Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 859/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lutego 2020 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

Dariusz Mizera (ref.)

Sędziowie

Grzegorz Ślęzak

Jarosław Gołębiowski

po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2020 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa K. S.

przeciwko (...) SA w W.

przy udziale interwenienta ubocznego po stronie pozwanej T. D. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji interwenienta ubocznego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie z dnia 6 listopada 2019 roku, sygn. akt I C 84/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach:

1/ pierwszym sentencji w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powoda K. S. kwotę 30.000 zł obniża do kwoty 18.000 zł ( osiemnaście tysięcy złotych) z odsetkami tam określonymi, oddalając powództwo w pozostałej części;

2/ trzecim sentencji w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powoda K. S. kwotę 2.956,10 zł tytułem zwrotu kosztów procesu obniża do kwoty 326,84 zł (trzysta dwadzieścia sześć złotych 84/100);

3/ czwartym sentencji w ten sposób, że:

a/ nakazuje ściągnąć od powoda K. S. z zasądzonego w pkt 1 roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bełchatowie kwotę 282,65 zł ( dwieście osiemdziesiąt dwa 65/100 złotych) tytułem nieuiszczonych wydatków obciążających powoda;

b/ nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) SA w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bełchatowie kwotę 188,42 zł ( sto osiemdziesiąt osiem 42/100 złotych) tytułem nieuiszczonych wydatków obciążających pozwanego;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  znosi wzajemnie koszty procesu za instancję odwoławczą między powodem a interwenientem ubocznym.

Jarosław Gołębiowski Grzegorz Ślęzak Dariusz Mizera

Sygn. akt II Ca 859/19

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym w dniu 15-02-2017 r. skierowanym przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. sprecyzowanym co do kwoty w dniu powód K. S. wniósł o:

1. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 45 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 31-07-2015 r. tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek śmierci M. C. (1), do której doszło w wyniku wypadku drogowego,

2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania.

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany podniósł, że relacje między powodem a M. C. (1) były luźne, a tym samym nie była ona najbliższym członkiem rodziny dla powoda. Ponadto podniósł zarzut przyczynienia się poszkodowanej do wypadku w 60 %.

Jako interwenient uboczny po stronie pozwanego wstąpił do sprawy T. D. (1) wnosząc o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 6 listopada 2019 r. Sąd Rejonowy w Bełchatowie po rozpoznaniu sprawy z powództwa K. S. przeciwko (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. przy interwencji ubocznej po stronie pozwanej T. D. (1) o zapłatę

1. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda K. S. kwotę 30.000,- zł (trzydzieści tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 31 lipca 2015 roku do dnia zapłaty;

2. oddalił powództwo w pozostałej części;

3. zasądził od pozwanego (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda K. S. kwotę 2.956,10 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

4. nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bełchatowie od powoda K. S. kwotę 157,- zł zaś od pozwanego (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. kwotę 314,07 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Podstawą rozstrzygnięcia były przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

W dniu (...) roku około godziny 21:20 w miejscowości B., przy Alei (...), miał miejsce wpadek komunikacyjny. Kierujący pojazdem marki M. o nr rej. (...), T. D. (1), nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym - tj. popełnił błąd w technice i taktyce jazdy poprzez poruszanie się z prędkością przekraczającą wartość dopuszczalną o około 10 km/h, przez co przyczynił się do potrącenia przechodzącej poza przejściem dla pieszych, znajdującej się w stanie nietrzeźwości, pieszej M. C. (1), która weszła na jezdnię w bezpośredniej bliskości nadjeżdżającego z jej lewej strony pojazdu. Kierujący pojazdem marki M. T. D. (1) nie udzielił poszkodowanej pomocy i zbiegł z miejsca zdarzenia. W wyniku wielonarządowych obrażeń ciała M. C. (1) zmarła w dniu 14 marca 2015 roku w Szpitalu Wojewódzkim w B..

Do wypadku doszło w porze wieczornej około godziny 21.20, na prostym i płaskim odcinku drogi. Na asfaltowej drodze o szerokości około 10 m znajdowały się trzy pasy ruchu. Dopuszczalna prędkość na tym odcinku drogi wynosiła 50 km/h. Do uderzenia pieszej doszło na środkowym pasie ruchu. Piesza została potrącona poza obszarem pasów oznakowanego przejścia dla pieszych. Piesza przekraczała jezdnię w warunkach nocnych w miejscu zabronionym, w bliskiej odległości zbliżającego się w jej kierunku samochodu osobowego marki M.. Ślady na samochodzie wskazują, że piesza weszła na jezdnię krokiem szybkim.

Zawartość alkoholu w próbce krwi pobranej od poszkodowanej bezpośrednio po wypadku wyniosła 2,12 promila.

Nieprawidłowe zachowanie pieszej M. C. (1) pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowym z zaistniałym wypadkiem.

Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Bełchatowie z dnia 17 sierpnia 2015 roku sygn. II K 504/15 uznano T. D. (1) za winnego tego, że nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym - tj. popełnił błąd w technice i taktyce jazdy poprzez poruszanie się z prędkością przekraczającą wartość dopuszczalną o około 10 km/h, przez co przyczynił się do potrącenia przechodzącej poza przejściem dla pieszych, znajdującej się w stanie nietrzeźwości, pieszej M. C. (1), która weszła na jezdnię w bezpośredniej bliskości nadjeżdżającego z jej lewej strony pojazdu, przy czym T. D. po potraceniu pieszej zbiegł z miejsca zdarzenia, za co wymierzono mu karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby 3 lat oraz karę grzywny.

Powód zgłosił szkodę pozwanemu w dniu 29-06-2015 r. W decyzji z 09-12-2016 r. pozwany odmówił przyznania powodowi zadośćuczynienia za śmierć M. C..

M. C. (1) była partnerką powoda, mieszkali razem od marca 2010 r. Powód traktował ją jak kogoś bardzo bliskiego. Była dla niego wsparciem. Prowadzili wspólne gospodarstwo domowe. M. C. była częściowo na utrzymaniu powoda, który pobiera emeryturę. Powód mocno przeżył śmierć partnerki. Powód jest cukrzykiem. Zawsze mógł liczyć na pomoc i opiekę ze strony partnerki. Powód poznał M. C. (1) w szpitalu w B. na oddziale leczenia uzależnień, w styczniu 2010 r. Byli razem na terapii odwykowej.

W okresie wspólnego zamieszkiwania powód i M. C. kupili wspólnie kilka rzeczy do wyposażenia mieszkania. Większość rzeczy powód miał już wcześniej. Przez ten okres nigdzie wspólnie nie wyjeżdżali. Spotykali się ze znajomymi. M. C. (1) po zakończeniu terapii nie podjęła pracy, bo opiekowała się powodem, a jego dochody wystarczały na utrzymanie obydwojga. M. C. (1) zajmowała się przygotowywaniem posiłków, robiła zakupy. Razem też chodzili na zakupy, do lekarza. M. C. (1) traktowała powoda jak męża, a powód ją jak żonę. Ostrożnie planowali małżeństwo.

Osoby z podobnymi przejściami tworzą dość silny związek uczuciowy przeplatany kryzysami związanymi z kolejnymi wpadkami alkoholowymi. Potrzebują siebie, bo nie mają się gdzie podziać i mają świadomość samotności poza tym związkiem.

Doszło do wytworzenia a następnie zerwania więzi uczuciowej między powodem a konkubiną M. C. (1). Po śmierci partnerki powód się załamał. Ma poczucie pustki, żalu. Śmierć M. C. (1) była stratą dla K. S. i powrotem do kolejnej pustki która wytworzyła się po rozwodzie i zerwaniu kontaktów przez córki. Doszło do reakcji depresyjnej która był „leczona” alkoholem. 

Nie doszło do dramatycznej zmiany linii życiowej, pełnienia ról, dramatycznej zmiany sytuacji materialnej, katastrofy życiowej.

W wyniku śmierci M. C. (1) powód K. S. przeżył reakcję żałoby, doświadczył poczucia osamotnienia; z M. C. łączyła go więź emocjonalna oparta na zasadzie wzajemnej zależności, śmierć partnerki tę więź przerwała.

Sąd w ustaleniach faktycznych oparł się na zeznaniach powoda i świadków, opinii uzupełniającej biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych (wydanej w sprawie I C 746/16), opinii biegłego psychiatry i biegłego psychologa, wyroku karnym, pismach dotyczących postępowania likwidacyjnego. Opinia zasadnicza biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych nie mogła być podstawą ustaleń faktycznych w zakresie, ( w jakim odbiegała od ustaleń zawartych w wyroku skazującym. Okoliczności mające znaczenie dla rozstrzygnięcia, a także odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanego co do zasady, nie były sporne. Odmienna była ich ocena przez strony procesu.

Mając takie ustalenia Sąd zważył, iż powództwo jest zasadne w części.

Podstawę prawną żądania pozwu stanowi art. 446 § 4 kc, Zgodnie którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie stanowi formę rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej.

Ze zgromadzonego w sprawie osobowego materiału dowodowego w ocenie Sądu bezsprzecznie wynika, że powoda łączyła pozytywna bliska więź emocjonalna z partnerką M. C. (1). Ustalenie to potwierdzają biegli psycholog i psychiatra. Powód i M. C. (1) żyli jak małżeństwo. Mieszkali ze sobą, stale spędzali razem czas, wspólnie przyjmowali znajomych, załatwiali bieżące sprawy. Mogli wzajemnie liczyć na wsparcie. Dzięki związkowi nie byli samotni, nie mieli poczucia pustki. M. C. pozostawała na utrzymaniu powoda, a równocześnie udzielała mu pomocy w związku z cukrzycą. Stan taki trwał kilka lat. W takich okolicznościach należy zaliczyć powoda do najbliżej rodziny zmarłej. O takim zaliczeniu nie może przesadzać istnienie pokrewieństwa lub sformalizowanej relacji. Brak ślubu nie umniejsza poczucia krzywdy wywołanej śmiercią stałego partnera życiowego. Pogląd o możliwości zaliczenia konkubenta do najbliżej rodziny jest powszechnie przyjęty w orzecznictwie (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2005 r. IV CK 648/04), a Sąd niniejszym pogląd ten podziela.

Jedynie w wyjątkowych przypadkach (np. gdy krzywda poszkodowanego polegała tylko na odczuciu bardzo nieznacznej dolegliwości fizycznej) sąd może odmówić zasądzenia jakiegokolwiek zadośćuczynienia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 1974 r. II CR 763/73, LEX nr 585015)

Z uwagi na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia za krzywdę powszechnie uważa się, że ustalenie odpowiedniej sumy nie może polegać na przyznaniu wyłącznie symbolicznej kwoty pieniędzy, chyba że sam pokrzywdzony domaga się raczej satysfakcji moralnej (powództwo „o symboliczną złotówkę”). 

Użyte w art. 446 § 4 pojęcie „odpowiedniej sumy” ma charakter niedookreślony, tym niemniej w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie to, że musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Z tego wynika, że "wartość odpowiednia" to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2008 r. III KK 349/07, LEX nr 395071).

Dla ustalenia, jak kwota byłaby odpowiednim zadośćuczynieniem dla powoda Sąd wziął pod uwagę opisane wyżej bliskie relacje łączące powoda z partnerką, brak właściwie innych bliskich osób, wstrząs związany z tragiczną śmiercią M. C. oraz utrzymujące się do dzisiaj poczucie straty i żalu. Z drugiej strony nie można zupełnie pomijać upływu czasu od śmierci M. C. (1) oraz tego, że powód obecnie jest w stanie, pomimo tragicznego zdarzenia, wykonywać prawidłowo swoje role życiowe i funkcjonować normalnie w aspekcie psychospołecznym.

Zasadny jest jednak zarzut przyczynienia.

Błędem kierującego T. D. było poruszanie się z prędkością 60 km/h, gdyż ograniczyło to możliwość reakcji na wtargnięcie pieszego. Jednakże to piesza M. C. stworzyła większy stopień zagrożenia. Poruszała się w miejscu niedozwolonym, w ograniczonej widoczności. Biegły wskazał również, że na samochodzie były ślady tzw. wyboczenia to jest ślady świadczące o tym, iż poszkodowana szła szybko. Zachowanie się poszkodowanej pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowym z wypadkiem. Poszkodowana przyczyniła się do zaistniałego zdarzenia i szkody w stopniu większym niż kierujący pojazdem. Sąd przyjął zatem to przyczynienie w wartości 60 %.

Zgodnie z art. 362 Kodeksu cywilnego, jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

W ocenie Sądu, we wykazanym stanie faktycznym zachowanie poszkodowanej uzasadniało zastosowanie instytucji z art. 362 k.c. właśnie w takim zakresie. Należy wskazać, że swym zachowaniem poszkodowana naruszyła podstawowe zasady przechodzenia przez jezdnię, nie zachowując szczególnej ostrożności przechodząc przez jezdnię oraz nie korzystała z przejścia dla pieszych (art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym). Tylko w jednym przypadku ustawodawca czyni dopuszczalnym przejście przez jednię poza przejściem dla pieszych. Zgodnie bowiem art. 13 ust. 2, przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 metrów. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Wówczas pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni (ust. 3). Ponadto, pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności, czyli powinien zwiększyć uwagę i dostosować swoje zachowanie do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. Przed wejściem na jezdnię pieszy powinien dokonać oceny sytuacji, pamiętając jednocześnie o ciążących na nim obowiązkach. Art. 14 ust. 1 wskazanej wyżej ustawy, stanowi, iż zabrania się wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych. Pieszy powinien także uwzględnić prędkość, z jaką poruszają się pojazdy znajdujące się na drodze oraz dokonać oceny, czy jego wejście na jezdnię, aż do momentu jej opuszczenia, nie spowoduje utrudnienia w ruchu, które w istocie będzie przede wszystkim dla niego szczególnie niebezpieczne.

Na marginesie dodać należy, że stan nietrzeźwości, zwłaszcza tak znaczny jak ten, w którym znajdowała się w chwili zdarzenia poszkodowana M. C. (1) należy uznać za zachowanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a więc normami moralnymi powszechnie akceptowanymi w całym społeczeństwie, zakazującymi zachowania, polegającego na przebywaniu pieszych w stanie nietrzeźwym na drodze publicznej, mimo iż nie jest ono zakazane normą prawną. Zachowanie takie powoduje bowiem realne zagrożenie bezpieczeństwa na drodze publicznej wskutek nieracjonalnych, niekontrolowanych odruchów osoby nietrzeźwej.

W konsekwencji, biorąc pod uwagę przytoczone ustalenia dotyczące więzi emocjonalnej, wpływu utraty bliskiej osoby na aktualne funkcjonowanie powoda, obecne realia ekonomiczne oraz przyczynienie na poziomie 60 %, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 30 000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Podstawę rozstrzygnięcia w zakresie odsetek stanowił art. 481 § 1 i 2 i art. 817 § 1 kc.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zdanie pierwsze kpc stosunkowo rozdzielając koszty procesu. Powód wygrał proces w 2/3, powinien ponieść koszty procesu w 1/3. W pozostałej części obciążają one pozwanego. Kosztami po stronie powoda były: opłata sądowa od pozwu 2250 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 3600 zł - ustalone w oparciu o § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł, wydatki na opinię biegłego 375,65 zł; łącznie koszty po stronie powodowej: 6242,65 zł. Po stronie pozwanego kosztami były wynagrodzenie pełnomocnika 3600 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł. Razem koszty wyniosły 9859,65 zł. Powoda obciąża 1/3 tej kwoty, zatem 3286,55 zł. Powód poniósł koszty w wysokości 6242,65 zł, więc może żądać od pozwanego różnicy między ostatnimi kwotami (kosztami obciążającymi powoda a poniesionymi przez niego) tytułem zwrotu części kosztów — 2965,10 zł.

Ponadto na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał pobrać od stron w analogicznym stosunku na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bełchatowie kwotę tymczasowo wyłożoną na pokrycie wydatków na opinię biegłego.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożył interwenient uboczny zaskarżając wyrok w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I.  Obrazę prawa materialnego tj.:

- art. 446 §4 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegającą na przyjęciu, iż w sprawie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności pozwanego i tym samym są podstawy do uznania powoda jako członka najbliższej rodziny zmarłej oraz uznanie , iż kwota 30.000 zł zadośćuczynienia będzie spełniała kryterium sumy odpowiedniej za doznaną krzywdę w sytuacji, gdy w okolicznościach przedmiotowej sprawy oraz realiach społeczno-gospodarczych , zasądzona kwota w istocie nie spełnia funkcji kompensacyjnej a prowadzi do wzbogacenia powoda, co pozostaje w sprzeczności z istotą zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną zgonem najbliższego członka rodziny.

II.  Naruszenie przepisów postępowania, a to:

- art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 328 §2 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego polegającą na poczynieniu ustaleń co do rozmiaru doznanej szkody w oparciu o opinię biegłego, który formułując wnioski opierał się jedynie na zeznaniach powoda, które w sprawie budziły uzasadnione wątpliwości w zakresie rzeczywistego charakteru relacji pomiędzy zmarłą, a powodem.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, skarżący wnosił o :

1) zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm prawem przepisach, w tym za postępowanie odwoławcze.

ewentualnie o:

2) uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, również w zakresie orzeczenia o kosztach za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja interwenienta ubocznego jest częściowo zasadna.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia prawa procesowego tj. art. 233 k.p.c. stwierdzić należy, iż zarzut ten sprowadza się w zasadzie do zakwestionowania ustalenia Sądu co do rozmiaru doznanej krzywdy powoda na podstawie opinii biegłego. Zarzut ten nie jest zasadny. Sąd Rejonowy zebrany materiał dowodowy ocenił w sposób właściwy zgodnie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Swoich ustaleń w zakresie relacji powoda ze zmarłą M. C. (1) Sąd dokonał nie tylko na podstawie zeznań powoda ale także na podstawie zeznań świadków jak i opinii biegłego z zakresu psychiatrii. Z ustaleń tych ponad wszelką wątpliwość wynika, iż relacje między powodem a zmarłą były bliskie i zażyłe, M. C. (1) zresztą mieszkała z powodem od dłuższego już czasu. Było widać, iż stanowią oni bliskie sobie osoby. Na bliskość relacji między tymi osobami wskazywała także opinia biegłego której wnioski nie zostały skutecznie zakwestionowane w toku postępowania.

Pojęcie najbliższych członków rodziny, o których mowa w art. 446 § 4 k.c., ujmowane jest w judykaturze i piśmiennictwie szeroko. Obejmuje nie tylko rodziców i dzieci, ale też inne osoby, które z uwagi na konkretny układ stosunków faktycznych pozostawały w relacjach szczególnej bliskości, niezależnie od formalnej kolejności pokrewieństwa wynikającej z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2005 r., IV CK 648/04, baza Legalis). Aby więc ustalić, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego sąd powinien sprawdzić, czy istniała dostatecznie mocna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym roszczenia a zmarłym (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 1969 r., III PRN 77/69, OSN 1970, Nr 9, poz. 160 czy z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, OSP 2012, Nr 4, poz. 44). Sąd Rejonowy dostrzegł taką więź między powodem, a zmarłą a Sąd Okręgowy pogląd ten podziela.

Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego należy przypomnieć , iż Sąd II instancji jest co prawda związany zarzutami naruszenia prawa procesowego niemniej jednak naruszenie prawa materialnego bierze pod rozwagę z urzędu oczywiście w granicach zaskarżenia. Skarżący w ramach zarzutu naruszenia prawa materialnego sformułował jedynie zarzut naruszenia art. 446§ 4 k.c. Zarzut ten wydaje się być zasadny przy czym należy go rozpatrywać w kontekście art. 362 k.c. dotyczącego przyczynienia.

Słusznie Sąd Rejonowy przyjął, iż w realiach niniejszej sprawy zadośćuczynienie może być określone na poziomie 45.000 zł jak tego oczekiwał powód.

W okolicznościach sprawy, wbrew zastrzeżeniom interwenienta ubocznego, Sąd Rejonowy należycie uwzględnił wypracowane przez judykaturę kryteria ustalania wysokości zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd I instancji zważył na wszystkie istotne okoliczności sprawy wpływające na wysokość zadośćuczynienia, nie ma zatem potrzeby ponownego ich przytaczania.

Powyższe przesłanki nie uzasadniają jednak przyznania na rzecz powoda zadośćuczynienia we wskazanej wyżej kwocie. Uszło bowiem uwadze Sądu Rejonowego, iż - jak sam słusznie przyjął - zmarła w 60% przyczyniła się do wypadku ( co zresztą zostało przyjęte także w sprawie I C 746/16 Sądu Rejonowego w Kutnie), a co za tym idzie powód winien otrzymać jedynie 40% dochodzonej kwoty. Skoro powód dochodził 45.000 zł to 40% z tej kwoty daje kwotę 18.000 zł i do takiej kwoty należało obniżyć zasądzone zadośćuczynienie.

Konsekwencją obniżenia zadośćuczynienia była także zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu za postępowanie przed Sądem I instancji, a także rozstrzygnięcia o nieuiszczonych wydatkach poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Dlatego też na podstawie art. 386§ 1 k.p.c. orzeczono jak w pkt I wyroku.

W pozostałym zakresie apelacja była bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu, a to na podstawie art. 385 k.p.c. o czym orzeczono jak w pkt II wyroku.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą orzeczono w pkt III wyroku na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108§ 1 k.p.c. znosząc wzajemnie między stronami koszty procesu za instancję odwoławczą.

Grzegorz Ślęzak Jarosław Gołębiowski Dariusz Mizera