Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1355/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 04 września 2018 roku

Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej Wydział I Cywilny

w składzie: Przewodniczący SSR Bartłomiej Rajca

Protokolant: Marta Kluczyńska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 04 września 2018 roku w Ś.

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko Towarzystwo (...) SA z/s w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwo (...) SA z/s w W. na rzecz powoda J. K. kwotę 4.836 zł (cztery tysiące osiemset trzydzieści złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 18.09.2017 r. do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 935,60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazuje uiścić: powodowi kwotę 57,25 zł, a stronie pozwanej kwotę 106,31 zł, na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej tytułem wydatków tymczasowo poniesionych w toku postępowania przez Skarb Państwa.

Sygn. akt I C 1355/17

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 9 listopada 2017r. powód J. K. wniósł o zasądzenia na jego rzecz od strony pozwanej Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 7.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 386 zł tytułem odszkodowania (zwrotu kosztów leczenia) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 września 2017r. do dnia zapłaty oraz zwrot kosztów procesu.

W uzasadnieniu powód wskazał, że w dniu 10 listopada 2014r. w L. miało miejsce zdarzenie drogowe. Pojazd, którym poruszał się sprawca zdarzenia, najechał na pojazd, którym poruszał się powód, na skutek niezachowania należytej ostrożności. W konsekwencji tego zdarzenia sprawca został ukarany mandatem karnym przez Policję. Sprawca zdarzenia miał wykupiona polisę odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej. Z miejsca wypadku poszkodowanego przewieziono na Szpitalny Oddział Ratunkowy Wojewódzkiego Szpitala (...) w L.. Badania na (...) wykazały skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa, odprostowanie szyjnego odcinka kręgosłupa. W dniu 14 sierpnia 2017r. pełnomocnik powoda wniósł do strony pozwanej pismo z roszczeniem o wypłatę zadośćuczynienia w kwocie 8.000 zł oraz odszkodowania w tytułu kosztów leczenia związanych z wypadkiem w kwocie 416 zł. Pismem z dnia 22 sierpnia 2017r. strona pozwana powiedziała przyjęcie zawiadomienia o szkodzie, poinformowała powoda o jego obowiązkach i istniejących środkach odwoławczych. Decyzją z dnia 22 sierpnia 2017r. strona pozwana przyjęła odpowiedzialność za szkodę i określiła wysokość zadośćuczynienia i odszkodowania. Wysokość zadośćuczynienia ubezpieczyciel określił na kwotę 1.000 zł, a z tytułu udokumentowanych wydatków na leczenie zrefundował należność za fakturę VAT nr (...) w wysokości 30 zł. Dodatkowo strona pozwana poinformowała powoda, że w ramach ubezpieczenia OC nie polega refundacji prywatne leczenie. Ponadto strona pozwana wspominała o możliwości zawarcia ugody, w ramach której skłonna była dopłacić 500 zł. Pismem z dnia 11 września 2017r. pełnomocnik powoda odwołał się od decyzji, wskazując w uzasadnieniu, że wypłacona kwota była kwotą rażąco niską i nie spełniała funkcji kompensacyjnej. W odpowiedzi na odwołanie strona pozwana decyzją z dnia 29 września 2017r. uznała częściowo roszczenia i zobowiązała się do dopłaty 550 zł tytułem zadośćuczynienia. Strona pozwana ponownie zaproponowała zawarcie ugody i dopłatę 1.000 zł. Powód podniósł, że taka propozycja była dla niego nie do zaakceptowania. Powód podkreślił, że orzeczeniem z dnia 28 maja 2015r. lekarz orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W. ustalił u powoda 5% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu spowodowanego skutkami wypadku z dnia 10 listopada 2014r. Powód uzasadniając swoje roszczenie o uzupełniające zadośćuczynienie podniósł, że podczas wypadku doznał obrażeń, które utrudniły mu normalne funkcjonowanie w życiu i były przyczyną dokuczliwych dolegliwości, ograniczających aktywność ruchową, wymagały leczenia i rehabilitacji, a skutki tego zdarzenia mogą się objawiać jeszcze przez długi czas.

Dodatkowo powód wskazał, że na skutek wypadku poniósł koszty leczenia w kwocie 416 zł, których w niniejszym postępowaniu się domagał pomniejszonych o wypłacone już w tego tytułu koszty w kwocie 30 zł. Błędne było bowiem w ocenie powoda twierdzenie strony pozwanej, w którym stwierdziła ona, że brak jest podstawy do refundacji kosztów leczenia w prywatnych gabinetach lekarskich. Powód twierdził, że ze względu na powszechnie znaną sytuację w publicznej służbie zdrowia zmuszony był do odbycia wizyt prywatnie. Powód wskazał, że gdyby nie podjął szybkiego leczenia, naraziłby się na zarzut przyczynienia się do zwiększenia rozmiarów szkody. Żądanie odsetek od dnia 18 września 2017r. uzasadnione jest tym że ubezpieczyciel otrzymał zgłoszenie szkody w dniu 17 sierpnia 2017r.

W odpowiedzi na pozew z dnia 8 grudnia 2017r. strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Strona pozwana wskazała, że zaprzecza wszystkim twierdzeniom powoda, które nie zostały przyznane wprost w uzasadnieniu odpowiedzi na pozew. W uzasadnieniu strona pozwana wskazała, że bezspornym jest w niniejszej sprawie, że w dniu 10 listopada 2014r. miało miejsce zdarzenie drogowe, w wyniku którego poszkodowany został powód. Sprawca tego zdarzenia miał w chwili zdarzenia aktualne ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie strony pozwanej. Stosownie do przedstawionych przez powoda dokumentów negatywną konsekwencją powyższego zdarzenia było doznanie przez powoda obrażeń ciała w postaci skręcenia i naderwania odcinka szyjnego kręgosłupa. W związku z zaistniałą szkoda strona pozwana uznała swoją odpowiedzialność co do zasady i przyznała powodowi łącznie kwotę 1.550 zł. Strona pozwana wskazała, że powód w żaden sposób nie uzasadnił żądania wypłaty zadośćuczynienia w kwocie 8.000 zł, żądanej w toku postępowania likwidacyjnego. W ocenie strony pozwanej wypłacona dotychczas kwota zadośćuczynienia i odszkodowania wyczerpuje w całości wszelkie roszczenia powoda z tytułu wypadku z dnia 10.11.2014 r.

Ponadto strona pozwana zakwestionowała także istnienie związku przyczynowego między podjętym leczeniem oraz związanymi z tym kosztami, a przedmiotowym wypadkiem, a także zasadność poniesienia tych kosztów. Zdaniem strony pozwanej powód nie udowodnił, by zadośćuczynienie w żądanej przez powoda wysokości było mu należne. Całe uzasadnienie pozwu sprowadza się, zdaniem strony pozwanej, do negowania jej decyzji i krótkiego przedstawienia dotychczasowego przebiegu leczenia. Strona pozwana stanęła na stanowisku, że kwota zadośćuczynienia żądana przez powoda jest niesłusznie i rażąco wygórowana poprzez uwzględnienie przez niego także dolegliwości, które nie wynikają z urazów doznanych na skutek przedmiotowego zdarzenia. Zdaniem strony pozwanej roszczenie powoda zmierzało w istocie do otrzymania od strony pozwanej zadośćuczynienia za jego aktualny stan zdrowia bez uwzględnienia faktu, że spowodowany jest on także schorzeniami, które nie pozostają w jakimkolwiek związku z samym wypadkiem. Strona pozwana wskazała, że z przedstawionej dotychczas dokumentacji medycznej powoda nie wskazano aby w skutek wypadku komunikacyjnego doszło u niego do powstania jakichkolwiek trwałych zmian pourazowych kręgosłupa, poza jedynie przejściowym spłyceniem i to jedynie nieznacznym lordozy szyjnej. Z dokumentacji tej wynika także, że u powoda występowały niezwiązane z wypadkiem zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa obejmujące widoczną skoliozę piersiową lewostronna w wyrównawczą prawostronną niewielkiego stopnia skoliozą odcinka C, a także śladowe obniżenie przestrzeni C5/C6. W ocenie strony pozwanej zmiany te w połączeniu z wykonywaną przez powoda pracą w charakterze przedstawiciela handlowego związaną z częstym i długotrwałym podróżowaniem samochodem, mogły stanowić wyłączną przyczynę odczuwanych przez niego dolegliwości. Ponadto strona pozwana wskazała, że leczenie powoda było krótkotrwałe i obejmowało jedynie leczenie ambulatoryjne. Twierdzenie powoda dotyczące odczuwania do dnia dzisiejszego dolegliwości związanych z zdarzeniem z dnia 10 listopada 2014r. nie znajduje odzwierciedlenia w zgromadzonej dotychczas dokumentacji medycznej.

W zakresie roszczeń powoda dotyczących zwrotu kosztów leczenia, prywatnej rehabilitacji, strona pozwana wniosła o ich oddalenia jako oczywiście bezzasadnych. Powód nie udowodnił, aby poniesienie kosztów było celowe i konieczne, zwłaszcza mając na uwadze, że powód doznał jedynie powierzchownych urazów kręgosłupa. W ocenie strony pozwanej koszty, których zwrotu domaga się powód, nie pozostają w związku przyczynowym z urazami doznanymi przez niego podczas wypadku, lecz wyłącznie z leczeniem samoistnych dolegliwości poszkodowanego, które występowały już wcześniej. W szczególności strona pozwana wskazała, że z faktury nr (...) nie wynika jakie usługi były powodowi świadczone, tak więc nie można przyjąć, aby powód udowodnił, że koszty wynikające z tej faktury pozostawały w związku ze zdarzeniem. Ponadto powód nie wskazał, by z uwagi na czas oczekiwania na świadczenie, jego leczenie nie mogło zostać zrealizowane w ramach NFZ, w tym by czas ten faktycznie zagrażał przebiegowi leczenia. Strona pozwana wskazała, że pacjent ze skierowaniem z dopiskiem „pilne” powinien być zarejestrowany do specjalisty w najbliższym dniu pracy danej poradni. Odnośnie ewentualnego roszczenia odsetkowego strona pozwana wskazała, że powinno ono być ewentualnie uwzględnione od dnia wyrokowania, ponieważ dopiero wówczas ostatecznie zostanie ustalona należna powodowi kwota zadośćuczynienia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 10 listopada 2014r. w L. doszło do zdarzenia drogowego z udziałem B. P. kierującego pojazdem marki R. o nr rej. (...) posiadającym polisę od odpowiedzialności OC posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej oraz powoda, kierującego pojazdem marki T. o nr rej. (...). Pojazd, którym poruszał się sprawca zdarzenia, najechał od tyłu na pojazd, którym poruszał się powód, na skutek niezachowania należytej ostrożności. Sprawcą zdarzenia był B. P., który został za to zdarzeniu ukarany mandatem karnym.

Dowód: - zaświadczenie z dnia 23 grudnia 2014r. – k. 21.

Po zdarzeniu powód został przewieziony na Szpitalny Oddział Ratunkowy Wojewódzkiego Szpitala (...) w L., gdzie stwierdzono u niego skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa. Zalecono powodowi oszczędny tryb życia, kołnierz szyjny miękki na okres 7-10 dni, w razie utrzymywania się dolegliwości bólowych po wymienionym okresie zalecono kontrole w poradni ortopedycznej. Doraźnie zalecono K. 100 mg.

Dowód: - karta informacyjna Szpitalnego Oddziału Ratunkowego – k. 13.

Z powodu ww. wypadku komunikacyjnego powód w dniu 12 listopada 2014r. odbył wizytę u internisty, w wywiadzie podał ból głowy i szyi oraz osłabienie. W dniu 18 listopada 2014r. powód odbył wizytę u ortopedy, który stwierdził u powoda skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa. W badaniu ortopeda stwierdził brak istotnego ograniczenia ruchomości odcinka C, mierną bolesność palpacyjną ze strony wyrostków kolczastych dolnej części odcinka C. W dniu 28 listopada 2014r. powód zgłosił się do lekarza medycyny pracy, który potwierdził skręcenie kręgosłupa szyjnego oraz stwierdził zespół bólowy mięśniowo – więzadłowy lewostronny pourazowy, zalecił terapię manualną. W dniu 12 grudnia 2014r. powód odbył kolejna wizytę u ortopedy, który po zbadaniu pacjenta stwierdził brak ograniczenia ruchomości kręgosłupa, brak wzmożonego napięcia mięśni przykręgosłupowych. Powód w wywiadzie podał dolegliwości bólowe okolic potylicy oraz okolicy pogranicza szyjno- piersiowego. W dniu 2 stycznia 2015r. powód odbył kolejną wizytę u lekarza ortopedy. Lekarz w badaniu stwierdził brak istotnych ograniczeń ruchomości C. Powód podawał w wywiadzie dyskomfort ze strony odcinka C. W badaniu RTG kręgosłupa szyjnego nie stwierdzono niestabilności kręgów, stwierdzono jednak zaznaczone zmiany zwyrodnieniowe. W dniu 13 marca 2015r. powód odbył wizytę kontrolną u lekarza ortopedy. Powód podał, że po całym dniu jazdy samochodem odczuwa dyskomfort w zakresie odcinka C. Lekarz wystawił zaświadczenie o zakończeniu leczenia.

Dowód: - karta informacyjna z dnia 12 listopada 2014- k. 18;

- karta informacyjna z dnia 18 listopada 2014r. – k. 18;

- karta informacyjna z dnia 28 listopada 2014r. – k. 19;

- karta informacyjna z dnia 12 grudnia 2014r. – k. 20;

- karta informacyjna z dnia 2 stycznia 2015r. – k. 20;

- wynik badania RTG kręgosłupa szyjnego z dnia 2 stycznia 2015r. – k. 22;

- karta informacyjna z dnia 13 marca 2015r. – k. 23;

- zaświadczenie o stanie zdrowia z dnia 13 marca 2015r. – k. 24;

- zaświadczenie lekarskie z dnia 13.03.2015 r. – k.25;

Orzeczeniem z dnia 28 maja 2015r. lekarz orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ustalił u powoda 5% długotrwały uszczerbek na zdrowiu spowodowany wypadkiem z dnia 10 listopada 2014r. Lekarz orzecznik stwierdził u powoda pourazowy zespół bólowy szyjny, po przebytym urazie skrętnym kręgosłupa szyjnego.

Dowód: - orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z dnia 28 maja 2015r. – k. 26.

Powód poniósł w związku z leczeniem koszty w łącznej kwocie 416 zł. Na podaną kwotę składały się: koszt zakupu kołnierza S. w kwocie 30 zł., koszty rehabilitacji, którym poddał się powód, a polegającej na 10 zabiegach typu: prądy T., Laser oraz 3 zabiegach terapii indywidualnej w łącznej kwocie 260 zł., oraz koszt 126 zł tytułem konsultacji medycznych w wyniku wypadku komunikacyjnego z 10.11.2014 r.

Dowód: - faktura VAT nr (...) – k. 14;

- faktura VAT nr (...) – k. 15;

- faktura nr (...) – k. 16;

- faktura VAT nr (...) – k. 17;

- przesłuchanie powoda na rozprawie z dnia 6 marca 2018r. – nośnik zapisu k. 73

Powód zgłosił stronie pozwanej szkodę za pośrednictwem pełnomocnika pismem z dnia 14 sierpnia 2017r. żądając wypłaty kwoty 8.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 416 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, dołączając dokumentację medyczną i finansową. Przesyłka została nadana listem poleconym w dniu 14.08.2017 r.

Pismem z dnia 22 sierpnia 2017r. strona pozwana potwierdziła otrzymanie zawiadomienia o szkodzie. Decyzja z dnia 22 sierpnia 2017r. strona pozwana przyjęła na siebie odpowiedzialność za szkodę i przyznała zadośćuczynienie w kwocie 1.000 zł oraz odszkodowanie w tytułu zakupu kołnierza S. w kwocie 30 zł. Strona powodowa odmówił refundacji pozostałych kosztów leczenia, wskazując, że korzystanie przez powoda z prywatnej opieki zdrowotnej stanowi przyczynienie się do zwiększenia szkody. Pełnomocnik powoda nie zgadzając się z decyzja strony pozwanej złożył reklamację pismem z dnia 11 września 2017r., domagając się wypłaty reszty żądanej kwoty. W odpowiedzi na reklamację strona pozwana przyznała powodowi dodatkowo 550 zł tytułem zadośćuczynienia. Odmówiła również dalszych wypłat z tytułu zwrotu kosztów leczenia.

Dowód: - zgłoszenie roszczenia z dnia 14.08.2017 r. wraz z dowodem nadania listem poleconym priorytetowym – k.27-29;

- pismo str. pozwanej z 22.08.2017 r. – k. 30,

- decyzja str. pozwanej z 22.08.2017 r. – k. 31,

- reklamacja z 11.09.2017 r. wraz z dowodem nadania listem poleconym priorytetowym oraz dowodem odebrania drogą elektroniczną – k.34-38;

- odpowiedź na reklamację z 29.09.2017 r. – k. 39

- dokumenty w aktach szkody nr. (...)-04 na nośniku CD – koperta k.57

Tuż przed wypadkiem pojazd powoda stanął, by przepuścić pieszych przechodzących przez jezdnię. Uderzenie w tył pojazdu powoda w momencie wypadku było tak silne, że pojazd powoda odbił się jeszcze od sygnalizacji świetlnej na ulicy zanim znieruchomiał. Tuż po zdarzeniu powód odczuwał silny ból szyi i ból głowy. Powód nie opuścił samodzielnie pojazdu, zrobiło mu się słabo i podano mu tlen. W trakcie leczenia powód przebywał na zwolnieniu lekarskim około 3 miesiące. Oczekiwanie na rehabilitację na ubezpieczenie zdrowotne w ramach NFZ wynosiło wówczas około pół roku. Leczenie w placówce (...) było częściowo finansowane w ramach ubezpieczenia z zakładu pracy, a częściowo koszty te pokrywał powód, w zakresie w jakim wykraczało poza posiadany tam pakiet usług medycznych. Na wizytę u ortopedy powód musiałby czekać około 2 miesiące. Po wypisaniu ze szpitala powód odczuwał ból głowy przez około 2 miesiące, w szczególności przez okres noszenia kołnierza. Na silny ból głowy powód brał zapisany przez lekarza lek K.. Do dnia dzisiejszego powód odczuwa dyskomfort podczas dłuższej jazdy samochodem, która z uwagi na wykonywany przez powoda zawód przedstawiciela handlowego jest nieunikniona. Przed wypadkiem powód grywał w piłkę nożną, po wypadku przez okres leczenia nie mógł uprawiać sportu. Ponadto zmniejszeniu uległy jego zarobki w okresie niewykonywania pracy z powodu wypadku. W okresie tuż po wypadku powód miał problem ze schylaniem się i podnoszeniem cięższych przedmiotów.

Dowód: - przesłuchanie powoda na rozprawie z dnia 6 marca 2018r. – nośnik zapisu k. 73.

W wyniku wypadku komunikacyjnego z 10.11.2014 r. u powoda stwierdza się występowanie wysiłkowego, nawracającego zespołu bólowego kręgosłupa szyjnego po urazie skrętnym, związanego z przeciążeniem tkanek okołokręgosłupowych z mechanizmu wyprostno-zgięciowego, występującego u przebywających w pojeździe po uderzeniu z tyłu. W związku z tym u powoda stwierdza się 1 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powoda, zgodnie z pkt J poz. 94a załącznika do Rozporządzenia (...) z 2002 r. w zw. z § 8 ust. 3 tego rozporządzenia. Obrażenia, jakich doznał powód w wyniku tego wypadku, skutkują nawracającymi dolegliwościami bólowymi odcinka szyjnego kręgosłupa szyjnego promieniującymi okresowo do głowy. Dolegliwości te są odczuwane przez powoda mimo podjęcia przez niego leczenia specjalistycznego. Są przyczyną ograniczenia przez niego czynnej aktywności fizycznej, wywołują zmniejszenie zdolności do pracy związanej z wysiłkiem i wymagają od powoda wykonywania ćwiczeń usprawniających oraz okresowo przyjmowania leków przeciwbólowych. Objawy związane z obrażeniami kręgosłupa wystąpiły w okresie powypadkowym i narastały w kolejnych dniach po urazie, nie ustąpiły do chwili badania przez biegłego powołanego w niniejszej sprawie. Wcześniej obecne zmiany zwyrodnieniowe nie były przyczyną dysfunkcji w okresie przed wypadkiem, natomiast mogły przyczynić się do odczuwania zwiększonych dolegliwości oraz przyczynić się do przedłużenia okresu leczenia doznanych obrażeń. Powód w przyszłości może wymagać okresowego ograniczenia w wykonywaniu wysiłków fizycznych, a także w czasie zaostrzenia objawów specjalistycznego leczenia i wykonywania zabiegów rehabilitacyjnych. Obecne nasilenie dolegliwości nie powinno w znaczący sposób na wykonywanie przez powoda funkcji społecznych, zawodowych czy rodzinnych.

Podjęcie przez powoda leczenia na w własny koszt i poniesione z tego tytułu koszty były zgodne z regułami postępowania w tego typu obrażeniach; były celowe i uzasadnione. Czas oczekiwania na leczenie specjalistyczne ambulatoryjne w ramach NFZ i taką rehabilitację jest zwykle kilkumiesięczny. Jednocześnie od szybkości podjęcia leczenia zależy końcowy efekt uzyskania najlepszego z możliwych stanu wyleczenia. Kwoty z faktur przedstawionych przez powoda nie odbiegają od średnich cen usług medycznych za tego typu świadczenia.

W pierwszym okresie po wypadku powód mógł wymagać pomocy osób trzecich przy wykonywaniu czynności dnia codziennego, jednak od 18 listopada 2014r. powód miał zalecenie odstawienie stosowania kołnierza ortopedycznego, co świadczy o stopniowym powrocie do sprawności.

Dowód : - opinia biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii dr. n. med. Z. B. – k. 81-84;

- opinia uzupełniająca biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii dr. n. med. Z. B. – k. 109-110.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało w części na uwzględnienie.

Dokonując ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie Sąd oparł się na dowodach w postaci dokumentacji medycznej i innej przedłożonej przez powoda i stronę pozwaną, oraz zeznaniach powoda przesłuchanego w charakterze strony.

Nadto dokonując ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie Sąd oparł się również na dopuszczonej jako dowód w niniejszej sprawie opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu oraz opinii uzupełniającej tego biegłego. Sporządzone przez biegłego opinie nie wykazują sprzeczności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej, które uzasadniałyby konieczność sporządzenia nowych opinii, a właśnie pod tymi względami należy oceniać opinię biegłych. Zgodnie bowiem z poglądem wyrażonym w orzecznictwie sądowym ( wyrok SN z 7.04.2005 r. w sprawie II CK 572/04, opubl. w LEX nr 151656) specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie przede wszystkim w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Nadto należy zauważyć, że po sporządzeniu przez biegłego opinii uzupełniającej, w której biegły w sposób wyczerpujący udzielił wyjaśnień do sporządzonej opinii, żadna ze stron już jej nie kwestionowała.

Przechodząc do wskazania podstawy prawnej rozstrzygnięcia wskazać należy, że zgodnie z art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. posiadacz (samoistny albo zależny) mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego środka, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. W razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych. Zgodnie z art. 415 Kc kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Zgodnie zaś z art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 zd. 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Krzywdę należy rozumieć jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości), cierpienia psychiczne (ujemne uczucia związane z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia). Przyjmuje się też, że zadośćuczynienie pieniężne ma na celu złagodzenie cierpień psychicznych i fizycznych, zarówno już doznanych, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości jako skutek zdarzenia wywołującego krzywdę.

W rozpoznawanej sprawie strona pozwana nie kwestionowała w istocie, że co do zasady ponosi odpowiedzialność cywilną za sprawcę wypadku komunikacyjnego z dnia 10 listopada 2017 r. z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, natomiast kwestionowała wysokość zadośćuczynienia oraz nie uznała zgłoszonego w pozwie roszczenia powoda o zwrot kosztów leczenia skutków ww. wypadku, podnosząc, że opisane przez powoda dolegliwości bólowe miały również związek z istniejącą u powoda przed wypadkiem chorobą zwyrodnieniową, wskazując również, że proces leczenia powoda nie był długotrwały oraz że poniesione przez powoda koszty leczenia w prywatnych gabinetach stanowią przyczynienie się do zwiększenia szkody.

Niesporne w orzecznictwie sądowym i doktrynie jest, że ze względu na niewymierność krzywdy, określenie w konkretnym wypadku odpowiedniej sumy ustawodawca pozostawił sądowi. Sąd dysponuje w takim wypadku większym zakresem swobody, niż przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia. Nie oznacza to jednak, by ocena Sądu nie poddawała się weryfikacji pod kątem jej zgodności z dyspozycją art. 445 § 1 k.c. Kryteria istotne przy ustalaniu „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia to przykładowo: rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, stopień winy sprawcy (vide: tak SN z wyroku z dn. 12.04.1972 r., II CR 57/72, opubl. w OSNCP 1972, nr 10, poz. 183, wyrok Sądu Najwyższego z 20.04.2006 r., IV CSK 99/05, niepubl. oraz wyrok Sądu Najwyższego z 27.02.2004 r., V CK 282/03, niepubl.). W orzecznictwie sądowym ugruntowany jest pogląd, że zadośćuczynienie z art. 445 K.c. ma charakter przede wszystkim kompensacyjny, musi być rozważane indywidualnie i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość dla poszkodowanego, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej (tak m.in. SN w wyroku z dn. z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10 opubl. w M.P.Pr. (...)). Ponadto zdaniem Sądu ustalony procentowo przez biegłych lekarzy zakres i rodzaj uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego ma znaczenie jedynie pomocnicze (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28.06.2005 r., I CK 7/2005, LEX nr 153254, także: wyrok SN z 5.10.2005 r., I PK 47/05, M.P.Pr. (...)), i nie może stanowić głównego wskaźnika wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia, gdyż przy ustaleniu jego wysokości należy brać pod uwagę również pozostałe wyżej wymienione czynniki.

Zdaniem Sądu powód mógł zasadnie domagać się od strony pozwanej zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, ponieważ jak wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego powód doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 1%. Ponadto powód do dnia dzisiejszego odczuwa skutki wypadku z dnia 10 listopada 2014r., objawiające się określonymi, uciążliwymi dolegliwościami bólowymi. W szczególności należy podkreślić, że z ustalonego stanu faktycznego wynika, że skutek ww. wypadku komunikacyjnego powód, oprócz kołnierza ortopedycznego stosowanego przez ok 7-10 dni, stosował zalecone leczenie farmakologiczne przeciwbólowe. Powód w pierwszym okresie po wypadku z pewnością odczuwał znaczne dolegliwości bólowe, a także miał nieznacznie ograniczoną ruchomość kręgosłupa szyjnego wyrażające się w trudnościami ze schylaniem się i wykonywaniu w związku z tym niektórych czynności życia codziennego. Należy przy tym podkreślić, że z ustalonego stanu faktycznego wynika, że istniejące wcześniej u powoda zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa nie były przyczyną dysfunkcji w okresie przed wypadkiem, a więc nawet jeśli wpływają na obecnie odczuwane przez powoda dolegliwości, to bardzo mało prawdopodobne jest, by dawały obecnie takie efekty, gdyby nie wypadek z 10.11.2014 r. Wszystkie te okoliczności świadczą zdaniem Sądu co najmniej o rozstroju zdrowia powód w rozumieniu art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 Kc w wyniku ww. wypadku komunikacyjnego.

Odnosząc się natomiast do wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia, żądanie przez niego zapłaty uzupełniającego zadośćuczynienia z tego tytułu zasługuje zdaniem Sądu na uwzględnienie w części. Dokonując takiej oceny Sąd kierował się następującymi okolicznościami wynikającymi ze stanu faktycznego:

- rozmiar bezpośrednich następstw wypadku z dnia 10 listopada 2014 r. w postaci przeciążenia mięśni i więzadeł w stawach międzykręgowych kręgosłupa, odcinka szyjnego, z powstaniem zespołu bólowego kręgosłupa szyjnego;

- konieczność korzystania przez powoda w okresie bezpośrednio po wypadku z pomocy lekarskiej i poddania się w związku z tym określonym, kilkukrotnym badaniom i konsultacjom lekarskim, nawet jeśli były bezbolesne,

- konieczność poddania się w późniejszym okresie określonym zabiegom rehabilitacyjnym,

- stopień i czasokres doznawanych dolegliwości bólowych u powoda w okresie bezpośrednio po wypadku, których do tej pory powód nie odczuwał, i konieczność korzystania w związku z tym z farmakologicznych środków przeciwbólowych;

- konieczność całodziennego noszenia po wypadku kołnierza ortopedycznego niewątpliwie utrudniającego codzienne życie powoda;

- niemożność uprawiania sportu przez powoda, będącego osobą stosunkowo młodą, przez okres leczenia skutków ww. wypadku komunikacyjnego.

Należy też wziąć pod uwagę okoliczności natury psychicznej, będącej następstwem wypadku, w tym niewątpliwie obniżone poczucie komfortu psychicznego powoda wywołane czasową, około trzymiesięczną niemożnością wykonywania jego pracy zawodowej (i obniżeniem zarobków w związku z tym), spowodowaną ograniczeniami fizycznymi występującymi w związku z wypadkiem, które to przeżycia niewątpliwie spowodowały u powoda przejściowe poczucie niepełnej sprawności zawodowej.

Ilość i rozmiar tych ujawnionych cierpień fizycznych i psychicznych powoda uzasadnia zdaniem Sądu przekonanie, że należna powodowi tytułem zadośćuczynienia za krzywdę w wyniku ww. wypadku kwota winna wynieść całościowo 6.000 zł. Taka kwota w ocenie Sądu nie jest wygórowana i jest adekwatna do okoliczności faktycznych w sprawie i dyrektyw orzecznictwa w tym zakresie. Pamiętać przy tym należy, że w toku postępowania likwidacyjnego strona pozwana wypłaciła powodowi kwotę łącznie 1.550 zł (czemu powód ostatecznie nie zaprzeczył), co z zasądzoną niniejszym wyrokiem kwotą 4.450 zł tytułem zadośćuczynienia daje właśnie kwotę 6.000 zł tytułem łącznego zadośćuczynienia. Należy też zauważyć, że wprawdzie Sąd zgodnie z art. 316 § 1 Kpc bierze pod uwagę stan rzeczy z chwili zamknięcia rozprawy, jednak nie oznacza to, że w sprawie o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę ma pominąć dotychczasowe cierpienia fizyczne i psychiczne powódki, nawet jeśli obecnie już nie występują lub uległy złagodzeniu. Z uwagi zatem na to, należało zasądzić od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.450 zł, w ramach ogólnej kwoty 4.836 zł, zasądzonej od strony pozwanej na rzecz powoda w pkt I wyroku. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu, o czym Sąd orzekł w pkt. II wyroku, jako pozbawione podstaw faktycznych i prawnych. Z ustalonego stanu faktycznego wynika bowiem, że obecne nasilenie dolegliwości nie powinno w znaczący sposób na wykonywanie przez powoda funkcji społecznych, zawodowych czy rodzinnych. Nadto leczenie skutków tego powoda już zakończyło się.

W świetle ww. art. 444 § 1 Kc zasadne było natomiast w całości roszczenie powoda o zapłatę w zakresie zwrotu kosztów leczenia, zgłoszone w pozwie. W piśmiennictwie prawniczym i orzecznictwie przyjmuje się, że odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie wydatki (koszty) pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne (niezbędne) i celowe (np. wyrok SN z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07, M. Praw. 2008, nr 3, s. 116). Pojęcie „wszelkie koszty" oznacza koszty różnego rodzaju, których nie da się z góry określić, a których ocena, na podstawie okoliczności sprawy, należy do sądu (wyrok SN z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07, LEX nr 378025). Jednak, jak słusznie się zauważa, celowość ponoszenia wszelkich wydatków może być związana nie tylko z możliwością uzyskania poprawy stanu zdrowia, ale też z potrzebą utrzymania tego stanu, jego niepogarszania (por. wyrok SN z dnia 26 stycznia 2011 r., IV CSK 308/10, LEX nr 738127). W grupie wydatków celowych i koniecznych, pozostających w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia tradycyjnie wymienia się koszty leczenia i rehabilitacji (pobytu w szpitalu, pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw, konsultacji lekarskich, zabiegów fizjoterapeutycznych), specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych specjalistycznych aparatów i urządzeń (np. protez, kul, aparatu słuchowego, wózka inwalidzkiego).

Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego poniesione przez powoda koszty leczenia zgłoszone w pozwie, w postaci kosztów konsultacji u lekarzy internisty, ortopedy i kosztów zakupu kołnierza ortopedycznego oraz kosztów rehabilitacji, pozostają w tzw. normalnym związku przyczynowym ze skutkami wypadku z 10 listopada 2014 r. Nie ma bowiem żadnych wątpliwości, że odbyte zostały one w związku z leczeniem skutków ww. wypadku komunikacyjnego, a nie z jakiegokolwiek innej przyczyny. Jak wynika wprost z opinii biegłego w niniejszej sprawie koszty leczenia poniesione przez powoda, a udokumentowane rachunkami, pozostają w związku przyczynowym z przedmiotowym wypadkiem; były celowe i uzasadnione. Całość leczenia i diagnostyki ma związek z przedmiotowym wypadkiem i jest ciągiem logicznym jego następstw. Należy stwierdzić, że również odbycie przez powoda tych konsultacji „prywatnie”, czyli nie w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, było uzasadnione, gdyż w sytuacji wskazywanych przez powoda i zresztą powszechnie znanych i trwających od dawna faktycznych długotrwałych utrudnień (a wręcz czasowej niemożliwości, skorzystania z bezpłatnej służby zdrowia), polegających na niskiej dostępności świadczeń tej służby, nie można twierdzić, że te wydatki nie są związane przyczynowo z doznanym bez swojej winy przez powoda uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia. Należy przy tym wskazać, że zgodnie z poglądem wyrażonym w orzecznictwie sądowym świadczenie ubezpieczyciela w ramach umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje także uzasadnione i celowe koszty leczenia oraz rehabilitacji poszkodowanego niefinansowane ze środków publicznych (uchwała 7 (...) z 19.05.2016 r., III CZP 63/15). Skorzystanie z art. 444 § 1 Kc nie może być powiązane jedynie z możliwością skorzystania z usług publicznej służby zdrowia. Poszkodowany ma prawo wyboru w zakresie miejsca leczenia, spoczywa jedynie na nim obowiązek wykazania potrzeby przeprowadzenia danego rodzaju leczenia, zabiegu, operacji w prywatnej placówce służby zdrowia oraz wielkości kosztów z tym związanych. Nie może też zostać pozbawiony właściwego leczenia w odpowiednim terminie (wyrok SA w Szczecinie z 28.11.2013 r., III APa 3/12). Należy ponadto wskazać, że w świetle ustaleń faktycznych w sprawie oraz zasad doświadczenia życiowego, stosunkowo szybkie podjęcie leczenia po wypadku miało pozytywny wpływ na szybie zakończenie leczenia powoda, przez co powód wypełnił obowiązek zapobiegania zwiększeniu się szkody (krzywdy) wynikłej wskutek tego wypadku. Poniesione przez powoda z tego tytułu koszty nie były wygórowane i nie odbiegały od średnich cen tego typu usług medycznych. Roszczenie o zapłatę z tego tytułu w zakresie łącznej kwoty 386 zł zasługiwało na udzielenie mu ochrony, o czym orzeczono w ramach łącznej kwoty 4.836 zł, zasądzonej w pkt I wyroku w niniejszej sprawie.

O odsetkach dochodzonych pozwem w niniejszej sprawie Sąd orzekł w oparciu o art. 481 Kc i art. 455 Kc w zw. z art.14 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003.124. (...) z późn. zm.) mając na uwadze wskazany w ww. przepisie 30-dniowy termin do wypłaty świadczeń takich jak zadośćuczynienie i zwrot kosztów leczenia oraz granice żądania pozwu. Zgodnie z powołanym przepisem art. 14 ust. 1 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Powołany przepis nakłada na ubezpieczyciela obowiązek spełnienia świadczenia najdalej 30. dnia od daty otrzymania zawiadomienia o szkodzie. Ubezpieczyciel może zająć stanowisko w sprawie przed upływem tegoż terminu, jednakże jego decyzja nie powoduje wówczas zmiany terminu wymagalności świadczenia, którego poszkodowany może dochodzić przed sądem najwcześniej w trzydziestym pierwszym dniu od daty zawiadomienia o szkodzie (tak Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 14.06.2013 r., sygn. akt I ACa 539/13, Lex nr 1369453). Skoro zatem powód wysłał zgłoszenie o szkodzie przesyłką poleconą priorytetową, to przyjmując nawet 3 dni na dotarcie takie przesyłki do adresata, trafiła ona z pewnością do strony pozwanej najpóźniej w dniu 17.08.2017 r. Zgodnie zatem z ww. regulacjami w dniu 18 września 2017 r. (a więc w 2 dni po upływie ww. 30 dniowego terminu) strona pozwana pozostawała już w opóźnieniu w zapłacie należnego powodowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (i odszkodowania za szkodę w postaci kosztów leczenia, które powód zgłosił i udokumentował już w zgłoszeniu szkody) i stan taki trwa nadal, a zatem powód może skutecznie żądać odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 4.836 zł od tej ostatniej daty. Strona pozwana powinna była bowiem już w ww. terminie ustawowym przyznać powodowi zadośćuczynienie oraz odszkodowanie, i to w odpowiedniej wysokości. W ocenie Sądu błędny jest bowiem pogląd, iż datą wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie, jest dzień wydania wyroku zasądzającego to roszczenie. Zgodnie bowiem z zasługującym na aprobatę stanowiskiem wyrażonym w najnowszym orzecznictwie sądowym, jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego (tu: art. 14 wyżej cyt. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych) lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie, powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 Kc możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (tak m.in. SN w wyrokach z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, opubl. w LEX nr 848109, z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10 opubl. w LEX nr 79477, z dnia 16 grudnia 2011 r. , V CSK 38/11, tak też SO we Wrocławiu w sprawie II Ca 1350/12 i innych).

O kosztach procesu stron Sąd orzekł w pkt III wyroku na podstawie art. 100 zdanie 1 Kpc,, który stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. W niniejszej sprawie powód poniósł koszty w łącznej wysokości 2.687 zł, na które złożyły się opłat sądowa od pozwu w kwocie 370 zł, koszt wynagrodzenia pełnomocnika wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa 1.817 zł oraz kwota 500 zł tytułem wynagrodzenia biegłego, sfinansowana z zaliczki powoda na ten cel. Strona pozwana poniosła koszty w wysokości 2.317 zł, na które złożyły się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1.800 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz kwota 500 zł tytułem zaliczki na opinie biegłego. Wysokość przyjętej stawki zastępstwa procesowego powoda przez pełnomocnika będącego adwokatem znajduje uzasadnienie w § 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, w brzmieniu obowiązującym w chwili wniesienia pozwu. Natomiast kwota przyznanego wynagrodzenia pełnomocnika strony pozwanej będącego radcą prawnym uzasadniona jest treścią § 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w brzmieniu obowiązującym w chwili wniesienia pozwu. Powód wygrał proces w 65 %, natomiast strona poznana nie ustąpiła w 35 %. Mając powyższe na uwadze powodowi należne są koszty w kwocie 1.746,55 zł (65 % z 2.687 zł), natomiast stronie pozwanej w kwocie 810,95 zł (35 % z 2.317 zł). Po dokonaniu potracenia należało zasądzić od strony pozwanej na rzecz powoda koszty w kwocie 935,60 zł.

Nadto w pkt IV i V Sąd orzekł o wydatkach tymczasowo poniesionych w toku postępowania przez Skarb Państwa w postaci brakującej części wynagrodzenia biegłego w kwocie 163,56 zł. Zgodnie z art. 83 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28.07.2005 r. w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie sąd orzeka o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113. Zgodnie z art. 113 ust. 1 ww. ustawy kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Zgodnie z art. 100 zd.1 Kpc. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Mając zatem na uwadze ww. rozstrzygnięcie dotyczące kosztów procesu należało zobowiązać w pkt IV wyroku do zwrotu na rzecz Skarbu Państwa – tut. Sądu: powoda - kwoty 57,25 zł (35 % z 163,56 zł), a stronę pozwaną - kwoty 106,31 zł (65 % z 163,56 zł), zgodnie z zasadą zastosowaną przy rozdzielaniu kosztów procesu.

Mając powyższe na względzie, należało orzec jak w sentencji wyroku.