Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V AGa 65/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 listopada 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Leszek Jantowski (spr.)

Sędziowie: SA Anna Strugała

SA Artur Lesiak

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Małgorzata Naróg

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2019 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa W. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w T.

z dnia 16 maja 2019 r., sygn. akt VI GC 213/18

I. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I. (pierwszym) o tyle tylko, że w miejsce odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych:

- od kwoty 82.582,20 zł (osiemdziesiąt dwa tysiące pięćset osiemdziesiąt dwa złote 20/100) za okres od dnia 3 listopada 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r.,

- od kwoty 43.542 zł (czterdzieści trzy tysiące pięćset czterdzieści dwa złote) za okres od dnia 21 listopada 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r.,

zasądza od pozwanego na rzecz powódki odsetki za opóźnienie w transakcjach handlowych w wysokości odsetek za zwłokę określonej na podstawie art. 56 § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa:

- od kwoty 82.582,20 zł (osiemdziesiąt dwa tysiące pięćset osiemdziesiąt dwa złote 20/100) za okres od dnia 3 listopada 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r.,

- od kwoty 43.542 zł (czterdzieści trzy tysiące pięćset czterdzieści dwa złote), za okres od dnia 21 listopada 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r.;

II. oddala apelację w pozostałym zakresie;

III. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Anna Strugała L. A. L.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V AGa 65/19

UZASADNIENIE

Powódka W. M. wniosła pozew, w którym żądała zasądzenia od pozwanego (...) S.A. w P. kwoty 126 124,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu.

W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 11 maja 2015 roku pozwany złożył jej zlecenie, którego przedmiotem był ,,wynajem pracowników w okresie od 1.07.2015 roku do 20.10.2015 roku”. Umowa była wykonywana prawidłowo, a pozwany zapłacił wystawione przez powódkę faktury o nr (...) z dnia 31.05.2015 roku, (...), z dnia 31 lipca 2015 roku oraz (...) z dnia 31 sierpnia 2015 roku. Strony podpisały protokół odbioru robót wykonanych w okresie od 1.09.2015 roku do 30.09.2015 roku. W treści protokołu znalazł się zapis, że na jego podstawie może nastąpić wypłata należności za wynajem pracowników określona na kwotę 67 140 zł netto. Na podstawie tego protokołu powódka w dniu 30 września 2015 roku wystawiła fakturę VAT nr (...) na kwotę 67 140 zł netto + VAT tj. 82 582,20 brutto. Faktura została dostarczona wraz z protokołem pozwanemu w dniu 2 października 2015 roku i powinna zostać zapłacona do dnia 2 listopada 2015 roku. W dniu 21 października 2015 roku strony sporządziły kolejny protokół odbioru robót wykonanych przez wynajmowanych pracowników w okresie od 1 października 2015 roku do 21 października 2015 roku. W treści protokołu stwierdzono, że na jego podstawie może nastąpić wyplata należności za wynajem pracowników na kwotę 35 400 zł netto. Powódka wystawiła fakturę nr (...) na kwotę 35 400 zł netto + VAT tj. kwotę 43 542 zł brutto z terminem zapłaty do dnia 20 listopada 2015 roku. Pozwany nie zgłaszał zastrzeżeń co do wykonywanych przez pracowników powódki prac zarówno jakościowych jak i ilościowych oraz nie kwestionował swojego zobowiązania względem powódki. W styczniu 2016 roku powódka otrzymała od pozwanego pismo, z którego wynika, ze (...)S.A. jest dłużnikiem powódki z tytułu faktur nr (...) na kwotę 81 082,20 zł oraz nr (...) na kwotę 43 542 zł . W ocenie strony powodowej przedmiotowe pismo można traktować jako uznanie długu.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Pozwany przyznał, że zawarł z powodem umowę zlecenia nr (...), której przedmiotem było świadczenie przez powódkę usług monterskich na terenie kompleksu azotowego (...) S.A. w okresie od 1.07.2015 do 20.10.2015 oraz, że prace zostały wykonane prawidłowo. Pozwany podniósł, że łączący strony stosunek prawny należy zakwalifikować jako umowę o świadczenie usług monterskich, a nie umowę najmu pracowników. Zawarta przez strony umowa nie ma też cech leasingu pracowniczego uregulowanego w art. 174 1 k.p. bowiem powódka wypełniała wszystkie obowiązki pracodawcy i wypłacała pracownikom wynagrodzenie. Powódka nie prowadzi również agencji pracy tymczasowej, więc łączącej strony umowy nie można kwalifikować jako umowy o pracę tymczasową. Zakres prac, a co za tym idzie charakter stosunku łączącego strony procesu powinien być oceniany w odniesieniu do zakresu i przedmiotu umowy z dnia 9.09.2015 roku zawartej przez pozwaną z (...) S.A. Prace zlecone pozwanej przez (...) S.A. polegały na demontażu i montażu płynowskazu w celu czyszczenia pływaka. W dniu 11 maja 2015 roku pozwana zleciła realizacje części tych prac powódce, która wykonała je swoimi pracownikami. Zdaniem pozwanej zgodnym zamiarem stron było zawarcie umowy o świadczenie usług monterskich w celu realizacji prac na terenie (...) S.A. siłami własnymi powódki na zlecenie pozwanej. W takich okolicznościach do roszczeń powódki o wynagrodzenie za czynności spełnione w ramach umowy zlecenia z dnia 11.05.2015 roku należy stosować 2 - letni okres przedawnienia. Roszczenie powódki wynikające z faktury VAT nr (...) stało się wymagalne w dniu 3 listopada 2015 roku i uległo przedawnieniu w dniu 4 listopada 2017 roku, natomiast roszczenie powódki wynikające z faktury VAT nr (...) stało się wymagalne w dniu 21 listopada 2015 roku i uległo przedawnieniu w dniu 22 listopada 2017 roku. W ocenie pozwanej, wysłania pisma z dnia 14 stycznia 2016 roku nie można uznać za czynność mającą na celu uznanie roszczenia. Gdyby nawet uznać opisane wyżej zachowanie pozwanej za uznanie niewłaściwe, to przyjmując 2 - letni okres przedawnienia roszczenie, to uległo ono przedawnieniu w dniu 16 stycznia 2018 roku. Zdaniem pozwanej również roszczenie o odsetki jest nieuzasadnione. Powódka nie dostarczyła bowiem pozwanej wraz z fakturą kopii wpisu do ewidencji działalności gospodarczej, a co za tym idzie nie zaczął bieg termin zapłaty kwot wynikających z faktur załączonych do pozwu.

Wyrokiem z dnia 16 maja 2019 r. Sąd Okręgowy w T.:

I. zasądził od pozwanego (...) S.A. w P. na rzecz powódki W. M. kwotę 126 124,20 zł (sto dwadzieścia sześć tysięcy sto dwadzieścia cztery złote dwadzieścia groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych od kwot:

- od kwoty 82 582,20 zł (osiemdziesiąt dwa tysiące pięćset osiemdziesiąt dwa złote dwadzieścia groszy) od dnia 3 listopada 2015 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 43 542 zł (czterdzieści trzy tysiące pięćset czterdzieści dwa złote) od dnia 21 listopada 2015 roku do dnia zapłaty,

II. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 11 724 zł (jedenaście tysięcy siedemset dwadzieścia cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie następujących ustaleń i rozważań:

Powódka W. M. prowadziła do dnia 4 stycznia 2016 roku działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno Usługowo Handlowe (...). Przedmiotem działalności powódki była produkcja konstrukcji metalowych i ich części. Przy prowadzeniu przedsiębiorstwa powódce pomagał pełnomocnik - ojciec J. D..

Przez wiele lat powódka współpracowała z pozwanym na podstawie zamówień dotyczących ,,wynajmu pracowników”. Pozwany składał zamówienie na ,,wynajem pracowników” wskazując w treści zamówienia datę, ilość potrzebnych pracowników oraz wynagrodzenie za najem, ustalone za roboczogodzinę. Powódka na podstawie takiego zamówienia udostępniała zatrudnionych przez siebie pracowników (głównie monterów) i płaciła im wynagrodzenie. Pozwany regulował wystawione przez powódkę faktury za „najem pracowników”

Na zleceniach nigdy nie był wpisany zakres prac do wykonania – zlecone czynności, szczegółowy rodzaj prac czy też miejsce ich wykonania (np. konkretny fragment instalacji w przedsiębiorstwie).

W dniu 11 maja 2015 roku pozwany (...) S.A. złożył u powódki zamówienie nr (...) na wynajem pracowników w okresie od 1.07.2015 do 20.10.2015 roku tj. monterów w ilości 10 osób w okresie od 1 lipca 2015 roku do 31 sierpnia 2015 roku oraz 12 osób od dnia 1 września 2015 roku do dnia 20 października 2015 roku. W zamówieniu pozwany wskazał ilość zamówionych godzin 7 200 i cenę jednostkową roboczogodziny 30 zł. W treści zamówienia wymieniona została jako dodatkowy warunek dostawy umowa do zamówienia na wynajem pracowników. Załączona umowa nie została podpisana. Do zamówienia zamawiający załączył wymagania szczegółowe, które wskazywały, że pracownicy muszą być zatrudnieni przez wynajmującego w oparciu o umowę o pracę z min. 2 letnim stażem i aktualnymi zaświadczeniami lekarskimi. W treści dokumentu wymagania szczegółowe zamawiający posługiwał się terminem wynajmu pracowników.

Na podstawie tego zamówienia powódka wystawiła faktury o nr (...) na kwotę 1 771,20 zł, nr (...) na kwotę 20 664 zł oraz nr (...) na kwotę 70 663,50 zł, które pozwany zapłacił w całości.

W dniu 30 września 2015 roku, na podstawie opisanego wyżej zamówienia, strony podpisały protokół odbioru robót wykonanych w okresie od 1.09.2015 roku do 30.09.2015 roku. W treści protokołu nie było jednak odniesienia do żadnych konkretnych robót czy czynności, a jednie znalazł się zapis, że odbioru dokonuje się na podstawie zbiorczego rejestru godzin pracowników wynajmującego i rozliczenia finansowego za wynajem pracowników. Znalazło się też stwierdzenie, że na jego podstawie może nastąpić wypłata należności za wynajem pracowników określona na kwotę 67 140 zł netto. Na podstawie tego protokołu powódka w dniu 30 września 2015 roku wystawiła fakturę VAT nr (...) na kwotę 67 140 zł netto + VAT tj. 82 582,20 brutto. Faktura została dostarczona wraz z protokołem pozwanemu w dniu 2 października 2015 roku i powinna zostać zapłacona do dnia 2 listopada 2015 roku.

W dniu 21 października 2015 roku strony sporządziły kolejny protokół odbioru robót wykonanych przez wynajmowanych pracowników w okresie od 1 października 2015 roku do 21 października 2015 roku. W treści protokołu stwierdzono, że na jego podstawie może nastąpić wypłata należności za wynajem pracowników na kwotę 35 400 zł netto. Powódka wystawiła fakturę nr (...) na kwotę 35 400 zł netto + VAT tj. kwotę 43 542 zł brutto z terminem zapłaty do dnia 20 listopada 2015 roku.

Pozwany, m.in. przy pomocy pracowników powódki wykonywał prace remontowe na terenie spółki (...) S.A. Pozwany nie dysponował bowiem odpowiednią ilością pracowników. Powódka nie miała wpływu na to jakie prace wykonywali jej pracownicy i nie znała ich zakresu. Nie było żadnego konkretnego zakresu prac przydzielonego pracownikom powódki ani żadnego konkretnego odcinka tych prac. Prace przydzielał codziennie mistrz w zespole pozwanego - R. W., a pracownicy powódki byli traktowani jak pracownicy pozwanego i pracowali w brygadach z pracownikami pozwanego. Mistrz albo kierownik wydziału mechanicznego W. O. załatwiali dla pracowników powódki indywidualne zezwolenia na wejście i wykonywanie prac na terenie (...) S.A. Zezwolenia takie wiązały się z obowiązkiem pozwanego do bezpośredniego nadzorowania pracowników powódki.

W styczniu 2016 roku powódka otrzymała od pozwanego pismo, w którego treści pozwany zwraca się do powódki o potwierdzenie zdarzeń gospodarczych ujętych m.in. w fakturach nr (...) na kwotę 81 082,20 zł oraz nr(...) na kwotę 43 542 zł, oraz kwot składających się na rozrachunki stron. Po stronie swoich zobowiązań na dzień 31 grudnia 2015 roku pozwany wskazał właśnie faktury nr (...).

Mimo wezwania do zapłaty pozwany nie zapłacił należności.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów w postaci protokołów odbioru, zestawienia do rozliczenia finansowego, faktur, korespondencji pomiędzy stronami, w tym wezwania do zapłaty, gdyż ich prawdziwość nie została podważona. Sąd poczynił także ustalenia na podstawie zeznań świadków J. D., M. K. R. W., W. O. oraz zeznać powódki.

Dalej Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że powódka domagała się zasądzenia wynagrodzenia za ,,wynajem pracowników”, a głównym zarzutem pozwanego był zarzut przedawnienia roszczenia. Pozwany argumentował, że zawarta między stronami umowa jest umową o świadczenie usług, tak więc roszczenia z niej wynikające zgodnie z art. 751 k.c. przedawniają się z upływem lat dwóch. Pozwany nie kwestionował wysokości należnego powódce wynagrodzenia.

W rezultacie w ocenie Sądu Okręgowego zasadniczą kwestią było zagadnienie dotyczące zakwalifikowania łączącej strony umowy i ustalenia terminu przedawnienia dla roszczenia powódki. Nie było sporu co do tego, że powódka w swoim przedsiębiorstwie zatrudniała na podstawie umowy o pracę wykwalifikowanych pracowników (m.in. monterów), którym przez cały okres współpracy stron wypłacał wynagrodzenie. Nie było też sporu, że strony współpracowały od wielu lat, powódka wystawiła faktury za ,,wynajem pracowników”, a pozwany należności płacił w terminach wskazanych na fakturze.

Sąd zwrócił uwagę, że chociaż we wszystkich dokumentach strony posługiwały się terminem ,,wynajem pracowników”, nie było wątpliwości, że pracownicy nie mogą być przedmiotem najmu. Nie było też sporu, że łączącej strony umowy nie można zakwalifikować jako tzw. leasing pracowniczy bowiem cechą tego stosunku jest udzielenie urlopu bezpłatnego pracownikowi przez leasingodawcę i nawiązanie stosunku pracy między pracownikiem i nowym pracodawcą (leasingobiorcą). Powódka nie prowadzi też agencji pracy tymczasowej w rozumieniu ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych , tak więc nie mogą dotyczyć relacji stron przepisy tej ustawy. Dodatkowo, cechą pracy tymczasowej jest zawarcie z pracownikiem umowy o pracę na czas określony lub umowy zlecenia co w przedmiotowej sprawie nie miało miejsca.

W ocenie Sądu pierwszej instancji przy określaniu rodzaju umowy oprócz złożonych dokumentów istotne znaczenie miały zeznania świadków, którzy relacjonowali, jak w praktyce umowa ta była wykonywana. Ze strony powódki istotne znaczenie miały zeznania świadka J. D. – ojca i pełnomocnika powódki, który zajmował się współpracą z pozwanym od lat, a ze strony pozwanego R. W. – mistrza zatrudnionego przez pozwanego i M. K. – pracownika pozwanego zatrudnionego jako kierownik projektu. Zeznania tych świadków były spójne i korespondują z treści dokumentów zgromadzonych w sprawie, tak więc Sąd Okręgowy dał im wiarę. Z zeznań tych wynika, że pracownicy powódki pracowali w grupach mieszanych z pracownikami pozwanego, każdego dnia mieli wskazany przez mistrza R. W. zakres prac i pracowali pod jego nadzorem. R. W. wydawał polecenia pracownikom powódki. Powódka nie znała zakresu prac wykonywanych przez swoich pracowników, nie wykonywała żadnego nadzoru nad tymi pracami, nie wydawała im poleceń, a nawet nie miała wstępu na teren gdzie znajdowały się remontowane instalacje (...) S.A. bowiem wymagana jest do tego stosowna przepustka. Świadek R. W. zeznał też, że pracownicy powódki byli traktowani jak jego pracownicy na równych zasadach. Również kierownik wydziału mechanicznego w pozwanej spółce (...) (który nadzorował M. K. i R. W.) stwierdził, że byli to pracownicy wynajęci, rozliczani godzinowo. Istotne w zeznaniach świadka O. było też to, że wskazał jednoznacznie, iż nie było wskazanego dla powódki ani żadnego konkretnego zakresu prac, ani żadnego konkretnego odcinka prac ani też konkretnego typu prac.

Świadek R. R. (2) zeznał, że zwykle samo zlecenie aktywuje współpracę i nie pamiętał czy w przypadku powódki coś oprócz zlecenia było podpisywane. Świadek stwierdził, że powódka miała do wykonania konkretne zadanie jednak nie pamiętał i nie był w stanie wskazać jakie to zadania (k.139). W świetle zeznań pozostałych wymienionych pracowników pozwanego w ocenie Sądu pierwszej instancji zeznania świadka nie zasługują na wiarę.

Zdaniem Sądu Okręgowego zeznania świadka J. W. niewiele wniosły do sprawy. Świadek jako były członek zarządu pozwanej spółki podpisała zamówienie, jednak prawie nic pamiętała ze współpracy z powódką. Według świadka, skoro podpisana jest umowa najmu to znaczy, że jest to umowa najmu. Świadek zeznała też, że jeżeli pozwany zawierał umowę o wykonanie jakiejś usługi to oczywiście zakres usługi był w umowie określany (k.140).

Świadek M. M. zeznała, że pracownicy powódki byli pozyskiwani do wykonania konkretnych zadań, które dostawali od kierownika pozwanego. Świadek stwierdziła, że przedmiotem odbioru między stronami była usługa rozliczana godzinowo, jednak jak zeznała, nie ma pojęcia jaka to była usługa (k.140 – 141).

W ocenie Sądu pierwszej instancji zeznania powódki niewiele wniosły do sprawy, bowiem wszelkimi kontaktami z pozwanym zajmował się jej ojciec. Powódka stwierdziła jednoznacznie, że jej intencją było tylko wynajęcie pracowników, a więc ich oddelegowanie do (...). Przez lata powódka wystawiała pozwanemu faktury za ,,wynajem pracowników” i faktury te były płacone, a pozwany nie żądał żadnych korekt. Powódka nie wiedziała co będą robić jej pracownicy (k.141)

W konsekwencji, w ocenie Sądu Okręgowego na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie można zakwalifikować umowy stron jako umowy o świadczenie usług.

Świadczenie usług występuje w przypadku wszelkich umów obligujących do dokonywania czynności faktycznych lub do dokonania powiązanych funkcjonalnie czynności faktycznych i prawnych. Występują dwie podstawowe cechy charakterystyczne dla tych umów: świadczenie główne dłużnika polega na czynieniu ( facere), a nie na daniu ( dare ). W przypadku umowy o wykonanie usługi podstawowe znaczenie ma staranne działanie mające doprowadzić do określonego celu, choć konieczność jego osiągnięcia nie jest akcentowana jako element konstrukcyjny.

W przedmiotowej sprawie ani z załączonych dokumentów, przede wszystkim zamówienia, ani z zeznań świadków nie wynika, aby strony określiły powódce jakiś cel do wykonania. Powódka nie został zobowiązana do jakiegoś konkretnego działania. Świadczenie powódki polegało jedynie na udostępnieniu własnych pracowników za wynagrodzeniem ustalonym w oparciu o przepracowane przez pracowników roboczogodziny. Również protokoły odbioru odnosiły się do zestawienia godzin pracowników i nie sposób z nich wyczytać, aby został wskazany konkretny osiągnięty cel, bądź sprecyzowany zakres prac. Powódka nie była rozliczna z żadnego określonego zadania (celu) tylko z ilości godzin na jakie udostępniła pracowników. W tych okolicznościach w ocenie Sądu Okręgowego należy stwierdzić, że do umowy stron nie ma zastosowania art. 750 i 751 k.c.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji, w ramach swobody umów określonej w art. 353 1 k.c., strony zawarły dozwoloną prawem, nienazwaną umowę o udostępnienie pracowników powódki pozwanemu. Zgodnie z art. 353 1 k.c. strony mają możliwość wyboru rodzaju łączącego je stosunku prawnego, co jednak nie oznacza dowolności, bowiem przywołany przepis wprost wymaga, aby treść umowy nie sprzeciwiała się naturze danego stosunku prawnego, jego społeczno-gospodarczemu przeznaczeniu i ustawie. Zawarta umowa mimo nazwy nie mogła być umową najmu pracowników, jednak w ramach stosunku pracy pracodawca może powierzyć pracownikowi wykonywanie czynności określonych w umowie o pracę na rzecz innego podmiotu. Powódka powierzyła swoim pracownikom wykonywanie czynności na rzecz pozwanego, a strony ustaliły za to wynagrodzenie w stawce 30 zł za jedną roboczogodzinę. Liczba przepracowanych godzin i wysokość należnego powódce wynagrodzenia wynika z podpisanych przez strony protokołów i zestawień do rozliczenia finansowego za ,,wynajem pracowników” (k. 22, 26).

W przedmiotowej sprawie, roszczenia powódki związane są z prowadzoną działalnością gospodarczą, tak więc termin przedawnienia wynosi trzy lata (art. 118 k.c.). W podpisanym przez pozwanego zamówieniu strony ustaliły 30 dniowy termin zapłaty i taki termin był przez strony stosowany przez cały okres współpracy. Fakturę nr (...) pozwany otrzymał w dniu 2 października 2015 roku, a fakturę nr (...) w dniu 21 października 2015 roku (data stempla na fakturze, niekwestionowana przez pozwanego). Roszczenie powódki z faktury o nr (...) stało się więc wymagalne w dniu 3 listopada 2015 roku, natomiast roszczenie wynikające z faktury nr (...) w dniu 21 listopada 2015 roku. Skoro powódka wniosła pozew w dniu 30 października 2018 roku, roszczenie nie uległo przedawnieniu. W tych okolicznościach zbędne są rozważania czy pismo pozwanego z dnia 14 stycznia 2016 roku jest uznaniem niewłaściwym.

Mając na względzie przedstawione argumenty Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo w całości. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 7 ust 1 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. O kosztach orzeczono na podstawie art 98 § 1 i 3 k.p.c. Na zasądzoną kwotę tytułem zwrotu kosztów procesu składa się opłata od pozwu 6 307 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika powoda w stawce minimalnej wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa - 5 417 zł.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

- art. 750 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (dalej: k.c.), poprzez jego błędną wykładnię i niezastosowanie, w sytuacji gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy poddany prawidłowej ocenie faktycznej i prawnej jednoznacznie wskazuje, iż łącząca strony umowa jest umową o świadczenie usług udostępnienia pracowników, która nie jest uregulowana innymi przepisami i do której stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu;

- naruszenie art. 751 pkt 1 k.c. w związku z art. 750 k.c., poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy do umowy o świadczenie usług, która nie jest uregulowana innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu, a co za tym idzie, roszczenia powódki wynikające z tej umowy, w przypadku faktury VAT nr (...) uległo przedawnieniu w dniu 04.11.2017r., natomiast w przypadku faktury nr (...) uległo przedawnieniu w dniu 22.11.2017r.;

- naruszenie art. 353 1 k.c., poprzez jego błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że strony, w ramach swobody umów, zawarły dozwoloną prawem, nienazwaną umowę o udostępnienie pracowników powódki pozwanemu, gdy tymczasem pracownik nie może być przedmiotem tak pojętego obrotu, a zawarta przez strony umowa miała cechy umowy o świadczenie usług, która nie jest regulowana innymi przepisami, do której stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu;

- naruszenie art. 118 k.c. poprzez jego błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że roszczenia powódki, jako związane z działalnością gospodarczą ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia wymagalności, gdy tymczasem roszczenia te, jako wynikające z umowy o świadczenie usług winny podlegać 2-letniemu okresowi przedawnienia zgodnie z art. 751 pkt 1 k.c., który jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 118 k.c.;

- naruszenie art. 65 § 2 k.c., poprzez jego błędne zastosowanie, polegające na niewłaściwym zbadaniu celu umowy zawartej pomiędzy powódką i pozwaną w sytuacji, gdy celem tym było świadczenie przez powódkę usług udostępnienia pracowników, a nie udostępnienie pracowników;

- naruszenie art. 7 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie odsetek liczonych od 31 dnia od otrzymania faktur przez pozwaną, w sytuacji gdy strony określiły w pkt 7 umowy do zlecenia na wynajem pracowników 30-dniowy termin płatności faktur, liczony od daty prawidłowo wystawionej faktury, przez co rozumiały fakturę wystawioną zgodnie z zapisami pkt 6 umowy oraz po dostarczeniu wszystkich dokumentów określonych w pkt 2 i 4 umowy, a powódka nie dostarczyła pozwanej wraz z fakturami kopii wpisu do ewidencji działalności gospodarczej, a co za tym idzie, nie zaczął jeszcze biec termin zapłaty kwot wynikających z faktur VAT nr (...).

-art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, poprzez jego niewłaściwą interpretację i zastosowanie bez uwzględnienia faktu nowelizacji tego przepisu z dnia 09.10.2015 r. weszła w życie w dniu 01.01.2016 r., co skutkować powinno zasądzeniem odsetek ustawowych za okres od dnia wymagalności roszczenia do dnia 31.12.2015r., natomiast odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych za okres od dnia 01.01.2016 r. do dnia zapłaty;

2) naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

- naruszenie art. 321 § 1 w związku z art. 187 § 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego (dalej: k.p.c.) oraz art. 45 Konstytucji RP, poprzez orzeczenie ponad żądanie i naruszenie konstytucyjnego prawa do sądu, co przejawiło się w wydaniu wyroku na innej podstawie prawnej, niż wskazana przez powódkę w pozwie (najem pracowników) i na rozprawie głównej (umowa, o której mowa w ustawie o zatrudnianiu pracowników tymczasowych), bez poinformowania o tym stron przed zamknięciem rozprawy;

- naruszenie art. 227 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a mianowicie bezzasadne oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z dokumentów w postaci umów o pracę zawartych przez powódkę z pracownikami, którzy świadczyli usługi monterskie i spawalnicze w związku z realizacją zamówienia nr (...) i zostali wskazani w zestawieniach załączonych do pozwu - na okoliczność ustalenia rodzaju stosunku prawnego łączącego strony oraz tego, czy umowy o pracę zawarte przez powódkę z w/w pracownikami spełniały wymagania formalne wymienione w art. 13 ustawy z dnia 09.07.2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych;

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jednostronną i dowolną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego bezpodstawne przyjęcie, że umowa zawarta pomiędzy powódką a stroną pozwaną była nienazwaną umową o udostępnienie pracowników, pomimo że umowa ta jest umową o świadczenie usług udostępnienia pracowników, która nie jest uregulowana innymi przepisami i do której stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu,

- bezpodstawne pominięcie zeznań świadka R. R. (2), pomimo tego, że uwzględnienie tych zeznań pozwoliłoby na dokonanie prawidłowych ustaleń stanu faktycznego i prawidłową ocenę stosunku prawnego łączącego strony,

- bezpodstawne przyjęcie, że w zleceniach stanowiących części składowe umowy zawartej między stronami nie był wpisywany zakres prac do wykonania przez powódkę, tj. zlecone czynności, gdy tymczasem czynnościami tymi było udostępnienie pracowników posiadających odpowiednie kwalifikacje, rozliczenie ich wynagrodzenia, dostarczenie środków ochrony bhp,

- bezpodstawne przyjęcie, że pozwana złożyła u powódki zlecenia na wynajem pracowników, w sytuacji gdy pracownicy nie mogą być przedmiotem najmu,

- bezpodstawne przyjęcie, że roszczenia powódki przedawniają się z upływem 3 lat, jako roszczenia związane z prowadzona przez nią działalnością gospodarczą, gdy tymczasem roszczenia te uległy przedawnieniu z upływem 2 lat, jako roszczenia wynikające z umowy świadczenia usług.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym o kosztów zastępstwa procesowego, za obie instancje, według norm przepisanych, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w całości, zniesienie w tym zakresie postępowania i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w T. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył co następuje:

Apelacja była uzasadniona tylko w niewielkim zakresie.

Sąd Apelacyjny podziela poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, podziela także dokonaną przez ten Sąd ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz ocenę prawną, która doprowadziła do wniosku o braku podstaw do podzielenia podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia.

Jako instancja merytoryczna Sąd Apelacyjny uzupełniająco ustalił co następuje:

Pozwany przy pomocy pracowników powódki miał wykonać remont specjalistycznej instalacji w (...) S.A. polegające na demontażu i montażu płynowskazu w celu czyszczenia pływaka (vide: odpowiedź na pozew k.40).

Przechodząc do oceny poszczególnych zarzutów apelacji w pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, bo od tego w dużej mierze zależała ocena prawidłowości podniesionych zarzutów naruszenia prawa materialnego.

Najdalej idący był zarzut naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. oraz art. 45 Konstytucji RP, poprzez orzeczenie ponad żądanie i naruszenie konstytucyjnego prawa do sądu, co miało przejawić się w wydaniu wyroku na innej podstawie prawnej, niż wskazana przez powódkę w pozwie i na rozprawie głównej - bez poinformowania o tym stron przed zamknięciem rozprawy.

Rzeczywiście za utrwalony w judykaturze należy uznać pogląd, że zmiana podstawy prawnej rozstrzygnięcia, nakłada na sąd powinność poinformowania stron o zamierzonym przekształceniu Brak poinformowania przez sąd stron przed zamknięciem rozprawy o zamierzonej zmianie kwalifikacji prawnej uwzględnienia dochodzonego przez powoda roszczenia skutkuje naruszeniem uprawnienia strony do bycia wysłuchanym i umożliwienia stronie wypowiedzenia się co do zmienionej podstawy prawnej. Stanowi to przejaw naruszenia sprawiedliwości proceduralnej tworzącej istotny element konstytucyjnego prawa do sądu, co skutkuje nieważnością postępowania z powodu pozbawienia strony możności obrony jej praw (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2017 r., I CSK 270/16, LEX nr 2288106, tak też Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 10 lipca 2019 r. V AGa 13/19, LEX nr 2713566).

Nie sposób jednak uznać, aby taka sytuacja zachodziła w niniejszej sprawie. Z treści pozwu (k.3-4) nie wynika bowiem, aby powódka wskazywała jakąkolwiek podstawę prawną swojego żądania. Stanowiło to wyraz zasady da mihi factum dabo tibi ius, zgodnie z którą powód ma w postępowaniu wykazać jedynie fakty, a ich kwalifikacji prawnej dokonuje sąd. Powódka powoływała się w pozwie na złożone przez pozwanego zlecenie, którego przedmiotem był „wynajem pracowników”. Strona powodowa w pozwie w żaden sposób nie kwalifikowała zawartej pomiędzy stronami umowy, czy to jako umowy o świadczenie usług, czy też innej umowy nienazwanej. Na podniesiony przez stronę pozwaną w odpowiedzi na pozew zarzut przedawnienia, którego podstawa prawna odnosiła się do art. 750 k.c. i art.751 pkt.1 k.c. strona powodowa na rozprawie w dniu 31 stycznia 2019 r. (k.110, 00:04:19 – 00:06:53) z jednej strony oświadczyła, że strony łączyła umowa o najem pracowników, zaś z drugiej wyraziła pogląd, że „wydaje się, iż jest to umowa tak, jakie zawierają Agencje Pracy (...), jest do niej zbliżona”. Pogląd ten strona powodowa wyraziła w kontekście zarzutu przedawnienia, argumentując, iż w niniejszej sprawie roszczenie podlega 3- letniemu terminowi przedawnienia. W istocie zatem strona powodowa nie podała precyzyjnej podstawy prawnej swojego żądania, co obligowało Sąd do dokonania stosownej subsumcji bezspornych pomiędzy stronami ustaleń faktycznych. W tym kontekście dokonana przez Sąd pierwszej instancji odmienna ocena prawna zawartej pomiędzy stronami umowy, aniżeli stanowisko zaprezentowane przez powoda nie może być uznane za naruszające powołany przez skarżącego przepis art.321 § 1 k.p.c. Wyrażony w art. 321 § 1 k.p.c. zakaz orzekania ponad żądanie oznacza, że sąd nie może zasądzić świadczenia innego, niż to, którego zażądał powód, nie może też zasądzić więcej niż żądał powód, ani na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda. Sąd pierwszej instancji nie zasądził innej kwoty, aniżeli żądana przez powódkę, nie orzekał także na innej podstawie faktycznej, niż wynikająca z pozwu, w tym samym reżimie odpowiedzialności ex contractu. Sąd nie był zobligowany do uprzedzenia o zmianie kwalifikacji prawnej, gdyż w istocie strona powodowa takiej stanowczej i precyzyjnej kwalifikacji swojego żądania nie podała, podkreślając jedynie niewykonanie zobowiązania przez stronę pozwaną. Argumenty strony powodowej odnoszące się do kwalifikacji umowy podnoszone były w kontekście zarzutu przedawnienia i nie można ich wiązać ze wskazaniem wiążącej podstawy prawnej, której zmiana wymagała uprzedzenia stron o takim zamiarze.

Z tych też względów Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. oraz art. 45 Konstytucji RP.

Za chybiony także należało uznać zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., który miał polegać na niewyjaśnienie wszystkich okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy poprzez bezzasadne oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z dokumentów w postaci umów o pracę zawartych przez powódkę z pracownikami, którzy świadczyli usługi monterskie i spawalnicze w związku z realizacją zamówienia nr (...). Dowody te miały być wedle skarżącego przeprowadzone na okoliczność ustalenia rodzaju stosunku prawnego łączącego strony oraz tego, czy umowy o pracę zawarte przez powódkę z pracownikami spełniały wymagania formalne wymienione w art. 13 ustawy z dnia 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych.

Po pierwsze należy wskazać, że art. 227 k.p.c. uprawnia sąd do wstępnej weryfikacji dowodów w kontekście oceny wpływu okoliczności faktycznych, które te dowody miałby wykazać na rozstrzygnięcie sprawy. Zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. jest uzasadniony przede wszystkim wtedy, gdy wykazane zostanie, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności nie mające istotnego znaczenia w sprawie, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy.

Inna forma jego naruszenia może rzeczywiście polegać na odmowie przeprowadzenia przez sąd dowodu na skutek błędnej oceny, że dowody te zostały powołane w celu udowodnienia okoliczności, które nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Przyjmuje się jednak, że sam art. 227 k.p.c. nie może być wówczas podstawą skutecznego zarzutu, bez równoczesnego powołania uchybienia innym przepisom postępowania, istotnym dla podejmowania decyzji dowodowych. Naruszenie tego przepisu powinno się zatem łączyć z naruszeniem art. 217 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie określonego dowodu w wyniku wadliwej oceny, że nie jest on istotny dla rozstrzygnięcia sprawy (zob. także postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2009 r., III CSK 272/08, LEX nr 520039). Tak w niniejszej sprawie nie było, co nie zmienia oceny, że wyżej wskazane dowody z dokumentów rzeczywiście nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Okoliczność bowiem, na jakich zasadach powódka zatrudniała swoich pracowników – w szczególności, czy umowy o pracę zawarte przez powódkę z pracownikami spełniały wymagania ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych - nie miała ostatecznie wpływu na ocenę kluczowego zagadnienia, to jest tego, czy roszczenie powódki uległo przedawnieniu, czy też termin przedawnienia jeszcze nie upłynął.

Sąd Apelacyjny nie podzielił także zarzutu naruszenia wyrażonej w art.233 § 1 k.p.c. zasady swobodnej oceny dowodów. Należy podkreślić, że przewidziane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów wprawdzie mogą być przedmiotem kontroli odwoławczej, jednak powołanie się na naruszenie cytowanego przepisu nie może polegać jedynie na przedstawieniu odmiennego stanu faktycznego ustalonego na podstawie własnej oceny dowodów. Skarżący może tylko wykazywać, że sąd pierwszej instancji rażąco naruszył ustanowione w powołanym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a w konsekwencji naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie zebranego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Jedynie w przypadku, gdy brak jest logiki w powiązaniu wnioskowania z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo – wbrew zasadom doświadczenia życiowego – nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. II CKN 817/00, LEX nr 56906, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Takiej wadliwości w ocenie dowodów dokonanej przez Sąd Okręgowy nie można dostrzec w niniejszej sprawie.

W istocie postawione w kontekście naruszenia art.233 § 1 k.p.c. zarzuty bezpodstawnego przyjęcia, że umowa zawarta pomiędzy powódką a stroną pozwaną była nienazwaną umową o udostępnienie pracowników oraz, że roszczenia powódki przedawniają się z upływem 3 lat, należało oceniać na płaszczyźnie naruszenia przepisów prawa materialnego dotyczących zastosowania określonej normy prawnej do ustalonego w sprawie stanu faktycznego, a nie na płaszczyźnie naruszenia prawa procesowego. Podobnie należało ocenić zarzut bezpodstawnego przyjęcia, że pozwana złożyła u powódki zlecenia na wynajem pracowników, niezależnie od tego, iż Sąd pierwszej instancji wprost wskazał, że jego zdaniem „umowa najmu pracowników” jest nieważna, gdyż przedmiotem najmu nie mogą być osoby fizyczne.

Z kolei zarzut bezpodstawnego przyjęcia, że w zleceniach stanowiących części składowe umowy zawartej między stronami nie był wpisywany zakres prac do wykonania przez powódkę, gdy tymczasem czynnościami tymi było udostępnienie pracowników posiadających odpowiednie kwalifikacje jest o tyle chybiony, że ustalenie sądu do braku zakresu prac do wykonania odnosiło się do czynności, jakie mieli wykonywać pracownicy powódki, a nie tego, jakie wymagania pracownicy mieli spełniać. W tym zakresie Sąd pierwszej instancji ustalił, że do zamówienia zamawiający załączył wymagania szczegółowe, które wskazywały, że pracownicy muszą być zatrudnieni przez wynajmującego w oparciu o umowę o pracę z minimum 2 - letnim stażem i aktualnymi zaświadczeniami lekarskimi. Skarżący nie wykazał także, w jaki sposób pominięcie zeznań świadka R. R. (2) miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, wskazując jedynie ogólnikowo, że uwzględnienie tych zeznań pozwoliłoby na dokonanie prawidłowych ustaleń stanu faktycznego i prawidłową ocenę stosunku prawnego łączącego strony. Sąd Apelacyjny podziela przy tym ocenę Sądu pierwszej instancji, że zeznania te były ogólnikowe i koncentrowały się na wskazaniu, że zostało aktywowane zlecenie dla powódki, nie pamiętał jednak, jaki był przedmiot tego zlecenia (k.139, 02:21:21 – 02:52:01).

Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego, w judykaturze wskazuje się, iż naruszenia przepisów prawa materialnego mogą wystąpić w dwojaki sposób: poprzez błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie. Pierwsza postać naruszenia polegać może na mylnym zrozumieniu treści zastosowanego przepisu lub też na ustaleniu treści ogólnych pojęć prawnych. Druga forma dotyczy kwestii prawidłowego odniesienia normy prawa materialnego do ustalonego stanu faktycznego, a więc skonfrontowania okoliczności stanu faktycznego z hipotezą konkretnej normy prawnej i poddanie tego stanu ocenie prawnej na podstawie treści tej normy. Żadna z postaci tego naruszenia nie wystąpiła w niniejszej sprawie w odniesieniu do zasadniczego przedmiotu żądania w kontekście postawionego zarzutu przedawnienia.

Co do zarzutu naruszenia art. 65 § 2 k.c., to miało ono polegać na niewłaściwym zbadaniu celu umowy zawartej pomiędzy powódką i pozwaną w sytuacji, gdy – zdaniem skarżącego - celem tym było świadczenie przez powódkę usług udostępnienia pracowników, a nie udostępnienie pracowników.

Powołany przez skarżącego przepis stanowi, że w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Przepis ten stanowi wyraz tak zwanej kombinowanej metody wykładni (por. wyrok SN z dnia 2 grudnia 2011 r. III CSK 55/11, LEX nr 1084604, uzasadnienie wyroku SN z dnia 16 listopada 2017 r. V CSK 79/17, LEX nr 2447354). Metoda ta przyznaje pierwszeństwo - w wypadku oświadczeń woli składanych innej osobie - takiego znaczenia oświadczenia woli, które rzeczywiście zostało nadane mu przez obie strony w chwili jego złożenia (subiektywny wzorzec wykładni). Dla ustalenia, jak strony rzeczywiście pojmowały oświadczenie woli w chwili jego złożenia może mieć znaczenie także ich postępowanie po złożeniu oświadczenia, np. sposób wykonania umowy. Jeżeli jednak strony różnie rozumiały treść złożonego oświadczenia woli, to za prawnie wiążące - zgodnie z kombinowaną metodą wykładni - należy uznać znaczenie oświadczenia woli ustalone według wzorca obiektywnego. Przy wykładni oświadczenia woli należy - poza kontekstem językowym - brać pod uwagę także okoliczności złożenia oświadczenia woli, czyli tzw. kontekst sytuacyjny. Obejmuje to nie tylko przebieg negocjacji, ale także zachowanie stron w trakcie realizacji stosunku prawnego oraz jego zakończeniu.

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy należało uznać, że zarzut skarżącego dotyczący naruszenia art. 65 § 2 k.c. miał w istocie na celu nie tyle wykazanie, że strony różnie rozumiały treść zawartej pomiędzy stronami umowy, ile tego, że Sąd pierwszej instancji dokonał jej błędnej kwalifikacji. Z poczynionych ustaleń wynika bowiem, że strony pozostawały w stałych relacjach i nie miały wątpliwości co do tego, że ich porozumienie obejmowało wykonanie przez wykwalifikowanych pracowników powódki prac na rzecz pozwanego w ramach łączącego go stosunku prawnego z osobą trzecią. Zakres tych prac miał być określony przez pozwanego i nie był przedmiotem wiążących ustaleń stron. Problem, czy była to nienazwana umowa o świadczenie usługi udostępnienia pracowników ze wszystkimi z tego wynikającymi konsekwencjami (art.750 k.c. i następne), czy też umowa udostępnienia pracowników zawarta w ramach swobody umów (art.353 1 k.c.), nie mająca charakteru umowy o świadczenie usług został wadliwie postawiony, jako że umowy tej w ogóle nie powinno się rozpatrywać w kategorii „udostępniania” pracownika. Użycie czasownika „udostępnić” wiąże się bowiem z udostępnienie rzeczy, a nie osoby. W tym kontekście zawartej umowy nie można rozpatrywać ani jako umowy o świadczenie usługi udostępnienia pracowników, ani umowy udostępnienia pracowników. W istocie postawiony przez skarżącego zarzut naruszenia art.65 § 2 k.c. nie był zagadnieniem z kategorii wykładni oświadczeń woli, lecz zagadnieniem kwalifikacji tej umowy, w szczególności w kontekście podniesionego zarzutu przedawnienia.

Sąd Apelacyjny podzielił natomiast argumentację strony pozwanej przytoczoną w uzasadnieniu apelacji, że zawartą pomiędzy stronami umowę należało rozpatrywać w kategoriach outsourcingu personalnego.

Jak podkreśla się w piśmiennictwie, outsourcing oznacza w pierwszym rzędzie pewną metodę organizowania działalności gospodarczej, polegającą na wspomnianym „wyprowadzaniu” części działalności przedsiębiorstwa na zewnątrz. (...) jest zatem raczej mechanizmem z zakresu ekonomii i zarządzania, niż konkretną konstrukcją prawną. Tego rodzaju mechanizm wykorzystywać może różnorodne instrumenty prawne. (zob. E. Bagińska, J. Gołaczyński, W. Matysiak w System prawa prywatnego, red. W. Katner, Warszawa 2018, s. 479-480). W tym rozumieniu outsourcing polega na zawarciu umowy, na podstawie której powierzający powierza, w ramach prowadzonego przez siebie przedsiębiorstwa, wykonanie określonych usług związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa podmiotowi zewnętrznemu, zaś przyjmujący usługi do wykonania zobowiązuje się wykonać je w zamian za wynagrodzenie. Umowa będąca podstawą outsourcingu jest umową gospodarczą sensu stricto, obaj kontrahenci są bowiem przedsiębiorcami. Z natury rzeczy jest to umowa konsensualna, dwustronnie zobowiązująca, odpłatna i wzajemna. Jej strony mogą być określone jako powierzający i przyjmujący (zob. System prawa…, red. W. Katner, Warszawa 2018, s. 484).

Umowa outsourcingu nie stanowi jednorodnego typu umowy ani nazwanej, ani nienazwanej, jednak z założenia jest to konstrukcja z grupy umów o świadczenie usług. (zob. System prawa…, red. W. Katner, Warszawa 2018, s.484). W tym kontekście zarzut naruszenia art. 750 k.c. należało uznać za uzasadniony. Nie oznacza to jednak, że trafny był podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia, o czym w dalszej części rozważań.

Podkreślenia dalej wymaga, że w piśmiennictwie wyróżnia się tzw. outsourcing funkcji personalnej, polegający na pozyskiwaniu zewnętrznych usługodawców zamiast zatrudniania własnych pracowników. Taka właśnie sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Z poczynionych ustaleń wynika bowiem, że wolą stron było zawarcie umowy, na podstawie której wykwalifikowani pracownicy zatrudnieni u powódki wykonają specjalistyczną usługę na rzecz podmiotu trzeciego – (...) S.A. Strony nie określały przy tym w umowie, jaki rodzaj prac ci pracownicy mieli wykonywać, umówiły się natomiast na ściśle określone wynagrodzenie, określając warunki i terminy jego zapłaty.

Na marginesie należy podkreślić, że zawartej pomiędzy stronami umowy nie można rozpatrywać w kategoriach porozumienia pomiędzy pracodawcami z udziałem pracownika na podstawie art.174 1 k.p. Z poczynionych ustaleń nie wynika bowiem, aby pracownicy powódki występowali o udzielenie urlopu bezpłatnego na czas wykonywania robót pod nadzorem pozwanego, ani tym bardziej, aby brali udział w zawartej pomiędzy stronami umowie.

Zasadnicze znaczenie w niniejszej sprawie miało jednak rozstrzygnięcie zagadnienia, czy w odniesieniu do roszczenia powódki miał zastosowanie 3- letni termin przedawnienia przewidziany dla roszczeń związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą, czy też 2- letni termin przedawnienia roszczeń o wynagrodzenie za spełnione czynności w ramach umowy zlecenia (art. 751 pkt.1 k.c.), który z mocy odesłania zawartego w art. 750 k.c. stosuje się także do umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami (art.750 k.c.).

W judykaturze przyjmuje się, że kategoria roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 118 k.c. jest obecnie rozumiana dość szeroko. Decydujące znaczenie ma to, czy roszczenie jest funkcjonalnie, choćby pośrednio związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, to jest czy wynika z czynności podejmowanych w celu realizacji zadań związanych z przedmiotem prowadzonej działalności gospodarczej (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2018 r. II CSK 647/17, LEX nr 2581771, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 15 marca 2019 r., V ACa 649/18, LEX nr 2695970).

W ocenie Sądu Apelacyjnego kwalifikacja zawartej w ramach prowadzonej działalności gospodarczej umowy nienazwanej jako umowy o świadczenie usług nie oznacza wprost konieczności zastosowania do niej dwuletniego terminu przedawnienia roszczenia o wynagrodzenie za świadczoną usługę (art. 751 pkt. 1 k.c.). W uchwale z dnia 22 listopada 2007 r. (III CZP 109/07, OSNC 2008/11/128) Sąd Najwyższy, pomimo zakwalifikowania umowy o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej jako umowy o świadczenie usług w rozumieniu art. 750 k.c., wyraził stanowisko - które Sąd Apelacyjny w niniejszej sprawie w pełni podziela - że roszczenie o wynagrodzenie wynikające z umowy o rejestrację i utrzymanie domeny internetowej przedawnia się po upływie terminów przewidzianych w art. 118 k.c.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego – odwołując się do argumentacji zawartej w cytowanej uchwale Sądu Najwyższego - umowa outsourcingu personalnego jest umową funkcjonującą już od pewnego czasu w obrocie prawnym (zob. np. powoływany przez skarżącego wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 22 października 2009 r., V ACa 418/09, LEX nr 574511) i jest ona na tyle ukształtowana, że nie ma powodu odsyłania w zakresie przedawnienia wynikających z niej roszczeń do przepisów o zleceniu, zamiast stosowania art. 118 k.c. Przedmiotowa umowa - w odróżnieniu od umowy zlecenia – miała wprawdzie charakter umowy o świadczenie usług, jednak należało ją zakwalifikować jako umowę rezultatu. Po pierwsze, co sama przyznała strona pozwana, powódka zobowiązała się do tego, że usługę wykonywaną przez pozwaną na rzecz (...) S.A. będą wykonywać wykwalifikowani pracownicy – spawacze, monterzy – mający specjalistyczne uprawnienia. Po wtóre, z niekwestionowanych przez stronę pozwaną ustaleń (vide: odpowiedź na pozew) wynika, że pozwany przy pomocy wykwalifikowanych pracowników powódki (art.474 k.c.) miał wykonać remont specjalistycznej instalacji w (...) S.A., a więc osiągnąć założony rezultat.

Gdyby zresztą oceniać zagadnienie terminu przedawnienia roszczenia powódki przez pryzmat przedmiot umowy wykonywanej przez pozwanego, to w ocenie Sądu Apelacyjnego umowę tę należało zakwalifikować jako remont budowli w rozumieniu art. 658 k.c., zawierającego odesłanie do umowy o roboty budowlane. Roszczenia z umów o roboty budowlane przedawniają się natomiast z upływem 3, a nie 2 lat od wymagalności roszczenia.

Z tych też względów zarzuty naruszenia art.751 pkt 1 k.c., art.353 1 k.c. oraz art. 118 k.c. należało uznać za chybione.

Sąd Apelacyjny nie podzielił także zarzutu naruszenia art. 7 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (t. jedn. Dz.U. z 2019 r. poz. 118). Okoliczność, że powódka nie dostarczyła pozwanej wraz z fakturami kopii wpisu do ewidencji działalności gospodarczej jest zdaniem Sądu Apelacyjnego prawnie obojętna dla wymagalności dochodzonego roszczenia. Podkreślenia bowiem wymaga, że strony pozostawały w stałych relacjach gospodarczych, zaś z poczynionych ustaleń nie wynika, aby tożsamy zarzut był podnoszony w związku z wcześniej wystawionymi fakturami, regulowanymi przez pozwanego w terminie. Powódka miała zatem racjonalne i uzasadnione powody oczekiwać, że oznaczenie w umowie obowiązku doświadczenia wpisu do ewidencji działalności gospodarczej jest zbędną formalnością, zmodyfikowaną per facta concludentia w ramach wypracowanych zasad współpracy.

Sąd Apelacyjny podzielił natomiast zarzut naruszenia art. 8 ust. 1 cytowanej ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Zgodnie z tym przepisem obowiązującym w pierwotnym brzmieniu w transakcjach handlowych, w których dłużnikiem jest podmiot publiczny, wierzycielowi, bez wezwania, przysługują odsetki w wysokości odsetek za zwłokę określanej na podstawie art. 56 § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa, za okres od dnia wymagalności świadczenia pieniężnego do dnia zapłaty. Przepis ten został znowelizowany w ustawie z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw ( Dz.U. z 2015 r. poz.1830). W obecnym brzmieniu, obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 r. przepis ten stanowi, że w transakcjach handlowych, w których dłużnikiem jest podmiot publiczny, wierzycielowi, bez wezwania, przysługują odsetki ustawowe za opóźnienie w transakcjach handlowych, za okres od dnia wymagalności świadczenia pieniężnego do dnia zapłaty.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny zmodyfikował rozstrzygnięcie o odsetkach zawarte w zaskarżonym wyrok, zgodnie zresztą z żądaniem pozwu.

Z tych też względów Sąd Apelacyjny na podstawie wyżej cytowanych przepisów oraz art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w punkcie I. ( pierwszym) i II. ( drugim) sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z wyrażoną w art. 98 §1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Skoro apelacja została uwzględniona tylko w niewielkiej części (art.100 k.p.c.) Sąd w całości obciążył kosztami postępowania pozwanego. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym zasądzonych od pozwanego na rzecz powódki została ustalona na podstawie §2 pkt. 6 w zw. z §10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( t. jedn. Dz.U z 2018 r. poz. 265).