Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 677/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 stycznia 2019 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

Przewodnicząca – SSO Zbigniew Szczuka

Protokolant: st. sekr. sądowy Maria Nalewczyńska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 stycznia 2019 r. w Warszawie

sprawy B. C., A. C.

przeciwko: Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania B. C., A. C.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 10 kwietnia 2017 znak: (...)

oddala odwołanie.

UZASADNIENIE

Ubezpieczona B. C. oraz płatnik składek A. C. reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika w dniu 16 maja 2017 r. złożyli za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. odwołanie od decyzji organu rentowego z dnia 10 kwietnia 2017 r. znak: (...). Odwołujący zarzucili skarżonej decyzji: niewyjaśnienie istoty sprawy tj. stwierdzenie, że skarżąca nie świadczyła pracy na podstawie umowy o pracę od dnia 8 grudnia 2016 r.; nie zbadanie wszystkich dostępnych dowodów, tj. pominięcie dowodu z kalendarza prowadzonego przez B. C., jej wizytówek, e-maili, materiałów stworzonych w trakcie pracy m.in. baz klientów, listy obecności w pracy; pominięcie dowodu z miesięcznej ewidencji czasu pracy zatwierdzonej przez pracodawcę; nie przesłuchanie żadnych świadków i poprzestanie jedynie na wybiórczych dokumentach formalno – prawnych dotyczących zatrudnienia; błędne przyjęcie, że brak zatrudnienia nowej osoby na stanowisko B. C. świadczy o fikcyjności etatu, bowiem na jej miejsce pracodawca poszukuje osoby na zastępstwo. Pełnomocnik odwołujących wniósł o reasumpcję decyzji organu rentowego, a w przypadku jej braku uchylenie decyzji w całości i rozstrzygnięcie co do istoty sprawy.

W uzasadnieniu odwołania pełnomocnik skarżących wskazała, że organ rentowy błędnie przyjął, że B. C. nie świadczyła pracy na rzecz A. C.. A. C. szukał pracownika z doświadczeniem w zarządzaniu i sprzedaży, które posiadała skarżąca w związku z poprzednimi stanowiskami na których pracowała od 4 lat. Atutem B. C. był fakt, że dysponowała dużą, gotową bazą lekarzy oraz prywatnych klinik, którym mogła zaprezentować i sprzedawać usługi firmy (...). Skarżąca była zainteresowana wyłącznie umową o pracę, była już wtedy w ciąży i zatrudnienie na podstawie umowy zlecenia nie było dla niej korzystne, nie poinformowała pracodawcy, że jest w ciąży gdy zawierała z nim umowę o pracę. B. C. została zatrudniona u A. C. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w wymiarze pełnego etatu od dnia 8 grudnia 2016 r. Świadczyła pracę w godzinach 9 -17 w miejscu zamieszkania jako e-pracę w zależności od potrzeb pracodawcy. Godziny pracy były na bieżąco dokumentowane na liście obecności. Przełożonym odwołującej był A. C., otrzymywała od niego polecenia służbowe, które realizowała pod jego kierunkiem i na jego rzecz. Skarżąca odbyła szkolenie BHP, wykonała badania lekarskie potwierdzające jej zdolność do świadczenia pracy. Odwołujący nie zatrudnił innej osoby na zastępstwo, ponieważ liczył się z powrotem skarżącej do pracy. Pracodawca rozpoczął poszukiwania nowego pracownika w momencie gdy dowiedział się, że odwołująca ma przewidziany termin porodu za trzy tygodnie (odwołanie k. 2 – 5 a.s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. w odpowiedzi
na odwołanie wniósł o jego oddalenie na podstawie art. 477 ( 14) § 1 k.p.c. W ocenie organu rentowego odwołująca nie podlega jako pracownik u płatnika składek (...) A. C. obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 8 grudnia 2016 r. W dniu 10 stycznia 2017 r. powstała jej niezdolność do pracy z powodu choroby przypadająca na okres ciąży. Płatnik nie przedłożył materialnych dowodów świadczenia pracy. Zgodnie z jego wyjaśnieniami zatrudnienie ubezpieczonej podyktowane było potrzebą zatrudnienia osoby, która odciążyłaby go z części obowiązków. Ubezpieczona w okresie od 1 listopada 2015 r. do 7 grudnia 2016 r. nie posiadała żadnego tytułu do ubezpieczeń. W okresie od 7 kwietnia 2013 r. do 13 kwietnia 2013 r. oraz od lipca 2015 r. do 31 października 2015 r. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z tytułu zawartych umów zlecenia. Z wyjaśnień złożonych przez płatnika wynika, że nadzór nad pracą ubezpieczonej sprawował A. C., a polegało to na codziennych kontaktach telefonicznych oraz spotkaniach bezpośrednich, podczas których przekazywała mu oferty. B. C. była jedynym pracownikiem w firmie (...) A. C., płatnik nigdy nie zatrudniał pracowników. Płatnik nie wskazał osób mogących potwierdzić fakt świadczenia pracy przez odwołującą z uwagi na tajemnicę bankową, a ubezpieczona zrezygnowała ze składania wyjaśnień. W opinii organu rentowego ciąża odwołującej zaważyła na chęci poszukiwania zabezpieczenia swojej sytuacji materialnej wobec zbliżającego się macierzyństwa. W sprawie nie przedstawiono wiarygodnych okoliczności pozwalających stwierdzić, że zatrudnienie ubezpieczonej należałoby uznać jako znajdujące odzwierciedlenie w faktycznych potrzebach. Odwołująca była zgłoszona do ubezpieczeń społecznych przez miesiąc, a po powstaniu niezdolności do pracy nie zatrudniono nowej osoby. W ocenie organu rentowego głównym celem zawarcia umowy o pracę z dnia 8 grudnia 2016 r. było stworzenie ubezpieczonej warunków do uzyskania przez nią statusu pracowniczego rodzącego obowiązek ubezpieczeń społecznych, a w konsekwencji uzyskania prawa do zasiłku macierzyńskiego (odpowiedź na odwołanie k. 45 – 46 verte a.s.).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

B. C. w dniu 8 grudnia 2016 r. zawarła umowę o pracę na czas nieokreślony z płatnikiem składek (...) A. C. z siedzibą w W..

Postanowienia umowy przewidywały zatrudnienie B. C. na stanowisku koordynatora projektu, miejscem wykonywania jej pracy oznaczono W. ul. (...) (...) za wynagrodzeniem miesięcznym 4 500 zł brutto. Termin rozpoczęcia pracy został oznaczony przez strony na dzień 8 grudnia 2016 r. (umowa o pracę k. 13 a.s. oraz k. nienumerowana a.r., wydruk z CEIDG k. nienumerowana a.r.,).

Do zakresu obowiązków odwołującej miało należeć: tworzenie bazy klientów, przygotowywanie ofert dla klientów, podtrzymywanie kontaktów z klientami, nawiązywanie kontaktów z nowymi i potencjalnymi klientami, zbieranie ofert, zarzadzanie działaniami promocyjnymi (organizacja kampanii promocyjnych, wybieranie gadżetów promocyjnych itp.), tworzenie lub współtworzenie strategii marketingowych, udział w oficjalnych spotkaniach oraz imprezach handlowych (zakres obowiązków pracownika k. nienumerowana a.r.).

Odwołująca w momencie zawierania spornej umowy o pracę była ciąży i nikt poza nią nie był zatrudniony u płatnika składek. Nikt nie został zatrudniony na miejsce odwołującej.

B. C. ur. (...), posiada wykształcenie średnie, studiowała w Wyższej Szkole (...) na kierunku psychologia, zrezygnowała za studiów w 2015 r. Wcześniej pracowała w Centrum (...) na podstawie umowy zlecenie i wynajmowała pokój u dziadka A. C., gdzie się później poznali. A. C. poszukiwał pracownika i zaproponował ubezpieczonej zatrudnienie na stanowisku koordynatora projektu ze względu na jej znajomości z lekarzami i doświadczeniem w placówkach medycznych, podpisali umowę o pracę na czas nieokreślony (zeznania B. C. k. 223 - 224 a.s., zeznania A. C. k. 187 – 188 a.s.).

B. C. stała się niezdolna do pracy z dniem 10 stycznia 2017 r.

W związku z dokonanym przez płatnika składek zgłoszeniem do ubezpieczeń społecznych organ rentowy powziął wątpliwość co do zasadności zgłoszenia odwołującej do ubezpieczeń społecznych z tytułu zawartej umowy i w związku z tym wszczął z urzędu postępowanie kontrolne w sprawie prawidłowości tego zgłoszenia.

W ramach postępowania administracyjnego płatnik składek złożył następującą dokumentację mającą świadczyć o wykonywaniu pracy przez B. C. : umowę o pracę, CV, zakres obowiązków, zaświadczenie lekarskie, karta szkolenia wstępnego BHP, lista obecności za grudzień 2016 r. oraz styczeń 2017 r., potwierdzenia wykonania przelewów na rzecz B. C. z dnia 13 stycznia 2017 r. oraz z dnia 7 lutego 2017 r.

W oparciu o powyższe Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. w dniu 10 kwietnia 2017 r. wydał decyzję nr: (...) w której stwierdził, że B. C. jako pracownik płatnika składek (...) A. C. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 8 grudnia 2016 r. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że umowa została zawarta dla pozoru, wyłącznie w celu uzyskania przez odwołującą prawa do wypłaty świadczeń ( decyzja z dnia 10 kwietnia 2017 r. k. nienumerowana a.r.).

Od powyższej decyzji B. C. i A. C. wnieśli odwołanie inicjujące niniejsze postępowanie sądowe, w toku którego Sąd ustalił, że płatnik składek (...) A. C. figurujący w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej zajmuje się działalności wspomagającą usługi finansowe, z wyłączeniem ubezpieczeń i funduszów emerytalnych (odwołanie k. 2 – 5 a.s., wydruk z CEIDG k. nienumerowana a.r., zeznania świadka P. P. k. 187 a.s., zeznania świadka K. K. k. 161 a.s., zeznania świadka B. Ż. k. 161 a.s.).

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 8 września 2016 r. Sąd Okręgowy Warszawa Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych dopuścił dowód z opinii biegłego ginekologa na okoliczność możliwości podjęcia przez odwołującą zatrudnienia z dniem 8 grudnia 2016 r. z uwagi na stan ciąży (postanowienie z dnia 8 sierpnia 2017 r. k. 85 a.s.).

Biegły sądowy specjalista z dziedziny ginekologii dr. n. med. S. B. jednoznacznie stwierdził, że B. C. w dniach 8, 13 i 15 grudnia 2016 r. zgłaszała się do poradni (...) z rozpoznaniem krwawienia spowodowanego krwiakiem kosmówki. Jeden z lekarzy oprócz leków zalecił odwołującej reżim łóżkowy. Fakt nie wystawiania zwolnień lekarskich w trakcie tych wizyt lekarskich w grudniu 2016 r. nie świadczy o tym, że skarżąca była zdolna do świadczenia pracy. B. C. w dniu 8 grudnia 2016 r. miała objawy poronienia zagrażającego i w związku z tym stan zdrowia nie pozwalał na jej zatrudnienie, przemawia za tym również fakt wydania przez lekarza zaświadczenia do uczelni zwalniające ubezpieczoną z zajęć w uczelni, natomiast zajęcia ma uczelni nie wiążą się z wielkim wysiłkiem fizycznym, a mimo to lekarz prowadząca uznała, że nieobecność B. C. na zajęciach miała uzasadnienia medyczne. (opinia biegłego ginekologa S. B. k. 90 -91 a.s., opinia uzupełniająca biegłego ginekologa S. B. k. 105 – 106 a.s. oraz k. 124 – 125 a.s., opinia biegłego ginekologa R. D. (1) k. 195 – 198 a.s.).

Powyższy stan faktyczny, Sąd Okręgowy ustalił na podstawie powołanych dowodów z dokumentów zawartych w aktach sprawy, w tym w aktach rentowych, aktach kontrolnych organu rentowego oraz na podstawie opinii biegłych specjalistów z zakresu ginekologii S. B. i R. D. (1), a także częściowo na podstawie zeznań odwołującego A. C. i odwołującej B. C..

Sąd ustalając stan faktyczny jedynie fragmentarycznie oparł się zeznaniach świadków P. P., K. K. i B. Ż., bowiem świadkowie odnieśli się jedynie do charakteru ich współpracy z odwołującym A. C., natomiast żaden ze świadków nie wiedział w jakim charakterze została zatrudniona B. C., ani jakie obowiązki faktycznie wykonywała.

Zdaniem Sądu dokumenty, w zakresie w jakim Sąd oparł na nich swoje ustalenia, są wiarygodne i wzajemnie się uzupełniają. Dodatkowo nie były one kwestionowane przez strony sporu w zakresie ich autentyczności i zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy, a zatem wynikające z nich okoliczności należało przyjąć za podstawę ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Sąd oparł się na opiniach biegłych sądowych, którzy dokonali analizy dokumentacji medycznej odwołującej załączonej do akt sprawy i na tej podstawie udzielili Sądowi informacji dotyczących możliwości podjęcia przez odwołującą zatrudnienia z dniem 8 grudnia 2016 r. z uwagi na stan ciąży.

Opinie biegłych sądowych Sąd ocenił jako sporządzone w sposób prawidłowy i zgodny z wymogami fachowości. Biegli sądowi wydali je w oparciu o dołączoną do akt sprawy dokumentację medyczną B. C., a efektem ich pracy było sformułowanie opinii odpowiadających na pytanie postawione przez Sąd w tezie dowodowej. Przy tym istotne jest, że wnioski opinii zostały jasno i przekonująco uzasadnione, wobec czego Sąd nie miał podstaw do negowania zawartych w nich stanowiska biegłych sądowych. Sąd miał na uwadze, że strona odwołująca wnosiła zastrzeżenia do opinii biegłych sądowych, jednakże nie skutkowało to uznaniem opinii biegłych za nierzetelne. Bowiem nie były to merytoryczne zarzuty do ustaleń biegłych, a polemika z ich dotychczasowymi ustaleniami oraz kontynuowanie własnego stanowiska w sprawie odmiennego od tego wyrażonego przez biegłych. Organ rentowy nie kwestionował przedmiotowych opinii biegłych.

Sąd nie dał wiary zeznaniom odwołującej B. C. w zakresie jakim twierdziła, że rozpoczynając pracę u płatnika składek od lekarza dostała informację, że plamienia u kobiet w ciąży są normalne oraz, że było przeciwwskazań do podjęcia przez nią pracy, bowiem przeciwny wniosek wynika z dokumentacji medycznej ubezpieczonej zgodnie z którą w dniu podpisania umowy wydano jej zalecenie oszczędzającego trybu życia, a na wizycie w dniu 15 grudnia 2016 r. zalecono reżim łóżkowy, natomiast około tygodnia przed 8 grudnia 2016 r. tj. przed podjęciem przez ubezpieczoną pracy występowały u niej objawy poronienia zagrażającego. W ocenie Sądu w ślad za opinią biegłego sądowego z zakresu ginekologii R. D. (2), fakt nie wystawiania przez lekarzy prowadzących zwolnień lekarskich w dniach 8 i 15 grudnia 2016 r. wynikał z niepoinformowania lekarzy o podjęciu przez B. C. zatrudnienia u płatnika składek. Sąd odmówił również wiary jej zeznaniom w zakresie twierdzeń związanych z szeregiem obowiązków jakie wykonywała na rzecz płatnika składek, ponieważ zeznający w sprawie świadkowie nie potwierdzili faktu wykonywania przez nią pracy na rzecz płatnika składek w zakresie takim jak wskazywała, natomiast z dokumentacji medycznej i opinii biegłych ginekologów wynika wręcz przeciwnie, że odwołująca nie mogła wykonywać pracy przez 8 godzin dziennie, skoro również nie mogła uczęszczać na zajęcia w uczelni. Z kolei dowody w postaci kopii stron z kalendarza, baza składająca się z 49 lekarzy i wiadomości e-mail nie stanowiły miarodajnego dowodu, na podstawie którego można by określić ilość wykonywanej przez ubezpieczoną pracy, podobnie listy obecności z grudnia 2016 r. oraz stycznia 2017 r. nie potwierdzają, że praca była w tych dniach wykonywana. Sąd miał również na uwadze, że nie zostały przedłożone żadne inne dowody, przesądzające o faktycznym wykonywaniu przez ubezpieczoną powierzonych jej umowie o pracę czynności.

Zeznaniom odwołującego A. C. Sąd dał wiarę częściowo w zakresie jego twierdzeń dotyczących charakteru prowadzonej przez niego działalności oraz okoliczności związanych z poznaniem B. C. i wynajmowaniem przez nią pokoju w mieszkaniu należącym do jego dziadka. W pozostałym zakresie jego zeznania nie stanowiły podstawy ustalenia powyższego stanu faktycznego, gdyż nie znajdowały poparcia w pozostałym materiale dowodowym w postaci dokumentów i zeznaniach świadków.

W tych okolicznościach Sąd uznał zebrany materiał dowodowy za wystarczający

do wydania rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie B. C. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 10 kwietnia 2017 r. znak: (...) jest niezasadne i jako takie podlega oddaleniu.

W rozpatrywanej spór koncentrował się tego, czy odwołująca oraz (...) A. C. z siedzibą w W. zawarli umowę o pracę o charakterze pozornym, jedynie w celu uzyskania przez ubezpieczoną świadczeń pieniężnych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, czy też faktycznie ją realizowały, co wiąże się nierozerwanie z podleganiem ubezpieczeniom społecznym.

Rozstrzygnięcie powyższej kwestii wymagało nie tylko dokonania szczegółowych ustaleń faktycznych, ale również wykładni przepisów ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 1778 z późn. zm., dalej: ustawa emerytalna). Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. W myśl art. 13 pkt 1 ustawy emerytalnej następuje to od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. O tym jednak, czy dany stosunek prawny łączący dwa podmioty może być uznany za stosunek pracy, rozstrzygają przepisy prawa pracy.

Zaznaczenia wymaga również, że organ rentowy jest organem upoważnionym do oceny ważności umowy o pracę, która stanowi podstawę ubezpieczenia. W świetle bowiem art. 68 ust. 1 pkt 1 ustawy do zakresu działania organu rentowego należy między innymi realizacja przepisów o ubezpieczeniach społecznych, a w szczególności stwierdzanie i ustalanie obowiązku ubezpieczeń społecznych. W doktrynie i orzecznictwie sądowym konsekwentnie jest również przyjmowana dopuszczalność weryfikowania rzeczywistego charakteru zawieranych przez ubezpieczonych umów o pracę, czego przykładem jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2005 roku (sygn. akt III UK 200/04), zgodnie z którym Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest uprawniony do zbadania ważności umowy o pracę w celu stwierdzenia objęcia ubezpieczeniem społecznym pracowników, w tym także zbadania, czy umowa ta nie została zawarta dla pozoru. Kontrola i weryfikacja zawartych umów o pracę w stosunku do osób zgłoszonych do ubezpieczenia społecznego odbywa się przy tym nie tylko w zakresie warunków formalnych tych umów, ale także tego, czy osoby zgłoszone do ubezpieczenia społecznego faktycznie wykonywały obowiązki pracownicze w okresie wskazanym w umowie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 grudnia 2004 roku, sygn. akt III AUa 1160/04). Oceny czy zawarta umowa jest umową o pracę, należy dokonywać na podstawie przepisów kodeksu pracy. Natomiast o jej ważności i skuteczności zaś będą decydowały dodatkowo stosowane odpowiednio na podstawie art. 300 k.p. przepisy kodeksu cywilnego.

Stosownie do treści definicji zawartej w art. 2 kodeksu pracy (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 917) pracownikiem jest osoba zatrudniona między innymi na podstawie umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem, a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tegoż stosunku jest – w świetle art. 22 § 1 k.p. – uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być każdorazowo faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę.

Dla stwierdzenia, czy zaistniały podstawy do objęcia odwołującej ubezpieczeniem społecznym, w świetle powołanych przepisów, wymagane jest ustalenie, czy zatrudnienie miało charakter rzeczywisty i polegało na wykonywaniu pracy określonego rodzaju,
na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, czyli w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p. W orzecznictwie utrwalony jest już pogląd, iż umowa o pracę, która nie wiąże się z jej wykonywaniem, a zgłoszenie do ubezpieczenia następuje tylko pod pozorem istnienia tytułu ubezpieczenia w postaci zatrudnienia, nie skutkuje w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 marca 1999r., II UKN 512/98; z dnia 28 lutego 2001r., II UKN 244/00).

Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika
za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 k.p.). W ujęciu art. 22 § 1 k.p. stosunek pracy to relacja prawna łącząca pracodawcę i pracownika, na której treść składają się wzajemne prawa
i obowiązki. Zgodnie z treścią powołanego przepisu zasadniczym elementem konstrukcyjnym stosunku pracy jest zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy pod kierownictwem pracodawcy w czasie i miejscu przez niego wyznaczonym za wynagrodzeniem. Swoistość stosunku pracy wyraża się więc w jego cechach, które odróżniają go od stosunków cywilnoprawnych, a także zwyczajowej, okazjonalnej pomocy członków najbliższej rodziny, świadczonej na rzecz określonego przedsiębiorcy, w ramach których świadczona jest praca. Do tych właściwości stosunku pracy należą: dobrowolność zobowiązania, zarobkowy charakter stosunku pracy, osobisty charakter świadczenia pracy oraz podporządkowanie pracownika co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy, wyrażające się również w możliwości wydawania pracownikowi poleceń dotyczących pracy.

W rozpoznawanej sprawie organ rentowy zajął stanowisko, że B. C. nie wykonywała pracy na rzecz (...) A. C., a prawdziwym motywem jej zatrudnienia nie było świadczenie pracy na rzecz pracodawcy za wynagrodzeniem, lecz wyłącznie uzyskanie wyższych świadczeń z tytułu choroby i macierzyństwa. W ocenie organu rentowego okoliczności te uzasadniały stwierdzenie, że sporna umowa o pracę zawarta między stronami stanowiła umowę pozorną w myśl art. 83 k.c.

Zgodnie z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność umowy wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych przy jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Istotne znaczenie ma tu niezgodność między pierwotnym aktem woli, a jego uzewnętrznieniem. Jak wynika z utrwalonego orzecznictwa rozróżnia się dwie podstawowe postacie pozorności:

1.  pozorność czysta, zwana też bezwzględną lub absolutną, kiedy to strony, dokonując czynności prawnej, nie mają zamiaru wywołania żadnych skutków prawnych. W ich sferze prawnej nic się nie zmienia, a jedynym celem ich zachowania jest stworzenie u innych przeświadczenia, że czynność prawna, w takiej postaci jak ujawniona, została w rzeczywistości dokonana. Jak to wyjaśnia Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 czerwca 1986r. (I CR 45/86, LEX nr 8766): „Czynność prawna pozorna, wyrażająca oświadczenie woli pozorne, nie ukrywająca innej czynności prawnej, nie wywołuje między stronami skutków prawnych, gdyż jest nieważna w świetle art. 83 § 1 k.c. Pozorność jest zatem wadą oświadczenia woli polegającą na niezgodności między aktem woli a jej przejawem na zewnątrz, przy czym strony zgodne są co do tego, aby wspomniane oświadczenie nie wywołało skutków prawnych. Oświadczenie woli stron nie może wtedy wywoływać skutków prawnych odpowiadających jego treści, ponieważ same strony tego nie chcą" (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2007r., I CSK 70/07, LEX nr 287785; tak również wyrok Sąd Najwyższego z dnia 26 lipca 2012r., I UK 27/12, LEX nr 1218584);

2.  pozorność kwalifikowana, względna, zwana też relatywną, kiedy strony zawierają czynność prawną pozorną tzw. symulowaną dla ukrycia innej, rzeczywiście przez te strony zamierzonej i dokonanej (czynność ukryta tzw. dysymulowana). Rzeczywistym zamiarem stron jest wywołanie innych skutków prawnych niż wynikałoby to z treści ujawnionych oświadczeń. Jest to najczęściej występujący w praktyce przypadek pozorności. Strony posługują się czynnością prawną ujawnioną dla ukrycia swoich rzeczywistych zamiarów. „Strony udają więc, że dokonują jakiejś czynności prawnej, a pozorność ma miejsce wtedy, gdy pod pozorowaną czynnością prawną nic się nie kryje, jak i wtedy, gdy czynność pozorna ma na celu ukrycie innej rzeczywistej i zamierzonej czynności prawnej" (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2002r., V CKN 1547/00, LEX nr 56054). Rozwiązaniem z punktu widzenia ważności złożonych oświadczeń w wyżej wymienionej sytuacji zajmuje się art. 83 § 1 k.c. zdanie drugie.

W orzecznictwie utrwalony jest pogląd, formułowany w oparciu o treść cytowanego art. 83 k.c., zgodnie z którym zamiar podlegania ubezpieczeniom społecznym, bez rzeczywistego wykonywania umowy o pracę, świadczy o fikcyjności zgłoszenia do pracowniczego ubezpieczenia społecznego. W sytuacji, w której stronom umowy o pracę przyświeca jedynie intencja włączenia do ubezpieczenia społecznego (i uzyskanie świadczeń płynących z tego ubezpieczenia) pod pozorem zatrudnienia, bez jego rzeczywistego wykonywania (art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), zawarcie umowy o pracę nie może rodzić skutków prawnych i stanowić podstawy do uznania, że osoba, która zawarła taką umowę podlega ubezpieczeniu społecznemu pracowników (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 11 lutego 2014r., III AUa 929/13). Jednocześnie a contrario do powyższego przyjmuje się, że nie można stwierdzić pozorności oświadczeń woli stron o zawarciu umowy o pracę, w sytuacji, gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca pracę tę przyjmował (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 12 maja 2011r., II UK 20/11; z 19 października 2007r., II UK 56/07; z 14 marca 2001r., II UKN 258/00).

Przechodząc do analizy przedmiotowej sprawy, Sąd Okręgowy zaznacza, że na podstawie zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego za niekwestionowane należało przyjąć, że B. C. i (...) A. C. zawarli w dniu 8 grudnia 2018 r. umowę pracę na czas nieokreślony. Powyższe nie ma jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia istoty sprawy, którą jest ustalenie, czy pomiędzy B. C. i (...) A. C. rzeczywiście zaistniał stosunek prawny oraz czy był on realizowany.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe oraz dokonane na jego podstawie ustalenia prowadziły do wniosku, że ocena organu rentowego co do pozorności spornej umowy o pracę była zasadna. Za takim stanowiskiem, zdaniem Sądu, przemawia szereg ustalonych w sprawie okoliczności, które wskazują, że B. C. w rzeczywistości nie wykonywała pracy na rzecz (...) A. C..

W pierwszej kolejności, wskazać należy, że faktu wykonywania pracy przez odwołującą w ramach spornej umowy nie potwierdzają przedstawione w sprawie dokumenty. Dokumenty takie, jak karta szkolenia bhp, kwestionariusz osobowy, CV, czy też sama umowa o pracę z dnia 8 grudnia 2016 r. nie stanowią dowodu świadczenia pracy, lecz co najwyżej dowód zawarcia umowy o pracę, czego organ rentowy w rzeczywistości nie kwestionował.

Przede wszystkim, wbrew stanowisku strony odwołującej, przesłuchani świadkowie nie potwierdzili realizowania przez nią spornej umowy o pracę. Z zeznań świadków P. P., K. K. wynika, że nie wiedzieli czym się zajmuje B. C., podobnie sporządzająca umowę B. Ż. również nie wiedziała czym się zajmowała odwołująca.

Ich współpraca miała polegać na tym, że odwołująca miała tworzyć bazę klientów, umawiać spotkania z klientami, podtrzymywać kontakty z klientami, nawiązywać kontakty z nowymi i potencjalnymi klientami, zbierać oferty, zarządzać działaniami promocyjnymi (organizacja kampanii promocyjnych, wybieranie gadżetów promocyjnych itp.), tworzyć lub współtworzyć strategie marketingowe, brać udział w oficjalnych spotkaniach oraz imprezach handlowych. Nawet gdyby przyjąć, że odwołująca rzeczywiście taką bazę klientów sporządzała oraz zapisywała w kalendarzu spotkania z klientami, to w ocenie Sądu nie świadczy to o faktycznym świadczeniu na rzecz płatnika składek pracy w rygorach przewidzianych w art. 22 k.p. Należy tutaj również zauważyć, że odwołująca nie odbywała w istocie żadnych spotkań z klientami, żaden ze świadków nie potwierdził, aby odwołująca się z nim spotykała. W ocenie Sądu trudno również dostrzec faktyczny cel ekonomiczny, dla którego odwołująca została zatrudniona w spółce za wynagrodzeniem w wysokości 4 500 zł brutto, bowiem dotychczas A. C. sam wykonywał wszystkie te czynności, które powierzył w umowie o pracę odwołującej, a nadto nie zatrudniał żadnych innych pracowników poza B. C., która posiadała średnie wykształcenie i miała niespełna 4 letnie doświadczenie związane z pracą placówkach medycznych, a kolei posiadana przez nią baza 49 lekarzy, nie należała do obszernych biorąc pod uwagę, że taką bazę lekarzy można sporządzić jednego dnia korzystając z powszechnie dostępnych środków takich jak Internet. Należy również podkreślić, że w niniejszej sprawie brak jest także jakiejkolwiek dokumentacji sporządzonej przez strony postępowania w obecności osób trzecich, które potwierdziłyby fakt pracy odwołującej. Odwołujący nie zaoferowali zatem wystarczających dowodów, stanowiących potwierdzenie okoliczności związanych z zatrudnieniem w oparciu o umowę o pracę z dnia 8 grudnia 2016 r. Istotnym jest także, że po okresie, w którym ubezpieczona stała się niezdolna do pracy, płatnik składek nie zatrudnił nikogo na jej miejsce, choćby na czas zastępstwa, przejmując z powrotem dotychczas powierzone jej obowiązki służbowe.

W niniejszej sprawie odwołujący A. C. nie wykazał także, aby po jego stronie istniała rzeczywista potrzeba zatrudnienia B. C. na stanowisku koordynatora projektu Nie ulega przy tym wątpliwości, że racjonalny pracodawca zatrudnia pracownika, dlatego że potrzebuje w swoim zakładzie pracy siły roboczej. U źródła każdej umowy o pracę leży przyczyna w postaci ekonomiczno-organizacyjnej konieczności pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku pracy wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie stwierdzono, że przy ocenie pozorności umowy o pracę racjonalność zatrudnienia i potrzeba zatrudnienia pracownika są przesłankami istotnymi dla oceny ważności umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 02 lutego 2002 r., II UKN 359/99 oraz z dnia 17 marca 1997 r., II UKN 568/97). Często zaś bywa tak, że w sprawach o objęcie ubezpieczeniem społecznym strony pozorują pewne czynności, właśnie na wypadek kontroli organu rentowego i tak należy ocenić przedmiotową sytuację, z uwagi na brak faktycznej potrzeby zatrudnienia odwołującej w firmie płatnika składek.

Ponadto w ocenie Sądu w ślad za opinią biegłego sądowego z zakresu ginekologii, fakt nie wystawiania przez lekarzy prowadzących zwolnień lekarskich w dniach 8 i 15 grudnia 2016 r. wynikał z niepoinformowania lekarzy o podjęciu przez B. C. zatrudnienia u płatnika składek. Sąd miał również na uwadze, że B. C. w dniu 8 grudnia 2016 r. miała objawy poronienia zagrażającego i w związku z tym stan zdrowia nie pozwalał na jej zatrudnienie, przemawia za tym również fakt wydania przez lekarza zaświadczenia do uczelni zwalniające ubezpieczoną z zajęć w uczelni, natomiast zajęcia na uczelni nie wiążą się z wielkim wysiłkiem fizycznym, a mimo to lekarz prowadząca uznała, że nieobecność B. C. na zajęciach miała uzasadnienia medyczne. Sąd podzielił wniosek biegłych lekarzy ginekologów w ocenie, których zagrażająca poronieniem ciąża stanowiła podstawy do wydania zwolnienia lekarskiego, natomiast nie zostało ono wystawione, ponieważ odwołująca nie informowała lekarzy o podjęciu zatrudnienia, podobnie jak nie poinformowała pracodawcy o tym, że jest w ciąży w dniu podjęcia w pracy.

Wątpliwym jest również fakt zatrudnienia odwołującej B. C. od razu na czas nieokreślony, bez sprawdzenia jej umiejętności praktycznych – choćby w drodze umowy na okres próbny. Ponadto, z doświadczenia życiowego wynika, że pracodawca, zatrudniając nowego pracownika, nie tylko proponuje mu umowę na okres próbny, względnie czas określony, celem sprawdzenia jego umiejętności, ale również proponuje takiemu pracownikowi niższe wynagrodzenie. Ponadto, jak już zostało wskazane, gdyby praca odwołującej była rzeczywiście niezbędna, to płatnik składek zatrudniłby nową osobę na jej miejsce, choćby na czas zastępstwa. Tymczasem odwołujący A. C. sam przejął wykonywanie wszystkich czynności w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej.

Analiza stanu faktycznego niniejszej sprawy prowadzi zatem do wniosku, że w świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, sporna umowa o pracę zawarta została nie w celu faktycznej realizacji wynikającego z treści stosunku pracy, a jedynie dla uzyskania przez odwołującą B. C. świadczeń z ubezpieczenia społecznego, związanych z ciążą i macierzyństwem. W konsekwencji, sporną umowę o pracę, zgodnie z art. 83 § 1 k.c., należy uznać za pozorną. Nie doprowadziła ona bowiem do nawiązania stosunku pracy w rozumieniu art. 22 k.p. Nie zostały zatem spełnione ustawowe przesłanki do objęcia odwołującej B. C. obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi, wynikającym art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. systemie ubezpieczeń społecznych od dnia 8 grudnia 2016 r.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy nie znajdując podstaw do zmiany zaskarżonej decyzji, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie, o czym orzekł w sentencji wyroku.

ZARZĄDZENIE

(...)

(...)