Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Pa 22/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 października 2022 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: sędzia Dorota Załęska

Protokolant: st. sekr. sąd. Beata Krysiak

po rozpoznaniu na rozprawie 6 października 2022 roku w Sieradzu

sprawy z powództwa M. J.

przeciwko (...) Spółce Jawnej z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie za krzywdę doznaną w wypadku przy pracy

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu - Sądu Pracy

z dnia 20 maja 2022 roku sygn. akt IV P 38/21

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanej (...) Spółce Jawnej z siedzibą w W. na rzecz powoda M. J. 900 (dziewięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sygn. akt IV Pa 22/22

UZASADNIENIE

Powód M. J. wystąpił przeciwko (...) Spółce Jawnej z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 50 000,00zł., z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek wypadku przy pracy oraz o zasądzenie kosztów postępowania.

W uzasadnieniu żądania powód podniósł, iż 05 października 2016r. w siedzibie firmy na polecenie pracodawcy ciął przeznaczone na opał deski na pile tarczowej stołowej. Podczas przecinania deski materiał zakleszczył się lub ostrze piły trafiło na sęk, deska odbiła i uderzyła powoda w prawe ramię, a lewą rękę obróciło kierując na tarczę tnącą piły, wskutek czego powód doznał urazu dłoni od zewnętrznej strony. Powód przetransportowany został do (...) Szpitala (...) w Ł., gdzie poddany został operacji. Od wypadku przebywał na zwolnieniu chorobowym, następnie od 05 kwietnia do 01 września 2017r. pobierał świadczenie rehabilitacyjne. Orzeczeniem z dnia 21 czerwca 2017r. (...) Zespół Orzekania o Niepełnosprawności zaliczył powoda do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności uznając, iż powód jest zdolny do pracy w warunkach pracy chronionej. Pomimo leczenia i wielomiesięcznej rehabilitacji powód nie odzyskał całkowitej sprawności ręki. Szkoda wyrządzona została czynem niedozwolonym stanowiącym przestępstwo niedopełnienia przez pracodawcę obowiązku nadzoru nad pracownikami wynikającego z obowiązku egzekwowania od podwładnych przestrzegania przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. Wyrokiem z dnia 06 kwietnia 2017r. Sąd Rejonowy w sprawie II K 39/17 warunkowo umorzył postępowanie karne wobec oskarżonego A. W.. Pozwany pracodawca ponosi odpowiedzialność za zdarzenie na zasadzie ryzyka na podstawie art. 435§1 k.c.

Pozwana powództwa nie uznała i wniosła o jego oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania podnosząc w odpowiedzi na pozew, iż powód nie wykazał jakie poniósł krzywdy niematerialne. Powód od 2017 r. pracuje w Niemczech i wykonuje pracę fizyczną. Z treści informacji w portalach społecznościowych pozwana wywodzi, iż powód funkcjonuje normalnie jak na swój wiek. Wypadek, zdaniem pozwanej, nie pozbawił powoda perspektyw na przyszłość, a wręcz zmotywował do wyjazdu za granicę i podjęcia pracy. Pozwana oferowała powodowi pomoc i możliwość podjęcia dalszej pracy. Przekazała powodowi 2000,00zł w ramach rekompensaty i 670,00 zł tytułem zwrotu kosztów rehabilitacji. Żądana przez powoda kwota jest zawyżona i nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym.

Wyrokiem 20 maja 2022r. Sąd Rejonowy w Wieluniu Sąd Pracy zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 45.000 zł. tytułem zadośćuczynienia, wraz z odsetkami za opóźnienie, w pozostałej części oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu.

Wyrok zapadł po następujących ustaleniach i ocenie prawnej:

M. J. zatrudniony był w (...) Spółce Jawnej z siedzibą w W. na podstawie umowy o pracę na czas określony, na stanowisku monter instalacji wentylacji i klimatyzacji. W dniu 05 października 2016r. na ustne polecenie A. W. powód wykonywał pracę przy cięciu na pile tarczowej stołowej, przeznaczonych na opał desek. Podczas przecinania deski materiał najprawdopodobniej zakleszczył się lub ostrze piły natrafiło na sęk, deska nagle odbiła i uderzyła powoda w prawe przedramię, a lewą rękę obróciło powodowi, kierując dłoń na tarczę tnącą piły, powodując uraz dłoni od jej zewnętrznej strony w postaci rozległej rany szarpanej powierzchni grzbietowej śródręcza lewego i uszkodzenia ścięgien palców. Piła nie stanowiła wyposażenia firmy, przywieziona została przez A. W. w celu uporządkowania odpadów. Powód nie został zapoznany z instrukcją bhp dotyczącą piły tarczowej i nie został przeszkolony w zakresie obsługi piły.

W protokole ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy z dnia 18 października 2016r., jako bezpośrednią przyczynę wypadku wskazano brak koniecznych urządzeń zabezpieczających przed urazem w postaci osłon tarczy tnącej, klina rozszczepiającego i osłony dolnej napędu. Jako przyczyny pośrednie wypadku wskazano wykonywanie na polecenie pracodawcy prac niewchodzących w zakres obowiązków pracownika, brak przeszkolenia do pracy przy pile tarczowej, brak doświadczenia w obsłudze maszyny i niedostateczną koncentrację na wykonywanej czynności. W protokole powypadkowym komisja stwierdziła nieprzestrzeganie przez pracodawcę przepisów prawa pracy, w szczególności przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy poprzez dopuszczenie do pracy maszyny niestanowiącej wyposażenia firmy, bez urządzeń zabezpieczających przed urazami, brak instrukcji bhp dla maszyny, brak przeszkolenia stanowiskowego pracownika dotyczącego obsługi piły tarczowej, wydanie polecenia pracy niedoświadczonemu w obsłudze piły tarczowej pracownikowi. Nie stwierdzono umyślności lub rażącego niedbalstwa w zachowaniu powoda, który wprawdzie miał świadomość braku zabezpieczeń na maszynie i braku doświadczenia w jej obsłudze, ale wykonywał polecenia pracodawcy chcąc utrzymać pracę i pracował na takiej maszynie, jaką udostępnił pracodawca.

Prawomocnym wyrokiem z 06 kwietnia 2017r. Sąd Rejonowy w Wieluniu w sprawie sygnatura akt II K 39/17 warunkowo umorzył postępowanie karne wobec oskarżonego A. W. o zarzucany mu czyn wyczerpujący dyspozycję art. 220§1 k.k. i art. 157§3 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. , orzekając nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego w wysokości 2 000,00zł.

W wypadku przy pracy powód doznał rozległej rany szarpanej powierzchni grzbietowej śródręcza lewego ze zwichnięciem otwartym stawów MCP II, III i IV grzbietowej powierzchni kości trzonu II kości śródręcza, urazowym ubytkiem części głowy III i IV kości śródręcza wraz z częściowym ubytkiem części stawowych, uszkodzeniem całkowitym ścięgien EDC palców II, III i IV ścięgna EIP, częściowym EDM urazowym ubytkiem skóry. Po wypadku powód zawieziony został na SOR w SPZOZ w W., skąd przetransportowany został do Szpitala (...) w Ł. Kliniki (...), gdzie wykonano zabieg repozycji zwichnięć i stabilizacji przy użyciu drutów Kirschnera, rekonstrukcji pierwotnej ścięgien prostowników, chirurgicznego opracowania rany i unieruchomienia w podłużniku gipsowym. Biegli sądowi lekarze medycyny specjalista z zakresu neurologii oraz specjalista z zakresu ortopedii i traumatologii w sporządzonej w niniejszej sprawie opinii stwierdzili u powoda stan po rozległym zranieniu palców lewej dłoni z uszkodzeniem i zwichnięciem stawów śródręcznopaliczkowych II - IV, uszkodzeniem całkowitym ścięgien prostownika wspólnego palców, prostownika wskaziciela i palca V, wygojone z upośledzeniem chwytów zgrubnych, siłowych i precyzyjnych. Obrażenia doznane w wypadku przez powoda skutkowały powstaniem trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 12%. Zaburzenia funkcjonalne i anatomiczne lewej dłoni mają charakter utrwalony i w sposób negatywny upośledzają sprawność manualną powoda we wszystkich czynnościach wymagających oburęcznej siłowej sprawności manualnej oraz wybiórczej, siłowej i zgrubnej sprawności dłoni lewej w czynnościach pomocniczych. Powód ma ograniczoną znacznie ruchomość stawów międzypaliczkowych III palca - ubytek o 3/4 zakresu ruchomości fizjologicznej, IV palca o 2/3 zakresu ruchomości fizjologicznej; u powoda występuje dewiacja łokciowa wskaziciela oraz cechy niestabilności bocznej stawu śródręczno - paliczkowego, upośledzony chwyt zgrubny, znacznie upośledzony chwyt siłowy i nieznacznie upośledzone chwyty precyzyjne I, III do V palca.

Leczenie powoda było prawidłowe, uciążliwe i długotrwałe. Nie jest możliwy powrót stanu zdrowia do stanu sprzed wypadku. Powód może wykonywać prace fizyczne, które potrafi wykonać mimo upośledzenia funkcji manualnych pod warunkiem, iż nie są to ciężkie prace z użyciem narzędzi jak kilof, siekiera czy młot. Obecnie poza dyskomfortem wynikającym z dysfunkcji ruchowych powód odczuwa dolegliwości bólowe o charakterze meteopatii związane z powtarzalnym wysiłkiem manualnym. Bezpośrednio po wypadku dolegliwości bólowe były znacznie większe i w skali NRS mogły sięgać, w początkowym okresie 2-3 tygodni, 7-8 punktów stopniowo malejąc w ciągu kilku tygodni; w znaczącym stopniu uciążliwości mogły utrzymywać się przez okres nie dłuższy niż trzy miesiące. Obecnie w badaniu biegli stwierdzili upośledzenie czucia w obrębie całej lewej kończyny górnej.

Po zabiegu operacyjnym powód odczuwał silne dolegliwości bólowe. Przez 2 tygodnie przebywał w domu, następnie rozpoczął rehabilitację. Przez kilka miesięcy musiał korzystać z pomocy matki przy codziennych czynnościach. Po 6 tygodniach powód poddany został zabiegowi wyciągnięcia zespolenia i kolejnej rehabilitacji. Po wypadku powód przebywał na zwolnieniu chorobowym, a następnie do 01 września 2017 r. pobierał świadczenie rehabilitacyjne. Od 27 czerwca do 20 lipca 2017r. powód przebywał w sanatorium.

Orzeczeniem z dnia 21 czerwca 2017 r. (...) Zespół Orzekania o Niepełnosprawności ustalił powodowi umiarkowany stopień niepełnosprawności, istniejącej od 05 października 2016r. W orzeczeniu zamieszczono wskazania do zatrudnienia w warunkach pracy chronionej.

Po zakończeniu leczenia i rehabilitacji powód podjął pracę w Niemczech przy obsłudze maszyn CNC, w firmie produkującej elementy do pomp, gdzie zatrudniony jest do chwili obecnej.

Powód wykonuje pracę wolniej i otrzymuje niższe premie niż inni pracownicy na odpowiednich stanowiskach, ponieważ nie może zgiąć lewej dłoni, ma problem z uchwyceniem małych przedmiotów i z wkręceniem śrubki lewą ręką i nie może podnosić lewą ręką cięższych przedmiotów.

Pozwany pracodawca wypłacił powodowi nawiązkę orzeczoną wyrokiem z 06 kwietnia 2017 r. oraz kwotę 670,00 zł tytułem zwrotu kosztów rehabilitacji. Powód otrzymał odszkodowanie z ZUS z tytułu wypadku przy pracy w kwocie 6 .472,00 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, prawomocny wyrok SR w Wieluniu sygn. akt II K 39 / 17, dokumentację medyczną leczenia powoda, opinię biegłych sądowych lekarzy medycyny specjalisty neurologa M. W. i specjalisty ortopedy traumatologa R. H. , orzeczenie lekarza orzecznika ZUS i decyzję ZUS, orzeczenie o stopniu niepełnosprawności , kartę informacyjną o przebytej rehabilitacji leczniczej, zeznania powoda, zeznania świadka M. B., zeznania w imieniu pozwanego A. W. .

Przechodząc do oceny prawnej, Sąd Rejonowy zważył, że odpowiedzialność pracodawcy za wypadek przy pracy powoda z 05 października 2016r. opiera się na zasadzie ryzyka. Zgodnie bowiem z art. 435§1 k.c. prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Stosownie do poglądu wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 05 czerwca 2014r. IV CSK 588/ 13 (publ. Legalis numer 1079907) pojęcie "ruchu przedsiębiorstwa", o którym mowa w art. 435§1 k.c., traktuje się szeroko i odnosi się do funkcjonowania przedsiębiorstwa jako całości, obejmującego każdy przejaw jego działania; istnienie związku pomiędzy ruchem i szkodą przyjmuje się już wtedy, gdy szkoda nastąpiła w wyniku zdarzenia funkcjonalnie powiązanego z działalnością przedsiębiorstwa, choćby nie było bezpośredniej zależności pomiędzy użyciem sił przyrody i szkodą. Sąd I instancji podkreślił , że powód uległ wypadkowi podczas wykonywania pracy przy cięciu desek na opał stołową piłą tarczową na polecenie pracodawcy. Maszyna, na której polecono powodowi ciąć deski nie stanowiła wyposażenia pozwanej firmy, nie posiadała urządzeń zabezpieczających przed urazem - osłon tarczy tnącej, klina rozszczepiającego i osłony tylnej napędu. Do piły nie załączono instrukcji bhp, a powoda nie przeszkolono w zakresie jej obsługi. Powód swoim zachowaniem nie przyczynił się do szkody; wprawdzie widział, iż piła nie ma osłony tarczy tnącej, jednak nie został przeszkolony ani nie miał doświadczenia w obsłudze piły i wykonywał pracę zleconą przez pracodawcę. Skutki wypadku, obrażenia ciała, proces leczenia i rehabilitacji oraz będący następstwem wypadku trwały uszczerbek na zdrowiu opisuje opinia biegłych sądowych lekarzy medycyny- specjalisty neurologa M. W. i ortopedy R. H..

Sąd I instancji uznał, że powództwo o zasądzenie zadośćuczynienia co do zasady zasługuje na uwzględnienie. Na podstawie art. 445§1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wskutek wypadku powód doznał obrażeń ciała skutkujących trwałym 12% uszczerbkiem na zdrowiu. Po wypadku powód był długotrwale niezdolny do pracy, przebywał na zwolnieniu chorobowym, a następnie pobierał świadczenie rehabilitacyjne. Otrzymał także orzeczenie o ustaleniu umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. Powołując się na opinię biegłych sądowych neurologa i ortopedy, Sąd Rejonowy wskazał, że zaburzenia funkcjonalne i uszkodzenia anatomiczne lewej dłoni o charakterze utrwalonym upośledzają sprawność manualną powoda we wszystkich czynnościach wymagających oburęcznej siłowej sprawności manualnej oraz wybiórczej, siłowej i zgrubnej sprawności dłoni lewej w czynnościach pomocniczych. W związku z upośledzoną sprawnością lewej dłoni powód wykonuje pracę na maszynach CNC wolniej do innych pracowników zatrudnionych na takich jak powód stanowiskach i otrzymuje niższe wynagrodzenie za pracę. Powód nie może pracować fizycznie przy użyciu narzędzi takich jak kilof, siekiera czy łopata, nie może podnosić większych ciężarów lewą ręką i ma problemy z wykonaniem precyzyjnych czynności, na przykład przykręcenia śrubki palcami lewej dłoni.

Oceniając stopień doznanej wskutek wypadku krzywdy, sąd meriti wziął pod uwagę wiek i zawód powoda: obecnie 6 lat po wypadku ma 28 lat, z zawodu jest elektromechanikiem, którego praca wymaga sprawności manualnej. U progu kariery zawodowej jest osobą niepełnosprawną, bez możliwości powrotu do stanu zdrowia sprzed wypadku. Powód podjął zatrudnienie i mimo upośledzenia funkcji lewej dłoni wyspecjalizował się w obsłudze maszyn CNC. Pracuje jednak wolniej od innych pracowników na takich samych stanowiskach, co znajduje odzwierciedlenie w wysokości uzyskiwanych zarobków. Powód nie może wykonywać prac fizycznych przy użyciu ciężkich narzędzi jak kilof, siekiera, czy łopata, z drugiej strony ma trudności z wykonaniem lewą ręką pracy precyzyjnej. Pozwany wypłacił na rzecz powoda kwotę 2 000,00zł tytułem nawiązki orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Wieluniu w sprawie II K 39/17. Poza tym powód otrzymał wyłącznie odszkodowanie z ZUS w wysokości 6 472,00 zł.

Mając na uwadze zakres cierpień powoda po wypadku, stopień odczuwanych dolegliwości bólowych, zabiegi operacyjne, długotrwały proces leczenia i rehabilitacji, kilkumiesięczny pobyt powoda na zwolnieniu chorobowym oraz trwały uszczerbek na zdrowiu w młodym wieku i niepełnosprawność ograniczającą powoda w wyborze i sposobie wykonywania pracy, Sąd Rejonowy uznał, że przyznane powodowi zadośćuczynienie w kwocie 45 000,00zł. jest adekwatne do rozmiaru krzywdy doznanej w wypadku przy pracy. Odsetki ustawowe za opóźnienie Sąd zasądził od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanemu 26 października 2021r. Jednocześnie Sąd oddalił powództwo w pozostałej części jako nieuzasadnione co do wysokości oraz co do odsetek za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu.

Z uwagi na to, iż powód uległ tylko co do nieznacznej części roszczenia Sąd na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c. włożył na pozwanego obowiązek zwrotu wszystkich kosztów. Sąd zasądził na rzecz powoda koszty zastępstwa prawnego w stawce przewidzianej w §9 ust. 1 pkt 5 w zw. z §2 pkt 5 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1 800). Sąd nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2 397,89zł tytułem wydatków poniesionych na wynagrodzenie biegłych i kwotę 2 250,00zł tytułem opłaty od pozwu, od uiszczenia której powód był zwolniony z ustawy.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu wywiódł pozwany , zaskarżając wyrok w części, tj. w zakresie punktu 1, 3 i 4,

I.  zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

1. naruszenie prawa procesowego, co mogło mieć istotny wpływ na treść wyroku, a to:

a)  art. 233 Kpc poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, a w konsekwencji dokonanie przez Sąd I instancji błędu w ustaleniach faktycznych polegający na:

a.  błędnym ustaleniu, że Powód podjął pracę w Niemczech na stanowisku CNC, w sytuacji nie przedstawienia żadnych dowodów na w/w okoliczność i oparcie się jedynie na zeznaniach

strony;

b.  jednostronnym uznaniu, że Powód od samego początku pracował na w/w stanowisku, nie ustalono w sposób niebudzący wątpliwości jakie stanowisko/stanowiska pracy faktycznie zajmował Powód w okresie od września 2017r.;

c.  błędnym ustaleniu zakładu pracy i rodzaju faktycznie wykonywanej pracy przez Powoda, nie zbadania w sposób wnikliwy i wyczerpujący możliwości przyczynienia się do gorszych rezultatów rehabilitacji Powoda;

d.  błędnym ustaleniu, że Powód ponosi negatywne konsekwencje w wyniku wypadku w postaci obniżonego zarobku.

e.  błędnym ustaleniu, że Powód wykonuje prace wolniej od innych pracowników na podobnym stanowisku;

f.  błędnym ustaleniu, że Powód ma problem z uchwyceniem małych przedmiotów i z wykręceniem małej śrubki przy czym z opinii biegłego wynika, że chwyty precyzyjne są nieznacznie upośledzone w I, III i V palcu.

g.  pominięcie przez Sąd I instancji, że Pozwana wielokrotnie proponowała podjęcie pracy Powodowi,

h.  pominięcie przez Sąd I instancji zatajenia przed Pozwaną faktu podjęcia pracy za granicą przez Powoda;

i.  braku ustalenia przez Sąd I instancji, że Powód zataił fakt niepełnosprawności przed Pracodawcą w Niemczech, co potwierdza że skutki wypadku pozwalały Powodowi na wykonywanie pracy warunkach przyjętych przez Pracodawcę i bez negatywnych dla Powoda konsekwencji.

j.  braku ustalenia i wyjaśnienia a tym samym pominięcie w jaki sposób Powód przeszedł badania dopuszczające go do pracy na danym stanowisku;

Powyższe naruszenia przepisów prawa procesowego w ocenie apelującego miały istotny wpływ na wynik sprawy, ponieważ doprowadziły do zasądzenia od Pozwanej na rzecz Powoda i kwoty 45.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, podczas gdy roszczenie Powoda nie zasługiwało na uwzględnienie w takiej wysokości i stanowi przekroczenie granicy umiarkowanego zadośćuczynienia.

b)  art. 327(1) Kpc poprzez niewyjaśnienie w treści uzasadnienia wszystkich istotnych kwestii dla wydanego rozstrzygnięcia - tj. pominięcia części ustaleń i okoliczności faktycznych wskazanych przez Pozwaną, wątpliwości co do zatrudnienia Powoda i faktycznie zajmowanego stanowiska, co skutkuje brakiem możliwości pełnego odniesienia się w apelacji do wszystkich wniosków i twierdzeń Sądu I instancji.

c)  art. 6 kc i 232 Kpc poprzez nie wykazanie przez Powoda okoliczności faktycznych tj. faktycznie wykonywanej przez niego pracy, na jakim stanowisku/stanowiskach od września 2017r. pracował i błędne przyjęcie opierając się jedynie na zeznaniach Powoda, że wykonywał pracę na stanowisku operatora urządzeń CNC.

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

a) art. 445 Kc poprzez jego błędną wykładnię i uznanie że zasądzona kwota 45.000zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest kwotą adekwatną do doznanej krzywdy przy czym przy prawidłowo dokonanych pełnych ustaleniach faktycznych i ich ocenie, kwota ta wykracza poza granicę umiarkowanego zadośćuczynienia jest zawyżona i tym samym nieodpowiednia.

Wskazując na powyższe zarzuty , apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie żądania Powoda w całości i zasądzenie od Powoda na rzecz Pozwanych kosztów postępowania za pierwszą instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przypisanych, względnie o jego zmianę poprzez prawidłowe - odpowiednie ustalenia wysokości zadośćuczynienia do doznanej przez Powoda szkody, zgodnie z regułą umiarkowanego zadośćuczynienia. Nadto o zasądzenie od Powoda na rzecz Pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego za II instancję wg. norm przypisanych.

Uzasadniając zarzut naruszenia art. 233 Kpc. apelujący podnosił , że ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego została dokonana przez Sąd I instancji w sposób wybiórczy, fragmentaryczny i doprowadziła do istotnych błędów logicznego rozumowania, sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego oraz pominięcia dowodów i części ustaleń w tym prowadzących do wniosków odmiennych, pozwalających na miarkowanie dochodzonej kwoty zadośćuczynienia, niż przyjętej przez sąd orzekający. Tym samym Sąd I instancji dokonał błędnych ustaleń faktycznych, niekompletnych, które doprowadziły do zasądzenia powodowi kwoty 45.000 zł, podczas gdy roszczenie Powoda nie zasługiwało na uwzględnienie w tak nieuzasadnionej wysokości.

Błędne jest ustalenie, że Powód podjął pracę w Niemczech na stanowisku CNC, w sytuacji nie przedstawienia żadnych dowodów i oparcie się jedynie na zeznaniach strony. Pozwana kwestionowała w/w okoliczność. Z przedłożonych dokumentów przez Pozwaną wynika, że w firmie zatrudniającej Powoda prowadzone są również inne prace. Powód potwierdził, że nie posiadał doświadczenia ani kierunkowych kwalifikacji do obsługi urządzeń CNC. Nie miał stosownych uprawnień, został przyuczony do wykonywania tego zawodu. Powód nie wykazał w/w okoliczności. Pozwana wskazywała na specyfikę rzekomo wykonywanej pracy przez Powoda Wskazywano, że wymagane są określone kwalifikacje, jaki jest zakres tego rodzaju prac i obowiązków. Sąd jednostronnie pominął informacje wskazane przez Pozwaną.

Jednostronne uznanie, że Powód od samego początku pracował na w/w stanowisku, nie ustalono w sposób niebudzący wątpliwości jakie stanowisko/stanowiska pracy faktycznie zajmował Powód w okresie od września 2017r.

Błędne jest ustalenie, że Powód ponosi negatywne konsekwencje w wyniku wypadku w postaci obniżonego zarobku. Przede wszystkim, co potwierdził sam Powód nie miał odpowiednich kwalifikacji jako operator urządzeń CNC. Musiał być przyuczony do zawodu. Nadto osoby wykonujące tego rodzaju pracę powinny posiadać odpowiednie kwalifikacje. Zatem chociażby z tej przyczyny jeżeli zarobek Powoda był i jest niższy do z braku odpowiednich kwalifikacji i konieczności jego wcześniejszego przyuczania.

Specyfika pracy operatora CNC nie wymaga użycia siły czy też wykonywania precyzyjnych czynności. Przy czym jak wynika to z opinii biegłego mimo nieznacznego ograniczenia chwytu precyzyjnego, czynności Powoda w tym zakresie są tylko nieznacznie ograniczone. Nadto Powód jest osobą praworęczną, prawa ręka jest ręką władnącą. Większość prac Powód wykonuje prawą ręką. Błędne jest ustalenie, że Powód wykonuje prace wolniej od innych pracowników na podobnym stanowisku. Niższy zarobek jak i wolniejsza praca nie były wynikiem ograniczeń, a brakiem odpowiednich kwalifikacji i koniecznością przyuczenia do zawodu. Powód nie wykazał w toku postępowania, by faktycznie otrzymywał niższe wynagrodzenie lub ponosił jakiekolwiek inne negatywne konsekwencje. Błędne jest ustalenie, że Powód ma problem z uchwyceniem małych przedmiotów i z wykręceniem małej śrubki, przy czym z opinii biegłego wynika, że chwyty precyzyjne są nieznacznie upośledzone w I, III i V palcu. Innymi słowy precyzyjne czynności Powód jest w stanie prawidłowo wykonywać.

Sąd I instancji w ustaleniach (brak informacji w uzasadnieniu) pominął fakt że Pozwana wielokrotnie proponowała podjęcie pracy Powodowi. Sąd I instancji oceniając wysokość zadośćuczynienia nie bierze pod uwagę tylko okoliczności po stronie Powoda, ale również zachowanie i postępowanie Pozwanej po zdarzeniu Winien brać pod uwagę wszystkie elementy jakie zaistniały po wypadku. Dopiero całość pełnej sytuacji i okoliczność stanowi pełny materiał do rzetelnej oceny dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia.

Sąd I instancji pominął zatajenia przed Pozwaną faktu podjęcia pracy za granicą przez Powoda.

Pozwana proponowała Powodowi kontynuację i podjęcie dalszej pracy. Powód o tym wiedział. Mimo to zwodził Pozwaną wiedząc, że szuka innej pracy, a w późniejszym etapie pracował już w Niemczech. Brak jest ustalenia przez Sąd Rejonowy, że Powód zataił fakt niepełnosprawności przed Pracodawcą w Niemczech, co potwierdza że skutki wypadku pozwalają Powodowi na wykonywanie pracy normach warunkach przyjętych przez Pracodawcę i bez negatywnych dla niego konsekwencji. Powód przed przystąpieniem do pracy również w Niemczech winien zostać skierowany na badania lekarskie dopuszczające go do wykonywania pracy na oznaczonym stanowisku. Takie skierowanie musi być przez pracodawcę wydane. Tymczasem

Powód zaprzeczył był przeszedł jakiekolwiek badania. Zatem na jakiej podstawie został dopuszczony do pracy i na jakie stanowisko. Brak przedstawienia przez Powoda umowy o pracę, brak skierowania na badania.

1.  Zarzut naruszenia art. 327(1) Kpc - Sąd I instancji nie wyjaśnił w treści uzasadnienia wszystkich istotnych kwestii dla wydanego rozstrzygnięcia - tj. pominięcia części ustaleń i okoliczności faktycznych wskazanych przez Pozwaną, przede wszystkim wątpliwości co do zatrudnienia Powoda i faktycznie zajmowanego stanowiska, co skutkuje brakiem możliwości pełnego odniesienia się w apelacji do wszystkich wniosków i twierdzeń Sądu I instancji.

2.  Zarzut naruszenia art. 6 kc i 232 Kpc.- Powód nie wykazał okoliczności faktycznych tj. faktycznie wykonywanej pracy, na jakim stanowisku/stanowiskach od września 2017r. Sąd I instancji dopuścił się zatem naruszenia art. 6 kc i 232 Kpc. W ocenie Pozwanej Sąd na tej podstawie i jednostronnej ocenie błędnie przyjął, że Pozwany wykonywał pracę na stanowisku operatora urządzeń CNC. Nadto Powód nie był skierowany na żadne badanie czy jest zdolny do wykonywania pracy przez niemieckiego pracodawcę.

Sąd 1 instancji dokonał błędnej wykładni art. 445 kc i na tej podstawie uznał, że zasądzona kwota 45.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest kwotą adekwatną. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia Sąd I instancji zupełnie pominął zachowanie Pozwanej, deklarowanie dalszego zatrudnienia, dotychczasową pomoc;

zachowanie Powoda, jego czyny związane z podjęciem pracy okoliczności temu towarzyszące;

to że ból i cierpienie jak i rzekome obawy nie były, aż tak duże jak opisuje to Powód, że był on w stanie już po roku zaryzykować własne zdrowie i podjąć pracę za granicą;

ukrywanie przez Powoda faktu podjęcia pracy, nie wykazanie faktycznie wykonywanej pracy od września 2017r., na jakim stanowisku faktycznie pracował;

próbę wykazania przez Powoda, że jest osobą leworęczną, co było oczywistą nieprawdą;

jak i to że do wypadku doszło w Polsce i takie kryteria winny być brane pod uwagę

przy ustalaniu wysokości kwoty zadośćuczynienia;

Powodowi zostało wypłacone odszkodowania jak i inne świadczenia. Okoliczności te winny zostać wzięte pod uwagę przy określeniu wysokości zadośćuczynienia;

Powód osiągał korzyść majątkową - otrzymywał cały czas wynagrodzenie za pracę. Mimo rzekomych utrudnień, obaw wykonywał normalną pracę.

Zasądzona kwota nie odpowiada stopie życiowej społeczeństwa, stanowi prawie 17 minimalnych wynagrodzeń brutto. Co więcej prawie 7 krotnie przewyższa odszkodowanie, które zostało już wypłacone i jakie otrzymał Powód. Na uwadze należy mieć równie to, iż poziom stopy życiowej w Polsce mocno spada, koszty prowadzenia działalności utrzymania miejsc pracy wzrosła. Nadto kwotą której domaga się Powód może spowodować utratę płynności finansowej w Spółce. Obecnie wobec zapaści rynku budowlanego, wzrostu cen sytuacja Pozwanej się pogarsza. Z kolei Powód w wyniku zdarzenia polepszył swoją sytuację materialną jak i pod względem wykonywania pracy, jak i również finansową. Powód bowiem wbrew zaleceniom, wykonywał normalną pracę za co otrzymywał wynagrodzenie.

W odpowiedzi na apelację, powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanej w całości jako całkowicie bezzasadnej i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za postępowanie przed Sądem II instancji.

W ocenie powoda, złożona przez pozwaną apelacja stanowi w istocie rzeczy polemikę z prawidłowo dokonanymi ustaleniami faktycznymi oraz oceną prawną. Powyższa polemika nie zawiera w sobie istotnych argumentów, które mogłyby doprowadzić do zmiany merytorycznej orzeczenia. W przedmiotowej sprawie nie zachodzą uchybienia zarzucane przez pozwaną. Zarzuty te są całkowicie nieuzasadnione.

SĄD OKRĘGOWY ZWAŻYŁ:

Apelacja jest niezasadna i podlega oddaleniu.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń i wydał trafne, odpowiadające prawu rozstrzygnięcie . Sąd Okręgowy akceptuje w całości ustalenia faktyczne, jak i wywody prawne poczynione przez Sąd I instancji, zatem nie zachodzi konieczność ich powtarzania ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 8.10.1998r. , II CKN 923/97). .

Zacząć należy od tego , że poza sporem w rozpoznawanej sprawie pozostaje uznanie zdarzenia z 5 października 2016r. za wypadek przy pracy oraz niesporna jest odpowiedzialność pozwanego pracodawcy na zasadzie ryzyka , o której mowa w powołanym przez Sąd Rejonowy art. 435 § 1 k.c. Osią sporu w rozpoznawanej sprawie jest przyznane powodowi przez Sąd I instancji zadośćuczynienie za doznaną krzywdę i cierpienia w związku z wypadkiem przy pracy.

Podkreślić trzeba , że wskazana wartość przedmiotu zaskarżenia niniejszą apelacją ( 45.000zł. – tyle zasądził na rzecz powoda Sąd Rejonowy) i jej wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości nie mogą się ostać w świetle prawidłowych ustaleń faktycznych sądu meriti, dotyczących zarówno przyczyn przedmiotowego wypadku, jaki i jego następstw zdrowotnych dla powoda, a w konsekwencji rzutujących na wysokość zadośćuczynienia. Jako wniosek ewentualny, apelujący z kolei wnosi o zmianę zaskarżonego wyroku ,, poprzez prawidłowe – odpowiednie ustalenia wysokości zadośćuczynienia do doznanej przez Powoda szkody zgodnie z regułą umiarkowanego zadośćuczynienia” , nie wskazując jednak jaka kwota w okoliczności faktycznych niniejszej sprawy byłaby odpowiednia, aby możliwa była jej ocena .

Odnosząc się zatem do zarzutów apelacji stwierdzić należy ich bezzasadność.

Nie do zaakceptowania jest zarzut naruszenia art. 233 k.p.c., wywodzony z wybiórczej, fragmentarycznej oceny materiału dowodowego , a w efekcie błędnych ustaleń faktycznych , które wg. apelującego doprowadziły sąd meriti do zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia w kwocie 45000 zł. , podczas gdy roszczenie nie zasługiwało na uwzględnienie w takiej wysokości i winno być miarkowane.

Postawienie zarzutu obrazy art. 233§ 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu ustalonego przez siebie , na podstawie własnej oceny dowodów stanu faktycznego . Skarżący może tylko wskazywać , posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi , że sąd rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego i że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy ( por. wyrok S.N. Z 18.06.2004r. CK 369/03 ) . Temu obowiązkowi apelujący nie sprostał.

W niniejszej sprawie nie należy tracić z pola widzenia istotnego faktu , że powód w wyniku wypadku przy pracy z przyczyn ewidentnie zawinionych przez pracodawcę poniósł krzywdę. Zgodnie z teorią kompensacyjną, celem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę jest wyrównanie wyrządzonej szkody niemajątkowej Podstawowym kryterium ustalania wysokości zadośćuczynienia jest rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych. Kompensacja nie może prowadzić do wzbogacenia poszkodowanego, ale nie może także być jedynie symboliczna, nieodpowiednia (zbyt niska) w stosunku do rozmiaru doznanej krzywdy, ponieważ zasądzone świadczenie nie spełniałoby wówczas w sposób prawidłowy przypisanej mu roli i prowadziło do deprecjonowania znaczenia doniosłego dobra osobistego jakim jest zdrowie.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że poszkodowany powinien otrzymać jedno zadośćuczynienie, kompensujące wszystkie krzywdy (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005 nr 2, poz. 4; z 14 października 2015 r., V CSK 730/14, LEX nr 1844095). Funkcja kompensacyjna jest realizowana wówczas, gdy kwota pieniężna może być traktowana przez samego poszkodowanego jako adekwatna w stosunku do doznanych cierpień. Oceny jej wysokości dokonuje więc sam poszkodowany i to jedynie on może stwierdzić, czy zadośćuczynienie odpowiada rozmiarowi doznanej szkody niemajątkowej (krzywdy) i czy przez jego przyznanie w pełni zostanie naprawiony wyrządzony mu uszczerbek, a zatem czy wypłacone świadczenie spełni w konkretnym przypadku funkcję kompensacyjną.

Zasądzenie odpowiedniej sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia ma przywrócić, na ile jest to możliwe, stan istniejący przed zdarzeniem wyrządzającym krzywdę, przy czym w odniesieniu do zadośćuczynienia można mówić o swoiście pojmowanej funkcji kompensacyjnej, różniącej się w sposób zasadniczy od kompensacji szkody majątkowej dokonywanej za pomocą odszkodowania. Odszkodowanie, jeśli odpowiada rozmiarom wyrządzonej szkody, może w pełni przywrócić stan poprzedni. Funkcja kompensacyjna w przypadku zadośćuczynienia powinna zaś być ujmowana szeroko, nie ograniczając się jedynie do finansowych korzyści przysparzanych w majątku poszkodowanego. W przypadku zadośćuczynienia kompensacja dokonuje się głównie w sferze psychicznej poszkodowanego. Przywrócona zostaje pewna równowaga emocjonalna, naruszona przez doznane cierpienia psychiczne. Takie ujęcie funkcji zadośćuczynienia pozwala na ścisłe powiązanie kompensacji z satysfakcją. Wysokość przyznanej sumy pieniężnej powinna być tak ukształtowana, aby z jednej strony stanowiła odzwierciedlenie doznanego uszczerbku, zaś z drugiej, mimo niepełnej kompensacji z uwagi na brak możliwości przywrócenia stanu poprzedniego, była zauważalna i przynosiła poszkodowanemu satysfakcję. Jeśli w przekonaniu poszkodowanego wysokość przyznanej mu tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej będzie satysfakcjonująca, to zastosowany środek naprawienia szkody spełni także przypisywaną mu funkcję kompensacyjną.

Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie wielokrotnie podkreślał, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej . Zwracał równocześnie uwagę , że nie można akceptować stosowania jakiegoś taryfikatora i ustalania wysokości zadośćuczynienia według procentów trwałego uszczerbku na zdrowiu Zdrowie jest dobrem o szczególnej wartości , w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednio duże. Powołanie się przy ustalaniu zadośćuczynienia na potrzebę utrzymania jego wysokości w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa , nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia .

Kryteria, jakimi należy się kierować przy określaniu wysokości zadośćuczynienia, wynikają z bogatego orzecznictwa. Są nimi na przykład: wiek poszkodowanego (zwykle większą krzywdą jest kalectwo u dziecka lub młodej osoby); rodzaj i rozmiar doznanych uszkodzeń ciała lub rozstroju zdrowia; stopień i rodzaj cierpień fizycznych i psychicznych; intensywność (natężenie, nasilenie) i czas trwania tych cierpień; nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (trwałe kalectwo, oszpecenie) i konsekwencje z tym związane w sferze życia osobistego i społecznego; skutki uszczerbku zdrowia na przyszłość (utrata możliwości wykonywania wybranego zawodu, uprawiania sportów, pracy artystycznej, rozwijania swoich zainteresowań i pasji, zawarcia związku małżeńskiego, posiadania dzieci, kontaktów towarzyskich, możliwości chodzenia do kina lub teatru, wyjazdu na wycieczki); poczucie nieprzydatności społecznej i bezradność życiowa powstałe na skutek rozstroju zdrowia lub uszkodzenia ciała; konieczność korzystania ze wsparcia innych, w tym osób najbliższych, przy prostych czynnościach życia codziennego; pozbawienie możliwości osobistego wychowywania dzieci i zajmowania się gospodarstwem domowym (por. np. uchwałę pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 8 grudnia 1973r., III CZP 37/73, OSNC 1974 nr 9, poz. 145 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z 11 lipca 2000r., II CKN 1119/98, LEX nr 50884; z 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, LEX nr 52520; z 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, LEX nr 80272; z 30 stycznia 2004r., I CK 131/03, OSNC 2005 nr 2, poz. 40; z 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, LEX nr 153254; z 5 grudnia 2006r., II PK 102/06, OSNP 2008 nr 1-2, poz. 11; z 9 listopada 2007 r., V CSK 245/06, OSNC-ZD 2008 nr D, poz. 11; z 14 lutego 2008 r., II CSK 536/07, OSP 2010 nr 5, poz. 47; z 17 września 2010r., II CSK 94/10, OSNC 2011 nr 4, poz. 44; z 12 lipca 2012 r., I CSK 74/12, LEX nr 1226824; z 30 stycznia 2014 r., III CSK 69/13, LEX nr 1463872; z 26 marca 2015 r., V CSK 317/14, LEX nr 1666914; z 9 września 2015 r., IV CSK 624/14, LEX nr 1816575; z 17 listopada 2016r., IV CSK 15/16, LEX nr 2180098; z 28 lipca 2017 r., II CSK 311/16, LEX nr 2382419; z 29 sierpnia 2017r., I PK 244/16, LEX nr 2389576; z 7 grudnia 2017r., I PK 337/16, LEX nr 2438318; z 27 listopada 2018 r., I PK 168/17, OSNP 2019 nr 6, poz. 72 oraz I PK 208/17, LEX nr 2583111).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt ustaleń faktycznych niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy w pełni akceptuje wysokość zadośćuczynienia przyznanego powodowi przez Sąd Rejonowy, jako uwzględniający rozmiar szkody , długotrwałe leczenie , rehabilitację , rozmiar cierpień jakich doznał w wyniku wypadku, co jest szczególnie istotne . W wypadku powód doznał bowiem rozległej rany szarpanej powierzchni grzbietowej śródręcza lewego ze zwichnięciem otwartym stawów MCP II, III i IV grzbietowej powierzchni kości trzonu II kości śródręcza, urazowym ubytkiem części głowy III i IV kości śródręcza wraz z częściowym ubytkiem części stawowych, uszkodzeniem całkowitym ścięgien EDC palców II, III i IV ścięgna EIP, częściowym EDM urazowym ubytkiem skóry. Powód w związku z tym przeszedł zabieg repozycji zwichnięć i stabilizacji przy użyciu drutów Kirschnera, rekonstrukcji pierwotnej ścięgien prostowników, chirurgicznego opracowania rany i unieruchomienia w podłużniku gipsowym. W wyniku wypadku biegli sądowi z zakresu neurologii, ortopedii i traumatologii stwierdzili u powoda stan po rozległym zranieniu palców lewej dłoni z uszkodzeniem i zwichnięciem stawów śródręcznopaliczkowych II - IV, uszkodzeniem całkowitym ścięgien prostownika wspólnego palców, prostownika wskaziciela i palca V, wygojone z upośledzeniem chwytów zgrubnych, siłowych i precyzyjnych. Obrażenia doznane w wypadku przez powoda skutkowały powstaniem trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 12%. Co więcej , zaburzenia funkcjonalne i anatomiczne lewej dłoni mają charakter utrwalony i w sposób negatywny upośledzają sprawność manualną powoda we wszystkich czynnościach wymagających oburęcznej siłowej sprawności manualnej oraz wybiórczej, siłowej i zgrubnej sprawności dłoni lewej w czynnościach pomocniczych. Powód ma ograniczoną znacznie ruchomość stawów międzypaliczkowych III palca - ubytek o 3/4 zakresu ruchomości fizjologicznej, IV palca o 2/3 zakresu ruchomości fizjologicznej; u powoda występuje dewiacja łokciowa wskaziciela oraz cechy niestabilności bocznej stawu śródręczno - paliczkowego, upośledzony chwyt zgrubny, znacznie upośledzony chwyt siłowy i nieznacznie upośledzone chwyty precyzyjne I, III do V palca. Leczenie powoda było prawidłowe, ale uciążliwe i długotrwałe. Nie jest możliwy powrót stanu zdrowia do stanu sprzed wypadku.

Tymczasem apelujący pomija te fakty , powołując się wybiórczo na nieznacznie upośledzone u powoda chwyty precyzyjne I, III do V palca, co nie oddaje rzeczywistego rozmiaru szkody. Co więcej, eksponuje pełną użyteczność prawej ręki, jako mającą mieć wpływ na możliwości zarobkowe i miarkowanie zadośćuczynienia, co jest rażącym błędem logicznym . O ile u osoby praworęcznej , ręka prawa pełni rolę dominującą , to nie można przypisać jej decydującej roli, gdyż lewa dłoń pełni także bardzo ważną rolę pomocniczą i tylko obie jako całość składają się na prawidłową funkcję narządu ruchu – kończyn górnych. Nadto podkreślić także trzeba inne fakty będące skutkiem doznanego w wypadku uszczerbku na zdrowiu, mianowicie powód może wykonywać prace fizyczne, które potrafi wykonać mimo upośledzenia funkcji manualnych pod warunkiem, iż nie są to ciężkie prace z użyciem ciężkich narzędzi . Obecnie poza dyskomfortem wynikającym z dysfunkcji ruchowych powód odczuwa dolegliwości bólowe o charakterze meteopatii związane z powtarzalnym wysiłkiem manualnym. Zaakcentować także należy , iż bezpośrednio po wypadku dolegliwości bólowe były znacznie większe i w skali NRS mogły sięgać w początkowym okresie 2-3 tygodni, 7-8 punktów, stopniowo malejąc w ciągu kilku tygodni; w znaczącym stopniu uciążliwości mogły utrzymywać się przez okres nie dłuższy niż trzy miesiące. Obecnie w badaniu ortopedy i neurologa stwierdzono u powoda upośledzenie czucia w obrębie całej lewej kończyny górnej.

Kolejne zarzuty apelacji, dotyczące błędnych ustaleń sądu opartych na zeznaniach powoda o pracy w Niemczech i nieustalenia przez Sąd I instancji na jakich stanowiskach konkretnie pracował, są całkowicie bezzasadne. Powód zeznał , że pracę w Niemczech podjął na stanowisku CNC i nie ma racjonalnych powodów do uznania tych zeznań za nieprawdziwe. Ten fakt zresztą pozostaje bez znaczenia , jak i podnoszone w apelacji zatajenie przed pozwanym faktu pracy w Niemczech , nieprzyjęcie przez powoda propozycji co do dalszej pracy u pozwanego, zatajenie przed niemieckim pracodawcą faktu niepełnosprawności powoda, co miałoby obligować niemieckiego pracodawcę do skierowania powoda na badania lekarskie dopuszczające go do pracy na oznaczonym stanowisku.

Wybór co do podjęcia zatrudnienia po wypadku jest autonomiczną decyzją powoda. Natomiast zastosowane przez niemieckiego pracodawcę procedury towarzyszące przyjęcia powoda do pracy, uchylają się spod kontroli sądu w niniejszym postępowaniu. Natomiast sam fakt podjęcia przez powoda pracy w Niemczech nie sprzeciwia się w żaden sposób przyznaniu powodowi zadośćuczynienia. Wysokość zadośćuczynienia zależy nie od zachowania stopnia zdolności lub niezdolności do zarobkowania, lecz od innych okoliczności, a przede wszystkim od rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych oraz poczucia krzywdy poszkodowanego (por. wyrok Sądu Najwyższego z ' grudnia 1970 r., I CR 526/70, LEX nr 6833). Te zostały ponad wszelką wątpliwość wykazane w niniejszym procesie. Ponownie podkreślić trzeba, że zaburzenia funkcjonalne i anatomiczne lewej dłoni , będące następstwem wypadku przy pracy z 5.10.2026r., mają charakter utrwalony i w sposób negatywny upośledzają sprawność manualną powoda we wszystkich czynnościach wymagających oburęcznej siłowej sprawności manualnej oraz wybiórczej, siłowej i zgrubnej sprawności dłoni lewej w czynnościach pomocniczych. Nie jest możliwy powrót stanu zdrowia do stanu sprzed wypadku. Sąd Rejonowy zasadnie uwzględnił także młody wiek powoda – w chwili wypadku 22 lata, a obecnie 28 lat, a zatem u progu kariery zawodowej jest osobą niepełnosprawną, bez możliwości powrotu do stanu zdrowia sprzed wypadku. Powód posiadający zawód elektromechanika wymagający sprawności manualnej ma w znacznym stopniu ograniczoną sprawność manualną lewej dłoni. Wbrew błędnemu twierdzeniu apelacji , rozmiar cierpień, długotrwałe leczenie i rehabilitacja, niepełnosprawność powoda, bez możliwości powrotu do stanu zdrowia sprzed wypadku zostały wykazane. Przyznane powodowi zadośćuczynienie w kwocie 45000zł. w pełni uzasadniają stanowisko Sądu I instancji, że jest ono odpowiednie w rozumieniu art. 445 k.c. W związku z tym zarzuty dotyczące naruszenia tego przepisu prawa materialnego również okazały się chybione.

Sąd Okręgowy wziął także pod uwagę, że zakres krzywdy poszkodowanego pozostawiony jest do oceny tzw. prawu sędziowskiemu. Dlatego zgodnie z powszechnie akceptowanym w judykaturze poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 listopada 2004 r. sygn. akt I CK 219/04 "korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie". W ocenie Sądu Okręgowego, z taką sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Sąd pierwszej instancji rozważył bowiem wszystkie okoliczności, które miały wpływ na zakres krzywdy powoda i wyciągnął z nich prawidłowe wnioski co do wysokości należnego zadośćuczynienia.

Odnosząc się do wniosku apelującego o rozłożenie w trybie art. 320 k.p.c. przyznanego powodowi zadośćuczynienia na raty, Sąd odwoławczy nie znalazł podstaw do zastosowania tego przepisu. Stosownie do jego treści w szczególnie uzasadnionych przypadkach Sąd może w wyroku rozłożyć świadczenie na raty. Zgodnie z utrwalonym poglądem judykatury i doktryny (vide M. Jędrzejewska (w:) Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze, T. I, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 2001, s. 560 - 561) uprawnienie przewidziane w powyższym przepisie przysługuje sądowi w szczególnie uzasadnionych wypadkach, a więc w sytuacjach, w których ze względu na stan majątkowy, rodzinny czy zdrowotny spełnienie zasądzonego świadczenia byłoby dla pozwanego niemożliwe do wykonania lub w każdym razie bardzo utrudnione i narażałoby jego lub jego bliskich na niepowetowane szkody. Rozłożenie świadczenia na raty ma w szczególności na celu uchronienia pozwanego od postępowania egzekucyjnego poprzez umożliwienie mu wykonania wyroku w sposób dobrowolny.

Apelującego powoływał się na trudną sytuację finansową firmy, osiągającej nieznaczny dochód, posiadającej zadłużenie w dwóch bankach oraz zobowiązania w stosunku do dostawców, co Sąd Okręgowy wziął pod uwagę. Sąd odwoławczy wziął także pod uwagę interes poszkodowanego powoda, który w wyniku zawinionego przez pracodawcę wypadku przy pracy, doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu, z nieodwracalnymi zmianami. Sąd uwzględnił przy tym wysokość przyznanego zadośćuczynienia, które jest świadczeniem jednorazowym, o kompensacyjnym charakterze, mającym charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę za wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne oraz uwzględnił także brak innych roszczeń przysługujących powodowi od pozwanego ( nawiązka wypłacona powodowi przez pozwanego na podstawie prawomocnego wyroku w sprawie II K 39/17 nie wchodzi w skład tych roszczeń). Biorąc pod uwagę obydwa aspekty dotyczące interesu obu stron, Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że nie zachodzi podstawa do rozłożenia zadośćuczynienia na raty.

Reasumując, apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu , o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu za II instancję orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., a ich wysokość na podstawie § 10 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z 22 października 2015 r. (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800).