Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII U 367/22

UZASADNIENIE

WYROKU W CAŁOŚCI

Decyzją z 1.06.2017 r. Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji ponownie ustalił wysokość emerytury policyjnej P. G. od 1.10.2017 r. W decyzji podano, że podstawę wymiaru świadczenia stanowi kwota 5259,65 zł, emerytura wynosi 55,47% podstawy wymiaru, a jej łączna wysokość wynosi 2917,53 zł. Jednocześnie ograniczono jej wysokość do 2069,02 zł, tj. do przeciętnej emerytury ogłoszonej przez Prezesa ZUS. Jako podstawę decyzji podano art. 15c w związku z art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z 18.02.1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r. poz. 708 ze zm.) oraz otrzymaną z IPN Informację z 28.03.2017 r. (decyzja w aktach emerytalnych k. 6)

Odwołanie od tej decyzji złożył ubezpieczony, wnosząc o jej zmianę poprzez przyznanie prawa do emerytury w dotychczasowej wysokości oraz o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów postępowania według norm prawem przepisanych. Skarżący kwestionowanej decyzji zarzucił naruszenie art. 2, art. 30 oraz art. 47 Konstytucji RP w zw. z art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, art. 25 ustawy z 6.04.1990 r. o Policji, art. 2 w zw. z art. 5, art. 15 ust. 4 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji z 18.02.1994 r., art. 10 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji w zw. z art. 42 Konstytucji RP, art. 32 Konstytucji RP oraz art. 1 w zw. z art. 3 i art. 4 ust. 1 pkt 2 ustawy z 3.12.2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania (odwołanie k. 2 – 8)

W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ emerytalny wniósł o jego oddalenie oraz zasądzenie od odwołującego na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa w wysokości podwójnej stawki minimalnej, argumentując, że zaskarżona decyzja została wydana na podstawie art. 15c ustawy z 18.02.1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016 r. poz. 708 ze zm.), w brzmieniu ustalonym przez przepisy ustawy z 16.12.2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016 r., poz. 2270) oraz w oparciu o informację o przebiegu służby, która jest równoważna z zaświadczeniem o przebiegu służby sporządzanym na podstawie akt osobowych przez właściwe organy i dla pozwanego organu emerytalnego jest wiążąca. (odpowiedź na odwołania k. 9–10)

Postanowieniem z 25.06.2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, na podstawie art. 177 §1 pkt 3 1 k.p.c., zawiesił postepowanie w sprawie do czasu zakończenia postepowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie P 4/18 dotyczącej odwołania od decyzji w przedmiocie obniżenia świadczenia przez organ rentowy w oparciu o ustawę z 18.02.1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin w brzmieniu nadanym nowelą z 16.12.2016 r. (k. 37-39)

Postanowieniem z 13.01.2022 r. Sąd Okręgowy w Warszawie podjął zawieszone postępowanie i na podstawie art. 461 §3 k.p.c. przekazał sprawę do rozpoznania i rozstrzygnięcia Sądowi Okręgowemu w Łodzi. (k. 55)

Na rozprawie z 21.09.2022 r. - bezpośrednio poprzedzającej wydanie wyroku – pełnomocnik wnioskodawcy w osobie jego żony poparł odwołanie, a pełnomocnik organu rentowego wniósł o oddalenie odwołania ( e-prot. z 21.09.2022 r.: 00:01:56, 00:01:57, 00:16:01, 00:16:44)

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Wnioskodawca – P. G. urodził się (...)

Przebieg służby ubezpieczonego jako funkcjonariusza Milicji Obywatelskiej był następujący:

- z dniem 16.09.1979 r. został przyjęty jako milicjant do służby przygotowawczej w Milicji Obywatelskiej na stanowisku inspektora Wydziału Paszportowego Służby Bezpieczeństwa (...) w Ł. w stopniu szeregowca,

- z dniem 16.09.1982 r. został mianowany funkcjonariuszem stałym MO,

- z dniem 1.10.1988 r. został mianowany na stanowisko starszego inspektora Wydziału Paszportowego Służby Bezpieczeństwa (...) w Ł..

Zakres obowiązków wnioskodawcy na obu stanowiskach w Wydziale Paszportowym ds. cudzoziemców był analogiczny. Wnioskodawca zajmował się kwestią udzielania wiz pobytowych lub powrotnych studentom znajdujących się na terytorium Polski. Odwołujący zajmował się tylko studentami. Student kiedy wygasała mu wiza musiał stawić się w MO celem jej przedłużenia. Wnioskodawca nie decydował o tym czy wyda komuś wizę, czy nie - wykonywał jedynie polecenia przełożonych w tym zakresie. Nie wydawał żadnych wstępnych ocen, ani opinii poprzedzających wydawanie wizy. Wnioskodawca z wykształcenia jest polonistą, ale ponieważ dobrze znał język angielski został skierowany do tej sekcji. Przez krótki czas wnioskodawca obsługiwał także obywateli polskich, od których przyjmował wnioski o wydanie paszportu. Odwołujący nie decydował o tym kto otrzyma paszport, ani nie wydał żadnych wstępnych ocen w tym przedmiocie. Był także nieetatowym kierownikiem ds. archiwum, a do jego obowiązków należało wyszukanie teczki osoby, która ubiegała się o paszport i załączenie jej oraz przekazanie dalej do komórki decyzyjnej. Po 1990 roku przez rok odwołujący pracował w sekcji ds. cudzoziemców, aby przyuczyć pracowników urzędu wojewódzkiego do tych zadań. Był wtedy na etacie (...) Ł. i został oddelegowany do szkolenia urzędników urzędu wojewódzkiego. Odwołujący pełnił służbę w (...) przez 7 lat do listopada 1997 roku na stanowisku inspektora w wydziale dochodzeniowo-śledczym. W 1997 roku został przeniesiony do KWP w Ł. do wydziału postępowań administracyjnych, gdzie też zajmował się cudzoziemcami. Pracował tam do 2005 roku aż do czasu, gdy przeszedł na emeryturę.

Z treści dokumentów osobowych nie wynika, że wnioskodawca podjął bez wiedzy i zgody przełożonych czynną współpracę z osobami lub organizacjami działającymi na rzecz niepodległości Państwa Polskiego. Wnioskodawca nie zajmował w okresie służby w SB inwigilacją, ani rozpracowaniem demokratycznej opozycji. W czasie wykonywania obowiązków służbowych nie miał kontaktu z działaczami opozycji. Odwołującemu nie przedstawiono żadnych zarzutów w tym zakresie, ani nie udowodniono mu żadnych działań związanych z prześladowaniem opozycji. Nie toczyło się żadne postępowanie karne, ani dyscyplinarne w stosunku do wnioskodawcy w związku z pełnieniem przez niego służby w organach SB.

(przebieg służby k. 34, płyta CD z aktami osobowymi wnioskodawcy k. 35, zeznania wnioskodawcy e-prot. z 21.09.2022 r.: 00:02:16-00:13:18)

Decyzją z 25.05.2005 r. przyznano wnioskodawcy emeryturę policyjną. (decyzja k.1 akt emerytalnych)

Zgodnie z informacją z 28.03.2017 r. Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Oddziałowe Archiwum IPN w Ł. o przebiegu służby wynika, że wnioskodawca od 16.07.1979 r. do 1.01.1990 r. pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy z 18.02.1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r. poz. 708 ze zm.)

(informacja IPN z 28.03.2017 r. k.3 akt emerytalnych)

Zaskarżoną decyzją z 1.06.2017 r. Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji ponownie ustalił wysokość emerytury policyjnej P. G. od 1.10.2017 r. W decyzji podano, że podstawę wymiaru świadczenia stanowi kwota 5259,65 zł, emerytura wynosi 55,47% podstawy wymiaru, a jej łączna wysokość wynosi 2917,53 zł. Jednocześnie ograniczono jej wysokość do 2069,02 zł, tj. do przeciętnej emerytury ogłoszonej przez Prezesa ZUS. Jako podstawę decyzji podano art. 15c w związku z art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z 18.02.1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r. poz. 708 ze zm.) oraz otrzymaną z IPN Informację z 28.03.2017 r. (decyzja w aktach emerytalnych k. 6)

Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny na podstawie powołanych wyżej dokumentów, a także zeznań wnioskodawcy, nie znajdując powodów do podważenia ich wiarygodności. Powołane dokumenty, według Sądu, zasługiwały w całości na uwzględnienie, albowiem nie noszą one żadnych oznak przerobienia lub podrobienia, a ich wiarygodności nie kwestionował ani odwołujący, ani organ rentowy. Tym samym nie zachodziły okoliczności, które wskazywałyby na nieautentyczność w/w dokumentów bądź odwoływanie się w nich do informacji i zdarzeń, które nie odpowiadają stanowi rzeczywistemu. Zeznania wnioskodawcy dotyczące jego obowiązków w okresie pełnienia służby funkcjonariusza MO w SB znajdują przy tym potwierdzenie w treści dokumentów znajdujących się w jego aktach osobowych funkcjonariusza MO załączonych na płycie CD a treść tych dokumentów nie była kwestionowana przez pozwany organ emerytalny. W toku postępowania organ emerytalny nie składał dalszych wniosków dowodowych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie zasługuje na uwzględnienie .

W przedmiotowej sprawie okolicznością sporną nie jest stan faktyczny ponieważ wnioskodawca nie zakwestionował dokumentów zawartych w sprawie w tym informacji z IPN a organ emerytalny nie zakwestionował zeznań wnioskodawcy złożonych na rozprawie.

Trybunał Konstytucyjny orzekł o konstytucyjności zastosowanych przepisów przez organ emerytalny stwierdzając, w wyroku z dnia 16 czerwca 2021 roku w sprawie P 10/20, że art. 22a ust. 2 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, (...) Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, (...)Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2020 r. poz. 723) j e s t z g o d n y z art. 2 oraz z art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskie.

Okoliczność ta nie przesądza, że decyzje organu emerytalno-rentowego nie są wadliwe.

Przede wszystkim organy stosujące prawo wiąże zasadniczo sentencja orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, natomiast organy te nie muszą akceptować wszystkich uwag do orzeczenia zawartych w jego uzasadnieniu. (porównaj wyrok NSA z dnia 16 lipca 2016 roku w sprawie I OSK 223/16). Także konstytucyjność przepisu ustawy nie gwarantuje jednoznacznie braku jego wadliwego zastosowania w określonych stanach faktycznych. Powstaje też pytanie czy demokratyczne państwo prawa posiada jakieś gwarancje na wypadek gdyby okazało się, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego narusza prawa zawarte w Konstytucji RP czy też pozostaje w sprzeczności z powszechnymi zasadami prawa międzynarodowego akceptowanymi przez państwo polskie.

Wskazać też należy, że Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w postanowieniu z dnia 19 grudnia 2019 r. wyraził pogląd zgodnie z którym uznał, że Sąd powszechny miał prawo samodzielnie dokonać oceny zgodności zastosowanych przez organ emerytalny przepisów, jeżeli od tej oceny uchyla się Trybunał Konstytucyjny.

Przypomnieć również trzeba, że w uchwale składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 16 września 2020 r.
w sprawie III UZP 1/20 (Legalis Numer 2467938) wyjaśniono, że kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa” określone w art. 13b ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, (...) Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, (...)Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 723) powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka.”

Wszystkie powyższe argumenty pozwalają na dwie konkluzje:

1.  zastosowane w zaskarżonych decyzjach przepisy prawa należy zasadniczo uznać za zgodne z Konstytucją RP

2.  obowiązkiem sądu ubezpieczeń społecznych jest rozpatrzenie każdego odwołania zgodnie z porządkiem prawnym obowiązującym na terenie państwa, nie ograniczając się tylko do przepisów zastosowanych w zaskarżonych decyzjach.

W tym stanie, wskazać należy, że Sąd rozpoznający niniejszą sprawę uważa za obowiązującą i wiążącą go zasadę domniemania zgodności z Konstytucją przepisów prawa. Oznacza to, że Sąd nie musi odnosić się do kwestii konstytucyjności merytorycznej treści art. 15c w związku z art. 13b ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r. poz. 708, z późn. zm.) do czasu gdy przepis ten nie zostanie zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny. Jedynie w wyjątkowych sytuacjach, gdy ze względu na oczywisty walor sprzeczności przepisów ustawy z Konstytucją a zarazem nieuzasadnioną konieczność długiego oczekiwania na ewentualne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, skutkiem czego obywatel może doznać nieodwracalnej szkody, sąd powszechny jest zobowiązany do oceny konstytucyjności przepisów ustawy czy aktów podrzędnych.

Ponadto sąd powszechny może odwołać się do przepisów Konstytucji nawet gdy Trybunał Konstytucyjny wyraził swoje zdanie, jeżeli orzeczenie Trybunału nie obejmuje kwestii występujących w rozpoznawanych przypadkach.

W konsekwencji orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, że zastosowane przepisy prawa są zgodne z określonymi przepisami Konstytucji, nie oznacza w danym przypadku orzeczenia odmiennego przez sąd powszechny o ile występuje zagadnienie które nie było przedmiotem oceny przez Trybunał lub gdy przepis pozostaje w oczywistej sprzeczności do uznanych przez państwo przepisów prawa międzynarodowego do czego Trybunał Konstytucyjny się nie odniósł lub odniósł w zakresie nieznaczącym zakresie lub w kwestii przekraczającej kompetencje Trybunału. Dlatego umowy międzynarodowe muszą być „ocenione” przez system strony umowy państwa zanim wejdzie w życie (np. parlament, referendum) aby po jakimś czasie nie można było ich kwestionować w sądy krajowe. (pewność prawa międzynarodowego).

Co do meritum wskazać należy, że w dniu 1 stycznia 2017 r. weszła w życie ustawa z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r. poz.), na mocy której wprowadzono art. 13b ustalający katalog cywilnych i wojskowych instytucji i formacji, w których służba od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. jest uznawana za służbę na rzecz totalitarnego państwa. Ustawa zmieniająca wprowadziła także zasady ustalania wysokości policyjnej emerytury nakazując stosowanie art. 15c i 22a ustawy. Przepisy te stanowią, że w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi 0% podstawy wymiaru - za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b i 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz 2-4. Wysokość emerytury ustalonej zgodnie z tymi przepisami nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłacanej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (art. 15c).

Wnioskodawca, na mocy ww. przepisów decyzji wydanej w wykonaniu zacytowanych przepisów, został ograniczony w prawach emerytalnych pod względem wysokości jej przyznania. Ponadto naznaczono go, jako współuczestnika systemu bezprawia, obniżając świadczenie emerytalne bez badania jakichkolwiek czynów i ewentualnej - indywidualnej winy.

Sąd Okręgowy uważa, że idea aby osoby które brały udział swoim zaangażowaniem w utrwalanie systemu państwa totalitarnego otrzymywały emerytury, co najmniej, dostosowane do świadczeń pozostałej część społeczeństwa jest zrozumiała. Zwłaszcza, że na wysokość większości tych emerytur nie miały wpływu mechanizmy demokratycznego państwa prawa. Jedynie emerytury przyznawane po 1990 roku i nie kwestionowane przez już demokratyczne państwo mogą rodzić refleksję w kontekście późniejszych zachowań ustawodawczych państwa.

Z drugiej strony trzeba zaznaczyć, że ustawę uchwalono po blisko 27 latach od transformacji ustrojowej państwa, mimo istnienia konstytucyjnej zasady ciągłości państwa (art. 2 i art. 241 Konstytucji RP) i jego przynależności do systemu prawnego Unii Europejskiej oraz związania Rzeczpospolitej Polskiej Traktatem o Unii Europejskiej (art. 4 i art. 6 (...)). Marginalnie wspomnieć należy, że cześć polityków popierających przedmiotową ustawę, brało udział w obradach tzw. „okrągłego stołu”, akceptując ustalenia przeciwko którym dziś występują.

Ustawodawca w tym przypadku nie wskazał kryteriów wykluczenia ubezpieczonego z systemu ochrony praw podstawowych, bowiem nie pozbawia tej grupy ubezpieczonych prawa do świadczeń już przyznanych a jedynie dąży do korekty wysokości świadczeń aby miały uzasadnienie aksjologiczne w ocenie społeczeństwa demokratycznego. Jednakże budzić mogą wątpliwości w płaszczyźnie podstaw ubezpieczonych przy wykonywaniu swoich obowiązków zawodowych, brak oceny czasu poświęconego na wykonywanie tych obowiązków jak i winy zbiorowej oraz zbiorowej identycznej sankcji. W konsekwencji przyjąć należy, że okoliczność pełnienia służby w organach bezpieczeństwa państwowego nie powinno stanowić podstawy do takich działań ustawodawczych, jeżeli w kryteriach ustawowych nie znajdą się przesłanki oceny zawinionego działania funkcjonariusza. Gdyby przyjąć wykładnię reprezentowaną przez organ rentowy to niezrozumiałym byłoby obniżenie emerytury funkcjonariuszowi kontrwywiadu który chronił polską myśl naukową jak i funkcjonariuszowi kontrwywiadu który doprowadził do śmierci działacza opozycyjnego z uwagi na nienawiść ideologiczną. W tym kontekście całkowicie niezrozumiałym będzie aprobata wysokich emerytur działaczy partyjnych (np. z (...)) którzy to zlecali zadania ramowe ówczesnym organom bezpieczeństwa publicznego.

W stanie faktycznym sprawy nie ujawniono dowodów przestępczej działalności wnioskodawcy, którą przyjmuje ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy w stosunku do każdego zatrudnionego w służbach bezpieczeństwa państwa poprzez definiowanie służby jako wykonywanej na rzecz totalitarnego państwa (art. 13b). Organ emerytalny nie zarzucił wnioskodawcy nawet działania sprzecznego z zasadami współżycia społecznego czy chociażby z rzetelnością obywatelską. Oczywiście Sąd rozumie trudną sytuację procesową organów rentowych, jednak brak jest prawnych przeszkód aby Instytut Pamięci Narodowej wspierał organ rentowy o ile ten ostatni złoży konkretne a nie ogólnikowe wnioski dowodowe.

W związku z tym na pytanie czy Sądy powinny być związane formalnymi przesłankami wprowadzonymi przez ustawodawcę czy też obowiązkiem Sądu jest ocena indywidualna każdego odwołującego się byłego funkcjonariusza służby bezpieczeństwa, należy odpowiedzieć, że odpowiedzialność zbiorowa może ubyć uregulowana przez ustawodawcę ale w wyjątkowych sytuacjach z jasno uzasadnionymi i społecznie akceptowalnymi przesłankami oraz bez sankcji jako sposobu wpływu na kształt świadczeń z ubezpieczeń społecznych oraz nie może stanowić powtórnej (kilkukrotnej) kontestacji polityczno-prawnej.

Ponadto na to pytanie odpowiedź dał też Sąd Najwyższy w cytowanej wyżej uchwale z dnia 16.09.2020 roku.

Uznając doniosłość tego orzeczenia, Sąd Okręgowy uznał, że musi nastąpić indywidualizacja winy każdego ubezpieczonego a na organie emerytalnym spoczywa nie tylko formalne zastosowanie ustawy ale także obrona swojego stanowiska zawartego w zaskarżonych decyzjach poprzez składanie wniosków dowodowych wykazujących, że określony ubezpieczony funkcjonariusz swoim zachowaniem naruszył w sposób istotny zasady godności obywatelskiej robiąc to z określonych pobudek nieakceptowanych społecznie.

Prawo do emerytury nabywa się ex lege, po spełnieniu ustawowych przesłanek. Przesłanki te, co do zasady, są jednoznaczne (wiek, staż pracy, ustanie zatrudnienia, wysokość składek ), a niekiedy ocenne (np. stan niezdolności do służby).

Osoba, która w celu spełnienia przesłanek niezbędnych do uzyskania świadczenia podjęła stosowne działania (rezygnacja z pracy, poddanie ocenie stanu zdrowia) i przedłożyła odpowiednie dokumenty, słusznie spodziewa się, że pozytywna decyzja organu rentowego potwierdzi spełnienie wymaganych warunków. Organ rentowy po zbadaniu tych okoliczności wydaje decyzję deklaratoryjną, która ma zasadnicze znaczenie z punktu widzenia realizacji nabytego prawa (zob. K. Ślebzak, Glosa do uchwały SN z dnia 5 czerwca 2003 r., sygn. akt III UZP 5/03, OSP nr 7-8/2004, poz. 84) (cytat za wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 lutego 2012 r. w sprawie K 5/11).

Wątpliwości pojawiające się w niniejszej sprawie wynikają z przyjęcia odpowiedzialności zbiorowej przez ustawodawcę krajowego i związania nią sądów w porządku ustawowym. W ocenie Sądu, idea sprawowania sądowego wymiaru sprawiedliwości opiera się na indywidualnej ocenie zachowania (winie) i jest opozycyjna wobec zbiorowej sprawiedliwości ustawodawcy. W ramach kontroli decyzji organu rentowego, konieczna jest odpowiedź na pytanie o powszechność praw podstawowych Unii Europejskiej i związanie nimi sądów krajowych.

Przede wszystkim należy powołać się na art. 9 i art. 91 Konstytucji RP oraz art. 4 ust. 3 i art. 6 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864 dalej (...)), zgodnie z którymi prawa podstawowe Unii Europejskiej mają charakter praw bezpośrednio stosowalnych. W takiej sytuacji każdy sędzia krajowy z powołaniem się na zasadę efektywnej kontroli sądowej ma nie tylko prawo, ale obowiązek pominąć w procesie sądowego stosowania prawa, ustawy oraz praktyki sprzeczne z zasadami podstawowymi Unii Europejskiej (dalej UE). Sędzia krajowy ma obowiązek stosowania praw podstawowych UE z prawem pominięcia regulacji krajowych naruszających te prawa.

W ocenie Sądu, nie można akceptować odpowiedzialności obywateli Unii Europejskiej, którymi są również obywatele Polski, opartej na winie zbiorowej oraz ingerencji ustawodawcy w konstytucyjne uprawnienia sądów do wymierzania sprawiedliwości. Prawa podstawowe Unii Europejskiej wykluczają odpowiedzialność zbiorową obywateli Unii, za przeszłość w ramach retrospektywnej sprawiedliwości przy przyjęciu konstytucyjnej zasady ciągłości państwa polskiego. Ponieważ w polskim porządku prawnym przyjęło unijne standardy związania prawami podstawowymi (art. 9 i art. 91 Konstytucji oraz art. 4 ust. 3 i art. 6 (...)), ustawodawca nie może swobodnie oceniać przeszłości obywateli i wprowadzać sankcji opartych na winie zbiorowej według określonego kryterium np. zatrudnienia. Ustawodawstwo, które wyjmuje z ochrony konstytucyjnych zasad obywateli, przy przyjęciu ich odpowiedzialności zbiorowej jest opozycyjne wobec unijnych praw podstawowych. Zasada ta ma zastosowanie nawet gdy późniejsze postępowania sądowe wykażą rację ustawodawcy w zdecydowanej większości przypadków.

Zdaniem Sądu, system prawny Unii Europejskiej, z racji bezpośredniego skutku praw podstawowych Unii Europejskiej, umożliwia skonfrontowanie ustawodawstwa krajowego z prawami podstawowymi Unii. Prawa te w porządku krajowym, zgodnie art. 9 i art. 91 Konstytucji, mają charakter normatywny. Sędzia krajowy powinien zagwarantować ich przestrzeganie w ramach sądowego rozstrzygnięcia. Norma sprzeczna z prawem wspólnotowym nie musi być usunięta z systemu poprzez formalną derogację, może być pominięta przez sąd. W państwie deklarującym się, jako związanym zasadą rządów prawa, norma sądowego rozstrzygnięcia, aby obowiązywała, nie może być sprzeczna z zasadami i prawami podstawowymi UE.

W ocenie Sądu, zasada efektywnej ochrony sądowej stwarza podstawę do przyjęcia, że w każdym przypadku, gdy przepisy krajowe (lub praktyka stosowania prawa) uniemożliwiałyby ochronę praw podstawowych UE, sąd krajowy w razie bezskutecznej wykładni przepisów krajowych powinien odmówić ich zastosowana w oparciu o art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864 dalej jako (...)) lub kreować poprzez wykładnie takie orzeczenie, które zabezpieczą rządy prawa.

Dlatego nie można żadnemu ubezpieczonemu dwukrotnie z tych samych przyczyn obniżyć świadczenia emerytalnego decyzją organu rentowego, bo takie działania muszą być uznane za sprzeczne nie tylko z zasadami podstawowymi Unii Europejskiej i każdego demokratycznego państwa ale przede wszystkim z art. 2 Konstytucji statuującego zasadę praworządności.

Z zasady tej wynika, że państwo ma być rządzone prawem, prawo stoi ponad państwem (przedstawicielami władzy), ma być wytyczną działania dla władz i dla społeczeństwa. Zasada ta ma również zabezpieczać wpływ obywateli na władzę państwową i ich udział w podejmowaniu decyzji państwowych. Oznacza to, że żadna partia polityczna rządząca państwem nie ma prawa zmieniać zasad praworządności sprzecznie z Konstytucją nawet jeżeli przyświeca jej pozytywna idea. Taka sytuacja zachodzi w przypadku ponownego nakładania cywilnej sankcji na obywateli określonej grupy zawodowej z tych samych przyczyn, nawet jeżeli działalność zbiorowa tych podmiotów jako zinstytucjonalizowanego „urzędu” budzi uzasadnione wątpliwości etyczne i prawne.

Ponadto, w ocenie Sądu, ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy z 2016 r., jak i wydawane na jej podstawie decyzje, uzasadniają wątpliwości, co do ich zgodności nie tylko z zasadą rządów prawa (wina zbiorowa), ale też z zasadą równości (wadliwa cecha relewantna zróżnicowania), zasadą proporcjonalności (ustawę wydano po niemal 27 latach od transformacji ustrojowej po raz drugi) oraz zasadą sądowego wymiaru sprawiedliwości (ustawodawca zdefiniował winę zbiorową obywateli, a nie ustaliły jej sądy).

Krajowy Trybunał Konstytucyjny do momentu wydania pierwszej ustawy deubekizacyjnej tj. ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. Nr 24, poz. 145), twierdził, że naruszenie godności człowieka następuje w razie: "arbitralnego urzeczowienia traktowania osoby ludzkiej przez ustawodawcę", w sytuacji, "w której człowiek stawałby się wyłącznie przedmiotem ustawodawcy", Zob. wyr. TK: z 15 października 2002 r. (SK 6/02, OTK-A 2002, Nr 5, poz. 65); z 7 marca 2007 r. (K 28/05, 3TK-A 2007, Nr 3, poz. 24); z 30 września 2008 r. (K 44/07, OTK-A 2008, Nr 7, poz. 126),

W wyroku z 4 kwietnia 2001 r., sygn. K 11/00, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że "będąc źródłem praw i wolności jednostki, pojęcie godności determinuje sposób ich rozumienia i urzeczywistniania przez państwo. Zakaz naruszania godności człowieka ma charakter bezwzględny i dotyczy wszystkich. Natomiast obowiązek poszanowania i ochrony godności nałożony został na władze publiczne państwa. W konsekwencji wszelkie działania władz publicznych powinny z jednej strony uwzględniać istnienie pewnej sfery autonomii, w ramach której człowiek może się w pełni realizować społecznie, a z drugiej działania te nie mogą prowadzić do tworzenia sytuacji prawnych lub faktycznych odbierających jednostce poczucie godności. Przesłanką poszanowania tak rozumianej godności człowieka jest między innymi istnienie pewnego minimum materialnego, zapewniającego jednostce możliwość samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie oraz stworzenie każdemu człowiekowi szans na pełny rozwój osobowości w otaczającym go środowisku kulturowym i cywilizacyjnym" (OTK ZU nr 3/2001, poz. 54).

W ocenie Trybunału Konstytucyjnego godność człowieka może w szczególności zostać naruszona przez stanowienie regulacji prawnych, których celem jest poniżenie człowieka. To orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jako powstałe na kanwie ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (pierwsza ustawa) nie może zostać pominięte przy rozpoznawaniu niniejszej sprawy. Jeżeli w analogicznych stanach faktycznych i prawnych powstały rozbieżne , co do oceny, orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego , to ocenę zawartych w nich twierdzeń pozostawić należy sądom stosującym prawo aby zachować ciągłość i pewność obrotu prawnego.

Rozpoznając niniejszą sprawę, Sąd zobowiązany jest do oceny dopuszczalności ograniczenia prawa do godności wnioskodawcy ustawą o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, poprzez definicję służby na rzecz totalitarnego państwa zawartą w art. 13b, która przyjmuje winę zbiorową funkcjonariuszy, naznaczając ich jako współuczestników bezprawia. Podkreślić należy, że Sąd ubezpieczeniowy nie kwestionuje zbędności funkcjonowania urzędów bezpieczeństwa w okresie PRL a jedynie obciążanie wszystkich funkcjonariuszy ponowną odpowiedzialnością zbiorową.

W toku postępowania organ rentowy nie ujawnił żadnych dowodów przestępczej działalności wnioskodawcy, ani też żadnej innej działalności sprzecznej z zasadami współżycia społecznego i ludzkiej przyzwoitości. Jedynym dowodem miały być informacje pozyskane z Instytutu Pamięci Narodowej, oparte wyłącznie o teczkę osobową wnioskodawcy. Sąd przejrzał te dokumenty zgromadzone, wysłuchał zeznań wnioskodawcy, które nie były podważane przez organ rentowy i nie znalazł argumentów, które mogłoby świadczyć o jakiejkolwiek negatywnej działalności odwołującego. Samo uczestnictwo w organach bezpieczeństwa państwa totalitarnego, w okolicznościach niniejszego przypadku, nie jest wystarczającą przesłanką do wnioskowania przez ustawodawcę, że była to służba niegodna postawy przeciętnego obywatela państwa. Szczególnie, że motywy podjęcia służby były bardzo różne bo od ideologicznych po pragmatyczne.

Kwestionowana ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy wprowadza w art. 13b oraz art. 15c odpowiedzialność zbiorową i swoim zakresem podmiotowym obejmuje, bez wyjątków, wszystkich byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa, niezależnie od ich postawy etycznej i moralnej, rodzaju wykonywanych czynności, czy zajmowanego stanowiska.

Zdaniem Sądu, tego typu regulacje ustawowe godzą w istotę zasady rządów prawa. Zasada ta oznacza obowiązek władz publicznych traktowania osób w sposób adekwatny i proporcjonalny do ich postawy, zasług i przewinień.

W ocenie Sądu, niedopuszczalne jest zastosowanie represji w stosunku do osób tylko za to, że pracowały lub służyły w okresie poprzedzającym zmianę ustroju państwa polskiego, tj. przed rokiem 1990. Nawet uznanie, że niektóre instytucje funkcjonujące przed tą zmianą działały w sposób budzący dziś poważne wątpliwości prawne i moralne, nie uprawnia prawodawcy do ponownego stwierdzenia, że wszystkie osoby tam zatrudnione są obarczene zawinionymi zrachowaniami. Szczególnie, że ustawodawca nie wyjaśnił dlaczego zastosował selektywną ocenę organów czy organizacji działających na rzecz umacniania państwa totalitarnego.

Istotą demokratycznego państwa prawa związanego zasadą rządów prawa i związanej z nim klauzuli sprawiedliwości społecznej jest to, że każdy zostaje potraktowany przez państwo i prawo sprawiedliwie, czyli w sposób, który jest adekwatny do popełnionych przez niego czynów i jego postawy, którą przyjął w czasach PRL. Zauważyć należy, że ustawodawca wymierzył swoje ostrze wobec pracowników służb bezpieczeństwa a nie zastosował tej zasady wobec znacznie bardziej szkodliwej grupy obywateli będących członkami (...) (szczególnie z kręgów kierowniczych). Bowiem bez działań i zaangażowania działaczy z partii komunistycznych nie byłoby aparatu ucisku antydemokratycznego. Jednak próżno u ustawodawcy szukać potępienia zachowań tej części Polaków.

W ocenie Sądu ustawodawca krajowy może z powodu nieuzasadnionych przywilejów przyznawanych szczególnym grupom zawodowym w okresie istnienia totalitarnego państwa, zmierzać do ich likwidacji. Szczególnie gdy przed planowanym przekazaniem władzy przez reżim komunistyczny tamtejszy ustawodawca wprowadzał przepisy promując niezasadnie pewne grupy społeczne lub zawodowe, bo odbywało się to poza demokratyczną kontrolą społeczną. Jednakże, aby pozbawić kogoś praw - przywilejów, trzeba zdefiniować, gdzie jest granica przywileju, a gdzie zaczyna się represja. Można przyjąć, że ustalenie warunków przyznawania świadczeń rentowo-emerytalnych według zasad mniej korzystnych od uśrednionych świadczeń z powszechnego systemu emerytalnego, oznaczać może represje i dyskryminację, szczególnie wtedy gdy taką „represję” stosuje się ponownie z tych samych przyczyn.

Zgodnie z art. 10 ust. 1 i 2 ustawy dnia z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy... (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. 288 z późn. zm.) prawo do emerytury policyjnej nie przysługuje funkcjonariuszowi skazanemu prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne lub przestępstwo skarbowe umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego, popełnione w związku z wykonywaniem czynności służbowych i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, albo za przestępstwo określone w art. 258 kodeksu karnego (udział w zorganizowanej grupie celem popełnienia przestępstwa), lub wobec którego orzeczono prawomocnie środek karny pozbawienia praw publicznych za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, które zostało popełnione przed zwolnieniem ze służby. Jednakże w takim przypadku prawomocnie skazanemu przestępcy przysługuje świadczenie na zasadach obowiązujących w powszechnym systemie emerytalnym.

Przytoczony powyżej przepis uzasadnia twierdzenie, że ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy z 2016 roku wprowadziła pozasądową zbiorową odpowiedzialność za nieokreślony czyn (a być może także za bierność), z naruszeniem prawa jednostki do sądu i sprawiedliwego procesu. Obniżono określonym podmiotom emerytury i renty w sposób bardziej niekorzystny, niż jest to obecnie dopuszczalne nawet wobec innych funkcjonariuszy policji prawomocnie skazanych przez sąd za popełnione przestępstwa. Ci ostatni funkcjonariusze mogą zostać pozbawieni świadczeń emerytalnych przysługujących służbom mundurowym przez obniżenie ich do poziomu przysługującego w ramach powszechnego systemu emerytalnego.

Nie należy zapominać, że ta grupa zawodowa (która miała mniejszy wpływ na niedemokratyczny charakter państwa niż emerytowani już członkowie (...)) była raz poddana podobnemu zabiegowi ustawodawcy w 2009 roku wspomnianą kilkukrotnie ustaw ą z dnia 23 stycznia 2009 roku. Również i wtedy (czego raczej nie kwestionowano) Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że "winę, mającą charakter indywidualny, a nie zbiorowy - należy udowodnić w każdym indywidualnym wypadku, co wskazuje wyraźnie na konieczność indywidualnego, a nie kolektywnego, stosowania ustaw lustracyjnych. To znaczy także, że należy zagwarantować (...) domniemanie niewinności do czasu udowodnienia winy" (zob. wyrok TK z 11 maja 2007 r. sygn. K 2/07).

Jak Sąd wskazał wyżej przytoczone stanowisko Trybunału Konstytucyjnego wydaje się być aktualne pod rządami niniejszej ustawy. Oznacza to, że nowe pytanie do Trybunału Konstytucyjnego powinno ograniczyć odpowiedź zakresową tylko do oceny ponownego nałożenia sankcji emerytalnych na tą grupę zawodową i tylko w takim przypadku Trybunał Konstytucyjny powinien zawrzeć stanowisko. Bowiem ustawa z 2016 roku, podobnie jak ustawa z 2009 roku, akceptują winę zbiorową. Porównanie obu ustaw prowadzi do wniosku o ich podobieństwie co tym bardziej czyni aktualnym stanowisko Trybunału Konstytucyjnego oceniającego ustawę z 2009 roku. Zwłaszcza, że do czasu wydania ustawy z 2009 roku, prawo do sądu oznaczało nie tylko dostęp do sądu, ale prawo do właściwej procedury przed sądem (rzetelny proces). Krajowy Trybunał Konstytucyjny, do tej pory stwierdzał, że na treść tego prawa "składa się w szczególności: prawo dostępu do sądu, tj. prawo do uruchomienia procedury przed sądem, który ma być organem niezależnym, niezawisłym (bezstronnym), prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności oraz prawo do wyroku sądowego, tj. prawo do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia danej sprawy przez sąd", (wyrok z dnia 30 maja 2007 r., SK OTK 2007, Nr 6, poz. 53; podobnie w wyrokach TK z dnia: 16 marca 1999 r., SK 19/98, OTK 19 z kwietnia 2001 r., SK 10/00, OTK 2001, Nr 3, poz. 52.).

Trybunał Konstytucyjny podkreślił w wyroku SK 38/02, że celem istnienia prawa do sądu jest zapewnienie jednostce ochrony przed arbitralnością władzy. Na tej podstawie uznać należy, że chodzi o wyposażenie jednostki w taki zestaw uprawnień, które ze względu na ich zakres zapobiegną nadużyciom, ze strony podmiotu wyposażonego w imperium i zmuszą go do zapewnienia słusznych praw należnych jednostce. W ten sposób pierwotne elementy prawa do sądu, mające chronić jednostkę przed arbitralnością władzy, stają się jednocześnie podstawą prawa do wymiaru sprawiedliwości. Jednakże trudno uznać za prawo do „rzetelnego” sądu możliwość formalnego odwołania się od niekorzystnej decyzji bez możliwości podniesienia indywidualizacji winy w pełnieniu służby przez funkcjonariusza.

Dlatego Ustawodawca dopuścił się też naruszenie zasady proporcjonalności w ramach ustawy z 2016 polegającej na braku zróżnicowania sankcji dla ubezpieczonych, niezależnie od ich aktywności w służbach i przyjęcie winy zbiorowej poprzez sam fakt zatrudnienia. Zastosowanie tej zasady wiąże się z pytaniem, czy ingerencja w uprawnienia była proporcjonalna w stosunku do celu prawowitego, któremu miała służyć.

Test proporcjonalności ujawnia, że ustawa z 2016 traktuje funkcjonariuszy, takich jak wnioskodawca, gorzej niż tych, którzy na skutek skazania za przestępstwo karne (być może także związane z przebiegiem służby w czasach minionych) utracili prawo do emerytury lub renty mundurowej. Oni bowiem znaleźli się w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych (z przelicznikiem 1,3), nie ograniczano im też wysokości świadczeń. W tej sytuacji gorsze traktowanie funkcjonariuszy takich, jak wnioskodawczyni, niż tych, którzy utracili prawo do emerytury (renty) mundurowej w związku ze skazaniem za przestępstwo, narusza test proporcjonalności.

Trudno zrozumieć „swoistą sprawiedliwość” ustawodawcy w której pracujący w urzędzie bezpieczeństwa elektryk, telefonista czy nawet szeregowy urzędnik będzie miał znacznie obniżone świadczenie emerytalne lub rentowe a nadzorujący pracę tych urzędów członkowie stosownych zawodowych komórek partyjnych ( (...)) będą nadal otrzymywać wysokie świadczenia.

Historyczne i polityczne stwierdzenie, że organy bezpieczeństwa państwa były służbami działającymi w celu utrwalenia ustroju komunistycznego (budowanego przez niepodlegających takiej ocenie ustawodawcy członków (...)), nie stanowi uzasadnienia grupowego objęcia wszystkich pracowników tych służb przepisami ustawy z 2016 roku. Dlatego zdaniem Sądu, wnioskodawca miał wszelkie podstawy do przyjęcia założenia, że reguły obowiązujące przez ostatnie prawie 27 lat nie zostaną zmienione, o ile nie powstaną nowe okoliczności uzasadniające radykalną zmianę regulacji prawnej zwłaszcza, że w 2009 roku nastąpiło już ustawowe obniżenie emerytur funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa w PRL z tych samych powodów jak w ocenianej ustawie.

Wnioskodawca niewątpliwie pracował w organach bezpieczeństwa PRL. W okresie od 16.09.1979 r. do 1.01.1990 r. wnioskodawca pełnił służbę jako funkcjonariusz MO w jednostkach SB, jako inspektor a następnie starszy inspektor w Wydziale Paszportowym w sekcji ds. cudzoziemców, gdzie zajmował się kwestiami wiz, a przez krótki czas także zajmował się wnioskami obywateli polskich o wydanie paszportu oraz jako kierownik archiwum załączał teczki tych osób do ich wniosków, które przekazywał dalej do komórki decyzyjnej. Ani wykonując czynności związane z wizami, ani czynności dotyczące wniosków o wydanie paszportu wnioskodawca nie podejmował żadnych decyzji, ani nie sporządzał wstępnych opinii. We wskazanym spornym okresie nie wykazano by wnioskodawca dopuścił się jakichkolwiek przewinień w stosunku do obywateli. Okres ten nie może być więc uznany za prowadzący bezpośrednio do działań antydemokratycznych. W ocenie Sądu badanego okresu nie można także kwalifikować jako stricte okresu służby na rzecz państwa totalitarnego. Z zeznań wnioskodawcy nie wynika, że jego służba miała związek z działalnością organizacji niepodległościowych i demokratycznych, lecz raczej powszechny - typowy także w państwie, które nie ma nic wspólnego z działalnością antydemokratyczną. Trudno więc odwołującego za taką działalność w jakikolwiek sposób stygmatyzować. Co do tego z resztą nie przedstawiono żadnych dowodów przeciwnych. W szczególności w aktach osobowych z okresu służby nie ma żadnych dokumentów, z których wynikałoby, że wnioskodawca podjął bez wiedzy i zgody przełożonych czynną współpracę z osobami lub organizacjami działającymi na rzecz niepodległości Państwa Polskiego. Wnioskodawca nie zajmował w okresie służby w SB inwigilacją, ani rozpracowaniem demokratycznej opozycji. W czasie wykonywania obowiązków służbowych nie miał kontaktu z działaczami opozycji. Odwołującemu nie przedstawiono żadnych zarzutów w tym zakresie, ani nie udowodniono mu żadnych działań związanych z prześladowaniem opozycji. Nie toczyło się żadne postępowanie karne, ani dyscyplinarne w stosunku do wnioskodawcy w związku z pełnieniem przez niego służby w organach SB. W konsekwencji Sąd uznał dowód z przesłuchania wnioskodawcy jako niekwestionowany przez ZER za wiarygodny i stwierdził, że okres służby od 16.09.1979 r. do 1.01.1990 r. nie był sprzeczny z prawem, czy zasadami współżycia społecznego.

Mając powyższe na uwadze Sąd zmienił zaskarżoną decyzję i nakazał pominięcie art. 15c ustawy z 2016 roku co, oznacza konieczność przeliczenia emerytury policyjnej wnioskodawcy według zasad uprzednio obowiązujących od daty wskazanej w zaskarżonej decyzji, tj. od 1 października 2017 r.

Sędzia

Z: odpis doręczyć pełnomocnikowi ZER

Sędzia