Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 752/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 marca 2022 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Irena Dobosiewicz

Protokolant

st. sekr. sąd. Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniach 7 grudnia 2021r., 22 marca 2022r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa P. R., R. S., A. K., A. N., I. O., H. L. (1), J. D., R. C., G. K., M. K. i A. C.

przeciwko (...) Bank Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Nakle nad Notecią

z dnia 23 kwietnia 2021 r. sygn. akt I C 76/19

orzeka:

I. oddala apelację ,

II. zasądza od pozwanego tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego :

- na rzecz powodów P. R. , A. N. , R. S. , H. L. (1), J. D., A. K., R. C. , M. K. ,A. C. kwoty po 900 zł/ dziewięćset / na rzecz każdego z osobna ,

- na rzecz powódek I. O., G. K. kwoty po 450 zł / czterysta pięćdziesiąt / na rzecz każdej z osobna.

I. D.

Sygn. akt II Ca 752/21

UZASADNIENIE

Powodowie P. R., A. N., R. S. domagali się zasądzenia od pozwanego (...) Banku SA w W. kwot: 29.000,00 zł na rzecz P. R., 15.700,00 zł na rzecz A. N., 28.000,00 zł na rzecz R. S. - wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych ( I C 76/19).

Powodowie I. O., H. L. (1), J. D. w pozwie z dnia 15.02.2019 r. domagali się zasądzenia od pozwanego (...) Banku SA w W. kwot: 9.100,00 zł na rzecz I. O., 19.000,00 zł na rzecz H. L. (1), 25.359,00 zł na rzecz J. D. - wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych (I C 117/19).

Powodowie: A. K., R. C., G. K., M. K. domagali się zasądzenia od pozwanego (...) Banku SA w W. kwot: 20.000,00 zł na rzecz A. K., 20.000,00 zł na rzecz R. C., 10.000,00 zł na rzecz G. K., 14.000,00 zł na rzecz M. K. - wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych ( I C 116/19).

Powódka A. C. domagała się zasądzenia od pozwanego (...) Banku SA w W. kwoty: 30.000,00 zł - wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych (I C 680/19).

Zarządzeniem Przewodniczącego z dnia 24 maja 2019 r, 30.05.2019r., 23.07.2019r. sprawy I C 76/19, I C 117/19, I C 116/19, I C 680/19 zostały połączone do wspólnego rozpoznania i prowadzone dalej pod wspólną sygnaturą akt I C 76/19.

W uzasadnieniu powodowie odpowiedni wskazali, że w placówce franczyzowej pozwanego zawarli umowy „pożyczki” kolejno w daniach: 11.12.2009. na kwoty dochodzone pozwem, przy czym część powodów środki na „pożyczkę inwestycyjną” przelali ze swoich rachunków bankowych w G. (...) Banku w/w kwoty na rachunek bankowy wskazany przez pracowników banku, część wpłaciła kwoty gotówką na rachunek wskazany w umowie i wpłat dokonywali w placówce banku. Niektórzy z powodów przed zawarciem pierwszej umowy powód otrzymali z placówki pozwanego banku pismo z przypomnieniem, że upływa termin lokaty założonej w tym banku i z zaproszeniem do placówki „ w celu skorzystania z nowej oferty depozytowej”.

Powodowie zawarli powyższe umowy pożyczki w wyniku namowy pracowników placówki bankowej, którzy oferowali klientom nowy produkt bankowy nazywany najczęściej „Umową pożyczki” lub „umową inwestorską” o wysokim stopniu oprocentowania. W nagłówku umowy pożyczkobiorca przedstawiał się jako „zarządzający siecią franczyzową G. (...) Banku”. Rozliczenia z tytułu umowy miały się odbywać w placówce franczyzowej Banku a kapitał pożyczki miał być zwrócony na rachunki „inwestorów” w G. (...) Banku. Powodowie byli przekonaniu, że mają do czynienia z bezpiecznym produktem bankowym.

Powodowie utracili zainwestowane pieniądze, gdyż agent G. (...) Banku (...) okazał się oszustem, skazanym później prawomocnym wyrokiem karnym Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. Z dnia 18.10.2012 r. w sprawie III K 50/12. . Tym samym wyrokiem sąd karny zasądził od G. P. (1) na rzecz powodów kwoty dochodzone pozwem. Skazany nie naprawił szkody wyrządzonej klientom banku. Powodowie wskazali, że ponieśli szkodę w wyniku zastosowania mechanizmu postępowania przez G. P. (1). Szkoda powodów ich zdaniem polegała na utracie środków, które wydatkowali w ramach „umowy pożyczki” w przekonaniu, że mają do czynienia z bezpiecznym produktem bankowym.

W przekonaniu powodów odpowiedzialność cywilną za wyrządzoną im szkodę ponosi pozwany Bank.

W odpowiedzi na pozwy , pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz od powodów kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany w pierwszej kolejności podniósł zarzut przedawnienia roszczeń, powołując się na trzyletni termin przedawnienia, kwestionował swą odpowiedzialność deliktową, jak i kontraktową, wskazując, że w przypadku działań agenta G. P. (1), prowadzącego działalność pod nazwą D. brak jest możliwości uznania, że kiedykolwiek działał na rzecz albo w strukturze pozwanego banku.

Co do kwestii odpowiedzialności deliktowej w oparciu o art. 429 k.c. w zw. z art. 415 k.c. pozwany podawał, że brak jest związku przyczynowego pomiędzy powierzeniem czynności osobie trzeciej, a szkodą poniesioną przez poszkodowanego z tytułu działania osoby, której wykonywanie czynności powierzono. Umowa agencyjna wraz z załącznikiem nie przewidywała udzielania pożyczek, powodowie zaś dochodzą przeciwko pozwanemu roszczeń wynikających z umowy pożyczki, którą zawarli jako pożyczkodawcy z innym podmiotem niż pozwany bank. W tym stanie rzeczy pozwany wskazywał, że powodowie opierają swe roszczenie wyłącznie na subiektywnym przekonaniu, że zawarli umowę stanowiącą „bezpieczny produkt bankowy”. Podnosił, że powodowie zawierając umowę z agentem nie zachowali należytej staranności i powszechnie wymaganej przezorności – umowy podpisane zostały przez osoby posługujące się imiennymi pieczęciami z nazwą firmy (...) – na umowach umieszczona jest pieczęć nagłówkowa firmy (...). Brak jest równocześnie podpisów wskazujących, że umowy były podpisywane także przez przedstawicieli pozwanego. W żadnym zaś miejscu umowy pożyczki czy inwestycyjnej, nie figuruje nazwa pozwanego Banku jako strony umowy, nie jest ona opatrzona jakimkolwiek pieczęciami Banku. Banku nic nie łączy z firmą (...).

Pozwany wskazywał, że umowy pożyczki zwłaszcza takie, w których komparycji w ogóle nie wymieniono banku jako strony umowy, bądź podmiotu w imieniu którego zostały zawarte, a jedynie pożyczkobiorca wskazuje, że jest agentem Banku, od razu winny wzbudzić podejrzliwość każdego konsumenta, należycie dbającego o swoje interesy ekonomiczne, zwłaszcza z uwagi na znaczne kwoty pożyczek i oprocentowanie świadczące o wzmożonym ryzyku inwestorskim, bezsprzecznie istniała możliwość sprawdzenia, czy pozwany bank w ogóle oferuje sporne produkty finansowe, tym bardziej, że każdego rodzaju akcja sprzedażowa poprzedzona jest działaniami marketingowymi, żaden podmiot rynku usług bankowych, w tym również pozwany, nie oferował w tym czasie tak wysokiego oprocentowania depozytów, średnie oprocentowanie rynkowe depozytów było o połowę niższe, o czym wszyscy powodowie nie mogli nie wiedzieć, szkoda powoda i innych członków grupy wynika z braku należytej staranności przy zawieraniu umów, akty staranności powodów zostały przyćmione spodziewanymi korzyściami, co spowodowało usunięcie z pola widzenia standardowych dochodów jakie można było w tym czasie osiągnąć nabywając produkty bankowe, wobec czego próba przerzucenia odpowiedzialności za własne rażące zaniedbania w dysponowaniu niejednokrotnie znaczącymi sumami, nie posiada uzasadnienia.

Pozwany powoływał się także na okoliczność ekskulpującą – wskazywał, że powierzył wykonanie czynności agencyjnych przedsiębiorcy, który w zakresie swoich czynności zawodowych trudni się wykonywaniem tego typu czynności. Wybór ten został poprzedzony wnikliwą analizą. W tym kontekście pozwany podnosił, iż pozwany bank dołożył należytej staranności w wyborze agenta, następnie pozwany bank stale i na bieżąco kontrolował jakość usług świadczonych na podstawie umowy agencyjnej, proceder agenta był zaś bezprawnym powołaniem się przezeń na firmę pozwanego i jako eksces nie podpadał pod kontrolę banku.

Co do kwestii odpowiedzialności kontraktowej pozwany wskazywał, że umowa pożyczki zawarta przez powodów z agentem oraz drugim z podmiotów, pozostają poza działalnością prowadzoną przez agenta na rzecz banku z naruszeniem postanowień umowy agencyjnej, ich przedmiot nie należy do zakresu czynności świadczonych na rzecz banku przez agenta, a równocześnie pozostaje poza zakresem czynności wykonywanych na podstawie ustawy prawo bankowe. Pozwany podnosił, że wszystko to wyłącza możliwość przypisania bankowi odpowiedzialności odszkodowawczej za nienależyte wykonanie zobowiązań wynikających z czynności o charakterze niebankowym albo za działania agenta niestanowiące przezeń umowy agencyjnej – nie ziściły się zatem przesłanki odpowiedzialności wynikającej z art. 6 b ust. 2 w zw. z art. 6 a ustawy Prawo bankowe oraz art. 474 w zw. z art. 471 k.c.

W kolejnych pismach procesowych oraz na rozprawie strony podtrzymały swoje stanowiska w sprawie, które nie uległy zmianie.

Sąd Rejonowy w Nakle nad Notecią wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2021r. zasądził od pozwanego (...) Banku S. A. w W. na rzecz powodów P. R. kwotę 29.000,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 14.03.2019 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu, zasądza od pozwanego (...) Banku S. A. w W. na rzecz powoda A. N. kwotę 15.000,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 14.03.2019 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie i zasądził koszty procesu , na rzecz powoda R. S., kwotę 28.000,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 14.03.2019 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu , na rzecz powódki I. O. kwotę 9.100,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 25.04.2019 r. do dnia zapłaty i koszty procesu , na rzecz powódki H. L. (2) kwotę 19.000,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 25.04.2019 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu , na rzecz powódki J. D. kwotę 25.359,60 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 25.04.2019 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu , na rzecz powoda A. K. kwotę 20.000,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 05.03.2019 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu, na rzecz powódki R. C. kwotę 20.000,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 05.03.2019 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu ,na rzecz powoda G. K. kwotę 10.000,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 05.03.2019 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu , na rzecz powoda M. K. kwotę 14.000,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 05.03.2019 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu i na rzecz powoda A. C. kwotę 30.000,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 05.08.2019 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu.

Swoje rozstrzygnięcie oparł Sąd Rejonowy na następujących ustaleniach i rozważaniach natury prawnej:

Powód P. R. był klientem (...) Banku SA w W. od 2009 roku z racji posiadanego w nim rachunku bankowego, miał również założone lokaty oszczędnościowe. Każde wolne środki lokował w oszczędności, posiadając kilka lokat jednocześnie. Wraz z upływem terminu na jaki lokata została zawarta otrzymywał zaproszenie od pracowników banku do wizyty w placówce w celu zawarcia kolejnej umowy. W dniu 11.12.2009 r. zawarł w placówce G. (...) Banku w N. and N. umowę „pożyczki” na kwotę 3.000,00 zł, następnie w dniu 10.06.2010 r. tożsamą umowę na kwotę 9.400 zł, następnie w dniu 07.09.2010 r. na kwotę 9.600 zł, i w dniu 09.12.2010 r. na kwotę 7.000 zł. Kwoty na jakie opiewały poszczególne umowy zostały przelane przez P. R. z jego rachunku bankowego na rachunek wskazany w umowie , kwoty te nie zostały mu zwrócone Powód nie zapoznał się szczegółowo z treścią umowy, podpisał je działając w przeświadczeniu, że inwestuje w produkt w/w Banku. Wskazywały na to wszelkie okoliczności towarzyszące zawarciu umowy. Umowa była zawierana za namową pracowników placówki bankowej, którzy oferowali klientom nowy produkt bankowy nazywany „pożyczka inwestycyjna” o wysokim stopniu oprocentowania. Pracownik G. (...) Banku zawierający w P. R. umowę nie tłumaczył mu, dlaczego umowa nazywa się pożyczką i dlaczego figuruje na nim podmiot D.. Przy zawieraniu umowy nie był obecny ani G. P. (1) ani E. G., których dane widnieją na umowie. Umowę zawierał inny pracownik banku. Powód działał w przeświadczeniu, że lokuje swoje środki w oszczędności, a czyni to w ramach działalności banku, w którym dochodziło do podpisania umów. Powódka A. N. (poprz. K.) była klientem pozwanego, posiadła w nim rachunek bankowy. W dniu 11.12.2009 r. zawarła w placówce G. (...) Banku w N. and N. umowę „pożyczki” na kwotę 10.000,00 zł, w dniu 02.07.2010 r. na kwotę 4.000 zł i w dniu 09.12.2010 r. na kwotę 1.700 zł przy czym kwoty te zostały wpłacone przez A. N. gotówką na rachunek wskazany w umowie. Wpłat tych dokonała w placówce banku. Kwoty te nie zostały jej zwrócone Powódka podpisała umowy działając w przekonaniu, że inwestuje w produkt bankowy, wskazywały na to wszelkie okoliczności towarzyszące zawarciu umowy. Umowa była zawierana za namową pracowników placówki bankowej, którzy oferowali klientom nowy produkt bankowy nazywany „pożyczka inwestycyjna” o wysokim stopniu oprocentowania. A. N. działała w przeświadczeniu, że lokuje swoje środki w oszczędności, a czyni to w ramach działalności banku, w którym dochodziło do podpisania umów. Wcześniej nigdy nie posiadała żadnych lokat oszczędnościowych. Powód R. S. był klientem (...) Banku SA od 2009 roku , miał w w nim rachunek bankowy. W banku miał założone również lokaty oszczędnościowe. W połowie 2010 r. został pisemnie powiadomiony przez Oddział banku w N., że zbliża się termin końcowy jednej z lokat i w związku z tym otrzymuje propozycję ulokowania środków w kilka produktów bankowych. R. S. zawarł w placówce G. (...) Banku cztery umowy „pożyczki” kolejno w dniach: 13.07.2010 r. na kwotę 5.000,00 zł, 14.09.2010 r. dwie umowy, z czego każda na kwotę 10.000 zł, 10.01.2011 r. na kwotę 8.000 zł. Kwoty na jakie opiewały poszczególne umowy zostały przelane przez R. S. na rachunek wskazany w umowie. Wpłat tych dokonał w placówce banku. Kwoty te nie zostały mu zwrócone (łącznie 28.000 zł). Powód podpisał umowy działając w przekonaniu, że inwestuje w produkt w/w banku. Wskazywały na to wszelkie okoliczności towarzyszące zawarciu umowy. Umowa była zawierana za namową pracowników placówki bankowej, którzy oferowali klientom nowy produkt bankowy nazywany „pożyczka inwestycyjna” o wysokim stopniu oprocentowania. Powódka I. O. od znajomych dowiedziała się, że można zainwestować środki pieniężne z wyższym oprocentowaniem w placówce G. (...) Banku w N.. W dniu 28.02.2011 r. zawarła w placówce G. (...) Banku w N. and N. umowę „pożyczki” na kwotę 9.100,00 zł. Kwotę tę przelała na rachunek wskazany w umowie. Wpłaty tej dokonała w placówce banku. Kwota ta nie została jej zwrócona. Powódka podpisała umowy działając w przekonaniu, że inwestuje w produkt w/w Banku. Wskazywały na to wszelkie okoliczności towarzyszące zawarciu umowy. Umowa była zawierana za namową pracowników placówki bankowej, którzy oferowali klientom nowy produkt bankowy nazywany „pożyczka inwestycyjna” o wysokim stopniu oprocentowania. I. O. działała w przeświadczeniu, że lokuje swoje środki w oszczędności, a czyni to w ramach działalności banku, w którym dochodziło do podpisania umów.Powódka H. L. (1) była klientem (...) Banku SA od 2009 roku z racji posiadanych w nim lokat oszczędnościowych, miała również założony rachunek bankowy. Pracownicy banku zaproponowali jej zainwestowanie w nowy lepszy produkt .. (...) dniu 04.02.2011 r. zawarła w placówce G. (...) Banku w N. and N. umowę „pożyczki” na kwotę 19.000,00 zł. środki pochodziły z uprzedniej umowy tego samego rodzaju. Kiedy kończyła się wcześniejsza umowa „pożyczki” pracownicy banku telefonowali do niej z propozycją zawarcia kolejnej tego typu umowy. Kwota na jaką opiewała umowa została przelana na rachunek wskazany w umowie. Kwota ta nie została powódce zwrócona. Powódka podpisywała umowy działając w przekonaniu, że inwestuje w produkt w/w Banku. Wskazywały na to wszelkie okoliczności towarzyszące zawarciu umowy. Umowa była zawierana za namową pracowników placówki bankowej, którzy oferowali klientom nowy produkt bankowy nazywany „pożyczka inwestycyjna” o wysokim stopniu oprocentowania. Przy zawieraniu umowy nie był obecny ani G. P. (1) ani E. G., których dane widnieją na umowie. W momencie podpisywania umowy przez H. L. (1) nie było na niej podpisów tych osób, ani ich pieczęci. Umowę zawierał inny pracownik banku. Powódka działała w przeświadczeniu, że lokuje swoje środki w oszczędności, a czyni to w ramach działalności banku, w którym dochodziło do podpisania umów. Powódka J. D. była klientem (...) Banku SA od 2009 roku z racji posiadanych w nim lokat oszczędnościowych, miała również założony rachunek bankowy. W maju 2010 r. pracownicy banku zaproponowali jej zainwestowanie w nowy lepszy produkt, wówczas jednego dnia założyła 3 lokaty. W listopadzie, przy kolejnej wizycie zaproponowano jej jeszcze wyższe oprocentowanie. W dniu 26.11.2010 r. zawarła trzy umowy „pożyczki”, pierwsza na kwotę 9.600,00 zł, druga na kwotę 4.600,00 zł, trzecia na kwotę 4.659,60 zł. Następnie w dniu 21.03.2011 r. zawarła dwie kolejne umowy – pierwsza na kwotę 3.500 zł , druga na kwotę 3.000,00 zł. Środki pochodziły z uprzedniej lokaty oszczędnościowej. Kwoty na jakie opiewały umowy zostały przelane na rachunek wskazany w umowie. Kwoty te nie zostały powódce zwrócone . Powódka podpisywała umowy działając w przekonaniu, że inwestuje w produkt w/w Banku. Wskazywały na to wszelkie okoliczności towarzyszące zawarciu umowy. Umowa była zawierana za namową pracowników placówki bankowej, którzy oferowali klientom nowy produkt bankowy nazywany „pożyczka inwestycyjna” o wysokim stopniu oprocentowania. Przy zawieraniu umowy nie był obecny ani G. P. (1) ani E. G., których dane widnieją na umowie. W momencie podpisywania umowy przez J. D. nie było na niej podpisów tych osób, ani ich pieczęci. Umowę zawierał inny pracownik banku. Powódka działała w przeświadczeniu, że lokuje swoje środki w oszczędności, a czyni to w ramach działalności banku, w którym dochodziło do podpisania umów. Powód A. K. za namową znajomego został klientem (...) Banku SA . Chciał zainwestować swoje środki pieniężne w korzystny produkt. Założył również rachunek bankowy. W dniu 11.10.2010 r. zawarł w placówce G. (...) Banku w N. and N. umowę „pożyczki” na kwotę 20.000,00 zł. środki pochodziły z oszczędności zgromadzonych w innym banku. Kwota na jaką opiewała umowa została przelana na rachunek wskazany w umowie. Kwota ta nie została powodowi zwrócona. Powód podpisywał umowy działając w przekonaniu, że inwestuje w produkt w/w Banku. Wskazywały na to wszelkie okoliczności towarzyszące zawarciu umowy. Umowa była zawierana za namową pracowników placówki bankowej, którzy oferowali klientom nowy produkt bankowy nazywany „pożyczka inwestycyjna” o wysokim stopniu oprocentowania. Powód działał w przeświadczeniu, że lokuje swoje środki w oszczędności, a czyni to w ramach działalności banku, w którym dochodziło do podpisania umów. Powódka R. C. była klientem (...) Banku SA z racji udzielenia jej przez ten bank kredytu samochodowego. Po jego spłacie pracownicy banku zaproponowali jej zainwestowanie w nowy produkt .. (...) dniu 09.02.2011 r. zawarła w placówce G. (...) Banku w N. and N. umowę „pożyczki” na kwotę 20.000,00 zł. Środki pochodziły z oszczędności zgromadzonych w innym banku. Kwota na jaką opiewała umowa została wpłacona w placówce banku na rachunek wskazany w umowie. Kwota ta nie została powódce zwrócona. Powódka podpisywała umowy działając w przekonaniu, że inwestuje w produkt w/w Banku. Wskazywały na to wszelkie okoliczności towarzyszące zawarciu umowy. Umowa była zawierana za namową pracowników placówki bankowej, którzy oferowali klientom nowy produkt bankowy nazywany „pożyczka inwestycyjna” o wysokim stopniu oprocentowania. Powódka działała w przeświadczeniu, że lokuje swoje środki w oszczędności, a czyni to w ramach działalności banku, w którym dochodziło do podpisania umów. Powódka G. K. chciała zainwestować swoje środki pieniężne w korzystny produkt bankowy. Wraz z córką A. N. udała się do placówki G. (...) Banku w N.. W dniu 03.12.2010 r. zawarła w placówce G. (...) Banku w N. and N. umowę „pożyczki” na kwotę 10.000,00 zł. Środki pochodziły z oszczędności zgromadzonych w innym banku. Kwota na jaką opiewała umowa została wpłacona w placówce banku na rachunek wskazany w umowie. Kwota ta nie została powódce zwrócona. Powódka podpisywała umowę działając w przekonaniu, że inwestuje w produkt w/w Banku. Wskazywały na to wszelkie okoliczności towarzyszące zawarciu umowy. Umowa była zawierana za namową pracowników placówki bankowej, którzy oferowali klientom nowy produkt bankowy nazywany „pożyczka inwestycyjna” o wysokim stopniu oprocentowania. Powódka działała w przeświadczeniu, że lokuje swoje środki w oszczędności, a czyni to w ramach działalności banku, w którym dochodziło do podpisania umowy. Powódka M. K. była klientem (...) Banku SA z racji posiadanych w nim lokat oszczędnościowych, miała również założony rachunek bankowy. Pracownicy banku zaproponowali jej zainwestowanie w nowy lepszy produkt .. (...) dniu 03.12.2010 r. zawarła w placówce G. (...) Banku w N. and N. umowę „pożyczki” na kwotę 10.000,00 zł. Środki pochodziły z uprzedniej umowy tego samego rodzaju. Kwota na jaką opiewała umowa została przelana na rachunek wskazany w umowie. Kwota ta nie została powódce zwrócona. Powódka podpisywała umowy działając w przekonaniu, że inwestuje w produkt w/w Banku. Wskazywały na to wszelkie okoliczności towarzyszące zawarciu umowy. Umowa była zawierana za namową pracowników placówki bankowej, którzy oferowali klientom nowy produkt bankowy nazywany „pożyczka inwestycyjna” o wysokim stopniu oprocentowania. Powódka działała w przeświadczeniu, że lokuje swoje środki w oszczędności, a czyni to w ramach działalności banku, w którym dochodziło do podpisania umów. Powódka A. C. (poprz. C.) była zainteresowana inwestowaniem środków pieniężnych. Pracownicy banku zaproponowali jej zainwestowanie w nowy produkt o wysokiej stopie zysku. W dniu 24.11.2010 r. r. zawarła w placówce G. (...) Banku w N. and N. dwie umowy „pożyczki” na kwotę 20.000,00 zł i na kwotę 10.000,00 zł. Środki pochodziły z uprzedniej umowy tego samego rodzaju. Kwota na jaką opiewała umowa została przelana na rachunek wskazany w umowie. Kwota ta nie została powódce zwrócona . Powódka podpisywała umowy działając w przekonaniu, że inwestuje w produkt w/w Banku. Wskazywały na to wszelkie okoliczności towarzyszące zawarciu umowy. Umowa była zawierana za namową pracowników placówki bankowej, którzy oferowali klientom nowy produkt bankowy nazywany „pożyczka inwestycyjna” o wysokim stopniu oprocentowania. Powódka działała w przeświadczeniu, że lokuje swoje środki w oszczędności, a czyni to w ramach działalności banku, w którym dochodziło do podpisania umów.

W 2008 r. (...) Bank SA rozpoczął tworzenie sieci placówek franczyzowych. Wobec znacznej liczby otwieranych placówek, przy „rekrutacji” opierano się głównie na wynikach prowadzonych rozmów – nie weryfikowano dokumentów potwierdzających np. wykształcenie czy doświadczenie agenta, sprawdzano jedynie zaświadczenia o niekaralności, dokumenty rejestrowe oraz listy dłużników, a także zgłaszano kandydata do Komisji Nadzoru Finansowego. W chwili obecnej proces weryfikacji kandydata jest wydłużony i bardziej wnikliwy. Również podczas rozmów z ubiegającym się o prowadzenie placówek franczyzowych – G. P. (1) nie weryfikowano jego wiedzy merytorycznej, nie pytano go o wykształcenie, nie zweryfikowano prawdziwości podanych przez niego informacji co do wykształcenia i doświadczenia – nie zweryfikowano zatem, iż podane przez niego informacje co do sprawowania funkcji pracownika naukowego na jednym z lokalnych uniwersytetów są nieprawdziwe. Istotne przy rekrutacji było zaangażowanie kapitału przez potencjalnego agenta, który musiał zapewnić finansowanie powstania placówki, opłacenie lokalu, zatrudnienie pracowników zakup wyposażenia zgodnie z wzorcem banku. Następnie w dniu 15 października 2008 r. na podstawie „umowy agencyjnej” nr (...) pozwany powierzył G. P. (1), prowadzącemu własną działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w B., wykonywanie w imieniu i na rzecz banku czynności agencyjnych w czterech placówkach terenowych: w tym w placówce w N.. Wszelkie koszty związane z uruchomieniem i prowadzeniem tych placówek miał ponosić we własnym zakresie G. P. (1). Placówki miały być oznakowane i urządzone zgodnie ze szczegółowymi wymaganiami Banku – agent zobowiązał się do zapewnienia identyfikacji wizualnej lokali placówek franczyzowych jako placówek banku poprzez ustawienie display’ów z plakatami, kasetonów i dyspenserów na ulotki. (...) reklamowe dostarczone przez Bank miały być prezentowane w publicznym i łatwo dostępnym miejscu w Agencji. Jednocześnie w myśl § 1 ust. 5 umowy agent zobowiązany był do umieszczenia w agencji w miejscu publicznie dostępnym informacji o zawarciu umowy i statusie agenta banku, a także o swojej firmie, siedzibie i nr KRS. Placówka franczyzowa miała oferować klientom wszystkie produkty G. (...) Banku. W placówkach prowadzonych przez agenta – G. P. (1) prowadzono jedynie sporadyczne kontrole, pomimo tego, że według procedury, kontrola powinna być przeprowadzana raz na kwartał. Przeprowadzanie kontroli w takiej częstotliwości było jednak fizycznie niemożliwe ze względu na zbyt małą ilość pracowników. I tak, pomimo podpisania umowy agencyjnej w dniu 15 października 2008 r. w roku 2008 i 2009 nie przeprowadzono żadnej kontroli. Kontrole rozpoczęły się dopiero w 2010 r. – w sumie w czterech placówkach pozwanego przeprowadzono 5 kontroli. Podczas kontroli stwierdzano nieprawidłowości w działalności kasowej i rozliczeniowej, w szczególności w zakresie braku dokumentów potwierdzających odwózkę gotówki z placówki, zabieranie przez agenta gotówki bez sporządzania dokumentacji, w tym także m. in. fakt pobrania kwoty 65.000,00 złotych przez nieustaloną osobę i bez dokumentacji, jak miało to miejsce w Ż.. Pomimo stwierdzonych nieprawidłowości, jedynie w przypadku S. zastosowano „rekontrolę”, która wykazała, że nieprawidłowości stwierdzone podczas poprzedniej kontroli nie zostały usunięte. W żadnym wypadku nie stwierdzono faktu prowadzenia działalności konkurencyjnej. W czasie kontroli kontrolerzy nie spotykali się z agentem G. P. (1). G. P. (1) będąc agentem banku nie miał założonego w G. (...) Banku własnego rachunku bankowego, wobec tego Bank nie miał możliwości kontroli przepływu środków na jego rachunku.

Obecnie system kontroli w tym zakresie został uszczelniony – kontrolerzy sprawdzają także istnienie dokumentów, które mogłyby potwierdzać fakt prowadzenia takiej działalności.

Począwszy od jesieni 2009 r. pracownicy placówek agencyjnych G. P. (1) zaczęli oferować klientom nowy produkt, nazywany najczęściej „pożyczką inwestycyjną” na okres 3, 6 i 12 miesięcy o wysokim stopniu oprocentowania (11-14 % w skali roku). Spłata odsetek miała następować co kwartał na rachunki klientów założone w tym celu w G. (...) Banku. Przy tej okazji niektórzy z klientów otrzymywali też gadżety reklamowe banku. W szczególności wskazane oferty przedstawiano klientom, którym kończyły się terminy lokat na rachunkach oszczędnościowych albo kończyły się terminy poprzednich „umów pożyczki”. Oferty przedstawiano osobiście, telefonicznie, a niekiedy za pomocą ulotek z pieczęcią placówki bankowej G. (...) Banku, wysyłanych do klientów. Pracownicy placówek prezentowali nowy produkt jako szczególnie korzystny i pozbawiony ryzyka, namawiając klientów do takiego ulokowania ich oszczędności. Pracownicy placówek w żaden sposób nie informowali klientów, że chodzi tu o czynności pozabankowe, wręcz przeciwnie, okoliczności zawierania tych umów proponowanych przez pracowników placówek ubranych w uniformy bankowe, mających miejsce w placówce z logo pozwanego i o wystroju ujednoliconym wedle standardów pozwanego, wytwarzały u powodów przekonanie, iż dokonują czynności z pozwanym bankiem. Nowy produkt cieszył się dużym powodzeniem – klienci wzajemnie polecali go sobie, korzystali z niego członkowie rodzin. Klienci podpisywali „umowy pożyczki” w placówkach franczyzowych Banku, z tym, że nie otrzymywali tych umów od razu, ale przesyłano je pocztą po kilku tygodniach lub miesiącach. Umowy zawierano z podmiotami (...) oraz (...) w H. , przy czym w nagłówkach tych umów jeden z pożyczkobiorców, firma (...) przedstawiała się jako „zarządzający siecią franczyzową G. (...) Banku. W treści umów, jako „miejsce rozliczeniowe” wskazywano placówkę franczyzową w N.. Klientom zgłaszającym wątpliwości tłumaczono, że jest to rodzaj „pożyczki zewnętrznej”. Wszystkich formalności dokonywano w placówce franczyzowej. Tam klienci zakładali rachunki bankowe, podpisywali „umowy pożyczki”, dokonywali wpłaty gotówki na wskazane w umowie konto lub składali dyspozycję przelewu środków zgromadzonych na swoich rachunkach bankowych na konto wskazane w umowie. Bank miał podgląd w konta klientów i miał możliwość dowiedzenia się, że klienci masowo dokonują przelewu swoich oszczędności na obcy rachunek bankowy , należący zresztą do G. P. (1).

Wskazał Sąd Rejonowy, że zasadą było, iż po podpisaniu umowy klienci dokonywali przelewu środków, pochodzących najczęściej z likwidowanych lokat, na rachunek bankowy wskazany w umowie pożyczki, który okazał się później rachunkiem osobistym G. P. (1). Dyspozycji przelewów i wpłat dokonywano na drukach G. (...) Banku. Podobny proceder stosowano we wszystkich 4 placówkach franczyzowych aż do marca 2011 r., przy czym początkowo klienci otrzymywali odsetki określone w umowie. Jednocześnie, we wskazanym okresie, tj. najpóźniej do lipca 2009 r. także pozwany Bank oferował klientom produkty inwestycyjne dające szanse na korzyści wyższe niż odsetki z lokat bankowych tzw. produkty standaryzowane, przy czym klientom przedstawiono te produkty jako „lokaty” o zysku przekraczającym nawet 15% rocznie. Dopiero w dniu 21 marca 2011 r. pozwany Bank rozwiązał umowę agencyjną z G. P. (1). Nastąpiło to po ujawnieniu prowadzenia przez niego działalności konkurencyjnej w ramach placówek franczyzowych. Wyrokiem Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 18.10.2012 r. G. P. (1) został skazany za popełnienie przestępstwa na szkodę klientów G. (...) Banku w związku z prowadzoną przez siebie działalnością. Sąd Rejonowy zasądził nadto od G. P. (1) na podstawie art. 46 § 1 k.k. na rzecz R. C. 20.000 zł (pkt VI ppkt 23), A. C. (poprz. C.) 30.000 zł (pkt VI ppkt 25) , na rzecz A. K. 20.000 zł (pkt VI ppkt 60), na rzecz A. N. (poprz. K.) 15.700 zł (pkt VI ppkt 61), na rzecz G. K. 10.000 zł (pkt VI ppkt 62), na rzecz H. L. (1) 19.000 zł (pkt VI ppkt 87) , na rzecz I. O. 9.100 zł (pkt VI ppkt 115) , na rzecz P. R. 29.000 zł (pkt VI ppkt 137) i na rzecz R. C. 20.000 zł (pkt VI ppkt 23) a na podstawie art. 415 § 1 k.p.k. na rzecz J. D. 25.359,60 zł (pkt VII) i na rzecz M. K. 14.000 zł (pkt VII). Sąd Rejonowy wskazał ,że powyższe kwoty nie zostały zapłacone przez G. P. (1) na rzecz wskazanych poszkodowanych.

Sąd Rejonowy dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego uznał za wiarygodne zeznania powodów jako logiczne i spójne i wzajemnie się potwierdzające. W swoich zeznaniach powodowie opisali okoliczności, w jakich uzyskali oni wiedzę o możliwości zawarcia korzystnej dla siebie umowy w placówce prowadzonej przez G. P. (1) oraz okolicznościach towarzyszących zawarciu tych umów. Z zeznań tych wnika przede wszystkim to, że powodowie byli przekonani, że znajdują się w placówce pozwanego banku i nie mieli świadomości tego, że jest to placówka franczyzowa prowadzona przez agenta na podstawie umowy agencyjnej. Przekonanie to było oparte na tym, że placówka w żaden zauważalny sposób nie różniła się od innych placówek pozwanego banku i nigdzie nie było wyraźnej informacji o charakterze placówki. Ponadto przekonanie powodów o tym, że umowy proponowane im w placówce prowadzonej przez G. P. (1) należą do oferty pozwanego banku wynikało również z informacji jakie powodowie uzyskiwali z pisemnych zaproszeń do banku, ulotek reklamowych dotyczących tego produktu oraz zachowania pracowników w placówce, którzy zachęcali do inwestycji w ten właśnie produkt. Dostępne były materiały reklamowe wytworzone przez G. P. (1), które promowały ww. produkt i nawiązywały w swojej formie do reklam pozwanego banku. W ocenie Sądu okoliczności te powodują, że zeznania powodów zasługują w tym zakresie na wiarę.

Powodowie w swoich zeznaniach podali również kwoty które wpłacili w związku z zawarciem umów, a także datę zawarcia umów. Dokumentacja zgromadzona w aktach sprawy – w szczególności kopie zawartych umów (oryginały zostały załączone do akt śledztwa prowadzonego w sprawie oszustwa dokonanego przez G. P. (1)), jak również dane z wyroku jaki zapadł w procesie karnym potwierdzają i precyzują ich zeznania.

Sąd uznał także za wiarygodne zeznania złożone przez B. B. -reprezentanta grupy składającej pozew w postępowaniu grupowym prowadzonym w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy w sprawie pod sygn. akt I C 709/11. On również był klientem placówki franczyzowej pozwanego banku. Opisał on w sposób szczegółowy zasady zawierania umów w placówce. Jego zeznania potwierdzają zeznania powodów, są z nimi zbieżne i spójne.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka M. P.. W swoich zeznaniach świadek opisał procedury kontrolne w pozwanym banku dotyczące działalności placówek prowadzonych na podstawie umów agencyjnych, a także opisała kontrole prowadzone w placówkach prowadzonych przez G. P. (1) i ich wyniki. W ocenie Sądu zeznania świadka zasługują na wiarę, zeznania świadka są bowiem logiczne i wewnętrznie spójne oraz korespondują z przeprowadzonymi w sprawie dowodami z dokumentów dotyczących kontroli prowadzonej w placówkach G. P. (1). Wiedza świadka w dużej mierze oparta jest na informacjach pochodzących z tych dokumentów, albowiem świadek nie prowadziła osobiście kontroli w tych placówkach, natomiast kierownikiem zespołu zajmującego się przeprowadzenie kontroli została dopiero w lutym 2011. Okoliczność ta nie podważa jednak w ocenie Sądu wiarygodności zeznań tego świadka, który niewątpliwie posiada wiedzę na temat procedur kontroli stosowanych w pozwanym banku, natomiast fakt, że świadek wiedzę o kontrolach prowadzonych w placówkach prowadzonych przez G. P. (1) czerpie głównie z dokumentów nie ma istotnego znaczenia, albowiem dokumenty te stanowią również dowód w niniejszej sprawie, a strony nie kwestionowały ich autentyczności ani prawdziwości zawartych w nich twierdzeń.

Sąd uznał za wiarygodne ww. dowody z dokumentów. Strony w toku postępowania nie kwestionowały co do zasady autentyczności ww. dokumentów ani prawdziwości zawartych w nich twierdzeń. Stanowiska stron były rozbieżne co do oceny znaczenia tych dokumentów dla rozstrzygnięcia sprawy oraz do oceny prawnej zawartych w ich treści oświadczeń.

Sąd Rejonowy w świetle powyższych ustaleń uznał żądania powodów za uzasadnione.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy odniósł się do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia i uznał, że roszczenie powodów w niniejszej sprawie nie były przedawnione. Jeśli bowiem szkoda wynikła ze zbrodni lub występku – tak jak to miało miejsce w niniejszej sprawie - termin przedawnienia wynosi 20 lat od dnia popełnienia przestępstwa, bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia ( a tempore facti). W niniejszej sprawie G. P. (1) został prawomocnie skazany w postępowaniu karnym wyrokiem z dnia 18.10.2012 r. (wyrok ten uprawomocnił się w dniu 25.10.2012r.) - w związku z prowadzaną przez siebie działalnością na szkodę klientów w tym także powodów.

Sąd Rejonowy odwołał się do treści art.11k.p.c. , zgodnie z którym ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym, a więc sąd cywilny jest związany prawomocnym wyrokiem sądu karnego co do faktu popełnienia przestępstwa, a nie co do zakresu szkody.

Wskazał ,że w wyroku z 27.10.2005 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że dawny 442§2 k.c. mieć będzie zastosowanie wówczas, gdy szkoda spowodowana zostanie przestępstwem, niezależnie od tego, czy poszkodowany skieruje swoje roszczenie przeciwko sprawcy przestępstwa czy przeciwko innej osobie odpowiedzialnej za szkodę. Zatem, zgodnie z tym wyrokiem, istotne nie jest to, czy pozwany popełnił przestępstwo, ale czy co do zasady można stwierdzić, że szkoda była wynikiem zbrodni lub występku. Takie ujęcie jest niewątpliwie korzystne dla poszkodowanych i obejmuje swym zakresem również pozwanego.

Sąd Rejonowy podniósł ,że powodowie wskazali w pozwie ,iż istnieje deliktowa podstawa odpowiedzialności Banku, który nie zachowując profesjonalnej staranności powierzył wykonywanie czynności bankowych niewłaściwej osobie i nie sprawował nad jej działalnością należytego nadzoru (art. 429 k.c. i art. 415 k.c . ). Bank z kolei odnosząc się do żądania powodów kwestionował swą odpowiedzialność deliktową, jak i kontraktową – na którą powoływała się strona powodowa, wskazując że w przypadku działań agenta – G. P. (1) prowadzącego działalność pod nazwą (...) brak jest możliwości uznania, że kiedykolwiek działał na rzecz albo w strukturze pozwanego banku. Co do kwestii odpowiedzialności deliktowej w oparciu o art. 429 k.c. w zw. z art. 415 k.c. pozwany wskazywał , że brak jest związku przyczynowego pomiędzy powierzeniem czynności osobie trzeciej, a szkodą poniesioną przez poszkodowanego z tytułu działania osoby, której wykonywanie czynności powierzono. Wskazywał, że niemożliwe jest uznanie, że szkoda powodów powstała w jakimkolwiek związku z powierzeniem przez pozwanego czynności G. P. (1) jako agentowi. Podnosił, że powodowie zawierając umowę z agentem nie zachowali należytej staranności i powszechnie wymaganej przezorności i działali lekkomyślnie nie czytając w sposób wnikliwy umowy przed jej podpisaniem. Pozwany powoływał się także na okoliczność ekskulpującą i wskazywał, że powierzył wykonanie czynności agencyjnych przedsiębiorcy, który w zakresie swoich czynności zawodowych trudni się wykonywaniem tego typu czynności przy czym wybór ten został poprzedzony wnikliwą analizą. W tym kontekście pozwany podnosił, że pozwany bank dołożył należytej staranności w wyborze agenta, następnie pozwany bank stale i na bieżąco kontrolował jakość usług świadczonych na podstawie umowy agencyjnej, proceder agenta był zaś bezprawnym powołaniem się przezeń na firmę pozwanego i jako eksces nie podpadał pod kontrolę banku. Pozwany wskazywał jednocześnie, że nie jest możliwe ustalenie na etapie wyboru agenta, że zamierza on dopuścić się w przyszłości czynu niedozwolonego na szkodę klientów banku.

Pozwany bank podnosił także, że zarzut dotyczący powierzchowności prowadzonych w placówkach agencyjnych kontroli oparty jest o krzywdzące i dalece abstrakcyjne złożenie, według którego ocena rzetelności czynności kontrolnych oparta jest o kryterium ich skuteczności. Biorąc natomiast pod uwagę nielegalną – przestępczą działalność agenta, ukrywał on podczas kontroli dokumenty, które mogłyby ujawnić tę działalność.

Co do kwestii odpowiedzialności kontraktowej na którą powoływała się w pozwie strona powodowa, pozwany wskazywał, że umowa pożyczki zawarta przez powodów z agentem oraz drugim z podmiotów, pozostaje poza działalnością prowadzoną przez agenta na rzecz banku z naruszeniem postanowień umowy agencyjnej, ich przedmiot nie należy do zakresu czynności świadczonych na rzecz banku przez agenta, a równocześnie pozostają poza zakresem czynności wykonywanych na podstawie ustawy Prawo bankowe, co wyłącza możliwość przypisania bankowi odpowiedzialności odszkodowawczej za nienależyte wykonanie zobowiązań wynikających z czynności o charakterze niebankowym albo za działania agenta nie stanowiące przezeń umowy agencyjnej – nie ziściły się zatem przesłanki odpowiedzialności wynikającej z art. 6b ust. 2 w zw. z art. 6a ustawy Prawo bankowe oraz art. 474 w zw. z art. 471 k.c.

Ponadto, pozwany bank podnosił, że brak staranności i przezorności powodów polegający na tym, że nie zapoznali się oni należycie z treścią umowy oferowanej w placówce prowadzonej przez G. P. (1) powoduje, że nawet w wypadku uznania odpowiedzialności banku za szkodę, należy równocześnie uznać, że poszkodowani w znacznym stopniu przyczynili się do powstania szkody, co musi skutkować odpowiednim obniżeniem należnego im odszkodowania.

W ocenie Sądu w świetle ustalonych okoliczności faktycznych, w przedmiotowej sprawie podstawą odpowiedzialności pozwanego banku mogą być wyłącznie przepisy o odpowiedzialności deliktowej z pominięciem odpowiedzialności kontraktowej.

Sąd Rejonowy nie podzielił argumentacji strony powodowej dotyczącej możliwości uwzględnienia powództwa na podstawie art. 474 k.c. w zw. z art. 6b ust 2 prawa bankowego w związku z zawartą umową bankową , bowiem działania agenta prowadzące do powstania szkody nie były bowiem tymi, o których mowa jest we wspominanym przepisie.

Sąd Rejonowy przyjął natomiast odpowiedzialność banku za szkodę poniesioną przez powodów na podstawie art. 429 k.c. i art. 415 k.c. I tak zgodnie z treścią art. 429 k.c., kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swojej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności. Przepis powyższy stanowi podstawę do ponoszenia odpowiedzialności przez osobę powierzającą wykonanie czynności innemu podmiotowi za szkodę wyrządzoną przez ten podmiot przy wykonywaniu powierzonej czynności. Przesłankami ponoszenia odpowiedzialności na podstawie powyższego przepisu są: powierzenie wykonania czynności innej osobie, dokonanie niewłaściwego wyboru osoby, której powierzono wykonanie czynności (wina w wyborze), wyrządzenie poszkodowanemu szkody przez osobę, której powierzono wykonanie czynności przy wykonywaniu tej czynności.

W przedmiotowej sprawie okolicznością bezsporną jest fakt, że pozwany bank powierzył G. P. (1) wykonywanie określonych czynności bankowych zawierając z nim umowę agencyjną z dnia 15 października 2008 r. Umowa ta obejmowała dokonywanie w imieniu i na rzecz pozwanego banku czynności takich jak: czynności w zakresie kredytów konsumpcyjnych gotówkowych, prostej pożyczki gotówkowej, kredytu konsolidacyjnego gotówkowego, kredytów hipotecznych, czynności w zakresie prowadzeni i obsługi rachunków oszczędnościowo – rozliczeniowych oraz terminowego rachunku oszczędnościowo – złotowego dla osób fizycznych, czynności w zakresie kart kredytowych, czynności w zakresie kredytów samochodowych, czynności w zakresie produktów ustrukturyzowanych.

Okolicznością bezsporną jest również fakt, że G. P. (1) w prowadzonych przez siebie placówkach zawierał także umowy, których stroną nie był pozwany bank, oznaczonych jako „pożyczka inwestycyjna”, „pożyczka”. W następstwie zawarcia tych umów powodowie ponieśli szkodę będącą przedmiotem sporu w niniejszej sprawie. Okolicznością bezsporną jest również fakt, że zachowanie G. P. (1) było w tym zakresie działaniem bezprawnym i zawinionym, co zostało stwierdzone w wydanym w sprawie karnej wyroku skazującym go za popełnienie przestępstwa.

W ocenie Sądu Instancji poczynione w toku postępowania dowodowego ustalenia wskazują na to, że działania podejmowane przez G. P. (1), w wyniku których powodowie oraz inne osoby poniosły szkodę, pozostawały w funkcjonalnym związku z czynnościami, których wykonywanie powierzył mu pozwany bank na podstawie umowy agencyjnej. Wśród czynności powierzonych G. P. (1) były między innymi czynności w zakresie prowadzenia i obsługi rachunków oszczędnościowo rozliczeniowych oraz terminowych rachunków oszczędnościowych złotowych dla osób fizycznych (załącznik nr 1 do umowy agencyjnej pkt III). W ramach tych czynności G. P. (1) zobowiązany był do przedstawienia oferty depozytowej, przyjmowania wniosków i wydawania klientom karty identyfikacyjnej (mikroprocesorowej), prowadzenia i obsługi rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych w ramach której miał udzielać klientowi informacji o zasadach funkcjonowania rachunku, pomocy przy wypełnianiu dokumentów niezbędnych do otwarcia rachunku (…). Ponadto miał przyjmować i realizować dyspozycje gotówkowe, w tym polecenia przelewów, oraz zakładać i likwidować oszczędnościowe lokaty terminowe i podpisywać w imieniu banku umowy zawarcia lokat. G. P. (1) realizując właśnie ww. czynności podejmował działania, które doprowadziły do poniesienia przez powodów szkody.

Zawarcie przez poszkodowanych umowy „pożyczki inwestycyjnej” nie było również następstwem prostego przedstawienia im takiej oferty w placówce agencyjnej. Zawarcie umowy wiązało się z wykonywaniem przez G. P. (1) powierzonych mu obowiązków w zakresie zakładania i likwidowania oszczędnościowych lokat terminowych. Agent banku posiadając wiedzę o lokatach terminowych klientów banku zwracał się do nich w okresie poprzedzającym upływ terminu, na który lokata została zawarta i proponował zawarcie kolejnej umowy. Niewątpliwie podejmując te działania realizował ww. zadania powierzone mu przez bank w załączniku nr 1 pkt III umowy agencyjnej. Przedstawiono przy tej okazji zarówno rzeczywistą ofertę banku dotyczącą lokat terminowych, a dodatkowo przedstawiono ofertę zawarcia umowy „pożyczki inwestycyjnej”. Od wyboru klienta zależało, którą z propozycji przyjął. Podkreślić należy, że oprocentowanie „pożyczki inwestycyjnej” nie było na tyle wysokie w stosunku do oprocentowania innych lokat terminowych, aby budzić podejrzenia klientów zwłaszcza w sytuacji, gdy pozwany bank od 2009 r. oferował swoim klientom produkty strukturyzowane przedstawiane jako „lokaty” o zysku przekraczającym zysk wynikający z oprocentowania „pożyczek inwestycyjnych” proponowanych przez G. P. (1).

Za uznaniem, że szkoda została wyrządzona przy wykonywaniu przez agenta powierzonych mu czynności przemawiał również fakt, że G. P. (1) nie wykonywał czynności objętych umową agencyjną a także dotyczących zawierania umów „pożyczki inwestycyjnej” osobiście. Czynności te były wykonywane w czterech prowadzonych przez niego placówkach przez osoby zatrudniane przez niego. Zawieranie umów „pożyczek inwestycyjnych” stanowiło „normalny” element pracy tych placówek i było ściśle związane z wykonywaniem innych czynności bankowych – zakładaniem rachunków, zakładaniem i likwidowaniem lokat terminowych. Czynności związane z zawieraniem umów „pożyczek inwestycyjnych” były funkcjonalnie związane z wykonywaniem zadań objętych umową agencyjną.

W ocenie Sądu powyższe okoliczności dają podstawy do przyjęcia, że agent pozwanego banku (...) wyrządził powodom szkodę przy wykonywaniu powierzonych mu na podstawie umowy agencyjnej czynności, a jego działanie pozostawało w funkcjonalnym związku z wykonywanymi czynnościami bankowymi, albowiem przeplatał on czynności niedozwolone z wykonywanymi zgodnie z umową czynnościami bankowymi, co powodowało, że poszkodowani byli przekonani, że zawarta przez nich umowa dotyczy produktu bankowego.

Pozwany podnosił, że nie może ponosić odpowiedzialności na podstawie art. 429 k.c., albowiem dokonał wyboru G. P. (1) z zachowaniem niezbędnej staranności, w związku z czym nie można mu przypisać winy w wyborze agenta. W ocenie zaś Sądu Rejonowego pozwany bank nie obalił tego domniemania, a wyniki postępowania dowodowego nie dają podstaw do uznania, że pozwany, dokonując wyboru agenta, zachował wymaganą staranność. Przedmiot umowy agencyjnej zawartej przez pozwany bank z agentem, która obejmowała powierzenie mu wykonania całego szeregu czynności bankowych oraz z uwagi na wymagania banku dotyczące placówek prowadzonych przez agenta, która miały wyglądać de facto identycznie jak własne placówki banku, co z kolei mogło powodować u klientów przekonanie, że znajdują się w placówce banku, powodował w ocenie Sądu konieczność przyjęcia szczególnie surowych kryteriów doboru agentów. W szczególności procedura weryfikacji kandydatów powinna zmierzać do wyeliminowania osób, które mogłyby podejmować działania na szkodę klientów banku.

Sąd Rejonowy wskazał , w oparciu o ustalenia w sprawie I C 709/11 procedura weryfikacji kandydatów na agentów była oparta głównie na rozmowie z kandydatem i przedstawieniu przez niego kilku dokumentów w tym zaświadczenia o niekaralności. Okolicznością bezsporną był fakt, że G. P. (1) przedstawił podczas procesu rekrutacyjnego nieprawdziwe informacje co do swojego wykształcenia twierdząc, że jest wykładowcą wyższej uczelni, gdy w rzeczywistości miał tylko wykształcenie średnie. Choć okoliczność ta nie ma bezpośredniego znaczenia z punktu widzenia posiadania przeze niego kwalifikacji niezbędnych do zawarcia z nim umowy agencyjnej, to jednak zweryfikowanie prawdziwości informacji podawanych przez niego mogłoby mieć istotne znaczenie dla oceny jego rzetelności. Gdyby bank zweryfikował wszystkie informacje podawane przez G. P. (1) i stwierdził, że niektóre z nich są nieprawdziwe, miałby podstawy do zbadania przyczyn podania takich nieprawdziwych bądź nieścisłych informacji i dokonania oceny kwalifikacji kandydata na agenta z punktu widzenia jego rzetelności i uczciwości, co z uwagi na charakter powierzonych mu do wykonania czynności miałoby fundamentalne znaczenie. Przesłuchany w charakterze świadka G. P. (1) zeznał z kolei, że w procesie rekrutacji nie miało znaczenia jego wykształcenie i doświadczenie zawodowe. Osoby rekrutujące interesowały się jedynie tym czy ma wystarczającą ilość środków pieniężnych by zainwestować w powstanie placówek franczyzowych, wynajęcie lokali, zakup mebli, sprzętu i programów, zatrudnienie pracowników, reklamę itd.

W ocenie Sądu, powyższe okoliczności wskazują na to, że procedura weryfikacji kandydatów na agentów prowadzona przez pozwany bank była bardzo powierzchowna i z uwagi na to należało uznać, że pozwany ponosi winę w wyborze G. P. (1) na agenta.

Jednocześnie wskazać należy, że dla oceny spełnienia przesłanek odpowiedzialności pozwanego banku na podstawie art. 429 k.c. należy mieć na względzie także przepisy ustawy Prawo Bankowe. Przepis art. 6b ust. 2 ustawy Prawo Bankowe stanowi, że odpowiedzialności banku za szkody wyrządzone klientom wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, o której mowa w art. 6a ust. 1 i 7, nie można wyłączyć ani ograniczyć. Przepis art. 6a ust. 1 dotyczy umowy agencyjnej, na mocy której bank powierza agentowi wykonywanie niektórych czynności bankowych. W przedmiotowej sprawie procedura weryfikacji kandydatów na agentów była na tyle powierzchowna, że, jak to wskazano wcześniej, pozwanemu bankowi można przypisać winę w wyborze agenta, co pociąga za sobą jego odpowiedzialność na podstawie art. 429 k.c. i nie wymaga stosowania przepisu prawa bankowego.

W ocenie Sądu Rejonowego ,niezależnie od powyższych okoliczności, żądanie powodów znajduje także oparcie w przepisie art. 415 k.c., a zachowanie pozwanego banku polegające na braku nadzoru nad działalnością agenta należy traktować jako delikt pozwanego banku. Na taką podstawę swoich żądań powodowie wskazywali również w toku procesu szczegółowo opisując ją w pismach procesowych.

Zgodnie z przepisem art. 415 k.c., każdy, kto ze swojej winy wyrządził drugiemu szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia. Przesłankami odpowiedzialności na tej podstawie jest bezprawne, zawinione działanie sprawcy, szkoda osoby poszkodowanej i istnienie adekwatnego związku przyczynowego między szkodą a zachowaniem sprawcy. W ocenie Sądu, ustalenia poczynione w toku postępowania wskazują na to, że brak należytego nadzoru ze strony pozwanego banku nad działaniami agenta doprowadził do powstania po stronie powodów szkody.

Sąd Rejonowy wskazał, że pozwany bank od roku 2008 tworzył sieć placówek prowadzonych przez agentów banku w małych miastach. Do roku 2010 sieć ta osiągnęła liczbę około 300 placówek. Wśród nich były cztery placówki prowadzone przez G. P. (1). Tworząc sieć takich placówek pozwany stawiał agentom ścisłe wymogi co do sposobu zorganizowania pracy placówek, ich wystroju, ubiorów personelu itp. Wymagania te powodowały, że placówki prowadzone przez agentów były identyczne z macierzystymi placówkami pozwanego banku. W ocenie Sądu było to świadome działanie banku zmierzające do stworzenia sieci placówek obejmujących możliwie największy obszar kraju. Jednocześnie przyjęta strategia polegająca na zawieraniu umów agencyjnych minimalizowała koszty ponoszone w związku z tym przez bank. Wskazują na to postanowienia § 5 ust 3 i 5 umowy z dnia 15 października 2008 r., w których wprost wskazano, że wszelkie koszty związane z prowadzeniem i rozpoczęciem działalności ponosi agent i że agencja powinna być odpowiednio oznakowana i urządzona zgodnie z wymogami banku. Wykaz wyposażenia został określony w załączniku do umowy, a zakup wyposażenia mógł być dokonywany wyłącznie u dostawców wskazanych przez bank. Zasady identyfikacji wizualnej również określał załącznik do umowy.

W konsekwencji takiego ukształtowania w umowie obowiązków agenta, powstała sieć placówek prowadzonych przez agentów, które były łudząco podobne do własnych placówek pozwanego banku. Wprawdzie w umowie w § 1 pkt 5 zawarto postanowienie, że agent zobowiązany jest do informowania osób trzecich o zakresie swoich praw i obowiązków, a w szczególności do umieszczenia w agencji w miejscu publicznie dostępnym informacji o zawarciu umowy i statusie agenta banku a także swojej firmie, siedzibie i nr KRS wg wzoru przedstawionego przez bank. Agent był też zobowiązany do powstrzymywania się od działań mogących wywołać u osób trzecich błędne przekonanie co do statusu agenta albo praw i obowiązków agenta lub banku.

Wyniki postępowania dowodowego wskazują, że w placówkach prowadzonych przez G. P. (1) powyższe informacje o jego statusie nie były umieszczone w miejscu i formie umożliwiającej zorientowanie się przez klientów, że nie znajdują się w placówce własnej banku, lecz w placówce prowadzonej przez agenta. Wręcz przeciwnie, zeznania powodów wskazują jednoznacznie na to, że byli oni przekonani a nawet pewni tego, że znajdują się w banku. Pozwany zdaje się nie dostrzegać, że poprzez swoje działanie, a w zasadzie brak podjęcia wymaganych działań doprowadził do powstania sytuacji, która usprawiedliwiła przekonanie powodów i innych poszkodowanych osób o bezpieczeństwie zawieranych transakcji związanych z pozwanym bankiem. Na tym gruncie trudno zatem przyjąć, by powodowie w jakikolwiek sposób przyczynili się do powstania szkody.

Podkreślił Sąd Rejonowy ,iż w toku postępowania przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy w sprawie I C 709/11 ustalono , że wśród osób poszkodowanych były osoby o różnym wykształceniu, w różnym wieku mające różne doświadczenie życiowe – jednak wszyscy oni byli przekonani, że znajdują się w placówce banku i w związku z tym przekonani byli również o tym, że zawieranie tam umów jest bezpieczne. Świadczy to o tym, że w placówkach prowadzonych przez G. P. (1) nie było dostatecznej informacji o charakterze tych placówek. Świadczą o tym również działania banku podjęte po ujawnieniu sprawy G. P. (1) i obowiązujący aktualnie w placówkach pozwanego banku sposób oznaczania placówek agencyjnych. Obecnie placówki te oznaczone są w sposób bardzo wyraźny i każda osoba wchodząca do placówki bez trudu może dostrzec informację o tym, że nie jest to placówka własna banku, lecz placówka prowadzona przez partnera banku. Okoliczność ta potwierdza w ocenie Sądu fakt, że placówki prowadzone przez G. P. (1) nie były oznaczone w sposób umożliwiający zorientowanie się przez przeciętnego klienta, że nie są one własnymi placówkami banku. Brak stosownej informacji o charakterze placówek banku oraz celowe działania G. P. (1), który za pośrednictwem osób zatrudnionych w tych placówkach zawierał z klientami banku umowy, których stroną nie był bank i które nie dotyczyły produktów banku, spowodowały szkodę powodów. Powodowie zawarli umowy „pożyczki”, albowiem pozostawali oni w błędnym przekonaniu, że umowa zawierana jest w banku i dotyczy produktu bankowego i bank ponosi odpowiedzialność za jej wykonanie. Stan taki trwał kilka lat i był możliwy, albowiem pozwany bank nie sprawował żadnej efektywnej kontroli nad działalnością placówek agencyjnych. Jak wynika z zeznań świadka M. P. struktury sprawujące kontrolę placówek agencyjnych były tworzone w tym samym czasie co tworzenie sieci tych placówek i początkowo nie było możliwe sprawowanie efektywnej kontroli. W okresie, w którym kontrolę zaczęto faktycznie wykonywać, czynności kontrolne były powierzchowne i koncentrowały się na kwestiach przechowywania środków finansowych, kontrolowano też wyrywkowo dokumenty. Kontrole nie podejmowały żadnych czynności zmierzających do ustalenia, czy w placówkach agencyjnych G. P. (1) nie jest prowadzona działalność konkurencyjna polegająca na zawieraniu umów na rzecz innych podmiotów niż pozwany bank.

Wyniki postępowania dowodowego wskazują jednoznacznie na to, że w trakcie kontroli jakie przeprowadzono w placówkach prowadzonych przez G. P. (1) nie kontrolowano w żaden sposób wypełniania przez niego obowiązków wynikających z § 1 pkt 1 umowy agencyjnej dotyczących umieszczania informacji o charakterze placówki ani obowiązków określonych w § 2 umowy dotyczących zakazu prowadzenia w placówce innej działalności. Ponadto, wyniki tych kontroli wskazują na liczne uchybienia w placówkach agenta, w szczególności w zakresie przekazywania gotówki z placówki i prawidłowości prowadzonej dokumentacji. Zestawienia wykrytych niezgodności sporządzone po przeprowadzonych kontrolach wskazują na wielokrotne występowanie nieprawidłowości w zakresie obrotu gotówką np. stwierdzono, że 8 lipca 2010 r. dokonano przeksięgowania kwoty 65.000,00 zł i nie wiadomo, kto pobierał gotówkę, 21 kwietnia 2010 r. gotówka w kwocie 25.000,00 zł została zabrana z placówki przez agenta bez sporządzenia stosownych dokumentów, 7 lipca 2010 r. stwierdzono brak potwierdzeń odwozu nadmiaru środków pieniężnych i brak potwierdzeń operacji gotówkowych, 21 października 2010 r. stwierdzono, że pieniądze pobrane zostały z placówki bez wymaganych potwierdzeń i zostały wpłacone na konto w tym samym dniu. Podobna sytuacja została stwierdzona podczas kontroli 5 listopada 2010 r. Wszystkie dokumenty o których mowa zostały skopiowane z akt sprawy I C 709/11.

Pomimo stwierdzenia przez pozwany bank powyższych uchybień, z których część wskazywała na to, że agent G. P. (1) swobodnie dysponuje środkami finansowymi klientów i nie przestrzega wymaganych procedur, pozwany bank nie podjął w związku z tym żadnych istotnych działań także wówczas, gdy pomimo kontroli, stwierdzane wcześniej uchybienia się powtarzały.

W ocenie Sądu I instancji tym samym powyższe okoliczności dają podstawy do uznania, że pozwany bank ponosi odpowiedzialność za szkodę poniesioną przez powodów na podstawie art. 415 k.c. Chociaż zawarcie umowy agencyjnej zawierającej postanowienia zmierzające do maksymalnego upodobnienia placówki agencyjnej do placówek własnych banku było dopuszczalne, to jednak charakter działalności ,jaka miała być prowadzona w tych placówkach nakładał na bank szczególne obowiązki w zakresie zapewnienia efektywnej kontroli prawidłowości ich funkcjonowania w celu ochrony interesów klientów banku, którymi byli niewątpliwie powodowie oraz inne osoby, albowiem posiadali oni co najmniej rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe w tym banku.

W ocenie Sądu brak stworzenia efektywnego systemu kontroli i nadzoru nad działalnością placówek agencyjnych banku powodował, że bank nie wypełniał obowiązków wynikających z ww. przepisów art. 2 i 6c ustawy Prawo bankowe, a tym samym zachowanie pozwanego banku było w tym zakresie zachowaniem bezprawnym.

W ocenie Sądu, powyższe zachowanie pozwanego było zawinione przez niego. Biorąc pod uwagę całokształt okoliczności sprawy Sąd uznał, że bank dopuścił się „deliktu organizacyjnego”. Bank dopuścił się deliktu z winy nieumyślnej wskutek niedbalstwa, albowiem tworząc sieć placówek agencyjnych nie stworzył spójnego i skutecznego systemu kontroli

W ocenie Sądu Rejonowego powyższe bezprawne i zawinione zachowanie pozwanego banku pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą poniesioną przez powodów. Wyniki postępowania dowodowego wskazują, że powodowie zawarli umowy „pożyczki inwestycyjnej” pozostając w błędnym przekonaniu, że dotyczą one produktu bankowego i że bank ponosi odpowiedzialność za ich realizację. Przekonanie to, jak wcześniej wskazano, było następstwem tego, że umowy były zawierane w placówce, które nie różniły się niczym od własnych placówek banku, a równocześnie brak było widocznych informacji o tym, że jest to placówka agencyjna prowadzona przez inny podmiot.

W treści umów, jakie przedstawiono do podpisania powodom, pozwany bank nie był wprawdzie wymieniony jako strona umowy, to jest nazwa banku była w nich wielokrotnie wymieniana a rozliczenia związane z umową miały być wykonywane za pośrednictwem rachunków założonych w pozwanym banku. Ponadto, użyte w umowie oznaczenie strony umowy: (...) Zarządzający siecią franczyzową G. Banku dla przeciętnego klienta banku wiązała umowę z tym bankiem. Zestawiając powyższe oznaczenie stron umowy oraz miejsce i okoliczności jej zawarcia, uznanie przez klientów, że umowa dotyczy produktu bankowego jest usprawiedliwione. Jednocześnie podkreślić należy, że nawet w sytuacji, gdy klient miał jakieś wątpliwości, nie miał możliwości ich zweryfikowania.

Sąd Rejonowy stanął na stanowisku, że tym samym pomiędzy zachowaniem banku a szkodą poniesioną przez powodów zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Wystąpienie wszystkich przesłanek odpowiedzialności deliktowej uzasadnia przyjęcie, że bank ponosi odpowiedzialność za szkodę powodów na podstawie art. 415 k.c.

Mając na względzie wskazane wyżej okoliczności oraz treść przepisu art. 433 k.c. Sąd uznał, że żądania powodów znajdują uzasadnienie w art. 429 k.c. i art. 415 k.c. i na tej podstawie prawnej oparto rozstrzygnięcie uznając żądanie powodów za usprawiedliwione co do zasady.

Pozwany bank podnosił, że w wypadku uznania żądań powodów za uzasadnione, konieczne jest zastosowanie przepisu art. 362 k.c., albowiem poszkodowani w jego ocenie przyczynili się do powstania szkody, albowiem nie przeczytali należycie przedstawionej im w placówce agencyjnej umowy.

W ocenie Sądu, podniesiony zarzut przyczynienia się poszkodowanych do powstania szkody jest bezzasadny. Można bowiem przyjąć z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że nawet gdyby powodowie wnikliwie zapoznali się z treścią umowy którą podpisali, to okoliczności towarzyszące zawarciu umowy, powodowały, że powodowie nie mieli wątpliwości co do rzetelności i bezpieczeństwa zawieranej umowy. Byli zatem przekonani o zakupie produktu banku.

Pozwany bank co do zasady nie kwestionował wysokości szkody poniesionej przez powodów a jej wysokość została potwierdzona dokumentami w postaci umów, poleceń przelewów, dowodów wpłaty oraz zeznaniami powodów , wobec czego Sąd Rejonowy na podstawie art. 429 k.c. i art. 415 k.c. zasądził od pozwanego banku na rzecz powodów kwoty, które utracili oni wskutek zawarcia umów „pożyczki”. O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z treścią art. 481 k.c. zgodnie z żądaniem pozwów – od daty doręczenia odpisów pozwów pozwanemu. O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

W niniejszej sprawie pozwanego obciążały koszty wynagrodzenia fachowego pełnomocnika pozwanych według stawek liczonych od wartości przedmiotu sporu – w każdej z połączonych spraw oraz wpłacona przez powodów opłata od pozwu. Sąd Rejonowy w zakresie wysokości zasądzonych kosztów procesu wskazał ,że wszystkich pozwanych, których współuczestnictwo miało charakter formalny (określony w art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.) reprezentował ten sam adwokat wobec czego obniżył wysokość wynagrodzenia pełnomocnika zasądzając od pozwanego każdorazowo 1/2 stawki minimalnej określonej w w/w rozporządzeniu – zgodnie z wytycznymi określonymi w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015 r. w sprawie III CZP 29/15 „ W razie współuczestnictwa formalnego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez współuczestników reprezentowanych przez jednego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym zalicza się jego wynagrodzenie ustalone odrębnie w stosunku do każdego współuczestnika. Sąd powinien jednak obniżyć to wynagrodzenie, jeżeli przemawia za tym nakład pracy pełnomocnika, podjęte przez niego czynności oraz charakter sprawy (art. 109 § 2 k.p.c.).” Należy zauważyć, że pełnomocnik powodów reprezentował w sprawie niniejszej 11 powodów, w analogicznych sprawach, które już na etapie wstępnym postępowania – po wpłynięciu do Sądu zostały połączone do wspólnego rozpoznania w oparciu o treść art. 219 kpc. Pełnomocnik powodów we wszystkich sprawach złożył tożsame pisma procesowe i tożsamą dokumentację. Po połączeniu spraw do wspólnego rozpoznania składał już każdorazowo jedno pismo procesowe dotyczące wszystkich powodów. Przyznany przez Sąd od pozwanego zwrot kosztów zastępstwa procesowego w wysokości połowy stawki minimalnej w stosunku do każdego z reprezentowanych powodów uwzględnia niezbędny nakład pracy pełnomocnika i podjęte przez niego czynności. Do przyznanych tytułem wynagrodzenia kwot Sąd doliczył uiszczoną opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie po 17,00 zł.

Apelację od wyroku wniósł pozwany, zarzucając naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj. naruszenie tj.part. (...) § 2 kpc w zw. z art. 205 12 § 2 kpc w zw. z art. 248 kpc i 244 kpc w zw. z art. 227 kpc poprzez bezzasadne pominięcie wniosku pozwanego zgłoszonego w odpowiedziach na pozew i podtrzymanego w piśmie procesowym zawierającym stanowisko końcowe o zwrócenie się przez Sąd do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku o przekazanie akt sprawy o sygn. akt V ACa 722/15 - obecnie akta znajdować się winny w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy, a sprawa zarejestrowana była pod sygn. akt I C 709/11, zwrócenie się do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy o przedstawienie akt sprawy o sygn. III K 50/12 i w obu tych przypadkach poinformowanie stron o fakcie ich załączenia do akt niniejszej sprawy i zakreślenie stronom terminu na wskazanie numerów kart sprawy, z których należało przeprowadzić dowód na okoliczność ustalenia kiedy i w jakich okolicznościach pozwany powziął wiedzę o przestępczym charakterze prowadzonej działalności przez G. P. (1), ustalenia zakresu prowadzonych kontroli przez Pozwanego w placówkach G. P. (1), ustalenia czy Powodowie uzyskali jakieś korzyści i ewentualnie w jakiej wysokości w związku z zawartymi umowami spłaty co winno zmniejszać rozmiar rzekomego uszczerbku w ich majątku.

Zarzucił nadto pozwany naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną, a nie wszechstronną a także sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co wyrażało się w dokonaniu szeregu ustaleń, istotnych z perspektywy późniejszego zastosowania odpowiednich przepisów prawa materialnego, pozostających jednak w sprzeczności z rzeczywistym stanem rzeczy oraz wymienionymi poniżej dowodami, a to ustalenie, że działania podejmowane przez G. P. (1), w wyniku których Powodowie ponieśli szkodę, pozostawały w ścisłym związku z czynnościami, których wykonywanie zostało mu powierzone na mocy umowy agencyjnej przez pozwanego, podczas gdy działania te były podejmowane przez G. P. (1) jedynie przy okazji czynności powierzonych mu przez Bank, że G. P. (1) wyrządził szkodę powodom realizując powierzone mu czynności w zakresie zakładania i obsługi rachunków i lokat terminowanych, podczas gdy do szkody doszło wyłącznie przy realizacji „umów pożyczek inwestorskich", polegających na udzielaniu przez powodów pożyczek na rzecz podmiotów trzecich, że Bank nie zachował należytej staranności przy wyborze G. P. (1) na agenta, podczas gdy Bank działał zgodnie z Rekomendacją M i wciąż aktualnymi standardami rynkowymi w procesie rekrutacji, że Bank nienależycie sprawował nadzór nad placówkami franczyzowymi, podczas gdy system kontroli placówek agencyjnych G. P. (1) był adekwatny do istniejących ryzyk działalności bankowej, że w placówkach G. P. (2) nie dochodziło do „rekontroli", Bank nie nadzorował wykonywania przez G. P. (1) zaleceń pokontrolnych oraz, że placówki franczyzowe były kontrolowane dopiero od 2010 roku ,że powodowie przekonani byli, że zawarte przez nich „umowy pożyczki" dotyczyły produktu bankowego, podczas gdy przeczy temu treść samej umowy, w szczególności fakt że stroną umowy nie był pozwany Bank co doprowadziło do błędnego przyjęcie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną Powodom przez G. P. (1).

Nadto zarzucił naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego przyjęcie, że, pozwany swoim niedbalstwem, a co za tym idzie winą w wyborze agenta, a dalej zaniechaniem czynności efektywnej i rzetelnej kontroli doprowadził do powstania szkody Powodów; podczas gdy to Powodowie nie wykazali nawet minimalnej dbałości o swoje interesy i nie przeczytali umów, które zawierali z G. P. (1), a w konsekwencji błędne ustalenie, że Powodowie nie przyczynili się do powstania szkody oraz przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie przez Sąd Rejonowy całkowicie dowolnej oceny dowodów polegających na uchybieniu zasadom doświadczenia życiowego odnośnie oceny wiarygodności dowodu z przesłuchania powodów poprzez nieuzasadnione przyznanie powodom przymiotu wiarygodności w całości, w szczególności w zakresie w jakim wynika z nich, że powodowie nie byli informowani, iż umowa pożyczki inwestorskiej nie jest produktem bankowym w sytuacji, gdy treść dowodu z przesłuchania Powodów pozostaje w sprzeczności z treścią umów pożyczki inwestorskiej, a w konsekwencji błędne ustalenie, że powodowie byli przekonani, że zawarta przez nich umowa dotyczy produktu bankowego.

Zarzucił pozwany naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 429 kc (w zw. art. 6 kc w zw. z art. 355 kc) przez jego wadliwe zastosowanie w sytuacji, w której ozwany udowodnił brak winy w wyborze oraz przez jego błędną wykładnię i w konsekwencji wadliwe zastosowanie polegające na uznaniu, że oszustwa popełniane przez G. P. (1) pozostają w funkcjonalnym związku z czynnościami powierzonymi mu przez Bank na podstawie umowy agencyjnej, a tym samym popełniono je „przy wykonywaniu czynności", podczas gdy prawidłowa subsumpcja normy wynikającej z przepisu art. 429 kc prowadzi do wniosku, że oszustwa te popełniono jedynie przy okazji (sposobności) ich wykonywania lub w związku z wykonywaniem czynności powierzonych, art. 415 kc w zw. z art. 361 § 1 kc - przez niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że Pozwany ponosi odpowiedzialność za szkodę Powodów, podczas gdy obowiązki, których naruszenie przez Bank stanowiłoby bezprawne zachowanie, nie pozostają w związku przyczynowym ze szkodą powodów oraz przez ich błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że nienależyte wykonywanie umowy zawartej pomiędzy G. P. (1) (tj. bezpośrednim sprawcą szkody), a pozwanym bankiem stanowi bezprawne zachowanie pozostające w związku przyczynowym ze szkodą powodów, a co za tym idzie, jest podstawą odpowiedzialności pozwanego za szkodę powodów w oparciu o przepis art. 415 kc. Zarzucił tez pozwany naruszenie art. 362 kc przez jego bezzasadne niezastosowanie i zaniechanie wyciągnięcia skutków prawnych z faktów uzasadniających przyjęcie, że powodowie dopuścili się rażącej niedbałości, kierując się chęcią zysku, co stanowiło równorzędną przyczynę szkody i uzasadnia miarkowanie odszkodowania oraz naruszenie przepisu art. 442[1] § 2 k.c. przez przyjęcie, że roszczenie powodów względem pozwanego przedawnia się z upływem lat 20 od dnia popełnienia przestępstwa, podczas gdy do roszczeń powodów względem pozwanego zastosowanie powinien mieć 3 - letni okres przedawnienia roszczenia, liczony od dnia w którym powodowie dowiedzieli się albo przy zachowaniu należytej staranności mogli się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, a w konsekwencji nie zastosowanie przez Sąd I instancji art. 442 1§1k.c.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany domagał się uchylenia wyroku w całości oraz przekazania sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Nakle n/Not. wraz z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej (art. 108 § 2 kpc) o których zasądzenie wnoszę ewentualnie zmiany wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm prawem przepisanych. Jednocześnie wniósł o przeprowadzenie rozprawy w niniejszej sprawie (art. 374 kpc).

Ponadto w przypadku dostrzeżenia przez Sąd II instancji podstaw do wydania wyroku kasatoryjnego wniósł o zwróceniu się do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy o przedstawienie akt sprawy o sygn. III K 50/12, o poinformowanie stron o fakcie ich załączenia do akt niniejszej sprawy i zakreślenie stronom terminu na wskazanie nr kart sprawy, z których wnioskują o przeprowadzenie dowodu, nadto o zwrócenie się przez Sąd do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku o przekazanie akt sprawy o sygn. akt V ACa 722/15 - i analogicznie jak w pkt 1 powyżej wniósł o poinformowanie stron o fakcie ich załączenia do akt niniejszej sprawy i zakreślenie stronom terminu na wskazanie nr kart sprawy, z których wnioskują o przeprowadzenie dowodu.

Powodowie domagali się oddalenia apelacji i zasądzenia na ich rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego polegała oddaleniu. Sąd Okręgowy podziela w całości poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne i czyni je własnymi bez potrzeby ich ponownego przywoływania . Także ocenę prawną dokonaną przez Sąd Rejonowy Sąd Odwoławczy aprobuje w całości, zwłaszcza w zakresie odpowiedzialności pozwanego za szkodę wyrządzoną powodom na podstawie art. 429 k.c. i art. 415 k.c. oraz braku podstaw do przyjęcia przedawnienia roszczeń powodów , czego domagał się pozwany.

Sąd Okręgowy na rozprawie apelacyjnej w dniu 7 grudnia 2021r. , wobec podtrzymania przez pozwanego wniosków dowodowych zgłoszonych w apelacji oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu akt sprawy IC 709/11 / karty pozwany miał wskazać po dołączeniu akt/ Sądu Okręgowego w Bydgoszczy , albowiem z akt niniejszej sprawy wynikało wprost, że Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe w tym zakresie zgodnie z wnioskami pozwanego i wskazał karty, z których dowody przeprowadził/ k. 1524 akt- rozprawa apelacyjna/. Natomiast uwzględnił Sąd Okręgowy wniosek pełnomocnika pozwanego o przeprowadzenie dowodu ze wskazanych kart akt sprawy karnej III K 50/12 Sądu Okręgowego w Bydgoszczy i dowód ten przeprowadził po wskazaniu kart sprawy/ postanowienie dowodowe z dnia 7 grudnia 2021r. i z dnia 22 marca 2022r./.

Wnioskowane dowody dotyczyły zawiadomienia złożonego przez G. P. (1) o popełnieniu przez niego przestępstwa na szkodę klientów pozwanego, jego zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym jako świadka a następnie wyjaśnień jako podejrzanego, zeznań M. K., powódki w niniejszej sprawie/ k. od (...) do 1556v tom VIII/ .

Przeprowadzone postępowanie dowodowe w żaden sposób nie zmieniło ustaleń faktycznych dokonanych w sprawie. Przeciwnie , zeznania i wyjaśnienia G. P. (1) potwierdzają ustalenia Sądu Rejonowego w zakresie przebiegu rekrutacji G. P. (1) i zawarcia z nim umowy agencyjnej , powierzchowności i częstotliwości kontroli przeprowadzanych przez pozwanego w placówkach prowadzonych przez G. P. (1) .

G. P. (1) zeznał, że pozwany widział codziennie operacje, gdy klienci banku przelewali na jego konto pieniądze z tytułu wprowadzonego przez niego instrumentu finansowego z kont , które mieli założone w banku/ k. 1539, 1548v /. M. K. z kolei była klientka pozwanego banku, miała założone lokaty a o możliwości zawarcia umowy tzw. pożyczki inwestycyjnej dowiedziała się od pracownicy placówki agencyjnej . Na poczet umowy powódka wypłaciła z lokaty pieniądze/ k. 1552- 1553 akt/.

Sąd Okręgowy nie podziela żadnych zarzutów apelacyjnych, tak w zakresie naruszenia przepisów procedury a zwłaszcza art. 233§1 k.p.c. / zarzuty 2, 3, 4 / jak i przepisów prawa materialnego.

W przedmiocie zarzutu naruszenia art. 233§1k.p.c. brak podstaw do przyjęcia ,że Sąd Rejonowy nie naruszył zasady swobodnej oceny dowodów, oceniając wiarygodność i moc dowodów na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, wyprowadzając z niego wnioski logicznie poprawne, zgodne z zasadami doświadczenia życiowego . Tylko w przypadku , gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu narusza zasady doświadczenia życiowego i wykracza poza schematy logiki formalnej, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo- skutkowych to wtedy taka ocena może być skutecznie podważona/ por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002r. , sygn. akt II CKN 817/00, Lex nr 56906/.

Przechodząc do poszczególnych zarzutów z punktu 2 podpunkty od a/ do f to ocenić je należy tylko jako mające charakter polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego i stanowiące próbę odmiennej oceny dowodów, nie znajdujące oparcia w zebranym w sprawie materiale dowodowym z uwzględnieniem materiału dowodowego zebranego z postępowania apelacyjnego.

W zakresie zarzutów z punku 2 podpunkt a/ i f/ to prawidłowo Sąd Rejonowy przyjął, że działania podejmowane przez G. P. (1) pozostawały w związku z czynnościami powierzonymi mu umową agencyjną . I tak do jego obowiązków należało m.in. prowadzenie i obsługa rachunków bankowych osób fizycznych, dokonywanie w imieniu i na rzecz pozwanego banku czynności w zakresie wskazanych w umowie kredytów.

Jak trafnie ustalił nadto Sąd Rejonowy powodowie P. R., R. S., I. O., J. D., H. L. (1) ,A. K. , G. K. i M. K. byli klientami pozwanego banku , mieli tam swoje rachunki oszczędnościowe, założone lokaty czy korzystali z umów kredytowych. Co więcej , ci powodowie przelewali na konto G. P. (1) środki ze swojego rachunku w pozwanym banku .Poza tym to pracownicy placówki G. (...) Bank w N. proponowali zawarcie powodom umowy tzw. pożyczki inwestycyjnej, oferując ten produkt jako mający wysokie oprocentowanie. Umowy określane jako pożyczki czy pożyczki inwestycyjne były zawierane w placówce prowadzonej przez G. P. (1). Miał on wiedzę , jako agent banku o lokatach terminowych klientów banku, wykorzystywał tę wiedzę zwracając się do klientów z propozycją zawarcia kolejnych umów , w tym co do kolejnych lokat i tzw. pożyczek inwestycyjnych. Istotne jest, że czynności objętych umowa agencyjną G. P. (1) nie wykonywał osobiście tylko przez osoby zatrudnione w placówce w N. .

Tym samym, wbrew stanowisku apelującego, zawieranie takich umów pozostawało w związku z wykonywaniem czynności bankowych, stanowiło normalny element pracy w tych placówkach, było też funkcjonalnie związane z wykonywaniem zadań objętych umowa agencyjną. Poza tym analiza samych umów tzw. umowami pożyczki potwierdza, że realizując zapisy umowy agencyjnej podejmował przy tym czynności, które pozostawały w związku z wykonywaniem obowiązków wynikających z umowy agencyjnej. I tak w umowach „pożyczek” wskazuje się rachunki powodów w G. Banku jako rachunek, na który inwestorowi zostaną zwrócone zainwestowane środki finansowe/ §2 umów k. 410, 414, 20, 41, 52/, poza tym w dowodach stanowiących potwierdzenie realizacji wpłaty znajdują się pieczątki (...) Bank S.A. Placówka F. , co tylko wzmacnia argumentację Sądu Rejonowego/ k. 417- 420/.

Jest oczywiste zatem , że działania G. P. (1) , w wyniku których powodowie ponieśli szkodę pozostawały w ścisłym związku, z czynnościami, jakie mu powierzono w umowie agencyjnej.

Nie można podzielić zarzutu apelującego z punktu 2 c/ i punktu 3 apelacji , jakoby błędnie Sąd Rejonowy przyjął, iż nie dochował on należytej staranności przy wyborze agenta, podczas gdy działania pozwanego były zgodne z Rekomendacją M/.

Gdy zważy się na zeznania i wyjaśnienia G. P. (1), zeznania świadka J. P., który dokonywał rekrutacji G. P. (1), to po pierwsze świadek przyznał ,że nie weryfikował prawdziwości danych przedstawionych przez G. P. (1) co do wykształcenia i doświadczenia . W ogóle dokumenty w tym zakresie, co do wykształcenia, nie miały dla banku znaczenia, liczyły się wiedza i doświadczenie, dla banku istotne było też posiadanie przez kandydata środków finansowych dla podjęcia działalności agenta/ zeznania J. P. k. 807v-808v tom V/.

Trafnie zatem skonstatował Sąd Rejonowy, że gdyby bank przeprowadził proces rekrutacji rzetelnie, zweryfikował dane podawane przez G. P. (1) w zakresie jego wykształcenia i pracy w charakterze wykładowcy na uczelni/ dane nieprawdziwe/, to w sposób bardziej wnikliwy oceniłby tego kandydata z punktu widzenia jego uczciwości i kwalifikacji do zawarcia umowy agencyjnej, co miało kapitalne znaczenie z uwagi na charakter powierzonych mu umowa agencyjną czynności/ tzw. wina w wyborze art. 429 k.c./.

Zarzuty z punktu 2 d/ i e/ apelacji koncentrują się na dowolnej , zdaniem skarżącego ocenie materiału dowodowego w zakresie nadzoru i kontroli w placówkach franczyzowych prowadzonych przez G. P. (1)- tu w N..

Sąd Okręgowy nie podziela tych zarzutów. Po pierwsze, zwrócić należy na to ,że umowa agencyjna została zawarta w dniu 15 października 2008r, po przeprowadzeniu rekrutacji , która niedostatecznie zweryfikowała prawdziwość danych przedstawionych przez G. P. (1). Po drugie, co jest okolicznością bezsporną, w 2008r. i w 2009 r. w placówce nie przeprowadzono w ogóle kontroli. Kontrole przeprowadzono dopiero w 2010r. , w sumie 5 kontroli na cztery placówki, w tym w N. . Znamienne jest, że podczas kontroli nie spotykano się z G. P. (1).

W tym miejscu raz jeszcze zwrócić należy uwagę na zeznania świadka J. P., który przeprowadzał proces rekrutacyjny i w swoich obowiązkach miał przeprowadzenie kontroli w placówkach franczyzowych G. P. (1). Świadek zeznał, że miał bywać w tych placówkach przynajmniej raz w miesiącu, ale na pytanie o protokoły z tych kontroli zeznał, że protokołów nie sporządzał/ dosłownie: protokoły nie powstawały- zeznania k. 808-809 v tom. V/.

Pierwsze pisemne protokoły kontrolne są dopiero z 2010r/ tom Iv k. 733 do 754/.

Tym samym zupełnie nie zrozumiałym jest zarzut czyniony przez pozwanego Sądowi Rejonowemu i twierdzenie o należytym sprawowaniu nadzoru nad placówkami agencyjnymi.

Gdyby nadzór był należyty, to po pierwsze nie umknęłoby pozwanemu to, że z kont banku są przelewane przez klientów pozwanego środki finansowe na osobiste konto agenta, po drugie, bez zakłóceń G. P. (1) rozpoczął już w 2009r. proceder związany z zawieraniem umów „pożyczek „ mógł go kontynuować bez przeszkód do 2011r. , wtedy bowiem rozwiązana została z G. P. (1) umowa agencyjna.

Nie można zgodzić się ze skarżącym , gdy zarzuca w punkcie 4 apelacji ,pozostającym w związku z zarzutem podniesionym w punkcie 2 f/ apelacji Sądowi Rejonowemu dokonanie dowolnej oceny w zakresie dowodu z przesłuchania powodów i dania temu dowodowi przymiotu wiarygodności.

Sąd Okręgowy wskazywał już na treść umów nazwanych umowami pożyczek, na dokumenty w postaci potwierdzeń realizacji przelewów do tych umów, że zapisy zwłaszcza w §2 umów o zwrocie pożyczki udzielanej przez inwestora/ tu: powodów/wskazywały na spłatę kapitału na konta/ tu wskazywano numery kont klientów / inwestorów w G. Banku , jako stronę umowy wskazywano D. zarządzający siecią franczyzową G. Banku , zaś na dowodach polecenia przelewu wskazywano nazwę systemu jako G. Bank (...)., co potwierdzano dodatkowo pieczęcią placówki jako (...) Bank S.A. Placówka F.. Pracownicy G. Banku w placówce franczyzowej w N. nie tłumaczyli okoliczności związanych z nazwą strony umowy, wskazywali natomiast na zalety produktu inwestycyjnego w postaci wysokiego oprocentowania. Poza tym zawarcie umowy uzależniano od założenia konta w G. Banku w przypadku klientów, którzy konta takiego nie mieli/ zeznania powoda A. K. k. 1189, I. O. k. 1190 akt/.

Powyższe uzasadnia przyjęcie, jak to uczynił Sąd Rejonowy, że zawierane przez powodów umowy dotyczą produktu bankowego. Co ważne, oferty tego

„produktu” przedstawiano klientom, którym w pozwanym banku kończyły się terminy lokat, pracownicy placówki albo dzwonili , albo przedstawiali im ofertę osobiście. Inni powodowi, którzy nie byli klientami banku wiedzę o produkcie uzyskali albo osobiście w placówce, albo z informacji od klientów placówki . Istotne w kontekście tego zarzutu jest to, co znalazło się w ustaleniach Sądu Okręgowego w sprawie IC 709/11 ,mianowicie, że na infolinii pozwanego informowano, że „produkt” ten jest ofertą placówki banku i jest ona wiarygodna. Wynikało to z zeznań powoda w sprawie IC 709/11 M. S./ k. 906-907v tom V akt niniejszej sprawy /.

Przechodząc do zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego , to w pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutu naruszenia przepisu art. 442[1] §2 k.c. poprzez jego zastosowanie w sprawie, gdy tymczasem , w ocenie apelującego należało zastosować przepis art. 442[1] §1 k.c.

Sąd Okręgowy nie podziela tego zarzutu.

Powodowie wnieśli pozwy , odpowiednio 6 lutego 2019r., 15 lutego 2019r. i 18 lipca 2019r.

Sąd Rejonowy, wskazując na treść przepisu art. 11 k.p.c. wskazał, że G. P. (1) został prawomocnie skazany wyrokiem z dnia 18 października 2012r., przy czym wyrok się uprawomocnił się w dniu 25 października 2012r. Tym samym termin przedawnienia, jeżeli szkoda powstała ze zbrodni lub występku , wynosi 20 lat.

Sąd Okręgowy wskazuje, że zgodnie z art. 442[1] §1zd. 1 k.c. w brzmieniu od 27 czerwca 2017r. , roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat 3 od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Co do zasady Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego, że w przypadku występku czy zbrodni mamy do czynienia z 20 letnim terminem przedawnienia. Nie mniej jednak powodowie nie występowali z roszczeniem cywilnym przeciwko G. P. (1) ale przeciwko pozwanemu (...) Bank S.A., który na podstawie art. 429 k.c. w zw. z art. 415 k.c. jest zobowiązany do naprawienia szkody poniesionej przez powodów.

Należy zauważyć, że wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 29 kwietnia 2015r. w sprawie IC 709/11 przesądził odpowiedzialność odszkodowawczą (...) Bank SA. wobec osób, które poniosły szkodę przy zawieraniu umów „pożyczek” w placówkach franczyzowych banku prowadzonych przez G. P. (1) . Wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy uprawomocnił się w dniu 26 września 2018r., gdy Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 26 września 2018r. w sprawie VA Ca 722/15 oddalił apelację (...) Bank S.A.

W sprawie rozpoznawanej mamy zatem do czynienia z powództwem skierowanym przeciwko osobie odpowiedzialnej z tytułu winy w wyborze – tu przeciwko bankowi.

Prawidłowa wykładnia przepisu art. 442[1] §1k.c. jest taka, że nie wystarczy dowiedzenie się przez poszkodowanego o szkodzie, niezbędne jest wykazanie, kiedy poszkodowany dowiedział się o konkretnej osobie zobowiązanej do naprawienia szkody/ por. Wyrok Sadu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 września 2021r., sygn. VA Ca 347/20/.

O odpowiedzialności (...) Bank S.A. wobec powodów przesądził prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 26 września 2018r. , wobec tego wystąpienie przez powodów z roszczeniem w 2019r. tym bardziej wzmacnia argumentację Sądu Rejonowego o braku przedawnienia roszczenia , i to nawet przy przyjęciu terminu z art. 442[1] §1 k.c., jak podnosi pozwany.

Odnosząc się do pozostałych zarzutów dotyczących naruszenia art. 429 k.c. i 415 k.c. , nie zasługują one na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela argumentację Sądu Rejonowego, że związek funkcjonalny podejmowanych przez G. P. (1) czynności prowadzących do powstania szkody powodów z wykonywanymi przez niego w imieniu pozwanego banku jest niewątpliwy. Powodowie nie mogli odróżnić czynności bankowych od tych, podejmowanych przez agenta, na co Sąd Okręgowy zwrócił uwagę wyżej w uzasadnieniu. Powodowie pozostawali w przeświadczeniu, że zawierają umowę z pozwanym bankiem, w placówce banku. Poza tym nie może ujść z pola widzenia zachowanie pozwanego, od rekrutacji poczynając , poprzez zawarcie umowy agencyjnej z G. P. (1) , zaniedbania w wykonywaniu czynności kontrolnych , co szeroko omówił Sąd Rejonowy .

Wobec tego za trafne uznać należy przypisanie pozwanemu bankowi winy w wyborze , o czym stanowi przepis art. 429 k.c. To z kolei skutkowało przypisaniem pozwanemu odpowiedzialności deliktowej z art. 415 k.c. Działania pozwanego poczynając od etapu rekrutacji, poprzez zawarcie umowy agencyjnej, brak właściwego nadzoru nad placówkami agencyjnymi G. P., zaniechania w zakresie wyegzekwowania obowiązku umieszczenia w placówkach informacji o umowie agencyjnej doprowadził do zawarcia przez powodów, w większości klientów pozwanego banku do zawarcia niekorzystnych umów . Tym samym powodowie, jak zeznali byli przeświadczeniu o zawieraniu umów z bankiem , zważywszy dodatkowo na zapisy tych umów.

Rację ma zatem Sąd Rejonowy wskazując na istnienie normalnego związku przyczynowego pomiędzy działaniami pozwanego banku/ a właściwie na szeregu zaniechań/ a szkoda wyrządzona powodom . Wobec tego przypisanie pozwanemu bankowi odpowiedzialności z art. 415 k.c. jest uzasadnione.

Brak tez podstaw do uznania zarzutu z art. 362 k.c. , którego uwzględnienie miałoby miarkować wysokość odszkodowania. To pozwany bowiem swoimi działania , brakiem dbania o swoje interesy zawarł umowę agencyjną z osoba G. P. (1).

Pozwany zdaje się nie dostrzegać, że powodowie byli jego klientami, mającymi u pozwanego czy to rachunki oszczędnościowe, czy też lokaty, którzy zawierali umowy w przeświadczeniu, że są zawierane z pozwanym w okolicznościach uniemożliwiających odróżnienie czynności bankowych od podejmowanych przez G. P. (1).

W konsekwencji Sąd Okręgowy apelację pozwanego na mocy art. 385 k.p.c. oddalił, o kosztach zaś postępowania apelacyjnego orzekł na mocy art. 108 §1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. Sąd Okręgowy podzielił przy tym stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie pomniejszenia wynagrodzenia pełnomocnika powodów do ½ minimalnej stawki , a to z uwagi na współuczestnictwo formalne powodów, fakt, że stan prawny w sprawie został generalnie przesądzony/ Sąd Najwyższy w sprawie ICSK 190/ 19 odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku/ .

SSO Irena Dobosiewicz