Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 268/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 maja 2021 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Katarzyna Powalska

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2021 r. w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa I. N. (1) i A. N.

przeciwko (...) SA z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie , odszkodowanie i rentę

1.  zasądza od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powódki I. N. (1) :

a.  15.500 ( piętnaście tysięcy pięćset) złotych tytułem zadośćuczynienia,

b.  2000 ( dwa tysiące ) złotych tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej,

c.  1.087 ( jeden tysiąc osiemdziesiąt siedem ) złotych tytułem zwrotu kosztów pogrzebu i nagrobka;

wszystkie wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty ;

2.  zasądza od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powódki A. N. :

a.  22.000 ( dwadzieścia dwa tysiące ) złotych tytułem zadośćuczynienia,

b.  8000 ( osiem tysięcy ) złotych tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej;

wszystkie wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty ;

c.  po 210 ( dwieście dziesięć ) złotych miesięcznie z tytułu renty alimentacyjnej, płatnej do 10 – go dnia każdego miesiąca, poczynając od 1 maja 2018 r., do rąk przedstawicielki ustawowej małoletniej uprawnionej- I. N. (1) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od każdej z rat ;

3.  oddala powództwa obu powódek w pozostałej części;

4.  nie obciąża powódek kosztami procesu należnymi pozwanemu, ani kosztami sądowymi;

5.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) SA w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu 2 536 ( dwa tysiące pięćset trzydzieści sześć ) złotych tytułem części opłaty sądowej, od której uiszczenia powódki były zwolnione oraz 614,12 ( sześćset czternaście 12/100 ) złotych z tytułu części poniesionych w toku procesu wydatków.

Sygn. akt I C 268/18

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 4 września 2018 r. (data wpływu) wniesionym do Sądu Okręgowego w Sieradzu pełnomocnik powodów I. N. (1) i A. N. wniósł o:

1)  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki I. N. (1) kwoty 8,696,00 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu i nagrobku męża M. N. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty oraz kwoty 194,00 zł tytułem poniesionych wydatków na zakup leków z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 kwietnia 2018 r. do dnia zapłaty,

2)  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kwoty 76,000,00 zł odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej po śmierci męża z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty,

3)  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki I. N. (1) kwoty 75,000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wskutek śmierci męża z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 kwietnia 2018 r. do dnia zapłaty,

4)  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz małoletniej A. N. do rąk jej przedstawiciela ustawowego matki I. N. (1) kwoty 95,000,00 zł tytułem odszkodowania z powodu znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej po śmierci jej ojca M. N. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty,

5)  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz małoletniej A. N. do rąk jej przedstawiciela ustawowego matki I. N. (1) kwoty 95,000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wskutek śmierci ojca M. N. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty,

6)  zasądzenie od pozwanego na rzecz A. N. na rzecz małoletniej A. N. do rąk jej przedstawiciela ustawowego matki I. N. (1) renty alimentacyjnej w kwocie po 1,029,80 zł miesięcznie płatnej do 10-go dnia każdego miesiąca z odsetkami za opóźnienie w płatności którejkolwiek z rat, poczynając od dnia 19 kwietnia 2018 roku.

Wszystkich tych roszczeń dochodził wobec śmierci M. N. – męża I. N. (2) i ojca małoletniej A., wskutek zdarzenia drogowego, za którego skutki odpowiada pozwany.

W odpowiedzi na pozew pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko wskazał, że bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku, wskutek którego zginął M. N. była obecność na drodze nieprawidłowo oświetlonego kombajnu. Wskazał, że pozwany w niniejszej sprawie dokonał szeregu ustaleń, a następnie przyznał zadośćuczynienie w wysokości 35 000 zł dla I. N. (1) i 40 000 zł dla A. N. oraz stosowne odszkodowanie w wysokości 2 x 20 000 zł, jednak wartości te zostały pomniejszone o przyczynienie się poszkodowanego M. N. w 80%. Zakwestionował również podstawę prawną roszczenia dochodzenia przez powodów kosztów leków w wysokości 194 zł. W zakresie zaś żądania renty alimentacyjnej pełnomocnik pozwanego wskazał, że brak jest dowodów, które uzasadniałyby stwierdzenie, iż zmarły miał możliwość zatrudnienia z wynagrodzeniem na poziomie nieco powyżej średniego miesięcznego wynagrodzenia krajowego.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

W dniu 10 maja 2017 r. około godziny 1:50 na 119,3 km drogi krajowej nr (...) pomiędzy miejscowościami Z. a J., gmina T. w woj. (...), poza obszarem zabudowanym zaistniał wypadek drogowy, w wyniku którego śmierć poniósł M. N., kierujący kombajnem zbożowym marki B. (...) – mąż I. N. (1) i ojciec małoletniej A. N..

(bezsporne, odpis skrócony aktu urodzenia, k. 14, odpis skrócony aktu małżeństwa k. 15; odpis skrócony aktu zgonu k. 16)

Do wypadku doszło w porze nocnej, poza obszarem zabudowanym, na prostym odcinku dwukierunkowej jezdni. Szerokość asfaltowej nawierzchni tej jezdni wynosi 6,7 m. W trakcie zdarzenia samochód O. kierowany przez Ż. C. najechał prawą częścią swojego przodu od tyłu na lewe koło kombajnu. W wyniku tego uderzenia samochód osobowy wywrócił się na dach, zaś kombajn stracił stabilność, wjechał do przydrożnego prawego rowu, przewrócił się na prawy bok, przygniatając kierującego M. N., który poniósł śmierć na miejscu zdarzenia.

W trakcie wypadku nie występowały opady atmosferyczne, temperatura powietrza wynosiła około +1’ C. A. nawierzchnia jezdni była wilgotna, czysta i gładka. Prędkość dopuszczalna w rejonie miejsca zdarzenia wynosiła 90 km/h. W chwili zaistnienia wypadku na ścianie tylnej kombajnu usytuowane były na wysokości około 1,8 m nad nawierzchnią jezdni dwa światła odblaskowe okrągłe barwy czerwonej (po stronie lewej i prawej), nie świeciła lampa pozycyjna lewa i brak było tablicy wyróżniającej dla pojazdów wolnobieżnych. Z uwagi na szerokość kombajnu B. (...), nawet w przypadku pełnej jego sprawności technicznej, kierujący tym kombajnem mógł korzystać z drogi publicznej tylko w przypadku posiadania zezwolenia od starosty właściwego ze względu na siedzibę właściciela albo miejsce rozpoczęcia przejazdu. Ograniczenie dostępności rzeczowego materiału dowodowego nie pozwala na jednoznaczne usunięcie wszystkich rozbieżności w zakresie sposobu oświetlenia kombajnu w chwili wypadku. Mogła świecić lub też nie lampa pozycyjna barwy czerwonej prawa i lampa błyskowa barwy żółtej umieszczona na dachu. Nawet przy założeniu, ze bezpośrednio przed zaistnieniem wypadku sprawne elementy oświetlenia tyłu kombajnu świeciły, umieszczenie na ścianie tylnej kombajnu świateł odblaskowych powyżej dopuszczalnego granicznego położenia oraz braki światła pozycyjnego tylnego lewego i tablicy wyróżniającej pojazd wolnobieżny miały bardzo istotny wpływ na możliwość dostrzeżenia kombajnu przez kierującą samochodem O. (...) i były główną , źródłową przyczyną zaistnienia wypadku.

(opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków k. 142-164; częściowo zeznania świadka J. I. z dnia 22 lutego 2019 r. nagr. 00:15:49-00:43:55; częściowo zeznania A. K. z dnia 22 lutego 2019 r. nagr. 00:43:55-01:12:12)

I. i M. N. byli małżeństwem przez blisko dziewięć lat. A. N. w chwili śmierci ojca miała skończone osiem lat. Początkowo małżeństwo mieszkało u rodziców, przed wypadkiem zamieszkiwali sami. Stanowili zgodny związek. M. N. utrzymywał rodzinę podejmując pracę bez umowy u A. K.. Zmarły M. N. miał doświadczenie w kierowaniu tartakiem i posiadał uprawnienia. I. N. (1) dorywczo pracowała przy pracach rolniczych. Powódka I. N. (1) pracowała w oparciu o umowę o pracę na pół etatu w masarni, uzyskując dochód w kwocie około 800 zł netto, następnie przebywała na urlopie macierzyńskim. Przed podjęciem pracy w masarni była zarejestrowana w Powiatowym Urzędzie Pracy w W. jako bezrobotna. Ponadto korzystała z pomocy (...) w Z., skąd pobiera świadczenie „500+”, zasiłek rodzinny w wysokości 124,00 zł miesięcznie oraz dodatek dla matki samotnie wychowującej dziecko w kwocie 193,00 zł miesięcznie. Prezes (...) z dnia 23 czerwca 2017 roku odmówił prawa do renty rodzinnej dla małoletniej powódki A. N. z uwagi na brak ciągłości okresu składkowego u M. N..

(zaświadczenia z PUP w W. k. 47-48; zaświadczenia z (...) w Z. k. 49-50; decyzja prezesa KRUS z dnia 23.06.2017 k. 51-51v; częściowo zeznania powódki z dnia 22 stycznia 2019 r. nagr. 00:17:48-00:47:17, k. 120v-121; zeznania świadka J. I. z dnia 22 lutego 2019 r. nagr. 00:15:49-00:43:55; zeznania A. K. z dnia 22 lutego 2019 r. nagr. 00:43:55-01:12:12)

Od chwili śmierci męża powódka I. N. (1) ma obniżony nastrój i stany depresyjne. Towarzyszy jej uczucie osamotnienia i pustki. Bierze leki antydepresyjne, jest pod opieką psychiatry i psychologa. Uczęszcza do psychologa co miesiąc, wcześniej zaś co dwa tygodnie z rozpoznaniem zaburzeń lękowych w stopniu lekkim. Relacje powódki i męża były dobre, mogła liczyć na jego wsparcie. Śmierć M. N. była dla badanej silnie stresującym przeżyciem i wywołała typowe dla takich bodźców zaburzenia adaptacyjne. Nastrój badanej uległ obniżeniu, stała się płaczliwa, zwiększył się poziom lęku, szczególnie dotyczący przyszłości i tego czy poradzi sobie w życiu bez męża. Zaczęły występować też problemy ze snem oraz typowe dla procesu żałoby poczucie pustki, złość, żal i tęsknota. Wszystkie te objawy składały się na proces żałoby i powodowały typowe poczucie dyskomfortu w życiu codziennym. Po śmierci męża powódka zaczęła również nadużywać alkoholu. Biegły psychiatra stwierdził u I. N. (1) w związku ze śmiercią jej męża wystąpienie niepowikłanego procesu żałoby. I. N. (1) nie doznała uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Reakcja żałoby jest zdaniem biegłego procesem naturalnym dla człowieka, po stracie bliskiej osoby, a jej przebieg i stopień nasilenia u opiniowanej nie wkracza w zakres patologii. Śmierć męża wpłynęła na funkcjonowanie I. N. (1), był to jednak proces charakterystyczny dla niepowikłanego procesu żałoby. Rokowania co do stanu zdrowia psychicznego I. N. są dobre, nie wykazuje ona cech zaburzeń psychicznych związanych z przedmiotowym zdarzeniem. Małoletnia A. N. odczuwa ból po stracie ojca, do którego była przywiązana i na którym zawsze mogła polegać. Pozostawała pod opieką psychiatry, przyjmowała leki. Śmierć ojca była dla A. traumatycznym wydarzeniem, postrzeganym jako najgorsze, co mogło jej się w życiu przytrafić. Często wspomina tatę, bardzo brakuje jej ojca.

(historia zdrowia i choroby z poradni zdrowia psychicznego oraz z poradni odwykowej NS ZOZ „M. - (...).” w S. dot. I. N. (1) k. 52-60 oraz k. 223-239v; zeznania powódki z dnia 22 stycznia 2019 r. nagr. 00:17:48-00:47:17, k. 120v-121; historia choroby i zdrowia z (...) ZOZ (...) w S. dot. A. N. wraz z fakturami k. 240-249; opinia sądowo-psychiatryczna dot. I. N. (1) k. 261-267; opinia sądowo-psychologiczna dot. A. N. k. 295-301).

Uznając swoją odpowiedzialność co do zasady pozwany przyznał na etapie likwidacji szkody dla A. 40 000 złotych z tytułu zadośćuczynienia i 20 000 złotych jako odszkodowanie za pogorszenie sytuacji życiowej, z czego wypłacono 12 000 złotych, przyjmując 80% przyczynienie poszkodowanego. W przypadku I. N. (1) ustalono 35 000 złotych jako należne zadośćuczynienie, 20 000 złotych z tytułu odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej, 6000 złotych tytułem zwrotu kosztów nagrobka i 4 870 złotych z tytułu zwrotu kosztów pogrzebu, z czego wypłacono 13 174 złote , wobec 80% przyczynienia poszkodowanego ( bezsporne).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o przywołane w nim dowody. Sąd dał wiarę opiniom zarówno biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków jak również opinii sądowo-psychiatrycznej i sądowo-psychologicznej jako logicznym, spójnym nie zawierającym sprzeczności, sporządzonym z uwzględnieniem wysokiego poziomu wiedzy, profesjonalnych i rzeczowych. Podobnie Sąd ocenił opinie biegłego psychiatry oraz psychologa opiniującym co do stanu zdrowia psychicznego I. N. (1) oraz skutków w sferze emocjonalnej zerwania więzi rodzinnych A. N.. Na wiarę zasługiwały złożone w sprawie dokumenty, niekwestionowane co do ich autentyczności, a w konsekwencji posiadające walor wiarygodności. Za jedynie częściowo wiarygodne Sąd uznał zeznania świadków J. I. i A. K. w zakresie, w jakim dotyczyły one oświetlenia kombajnu w czasie przejazdu dnia 10 maja 2017 r. Świadkowie w momencie dotarcia na miejsce wypadku nie zwracali szczególnie uwagi na kwestię oświetlenia zaś kierunek ich zeznań, obrany raczej w stronę poprawnego oświetlenia kombajnu mógł wynikać częściowo z niepamięci, częściowo z chęci umniejszenia odpowiedzialności kierowcy i „organizatorów” przejazdu kombajnu, jak również w celu podkreślenia, że na postojach dokonywali oni przeglądów stanu technicznego kombajnu. W pozostałym zakresie ich zeznania uznano za w pełni wiarygodne. Za częściowo wiarygodne uznano zeznania powódki I. N. (1) Sąd nie dał wiary twierdzeniom powódki w zakresie w jakim zeznawała ona odnośnie zarobków i możliwości zarobkowych męża na poziomie powyżej średniej płacy. Twierdzenia te stoją w sprzeczności z zeznaniami J. I. jak i A. K.. Co więcej jednak, są całkowicie nieweryfikowalne wobec faktu, iż prace podejmowane przez M. N. podejmowane były bez umowy. Sąd przyznał walor wiarygodności zeznaniom powódki I. N. (1) jako zgodnym z pozostałym materiałem dowodowym sprawy w pozostałym zakresie, w szczególności w odniesieniu do skutków jakie śmierć męża wywołała w jej życiu, jak również w życiu ich małoletniej córki A.. Zeznania te co do kwestii najistotniejszych korespondują z ustaleniami dokonanymi przez powołanych do sprawy biegłych: psychiatrę i psychologa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesione powództwo jako słuszne co do zasady, zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Przesądzenia wymagała w okolicznościach tej sprawy przede wszystkim podstawa odpowiedzialności pozwanego. Nie budzi bowiem wątpliwości, iż M. N. zginął wskutek wypadku drogowego z udziałem Ż. C., ubezpieczonej w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym. Pozwany odpowiada zatem za skutki tego zdarzenia tylko o tyle o ile odpowiedzialnością sprawczą można obciążyć Ż. C.. W przedmiotowej sprawie Sąd przeprowadził w tym zakresie dowód z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków, który posiłkował się również aktami sprawy karnej prowadzonej pod sygn. akt II K 153/18 Sądu Rejonowego w Opolu. Rozbieżności w przedstawionych przez kierującą O. i świadków opisach przebiegu wypadku dotyczą w zasadzie tylko sposobu oświetlenia kombajnu w chwili zaistnienia wypadku. Z uwagi na istotnie ograniczony rzeczowy materiał dowodowy, zweryfikowanie tych rozbieżności poprzez analizę techniczną nie jest możliwe.

Z dostępnego rzeczowego materiału dowodowego wynika, że w chwili zaistnienia wypadku na ścianie tylnej kombajnu usytuowane były na wysokości około 1,8 m nad nawierzchnią jezdni dwa światła odblaskowe okrągłe barwy czerwonej (po stronie lewej i prawej) nie świeciła lampa pozycyjna lewa i brak było tablicy wyróżniającej dla pojazdów wolnobieżnych. Natomiast zdaniem biegłego mogły być włączone (świecić) lub też nie, lampa pozycyjna barwy czerwonej prawa i lampa błyskowa barwy żółtej umieszczona na dachu.

W ocenie opiniującego G. A., - a Sąd tę ocenę w pełni podziela – nawet przy założeniu, że bezpośrednio przez zaistnieniem wypadku wyżej wymienione elementy oświetlenia kombajnu były sprawne (świeciły), umieszczenie na ścianie tylnej kombajnu świateł odblaskowych powyżej dopuszczalnego granicznego położenia oraz brak światła pozycyjnego tylnego lewego i tablicy wyróżniającej pojazd wolno bieżny miały bardzo istotny wpływ na możliwość dostrzeżenia kombajnu przez kierującą samochodem O. (...) i były główną, źródłową przyczyną zaistnienia wypadku. Z uwagi na brak możliwości jednoznacznego ustalenia czy bezpośrednio przed wypadkiem lampa pozycyjna barwy czerwonej tylna prawa i lampa błyskowa barwy żółtej umieszczona na dachu kombajnu były wyłączone a także czy spełniały wymogi w zakresie natężenia świecenia, dostępny materiał dowodowy nie pozwala ustalić, czy zbyt późne dostrzeżenie przez kierującą O. kombajnu było spowodowane brakami w elementach oświetlenia jego tyłu lub całkowitym brakiem tego oświetlenia, czy też brakiem należytej ostrożności ze strony kierującej O.. Sąd Okręgowy podziela opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, iż w przypadku przyjęcia, że bezpośrednio przed wypadkiem lampa pozycyjna barwy czerwonej tylna prawa i lampa błyskowa barwy żółtej umieszczona na dachu kombajnu były włączone (świeciły), a także, że spełniały wymogi w zakresie natężenia świecenia i widoczności, postępowanie kierującej samochodem O. przyczyniłoby się do zaistnienia wypadku. Choć Sąd z rezerwą podszedł do zeznań świadków J. I. i A. K.. Analiza ich zeznań, jak również reszty zgromadzonego materiału dowodowego daje powody do przyjęcia, iż takiej możliwości wykluczyć nie sposób.

Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub powiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Sąd, stosując art. 362 k.c., musi brać pod uwagę wszystkie okoliczności związane zarówno z samym wyrządzeniem szkody, jak i z przyczynieniem się poszkodowanego. Do okoliczności tych należy m.in. stopień winy obu stron. Z tego sformułowania nie wynika, że przyczynienie się poszkodowanego do szkody uzasadnia zmniejszenie odszkodowania jedynie wtedy, gdy jest zawinione. Oznacza ono bowiem tylko to, że w razie jednoczesnej winy sprawcy szkody i poszkodowanego zestawienie ich winy ma stanowić nader ważką okoliczność dla oceny skali obniżenia odszkodowania. Wskazanie to jest więc bezprzedmiotowe wtedy, gdy sprawca szkody (dłużnik) odpowiada na innej zasadzie niż wina (T. Wiśniewski [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna, wyd. II, red. J. Gudowski, Warszawa 2018, art. 362).

W niniejszej sprawie pomimo uznania odpowiedzialności pozwanego za szkodę co do zasady, należy uznać, że swoim zachowaniem polegającym na jeździe po drodze publicznej w nocy bez właściwego oświetlenia, M. N. przyczynił się do powstałej szkody. Z opinii biegłego wynika jednoznacznie, a Sąd tę ocenę podziela, że nawet przy założeniu, że oświetlenie co do którego biegły nie mógł wypowiedzieć się w sposób kategoryczny, było sprawne – nawet wówczas główną, zasadniczą przyczyną zdarzenia było zachowanie właśnie kierującego kombajnem. Należy wyraźnie zauważyć i zgodzić się z ostatecznymi wnioskami biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków, który w opinii ustnej wskazał, że nawet przy założeniu wariantu przebiegu zdarzenia opisanego w punkcie 7 wniosków pierwotnej opinii ( „tylko w przypadku przyjęcia, że bezpośrednio przed wypadkiem lampa pozycyjna barwy czerwonej tylna prawa i lampa błyskowa barwy żółtej umieszczona na dachu kombajnu były włączone ( świeciły), a także że spełniały wymogi w zakresie natężenia świecenia i widoczności, postępowanie kierującej samochodem O. przyczyniłoby się do zaistnienia wypadku) główną źródłową przyczyną zaistniałego wypadku pozostaje postępowanie kierującego kombajnem. Chodzi tu bowiem o szereg uchybień zarówno organizacji jego przejazdu , jak i stanu technicznego kombajnu. Nie ma takiej możliwości w oparciu o dostępny materiał i poczynione ustalenia aby stwierdzić, że wyłączną przyczyną zdarzenia było zachowanie na drodze kierującej O., a prawdopodobną jest wersja wręcz przeciwna. Dlatego też, uznając stopień przyczynienia się poszkodowanego M. N. do powstałej szkody w sposób znaczny, bo na poziomie 70%, nie można umniejszać odpowiedzialności kierującej samochodem marki O., (...) – odpowiedzialności ubezpieczeniowej pozwanego, zwłaszcza na płaszczyźnie odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, jednak świadczenia należne uprawnionym z ubezpieczenia powinny być pomniejszone o 70% z uwagi na zakres przyczynienia poszkodowanego.

Dla oceny dokonywanej w tym przedmiocie przez sąd cywilny nie ma zaś znaczenia okoliczność, że nie przyjęto odpowiedzialności Ż. C. na gruncie odpowiedzialności karnej. Zgodnie bowiem z normą art. 11 k.p.c. sąd cywilny jest związany jedynie ustaleniami wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa. Taki wyrok zaś w sprawie nie zapadł.

Samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego
za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu na zasadzie ryzyka - gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny (art. 436 § 1 k.c.).

Przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony, przy czym uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art. 822 § 1 i § 4 k.c.). Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych).

W ocenie Sądu, zgłoszone przez powódki roszczenia, oparte na podstawie art. 446 § 1-4 k.c., zasługują na częściowe uwzględnienie.

Zgodnie z dyspozycją normy art. 446 § 4 k.c. Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wyniku czynu niedozwolonego, chodzi zatem o naprawienie szkody niemajątkowej. Prawidłowa wykładnia art. 446 § 4 k.c. wymaga przede wszystkim podkreślenia, że roszczenie oparte na tej podstawie jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia zmierzającego do naprawienia szkody majątkowej, opartego na treści art. 446 § 3 k.c. Zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. nie jest zależne od pogorszenia sytuacji życiowej osoby bliskiej w wyniku śmierci bezpośrednio poszkodowanego, lecz ma na celu złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc członkom rodziny tej osoby w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2013 r., IV CSK 87/13, LEX nr 1383297).

Zgodnie z prezentowanym w orzecznictwie stanowiskiem na rozmiar krzywdy, o której mowa w art. 446 § 4 k.c., mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego i jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywistości oraz umiejętność odnalezienia się w niej (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, niepubl.).

Ustawodawca nie wskazuje zasad ustalania wysokości omawianego zadośćuczynienia, a posiłkować należy się w tym zakresie poglądami wypracowanymi w judykaturze na tle stosowania art. 445 k.c. Niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dotyczącym zasad ustalania wysokości zadośćuczynienia wskazuje się, iż każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Należy przy tym zaznaczyć, że zadośćuczynienie przewidziane w treści cytowanego przepisu jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która, jak słusznie wskazuje się w literaturze i orzecznictwie - nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar. Przesłanka „przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa” ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00 i wyrok z dnia 03 czerwca 2011 r. III CSK 279/10).

Rolą zadośćuczynienia jest złagodzenie doznanej niewymiernej krzywdy poprzez wypłacenie nie nadmiernej, lecz odpowiedniej sumy, w stosunku do doznanej krzywdy. Ustalenie jej wysokości powinno być więc dokonane w ramach rozsądnych granic, odpowiadających aktualnym warunkom i sytuacji majątkowej społeczeństwa przy uwzględnieniu, iż wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.

Biorąc pod uwagę powyższe przesłanki, przy uwzględnieniu wszystkich istotnych w sprawie okoliczności mających wpływ na rozmiar cierpień i sytuację powódek po śmierci M. N., należało uznać, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest kwota po 75 000 zł dla żony, oraz kwota 100 000 zł dla córki zmarłego M. N.. Nie budzi bowiem wątpliwości, że jeśli chodzi o I. N. (1), należało wziąć pod uwagę, że tworzyła ona ze zmarłym szczęśliwe, młode małżeństwo i odnajdywała wsparcie w mężu. Pomiędzy małżonkami nie było większych konfliktów, a zatem ich więzi były typowe dla kochających się ludzi tworzących zgodną, szczęśliwą rodzinę. Śmierć męża wywołała zaś u powódki dotkliwy proces żałoby oraz konieczność pomocy psychologa i psychiatry. Szereg obowiązków życia codziennego, za które wcześniej odpowiedzialny był mąż, spadło na nią. Jednocześnie nie można pomijać, że wraz z upływem czasu powódka ułożyła sobie życie prywatne na nowo, jest w nowym związku, ma kolejne dziecko.

W przypadku córki zmarłego M. N. w chwili zdarzenia szkodzącego miała ona skończone osiem lat. Była silnie związana z ojcem – miała szczęśliwe dzieciństwo, które zostało poważnie zakłócone tragiczną śmiercią jej ojca. Utrata jednego z rodziców w okresie dzieciństwa zawsze wywiera wpływ na całe dalsze życie każdego człowieka, który właśnie z racji wieku lepiej radzi sobie z taką startą i dostosowuje się do sytuacji, ale jednocześnie bezpowrotnie traci opiekę i wsparcie życiowe ze strony tego rodzica.

Z tych względów sąd uznał, że kwotą odpowiednią zadośćuczynienia dla powódki A. N. będzie kwota 100 000 złotych. Powyższe kwoty w stosunku do obu powódek Sąd pomniejszył o kwoty wypłacone w postępowaniu likwidacyjnym przez pozwanego przyjmując jednocześnie – jak już wspomniano – przyczynienie się poszkodowanego na poziomie 70%. Przy takich ustaleniach, zasądzono od pozwanego na rzecz powódki I. N. (1) kwotę 15 500 zł, zaś na rzecz powódki A. N. kwotę 22 000 zł tytułem brakującego zadośćuczynienia, oddalając roszczenie z tego tytułu dalej idące.

Odnosząc się natomiast do kwestii sprecyzowanego w pozwie przez powódki roszczenia o zapłatę stosownego odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej, opartego na podstawie art. 446 § 3 k.c., to należy stwierdzić, że zasługuje ono również na jedynie częściowe uwzględnienie. Pogorszenie sytuacji życiowej, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c., polega nie tylko na pogorszeniu obecnej sytuacji materialnej, ale obejmuje także przyszłe szkody majątkowe, często nieuchwytne lub trudne do obliczenia, niemniej prowadzące do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej osoby najbliższej (patrz wyrok SN z dnia 02 grudnia 2009 r., I CSK 149/09, LEX nr 607232).

Art. 446 § 3 k.c. nie ogranicza jednak kryteriów, jakie bierze się przy ocenie tego, czy wspomniane pogorszenie sytuacji życiowej wystąpiło, tylko do tzw. czynników materialnych. Decydujące jest również to, że pod pojęciem znacznego pogorszenia sytuacji życiowej należy rozumieć nie tylko pogorszenie się sytuacji materialnej osoby bliskiej zmarłego poszkodowanego, ale także pogorszenie się sytuacji takiej osoby w zakresie pozaekonomicznym (patrz: wyrok SA w Łodzi z dnia 14 marca 2013r., I ACa 1090/12, opubl. w LEX nr 1311971; wyrok SN z dnia 26 czerwca 2013 roku, sygn. akt III CSK 639/12, Lex nr 1378528).

Pogorszenie sytuacji życiowej polega także na utracie rzeczywistej możliwości uzyskania stabilnych warunków życiowych oraz ich realnego polepszenia (patrz wyrok SA w Katowicach z 28 marca 2013r., I ACa 20/13, opubl. w LEX nr 1294773). Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c., obejmuje zatem zarówno niekorzystne zmiany bezpośrednio w sytuacji materialnej najbliższych członków rodziny zmarłego, jak też zmiany w sferze ich dóbr niematerialnych, które rzutują na sytuację materialną. W ramach ustalenia rozmiaru szkody uwzględnia się takie czynniki niewymierne jak np.: utratę oczekiwanego wsparcia na przyszłość (nie tylko materialnego), cierpienie związane z utratą osoby bliskiej i związane z tym osłabienie aktywności życiowej oraz motywacji do przezwyciężania trudności życia codziennego (patrz wyrok SA w Katowicach z 4.02.2013r., I ACa 982/12, LEX nr 1289426).

Określając wysokość odszkodowania przyznanego najbliższym członkom rodziny osoby zmarłej z powodu wypadku zawinionego przez inną osobę, jeżeli wskutek śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej, Sąd jest obowiązany wziąć pod uwagę różnicę między stanem, w jakim znaleźli się członkowie rodziny zmarłego po jego śmierci, a przewidywanym stanem materialnym, gdyby zmarły żył.

W niniejszej sprawie należy zatem zauważyć, iż powódki odczuły stratę M. N. tak w wymiarze materialnym jak i niematerialnym. Wymiar materialny sprowadzał się zarówno do tego, że zmarły podejmował się prac, a uzyskiwane środki finansowe przeznaczał na utrzymanie całej rodziny, jak i do tego, że bezspornie wkładał wiele własnej pracy w poprawę warunków codziennego mieszkania i funkcjonowania swojej żony oraz córki oraz wspierał wszystkich domowników pozamaterialnie. Z uwagi jednak na fakt, iż M. N. pracował bez umowy, brak jest wiarygodnych informacji na podstawie których można by przyjąć miarodajną wysokość dochodów, jakie zmarły mógł uzyskiwać. Dlatego też, określoną przez ubezpieczyciela w postępowaniu likwidacyjnym w stosunku do I. N. (1) kwotę 20,000,00 zł należnego odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej należy uznać za słuszną. Ponieważ jednak Sąd przyjął przyczynienie się M. N. na poziomie 70%, należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki I. N. (1) dalsze 2,000 zł ( 20 000 x 30% – 4000 ) tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji w życiowej, a w pozostałej części powództwo w tym zakresie oddalić. Nieporównywalnie bardziej aniżeli relatywnie młodej matki i żony pogorszyła się sytuacja życiowa córki zmarłego – A. N., która już nigdy nie będzie mogła liczyć na potrzebną pomoc ojca, choćby w generującym wysokie wydatki okresie edukacji i dojrzewania. Dlatego też, w jej przypadku Sąd uznał konieczność ustalenia należnego odszkodowania na poziomie wyższym aniżeli w przypadku I. N. (1) i analogicznie jak we wcześniejszych świadczeniach – po uwzględnieniu przyczynienia się na poziomie 70% i świadczenia wypłaconego już przez pozwanego – zasądził od pozwanego dalszą część odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej w kwocie 8000 zł ( 40 000 x 30% - 4000 ), oddalając powództwo w pozostałym zakresie. Nadto, w myśl art. 446 § 1 k.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki I. N. (1) kwotę 1,087,00 zł tytułem brakującej część zwrotu kosztów pogrzebu. Załączone do akt dokumenty w postaci rachunków wskazują na poniesienie łącznego kosztu z tytułu organizacji pogrzebu w wysokości 10 870 złotych ( 6000 nagrobek + 300 +1650 + 1770 ) x 30% = (...) – 2 174 = 1087 złotych. Rację ma zdaniem sądu okręgowego pozwany twierdząc, iż przepis art. 446 k.c., stanowiący podstawę prawną dochodzonych roszczeń nie przewiduje przy tego typu odpowiedzialności zwrotu kosztów leczenia dla powódki, w tym wydatków na lekarstwa.

W przedmiotowej sprawie powódka A. N. dochodziła także renty alimentacyjnej na podstawie art. 446 § 2 k.c. Przepis ten stanowi, iż osoba względem której ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny, może żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody renty obliczonej stosownie do potrzeb poszkodowanego oraz możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego przez czas prawdopodobnego trwania obowiązku alimentacyjnego. Z cytowanego unormowania wynika podstawa prawna tzw. renty alimentacyjnej obligatoryjnej. Istotne jest przy tym, że obowiązki takie wynikają z treści przepisów art. 23, 27, 60, 128 k.r.o. a nie ma przy tym znaczenia czy zmarły obowiązki te faktycznie wykonywał. Wystarczy bowiem, że zostały spełnione przesłanki, od których realizacji zależało istnienie obowiązku alimentacyjnego. Judykatura wypracowała w tej mierze pewne kanony, zgodnie z którymi przy ustalaniu renty alimentacyjnej na rzecz dziecka zmarłego należy stosować kryteria zbliżone do tych przyjętych w treści art. 135 k.r.o. i jest ona niezależna od tego czy drugie z rodziców jest w stanie dziecko utrzymać. Przy tym wysokość renty obliczona stosownie do potrzeb uprawnionego i możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego może być wyższa niż świadczenie alimentacyjne ustalone według usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego (por. wyrok S.N. z dnia 16 maja 2008 r., III CSK 386/07, OSNC-ZD 2009, nr B, poz. 50). Istotne jest bowiem założenie, że renta ustalana na gruncie art. 446 § 2 k.c. nie jest ograniczona jedynie do usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego jak wynika to z treści art. 135 k.r.o.

Zdaniem Sądu Okręgowego dochodzona przez córkę zmarłego M. N. renta alimentacyjna jest co do zasady uzasadniona, jednakże brak jest podstaw do zasądzenia jej w takiej wysokości, w jakiej wnosiła powódka. W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na wspominany już brak informacji o zarobkach (możliwościach zarobkowych) zmarłego przed śmiercią. Brak umowy o pracę lub innej podstawy wykonywanych prac pozostawia jedynie w sferze domysłów realnie osiągane przez zmarłego dochody. Pozbawionych wątpliwości dowodów w tym zakresie nie dostarczył również niniejszy proces, w którym powódka I. N. (1) wskazywała na zarobki zmarłego na poziomie uznanym przez Sąd za wygórowany. Warto zauważyć, że okoliczność, iż zmarły pracował „na czarno” była powodem odmownej decyzji Prezesa KRUS w przedmiocie przyznania córce zmarłego renty rodzinnej. Dlatego też, Sąd przyjął możliwości zarobkowe zmarłego na poziomie najniższej płacy krajowej. Zatem poziom usprawiedliwionych potrzeb małoletniej, których poziom wyznacza etap rozwoju na jakim się znajduje, bez ponadnormatywnych kosztów utrzymania, który sąd okręgowy ocenia w wysokości miesięcznej około 1100 złotych, przy uwzględnieniu poziomu możliwości majątkowych jej zmarłego ojca, daje podstawę do ustalenia wysokości miesięcznej renty alimentacyjnej na poziomie po 700 złotych. Pomniejszając tak ustalone należne świadczenie o stopień przyczynienia się poszkodowanego, Sąd w pkt II. lit. c zasądził od pozwanego na rzecz powódki A. N. kwotę 210 złotych miesięcznie tytułem renty alimentacyjnej płatnej do 10-go dnia każdego miesiąca do rąk matki uprawnionej, tj. I. N. (1). Tak ukształtowane rozstrzygnięcie zakłada w sposób oczywisty występowanie potrzeb po stronie ośmioletniej A. N., jak również zakłada udział matki w zaspokajaniu obowiązku alimentacyjnego poprzez osobistą pieczę nad dzieckiem (wcześniej I. N. (1) regularnie nie pracowała).

O odsetkach w odniesieniu do wszystkich świadczeń orzeczono na podstawie art. 481 k.c. zasądzając je od 19 kwietnia 2018 r., tj. daty pisma w którym pozwany uznał roszczenia powódek co do zasady i odmówił wypłaty świadczenia w zakresie wyższym aniżeli przez siebie ustalonym.

W pozostałym zakresie powództwa obu powódek Sąd uznał za niezasadne, co skutkowało ich oddaleniem.

Na zasadzie art. 102 k.p.c. sąd nie obciążył powódek kosztami procesu należnymi pozwanemu, przyjmując, że powództwo było usprawiedliwione co do zasady, zaś przyznana ostatecznie wielkość dochodzonych świadczeń przy konieczności poniesienia jeszcze kosztów procesu, pozbawiłaby uprawnione powódki realnego znaczenia tych należności. Wobec złej sytuacji materialnej powódek na zasadzie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz. U. z 2020 r., poz. 755) sąd odstąpił od obciążenia powódek kosztami sądowymi, zgodnie z zasadami art. 113 ust. 2 cytowanej ustawy.

W zakresie kosztów sądowych przyjęto na zasadzie art. 113 ust. 1 cytowanej wyżej ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 100 k.p.c. i przewidzianej tam zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu obciążenie pozwanego tymi kosztami proporcjonalnie do zakresu uwzględnienia powództwa. Ponieważ pozwany uległ w procesie w 14%, w takim zakresie ponosi on odpowiedzialność za wygenerowane koszty. Koszty sądowe w zakresie wydatków tymczasowo pokryte ze Skarbu Państwa wyniosły łącznie 4 386,62 zł, co daje przy poziomie 14% wartość 614,12 złotych. Na tej samej zasadzie obciążono pozwanego częścią opłaty sądowej, od uiszczenia której powódki były zwolnione (18 113 zł x 14%).

Z tych wszystkich względów orzeczono jak w wyroku.