Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 3977/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 12 września 2016 r. (data prezentaty) powódka A. S. wniosła o zasądzenie od strony pozwanej Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na swoją rzecz kwoty 11.155,00 zł z odsetkami ustawowymi liczonymi: od kwoty 1.943,00 zł - od dnia 30 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty; od kwoty 4.143,00,00 zł - od dnia 30 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty; od kwoty 5.069,00 zł - od dnia 30 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty. Ponadto powódka wniosła o zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w dniu 03 sierpnia 2007 r. powódka zawarła z pozwanym umowę o kredyt hipoteczny, w której jako jedno z rodzajów dodatkowego zabezpieczenia stanowiło zobowiązanie kredytobiorcy do opłacania ubezpieczenia z tytułu niskiego wkładu własnego. Powódka wskazała, że w § 9 ust. 7 umowy wyszczególniona została opcja ubezpieczenia niskiego wkładu własnego powódki na podstawie umowy zawartej pomiędzy pozwanym, a (...) S.A. Powódka podniosła, że na mocy § 9 ust. 8 i 9 umowy została zobowiązana do zwrotu kosztów ubezpieczenia za pierwszy 36-miesięczny okres trwania ochrony ubezpieczeniowej, jak i za kolejne 36-miesięczne okresy ochrony ubezpieczeniowej, jeżeli saldo zadłużenia nie stanie się równe lub niższe od kwoty 1.104.567,20 zł. Powódka wskazała, że pierwsza kwota w wysokości 1.943,00 zł z tytułu refinansowania składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego została od niej pobrana przez pozwanego w dniu zawarcia umowy, a następnie pozwany obciążył ją kosztami ww. ubezpieczenia jeszcze dwukrotnie za kolejne 36-miesięczne okresy: w 2010 r. - kwotą 4.143,00 zł, w 2013 r. – kwotą 5.069,00 zł.

Powódka podniosła, że zapisy umowy dotyczące przedmiotowego zabezpieczenia nie zostały z nią indywidualnie uzgodnione. Wskazała, że umowa w całości została jej okazania dopiero przy jej podpisaniu, po wydaniu przez stronę pozwaną wewnętrznej decyzji w przedmiocie udzielenia kredytu. Podniosła, że nie miała wpływu na wybór ubezpieczyciela ani też możliwości zapoznania się z treścią i warunkami ubezpieczenia. Przedstawiciel banku podpisujący umowę informował powódkę , że to ubezpieczenie zapłaci najprawdopodobniej tylko raz, bowiem w ciągu 3 lat regularnie spłacając kredyt osiągnie saldo kredytu na poziomie wymagane wkładu własnego, natomiast nie poinformowano jej, że składka może wzrosnąć, jak się okazało później, nawet 3 krotnie. Nie przeprowadzono symulacji kosztów na przyszłość. Nie otrzymała żadnych danych odnośnie zasad ubezpieczenia poza wyliczeniem pierwszej składki i wskazaniem ubezpieczyciela, nie otrzymała nawet ogólnych warunków ubezpieczenia . Nie miała wpływu na treść umowy ubezpieczenia ani na wybór ubezpieczyciela. Powódka nie została poinformowana, ze mimo opłacania kosztów ubezpieczenia nie zostanie objęta żadną ochroną ubezpieczeniową. Natomiast ubezpieczenie to było wskazane w formularzu wniosku kredytowego i było obowiązkowe. Powódka zakwestionowała fakt, że jej kredyt był (i jest) objęty ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego, a także to, że pozwany przekazywał w całości opłacane przez powódkę składki do towarzystwa ubezpieczeń . Podnosiła, że ubezpieczenie to zabezpiecza wyłącznie ryzyko Banku podczas gdy kredytobiorcy opłacają składkę z tytułu ryzyka. Dopiero teraz powódka powzięła wiedzę, że nie został wyłączony regres ubezpieczeniowy . Nadto do czasu otrzymania porady prawnej powódka byłą przekonana, że kwota jaką Bank pobiera z tytułu (...) w całości jest składką ubezpieczeniową podczas gdy w rzeczywistości część pobieranej kwoty stanowi ukryte wynagrodzenie pozwanego. Nadto, we wzorze do obliczenia kwoty żądanej od powódki pozwany Bank stosuje indeksację do kursu kupna i sprzedaży waluty (...) opierając się na ustalanych przez siebie tabelach, co powoduje obciążeniem powódki dodatkową płatnością tzw. spreadem. Podniosła, iż postanowienie zawarte w umowie kredytu odnoszące się do indeksacji w oparciu o tabele kursów walut obcych w pozwanym Banku były przedmiotem kontroli abstrakcyjnej i zostały wpisane do Rejestru Klauzul Niedozwolonych. Pod numerami (...) i (...). W ocenie powódki, klauzula dotycząca ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jest abuzywna, jako kształtująca jej prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy .

Nadto powódka podniosła, iż jej świadczenie na rzecz banku uiszczone na podstawie kwestionowanych postanowień umownych jest nienależne także z uwagi na zmianę ubezpieczyciela niskiego wkładu z (...) S.A. na (...) S.A. bez zgody powódki oraz bez zmiany umowy kredytu hipotecznego w formie pisemnej pod rygorem nieważności.

Jako podstawę wywiedzionego powództwa powódka wskazała art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

( pozew - k. 1-11)

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Pozwany w uzasadnieniu wskazał, że pozew dotyczy świadczenia głównego (w świetle art. 69 Prawa bankowego), indywidualnie negocjowanego przez powódkę, w zamian za które powódka otrzymała należny ekwiwalent. Pozwany podniósł, że objęcie kredytów hipotecznych bez wkładu własnego (...) to konieczność, a nie przywilej czy też profit banku. Wskazał, że warunki umowy kredytowej, w tym klauzula (...), zostały indywidualnie uzgodnione z powódką, a wybór takiej formy zabezpieczenia był jej świadomą decyzją. Pozwany stwierdził, że powódka wybrała kredyt indeksowany do (...), który wymagał zabezpieczenia na warunkach bardziej restrykcyjnych niż kredyt w walucie polskiej. Pozwany wskazał, że powódka była jednoznacznie i wprost informowana o ryzyku walutowym. Pozwany zaznaczył, że opłacił należne składki z tytułu (...) a kredyt powódki był nieprzerwanie objęty ubezpieczeniem (...). Pozwany podniósł, że w dniu 20 lipca 2007 r. powódka złożyła wniosek kredytowy, w którym złożyła wniosek o ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, a także wyraziła zgodę na objęcie udzielonego kredytu ubezpieczeniem brakującego wkładu własnego i wyraziła zgodę na przetwarzanie i administrowanie swoimi danymi osobowymi przez ubezpieczyciela w zakresie niezbędnym do realizacji umowy niskiego wkładu własnego. Umowa kredytu została zawarta prawie dwa tygodnie później, a zarówno projekt umowy jak i regulacje regulaminu są jawne. Powódka mogła projekt ten przeanalizować w domu, przy udziale prawnika. Postanowienia dotyczące zabezpieczenia kredytu i sposobu wyliczania opłat związanych z (...) zostały zawarte w treści umowy oraz regulaminu oraz cenniku a postanowienia te zostały zredagowane w sposób klarowny i jasny.

Zdaniem pozwanego, powódka uzyskała ekwiwalentne świadczenie w zamian za (...), którym to świadczeniem było uzyskanie większej kwoty kredytu hipotecznego na korzystnych warunkach finansowych (z atrakcyjnym dla powódki oprocentowaniem) oraz związana z tym możliwość zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych powódki i brak konieczności zaangażowania przez powódkę własnych środków finansowych czy też pozbywania się własnych aktywów. Pozwany podkreślił, że powódka w pierwszym okresie znacznie zarabiała na swojej decyzji, posiadając warunki spłaty kredytu znacznie korzystniejsze wobec osób, które zdecydowały się na kredyt hipoteczny w PLN. Pozwany wskazał, że zobowiązanie powódki do zwrotu kosztów (...) istnieje niezależnie od tego, jaki podmiot jest ubezpieczycielem aktualnie udzielającym ochrony ubezpieczeniowej z tytułu (...). Celem zapisów o obowiązku zwrotu kosztów (...) było zobowiązanie wiążące powódkę niezależnie od tego, jaki podmiot udziela ochrony ubezpieczeniowej z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Zdaniem pozwanego, okoliczność objęcia umowy kredytowej ochroną ubezpieczeniową udzieloną przez (...) S.A., a nie (...) S.A. ,pozbawiona jest doniosłości prawnej, gdyż nie narusza celu, dla którego zawarto w Umowie kredytowej postanowienia dotyczące (...), tj. z jednej strony – celu, jakim było umożliwienie powódce zakup nieruchomości ze środków z kredytu przy jednoczesnym nieopłaceniu niskiego wkładu, a z drugiej – celem, jakim było zabezpieczenie ryzyka związanego z obniżeniem relacji wartości nieruchomości hipotecznej do kwoty zadłużenia. Odnosząc się do kwestii regresu pozwany wskazał, że zarówno ubezpieczyciel InterRisk jak i (...) złożyły oświadczenia, ze ubezpieczycielowi nie przysługuje roszczenie regresowe wobec kredytobiorcy niezależnie od tego, ze regres jest instytucją prawa cywilnego i nie wpływa na pogorszenie sytuacji konsumenta. Nadto zaprzeczył, aby pobierana opłata w części stanowiła dodatkowy dochód Banku albowiem powódka nie podaje żadnych realnych wyliczeń . Natomiast obsługa (...) w każdym jego aspekcie, zarówno w relacjach z ubezpieczycielem jak i klientami wymaga dodatkowego zaangażowania Banku i dodatkowych kosztów, które zostały wkalkulowane w opłatę z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W ocenie pozwanego powódka nie odróżnia kosztu (...) rozumianego jako sam koszt odprowadzany do ubezpieczyciela od innych kosztów i przyjmuje błędne założenie, że kosztem tym musi być sam koszt odprowadzany do ubezpieczyciela . Nadto pozwany Bank wskazał, że kursy walut stosowane przez Bank były zawsze kursami rynkowymi a w związku z wejściem w życie tzw. ustawy spreadowej szczegółowe zasady ustalania kursów walut zostały określone w regulaminie. Nadto sposób ustalania kursu był zgodny z regułami rynkowymi i nie odbiegał od kursu średniego, co wynika z raportu UOKiK. Pozwany Bank podniosił również, że ewentualny obowiązek zwrotu korzyści wygasł w rozumieniu art. 409 kc gdyż Bank nie jest już wzbogacony z uwagi na zużycie środków pobranych od powódki. Nadto wskazywał, iż żądanie zwrotu winno być wyłączone z uwagi na zastosowanie art. 411 pkt. 1 kc.

Z ostrożności procesowej pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powódki dotyczących opłat wniesionych w 2007 r., w 2010 r. i w 2013 r., wskazując, że opłaty z tytułu składki ubezpieczenia niskiego wkładu stanowią roszczenie okresowe i jako takie ulegają przedawnieniu z upływem okresu trzyletniego.

( odpowiedź na pozew - k. 121-168)

W kolejnych pismach procesowych strony przedstawiały dalszą argumentację dotyczącą swoich stanowisk procesowych.

( pismo powódki - k. 555-557, pismo pozwanego - k. 543-553)

Przed zamknięciem rozprawy strony podtrzymywały swoje dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

Wnioskiem z dnia 19 lipca 2007 r. (data wpływu do pozwanego Banku) o nr (...) w postaci wypełnionego gotowego formularza sporządzonego przez Bank (...) S.A. z siedzibą w W. powódka A. R. (obecnie: S.) wniosła o udzielenie jej kredytu hipotecznego w łącznej kwocie 273.104,00 zł na zakup i wykończenie nieruchomości lokalowej położonej w W. przy ul. (...) lok. 115.

W przedmiotowym wniosku, obok zgody na ubezpieczenie kredytu do czasu ustanowienia hipoteki, poprzez zakreślenie odpowiedniego pola wnioskowała o objęcie udzielonego przez pozwany Bank kredytu ubezpieczeniem brakującego wkładu własnego w Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W. (rubryka „Oświadczenia wnioskodawców c.d.”) oraz wyraziła zgodę na udostępnienie danych osobowych temu Ubezpieczycielowi w związku z objęciem umowy ubezpieczeniem niskiego wkładu i ubezpieczeniem do czasu ustanowienia hipoteki. Podpisanie tych oświadczeń nie podlegało negocjacjom.

Przedmiotowy wniosek został wypełniony i złożony za pośrednictwem przedstawiciela pozwanego. Przedstawiciel pozwanego udzielał również informacji o zabezpieczeniach kredytu w tym hipotece, ubezpieczeniu od wypadków losowych oraz ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego było dodatkowym zabezpieczeniem kredytu stosowanym obligatoryjnie w przypadku nieposiadania przez kredytobiorców wymaganego przez bank wkładu własnego. Powódka nie miała wymaganego wkładu własnego. Warunkiem otrzymania kredytu w żądanej przez powódkę wysokości było zawnioskowanie o objęcie umowy ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego poprzez zaznaczenie odpowiedniej „kratki” we wniosku kredytowym, o czym powódka została poinformowana przez przedstawiciela pozwanego. Powódka chciała inaczej zabezpieczyć kredyt poprzez ustanowienie hipoteki na domu w budowie, ale pozwany nie wyraził na to zgody.

Kredytobiorczyni nie miała realnej możliwości negocjowania oferty (...), bowiem ustalona była ona w sposób odgórny w odrębnej umowie, której nie była stroną, zawartej przez Bank z wybranym przez siebie ubezpieczycielem. Nie miała możliwości zapoznania się z treścią tej umowy ani ogólnymi warunkami ubezpieczenia. Warunków takich nie znali też pracownicy banku zajmujący się kredytami hipotecznymi. Zawierając umowę powódka nie uzyskała informacji od pracownika na czym polega ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, była przekonana, że jest to normalne ubezpieczenie. Przed zawarciem umowy kredytu powódka nie była informowana o istnieniu regresu ze strony ubezpieczyciela i była przekonana, że jest stroną ubezpieczenia, że jeśli jej się coś stanie to ubezpieczenie jest zabezpieczeniem.

Powódka nie miała możliwości negocjacji umowy w zakresie wysokości opłaty za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego w Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W.. Negocjacji podlegała wysokość prowizji i marży Banku.

Kwota pierwszej opłaty z tytułu zwrotu Bankowi kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego została określona w umowie kredytowej na 1.943,00 zł. Powódka była informowana, że to, czy składka będzie płacona jednorazowo czy też kilka razy, zależy od salda zadłużenia. W oparciu o informacje uzyskane przez pracownika banku była przekonana, że składkę zapłaci co najwyżej dwa razy, natomiast pracownik nie informował ją na co przeznaczane są pieniądze z tej składki. Była informowana o ryzyku kursowym.

Przed zawarciem umowy powódka otrzymała komplet dokumentów w tym regulamin i miała możliwość zapoznania się z ich treścią. Miała również możliwość zadawania pytań pracownikom pozwanego a pracownik zobowiązany był udzielić wszelkich informacji.

(dowody: wniosek o zawarcie umowy o kredyt z dnia 19 lipca 2007 r. – k. 221-223; umowa kredytowa – k. 20-27; częściowo zeznania świadków M. S., P. L. i A. P. – k. 533-536; zeznania powódki – k. 652-654 )

Ponadto wnioskującej o kredyt hipoteczny powódce przedstawiono informację dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, w tym kursem franka szwajcarskiego, oparte na zmiennej stopie procentowej sporządzoną przez Bank (...) S.A. z dnia 19 lipca 2007 r. W dokumencie tym zawarto informację o tym, że na datę jego sporządzenia kredytobiorcy wybierający ofertę kredytu indeksowanego do waluty obcej korzystają z niższego w porównaniu z kredytem w złotych oprocentowania. Bank informował, że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej kredytobiorcy narażeni są na ryzyko zmiany kursów walutowych. Występowanie tego ryzyka sprawia, że zarówno rata spłaty jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczona na złote na dany dzień podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty. Z tych względów Bank rekomendował kredytobiorcom rozważenie zaciągnięcia długoterminowego kredytu w złotych, jako korzystnej alternatywy w stosunku do kredytów walutowych, które w dłuższym okresie mogą okazać się droższe na skutek wzrostu kursu waluty. Ponadto Bank informował o ryzyku zmian stóp procentowych w przypadku kredytów złotowych i walutowych. W dokumencie znajdowała się symulacja wysokości raty kapitałowo-odsetkowej przy założeniu, że kurs franka szwajcarskiego wzrośnie o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem franka szwajcarskiego z okresu ostatnich 12 miesięcy.

W informacji nie została przedstawiona symulacja wysokości kolejnych składek z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego

(dowód : informacja k. 290 )

W dniu 03 sierpnia 2007 r. pomiędzy powódką, będącą konsumentem, a pozwanym bankiem została zawarta umowa kredytu hipotecznego Nr KH/ (...), na podstawie której pozwany udzielił powódce kredytu w kwocie 264.303,00 zł, indeksowanego do franka szwajcarskiego, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna franka szwajcarskiego według tabeli kursów walut obcych obowiązujących w pozwanym Banku w dniu uruchomienia kredytu.

Celem przeznaczenia środków z kredytu był zakup nieruchomości - lokalu nr (...) położonego w budynku przy ul. (...) w W., która miała być przedmiotem zabezpieczenia hipotecznego oraz remont tego mieszkania. Wartość nieruchomości pozwany określił na kwotę 264 303 złotych.

Zgodnie z § 9 umowy strony ustaliły ponadto, że zabezpieczeniem spłaty kredytu do czasu otrzymania przez Bank odpisu z księgi wieczystej nieruchomości z wpisaną hipoteką będzie stanowić ubezpieczenie kredytów zabezpieczonych hipotecznie na podstawie umowy zawartej przez Bank z (...) S.A. (obecnie: (...) S.A.). Kredytobiorca był natomiast zobowiązany do zwrotu pozwanemu Bankowi kosztów składki ubezpieczeniowej wnoszonej w związku z ubezpieczeniem. Miesięczna kwota z tego tytułu wynosiła 1/12 z 0,81% kwoty kredytu (co stanowiło kwotę 186,00 zł) przy uwzględnieniu kursów waluty obcej, do jakiej kredyt jest indeksowany na pierwszy dzień miesiąca, w którym została sporządzona umowa.

Ponadto zgodnie z ustępem 7. tego paragrafu dodatkowym zabezpieczeniem kredytu do czasu, gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu stanie się równe lub niższe niż 211.442,40 zł było ubezpieczenie kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym na podstawie umowy zawartej przez Bank (...) z (...) S.A. W myśl ust. 8 ww. paragrafu, Kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu Bankowi kosztów ubezpieczenia w wysokości 1.943,00 zł za pierwszy 36-miesięczny okres ubezpieczenia. Jeżeli w okresie 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia nie stanie się równe lub niższe niż 211.442,40 zł Kredytobiorca miał być zobowiązany do zwrotu kosztów ubezpieczenia za kolejny 36-cio miesięczny okres udzielonej Bankowi przez (...) S.A. ochrony ubezpieczeniowej, o czym Kredytobiorca miał zostać poinformowany przez Bank pisemnie. Jeżeli w okresie 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu stanie się równe lub niższe niż kwota 211.442,40 zł, Bank dokona zwrotu proporcjonalnej części składki na rachunek Kredytobiorcy (ust. 10).

Zgodnie z postanowieniami § 11 umowy, integralną częścią ww. umowy o kredyt hipoteczny były Regulamin, pełnomocnictwo do wykonywania czynności w imieniu kredytobiorców oraz cennik kredyt hipoteczny/pożyczka hipoteczna. Ponadto, w § 11 umowy wskazane były przypadki, w których do zmian umowy nie był wymagany aneks do umowy pod rygorem nieważności, m.in. zmiana Regulaminu

Zgodnie z cennikiem (opłaty i prowizje) opłata z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego wynosiła 3 %.

Zgodnie z § 7 Regulaminu Kredytowania Osób Fizycznych w Ramach Usług (...) w Banku (...) S.A. opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego dla kredytów w walucie obcej wyliczana była
w złotych polskich jako różnica kwoty kredytu w PLN wedle kursu kupna dewiz pomnożona przez kurs sprzedaży dewiz oraz 80 % wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia kredytu przy czym odnośnie nowych kredytów brany był pod uwagę kurs waluty obcej według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązujący w Banku
w pierwszym dniu roboczym miesiąca, w którym sporządzona została umowa kredytu
a w przypadku przedłużenia ochrony na okres kolejnych 36 miesięcy, w ostatnim dniu roboczym miesiąca ochrony ubezpieczeniowej. Kredytobiorcy złożyli oświadczenia o zapoznaniu się z cennikiem oraz regulaminem kredytowania przed zawarciem umowy.

( dowody: umowa o kredyt z załącznikami – k. 20- 27, Regulaminy – k. 188-206; Cennik – k. 207-208, parametry wejściowe symulacji k. 258)

Wraz z zawarciem umowy o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) powódka udzieliła pozwanemu Bankowi (...) S.A. pełnomocnictwa, na mocy którego upoważniła ten Bank do dokonywania w jej imieniu szeregu czynności w okresie obowiązywania rzeczonej umowy o kredyt hipoteczny, w tym m.in. czynności pobierania
z ich rachunku bankowego prowadzonego przez bank środków pieniężnych z zaliczeniem ich na spłatę ich wymagalnych zobowiązań z tytułu kredytu, odsetek, prowizji i innych opłat,
w przypadku opóźnienia względnie zwłoki ze spłatą tych zobowiązań w wysokości wynikającej z umowy o kredyt hipoteczny. Jednocześnie kredytobiorca wyraził zgodę
na obciążenie jej rachunku bankowego bez uzyskania jej oddzielnej dyspozycji. Kredytobiorca udzielił także pełnomocnictwa pozwanemu Bankowi do pobierania z jej rachunku bankowego prowadzonego przez ten bank opłat z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia przez pozwany Bank niskiego wkładu własnego w Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W. i pobierania składki za kolejne okresy ubezpieczenia wraz z okresem ubezpieczenia, w którym saldo zadłużenia z tytułu kredytu stanie się równe lub mniejsze 80% wartości nieruchomości

(dowód: pełnomocnictwo do umowy o kredyt hipoteczny – k. 27)

Koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego przy umowie o kredyt hipoteczny powódki za pierwszy 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej został wskazany
w § 9 ust. 8 umowy o kredyt i wynosił kwotę 1943,00 zł. Kwota ta została uwzględniona
w całkowitym koszcie kredytu (§ 12 umowy o kredyt) i została pobrana przez pozwany bank.

( dowód: umowa k. 20-27, bezsporne)

Na podstawie umowy generalnej ubezpieczenia kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy nr (...)04/01/2004 udzielanych przez Bank (...) S.A. zawartej pomiędzy tym bankiem, a (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu 29 października 2004 r., pozwany bank zobowiązany był do opłacenia składki ubezpieczeniowej od każdej umowy kredytu objętej ubezpieczeniem. Umowa powódki została objęta ubezpieczeniem a pozwany przekazał ubezpieczycielowi kwotę 1166 złotych z tego tytułu .

W § 7 ust. 10 umowy przyjęto, że z dniem wypłaty odszkodowania przez (...) S.A. z siedzibą w W., roszczenie pozwanego Banku do kredytobiorców z tytułu umowy kredytu przechodzi na mocy prawa, tj. art. 828 k.c., na (...) S.A. z siedzibą w W. do wysokości wypłaconego odszkodowania.

(...) S.A. z siedzibą w W. została przekształcona w (...) S.A. z siedzibą w W., a następnie (...) S.A. V. (...).

( dowody: umowa generalna wraz z aneksami – k. 566-591, pismo InterRisk k. 649, bezsporne )

Na skutek nieosiągnięcia przez saldo kredytu określonego w umowie poziomu, w dniu 30 sierpnia 2010 roku pozwany bank obciążył rachunek bankowy powódki opłatą za kolejny 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej w kwocie 4.143 zł., natomiast w dniu 30 sierpnia 2013 r. w dalszej kwocie 5.182,00 zł

( dowód: potwierdzenie wykonania operacji – k. 29, 30)

Z tytułu objęcia kredytobiorcy ubezpieczeniem jej kredytu hipotecznego z niskim udziałem własnym przez Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W.
z jej rachunku bankowego prowadzonego przez pozwany Bank została pobrana jedna spośród trzech opłat z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, tj. wyłącznie składka pobrana po zawarciu umowy w 2007 r.

W dniu 31 sierpnia 2010 r., tj. w dacie pobrania od powódki drugiej opłaty z tytułu ubezpieczenie niskiego wkładu własnego w wysokości 4.143 złotych oraz w dniu 30 sierpnia 2013 roku ( kwota 5182 złotych) kredytobiorca był objęty ochroną ubezpieczeniową udzielaną przez Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą we W..

Pozwany Bank pobierał opłatę, wynikającą z kosztu ubezpieczenia niskiego wkładu u tego ubezpieczyciela poprzez automatyczne obciążenie rachunku kredytobiorcy. Pozwany Bank nie zawiadomił powódki o zmianie Ubezpieczyciela. Pozwany
i powódka nie zawarli też aneksu zmieniającego zapisy łączącej ich umowy kredytowej odnoszące się do wskazanego w niej Ubezpieczyciela.

Z tytułu ubezpieczenia umowy kredytowej Bank zapłacił wymaganą składkę na rzecz ubezpieczyciela (...) S.A. Kwota składki uiszczonej przez Bank wyniosła odpowiednio 2347 złotych oraz 2.936 złotych.

(dowód: oświadczenie (...) z 25 listopada 2016 r. - k. 292, pismo k. 647)

W dniu 28 grudnia 2012 r. powódka zawarła z pozwanym bankiem aneks nr (...) do ww. umowy o kredyt hipoteczny. Zgodnie z § 1 aneksu dodano zapis odnośnie Tabeli Kursów Walut Obcych Banku, a wedle § 2 aneksu zmianie uległo brzmienie § 7 ust. 1 oraz ust. 3 umowy w ten sposób, że otworzono dla powódki rachunek walutowy, z którego potrącane miały być kwoty z tytułu spłaty kredytu w walucie obcej, do której kredyt jest indeksowany lub denominowany.

( dowód: aneks – k. 262)

W dniu 02 grudnia 2015 r. Towarzystwo (...) S.A. złożyło wobec Banku (...) S.A. pisemne oświadczenie o rezygnacji w stosunku do odszkodowań wypłacanych temu bankowi po dniu 1.10.2015 r. z prawa do roszczenia regresowego przysługującego ww. ubezpieczycielowi na podstawie art. 828 k.c. wobec klientów banku, którzy zawarli umowę kredytu objętą ubezpieczeniem na podstawie umowy ubezpieczenia niskiego wkładu portfela kredytów hipotecznych z dnia 19 lipca 2010 r. Bank (...) S.A. przyjął powyższe oświadczenie i wyraził zgodę na powyższe.

( dowód: oświadczenie – k. 414)

W dniu 14 lipca 2016 r. (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. złożyło pisemne oświadczenie, że w dniu 25 maja 2016 r. zawarło z Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. umowę ubezpieczenia niskiego wkładu portfela kredytów hipotecznych, która określa warunki, na jakich ubezpieczyciel udziela bankowi ochrony ubezpieczeniowej w odniesieniu do części każdego z kredytów objętych ubezpieczeniem stanowiącej ubezpieczony niski wkład na wypadek powstania szkody wskutek zdarzenia ubezpieczeniowego. W ww. oświadczeniu InterRisk wskazał m.in., że zgodnie z postanowieniami ww. umowy ochroną ubezpieczeniową od dnia 01 maja 2016 r. objęte zostały kredyty wskazane w umowie, przy czym z dniem wypłaty odszkodowania z tytułu umowy na ubezpieczyciela nie przechodzi roszczenie Banku przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę, a ubezpieczycielowi nie przysługuje roszczenie regresowe wobec kredytobiorcy. Nadto wskazał, że stawka składki ubezpieczeniowej należnej z tytułu udzielenia ochrony ubezpieczeniowej wynosi 3% podstawy naliczania składki obliczonej zgodnie z postanowieniami umowy.

( dowód: oświadczenie – k. 413)

Pismem z dnia 16 sierpnia 2016 r. powódka wezwała pozwany bank do zapłaty kwoty 11.155,00 zł tytułem zwrotu zapłaconych przez nią kwot tytułem pokrycia kosztów ubezpieczenia kredytu z niskim udziałem własnym wraz z odsetkami ustawowymi do dnia zapłaty. Przedmiotowe wezwanie pozwany bank odebrał w dniu 29 sierpnia 2016 r.

( dowody: wezwanie do zapłaty – k. 14-15; pismo pozwanego – k. 16-17)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dokumentów, których treść nie była kwestionowana przez strony, a w ocenie Sądu nie było podstaw, by podawać w wątpliwość wynikające z tych dowodów okoliczności faktyczne. Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że dowody z tych dokumentów tworzą spójny, nie budzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to w pełni zasługujący na wiarę materiał dowodowy.

W zakresie ustaleń faktycznych główny spór sprowadzał się do ustalenia, czy powódka miała możliwość indywidualnego negocjowania warunków umowy w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W tym zakresie Sąd oparł się zarówno na zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków jak i przesłuchaniu powódki w charakterze strony. Nie uszło uwadze Sądu to, że przesłuchanie stron jest de facto dowodem wyłącznie posiłkowym, tym niemniej w niektórych wypadkach może się on okazać dowodem wręcz kluczowym dla odtworzenia istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia okoliczności. Zeznania powódki w niniejszej sprawie należy ocenić jako szczere, spontaniczne , przedstawiające rzeczywisty przebieg procesu zawierania umowy kredytowej i stanu wiedzy powódki na datę zawarcia umowy. Z przesłuchania powódki wynika jednoznacznie, iż w momencie zawierania umowy o kredyt z pozwanym Bankiem pozostawała ona w przekonaniu, że ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest zwykłym ubezpieczeniem, które w przypadku kredytu powódki było obowiązkowe i nie podlegało żadnym negocjacjom. Powódkę informowano jedynie o możliwej konieczności poniesienia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jeszcze dwukrotnie nie mniej jednak nie wyjaśniano sposobu, w jaki sporna opłata będzie wyliczana w następnych okresach ubezpieczeniowych, w sytuacji ich zaistnienia wobec nieosiągnięcia określonego umową salda kredytu ani też nie udzielono w ogóle jakichkolwiek informacji odnośnie tego ubezpieczenia. Powyższe okoliczności zostały w zasadzie potwierdzone przez zeznających w sprawie świadków M. S. i P. L., opisujących procedury wewnętrzne pozwanego Banku związane z udzielaniem kredytów hipotecznych oraz rutynowe postępowanie w ramach procedury pozyskiwania kredytów którzy zeznawali , iż nie był im znany przypadek negocjacji umowy kredytowej w zakresie (...) taka możliwość istniała jedynie w zakresie marży Banku i prowizji . N. zaakcentować, że świadek M. S. nie pamiętała powódki ani przebiegu zawierania z nią umowy kredytowej, w szczególności informacji, jakie były przekazywane powódce przed i w trakcie zawierania umowy kredytowej.

Ustalenia faktyczne Sąd oparł także częściowo na zeznaniach świadka A. N. jednak wskazać, że dowód z zeznań tego świadka nie był szczególnie przydatny do rozstrzygnięcia sprawy, jako że dotyczył on głównie procedur wewnętrznych pozwanego Banku związanych z udzielaniem kredytów hipotecznych oraz rutynowego postępowania w ramach procedury pozyskiwania kredytów. Świadek A. P. nie zawierała umowy kredytowej z powódką stąd na podstawie jej zeznań nie można ustalić jakie dokładnie informacje otrzymała powódka przy zawieraniu tej konkretnej umowy kredytowej a w szczególności, jakie miała możliwości negocjacyjne w tym w zakresie negocjacji umowy odnośnie (...). Z pewnością jednak na podstawie zeznań A. P. ( a także zeznań M. S. i P. L. ) można było ustalić, że pracownicy Banku współpracujący z klientami nie znali treści umów ubezpieczenia zawartych przez Bank z ubezpieczycielem ani też nie posiadali kluczowych informacji w zakresie tego ubezpieczenia ( w tym informacji co składa się na koszty ubezpieczenia). Stąd można wyprowadzić oczywisty wniosek, że nie mogli tych informacji przekazać klientom przed zawarciem umowy kredytu hipotecznego. Jakkolwiek świadek A. P. zeznała, że klient mógł negocjować umowę kredytową w każdym parametrze, to jednak w świetle zeznań powódki, pozostałych świadków a także treści umowy kredytowej i okoliczności jej zawierania Sąd uznał, iż realnie rzecz biorąc powódka nie miała faktycznej ( a nie tylko teoretycznej) możliwości negocjowania kwestionowanych zapisów umownych. Stwierdzenia A. P. o tym , że słyszała, iż były przypadki wynegocjowania tych zapisów należy uznać za gołosłowne i niczym nie poparte .

Sąd pominął dowód z zeznań świadka K. M. albowiem okoliczności na które świadek miał zeznawać ( kwestie ustalania przez pozwanego kursu walut) okazały się nieistotne dla rozstrzygnięcia. Podobnie jeśli chodzi o wnioskowaną przez pozwanego opinię biegłego.

Sąd nie poczynił ustaleń faktycznych w oparciu o pozostałe, niewymienione w ww. stanie faktycznym, przedłożone przez strony dokumenty, w szczególności kopie wyroków z uzasadnieniami wydanych przez sądy w sprawach o podobnej podstawie faktycznej. Ww. wyroki nie mają bowiem bezpośredniego związku z roszczeniem dochodzonym przez powodów w rozpoznawanej sprawie. Także pisemne analizy ekonomiczne i raporty stanowiły jedynie dokumenty prywatne przedstawiające stanowiska stron je składających do akt sprawy, nie zawierały natomiast wiążącej dla Sądu wykładni przepisów prawa.

Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd uwzględnił także zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

Na kanwie niniejszej sprawy zasadniczy spór między stronami dotyczył przede wszystkim zasadności powództwa w kontekście zarzutów podniesionych przez stronę pozwaną, a także koncentrował się głównej mierze na ocenie postanowień umowy o kredyt hipoteczny z dnia 3 sierpnia 2007 r. i regulaminu tejże umowy jako wzorca umownego stosowanego przez pozwany Bank, na podstawie których ten potrącał kwoty dochodzone pozwem, przez pryzmat przepisów chroniących konsumentów a zakazujących stosowania tzw. klauzul abuzywnych we wzorcach umownych przez przedsiębiorców tj. art. 385 1 § 1 k.c.art. 385 3 k.c.

Okolicznością niekwestionowaną przez żadną ze stron procesu było, że umowa je łącząca została zawarta z wykorzystaniem umownego wzorca wykreowanego przez pozwany Bank. Zaznaczenia przy tym wymaga, że powódka nie kwestionowała istnienia w umowie samego zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, lecz nałożenie wyłącznie na nią (jako kredytobiorcę ) obowiązku poniesienia kosztów tegoż ubezpieczenia. Nadto podnosiła, że Bank pobierał od niej wyższe składki aniżeli przekazywał ubezpieczycielom a także wskazywała na kwestie związane ze zmianą ubezpieczyciela bez podpisania stosownego aneksu do umowy.

Podkreślenia wymaga, że chwilą miarodajną dla oceny w ramach kontroli indywidualnej czy postanowienie umowy jest postanowieniem abuzywnym jest chwila zawarcia umowy. Ze zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego wynika, że powódka występowała w umowie w charakterze konsumenta (art. 22 1 k.c.), zaś pozwany Bank - jako przedsiębiorca. Nabywając wskazaną w umowie kredytu nieruchomość powódka działała niewątpliwie jako osoba fizyczna, dokonywała czynności prawnej, której adresatem był przedsiębiorca, a kupno lokalu mieszkalnego przez powódkę nie pozostawało w związku z jej działalnością zawodową. Podstawowym celem zawarcia umowy kredytu, wyłącznym w chwili jego zawierania, była zatem wola zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, typowa potrzeba konsumencka.

W ocenie Sądu za w pełni uzasadnione należy uznać twierdzenia powódki, że treść umowy z dnia 3 sierpnia 2007 r. uzależniała obowiązek zwrotu kosztu ubezpieczenia od istnienia umowy łączącej pozwany Bank z konkretnym ubezpieczycielem, tj. (...) S.A. z siedzibą w W.. Co pozostawało bezsporne, według stanu na dzień 31 sierpnia 2010 r. oraz dzień 30 sierpnia 2013 r., tj. datach pobrania od powódki drugiej i trzeciej opłaty z tytułu ubezpieczenie niskiego wkładu własnego Bank był objęty ochroną ubezpieczeniową udzielaną przez Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą we W.. Pozwany Bank pobierał opłatę, wynikającą z kosztu ubezpieczenia niskiego wkładu, poprzez automatyczne obciążenie rachunku kredytobiorcy w dniu uruchomienia środków z kredytu za pierwszych 36 miesięcy trwania umowy kredytowej na podstawie § 7 pkt. 7 regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. w W. w zw. z § 11 ust. 2 pkt 1-3 umowy o kredyt hipoteczny z dnia 3 sierpnia 2007 r. a także za dalsze 36 miesięczne okresy.

W ocenie Sądu, treść umowy o kredyt hipoteczny z dnia 3 sierpnia 2007 r. uzależniała obowiązek zwrotu kosztu ubezpieczenia od istnienia umowy łączącej pozwany Bank z konkretnym ubezpieczycielem. Wniosek taki płynie wprost z umowy łączącej powódkę z pozwanym Bankiem. O obowiązku zwrotu kosztów ubezpieczenia ciążącym do momentu osiągnięcia przez saldo zadłużenia z tytułu kredytu określonej wartości, na podstawie umowy łączącej Bank z (...) S.A. (po zmianie nazwy (...) S.A. ) z siedzibą w W. stanowi § 9 ust. 7 tejże umowy kredytowej ( umowa - k. 20-26 ). W rezultacie, poniesienie tej składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego na rzecz innego podmiotu, na podstawie innej umowy niż łącząca pozwany Bank z (...) S.A. z siedzibą w W. uprawniała powódkę do odmowy spełnienia tego świadczenia, albowiem zobowiązanie dotyczyło zwrotu poniesionych przez pozwany Bank kosztów ubezpieczenia na podstawie umowy łączącej go z tym konkretnym ubezpieczycielem. N. bowiem ściśle przestrzegać zapisów konkretnej umowy, do czego zobowiązuje znajdująca niewątpliwie zastosowanie w realiach umowy kredytu zasada pacta sunt servanda.

N. mieć na uwadze, że pozwany Bank, w przygotowanym przez siebie formularzu umownym (§ 9 umowy) oraz wniosku o zawarcie umowy o kredyt hipoteczny dokładnie wskazał podmiot, który udzielał ochrony ubezpieczeniowej, koszty której zwracać miała powódka . Zatem udzielenie ochrony przez inny podmiot, nie wskazany w w/w dokumentach nie stanowiło podstawy żądania refinansowania spłaty drugiej i trzeciej składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Powódka słusznie zasygnalizowała , iż taka zmiana, zgodnie z § 11 ust. 1 umowy z dnia 3 sierpnia 2007 r. wymagała dla swej ważności i skuteczności formy pisemnej – aneksu podpisanego przez obie strony kontraktu. Kwestia racjonalności ograniczenia obowiązku zwrotu do jednego ubezpieczyciela i interesu banku w jego wskazaniu jest tu bez znaczenia. Skoro Bank w przygotowanym przez siebie formularzu umownym precyzyjnie wskazał podmiot, który udzielał ochrony ubezpieczeniowej, koszty której zwracać miała powódka (§ 9 umowy) to udzielenie ochrony przez inny podmiot nie stanowiło podstawy żądania refinansowania spłaty tej składki. Firmę podmiotu ubezpieczającego wymienia także udzielone przez powódkę pozwanemu Bankowi nieodwołalne pełnomocnictwo, stanowiące integralną część rzeczonej umowy o kredyt, w którym wprost wskazano Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W.. Brak wymienienia zaś firmy ubezpieczyciela w regulaminie nie może prowadzić do podważenia treści umowy i zastąpienia obowiązku zwrotu kosztów ubezpieczenia udzielanego przez konkretnego ubezpieczyciela ubezpieczeniem udzielanym przez dowolnego ubezpieczyciela. Podkreślenia wymaga, że w wypadku kolizji postanowień, wiążącą strony jest treść umowy nie zaś wzorca (art. 385 § 1 k.c.). Wzorzec umowny (tj. regulamin do umowy kredytu hipotecznego) może precyzować niektóre jej postanowienia, uzupełniać jej treść, wspomagać w dokonywaniu jej wykładni, ta jednak nie może prowadzić do wniosków sprzecznych z brzmieniem umowy, w istocie bowiem zabieg taki nie byłby wykładnią umowy lecz jej zastąpieniem w określonym zakresie przez wzorzec. Podkreślenia wymaga okoliczność, co podnosi się także zgodnie w doktrynie, że w każdym wypadku wystąpienia jakichkolwiek sprzeczności sama umowa pozostaje ważna i wywołuje określone w niej skutki prawne, w przeciwieństwie do wzorca, który zachowuje swą doniosłość prawną w części niesprzecznej, w pozostałej staje się bezskuteczny wobec drugiej strony (por. K. Zagrobelny, komentarz do art. 385 k.c. [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, wyd. 3, C.H. Beck, Warszawa 2008 r.). Stąd fakt, że w regulaminie nie wskazano konkretnego ubezpieczyciela jest bez znaczenia, skoro umowa takie wskazanie zawiera.

Przywołania w tym momencie wymaga sama treść pełnomocnictwa powódki z dnia 3 sierpnia 2007 r. ( k. 27-27v), zgodnie z którym powódka udzieliła swojego pełnomocnictwa Bankowi do „pobrania z mojego/naszego rachunku bankowego prowadzonego w Banku opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia przez Bank niskiego wkładu własnego w Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W. i pobierania składki za kolejne okresy ubezpieczenia wraz z okresem ubezpieczenia, w którym saldo zadłużenia z tytułu kredytu stanie się równe/mniejsze 80% wartości nieruchomości ”. Zastosowanie w w/w dokumencie spójnika „i” nakazuje twierdzić, iż pobieranie przez pozwany Bank składek za kolejne okresy ubezpieczenia może nastąpić w wypadku świadczenia ochrony ubezpieczeniowej jedynie przez Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. (wskazany przed spójnikiem „i”). Odmienna teza jest niedopuszczalna. Spójnik „i” zwykle łączy współrzędne części zdania o treściach uzupełniających się – jak ma to miejsce w rozpoznawanym wypadku.

Ponownego podkreślenia wymaga, że całkowicie bezsporne między stronami było to, że druga oraz trzecia wpłata opłaty za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego została zaliczona na konto umowy łączącej pozwany Bank z Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą we W. a więc innym ubezpieczycielem niż wymieniony w w/w dokumentach Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W.. Uiszczenie na jego rzecz w/w składek i udzielenie ochrony ubezpieczeniowej przez tenże podmiot trzeci nie stanowi okoliczności, w związku z którą zgodnie z umową kredytu z dnia 3 sierpnia 2007 r. powstałby obowiązek zwrotu przez powódkę kosztu tychże opłat w łącznej wysokości 9212 ,00 zł ( 4.143 zł + 5069,00 zł) na rzecz pozwanego Banku. W realiach niniejszej sprawy, w przedmiotowym zakresie doszło zatem do condictio indebiti albowiem powódka spełniła świadczenie pomimo braku istnienia ważnego zobowiązania. Warunkiem, od którego zależało istnienie ważnego zobowiązania do zapłaty opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego było jej potrącenie na rzecz Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W., bowiem ten podmiot według umowy obejmował ochroną ubezpieczeniową kredyt powódki.

W ocenie Sądu, brak jest podstaw do uznania, że po stronie powódki zachodzi okoliczność wskazana w art. 411 kc pkt. 1 kc , która wyłącza możliwość zwrotu świadczenia nienależnego. Zgodnie z treścią tego przepisu nie można żądać zwrotu świadczenia jeśli spełniający je wiedział , że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba, że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu, albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej.

Przepis art. 411 pkt 1 KC ma zastosowanie, gdy spełniający świadczenie wie, że świadczenie się w ogóle nie należy z jego strony, że może go nie wykonać bez jakichkolwiek konsekwencji, jednak spełnia je całkowicie dobrowolnie, z własnej inicjatywy czy za kogoś (tak wyr. SA w Lublinie z 7.11.2013 r., I ACa 477/13, L.). Tymczasem w realiach niniejszej sprawy nie doszło do dobrowolnego spełnienia świadczenia przez powódkę lecz zostało ono automatycznie i przymusowo pobrane przez pozwany Bank z rachunku bankowego powódki bez żadnego jej udziału. Tym samym brak podstaw do stosowania tego przepisu.

W ocenie Sądu, nie można natomiast uznać, że na obecnym etapie Bank nie jest już bezpodstawnie wzbogacony względem powódki . W ocenie Sądu stosowanie przepisu art. 409 k.c. w odniesieniu do wzbogacenia uzyskanego przez przedsiębiorcę musi być niezwykle ostrożne. Na gruncie tego przepisu rozróżnia się dwie sytuacje, w następstwie których dochodzi do zużycia wzbogacenia: konsumpcyjne i produktywne. Obowiązek zwrotu uzyskanego wzbogacenia wygasa tylko wtedy, gdy zużycie korzyści nastąpiło w sposób bezproduktywny, konsumpcyjny, tj. gdy wzbogacony, w zamian tej korzyści, nie uzyskał ani korzyści zastępczej, ani zaoszczędzenia wydatku, gdy wydatek miał miejsce tylko dlatego, że uprzednio uzyskał on korzyść, bez której nie poczyniłby tego wydatku. Jeżeli natomiast w zamian za zużytą korzyść wzbogacony uzyskał do swojego majątku jakąkolwiek inną korzyść majątkową (np. mienie czy zwolnienie z długu, który w ten sposób spłacił), nie można uznać, że nie jest już wzbogacony, bowiem w wyniku dokonania tego wydatku, w jego majątku pozostaje korzyść w postaci zwiększenia aktywów bądź zmniejszenia pasywów (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 stycznia 2014 r., V CNP 13/13).

W sprawie niewątpliwym jest, że częściowe zużycie kosztów, w zakresie dochodzonej kwoty nastąpiło na zapłatę długu Banku wynikającego z zawartych z towarzystwami ubezpieczeniowymi umów ubezpieczenia. Taki sposób postąpienia z uzyskanymi od powódki środkami wyłącza przyjęcie, iż wzbogacenie zostało zużyte w sposób bezproduktywny, skoro Bank spłacił własne zadłużenia zmniejszając tym samym swoje pasywa . N. zauważyć, iż dług istniał jedynie pomiędzy pozwanym Bankiem a danym towarzystwem ubezpieczeń. Żadnych dowodów odnośnie ich nieproduktywnego zużycia Bank nie przedstawił . W konsekwencji należało przyjąć, że brak jest podstaw do przyjęcia, iż wygasł obowiązek pozwanego Banku zwrotu powódce kwoty odpowiadającej całości dotychczasowego przysporzenia , w zakresie składki drugiej i trzeciej z tytułu zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu kredytu z dnia 3 sierpnia 2007 r. a zatem po stronie pozwanego Banku zaistniała sytuacja bezpodstawnego wzbogacenia kosztem powódki .(art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c.). Z tych względów zasadne jest żądanie zapłaty kwoty 9212 złotych, o czym orzekł Sąd w punkcie I wyroku.

W dalszej kolejności należało poczynić rozważania w zakresie oceny postanowień umowy o kredyt hipoteczny z dnia 3 sierpnia 2007 r. i regulaminu tejże umowy jako wzorca umownego stosowanego przez pozwany Bank, na podstawie których ten potrącał kwoty dochodzone pozwem, przez pryzmat przepisów chroniących konsumentów a zakazujących stosowania tzw. klauzul abuzywnych we wzorcach umownych przez przedsiębiorców tj. art. 385 1 § 1 k.c.art. 385 3 k.c.

Pozwany Bank zawarł w umowie o kredyt hipoteczny z dnia 3 sierpnia 2007 r. klauzulę, która zakładała zobowiązanie kredytobiorcy (powódki ) do ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia w postaci opłacania kosztów umowy ubezpieczenia niskiego wkładu kredytu hipotecznego w określonym z góry towarzystwie ubezpieczeniowym, w określonym z góry okresie ubezpieczeniowym i w określonej z góry składce ubezpieczenia. Bezspornym w niniejszej sprawie był fakt, iż stroną przedmiotowej umowy ubezpieczenia jest jedynie pozwany Bank i zakład ubezpieczeń. Rola powódki ograniczała się jedynie do ponoszenia kosztów objęcia ochroną ubezpieczeniową, którą objęty jest jedynie pozwany Bank, będący jednocześnie jej beneficjentem.

Zgodnie z treścią przepisu art. 385 1 § 1 k.c. za niedozwolone postanowienia umowne uznaje się postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Za nieuzgodnione indywidualnie uważa się takie postanowienia umowy, na treść których konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c)

Z okoliczności sprawy wynika, że postanowienia umowy o kredyt hipoteczny z dnia 3 sierpnia 2007 r. w zakresie opłacania przez kredytobiorcę (powódkę ) składki ubezpieczeniowej nie były w żaden sposób negocjowane. Z zeznań powódki jednoznacznie wynika, że przed podpisaniem umowy pozwany Bank przedstawił jej gotowy formularz, a powódka nie negocjowała treści umowy kredytowej w zakresie zapisów dotyczących ubezpieczenia niskiego wkładu. W realiach niniejszej sprawy, ubezpieczenie brakującego wkładu własnego przy tym konkretnym kredycie hipotecznym było niejako obligatoryjną czynnością, której odmowa przez powódkę skutkowałaby odmową przyznania jej tegoż kredytu w wybranej przezeń opcji kredytowania wartości nieruchomości, którą w planach miała nabyć .

Z twierdzeń pozwanego Banku wywodzi się wniosek, że procedura zawierania umowy o kredyt hipoteczny przy zawieraniu umowy z powódką nie odbiegała od procedury zawierania tego typu umów z innymi klientami pozwanego Banku. Podstawę zawarcia umowy kredytowej stanowiło wypełnienie i złożenie wniosku kredytowego przez konsumenta. Wniosek ten sporządzony był na formularzu udostępnianym przez pozwany Bank. W jego treści niedopuszczalnym było dokonywanie jakichkolwiek skreśleń bądź dopisków – poza polami w nim wyodrębnionymi i przeznaczonymi na wypełnienie poprzez wybranie zamieszczonych w nim opcji. W wypadku powódki negocjacje ani indywidualne uzgodnienia w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie miały miejsca (o czym Sąd szczegółowo wskazywał w ocenie dowodów we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia). Przekaz taki płynie także wprost z zeznań powódki przesłuchanej w charakterze strony ale także świadka M. S..

Z naciskiem wskazać należy, że zgodnie z brzmieniem art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Pozwany Bank nie wywiązał się ze spoczywającej na nim powinności. Powódka nie miała rzeczywistego wpływu na treść spornego postanowienia umownego. W doktrynie przyjmuje się powszechnie, iż w regulacji art. 385 1 § 1 k.c., chodzi o rzeczywiste negocjacje i postanowienia uzgodnione indywidualnie, a nie postulowaną przez pozwany Bank teoretyczną możliwość negocjacji. O takiej „możliwości” zeznała świadek A. P.. N. podkreślić, iż zgodnie z zeznaniami świadka świadek zna ze słyszenia, że jest to możliwe. W ocenie Sądu, twierdzenia pozwanego Banku, że takie negocjacje miały miejsce są zupełnie nielogiczne i gołosłowne. Biorąc powyższe pod uwagę, nie ulega wątpliwości, że w sprawie spełniona została pierwsza przesłanka wymieniona w art. 385 1 § 1 k.c., a mianowicie przedmiotowa klauzula nie była indywidualnie uzgadniana z konsumentem a także nie podlegała jakimkolwiek negocjacjom.

W dalszej kolejności, odnieść należy się do kwestii objętej sporem, czy kwestionowane postanowienie określało główne świadczenie stron umowy o kredyt hipoteczny z dnia 3 sierpnia 2007 r.

Co do zasady, wzorce umowne stanowią zbiór praw i obowiązków stron, opracowany przed zawarciem umowy i wprowadzany do stosunku prawnego przez jedną ze stron w ten sposób, że druga strona (adherent) nie ma wpływu na ich treść. Są one zwykle opracowywane w oderwaniu od konkretnego stosunku umownego i w sposób jednolity określają one treść przyszłych umów, stąd strona która wyraziła zgodę na zawarcie umowy nie może według swojej woli i wiedzy zmieniać jego treści. Ustawodawca w imię postulatu zrozumiałości tekstu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. posługuje się potocznym określeniem „postanowienie umowy” obejmując nim zarówno postanowienie umowy w ścisłym znaczeniu tego terminu (czyli postanowienie treści czynności prawnej, objęte konsensem stron), jak i postanowienie wzorców, które wprawdzie „postanowieniami umowy” w ścisłym znaczeniu nie są, ale kształtują, obok nich treść stosunku zobowiązaniowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 29 listopada 2011 roku, sygn. V ACa 546/11, LEX Nr 1120399).

W ocenie Sądu, w przedmiotowej sprawie sporne postanowienia odnoszące się do ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, nie określały głównych świadczeń stron, w związku z czym mogą być one uznane za klauzule niedozwolone, tj. podlegają ocenie czy kształtują one prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.

W doktrynie wskazuje się, że pojęcie „główne świadczenia stron” należy interpretować ściśle, w nawiązaniu do pojęcia elementów umowy przedmiotowo istotnych ( essentialia negotii).

W myśl art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. (Dz. U. z 2002 r., nr 72, poz. 665 j. t. ze zm.) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Ponadto zgodnie z ust. 2 cytowanego artykułu, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: 1) strony umowy, 2) kwotę i walutę kredytu, 3) cel, na który kredyt został udzielony, 4) zasady i termin spłaty kredytu, 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Bezsprzecznie, klauzula umowna wskazana jako abuzywna nie może dotyczyć sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron. W ocenie Sądu, dodatkowej formy zabezpieczenia spłaty kredytu w postaci zawarcia umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, nie można uznać jako świadczenia główne stron umowy kredytowej zwłaszcza, iż pojęcie to winne być interpretowane w wąski sposób i dotyczy ono elementów istotnych umowy. Świadczeniami tymi są bowiem po stronie pozwanego Banku (przedsiębiorcy) – udzielenie kredytu, zaś po stronie powódki (konsumentów) – dokonanie spłaty zaciągniętego kredytu oraz odsetek i opłacenie prowizji od udzielonego kredytu. Kwestionowane przez powódkę postanowienia mają charakter wyłącznie poboczny w stosunku do głównego obowiązku kredytobiorcy w postaci zwrotu kwoty kredytu. Przedmiotowe ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest jedynie dodatkowym zabezpieczeniem kredytu powódki (kredytobiorcy).

Zabezpieczenie kredytu w zakresie niskiego wkładu własnego stanowi zatem w istocie odrębną umowę w ramach stosunku kredytowego, choć funkcjonalnie z nim powiązane, jednakże będące odrębnymi stosunkami prawnymi. Podkreślenia wymaga fakt, że przedmiotowe 3% ubezpieczeniowej sumy kredytu jest bardzo jasno wyłączone, zarówno merytorycznie jak i redakcyjnie, z postanowień regulujących wynagrodzenie pozwanego Banku z tytułu udzielonego powodowi kredytu. Jest to szczególna opłata zawiązana z dodatkowym ryzykiem, które pozwany Bank przerzuca w ostatecznym rozrachunku na kredytobiorcę (strony powodowej). W rezultacie powyższych rozważań uznać należało, że kwestionowana opłata nie została określona przez Bank jako element wynagrodzenia pozwanego Banku ze stosunku umowy kredytu. Obowiązku zapłaty opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie można utożsamiać ze obowiązkiem spłaty kredytu hipotecznego czy zapłaty prowizji za kredyt, a tym samym opłacie tej nie można z góry przypisywać cech świadczenia głównego stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. W doktrynie zgodnie przyjmuje się, że należy ograniczyć zakres negatywnej przesłanki kontroli umów do klauzul, które wyłącznie „określają” świadczenie główne. Natomiast świadczenia, które niejako w sposób bardzo pośredni jedynie „związane” są ze świadczeniem głównym, nie można zakwalifikować jako postanowienia określającego główne świadczenie – co nieskutecznie próbował wykazać pozwany Bank w toku postępowania.

Mając tym samym na uwadze, iż przesłanki formalne do przeprowadzenia badania spornego postanowienia odnoszącego się do kwestionowanej opłaty ubezpieczenia niskiego wkładu własnego przez pryzmat art. 385 1 § 1 k.c. zostały wykazane, do rozstrzygnięcia pozostała ocena, czy kwestionowane przez powódkę postanowienia umowne kształtują prawa i obowiązki konsumentów (powódki ) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy. Jedynie wówczas gdy wskazane przesłanki zmaterializują się w realiach niniejszej sprawy, można stwierdzić, że kwestionowane postanowienie nie jest dla konsumenta wiążące.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 sierpnia 2011 roku wydanego w sprawie o sygnaturze akt VI ACa 262/11 istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. W stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się on informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania.

Rażące naruszenie interesów konsumenta należy rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom (w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego) oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 czerwca 2013 r., VI ACa 1698/12, LEX nr 1369424).

Wskazać w tym miejscu trzeba, że sama możliwość zastosowania przez Bank zabezpieczenia dodatkowego , przejściowego , w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie budzi wątpliwości. W wyroku z dnia 9 sierpnia 2009 roku ( sygn. akt XVII AmC 624/09, ) Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie zakwestionował samej możliwości ustanowienia takiego zabezpieczenia i obciążenia obowiązkiem ponoszenia jego kosztów kredytobiorcy a jedynie fakt pobrania składki z góry za cały okres ubezpieczenia i braku regulacji odnośnie jej zwrotu w razie uzyskania poziomu kredytu określonego przez Bank jako tzw. niski wkład własny. W realiach niniejszej sprawy taka sytuacja nie ma miejsca albowiem kwestie zwrotu reguluje §9 ust. 10 umowy.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd doszedł do przekonania, że kwestionowane przez powódkę postanowienie w zakresie w jakim określa obowiązek zapłaty pierwszej składki nie kształtuje praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami , rażąco naruszając jego interesy, co spowodowało oddalenie powództwa w tym zakresie.

Zapis zawarty w § 9 pkt 8 umowy stanowiący o tym, że kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu bankowi kosztów ubezpieczenia w wysokości 1943 zł za pierwszy 36-miesięczny okres trwania umowy jest klarowny, czytelny , nie opiera się o żadne wskaźniki ani nie wymaga dodatkowych wyliczeń. Każdy klient banku (konsument) czytający powyższy zapis ze zrozumieniem, jako osoba dorosła, należycie dbająca o swoje interesy, niewątpliwie dowiaduje się, jaką kwotę będzie zobowiązana uiścić na rzecz Banku, za jaki okres i z jakiego tytułu. Postanowienie to nie wymaga dalszego tłumaczenia i bezsprzecznie jest dla obu stron jasne - clara non sunt interpretanda (rzeczy oczywiste nie wymagają wykładni). Z treści tego postanowienia umownego wynika, że jest ona zobowiązana do zwrotu Bankowi kosztów ubezpieczenia a nie wyłącznie składki ubezpieczeniowej. Z tych względów niezasadny jest zarzut powódki odnośnie naruszenia przez pozwanego obowiązków informacyjnych. Ponadto, po zapoznaniu się z umową można także ustalić, że Bank miał zawrzeć umowę ubezpieczenia z Towarzystwem (...) S.A., co wynika z punktu poprzedniego a także, że ochrona ubezpieczeniowa jest udzielona Bankowi. Nie ma zatem wątpliwości co do tego ani jaka kwota kosztów będzie wiązała się z ubezpieczeniem niskiego wkładu, ani jaki okres będzie ubezpieczony, ani kto będzie ubezpieczycielem. Na takie warunki umowy strony się umówiły i takie warunki zaakceptowały. Akceptacja pierwszej składki wynika również z zeznań powódki ( k. 652v)

Nadto wskazać należy, że w zamian za ubezpieczenie powódka otrzymała świadczenie ekwiwalentne, ponieważ otrzymałą wyższą kwotę kredytu, niż gdyby dostała zawierając standardową umowę kredytu hipotecznego. Właśnie za to, że Bank udzielił kredytu na 100% wartości nieruchomości, powódka musiała zapłacić ubezpieczenie niskiego wkładu, czyli ustalonych przez pozwanego w tym wypadku 20% wartości nieruchomości. Brak zatem podstaw do uznania, że Bank nałożył na powódkę obowiązek poniesienia dodatkowych opłat nie oferując nic w zamian. Przeciwnie, powódka w zamian za to, że uzyskała wyższy kredyt musiała dodatkowo ubezpieczyć te dodatkowe 20% środków finansowych, które otrzymała od banku właśnie dzięki ubezpieczeniu niskiego wkładu. Udzielenie kredytu z pominięciem warunku dotyczącego wniesienia wymaganego wkładu własnego generowało po stronie pozwanego zwiększone ryzyko transakcji kredytowej, które to ryzyko było akceptowane przez Bank właśnie dzięki ustanowieniu dodatkowego zabezpieczenia. Dlatego należy uznać, że co do zasady ubezpieczenie niskiego wkładu własnego nie jest z góry klauzulą abuzywną. Powyższe stanowisko znajduje potwierdzenie w utrwalonej linii orzeczniczej Sądu Okręgowego w Warszawie V Wydziału Cywilnego Odwoławczego ( vide np. uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 3 lutego 2017 r. sygn. akt V Ca 1089/16).

Odnosząc się do kwestii regresu przysługującego ubezpieczycielowi w stosunku do powódki- który bezsprzecznie w chwili zawarcia umowy kredytowej powódki nie był wyłączony - wskazać należy, że konstrukcja roszczenia regresowego sama w sobie nie powoduje pogorszenia sytuacji powódki i nie ma wpływu na wysokość jej zadłużenia , objętego umową kredytową . Zmienia się tylko osoba wierzyciela z Banku na ubezpieczyciela. Pozostaje to jednak bez wpływu na wysokość zobowiązania powódki jako kredytobiorcy. W ocenie Sądu, nie można zatem uznać aby z tego powodu jej interesy zostały naruszone w sposób rażący.

Podkreślenia wymaga, że w rozpoznawanej sprawie chodzi o szczególną sytuację, gdzie umożliwia się kredytobiorcy nabycie nieruchomości dzięki sfinansowaniu całego zakupu kredytem hipotecznym mimo, że konsument nie są w stanie wnieść wymaganego wkładu własnego, co zwiększa ryzyko związane że spłatą kredytu. W razie spadku, w późniejszym okresie czasu wartości rynkowej zakupionej nieruchomości i konieczności dochodzenia przez bank niespłaconej części kredytu w drodze egzekucji komorniczej istnieje realna obawa, że Bank nie odzyskałby całej należnej mu wierzytelności. Tak więc, gdyby nie ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytobiorca nie mógłby w ogóle otrzymać kredytu hipotecznego i zrealizować swoich planów. Dlatego nie sposób zgodzić się z poglądem, że kredytobiorca ponosi z jednej strony koszty ubezpieczenia finansowego (poprzez obowiązek ich zwrotu Bankowi), a z drugiej nie odnosi żadnych korzyści z takiej umowy, w przeciwieństwie do Banku.

Z tych względów, w ocenie Sądu sama zasada zastosowania w umowie kredytowej zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jak również postanowienia umowy jasno i precyzyjnie określającego wysokość pierwszej należnej z tego tytułu opłaty nie można uznać za abuzywne. Odmienne wnioski można wywieść jeśli chodzi o postanowienia regulaminu dotyczące sposobu obliczenia kolejnych kwot pobieranych z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu . Samodzielne wyliczenie przez kredytobiorcę należnych kosztów ubezpieczenia w przyszłości w oparciu o wzory wskazane w §7 ust. 6 jest bowiem niemożliwe, z uwagi na brak wiedzy klientów banku co do tego, kiedy kończy się ochrona ubezpieczeniowa . Kredytobiorca nie jest bowiem informowany ani o treści umowy ubezpieczeniowej zawartej przez Bank z ubezpieczycielem ani też o dacie objęcia jego kredytu rzeczoną umową ubezpieczenia . W konsekwencji, wzory zawarte w regulaminie są bezużyteczne a w tym zakresie postanowienia umowy uznać należy za abuzywne. Ostatecznie zatem, nawet bez względu na kwestie zmiany towarzystwa ubezpieczeniowego, uznać należy, że druga i trzecia oplata z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zostały pobrana w oparciu o postanowienia umowne stanowiące klauzule niedozwolone , a więc stosownie do treści art. 385 1 § 2 k.c nie wiążące powódki.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd w punkcie 1. sentencji wyroku na podstawie art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c., zasądził od pozwanego Banku na rzecz powódki pobraną przezeń łączną kwotę składek w wysokości 9212 zł tytułem zwrotu nienależnie potrąconej opłaty za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego a w pozostałej części ( co do pierwszej składki) powództwo oddalił.

Odnosząc się jeszcze do podnoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia Sąd uznał go za niezasadny. W ocenie Sądu, nie sposób także zaaprobować argumentacji zarzutu przedawnienia części roszczenia przez pryzmat art. 118 k.c., jako roszczenia o świadczenie okresowe. Pozwany Bank wywodził bowiem, iż pobrane świadczenia ubezpieczenia z tytułu niskiego wkładu własnego powódki są świadczeniami okresowymi, a zatem świadczenia pobrane od powódki ( 1, 2 i 3 opłata) jako takie ulegają przedawnieniu po trzech latach od daty, w których zostały pobrane przez pozwany Bank.

Zgodnie z treścią art. 117 § 1 k.c. roszczenia majątkowe, co do zasady ulegają przedawnieniu. Ogólne terminy przedawnienia roszczeń zawarte zostały w treści art. 118 k.c. zgodnie, z którym termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata.

W myśl art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, czyli gdy minął termin jego płatności. Stosownie do treści art. 123 § 1 pkt. 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Zatem każde zwrócenie się do właściwego organu skutkuje przerwą biegu przedawnienia. Organami powołanymi do rozpatrywania spraw cywilnych oraz egzekwowania wydanych rozstrzygnięć są sądy i komornicy.

Nie ma wątpliwości, że żądanie pozwu w niniejszej sprawie nie stanowi roszczenia stricte wynikającego z umowy o kredyt, czy też roszczenia o zapłatę świadczenia okresowego, ma ono bowiem swoje źródło w bezpodstawnym wzbogaceniu się strony pozwanej względem zubożonej w tym stanie rzeczy powódki, na skutek nienależnie od niej potrąconych składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, które w konsekwencji dalszych rozważań Sądu należało uznać za świadczenie nienależne. Roszczenie powódki o zwrot nienależnego świadczenia nie jest roszczeniem o świadczenie powtarzające się albowiem do natury tego roszczenia nie należy spełnianie go periodycznie, w systematycznych odstępach czasowych, w określonej wysokości, której sumę wyznacza upływ czasu i ilość okresów świadczeń. Podstawą roszczenia powódki nie jest w żadnym razie umowa, przewidująca ze strony powódki obowiązek spełnienia wynikającego z niej świadczenia, rozumianego jako określone zachowanie, do którego zobowiązany jest dłużnik a którego może żądać wierzyciel, lecz bezpodstawne wzbogacenie . Świadczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia powstaje w chwili jego dokonania na podstawie uznanej za niewiążącą a wyłącznym wyznacznikiem jego wysokości jest wartość przysporzenia.

Z całą pewnością rację ma powódka podnosząc, iż pozew w niniejszej sprawie nie dotyczy stricte roszczenia o charakterze okresowym, zaś roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia), które ulegają przedawnieniu z upływem 10 lat. W związku z tym termin przedawnienia roszczenia nie może być terminem trzyletnim. To roszczenie jest roszczeniem o świadczenie nieokresowe, termin jego wymagalności wynosi zatem lat 10 a początek biegu terminu przedawnienia wyznacza art. 120 § 1 k.c. Podobne stanowisko odnośnie terminu przedawnienia tego typu roszczeń zajął Sąd Okręgowy w Warszawie w wyrokach wydanych w sprawach V Ca 1022/16 i V Ca 978/16.

Przechodząc do oceny zasadności zgłoszonego żądania zapłaty odsetek należy wskazać, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia (bezpodstawnego wzbogacenia) ma charakter bezterminowy. Zatem termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez wierzyciela. W konsekwencji żądanie odsetek w przypadku bezpodstawnego wzbogacenia zasadne jest dopiero od chwili wezwania dłużnika przez wierzyciela na podstawie art. 455 k.c. do zwrotu wzbogacenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2003 roku, sygn. I CKN 316/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 117 i z dnia 3 lutego 2006 roku, sygn. I CSK 17/05), przy czym użyty w tym ostatnim przepisie termin niezwłocznie nie oznacza obowiązku natychmiastowego spełnienia świadczenia.

Moment powstania obowiązku zwrotu (wymagalności) określa moment jego potrącenia - pobrania. Termin zwrotu bezpodstawnie potrąconego świadczenia wyznacza zaś termin określony w wezwaniu do zapłaty, względnie termin wyznaczony na podstawie okoliczności jako odpowiedni w razie braku określenia terminu w wezwaniu.

N. przypomnieć, że pismem datowanym na 16 sierpnia 2016 r. skierowanym do Bank (...) S.A. z siedzibą w W., pełnomocnik kredytobiorców wniósł m.in. o odstąpienie przez Bank od obciążania powódki kosztami ubezpieczenia niskiego wkładu własnego a ponadto wezwał do zwrotu nienależnie pobranych opłat z tytułu refinansowania umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie zakreślając terminu na spełnienie świadczenia . Z potwierdzenia pisma Banku z dnia 2 września 2016 roku wynika, że pozwany Bank otrzymał korespondencję w dniu 29 sierpnia 2016 r. (k. 16)

Biorąc powyższe pod uwagę, w ocenie Sądu za zasadne uznać należało, że w dniu 6 września 2016 r., tj. z upływem 7 dniowego terminu od otrzymania wezwania strona pozwana pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia uzasadniającym zasądzenie odsetek W ocenie Sądu , termin 7 dniowy jest terminem odpowiednim, pozwalającym na rozważenie pozwanemu kwestii zasadności roszczenia i podjęcie ewentualnej decyzji co do jego spełnienia . Z tych względów, w oparciu o art. 481 kc Sąd zasadził odsetki za opóźnienie od dnia 6 września 2016 roku i uznał roszczenie odsetkowe w pozostałym zakresie za niezasadne.

W pkt III wyroku Sąd orzekł o kosztach procesu. Wobec uwzględnienia żądania powódki w części ( 82 %) Sąd dokonał stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, zgodnie z przepisem art. 100 zdanie pierwsze k.p.c.

Powódka poniosła w toku postępowania koszty w łącznej wysokości 5375 zł, na którą to kwotę składały się: opłata od pozwu - 558 zł, koszty wynagrodzenia pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym - 4.800 zł (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł 82 % z tej kwoty należne od pozwanego to 4407,50 złotych

Pozwany poniósł w toku postępowania koszty w łącznej wysokości 4.817 zł, na co składały się: koszty wynagrodzenia pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym - 4.800 zł (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł .18 % z tej kwoty należne od powoda to 867,06 złotych.

Po wykonaniu działania matematycznego ( (...) – 867,06 ) otrzymujemy kwotę 3540,44 zł, którą pozwany zobowiązany jest zwrócić powódce z tytułu częściowego zwrotu kosztów procesu.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.