierając naukę w soboty i w niedziele. Czas nauki młodocianego był bowiem wliczany do czasu pracy, a zatem wnioskodawca pracował w wymiarze 8 godzin dziennie, ale nie mogła to być praca codzienna od poniedziałku do piątku, gdyż w jego tygodniowej normie musiał być uwzględniany czas nauki. W umowie o naukę zawodu nie dokonano zsumowania ilości godzin pracy w tygodniu, co jest jej mankamentem. Nie znaczy to jednak, że normy ustawowe dotyczące czasu pracy młodocianych z ustawy z dnia 2 lipca 1958 roku, które miały charakter ius cogens i które Sąd Okręgowy zacytował, należało zastąpić ustaleniami odmiennymi, wyprowadzonymi z zeznań samego ubezpieczonego oraz świadka w osobie jego brata. Sąd czyniąc takie ustalenia wyłącznie na podstawie osobowych źródeł dowodowych, bez oparcia w dokumentach i sprzecznie z imperatywnymi przepisami ustawy, przekroczył zasadę swobodnej oceny dowodów z art. 233 § 1 k.p.c. Konstatacja ta nie wykracza poza granice apelacji, dotyczy w istocie odpowiedniego odniesienia się do prawa materialnego.

Praca na podstawie umowy o naukę zawodu wykonywana była zawsze w rozmiarze mniejszym, niż obowiązujący na danym stanowisku, mimo że młodocianych w wieku powyżej lat 16 lat obowiązywał normalny czas pracy stosowany w zakładzie pracy (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 sierpnia 2012r., I UK 130/12, LEX nr 1265553). Osią zarzutów apelacyjnych, tak co do obrazy prawa materialnego jak i procesowego, jest twierdzenie, że K. K. pracował jako młodociany od ukończenia 16 roku życia stale po 46 godzin tygodniowo, tj. po 8 godzin od poniedziałku do piątku i 6 godzin w soboty. Jest to twierdzenie gołosłowne - skarżący nie przedstawił żadnych miarodajnych dowodów z dokumentów na tę okoliczność, a braku takich dokumentów nie mogą zastąpić zeznania samego ubezpieczonego zainteresowanego wynikiem sporu oraz jego brata - jak i twierdzenie nieprawdopodobne w aspekcie poczynionych wyżej rozważań. Apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie także i z tego względu, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, iż wnioskodawca nie pracował w kanałach remontowych w czasie pełnej dniówki roboczej, wykonywał różne inne czynności w hali montażowej i myjni, zatem nie pracował w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku wskazanym w wykazie „A” w dziale XIV poz. 16, stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku.

Chybiony jest zatem zasadniczy zarzut apelacji, naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. K. K. na dzień 1 stycznia 1999 roku nie posiada 15 lat pracy w warunkach szczególnych, a zatem nie spełnia niezbędnego i koniecznego warunku nabycia prawa do emerytury w obniżonym wieku. Z tych względów Sąd drugiej instancji apelację ubezpieczonego oddalił na podstawie art. 385 k.p.c.