Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1521/21

POSTANOWIENIE

Dnia 29 marca 2021 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Rafał Wagner

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 29 marca 2021 roku w Warszawie

sprawy z powództwa D. O.

przeciwko J. K., A. M., (...) S.A. z siedzibą w W., P. F. i J. S.

o ochronę dóbr osobistych

w przedmiocie wniosku powoda o zabezpieczenie roszczenia

postanawia:

1.  udzielić zabezpieczenia roszczenia powoda poprzez umieszczenie przez pozwanego J. K. wzmianki o toczącym się postępowaniu w treści materiału prasowego z dnia 14 marca 2021 roku pt. (...) (...)”: (...)” pod adresem (...): (...), przy czym wzmianka powinna zostać zamieszczona pomiędzy tytułem publikacji tj. pod tekstem (...) (...)”: (...)”, a nad imieniem i nazwiskiem autorów materiału tj. P. F. i J. S. oraz datą publikacji i mieć następującą treść:

„Niniejszy artykuł może zawierać nieprawdziwe informacje i bezpodstawne sugestie mogące naruszać dobra osobiste D. O.. Jest on przedmiotem sporu w postępowaniu o ochronę dóbr osobistych, które toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie i jest publikowane jako zabezpieczenie udzielone przez Sąd na czas trwania procesu.”

- w terminie 2 dni kalendarzowych od dnia doręczenia przez Sąd postanowienia w tym przedmiocie, przy czym wzmianka ma zostać opublikowana tą samą czcionką i rozmiarem co tytuł materiału prasowego ( (...) (...)”: (...)kolorem czerwonym na białym tle w ramce o czarnym obramowaniu i szerokości tożsamej co tytuł materiału prasowego, bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów formalnych i treściowych umniejszających znaczenie, rangę i powagę umieszczonej wzmianki;

2.  oddalić wniosek w pozostałym zakresie.

sędzia Rafał Wagner

Sygn. akt I C 1521/21

UZASADNIENIE

23 marca 2021 r. D. O. wystąpił z powództwem przeciwko J. K., A. M., (...) S.A. z siedzibą w W., P. F. i J. S. o ochronę dóbr osobistych.

W pozwie powód zawarł również wniosek o udzielenie zabezpieczenia powództwa:

I.  poprzez zakazanie wszystkim pozwanym w okresie 1 roku licząc od dnia wydania postanowienia w niniejszej sprawie, publikowania, rozpowszechniania, a także przekazywania jakimkolwiek osobom trzecim w jakiejkolwiek formie i przy użyciu jakichkolwiek środków przekazu, w tym za pośrednictwem prasy, radia, telewizji, Internetu, mediów społecznościowych (w szczególności portalu F., T., w tym poprzez zakaz publikacji jakichkolwiek postów artykułów lub komentarzy):

1.  informacji i twierdzeń wskazujących lub sugerujących, że D. O. w zamian za objęcie przez (...) (...) sponsoringiem Akademii (...) otrzymał rabat na zakup mieszkania w wysokości około 1 miliona złotych;

2.  informacji i twierdzeń wskazujących lub sugerujących, że okoliczności zakupu przez D. O. mieszkania w ramach inwestycji Osiedle (...) w W. wskazują na możliwość popełnienia przestępstwa;

3.  informacji i twierdzeń wskazujących lub sugerujących, że okoliczności zakupu przez D. O. mieszkania w ramach inwestycji Osiedle (...) w W. są etycznie naganne;

4.  informacji i twierdzeń wskazujących lub sugerujących, że D. O. celem przysporzenia sobie indywidulanych korzyści, wykorzystał swoją pozycje w Spółce (...) oraz pieniądze Spółki obejmując sponsoringiem Akademię (...), za co otrzymał od dewelopera - (...) Sp. z o.o. wysoki rabat na zakup mieszkania w W.;

5.  informacji i twierdzeń wskazujących lub sugerujących, że D. O. dostał jakikolwiek rabat, zniżkę, bądź upust od (...) Sp. z o.o. na zakup mieszkania w ramach inwestycji Osiedle (...) w W., a w szczególności, że wynosił on kwotę ok. 1 miliona złotych;

II.  niezależnie od powyższego, powód wniósł o udzielenie zabezpieczenia poprzez umieszczenie przez pozwanego ad 1 wzmianki o toczącym się postępowaniu, w treści materiału prasowego z dnia 14 marca 2021 roku, pt. „(...)" pod adresem (...): (...) przy czym wzmianka zgodnie z żądaniem powoda powinna zostać zamieszczona pomiędzy tytułem publikacji tj. pod tekstem: ,,(...)", a nad imieniem i nazwiskiem autorów materiału tj. P. F. i J. S. oraz data publikacji i mieć następująca treść:

(...)."

w terminie 1 dnia kalendarzowego od dnia wydania postanowienia w tym przedmiocie, przy czym wzmianka ma zostać opublikowana tą samą czcionką i rozmiarem co tytuł materiału prasowego („(...)"), kolorem czerwonym na białym tle, w ramce o czarnym obramowaniu i szerokości tożsamej co tytuł materiału prasowego, bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów formalnych i treściowych umniejszających znaczenie, rangę i powagę umieszczonej wzmianki;

III.  na podstawie art. 756 2 § 1 pkt 1 k.p.c., w przypadku uwzględnienia wniosku o zabezpieczenie w sposób:

a)  zaprezentowany w pkt I powód wniósł o zagrożenie każdemu z pozwanych zapłatą sumy pieniężnej w wysokości 5 000 zł (słownie: pięć tysięcy złotych) za każdy przypadek naruszenia obowiązków określonych w postanowieniu;

b)  zaprezentowany w pkt II, wniósł o zagrożenie pozwanemu ad. 1 zapłatą sumy pieniężnej w wysokości 5 000 zł (słownie: pięć tysięcy złotych) za każdy dzień naruszenia obowiązków określonych w postanowieniu.

Powód w uzasadnieniu wskazał, że domaga się ochrony dóbr osobistych w związku z naruszeniem czci i dobrego imienia, które zostały naruszone poprzez opublikowanie artykułu pt. „(...)” z 14 marca 2021 r. na portalu (...) artykułu opublikowanego 15 marca 2021 r. w papierowym wydaniu Gazety (...) pt. „(...)" oraz artykułu „(...)".

W przekonaniu powoda pozwani podali nieprawdziwe informacje na temat uzyskanego przez niego rabatu przy zakupie mieszkania, które obejmowały sugestię, że deweloper rozpoczął sponsoring klubu z P. w roku 2018, sugestię, że klub piłkarski należy do dewelopera, informację, że (...) został sponsorem klubu w 2018 r., przy jednoczesnym pominięciu, że działanie to wpisuje się w aktywność w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu(...).

Odnosząc się do kwoty rabatu uzyskanego przy zakupie mieszkania na Osiedlu (...), który miał wynieść milion lub około miliona złotych powód podkreślił, że są to informacje nieprawdziwe, podobnie jak to, że zapłacił za mieszkanie „o wiele mniej, niż wynosiła ówczesna średnia cena w stolicy, i „drastycznie mniej, niż żądał deweloper". D. O. zaznaczył, że cena katalogowa mieszkań nie oznacza ceny transakcyjnej, jak również to, że ceny mieszkań nawet na tym samym osiedlu różnią się. Powód zwrócił uwagę, że jak wynika z oświadczenia dewelopera średnia cena transakcyjna wszystkich mieszkań na Osiedlu (...) wyniosła 9 578 zł/m 2, natomiast średnia cena za m 2 wszystkich mieszkań o metrażu powyżej 150 m 2 wyniosła 7 961 zł/m 2 - tj. istotnie mniej niż cena katalogowa - 12,5 tys. zł/m 2, do której odnosili się pozwani. Zdaniem strony powodowej przy określaniu wartości nieruchomości należało mieć na względzie, że ustalanie ceny nastąpiło w umowie przedwstępnej, która została zawarta na początku lipca 2018 r. oraz to, że w tej dacie nie były znane dane dotyczące średniej ceny mieszkań w całym 2018 r. W związku z tym w ocenie powoda punktem odniesienia dla ceny rynkowej zakupionego lokalu powinny być dane z 2017 r.

Zważywszy, że według danych opublikowanych w marcu 2018 r. średnie ceny mieszkań na B. na rynku pierwotnym wynosiły 6 929 zł/m 2 powód uważa, że kupił mieszkanie za cenę nieodbiegającą od średniej ceny w dzielnicy i zbliżoną do średniej ceny mieszkań o powierzchni przekraczającej 150 m 2 na Osiedlu (...). Zdaniem D. O. na wysokość ostatecznej ceny miał także fakt, że mieszkanie przez długi czas nie mogło znaleźć nabywcy (m.in. z uwagi ekspozycję na trasę szybkiego ruchu).

Powód podniósł także, że pozwani podali nieprawdziwą informację dotyczącą daty powstania (...) (rok 2018 zamiast 2015) oraz zmanipulowali historię współpracy sponsoringowej pomiędzy deweloperem, a klubem piłkarskim, wskazując, że (...) został sponsorem tytularnym w 2018 r, nie dodając, że od 2013 r. spółka ta w innej formule sponsorowała drużynę piłkarską. W przekonaniu powoda doprowadziło do przedstawienia fałszywego obrazu, jakoby w tym samym czasie, tj. w 2018 r. klub piłkarski zaczął uzyskiwać sponsoring od (...) (...), jak i dewelopera, a dodatkowo w tym samym roku powód nabył lokal. W przekonaniu powoda informacja, że (...) sponsoruje drużynę od 2013 r. nie pasowała do tezy, że sponsorowanie klubu było elementem transakcji pomiędzy powodem a spółką (...).

Zdaniem D. O. także sugestia o tym, że Akademia (...) należy do dewelopera jest nieprawdziwa, a informacja ta została podana celowo, by treść materiałów odebrać w taki sposób, że deweloper odniósł korzyść w wyniku udzielenia powodowi rabatu. Powód podkreślił, że stowarzyszenie, które prowadzi klub piłkarski jest niezależne od dewelopera w każdym aspekcie. Jedyny związek pomiędzy podmiotami wynika z tego, ze deweloper jest sponsorem klubu i przekazuje z tego tytułu środki klubowi.

W odniesieniu do informacji o tym, że (...) (...) został sponsorem klubu D. O. podniósł, że prawdą jest, że (...) (...) został sponsorem Akademii w 2018 r. Jednak zdaniem powoda informacja ta w połączeniu z nieprawdziwymi informacjami i sugestiami, przedstawia obraz w fałszywym świetle. Pozwani pominęli kontekst zaangażowania spółki na terenie województwa (...), która prowadzi na tym obszarze 57 stacji, posiada dwa terminale paliwowe, uruchamia kopalnię gazu ziemnego (...). D. O. podniósł także, że (...) (...) jest fundatorem i sponsorem (...) w B.. Zdaniem powoda biznesowe zaangażowanie (...) (...) na terenie województwa (...) uzasadnia zaangażowanie sponsoringowe spółki w tym regionie. Powód wskazał imprezy, które organizował (...) (...) (Festiwal (...) w K.) oraz podniósł, że spółka aktywnie angażuje się także we wspieranie lokalnego sportu – sponsoruje szkolenia piłkarskie w miejscowości T. (powiat (...)) oraz (...) S.A. i Akademię (...), z którą związane jest niniejsze postępowanie.

Zdaniem powoda w opublikowanych materiałach prasowych zarzucono mu popełnienie przestępstwa - łapownictwa na stanowisku kierowniczym, stypizowanego w art. 296a kodeksu karnego albo co najmniej zachowanie naganne etycznie. Autorzy przyjęli, że D. O. jako osoba zarządzająca (...) (...) w zamian na przyjęcie korzyści majątkowej w kwocie ok. 1 mln zł nadużył udzielonego mu uprawnienia poprzez sponsorowanie przez (...) (...) klubu sportowego należącego do dewelopera. Powód podkreślił, że zarzut sformułowany w materiałach prasowych stanowi naruszenie jego dóbr osobistych.

W przekonaniu powoda bezprawność działania pozwanych, wynika z niedochowania szczególnej staranności i rzetelności dziennikarskiej, działania z góry pod założona tezę i złej woli dziennikarzy. Zdaniem D. O. przygotowując artykuły pozwani działali w pośpiechu i tylko z pozoru dochowali szczególnej staranności dziennikarskiej. Do niektórych podmiotów pozwani w ogóle się nie odezwali ( Akademii (...)), do innych natomiast zwrócili się w sobotę ( spółki (...)), oczekując natychmiastowych odpowiedzi. Zdaniem powoda, gdyby pozwani zachowali staranność nie mieliby podstaw do publikowania nieprawdziwych informacji oraz sugestii popełnienia przez niego przestępstwa.

Uprawdopodabniając interes prawny powód wskazał, że pozwani po artykule z 14 marca 2021 r. opublikowali szereg kolejnych materiałów prasowych, w których doszło do powielenia nieprawdziwych informacji i sugestii, które znalazły się w materiale pierwotnym. Zdaniem powoda z uwagi na to, że temat zakupu lokalu na Osiedlu (...) budzi społeczne i medialne zainteresowanie czytelnicy poszukując w Internecie informacji będą kierowani do publikacji pozwanych, dlatego posiada on interes prawny w tym, aby każdorazowo zostali poinformowani o tym, że publikacje mogą zawierać treści naruszające jego dobra osobiste i podchodzili do ich treści z dystansem. D. O. zaznaczył przy tym, że domaga się publikacji stosownej wzmianki jedynie w materiale z 14 marca 2021 r.

Powód podniósł także, że posiada interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia z uwagi na to, że publikacja spornych materiałów i ich dalsze utrzymywanie w niezmienionej formie stanowi ciągłą ingerencję w sferę jego dóbr osobistych. W związku z szerokim zainteresowaniem tą tematyką, w przekonaniu D. O., istnieje konieczność natychmiastowego zapobieżenia dalszym działaniom pozwanych. W opinii powoda niewystarczające byłoby udzielenie ochrony dopiero po wydaniu w sprawie prawomocnego wyroku, gdyż zachodziłoby poważne ryzyko, że zostanie utrwalona nieprawdziwa narracja pozwanych na temat powoda.

Odnosząc się do żądanego sposobu zabezpieczenia, zdaniem powoda, powinien zostać zastosowany zakaz publikacji, ponieważ nie występuje interes publiczny, który uniemożliwiałby zastosowanie tego środka. Opublikowany materiał nie dotyczy bowiem zagadnień rangi konstytucyjnej, czy innych wartości powszechnie uznawanych za fundamentalne dla funkcjonowania państwa, czy społeczeństwa. Powód podniósł, że kwestia interesu publicznego nie powinna mieć jednak w okolicznościach niniejszej sprawy znaczenia, gdyż obowiązek badania tej przesłanki istnieje tylko wtedy, gdy dziennikarze dochowali szczególnej staranności i rzetelności, a pozwani jej nie dochowali. D. O. podkreślił, że żądanie zakazu publikacji nie ma na celu ograniczenia wolności słowa, a jedynie uzyskania należytej ochrony w toku procesu, dlatego w sposób precyzyjny i wąski we wniosku wskazał zakres informacji, które miałyby zostać objęte zakazem.

W odniesieniu do drugiego z żądanych sposobów zabezpieczenia powód podniósł, że zamieszczenie wzmianki o toczącym się postepowaniu sądowym w treści materiału prasowego z 14 marca 2021 roku ma na celu poinformowanie czytelników o istnieniu wątpliwości co do treści artykułu i umożliwi dotarcie ze stosownym przekazem do opinii publicznej. Powód podkreślił, że taki sposób zabezpieczenia zapewni mu należytą ochronę prawną i nie obciąży strony przeciwnej ponad miarę, gdyż nie wymaga podejmowania ponadstandardowego wysiłku, ponoszenia kosztów, nie przesądza także o bezprawnym charakterze opublikowanych treści, a ponadto odnosi się wyłącznie do jednej publikacji.

W odniesieniu do zagrożenia pozwanym zapłatą sumy pieniężnej w wysokości 5 000 zł na każdy wypadek lub dzień naruszenia obowiązków określonych w postanowieniu o udzieleniu zabezpieczenia powód podniósł, że w jego przekonaniu istnieje uzasadnione przypuszczenie, że pozwani nie będą stosować się dobrowolnie do postanowienia. D. O. argumentował, że od kilku tygodni media związane z Gazetą (...) wykazują zainteresowanie jego osobą, co stwarza asumpt do stwierdzenia, że tematyka zakupu mieszkania będzie w dalszym ciągu poruszana.

Sąd ustalił, co następuje:

2 lipca 2018 r. w Kancelarii Notarialnej w W. została zawarta pomiędzy (...) sp. z o.o. sp. k. w W. jako deweloperem a P. S. i D. O. jako kupującymi umowa przedwstępna ustanowienia odrębnej własności lokalu i jego sprzedaży w ramach przedsięwzięcia deweloperskiego (...). Przedmiotem umowy był samodzielny lokal mieszkalny o powierzchni użytkowej 187,42 m 2 składający się z przedpokoju o powierzchni 27,25 m 2, pokoju dziennego o powierzchni 46,31 m 2 , kuchni o powierzchni 11,56 m 2, dwóch garderób o powierzchni 6,13 m 2 i 8,11 m 2, gabinetu o powierzchni 11,54 m 2, trzech pokoi o powierzchni 16,59 m 2, 13,35 m 2, 13,19 m 2, dwóch łazienek o powierzchni 3,85 m 2 i 3,65 m 2, pralni o powierzchni 2,82 m 2, ogrodu zimowego o powierzchni 23,07 m 2; do lokalu przylegał także taras.

Na mocy umowy (...) sp. z o.o. sp.k. z siedzibą w W. zobowiązała się do ustanowienia odrębnej własności lokalu mieszkalnego, o którym mowa wyżej i jego sprzedaży na rzecz P. S. i D. O. za cenę 1 300 000 zł, a P. S. i D. O. zobowiązali się za tę cenę lokal kupić – każdy z kupujących miał otrzymać udział wynoszący ½.

dowód: akt notarialny repertorium A nr (...) z 2 lipca 2018 r.

9 listopada 2018 r. w Kancelarii Notarialnej w W. te same strony zawarły umowę ustanowienia odrębnej własności lokalu mieszkalnego i jego sprzedaży. Na mocy tej umowy (...) sp. z o.o. sp.k. z siedzibą w W. oraz P. S. i D. O. ustanowili odrębną własność lokalu mieszkalnego w budynku C przy ul. (...) w W. na szóstej kondygnacji ziemnej o powierzchni użytkowej wynoszącej 187,42 m 2 składającego się z przedpokoju, pokoju dziennego, kuchni, dwóch garderób, gabinetu, trzech pokoi, dwóch łazienek, pralni oraz ogrodu zimowego. Deweloper w tym samym akcie notarialnym dokonał sprzedaży P. S. i D. O. lokalu mieszkalnego wraz z prawami związanymi za cenę brutto 1 300 000 zł, a P. S. i D. O. oświadczyli, że nieruchomość kupują w udziałach wynoszących po ½. Strony przyjęły że część ceny, tj. 500 000 zł została zapłacona, zaś pozostała część ceny w kwocie 800 000 zł kupujący zapłacą w następujący sposób – D. O. zapłaci 150 000 zł do 15 grudnia 2018 r., P. S. 100 000 zł do 15 grudnia 2018 r., 50 000 zł P. S. zapłaci do 15 stycznia 2019 r., 160 000 zł D. O. uiści do 15 marca 2019 r. i 90 000 zł do 15 czerwca 2019 r., P. S. zaś uiści 160 000 zł do 15 czerwca 2019 r. i 90 000 zł do 15 grudnia 2019 r.

dowód: akt notarialny repertorium A nr (...) z 9 listopada 2018 r.

14 marca 2021 r. o godzinie 10:00 na portalu (...) został opublikowany artykuł autorstwa P. F. oraz J. S. pt. (...) (...)": O. dostał milionową zniżkę na apartament, a (...) został sponsorem piłkarskiej akademii dewelopera”. W artykule zawarto informację, że D. O. za zakup 187-metrowego apartamentu na luksusowym osiedlu (...) położonym na (...) B., którego dokonał w listopadzie 2018 r., tj. kilka miesięcy po tym, gdy został prezesem (...), zamiast 12,5 tys. za metr kwadratowy zapłacił tylko 6,9 tys. zł. W materiale podkreślono, że było to o wiele mniej od ówczesnej średniej w stolicy i „drastycznie” mniej niż żądał deweloper, który za porównywalny apartament oczekiwał 12 499 zł za m ( 2). Zdaniem autorów mieszkanie D. O. powinno kosztować 2,2 mln złotych. Prezes (...) (...) zgodnie z treścią artykułu miał zatem „zaoszczędzić” na transakcji milion złotych. W tekście pojawiło się w związku z tym pytanie o przyczynę rabatu uzyskanego przez D. O.. W tym kontekście autorzy nawiązali do prezesa deweloperskiej spółki (...) i jego pasji, jaką zgodnie z materiałem stanowi piłka nożna. W publikacji podniesiono, że „w K. działa w Akademii (...) i ufundował (...), otwartą w 2018 r.” oraz to, że „(...) został sponsorem tytularnym Akademii właśnie w 2018 r., a w tym samym roku jej sponsorem strategicznym został (...) prezesa O.”.

dowód: artykuł pt. (...) (...)": (...)” opublikowany na portalu (...) z 14 marca 2021 r.

Informacje dotyczące zakupu przez D. O. nieruchomości położonej na Osiedlu (...) w W. i wynikające z tego zarzuty pierwotnie przedstawione na portalu (...) były przedmiotem także opublikowanych 15 marca 2021 r. w wersji papierowej artykułów zamieszczonych w dzienniku Gazeta (...). Pierwszy z artykułów pt. „(...)” został zamieszczony na stronie głównej dziennika, drugi pt. „(...)” w kolumnie „Temat dnia”.

dowód: artykuł pt. „(...)” oraz artykuł pt. „(...)

Oświadczenia w sprawie zarzutów przedstawionych w materiałach opublikowanych przez Gazetę (...) złożyli Akademia (...), spółka (...). Klub (...) w oświadczeniu zaprzeczył, by we władzach Stowarzyszenia zasiadał przedstawiciel sponsora, wskazał, że (...) powstała w 2015 r. oraz podniósł, że kwoty sponsoringowe są wydawane tylko na cele statutowe. Podkreślił, że pomówienia Gazety (...) zagrażają przyszłości klubu.

Spółka deweloperska zaznaczyła w swoim oświadczeniu natomiast, że dokonywana przez nią sprzedaż mieszkań odbywa się na warunkach rynkowych, zaś ceny lokali są zróżnicowane i zależą od wielu czynników. (...) oświadczył, że sprzedaż mieszkania będącego przedmiotem publikacji była dla spółki korzystna, biorąc pod uwagę ówczesną sytuację rynkową i wielkość lokalu. Spółka podkreśliła także, że wspiera szkółkę piłkarską (...) K. w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu i jest jej sponsorem tytularnym, ale nie właścicielem i nie czerpie korzyści z tej współpracy.

(...) (...) w wydanym oświadczeniu stwierdził, że opublikowany materiał zawiera manipulacje i kłamstwa, gdyż nie jest prawdą, że (...) (...) jest sponsorem piłkarskiej akademii, która jest własnością dewelopera oraz, że we władzach stowarzyszenia nie zasiada żaden przedstawiciel sponsorów. W oświadczeniu zaznaczono także, że każda umowa sponsoringowa (...) (...) jest realizowana w oparciu o restrykcyjne procedury regulujące zakup i rozliczanie tego typu usług, co wyklucza możliwość czerpania korzyści przez podmioty trzecie, w tym innych sponsorów.

d owód: oświadczenie Akademii (...), spółki (...) oraz (...) (k. 164-167)

Sąd zważył, co następuje:

Wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczenia o ochronę dóbr osobistych zgłoszony w pozwie zasługiwał na uwzględnienie w części. Zdaniem Sądu powód uprawdopodobnił roszczenie i interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia, ale żądany przez powoda zakaz publikacji oparty na art. 755 § 2 k.p.c. nie zasługiwał na uwzględnienie z uwagi na ważny interes publiczny. Sąd nie znalazł także podstaw do uwzględnienia żądania wniosku w zakresie zagrożenia każdemu z pozwanych zapłatą sumy pieniężnej za każdy przypadek lub każdy dzień naruszenia obowiązków określonych w postanowieniu o udzieleniu zabezpieczenia.

Zgodnie z art. 730 1 § 1 i 2 k.p.c. udzielenia zabezpieczenia może żądać każda strona lub uczestnik postępowania, jeżeli uprawdopodobni roszczenie oraz interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia. Interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia istnieje wtedy, gdy brak zabezpieczenia uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie. Artykuł 755 § 1 k.p.c. stanowi natomiast, że jeżeli przedmiotem zabezpieczenia nie jest roszczenie pieniężne, sąd udziela zabezpieczenia w taki sposób, jaki stosownie do okoliczności uzna za odpowiedni, nie wyłączając sposobów przewidzianych dla zabezpieczenia roszczeń pieniężnych, § 2 wskazanego artykułu przewiduje natomiast, że w sprawach o ochronę dóbr osobistych zabezpieczenie polegające na zakazie publikacji może być udzielone tylko wtedy, gdy nie sprzeciwia się temu ważny interes publiczny. Udzielając zabezpieczenia, sąd określa czas trwania zakazu, który nie może być dłuższy niż rok. Jeżeli postępowanie w sprawie jest w toku, uprawniony może przed upływem okresu, na który orzeczono zakaz publikacji, żądać dalszego zabezpieczenia; przepisy zdania pierwszego i drugiego stosuje się. Jeżeli uprawniony zażądał dalszego zabezpieczenia, zakaz publikacji pozostaje w mocy do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia wniosku.

Warunkiem udzielenia zabezpieczenia jest zgodnie z brzmieniem art. 730 1 § 1 k.p.c. kumulatywne spełnienie dwóch przesłanek, tj. uprawdopodobnienie roszczenia oraz interesu prawnego w udzieleniu zabezpieczenia. Brak realizacji którejkolwiek z przesłanek skutkuje oddaleniem wniosku o udzielenie zabezpieczenia.

Interpretując przesłankę „uprawdopodobnienia roszczenia” zważyć trzeba, że postępowanie zabezpieczające nie prowadzi do merytorycznego rozpoznania sprawy, a jedynie do udzielania prowizorycznej, tymczasowej ochrony. Postępowanie zabezpieczające stanowi odformalizowane postępowanie, w ramach którego wymagane jest nie udowodnienie, a wyłącznie uprawdopodobnienie istnienia roszczenia podlegającego zabezpieczeniu oraz interesu prawnego w udzieleniu zabezpieczenia. Mając na uwadze brzmienie art. 243 k.p.c. należy stwierdzić, że w ramach postępowania zabezpieczającego nie jest konieczne zachowanie szczegółowych przepisów o postępowaniu dowodowym.

Uprawniony powinien jednak przedstawić i uzasadnić twierdzenia stanowiące podstawę dochodzonego roszczenia, czyniąc je wiarygodnymi. Uprawdopodobnienie odnosi się w praktyce zarówno do okoliczności faktycznych, na których opiera się roszczenie i które powinny być przedstawione, a ich istnienie prawdopodobne w świetle dowodów oferowanych przez uprawnionego, jak i do podstawy prawnej roszczenia, która powinna być również prawdopodobna w tym znaczeniu, że dochodzone roszczenie znajduje podstawę normatywną.

Roszczenie jest uprawdopodobnione, jeżeli istnieje „na pierwszy rzut oka”, bez głębszego wnikania we wszystkie możliwe aspekty faktyczne i prawne sprawy, znaczna szansa, że w świetle przytoczonych przez wnioskodawcę twierdzeń faktycznych popartych dowodami lub środkami niebędącymi dowodami w rozumieniu k.p.c. przysługuje ono uprawnionemu.

Odnośnie do przesłanki uprawdopodobnienia interesu prawnego należy wskazać, że ustawodawca przyjmuje w art. 730 1 § 2 k.p.c., że jest ona zrealizowana wówczas, gdy brak zabezpieczenia uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie.

Interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia jest ścisłe związany z osiągnięciem celu postępowania w sprawie. Celem udzielonego zabezpieczenia jest zapewnienie sprawnej i efektywnej egzekucji roszczenia najczęściej pieniężnego, ale również i niepieniężnego. Obawa, że brak uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie musi być wykazana jako realne zagrożenie (D. Rystał w: Kodeks postępowania cywilnego. Tom I–II. Komentarz, red. T. Szanciło, Warszawa 2019, art. 730 1, nb. 6).

Zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Artykuł 24 § 1 k.c. stanowi natomiast, że ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny, § 2 przewiduje z kolei, że jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych, w § 3 przyjęto zaś, że przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym.

W ustawie Kodeks cywilny nie została zamieszczona definicja legalna pojęcia dóbr osobistych. Chociaż jest to termin ustawowy, to dekodowanie jego znaczenia, jak i poszczególnych dóbr osobistych niewymienionych expressis verbis w ustawie powierzono nauce i judykaturze. W literaturze przyjmuje się, że dobra osobiste to „ wartości niemajątkowe powszechnie przywiązywane do fizycznej i psychicznej integralności człowieka i jego twórczej działalności” (J. Panowicz-Lipska, Majątkowa ochrona dóbr osobistych, Warszawa 1975 s. 29–30) lub „ uznane przez system prawny wartości (tj. wysoko cenionych stany rzeczy), obejmujące fizyczną i psychiczną integralność człowieka, jego indywidualność oraz godność i pozycję w społeczeństwie, co stanowi przesłankę samorealizacji osoby ludzkiej” (Z. R., A. O. , Prawo cywilne, 2017, s. 162).

Ocena, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych, następuje w oparciu o kryteria obiektywne, tzn. społeczną aprobatę dla ochrony konkretnej wartości oraz negatywną ocenę zachowania naruszającego tę wartość, przy czym pod uwagę należy brać jedynie opinię osób rozsądnie i uczciwie myślących (por. wyr. SN z 29 września 2010 r., V CSK 19/10, OSNC-ZD 2011, Nr B, poz. 37). W związku z tym dla oceny, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, nie mają decydującego znaczenia subiektywne odczucia osoby żądającej udzielania ochrony, ale opinia społeczeństwa, z perspektywy której należy dokonywać oceny (zob. przykładowo SN w wyr. z 19 września 1968 r., II CR 291/68, OSNCP 1969, Nr 11, poz. 200 z glosą A. Kędzierskiej-Cieślak, PiP 1970, Nr 5, s. 818 i n.; wyr. SN z 25 kwietnia 1989 r., I CR 143/89, OSP 1990, Nr 9, poz. 330; wyr. SN z 23 maja 2002 r., IV CKN 1076/00, OSNC 2003, Nr 9, poz. 121; wyr. SN z 28 lutego 2003 r., V CK 308/02, OSNC 2004, Nr 5, poz. 82).

Z żądaniem ochrony dóbr osobistych na podstawie art. 24 k.c. można wystąpić wyłącznie wówczas, gdy zostaną spełnione kumulatywnie przewidziane w ustawie przesłanki.

Zalicza się do nich:

1. istnienie dobra osobistego;

2. zagrożenie naruszeniem lub naruszenie dobra osobistego;

3. bezprawność działania, które zagraża dobru osobistemu lub je narusza.

Niespełnienie któregokolwiek z powyższych warunków uniemożliwia skuteczne żądanie ochrony prawnej. Trafnie zwraca się jednak w literaturze uwagę, że powód musi wykazać jedynie, że dochodzi ochrony istniejącego dobra osobistego oraz, że zostało ono przez działanie pozwanego zagrożone lub naruszone. Nie ma natomiast konieczności wykazywania bezprawności, bowiem w tym zakresie działa domniemanie prawne, które przerzuca na pozwanego ciężar wykazania, że naruszenie dóbr osobistych nie miało charakteru bezprawnego ( I. Panowicz-Lipska, Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz do art. 1–352, red. M. Gutowski, Warszawa 2018, art. 24, nb. 4).

Za jedno z najistotniejszych i explicite wymienionych w Kodeksie cywilnym dóbr osobistych uważa się cześć. W doktrynie tradycyjnie wyróżnia się dwa aspekty czci – stronę wewnętrzną nazywaną godnością osobistą, obejmującą wyobrażenie człowieka o własnej wartości oraz oczekiwanie szacunku ze strony innych ludzi oraz stronę zewnętrzną, oznaczającą dobrą sławę, dobrą opinię innych ludzi, szacunek, którym obdarza daną osobę otoczenie. Powyższe dobro osobiste poza gwarancjami ochrony na gruncie prawa cywilnego, podlega ochronie także na podstawie art. 47 Konstytucji RP oraz w odniesieniu do czci zewnętrznej także w oparciu o art. 212 k.k., w którym stypizowane jest przestępstwo zniesławienia i art. 216 k.k., który penalizuje naruszenie czci wewnętrznej – znieważenie.

Dobra sława (dobre imię) obejmuje wszystkie dziedziny aktywności życiowej osoby: począwszy od życia osobistego, przez zawodowe, a skończywszy na życiu społecznym (por. wyr. SN z 29 października 1971 r., II CR 455/71, OSNCP 1972, Nr 4, poz. 77). Do jego naruszenia może dojść w różny sposób. Środek komunikacji wykorzystany do rozpowszechniania wypowiedzi naruszającej dobre imię (prasa, telewizja, Internet) ma istotny wpływ na negatywne skutki takiej wypowiedzi. Zniesławienie w gronie jedynie kilku osób będzie dla zniesławionego mniej dotkliwe niż w prasie lub telewizji (por. wyr. SN z 6 grudnia 1972 r., II CR 370/72, OSNCP 1973, Nr 7–8, poz. 14).

W orzecznictwie trafnie wskazuje się, że „ naruszenie dobrego imienia oznacza pomówienie danej osoby o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej, lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego zawodu, stanowiska czy działalności. Może tu chodzić zarówno o rozpowszechnianie wiadomości określonej treści, która stanowi zarzut pod adresem jednostki, jak i wyrażanie ujemnej oceny jej działalności” (wyr. Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 maja 2018 r., V ACa 256/17, Legalis).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należało zdaniem Sądu przyjąć, że powód zdołał uprawdopodobnić roszczenie i interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia, które warunkowały możliwość uwzględnienia wniosku.

Odnosząc się do pierwszego z warunków udzielenia zabezpieczenia, tj. uprawdopodobnienia roszczenia w ocenie Sądu powód zdołał uwiarygodnić, że przysługuje mu roszczenie o ochronę dóbr osobistych. Mając na uwadze specyfikę postępowania zabezpieczającego i opieranie się Sądu wyłącznie na twierdzeniach wniosku o udzielenie zabezpieczenia i dowodach do niego załączonych należało przyjąć, że powód uwiarygodnił w stopniu wystarczającym, że w stanie faktycznym sprawy doszło do naruszenia dóbr osobistych.

Wniosek o udzielenie zabezpieczenia mógł zostać uwzględniony, ponieważ D. O. nie tylko zaprzeczył prawdziwości informacji zawartych w artykułach, ale również przedstawił środki uprawdopodobnienia, które skłaniały ku stanowisku, że nie wszystkie twierdzenia, którymi posługiwali się w materiałach prasowych pozwani odpowiadały prawdzie. Jak przyjmuje się zaś w orzecznictwie w interesie publicznym leży tylko publikacja prawdziwych informacji i możliwość ograniczenia ochrony dóbr osobistych ze względu na interes publiczny w związku z prawem społeczeństwa do informacji o zachowaniu osób sprawujących funkcje publiczne i funkcjonowaniu instytucji publicznych dotyczy tylko informacji prawdziwych (uzasadnienie wyr. SN z 22 grudnia 1997 r., II CKN 546/97, OSNC 1998, Nr 7–8, poz. 119). Skoro zaś niektóre z opublikowanych informacji jawiły się jako wątpliwie co do ich zgodności z prawdą, należało przyjąć, że doszło do naruszenia dóbr osobistych.

W szczególności dotyczy to prawdziwości informacji o wysokości rabatu, który miał zostać udzielony powodowi przez dewelopera, a która to informacja miała kluczowe znaczenie dla możności zarzucenia powodowi niewłaściwego zachowania i była silnie eksponowana w tytułach i treści publikowanych materiałów. Załączone do wniosku o udzielenie zabezpieczenia dokumenty, w szczególności raporty opublikowane przez firmę (...) oraz oświadczenie dewelopera pozwalały przyjąć, że cena, którą uiścił D. O. za apartament mogła nie różnić się tak dalece od średniej, jak podkreślali to pozwani. Przyjęcie w ramach postępowania zabezpieczającego, że cena zapłacona przez D. O. nie odbiegała istotnie od ceny rynkowej nie oznacza jednak automatycznie, że po przeprowadzeniu postępowania dowodowego ocena Sądu zostanie podtrzymana przy merytorycznym rozpoznaniu sprawy.

Kolejny zarzut, który zdaniem powoda przemawiał za rozpowszechnianiem przez pozwanych nieprawdziwych sugestii odnosił się do daty rozpoczęcia sponsoringu Akademii (...) przez dewelopera i otwarcia (...). Zdaniem Sądu D. O. zdołał uprawdopodobnić, że informacja dotycząca otwarcia obiektu została przedstawiona w opublikowanych materiałach niezgodnie z prawdą, gdyż obiekt został otwarty w 2015 r. W 2018 r. uległa zmianie jedynie nazwa – uprzednio obiekt nosił nazwę (...), co nie zmienia jednak faktu, że został wybudowany 3 lata wcześniej niż podali pozwani. Zamieszczony w związku z tym w artykule fragment, że „(...).” nie odpowiada rzeczywistości.

Nie można natomiast zgodzić się z twierdzeniem, że w sposób zmanipulowany, tak jak twierdzi powód, została przedstawiona w materiałach prasowych współpraca pomiędzy deweloperem a Akademią (...). Fakt, że deweloper został sponsorem tytularnym Akademii (...) w 2018 r. nie był przez nikogo kwestionowany. Nie można czynić pozwanym zarzutu, że nie wskazali, że spółka także wcześniej, tj. od 2013 r. sponsorowała klub piłkarski, bowiem nie było to konieczne z punktu widzenia przedmiotu artykułu. Nawet gdyby informacja ta została zamieszczona w tekście nie wpływałaby na ogólny przekaz płynący z opublikowanych materiałów, dlatego jej brak niczego nie zmienia. Zważywszy, że materiały prasowe nie zawierały informacji sprzecznych z prawdą Sąd nie dopatrzył się niewłaściwości działania po stronie pozwanych i możliwości naruszenia dóbr osobistych poprzez publikację tych informacji.

Podobnie należało ocenić zarzut powoda dotyczący braku powołania w opublikowanych materiałach informacji o działalności (...) (...) na terenie województwa (...). Przedstawienie nawet szerokiej aktywności spółki na P. nie wpłynęłoby na całokształt odbioru społecznego opublikowanych materiałów, który dotyczył wątpliwości co do sponsorowania jednego konkretnego podmiotu powiązanego z deweloperem, od którego D. O. zakupił mieszkanie. Pozostała działalność (...) (...) w województwie (...) nie miała zatem istotnego znaczenia dla opublikowanych materiałów.

Nie było w przekonaniu Sądu także podstaw do dopatrywania się naruszenia dóbr osobistych powoda w sugestii, że Akademia (...) należy do dewelopera. Zdaniem powoda zabieg ten miał zmierzać do wykształcenia przekonania, że deweloper odnosił w ten sposób korzyść z udzielonego D. O. rabatu.

Rzeczywiście sformułowanie zastosowane w materiałach prasowych opublikowanych przez pozwanych jest nieścisłe, bowiem deweloper nie jest formalnie ani personalnie powiązany z Akademią (...). Nie zasługuje jednak na akceptację twierdzenie powoda, że „(...)”. Sam bowiem D. O. przyznał, że istnieje związek pomiędzy tymi podmiotami wynikający z faktu sponsorowania klubu piłkarskiego przez (...). Trzeba zważyć, że od 2018 r. deweloper pozostaje sponsorem tytularnym, a współpraca pomiędzy tymi podmiotami jest szczególnie bliska - obiekt, który należy do klubu i na którym trenują zawodnicy nosi nazwę zawierającą firmę dewelopera, toteż użyta w publikacjach – jak to określa powód sugestia, że „(...)”, czy „ (...) sponsorem akademii dewelopera” stanowiła po stronie pozwanej pewne uproszczenie, ale należy uznać je za akceptowalne w okolicznościach sprawy.

Nie można podzielić także stanowiska D. O., że deweloper jako sponsor nie czerpie korzyści ze sponsoringu, a przekazuje jedynie klubowi środki. Zasadą jest, że sponsoring tytularny zapewnia profity obu stronom umowy. W tym przypadku sponsorowi, którym jest (...). Spółka dzięki sponsoringowi tytularnemu nie tylko kreuje swój pozytywny wizerunek, a jej działalność staje się bardziej medialna i popularna. Zwiększenie rozpoznawalności marki przekłada się również na korzyści finansowe. Sponsoring tytularny nie stanowi bowiem darowizny, a jest swoistą rynkową inwestycją przynoszącą określone korzyści majątkowe ( (...)

Zdaniem Sądu okoliczności współpracy (...) z Akademią (...) oraz objęcie przez (...) (...) sponsoringiem strategicznym klubu piłkarskiego w roku, w którym powód nabył nieruchomość od dewelopera może budzić wątpliwości. Przedstawione przez D. O. środki uprawdopodobnienia w tym zakresie nie zaprzeczyły prawdziwości najistotniejszych informacji rozpowszechnianych przez pozwanych, tj. zaistnienia korelacji i związku czasowego pomiędzy zakupem przez powoda nieruchomości na B. i objęcia w tym samym roku sponsoringiem strategicznym Akademii (...), której sponsorem tytularnym jest deweloper.

Mając jednak na względzie całokształt twierdzeń powoda i przedstawionych przez niego środków uprawdopodobnienia, Sąd doszedł do przekonania, że powód zdołał uprawdopodobnić roszczenie o naruszenie dóbr osobistych. Chociaż tak jak przyjęto powyżej nie wszystkie zarzuty, które podniósł D. O. względem opublikowanych materiałów należało uznać za uzasadnione, to zważywszy, że niektóre z nich uwiarygodniały twierdzenie o naruszeniu dobrego imienia powoda, istnienie roszczenia o ochronę dóbr osobistych należało uznać za uprawdopodobnione na etapie postępowania zabezpieczającego.

W szczególności dotyczy to relacji ceny, którą uiścił powód do ceny rynkowej, a która to informacja miała kluczowe znaczenie dla możności przypisania D. O. niewłaściwego zachowania w opublikowanych przez pozwanych artykułach. Brak preferencyjnych warunków, na których powód nabył nieruchomość wykluczałby bowiem narrację pozwanych o tym, że korzystna cena lokalu była związana z zapewnieniem sponsoringu Akademii (...) przez (...) (...). Samo zapewnienie sponsoringu przez (...) (...) nie może bowiem budzić sprzeciwu.

Sąd przyjął, opierając się na twierdzeniach i dowodach przedstawionych przez powoda, że skala rabatu mogła być istotnie mniejsza od prezentowanej w opublikowanych materiałach. Powyższe wpływało na całościowy odbiór artykułów i umożliwiało przyjęcie, że godność osobista i dobre imię powoda zostały naruszone poprzez publikacje pozwanych. Abstrahując od oceny, czy zamiarem pozwanych było przypisanie powodowi przestępstwa łapownictwa, czy tylko zachowania nagannego etycznie, sposób przedstawienia osoby D. O. i dokonywanych przez niego transakcji w opublikowanych materiałach ma niewątpliwie pejoratywny wydźwięk. Natomiast sam fakt, że w ogóle doszło do obniżenia ceny wynika z załączonego do pozwu oświadczenia dewelopera, w którym stwierdza on, że „w przypadku największych mieszkań, które najtrudniej sprzedać, ze względu na wysoką wartość, zwykle deweloperzy negocjują z klientami finalną cenę zakupu. To standardowa praktyka na rynku. Cenę jaką otrzymaliśmy za sprzedaż mieszkania opisywanego przez Gazetę (...) uznaliśmy za korzystną, biorąc pod uwagę ówczesną sytuację rynkową oraz wielkość sprzedawanego lokalu” (k. 167).

Nie może budzić wątpliwości, że chociaż nie zostało to wprost wysłowione w treści artykułów, to sposób przedstawienia okoliczności zakupu lokalu przez D. O. w 2018 r. ma wywoływać u czytelników przekonanie czy co najmniej podejrzenie, że preferencyjna cena zakupu mieszkania na osiedlu (...) w W., którą uzyskał powód była powiązana z zagwarantowaniem sponsoringu przez (...) (...) Akademii (...), której sponsorem tytularnym był deweloper. W społecznym odbiorze uzyskanie korzyści majątkowych poprzez wykorzystywanie pełnionej funkcji jest jednoznacznie naganne, tym bardziej, gdy jej rozmiar oscyluje wokół miliona złotych. Postawienie, nawet niebezpośrednio a w sposób dorozumiany takiego zarzutu, narusza dobra osobiste.

Sąd rozpoznając wniosek o udzielenie zabezpieczenia przyjął, że treść artykułów może podważać zaufanie do powoda, które jest mu niezbędne do niezakłóconego i prawidłowego pełnienia funkcji prezesa spółki (...) (...) i naruszać tym samym jego dobre imię. Jak bowiem wskazano powyżej do takiego naruszenia może dojść, jeżeli osobie postawi się zarzut zachowania, które może narazić ją na utratę zaufania potrzebnego dla danego zawodu czy pełnionej funkcji.

Na etapie postępowania zabezpieczającego w zakresie bezprawności naruszenia dóbr osobistych, wystarczające było uprawdopodobnienie przez powoda, że przynajmniej częściowo, formułowane zarzuty mogły być oparty na nieprawdziwych informacjach.

Zarzuty D. O. odnoszące do niedochowania szczególnej staranności i rzetelności dziennikarskiej, działania z góry pod założoną tezę i złej woli dziennikarzy w publikowaniu spornych materiałów będą oceniane przez Sąd dopiero na dalszym etapie postępowania, kiedy znane będzie stanowisko i argumentacja pozwanych. Wynika to ze szczególnych zasad rozkładu ciężaru dowodu w postępowaniu o ochronę dóbr osobistych.

O ile przesłanka uprawdopodobnienia roszczenia wymagała poszerzonej analizy i omówienia to w odniesieniu do uprawdopodobnienia interesu prawnego nie ma konieczności prowadzenia szerokich rozważań. Nie powinno budzić wątpliwości, że powód uwiarygodnił, że brak udzielenia zabezpieczenia co najmniej utrudni osiągnięcie celu niniejszego postępowania. Trzeba zgodzić się ze stanowiskiem, że temat zakupu przez niego lokalu na Osiedlu (...) budzi niebagatelne społeczne i medialne zainteresowanie, dlatego powód posiada interes prawny w tym, żeby czytelnicy opublikowanego 14 marca 2021 r. materiału prasowego zostali poinformowani o tym, że może on zawierać informacje lub sugestie naruszające jego dobra osobiste. Trzeba też zgodzić się z oceną, że tylko zapewnienie tymczasowej ochrony prawnej może zapobiec dalszemu naruszaniu dóbr osobistych D. O.. Istotnie zapewnienie ochrony dopiero na etapie wyrokowania mogłoby okazać się spóźnione i nie byłoby w stanie usunąć skutków naruszenia, gdyż rozpowszechnione wcześniej informacje nie budziłyby już wówczas tak dużego zainteresowania społecznego i medialnego jak obecnie.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd przyjął, że powód uprawdopodobnił zarówno roszczenie jak i interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia. Nie oznaczało to jednak automatycznie, że wniosek o zabezpieczenie należało uwzględnić w całości. Dla możności uwzględnienia wniosku konieczny jest bowiem właściwy dobór sposobów zabezpieczenia. Powód żądał zaś zabezpieczenia poprzez zakazanie wszystkim pozwanym w okresie 1 roku licząc od dnia wydania postanowienia publikowania, rozpowszechniania, a także przekazywania jakimkolwiek osobom trzecim w jakiejkolwiek formie i przy użyciu jakichkolwiek środków przekazu, w tym za pośrednictwem prasy, radia, telewizji, Internetu, mediów społecznościowych informacji szczegółowo określonych we wniosku o udzielenie zabezpieczenia. Taki sposób zabezpieczenia w przekonaniu Sądu nie zasługiwał na uwzględnienie, gdyż jawił się jako nadmierny i tym samym sprzeczny z zasadą proporcjonalności wyrażoną w art. 730 1 § 3 k.p.c.

Chociaż zgodnie z art. 755 § 2 k.p.c. sprawach o ochronę dóbr osobistych może być udzielone zabezpieczenie polegające na zakazie publikacji, to przepis ten ogranicza dopuszczalność stosowania takiego zakazu, gdy sprzeciwia się temu ważny interes publiczny. Jak wskazuje się trafnie w piśmiennictwie „ Zakaz publikacji materiału prasowego powinien być stosowany w sposób proporcjonalny i wyważony w stosunku do zamierzonego celu i tylko w sytuacjach koniecznych do zabezpieczenia ważnych interesów społecznych i indywidualnych. Orzekanie wobec prasy zabezpieczenia przed opublikowaniem materiału powinno zatem mieć charakter wyjątkowy i służyć ochronie ważnego dobra oraz powinno być orzeczone w sposób, który nie będzie prowadzić do pozbawienia informacji społeczeństwa wtedy, gdy informacja ta stwarza uzasadnione zainteresowanie” (T. Ereciński [w:] J. Gudowski, T. Ereciński, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom IV. Postępowanie zabezpieczające, wyd. V, Warszawa 2016, art. 755).

Słusznie podnosi się w doktrynie, że istnienie ważnego interesu publicznego sprzeciwiającego się orzeczeniu zakazu publikacji ma szczególne znaczenie w związku z funkcjonowaniem środków społecznego przekazu, gdyż to media mogą w szczególności wykazać, że po ich stronie istnieje interes publiczny w publikacji materiału prasowego i to, że społeczeństwo powinno zapoznać się z określonymi faktami czy komentarzami z uwagi na ważny interes publiczny. W pełni należy zaaprobować pogląd, że pojęcie interesu publicznego, o którym stanowi art. 755 § 2 k.p.c. odnosi się nie tylko do ochrony praw i wolności konstytucyjnych, tj. bezpieczeństwa państwa, czy bezpieczeństwa obywateli. Nie istnieje bowiem żadna hierarchia praw i wolności. (E. C.-D., Zakaz publikacji jako zabezpieczenie powództwa w sprawach cywilnych skierowanych przeciwko prasie, PS 2014, nr 1, s. 37-57). Jako przykład ważnego interesu publicznego przemawiającego za odmową uwzględnienia żądania zakazu publikacji wskazuje się opisanie nieetycznego zachowania się osób wykonujących zawód zaufania publicznego (tak Muliński w: Kodeks postępowania cywilnego. Tom II. Komentarz. Art. 730-1217. Wyd. 3, red. J. Jankowski, Warszawa 2019, art. 755, nb. 5).

Mając na względzie powyższe, wąski sposób rozumienia pojęcia ważnego interesu publicznego prezentowany przez powoda należało odrzucić jako nieuzasadniony. Zdaniem Sądu to właśnie ważny interes publiczny, za jaki w okolicznościach sprawy należało uznać prawo obywateli do informowania i komentowania zachowania D. O., przemawia za oddaleniem wniosku w zakresie żądania zakazu publikacji. Nie można tracić bowiem z pola widzenia, że powód sprawuje funkcję prezesa spółki (...) (...) – polskiego koncernu paliwowo-energetycznego, lidera wśród przedsiębiorstw petrochemicznych w Europie Środkowo-Wschodniej. Zakaz publikacji, którego żądał powód nie mógł zostać uwzględniony, gdyż ograniczałoby to wolność prasy i krytyki, która ze względu na charakter pełnionej przez D. O. funkcji jest pożądana ze społecznego punktu widzenia. Zakaz publikacji w przekonaniu Sądu stanowiłby tym samym nieuzasadnioną ingerencję, przekraczającą dopuszczalne ramy w demokratycznym społeczeństwie. Potrzeba ochrony dóbr osobistych musiała „ustąpić” w związku z tym ważnemu interesowi publicznemu. Ze wskazanych względów wniosek o udzielenie zabezpieczenia w zakresie żądania zakazu publikacji podlegał oddaleniu. Tym bardziej było to uzasadnione, że powód nie przedstawił na obecnym etapie postępowania w pełni obiektywnego dowodu jednoznacznie potwierdzającego, że uzyskany u dewelopera upust nie był tak wysoki, chociażby poprzez przedstawienie wyceny spornego apartamentu sporządzonej przez niezależnego rzeczoznawcę.

Sposób zabezpieczenia winien wynikać też ze stopnia uprawdopodobnienia twierdzeń powoda. Stąd w przekonaniu Sądu o ile nie było podstaw do orzeczenia zakazu publikacji, to możliwe było zabezpieczenie polegający na zamieszczaniu wzmianki w artykule o toczącym się postępowaniu i opublikowaniu oświadczenia, że materiał może zawierać nieprawdziwe informacje i bezpodstawne sugestie mogące naruszać dobra osobiste D. O.. Taki sposób zabezpieczenia zapewni bowiem z jednej strony uprawnionemu należytą ochronę prawną na czas procesu, z drugiej zaś nie będzie w przeciwieństwie do zakazu publikacji obciążał pozwanych ponad miarę. Należy zgodzić się z poglądem wyrażonym w doktrynie, że zamieszczenie wzmianki o toczącym się postępowaniu w przypadku spornego materiału przywraca na czas procesu równowagę stron i eliminuje tzw. efekt mrożący, który wywołuje zakaz publikacji materiału prasowego (P. Feliga, w: Kodeks postępowania cywilnego. Tom I–II. Komentarz, red. T. Szanciło, Warszawa 2019, art. 755, nb. 9). Ze względu na zbyt krótki termin, który w sposób faktyczny uniemożliwiałby pozwanemu zastosowanie się do postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia, Sąd nakazał opublikowanie stosownej wzmianki nie w terminie 1 dnia kalendarzowego od wydania postanowienia, czego żądał powód, a w terminie 2 dni od doręczenia postanowienia.

Zdaniem Sądu nie było również przesłanek do zastosowania instytucji sumy przymusowej, tj. zagrożenia pozwanemu zapłatą sumy pieniężnej w wysokości 5.000 zł za każdy dzień naruszenia obowiązku określonego w postanowieniu o udzieleniu zabezpieczenia. Sąd przyjął, że zastosowanie tej konstrukcji stałoby w sprzeczności z zasadą minimalnej uciążliwości zabezpieczenia. Należy w tym zakresie podzielić stanowisko zaprezentowane w doktrynie, że „zagrożenie zapłatą sumą przymusową w świetle art. 756 2 nie jest zasadą, lecz podlega ocenie sądu in concreto, czy zastosowanie instytucji jest celowe” (M. Krakowiak, Suma przymusowa w polskim postępowaniu cywilnym Warszawa 2019). Sąd nie dopatrzył się okoliczności przemawiających za zagrożeniem zapłatą sumy przymusowej w niniejszej sprawie. Wydaje się, że pozwany ze względu na społeczne i polityczne zainteresowanie sprawą nie będzie podejmował działań, które uniemożliwią wykonanie zapadłego postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia. Zdaniem Sądu to, że pozwani szeroko przypatrują się i komentują działalność powoda przez dłuższy czas nie oznacza, że będą utrudniali dobrowolne wykonanie nałożonych na nich obowiązków.

Na zakończenie podkreślenia wymaga, że postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia ze swej istoty ma charakter tymczasowy, a jego wydanie opiera się o ocenę przesłanek uprawdopodobnionych na chwilę orzekania (wydania postanowienia), a więc w niniejszej sprawie – faktów i dowodów przywołanych przez powoda. W związku z tym możliwa jest sytuacja, w której po przedstawieniu argumentacji i dowodów przez stronę pozwaną, ostateczny kształt rozstrzygnięcia zabezpieczającego, czy to z uwagi na rozpoznanie ewentualnego zażalenia na postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia czy zmianę okoliczności przybierze odmienny kształt od tego określonego przez Sąd w rozpoznaniu wniosku o zabezpieczenie zawartego w pozwie.

sędzia Rafał Wagner