Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 35/20

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

4

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok z dnia 28 listopada 2019 r., Sąd Okręgowy w Poznaniu, sygn. akt III K 341/19

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1.P. M. (1)

2.S. K.

3.A. Ł. (1)

1. w dniach bliżej nieustalonych nie wcześniej niż (...) r. i nie później niż (...) r., w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru co najmniej dwukrotnie w rozmowie telefonicznej usiłował nakłonić K. G. do popełnienia czynu zabronionego polegającego na udzielaniu innym osobom w celu osiągnięcia korzyści majątkowej substancji psychotropowej w postaci amfetaminy, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na brak zainteresowania K. G. podjęciem takiej działalności – dot. czynu przypisanego oskarżonemu w pkt I z art., 13 § 1 k.k. w zw. z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomani w zw. z art. 12 § 1 k.k.

2.w styczniu 2019 r. do dnia (...) r. w R., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu uczestniczył w obrocie środkiem odurzającym w postaci suszu ziela konopi innych niż włókniste w ten sposób, że dwukrotnie przekazał M. G. (1) otrzymany od A. Ł. (1) wskazany susz w łącznej ilości 58 woreczków z zawartością nie mniej niż 32,48 grama suszu konopi innych niż włókniste celem dalszej odsprzedaży, żądając za to do zapłaty po 35 zł za woreczek – dot. czynu przypisanego w pkt II z art. 56 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 § 1 k.k.

3. w styczniu 2019 r. w nieustalonych miejscach, działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udzielił osobom o pseudonimach (...), (...) i (...) środek odurzający w postaci suszu ziela konopi innych niż włókniste w ilości nie mniej niż 0,56 grama za kwotę nie mniejszą niż 35 zł oraz S. K. i A. P. (1) substancję psychotropową w postaci amfetaminy w ilości po 5 gramów za kwotę nie mniejszą niż 15 zł za gram, udzielając łącznie nie mniej, niż 1,68 grama suszu ziela konopi innych niż włókniste i 10 gramów amfetaminy za kwotę łącznie nie mniejszą niż 255 zł – dot. czynu przypisanego w pkt V z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 § 1 k.k.

4. w dniu (...) r. w N., w miejscu zamieszkania, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posiadał środki odurzające w postaci marihuany w ilości 29,31 gram – dot. czynu przypisanego w pkt VIII z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

5. w okresie od(...) r. w R., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wspólnie i w porozumieniu z S. K., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz w celu dokonania kradzieży pieniędzy i zegarka, grożąc M. G. (1) pobiciem i pozbawienia życia bądź uszkodzenia ciała, w dniu (...) r. groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia, obcięciem palca i prezentując filmy w telefonie komórkowym, w których stosowano przemoc wobec innych osób, zabrał na szkodę wyżej wymienionego pieniądze w kwocie 600 zł i zegarek marki C. o wartości 400 zł a nadto, stosując te groźby, usiłował doprowadzić go do rozporządzenia mieniem w kwocie 1.000,00 zł, jednak zamiaru swego nie osiągnął, z uwagi na odmowę rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzonego i złożenie zawiadomienia o przestępstwie – dot. czynu zarzucanego w punktach 7 i 8 a/o a przypisanego w pkt XI z art. 282 w zb. z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k.

1. (...) r. w R., działając wspólnie i w porozumieniu z P. M. (1), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz w celu dokonania kradzieży pieniędzy, w opisanych w opisie tego czynu warunkach związanych ze wcześniejszymi skazaniami prawomocnymi wyrokami i odbyciem kary pozbawienia wolności, wskazującymi na działanie oskarżonego w warunkach recydywy z art. 64 § 1 k.k., dopuścił się czynu, polegającego na tym, iż w dniu (...) r. groził M. G. (1) pozbawieniem życia, obcięciem palca i prezentując filmy w telefonie komórkowym, w których stosowano przemoc wobec innych osób, zabrał na szkodę wyżej wymienionego pieniądze w kwocie 600 zł i zegarek marki C. o wartości 400 zł a nadto, stosując te groźby, usiłował doprowadzić go do rozporządzenia mieniem w kwocie 1.000,00 zł, jednak zamiaru swego nie osiągnął, z uwagi na odmowę rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzonego i złożenie zawiadomienia o przestępstwie – dot. czynu zarzucanego w pkt 9 a/o a przypisanego w pkt XV z art. 282 k.k. w zb. z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

2.w dniu (...) r. w R., działając w warunkach recydywy z art. 64 § 1 k.k., określonej w czynie z pkt XV, wdarł się do mieszkania przy ul. (...) i grożąc M. G. (1) pozbawieniem życia oraz zniszczeniem mieszkania, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, usiłował doprowadzić go do rozporządzenia pieniędzmi w kwocie 1000 zł, jednak zamiaru swego nie zrealizował z uwagi na przybycie rodziców pokrzywdzonego oraz złożenie zawiadomienia o przestępstwie – dot. czynu przypisanego w pkt XVII z art. 193 k.k. w zb. z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

1. w styczniu 2019 r. nie później niż w dniu (...) r. w G., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, uczestniczył w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających i substancji psychotropowych w ten sposób, że w ramach dwóch transakcji przekazał P. M. (1) susz konopi innych niż włókniste w łącznej ilości 75 gramów oraz amfetaminę w łącznej ilości 10 gramów celem dalszej odsprzedaży, żądając w zamian po 35 zł za gram suszu konopi innych niż włókniste i 15 zł za gram amfetaminy, tj. łącznie 2 655 zł – dot. czynu przypisanego w pkt XX z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 § 1 k.k.

2. w dniu (...) r. w R., w miejscu zamieszkania, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posiadał środki psychotropowe w postaci amfetaminy w ilości 1,53 gram – dot. czynu przypisanego w pkt XXII z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

3. w dniach (...) r. w R., w ciągu 5 lat po odbyciu w okresie od (...) r. kary 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności wymierzonej wyrokiem Sądu Rejonowego w O. z dnia (...) r. wydanym w sprawie II K 295/12 za przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 1000 zł, grożąc M. G. (1) użyciem przemocy i uszkodzeniem ciała usiłował doprowadzić go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez przekazanie wskazanej kwoty P. M. (1), lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na odmowę rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzonego i złożenie zawiadomienia o przestępstwie – dot. czynu przypisanego w pkt XXV z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 283 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

Zeznania K. G.

Częściowe wyjaśnieni wosk. P. M. (1)

Wyjaśnienia osk. P. M. (1)

Wyjaśnieni a osk. A. P. (1)

Zeznania M. G. (1)

Zeznania K. M.

Wyjaśnieni a osk. P. M. (1)

Wyjaśnieni a osk. A. P. (1)

Wyjaśnieni a osk. P. M. (1)

Zeznania K. M.

Przeszukanie budynku mieszkalnego i gospodarczego

Opinia KWP P. – Laboratorium Kryminalistyczne

Częściowe wyjaśnieni a osk. P. M. (1)

Częściowe wyjaśnieni osk. S. K.

Wyjaśnieni a osk. A. P. (1)

Zeznania świadków

M. G. (1)

M. G. (2)

Zeznania M. G. (1)

M. G. (2)

Częściowe wyjaśnienia osk. P. M. (1)

Częściowe wyjaśnieni a osk. S. K.

Wyjaśnieni a osk. A. P. (1)

Dane o karalności osk. wraz z odpisami wyroków i adnotacjami o odbyciu kar

Zeznania M. G. (1)

M. G. (2)

K. G.

J. Z.

Częściowe wyjaśnienia osk. P. M. (1)

Częściowe wyjaśnieni a osk. S. K.

Wyjaśnieni a osk. A. P. (1)

Dane o karalności osk. wraz z odpisami wyroków i adnotacjami o odbyciu kar

Wyjaśnienia P. M. (1)

Zeznania K. M.

Częściowo zeznania M. G. (1)

Wyjaśnieni a osk. A. Ł. (1)

Przeszukanie budynku mieszkalnego i gospodarczego

Opinia KWP P. – Laboratorium Kryminalistycznego

Zeznania M. G. (1)

K. G.

M. G. (2)

K. M.

Częściowe wyjaśnieni a osk. A. Ł. (1)

Dane o karalności wraz z odpisem wyroku SR w O. w sprawie II K 295/12 z adnotacją o odbyciu kary

12-13, 281-283, 532-533

35-37, 69-73, 115-117, 196-197, 365-366, 529

35-37, 69-73, 115-117, 196-197, 365-366, 529

233-236, 531-532

8-9, 150-155, 537-539v

534v-535v 721

35-37, 69-73, 115-117, 196-197, 365-366, 529

233-236, 531-532

35-37, 69-73, 115-117, 196-197, 365-366, 529

534v-535v 721

18-20

201-205

35-37, 69-73, 115-117, 196-197, 365-366, 529

80-83, 122-124, 529v-530

233-236, 531-532

8-9, 150-155, 537-539v

3-5, 533-534

8-9, 150-155, 537-539v

3-5, 533-534

35-37, 69-73, 115-117, 196-197, 365-366, 529

80-83, 122-124, 529v-530

233-236, 531-532

181-183, (...)- (...)-199, 220-223, 284-285

8-9, 150-155, 537-539v

3-5, 533-534

12-13, 281-283, 532-533

277-278, 536-537

35-37, 69-73, 115-117, 196-197, 365-366, 529

80-83, 122-124, 529v-530

233-236, 531-532

181-183, (...)- (...)-199, 220-223, 284-285

35-37, 69-73, 115-117, 196-197, 365-366, 529

534v-535v 721

8-9, 150-155, 537-539v

94-97, 109-110, 374-376, 530-531

27-29

201-205

8-9, 150-155, 537-539v

12-13, 281-283, 532-533

3-5, 533-534

534v-535v 721

94-97, 109-110, 374-376, 530-531

181-183, (...)- (...)

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

Nie dotyczy

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1. P. M. (1) – fakty nr 1-5.

2. S. K. – fakty nr 1-2.

3. A. Ł. (1) – fakty nr 1-3

Wyjaśnienia oskarżonych: P. M. (1),

S. K.,

A. Ł. (1),

A. P..

Zeznania świadków: K. G., M. G. (2), M. G. (1), K. M.,

J. Z..

Przeszukania budynków mieszkalnych i gospodarczych P. M. (1) i A. Ł. (1).

Opinia KWP w P. – Laboratorium Kryminalistycznego.

Dane o karalności i odpisy wyroków dotyczące oskarżonych S. K. i A. Ł. (1).

Należy zauważyć, iż praktycznie wszystkie czyny, jakie zarzucono poszczególnym oskarżonym i jakie im przypisano zaskarżonym wyrokiem są ze sobą ściśle powiązane. Ze wskazanych przez Sąd I instancji ustaleń wynika bowiem jasno, iż P. M. (1) miał dostęp do narkotyków, w tym również nabywał je od A. Ł. (1) a następnie dalej je rozprowadzał i to zarówno udzielając je innym osobom bądź też przekazując je do dalszego obrotu, jak to było w przypadku dalszego przekazania (odsprzedaży) marihuany M. G. (1) i jak to podjął próby nakłonienia K. G. do nabycia od niego narkotyków za dobrą cenę w celu dalszej ich dystrybucji. Na tle wzajemnych rozliczeń między A. Ł. (1) a P. M. (1) oraz między P. M. (1) a M. G. (1) doszło do zdarzeń, które zostały opisane w ramach czynów przypisanych oskarżonym M., K. i Ł. w punktach XI, XV, XVII i XXV. O dostępie oskarżonych P. M. (1) i A. Ł. (1) do narkotyków (marihuany i amfetaminy) świadczą również fakty ujawnienia w miejscu zamieszkania P. M. (1) marihuany i A. Ł. (1) amfetaminy. Te fakty, jak i wszystkie wskazane dowody z osobowych źródeł w sposób jednoznaczny wskazują na prawidłowość dokonania przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych odnośnie poszczególnych zdarzeń, za wyjątkiem jedynie przyjęcia w ramach czynów przypisanych oskarżonym P. M. (1) i S. K. w punktach XI i XV dokonania wymuszenia rozbójniczego, zamiast przyjęcia dokonania przestępstwa rozboju. Ta okoliczność wynika z zasadności postawionego w tym względzie zarzutu w apelacji prokuratora, więc zostanie ona omówiona przy ustosunkowaniu się do tego zarzutu. Co do zasady jednak również i w zakresie tych czynów Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń co do przebiegu zajścia z udziałem pokrzywdzonego M. G. (1), tylko ustalenia te nie znalazły należytego odzwierciedlenia w przyjętej kwalifikacji prawnej tych czynów. Sąd I instancji, dokonując ustaleń faktycznych w zakresie poszczególnych czynów, które poza treścią wyroku znalazły wyraz w ustaleniach zawartych na str. 1-3 zaskarżonego wyroku, w sposób szczególnie wnikliwy dokonał oceny poszczególnych dowodów, wskazując wyraźnie, w jakim zakresie daje im wiarę a w jakim zakresie tej wiary odmawia, przytaczając na poparcie swych ocen szczegółową i logiczną argumentację, wskazując również na zależności między poszczególnymi dowodami bądź fragmentami konkretnych wypowiedzi oskarżonych i świadków, co znajduje wyraz na str. 5-38 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Ta wyjątkowo dokładna, wręcz drobiazgowa ocena dowodów zasługuje na pełną aprobatę Sądu odwoławczego, więc Sąd Apelacyjny, aby się w tym miejscu nie powielać, odwołuje się do niej, czyniąc z niej integralną część niniejszego uzasadnienia. Wskazać przy tym należy również na wyjątkowo precyzyjne ustalenia odnośnie ilości udzielanych i sprzedawanych do dalszej dystrybucji narkotyków, jak i kwot pieniężnych, za które oskarżeni Ł. i M. sprzedawali narkotyki. Te okoliczności nie są w ogóle kwestionowane przez skarżących, więc nie zachodzi żadna potrzeba, by Sąd odwoławczy odnosił się dodatkowo do nich. Sąd Okręgowy, dokonując oceny dowodów, analizował drobiazgowo te istotne wypowiedzi oskarżonych i świadków, wskazując jednocześnie jakie działania oskarżonych i dlaczego wyczerpywały znamiona poszczególnych przestępstw przypisanych oskarżonym i jaka powinna być ich kwalifikacja. Poza wskazanym wyżej jednym przypadkiem dotyczącym rozboju na osobie M. G. (1) dokonanym przez P. M. (1) i S. K. wskazane przez Sąd I instancji poprzez przytoczenie konkretnych dowodów rozważania prawne zasługują na pełną akceptację. Jednocześnie Sąd Okręgowy wskazał na dowody, których nie uwzględnił przy ustalaniu stanu faktycznego, jak również z należytą dokładnością wykazał, dlaczego nie uwzględnił na korzyść A. Ł. (1) zeznań K. S., odmawiając im wiary co do faktu, iż P. M. (1) w trakcie pobytu w areszcie miał mu się zwierzyć, iż celowo pomówił A. Ł. (1) o to, że od niego nabył narkotyki. Wreszcie zastrzeżeń nie budzi przyjęcie przez Sąd I instancji zachowania się oskarżonych K. i Ł. w ramach czynów popełnianych na szkodę M. G. (1), o czym jasno świadczą przytoczone przez tego Sąd okoliczności dotyczące uprzednich skazań oskarżonych na określone kary i czas ich odbycia. Te okoliczności także nie są w tej sprawie kwestionowane.

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

Nie dotyczy

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

APELACJA PROKURATORA

1. obraza prawa materialnego poprzez niesłuszne zakwalifikowanie, w wyniku niewłaściwej interpretacji wypadku mniejszej wagi, czynu zarzucanego A. Ł. (1), który opisano w pkt XXV z art. 13 § 1 w zw. z art. 283 w zw. z art. 282 w zw. z art. 12 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., zamiast prawidłowo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 w zw. z art. 12 § 1 w zw. z art. 64 § 1 k.k.

2. obraza prawa materialnego poprzez niesłuszne zakwalifikowanie z art. 12 § 1 k.k. i uznanie za jeden czyn czynów wskazanych w pkt 7 i 8 a następnie opisanych przez Sąd w pkt XI mimo, że z ujawnionych okoliczności nie wynika aby były to działania podjęte z góry powziętym zamiarem.

3. błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść poprzez wadliwe wskazanie w zakresie czynu przypisanego A. Ł. (1), który opisano w pkt XX, że A. Ł. (1) przekazał narkotyki A. Ł. (1), podczas gdy faktycznie narkotyki przekazał P. M. (1).

4. błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść, polegający na nieprawidłowej ocenie, wbrew przeprowadzonym dowodom m.in. w postaci zeznań pokrzywdzonego, że pokrzywdzony dobrowolnie wydał oskarżonym pieniądze i zegarek, co doprowadziło do uznania, że oskarżeni P. M. (1) i S. K. swoim zachowaniem nie wyczerpali dodatkowo znamion przestępstwa rozboju z art. 280 § 1 k.k., podczas gdy z przeprowadzonych dowodów wynika, że oskarżeni dopuścili się również przestępstwa rozboju w ramach zdarzenia z dnia (...) r.

5. rażąca niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu P. M. (1), tak w zakresie kar jednostkowych, jak i kary łącznej pozbawienia wolności wskutek niedostatecznego uwzględnienia wysokiego stopnia społecznej szkodliwości zarzucanych mu przestępstw i ich ilości, podczas gdy te okoliczności przemawiają za orzeczeniem kary pozbawienia wolności w znacznie wyższym wymiarze.

6. rażąca niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu S. K. tak w zakresie kar jednostkowych, jak i kary łącznej pozbawienia wolności, którą orzeczono w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności wskutek niedostatecznego uwzględnienia wysokiego stopnia społecznej szkodliwości zarzucanych mu przestępstw, uprzedniej karalności oskarżonego oraz działania w warunkach recydywy, podczas gdy te okoliczności przemawiają za orzeczeniem kary pozbawienia wolności w znacznie wyższym wymiarze.

7. rażąca niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu A. Ł. (1) tak w zakresie kar jednostkowych, jak i kary łącznej pozbawienia wolności, którą orzeczono w wymiarze 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności a nadto nawiązki orzeczonej za czyn z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wskutek niedostatecznego uwzględnienia wysokiego stopnia społecznej szkodliwości zarzucanych mu przestępstw, uprzedniej karalności oskarżonego oraz działania w warunkach recydywy, podczas gdy te okoliczności przemawiają za orzeczeniem kary pozbawienia wolności w znacznie wyższym wymiarze.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO P. M. (2)

1. obraza przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. w z. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego wbrew zasadom prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w zakresie, w jakim Sąd orzekający:

- uznał za niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonego P. M. (1) w zakresie, w jakim nie przyznał się on do tego, że próbował nakłonić K. G. do udzielenia innym osobom narkotyków, jak również co do tego, że nie groził M. G. (1) pobiciem i pozbawieniem życia,

- uznał za wiarygodne zeznania K. G. w zakresie, w jakim ten świadek zeznał, że oskarżony M. próbował nakłaniać go w rozmowach telefonicznych do udzielania narkotyków innym osobom,

- uznał za wiarygodne zeznania M. G. (1), w których relacjonował on, że P. M. (1) wraz ze współoskarżonym K. groził mu, gdy zeznania te są sprzeczne z relacją P. M. (1) oraz współoskarżonego K. a nawet częściowo z zeznaniami samego G., który twierdził, że M. uspokajał K., gdy ten chciał pokrzywdzonemu „najebać”.

2. błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść a polegający na uznaniu, że oskarżony M. usiłował nakłonić K. G. do rozprowadzania narkotyków, gdy zdaniem obrony ze względu na niedające się usunąć wątpliwości co do tego czy rozmowy pomiędzy oskarżonym M. a K. G. miały miejsce i jaka była ich treść Sąd zobowiązany był uznać, że oskarżony przestępstwa tego nie popełnił.

3. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść a polegający na uznaniu, że oskarżony M. groził M. G. (1) pobiciem i pozbawieniem życia w sytuacji, gdy ustalenia te oparte są tylko na relacji pokrzywdzonego a przeczą im wyjaśnienia M. i K. (co do udziału M.) a nawet w części zeznania M. G. (1).

4. rażąca niewspółmierność kar jednostkowych co do skazań w punktach II, V i VIII wyroku i kary łącznej wymierzonej oskarżonemu, przejawiająca się w orzeczeniu wobec oskarżonego M. kary rażąco zbyt surowej, w szczególności mając na uwadze właściwości osobiste oskarżonego i jego postawę w trakcie trwania postępowania, ale również i po jego zakończeniu w I instancji a zatem to, że oskarżony przyznał się do stawianych mu zarzutów (prócz zarzutu I i gróźb wobec M. G. (1)), złożył szczegółowe wyjaśnienia, które znalazły potwierdzenie w dowodach zabezpieczonych przez policję, wyjaśnienia te były szczere, konsekwentne i wiarygodne, przy czym nie umniejszały jego roli w zarzucanych mu przestępstwach a dodatkowo pozwoliły na przypisanie odpowiedzialności za zarzucane czyny współoskarżonym.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO S. K.

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia mający wpływ na jego treść w odniesieniu do zarzucanego oskarżonemu czynu opisanego w pkt 9 aktu oskarżenia w zakresie ustalenia, że oskarżony straszył pokrzywdzonego M. G. (1) możliwością pobicia go, zabicia a nawet obcięcia palca oraz, że puszczał na swoim telefonie filmiki, na których obcinano ofiarom palce, gdy tymczasem brak jest dostatecznych dowodów potwierdzających takie ustalenie a nadto brak dowodu na ustalenie poczynione przez Sąd Okręgowy, iż oskarżony zdawał sobie sprawę, że został zabrany przez M. i P., aby zastraszyć pokrzywdzonego.

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, mający wpływ na jego treść w odniesieniu do zarzucanego oskarżonemu czynu opisanego w pkt 10 aktu oskarżenia w zakresie ustalenia, iż oskarżony (...) r. wtargnął do mieszkania M. G. (1) i groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia, gdy tymczasem, jak wynika z materiału dowodowego, oskarżony swobodnie wszedł do mieszkania pokrzywdzonego, pokrzywdzony nie sprzeciwiał się jego wejściu a nadto nie został z niego wyproszony.

3. naruszenie art. 4 i 5 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie nie dających się usunąć wątpliwości co do charakteru udziału oskarżonego w zdarzeniach opisanych w akcie oskarżenia i w konsekwencji przyjęciu przez Sąd istniejących wątpliwości na niekorzyść oskarżonego.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO A. Ł. (2)

1. obraza przepisów postępowania mająca wpływ na treść wyroku, polegająca na naruszeniu art. 2, 4, 5 § 1 i 2 i art. 410 oraz 424 § 1 k.p.k. a także art. 366 § 1 k.p.k. poprzez:

a) rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonego A. Ł. (1) nie dających się usunąć wątpliwości,

b) jedynie dowolną ocenę dowodów zebranych w sprawie,

c) nie wyjaśnienie w uzasadnieniu orzeczenia dlaczego Sąd nie uznał za wiarygodne wyjaśnień oskarżonego A. Ł. (1), szczególnie w części spójnej z wyjaśnieniami współoskarżonych oraz zeznaniami świadka M. G. (1),

d) oparcie treści wyroku na selektywnie wybranym materiale dowodowym a w szczególności pominięciu, nierzetelnej ocenie lub odmówieniu waloru wiarygodności, bez należytego i przekonywującego uzasadnienia innym okolicznościom i dowodom wskazującym na to, iż oskarżony A. Ł. (3) nie jest sprawcą zarzucanych mu przestępstw,

e) naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów polegającej na bezkrytycznym przyjęciu wyjaśnień oskarżonego P. M. (1) w części dotyczącej udziału oskarżonego A. Ł. (1) w zarzucanych mu czynach przestępczych za wiarygodne, a tym samym oparcie wyroku skazującego jedynie na pomówieniach, nie popartych innymi przeprowadzonymi w sprawie dowodami,

f) naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, polegającej na bezkrytycznym odebraniu wiarygodności i wręcz pominięciu zeznań świadka K. S. wyłącznie wobec pozostawaniu ich w sprzeczności z wyjaśnieniami współoskarżonego P. M. (1) w części dotyczącej udziału oskarżonego A. Ł. (1) w zarzucanych mu czynach przestępczych i w konsekwencji uznanie zeznań tegoż świadka za niewiarygodne a tym samym oparcie wyroku skazującego jedynie na pomówieniach, nie popartych innymi przeprowadzonymi w sprawie dowodami.

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mogący mieć wpływ na jego treść, polegający na:

a) błędnym wnioskowaniu z zebranego materiału dowodowego prowadzącym do przypisania winy oskarżonemu A. Ł. (1), gdy tymczasem zgodna z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do jedynie słusznego wniosku, iż wersja wydarzeń wskazana przez współoskarżonego P. M. (1) stanowi pomówienie oskarżonego A. Ł. (1),

b) stwierdzeniu w uzasadnieniu wyroku, iż oskarżony groził M. G. (1) słowami „jak będziesz mnie unikał, to po prostu będziesz połamany”, podczas gdy w rzeczywistości świadek M. G. (1) na rozprawie przed Sądem sprostował swoje wcześniejsze ww zeznania słowami „mężczyzna, który dzwonił nie mówił, że będę połamany, tylko że się spotkamy” a więc słowami, które w żaden sposób nie mogą stanowić groźby, zwłaszcza, iż sam świadek M. G. (1) nic nie mówi, by te słowa uznał za groźbę i by wzbudziły w nim jakiekolwiek zagrożenie,

c) przyjęciu za udowodnione, iż w sprawie mamy do czynienia ze znaczną ilością narkotyku, co skutkowało zastosowaniem wobec oskarżonego przepisu z art. 56 ust. 3, ewentualnie zamiast art. 56 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, co pozostaje w ewidentnej sprzeczności ze wskazaniami wiedzy jednoznacznie potwierdzonej w obowiązującym orzecznictwie polskim oraz zasadami logicznego myślenia,

d) uznaniu, iż oskarżony A. Ł. (1) dopuścił się popełnienia przestępstwa zarzucanego mu aktem oskarżenia, pomimo braku jednoznacznych i nie budzących wątpliwości dowodów w tym zakresie, w efekcie czego wina oskarżonego A. Ł. (1) jako co najmniej wątpliwa powinna być rozpatrywana przy uwzględnieniu zasady wyrażonej w art. 5 § 2 k.p.k.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Mając na uwadze dalej idące w zarzutach i wnioskach apelacje obrońców oskarżonych, w pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny ustosunkuje się do zarzutów podniesionych w tych apelacjach i także do zarzutu podniesionego przez prokuratora w zakresie winy oskarżonych M. i K.. Jednocześnie przed przystąpieniem do omówienia tych zarzutów, z uwagi na kwestionowanie w tych apelacjach możliwości oparcia ustaleń faktycznych niekorzystnych dla oskarżonych na podstawie pomawiających zeznań jednego świadka, czy też pomawiających wyjaśnień jednego oskarżonego należy przypomnieć samą istotę dowodu z pomówienia.

Istotę dowodu z pomówienia tutejszy Sąd Apelacyjny wielokrotnie już omawiał w różnych sprawach. W związku z tym należy przypomnieć te wywody, zawarte dla przykładu w uzasadnieniu wyroku z dnia 31.10.2013 r. w sprawie II AKa 187/13, LEX nr 1402950, cyt.: ”Dowodem w postępowaniu karnym może być wszystko, co umożliwia wyrobienie sobie przekonania sądu o winie lub niewinności oskarżonego, jeśli zostanie przeprowadzone w trybie przewidzianym przez prawo procesowe. Dowodem takim może być zatem także pomówienie. Co do zasady dowód taki powinien być badany szczególnie wnikliwie, z jednoczesnym rozważeniem, czy istnieją dowody potwierdzające choćby pośrednio wyjaśnienia pomawiającego, a nadto - czy wyjaśnienia te są logiczne i nie wykazują chwiejności albo czy nie są wręcz nieprawdopodobne (wyrok SN z 6 lutego 1970 r., IV KR 249/69, OSNKW 4-5/1970, poz. 46). Jednakże pomówienie, czyli obciążanie w złożonych wyjaśnieniach innej osoby odpowiedzialnością za przestępstwo jest w ujęciu prawa karnego procesowego dowodem podlegającym swobodnej ocenie na równi z innymi dowodami (por. wyrok SN z dnia 12 stycznia 2006 r., II KK 29/05, OSNKW 2006/4/41).

Sam fakt oparcia orzeczenia skazującego na zeznaniach tylko jednego świadka, nawet w sytuacji nieprzyznania się oskarżonego do winy, samo przez się nie może stanowić podstawy do zarzutu dokonania błędnych czy dowolnych ustaleń faktycznych w sprawie. Nie istnieje żadna reguła dowodowa, która uzasadniałaby pogląd, że zeznania jedynego świadka są niewystarczającą podstawą skazania i to bez względu na to jaką świadek zajmuje funkcję, pozycję w życiu społecznym bądź czy korzysta z jakichś szczególnych uprawnień procesowych (jak świadek koronny, tzw. mały świadek koronny czy świadek incognito). Orzecznictwo przyjmuje jednak, że tego rodzaju "jedyny" dowód nie może stać w sprzeczności z innymi dowodami, które nie mają wprawdzie decydującego znaczenia dla kwestii odpowiedzialności karnej, stanowią jednak podstawę do dokonania lub weryfikacji ustaleń faktycznych odnoszących się do określonych fragmentów zdarzenia (patrz wyrok SN z dnia 11 stycznia 1996 r., II KRN 178/95, Mon. Prawn. 1996/10/376).

Rzecz jednak w tym, że ocena poszczególnych dowodów dokonywana jest w konkretnej sprawie, w której występują przeróżne, trudne do uogólnienia okoliczności a tym samym nie można do każdego przypadku sprawy dopasowywać bardziej ogólnych zasad oceny dowodów wyrażanych w orzecznictwie sądowym lub w doktrynie. Zasady te zresztą również były artykułowane na tle konkretnych stanów faktycznych ustalonych w indywidualnych sprawach.

W związku z powyższym należy pamiętać, że w ocenie dowodów organy procesowe kierują się swoim przekonaniem ukształtowanym wskazaniami wiedzy, doświadczenia życiowego i zasad prawidłowego rozumowania. Polski system procesowy nie zna reguł dowodowych dotyczących legalnej oceny dowodów. Zasada swobodnej oceny dowodów oznacza wolność wewnętrznego przekonania organu procesowego w kwestii oceny dowodów i wyciągania z nich racjonalnych wniosków, a tym samym wolność od schematycznych skrępowań w tym zakresie (por. Jan Grajewski – red., Lech K. Paprzycki, Sławomir Steinborn: „Komentarz aktualizowany do art. 1-424 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (Dz. U. 97.89.555)”, LEX/el., 2011, teza 1 do art. 7). Oczywistym jest przy tym, że zasada swobodnej oceny dowodów, leżąca u podstaw prawidłowego wyrokowania a wyrażona w art. 7 k.p.k., nie może prowadzić do dowolności ocen i takiego wyboru dowodów, którego prawidłowości nie dałoby się skontrolować w trybie odwoławczym. Ustalenia faktyczne wyroku tylko wtedy nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia (por. wyrok SN z dnia 5 września 1974 r., II KR 114/74, OSNKW 1975/2/28)”.

Powyższe uwagi zachowują nadal pełną aktualność. Dodać przy tym trzeba, iż brak jest podstaw do negowania możliwości oparcia ustaleń faktycznych niekorzystnych dla oskarżonego nie tylko na podstawie jednego dowodu w postaci pomawiających zeznań świadka, ale i na podstawie pomawiających wyjaśnień jednego współoskarżonego. To zaś oznacza, iż Sąd I instancji miał pełne prawo dokonać w tym zakresie ustaleń na niekorzyść P. M. (1) na podstawie pomawiających go zeznań K. G., czy też miał pełne prawo dokonać ustaleń na niekorzyść A. Ł. (1) na podstawie pomawiających go wyjaśnień P. M. (1), bądź dokonać ustaleń na niekorzyść A. Ł. (1) na podstawie pomawiających go zeznań M. G. (1).

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO P. M. (2)

Ad. 1, 2 i 3

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO S. K.

Ad. 1 i 3

APELACJA PROKURATORA

Ad. 2 i 4

Wskazać należy, iż te zarzuty apelacyjne (poza pkt 1 apelacji obrońcy oskarżonego P. M. (1)) dotyczą dokładnie tego samego zdarzenia faktycznego, jakie znajduje odzwierciedlenie w przypisanych oskarżonym P. M. (1) i S. K. czynach w punktach XI i XV zaskarżonego wyroku, wobec czego wskazane jest łączne ustosunkowanie się do nich.

Mimo postawienia w dwóch wskazanych punktach w apelacji obrońcy oskarżonego P. M. (1) zarzutów obrazy prawa procesowego oraz błędu w ustaleniach faktycznych w rzeczywistości zarzuty te sprowadzają się do jednego zarzutu dopuszczenia się przez Sąd I instancji błędu w ustaleniach faktycznych o charakterze „dowolności”. Apelujący bowiem w tych zarzutach kwestionuje dokonaną przez Sąd I instancji ocenę zebranych dowodów, która doprowadziła, w jego ocenie, do niezasadnego uznania, iż oskarżony M. usiłował nakłonić K. G. do rozprowadzania narkotyków (dot. czynu przypisanego w pkt I) oraz że oskarżony M. groził M. G. (1) pobiciem i pozbawieniem życia (dot. czynu przypisanego w pkt XI).

Skarżący, podnosząc powyższe zarzuty, zakwestionował możliwość dokonania takich ustaleń, bowiem poza pomówieniami ze strony K. G. i M. G. (1) brak jest innych dowodów, które przemawiałyby na niekorzyść oskarżonego M..

W świetle tego, co wyżej powiedziano na temat istoty pomówienia, skarżący jest w błędzie, oczekując na uwzględnienie tego zarzutu. Sąd I instancji miał bowiem pełne prawo dokonać w tym zakresie ustaleń na niekorzyść P. M. (1) na podstawie pomawiających go zeznań K. G., jak i pomawiających go zeznań M. G. (1).

Odnośnie czynu przypisanego oskarżonemu M. w punkcie I Sąd I instancji zauważył, iż praktycznie jedynym dowodem wskazującym na sprawstwo oskarżonego M. są zeznania K. G.. Sąd I instancji jednak słusznie zeznaniom tym dał w pełni wiarę, bowiem nie dość, że świadek był konsekwentny w swoich twierdzeniach, to nadto, mimo konfliktu, jaki pojawił się między nimi z uwagi na relację, ujawnioną na temat M. przez M. G. (1), świadek nie miał jakiegokolwiek rzeczywistego powodu, by fałszywie, niezgodnie z prawdą obciążać wieloletniego swojego znajomego, jakim był P. M. (1). Jak przy tym trafnie podniósł Sąd I instancji, zeznania K. G., mimo posiadanej już od syna wiedzy na temat zdarzeń, nie są w jakiś szczególny sposób obciążające oskarżonego, co mogłoby wskazywać na celowe obciążanie P. M. (1) nieprawdziwymi okolicznościami (str. 35-36 uzasadnienia). Wynika to zresztą wprost z treści tych zeznań. K. G. bowiem w toku pierwszego przesłuchania w żaden sposób nie obciążał P. M. (1) zachowaniem na szkodę jego syna. Wówczas bowiem jedynie wyraził sugestię, iż P. M. (1) może być zamieszany w telefony, podczas których rozmówca chciał rozmawiać z M. G. (1), wskazując logicznie na okoliczności, którą taką sugestię spowodowały. Świadek przy tym przyznał, iż od dawna zna P. M. (1) oraz że na przełomie grudnia 2018 r. i stycznia 2019 r. kilka razy dzwonił do niego, proponując rozprowadzanie narkotyków, jednak bez skutku, bowiem go zbywał (k. 12-13). Również podczas drugiego przesłuchania w śledztwie świadek przyznał, iż 2-3 miesiące wcześniej dzwonił do niego dwukrotnie P. M. (1), pytając go, czy by mu nie sprzedał „białego”, czyli amfetaminę lub załatwił klientów na ten towar a on jemu jedynie odpowiedział „no dobra, dobra”. Z zeznań tych wynika, iż P. M. (1) twierdził, że pozostało mu do sprzedaży 100 gram, które musi sprzedać, ale jednocześnie w tych rozmowach nie był nachalny, gdyż nie wywierał na nim żadnej presji (k. 281-283). W tożsamy sposób świadek zeznał na rozprawie, przyznając również, iż nie oddzwaniał do oskarżonego w tym temacie, mimo iż mówił M., że się zastanowi nad propozycją i mu oddzwoni, ale w ogóle tym zajęciem nie był zainteresowany (k. 532-533). Nie jest przy tym tak, jak twierdzi skarżący, iż zachodzą w tej sprawie w ogóle wątpliwości co do przeprowadzenia takich rozmów. Nie dość bowiem, iż K. G. w tym zakresie jest konsekwentny, to nadto sam oskarżony przecież początkowo przyznał się do tego czynu, choć nie złożył w tym zakresie żadnych wyjaśnień na temat okoliczności tych rozmów (k. 69-73, 115-117). Wprawdzie oskarżony w kolejnych wyjaśnieniach zaprzeczył, by nakłaniał K. G. do sprzedaży narkotyków (k. 365-366), co potwierdził na rozprawie, gdzie jednak przyznał, iż faktycznie taka rozmowa z K. G. miała miejsce, tyle że twierdził, iż nie dzwonił do K. G. po to, aby to on sprzedawał narkotyki, ale po to, by uzyskać informację czy ktoś się tym zajmuje w R. (k. 529 i 539v). Zeznania K. G. mają więc pewne wsparcie w wyjaśnieniach oskarżonego, który początkowo przyznawał się do tego czynu a potem, mimo nieprzyznawania się nie zaprzeczał, iż dzwonił do świadka, rozmawiając z nim na temat dystrybucji narkotyków. Te zaś okoliczności wskazują w sposób jasny, iż Sąd I instancji miał pełne prawo oprzeć swoje ustalenia faktyczne na podstawie pomawiających P. M. (1) zeznań K. G., co świadczy o bezzasadności tego zarzutu. Skarżący zresztą nawet nie stara się zanegować sposobu myślenia Sądu I instancji, a jedynie sam wskazuje, iż z uwagi na sprzeczność tych relacji procesowych Sąd I instancji powinien powziąć uzasadnione wątpliwości, o których mowa w art. 5 § 2 k.p.k. Jednak, jak wykazano wyżej, dowody te pozwalały na dokonanie jednoznacznych ustaleń faktycznych a tym samym o zastosowaniu normy art. 5 § 2 k.p.k. nie może być mowy.

Tak samo należy podejść do kwestionowania przez skarżącego obrońcę oskarżonego M. grożenia przez tego oskarżonego M. G. (1) pozbawieniem go życia czy też wyrządzeniem krzywdy fizycznej w razie nierozliczenia się z pieniędzy. Sąd I instancji bowiem dokładnie ocenił zeznania M. G. (1), z których jasno wynika, iż jadący z nim samochodem P. M. (1) i S. K. grozili mu jednoznacznie, że spotkać go może krzywda, w tym prezentowane na filmach z telefonu obcięcie palców (str. 18-21 uzasadnienia). Podkreślić należy, iż Sąd I instancji dostrzega pewne rozbieżności w zeznaniach pokrzywdzonego G., wskazując przy tym na fakt, iż zeznania z rozprawy były zdecydowanie korzystniejsze dla oskarżonego M.. Sąd I instancji słusznie doszedł do przekonania, iż mimo tych rozbieżności zeznania te w sposób jasny wskazują na stosowanie przez obu oskarżonych, w tym P. M. (1) gróźb w celu zmuszenia go do wydania pieniędzy (str. 24-25 uzasadnienia). Taki sposób rozumowania Sądu I instancji należy zaakceptować, tym bardziej, iż już wcześniej P. M. (1) groził G. osobą o ps. (...) i potem przedstawił mu w samochodzie S. K., jako tego (...), który to osobiście w samochodzie stosował wobec pokrzywdzonego groźby. Zauważyć należy, iż pokrzywdzony podczas pierwszego przesłuchania w śledztwie w dniu (...) r. podał, iż jak chciał zwrócić M. otrzymaną od niego marihuanę a ten nie chciał jej przyjąć, w samochodzie, oprócz M., siedział mężczyzna, na którego mówili (...) i wówczas to M. powiedział, aby szybko skombinował jakieś pieniądze, bo go gdzieś wywiozą do lasu i będą z nim wtedy inaczej rozmawiać. W czasie pobytu w samochodzie (...) powiedział mu, że jak chce być bardziej wiarygodny, to może mu zaraz palec uciąć, wskazując, iż oni (M. i K. – przyp. SA) oglądali filmiki na telefonie, na których jacyś ludzie znęcali się nad innymi ludźmi, co odczuł jako straszak na siebie (k. 8v-9). Podczas drugiego przesłuchania w śledztwie z udziałem biegłej psycholog, M. G. (1) zeznał w podobny sposób, wskazując, iż w samochodzie z przodu siedzieli M. z (...) (K. – przyp. SA) a gdy M. odmówił przyjęcia marihuany, to (...), słysząc od niego, że nie ma pieniędzy, powiedział do niego, żeby był bardziej prawdomówny, to zaraz może mu odciąć palec. Po tych groźbach (...) zabrał posiadane przez niego 500 zł i zegarek, ale M. jeszcze domagał się zwrotu 1150 zł. W tym też czasie, by doprowadzić do wydania pieniędzy, (...) mówił jeszcze, że go „rozjebie”, że zaraz mogą pojechać do lasu, oglądał na swoim telefonie jakieś filmy, które co chwila pokazywał M. i mówił do M., cyt.: „patrz to on też tak zaraz skończy”. Również po przyjeździe na stację (...)-u M. powiedział do niego, że ma lepiej załatwić kasę, bo ten (...) go „rozjebie” a także mówił mu, że w dniu wczorajszym byli w kilka osób u kogoś, kto nie zapłacił długu i wywieźli go do lasu, gdzie ten ktoś kopał sobie dołek, co także potwierdził (...) mówiąc „no twardo miał”. Pokrzywdzony także zeznał, iż w czasie zdarzenia (...) zachowywał się bardzo nerwowo i powiedział coś takiego, że „zaraz mi najebie, ale M. wówczas powiedział, że „jeszcze nie teraz”. Pokrzywdzony przyznał, iż bał się tych gróźb, ale potem uciekł do domu i starał się ich unikać, choć później M. wydzwaniał do niego, dalej domagając się pieniędzy, mówiąc mu, iż (...) kilku osobom w R. mówił, że mają go znaleźć i załatwić, co odbierał jako groźbę pobicia (k. 150-155). Zeznania te praktycznie korespondują z tymi pierwotnymi zeznaniami w tym zakresie i wskazują na stosowanie nie tylko przez S. K., ale i P. M. (1) ewidentnych gróźb pozbawienia życia bądź zrobienia krzywdy fizycznej, choćby poprzez pobicie lub obcięcie palców, które to groźby miały na celu zmuszenie jego do wydania pieniędzy.

Jak to już wyżej wskazano, Sąd I instancji trafnie zauważył, iż zeznania złożone przez pokrzywdzonego w toku rozprawy są korzystniejsze dla P. M. (1) (k. 532-533). Jednak i wówczas świadek zeznał podobnie na temat zdarzenia, wskazując, iż P. M. (1) nie chciał przyjąć od niego marihuany i żądał pieniędzy a jednocześnie zablokował mu wyjście z samochodu i obaj (M. i K. – przyp. SA) mówili do niego, że ma załatwić pieniądze. Przyznał, że wydał im na ich żądanie zegarek oraz przyznał, że był wystraszony i chciał stamtąd odejść jak najszybciej. Wprawdzie świadek zeznał, iż nie bał się M., bowiem on uspokajał (...), którego natomiast się bał, ale zauważyć należy, iż już w śledztwie pokrzywdzony przyznawał, iż M. uspokajał K. przed opuszczeniem przez niego samochodu, jak również twierdził, że jeszcze teraz nie zrobią mu krzywdy. Pokrzywdzony przyznał jednak, iż z przodu samochodu oni (M. i K. – przyp. SA) coś oglądali na komórce, ale on tego nie widział, choć padły wówczas słowa, cyt.: „żebym tak nie skończył” a wcześniej K. powiedział czy ma mu obciąć palec. Jednak również podobnie świadek zeznał w śledztwie, zwłaszcza, iż nie widział co oglądają na telefonie, ale słyszał ich komentarze, które sugerowały, że oglądają oni sceny przemocy wobec ludzi, strasząc go, że i jego może to spotkać. Tym samym nie można uznać za wiarygodne twierdzeń pokrzywdzonego, iż „M. w czasie całej tej sytuacji nie groził mi” (k. 538), bowiem nie dość, iż są one sprzeczne z jego dotychczasowymi zeznaniami, to nadto pokrzywdzony w toku dalszych wyjaśnień na rozprawie przyznał jednak, iż M. mu groził, ale nie swoją osobą, mówiąc, że ktoś inny a nie on zrobi mu krzywdę (k. 538v), zaś po odczytaniu mu zeznań ze śledztwa pokrzywdzony już nie zaprzeczył, aby M. używał wobec niego gróźb a jedynie, że nie przypomina sobie, żeby M. powiedział, że gdzieś go wywiozą i będą inaczej rozmawiać, choć przyznał, iż wówczas w samochodzie czuł się zagrożony (k. 539). Po odczytaniu zaś jego zeznań z k. 150-155 pokrzywdzony przyznał już, że „chyba padły słowa, że możemy gdzieś pojechać, ale nie że do lasu”, dodając, iż M. użył słów, że (...) go „rozjebie” i była też wypowiedziana historyjka o kopaniu dołka (k. 539).

Powyższe więc pokazuje, iż pokrzywdzony, mimo iż złagodził wymowę swoich twierdzeń na rozprawie w stosunku do oskarżonego M., to przez całe postępowanie konsekwentnie pomawiał go jednak o stosowanie wspólnie z S. K. gróźb pozbawienia życia bądź spowodowania krzywdy fizycznej, by osiągnąć swój cel odzyskania pieniędzy. Ta konsekwencja zaś świadczy o wiarygodności tego pomówienia obu oskarżonych, bowiem w rzeczywistości pokrzywdzony nie miałby powodów, by w ten sposób zeznawać na niekorzyść obu oskarżonych.

Wskazać przy tym należy wyraźnie, iż po części relacja pokrzywdzonego znajduje wsparcie w wyjaśnieniach oskarżonych P. M. (1), S. K. i A. P. (1). Z relacji tych wszystkich oskarżonych wynika bowiem jasno, iż takie zdarzenie z udziałem M., K. i G. w dniu (...) r. miało miejsce. Relacje te natomiast jedynie różnią się w szczegółach, zwłaszcza w zakresie stosowania gróźb wobec M. G. (1).

P. M. (1) podczas pierwotnego przesłuchania w dniu 7 lutego 2019 r. przyznał się do tego czynu w całości, wyjaśniając przy tym, iż S. K. i A. P. (1), jadąc z nim na spotkanie z M. G. (1) wiedzieli o wszystkim, czyli o „długu” G. względem niego w związku z wcześniejszą transakcją narkotykową i chęcią odzyskania tych pieniędzy od pokrzywdzonego. P. M. (1) przyznał, iż pokrzywdzony chciał zwrócić część niesprzedanej marihuany, ale jej nie wzięli, G. brakowało pieniędzy na dług, więc S. K. zaczął go straszyć, że takim jak on obcina się palec, mówiąc, że jak nie odda reszty tych pieniędzy to mu odetnie palec żeby było wiarygodnie (k. 35-37). Oskarżony ten podczas drugiego przesłuchania wyjaśnił podobnie, zaprzeczając jedynie, by to on groził obcięciem palca, ale że czynił to S. K., któremu coś odbiło i który zaczął w telefonie pokazywać pokrzywdzonemu filmiki o odcinaniu palców, mimo że tego nie uzgadniali i mówił K., by tak nie robił, ale K. go nie słuchał (k. 69-73). Tak samo wyjaśnił podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania, przyznając wtedy, iż (...) nazywał A. Ł. (1) i S. K. (k. 115-117), zaś podczas przesłuchania przed prokuratorem w dniu (...) r., jak i przed Sądem Okręgowym na rozprawie zaprzeczył, by komukolwiek groził (k. 365-366, 529). Mając przy tym na uwadze fakt, iż oskarżony M. chciał koniecznie odzyskać od M. G. (1) pieniądze, wcześniej wspominał pokrzywdzonemu o (...) i umawiając się z G. na rozmowę w przedmiocie odzyskania długu wziął ze sobą do samochodu aż dwóch kolegów, tj. A. P. (1) i S. K., który miał robić za (...), to nie ulega wątpliwości, w świetle właśnie konsekwentnych zeznań M. G. (1), iż oskarżony M. za wszelką cenę, w tym także poprzez używanie gróźb bezprawnych popełnienia przestępstwa chciał zmusić pokrzywdzonego do wydania pieniędzy. Tym samym słusznie Sąd I instancji dał wiarę wskazanym wyżej zeznaniom pokrzywdzonego a tym samym nie dał wiary sprzecznym z nimi wyjaśnieniami P. M. (1). Podkreślić przy tym trzeba, iż oskarżony, zaprzeczając tym groźbom miał oczywisty cel uniknięcia odpowiedzialności karnej za groźne a tym samym i surowo karane przestępstwo rozboju, bo takowe mu zarzucano.

S. K. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jednak już podczas przesłuchania w dniu 08.02.2019 r. przyznał, iż był wówczas w R. na prośbę P. M. (1), który jechał odebrać pieniądze, jakie miał komuś pożyczyć. S. K. potwierdził, iż z nimi pojechał również A. P. (1). Oskarżony przedstawił przebieg tego spotkania z G. praktycznie w bardzo zbliżony sposób do relacji pokrzywdzonego i P. M. (1), tyle, że z tej relacji „wyciął” niejako wszystkie okoliczności dotyczące stosowania gróźb pozbawienia życia czy spowodowania krzywdy fizycznej wobec pokrzywdzonego, o których to groźbach zeznań M. G. (1), jak i wyjaśnił P. M. (1) (k. 80-83). Wprawdzie w tych wyjaśnieniach oskarżony K. zaprzeczył, by miał świadomość rzeczywistego celu tego wyjazdu, ale jednocześnie po wyjściu ze szpitala miał dowiedzieć się od P. M. (1), iż ten wziął go wtedy ze sobą, by jego osobą postraszyć tego małolata (M. G. (1) – przyp. SA), bowiem małolat ten wisi mu jakieś pieniądze. Oceniając więc już te wyjaśnienia z jednej strony potwierdzają one sam fakt zdarzenia, jak i celu tego wyjazdu oraz chęci P. M. (1) postraszenia jego osobą M. G. (1), co zasługuje na wiarę a jednocześnie wspiera zeznania M. G. (1), z których wynika, iż P. M. (1) również był osobą wypowiadającą w stosunku do niego groźby. Z drugiej strony wyjaśnieniom tym nie można dać wiary w zakresie dobrowolności wydania pieniędzy i zegarka przez M. G. (1), zwłaszcza wobec braku wypowiadania gróźb przez tego oskarżonego, bowiem stoi to w oczywistej sprzeczności ze zgodnymi w tym zakresie zeznaniami M. G. (1) i wyjaśnieniami P. M. (1). Tak samo należy ocenić podobne w treści wyjaśnienia oskarżonego K. złożone na posiedzeniu podczas stosowania wobec niego tymczasowego aresztowania (k. 122-124), jak i lakoniczne wyjaśnienia z k. 370-371 a także wyjaśnienia z rozprawy, gdzie także zaprzeczał, by używał groźby (k. 529v-530). Podkreślić przy tym należy, iż na rozprawie oskarżony K. wyjaśnił, iż po zapoznaniu się z aktami sprawy zrozumiał, iż P. M. (1) wziął go ze sobą do R., by go przedstawić M. G. (1) jako groźnego (...) i dlatego też pokrzywdzony mógł czuć się przestraszony.

Mimo więc niewiarygodności wyjaśnień w tym zakresie tego oskarżonego podnieść należy, że jednocześnie jednak wynika z nich konstatacja, iż jego osoba była potrzebna P. M. (1) do zastraszenia M. G. (1), którego celem miało być zmuszenie go do wydania pieniędzy. Ta okoliczność zaś tylko potwierdza wiarygodność jednoznacznie obciążających obu oskarżonych zeznań pokrzywdzonego.

A. P. (1), jako trzeci zabrany samochodem do R. przez P. M. (1) wyjaśnił, iż jak M. G. (1) wsiadł do samochodu i zaczął wymyślać, że nie ma pieniędzy, to S. K. groził mu, że mu palce poucina i pokazywał mu jakieś filmiki na telefonie jak obcinają paluchy i czego M. się wystraszył a na drugi dzień dowiedział się od G., że S. zabrał mu zegarek. Wprawdzie oskarżony ten zaprzeczył, by on czy P. M. (1) grozili wtedy M. G. (1) i nie posiadał wiedzy, że K. będzie mu groził a nawet mówili mu, żeby jego nie straszył, ale jednocześnie wiedział, że P. M. (1) powiedział M. G. (1) o (...), od którego miał mieć narkotyki (k. 233-236). Wyjaśnienia te również nie zasługują w całości na wiarę, bowiem są sprzeczne zwłaszcza z jednoznacznymi zeznaniami M. G. (1), który zresztą nie obciążał żadnymi negatywnymi działaniami na jego szkodę oskarżonego P.. Wyjaśnienia te są wiarygodne w części, w której jest mowa o samym zdarzeniu z (...) r., jak i jest mowa o groźbach wypowiadanych przez S. K.. Wyjaśnienia te również są wiarygodne w tej części, w której P. M. (1) mówił pokrzywdzonemu o (...), co zgodne jest z wyjaśnieniami M., K. i zeznaniami G.. Natomiast, z uwagi na sprzeczność z zeznaniami M. G. (1) nie można dać tym wyjaśnieniom wiary co do braku wypowiadania przez P. M. (1) w stosunku do G. gróźb, choć też nie można wykluczyć, iż pewne okoliczności tego zdarzenia po prostu umknęły temu oskarżonemu, skoro nawet nie zauważył, mimo iż obok niego siedział G., iż S. K. zabrał mu wtedy zegarek, jaki przecież G. posiadał na ręce. Notabene, na rozprawie oskarżony P. przyznał, że była mowa o konsoli, co tylko może dziwić, iż nie wiedział wówczas, iż również była mowa o zegarku. Oskarżony ten zresztą jest niekonsekwentny w swoich wyjaśnieniach, bowiem w całości potwierdził swoje wyjaśnienia ze śledztwa, ale jednocześnie zaprzeczył, by S. K. straszył G. słownie, choć przyznał, że robił to, pokazując filmiki (k. 531-532). Wyjaśnienia te więc, jak poprzednie, należy ocenić w tożsamy sposób.

Analizując więc bezpośrednio te dowody, jak również konfrontując tę ocenę z oceną dokonaną przez Sąd I instancji, należy jednoznacznie stwierdzić, iż nie ma racji apelujący obrońca oskarżonego M., iż istnieją poważne wątpliwości co do faktycznej roli M. w spotkaniach z M. G. (1). Mimo bowiem faktycznej sprzeczności w zaprezentowanych wyżej relacjach procesowych, wskazano wyżej w sposób pewny, na których to relacjach należy dokonać ustaleń faktycznych w tym zakresie, co zresztą prawidłowo uczynił Sąd I instancji. Tym samym więc również co do tych ustaleń nie zachodzą żadne przesłanki do zastosowania art. 5 § 2 k.p.k. Zresztą wspomniane przez skarżącego wymyślenie przez P. M. (1) osoby (...) a tym bardziej przedstawienie pokrzywdzonemu S. K. jako tego (...) miało właśnie na celu zastraszenie pokrzywdzonego w celu wymuszenia na nim wydania pieniędzy. W tych zaś okolicznościach nie dziwi zachowanie zarówno P. M. (1), jak i S. K. względem pokrzywdzonego, jakie wynika z zeznań M. G. (1).

Powyższe więc przekonuje, iż i ten zarzut apelacyjny nie zasługuje na uwzględnienie.

Powyższe wywody pokazują również w sposób bezsprzeczny, że na uwzględnienie nie zasługują zarzuty podniesione w punktach 1 i 3 apelacji obrońcy oskarżonego S. K.. Wykazano bowiem wyżej w oparciu o konsekwentne zeznania M. G. (1), jak i korespondujące z nimi wyjaśnienia P. M. (1) i A. P. (1), iż oskarżony S. K. w sposób aktywny uczestniczył w uzyskaniu od pokrzywdzonego pieniędzy w kwocie żądanej przez P. M. (1), stosując wobec niego groźby pozbawienia życia czy uszkodzenia ciała w sposób, w jaki to wyżej zaprezentowano i w jaki to przyjął Sąd I instancji. Nie są więc prawdziwe zarzuty apelującej obrońcy oskarżonego K., iż w sprawie brak jest dostatecznych dowodów potwierdzających takie ustalenie i że oskarżony ten nie wiedział, po co jechał razem z M. i P. do R.. Apelująca poza zdawkowymi stwierdzeniami na temat braku wiedzy oskarżonego K. w przedmiotowym zakresie, jak i temat towarzyszenia jedynie przez K. swoim kolegom w spotkaniu z pokrzywdzonym G. (str. 3 apelacji) nie wykazała w żaden sposób, iż nie było możliwe oparcie ustaleń faktycznych niekorzystnych dla oskarżonego na szeroko wyżej omówionych zeznaniach pokrzywdzonego i wyjaśnieniach współoskarżonych. Skoro zaś powyższe dowody pozwalały na jednoznaczne ustalenia w tym zakresie, to nie może być mowy ani o błędzie w ustaleniach faktycznych, ani o naruszeniu zasady określonej w art. 5 § 2 k.p.k., ani tym bardziej o dopuszczeniu się przez Sąd I instancji obrazy wskazanych w tej apelacji, jak i w apelacji obrońcy oskarżonego M. przepisów prawa procesowego.

Sąd I instancji, mając na uwadze te dowody, doszedł do wniosku, iż obu oskarżonym należy przypisać popełnienie przestępstwa z art. 282 k.k. w zb. z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. (i art. 12 § 1 k.k. w stosunku do P. M. (1) oraz i art. 64 § 1 k.k. w stosunku do S. K.).

Tymczasem należy zauważyć, iż Sąd I instancji na podstawie tych dowodów prawidłowo ustalił, że P. M. (1), nie mogąc wcześniej poprzez telefoniczne rozmowy zmusić pokrzywdzonego do rozliczenia się z transakcji narkotykowej, zdecydował się poprosić o pomoc S. K., z którym oraz A. P. (1) pojechał w dniu (...) r. do R. na spotkanie z M. G. (1). W czasie tego spotkania pokrzywdzony przekazał P. M. (1) 500 zł a potem jeszcze 100 zł pożyczone od J. Z., choć nie mógł już uzyskać od innych kolegów żadnych pieniędzy. W tym czasie P. M. (1) i S. K. straszyli pokrzywdzonego we wspomniany już wyżej sposób i „pokrzywdzony zaproponował oskarżonym, że może w ramach rozliczenia przekazać im konsolę P. oraz zegarek. P. M. (1) oświadczył, że konsola go nie interesuje, ponieważ taką posiada, natomiast polecił przekazanie zegarka”, przy czym po zabraniu tego zegarka, który dla siebie zatrzymał S. K., P. M. (1) nadal żądał pieniędzy w kwocie 1000 zł (str. 2 uzasadnienia). Należy jednak zauważyć, iż to ustalenie faktyczne odnośnie momentu przekazania pieniędzy nie jest do końca dokładne. Wynika bowiem z niego, iż oskarżony przekazał te 500 zł plus dodatkowe 100 zł zanim jeszcze padły jakiekolwiek groźby ze strony obecnych osób w samochodzie. Po groźbach bowiem bezpośrednio został wydany przez pokrzywdzonego zegarek. Analizując więc ten moment należy ponownie zajrzeć do konkretnych dowodów.

M. G. (1) podczas swoich pierwszych zeznań podał wyraźnie, iż posiadał przy sobie te 500 zł (200 zł pożyczone od matki i 300 zł pożyczone od ciotki), ale po odmowie przyjęcia przez oskarżonego M. marihuany M. powiedział, żeby szybko skombinował jakieś pieniądze, bo jak nie to go gdzieś wywiozą i inaczej będą rozmawiać. Oni kazali mu wyciągnąć wszystko, co miał w kieszeni i zabrali wtedy portfel a z niego te 500 zł oraz kazali mu zdjąć zegarek, który też mu zabrali (k. 8v). Podczas drugiego przesłuchania pokrzywdzony w tym zakresie zeznał podobnie. Najpierw chciał oddać marihuanę, której M. nie przyjął i wtedy (...) chciał od niego całość pieniędzy. Gdy im powiedział, że nie ma pieniędzy, to (...) zaczął go straszyć obcięciem palców aby był bardziej prawdomówny i że ma mu dać zegarek i to, co ma w kieszeniach. Wydał więc im ten zegarek oraz pieniądze z portfela, ale to było dla M. mało, bo żądał jeszcze pieniędzy, dalej mu grożąc w opisywany już wyżej sposób (k. 150-155).

Na rozprawie również wskazał na podobne okoliczności, tj. o wydaniu z portfela posiadanych pieniędzy, o wydaniu zegarka i na koniec o wydaniu uzyskanych od Z. 100 zł. Pokrzywdzony przy tym wskazał, iż już wcześniej M. straszył go tym (...) i nie mógł wydostać się z samochodu (k. 537-539v). Co jednak istotne, wyżej już wykazano, iż pokrzywdzony jest w pełni wiarygodny w trakcie składania zeznań w śledztwie, przy czym, kierując się wskazanymi wyżej dowodami Sąd I instancji doszedł do słusznego wniosku, iż te wiarygodne dowody wskazują na to, że „zarówno P. M. (1), jak i S. K. przyjechali do R. po to, aby wymusić na pokrzywdzonym oddanie P. M. (1) pieniędzy za przekazane pokrzywdzonemu narkotyki. Środkiem prowadzącym do tego celu były groźby wyrządzenia krzywdy pokrzywdzonemu. Pokrzywdzony obawiając się o swoje zdrowie oddał wszystkie posiadane przez siebie pieniądze, wcześniej pożyczone od matki (200 zł) i ciotki (300 zł) a nadto nie oponował przeciwko zabraniu przekazanego oskarżonym zegarka” i „nie ma wątpliwości, że zabór zegarka był efektem zastraszenia pokrzywdzonego. Celem obu oskarżonych było zmuszenie pokrzywdzonego zarówno do niezwłocznego wydania posiadanych pieniędzy i zegarka, jak i do zgromadzenia w najbliższej przyszłości i oddania P. M. (1) pozostałych pieniędzy z tytułu ceny za przekazane pokrzywdzonemu narkotyki” (str. 24-25 uzasadnienia).

Zgadzając się w pełni z takim właśnie ustaleniem co do przebiegu inkryminowanego zdarzenia należy przyznać Sądowi I instancji rację, iż w takiej sytuacji, ta wierzytelność P. M. (1) z tytułu przeprowadzonej transakcji narkotykowej a więc przestępczej nie korzysta z ochrony prawnej a tym samym w grę nie może wchodzić kwalifikacja prawna z art. 191 § 2 k.k., czemu skarżący zresztą nie oponują. Słusznie również Sąd I instancji przyjmuje, iż „jeżeli sprawca chce zmusić do zwrotu wierzytelności fikcyjnej (tj. takiej, co do której sam sprawca ma świadomość, że nie istnieje albo jest niewymagalna) albo też chce zmusić do zwrotu wierzytelności nie korzystającej z ochrony prawnej, wówczas w zależności od realiów konkretnej sprawy oskarżony może odpowiadać z art. 280 § 1 lub § 2 k.k. (rozbój) albo z art. 282 k.k. (wymuszenie rozbójnicze)” (str. 25 uzasadnienia). Sąd I instancji słusznie rozróżnia oba przestępstwa (z art. 280 § 1 k.k. i z art. 282 k.k.) wskazując na chwilę, w której następuje rozporządzenie mieniem przez pokrzywdzonego. Za Sądem I instancji należy więc powtórzyć, że „jeżeli sprawca stosuje przemoc lub groźbę bezprawną po to, aby albo samemu natychmiast zabrać pokrzywdzonemu określoną rzecz ruchomą, albo zmusić pokrzywdzonego do natychmiastowego wydania takiej rzeczy, wówczas taki czyn wyczerpuje znamiona rozboju. Jeżeli jednak sprawca stosuje przemoc lub groźbę bezprawną po to, aby zmusić pokrzywdzonego, aby ten w przyszłości w niekorzystny dla siebie sposób rozporządził mieniem własnym lub cudzym, wówczas taki czyn wyczerpuje znamiona wymuszenia rozbójniczego” (str. 26 uzasadnienia). Tymczasem właśnie w tej sprawie Sąd I instancji, kierując się przede wszystkim wiarygodnymi zeznaniami pokrzywdzonego, ustalił wyraźnie, iż w samochodzie obaj sprawcy zażądali od pokrzywdzonego bezzwłocznego wydania pieniędzy oraz zegarka, grożąc mu przy tym pozbawieniem życia i uszkodzenia ciała i wskutek właśnie tych gróźb pokrzywdzony wydał im te pieniądze i zegarek. Nie ulega więc wątpliwości, iż takie zachowanie się oskarżonych stanowi typowy przypadek przestępstwa rozboju z art. 280 § 1 k.k. Oskarżeni podczas tego zdarzenia nie ograniczyli się do zabrania oskarżonemu tego mienia, bowiem dalej stosując te groźby żądali od niego wydania, tyle że nie od razu, ale w pewnej przyszłości jeszcze dodatkowo 1000 zł. Bez wątpienia więc już ta część działania oskarżonych wyczerpywała znamiona przestępstwa wymuszenia rozbójniczego, do którego jednak nie doszło wskutek postawy pokrzywdzonego i zawiadomienia policji o przestępstwie przez matkę pokrzywdzonego. To zaś oznacza zakończenie tego działania oskarżonych w stadium usiłowania. Sąd I instancji przyjął jednak do działania obu oskarżonych w zakresie zaboru pieniędzy i zegarka bezpośrednio po użyciu gróźb kwalifikacji prawnej z art. 282 k.k., dochodząc do wniosku, iż P. M. (1) już wcześniej w rozmowie telefonicznej straszył pokrzywdzonego (...) i zdarzenie z (...) r. było zatem jedynie kontynuacją i wzmocnieniem wcześniejszego zachowania P. M. (1), zaś do zaboru pieniędzy oraz zegarka nie doszło po przełamaniu bezpośredniego oporu pokrzywdzonego. W ocenie Sądu Okręgowego pokrzywdzony zabrał na spotkanie z P. M. (1) pieniądze, które właśnie celem częściowego rozliczenia się z oskarżonym pożyczył od ciotki i matki a na miejscu pokrzywdzony sam wydał oskarżonym zarówno pieniądze, jak i zegarek a dodatkowo zaproponował konsolę (str. 26-27 uzasadnienia).

W ocenie Sądu Apelacyjnego rację ma prokurator, zarzucając w tym zakresie poczynienie przez Sąd I instancji błędnych ustaleń w zakresie znamion przestępstwa przypisanego obu oskarżonym. To, że P. M. (1) wcześniej już domagał się od M. G. (1) wydania pieniędzy, nawet odwołując się do osoby groźnego (...) nie oznacza, iż w przypadku dokonanego zdarzenia z 23.01.2019 r. mamy do czynienia z wymuszeniem rozbójniczym. Zauważyć bowiem trzeba, iż pokrzywdzony początkowo wcale nie chciał wydać oskarżonym pieniędzy, ale proponował im zwrot marihuany, którą ze sobą przyniósł. Dopiero po odmowie przyjęcia marihuany i w sytuacji, gdy mówił sprawcom, że nie ma pieniędzy do oddania, po wypowiedzeniu przez oskarżonych gróźb pozbawienia życia, spowodowania obrażeń ciała przy jednoczesnym żądaniu natychmiastowego wydania tego, co posiada przy sobie, będąc mocno przestraszonym tymi groźbami wydał oskarżonym portfel, z którego sprawcy zabrali 500 zł, wydał im również bezzwłocznie pożyczone od kolegi 100 zł oraz wydał posiadany przy sobie zegarek, który nie został nawet przez sprawców wliczony w poczet tego zadłużenia pokrzywdzonego. Nie ulega przy tym wątpliwości, iż w przypadku zegarka oskarżony bezsprzecznie nawet nie planował, przychodząc na spotkanie z oskarżonymi, jego wydania, co właśnie ewidentnie świadczy o tym, iż to działanie oskarżonych wyczerpuje znamiona rozboju z art. 280 § 1 k.k. Rację ma więc w swoich wywodach skarżący prokurator, iż całość tej akcji przestępczej obu oskarżonych powinna zostać zakwalifikowana jako jedno przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. (str. 7-8 apelacji) i w tym zakresie Sąd odwoławczy uwzględnił ten zarzut apelacyjny.

Nie można natomiast zgodzić się z prokuratorem, iż w realiach tej sprawy nie było możliwe zakwalifikowanie dwóch zarzucanych oskarżonemu P. M. (1) przestępstw w punktach 7 i 8 aktu oskarżenia, jako jednego przestępstwa, tyle że kwalifikowanego z art. 280 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż oskarżony we wskazanym w opisie czynu z punktu XI zaskarżonego wyroku czasie domagał się cały czas od pokrzywdzonego zwrotu pieniędzy, stosując przy tym groźby bezprawne, co miało miejsce zarówno przed (...) r., w tym dniu, jak i po tym dniu, bowiem oskarżony dążył do całkowitego rozliczenia transakcji narkotykowej z pokrzywdzonym. Oskarżony więc działał w tym czasie w jednym, z góry powziętym zamiarem uzyskania od pokrzywdzonego kwoty nie mniejszej 1600 zł, przy czym po uzyskaniu 600 zł dalej żądał jeszcze, grożąc pokrzywdzonemu kwoty 1000 zł, co zresztą także miało miejsce w dniu (...) r. Nie miało przy tym dla oskarżonego znaczenia przez ten okres czasu, czy oskarżony wyda te pieniądze niezwłocznie po żądaniu i wyrażeniu gróźb, czy w pewnym późniejszym czasie. Zachowanie oskarżonego M. pokazuje bowiem, iż obie metody były przez niego akceptowane, byle tylko doprowadziły do osiągnięcia pożądanego skutku w postaci całkowitego rozliczenia się z długu. W tych zaś okolicznościach przyjęcie przez Sąd I instancji do tej kwalifikacji działania oskarżonego M. w warunkach art. 12 § 1 k.k. było w pełni uzasadnione, natomiast prokurator nie wykazał, poza wyrażeniem polemicznych kwestii, iż ustalenie to jest nieuzasadnione. To zaś oznacza niezasadność podniesionego zarzutu w pkt 2 tej apelacji. Dla odmiany natomiast trafnie Sąd I instancji ocenił zachowanie się oskarżonego S. K., uznając, iż w przeciwieństwie do zamiaru P. M. (1), uzasadniającego przyjęcie przestępstwa ciągłego, w przypadku tego oskarżonego uczestniczył on jedynie w zdarzeniu z dnia (...) r. i brak jest jakichkolwiek racjonalnych podstaw do przyjęcia, iż jednocześnie już tego dnia S. K. planował dalsze przestępcze działania wobec M. G. (1), mające na celu odzyskanie przez P. M. (1) całości tych pieniędzy. Jak słusznie przyjmuje Sąd I instancji, S. K. nie mógł przewidywać, że również kilka dni później zostanie poproszony przez P. M. (1) o wywarcie wpływu na pokrzywdzonego, by ten nie uchylał się od zapłaty P. M. (1) za przekazany narkotyk (str. 27 uzasadnienia). Tym samym słuszna jest konstatacja Sądu I instancji, iż prokurator zasadnie w akcie oskarżenia uznał zachowanie się oskarżonego K. w dniach (...) r., jako dwa odrębne przestępstwa.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO S. K.

Ad. 2 i 3

Jak już wyżej wspomniano, brak jest podstaw do przyjęcia, by oba czyny przypisane oskarżonemu K. miały zostać zakwalifikowane jako jedno przestępstwo ciągłe. Nie ma natomiast żadnych podstaw, by kwestionować ustalenia Sądu I instancji odnośnie przypisania oskarżonemu w punkcie XVII zaskarżonego wyroku przestępstwa z art. 193 k.k. w zb. z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy, analizując zebrane dowody, przytoczył w tym zakresie wyjaśnienia S. K., który nie przyznał się do tego, by wtargnął do mieszkania pokrzywdzonego oraz by groził pokrzywdzonemu w jakikolwiek sposób w celu wydania pieniędzy (str. 33 uzasadnienia). S. K. wyjaśnił podczas pierwszego przesłuchania, iż przyjechał do niego P. M. (1), prosząc go, by z nim pojechał, bo M. G. (1) dzwonił do niego, iż ma pieniądze. Gdy podjechali wraz z J. Z. do miejsca zamieszkania G., to P. M. (1) nie chciał się udać do G., twierdząc, iż jest pokłócony z jego ojcem i w związku z tym on wraz ze Z. udał się do tego mieszkania, przy czym to Z. zadzwonił do drzwi mieszkania. Jak pokrzywdzony otworzył drzwi, to on zapytał go o kasę, zaś G. powiedział, że musi zadzwonić do matki, która jest u sąsiadki i ma pieniądze. Gdy dzwonił, to zauważył, iż z drugiego telefonu pisał w ukryciu sms, więc wtedy „zczaił”, że coś jest nie tak i wyszedł z tego mieszkania, nie uciekając. Oskarżony w wyjaśnieniach tych zapewniał, że jak G. otworzył drzwi to wpuścił go i Z. do mieszkania i na pewno nie wszedł tam wbrew jego woli i niczym mu nie groził . Oskarżony również wyjaśnił, jak uciekał z tego budynku przez strych i jak trafił do szpitala (k. 80-83). W podobny sposób wyjaśnił podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania, dodając, iż jak G. z drugiego telefonu wysyłał sms-a, to zaczął się orientować, że coś jest nie w porządku i wtedy też wyszedł z mieszkania oraz że czuje się wykorzystany przez M., bo to miała być tylko przejażdżka (k. 122-124). Podobnie także oskarżony wyjaśnił na rozprawie, zaprzeczając, by stosował w czasie tej rozmowy groźby wobec pokrzywdzonego (k. 529v-530).

Tymczasem, jak słusznie zauważył Sąd I instancji, wyjaśnienia te trącą naiwnością, jeżeli uwzględni się sposób zachowania się oskarżonego podczas zdarzenia w dniu (...) r. i jeżeli skonfrontuje się je z zeznaniami M. G. (1). Pokrzywdzony bowiem już bezpośrednio po zdarzeniu zeznał, iż starał się unikać od zdarzenia z dnia 23.01.2019 r. M. i (...) (czyli S. K. – przyp. SA), nie wychodząc nawet z domu. Jednak w dniu (...) r. był umówiony u siebie w domu z J. Z.. Będąc sam, jak zadzwonił dzwonek, to otworzył drzwi i wtedy zza takiego murku na klatce wyszedł (...) z butelką po piwie w ręku, popchnął Z. i wszedł do mieszkania. Z. też wszedł do mieszkania i pilnował jego psa, żeby nie obskakiwał (...), zaś (...) wszedł za nim do salonu i krzyczał na niego, że zaraz go „rozjebie”, że to mieszkanie też zaraz „rozjebie”, że chce na teraz pieniądze. Pokrzywdzony zeznał, iż zastanawiając się, co ma zrobić, postanowił zadzwonić do matki, mówiąc (...), że matka na pewno pożyczy pieniądze. Rozmawiając z nią jednocześnie z drugiego telefonu wysłał do niej wiadomość „ratunku, są w domu”, po czym wyszli z mieszkania, pojawili się rodzice i (...) uciekł (k. 8-9). W tożsamy sposób pokrzywdzony zeznał podczas drugiego przesłuchania w śledztwie. Zeznał wówczas, iż kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi to przez judasza zobaczył Z. i nikogo więcej nie było. O. wtedy drzwi i zobaczył (...), który wyszedł zza ściany i przepchnął Z. i wszedł do mieszkania z butelką w ręku. Kiedy (...) kierował się do salonu, to Z. zamknął drzwi i pilnował w korytarzu psy. (...) powiedział, że jeżeli zaraz nie dostanie pieniędzy to mu zaraz „rozjebie” butelkę na głowie. Chodził nerwowy po salonie i mówił, że jak nie dostanie pieniędzy to zaraz coś w mieszkaniu rozjebie, że ma 5 minut (k. 153-154). Wreszcie na rozprawie na temat przebiegu tego zdarzenia zeznał podobnie. Pokrzywdzony wskazał przy tym, że nie powiedział K., żeby opuścił mieszkanie, „tylko że on sam wszedł”. Pokrzywdzony przyznał też, iż oskarżony, trzymając w ręce butelkę, powiedział, że jak się nie pospieszy, to „rozpierdoli” mu mieszkanie, zaprzeczając jednak, aby groził mu, że coś mu zrobi (k. 538). Pokrzywdzony również nie podtrzymał swojego stwierdzenia ze śledztwa, że K. mówił, że go „rozjebie”, powtarzając tylko, że „rozjebie” mieszkanie (k. 539 i 539v).

Nie ulega wątpliwości, iż konsekwentne zeznania pokrzywdzonego ze śledztwa zasługują na wiarę, w tym w zakresie wypowiadanych przez oskarżonego gróźb rozbicia butelki na jego głowie, jak i natychmiastowego zniszczenia mieszkania. W tym ostatnim fragmencie pokrzywdzony jest także konsekwentny na rozprawie, zaprzeczając jedynie wypowiadaniu przez oskarżonego groźby spowodowania u niego krzywdy fizycznej. Pokrzywdzony jednak nie potrafił wyjaśnić tejże sprzeczności, natomiast samo zachowanie się pokrzywdzonego, który wzywał rodziców na pomoc, świadczy wyraźnie o tym, iż pokrzywdzony wręcz panicznie bał się S. K.. Ta okoliczność w powiązaniu ze wcześniejszym grożeniem mu pozbawieniem życia przez S. K., jak i wyraźne oddzielenie przez pokrzywdzonego w zeznaniach ze śledztwa obu gróźb ewidentnie prowadzi do wniosku, iż te właśnie zeznania ze śledztwa zasługują w pełni na wiarę. Notabene, zeznania te są znów zgodne z twierdzeniami P. M. (1), który wyraźnie stwierdził, iż jadąc wtedy do miejsca zamieszkania M. G. (1) sam poprosił m.in. K., aby zastraszyć M., aby oddał mu pieniądze, gdyż chciał je odzyskać w obawie przed ewentualną reakcją Ł. (k. 69-73). Takiej również oceny dokonał Sąd I instancji, więc tym bardziej ocenę tę należy zaakceptować. Rację ma przy tym Sąd I instancji, iż nie sposób jest zaakceptować wyjaśnień oskarżonego, bowiem nie tylko są one sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonego, ale i sprzeczne z logiką i doświadczeniem życiowym. Sąd I instancji dokładnie tę myśl rozwinął na str. 33-34 uzasadnienia, więc by się nie powtarzać, Sąd odwoławczy do tych wywodów się odwołuje. Zasadnie przy tym Sąd Okręgowy przyjął, iż zeznania na temat przebiegu tego zdarzenia, zrelacjonowane przez J. Z. na k. 277-278 i 536-537 nie mogą stanowić podstawy dokonania ustaleń co do samej istoty zdarzenia, gdyż zeznania te charakteryzują się dużą niekonsekwencją a do tego nawet nie znajdują oparcia ani w wyjaśnieniach S. K., ani zeznaniach M. G. (1) (str. 33 uzasadnienia). Zeznania te jedynie potwierdzają fakt wejścia S. K. do mieszkania G. i żądania przez niego wydania pieniędzy.

Analizując przy tym zeznania pokrzywdzonego nie ulega wątpliwości fakt wdarcia się oskarżonego do tego mieszkania a tym samym postąpienie w ten sposób bez woli pokrzywdzonego. Świadczy o tym bowiem fakt, iż przed otwarciem przez M. G. (1) drzwi do mieszkania oskarżony ukrywał się za murkiem, by nie być widocznym, zaś po otwarciu drzwi nagle wszedł na siłę do mieszkania, przepychając przy tym J. Z. i od razu żądając wydania pieniędzy. W tej sytuacji oczywistym jest, iż sam oskarżony wiedział, iż w mieszkaniu tym znajduje się bez zgody pokrzywdzonego, którego zresztą o tę zgodę nie pytał. Jego agresywne zachowanie zaś, w tym wysuwanie gróźb, nie mogło być akceptowane z przyczyn oczywistych przez pokrzywdzonego, który zresztą dał temu wyraz w treści sms-a do matki. Przy czym sam oskarżony zorientował się wtedy, że coś jest nie tak i wolał opuścić mieszkanie.

Uzupełnieniem zeznań pokrzywdzonego są zeznania jego rodziców, którym pokrzywdzony zrelacjonował przebieg zdarzenia a którzy również uczestniczyli w końcowej części zdarzenia, kiedy to pojawili się u drzwi kamienicy, w której znajduje się ich mieszkanie (zeznania M. G. (2) z k. 3-5, 533-534 i K. G. z k. 12-13, 281-283 i 532-533).

W powyższych okolicznościach nie ma więc racji skarżąca, iż w sprawie tej występują wątpliwości co do winy oskarżonego. To, że pokrzywdzony nie wyprosił oskarżonego i że oskarżony „swobodnie” wszedł do mieszkania pokrzywdzonego bądź że pokrzywdzony nie sprzeciwiał się temu wejściu nie oznacza, iż oskarżony nie popełnił przestępstwa określonego w art. 193 k.k. Oczywistym jest bowiem, iż oskarżony nie był proszonym gościem, zaś wszedł do mieszkania, wykorzystując do tego podstęp poprzez ukrycie się w czasie, gdy do drzwi dzwonił J. Z., po czym po otwarciu drzwi nagle z zaskoczenia wszedł do tego mieszkania, przepychając przy tym Z. i od razu przystępując do żądania wydania pieniędzy. W takich zaś okolicznościach nie dziwi fakt, iż pokrzywdzony nie wyprosił oskarżonego, skoro się jego obawiał i starał się w inny sposób uwolnić od niego dzwoniąc do matki i pisząc do niej sms-a.

Powyższe więc oznacza, iż postawiony w tej apelacji w punkcie 2 zarzut ma charakter typowo polemiczny z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji, bowiem oparty jest na dowodach i okolicznościach, które nie zostały uznane za wiarygodne i udowodnione. Tym samym również zarzut z punktu 3 uznać należy za chybiony, bowiem Sąd I instancji nie dopuścił się przy ocenie tego zdarzenia żadnych uchybień wskazanych przez apelującą przepisów prawa procesowego.

Nie ulega zaś wątpliwości, w świetle tych prawidłowych ustaleń, iż Sąd I instancji prawidłowo do tego czynu oskarżonego przyjął kwalifikację prawną przestępstwa z art. 193 k.k. w zb. z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., co należycie wyjaśnił na str. 34 uzasadnienia. Na marginesie zaś jedynie należy zaznaczyć, iż samo grożenie wyrządzeniem gwałtownego zamachu na mienie a tu przecież taka sytuacja także miała miejsce, także wyczerpuje znamię przestępstwa z art. 282 k.k.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO A. Ł. (2)

Ad. 1 i 2

APELACJA PROKURATORA

Ad. 3 i 1

Również w apelacji obrońcy oskarżonego Ł. podnoszone są zarzuty pod postacią obrazy prawa procesowego oraz błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie obu czynów (poza posiadaniem amfetaminy), przy czym apelująca kwestionuje ocenę przeprowadzonych na rozprawie dowodów, zarzucając jej dowolność i sprzeczność z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Zarzuty te więc sprowadzają się w rzeczywistości do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych o charakterze „dowolności”.

Odnośnie przestępstwa przypisanego oskarżonemu Ł. w punkcie XX zaskarżonego wyroku Sąd I instancji oparł poczynione ustalenia faktyczne praktycznie na wyjaśnieniach oskarżonego P. M. (1), trafnie zauważając, iż jego wyjaśnienia są jedynym bezpośrednim dowodem, wskazującym na to, że narkotyki, jakie posiadał w domu i jakimi dysponował podczas transakcji narkotykowych z innymi osobami, w tym M. G. (1), uzyskał od A. Ł. (1), wyjaśniając przy tym logicznie, dlaczego tymże pomówieniom P. M. (1) należy dać wiarę i dlaczego nie można dać wiary przeciwnym im wyjaśnieniom A. Ł. (1), jak również zeznaniom K. S., który twierdził, iż M. podczas pobytu w AŚ w S. miał mu powiedzieć, że pożyczał od Ł. pieniądze na narkotyki, które kupował u kogoś innego a powiedział, że kupował je od A. Ł. (1) (str. 10-14 uzasadnienia). Zawarta w tym fragmencie ocena tych dowodów, łącznie z oceną zeznań K. M. jest pełna, logiczna i nie zawiera w sobie żadnych sprzeczności a tym samym została dokonana zgodnie z zasadami określonymi w art. 7 k.p.k. Wyżej już omówiono sam dowód z pomówienia innej osoby, który w realiach konkretnej sprawy może być w pełni wystarczający do wydania wyroku skazującego osoby pomawianej. Tak też jest i w niniejszym przypadku. P. M. (1) bowiem już od pierwszego przesłuchania, gdy postawiono mu zarzut dopuszczenia się rozboju – wymuszenia rozbójniczego w dniu (...) r. wprost wskazał na swój udział w handlu marihuaną od początku 2019 r., którą nabywał u A. Ł. (1) a także o nabyciu od niego jeden raz amfetaminy w ilości 10 gram, którą udzielił po połowie S. K. i A. P. (1). Oskarżony M. wyjaśnił, co się działo z tą marihuaną nabytą od Ł., wskazując na swoje transakcje zarówno z A. Ł. (1) i M. G. (1) oraz ich wzajemne rozliczenia, w tym także próby wyegzekwowania od M. G. (1) pieniędzy za sprzedane narkotyki, jakie był również winien A. Ł. (1) (k. 35-37). W podobny sposób wskazał na udział w handlu narkotykami A. Ł. (1) w kolejnym przesłuchaniu, również i wskazując na swój udział w tym procederze, w tym na kontakty handlowe w zakresie sprzedaży marihuany z M. G. (1), jak i udzielaniem przez siebie amfetaminy S. K. i A. P. (2) a także udzielaniem marihuany swoim znajomym, w tym mężczyznom o pseudonimach (...) z G., (...) z U. i (...) z R. (k. 69-73). Oskarżony M. konsekwentnie na temat własnego udziału, jak i udziału A. Ł. (1) w transakcjach narkotykowych zeznał także podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania (k. 115-116), co także potwierdził podczas przesłuchania przed prokuratorem w dniu (...) r. (k. 365-366) oraz na rozprawie (k. 529), zaprzeczając przy tym wyraźnie, iż na terenie Aresztu Śledczego rozmawiał na temat narkotyków i na temat Ł. z K. S. (k. 629).

Ta konsekwencja wyjaśnień, brak jakiegokolwiek powodu celowego obciążania oskarżonego Ł. nieprawdziwymi faktami dowodzi jednoznacznie prawdomówności w tym względzie P. M. (1) i brak jest jakichkolwiek racjonalnych powodów, by odrzucić możliwość oparcia na tych wyjaśnieniach ustaleń faktycznych. Zauważyć przy tym należy, iż wyjaśnienia P. M. (1) wspierają zeznania K. M., która znała także A. Ł. (1), jako kolegę swojego męża. Wprawdzie w śledztwie K. M. zaprzeczyła, by wiedziała, iż mąż handluje narkotykami, choć przyznała, iż w czasie przeszukania domu Policja ujawniła marihuanę i zatrzymała jej męża, co skłoniło ją do poinformowania o tym fakcie Ł. i uzyskania od niego porady, co ma dalej robić a wcześnie zwróciła się do niego o pomoc w odzyskaniu pieniędzy od M. G. (1) (k. 30-31). Na rozprawie w dniu (...) r. świadek jednak już wprost przyznała, iż posiadała wiedzę, iż te narkotyki mąż miał od A. Ł. (1) i przy ich pakowaniu pomagał mu A. P. (1) (k. 534v), który to fakt potwierdził oskarżony P. (k. 233-236, 531-532). K. M. w zeznaniach tych przyznała również, iż jej mąż jest dłużny Ł. za tę marihuanę około 1000 zł, których nie mógł wyegzekwować od M. G. (1) i w związku z tym poprosiła Ł., by pomógł mężowi odzyskać te pieniądze od G. a dokładniej, by podpowiedział, jak mają te pieniądze odzyskać, przystając na to, że on sam je odzyska. Jednocześnie świadek zaprzeczyła, by mąż pożyczał od Ł. jakiekolwiek pieniądze (k. 534v-535). Te twierdzenia świadek potwierdziła na rozprawie w dniu (...) r. (k. 721). Trzeba wyraźnie podkreślić, iż tym zeznaniom słusznie Sąd I instancji dał wiarę, bowiem nie dość, że są one zbieżne z wyjaśnieniami jej męża, to nadto one obciążają nie tylko A. Ł. (1), ale i właśnie jej męża. W tych okolicznościach nie może więc dziwić fakt, iż pierwotnie K. M. była zachowawcza w swoich twierdzeniach na temat pochodzenia marihuany, jaką znaleziono u nich w domu, jak i na temat transakcji narkotykowych prowadzonych przez męża, skoro mąż jej został zatrzymany w areszcie, zaś zeznawać miałaby wówczas na niekorzyść osoby najbliższej. Ówczesna niechęć przyznania prawdziwych okoliczności dotyczących zarówno męża, jak i Ł. nie może więc w tych okolicznościach dziwić. Natomiast na rozprawie K. M. nie miała żadnego powodu, by fałszywie obciążać swoimi zeznaniami nie tylko męża, ale i A. Ł. (1), z którym przecież i jej mąż, i ona sama byli w koleżeńskich stosunkach.

Powyższe więc w pełni przekonuje o poprawności rozumowania Sądu I instancji w zakresie dania wiary wyjaśnieniom oskarżonego M. i zeznaniom jego żony.

A. Ł. (1), znając już zarzuty związane ze sprzedażą narkotyków P. M. (1), podczas pierwszego przesłuchania przyznał jedynie, iż znaleziona u niego amfetamina stanowi jego własność, ale zaprzeczył, by kiedykolwiek przekazywał M. marihuanę i amfetaminę na sprzedaż i że nigdy M. nie rozliczał się z nim ze sprzedaży narkotyków. Oskarżony natomiast przyznał, że żona M. poprosiła go, żeby pomógł odzyskać pieniądze od kogoś, bo jej mąż nie potrafi zwrócić się o swoje pieniądze (k. 94-97). Tak samo zeznał podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania, wskazując wręcz na szok, jaki przeżył w związku z tym, co M. wyjaśnił na temat dostarczania przez niego narkotyków (k. 109-110). Dopiero kilka miesięcy później, bo podczas przesłuchania przed prokuratorem w dniu (...)r. oskarżony podał wersję dotyczącą pożyczenia M. na początku 2019 r. 3500 zł (k. 374-376). Na rozprawie oskarżony również kontynuował swoje wyjaśnienia na temat pożyczenia M. 3500 zł, zaprzeczając, by sprzedawał mu narkotyki, jednak nie potrafił powiedzieć dlaczego M. go pomawia (k. 530-531), co także podtrzymał na rozprawie w dniu (...) r., przecząc tym samym wersji prezentowanej przez P. M. (1) (k. 722). Sąd I instancji, oceniając te wyjaśnienia, zwrócił uwagę na ich niekonsekwentność, na pojawienie się wersji o pożyczeniu pieniędzy dopiero podczas kolejnych przesłuchań, na zupełną ich absurdalność w zakresie przyczyn podjęcia się wyegzekwowania długu od G. na prośbę K. M. a także na ich sprzeczność z omówionymi wyżej wyjaśnieniami P. M. (1) i zeznaniami K. M. i z tych powodów zasadnie odmówił im wiarygodności (str. 11-12 uzasadnienia). Bez wątpienia wyjaśnienia A. Ł. (1) nie zostały wsparte zeznaniami K. S., bowiem zeznania te nie mogą zostać uznane za wiarygodne. Należy zauważyć, iż świadek ten pojawił się w procesie na wniosek oskarżonego, który podnosił, iż doszły do niego informacje, że oskarżony M. w rozmowie ze S. przyznał się, że kłamał na przesłuchaniu w Policji i Prokuraturze, że zakupił od niego narkotyki (k. 555a). Zapoznając się jednak z jego zeznaniami z rozprawy z dnia 15.10.2019 r. można odnieść wrażenie, iż jego wypowiedź została wręcz ułożona pod wyjaśnienia oskarżonego Ł.. Świadek bowiem zeznał, iż w trakcie pobytu w areszcie rozmawiał z M. m.in. o przyczynach znajdowania się w tym miejscu i M. mu powiedział, że siedzi za narkotyki i że pożyczał od Ł. pieniądze na te narkotyki. Mówił, że od kogoś innego kupował a powiedział, że kupował od A. i że nie będzie zmieniał zeznań, bo chce wyjść na wolność, choć gdyby wiedział, że A. zamkną, to by tak nie powiedział, tylko przyznał, że pożyczał pieniądze a była to kwota 3000 zł (k. 629-629v). Podkreślić należy, iż zeznania te brzmią niewiarygodnie. Trudno bowiem sobie wyobrazić, iż P. M. (1) przyznaje się znajomemu, który również był znajomym Ł., że celowo i nieprawdziwie pomówił Ł. o handel narkotykami. W takiej bowiem sytuacji P. M. (1) zdawałby sobie sprawę z konsekwencji takiego zwierzenia się, o ile doszłoby to do uszu Ł., którego zresztą, jak sam przyznawał w wyjaśnieniach, się obawiał. Sam S. przyznał, iż miał potem z Ł. kontakt z areszcie i z nim rozmawiał. Pojawienie się w jego zeznaniach powyższych okoliczności oraz samego faktu pożyczenia przez M. od Ł. kwoty 3000 zł ewidentnie świadczy o tym, iż wersja ta została uzgodniona między świadkiem i Ł.. Podkreślić przy tym trzeba, iż również w toku rozprawy a nie tylko na etapie śledztwa, P. M. (1) podtrzymał swoje pomówienia A. Ł. (1) i jednoznacznie zaprzeczył, by rozmawiał ze S. na ten temat, przyznając przy tym, iż miał z nim sporadyczny kontakt. Sąd I instancji przy tym celnie zauważył, iż P. M. (1) nie miałby jakiegokolwiek sensownego powodu, by mówić osobie współosadzonej o ewentualnym fałszywym pomówieniu A. Ł. (1) (str. 12-13 uzasadnienia).

Powyższe więc przekonuje o prawidłowości dokonanych w tym zakresie ustaleń przez Sąd Okręgowy na podstawie wspomnianych wyżej dowodów. Apelująca tej oceny nie stara się nawet podważyć a jedynie odwołuje się do sprzecznych z wersją P. M. (1) wyjaśnień A. Ł. (1) i zeznań K. S. a także sprzecznych w sobie zeznań K. M., prezentując własną ocenę tych dowodów. Jednak zaprezentowanie odmiennej oceny dowodów przez apelującego nie stanowi wykazania błędu w ustaleniach faktycznych przez pryzmat postawionego zarzutu na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. Apelująca bowiem, mimo odmiennych twierdzeń, nie wykazała, jak wymaga ten przepis, by dokonana przez Sąd I instancji ocena dowodów była dowolna, tj. sprzeczna z zasadami wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania a tym samym niezgodna z zasadami określonymi w art. 7 k.p.k.

Tak samo zresztą należy odnieść się do kwestionowania przez skarżącą przypisania oskarżonemu przestępstwa w punkcie XXV zaskarżonego wyroku.

Wyżej, przy omówieniu wyjaśnień P. M. (1) i zeznań jego żony, wskazano na okoliczności, w jakich A. Ł. (1) wszedł w posiadanie numeru telefonu M. G. (1), jak i dowiedział się jaką kwotę pokrzywdzony jest dłużny M., który nie potrafił jej wyegzekwować. Skoro zaś również P. M. (1) był winien te pieniądze Ł. z tytułu nabycia od niego marihuany, to nie może budzić wątpliwości fakt, iż A. Ł. (1) był zainteresowany uzyskaniem tych pieniędzy od M. G. (1).

Z tych też powodów wiadomym jest, z kim M. G. (1) prowadził rozmowy w dniach 2 i 3 lutego 2019 r. na temat zwrotu pieniędzy, przy czym nie ulega wątpliwości, iż ma to związek ze zdarzeniami wcześniejszymi, w których to (...), stosując groźby, chciał dokładnie te same pieniądze odzyskać dla P. M. (1). M. G. (1) już podczas pierwotnych zeznań wskazał, iż w dniu(...) r. zadzwonił do niego nieznany mu mężczyzna, twierdząc, że wykupił jego dług 1000 zł, że naliczył sobie 200 zł i że ma czas do 10 lutego. Następnego dnia zapytał go czy się zrozumieli. Pokrzywdzony wskazał, iż rozłączył się i unikał z nim połączeń, ale on wtedy zaczął pisać smsy o treści, cyt.: „kurwa co ty odpierdalasz, lepiej odbierz, chyba że mamy ciebie znaleźć”. Gdy mu jednak odpisał, że jest nieletni i nie jest w stanie tak szybko zebrać pieniędzy sprawca odpisał, co on proponuje i pokrzywdzony wskazał na datę 20 lutego, na co on wyraził zgodę, mówiąc do niego, że odezwie się przed tym dniem (k. 8-9). Podczas kolejnego przesłuchania w śledztwie pokrzywdzony potwierdził powyższe, dodając, iż w trakcie rozmowy, w której ten mężczyzna zapytał go, czy się zrozumieli, powiedział także, że bawić to się mógł z M. i cyt.: „jak będziesz mnie unikał to po prostu będziesz połamany”, zaś kolejnego dnia, gdy wysyłał do niego sms-y mężczyzna ten napisał, że, cyt.: „lepiej dla ciebie żebyś się odezwał, bo inaczej mogę cię znaleźć” (k. 153). Na rozprawie pokrzywdzony potwierdził te kontakty z rozmówcą, który żądał od niego pieniędzy, przecząc jedynie, by ten mężczyzna mu mówił, że „będę połamany”, tylko mówił, że „się spotkamy” (k. 539). Sąd Okręgowy zasadnie dał wiarę tym zeznaniom, przy czym słusznie dał wiarę co do wypowiedzianej groźby zeznaniom świadka złożonym przed prokuratorem, bowiem świadek nie miał żadnych powodów, by w taki sposób fałszywie obciążać sprawcę, którego wówczas nie znał. Podkreślić przy tym trzeba, iż zachowanie się pokrzywdzonego na rozprawie, kiedy to przeczy wypowiadanym groźbom, wpisuje się niejako w całość jego postawy, bowiem pokrzywdzony również przeczył, by podczas wcześniejszych zdarzeń mieli grozić mu P. M. (1) czy S. K., mimo iż w śledztwie zeznawał odmiennie. Sąd I instancji zresztą wszechstronnie omówił zeznania M. G. (1) oraz wyjaśnienia A. Ł. (1) i zeznania K. M. i doszedł do przekonywujące wniosku, iż nawet pomijając wspomniany fragment o „połamaniu” w słowach A. Ł. (1) pojawiła się groźba dorozumiana w postaci słów „lepiej odbierz, chyba że mamy cię znaleźć”, którym już pokrzywdzony na rozprawie nie przeczył. Trafnie przy tym również Sąd I instancji zwrócił uwagę na wyjaśnienia oskarżonego, z których wynika, że zwrócił się do pokrzywdzonego słowami „jak nie spłacisz długu, to możesz mieć problemy”, przy czym mówił te słowa podniesionym głosem, nie kwestionując nawet, iż w ten sposób przestraszył pokrzywdzonego, którego chciał zmusić do wydania pieniędzy (str. 29-30 uzasadnienia). W tych okolicznościach rację ma Sąd I instancji, iż oskarżony Ł. grożąc użyciem przemocy i uszkodzeniem ciała chciał doprowadzić pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w wysokości 1000 zł, który to cel nie został osiągnięty z uwagi na postawę pokrzywdzonego i złożenie zawiadomienia o przestępstwie. Przyjęta więc kwalifikacja prawna tego czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. zasługuje na akceptację.

Apelująca również i tej oceny w żaden sposób nie podważa a jedynie sama ocenia zebrane dowody, twierdząc, iż w tym przypadku nie może być mowy o wypowiadaniu gróźb przez oskarżonego. Tymczasem właśnie to Sąd I instancji wnikliwie ocenił te dowody, w sposób bezsprzeczny wywodząc, iż oskarżony Ł. uciekł się do groźby wyrządzenia krzywdy fizycznej pokrzywdzonemu, choć nie tak drastycznej jak w przypadku gróźb wypowiadanych przez P. M. (1) a zwłaszcza S. K., by w ten sposób doprowadzić w przyszłości M. G. (1) do wydania żądanych pieniędzy.

Powyższe więc przekonuje, iż przedstawione przez apelującą obrońcę oskarżonego Ł. w pkt 2 zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych stanowią jedynie nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Okręgowego. Podkreślić przy tym trzeba, iż skoro Sąd I instancji przeprowadził kompleksową ocenę dowodów i wyciągnął na jej podstawie jednoznaczne wnioski, to brak jest podstaw do sięgania po normę prawną, określoną w art. 5 § 2 k.p.k. Z tych też powodów należy uznać niezasadność zarzutów obrazy prawa procesowego, podniesionych w punkcie 1 apelacji, bowiem, jak wspomniano wyżej, zarzuty te również sprowadzają się do kwestionowania ustaleń faktycznych i przeprowadzenia oceny zebranych dowodów. Tymczasem Sąd I instancji nie dopuścił się żadnego uchybienia procesowego, wskazanego w tych zarzutach a apelująca takiego uchybienia nie wykazała.

Nawiązując jeszcze do pierwszego z wyżej omówionych czynów wskazać należy na nietrafność kwestionowania przez apelującą obrońcę przyjęcia przez Sąd I instancji, iż przedmiotem tego czynu była „znaczna ilość” narkotyku. Sąd I instancji ustalił, iż A. Ł. (1) uczestniczył w obrocie, przekazując łącznie P. M. (1) 75 gramów marihuany i 10 gramów amfetaminy. Sąd Okręgowy, oceniając te ilości, trafnie wykazał, iż powyższa ilość marihuany pozwalała na odurzenie co najmniej 75 osób, zaś powyższa ilość amfetaminy pozwalała na przygotowanie 50 porcji tego narkotyku a więc łącznie narkotyki te pozwalały na jednorazowe odurzenie ponad 100 osób (str. 15 uzasadnienia). Odwołując się do jednoznacznego orzecznictwa w tym względzie Sąd I instancji słusznie uznał, iż te ilości narkotyków stanowią znaczną ilość, o której mowa w art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, czemu sprzeciwia się skarżąca, starając się przekonać Sąd odwoławczy, iż znaczna ilość to taka, która wystarczy do odurzenia jednorazowo kilkudziesięciu tysięcy osób, bądź nawet kilkuset bądź kilku tysięcy, bądź kilkunastu tysięcy, odwołując się przy tym do orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 01.02.2011 r. w sprawie II AKa 142/10, (...) i z dnia 30.05.2007 r. w sprawie II AKa 85/07, KZS 2007/6/50. Tymczasem Sąd Okręgowy zauważa powszechnie akceptowane w orzecznictwie pojęcie znacznych ilości narkotyków i odwołując się do tych poglądów dochodzi do wniosku, iż ilości marihuany i amfetaminy, jakie były przedmiotem tego przestępstwa, stanowią właśnie te znaczne ilości w rozumieniu wspomnianego przepisu (str. 14-15 uzasadnienia), choć również wyraża przekonanie, iż pierwszy z przytoczonych poglądów, tj. uznający znaczne ilości w przypadku możliwości jednorazowego odurzenia się co najmniej kilkudziesięciu osób, a zatem co najmniej 20 przewiduje zbyt niską granicę pomiędzy podstawową i kwalifikowaną postacią przestępstwa uczestniczenia w obrocie narkotykami (str. 15 uzasadnienia).

Dla porządku więc Sąd Apelacyjny, kierując się właśnie powszechnie akceptowanym w doktrynie i orzecznictwie sądowym poglądem na temat rozumienia na gruncie aktualnie obowiązującej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii pojęcia „znacznej ilości środków odurzających lub substancji psychotropowych”, wyraża stanowisko, iż „znaczna ilość” w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii to taka ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych, która mogłaby jednorazowo zaspokoić potrzeby co najmniej kilkudziesięciu osób uzależnionych (patrz także postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23.09.2009 r., I KZP 10/09, OSNKW 2009/10/84). Przyjęcie takiego kryterium rozumienia wskazanego pojęcia ”znacznej ilości” oparte jest na kryterium jakościowo-ilościowym, tzn. wielkości dawki środka odurzającego lub substancji psychotropowej wystarczającej do jednorazowego odurzenia co najmniej kilkudziesięciu osób. Takie rozumienie „znacznej ilości” substancji psychotropowej i środka odurzającego znajduje wsparcie w doktrynie (por. Wojciech Kotowski, Bolesław Kurzępa, Andrzej Ważny: „Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz”, LexisNexis, Warszawa 2013, Wydanie 1, teza 17 do art. 53, str. 344-346; M. Bojarski, W. Radecki: „Przewodnik po pozakodeksowym prawie karnym”, Wrocław 1998, s. 240; T. L. Chruściel, M. Preiss-Mysłowska: „Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz”. Warszawa 2000, s. 257) oraz w jednolitej w tym zakresie linii orzeczniczej Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 1 marca 2006 r., II KK 47/05, OSNKW 2006/6/57; postanowienia: z dnia 1 lutego 2007 r., III KK 257/06, Biul. PK 2007/7/27; z dnia 7 lutego 2007 r., III KK 245/06, LEX nr 568048; wyrok z dnia 10 czerwca 2008 r., III KK 30/08, Prok. i Pr. 2008/12/18).

Skoro zaś od długiego czasu, pod rządami poprzedniej ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. z 2003 r., Nr 24, poz. 198 z późn. zm.), jak i pod rządami aktualnie obowiązującej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii tenże pogląd jest dominujący, to brak jest podstaw, by tenże sposób interpretacji odrzucać w realiach niniejszej sprawy.

Powyższe więc przekonuje o bezzasadności i tego zarzutu apelacyjnego.

Rację ma natomiast prokurator w zarzucie pod nr 3, iż Sąd I instancji błędnie w opisie czynu z pkt XX wpisał, iż A. Ł. (1) przekazał narkotyki A. Ł. (1). Sąd I instancji zauważył zresztą swoją pomyłkę (str. 44 uzasadnienia). Tym samym Sąd Apelacyjny, kierując się zarzutem prokuratora w tym zakresie dokonał stosownej zmiany.

Nie można natomiast zgodzić się z zarzutem prokuratora z punktu 1, iż Sąd I instancji błędnie przyjął do działania oskarżonego Ł. w zakresie czynu przypisanego w punkcie XXV zaskarżonego wyroku wypadek mniejszej wagi z art. 283 k.k. Zgadzając się bowiem z prezentowanym przez skarżącego rozumieniem wypadku mniejszej wagi, jak i zauważając podnoszone w apelacji okoliczności obciążające, mające znaczenie przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości tego czynu (str. 9-10 apelacji prokuratora) nie można też nie zauważać przy ocenie tego stopnia okoliczności znacznie łagodzących ten stopień. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż czyn ten miał zdecydowanie łagodniejszy przebieg, niż w przypadku czynów, w których brali udział oskarżeni P. M. (1) i S. K.. Istotnym jest przy tym podniesiony przez Sąd I instancji fakt, iż oskarżony nie był szczególnie natarczywy w swoich żądaniach wydania pieniędzy, zwłaszcza wtedy, gdy dowiedział się, że ma do czynienia z osobą małoletnią, która nie pracuje i nie posiada własnych źródeł dochodów. Posiadany przez pokrzywdzonego wobec oskarżonego rodzaj długu, który notabene również nie stawia pokrzywdzonego w pozytywnym świetle oraz przede wszystkim ugodowa postawa samego oskarżonego, który pozwolił pokrzywdzonemu na wskazanie przez niego dogodnego terminu uregulowania długu (str. 31 uzasadnienia) świadczą o tym, iż przyjęta przez Sąd I instancji kwalifikacja prawna tego czynu z uwzględnieniem wypadku mniejszej wagi zasługuje na akceptację, co pozwala na uznanie jako bezzasadnego tego zarzutu apelacyjnego.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO P. M. (2)

Ad. 4

Apelujący obrońca, kwestionując wymiar kar jednostkowych, choć za inne czyny, ma rację, iż nie w każdym przypadku kara wymierzona oskarżonemu jest sprawiedliwa z uwagi na jej wymiar. W tych kontekście należy zauważyć, iż kara wymierzona oskarżonemu za czyn przypisany w punkcie I zaskarżonego wyroku jest rażąco niewspółmiernie surowa. Zdarzenie to bowiem zakończyło się na etapie usiłowania do podżegania K. G. do popełnienia przestępstwa, polegającego na udzielaniu innym osobom w celu osiągnięcia korzyści majątkowej amfetaminy. Dodać przy tym trzeba, iż K. G. nie był tym w ogóle zainteresowany, zaś oskarżony w swoim zachowaniu nie był natarczywy, gdyż jego próby przekonania G. do handlowania dla niego amfetaminy miały miejsce tylko w dwóch krótkich rozmowach telefonicznych. W tej zaś sytuacji wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku jawi się jako niezrozumiałe, tym bardziej, iż oskarżony nie był też wcześniej nigdy karany. Nie ulega więc wątplwiości, iż w tym przypadku powinno nastąpić orzeczenie kary z zastosowaniem nadzwyczajnego złagodzenia kary, tym bardziej, iż zachodzi tu przypadek określony w art. 22 § 2 k.k., bowiem nakłaniany K. G. nie usiłował nawet popełnić czynu, do którego był nakłaniany. Z tego też powodu Sąd Apelacyjny, widząc w przypadku tego orzeczenia rażącą niesprawiedliwość zaskarżonego wyroku w rozumieniu art. 440 k.p.k., na podstawie tego przepisu i art. 438 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 437 § 2 k.p.k. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, iż stosując przepisy art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 59 ust. 1 ustawy z (...) r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 22 § 2 k.k. w zw. z art. 60 § 1 k.k. i art. 60 § 6 pkt 3 k.k. wymierzył oskarżonemu za ten czyn dość łagodną karę grzywny w liczbie 50 stawek dziennych w wysokości po 30 zł każda. W przypadku wymiaru tej kary wzięto pod uwagę same okoliczności przedmiotowego czynu, zwłaszcza ilości i rodzaj narkotyku, jaki miał być rozprowadzany przez K. G. a także na korzyść oskarżonego zdecydowaną odmowę G., brak natarczywości ze strony oskarżonego i jego dotychczasową niekaralność. Bez wątpienia więc liczba stawek dziennych grzywny odzwierciedla te okoliczności, zaś wysokość stawki dziennych odpowiada sytuacji majątkowej i rodzinnej oskarżonego oraz wysokości uzyskiwanych przez niego dochodów z pracy.

W przypadku przestępstw przypisanych oskarżonemu M. w punktach II, V i VIII Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia zarzutów, iż orzeczone za te czyny kary są niewspółmiernie surowe i to w stopniu rażącym. Wprawdzie oskarżony przyznał się do tych przestępstw, ale przyznanie się do posiadania marihuany było przecież konsekwencją znalezienia w jego domu tego narkotyku. Natomiast przyznanie się do przestępstwa z punktu V było wynikiem postawienia mu zarzutu udziału w zdarzeniu z dnia 23.01.2019 r. a tym samym wiedzy organów ścigania, powziętej od M. G. (1), iż oskarżony ma dostęp do narkotyków, którymi handluje. To przyznanie się do winy, jako główny czynnik świadczący na korzyść oskarżonego spowodował wymierzenie dość łagodnej kary pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku i 2 miesięcy, tj. kary oscylującej w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, przewidzianego w art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (zagrożenie od roku do 10 lat). Natomiast w przypadku czynu z art.62 ust. 1 tejże ustawy wymierzono oskarżonemu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności a więc karę również oscylującą w dolnej granicy ustawowego zagrożenia karą za to przestępstwo (tu: zagrożenie do lat 3 pozbawienia wolności).

Również brak jest podstaw do złagodzenia orzeczonej kary za przestępstwo przypisane oskarżonemu M. w punkcie II. Wprawdzie oskarżony przyznał się do tego przestępstwa, obciążając swoimi wyjaśnieniami również A. Ł. (1), to jednak przyznanie to wynikało z postawionego oskarżonemu zarzutu, iż oskarżony sprzedawał marihuanę M. G. (1). Abstrahując od tego Sąd Okręgowy i za to przestępstwo wymierzył oskarżonemu bardzo łagodne kary, tj. 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny w liczbie 100 stawek dziennych w wysokości po 30 zł każda, przy czym kara pozbawienia wolności również oscylowała w dolnej granicy ustawowego zagrożenia przewidzianego w art. 56 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (tu zagrożenie karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8). Sąd I instancji, wymierzając te kary w sposób prawidłowy uwzględnił zarówno same okoliczności tych czynów, jak i występujące okoliczności obciążające i łagodzące (str. 38-39 uzasadnienia). Apelujący nie wykazał, iż w tych przypadkach orzeczone kary były rażąco niewspółmiernie surowe w rozumieniu zarzutu podniesionego na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. Samo przyznanie się oskarżonego do winy spowodowało wymierzenie oskarżonemu stosunkowo łagodnych kar, natomiast apelujący nie przytoczył żadnych przekonywujących argumentów na poparcie tezy o możliwości zastosowania do tych czynów instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary. Nie jest więc prawdą, iż kary te w odczuciu społecznym jawią się jako rażąco niesprawiedliwe.

APELACJA PROKURATORA

Ad. 5

Nawiązując do powyższych argumentów, jakie przytoczono przy omówieniu poprzedniego zarzutu uznać należy, iż co do zasady podniesione zarzuty rażącej niewspółmierności kary wymierzonej oskarżonemu P. M. (1) nie zasługują na uwzględnienie. Sąd I instancji bowiem poprawnie wymienił okoliczności, jakie należy wziąć pod uwagę przy wymiarze kar jednostkowych a tym samym nie przekonują argumenty prokuratora, iż kary te powinny zostać zaostrzone. W przypadku czynu z pkt I wykazano wręcz konieczność zastosowania przy wymiarze kary nadzwyczajnego jej złagodzenia, zaś odnośnie czynów z punktów II, V i VIII propozycje wymierzenia oskarżonemu kar jednostkowych tylko nieznacznie odbiegają od wymiarów orzeczonych przez Sąd I instancji kar, co już świadczy o tym, iż trudno w nich dopatrywać się, iż kary te są niewspółmiernie łagodne i to w stopniu rażącym.

Sąd Apelacyjny przyznał natomiast rację prokuratorowi, iż za przestępstwo przypisane oskarżonemu M. w pkt XI należy wymierzyć surowszą karę pozbawienia wolności, przy czym jest to wynikiem uwzględnia zarzutu prokuratora, który zakwestionował to rozstrzygnięcie w zakresie przyjętej kwalifikacji prawnej. Sąd Apelacyjny więc, modyfikując w punkcie 1a opis tego przestępstwa i przyjmując jego kwalifikację z art. 280 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu za to przestępstwo na podstawie art. 280 § k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. karę 2 lat pozbawienia wolności. Kara ta oscyluje w dolnej granicy ustawowego zagrożenia za rozbój i uwzględnia prawidłowo przyjęte przez Sąd I instancji okoliczności obciążające i łagodzące (str. 40 uzasadnienia). Należy podkreślić, iż zdarzenie to było wynikiem wzajemnych rozliczeń z powodu nielegalnych interesów narkotykowych, prowadzonych między oskarżonym a M. G. (1), oskarżony uciekał się tylko do gróźb werbalnych, przy czym w tym przypadku osobą „groźniejszą” był nie oskarżony, ale S. K.. Poza tym oskarżony częściowo przyznał się do tego czynu oraz do tej pory nie był karany a do tego w dużej części prezentował prawidłową postawę procesową, ujawniając w swoich wyjaśnieniach dostawcę narkotyków, jakie sprzedawał pokrzywdzonemu, co doprowadziło do skazania tego dostawcy.

W tym stanie rzeczy orzeczona kara 2 lat pozbawienia wolności będzie wystarczająca i brak jest podstaw do podwyższania jej wymiaru.

Mając zaś na uwadze konieczność zmiany zaskarżonego wyroku w zakresie wskazanego wyżej przestępstwa, jak i wymierzenie za przestępstwo z pkt I samoistnej grzywny, Sąd Apelacyjny był „zmuszony” do orzeczenia wobec oskarżonego P. M. (1) nowej kary łącznej pozbawienia wolności oraz kary łącznej grzywny, co uczynił w pkt 1a wyroku. Kierując się więc przepisami art. 85 § 1 i 2 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. orzekł wobec oskarżonego karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i karę łączną grzywny w liczbie 100 stawek dziennych w wysokości po 30 zł każda. W przypadku kary łącznej grzywny Sąd odwoławczy zastosował zasadę pełnej absorpcji z uwagi na okoliczności czynu z punktu I, które doprowadziły do orzeczenia łagodnej grzywny. Nie zachodzi więc w tym przypadku, mając na uwadze łączność przedmiotową i czasową obu przestępstw, wymierzenie surowszej kary łącznej grzywny.

W przypadku kary łącznej pozbawienia wolności Sąd Apelacyjny połączył kary jednostkowe pozbawienia wolności wymierzone za cztery przestępstwa w wymiarach 2 lat, 1 roku i 2 miesięcy, 1 roku i 2 miesięcy oraz 4 miesięcy. Karę łączną, zgodnie z art. 86 § 1 k.k. można było wymierzyć w granicach od 2 lat do 4 lat i 6 miesięcy. Mając przy tym na uwadze łączność przedmiotową i częściowo podmiotową tych przestępstw, jak i ich zbieżność czasową, nagromadzenie w stosunku do P. M. (1) szeregu okoliczności łagodzących, w tym jego postawę w toku procesu, podczas której przyznał się do większości tych przestępstw a jednocześnie w sposób zgodny z prawdą obciążył innego oskarżonego, doprowadzając do jego skazania, orzeczona kara łączna 2 lat i 6 miesięcy, łącznie z w/w karą łączną grzywny oraz orzeczonymi w punktach III, VI i IX nawiązkami i orzeczonymi w punktach IV, VII, X i XII przepadkami będzie w pełni wystarczająca dla osiągnięcia wobec oskarżonego celów kary a tym samym te kary jednostkowe, jak i suma orzeczonych kar i środków w pełni odpowiada zasadom, o których mowa w art. 53 k.k.

Tym samym nie zasługuje na uwzględnienie zarzut prokuratora, iż orzeczone wobec oskarżonego M. kary należałoby jeszcze wydatniej zaostrzyć, w tym karę łączną pozbawienia wolności.

Ad. 6

Rację ma prokurator, iż kara orzeczona wobec S. K. powinna być surowsza. Okoliczność ta dotyczy jednak czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie XV z tych samych powodów, jak w przypadku P. M. (1) odnośnie przypisanego mu czynu w punkcie XI. Sąd Apelacyjny więc co do tego oskarżonego również zmienił opis tego czynu, dzięki czemu wyczerpuje on także znamiona rozboju, w oparciu o ten opis przyjął jego kwalifikację prawną z art. 280 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za przestępstwo to wymierzył mu karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd odwoławczy uwzględnił przy wymiarze tej kary poprawnie przytoczone przez Sąd Okręgowy okoliczności obciążające i łagodzące. Przewaga okoliczności obciążających, w tym zwłaszcza uprzednia karalność i odpowiedzialność w warunkach recydywy podstawowej (podczas sporządzania niniejszego uzasadnienia Sąd Apelacyjny dostrzegł, iż omyłkowo pominął w podstawie prawnej skazania przepis art. 64 § 1 k.k., mimo odwołania się w opisie czynu do działania w warunkach recydywy specjalnej podstawowej), jak również znacznie brutalne, wpływające negatywnie na psychikę pokrzywdzonego zachowanie się związane z wyrażaniem gróźb, spowodowało konieczność rozróżnienia kar wymierzonym obu oskarżonym i dlatego też orzeczono wobec oskarżonego K. taką właśnie karę. Nie ma natomiast podstaw do orzeczenia kary surowszej, bowiem w treści apelacji prokuratora nie zauważono przesłanek, które świadczyłyby o tym, iż kara ta jest niewspółmiernie łagodna i to w stopniu rażącym. Na to nie wskazuje również proponowany przez prokuratora wymiar 3 lat pozbawienia wolności, który tylko nieznacznie odbiega od orzeczonej kary.

Zastrzeżeń Sąd Apelacyjnego nie budzi kara wymierzona oskarżonemu K. w punkcie XVII, tj. kara 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd I instancji prawidłowo przytoczył okoliczności obciążające i łagodzące (str. 41 uzasadnienia), wskazując przede wszystkim na fakt, iż realizacja wymuszenia rozbójniczego zakończyła się na etapie usiłowania. Tym samym żądanie przez prokuratora za ten czyn kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności w żadnej mierze nie świadczy o rażącej niewspółmierności orzeczonej kary.

Sąd odwoławczy z tych samych przyczyn, jak w przypadku P. M. (1), był zobligowany do orzeczenia wobec oskarżonego K. nowej kary łącznej pozbawienia wolności na podstawie art. 85 § 1 i 2 k.k. i art. 86 § 1 k.k. Łącząc zaś kary pozbawienia wolności w wymiarach 2 lat i 6 miesięcy i 1 roku i 4 miesięcy, Sąd odwoławczy wymierzył oskarżonemu karę łączną 3 lat pozbawienia wolności. Bez wątpienia oskarżony ten zasługuje na surowsze potraktowanie w zakresie orzeczenia kary pozbawienia wolności, niż P. M. (1) a to z przyczyn praktycznie wskazanych już wyżej przy wymiarze kary za przestępstwo rozboju. Oskarżony ten bowiem w obu przypadkach wymuszania pieniędzy zachowywał się wyjątkowo agresywnie, powodując u pokrzywdzonego wyjątkowo negatywne odczucia psychiczne a nadto działał w warunkach recydywy specjalnej podstawowej z art. 64 § 1 k.k., będąc zresztą wielokrotnie karanym za różne przestępstwa, w tym zwłaszcza z użyciem przemocy. Bez wątpienia więc orzeczona kara łączna 3 lat pozbawienia wolności z orzeczonym na podstawie art. 46 § 1 k.k. obowiązkiem naprawienia szkody będzie wystarczająca do osiągnięcia wobec oskarżonego celów kary i czyni zadość wszystkim wymogom, określonym w art. 53 k.k. Tym samym więc nie można zgodzić się z apelującym prokuratorem, iż oskarżony K. zasługuje w tej sprawie na znacznie surowsze kary jednostkowe a zwłaszcza surowszą karę łączną pozbawienia wolności.

Ad. 7

Wreszcie nie można zgodzić się z zarzutem wymierzenia oskarżonemu A. Ł. (1) rażąco niewspółmiernych kar. Sąd I instancji bardzo dokładnie przeanalizował wszelkie okoliczności, jakie należy wziąć pod uwagę przy wymiarze kar jednostkowych, jak i kary łącznej (str. 42-43 uzasadnienia) i Sąd Apelacyjny, zgadzając się w pełni z tymi wywodami, odwołuje się do nich, czyniąc z nich integralną część niniejszego uzasadnienia. Podkreślić należy, iż oskarżonemu Ł. nie wymierzono tylko kar jednostkowych i kary łącznej pozbawienia wolności, ale za czyn z punktu XX wymierzono mu także karę grzywny w liczbie 100 stawek dziennych w wysokości po 30 zł, zaś w punktach XXI i XXIV orzeczono wobec niego nawiązki a w punkcie XXIII orzeczono przepadek a tym samym dopiero suma tych kar i środków wskazuje na dolegliwość, jaką doznał oskarżony związaną z niniejszym skazaniem za popełnione przez niego przestępstwa. Dolegliwość ta zaś jest wystarczająca, jeżeli weźmie się pod uwagę okoliczności popełnionych przez niego czynów, które przecież nie są tak drastyczne, jak w przypadku czynów popełnionych przez pozostałych oskarżonych. Tym samym kary te oraz środki łącznie czynią zadość wymogom określonym w art. 53 k.k., będą one wystarczające do osiągnięcia celów kary a tym samym nie można zgodzić się z apelującym prokuratorem, iż również ten oskarżony zasługuje na znacznie surowsze potraktowanie zarówno w zakresie kar jednostkowych, jak i łącznej. Dodać przy tym trzeba, iż kary te uwzględniają również działanie oskarżonego w warunkach recydywy określonej w art. 64 § 1 k.k., jak i jego uprzednią karalność.

Wniosek

APELACJA PROKURATORA

Zmiana zaskarżonego wyroku poprzez:

a. uznanie, że w zakresie czynu opisanego w pkt XI P. M. (1) dopuścił się dwóch odrębnych czynów, tj. z art. 280 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. co do zdarzenia z dnia 23 stycznia 2019 r. i odrębnie z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. co do czynu popełnionego w okresie od stycznia do lutego 2019 r.,

b. wyeliminowanie kwalifikacji z art. 283 k.k. co do czynu zarzucanego A. Ł. (1) a opisanemu w pkt XXV,

c. uznanie w zakresie czynu zarzucanego S. K. a opisanemu w pkt XV, że swoim zachowaniem zrealizował znamiona występku z art. 280 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.,

d. wymierzenie P. M. (1) kar pozbawienia wolności:

- za czyn opisany w pkt I w wymiarze 1 roku,

- za czyn opisany w pkt II w wymiarze 1 roku i 8 miesięcy,

- za czyn opisany w pkt V w wymiarze 1 roku i 2 miesięcy,

- za czyn opisany w pkt VIII w wymiarze 8 miesięcy,

- za dwa czyny opisane w pkt XI, przy przyjęciu w/w kwalifikacji prawnych, w wymiarach 2 lat oraz 1 roku

- i kary łącznej w wymiarze 4 lat i 6 miesięcy,

e. wymierzenie S. K. kar pozbawienia wolności:

- za czyn opisany w pkt XV przy przyjęciu wskazanej wyżej kwalifikacji prawnej w wymiarze 3 lat,

- za czyn opisany w pkt XVII w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy

- i kary łącznej w wymiarze 4 lat i 2 miesięcy,

f. wymierzenie A. Ł. (1) kar pozbawienia wolności:

- za czyn opisany w pkt XX w wymiarze 3 lat,

- za czyn opisany w pkt XXII w wymiarze 8 miesięcy,

- za czyn opisany w pkt XXV przy przyjęciu wskazanej wyżej kwalifikacji prawnej w wymiarze 1 roku i 4 miesięcy,

- i kary łącznej w wymiarze 4 lat i 6 miesięcy.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO P. M. (2)

1. Zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego M. od zarzutów opisanych w punkcie 1, 7 i 8 aktu oskarżenia.

2. Zmiana zaskarżonego wyroku w punktach II, V i VIII poprzez wymierzenie oskarżonemu kar jednostkowych określonych w punktach II, V i VIII w dolnych granicach ustawowego zagrożenia bądź z zastosowaniem instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary i kary łącznej w wymiarze 1 roku pozbawienia wolności i orzeczenie warunkowego zawieszenia jej wykonania.

3. o uchylenie zaskarżonego wyroku co do zarzutów 1, 7 i 8 aktu oskarżenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania w tym zakresie.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO S. K.

Zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od stawianych mu zarzutów.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO A. Ł. (2)

1. Zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów.

2. Uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

3. Zmiana zaskarżonego wyroku przez znaczne złagodzenie wymierzonych oskarżonemu kar, zwłaszcza kary pozbawienia wolności a nadto zmniejszenie wysokości orzeczonej nawiązki.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

APELACJA PROKURATORA

Sąd odwoławczy, podczas omawiania poszczególnych zarzutów, wskazał wyraźnie, dlaczego należało dokonać zmiany zaskarżonego wyroku a tym samym i dlaczego uwzględnił złożony przez prokuratora wniosek bądź dlaczego uznał, iż brak jest podstaw do uwzględnienia zarzutu a tym samym i uwzględnienia złożonego wniosku. W związku z tym, by się nie powtarzać, Sąd odwoławczy odsyła do wywodów zawartych przy omówieniu tej apelacji.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO P. M. (2)

Ad. 1 Sąd Apelacyjny, omawiając zarzuty postawione w tej apelacji, wykazał, iż brak jest podstaw do uznania braku winy oskarżonego od zarzutów opisanych w punktach 1, 7 i 8 aktu oskarżenia (dot. czynów przypisanych w punktach I i XI) a tym samym brak jest podstaw do uwzględnienia wniosku o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia tych czynów.

Ad. 2 Również, omawiając zarzuty dotyczące poszczególnych czynów Sąd Apelacyjny wykazał niezasadność wniosków o złagodzenie kar orzeczonych za czyny przypisane oskarżonemu w punktach II, V i VIII.

Ad. 3 O uchyleniu zaskarżonego wyroku we wskazanej przez skarżącego części i przekazaniu w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji nie może być mowy, bowiem nie zachodzą żadne okoliczności, o których mowa w art. 437 § 2 k.p.k.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO S. K.

Sąd Apelacyjny nie uwzględnił zarzutów apelacyjnych postawionych w tej apelacji, nie uznał więc, iż materiał dowodowy nie pozwalał na skazanie oskarżonego K. od popełnienia zarzucanych mu czynów. Tym samym brak jest podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od któregokolwiek z zarzucanych mu czynów.

APELACJA OBROŃCY OSKARŻONEGO A. Ł. (2)

Ad. 1 Sąd Apelacyjny nie uwzględnił zarzutów apelacyjnych postawionych w tej apelacji, nie uznał więc, iż materiał dowodowy nie pozwalał na skazanie oskarżonego Ł. od popełnienia zarzucanych mu czynów. Tym samym brak jest podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od któregokolwiek z zarzucanych mu czynów.

Ad. 2 O uchyleniu zaskarżonego wyroku we wskazanej przez skarżącego części i przekazaniu w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji nie może być mowy, bowiem nie zachodzą żadne okoliczności, o których mowa w art. 437 § 2 k.p.k.

Ad. 3 Również brak jest podstaw do zmiany tego wyroku w zakresie orzeczonych wobec oskarżonego kar, jak również nawiązki. Wyżej wykazano bowiem prawidłowość rozstrzygnięcia w tym zakresie. Kary pozbawienia wolności oscylują w dolnych granicach ustawowych zagrożeń za przypisane oskarżonemu przestępstwa, orzeczona kara grzywny w liczbie 100 stawek dziennych po 30 zł każda nie jest karą finansową wygórowaną, bowiem liczba stawek odzwierciedla przytoczone przez Sąd I instancji w zakresie czynu z punktu XX okoliczności obciążające i łagodzące, zaś wysokość stawki dziennej uwzględnia sytuację majątkową i rodzinną oskarżonego oraz osiągane przez niego dochody. Trudno zaś uznać, by nawiązki w kwotach 1500 zł i 300 zł były nadmierne.

Apelująca zresztą nie postawiła w apelacji zarzutu rażącej niewspółmierności orzeczonych kar, więc nawet brak jest możliwości odniesienia się przez Sąd Apelacyjny do postulowanych zmian.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Brak zastosowania przy wymiarze kary orzeczonej wobec oskarżonego P. M. (1) za przypisane mu w punkcie I przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 § 1 k.k. instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary – podstawa z art. 440 k.p.k.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

Powody uwzględnienia tych okoliczności wskazano wyżej przy omówieniu zarzutu nr 4 apelacji obrońcy oskarżonego P. M. (1), wykazując konieczność orzeczenia kary przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary.

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1Utrzymano w mocy rozstrzygnięcia o uznaniu winy oskarżonych P. M. (1) w zakresie przypisania mu popełnienia przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 § 1 k.k. (pkt I), o uznaniu winy oskarżonego P. M. (1) w popełnieniu przestępstwa z art. 56 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 § 1 k.k. i wymierzonych za ten czyn kar oraz nawiązki i przepadku (pkt II, III i IV), o uznaniu winy oskarżonego P. M. (1) w popełnieniu przestępstwa z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 § 1 k.k. i wymierzonych za ten czyn kary, nawiązki i przepadku (pkt V, VI i VII), o uznaniu winy oskarżonego P. M. (1) w popełnieniu przestępstwa z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i wymierzonych za ten czyn kary, nawiązki i przepadku (pkt VIII, IX i X), o orzeczeniu wobec tego oskarżonego przepadku korzyści osiągniętej z przestępstwa (pkt XII), o zaliczeniu na poczet kary łącznej orzeczonej wobec tego oskarżonego okresu tymczasowego aresztowania (pkt XIV), o uznaniu winy oskarżonego S. K. w popełnieniu przestępstwa z art. 193 k.k. w zb. z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i wymierzonej za ten czyn karze (pkt XVIII), o orzeczonym wobec oskarżonego S. K. na podstawie art. 46 § 1 k.k. obowiązku naprawienia szkody (pkt XVI), o zaliczeniu na poczet kary łącznej orzeczonej wobec tego oskarżonego okresu tymczasowego aresztowania (pkt XIX), o uznaniu winy oskarżonego A. Ł. (1) w popełnieniu przypisanego mu czynu z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 § 1 k.k. i orzeczonych za ten czyn kar i nawiązki (pkt XX i XXI), o uznaniu winy oskarżonego A. Ł. (1) w popełnieniu przypisanego mu przestępstwa z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i orzeczonych za ten czyn karze, przepadku i nawiązce (pkt XXII, XXIII, XXIV), o uznaniu winy oskarżonego A. Ł. (1) w popełnieniu przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 283 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k,. i orzeczonej za ten czyn kary (pkt XXV), orzeczonych wobec oskarżonego A. Ł. (1) kary łącznej i zaliczenia na jej poczet okresu tymczasowego aresztowania (pkt XXVI i XXVII) oraz w zakresie orzeczonych kosztów sądowych (pkt XXXII i XXXIII) – podstawa art. 437 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Utrzymanie w mocy tych rozstrzygnięć (w zakresie winy i kar) było wynikiem nieuwzględnienia wniesionych apelacji co do winy, jak i orzeczonych kar, przy czym w przypadku czynów przypisanych w punktach II, V, VIII i XXII rozstrzygnięcia o winie nie były w ogóle kwestionowane przez skarżących a Sąd odwoławczy nie znalazł podstaw by w tym zakresie wydać orzeczenie zmieniające czy uchylające z urzędu. Nie były też kwestionowane przez skarżących kary grzywny, jak i nawiązki bądź przepadek orzeczone za te czyny, a brak jest podstaw, by zasadność tych orzeczeń zakwestionować z urzędu. Wprawdzie prokurator kwestionował wysokość nawiązki orzeczonej wobec A. Ł. (1), ale nawet nie starał się wytłumaczyć, dlaczego wysokość tej nawiązki jest całkowicie nieadekwatna do popełnionego przez niego czynu z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 § 1 k.k. Trudno więc było się odnieść przez Sąd odwoławczy do tak postawionego zarzutu a tym samym i wniosku o wymierzenie nawiązki w wyższej kwocie, tj. proponowanej kwocie 10.000 zł.

Zastrzeżeń nie budzą też orzeczenia o zaliczeniu na poczet kar łącznych pozbawienia wolności okresów stosowania wobec oskarżonych tymczasowego aresztowania na podstawie art. 63 § 1 k.k.

Rozstrzygnięcia o kosztach sądowych nie były kwestionowane i to zarówno w przypadku zasądzenia na rzecz obrońców oskarżonych kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, jak i w zakresie zwolnienia oskarżonych w całości od ponoszenia kosztów sądowych i opłat.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

0.0.1Zmieniono wyrok w zakresie rozstrzygnięcia o winie oraz karach jednostkowych w przypadku oskarżonych P. M. (1) (dot. czynu z pkt XI) i S. K. (dot. czynu z pkt XV), w zakresie rozstrzygnięcia o karze orzeczonej wobec oskarżonego P. M. (1) za czyn przypisany w pkt I, w zakresie orzeczonych wobec oskarżonych P. M. (1) i S. K. kar łącznych (dot. pkt XIII i XVIII) oraz w zakresie opisu czynu przypisanego oskarżonemu A. Ł. (1) w pkt XX.

Zwięźle o powodach zmiany

O powodach tych zmian wypowiedziano się przy omówieniu zarzutów apelacyjnych dotyczących tych konkretnych czynów. Zmiany w zakresie winy zostały podyktowane słusznością podniesionych przez apelującego prokuratora zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych (podstawa – art. 438 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 437 k.p.k. Zmiany w zakresie kar podyktowane były skutecznością zarzutów rażącej niewspółmierności kary bądź były podyktowane koniecznością ich ponownego wymierzenia z uwagi na zmianę w zakresie winy (podstawa – art. 438 pkt 4 k.p.k.) bądź wreszcie z powodu uwzględnienia rażącej niewspółmierności kary z urzędu, przy zastosowaniu art. 440 k.p.k.

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

Nie dotyczy

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

Nie dotyczy

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

Nie dotyczy

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

Nie dotyczy

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

Nie dotyczy

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Nie dotyczy

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

3 i 4

Z uwagi na występowanie przed Sądem Apelacyjnym obrońców oskarżonych, działających z urzędu i złożenie przez nich wniosków o przyznanie im kosztów nieopłaconej w żadnej części pomocy prawnej świadczonej oskarżonym w postępowaniu apelacyjnym, o kosztach tych orzeczono na podstawie art. 29 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1513) w zw. z § 2 pkt 1, § 4 ust. 1 i 3 i § 17 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (t.j. Dz.U. z 2019 roku, poz. 18) w wysokości opłaty określonej w § 17 ust. 2 pkt 5 (kwota 600 zł), powiększonej o stawkę 23% VAT a więc łącznie kwoty 738,00 zł brutto.

Kierując się z jednej strony względami słuszności, z uwagi na poczynienie szeregu zmian w treści zaskarżonego wyroku w stosunku do każdego z oskarżonych, co świadczyło o częściowej zasadności wniesienia apelacji zarówno na korzyść, jak i niekorzyść poszczególnych oskarżonych, przy czym zmiany te nie były spowodowane postawą oskarżonych a jedynie uchybieniami, jakich dopuścił się Sąd I instancji, jak również mając na uwadze przyczyny, które doprowadziły do zwolnienia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych i opłat w postępowaniu przed Sądem I instancji, Sąd Apelacyjny zwolnił oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze oraz od opłat sądowych na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity z 1983 r., Dz.U. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.).

7.  PODPIS

G. N. I. P. M. K.