Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 827/19

UZASADNIENIE

Powód J. R. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w (...) kwoty 160.000 zł tytułem odszkodowania za brak przewidzianego przepisami zabezpieczenia jego majątku przez Sąd karny I instancji. Wskazał, że w dniu 3 września 2015 r. został pozbawiony wolności, zaś poinformowane przez niego organy: Sąd Rejonowy w (...) Policja i Gmina B., nie wykonały obowiązku zabezpieczenia należącego do niego mienia. Z uwagi zaś na brak zabezpieczenia, doszło do zniszczeń na jego nieruchomości oraz kradzieży mienia ruchomego.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania. Argumentował, że powód bezpośrednio po osadzeniu nie formułował żadnych konkretnych wniosków do Sądu w celu zabezpieczenia jego mienia. Jednocześnie z ustaleń wywiadu kuratorskiego z kwietnia 2017 r. wynikało, że nieruchomość powoda była w złym stanie. Nadto, powód sygnalizował, że jego mieniem zaopiekuje się konkubina T. P., a z informacji Gminy B. przesłanych do Sądu wynikało, że na terenie Gminy B. zamieszkują dzieci powoda. Miał on więc wielokrotną możliwość kontaktowania się z powyższymi osobami w celu podjęcia prób zabezpieczenia mienia

Wyrokiem z dnia 24 września 2019 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Z ustaleń poczynionych przez Sad Okręgowy wynikało, że powód J. R. mieszkał w gospodarstwie rolnym w (...), gmina B.. Dnia 2 września 2015 r. o godzinie 9:45 został on zatrzymany jako osoba podejrzana o czyn z art. 197 § 1 k.k. (...)a dzień później tymczasowo aresztowany na czas postępowania karnego.

Wyrokiem z dnia 20 maja 2016 r. (sygn. akt II K 17/16) został skazany na karę łączną 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za ww. czyn.

Za zarządzeniem sędziego, zawartym w protokole posiedzenia z 3 września 2015 r. w przedmiocie tymczasowego aresztowania, Sąd Rejonowy w Biskupcu
w sprawie II Kp 36/15 pismem z 4 września 2015 r. zawiadomił Urząd Gminy
w B. o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec J. R., zamieszkałego w (...); wskazując, że z jego wyjaśnień wynika, że posiada on gospodarstwo rolne, zamieszkuje sam i może zachodzić konieczność dokonania zabezpieczenia jego nieruchomości oraz ewentualnie pozostawionych ruchomości. Do opisanego tu protokołu posiedzenia powód wskazał, że o tymczasowym jego aresztowaniu należy zawiadomić „konkubinę T. P.”.

Pismem z 21 września 2015 r. Burmistrz B. zawiadomił Sąd Rejonowy w (...), że do zadań Gminy nie należy zabezpieczenie opuszczonych nieruchomości, będących własnością osób fizycznych oraz, że na terenie Gminy zamieszkują dzieci J. R., do których można się zwrócić o pomoc.

Powód wielokrotnie zwracał się do Prokuratury o wyrażenie zgody na kontakt telefoniczny z osobami bliskimi i zgodę taką otrzymywał.

Prokurator w dniu 5.11.2015 r. wyraził zgodę na jednokrotne skorzystanie przez powoda z aparatu telefonicznego pod nadzorem funkcjonariusza z konkubiną T. P. w zakresie uzgodnienia, dotyczącego zabezpieczenia mienia pozostawionego przez podejrzanego na okres jego nieobecności, w związku z zastosowaniem środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Powód 17 listopada 2015 r., złożył ponowny wniosek o zezwolenie na rozmowę z J. S. (1) i J. S. (2) w kwestii kontroli jego gospodarstwa, którą uzyskał. Zarządzeniem z 14 grudnia 2015 r. Prokurator zezwolił na telefoniczny kontakt z T. P. dot. zabezpieczenia mienia podejrzanego.

W styczniu 2016 r. powód na swój wniosek otrzymał zgodę na telefoniczny kontakt z T. P. oraz dwukrotny kontakt z J. S. (1) i J. S. (2) w kwestii swojego gospodarstwa. Następnie powód otrzymał zgodę na korzystanie z aparatu telefonicznego celem kontaktu, między innymi z T. P. i J. Z. (1). We wniosku podawał konieczność zapewnienia opieki nad gospodarstwem.

W wyniku próśb powoda, część przedmiotów została wzięta na przechowanie przez J. S. (1). Były to cztery rowery, taczka i motyczka, które zostały zwrócone powodowi po opuszczeniu przez niego zakładu karnego.

Sąd Rejonowy w Biskupcu pismem z 8.04.2016 r. (II K 17/16) zwrócił się do Posterunku Policji w B. o ustalenie osób najbliższych powoda i poinformowanie o jego aresztowaniu i sytuacji w jego gospodarstwie celem ewentualnego zabezpieczenia gospodarstwa.

W odpowiedzi Sąd został poinformowany, że była żona J. R. oraz jej rodzina wie o aresztowaniu, ale nie zajmą się gospodarstwem oraz że gospodarstwo jest zajęte przez komornika.

Komornik Sądowy poinformował Sąd, że dokonano zajęcia nieruchomości J. R., położonej w P., w dniu 9.10.2015 r. w sprawie alimentacyjnej Kmp 69/03, zaś 24 czerwca 2016 r. zlecono biegłemu wycenę.

W maju 2016 r. powód zwracał się do Sądu o możliwość stałego kontaktu
z różnymi osobami wobec włamania dokonanego w jego domu. Powód otrzymał zgodę na kontakt ze S. K. w zakresie uzgodnienia zabezpieczenia mienia.

W dniu 16 czerwca 2016 r. Sąd Rejonowy w (...) zwrócił się do Posterunku Policji w B. o nadesłanie informacji, czy na terenie posesji oskarżonego J. R. w okresie od września 2015 r. doszło do jakichkolwiek incydentów.

W piśmie z 21 czerwca 2016 r., stanowiącym odpowiedź na ww. pismo, Posterunek Policji w B. wskazał, iż pod adresem (...) była przeprowadzana tylko jedna interwencja w dniu 20 maja 2016 r., dotycząca włamania zgłoszonego przez J. R.. Nie stwierdzono włamania, a jedynie uszkodzenia mienia. Nie zgłoszono zawiadomienia ani wniosku o ściganie sprawcy uszkodzenia mienia.

W piśmie z dnia 17 czerwca 2016 r. Posterunek Policji w B., w odpowiedzi na pismo powoda z dnia 9 czerwca 2016 r. poinformował go, iż w związku z jego zgłoszeniami dotyczącym włamania do jego mieszkania, będący na miejscu policjanci nie ujawnili włamania, a jedynie zniszczone mienie. W piśmie wskazano na bardzo zły stan znajdujących się na nieruchomości budynków i brak jakiegokolwiek zabezpieczenia. Zwrócono się do powoda o wyznaczenie osoby odpowiedzialnej za mienie i aby budynek mieszkalny oraz budynki gospodarcze zostały zabezpieczone.

Zarządzeniem z 14 lipca 2016 r. powód uzyskał zgodę na wielokrotny kontakt z J. S. (2), L. K., B. W. w zakresie uzgodnień dot. zabezpieczenia, pozostawionego przez niego mienia.

W sierpniu 2016 r. powód uzyskał zgodę na kontakt telefoniczny z A. J..

W odpowiedzi na pismo J. R. z dnia 30 września 2016 r., Posterunek Policji w B. 14 października 2016 r. poinformował powoda ponownie o bardzo złym stanie technicznym budynków, znajdujących się na jego posesji, braku zabezpieczenia przed dewastacją i osobami trzecimi. Ponadto stwierdzono, że podczas kontroli posesji nie ujawniono, aby coś więcej było zdewastowane niż przy poprzedniej kontroli. Zwrócono się do powoda o wyznaczenie osoby, która wskazałaby czy zostało skradzione jakieś mienie.

Posterunek Policji w B. 14 października 2016 r. zwrócił się do Urzędu Miejskiego w B. z prośbą o zabezpieczenie budynków znajdujących się na terenie posesji (...); wskazując, że zabudowania są w złym stanie technicznym, budynki nie są prawidłowo zabezpieczone przed dostępem osób trzecich – powybijane szyby w oknach, brak okien.

W odpowiedzi 7 listopada 2016 r. Burmistrz B. poinformował Posterunek Policji w B., że na terenie gminy zamieszkują dzieci J. R., które mogą dokonać zabezpieczenia majątku.

Postanowieniem z dnia 16 listopada 2016 r., po rozpoznaniu pisma J. R. z dnia 11 października 2016 r., Prokurator Rejonowy w (...)wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa, odmówił wszczęcia dochodzenia w sprawie zaistniałej kradzieży z włamaniem w nieustalonym okresie do dnia 11 października 2016 r. w miejscowości P., gm. B., skąd sprawca po uprzednim wejściu do budynku, zabrał w celu przywłaszczenia między innymi cztery lodówki, zamrażalkę i inne przedmioty o nieustalonej wartości na szkodę J. R..

W dniach 21 i 22 listopada 2016 r. na terenie nieruchomości J. R. doszło do kradzieży i zniszczenia jego mienia. Sprawcy J. Ś., M. R. i D. N., w wyroku z dnia 22 listopada 2017 r. wydanym w sprawie II K 163/17, zostali uznani za winnych tego, że w dniach 21 i 22 listopada 2016 r., działając wspólnie i w porozumieniu dwukrotnie, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, z niezabezpieczonego pomieszczenia mieszkalnego zabrali w celu przywłaszczenia elementy metalowe, które wycięli z lodówki, jedne drzwiczki metalowe, które wyrwali z pieca, widły, 4 szpadle, butlę gazową, piecyk elektryczny na ciasto, maszynę do szycia, komplet kluczy, rurki metalowe i kable elektryczne, które wyrwali ze ścian mieszkania o łącznej wartości co najmniej 4.050 zł, na szkodę J. R.; a nadto działając w zamiarze zaboru mienia usiłowali dokonać zaboru w celu przywłaszczenia elementów metalowych, które wycięli/wyrwali z urządzeń chłodniczych i elektrycznych, jak też kosy, rur, elementów aluminiowych o łącznej wartości co najmniej 1.000 zł, jednak zamierzonego celu nie osiągnęli, z uwagi na zatrzymanie ich na miejscu przestępstwa przez patrol policji, dokonując przy tym zniszczenia tych przedmiotów i uszkodzenia ścian i pomieszczeń, czym spowodowali straty o wysokości co najmniej 7.700 zł na szkodę J. R.. W wyroku orzeczono wobec oskarżonych środek kompensacyjny w postaci solidarnego obowiązku naprawienia w części wyrządzonej szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego kwoty 11.700 zł. Sąd Okręgowy w Olsztynie utrzymał powyższy wyrok w całości

Pismem z dnia 14 marca 2017 r. Burmistrz B., w odpowiedzi na pismo powoda z 6 marca 2017 r. poinformował go, że zabezpieczenie budynków osób fizycznych nie jest zadaniem gminy, a jedynie sąd w swoim wyroku może nakazać przedsięwziąć czynności niezbędne do ochrony mienia i mieszkania skazanego.

W kwietniu 2017 r., kurator specjalista sporządziła wywiad, dotyczący stanu zabudowań nieruchomości powoda - na zlecenie Sądu Rejonowego w Biskupcu, dołączając uprzednie sprawozdania sporządzane na zlecenie Sądu Okręgowego
w O. w dniach 12 października 2010 r., 23 marca 2011 r., 23 lipca 2012 r.,
w których oceniła stan nieruchomości jako zły.

W dniu 9 czerwca 2017 r. powód złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa niedopełnienia obowiązków służbowych przez Burmistrza B., poprzez zaniechanie zabezpieczenia przed kradzieżą i dewastacją jego mienia
w miejscowości (...), gm. B..

Postanowieniem z dnia 8 sierpnia 2017 r. Prokurator Rejonowy w Biskupcu, wobec braku znamion czynu zabronionego, odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie zaistniałego w okresie od 3 września 2015 r. do 28 lipca (...). niedopełnienia obowiązków służbowych przez Burmistrza B., poprzez zaniechanie zabezpieczenia przed kradzieżą i dewastacją na czas przebywania J. R. w Zakładzie Karnym, należących do niego budynków położonych w P., gm. B., wraz ze znajdującym się w nich mieniem ruchomym.

Na posiedzeniu wyznaczonym przez Sędziego Sądu Okręgowego w Olsztynie III Wydziału Penitencjarnego i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych J. R. wskazał, że nie jest prawdą, że jego gospodarstwo jest zabezpieczone, deski zostały oderwane, a na środku pomieszczenia zakazującego wstępu „ktoś się załatwił” i że wie to od policjanta. Złożył wniosek o zabezpieczenie jego obiektu.

Zarządzeniem z dnia 23 sierpnia 2018 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie zobowiązał Burmistrza B. do zabezpieczenia gospodarstwa skazanego.

Na polecenie Burmistrza B. w dniu 13 września 2018 r. dokonano oględzin i opisu nieruchomości J. R., w którym uczestniczyli pracownicy Urzędu Miejskiego w B., Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w B. i funkcjonariusz policji. Położone na niej są dwa budynki garażowe i obora. W protokole zaproponowano, że ze względu na położenie budynków i ich zły stan techniczny należy je zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych poprzez odeskowanie okna na parterze domu mieszkalnego, domknięcie drzwi w pozostałych budynkach i oznaczenie tablicą ostrzegawczą, wkopanie po dwa słupy z przeciągniętą taśmą i tablicą ostrzegawczą przy wejściu na posesje od strony krzyża przydrożnego i kapliczki, bliżej budynków.

W dniu 2 października 2018 r. przeprowadzono oględziny technicznego zabezpieczenia przed dostępem osób trzecich nieruchomości będącej własnością J. R.garażu nr (...), garażu nr (...), obory, szopy, stodoły i budynku mieszkalnego.

Wyrokiem z 21 listopada 2018 r., Sąd Rejonowy w Biskupcu, w sprawie o sygn. akt I C 1000/17 oddalił powództwo J. R., który wniósł o niezwłoczne dokonanie remontu lub zapłaty 25.000 zł przez pozwaną Gminę B., w związku ze zniszczeniem jego gospodarstwa, podczas pobytu powoda w Zakładzie Karnym, za co odpowiedzialność ponosi Gmina.

W spisanych w dniach 23 listopada 2018 r., 28 grudnia 2018 r., 30 stycznia 2019 r. przez pracowników Urzędu Miejskiego w B., notatkach służbowych
z oględzin nieruchomości J. R., stwierdzono, że wykonane zabezpieczenia pozostają na swoich miejscach, brak śladów osób trzecich.

Na zarządzenie Burmistrza B. z dnia 26 lutego 2019 r., w dniu 28 lutego 2019 r. dokonano oględzin i opisu nieruchomości J. R., w którym uczestniczyli pracownicy Urzędu Miejskiego w B., funkcjonariusz policji oraz (...). Dokonano sprawdzenia trwałości zabezpieczeń, po czym nastąpiło przekazanie budynków właścicielowi.

Mając powyższe na względzie, Sąd Okręgowy wskazał, że podstawą roszczenia powoda był art. 417 § 1 k.c. w zw. z art. 262 § 1 k.p.c. w zw. z art. 17 § 1 pkt 2 k.k.w.

Po przytoczeniu treści powyższych przepisów i omówieniu przesłanek z nich wynikających, Sąd Okręgowy stwierdził, że ciężar udowodnienia przesłanek skutkujących odpowiedzialnością Skarbu Państwa, stosownie do treści art. 6 k.c. spoczywa na osobie, która z danego faktu wywodzi skutki prawne, a zatem w przedmiotowej sprawie na powodzie J. R., który nie wykazał jednak żadnej z przesłanek odpowiedzialności pozwanego Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w (...).

Sąd I instancji wyjaśnił, że omawiane regulacje znajdują przede wszystkim zastosowanie w sytuacjach nagłych i natychmiastowych, w których do potrzeby ochrony mienia dochodzi bezpośrednio w związku z zatrzymaniem danej osoby celem skierowania do odbycia kary, a zatem wówczas, gdy jest potrzeba zamknięcia mieszkania takiej osoby, a czego zatrzymany nie mógł uczynić w związku z zastosowanym odosobnieniem. Z art. 262 § 1 k.p.k. i art. 17 § 1 pkt 2 k.k.w. nie sposób wywodzić obowiązku szczególnej, ponadstandardowej pieczy nad majątkiem osoby zatrzymanej celem odbycia kary, czy wręcz obowiązku sprawowania zarządu jego mieniem. Adresatem powyższej normy jest sąd powszechny, a zatem podmiot, który obciążony został zupełnie innymi obowiązkami konstytucyjnymi niż dozór mienia. Gdyby istotnie intencją prawodawcy było stosowanie stałego nadzoru nad mieniem osób skazanych, obowiązki w tym zakresie powierzyłby innym organom państwowym (np. komornikom, jak ma to miejsce w przypadku zabezpieczania spadku). Sytuacja osób odbywających karę pozbawienia wolności nie może w sposób znaczący być korzystniejsza od sytuacji osób, które takiej kary nie odbywają.

Sąd Okręgowy zauważył, że włamanie miało miejsce w listopadzie 2016 r, a więc ponad rok od czasu, kiedy powód został zatrzymany jako osoba podejrzana. Dewastacja wcześniejsza nastąpiła 20 maja 2016 r., a więc blisko 9 miesięcy po zatrzymaniu powoda. Trudno więc wymagać, żeby piecza, którą miałby sprawować Sąd nad majątkiem powoda, jako osoby zatrzymanej, a w konsekwencji osadzonej była tak długotrwała, iżby sprowadzała się do zarządu majątkiem powoda
w tak daleko idący sposób; tym bardziej, że z zeznań świadków, jak również
z dokumentów zgromadzonych w sprawie wynikało, iż powód miał wokół siebie osoby, do których zwracał się regularnie o pomoc przy zabezpieczeniu gospodarstwa, a które zajmowały się lub zajmować się miały jego majątkiem. Byli to: T. P., J. Z. (2), J. S. (1), J. S. (2), S. K., L. K., B. W. i K. O.. Ponadto, powód wielokrotnie uzyskiwał zgodę prokuratora czy sędziego na kontakt telefoniczny z innymi osobami niż wyżej wymienione, w celu dokonania uzgodnień związanych z jego gospodarstwem.

Dodatkowo Sąd Okręgowy wskazał, że były to osoby, o których organy wymiaru sprawiedliwości wiedziały, że istnieją, co też wpływało na zakres ochrony, która powinna być roztoczona nad tym majątkiem. Jeszcze przed wydarzeniami z 20 maja 2016 r. powód dokładnie spisał czynności, które ma wykonać upoważniona przez niego konkubina T. P.. Większość tych czynności została wykonana, z czego powód otrzymał szczegółowe sprawozdanie. Ustała tym samym – istniejąca tylko w krótkim czasie po zatrzymaniu powoda – potrzeba zabezpieczenia majątku przez państwo. Majątek został zabezpieczony przez osobę wskazaną przez powoda. Powód zresztą wielokrotnie kontaktował się z różnymi osobami w tej kwestii również w okresie późniejszym i jak wynika z akt sprawy nie doznawał w tej kwestii istotnych ograniczeń. Fakt pozbawienia go wolności nie wpływał na procesy decyzyjne w zakresie zabezpieczenia. Dewastacja z maja 2016 r. nastąpiła po wybiciu okna, zaś w listopadzie 2016 r. nastąpiło włamanie. Zdarzeniom tym mogło zapobiec wyłącznie ciągłe stróżowanie. Podzielenie rozumowania powoda sprowadzałoby się do przyjęcia przez państwo obowiązku nieustannej, kilkuletniej pieczy nad mieniem osoby pozbawionej wolności, co zupełnie kłóci się z intencją przepisów. Co do ruiny, w jaką popaść miało gospodarstwo, z wiarygodnych zeznań świadków, a w szczególności T. P., wynikało, że jeszcze przed zatrzymaniem powoda gospodarstwo to było w bardzo złym stanie. Trudno wymagać od sądu, by dokonywał remontów budynków pod nieobecność powoda.

Reasumując, Sąd Okręgowy uznał, że brak było podstaw do ustalenia, że po stronie pozwanej wystąpiło jakikolwiek bezprawne zachowanie, co samo w sobie skutkowało oddaleniem powództwa o odszkodowanie na podanej wyżej podstawie prawnej.

Za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd przyjął art. 98 i art. 99k.p.c.

W apelacji od tego wyroku powód zaskarżając go w całości zarzucał mu:

1) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 417 k.c., w zw. z 262 § 1 k.p.k. i w zw. z art. 17 § 1 pkt 2 k.k.w. poprzez uznanie w sytuacji powoda, iż nie doszło do potrzeby zabezpieczenia jego mienia, pomimo składanych wniosków i próśb powoda już w trakcie tymczasowego aresztowania (a także później) oraz w sytuacji, w której ostatecznie doszło do zabezpieczenia mienia powoda po prawie 3 latach od jego pierwszego wniosku na podstawie tych samych okoliczności (w ocenie powoda), które istniały już wcześniej, - niewłaściwe przyjęcie i dosłowne odczytywanie słów powoda (osoby o ewidentnych ograniczeniach w rozumieniu własnej sytuacji prawnej), że domagał się on zapobiegnięcia włamaniom i dewastacji swojej nieruchomości, podczas gdy nie jest możliwym do przyjęcia absolutny charakter takiego żądania, a jedynie powinien być odczytywany jako przedsięwzięcie takich środków, które włamania i dewastacje mogłyby utrudnić lub zmniejszyć ryzyko ich wystąpienia,

2) naruszenie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, tj.:

a)  art. 233 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie przez Sąd wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy oraz częściowo dowolną ocenę dowodów, a w szczególności:

-

dowolną ocenę zeznań powoda, oraz analizę ich przez pryzmat dosłowności i nieporadności powoda, który nie potrafił precyzyjnie odpowiedzieć na pytania do niego kierowane, pomimo że sąd powinien oceniać zeznania powoda raczej poprzez cel jaki chciał on osiągnąć swoimi działaniami,

-

nieprawidłową ocenę zeznań świadków T. P. i J. S. (1), którzy wskazywali, w ocenie powoda, na stan nieruchomości w innym czasie niż wskazywany przez powoda, co doprowadziło do ustalenia, że stan nieruchomości był zły,

-

niewłaściwą ocenę akt I C 1000/17 przed Sądem Rejonowym w Biskupcu, wskazujących na wielokrotne wnioski powoda o zabezpieczenie mienia, nieprawidłowe wnioski Sądu Rejonowego w Biskupcu w celu zabezpieczenia mienia, niezgodne z art. 262 k.p.k., oraz brak złożenia przez pozwanego jakiegokolwiek wniosku dotyczącego zabezpieczenia mienia powoda, zgodnie z przepisami obowiązującymi,

-

nieprawidłowe ustalenie, że do zabezpieczenia mienia w 2018 r. doszło na podstawie innych okoliczności niż wskazywane przez powoda od momentu jego tymczasowego aresztowania,

b)  art. 278 k.p.c., poprzez nieuwzględnienie wniosku o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczności wskazanego w piśmie powoda z dnia 8.04.2019 r., co uniemożliwiło ustalenie wartości szkody, przy przyjęciu przez powoda, że roszczenie było prawidłowe co do zasady,

c) art. 227 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie wniosku powoda o dodatkowe przesłuchanie świadków na okoliczność stanu nieruchomości,

d) art. 102 k.p.c. poprzez jego niepełne zastosowanie, w sytuacji, gdy powód miał subiektywne poczucie zasadności roszczenia, wystąpił z roszczeniem według własnej ograniczonej wiedzy nie zaś z pieniactwa procesowego, ponadto sytuacja życiowa powoda oraz jego stan zdrowia uzasadnia zastosowanie art. 102 k.p.c., czyli nie obciążanie powoda kosztami zastępstwa procesowego w żadnej części.

Mając powyższe zarzuty na uwadze, wnosił o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie zmianę zaskarżonego wyroku — poprzez zmianę wyroku w I pkt i zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kwoty 160.000 zł. Ponadto wnosił o zasądzenie o pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przewidzianych za obie instancje. Z ostrożności w przypadku nieuwzględnienia apelacji - nieobciążanie powoda kosztami procesu za obie instancje i zastosowanie art. 102 k.p.c. oraz przyznanie jego pełnomocnikowi kosztów zastępstwa procesowego udzielonego z urzędu, za obie instancje, wg norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd I instancji poczynił w niniejszej sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne. Ustalenia te, będące efektem kompleksowej, zgodnej z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c., oceny zgromadzonego materiału dowodowego, nie zostały skutecznie podważone w apelacji. Wywody środka zaskarżenia sprowadzały się bowiem w tym zakresie do prezentowania własnej wersji stanu faktycznego, opartej na odmiennej, korzystnej dla skarżącego ocenie dowodów. Przy czym ocena ta, w przeciwieństwie do pełnej, rzeczowej i wszechstronnej analizy materiału dowodowego, przeprowadzonej w pisemnym uzasadnieniu wyroku, miała charakter dowolny i wybiórczy. Stąd też nie mogła doprowadzić do postulowanego wzruszenia zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Wskazać przede wszystkim należy, że wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej oceny zeznań świadków T. P. i J. S. (1). Zeznania tych świadków korespondowały bowiem z dokumentami zebranymi w sprawie w postaci m.in. wywiadu środowiskowego kuratora, pisma Posterunku Policji w B., notatki służbowej pracowników Urzędu Miasta w B.. Natomiast zeznania powoda jako gołosłowne i jako pochodzące od osoby bezpośrednio zainteresowanej rozstrzygnięciem, posiadały znikomy walor wiarygodności. Właściwa była także ocena przez ten Sąd akt sprawy I C 1000/17, prowadzonej przed Sądem Rejonowym w Biskupcu. W sprawie tej został bowiem wydany prawomocny wyrok, mocą którego oddalono powództwo skarżącego przeciwko Gminie B. o zapłatę odszkodowania w związku ze zniszczeniem jego gospodarstwa. Zarówno rozstrzygnięcie to, jak również lektura akt sprawy nie pozwalają na uznanie, że pozwany w niniejszej sprawie dopuścił się nieprawidłowości, których efektem była doznana przez powoda szkoda.

Prawidłowo Sąd I instancji ustalił także, że potrzeba zabezpieczenia mienia powoda w związku z zagrożeniem jego utraty lub zniszczenia nastąpiła dopiero w 2018 r. po odbyciu posiedzenia Sądu Penitencjarnego, gdzie powód jednoznacznie i kategorycznie zakomunikował swoje stanowisko w tym zakresie. Niemniej jednak pozwany także przed 2018 r. podejmował działania mające na celu zabezpieczenie mienia powoda. Sąd Rejonowy w Biskupcu na posiedzeniu w przedmiocie tymczasowego aresztowania w dniu 3 września 2015 r. zawiadomił bowiem Urząd Gminy w B. o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec powoda, wskazując jednocześnie na zachodzącą potrzebę dokonania zabezpieczenia jego mienia. Ponadto, pismem z dnia 8 kwietnia 2016 r. (II K 17/16) zwrócił się do Posterunku Policji w B. o ustalenie osób najbliższych powoda i poinformowanie o jego aresztowaniu i sytuacji w jego gospodarstwie celem ewentualnego zabezpieczenia gospodarstwa.

W związku z powyższym uznać trzeba, że sformułowany w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. był niezasadny. Wskazania w tym miejscu wymaga, że aby mógł on być skuteczny, skarżący musiałby wykazać, że sąd uchybił podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadom doświadczenia życiowego, wskazaniom wiedzy i właściwego kojarzenia faktów. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury, przedmiotowy zarzut musi się opierać na podważeniu podstaw oceny dokonanej przez sąd z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., sygn. akt II CKN 588/99, opubl. Lex nr 52347; z dnia 2 kwietnia 2003 r., sygn. akt I CKN 160/01, opubl. Lex nr 78813; z dnia 15 kwietnia 2004 r., sygn. akt IV CK 274/03, opubl. Lex nr 164852; z dnia 29 czerwca 2004 r., sygn. akt II CK 393/03, opubl. Lex nr 585758). Jeżeli bowiem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysuwać wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt II CKN 817/00, opubl. OSNC 2000 nr 7-8, str. 139). Tymczasem w realiach niniejszej sprawy, jak wyżej zostało powiedziane, Sąd Okręgowy w sposób kompletny ocenił materiał dowodowy zebrany w sprawie, czyniąc jednocześnie prawidłowe ustalenia faktyczne. Skarżący natomiast stawiając zarzuty, co do oceny materiału dowodowego i poczynionych na jego podstawie ustaleń faktycznych przytaczał w istocie własną wersję stanu faktycznego, wskazując przy tym na niewłaściwe – w jego ocenie – zachowanie strony pozwanej. Jak wyżej zostało wyjaśnione, taki sposób redakcji zarzutu nie mógł odnieść pożądanego skutku.

Nie był zasadny również zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego powoda o dodatkowe przesłuchanie świadków. Sąd bowiem w ramach swoich kompetencji orzeczniczych uprawniony jest zgodnie z dyspozycją art. 227 k.p.c. do selekcji zgłaszanych dowodów jako skutku dokonanej oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. Dowody, które nie odpowiadają tym kryteriom, sąd jest zatem uprawniony pominąć, a te które spełniają powyższe wymogi uwzględnić. W niniejszej sprawie natomiast, wbrew odmiennym twierdzeniom skarżącego, ocena Sądu Okręgowego co do istotności faktów, które miały być stwierdzone wnioskowanymi dowodami z zeznań świadków była prawidłowa. Dlatego też Sąd Apelacyjny zaaprobował decyzję Sądu I instancji w przedmiocie oddalenia wniosków dowodowych powoda o przeprowadzenie wnioskowanych dowodów.

Sąd Apelacyjny zaaprobował również decyzję Sądu I instancji w przedmiocie oddalenia wniosku powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości na okoliczność wyceny szkody w mieniu powoda. Podkreślić trzeba, że opinia biegłego w świetle art. 278 § 1 k.p.c. ma na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego w sprawie materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. W niniejszej sprawie wiadomości specjalne nie były potrzebne.

Tak więc, wobec bezpodstawności zarzutów apelacji zmierzających do wykazania wadliwej podstawy faktycznej, będącej podstawą wyrokowania, Sąd Apelacyjny, rozpoznając sprawę ponownie jako sąd merytoryczny, miał na uwadze ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, które recypował w całości jako własne.

Podzielił jednocześnie w całości wnioski prawne postawione przez Sąd Okręgowy. W szczególności na aprobatę zasługiwała zaprezentowana przez ten Sąd wykładnia przepisów art. 262 § 1 pkt 3 k.p.k. i art. 17 § 1 pkt 2 k.k.w., które znajdują zastosowanie w sytuacjach nagłych, w których do potrzeby ochrony mienia dochodzi bezpośrednio w związku z zatrzymaniem danej osoby celem skierowania jej do odbycia kary pozbawienia wolności. Z przepisów tych w żadnej mierze nie wynika obowiązek szczególnej, ponadstandardowej pieczy nad majątkiem osoby zatrzymanej. Jak wskazano w orzecznictwie, sąd stosujący tymczasowe aresztowanie tylko wtedy zobowiązany jest do zabezpieczenia mienia aresztowanego, gdyby w sposób oczywisty i przewidywalny wzrosło zagrożenie jego utraty (zob. wyrok SN z 21.02.2006 r., WA 1/06, LEX nr 293825). W niniejszej sprawie w dacie stosowania tymczasowego aresztowania wobec powoda takie zagrożenie nie istniało. Sąd zawiadomił bowiem o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec powoda wskazaną przez niego osobę oraz Urząd Gminy w B.. Działania te w tym czasie były zaś wystarczające. W konsekwencji nie ma podstaw do przyjęcia, że sąd naruszył powołane normy prawne. Poza podjętymi przez pozwanego działaniami w postaci zawiadomienia konkubiny powoda oraz Urzędu Gminy w B. nie było potrzeby podejmowania innych niezbędnych czynności, mających na celu ochronę mienia powoda. Sam zaś fakt dokonania kradzieży i zniszczenia mienia w 2016 r. nie świadczy o obiektywnej nieprawidłowości działań pozwanego. Jest bowiem faktem powszechnie znanym, że kradzieże i zniszczenia dotykają każdego majątku, w tym także majątku chronionego skomplikowanym systemem zabezpieczeń.

W tym stanie rzeczy za Sądem I instancji stwierdzić należy, że w zachowaniu pozwanego nie sposób dopatrzeć się przymiotu bezprawności. Skoro zaś zachowanie pozwanego nie było bezprawne, czyli niezgodne z konkretnymi normami prawa, nie można mu było przypisać odpowiedzialności na podstawie art. 417 k.c. Sformułowany w apelacji zarzut naruszenia tego przepisu był więc bezzasadny.

Bezzasadny był też zarzut naruszenia art. 102 k.p.c., albowiem w niniejszej sprawie nie wystąpiły (wyjątkowe, szczególne) przesłanki do zastosowania tej normy, które nakazywałyby uznać rozstrzygnięcie o kosztach procesu, jako rażąco niesłuszne. Przede wszystkim zwrócić należy uwagę na fakt, że to powód był stroną inicjującą postępowanie sądowe, a zatem powinien się do niego odpowiednio przygotować, w tym także pod względem finansowym. Poza tym, skoro strona pozwana zażądała zasądzenia kosztów tego postępowania, zachodziła ku temu podstawa, wynikająca z treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Wynagrodzenia należnego reprezentującego ją pełnomocnika nie można zaś uznać za zbędne, czy też zawyżone. Odpowiada ono bowiem stawkom minimalnym określonym w przepisach rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Natomiast okoliczności przytaczane w uzasadnieniu tego zarzutu, odnoszące się do nienajlepszej sytuacji finansowej powoda i subiektywnego przekonania o zasadności roszczenia nie mają większego znaczenia dla oceny prawidłowości obciążenia go kosztami postępowania. Tym bardziej, że przeciwko takim twierdzeniom przemawia również treść art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz. U. z 2020 r., poz. 755).

Z tych też względów, Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. w całości oddalił apelację powoda.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Zasądzoną od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę stanowiło wynagrodzenie pełnomocnika, ustalone § 2 pkt 6 w zw. § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn. Dz.U. z 2018 r., poz. 265).

Sąd Apelacyjny zdaje sobie sprawę, że powód, utrzymujący się jedynie ze świadczenia socjalnego w niewielkiej wysokości, z racji na wiek i stan zdrowia jest ograniczony w możliwości pozyskiwania dodatkowych środków pieniężnych, tym niemniej nie można zapominać, że inicjując proces odwoławczy powinien zdawał sobie sprawę z konsekwencji finansowych swego stanowiska. Nie sposób więc było w realiach niniejszej sprawy dopatrzeć się jakichkolwiek szczególnych względów do tego, by odstąpić chociażby w części od obciążenia powoda wygenerowanymi przez niego kosztami. Tym bardziej, że postępowanie cywilne w Polsce jest postępowaniem odpłatnym i dążąc na jego drodze do realizacji swoich praw żądający powinien w każdej sytuacji przykładać wagę do wypełniania należycie obowiązków fiskalnych, które w toku tego postępowania mogą po jego stronie powstać. Ponadto, nie bez znaczenia dla powyższej oceny jest także to, że Sąd I instancji dość przekonywująco wyjaśnił powodowi motywy swego rozstrzygnięcia, a zatem powód nie zgadzając się z oceną Sądu winien brać pod uwagę finansowe konsekwencje swego stanowiska. Zwłaszcza, że w toku postępowania był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika.

Konsekwencją zaś reprezentowania powoda w postępowaniu apelacyjnym przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu, będącego radcą prawnym, było przyznanie na jego rzecz ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Olsztynie w oparciu o art. 22 3 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 roku – o radcach prawnych (tekst jedn. Dz. U. z 2020 r., poz. 75) tytułem wynagrodzenia za podjęte przez niego czynności w postępowaniu w drugiej instancji kwoty 2.700 zł, powiększonej o należny podatek VAT, którego wysokość ustalono w oparciu o § 8 pkt 6 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2019 r., poz. 68).

(...)