Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 751/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Małgorzata Gerszewska (spr.)

Sędziowie:

SSA Jerzy Andrzejewski

SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń

Protokolant:

sekr. sądowy Sylwia Gruba

po rozpoznaniu w dniu 10 października 2019 r. w Gdańsku

sprawy M. J.

z udziałem (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej w E.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E.

o ubezpieczenie społeczne

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E.

od wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu- IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 21 marca 2019 r., sygn. akt IV U 911/18

1.  zmienia punkt I zaskarżonego wyroku o tyle, że ustala, iż M. J. podlega ubezpieczeniu pracowniczemu u płatnika składek (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej w E. od dnia 6 marca 2018 roku;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. na rzecz M. J. kwotę 240,00 (dwieście czterdzieści 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń SSA Małgorzata Gerszewska SSA Jerzy Andrzejewski

Sygn. akt III AUa 751/19

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 17 sierpnia 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. stwierdził, że M. J., jako pracownik podlegający ubezpieczeniom społecznym i ubezpieczeniu zdrowotnemu u płatnika składek (...) Spółka z o.o. sp. komandytowej w E., nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 3 marca 2018 r.

M. J. odwołał się od powyższej decyzji, wnosząc o jej zmianę i wydanie orzeczenia stwierdzającego jego podleganie obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 13 marca 2018 r.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie i zasądzenie od ubezpieczonego kosztów postępowania.

Płatnik (...) Spółka z o.o. sp. komandytowa w E. nie zajęła stanowiska w sprawie.

Wyrokiem z dnia 21 marca 2019 r. Sąd Okręgowy w Elblągu Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w punkcie I zmienił zaskarżoną decyzję i stwierdził, iż M. J. podlega jako pracownik u płatnika składek (...) Spółka z o.o. sp. komandytowa w E. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 3 marca 2018 r. i w punkcie II zasądził od pozwanego na rzecz ubezpieczonego kwotę 180,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, wskazując następujące motywy rozstrzygnięcia:

M. J. w okresie od 24 sierpnia 2017 r. do 23 listopada 2017 r. był zatrudniony w (...) Spółka z o.o. sp. komandytowa w E., (...) Spółka z o.o. sp. komandytowa w E. na stanowisku koordynatora aptek z wynagrodzeniem 2000 zł brutto. Stosunek pracy ustał z upływem czasu, na który umowa była zawarta. W ramach wskazanej umowy ubezpieczony pomagał uzyskać koncesje na prowadzenie aptek, przygotowywał zakupy do jednej apteki oraz negocjował warunki dostaw leków z firmami prowadzącymi bezpośrednią sprzedaż leków.

Od października 2017 r. wnioskodawca był zatrudniony w (...) Spółce z o.o. w K. początkowo na okres próbny, a od 23 stycznia 2018 r. na czas określony do 22 października 2020 r. na stanowisku przedstawiciela medycznego. W umowach określono wynagrodzenie na kwotę 5500 zł brutto miesięcznie plus premia regulaminowa.

W dniu 27 lutego 2018 r. (...) Spółka z o.o. w K. złożyła M. J. oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę z zachowaniem 2-tygodniowego terminu wypowiedzenia, który upływał 17 marca 2018 r.

W. S. jest wspólnikiem uprawnionym do reprezentowania spółek (...). Spółka z o.o. sp. komandytowa w E., (...) Spółka z o.o. sp. komandytowa w E., (...) Spółka z o.o. sp. komandytowa w E..

(...) Spółka z o.o. sp. komandytowa w E. uzyskała 13 września 2017 `r. zezwolenie na prowadzenie apteki o nazwie Apteka (...) położonej w E. przy ul (...).

(...) Sp. z o.o. sp. komandytowa w E. uzyskała 20 września 2017 r. zezwolenie na prowadzenie apteki o nazwie Apteka (...) położonej w E. przy ul (...).

(...) Sp. z o.o. sp. komandytowa w E. uzyskała 25 stycznia 2017 r. zezwolenie na prowadzenie apteki o nazwie Apteka (...) położonej w E. przy ul (...).

W dniu 6 marca 2018 r. (...) Sp. z o.o. sp. komandytowa w E. zawarła z M. J. umowę o pracę na czas określony do 28 lutego 2019 r. w wymiarze pełnego wymiaru czasu pracy, na stanowisku koordynatora aptek z wynagrodzeniem 7.080,65zł brutto. Pracodawca przedstawił ubezpieczonemu ustnie zakres obowiązków. Do zadań M. J. należało podpisywanie umów z firmami farmaceutycznymi, negocjowanie cen leków, spotkania z przedstawicielami firm farmaceutycznych, zamawianie oraz nadzorowanie sprzedaży leków deficytowych i refundowanych.

M. J. pracował w czasie i miejscu wyznaczonym przez pracodawcę, tj. od godz. 8.00 przez 8 godzin. Jego biuro zlokalizowane było w aptece położonej w E. przy ul. (...). M. J. dokonywał zakupów również na rzecz aptek (...). Od dnia 22 marca 2018 r. do dnia 18 lipca 2018 r. M. J. był czasowo niezdolny do pracy. Po zakończeniu zwolnienia lekarskiego stosunek pracy został rozwiązany za porozumieniem stron. M. J. 2 sierpnia 2018 r. zawarł z (...) sp. z o.o. w M. umowę o pracę na czas określony od 2 sierpnia 2018 r. do 31 stycznia 2019 r. na stanowisku przedstawiciela medycznego z wynagrodzeniem 6.200 zł brutto. W czasie nieobecności w pracy ubezpieczonego spółka (...). w dniu 3 kwietnia 2018 r. zatrudniła na stanowisku koordynatora aptek A. P. na okres od 1 kwietnia 2018 r. do 30 czerwca 2018 r. z wynagrodzeniem 3.485,56 zł brutto. A. P. realizowała stosunek pracy w warunkach tożsamych jak ubezpieczony. Dodatkowo spółka przekazał jej do dyspozycji samochód, którym dojeżdżała do pracy z O., tankując paliwo na koszt pracodawcy.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przedłożonych dokumentów zakupowych, wydruków maili, zeznań ubezpieczonego, zeznań W. S. oraz zeznań świadków B. G. i A. P..

Żadna ze stron nie kwestionowała przedłożonych przez ubezpieczonego i spółkę (...). dokumentów. Sąd również nie znalazł podstaw do kwestionowania ich prawdziwości z urzędu. Na wiarę zasługiwały także zeznania świadków, z których jednoznacznie wynikało, że ubezpieczony zamawiał leki oraz koordynował zakup leków refundowanych. Nadto świadkowie wyjaśnili również specyfikę rynku farmaceutycznego, wskazując że z reguły osoby prowadzące więcej niż jedną aptekę, tworzą oddzielne podmioty i każdy z tych podmiotów występuje o oddzielnie zezwolenie na prowadzenie apteki, co w przypadku nieopłacalności działalności jednej z aptek pozwala na utrzymanie rentowności pozostałych. Zakup leków negocjowany jest jednak dla wszystkich aptek łączny, co pozwala na uzyskanie większych rabatów i prowadzenie sprzedaży leków w cenach promocyjnych za tzw. „złotówkę”. Przedmiotowe działania zwiększają konkurencyjność aptek, wpływają na ich funkcjonowanie i pozwalają na utrzymanie się na rynku w sytuacji funkcjonowania dużych ogólnokrajowych sieci aptecznych.

Ostatecznie organ rentowy nie kwestionował faktu wykonywania wskazywanych przez M. J. czynności na rzecz spółki (...) i celowości utworzenia stanowiska koordynatora aptek, dlatego okoliczność tę Sąd uznał za bezsporną.

Kwestią sporną była natomiast ocena, czy M. J. wykonywał powierzone mu zadania w reżimie stosunku pracy.

Analizując powyższą kwestię, Sąd zważył, że do ustalenia, czy doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, przejście szkolenia BHP, uzyskanie zaświadczenia lekarskiego o zdolności do pracy, czy zgłoszenie do ubezpieczenia, lecz konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Kodeks pracy w art. 22 § 1 k.p. stanowi, że przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem, przy czym pracownik otrzymuje wynagrodzenie za wykonywanie pracy, a nie za jej rezultat. Pracodawca ponosi bowiem konsekwencje niemożności świadczenia przez pracownika pracy z przyczyn technicznych - niezawinionych przez pracownika (tzw. ryzyko techniczne). Pracodawca obciążony jest także skutkami niewłaściwej obsady stanowisk i zmuszony jest ponosić straty powstałe wskutek braku należytego przygotowania pracowników do pracy (tzw. ryzyko osobowe). Pracodawca obarczony jest również skutkami ujemnych rezultatów prowadzonej działalności gospodarczej, które nie są przez pracowników zawinione i nie mogą w związku z tym powodować obniżenia ich wynagrodzenia za pracę (tzw. ryzyko gospodarcze). Na pracodawcy spoczywa także tzw. ryzyko socjalne, które polega na ponoszeniu przez pracodawcę pewnych ciężarów socjalnych związanych z zabezpieczeniem interesów bytowych pracowników i ich rodzin. Cechą charakterystyczną stosunku pracy jest też możliwość wymierzania kar przez pracodawcę pracownikowi w ramach odpowiedzialności porządkowej. Stosunek pracy można scharakteryzować więc, jako „więź prawną o charakterze dobrowolnym i trwałym, łączącą pracownika i pracodawcę, której treścią jest obowiązek osobistego wykonywania pracy określonego rodzaju przez pracownika pod kierownictwem, na rzecz i na ryzyko pracodawcy oraz obowiązek pracodawcy zatrudniania pracownika przy umówionej pracy i wypłacania mu wynagrodzenia za pracę” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 26 czerwca 1996 roku, I. A. 10/96 - Apel. Lub. 1997, nr 2, poz. 10).

Zebrany w sprawie materiał dowodowy prowadził w ocenie Sądu do ustalenia, że ubezpieczony wykonywał czynności na rzecz spółki (...). Spółka z o.o. sp. komandytowej w E. jako pracownik. Wnioskodawca pracował pod kierownictwem osoby upoważnionej do reprezentowania pracodawcy, w miejscu i czasie przez niego wyznaczonym. Otrzymywał wynagrodzenie, które ostatecznie nie było w żaden sposób uzależnione od rezultatów pracy.

Sąd I instancji zaznaczył, że nie neguje, iż ubezpieczony wykonywał część czynności również na rzecz spółek (...), o czym świadczyły zarówno zeznania skarżącego, jak i świadków. Wynikało z nich bowiem, że M. J. zamawiał leki dla trzech aptek prowadzonych przez trzy spółki, co wynikało z organizacji tych trzech podmiotów, a przede wszystkim służyło uzyskaniu lepszych warunków ich zakupów. Taka organizacja aptek nie oznacza jednak, że ubezpieczony nie wykonywał czynności na rzecz spółki (...) w ramach stosunku pracy, skoro wykonywał czynności w opisany powyżej sposób zgodny z art. 22 k.p. Organizacja funkcjonowania aptek nie może wywoływać negatywnych skutków dla ubezpieczonego jako pracownika, tym bardziej w sytuacji gdy zamówienia na rzecz innych podmiotów składał na polecenie swojego pracodawcy. Kwestia wzajemnych rozliczeń między spółkami prowadzącymi poszczególne apteki pozostawała poza przedmiotem zainteresowania w przedmiotowym postępowaniu.

Mając na uwadze całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, Sąd I instancji uznał, że ubezpieczony wykonywał czynności na rzecz spółki (...). w ramach reżimu stosunku pracy. Sąd zważył, że ubezpieczony zarówno przed zatrudnieniem w spółce (...)., jak i po zakończeniu zatrudnienia podlegał ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy o pracę i uzyskiwał wynagrodzenie zbliżone do tego, które wynikało z umowy o pracę ze spółką (...)., a skoro tak, to nie było podstaw do uznania, że powodem zawarcia umowy z podstawą wymiaru ok. 7000 zł była jedynie chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia chorobowego.

Z tych względów, Sąd Okręgowy, przy uwzględnieniu treści przepisów art. 22 k.p., art. 6 ust. 1 pkt 1,art. 8 ust. 1, art.11 ust.1, art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 październik 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, na mocy art. 477 14 § 2 k.p.c., orzekł, jak w pkt I wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c i art. 108 k.p c. w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Apelację od wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

1. naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- błędne ustalenie stanu faktycznego, mające wpływ na wynik postępowania, polegające na przyjęciu, że w spornym okresie ubezpieczony rzeczywiście świadczył pracę na podstawie ważnie zawartej umowy o pracę, podczas gdy z okoliczności faktycznych wynika, że umowa o pracę zawarta została jedynie dla pozoru, a co najmniej naruszała zasady współżycia społecznego - w rzeczywistości bowiem zawierając umowę zlecenia, strony nie zmierzały do wykreowania rzeczywistego stosunku cywilnoprawnego, który w konsekwencji stanowi tytuł ubezpieczenia społecznego, lecz do stworzenia jedynie tytułu do ubezpieczeń społecznych, uwiarygodnionego przez wadliwą umowę o pracę, który to tytuł umożliwiałby skorzystanie przez ubezpieczonego z wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego - takie działanie godzi w istotę systemu ubezpieczeń społecznych i jako sprzeczne z zasadą solidarności uczestników tego systemu, nie powinno korzystać z ochrony prawnej;

- sprzeczność istotnych ustaleń sądu z zebranym materiałem dowodowym poprzez uznanie, że ubezpieczony wykonywał czynności na rzecz spółki (...). w ramach stosunku pracy, pomimo, iż prawidłowo ustalił, że w tym samym czasie wykonywał czynności na rzecz innych podmiotów;

- art. 477 14§ 1 i 2 k.p.c. polegające na wykroczeniu poza przedmiot postępowania wyznaczonego przez zaskarżoną decyzję poprzez wydanie pozytywnego rozstrzygnięcia o objęciu obowiązkowo ubezpieczeniami społecznymi z tytułu umowy o pracę zawartej z płatnikiem (...) spółką z o.o. za okres od 3 marca 2018 r., podczas gdy sporny okres w zaskarżonej decyzji rozpoczyna się od 6 marca 2018 r.

2. naruszenie prawa materialnego:

- art. 6. ust. 1 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przez przyjęcie podlegania ubezpieczeniu przez M. J. z tytułu zatrudnienia przez (...) Spółkę z o.o., w ramach umowy o pracę ;

- art. 8 ust 1 i 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 22 § 1 k.p. poprzez uznanie, że ubezpieczony podlega ubezpieczeniom społecznym jako pracownik podczas, gdy nie spełniał on warunków do objęcia ubezpieczeniem z tego tytułu;

- art. 83 § 1 k.c. oraz art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyjęciem przez sąd pierwszej instancji, że stosunek pracy między odwołującym a zainteresowaną nie został nawiązany dla pozoru.

Wskazując na powyższe zarzuty, pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania w całości, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego – co do zasady – była bezzasadna.

Spór w sprawie sprowadzał się do ustalenia, czy M. J. w okresie od 6 marca 2018 r. wykonywał na rzecz (...) Sp z o.o. sp. komandytowej pracę w myśl przepisów Kodeksu pracy i podlegał z tego tytułu obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. Jak wynika bowiem z ugruntowanego poglądu Sądu Najwyższego, do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a zgłoszenie to następuje pod pozorem zatrudnienia (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 6 grudnia 1990 r., sygn. akt II UR 9/90, OSP 1991 nr 7-8, poz. 172; 17 grudnia 1996 r., sygn. akt II UKN 32/96, OSNAPiUS 1997 nr 15, poz. 275; 16 marca 1999 r., sygn. akt II UKN 512/98; 28 lutego 2001 r., sygn. akt II UKN 244/00) lub zmierza do obejścia obowiązujących w danej materii regulacji prawnych. To oczywiste wymaganie wynika z artykułów: 6 ust. 1, 8 ust. 1, 11 ust. 1, 12 ust. 1 oraz 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 121).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy przeprowadził we wskazanym wyżej zakresie wystarczające dla kategorycznego rozstrzygnięcia sprawy postępowanie dowodowe, a jego wynik - wbrew zarzutom apelacji - ocenił zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c., nie przekraczając granic swobodnej oceny dowodów, przepisem tym zakreślonym. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd I instancji szczegółowo wyjaśnił powody rozstrzygnięcia oraz przekonywująco wykazał, dlaczego odwołanie należało uwzględnić. Podkreślić należy, iż przedmiotem oceny Sądu Okręgowego były dowody zaoferowane przez strony (w tym akta kontroli ZUS, zeznania świadków) - zostały one wnikliwie przeanalizowane, a następnie omówione w uzasadnieniu, zgodnie z regułami wynikającymi z art. 328 § 2 k.p.c., co pozwala na ich instancyjną kontrolę i prowadzi do wniosku, że wszystkie zostały ocenione w zgodzie w zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego.

Przystępując do analizy argumentów podniesionych w wywiedzionej apelacji, wskazać w pierwszej kolejności należy, że jeżeli w treści stosunku prawnego łączącego strony (ocenianego nie tylko przez treść umowy, ale przede wszystkim przez sposób jego wykonywania) przeważają cechy charakterystyczne dla stosunku pracy określone w art. 22 § 1 k.p. (obowiązek pracownika świadczenia pracy osobiście, w sposób ciągły; obowiązek świadczenia pracy na rzecz i pod kierownictwem pracodawcy w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, obowiązek pracodawcy do zatrudniania pracownika i wynagradzania pracownika za świadczoną pracę), to bezsprzecznie mamy do czynienia z zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę umowy zawartej przez strony (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 14 września 1998r., sygn. akt I PKN 334/98, OSNAPiUS 1999 nr 20, poz. 646; 12 stycznia 1999r., sygn. akt I PKN 535/98, OSNAPiUS 2000 nr 5, poz. 175; 7 kwietnia 1999r., sygn. akt I PKN 642/98, OSNAPiUS 2000 nr 11, poz. 417). I odwrotnie, jeżeli w treści stosunku prawnego nie przeważają cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, to nie można przyjąć, aby taki stosunek prawny łączył strony. Umowa, na podstawie której jest świadczona praca, nie może więc mieć mieszanego charakteru, łączącego elementy umowy o pracę i umowy cywilnoprawnej. W wyroku z dnia 14 lutego 2001 r. (sygn. akt I PKN 256/00, OSNP 2002/23/564) Sąd Najwyższy wskazał, iż w razie ustalenia, że w łączącym strony stosunku prawnym występowały elementy obce stosunkowi pracy (np. brak podporządkowania), nie jest możliwa ocena, że zawarta została umowa o pracę.

Nawiązanie stosunku pracy skutkuje równoległym powstaniem stosunku ubezpieczenia. Obydwa te stosunki, jakkolwiek mają inne cele, to wzajemnie się uzupełniają i zabezpieczają pracownika materialnie - pierwszy, na co dzień, drugi na wypadek zdarzeń losowych. Należy, zatem przyjąć, iż stosunek ubezpieczenia społecznego pracowniczego jest konsekwencją stosunku pracy i jako taki ma charakter wtórny. Ubezpieczenie społeczne nie może bowiem istnieć bez stosunku pracy. Uruchomienie stosunku ubezpieczeniowego może odnosić się wyłącznie do ważnego stosunku pracy, a więc takiego, który stanowi wyraz woli obu stron realizowania celów, którym umowa ma służyć. Przesłankę nawiązania pracowniczego stosunku ubezpieczenia oraz wynikającego z tego stosunku prawa do świadczenia stanowi nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz zatrudnienie.

Przedmiotem analizowanej sprawy była zatem kwestia podlegania przez M. J. ubezpieczeniu społecznemu z tytułu pozostawania w stosunku pracy, a w szczególności ustalenie, czy stosunek prawny łączący wnioskodawcę z (...) Sp z o.o. sp. komandytową w okresie od 6 marca 2018 r. odpowiadał treści art. 22 § 1 k.p.

Jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie M. J. został zatrudniony przez spółkę (...) w dniu 6 marca 2018 r. na czas określony do 28 lutego 2019 r., na stanowisku koordynatora aptek z wynagrodzeniem 7080,65 zł brutto. W ramach powierzonych obowiązków, których zakres pracodawca przedstawił w formie ustnej, wnioskodawca był zobligowany do utrzymywania kontaktów z firmami oraz hurtowniami farmaceutycznymi, w celu zamawiania produktów deficytowych oraz specjalistycznych dla klientów trzech aptek, należących do spółek, których udziałowcem była W. S.. Pracodawca podejmując decyzję o zawarciu umowy o pracę z ubezpieczonym, miał na uwadze okoliczność, że dysponuje on bogatym doświadczeniem zawodowym w zakresie funkcjonowania rynku farmaceutycznego, co było o tyle istotne, że W. S. – prezes (...) – nie dysponowała żadną wiedzą we wskazanym zakresie. Wnioskodawca zaś miał bogate doświadczenie w branży farmaceutycznej, w której pracuje od 2006 r. Nadto, jako osoba o rozległych kontaktach w hurtowniach farmaceutycznych, miał znacznie większe możliwości w zakresie pozyskania nawet trudno dostępnych leków, stąd pozyskanie go na stanowisko koordynatora, a następnie ustalenie odpowiedniego wynagrodzenia było ze wszech miar zasadne.

Dodatkowo, co również nie pozostaje w sprawie bez znaczenia, wnioskodawca - jak ustalił Sąd na podstawie zgromadzonego w aktach materiału dowodowego - w okresie od końca sierpnia do listopada 2017 r. pracował już w spółce (...) na stanowisku koordynatora. Zasadniczym celem zatrudnienia wnioskodawcy było wówczas uzyskanie pozwoleń na otwarcie dwóch kolejnych aptek, co nastąpiło w dniu 13 września 2017 r. – apteka (...) ( (...) Sp. z o.o. sp. k.) i w dniu 20 września 2017 r. – apteka (...) ( (...) Sp. z o.o. sp. k.). Faktem jest, że wówczas wysokość jego uposażenia wynosiła 2000 zł brutto, przy czym obsługiwał tylko jeden podmiot ( aptekę (...) utworzoną przez (...) Sp. z o.o. sp. k. – zezwolenie na prowadzenie apteki spółka uzyskała 17 stycznia 2017 r.), albowiem pozostałe punkty - pomimo uzyskanych zezwoleń - nie były jeszcze otwarte. Następnie, wnioskodawca był zatrudniony na stanowisku koordynatora w sieci aptek (...), gdzie otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 3000 zł. Kolejno podjął pracę w (...) sp. z o.o. na stanowisku przedstawiciela medycznego z wynagrodzeniem 5500 zł brutto miesięcznie plus premia regulaminowa. Umowa z (...) Sp. z o.o. została zawarta na okres od 23 stycznia 2018 r. do 22 października 2020 r. Rozwiązanie umowy nastąpiło z dniem 17 marca 2018 r. z przyczyn leżących po stronie zakładu pracy. Na początku 2018 r. wnioskodawca ponownie otrzymał propozycję zatrudnienia w (...), którego udziałowiec w osobie W. S. otworzyła dwa kolejne punkty apteczne i potrzebowała pracownika zajmującego się ich obsługą. W dacie uzyskania wskazanej propozycji zatrudnienia wnioskodawca był zatrudniony na umowę o pracę i otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 5500 zł brutto plus premie, jednakże niewątpliwym atutem pracy na rzecz spółki (...). – choć niżej płatnej - była możliwość pracy „na miejscu”, tj. bez konieczności wyjazdów poza teren E.. Z uwagi na powyższe oraz wobec rozwiązania umowy przez spółkę (...), M. J. zdecydował się na podjęcie zatrudnienia na rzecz (...) sp. z o.o. sp. k. Po powrocie ze zwolnienia lekarskiego wnioskodawca i spółka (...) podjęli decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę. Po zakończeniu współpracy ze spółką, ubezpieczony zawarł kolejną umowę o pracę z nowym pracodawcą z uposażeniem 6300 zł brutto plus premie. Przedmiotowa umowa nie został przez pozwanego zakwestionowana.

Odnosząc się do podnoszonych przez pozwanego zarzutów dotyczących błędnego określenia stosunku łączącego wnioskodawcę ze spółką (...) mianem stosunku pracy, z uwagi na brak podporządkowania, brak nadzoru oraz realizowanie szeregu czynności na rzecz podmiotów trzecich, wskazać należy, że konstruując go pozwany pominął fakt, że ubezpieczony świadczy pracę na rzecz branży farmaceutycznej, charakteryzującej się znaczną specyfiką, której to okoliczności nie można pomijać analizując kwestię podpisywanych przez strony kontraktów.

Oczywiście trafnie wskazał pozwany, że M. J. świadcząc pracę na rzecz trzech podmiotów miał zawartą tylko jedną umowę o pracę ze spółką (...), niemniej jednak pominął jednocześnie fakt, że obsługa aptek należących do spółek (...) i (...) (w których W. S. była udziałowcem) wynikała z zakresu powierzonych mu przez W. S. - pracodawcę obowiązków. Nałożenie zaś na wnioskodawcę przedmiotowego obowiązku uzasadnione było względami ekonomicznym, albowiem negocjując z hurtowniami ceny leków, negocjował je de facto dla trzech podmiotów, co pozwalało na ustalenie znacznie korzystniejszych cen oraz limitów kredytowych. Praca realizowana przez ubezpieczonego była – z punktu widzenia pracodawcy - niezbędna, albowiem – jak podała W. S. – bez dobrego koordynatora oraz kierownika, apteka nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować. O powyższym świadczy również fakt zatrudnienia na wskazanym stanowisku przez prezes (...) - po przejściu M. J. na zwolnienie - A. P., która - co znamienne - również realizowała zamówienia na farmaceutyki dla trzech podmiotów, choć okoliczność ta w żadnej mierze nie wynikała z podpisanej przez nią umowy o pracę. Świadek podkreślała, że taka organizacja jest zdecydowanie bardziej korzystna, albowiem umożliwia wynegocjowanie znacznie niższych cen na tzw. „pakiety”. Możliwości ustalania niższych stawek, przy obsłudze tylko jednego podmiotu są znikome. Poza tym, na co zwracał uwagę zarówno wnioskodawca, jak i płatnik – powszechnie przyjętą praktyką jest, że jedna osoba zakłada kilka spółek (z różnym w nich udziałem), z których każda otwiera aptekę, celem rozłożenia ryzyka na większą ilość podmiotów – w tak przyjętym modelu, straty jednej z aptek w danym miesiącu, czy nawet dłuższym przedziale czasowym można zrekompensować zyskiem innego podmiotu, dzięki czemu nie prowadzą one do zamknięcia mniej dochodowego punktu. Charakter zatrudnienia A. P. – co warte jest podkreślenia – nie był przez pozwanego kwestionowany.

Mając na uwadze całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, Sąd I instancji uznał, że ubezpieczony bezsprzecznie wykonywał czynności na rzecz spółki (...) w ramach reżimu stosunku pracy. Podkreślić również trzeba, że M. J. nie miał żadnych racjonalnych powodów, by zawierać fikcyjną umowę o pracę w celu uzyskania wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego, albowiem podejmując pracę w (...) (6 marzec 2018 r.), a następnie rozpoczynając korzystanie ze zwolnienia lekarskiego (22 marzec 2018 r.) podlegał ubezpieczeniu społecznemu, z którego to tytułu pozwany musiałby przyznać i wypłacić mu należny (wysoki, bo od postawy 5500 zł brutto) zasiłek chorobowy.

Jak wynika bowiem z art. 4 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2019 r., poz. 645) ubezpieczony nabywa prawo do zasiłku chorobowego po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego - jeżeli podlega obowiązkowo temu ubezpieczeniu.

Wnioskodawca podlegał obowiązkowemu ubezpieczeniu chorobowemu (pomijając łączące do stosunki prawne sprzed stycznia 2018 r.) w okresie od 23 stycznia 2018 r. do 17 marca 2018 r.

Stosownie do treści art. 7 powołanej ustawy zasiłek chorobowy przysługuje również osobie, która stała się niezdolna do pracy po ustaniu tytułu ubezpieczenia chorobowego, jeżeli niezdolność do pracy trwała bez przerwy co najmniej 30 dni i powstała nie później niż w ciągu 14 dni od ustania tytułu ubezpieczenia chorobowego (pkt1) lub nie później niż w ciągu 3 miesięcy od ustania tytułu ubezpieczenia chorobowego - w razie choroby zakaźnej, której okres wylęgania jest dłuższy niż 14 dni, lub innej choroby, której objawy chorobowe ujawniają się po okresie dłuższym niż 14 dni od początku choroby (pkt 2).

W przypadku wnioskodawcy wszystkie warunki – nawet bez zawarcia umowy o pracę z (...) - do wypłaty zasiłku chorobowego zostały spełnione, stąd tworzenie przez strony - jak podnosił pozwany - fikcyjnego stosunku pracy uznać należy za bezprzedmiotowe. Znamienne jest bowiem to, że ubezpieczony zarówno przed zatrudnieniem w spółce (...)., jak i po zakończeniu zatrudnienia podlegał ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy o pracę i uzyskiwał wynagrodzenie zbliżone do tego, które wynikało z umowy o pracę ze spółką (...), a skoro tak, to nie było podstaw do uznania, że powodem zawarcia umowy ze spółkę z podstawą wymiaru ok. 7000 zł była jedynie chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia chorobowego.

Reasumując Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że kompleksowa ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a więc dokumentacji zawartej w aktach pozwanego oraz dołączonej do akt sądowych i osobowych źródeł dowodowych, prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż zawarta pomiędzy stronami umowa o pracę była ważną czynnością prawną, a tym samym zostały spełnione ustawowe przesłanki objęcia M. J. obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym, wynikającym z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 i art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U z 2017 r. poz. 1778 ze zm.), co skutkowało uznaniem wywiedzionej przez pozwanego apelacji za bezzasadną i jej oddaleniem na mocy art. 385 k.p.c., co znalazło wyraz w punkcie 2 wyroku.

W punkcie 1 Sąd Apelacyjny, na mocy art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżone orzeczenie o tyle tylko, że uznał, iż wnioskodawca podlega ubezpieczeniu pracowniczemu u płatnika składek (...) sp. z o.o. spółki komandytowej od dnia 6 marca 2018 r., tj. od dnia zawarcia umowy o pracę, a nie jak błędnie wskazał Sąd od 3 marca 2018 r.

W punkcie 3 wyroku Sąd Apelacyjny, zgodnie z § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U 2015 r., poz. 1804), przy uwzględnieniu treści art. 108 § l k.p.c., art. 98 § l i 3 k.p.c., orzekł o kosztach postępowania w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz wnioskodawcy kwotę 240 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Jerzy Andrzejewski SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń