Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 253/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 września 2020 r.

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie w I Wydziale Cywilnym w składzie:

Przewodniczący sędzia Anna Brenk

w obecności protokolanta praktykanta sądowego O. B.

po rozpoznaniu w dniu 6 sierpnia 2020 r. w Lublinie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. S.

przeciwko (...) Towarzystwo (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę kwoty 11 488 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 listopada 2016 r. do dnia zapłaty i kwoty 220 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 listopada 2016 r. do dnia zapłaty

I. zasądza od pozwanego (...) Towarzystwo (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda R. S. kwotę 8488 zł (osiem tysięcy czterysta osiemdziesiąt osiem złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 listopada 2016 r. do dnia zapłaty;

II. zasądza od pozwanego (...) Towarzystwo (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda R. S. kwotę 220 zł (dwieście dwadzieścia złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 listopada 2016 r. do dnia zapłaty;

III. w pozostałej części oddala powództwo;

IV. zasądza od pozwanego (...) Towarzystwo (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda R. S. kwotę 2950,87 zł (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt złotych, osiemdziesiąt siedem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

I C 253/20

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 7 czerwca 2018 r. R. S., reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, domagał się zasądzenia od (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 11 488 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 listopada 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 220 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 listopada 2016 r. do dnia zapłaty, oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając żądanie wskazano, że w dniu 14 września 2016 r. w L., na ulicy (...), przed skrzyżowaniem z aleją (...) II i ulicą (...), powód brał udział w wypadku komunikacyjnym, w wyniku którego doznał dystorsji odcinka szyjnego kręgosłupa. Pojazd sprawcy wypadku ubezpieczony był w zakresie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Wskutek zdarzenia doszło do rozstroju zdrowia fizycznego i psychicznego powoda. Pojawiły się uciążliwe dla normalnego funkcjonowania niedogodności wywołane stosowaniem kołnierza ortopedycznego oraz ból. Powód kontynuował leczenie w poradniach specjalistycznych. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powodowi 512 zł tytułem zadośćuczynienia, winien otrzymać 12 000 zł, dlatego też domaga się pozostałej kwoty 11 488 zł. Powód poniósł także koszty leczenia w wysokości 220 zł, na które składają się koszty wizyt lekarskich – u neurologa oraz neurochirurga i wynikają z faktur VAT nr (...) – których zwrotu ubezpieczyciel w toku postepowania likwidacyjnego odmówił. Odnośnie roszczenia o odsetki – od 31 dnia od daty zgłoszenia szkody uzasadniono zapisem art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – zgłoszenie szkody doręczono pozwanemu w dniu 16 października 2017 r., dlatego odsetki powinny być naliczone od dnia 16 listopada 2017 r. (pozew k. 1-4).

W odpowiedzi na pozew pozwany, reprezentowany przez pełnomocnika będącego adwokatem, wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej uiszczonej od pełnomocnictwa.

Zakwestionował roszczenie strony powodowej z tytułu zadośćuczynienia co do wysokości, zaś z tytułu odszkodowania zarówno co do zasady, jak i wysokości. Podniósł, że zadośćuczynienie wypłacone powodowi w toku postępowania likwidacyjnego w kwocie 512 zł stanowi rekompensatę krzywdę związanej z samym udziałem powoda w zdarzeniu drogowym i ewentualny stres z tym związany. Nie mogło dojść do urazów skutkujących jakimikolwiek negatywnymi następstwami zdrowotnymi dla powoda. Zdjęcia uszkodzeń pojazdu, którym poruszał się powód i zakres uszkodzeń pozwalają stwierdzić, że siła uderzenia była nieznaczna i jako taka nie mogła spowodować przeciążeń, które następnie spowodowały powstanie tak rozległych urazów u powoda. Aktualnie odczuwane dolegliwości mogą wynikać ze stwierdzonych u powoda schorzeń samoistnych w postaci wielopoziomowej dyskopatii. Odnośnie odszkodowania tytułem poniesionych przez niego kosztów leczenia wskazano, że konsultacja neurochirurgiczna odbyła się niemal rok po dacie zdarzenia a wobec braku dokumentacji potwierdzającej ciągłość leczenia, nie sposób uznać jakoby pozostawała w związku z leczeniem skutków wypadku z dnia 14 września 2016 r. W zakresie roszczenia o odsetki stwierdzono, że z uwagi, iż aktualny stan zdrowia powoda zostanie ustalony dopiero w toku postępowania, zasądzenie ewentualnych odsetek powinno nastąpić nie wcześniej aniżeli od daty wyrokowania (odpowiedź na pozew k. 195-198).

W toku procesu, zarówno na rozprawie, jak w pismach przygotowawczych, strony podtrzymywały konsekwentnie swoje stanowiska. Wobec treści art. 327 1 § 2 k.p.c. dokładne i literalne przytaczanie argumentacji zawartej w pismach sporządzanych przez ich pełnomocników nie jest zasadne.

Sąd Rejonowy ustalił następujące fakty:

W dniu 14 września 2016 r. około godziny 17, w L. na ul. (...), kierując pojazdem marki M., o numerze rejestracyjnym (...), nieprawidłowo zmieniając pas ruchu, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu, należycie zmieniającemu pas ruchu pojazdowi marki B., o numerze rejestracyjnym (...) i doprowadził do zderzenia przednim prawym zderzakiem w tylny lewy zderzak pojazdu marki B., którym poruszał się R. S.. Miał zapięte pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne nie wystrzeliły. Poruszał się z mniejszą prędkością, niż pojazd J. P.. Zderzenia przemieszczających się pojazdów było na tyle silne, że R. S. uderzył głową w słupek między drzwiami. Sprawca zdarzenia, wobec odmowy przyjęcia mandatu, został skazany i ukarany za popełnienie wykroczenia drogowego wyrokiem nakazowym. Właściciel samochodu osobowego marki M. zawarł z (...) Towarzystwo (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pojazdów mechanicznych, potwierdzoną polisą o numerze (...), obowiązującą w dacie zdarzenia (pismo Komendy Miejskiej Policji w L. k. 179; notatka informacyjna o zaistniałej kolizji drogowej k. 181; potwierdzenie ubezpieczenia k. 191-193; zdjęcia z oględzin k. 184-190, 210-215; zeznania R. S. k. 222v-224, 344v-345; zeznania J. P. k. 225v-226).

Bezpośrednio po zajściu R. S. odczuwał jedynie ból głowy, więc z miejsca zdarzenia udał się do domu. Następnego dnia dolegliwości bólowe zaczęły się nasilać, wystąpiły także zawroty głowy i bolesność karku, R. S. liczył jednak, że ustąpią. Tak się nie stało, więc w dniu 16 września 2016 r. zgłosił się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala (...) w L., przy al. (...), gdzie zlecono mu wykonanie badania RTG kręgosłupa w odcinku szyjnym. W badaniu fizykalnym stwierdzono bolesność palpacyjną szyi w rzucie wyrostków kolczystych kręgów C4-C6, przy ruchach zgięcia oraz skrętnych szyi. W związku z kolizją, na podstawie oceny stanu klinicznego i wykonanych badań rozpoznano u R. S. dystorsję odcinka szyjnego kręgosłupa. Zastosowano kołnierz watowo-uciskowy na szyję. Nie stwierdzono przy tym wskazań do hospitalizacji i został wypisany do domu z zaleceniami stosowania kołnierza ortopedycznego, przyjmowania leków objawowych przeciwbólowych i przeciwzapalnych (...), oszczędnego trybu życia. Zalecono kontrolę w poradni ortopedycznej za 2 tygodnie, w związku ze skręceniem i naderwaniem odcinka szyjnego kręgosłupa (karta informacyjna k. 8, 158; wynik badania RTG k. 8v, 159; skierowanie k. 163; zeznania R. S. k. 222v-224, 344v-345; opinia biegłego z zakresu neurologii k. 302-306; opinia biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii narządów ruchu k. 242-253, 271-275).

R. S. kontynuował leczenie specjalistyczne w (...) Wojewódzkiej Przychodni (...) w L., przy al. (...), gdzie odbył dwie wizyty. Podczas pierwszej wizyty w dniu 26 września 2016 r. zgłaszał zawroty głowy i drętwienie palców rąk. Zalecono dalsze stosowanie kołnierza ortopedycznego. Został skierowany do leczenia neurologicznego przy podtrzymaniu dotychczasowego rozpoznania dystorsji kręgosłupa szyjnego. Podczas wizyty w dniu 27 października 2016 r. utrzymano wydane zalecenia w związku ze zgłaszanymi nadal, tożsamymi dolegliwościami. Skierowano wówczas R. S. na leczenie rehabilitacyjne. W badaniu (...) kręgosłupa szyjnego z dnia 21 grudnia 2016 r. stwierdzono dokanałową protruzję tarczy międzykręgowej na poziomie C5/C6, rozluźnienie pierścienia włóknistego tarczy międzykręgowej na poziomie kręgów C6/C7 oraz cechy pęknięcia pierścienia włóknistego tarczy międzykręgowej z dokanałową protruzją tarczy międzykręgowej na poziomie kręgu (...). Przez wzgląd na nadal utrzymujące się dolegliwości, R. S. zgłosił się dwukrotnie do poradni neurologicznej Centrum Medycznego (...) S.A. w L. przy ul. (...). Zgodnie z zaświadczeniem z dnia 27 lipca 2017 r. z poradni, rozpoznano zespół bólowy korzeniowy C i dyskopatię szyjną, po wypadku komunikacyjnym, stwierdzono, że wymaga konsultacji neurochirurgicznej i leczenia rehabilitacyjnego. Po konsultacji neurochirurgicznej w Centrum Medycznym (...) Sp. z o.o. w L. przy ul. (...), w dniu 27 września 2017 r. stwierdzono u R. S. zdrętwienie końcówek palców, rozpoznano cechy dyskopatii, wiązane z urazem kręgosłupa szyjnego w dniu 14 września 2016 r. Neurochirurg zaznaczył wskazanie leczenia operacyjnego w przypadku utrzymywania się dolegliwości. Koszt odbytych prywatnie, z racji niemożności pilnego ich uzyskania w ramach finansowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia, porad specjalistycznych, wyniósł: neurologa 100 zł, neurochirurga 120 zł. Koszty wizyt u wymienionych specjalistów pozostawały w związku z doznanym w wyniku kolizji drogowej urazem i ich odbycie było zasadne. R. S. próbował uzyskać porady w ramach świadczenia publicznego, dowiadywał się o dostępne terminy – przekraczały pół roku (dokumentacja medyczna i zaświadczenia lekarskie k. 86-93, 158-164, 169-171; faktury VAT k. 94-95; zeznania R. S. k. 222v-224, 344v345; opinia biegłego z zakresu neurologii k. 302-306; opinia biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii narządów ruchu k. 242-253, 271-275).

W następstwie kolizji drogowej z dnia 14 września 2016 r. 32-letni R. S. doznał dystorsji kręgosłupa szyjnego o średnim stopniu nasilenia dolegliwości bólowych. Wystąpił u niego także przejściowy zespół bólowy korzeniowy szyjny, spowodowany nadciągnięciem struktur więzadłowych odcinka szyjnego kręgosłupa, miejscowym obrzękiem tkanek i w następstwie tego, typowym podrażnieniem struktur nerwowych. Przebyty uraz, będący następstwem urazu przeciążeniowego kolumn kręgosłupa szyjnego typu whiplash (urazu biczowego), w chwili którego doszło do typowych przeciążeń, w mechanizmie nagłego ruchu zgięciowo-wyprostnego kręgosłupa, spowodował przemijającą dysfunkcję kręgosłupa szyjnego. Typowym dolegliwościom bólowym, utrzymującym się przez okres kilku tygodni towarzyszyło początkowo drętwienie rąk, następnie drętwienie opuszków palców obu rąk. R. S. przez okres około trzech miesięcy miał trudności z wykonywaniem pracy zawodowej w charakterze fryzjera, na umowę zlecenie: nie mógł utrzymać narzędzi podczas strzyżenia, miał zawroty głowy, robiło mu się słabo. Przychodził do pracy, ale ze względu na złe samopoczucie przerywał ją i wracał do domu. Planował wyjazd za granicę, na dwumiesięczny kontrakt związany z pracą przy kwiatach, gdzie miała miejsce konieczność schylania się i podnoszenia towaru. W ten sposób zarobkował już wcześniej, lecz ze względu na wypadek i jego konsekwencje natury zdrowotnej, zrezygnował z niego, tracąc okresowo źródło utrzymania i zarobkowania. (...) wspierali go wówczas rodzice, z którymi mieszkał a którzy także pomagali mu przez dwa miesiące w codziennych czynnościach, takich jak zakupy, przenoszenie i podnoszenie przedmiotów, sprzątanie. R. S. w dwóch do czterech miesięcy od daty urazu towarzyszyły ograniczenia w zwykłym funkcjonowaniu, wymagające pomocy innych osób. Wykonywanie pracy zarobkowej było ograniczone przez okres kilku miesięcy, w zależności od dolegliwości bólowych. Ze względu na ból nie mógł jeździć na rowerze, chodzić na basen, co czynił przed zdarzeniem. Leczenie R. S. zasadzało się na stosowaniu kołnierza ortopedycznego i niesteroidowych leków przeciwzapalnych oraz rehabilitacji, której dobrowolnie nie zakończył. Leczenie specjalistyczne nie było konieczne po wizycie w dniu 27 września 2017 r. i w tej dacie, po ponad roku, zostało zakończone. Rokowania na przyszłość są pomyślne. R. S. okresowo nadal odczuwa dolegliwości bólowe szyjnego odcinka kręgosłupa, podczas pracy, gwałtownego ruchu głową. Ma ograniczone ruchy szyi, czego doświadcza w trakcie pływania, jazdy na rowerze – musi odwracać cały tułów, by obejrzeć się za siebie, nie może zrobić tego ruchem skrętnym szyi. Mrowienie w końcówkach palców występuje już bardzo rzadko. W 2018 r. R. S. wyjeżdżał za granicę, pracował jako kierowca ciężarówki rozwożący kwiaty do hurtowni, przy czym nie musiał nosił ładunku, lecz odstąpił od wyjazdów ze względu na dolegliwości, kontynuuje pracę zarobkową jako fryzjer. Stosowanie dalszego leczenia uzależnione jest bezpośrednio od przeciążenia odcinka kręgosłupa szyjnego. Aktualny stan zdrowia nie stwarza ograniczeń R. S. w zarobkowaniu, z wykluczeniem możliwości wykonywania pracy wymagającej znacznego obciążenia, dźwigania ciężkich przedmiotów, ciężkiej pracy fizycznej oraz zawodów wymuszających pozycję siedzącą przez dłuższy okres czasu. Obecnie takie ograniczenia nie występują. Uraz powstały wskutek wypadku z dnia 14 września 2016 r., w zakresie ortopedycznym, spowodował u R. S. długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 7%. Z punktu widzenia neurologicznego nie ujawnił się u niego trwały, ani długotrwały uszczerbek na zdrowiu; dolegliwości w zakresie układu neurologicznego miały charakter przemijający i skutkowały koniecznością zastosowania różnych form leczenia i diagnostyki jedynie w pierwszych 3-4 miesiącach po kolizji drogowej. Przed wypadkiem z dnia 14 września 2016 r. R. S. nie leczył się w związku ze schorzeniami kręgosłupa. W sierpniu 2017 r. uczestniczył w wypadku motocyklowym, w związku z którym był hospitalizowany, odniósł w nim obrażenia barku i obojczyka, nie doszło do uszkodzenia kręgosłupa, w tym szyjnego w żadnym zakresie (opinia biegłego z zakresu neurologii i rehabilitacji k. 302-306; opinia biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii narządów ruchu k. 242-253, 271-27; zeznania R. S. k. 222v-224, 225, 344v-345; zeznania A. S. k. 224-225).

Pismem z dnia 9 października 2017 r., doręczonym (...) Towarzystwo (...) Spółce Akcyjnej w W. 16 października 2017 r. R. S., działając przez pełnomocnika, zgłosił ubezpieczycielowi szkodę oraz wniósł o zapłatę 15 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz 292,77 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia. Do zgłoszenia dołączono dokumentację lekarską oraz faktury VAT nr: (...) i (...) – na zakup leków i kołnierza szyjnego za łączną sumę 72,77 zł oraz nr (...) i (...), za wizyty kolejno u neurochirurga (120 zł) i neurologa (100 zł). Po uzyskaniu w toku likwidacji szkody kompleksowej oceny następstw ubezpieczyciel pismem z dnia 3 listopada 2017 r. uznał roszczenie R. S. tytułem zadośćuczynienia do wysokości 512 zł oraz tytułem zwrotu kosztów leczenia do wysokości 35 zł – zgodnie z fakturą nr (...). W związku z wnioskiem pełnomocnika poszkodowanego z dnia 22 stycznia 2018 r. o ponowne rozpatrzenie sprawy i wypłatę tytułem dodatkowego zadośćuczynienia 14 488 zł, ubezpieczyciel decyzją z dnia 2 marca 2018 r., po ponownej analizie dokumentacji szkody, ostatecznie odmówił wypłaty dodatkowych świadczeń (zgłoszenie szkody z dowodem doręczenia k. 19-22, 23, 141-148; decyzja z dnia 3 listopada 2017 r. k. 24-25, 130-131; ocena następstw szkody k. 127-128, 134-136, 216-217; wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy k. 26-28, 119-124; decyzja z dnia 2 marca 2018 r. k. 29, 112-113, 115-116).

Jakkolwiek stanowiska stron w całym toku procesu pozostały różne, to jednak większość faktów o ważkim znaczeniu dla rozstrzygnięcia, nie była sporna (w tym zaistnienie wypadku i odpowiedzialność za niego kierowcy pojazdu ubezpieczonego ubezpieczeniem OC u pozwanego, aktualne wówczas pokrycie ubezpieczeniowe OC sprawcy, zaistnienie urazu, fakt podjęcia leczenia przez powoda). Rozbieżność zapatrywań przeciwników procesowych sprowadzała się do odmiennego zapatrywania co do zasadności powództwa, rozmiaru występującej u powoda szkody i krzywdy i związku tego właśnie rozmiaru ze zdarzeniem. Okoliczności te zostały w pełni potwierdzone zgromadzonymi w sprawie dowodami nieosobowymi w postaci bezsprzecznie prawdziwych, autentycznych i rzetelnych złożonych do akt sprawy dokumentów, powołanych przy ustalaniu stanu faktycznego, w tym znajdujących się w aktach szkody, a nadto są koherentne z zeznaniami powoda (k. 222v-224, 225, 344v-345) i świadków A. S. (k. 224-225) i J. P. (k. 225v-226). Dowody te są logiczne, wzajemnie się uzupełniają, stanowiąc dla Sądu wiarygodną podstawę rozstrzygnięcia. Na wiarę zasługują nadto jasne i rzetelne opinie biegłych: ortopedy-traumatologa dr n. med. P. R. (k. 242-253, 271-275) i neurologa-rehabilitanta medycznego lek. med. P. O. (k. 302-306) sporządzone po badaniu powoda, zapoznaniu się z aktami sprawy i dokumentacją medyczną. Biegli, dysponujący fachową wiedzą i doświadczeniem, odnieśli się w sposób wyczerpujący do stanu zdrowia powoda oraz związku pomiędzy doznanym przez niego urazem a wypadkiem, jednoznacznie wskazali na wystąpienie tego związku, mechanizm urazu, przekreślili możliwość wyeliminowania obrażeń jako powstałych w związku z wypadkiem z dnia 14 września 2016 r. z uwagi na opisane, pojmowane przez pozwanego jako zbyt drobne, uszkodzenia pojazdu. Zastrzeżenia pozwanego z dnia 21 marca 2019 r. i 1 lipca 2019 r. do opinii biegłego ortopedy-traumatologa są lakoniczne, oderwane od danych znajdujących się w aktach sprawy i treści opinii. Wbrew twierdzeniom pozwanego nie mają charakteru merytorycznego, a stanowią wyraz subiektywnego nieaprobowania treści opinii. Sprowadzają się w istocie do podtrzymywania stanowiska wyrażonego w kolejnych decyzjach zakładu ubezpieczeń odmawiających uwzględnienia roszczenia powoda w większym zakresie, negowania wyrachowanego stopnia uszczerbku na zdrowiu powoda i nieuzasadnionego kwestionowania metody, którą posłużył się biegły przy opiniowaniu i szacowaniu wartości i jakości doznanego uszczerbku. Biegły wiarygodnie odniósł się do zastrzeżeń w opinii uzupełniającej, pewnie poddał w wątpliwość sugerowaną przez pozwanego klasyfikację, zaprzeczył, by mogła ona stanowić miarodajny wykładnik nasilenia dolegliwości i zaawansowania choroby. Dlatego też zbędne i zmierzające do przedłużenia postępowania byłoby dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego ortopedy-traumatologa a dowód taki, wnioskowany przez ozwanego pismem z dnia 1 lipca 2019 r. został w oparciu o art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. pominięty. Z uwagi na dostatecznie wyjaśnione okoliczności sprawy, utrwalone i zbieżne stanowisko biegłego neurologa-rehabilitanta i ortopedy-traumatologa (z uwzględnieniem wyjaśnienia przez nich kwestii formułowanych we wnioskach dowodowych pozwanego zawartych w odpowiedzi na pozew), możliwość poczynienia w oparciu o zgromadzony w aktach sprawy materiał dowodowy wiążących ustaleń, w tym co do związku pomiędzy zaistniałym wypadkiem a konsekwencjami na zdrowiu i w mieniu (co do wydatków na leczenie specjalistyczne) powoda, wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z łącznej opinii biegłych sądowych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej należało poczytać jako zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania, nieprzydatny do wykazania spornych faktów i mający wykazać fakty nieistotne dla rozstrzygnięcia (w takim zakresie, w jakim do odpowiedzi nie zostali zobowiązani opiniujący biegli oraz w zakresie, który mógłby mieć wpływ co najwyżej na ustalenie odszkodowania związanego z uszkodzeniem pojazdu B.) i na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2, 3 i 5 k.p.c. pominąć ten dowód.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo co do zasady zasługuje na uwzględnienie.

Stosownie do treści art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie przy ubezpieczeniu majątkowym - określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku (§ 2 pkt 1). Przedmiotem ubezpieczenia majątkowego może być każdy interes majątkowy, który nie jest sprzeczny z prawem i daje się ocenić w pieniądzu (art. 821 k.c.).

Przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony (art. 822 § 1 k.c.) a uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (§ 4 wymienionego przepisu).

Obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) posiadaczy pojazdów mechanicznych jest ubezpieczeniem umownym, przy czym warunki ogólne obowiązkowych ubezpieczeń OC uregulowane są w ustawie z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152 ze zm., obecnie tekst jednolity: Dz. U. z 2019 r. poz. 2214 ze zm., w chwili wystąpienia i likwidacji szkody Dz. U. z 2013 r. poz. 393 ze zm. i Dz.U. z. 2016 r., poz. 2060). Zgodnie z art. 34 ust. 1 powołanej ustawy, także w brzmieniu obowiązującym na dzień zgłoszenia szkody, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy). Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń co do zasady rozpoczyna się z chwilą zawarcia umowy i zapłacenia składki ubezpieczeniowej lub jej pierwszej raty (art. 39 ust. 1 ustawy).

Zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela jest określony przez zakres odpowiedzialności sprawcy szkody. Zgodnie z art. 436 § 2 k.c. w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych.

W toku procesu nie było kwestionowane, że odpowiedzialność za zdarzenie z dnia 14 września 2016 r. ponosi wyłącznie kierujący samochodem M. oraz że powód w żaden sposób nie przyczynił się do powstania szkody. Spór koncentrował się wokół rozmiaru szkody a zatem wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia i odszkodowania.

Stosownie do art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Krzywda, której naprawienia może domagać się podmiot na podstawie art. 445 k.c., stanowi niemajątkowy skutek naruszenia dóbr osobistych, wywołany uszkodzeniem ciała, rozstrojem zdrowia, pozbawieniem wolności lub skłonieniem za pomocą podstępu, gwałtu lub nadużycia stosunku zależności do poddania się czynowi nierządnemu. Uszczerbki te mogą polegać na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach bezpośrednio związanych ze stanem zdrowia, ale też z jego dalszymi następstwami w postaci odczuwanego dyskomfortu w wyglądzie, mobilności, poczuciu osamotnienia, nieprzydatności społecznej bądź nawet wykluczenia. W judykaturze i doktrynie dość powszechnie przyjmuje się wyłącznie kompensacyjny charakter ochrony majątkowej udzielanej pokrzywdzonemu i niedopuszczalność przypisywania jej funkcji represyjnych. Kompensata majątkowa ma na celu przezwyciężenie przykrych doznań. Służyć temu ma nie tylko udzielenie pokrzywdzonemu należnej satysfakcji moralnej w postaci uznania jego krzywdy wyrokiem sądu, lecz także zobowiązanie do świadczenia pieniężnego, które umożliwi pełniejsze zaspokojenie potrzeb i pragnień pokrzywdzonego lub wesprze realizację wskazanego przez niego celu społecznego (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSN 1974, z. 9, poz. 145; wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1990 r., II CR 225/90, baza LEX - nr 9030, z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, baza LEX - nr (...), z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, baza LEX - nr (...)).

Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu (natężenie i czas trwania) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopnia ich uciążliwości, a także stopnia winy sprawcy i jego zachowania po dokonaniu naruszenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 99/05, baza LEX - nr (...), z dnia 1 kwietnia 2004 r., II CK 131/03, baza LEX - nr (...), z dnia 19 sierpnia 1980 r., IV CR 283/80, OSN 1981, z. 5, poz. 81, z dnia 9 stycznia 1978 r., IV CR 510/77, OSN 1978, z. 11, poz. 210).

Podstawowym kryterium określającym rozmiar należnego zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej krzywdy tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych, ich intensywność i nieodwracalność ich skutków. Ocenie podlegają również cierpienia psychiczne związane zarówno z ich przebiegiem, jak i w razie ich nieodwracalności ze skutkami, jakie wywołują w sferze życia prywatnego i zawodowego. Rozgraniczać należy te sytuacje, w których doznane urazy zostały wyleczone i nie będą miały dalszych skutków i wpływu ma życie poszkodowanego w przyszłości od tych, w których urazy będą powodowały dalsze cierpienia i krzywdę oraz będą rzutowały na poziom życia i jego jakość (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2015 r., IV CSK 624/14, baza LEX - nr (...)).

Pojęcie „odpowiednia suma pieniężna tytułem zadośćuczynienia”, oznacza wymóg indywidualizowania sytuacji pokrzywdzonego z uwzględnieniem całokształtu okoliczności sprawy oraz odniesieniem się do okoliczności obiektywnych. Nie ulega wątpliwości, że krzywda moralna, którą zadośćuczynienie ma rekompensować, jest niewymierna i niemożliwa do precyzyjnego wyliczenia, gdyż w znacznej mierze dotyczy subiektywnych odczuć i przeżyć psychicznych, fizycznych i moralnych. Orzecznictwo sądowe wypracowało przesłanki ocen, które powinny być rozważane w okolicznościach konkretnej sprawy. Powszechnie akceptuje się jako elementy ocenne, uwzględniane przy szacowaniu krzywdy jej rodzaj, charakter, czas trwania, intensywność cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość, stopień zawinienia sprawcy. Przyjmuje się w szczególności, że oceniając rozmiar doznanej krzywdy, trzeba brać pod uwagę stopień tych cierpień, zmianę sytuacji osobistej i życiowej, poczucie osamotnienia, wstrząs, osłabienie energii życiowej, nieodwracalność następstw, szanse odbudowania sobie życia, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury (zob. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974, z. 9, poz. 145, wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 15 grudnia 1965 r., II PR 280/65, OSNCP 1966, z. 10, poz. 168, z dnia 4 czerwca 1968 r., I PR 175/68, OSNCP 1969, z. 2, poz. 37, z dnia 10 października 1967 r., I CR 224/67, OSNCP 1968, z. 6, poz. 107, z dnia 19 sierpnia 1980 r., IV CR 283/80, OSNCP 1981, z. 5, poz. 81, z dnia 10 grudnia 1997 r., III CKN 219/97, niepubl., z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, niepubl., z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, niepubl., z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, niepubl., z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, niepubl., z dnia 29 września 2004 r., II CK 531/03, niepubl., z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, z. 2, poz. 40, z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, niepubl., z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, niepubl., z dnia 28 maja 2008 r., II CSK 78/08, niepubl., z dnia 10 maja 2012 r., IV CS 416/11, niepubl., z dnia 7 marca 2014 r., IV CSK 374/13, niepubl.).

Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 r., III CKN 427/00, baza LEX - nr (...)). Uwzględnienie stopy życiowej społeczeństwa przy określaniu wysokości zadośćuczynienia nie może podważać jego kompensacyjnej funkcji (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 marca 2006 r., OSN 2006, z. 10, poz. 175). Poziom stopy życiowej społeczeństwa może rzutować na wysokość zadośćuczynienia jedynie uzupełniająco, w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 30 lipca 2014 r., I ACa 229/14, baza LEX – nr (...)).

Wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Kompensacyjna funkcja zadośćuczynienia oznacza, że przyznana suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej, wynagradzać doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwiać przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Jakkolwiek nie może naprawić krzywdy już doznanej, to w braku lepszego środka powinna dać pokrzywdzonemu rodzaj satysfakcji oraz umożliwiać zaspokojenie pragnień wykraczających poza zaspokojenie zwykłych potrzeb życiowych. Zadośćuczynienie pieniężne w zasadzie ma charakter jednorazowy i dlatego podlega jednorazowemu zasądzeniu. Z tych przyczyn każdorazowo uwzględnia się nie tylko zakres szkody niemajątkowej w postaci cierpień fizycznych i krzywdy moralnej, której poszkodowany już doznał do chwili zamknięcia rozprawy poprzedzającej wydanie rozstrzygnięcia, ale i krzywdę, którą poszkodowany będzie na pewno odczuwał w przyszłości, oraz taką, którą można z dużym stopniem prawdopodobieństwa przewidzieć w dacie wyrokowania. Podstawowa różnica pomiędzy dwoma formami wyrównywania szkody, tj. odszkodowaniem, zaspakajającym w odniesieniu do szkody majątkowej stratę i możliwe do osiągnięcia korzyści, a zadośćuczynieniem zasadza się nie tylko w ochronie różnych dóbr i interesów, ale i skutku ich przyznania (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 listopada 2019 r., IV CSK 386/18, baza L. – nr (...)).

Wskutek wypadku z dnia 14 września 2016 r. powód doznał uszczerbku na zdrowiu: dystorsji kręgosłupa szyjnego, z przejściowym zespołem bólowym korzeniowym szyjnym, skutkującego cierpieniami fizycznymi, dolegliwościami bólowymi, leczeniem, koniecznością korzystania z pomocy innych osób oraz zmianą dotychczasowego trybu życia. Spowodował przemijającą dysfunkcję kręgosłupa szyjnego, z bólem, drętwieniem rąk, następnie opuszków palców obu rąk, zawroty głowy. R. S. przez kilka miesięcy miał trudności z wykonywaniem pracy zawodowej w charakterze fryzjera, musiał zrezygnować z dwumiesięcznego zagranicznego kontraktu, co wiązało się z koniecznością korzystania ze wsparcia finansowego rodziców. Towarzyszyły mu ograniczenia w codziennych czynnościach, wymagające pomocy innych osób (zakupy, przenoszenie i podnoszenie przedmiotów, sprzątanie). Ze względu na ból nie mógł jeździć na rowerze, chodzić na basen, co czynił przed zdarzeniem. Nosił przez kilka tygodni kołnierz ortopedyczny, przez ponad rok chodził do lekarzy specjalistów – ortopedy, neurochirurga, neurologa, brał leki, rozpoczął rehabilitację. Choć rokowania na przyszłość są pomyślne, R. S. okresowo nadal odczuwa dolegliwości bólowe szyjnego odcinka kręgosłupa, podczas pracy, gwałtownego ruchu głową, ma nadto ograniczone ruchy szyi, zwłaszcza odczuwalne w trakcie pływania, jazdy na rowerze. Po zakończeniu leczenia wyjeżdżał w celach zarobkowych za granicę, lecz odstąpił od wyjazdów ze względu na dolegliwości, kontynuuje pracę zarobkową jako fryzjer, niejednokrotnie w jej trakcie czuje ból szyi. Aktualny stan zdrowia nie stwarza ograniczeń R. S. w zarobkowaniu, z wykluczeniem możliwości wykonywania pracy wymagającej znacznego obciążenia, dźwigania ciężkich przedmiotów, ciężkiej pracy fizycznej oraz zawodów wymuszających pozycję siedzącą przez dłuższy okres czasu. Uraz powstały wskutek wypadku z dnia 14 września 2016 r., w zakresie ortopedycznym, spowodował u R. S. długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 7%.

Kwota 9000 zł tytułem zadośćuczynienia uwzględnia wszelkie te okoliczności, stanowi wartość adekwatną do doznanej przez powoda krzywdy i uwzględniającą wszystkie okoliczności sprawy. Z pewnością nie pomija ani cierpienia fizycznego, ani psychicznego, ani poziomu stopy życiowej społeczeństwa, nie doprowadzi do jego wzbogacenia. Jako że ubezpieczyciel przyznał i wypłacił powodowi kwotę 512 zł, należało zasądzić na jego rzecz brakujące 8488 zł stanowi wartość adekwatną do doznanej przez powoda krzywdy i uwzględnia wszystkie okoliczności sprawy. Z pewnością nie pomija, ani cierpienia fizycznego, ani psychicznego R. S., ani poziomu stopy życiowej społeczeństwa, nie doprowadzi do jego wzbogacenia.

W myśl art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty

Pojęcie „wszelkie koszty” oznacza koszty różnego rodzaju, których nie da się z góry określić, a których ocena, na podstawie okoliczności sprawy, należy do sądu. Rozmiar obowiązku odszkodowawczego w ramach tego przepisu określić jest trudniej niż przy szkodzie o charakterze majątkowym. Koszty, do pokrycia których należy zobowiązać podmiot ponoszący odpowiedzialność za szkodę (sprawca szkody, ubezpieczyciel), muszą mieścić się w granicach szkody objętej obowiązkiem odszkodowawczym (art. 415 k.c.) i w tym zakresie możliwe jest zastosowanie art. 361 § 1 k.c. Cel odszkodowania w ramach art. 444 § 1 k.c. pozostaje jednak taki sam, jak w przypadku każdej odpowiedzialności odszkodowawczej - jest nim restytucja stanu istniejącego przed wypadkiem, a jeśli jego przywrócenie nie jest możliwe, zastąpienie stanu dawnego stanem, w którym poszkodowanemu zostaną zapewnione warunki życiowe zbliżone do tych, jakie miał przed wyrządzeniem mu uszczerbku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 marca 2016 r., V CSK 360/15, baza LEX - nr (...)).

Obowiązek kompensaty kosztów obejmuje wszelkie koszty wywołane uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, a więc wszystkie niezbędne i celowe wydatki, bez względu na to, czy podjęte działania przyniosły poprawę zdrowia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07, Monitor Prawniczy 2008, nr 3, s. 116). W szczególności są to koszty leczenia, a więc wydatki związane z postawieniem diagnozy, terapią i rehabilitacją poszkodowanego. Ich zakres nie może ograniczać się do wydatków kompensowanych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, lecz powinien obejmować koszty działań, podjętych z uzasadnionym - zważywszy na aktualny stan wiedzy medycznej - przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia poszkodowanego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2002 r., I CKN 1018/00, baza LEX - nr (...)). Poszkodowany może domagać się kompensaty wszelkich kosztów (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 7 października 1971 r., II CR 427/71, OSP 1972, z. 6, poz. 108).

Świadczenie ubezpieczyciela w ramach umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje także uzasadnione i celowe koszty leczenia oraz rehabilitacji poszkodowanego niefinansowane ze środków publicznych (zob. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2016 r., III CZP 63/15, OSNC 2016, z. 11, poz. 125).

Ze względu na stan zdrowia i długi okres oczekiwania na konsultacje medyczne w ramach publicznej służby zdrowia, powód poniósł wydatki tytułem porad lekarskich u neurologa (faktura nr (...), k. 94, 168) i neurochirurga (faktura nr (...), k. 95, 167), w związku z doznanymi urazami, podczas zdarzenia drogowego z dnia 14 września 2016 r. Zasadność ich odbycia wynika wprost z dokumentacji medycznej i wydanych skierowań, potwierdzili ją opiniujący w sprawie biegli. Odmowa powodowi prawa do nich byłaby nieusprawiedliwiona. Za wizyty specjalistyczne zapłacił w dniach 27 lipca 2017 r. i 27 września 2017 r. kolejno 100 zł i 120 zł. Wymienione kwoty zostały ustalone wyłącznie w oparciu o faktury, które pozwoliły na określenie należnego odszkodowania na sumę 220 zł.

Zgodnie z brzmieniem przepisu art. 481 § 1 k.c. od dnia 1 stycznia 2016 r., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy (§ 2).

Orzeczenie sądu przyznające zadośćuczynienie za doznaną krzywdę na podstawie art. 446 § 4 k.c. ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego. Zobowiązanie z tego tytułu ma charakter bezterminowy, a jego przekształcenie w zobowiązanie terminowe może nastąpić wskutek dokonanego przez wierzyciela wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 k.c.). Oznacza to, że dla postawienia roszczenia w stan wymagalności konieczne jest wezwanie wystosowane przez wierzyciela, zawierające wskazanie żądanej kwoty.

Po myśli art. 817 § 1 i 2 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku a gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Zgodnie z treścią art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2013 r., w brzmieniu obowiązującym w dacie zgłoszenia szkody, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania (ust. 2).

Zawiadamiając o szkodzie pismem doręczonym 16 października 2017 r. i w ten sposób zgłaszając szkodę, powód wezwał towarzystwo ubezpieczeń do spełnienia świadczenia, w tym zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 15 000 zł i odszkodowania w wysokości 512 zł, obejmującego poniesione wydatki tytułem konsultacji specjalistycznych. W związku z tym nie było przeszkód, by w terminie trzydziestu dni zakończyć postępowanie likwidacyjne – ustalić odpowiedzialność i wysokość świadczenia, zwłaszcza, że pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności co do zasady.

Celem prawidłowego rozstrzygnięcia o odsetkach od kwoty zasądzonej z tytułu zadośćuczynienia konieczne jest ustalenie i rozważenie, czy zadośćuczynienie zostało określone biorąc pod uwagę stan rzeczy istniejący w chwili wyrokowania, czy też stan rzeczy istniejący w innej dacie (wcześniejszej i jakiej), czy w dacie zgłoszenia żądania zapłaty zadośćuczynienia znane były już wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a tym samym wysokość zadośćuczynienia i czy w tej dacie żądana kwota z tytułu zadośćuczynienia była usprawiedliwiona co do wysokości, czy też po zgłoszeniu żądania lub w trakcie procesu ujawniły się nowe okoliczność mające wpływ na rozmiar krzywdy i czy wysokość zadośćuczynienia była ustalana mając na uwadze okoliczności istniejące w dacie wyrokowania. Określenie wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w innej chwili niż dzień wyrokowania uzasadnia przyznanie odsetek od tej daty. Ustalenie natomiast, że zasądzona kwota należała się poszkodowanemu już w momencie wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia, odpowiadając rozmiarowi szkody niemajątkowej, ustalonej według mierników wówczas istniejących, usprawiedliwia zasądzenie odsetek od chwili jego wymagalności. Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie oraz początkowego terminu zasądzenia odsetek za opóźnienie w jego zapłacie zależy od okoliczności sprawy. Niemniej jeżeli wysokość szkody była znana i, jak w okolicznościach sprawy nie uległa zwiększeniu, zobowiązany do zapłaty zakład ubezpieczeń był wezwany do zapłaty, a kwota dochodzona w procesie nie uległa zmianie należy przyjąć, że dopuścił się opóźnienia. Oznacza to, że uprawniony został pozbawiony możliwości czerpania korzyści z należnej mu kwoty i może żądać zasądzenia odsetek w terminie przewidzianym w tym przepisie, tj. z upływem 30 dni od dnia zgłoszenia szkody (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 372/01, niepubl., z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, baza L. – nr (...), z dnia 18 stycznia 2018 r., V CSK 142/17, baza L. – nr (...) i z dnia 26 listopada 2019 r., IV CSK 386/18, baza L. – nr (...)).

Powód zgłaszając żądanie zapłaty zadośćuczynienia pozwanemu wystąpił z typowym roszczeniem, zaś pozwany bazując na swoim doświadczeniu - jest bowiem podmiotem profesjonalnie zajmującym się likwidacją szkód - mógł w terminie ustawowym określić zarówno rozmiar cierpień powoda, a także wyjaśnić ewentualne wątpliwości związane z jego przyczynieniem się do wypadku. W toku postępowania likwidacyjnego dysponował informacjami dotyczącymi leczenia powoda. Zasądzenie odsetek w okolicznościach niniejszej sprawy od daty wyrokowania przekreślałoby funkcję kompensacyjną i dyscyplinującą odsetek. Charakter szkody doznanej przez powoda przemawia za tym, by zadośćuczynienie w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić, powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia od tego dnia, a nie dopiero od daty wyrokowania. Konsekwencje wypadku w momencie zgłaszania roszczenia pozwanemu nie było zasadniczo różne od tego jaki ustalono w toku procesu. Już w momencie zgłaszania szkody nie było przeszkód w ustaleniu rozmiar cierpień psychicznych i fizycznych powoda, zarówno zaistniałych jak i tych, które prawdopodobnie wystąpią w przyszłości. Pozwany zakład ubezpieczeń jako podmiot profesjonalnie zajmujący się działalnością ubezpieczeniową okoliczności te mógł bezsprzecznie ustalić w ramach postępowania likwidacyjnego. Powyższe przesłanki oraz fakt wezwania zakładu ubezpieczeń do zapłaty już pismem doręczonym dnia 16 października 2017 r. wskazują, że przyznanie odsetek od zadośćuczynienia od dnia późniejszego niż kolejny po upływie terminu określonego w art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, w tym dnia wyrokowania przysporzyłoby zakładowi ubezpieczeń nieuzasadnioną korzyść, premiowało jego postawę polegającą na przyznaniu w postępowaniu likwidacyjnym kwoty rażąco zaniżonej i dalszą bierność.

Zgłoszenie żądania zapłaty tytułem odszkodowania kwoty 220 zł, z równoległym dołączeniem faktur na tę kwotę, nastąpiło także już w dniu zgłoszenia szkody (k. 19-22), zatem tak jak przy zadośćuczynieniu odsetki należą się od tej kwoty, od 31 dnia po dacie zgłoszenia szkody, tj. od dnia 16 listopada 2017 r.

Dlatego też należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8488 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 listopada 2017 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 220 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 listopada 2017 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części.

Oczywista omyłka pisarska w wyroku w zakresie daty (co do jednej cyfry roku) naliczania odsetek, w jego pkt I i II, została sprostowana postanowieniem z dnia 25 września 2020 r. i uzasadnienie wyroku co do tej kwestii uwzględnia owo sprostowanie (przedstawia intencję i proces logiczny i decyzyjny Sądu w tej mierze).

Zgodnie z brzmieniem art. 108 § 1 k.p.c. sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Przepis art. 98 § 1 k.p.c. statuuje natomiast ogólną regułę odpowiedzialności za wynik procesu, według której strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty procesu, którymi są koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Modyfikację ogólnej reguły odpowiedzialności za koszty procesu przewiduje art. 100 k.p.c., który stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Ocena, czy i w jakim stopniu strona wygrała lub przegrała sprawę, powinna być dokonana przez porównanie roszczeń dochodzonych z ostatecznie uwzględnionymi.

Wobec uwzględnienia żądania powoda w 75,80% (8708 zł z ogółem dochodzonych 11 708 zł) stwierdzić pozostaje, że w takim zakresie wygrał on niniejszy proces. Rozstrzygnięcie co do kosztów nastąpiło stosownie do treści art. 100 k.p.c.

Na wydatki powoda w łącznej wysokości 5203 zł złożyły się:

a.  opłata od pozwu w wysokości 586 zł,

b.  opłata reprezentującego go radcy prawnego, równa stawce minimalnej, zależnej
od wartości przedmiotu sporu i uwzględniająca niezbędny nakład pracy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, rodzaj
i zawiłość sprawy w wysokości 3600 zł (ustalona na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, tekst jednolity: Dz. U. z 2018 r., poz. 265),

c.  opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł (załącznik do ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej, tekst jednolity: Dz.U. z 2019 r., poz. 1000,
w części IV),

d.  kwota zaliczki w wysokości 1000 zł na poczet wynagrodzenia biegłego.

Na wydatki pozwanego w łącznej wysokości (...),32 złożyły się:

a.  opłata reprezentującego go adwokata, równa stawce minimalnej, zależnej
od wartości przedmiotu sporu i uwzględniająca niezbędny nakład pracy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, rodzaj
i zawiłość sprawy w wysokości 3600 zł (ustalona na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.),

b.  opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł (załącznik do ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej, tekst jednolity: Dz.U. z 2019 r., poz. 1000,
w części IV),

c.  kwota zaliczki w wysokości 486,32 zł na poczet wynagrodzenia biegłego (zarządzeniem z dnia 4 września 2020 r. zwrócono pozwanemu kwotę 513,68 zł stanowiącą część zaliczki zaksięgowanej pod nr (...), uiszczonej na poczet wynagrodzenia biegłego w dniu 23 lipca 2018 r., w łącznej wysokości 1000 zł).

Poniesione przez obie strony koszty (9306,32 zł) zostały stosunkowo rozdzielone, w związku z czym zasądzono od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2950,87 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pozwany, który przegrał proces w 75,80% obowiązany był ponieść z łącznej kwoty kosztów procesu kwotę 7054,19 zł, powód jego 24,20%, czyli 2252,13 zł).

Kierując się powyższymi względami, Sąd Rejonowy orzekł jak w wyroku.