Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 213/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

4

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia (...)

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońcy oskarżonych D. K., J. K., M. Ł. i W. L.

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

1

1)  Zaistnienie bezwzględnej przyczyny odwoławczej z art. 439§1 pkt 5 k.p.k. poprzez orzeczenie środka karnego nieznanego ustawie, tj. orzeczenie wobec oskarżonych D. K. i J. K. zakazu prowadzenia wszelkiej działalności gospodarczej związanej z prowadzeniem handlu – tak detalicznego, jak i hurtowego i usług lub wykonywania pracy najemnej lub w formie umowy zlecenia lub usług w tym zakresie w wymiarze 4 lat, podczas gdy:

- ustawa nie zna środka karnego łączącego z zakazem prowadzenia działalności zakaz zatrudnienia w określonej formie (np. w ramach umowy zlecenia),

- kodeksowi karnemu i kodeksowi karnemu skarbowemu znane są wyłącznie odrębne środki karne, określone w odrębnych przepisach ustawy karnej (art. 41§1 i 41§2 k.k.), posiadające odrębne przesłanki stosowania, nie zaś jeden środek karny,

- środek karny zakazu zajmowania określonego stanowiska z art. 41§1 k.k. wymaga wskazania, jakiego konkretnie stanowiska dotyczy, a w sprawie nie wskazano, o jakie stanowisko miałoby chodzić w wypadku oskarżonych D. K. i J. K.,

- środek karny zakazu wykonywania określonego zawodu z art. 41§1 k.k. wymaga wskazania, jakiego konkretnie zawodu dotyczy, nie zaś wskazania formy prawnej, w jakiej ma on być wykonywany, a w sprawie nie wskazano, o jaki zawód chodzi w wypadku oskarżonych D. K. i J. K.,

- środek karny zakazu prowadzenia określonej działalności gospodarczej z art. 41§2 k.k. wymaga wskazania, jakiej konkretnie działalności dotyczy, czego nie wypełnia orzeczenie zakazu wykonywania wszelkiej działalności w zakresie handlu i usług, jako że jest to określenie niekonkretne i nieostre,

2)  obraza art. 413§1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 413§2 pkt 2 k.p.k. poprzez:

- niewskazanie w treści orzeczenia prawidłowej podstawy prawnej orzeczenia środka karnego zakazu wykonywania działalności gospodarczej, tj. art. 41§2 k.k.,

- niewskazanie, jakiego konkretnie stanowiska dotyczy orzeczony wyrokiem zakaz z art. 41§1 k.k. oraz jakiego stanowiska nadużył przy popełnieniu przestępstwa D. K. i J. K., a także jak zajmowanie określonego stanowiska ma zagrażać istotnym dobrom chronionym prawem i o jakie dobra chodzi,

- niewskazanie, jakiego konkretnie zawodu dotyczy orzeczony wyrokiem zakaz z art. 41§1 k.k. oraz wykonywania jakiego zawodu nadużył przy popełnianiu przestępstwa oskarżony D. K. i J. K., a także jak wykonywanie określonego zawodu ma zagrażać istotnym dobrom chronionym prawem i o jakie dobra chodzi,

- niewskazanie, jakiej konkretnie działalności gospodarczej dotyczy orzeczony wyrokiem zakaz wykonywania działalności,

3)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia przejawiający się w błędnym ustaleniu, że dalsze prowadzenie działalności przez D. K. i J. K. zagraża istotnym dobrom chronionym prawem, w tym interesom majątkowym Skarbu Państwa, podczas gdy w wypadku obu oskarżonych należy mówić o wieloletniej i zgodnej z prawem działalności gospodarczej, która cechuje się praworządnością i na której Skarb Państwa osiągnął istotne korzyści o charakterze finansowym, wynikające z prawidłowego regulowania zobowiązań podatkowych,

4)  rażące naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

- art. 41§1 k.k. poprzez błędną jego wykładnię i orzeczenie na jego podstawie środka karnego zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, pomimo że wskazany przepis dotyczy innych środków karnych, tj. zakazu zajmowania określonego stanowiska i zakazu wykonywania określonego zawodu,

- art. 41§1 k.k. poprzez błędną jego wykładnię i orzeczenie zakazu zajmowania określonego stanowiska bez wskazania, jakiego konkretnie stanowiska miałby dotyczyć orzeczony zakaz oraz spełnienia przesłanki istnienia zagrożenia dla istotnych dóbr chronionych prawem wynikających z zajmowania przez oskarżonych określonego stanowiska,

- art. 41§1 k.k. przez błędną jego wykładnię i orzeczenie zakazu wykonywania określonego zawodu bez wskazania, jakiego zawodu miałby dotyczyć orzeczony zakaz, spełnienia przesłanki istnienia zagrożenia dla istotnych dóbr chronionych prawem wynikającej z wykonywania przez oskarżonych określonego zawodu,

5)  rażąca niewspółmierność orzeczonych środków karnych poprzez orzeczenie wobec oskarżonych D. K. i J. K. środka karnego o charakterze zakazu związanych z prowadzeniem działalności w sektorze handlu i usług z całkowitym pominięciem właściwości i warunków osobistych obu oskarżonych, sytuacji osobistej i rodzinnej, uprzedniej i następczej niekaralności obu oskarżonych, co w zasadzie wyklucza ich przez okres objęty zakazem z jakiejkolwiek możliwości zarobkowego wykonywania jakiejkolwiek aktywności w wyuczonym i wykonywanym od wielu lat i bez żadnych problemów prawnych zakresie działalności gospodarczej, wymusza całkowitą zmianę dotychczasowego sposobu zarobkowania i przekwalifikowanie się, co w przypadku J. K. (2) może być niemożliwe z uwagi na jego wiek i stan zdrowia i dotychczasowe kierunkowe doświadczenie zawodowe ograniczone do sektora handlu, a w przypadku D. K. (2) znacząco utrudnione z uwagi na stan zdrowia, a także brak doświadczenia w innych sektorach gospodarki i dotychczasowe kierunkowe wykształcenie, co jednocześnie może spowodować, że wykonanie obowiązku naprawienia szkody będzie w stosunku do wskazanych oskarżonych de facto niemożliwe, z uwagi na brak jakiejkolwiek realnej możliwości zarobkowania przez okres trwania zakazu

(apelacja obrońcy D. i J. K., adw. B. R. – zarzuty 1, 2b.i, (...)v, 3g, 4a-c)

1)  orzeczenie w pkt 6 w oparciu o art. 41§1 k.k. zakazu prowadzenia przez oskarżonego D. K. wszelkiej działalności gospodarczej związanej z prowadzeniem handlu i usług oraz wykonywania pracy najemnej lub w formie umowy zlecenia w sytuacji, gdy w oparciu o wskazaną podstawę prawną dopuszczalne jest orzeczenie wyłącznie zakazu zajmowania określonego stanowiska albo wykonywania określonego zawodu,

2)  niewskazanie przy orzekaniu środka karnego, o którym mowa w pkt 6, jakiego stanowiska miałby dotyczyć orzeczony w stosunku do niego zakaz w ramach środka karnego, o którym mowa w art. 41§1 k.k. w sytuacji, gdy konstrukcja tego przepisu wymaga w tym zakresie skonkretyzowania stawiska objętego zakazem,

3)  subsydiarnie – w przypadku uznania, że w stosunku do oskarżonego orzeczono środek karny, o którym mowa w art. „42§2 k.k.” (k. 2603v), brak wskazania, jakiej konkretnie działalności dotyczyć miałby orzeczony zakaz w sytuacji, gdy wskazany środek karny takiego doprecyzowania bezwzględnie wymaga,

4)  obraza art. 4 i 424§2 k.p.k. poprzez całkowite pominięcie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności, jakie sąd miał na względzie nakładając na oskarżonego D. K. środek karny, o którym mowa w pkt 6,

5)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 41§1 i „ 42§2k.k. poprzez uznanie, że za pomocą tych środków karnych dopuszczalne jest orzeczenie generalnego zakazu prowadzenia wszelkiej działalności gospodarczej, zarówno w zakresie handlu, jak i świadczenia usług,

6)  rażąca niewspółmierność kary wyrażająca się w orzeczeniu w stosunku do D. K. środka karnego w postaci zakazu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie zakazu prowadzenia handlu i świadczenia usług przez okres 4 lat w sytuacji, gdy nie był on uprzednio karany, a okoliczności popełnienia przez niego czynu oraz dalsza postawa nie dają podstaw do uznania, że wymierzona w stosunku do niego kara pozbawienia wolności i grzywny nie są wystarczające do osiągnięcia celu prewencyjnego, zwłaszcza w sytuacji, gdy jednocześnie orzeczono w stosunku do niego obowiązek naprawienia szkody, wywiązanie się z którego wymaga od oskarżonego znaczących dochodów, których uzyskiwania został de facto pozbawiony poprzez wymierzenie kontestowanego środka karnego, a także jednoczesnym orzeczeniu w stosunku do oskarżonego bardzo wysokiej kary grzywny przy nałożeniu solidarnego obowiązku naprawienia całości szkody przy jednoczesnym orzeczeniu w stosunku do niego zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, tj. zastosowanie w stosunku do niego środka karnego, który w istocie uniemożliwia mu podjęcie działań zarobkowych umożliwiających realne wykonanie orzeczonych kar o charakterze pieniężnym

(zarzuty nr II.1-3, III.2, V.2, VI.2-3 apelacji obrońcy oskarżonego D. K., adw. Ł. K.)

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Dla uporządkowania dalszych rozważań podkreślić trzeba, iż zarzuty obydwu apelacji zostaną omówione łącznie, bowiem konstrukcja obydwu środków odwoławczych jednoznacznie wskazuje, że wyodrębnione jako osobne zarzuty zastrzeżenia obrońców dot. orzeczonego środka karnego w istocie odnoszą się do tej samej materii. Przypomnieć w związku z tym wypada, iż nie można stawiać tego samego zarzutu przez pryzmat kolejnych podstaw odwoławczych – taka konstrukcja apelacji jest nieprawidłowa, stanowi bowiem naruszenie zasad konstrukcji tego środka odwoławczego w postaci zasady pierwotnego ogniwa i zasady pojedynczego zarzutu –zob. W. W., Z. formułowania zarzutów apelacyjnych w obowiązującej procedurze karnej, „ Prokuratura i Prawo”, nr 6, 2010. Podobnie niedopuszczalne jest równoczesne podnoszenie zarzutów wzajemnie się wykluczających, jak zarzuty kwestionujące ustalony stan faktyczny i prawidłowość zastosowania prawa materialnego. Jak się bowiem niespornie przyjmuje, „ obraza prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu lub niezastosowaniu, w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. Nie można mówić więc o naruszeniu przepisów prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę” (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 września 2020 r., V KK 349/20, KZS 2020/11/39).

Najdalej idącym zarzutem obydwu apelacji jest zarzut, iż orzekając wobec oskarżonych środek wskazany w pkt 6 i 11, Sąd Okręgowy orzekł środek karny nieznany ustawie w rozumieniu art. 439§1 pkt 5 k.p.k. Zarzut ten należy uznać za nietrafny.

Zgodnie z utrwalonymi poglądami judykatury orzeczenie o karze nieznanej ustawie w rozumieniu art. 439§1 pkt 5 k.p.k. oznacza wyłącznie orzeczenie o karze nieznanej w ogóle obowiązującej ustawie karnej, a nie o karze nieprzewidzianej w konkretnie zastosowanym przepisie. Karą nieznaną ustawie nie jest także kara orzeczona powyżej górnej granicy danego rodzaju kary; dotyczy to także np. przekroczenia maksymalnego okresu probacji (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 1 września 2016 r., V KK 168/16, KZS 2016/12/32) czy nieprawidłowego ukształtowania środka probacyjnego – nawet wręcz niemieszczącego się w ramach obowiązującego porządku prawnego (postanowienie SN z dnia 12 marca 2020 r., V KK 19/20). To samo odnieść należy do środków karnych.

Kodeks karny w art. 41§1 k.k. przewiduje środek karny w postaci zakazu zajmowania określonego stanowiska albo wykonywania określonego zawodu. Z kolei w art. 41§2 k.k. przewidziany został środek karny w postaci zakazu prowadzenia określonej działalności gospodarczej. Są to środki znane ustawie, a do tego abstrakcyjnie mogą być orzeczone w rozpatrywanej sprawie – oczywiście przy spełnieniu przesłanek z art. 41§1 lub 2 (nie dotyczą ich ograniczenia przedmiotowe i podmiotowe z art. 41§1a, 1aa, 1ab).

Sąd Okręgowy orzekł wobec oskarżonych „ zakaz prowadzenia wszelkiej działalności gospodarczej związanej z prowadzeniem handlu – tak detalicznego jak i hurtowego – i usług lub wykonywania pracy najemnej lub w formie umowy zlecenia lub usług w tym zakresie”, jako podstawę swojego rozstrzygnięcia przywołał przepis art. 41§1 k.k., choć w zawartym rozstrzygnięciu mówi o zakazie działalności gospodarczej, a więc o środku z art. 41§2 k.k. Pomijając już kwestię prawidłowości podstawy prawnej orzeczenia ww. środka (podstawę prawną można bowiem skorygować, nie jest to rozstrzygnięcie w jakikolwiek sposób pogarszające sytuację procesową oskarżonych), trzeba więc jednoznacznie stwierdzić, że Sąd Okręgowy orzekł zatem zakaz prowadzenia działalności gospodarczej wskazany w art. 41§2 k.k., a także zakaz wykonywania określonego zawodu w rozumieniu art. 41§1 k.k., czyli środki karne znane ustawie. Kwestie natomiast, czy zakaz prowadzenia działalności gospodarczej realizuje wymóg określoności z art. 41§2 k.k. oraz czy zakaz wykonywania zawodu w sposób opisany przez Sąd I instancji realizuje wymóg określoności zawodu wskazany w art. 41§1 k.k. (podobnie jak i to, czy w ogóle opisana przez Sad aktywność mieści się w pojęciu zawodu, o którym mowa w tym przepisie), to nie jest już problem istnienia bezwzględnej przesłanki odwoławczej z art. 439§1 pkt 5 k.p.k. (zob. tu też m. in. uwagi Sądu Najwyższego sformułowane w postanowieniu z dnia 5 lipca 2006 r., sygn. IV KK 177/06), lecz prawidłowości zastosowania prawa materialnego – należy bowiem odpowiedzieć na pytanie, czy Sąd Okręgowy w istocie zrealizował wymóg ustawowy doprecyzowania, o jaką konkretną działalność gospodarczą chodzi w danym wypadku i jakiej konkretnie działalności zakazuje rozstrzygnięcie skazujące oraz wymóg sprecyzowania zawodu, którego nie mogą wykonywać oskarżeni w okresie wskazanym w pkt 6 i 11 wyroku.

Wypowiedzenie się w tym zakresie wymaga jednak uprzedniego przesądzenia, że wobec oskarżonych istniały w ogóle przesłanki do orzeczenia zakazów z art. 41§1 lub §2 k.k., tylko bowiem w razie pozytywnej odpowiedzi na to pytanie można analizować, czy zakazy orzeczono w sposób prawidłowy – innymi słowy: bezprzedmiotowe jest analizowanie zakresu zakazu, którego w danej, konkretnej sprawie nie należało w ogóle orzekać.

Zgodnie z art. 41§1 k.k. zakaz wykonywania zawodu można orzec, jeśli sprawca nadużył przy popełnieniu przestępstwa zawodu lub wykonywanie zawodu zagraża istotnym dobrom chronionym prawem. Podobnie zgodnie z art. 41§2 k.k. zakaz prowadzenia działalności gospodarczej można orzec, gdy dalsze prowadzenie działalności zagraża istotnym dobrom chronionym prawem.

W tym zakresie uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia jest niezwykle lakoniczne – Sąd Okręgowy jednym zdaniem stwierdził: „ Sąd uznał bowiem, że oskarżeni nadużyli przy popełnieniu przestępstw zaufania jako prowadzący legalną działalność gospodarczą, okazując, że dalsze prowadzenie przez nich tejże działalności (…) zagraża istotnym dobrom chronionym prawem, w tym interesom majątkowym Skarbu Państwa” (k. 2566). Stwierdzić trzeba, podzielając tym samym zastrzeżenia apelujących, że Sąd I instancji tym samym de facto powielił zapis ustawy, bez jakiegokolwiek osadzenia go w okolicznościach rozpatrywanej sprawy, a w konsekwencji: w ogóle nie uzasadnił potrzeby orzeczenia zakazu.

Wadliwości tej nie można sprowadzać jedynie do niedoskonałości części motywacyjnej wyroku. Trzeba bowiem zauważyć, iż oskarżony D. K. (2) został prawomocnie uniewinniony od zarzutu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, J. K. (2) w ogóle nie stawiano takiego zarzutu, tym samym nie sposób uznać, że działalność gospodarcza była przez oskarżonych „ przykrywką” do działalności przestępczej, co rzeczywiście w innym świetle stawiałoby orzeczony zakaz. Firma (...) była normalnie funkcjonującym przedsiębiorstwem, prowadzącym legalną działalność gospodarczą (co wszak Sąd I instancji wprost w cytowanym zdaniu podkreślił), zresztą jej działalność poza analizowaną w sprawie pojedynczą operacją gospodarczą uznaną za przestępczą nie nasuwała żadnych zastrzeżeń – w szczególności gdy działalność tę zestawić z działalnością założoną przez M. K. za namową M. Ł., gdzie firma (...) została założona specjalnie w celu popełnienia przestępstwa, przy czym wobec tych oskarżonych żadnego zakazu nie orzeczono, choć to właśnie tu w pełni można by się zgodzić z przytoczoną przez Sąd Okręgowy oceną takiej działalności jako zagrażającej interesom majątkowym fiskusa (niewątpliwie bowiem bez porównania bardziej krytycznie trzeba ocenić to, że ktoś zakłada działalność gospodarczą całkowicie dla pozoru, wyłącznie w celu popełnienia przestępstwa, a więc oczywiście niezgodnie z celem i sensem takiej aktywności, od tego, że ktoś legalnie i rzeczywiście działającą firmę angażuje do pojedynczego przestępstwa).

Sam fakt, że w związku z działalnością firmy (...) D. K. (2) i J. K. (2), wcześniej ani później nie karani, dopuścili się jednorazowego zachowania przestępnego, w żaden sposób nie pozwala więc na przyjęcie, że tym samym dalsze prowadzenie przez nich takiej działalności zagraża jakimkolwiek dobrom chronionym prawem (Sąd Okręgowy nie wskazał zresztą, jakie miałyby to być dobra). W szczególności brak też podstaw do przyjęcia, że takim dobrem jest interes majątkowy Skarbu Państwa – poza analizowaną transakcją przestępczą nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że oskarżeni to nierzetelni podatnicy, oszukujący fiskusa także w innych sytuacjach.

Brak jakichkolwiek podstaw faktycznych do orzeczenia wobec D. K. i J. K. zakazu wykonywania określonego zawodu lub prowadzenia określonej działalności gospodarczej oznacza, iż takie rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego jako oczywiście błędne musi być wyeliminowane. W takiej sytuacji, jak wyżej to sygnalizowano, bezprzedmiotowe jest analizowanie, czy zakazy te realizują wymogi art. 41§1 i 2 k.k., skoro w ogóle nie mogły zostać orzeczone i dlatego Sąd Apelacyjny na podstawie art. 436 k.p.k. ograniczył rozpoznanie zarzutów obrońców wyeksplikowanych powyżej jedynie do ww. kwestii, uznając, że jest to wystarczające do wydania orzeczenia merytorycznego, uwzględniającego żądania obydwu apelacji dotyczące wyeliminowania tego rozstrzygnięcia z obrotu prawnego.

Wniosek

Uchylenie orzeczenia Sądu I instancji w całości na posiedzeniu i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie zmiana wyroku w zakresie rozstrzygnięcia o środku karnym poprzez jego nieorzekanie ( wnioski nr 1 i 3 apelacji obrońcy oskarżonych D. i J. K., adw. B. R. )

Uchylenie wyroku Sądu I instancji w całości na posiedzeniu i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie zmiana wyroku w zakresie rozstrzygnięcia o środku karnym poprzez jego nieorzekanie ( wnioski nr 1 i 3 apelacji obrońcy oskarżonego D. K., adw. Ł. K. )

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Jak wyżej wskazano, w sprawie nie zachodzi przesłanka z art. 439§1 pkt 5 k.p.k., nie ma zatem potrzeby uchylania orzeczenia – ani w całości, ani w zakresie dotyczącym środka karnego. Orzeczenie to z omówionych wcześniej względów jest jednak błędne, gdyż brak jest w ogóle podstaw faktycznych uprawniających Sąd do orzeczenia wobec oskarżonych D. i J. K. zakazu z art. 41§1 k.k. lub z art. 41§2 k.k. i dlatego należało je w tym zakresie wyeliminować, uchylając punkty 6 i 11 zaskarżonego wyroku.

Lp.

Zarzut

2

1)  obraza przepisów postępowania mająca wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a to:

- art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, przede wszystkim wyjaśnień oskarżonego D. K. i J. K. w zakresie zgodności prowadzonej działalności z prawem, prawidłowości rozliczeń podatkowych, weryfikacji kontrahentów, braku świadomości, umyślności i zawinienia w zakresie rozliczeń podatkowych (...) oraz zgodnych z nimi zeznań świadków, a także złożonych do akt sprawy dokumentów (umów, maili, dokumentów podatkowych), z których wynika w spójny, zgodny i jednoznaczny sposób,, iż w okresie objętym zarzutem oskarżeni nie brali świadomie udziału w przestępstwie karuzelowym, a co najwyżej byli jego mimowolnymi uczestnikami na podobnej zasadzie, jak świadek J. B. (1),

- art. 413§1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 413§2 pkt 2 k.p.k. poprzez niewskazanie w treści orzeczenia art. 9§1 k.k.s. i art. 18§1 k.k. w zakresie działania wszystkich oskarżonych wspólnie i w porozumieniu, pomimo że w uzasadnieniu Sąd I instancji wskazuje na istnienie pomiędzy wszystkimi oskarżonymi działania w ramach współsprawstwa (wspólnie i w porozumieniu), tj. popełnienia przestępstwa karuzelowego,

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na poczynieniu przez Sąd ustaleń niewynikających z przeprowadzonych dowodów w sprawie, przede wszystkim:

- błędnym przyjęciu, iż oskarżeni D. K. i J. K. brali świadomy udział w karuzeli podatkowej w zakresie obrotu oponami, w szczególności byli świadomi, że dostawy objęte fakturami nie miały miejsca, miały charakter fikcyjny, podczas gdy zebrane dowody w sprawie nie pozwalają na poczynienie takich ustaleń,

- błędnym przyjęciu, że powiązania między (...) a M. Ł. i M. K. oraz dokumenty wytworzone w toku współpracy handlowej mają znaczenie wykraczające poza zwykłe relacje biznesowe, w szczególności pozwalają na przyjęcie, że mamy do czynienia z relacją kryminalną i realizowaniem karuzeli podatkowej,

- błędnym przyjęciu, że D. K. i J. K. działalni wspólnie i w porozumieniu z M. Ł., M. K. i W. L., podczas gdy z żadnego dowodu przeprowadzonego w sprawie te okoliczności nie wynikają, co nie pozwala na przyjęcie, że mamy do czynienia z tzw. karuzelą VAT,

- błędne ustalenie, że oskarżeni posługiwali się fakturami w celu wyłudzenia zwrotu podatku VAT, podczas gdy była to normalna praktyka biznesowa w obrocie tego rodzaju towarami, a sam obrót wewnątrzwspólnotowy towaru jest czymś normalnym i naturalnym przy działalności gospodarczej i z samego faktu dokonania obrotu wewnątrzwspólnotowego nie sposób wyprowadzić wniosku o udziale w karuzeli podatkowej,

- błędne ustalenie, że oskarżeni działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej popełnienia przestępstwa, a jednocześnie poświadczali nieprawdę co do autentyczności transakcji stanowiących podstawę skazania, podczas gdy brak jest jakichkolwiek dowodów w tym zakresie,

- ustaleniu stanu faktycznego w sprawie w oparciu jedynie o domniemania wynikające z błędnej wykładni przepisów dokonywanej przez organy ścigania, powielającej ustalenia organów podatkowych nie znajdujące żadnego potwierdzenia w dowodach przeprowadzonych w sprawie, a nadto które to domniemania nie wykluczały innych, w szczególności korzystnych dla skarżących wersji tych samych zdarzeń,

3)  rażące naruszenie prawa materialnego, tj. art. 76§1 w zb. z art. 56§1 k.k.s., art. 61§1 i art. 62§2 k.k.s. w zw. z art. 7§1 k.k.s. i 6§2 k.k.s. w zw. z art. 86 i art. 88 ust. 3a pkt 4 lit. a ustawy o podatku od towarów i usług i z art. 1, art. 167, art. 168, art. 169 Dyrektywy 2006/112/WE Rady z dnia 28 listopada 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej przez przyjęcie, że faktury wystawiane w ramach firmy (...). K., który pomimo zachowania przez D. K. jako podatnika podatku od towarów i usług dobrej wiary w zakresie dokonywanych transakcji wewnątrzwspólnotowych z firmą (...), mogą być uznane za faktury nierzetelne, co narusza unijną zasadę proporcjonalności i neutralności VAT,

(zarzuty nr 2 lit. a i lit. b.ii, nr 3 lit. a-f, nr 4 lit. d apelacji obrońcy oskarżonych D. i J. K., adw. B. R.)

1)  obraza przepisów postępowania mająca istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

- naruszenie art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424§1 pkt 1 k.p.k. poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego wbrew zasadzie swobodnej oceny dowodów oraz zasadzie obiektywizmu, przy nieuwzględnieniu zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, nieuwzględnieniu całokształtu okoliczności ujawnionych w toku postępowania, polegające na:

a) dowolnym przypisaniu działaniu oskarżonego winy umyślnej w sytuacji, gdy wniosek ten nie wynikał ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, oparcie powyższego stanowiska wyłącznie na supozycji, iż jako właściciel firmy uczestniczącej w łańcuchu dystrybucji towarów, w ramach którego nie doszło do rzeczywistej wymiany towarowej, ex definitione musi mieć świadomość uczestniczenia w nielegalnym procederze, a przynajmniej na uczestniczenie w nim musi się godzić, w sytuacji gdy zebrany materiał nie dawał podstaw do takiego twierdzenia, a z ogólnej, podstawowej wiedzy dotyczącej mechanizmów rynkowych rządzących obrotem towarowym wynika, że do uczestniczenia w łańcuchu dystrybucji nie jest konieczna bezpośrednia styczność z towarem, który jest przedmiotem dostaw, a jego dystrybucja może odbywać się z powodzeniem z pominięciem magazynu dostawcy,

b) zaniechaniu wskazania przyczyn, dla których działaniu oskarżonego D. K. polegającemu na uwzględnieniu w rozliczeniu podatkowym faktur zakupu wystawionych przez S. B. M. Ł. (2) oraz wystawieniu i wprowadzeniu do obrotu faktur sprzedaży na rzecz firmy (...).L. należało przypisać umyślność, w sytuacji, gdy jest to warunek konieczny skazania za przypisane mu czyny,

c) dowolnej ocenie zeznań świadka J. B. (1) poprzez uznaje, że nie mają one istotnego wpływu na wynik sprawy w sytuacji, gdy potwierdził on w sposób jednoznaczny i wiarygodny (poparty wydanymi w jego sprawie wyrokami sadów karnych), że padł ofiarą oszustwa dokonanego na jego szkodę przez działających wspólnie i w porozumieniu M. Ł. i M. K., którzy wprowadzili go w błąd co do istnienia oferowanych mu towarów, w efekcie czego doprowadzili do wystawienia przez niego nierzetelnych faktur, o czym nie miał wiedzy. Powyższe oznacza, że w stosunku do niego wskazani sprawcy zastosowali identyczny modus operandi, co w stosunku do firmy oskarżonego, co pozwala przyjąć, przy uwzględnieniu pozostałych dowodów zebranych w sprawie, że oskarżony nie tylko nie był świadomym uczestnikiem nielegalnego procederu, ale był jego główną ofiarą,

d) [w apelacji obrońcy brak ciągłości numeracji – uwaga SA] dowolnej ocenie zeznań świadka K. K. oraz wyjaśnień oskarżonych D. i J. K. poprzez uznanie, że nie są one wiarygodne w zakresie, w jakim wskazują na brak świadomości D. K. co do faktu, że sporne transakcje nie dotyczą rzeczywistego obrotu towarowego, a wystawione w ich ramach faktury są nierzetelne w sytuacji, gdy jednocześnie Sąd I instancji przyznaje, że pomysłodawcami i realizatorami tego procederu byli oskarżeni K. i Ł., zaś udział oskarżonego D. K. w tych transakcjach, zarówno na etapie negocjowania warunków współpracy, jak i realizacji dostaw – był marginalny,

e) dowolnej i wewnętrznie sprzecznej ocenie wyjaśnień oskarżonych K. i Ł., polegającej na jednoznacznym uznaniu ich za wiarygodne i spójne przy jednoczesnym pominięciu, że żaden z nich nie wskazał na uczestnictwo D. K. w jakichkolwiek ustaleniach dotyczących realizacji przestępczego procederu polegającego na wprowadzeniu do obrotu pustych faktur dokumentujących obrót oponami samochodowymi, który w rzeczywistości nie miał miejsca,

- naruszenie art. 4 i art. 424§1 k.p.k. poprzez całkowite pominięcie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazania okoliczności i dowodów, jakie sąd miał na względzie uznając, że oskarżony D. K. miał świadomość uczestniczenia w obrocie pustymi fakturami, tj. świadomość tego, że towar opisany w spornych fakturach zakupu i sprzedaży nie istniał w sytuacji, gdy w aktach brak jest dowodów pozwalających na dokonanie takich ustaleń,

- naruszenie art. 167 k.p.k. poprzez niepodjęcie przez Sąd I instancji inicjatywy dowodowej wyrażającej się w szczególności w nieprzeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego do spraw ekonomiki przedsiębiorstw w celu ustalenia, czy biorąc pod uwagę realia XXI-wiecznego obrotu uczestnik łańcucha dystrybucji, który dokonuje w ramach łańcucha dostawy nieruchomej, tj. X pominięciem własnego magazynu, może być nieświadomy nieprawidłowości, jakich dopuścili się inni uczestnicy tego obrotu, w szczególności zaś nieistnienia towaru, którego dotyczy obrót, mimo dochowania należytej staranności przy weryfikacji kontrahentów i monitorowaniu poszczególnych transakcji,

- obrazę art. 167 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu wnioskowanego przez obrońcę D. K. z zeznań świadka M. C. S., mimo że przeprowadzenie tej czynności nie było niemożliwe, a niewątpliwie w sposób znaczący ułatwiłoby ustalenie szeregu wątpliwych okoliczności, w szczególności co do braku istnienia między oskarżonymi K. a M. K. i M. Ł. porozumienia o do wystawiania i przyjmowania pustych faktur czy tez podejmowania innych niezgodnych z prawem działań,

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na wynik sprawy, polegający na:

- bezpodstawnym uznaniu, że działaniu oskarżonego D. K. można przypisać cechy umyślności w sytuacji, gdy zgromadzony materiał dowodowy nie dawał jakichkolwiek podstaw do takiej oceny, a sam fakt nieistnienia towaru będącego przedmiotem spornego obrotu nie może stanowić samodzielnej podstawy dla oceny stopnia winy D. K., zwłaszcza w sytuacji, gdy bezsporne pozostaje, że na gruncie przedmiotowych transakcji występował on wyłącznie w charakterze pośrednika, który nie sprowadza nabywanych i dostarczanych towarów do swojego magazynu,

- niezrozumiałym uznaniu, że D. K. miał świadomość nielegalnego procederu w sytuacji, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika jednoznacznie, że nie brał on udziału w jakichkolwiek ustaleniach biznesowych poczynionych między (...) i M. K. oraz M. Ł. w sytuacji, gdy z wyjaśnień J. K. oraz innych świadków wynika, że jedyną osobą odpowiedzialną za nawiązanie i kontynuowanie tej współpracy był J. K. (2), który nie informował syna o szczegółach tej współpracy, zaś zgodnie z ustaleniami Sądu I instancji to ojciec pełnił wiodąca rolę we wspólnym przedsiębiorstwie,

- dokonanie błędnego wyliczenia wysokości szkody podlegającej naprawieniu przez oskarżonego D. K. w wyniku przyjęcia, że jej wysokość powinna być odzwierciedleniem uszczupleń podatkowych wynikających z wydanych w stosunku do oskarżonego decyzji, mimo że w toku postępowania jurysdykcyjnego wykazano w sposób jednoznaczny, że szkoda ta została przez D. K. w części naprawiona, na okoliczność czego przedstawił on wraz z pismem procesowym z 11.02.2019 r. stosowne dokumenty urzędowe,

3)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 9§1 i 2 k.k. oraz 4§1 i 2 k.k.s. poprzez błędną wykładnię i zastosowanie, polegające na uznaniu (str. 37-38 uzasadnienia), iż brak należytej staranności po stronie oskarżonego stwierdzony przez organy podatkowe w toku zakończonych postępowań podatkowych nie może przesądzać o tym, że był on świadomy uczestniczenia przez firmę (...) w czynach zabronionych i na popełnienie takich czynów się godził w sytuacji, gdy ocena dokonywana przez organy podatkowe odnosiła się wyłącznie do sfery prawno-podatkowej i wpływała na ewentualne zachowanie przez oskarżonego prawa do odliczenia podatku naliczonego, nie zaś na ocenę jego strony podmiotowej w aspekcie karnym i karno-skarbowym,

(zarzuty nr III.1 lit. a-f, III.3-5, IV lit. a-c, V.1 apelacji obrońcy oskarżonego D. K., adw. Ł. K.)

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Przed bezpośrednim odniesieniem się do zarzutów omawianych w tym punkcie podtrzymać niestety należy w całości krytyczne uwagi co do konstrukcji wniesionych środków odwoławczych, wyrażone już przy omawianiu pierwszej grupy zarzutów. Zarzuty pomimo ich pozornej obszerności w zasadzie stanowią zbędne multiplikowanie tych samych uchybień przez pryzmat kolejnych podstaw odwoławczych, co jest metodycznie niepoprawne i wręcz zaciemnia wywód apelujących. Wyeksplikowane w obydwu apelacjach zarzuty obrazy prawa materialnego, pomijając już ich niedopuszczalność przy jednoczesnym podnoszeniu zarzutów co do prawidłowości poczynionych ustaleń faktycznych, w istocie w ogóle nie może być traktowane jako zarzut obrazy prawa poprzez błędną wykładnię i zastosowanie – obrońcy nie kwestionują bowiem w istocie prawidłowości procesu stosowania prawa przez Sąd meriti, lecz znowu atakują poczynione ustalenia faktyczne co do świadomości oskarżonych. Tymczasem trzeba przypomnieć po raz kolejny, że w takiej sytuacji w ogóle nie wchodzi w rachubę kwestia prawidłowości stosowania prawa materialnego – mówiąc kolokwialnie, nie da się przecież prawidłowo zastosować prawa (tj. dokonać subsumpcji) do błędnie ustalonego stanu faktycznego.

Próbując mimo to w sposób syntetyczny odnieść się do zarzutów, w pierwszej kolejności ustosunkować się należało do tej ich części – zawartej w apelacji drugiego z obrońców, adw. Ł. K. – która dotyczyła prawidłowości prowadzenia postępowania dowodowego przez Sąd Okręgowy, a w rezultacie – kompletności zgromadzonego w jego rezultacie materiału. Oczywistym jest bowiem, że ocena tego materiału przez pryzmat zarzutów apelacji wymaga uprzedniego przesądzenia, że jest to materiał kompletny, tj. pozwalający na rozstrzygnięcie o przedmiocie procesu.

W tym zakresie przede wszystkim odrzucić należało zastrzeżenia co do kwestii przeprowadzenia dowodu z zeznań M. C. S.. Pomijając już zupełnie niezrozumiały zarzut, jakoby Sąd miał tu obrazić art. 201 k.p.k. (k. 2604v), skoro przepis ten dotyczy opinii biegłego, a nie zeznań świadka, to zauważyć należy, iż Sąd Okręgowy przeprowadził przecież dowód z zeznań tego świadka,, uznając je za ujawnione na rozprawie w dniu (...) r. (k. 2400), przy czym wcześniej dwukrotnie podejmował próby bezpośredniego przesłuchania tego świadka w toku przewodu sądowego. Obrońca poza gołosłownym twierdzeniem, że przesłuchanie tego świadka było możliwe, nie sformułował żadnego zarzutu niestaranności Sądu w poszukiwaniu świadka, w szczególności niewyczerpania możliwości wezwania go czy ustalenia, gdzie dokładnie przebywa, nie formułował tez żadnych zarzutów co do ustaleń Sądu Okręgowego w zakresie prawnej niemożliwości podjęcia działań dyscyplinujących wobec ww. świadka w związku z ignorowaniem wezwań do stawiennictwa w celu przesłuchania.

Co więcej, po ujawnieniu zeznań ww. świadka z postępowania przygotowawczego żaden z oskarżonych nie widział potrzeby, by złożyć wyjaśnienia co do ich treści, zatem nie sposób uznać, że dali w jakikolwiek sposób wyraz temu, że kwestionują to, co powiedział świadek w toku śledztwa. Sugerowanie zatem, że Sąd Okręgowy z urzędu powinien był ponawiać inicjatywę dowodową w celu przesłuchania ww. świadka, jest po prostu niezrozumiałe. Co więcej, obrońca zarzuca wprawdzie obrazę art. 167 k.p.k., ale znamiennym jest, że nie zarzuca obrazy art. 391§1 k.p.k., a tym samym nie podważa prawidłowości zastosowania przez Sąd Okręgowy przepisu uprawniającego do odczytania zeznań świadka.

Charakterystycznym też jest, że obrońca w żaden sposób nie zakwestionował prawidłowości oceny zeznań świadka M. C. (2), dokonanej bardzo obszernie w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, przy czym trzeba podkreślić, iż jest to ocena zdecydowanie krytyczna – Sąd meriti wyraźnie wskazał, że zeznania tego świadka wykorzystał jedynie w zakresie, w jakim były weryfikowane innymi, „ bardziej wiarygodnymi” dowodami. W szczególności zauważyć trzeba, iż zeznania tego świadka nie są żadnym kluczowym dowodem przesądzającym o winie akurat oskarżonych D. i J. K., a i analiza linii obrony obydwu oskarżonych w żaden sposób nie wskazuje, by w osobie czy relacji tego akurat świadka upatrywali potwierdzenia dla tezy o braku świadomości co do udziału w procederze przestępczym opisanym w akcie oskarżenia. W takiej sytuacji wyrażone w uzasadnieniu oczekiwania, co też mogłyby wyjaśnić zeznania tego świadka w razie pomyślnego przesłuchania go przez Sąd, są całkowicie oderwane od realiów sprawy, bowiem nie ma żadnych podstaw do wnioskowania, że świadek w trakcie wcześniejszych przesłuchań dysponował wiedzą w tym zakresie i zataił ją w toku śledztwa, a tym bardziej – że tym razem wiedzą tą podzieliłby się w trakcie przesłuchania na rozprawie, przyznając się tym samym do zatajenia prawdy w trakcie wcześniejszych przesłuchań.

Za całkowicie chybiony uznać należało także zarzut dotyczący obrazy art. 167 k.p.k. poprzez niepowołanie biegłego do spraw ekonomiki przedsiębiorstw. Zarzut ten sformułowany jest w sposób niedopuszczalny, zawierając ukrytą sugestię nieznajomości przez Sąd orzekający zasad prowadzenia działalności gospodarczej obowiązujących w XXI wieku, tymczasem Sąd I instancji nigdzie nie wyraził poglądu o nielegalności czy w ogóle niedopuszczalności praktyki polegającej na obrocie towarami, których fizycznie nie ma w magazynie uczestnika obrotu gospodarczego (byłby to zresztą absurd, gdyż w takim razie trzeba by zakwestionować np. legalność istnienia giełd towarowych, gdzie obrót odbywa się niemal wyłącznie na takiej zasadzie), a jedynie ocenił okoliczności konkretnej transakcji analizowanej w niniejszej sprawie, przy czym wbrew twierdzeniom apelującego nigdzie nie przyjął nieświadomości oskarżonych jako uczestniczących w obrocie co do nieistnienia towaru, zatem teza sformułowana przez obrońcę opiera się na założeniu hipotetycznym i nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (oskarżonym zarzucono i przypisano oszustwo, a więc przestępstwo umyślne – nie ma możliwości przypisania oszustwa nieumyślnego, a tym bardziej w ogóle niezawinionego).

Tym samym uznać należało, iż materiał dowodowy, jaki zgromadził Sąd Okręgowy, jest materiałem kompletnym i pozwala na stanowcze wypowiedzenie się w kwestii zasadności zarzutów sformułowanych przez autora aktu oskarżenia.

Przechodząc do kolejnych zarzutów, podkreślić trzeba w pierwszym rzędzie, iż ich analiza jest możliwa w oparciu o pisemne uzasadnienie zaskarżonego wyroku, bowiem wbrew formułowanym zarzutom nie sposób dopatrzeć się jakiegokolwiek naruszenia przez Sąd Okręgowy dyspozycji art. 424 k.p.k. Sąd ten przede wszystkim w pełni zasadnie odstąpił od sporządzenia uzasadnienia na formularzu (zresztą żaden obrońca nie czyni tu jakiegokolwiek zarzutu), dzięki czemu przedstawiony wywód jest klarowny i dokładnie wskazuje, jakie ustalenia faktyczne poczynił Sąd I instancji, na jakich oparł się dowodach i jak je ocenił, a wreszcie zawiera przedstawienie analizy prawnej zastosowanych przepisów i wyjaśnienie, dlaczego Sąd uznał, że oskarżeni wyczerpali znamiona przypisanych im przestępstw; wyjaśniono też rozstrzygnięcia o karach i pozostałych środkach związanych ze skazaniem. Tym samym w uzasadnieniu znalazły się wszystkie elementy, o których mowa w art. 424§1 i 2 k.p.k. Lektura zarzutów apelacji w tym zakresie wskazuje, że ich autorzy mylą kwestię formalnej poprawności uzasadnienia z kwestią jakości czy kompletności argumentacji przywoływanej przez Sąd na poparcie poszczególnych twierdzeń, tymczasem ta ostatnia kwestia może być przedmiotem obrazy innych przepisów, w szczególności art. 7 k.p.k., co zresztą obrońcy podnoszą w innych zarzutach.

Jeśli chodzi natomiast o zarzuty dotyczące obrazy przepisów postępowania w toku oceny dowodów dokonanej przez Sąd i prawidłowości ustaleń faktycznych poczynionych w jej rezultacie, to porządkująco przypomnieć trzeba, iż przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. wtedy, gdy: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), stanowi wyraz rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.), jest wyczerpująco i logicznie - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.). Podkreśla się to w szeregu orzeczeń Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych (por. wyrok SN z 3 września 1998 r. sygn. V KKN 104/98 - Prokuratura i Prawo 1999, Nr 2, poz. 6; a także wyrok S.A. w Łodzi z 20 marca 2002 r. sygn. II AKa 49/02 - Prokuratura i Prawo 2004, Nr 6, poz. 29.

Skuteczne postawienie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych obwarowane jest z kolei koniecznością spełnienia przez apelującego szeregu warunków. Jak trafnie zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 maja 2005 r. sygn. WA 10/05, „ zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu a quo wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia, lecz musi zmierzać do wykazania, jakich konkretnie uchybień w zakresie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego nie na innych dowodach od tych, na których oparł się sąd pierwszej instancji (...) nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych. Istota zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych nie może opierać się na odmiennej ocenie materiału dowodowego, innymi słowy mówiąc: na forsowaniu własnego poglądu strony na tę kwestię. Stawiając tego rodzaju zarzut należy wskazać, jakich uchybień w świetle zgodności (lub niezgodności) z treścią dowodu, zasad logiki (błędność rozumowania i wnioskowania) czy sprzeczności (bądź nie) z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy dopuścił się w dokonanej przez siebie ocenie dowodów sąd pierwszej instancji” (OSNwSK 2005, z. 1, poz. 949 oraz poz. 947; podobnie T. Grzegorczyk - Kodeks postępowania karnego. Komentarz, wyd. III, Zakamycze 2003 s. 1134 oraz P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek - Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. II, Warszawa 2007, s. 666-667).

Przenosząc te ogólne rozważania na realia sprawy i treść wniesionych środków odwoławczych, nie sposób uznać, by apelujący sprostali tym wymogom, ograniczając się do forsowania tezy o braku świadomości oskarżonych odnośnie udziału w procederze przestępczym, opartej na ich linii obrony, czemu towarzyszy jedynie prosta negacja przeciwnych dowodów i odmiennych twierdzeń przywołanych na tę okoliczność przez Sąd Okręgowy.

Przede wszystkim trzeba podkreślić, iż apelujący nie zakwestionowali ani ustalonego przez Sąd I instancji przepływu faktur pomiędzy poszczególnymi podmiotami biorącymi udział w karuzeli podatkowej, ani – co szczególnie istotne – w żaden sposób nie podważyli jednoznacznego i kategorycznego ustalenia, że był to przepływ „ pusty”, któremu nie towarzyszył żaden fizycznie istniejący towar opisany w fakturach.

Podkreślić trzeba, iż przypisując oskarżonym D. J. K. odpowiedzialność odnośnie zarzucanych im czynów, Sąd Okręgowy oparł się także na ich wyjaśnieniach, jak również zeznaniach świadków R. K., C. K., jak i w niewielkim stopniu – K. K. ( vide k. 2513-2514).

Jeśli chodzi o wyjaśnienia oskarżonych, to Sąd Okręgowy przede wszystkim trafnie dostrzegł, że wyjaśnienia te pojawiły się w procesie dopiero na określonym jego etapie, gdy postępowanie dowodowe było praktycznie zakończone – oczywiście jest prawem oskarżonych, by wybrać moment, w którym zechcą się ustosunkować do stawianych im zarzutów i przeprowadzanych dowodów, jednak taka strategia procesowa podlega ocenie Sądu i oczywistym jest, że zawsze za bardziej wartościowe należy uznać wyjaśnienia składane na wstępnym etapie postępowania, gdy dana osoba wyjaśnia spontanicznie, nie wiedząc jeszcze, co dokładnie zostanie ujawnione w toku przewodu sądowego, natomiast nie ma mowy o relacji spontanicznej, gdy dana osoba zna już wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego, wie, jakie okoliczności wynikają z poszczególnych dowodów, jak również zdaje sobie sprawę z tego, jakie dowody miały niekorzystną dla niej wymowę; oczywiście nie przesądza to z góry, że późniejsze wyjaśnienia muszą być nieprawdziwe, jednak z pewnością należy je oceniać z większą ostrożnością. Taką oceną jest właśnie ocena dokonana przez Sąd I instancji, który przede wszystkim trafnie uznał, że wyjaśnienia te w zakresie dotyczącym ogólnie prowadzenia działalności gospodarczej są wiarygodne, jednak z faktu prowadzenia działalności legalnej (zgodnej z prawem), nawet długoletniego, czego nikt nie kwestionuje, nie można wywodzić, że także transakcja oponami opisana w akcie oskarżenia przeprowadzona została w sposób, którego poprawności nie można kwestionować – dokładnie tak, jak z faktu długoletniego wzorowego życia dowolnego obywatela nie można wnioskować, że w takim razie osoba ta nigdy nie popełni przestępstwa, gdyż tego rodzaju pozornie atrakcyjnej logice przeczy doświadczenie sal sądowych od początku istnienia sądownictwa w dowolnym miejscu na świecie.

Tej pozytywnej oceny wyjaśnień Sąd Okręgowy słusznie jednak nie rozciągnął na twierdzenia, jakoby oskarżeni mogli wnioskować, że uczestniczą w rzeczywistej transakcji zakupu, a następnie sprzedaży opon. Jak już wspomniano, obrońcy nie zakwestionowali poprawności ustalenia, że cała operacja z udziałem wszystkich podmiotów miała charakter fikcyjny, odwołując się tu przede wszystkim do wyjaśnień W. L., których to apelujący w ogóle nie kwestionowali. Nie sposób nie zgodzić się z Sądem Okręgowym, gdy wskazuje na olbrzymie doświadczenie handlowe J. K. (2) jako na okoliczność niezwykle istotną przy ocenie przez tego oskarżonego okoliczności kontaktów z rzekomymi kontrahentami. Nie można w tym kontekście w żaden sposób podważyć jako niezgodnej z zasadami doświadczenia życiowego i prawidłowego rozumowania oceny znaczenia korespondencji między R. K. i T. M. i M. Ł. oraz M. K., w szczególności faktu przesłania dokumentów firmy (...), który przecież nie był stroną umowy z firmą (...) – wniosek, iż służyło to wyłącznie „ uwiarygodnieniu” transakcji, której charakter dla J. K. był od początku oczywisty, jest w pełni uprawniony. Sąd Okręgowy trafnie też ustalił świadomość J. K., odwołując się do spostrzeżeń czynionych przez M. Ł. w swoich wyjaśnieniach. Wreszcie dla oceny świadomości bezprawności procederu oskarżonych nie można nie odwołać się do zeznań R. K., która utrzymywała, że opony będące przedmiotem transakcji nie tylko istniały, ale jeszcze były ładowane w firmie (...) i przewożone do H., czemu w sposób oczywisty przeczą ustalenia Sądu, osobno nie kwestionowane, a oparte przede wszystkim na wyjaśnieniach W. L. – oczywistym jest, że świadek jako osoba najbliższa dla oskarżonych chciała im pomóc, wskazując na legalność całej operacji, jednak paradoksalnie ta „ pomoc” jedynie potwierdza, że oskarżeni w rzeczywistości doskonale zdawali sobie sprawę z fikcyjności operacji.

Na świadomość oskarżonych co do rzeczywistego charakteru całej operacji dodatkowo wskazuje w ocenie Sądu Apelacyjnego prawidłowo ustalony przebieg całej transakcji, a w szczególności etap „ załatwiania” dokumentacji potwierdzającej wywóz opon do H.. Przecież oskarżeni K. nie mieli żadnych doświadczeń z tytułu wcześniejszych kontaktów handlowych z (...) (firma ta, jak ustalono, praktycznie nie prowadziła działalności związanej z handlem międzynarodowym poza „ transakcjami” z niniejszej sprawy), lecz firma ta była o wiele lepiej znana ich „ kontrahentom”, tj. którzy nawet byli w H. i spotkali się z M. S. C.. To nie oskarżeni K. znaleźli też firmę (...). L., lecz zrobili to współoskarżeni, przy czym M. K. przedstawiał się jako reprezentant firmy (...). K., następnie W. L. wystawiał faktury za rzekome usługi transportowe na rzecz (...) i faktury te następnie trafiały do firmy oskarżonego K. i były ujmowane w dokumentach firmy bez żadnych pytań i wątpliwości, na jakiej to podstawie firma W. L. wystawia faktury na rzecz podmiotu, z którego ramienia nikt się z nią nie kontaktował. W świetle powyższego dość oczywistym, a zarazem retorycznym jest pytanie, które doświadczony handlowiec J. K. (2), rzekomo wedle twierdzeń obrońców starannie weryfikujący kontrahentów, musiałby sobie zadać, gdyby pozostawał w przekonaniu, że bierze udział w legalnej operacji. Pytanie to brzmi: po co w takim razie K. i Ł. była potrzebna firma (...), skoro sami mogli znaleźć nabywcę i transport, a jako – rzekomo w przekonaniu J. K. – uczciwe i legalne podmioty mieli wszelkie możliwości, by przeprowadzić tę transakcję z całkowitym pominięciem (...)? Przecież z punktu widzenia elementarnej logiki wciąganie do łańcucha dostaw (...) nie miało sensu, bowiem oznaczało niepotrzebne przysporzenie zysku podmiotowi trzeciemu w sytuacji, gdy cały zysk mogliby „ skonsumować” poprzedni uczestnicy obrotu, sprzedając opony bezpośrednio do (...). Przecież firma (...) nie miała żadnych atutów, by ją wciągać do tego łańcucha – ani żadnych unikalnych kontaktów, jeśli chodzi o zbywcę, ani własnego transportu, zatem ekonomicznie wciąganie (...) nie miało żadnego sensu; ani Ł., ani K. nie mieli też żadnych wcześniejszych relacji z firmą (...), nie łączyły ich żadnego rodzaju więzy, zatem dopuszczenia (...) nie można też wytłumaczyć ani w kategoriach przysługi towarzyskiej, ani np. rozliczenia wcześniejszych zadłużeń. Także twierdzenie o rzekomej potrzebie udziału (...) z uwagi na brak pieniędzy w firmie (...) nie pozwalający na sfinansowanie transakcji nie jest żadnym wytłumaczeniem, co Sąd Okręgowy trafnie odrzucił (k. 2523). Otóż jedynym sensem wciągnięcia (...) do całej operacji był właśnie mechanizm karuzeli podatkowej, tak skonstruowany, by „ zaciemnić” fakt, że cała operacja odbywa się z udziałem tego samego podmiotu zagranicznego, jak i by zwiększyć dystans między „ znikającym podatnikiem” a „ brokerem” poprzez wprowadzenie „ bufora”, tak by „ broker” mógł następnie utrzymywać, że nic nie wiedział o tym, że poprzedni kontrahent w łańcuchu dostaw to podmiot fikcyjny.

Choć rzeczywiście w kontaktach ze współoskarżonymi uczestniczył przede wszystkim J. K., a w złożonych ostatecznie wyjaśnieniach próbował on przedstawiać syna jako osobę niezwiązaną z transakcją, to jednak Sąd Okręgowy słusznie uznał, że odpowiedzialność D. K. także nie budzi wątpliwości. Oskarżony D. K. (2) wiedział, co się dzieje w firmie, ale przede wszystkim wiedział o całej transakcji, uczestnicząc w co najmniej jednym ze spotkań z kontrahentami; na świadomość oskarżonego co do transakcji handlu oponami wskazała też R. K., choć w złożonych zeznaniach starała się chronić członków rodziny, m. in., jak wskazano wcześniej, fałszywie zeznając o transporcie opon. Przy ocenie tej świadomości w ocenie Sądu Apelacyjnego nie można też odrywać się od rodzinnego charakteru firmy (...) – z punktu widzenia elementarnych zasad doświadczenia życiowego nie sposób zakładać, że wiedza D. K. o faktycznym charakterze operacji była mniejsza, niż wiedza jego ojca, wykazana ponad wszelką wątpliwość przez Sąd Okręgowy, jak była już o tym mowa.

Odpowiedzialności oskarżonych w żaden sposób nie umniejszały trafnie ocenione przez Sąd Okręgowy depozycje K. K. (4). Żadna z apelacji nie wskazała, by przy krytycznej ocenie zeznań tego świadka, ewidentnie składanych na potrzeby uwolnienia bliskich od odpowiedzialności karnej, Sąd Okręgowy dopuścił się jakiegokolwiek błędu w zakresie logiki i poprawnego rozumowania, by pominął ten dowód lub nie ocenił go w zestawieniu z innymi; ocena tego dowodu to zatem ocena swobodna i nie została skutecznie podważona przez samą tylko negację w apelacji.

Nie sposób też zakwestionować prawidłowości oceny obciążających ww. oskarżonych depozycji M. Ł. i M. K.. Sąd Okręgowy podszedł do tych relacji ze słuszną ostrożnością, mając na uwadze, że stanowią one tzw. dowód z pomówienia, jak i dostrzegając, że oskarżeni ci wzajemnie przerzucają się odpowiedzialnością, umniejszając swoją rolę. Mimo to jednak doszedł do trafnego wniosku, że dowody te mogą stanowić podstawę do ustaleń w sprawie, także niekorzystnych dla oskarżonych D.. i J. K.. Trzeba bowiem zauważyć, iż choć próbowali oni marginalizować swoją odpowiedzialność, to jednak nie budziło wątpliwości, że byli świadomi fikcyjności obrotu oponami. To, że ich rola w całym procederze przestępczym analizowanym w sprawie była z pewnością wiodąca i z pewnością większa, niż pozostałych oskarżonych, w żaden sposób jednak nie zwalnia z odpowiedzialności współoskarżonych. Apelacja nie rozwinęła też zupełnie gołosłownego zarzutu o wewnętrznej sprzeczności tych relacji, co uniemożliwia Sądowi Apelacyjnemu odniesienie się do takiego zarzutu.

Trzeba tu podkreślić, podzielając powyższą ocenę ww. relacji dokonaną przez Sąd Okręgowy, iż składali je oskarżeni, którym prokurator postawił zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej – i to wspólnie z D. K.. Oczywistym jest, że w takiej sytuacji wskazując na udział D. K. w spotkaniu i w ogóle całej transakcji, oskarżeni tym samym potwierdzali w tym zakresie zasadność tego zarzutu, a więc dodatkowo się obciążali, co tym bardziej przemawia za uznaniem ich relacji za wiarygodne – przecież gdyby okoliczność ta nie miała miejsca, oskarżeni nie mieliby żadnego powodu, by wskazywać na nią i tym samym dostarczać argumentów, które wprost skutkowałyby ich znacznie surowszą odpowiedzialnością.

Całkowicie chybione jest dezawuowanie oceny zeznań świadka J. B. (1), a w szczególności przenoszenie sytuacji tego świadka na odpowiedzialność oskarżonych D. i J. K.. Po pierwsze zauważyć trzeba, iż J. B. nie jest oskarżonym i Sąd Okręgowy nie był władny wypowiadać się w kwestii tego, czy ww. świadek jest jedynie „ ofiarą” działań K. i Ł., czy też jego rolę w opisanej operacji sprzedaży pamięci komputerowych można traktować inaczej. Po drugie trzeba podkreślić, iż transakcji pamięciami i transakcji oponami nie można łączyć – były to osobne operacje, które niewątpliwie łączą osoby K. i Ł., jednak z faktu, że J. B. nie postawiono zarzutów, nie można wnioskować o niezasadności zarzutów co do D. K. i J. K., w szczególności poprzez odwołanie się do modus operandi K. i Ł.. O ustalonym sposobie działania sprawców można mówić co najwyżej przy większej liczbie powtarzalnych działań, a nie przy dwóch w pewnym stopniu podobnych sytuacjach, z których każdą trzeba rozpatrywać osobno – o słabości zarzutów świadczy to, że przecież gdyby uznać taki standard wnioskowania, to konsekwentnie trzeba by też uznać taki standard za działający w drugą stronę, a więc w razie ustalenia, że J. B. przypisano by współsprawstwo, należałoby wnioskować, że należy je też przypisać oskarżonym K.; nie wymaga rozwinięcia założenie, że w takiej sytuacji obrońcy tych oskarżonych zgłosiliby jednak słuszne zastrzeżenia, zarzucając brak indywidualizacji odpowiedzialności ich mandantów i mieliby niewątpliwie rację. Ta indywidualizacja oznacza jednak, że odpowiedzialności tych osób nie można łączyć – podobnie jak i braku odpowiedzialności którejkolwiek z nich nie można przekładać na potrzebę uwolnienia od odpowiedzialności pozostałych.

Reasumując tę część rozważań, uznać należało, iż zarzuty dotyczące oceny dowodów dokonanej przez Sąd Okręgowy są całkowicie nieskuteczne – jest to ocena swobodna, a nie dowolna i jako taka pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. Apelującym w żaden sposób nie udało się też podważyć dokonanych w wyniku tej oceny prawidłowych ustaleń faktycznych, a w szczególności tych, które odnoszą się do sfery zawinienia – w postaci umyślności – tak oskarżonego J. K., jak i D. K..

Podkreślić jednocześnie w tym miejscu trzeba, iż powyższe ustalenia faktyczne to własne ustalenia Sądu Okręgowego, który samodzielnie prowadził postępowanie dowodowe, niezależnie od tego, jakie czynności podejmowały organy podatkowe. To, że ustalenia w zakresie mechanizmu popełnienia przestępstwa są zbieżne z wynikami czynności organów fiskalnych, nie ma żadnego znaczenia dla tej oceny. Zauważyć zarazem należy, iż ustalenia co do strony podmiotowej zachowań oskarżonych są już wyłączną domeną niniejszego postępowania i wynikają wyłącznie z dowodów przeprowadzonych w tym postępowaniu – jest to oczywiste, bowiem z punktu widzenia odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe karnoprawne pojęcia winy nie mają żadnego znaczenia, podobnie jak ustalenie istnienia zobowiązania podatkowego z tytułu jakiegoś zdarzenia przez organ podatkowy nie zwalnia sądu karnego od samodzielnego ustalenia, czy zdarzenie to jest zawinione na gruncie prawa karnego materialnego.

Obrońcy w żaden sposób nie wykazali, by do tego prawidłowo ustalonego stanu faktycznego w zakresie sprawstwa oskarżonych D. i J. K. Sąd I instancji błędnie zastosował prawo. Sąd Okręgowy szczegółowo wyjaśnił przyjętą kwalifikację i nie ma żadnych podstaw do jej podważania czy korygowania jako błędnej w postępowaniu odwoławczym. Całkowicie chybione są zwłaszcza wywody obrońcy adw. B. R. w tym zakresie, oparte na błędnym założeniu „dobrej wiary” oskarżonego; pomijając już, że prawo karne posługuje się pojęciem zawinienia, a nie dobrej lub złej wiary, Sąd Okręgowy jednoznacznie ustalił, że zachowanie obydwu oskarżonych było umyślne, co ową „ dobrą wiarę” z definicji wyklucza.

W zakresie przyjętej kwalifikacji prawnej całkowicie błędne są sugestie rzekomo nieprawidłowego niewskazania w niej art. 9§1 k.k.s. i art. 18§1 k.k. Przepisów tych nigdy nie powołuje się w kwalifikacji przy klasycznym współsprawstwie, bowiem taki zapis nie pozwala na ustalenie w oparciu o samą kwalifikację, czy chodzi o sprawstwo indywidualne, czy współsprawstwo – przepisy te mówią o odpowiedzialności tak za jedno, jak i za drugie, zatem decydujące znaczenie ma wyłącznie opis czynu, z którego musi wynikać, czy mamy do czynienia ze sprawstwem pojedynczym, czy też działaniem wspólnie i w porozumieniu z inną osobą. Zgodnie z ustaloną praktyką wymiaru sprawiedliwości przepisy te powołuje się natomiast przy sprawstwach kwalifikowanych, jak kierownicze lub poleceniowe i to Sąd Okręgowy prawidłowo uczynił w przypadku J. K..

Oczywiście zarzuty apelacji kwestionujące współsprawstwo jako takie były błędne. Ustalenie świadomości oskarżonych J. K. i D. K. nie pozwala na przyjęcie, że zostali jedynie wykorzystani przez współoskarżonych – przeciwnie, ich zachowanie „ domykało” łańcuch transakcji prowadzący do przestępstwa, było niezbędnym elementem, by „ karuzela podatkowa” mogła zadziałać, dopełniając działanie współoskarżonych K. i Ł., a zatem jest to klasyczne współsprawstwo w rozumieniu prawa karnego. Także i przyjęcie celu osiągnięcia korzyści majątkowej jest w pełni prawidłowe – korzyścią tą był zwrot nienależnego VAT, przy czym był to wspólny cel wszystkich oskarżonych i po to właśnie uruchomiono cały mechanizm przestępczy. Nie ma żadnego znaczenia okoliczność, który z oskarżonych w jakim stopniu miał partycypować w zyskach z tego tytułu, bowiem korzyścią majątkową zgodnie z art. 115§4 k.k. jest korzyść osiągnięta zarówno przez sprawcę, jak i przez inne osoby – cel korzyści majątkowej przy współsprawstwie osiągnięty jest zatem także wtedy, gdy tylko jedna osoba korzyść faktycznie osiąga.

Jedynym zarzutem, który zasługuje na uwzględnienie, jest zarzut błędnego wyliczenia wysokości szkody podlegającej naprawieniu przez oskarżonego D. K. (to samo dotyczy jednak drugiego z oskarżonych, a także pozostałych osób objętych wyrokiem, bowiem obowiązek naprawienia szkody dotyczy ich solidarnie). Rzeczywiście z jednej strony Sąd Okręgowy przyjął, że wysokość tego obowiązku powinna być odzwierciedleniem uszczupleń podatkowych, ale z drugiej strony pominął przede wszystkim własne ustalenia w tym zakresie. O ile bowiem nie jest kwestionowane, że oskarżony D. K. zwrócił się do urzędu skarbowego o zwrot podatku VAT, w sporządzonych deklaracjach VAT-7 wskazując do zwrotu kwoty 189.388,- zł za (...)r., czyli łącznie przyjętą przez Sąd I instancji kwotę 452.757 zł, to jednak ostatecznie fiskus rozliczył zadłużenie oskarżonego z tytułu VAT, uwzględniając nadpłaty w innych podatkach i decyzją Dyrektora (...) w P. z dnia (...)r. ( (...)) określono oskarżonemu w zakresie rozliczenia podatku VAT zobowiązanie podatkowe za (...) r. na 28.864,- zł i za (...) r. na 159.646,- zł, co daje łącznie 188.510,- zł i decyzja ta jest prawomocna i ostateczna w toku postępowania administracyjnego. Zaliczenie ww. nadpłat należy traktować jako równoznaczne z częściowym naprawieniem szkody, a tym samym trzeba uznać, iż kwota, która pozostaje do spłaty z tytułu podatku VAT za maj i czerwiec, to właśnie 188.510,- zł i do takiej też kwoty trzeba umniejszyć obowiązek wskazany w pkt 24 wyroku.

Wyjaśnić tu trzeba, iż przy apelacji na korzyść oskarżonych Sąd II instancji nie może czynić ustaleń dla oskarżonych niekorzystnych. W zakresie szkody w podatku jest pewna rozbieżność między ww. decyzją a późniejszym postanowieniem przedłożonym przez oskarżonego przy piśmie z (...) r. (k. 2082), w której VAT za(...)r. rozliczono na kwotę 30.479,- zł, a więc na kwotę wyższą, niż w ww. decyzji. Kierując się nakazem rozstrzygania wszelkich wątpliwości na korzyść oskarżonych, Sąd Apelacyjny przyjął więc należność niższą, wynikającą z decyzji z (...) r.

Wniosek

Zmiana wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonych, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji ( wniosek nr 2 apelacji obrońcy oskarżonych D. i J. K., adw. B. R. ).

Zmiana wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonych od zarzucanych im czynów, ewentualnie uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania ( wniosek nr 2 apelacji obrońcy oskarżonego D. K., adw. Ł. K. ).

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Materiał dowodowy jest kompletny, czego obrońcy skutecznie nie zakwestionowali, zatem brak podstaw do prowadzenia przewodu sądowego w całości w rozumieniu art. 437§2 k.p.k. in fine. Orzeczenie merytoryczne w zakresie winy i sprawstwa oskarżonych jest trafne, zatem brak podstaw do uniewinnienia D. K. i J. K. od przypisanych im czynów.

Choć apelacja obrońcy D. K. kwestionowała wysokość szkody, do której naprawienia zobowiązano oskarżonych, to obrońca nie sformułował w związku z tym zarzutem wyodrębnionego wniosku o wydanie orzeczenia reformatoryjnego. Uwzględnienie zarzutu w tym zakresie oznacza jednak, że pierwotnie określony obowiązek nie może się ostać, przy czym rozstrzygnięcie to dotyczy wszystkich oskarżonych jako zobowiązanych solidarnie, w tym także M. K., który wyroku nie zaskarżył (art. 435 k.p.k.). Dlatego też Sąd Apelacyjny w tym zakresie zmienił zaskarżony wyrok, obniżając wysokość orzeczonego obowiązku do kwoty 188.510,- zł, jak to już wyżej wyjaśniono.

Lp.

Zarzut

3

Rażąca niewspółmierność orzeczonej wobec D. K. kary wyrażająca się w orzeczeniu kary łącznej grzywny w wymiarze 400 stawek dziennych po 50,- zł, nieuwzględnieniu tym samym okoliczności osobistych leżących po jego stronie, a związanych ze stanem zdrowia (cukrzyca typu I) i wynikającymi z tego faktu ograniczeniami sytuacji finansowej, o której świadczy fakt, że od (...) r. prowadzone jest wobec oskarżonego postępowanie upadłościowe ( zarzut nr VI.1 apelacji obrońcy oskarżonego D. K., adw. Ł. K. )

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

W orzecznictwie trafnie podkreśla się, że zarzut rażącej niewspółmierności kary (dotyczy to również innych środków), jako zarzut z kategorii ocen, można zasadnie podnosić wówczas, gdy „ kara, jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy - gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą" (wyrok SN z dnia 11 kwietnia 1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985, nr 7-8, poz. 60). Niewspółmierność zachodzi zatem wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzonych za przypisane przestępstwo, nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary (wyrok SN z dnia 30 listopada 1990 r., Wr 363/90, OSNKW 1991, nr 7-9, poz. 39). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę co do jej wymiaru, ale o „ różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - "rażąco" niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować" (wyrok SN z dnia 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, LEX nr 20739). Chodzi natomiast o „ znaczną, wyraźną i oczywistą, a więc niedającą się zaakceptować dysproporcję między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą (zasłużoną)" (zob. wyrok SN z dnia 22 października 2007 r., (...) 75/07, LEX nr 569073) czy jeszcze inaczej taką, której dysproporcja jest wyraźna, bijąca w oczy czy oślepiająca (zob. wyrok SA w Krakowie z dnia 28 maja 2010 r., II AKa 82/10, LEX nr 621421).

Ponieważ dla oceny współmierności kary należy mieć na uwadze całość represji karnej wobec danej osoby (nie tylko więc karę czy środek wprost atakowane apelacją), trzeba zauważyć, iż finalna dolegliwość skazania w świetle już uwzględnionych zarzutów apelacyjnych jest mniejsza, niż represja orzeczona pierwotnie przez Sąd I instancji – wyeliminowano bowiem środek w postaci zakazu prowadzenia działalności gospodarczej i wykonywania zawodu (a to w tym środku apelujący upatrywali czynnika uniemożliwiającego oskarżonym zarobkowanie i tym samym spłatę powinności finansowych wynikających z wyroku), jak też znacząco (o ponad połowę) zmniejszono ciężar obowiązku naprawienia szkody. Dalsze rozważania dotyczyć więc będą oceny represji w jej postaci złagodzonej.

Dalej zauważyć wypada, iż oskarżonemu nie wymierzono kary łącznej grzywny, lecz na podstawie art. 8§2 k.k.s. ustalono, iż wykonaniu podlegają kary orzeczone za przestępstwo powszechne, w tym kara grzywny. W istocie więc uznać należy, że apelacja dotyczy tej kary.

Następnie trzeba zauważyć, iż kara grzywny orzeczona wobec oskarżonego składa się z dwóch elementów – liczby stawek dziennych oraz określenia wysokości pojedynczej stawki. Liczba stawek dziennych odnoszona jest do oceny zawinienia oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości jego czynu, natomiast przy ustalaniu stawki dziennej zgodnie z art. 33§3 k.k. bierze się pod uwagę dochody sprawcy, jego warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe, przy czym stawka dzienna może oscylować między 10 a 2000,- zł. Skoro więc obrońca, będący profesjonalnym prawnikiem, odwołuje się wyłącznie do właściwości osobistych oskarżonego i jego możliwości finansowych, to tym samym kwestionuje jedynie wysokość stawki dziennej, a nie liczbę stawek dziennych. Apelacja także w części motywacyjnej nie zawiera uwag co do kryteriów wpływających na przyjętą liczbę stawek dziennych. W tym więc zakresie jedynie przez pryzmat art. 440 k.p.k. stwierdzić trzeba, iż Sąd Okręgowy bardzo obszernie i szczegółowo uzasadnił wymiar poszczególnych kar, prawidłowo ustalając tak okoliczności łagodzące, jak i obciążające w stosunku do każdego z oskarżonych, przy czym z uwagi na orzeczenie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania wobec oskarżonego dokładnie też wyjaśnił potrzebę represyjnego ukształtowania kary grzywny i brak jest podstaw do uznania, że w tym zakresie orzeczenie dotknięte jest rażącą niesprawiedliwością.

Jeśli zaś chodzi o wysokość stawki dziennej, wprost atakowaną w apelacji, to podkreślić trzeba, iż Sąd Okręgowy ustalił precyzyjnie sytuację osobistą i rodzinną oskarżonego, jak i jego sytuację majątkową, dostrzegając wprawdzie, że firma (...) jest w upadłości (k. 2512), ale dostrzegł też, że oskarżony ma źródło dochodu z pracy w innej firmie, posiada nieruchomości, a jego żona ma własną działalność gospodarczą. Choroba oskarżonego, aczkolwiek niekwestionowana, nie jest więc tego rodzaju, by uniemożliwiała mu jakąkolwiek aktywność zawodową, a tym samym – zarobkowanie.

Nie można też zapominać, że ustawodawca określił dolną granicę stawki dziennej na 10,- zł, przy czym nastąpiło to w (...) r., a więc w realiach społeczno-ekonomicznych zupełnie nieprzystających do realiów tak w dacie czynu oskarżonych, jak i w dacie orzekania. Tymczasem Sąd Okręgowy ustalił wysokość stawki dziennej na kwotę 50,- zł, zatem blisko tej dolnej granicy (górna granica to 2000,- zł). Tak ukształtowanej stawki nie sposób już z tego względu uznać za rażąco niewspółmiernie surową.

Trzeba też podkreślić, iż kara grzywny orzeczona została obok kary pozbawienia wolności. Kara ta więc z założenia będzie jedyną odczuwalną represją, jaka spotka oskarżonego (inny charakter ma obowiązek naprawienia szkody, będący przede wszystkim środkiem kompensaty, a nie penalnym). Jest to zarazem swoista „ cena” za możliwość pozostania oskarżonego na wolności, a zarazem element, który ma na przyszłość uświadomić oskarżonemu, będącemu wciąż w wieku aktywności zawodowej, nieopłacalność ekonomiczną uczestniczenia w podobnych procederach. Okoliczność ta sprawia, że brak jest podstaw do jej miarkowania.

Wniosek

Zmiana wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wniosek jest nieadekwatny do zarzutu, tym niemniej z uwagi na bezzasadność zarzutu rażącej niewspółmierności kary brak jest podstaw do jakiejkolwiek ingerencji w orzeczoną grzywnę.

Lp.

Zarzut

4

Rażąca niewspółmierność kary w postaci wymierzenia środka kompensacyjnego obciążającego W. L., zobowiązującego oskarżonych do naprawienia szkody przez zapłacenie solidarnie na rzecz Skarbu Państwa kwoty 452.757,- zł w sytuacji, gdy zachowanie, postawa oskarżonego oraz brak korzyści materialnych nie uzasadniały obciążania go tym środkiem ( apelacja obrońcy oskarżonego W. L. (2) )

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Na wstępie trzeba zauważyć, iż profesjonalny autor apelacji nie zaskarżył orzeczenia w części dotyczącej przesądzenia winy oskarżonego W. L., który został skazany za przestępstwo polegające na wystawieniu nierzetelnych faktur, jednakże zachowanie to zostało zakwalifikowane jako pomocnictwo do wyłudzenia VAT przez D. K.. Tym samym z gruntu nieskuteczne są uwagi zawarte w uzasadnieniu apelacji, sprowadzające rolę oskarżonego jedynie do wystawienia faktur na kwotę 16.000 zł i braku świadomości odpowiedzialności za dalsze następstwa tego działania u oskarżonego. Sąd Apelacyjny w tym zakresie może działać jedynie przez pryzmat art. 440 k.p.k., jednak lektura części motywacyjnej zaskarżonego wyroku nie pozwala na uznanie, że przypisanie oskarżonemu pomocnictwa do wyłudzenia podatku od towarów i usług jest rażąco niesprawiedliwe.

Jeśli chodzi o samą kwestię rażącej niewspółmierności orzeczonego środka, to – przywołując wcześniej przytoczone poglądy orzecznictwa i nauki prawa na istotę tego zarzutu – zastrzec w pierwszej kolejności trzeba, iż środek ten wskutek uwzględnienia zarzutu apelacji obrońcy D. K. uległ miarkowaniu, zatem nie jest to już kwota 452.757 zł, lecz kwota o ponad połowę niższa – 188.510,- zł.

Zasadą jest, że szkoda powstała wskutek przestępstwa musi być naprawiona. Zgodnie ze znajdującym tu zastosowanie art. 441§1 k.c. jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna. Z kolei zgodniez rat 422 k.c. za szkodę odpowiedzialny jest nie tylko ten, kto ją bezpośrednio wyrządził, lecz także ten, kto inną osobę do wyrządzenia szkody nakłonił albo był jej pomocny, jak również ten, kto świadomie skorzystał z wyrządzonej drugiemu szkody. Powyższe oznacza, że oskarżony jako pomocnik do czynu zabronionego – czynu niedozwolonego w rozumieniu prawa cywilnego powinien odpowiadać za całą szkodę solidarnie ze współdziałającymi i rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w tym zakresie odpowiada w pełni prawu.

Zauważyć też trzeba, iż Sąd Okręgowy dostrzegł przecież rolę i postawę W. L., jeśli chodzi o wyjaśnienie okoliczności sprawy, odstępując od wymierzenia mu kary za przestępstwo skarbowe i nadzwyczajnie łagodząc karę orzeczoną za przestępstwo powszechne. Wobec warunkowego zawieszenia jej wykonania, przy pozytywnej prognozie kryminologicznej co do W. L., oskarżonego nie spotkała więc w praktyce żadna odczuwalna dolegliwość. Tym bardziej przemawia to przeciwko jakimkolwiek próbom dalszego łagodzenia tej odpowiedzialności poprzez uwalnianie oskarżonego (abstrahując na moment od prawnej możliwości takiego rozstrzygnięcia) od jakichkolwiek dolegliwości związanych ze skazaniem. Podkreślić bowiem trzeba, iż wkład oskarżonego w karuzelę podatkową ocenianą w niniejszej sprawie był znaczący, domykając mechanizm przestępczy poprzez uwiarygodnienie wywozu rzekomych opon poza granice Polski. Rola oskarżonego wbrew jego własnym wyobrażeniom nie była wcale błaha i nie sprowadzała się jedynie do wystawienia nierzetelnych faktur za niewykonane usługi transportowe. Tym samym nie sposób uznać, że zobowiązanie oskarżonego do naprawienia szkody wspólnie ze współoskarżonymi jawi się jako rażąco surowe.

Wniosek

Zmiana wyroku poprzez odstąpienie od zobowiązania oskarżonego W. L. do naprawienia szkody w jakimkolwiek zakresie.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Zarzut z przyczyn wyżej wskazanych jest niezasadny. Brak też podstaw z art. 440 k.p.k. do orzekania poza granicami apelacji w stosunku do oskarżonego W. L.. Zaznaczyć jednak trzeba, iż z uwagi na uwzględnienie zarzutu apelacji obrońcy D. K., zmieniono wyrok w zakresie obowiązku naprawienia szkody na korzyść wszystkich oskarżonych, także W. L. (art. 435 k.p.k.).

Lp.

Zarzut

5

Naruszenie powagi rzeczy osądzonej poprzez uznanie oskarżonego M. Ł. (2) za winnego przypisanego mu przestępstwa, podczas gdy postępowanie dotyczące tego samego czynu i osoby oskarżonego zostało już prawomocnie zakończone w sprawie prowadzonej przez Sąd Rejonowy w C. o sygn. akt (...) oraz w sprawie prowadzonej przez Sąd Rejonowy w A. o sygn. (...) ( apelacja obrońcy oskarżonego M. Ł. )

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Uprzednia karalność oskarżonego przez Sąd Rejonowy w C. i Sąd Rejonowy w A. została ustalona już na etapie postępowania przygotowawczego, przy czym oskarżyciel nie ograniczył się jedynie do dołączenia materiałów z ww. spraw (k. 448 i nast. akt oskarżenia w sprawie SR w A., k. 436 wyrok w tej sprawie, k. 1324 i nast. kat oskarżenia w sprawie SR w C., k. 1407 kopie z akt (...)i k. 1462 – wyrok w tej sprawie), ale w uzasadnieniu aktu oskarżenia wyraził swoje stanowisko w tej materii, wywodząc, że oskarżony był skazywany za różne przestępstwa, popełnione w różnych okresach czasu, zatem nie zachodzi w tym zakresie res iudicata z zarzutami rozpatrywanymi w niniejszym postępowaniu.

Oczywiście to stanowisko nie ma charakteru prejudykatu dla Sądu i nie zwalnia Sądu z obowiązku samodzielnego zbadania, czy nie zachodzi przeszkoda procesowa w postaci powagi rzeczy osądzonej. Zastrzec jednak od razu należy, iż takie badanie ograniczyć należy wyłącznie do sprawy (...) Sądu Rejonowego w C., bowiem sprawa rozpatrywana przez SR w A. dotyczyła przestępstwa skarbowego, zaś sprawa rozpatrywana w niniejszym postępowaniu dotyczy przestępstwa powszechnego, zatem nawet w razie tożsamości zarzutów w sprawie niniejszej i sprawie (...) (co wszakże wcale nie miało miejsca) i tak można by przypisać oskarżonemu odpowiedzialność, a to z uwagi na treść art. 8 k.k.s. i przewidzianą tam instytucję idealnego zbiegu czynów karalnych; obszerny wywód w tym zakresie przedstawił już Sąd Okręgowy na k. 2545 akt – str. 47 i nast. uzasadnienia i nie ma potrzeby powielać go w tym miejscu).

Jeśli chodzi o przestępstwo rozpatrywane w sprawie (...) SR w C., to oskarżonego uznano tam za winnego tego, że w okresie od (...) r. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej Sumatra B. dokonał poświadczenia nieprawdy w dokumentach poprzez wystawienie nierzetelnych faktur dla (...) D. K. (2), stwierdzających nieistniejące zdarzenia gospodarcze – tj. przestępstwa z art. 271§3 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Z kolei w niniejszej sprawie oskarżonemu zarzucono i przypisano zachowanie popełnione w innym czasie, a mianowicie od (...) r., zupełnie inaczej opisano te zachowanie przestępne, polegające na tym, że wykorzystując prowadzoną działalność gospodarczą Sumatra B. wprowadził w błąd pracowników US co do faktycznego obrotu oponami samochodowymi poprzez złożenie w Urzędzie Skarbowym w C. poświadczających nieprawdę deklaracji podatkowych VAT-7, wskazując zaniżone zobowiązania podatkowe, wykazując podatek należny wynikający z fikcyjnych transakcji, w efekcie uszczuplając należność publicznoprawną, a dodatkowo ułatwił popełnienie przestępstwa D. K. – tj. przestępstwa z art. 271§1 i 3 k.k. i art. 273 k.k. i art. 286§1 k.k. w zw. z art. 294§1 k.k. i art. 18§3 k.k. w zw. z art. 286§1 k.k. w zw. z art. 294§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Jak więc widać, choć czyny te wyodrębniono na bazie tego samego zdarzenia gospodarczego, ocenianego także w niniejszej sprawie, są to dwa różne zachowania przestępne, z których drugie ma miejsce po zakończeniu pierwszego i które godzą w różne dobra prawnie chronione, co wyklucza przyjęcie, że są to czyny tożsame.

Obrońca zdaje się wywodzić odmienne stanowisko z faktu, iż rozpatrywane czyny stanowią czyny ciągłe w rozumieniu art. 12 k.k. Tymczasem w judykaturze niespornie przyjmuje się, że „ granice ciągłości wyznaczają początek pierwszego i zakończenie ostatniego z zachowań, które stanowią czyn ciągły. Jednak tylko czyny popełnione w okresie tak wyznaczonym - przy spełnieniu pozostałych warunków wynikających z treści art. 12 § 1 KK - mogą zostać objęte skutkami będącymi następstwem ujemnej przesłanki procesowej określonej w art. 17 § 1 pkt 7 KPK ” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 grudnia 2021 r, II AKa 86/20, Prok. i Pr. 2022/5/40,41). Powaga rzeczy osądzonej nie rozciąga się zatem na zachowania popełnione przed lub po zakończeniu danego czynu ciągłego, zachowania te nie stanowią bowiem elementu czynu ciągłego już osądzonego (co zresztą także wynika z poglądu SN wyrażonego w sprawie IV Ko 119/18, na który nietrafnie powołuje się obrońca).

To samo odnieść należy do orzeczenia w sprawie (...), choć jak już wskazano, nie ma podstaw do wyłączenia jednoczesnego orzekania w sprawie o tożsame zachowania, kwalifikowane osobno jako przestępstwo i jako przestępstwo skarbowe. Sprawa (...) jest tożsama, ale ze sprawą (...), obie dotyczą tego samego okresu i tych samych zachowań, zresztą już w sprawie (...) prokurator w akcie oskarżenia wskazywał na tożsamość przedmiotu procesu właśnie w tych sprawach i odwoływał się do art. 8 k.k.s., przy czym art. 8§2 k.k.s. nie był tam stosowany z uwagi na różne rodzajowo kary orzeczone w sprawach (...)

Wniosek

Uchylenie zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

W sprawie nie zachodzi bezwzględna przesłanka odwoławcza z art. 439§1 pkt 7 k.p.k., Sąd Apelacyjny z urzędu nie stwierdza też żadnych innych podstaw z art. 439§1 k.p.k., jak również okoliczności z art. 440 k.p.k.

Lp.

Zarzut

6

Rażąca niewspółmierność orzeczonego środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę solidarnie z pozostałymi oskarżonymi kwoty 452.757 zł zważywszy na rolę oskarżonego w popełnieniu czynu, niewielką uzyskaną korzyść majątkową w stosunku do innych oskarżonych, a nadto okoliczność, że oskarżony był już za tożsamy czyn skazany i oprócz kary ograniczenia wolności wymierzono mu karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych po 200 zł ( apelacja obrońcy oskarżonego M. Ł. )

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

W zakresie podstaw do zobowiązania oskarżonego M. Ł. do solidarnej odpowiedzialności ze współsprawcami jako pomocnika do czynu zabronionego polegającego na wyłudzeniu VAT aktualne są uwagi zaprezentowane wyżej w odniesieniu do apelacji obrońcy oskarżonego W. L. (zarzut nr 4). Zupełnym nieporozumieniem jest próba deprecjonowania znaczenia czynu i osoby oskarżonego w rozpatrywanym procederze przestępczym – z ustaleń Sądu Okręgowego, nie kwestionowanych w żaden sposób w apelacji, jednoznacznie wynika, że rola tego oskarżonego była kluczowa – pojawiał się on na wszystkich etapach łańcucha dostaw będącego elementem karuzeli podatkowej, to on kontaktował się ze współsprawcami i to on namówił M. K. do założenia fikcyjnej działalności, będącej clou przestępnego procederu, a także aktywnie w tym procederze uczestniczył, reprezentując jeden z podmiotów zaangażowanych w karuzelę podatkową. Oceny tej w żaden sposób nie umniejsza to, jaką osobiście korzyść z tego osiągnął, bowiem korzyścią majątkową jest też korzyść osiągnięta przez współdziałających w przestępstwie. Osoba taka jak najbardziej zasadnie powinna odpowiadać za skutki finansowe procederu, którego była tak aktywnym uczestnikiem i odpowiedzialności tej nawet przez moment nie można rozważać w kategoriach rażąco niewspółmiernie surowej.

Zupełnym nieporozumieniem jest odwoływanie się przez obrońcę do okoliczności uprzedniego skazania oskarżonego za przestępstwo skarbowe. To, że oskarżony naruszył także normy prawa karnego skarbowego i został za to prawomocnie skazany, nie jest żadną okolicznością łagodzącą, nakazującą miarkowanie orzeczonego środka kompensacyjnego.

Wniosek

Zmiana wyroku w punkcie 24 i odstąpienie od zobowiązania oskarżonego do naprawienia szkody.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Zarzut z przyczyn wyżej wskazanych jest niezasadny. Brak też podstaw z art. 440 k.p.k. do orzekania poza granicami apelacji w stosunku do oskarżonego M. Ł.. Zaznaczyć jednak trzeba, iż z uwagi na uwzględnienie zarzutu apelacji obrońcy D. K., zmieniono wyrok w zakresie obowiązku naprawienia szkody na korzyść wszystkich oskarżonych, także M. Ł. (art. 435 k.p.k.).

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Potrzeba zmiany orzeczenia na korzyść współoskarżonego, który nie wniósł środka odwoławczego.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

Orzeczenie nie zostało zaskarżone w zakresie dotyczącym M. K. (2), jednak oskarżony ten w punkcie 24 został zobowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem przez zapłatę wskazanej przez Sąd Okręgowy kwoty solidarnie z oskarżonymi D. K., J. K., M. Ł. i W. L.. Skoro więc w toku postępowania odwoławczego zasądzona kwota została ustalona w niższej wysokości, to zgodnie z art. 435 k.p.k. orzeczenie należy zmienić także na korzyść M. K., gdyż te same względy przemawiają za zmianą orzeczenia co do tego oskarżonego.

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.11.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1 Całość rozstrzygnięcia o winie oskarżonych, orzeczenie o karach, orzeczenie o środku kompensacyjnym co do zasady jego ponoszenia przez wszystkich oskarżonych solidarnie

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Z przyczyn wcześniej wskazanych zarzuty apelacji w powyższym zakresie okazały się nietrafne. Wydane rozstrzygnięcie zostało prawidłowo umotywowane, należycie wykazano winę i sprawstwo wszystkich oskarżonych, a prawnokarna reakcja Sądu Okręgowego nie razi surowością. Brak podstaw z art. 433§1 k.p.k., uprawniających do orzekania poza granicami zarzutów apelacji w powyższym zakresie.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

1)  Uchylono rozstrzygnięcia zawarte w punktach 6 i 11,

2)  Obniżono wysokość obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej w przestępstwem nałożonego w punkcie 24 wobec wszystkich oskarżonych, w tym na podstawie art. 435 k.p.k. także wobec M. K., do kwoty 188.510,- zł.

Zwięźle o powodach zmiany

Ad 1: uchylenie rozstrzygnięć jest konsekwencją częściowego uwzględnienia zarzutów obrońców D. i J. K., jak zostało to opisane w pkt 3 lp. 1 uzasadnienia.

Ad 2: obniżenie wysokości obowiązku naprawienia szkody jest konsekwencją uwzględnienia zarzutu apelacji obrońcy D. K. – pkt 3 lp. 2 uzasadnienia, dotyczy wszystkich oskarżonych jako zobowiązanych solidarnie do zapłaty tej samej kwoty, także oskarżonego, który orzeczenia nie zaskarżył (pkt 4 uzasadnienia) – art. 435 k.p.k.

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Pkt III

Na podstawie art. 624§1 k.p.k. Sąd Apelacyjny zwolnił oskarżonych od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, uznając, iż w ich aktualnej sytuacji materialnej, mając do uiszczenia znaczne kwoty z tytułu zasądzonych prawomocnie w wyroku obowiązku naprawienia szkody czy grzywien, nie będą oni w stanie uiścić także tych należności.

7.  PODPIS

P. G. H. K. G. N.