Pełny tekst orzeczenia

X Gc 833/18

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 21 czerwca 2018r. skierowanym przeciwko Gminie K. powódka Przedsiębiorstwo Usług (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. wniosła o zasądzenie od pozwanej kwoty 157 000zł. z odsetkami tytułem wynagrodzeń należnych za świadczone na rzecz pozwanej usługi polegające na odbiorze i zagospodarowaniu odpadów komunalnych. Uzasadniając zgłoszone żądanie powódka powołała się na zawartą na okres roku 2017r. umowę, zgodnie z którą za każdy miesiąc należało się jej wynagrodzenie miesięczne, wynoszące 32 416,67zł. brutto. Uzasadniając w dalszym ciągu swoje żądanie powódka wskazała na brak całości płatności za miesiąc kwiecień oraz części takiej płatności w kwocie 12 583,33zł. a miesiąc maj, co pozwana uzasadnić miała dokonanym przez siebie potrąceniem kary umownej w wysokości 45 000zł., z którym to potrąceniem w odniesieniu do kwoty 43 000zł. powódka się nie zgodziła, wskazała bowiem, iż kary te naliczone zostały wbrew postanowieniom umowy w kwotach po 500zł. za dzień w stosunku do każdego gospodarstwa domowego osobno, zaprzeczyła wreszcie, aby wystąpić miały przypadki spóźnionego odbierania odpadów. Kolejny przypadek braku płatności dotyczył miesięcy: wrzesień – grudzień roku 2017r., co z kolei spowodowane zostało potrąceniem przez pozwaną kar umownych w łącznej kwotach 73 000zł. oraz 44 500zł., z którymi to potrąceniami, z wyłączeniem jedynie kwoty 3 500zł., powódka również się nie zgadza. Kwestionując prawidłowość dokonanych potrąceń powódka wskazała na brak wymagalności przedstawionych do potrącenia należności w dacie złożenia oświadczeń o ich potrąceniu, co naruszyć miało art. 498 par. 1 kc, wskazała bowiem, iż sporne potrącenia nie zostały poprzedzone wezwaniami do zapłaty, od których doręczenia należałoby datować wymagalność powyższych wierzytelności (pozew k. 4 – 5).

Zapadłym w dniu 27 sierpnia 2018r. nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu (nakaz zapłaty k. 158). We wniesionym w dniu 18 września 2018r. sprzeciwie od powyższego nakazu pozwana wskazała, iż zgodnie z umową powódka zobowiązana była sporządzić harmonogram odbioru nieczystości określający przypadającą dla każdej nieruchomości raz w miesiącu datę odbioru odpadów, broniąc zaś obranego przez siebie sposobu naliczania spornych kar wskazała, iż sama powódka w przygotowywanych przez siebie harmonogramach odbioru odpadów podzieliła obsługiwany przez siebie teren na 5 regionów, z których odpady odbierane były w kolejne dni miesiąca, pozwana zaś naliczała osobne kary umowne za opóźnienia w odniesieniu do poszczególnych regionów, nie zaś konkretnych gospodarstw domowych, wskazała wreszcie, iż umowa przewidywała potrącenie kar umownych z należnego powódce wynagrodzenia (sprzeciw k. 163 – 167).

Odnosząc się do zasadności powyższych zarzutów powódka w piśmie z dnia 8 listopada 2018r. wskazała, iż przypadki nieterminowego odbioru odpadów z poszczególnych posesji spowodowane były tym, iż ich mieszkańcy bądź nie wystawiali w terminach pojemników z odpadami, bądź też nieprawidłowo oznaczali rodzaj wystawianych przez siebie odpadów, wskazała również na to, iż część skarg mieszkańców na brak odbioru odpadów segregowanych, na które pozwana się powołuje, pochodziła od właścicieli posesji, którzy zgodnie z wykazem nie deklarowali segregowania odpadów (pismo k. 331 – 334).

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 29 grudnia 2106r. strony zawarły umowę, na podstawie której powódka przez czas trwania roku 2017 w zamian za wynagrodzenie zobowiązała się między innymi do odbioru odpadów komunalnych każdego rodzaju i w każdej ich ilości w sposób selektywny i zmieszany osobno z nieruchomości na terenie Gminy K. oraz osobno z nieruchomości na terenie Miasta (...), przy czym osobno odbierane miały być niesegregowane odpady komunalne osobno zaś odpady selektywnie zmieszane. Zarówno jedne jak i drugie odpady odbierane miały być raz w miesiącu zawsze w ten sam dzień roboczy tygodnia w godzinach 7.00 – 18.00. Powódka zobowiązała się w związku z tym do sporządzenia harmonogramu odbierania odpadów, a następnie – po jego zatwierdzeniu przez pozwaną - do przekazania go mieszkańcom wraz z informacjami o sposobie wyselekcjonowanych odpadów. W par. 14 ust. 1 pkt 3 i ust. 3 umowy powódka zobowiązała się do zapłaty kary umownej na wypadek opóźnienia w realizacji usługi w terminach wskazanych w harmonogramie, w szczególności w przypadku niewykonania lub tylko częściowego wykonania usługi w terminie określonym w harmonogramie w wysokości 500zł. liczonej za każdy dzień opóźnienia i wyraziła jednocześnie zgodę na potrącenie powyższej kary z należnego jej wynagrodzenia. Zgodnie z par. 11 ust. 3 umowy wynagrodzenie powyższe płacone miało być w terminie 30 dni od dnia doręczenia pozwanej faktury. W par. 12 umowy pozwana zobowiązała się między innymi do umieszczania na swojej stronie internetowej lub na tablicy ogłoszeń harmonogramu odbioru odpadów, a także do przekazania powódce wykazu nieruchomości objętych obowiązkiem odbierania odpadów nie później niż 5 dni przed rozpoczęciem wykonywania umowy przez powódkę. Obowiązkiem powódki było z kolei zgodnie z par. 3 i 4 umowy monitorowanie ciążącego na właścicielach nieruchomości obowiązku segregowania odpadów i informowania pozwanej o przypadkach niedopełnienia powyższego obowiązku (umowa k. 14 – 25).

Przez okres pierwszych dwóch tygodni wykonującym umowę pracownikom powódki towarzyszył pracownik pozwanej, którego zadaniem było zaznajomienie powódki z obsługiwanym przez nią terenem (zeznania świadka T. S. (1) k. 379, zeznania pozwanej k. 1199).

Wykorzystywane dla potrzeb wykonania umowy samochody powódki wyposażone były w system (...) rejestrujący pokonywane przez te pojazdy trasy i czas i przejazdu (zeznania świadków B. B. k. 371, A. J. k. 372, T. S. (1) k. 380, zeznania powódki k. 1198).

W związku z wykonywaniem przez siebie umowy powódka wystawiła między faktury na kwoty 32 416,67zł. w dniach 9 maja, 5 czerwca, października, 3 listopada oraz 8 i 30 grudnia 2017r. (faktury k. 26 – 31).

Ze swej strony pozwana skierowanym do powódki pismem z dnia 24 maja 2017r. oświadczyła, iż w związku z opóźnieniami w wykonywaniu umowy mającymi miejsce od 1 stycznia do 30 kwietnia 2017r. dokonuje potrącenia kar umownych w łącznej wysokości 45 000zł., z czego kwota 14 000zł. stanowić miała karę umowną za opóźnienia w odbiorze odpadów od (...), 31 000 zaś – od mieszkańców Gminy. Uzasadniając swoją decyzję pozwana wskazała, iż w podanym przez nią okresie czasu opóźnienia wyniosły łącznie 91 dni, co w jej przekonaniu uzasadniać miało karę umowną za 90 dni wyliczoną jako iloczyn podanej ilości dni i stawki w kwocie 500zł. (pismo k. 32 – 33). W załączniku do powyższego oświadczenia pozwana przedstawiła szczegółowe informacje na temat sposobu, w jaki ustaliła ilość dni opóźnienia w poszczególnych miesiącach osobno dla miasta oraz osobno dla gminy, przy czym opóźnienia takie zsumowano dodając do siebie przypadki poszczególnych opóźnień w odbiorze odpadów z poszczególnych posesji mających miejsce w tych samych, pokrywających się ze sobą okresach czasu (załącznik k. 34 – 38).

Odpowiadając na powyższe, powódka w piśmie z dnia 16 czerwca 2017r. zakwestionowała zasadność nałożenia kar umownych jak i prawidłowość obranego przez pozwaną sposobu ich wyliczenia wskazując, iż kary takie zgodnie z umową naliczone mogłyby zostać za każdy dzień opóźnienia w takiej samej wysokości niezależnie od tego, czy powódka w ogóle nie odbiera w tym czasie odpadów, czy też nie odbiera ich z tylko jednego gospodarstwa domowego. Na poparcie swojego stanowiska powódka wskazała, iż ilekroć strony uzgodniły naliczanie kar umownych osobno za każdy przypadek naruszenia przez powódkę obowiązków umownych, to dawały temu wyraz wprost zastrzegając taką możliwość w umowie, zastrzeżenia takiego natomiast nie zawiera stanowiący podstawę spornych kar par. 14 ust. 1 pkt 3 umowy. W ocenie powódki konsekwencją obranej przez powódkę wykładni wspomnianych uregulowań byłaby możliwość nałożenia na nią kary umownej sięgającej setek tysięcy złotych za przypadek jednodniowego opóźnienia w odbiorze odpadów ze wszystkich objętych umową posesji.

Prócz tego powódka zgłosiła również szereg zarzutów co do samej zasadności obciążenia ją karami umownymi wskazując między innymi na przypadki zbyt późnego wystawiania odpadów przez mieszkańców objętych umową posesji, to jest po godzinie 7.00 w dniu wyznaczonym na ich odbiór, co skutkowało zaleganiem takich odpadów przy części posesji po porze przejazdu samochodu odbierającego odpady. W swoim piśmie powódka wskazała, iż chcąc okazać dobrą wolę dokonywała – nie bacząc na wiążące się z tym koszty - dodatkowego odbioru odpadów od „spóźnialskich” choć umowa nie nakładała na nią takiego obowiązku

Kolejna, utrudniająca powódce wykonywanie umów nieprawidłowość polegać miała na wystawianiu odpadów w głębi posesji, kilkadziesiąt metrów od jej granicy pomimo tego, iż zgodnie z SIWZ stanowiącym integralną część umowy odpady wystawiane miały być w miejscach widocznych i umożliwiających swobodny dojazd do nich. W treści pisma wskazano wreszcie, iż część posesji nie posiada numeru.

Jako nieprawidłowość obciążającą z kolei bezpośrednio pozwaną powódka wskazała na fakt dokonanej w lutym 2017r. za obopólną zgodą stron zmiany harmonogramu odbioru odpadów przewidzianego dla miesięcy: marzec – czerwiec, o której to zmianie i jej treści pozwana – wbrew obowiązkowi nałożonemu w par. 12 pkt e) umowy - poinformowała mieszkańców odpowiednim wpisem na swojej stronie internetowej dopiero w dniu 20 marca 2017r. powodując tym samym chaos i dezinformację wśród mieszkańców.

Kolejną obciążającą pozwaną nieprawidłowością było dostarczenia powódce dopiero w dniu 10 stycznia 2017r. wykazu objętych umową nieruchomości, choć zgodnie z par. 12 pkt f) wykaz taki przekazany miał zostać powódce najpóźniej na 5 dni przed rozpoczęciem wykonywania umowy.

Niezależnie od tego powódka wskazała, iż niezasadnym było obciążenie jej karami umownymi za brak terminowego odbioru odpadów z jednej z położonych na terenie lasu nieruchomości, do której powódka nie była w stanie docierać swoim samochodem w terminach wskazanych w harmonogramie i w związku z tym uzgodniła z pozwaną odbiór odpadów ze wskazanej posesji w pierwszym możliwym terminie, jak tylko umożliwią to warunki drogowe. Powódka przyznała wreszcie fakt 7 – dniowego opóźnienia spowodowanego okolicznościami leżącymi po jej stronie, co w jej ocenie uzasadniać mogło obciążenie jej karą umowną w wysokości co najwyżej 3 500zł. (pismo k. 39 – 41).

Prowadzona dalej między stronami korespondencja nie doprowadziła do zbliżenia ich stanowisk, pozwana w dalszym bowiem ciągu obstawała przy obranym przez siebie początkowo sposobie naliczania kar umownych uzasadniając go podzieleniem obsługiwanego przez powódkę terenu na 5 obszarów, dla których wyznaczono osobne terminy odbioru odpadów. Odnosząc się do pozostałych zarzutów powódki pozwana w piśmie z dnia 24 sierpnia 2017r. wskazała, iż przedstawione przez powódkę dowody w postaci zapisów (...) mające potwierdzać należyte wykonywanie umowy bądź to wskazują jedynie na samą trasę przejazdu samochodów powódki, nie zaś na przedsiębrane przez pracowników powódki rzeczywiste próby odbioru odpadów z posesji, co do których naliczono sporne kary umowne, bądź też nawet potwierdzają, iż pod szereg wskazanych przez pozwaną adresów samochód powódki w ogóle nie dotarł. Niezależnie od tego pozwana wskazała, iż zgłaszane jej ze strony reklamacje mieszkańców były weryfikowane w drodze szczegółowego wywiadu ze zgłaszającymi jej osobami co do pory wystawienia odpadów, ich rodzaju i łatwości odbioru przez powódkę. Pozwana podniosła również, iż w każdym przypadku trudności z dotarciem pod konkretny adres przesyłała powódce niezwłocznie drogą elektroniczną mapę z usytuowaniem posesji, co do lokalizacji której powódka miała wątpliwości. Prócz tego pozwana podniosła wreszcie, iż każdy przypadek spóźnionego wystawienia przez mieszkańców podlegających odbiorowi odpadów bądź też wystawienia nieprawidłowego rodzaju odpadów winien być przez powódkę dokumentowany i zgłaszany pozwanej, czego jednak powódka nie czyniła (korespondencja k. 42 – 49). Za niewystarczające do uwzględnienia stanowiska powódki pozwana uznała w szczególności wydruki z (...), na które powoływała się powódka, wydruki takie nie zostały bowiem przez powódkę przedstawione w całości, albo też nie pozwalały one na ustalenie, czy pojazd powódki dojeżdżał do wszystkich posesji przy danej ulicy, w szczególności zaś, czy dotarł również do nieruchomości znajdujących się na jej samym końcu (zeznania świadków A. S. k. 1197, I. B. k. 381).

Wcześniej, bo w dniu 18 lipca 2017r. doszło do spotkania stron poświęconego kwestii nieterminowego odbioru odpadów, w trakcie którego powódka nie zgadzając się z nałożonymi na nią karami umownymi zapewniła pozwaną, iż poprawi jakość świadczonych usług. Spotkanie powyższe wbrew zapowiedziom powódki nie przyniosło jednak poprawy jakości świadczonej przez nią usług, w okresie późniejszym bowiem zgłaszane na nią przez mieszkańców pozwanej Gminy skargi jeszcze się nasiliły (notatka k. 233, zeznania świadka I. B. k. 381, zeznania pozwanej k. 1199).

Z inicjatywy pozwanej mieszkańcy znajdujących się na jej terenie posesji swoje skargi na opieszałość i brak działań powódki w okresie od 26 czerwca 2017r. kierowali w formie pisemnej, przy czym część skarg dotyczyła braku terminowego odbioru odpadów mającego miejsce jeszcze w miesiącu maju bądź też wskazywała na przypadki odbioru odpadów wprawdzie w wyznaczonym na to dniu, ale jeszcze przed godziną 7.00 rano. Aby ułatwić zgłaszanie skarg pozwana przygotowała specjalny formularz zgłoszenia nieprawidłowości zawierający informacje na temat adresu posesji, której dotyczy reklamacja, oraz okresu czasu, w jakim wbrew harmonogramowi nie odebrano odpadów. Zgłaszane tą drogą skargi dotyczyły opóźnień mających miejsce w dniach: 20 – 26 czerwca, 20 czerwca – 4 lipca, 28 czerwca – 6 lipca, 28 czerwca – 13 lipca, 24 – 25 lipca, 27 – 28 lipca, 31 lipca – 2 sierpnia, 27 lipca – 29 sierpnia, 28 lipca – 31 lipca, 28 sierpnia – 29 sierpnia, 21 sierpnia – 30 sierpnia , 21 sierpnia – 31 sierpnia, 28 sierpnia - 31 sierpnia, 22 sierpnia – 8 września, 18 września – 19 września, 18 września – 20 września, 19 września – 20 września, 19 września – 25 września, 25 – 26 września, 20 września – 26 września, 24 października – 27 października, 30 października – 2 listopada, 23 października – 14 listopada, 31 października – 2 listopada, 31 października – 3 listopada, 31 października – 6 listopada, 28 października – 14 listopada, 31 października – 15 listopada, 14 listopada – 16 listopada, 21 listopada – 22 listopada, 20 listopada – 27 listopada, 22 listopada – 23 listopada, 22 listopada – 24 listopada, 21 listopada – 27 listopada, 22 listopada - 28 listopada, 7 grudnia – 8 grudnia (pisma k. 234 – 253, 259 – 261, 263 – 265, 267 – 287, 289, 294 – 303, 305 - 306). O stwierdzanych nieprawidłowościach informowano powódkę (wiadomości k. 254 – 258, 262, 266, 288, 290 – 293, 304, 307 – 309, zeznania świadków A. J. k. 372, I. B. k. 380 – 381, K. P. k. 967, A. S. k. 1197, zeznania powódki k. 1198, zeznania pozwanej k. 1199).

Kolejnym, skierowanym do powódki pismem z dnia 8 listopada 2017r. pozwana oświadczyła, iż w związku z opóźnieniami w wykonywaniu umowy mającymi miejsce od 1 maja do 30 września 2017r. dokonuje potrącenia kar umownych w łącznej wysokości 73 000zł., z czego kwota 37 000zł. stanowić miała karę umowną za opóźnienia w odbiorze odpadów od (...), 36 000 zaś – od mieszkańców Gminy. Uzasadniając swoją decyzję pozwana wskazała, iż w podanym przez nią okresie czasu opóźnienia wyniosły łącznie 146 dni, co w jej przekonaniu uzasadniać miało karę umowną za 146 dni wyliczoną jako iloczyn podanej ilości dni i stawki w kwocie 500zł. (pismo k. 50 - 51). W załączniku do powyższego oświadczenia pozwana przedstawiła szczegółowe informacje na temat sposobu, w jaki ustaliła ilość dni opóźnienia w poszczególnych miesiącach osobno dla miasta oraz osobno dla gminy, przy czym opóźnienia takie zsumowano dodając do siebie przypadki poszczególnych opóźnień w odbiorze odpadów z poszczególnych posesji mających miejsce w tych samych, pokrywających się ze sobą okresach czasu (załącznik k. 54 – 56).

Kolejnym, skierowanym do powódki pismem z dnia 18 stycznia 2018r. pozwana oświadczyła, iż w związku z opóźnieniami w wykonywaniu umowy mającymi miejsce od 1 października do 31 grudnia 2017r. dokonuje potrącenia kar umownych w łącznej wysokości 44 500zł., z czego kwota 15 500zł. stanowić miała karę umowną za opóźnienia w odbiorze odpadów od (...), 29 000 zaś – od mieszkańców Gminy. Uzasadniając swoją decyzję pozwana wskazała, iż w podanym przez nią okresie czasu opóźnienia wyniosły łącznie 94 dni, co w jej przekonaniu uzasadniać miało karę umowną za 94 dni wyliczoną jako iloczyn podanej ilości dni i stawki w kwocie 500zł. (pismo k. 57 - 58). W załączniku do powyższego oświadczenia pozwana przedstawiła szczegółowe informacje na temat sposobu, w jaki ustaliła ilość dni opóźnienia w poszczególnych miesiącach osobno dla miasta oraz osobno dla gminy, przy czym opóźnienia takie zsumowano dodając do siebie przypadki poszczególnych opóźnień w odbiorze odpadów z poszczególnych posesji mających miejsce w tych samych, pokrywających się ze sobą okresach czasu (załącznik k. 59 – 62).

Tak jak miało to miejsce poprzednio, powódka - tym razem jednak bez wdawania się w szczegóły – zakwestionowała zarówno zasadność obciążenia jej karami umownymi jak i prawidłowość wyliczenia jej wysokości, przyznała jednocześnie, iż w jej ocenie zachodzić mogą podstawy do obciążenia jej karami w łącznej wysokości co najwyżej 5 500zł. (pisma k. 63 - 65).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie załączonych do akt sprawy dokumentów jak również przeprowadzonych w sprawie dowodów osobowych. Dokonując ich oceny zwrócić należało uwagę na fakt, iż przesłuchany w charakterze świadka na wniosek powódki jej pracownik A. J. wskazując na prawidłowe wykonywanie przez powódkę umowy potwierdził jednak jednocześnie fakt zgłaszania reklamacji usług powódki przez mieszkańców pozwanej Gminy (zeznania świadka A. J. k. 372). Jeden tylko spośród świadków powódki wskazywał natomiast na mające miejsce po stronie tychże mieszkańców poważniejsze uchybienia skutkujące brakiem możliwości wywiązywania się przez powódkę z przyjętych przez nią obowiązków, polegające np. na spóźnionym wystawianiu odpadów bądź też na pozostawianiu takich odpadów w niewłaściwym miejscu, nie potwierdził jednak zgłaszania pozwanej jakichkolwiek przypadków niewłaściwej segregacji odpadów przez jej mieszkańców (zeznania świadka T. S. (1) k. 380). Fakt występowania takich uchybień potwierdzony został zeznaniami przesłuchanych w drodze pomocy sądowej świadków strony pozwanej (zeznania świadków M. M. k. 484, Z. K. k. 527, T. S. (2) k. 572, A. D. k. 638, T. K. k. 658, D. P. k. 714, A. W. k. 754, (...) T.P. k. 853, M. R. k. 919, M. T. k. 942, Z. Z. k. 989, A. P. k. 1033, B. S. k. 1055).

Sąd zważył, co następuje:

Dokonując oceny zasadności żądania pozwu podzielić należało w pierwszej kolejności stanowisko powódki odnośnie interpretacji zapisów umownych co do sposobu naliczania kar umownych za opóźnienie, wedle którego obrany przez pozwaną metoda ich naliczania nie znajduje oparcia w postanowieniach umowy. Z załączonych do oświadczeń o potrąceniu wyliczeń takich kar wynika, że pozwana liczyła takie opóźnienie osobno dla każdego stwierdzonego przypadku nieodebrania odpadów w terminie, co nie było zgodne z zapisami umownymi, prowadzić mogło natomiast do sytuacji, w których np. za miesiąc październik pozwana obciążona zostałaby karą umowną za 56 dni, za sierpień natomiast – 53 dni (załączniki do oświadczeń o potrąceniu k. 59, 54). Zdaniem sądu, trudno zasadnie bronić stanowiska, wedle którego opóźnienie w skali wybranego miesiąca rozciąga się na więcej dni, aniżeli jest ich w danym miesiącu. Co więcej, zastosowany przez pozwaną w niniejszej sprawie sposób obliczania kar umownych za opóźnienie prowadzić mógł do tego, iż jednodniowe tylko przekroczenie terminu odbioru odpadów w skali całego obsługiwanego przez nią obszaru przy przyjęciu 1 500 znajdujących się na nim posesji skutkowałoby obciążeniem powódki karą w kwocie 750 000zł., przekraczającego zatem dwukrotnie wysokość całości należnego powódce za okres całego roku wynagrodzenia wynoszącego 389 000zł. Na aprobatę zasługuje przyświecająca pozwanej intencja zapobieżenia sytuacji, w której uchybienie obowiązkowi odbioru odpadów z jednej tylko posesji skutkujące karą umowną w wysokości 500zł. w przekonaniu powódki bezcelowym uczyniłoby zadośćuczynienie takiemu obowiązkowi w odniesieniu do wszystkich pozostałych posesji. Zasadnie pozwana mogła się obawiać, iż w takim przypadku powódka - wychodząc z założenia, iż zaniechanie takie i tak już nie pogorszy jej sytuacji bardziej - finalnie poczułaby się zwolniona z wykonywania całości umowy w dniu w którym uchybienie takie nastąpiło. Chcąc zapobiec tego typu zagrożeniom pozwana winna była jednak wprost wyartykułować w umowie z powódką, iż kara umowna nałożona może zostać za opóźnienie w odniesieniu do każdego stwierdzonego przypadku takiego opóźnienia osobno. Jak słusznie zauważyła powódka, w wiążącej strony umowie zapisu takiego jednak zabrakło.

Ostatecznie nie ta jednak okoliczność okazała się być kluczowa przy dokonywaniu oceny zasadności żądania pozwu. Odnosząc się do zarzutu powódki, iż dokonane przez pozwaną potrącenie nie spełnia wymagań określonych przepisem art. 498 kc. z uwagi na brak wymagalności roszczenia pozwanej stwierdzić należało, iż przez wymagalność rozumieć należy stan, w którym wierzyciel ma prawną możliwość żądania zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności (orz. SN z 12.2.1991 r., III CRN 500/90, OSNC 1992, Nr 7–8, poz. 137). Wymagalność następuje z upływem terminu do spełnienia świadczenia, czyli dnia następnego po tym, kiedy dłużnik miał świadczyć. Jeśli treść zobowiązania albo jego właściwość nie wskazują terminu spełnienia świadczenia, to zastosowanie znajdzie art. 455 KC. W uchw. z 5.11.2014 r. ( III CZP 76/14, OSNC 2015, Nr 7–8, poz. 86) SN uznał, że wierzytelność o zapłatę kary umownej jest wymagalna w rozumieniu art. 498 KC w terminie wynikającym z art. 455 KC. Uchwała powyższa zapadła w sprawie, w której strona pozwana broniła się zarzutem potrącenia dokonanego w skierowanym do powódki przed procesem piśmie, w którym oświadczyła, iż korzysta z prawa potrącenia wymieniając jednocześnie przysługujące mu względem powódki wierzytelności, w tym wierzytelność z tytułu kar umownych. Pomimo tego rozpoznający sprawę sąd uwzględnił powództwo w całości stwierdzając, że wierzytelności pozwanego przedstawione do potrącenia w jego oświadczeniu nie były wymagalne na dzień złożenia tego oświadczenia, nie mogło zatem dojść do ich wzajemnego umorzenia. Stwierdził, że wierzytelność wzajemna pozwanego z tytułu kar umownych, wobec braku oznaczenia w umowie terminu świadczenia winna być traktowana jako zobowiązanie bezterminowe. Takie zobowiązanie staje się wymagalne w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie ( art. 120 § 1 zd. 2 w związku z art. 455 KC). Ponieważ pozwany nie wykazał, aby w ogóle kiedykolwiek wzywał powódkę do zapłaty kar umownych i wyznaczał jej jakikolwiek termin do ich zapłaty i nie uczynił tego również w oświadczeniu zawierającym potrącenie, jego wierzytelność z tego tytułu nie była wymagalna. Wobec treści art. 498 KC uzależniającego dopuszczalność potrącenia m.in. od wymagalności wierzytelności, oświadczenie pozwanego było zatem nieskuteczne, nie doszło zatem do potrącenia. Wypowiadający się w tej sprawie Sąd Najwyższy przywołał utrwalony w orzecznictwie pogląd, wedle którego zastrzeżenie kary umownej nie rodzi zobowiązania, z właściwości którego wynikałby określony termin spełnienia świadczenia, nie ma bowiem wystarczających podstaw do twierdzenia, że świadczenie kary umownej powinno nastąpić niezwłocznie po naruszeniu powinności kontraktowych ( art. 455 KC), przeciwnie, wskazuje się, że jeżeli w umowie strony nie oznaczyły terminu spełnienia świadczenia z tytułu kar umownych, zobowiązanie takie ma charakter bezterminowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2011 r. III CSK 282/10). Odnosząc to do realiów rozpoznawanej sprawy stwierdzić należało, iż także w ustalonym w sprawie stanie faktycznym umowa stron nie przewidziała terminu zapłaty kar umownych.

W uzasadnieniu swojej uchwały z dnia 5 listopada 2014r. Sąd Najwyższy wskazał nadto, iż pod pojęciem wymagalności rozumieć należy stan, w którym wierzyciel ma prawną możliwość żądania zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności, wskazał również na dokonywane zarówno w orzecznictwie jak i literaturze prawniczej rozróżnienie pomiędzy wymagalnością a terminem spełnienia świadczenia oparte na założeniu, że wymagalność ma wprawdzie ten skutek, że wierzyciel może żądać świadczenia, ale dopiero nadejście terminu spełnienia świadczenia jest chwilą, kiedy najpóźniej dłużnik ma obowiązek wykonać zobowiązanie i według tego poglądu sama wymagalność nie wywołuje skutku w postaci opóźnienia dłużnika, ponieważ skutek ten następuje dopiero po bezskutecznym upływie terminu spełnienia świadczenia. Poglądy takie prezentował również Sąd Najwyższy (por. m.in. wyrok z dnia 12 lutego 1991 r. III CRN 500/90, OSNC z 1992 r. Nr 7-8, poz. 137). Rozdzielanie terminu spełnienia świadczenia i wymagalności prowadziło do sytuacji, w której wierzyciel już mógł żądać świadczenia ale dłużnik nie musiał go spełnić, ponieważ nie nadszedł jeszcze termin.

W dalszej części prowadzonych przez siebie rozważań Sąd Najwyższy dostrzegł dokonującą się ewolucję poglądów wyrażanych w najnowszym orzecznictwie, a wyrażającą się odstąpieniem od przedstawionego wyżej stanowiska z uwagi na brak celowości rozdzielania terminu wymagalności i terminu spełnienia świadczenia, co spowodowane jest tym, że pomiędzy powstaniem wymagalności w rozumieniu dotychczasowym a terminem spełnienia świadczenia wierzyciel nie ma żadnych prawnych środków dochodzenia swego roszczenia. W konsekwencji powyższego rację przyznano zapatrywaniu, wedle którego wymagalność łączyć należy jednak z terminem spełnienia świadczenia, przy czym ewentualna rozbieżność w poglądach wiązać może się jedynie z oznaczeniem dnia, to jest czy tak rozumiana wymagalność powstaje z nadejściem czy z upływem terminu (dnia) spełnienia świadczenia. W wyroku z dnia 3 lutego 2006 r. I CSK 17/05 Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że wymagalność roszczenia należy łączyć z nadejściem ostatniego dnia pozwalającego dłużnikowi spełnić świadczenie zgodnie z treścią zobowiązania, a dzień tak rozumianej wymagalności może być utożsamiany z terminem spełnienia świadczenia także w zakresie zobowiązań bezterminowych. Analogiczne stanowisko Sąd Najwyższy zajął również w uzasadnieniach wyroków z dnia 17 października 2008 r. I CSK 100/08 (OSNC- ZD 2009/3/63) i z dnia 23 kwietnia 2003 r. I CKN 316/01 (OSNC 2004 r. Nr 7-8, poz. 117) oraz w uchwale z dnia 26 listopada 2009 r. III CZP 102/09 (OSNC z 2010 r. Nr 5, poz. 75). Zauważyć jednak należy, że jeżeli przyjmiemy, iż wymagalność następuje z ostatnim dniem, w którym dłużnik może jeszcze, bez naruszania treści zobowiązania, spełnić świadczenie, to jednocześnie trzeba przyjąć, że wierzyciel nie ma jeszcze prawnej możliwości dochodzenia zaspokojenia roszczenia. Przyjąć zatem należy, że wymagalność łączyć należy z upływem terminu spełnienia świadczenia, dopiero bowiem po jego upływie, kiedy dłużnik popada w opóźnienie, wierzyciel dysponuje skutecznymi środkami dochodzenia roszczeń. Taką też myśl wyraził Sąd Najwyższy uzasadniając wyżej powołaną uchwałę z dnia 26 listopada 2009 r. oraz uchwałę z 20 kwietnia 2012 r. III CZP 10/12 (OSNC z 2012 r. Nr 10, poz. 117).

Konsekwencją wyrażonego na samym wstępie poglądu o bezterminowym charakterze zobowiązania z tytułu kary umownej jest zatem konieczność zastosowania art. 455 kc., zgodnie z którym dłużnik zobowiązania bezterminowego powinien spełnić świadczenie niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela do wykonania zobowiązania. Oznacza to, że po dojściu do wiadomości dłużnika wezwania wierzyciela o spełnienie świadczenia, ma on obowiązek spełnienia tego świadczenia i winien to uczynić niezwłocznie, ale nie natychmiast. Czas owej „niezwłoczności” nie może być utożsamiony np. z terminem czternastodniowym, ale powinien być ustalany każdorazowo, w zależności od okoliczności sprawy. Chodzi tu o taki czas jaki jest niezbędny do spełnienia świadczenia, przy założeniu, że dłużnik działałby, uwzględniając całokształt okoliczności rzutujących na wykonanie zobowiązania, bez nieuzasadnionej zwłoki. Dopiero więc upływ okresu „niezwłoczności” powoduje, że roszczenie w zobowiązaniu bezterminowym staje się wymagalne.

Nieodzownym jest również przytoczenie kolejnego wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2015r. w sprawie IV CSK 141/15, w uzasadnieniu którego wprost wyrażono przekonanie, iż oświadczenie o potrąceniu nie zastępuje ani nie zawiera w sobie wezwania dłużnika do zapłaty w odniesieniu do zobowiązań bezterminowych ( art. 455 KC). "zastosowanie takiego swoistego "skrótu" prawnego nie znajduje usprawiedliwienia w ustawie", bowiem funkcje oświadczenia o potrąceniu są inne od funkcji wezwania do spełnienia świadczenia. Oświadczenie o potrąceniu prowadzi do wzajemnego umorzenia wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej, a wezwanie do spełnienia świadczenia kreuje stan jego wymagalności. W związku z tym nie można przyjąć, aby oświadczenie o potrąceniu kreowało wymagalność świadczenia o zapłatę kary umownej na dzień otrzymania tego oświadczenia jego adresata. Przenosząc prezentowane wyżej poglądy na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należało, iż ze wskazanych wyżej przyczyn także złożone przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu nie wywołały zamierzonego przez pozwaną skutku, to jest nie umorzyły jego zobowiązań wobec powódki wynikających z wystawionych przez nią faktury VAT, co finalnie skutkować musiało udzieleniem żądaniu pozwu ochrony w całości.

Nie mogło zmienić wskazanej wyżej oceny samo tylko powołanie się przez pozwaną na to, iż umowa stron nie przewidywała poprzedzenia potrącenia kierowaniem do powódki wezwania do zapłaty kar umownych, przewidywała natomiast możliwość ich potrącenia z należnego powódce wynagrodzenia. Odnosząc się do powyższego zarzutu pozwanej mieć należało na uwadze wypracowane w literaturze prawniczej jak i orzecznictwie stanowisko, wedle którego potrącenie w drodze jednostronnej czynności prawnej, a takie właśnie w niniejszej sprawie nastąpiło, jest uzależnione od spełnienia określonych ustawowych przesłanek, do których należy omawiana wyżej wymagalność wierzytelności potrącającego. Inaczej kwestia powyższa mogłaby się kształtować, gdyby strony zdecydowały się na kompensatę w drodze umowy, do której przepisów art. 498–505 kc. nie stosuje się, a zatem same złożyły zgodne oświadczenia woli o zaliczeniu wierzytelności jednej z nich na poczet wierzytelności przysługującej drugiej stronie,. sytuacja taka jednak w niniejszej sprawie nie miała miejsca. Jak zatem wynika z powyższego, w sytuacji dokonywania potrącenia opartego na przepisach art. 498–505 kc., za chybione uznać należało stanowisko pozwanego, iż skoro zawarta między stronami umowa nie przewidywała wzywania do zaspokojenia wierzytelności, to pozwana zwolniona była od konieczności spełnienia powyższej przesłanki.

W świetle powyższego, za pozbawiony znaczenia ocenić należało wreszcie zawarty w par. 14 ust. 3 umowy zapis, wedle którego powódka zgodziła się na potrącenie kar umownych z należnego wynagrodzenia, nie oznacza on bowiem aprobaty dla czegokolwiek więcej niż to, na co w art. 498 kc. pozwanej zezwala ustawa. Uregulowanie powyższe przewidując umorzenie dwóch przeciwstawnych wierzytelności, tyle że z oznaczonych w par. 14 ust. 3 stosunków prawnych, w swojej treści nie eliminowało ono jednak jednocześnie przesłanki skuteczności potrącenia, jaką była wymagalność wierzytelności pozwanej. Co więcej, stosownie do stanowiska wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2019r. w sprawie I CSK 71/18, strony nawet nie mogły postanowić, że jedna z nich będzie mogła wobec drugiej dokonać jednostronnego potrącenia, pomimo braku koniecznych ustawowych przesłanek takiego potrącenia. Jest tak dlatego, że jak wskazano w uzasadnieniu przywołanego wyżej wyroku:

„Potrącenie realizowane w drodze jednostronnej czynności prawnej – nazywane, ze względu na ten sposób realizacji, potrąceniem jednostronnym – jest uzależnione od określonych ustawowych przesłanek ( art. 498-505 KC). Uzależnienie dokonania tego potrącenia od ziszczenia się określonych w ustawie przesłanek jest podyktowane potrzebą ochrony drugiej strony, ze względu na doniosłe skutki prawne, jakie ono bez jej udziału wobec niej wywiera, pełniąc nie tylko funkcję zapłaty i funkcję gwarancyjną, ale i funkcję egzekucyjną (samodzielnej egzekucji przez potrącającego swojej wierzytelności z wierzytelności drugiej strony). Dlatego, choć w piśmiennictwie oraz orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 1965 r., I CR 471/64), wyrażane bywa też odmienne zapatrywanie, należy podzielić pogląd tych autorów, którzy opowiadają się za bezwzględnie obowiązującym charakterem przepisów normujących potrącenie jednostronne, ze względu na gwarancyjny charakter tych przepisów w stosunku do interesów drugiej strony. Strony nie mogą zatem w umowie postanowić, że jedna z nich może wobec drugiej dokonać jednostronnego potrącenia, mimo braku koniecznych ustawowych przesłanek jednostronnego potrącenia.”

Mając na uwadze podniesione wyżej okoliczności żądaniu pozwu należało udzielić ochrony zasądzając dochodzone pozwem należności wynikające z wystawionych przez powódkę faktur. Co się tyczy rozstrzygnięcia o należnych powódce odsetkach, to mieć należało na uwadze, iż umowa stron przewidywała płatności w terminie 30 dni od dnia doręczenia pozwanej wystawionej za dany miesiąc faktury. Ze swej strony powódka poza załączeniem do pozwu pozbawionych podpisów pozwanej faktur nie przedstawiła jednak żadnych dowodów potwierdzających datę ich doręczenia pozwanej. Co więcej, sama treść powyższych dokumentów, z których wynika, iż wystawiano je w pierwszych dniach miesiąca przypadającego po miesiącu, w jakim objęte fakturą usługi były świadczone, wyklucza przyjęcie, aby pozwana mogła znaleźć się w stanie opóźnienia już z pierwszym dniem kolejnego miesiąca po miesiącu, w którym fakturę wystawiono. Z powyższych względów, jak i z braku dowodów wskazujących na to, kiedy pozwanej faktycznie doręczono faktury, przyjąć należało, iż faktury obejmujące miesiące kwiecień i maj 2017r. niewątpliwie znane były pozwanej w dniu 4 lipca 2017r., z której to daty pochodzi jej oświadczenie o potrąceniu kar umownych z wystawionych przez powódkę faktur VAT. Mając na uwadze brak dowodów wskazujących na wcześniejsze doręczenie pozwanej wspomnianych faktur, uznano, iż w odniesieniu do objętych tymi fakturami należności w łącznej kwocie 43 000zł. pozwana znalazła się w opóźnieniu z dniem 4 sierpnia 2017r. (pismo k. 43). Co się tyczy pozostałej części należności w kwocie 114 000zł., to odsetki od niej zasądzeniu podlegały od dnia 2 maja 2018r., a zatem od dnia następnego po upływie 30 dniowego terminu liczonego od doręczenia pozwanej pisma powódki zawierającego wezwanie do zapłaty, w którym ta powołała się jednocześnie na niezapłacone dotychczas faktury (pisma k. 64 – 65, 67, dowód nadania k. 66). Dalej idące żądanie pozwu podlegało oddaleniu jako pozbawione usprawiedliwionych podstaw.

Wobec utrzymania się przez powódkę z żądaniem pozwu w jego przeważającej części pozwaną na podstawie art. 100 kpc. obciążono należnymi powódce kosztami postępowania w postaci opłaty od pozwu w kwocie 7 850zł. oraz wynagrodzeniem pełnomocnika powódki ustalonym na podstawie par. 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Z/ odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powódki