Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1146/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Karol Ratajczak

Sędziowie: Mikołaj Tomaszewski /spr./

Bogdan Wysocki

Protokolant: sekretarz sądowy Ewelina Frąckowiak

po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2023 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. Z., D. B.

przeciwko Bank (...) S.A. w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 6 października 2021 r. sygn. akt I C 814/21

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1 i zasądza od pozwanego Banku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powódki M. Z. 51 010,62 zł (pięćdziesiąt jeden tysięcy dziesięć złotych 62/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 5 czerwca 2020 roku do dnia 18 października 2021r., za równoczesnym zaoferowaniem przez powódkę na rzecz pozwanego kwoty 90.365 zł(dziewięćdziesiąt tysięcy trzysta sześćdziesiąt pięć), a w pozostałym zakresie powództwo oddala;

b)  w punkcie 2 i zasądza od pozwanego Banku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda D. B. 51 010,62 zł (pięćdziesiąt jeden tysięcy dziesięć złotych 62/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 5 czerwca 2020 roku do dnia 18 października 2021 r., za równoczesnym zaoferowaniem przez powoda na rzecz pozwanego kwoty 90.365 zł (dziewięćdziesiąt tysięcy trzysta sześćdziesiąt pięć), a w pozostałym zakresie powództwo oddala;

II.  w pozostałym zakresie apelację oddala;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 4050zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Mikołaj Tomaszewski Karol Ratajczak Bogdan Wysocki

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu na podstawie § 100a ust. 1-3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2019 r. - Regulamin urzędowania sądów powszechnych jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.

starszy sekretarz sądowy
Joanna Forycka

UZASADNIENIE

Powodowie M. Z. i D. B. domagali się zasądzenia od pozwanego Bank (...) S.A. z siedzibą w W. 102.021,23 zł tytułem zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia pozwanej w związku z wykonywaniem przez powodów nieważnej umowy kredytu zawartej między stronami i pobraniem świadczeń nienależnych od 10 maja 2011 r. do 16 kwietnia 2020 r. Powodowie wnieśli przy tym, aby ta kwota została zasądzona na rzecz z każdego powodów po połowie, tj. po 51.010,62 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 5 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty. Nadto powodowie domagali się ustalenia nieistnienia pomiędzy stronami stosunku prawnego kredytu wynikającego z umowy kredytu nr (...) z 3 października 2005 r. Sformułowali także żądanie ewentualne, w którym domagali się zasądzenia 35.557,27 zł tytułem bezpodstawnego wzbogacenia po

zwanego. W każdym przypadku wnosili o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej i z odsetkami oraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powodów zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Zaskarżonym wyrokiem z 6 października 2021 r. wydanym w sp. o sygn. akt I C 1670/19 Sąd Okręgowy w Poznaniu: w punkcie 1. zasądził od pozwanego na rzecz powódki M. Z. 51.010,62 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 5 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty, w punkcie 2. zasądził od pozwanego na rzecz powoda D. B. 51.010,62 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 5 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty; w punkcie 3. ustalił, że nie istnieje pomiędzy powodami a pozwanym stosunek prawny kredytu w związku z nieważnością umowy nr (...) z 3 października 2005 r.; w punkcie 4. kosztami postępowania obciążył pozwanego w całości i zasądził od niego na rzecz powodów 6.417 zł, po połowie, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty. .

Sąd ten ustalił, że powodowie w 2005 r. podjęli decyzję o zakupie mieszkania, ale nie było ich stać na zakup nieruchomości za gotówkę. Rozpoczęli poszukiwania banku, który udzieliłby im kredytu. W tym celu udali się do różnych placówek, ale otrzymywali w nich odmowę z uwagi na brak zdolności kredytowej w złotówkach. Kontynuując starania o kredyt skontaktowali się z doradcą (...), gdzie otrzymali informację, że mogą zaciągnąć zobowiązanie we franku szwajcarskim w pozwanym Banku, do którego zwrócili się o przedstawienie oferty.

Od samego początku rozmów pracownicy banku informowali powodów, że kredyt w CHF jest bezpieczny, a sam mechanizm indeksowania stanowi wewnętrzny mechanizm przeliczeniowy banku. Powodowie postrzegali zaciągany kredyt jako złotówkowy, ponieważ wnioskowali o kredyt w PLN, w umowie wskazano PLN, wypłata i spłata następowała w PLN. W trakcie rozmów przed podpisaniem umowy zapewniano powodów, że kredyt waloryzowano jest bezpieczny i wiąże się z niskim ryzykiem, ale informowano ich przy tym, że może dochodzić do wahania kursu, jednakże nie będzie to miało wpływu na zadłużenie. Powodowie mieli tego świadomość, ale podkreślano, że nie powinni się tym martwić. Myśleli, że wpływać to będzie jedynie na ratę. Nie sprawdzali symulacji kursów waluty ani innych przekazanych im informacji. Cały proces omawiania zaoferowanego powodom produktu odbył się bardzo szybko, gdyż spotkanie w pozwanym banku odbyło się tuż przed zamknięciem placówki. Łącznie powodowie w pozwanym banku odbyli dwa spotkania. Na pierwszym z nich złożono wniosek kredytowy, a na drugim podpisano umowę. Nadto powodowie dla obsługi kredytu założyli w pozwanym banku konto oszczędnościowo-rozliczeniowe, na które wpływało m.in. ich wynagrodzenie i z którego była pobierana rata kredytu.

Powód i powódka 13 września 2005 r. złożyli w pozwanym banku wniosek kredytowy, w którym wnioskowali o kredyt mieszkaniowy. Jako wnioskowaną kwotę kredytu podano 181.000 zł, a przy tym zaznaczono jako walutę kredytu CHF. Jako okres kredytowania wskazano 429 miesięcy. Wnioskujący wybrali również równe raty kredytowe, sposób wypłaty kredytu w transzach, dwunastomiesięczny okres karencji, a także zawnioskowali o ubezpieczenie niskiego wkładu własnego oraz specjalny program kredytowy. Powód miał wówczas 31 lat, a powódka 29. Pozostawali w konkubinacie, mieli wykształcenie średnie i oboje pracowali na umowę o pracę – powód za wynagrodzeniem 1.624 zł, a powódka 2.000 zł miesięcznie. Nie prowadzili działalności gospodarczej i nie mieli konta w Banku (...). We wniosku wskazali, że informację o ofercie uzyskali z internetu.

W trakcie procedury kredytowej powodom przedstawiono informację dla osób ubiegających się o kredyt mieszkaniowy/kredyt konsolidacyjny/pożyczkę hipoteczną indeksowany/ą kursem waluty obcej. Zgodnie z jej treścią w ofercie pozwanego banku były zarówno kredyty i pożyczki hipoteczne złotowe, jak i indeksowane kursem waluty obcej CHF, USD i EUR. Wskazano w niej, że klienci, którzy wybierają zadłużenie w walucie obcej, aktualnie korzystają z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem złotowym i spłacają miesięcznie niższą ratę kredytu. Wynikać to miało ze znacznej równicy w wysokości stawek referencyjnych, które są podstawą do ustalenia oprocentowania kredytu. Podkreślono, że w przypadku kredytów walutowych kredytobiorca ponosi ryzyko kursowe, co oznacza, że zarówno rata kredytu, jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu – przeliczona na PLN na dany dzień – podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty, a rzeczywiste koszty obsługi długu mogą się okazać znacząco wyższe od wcześniej założonych. Z tego względu pozwany zachęcał przed podjęciem ostatecznej decyzji do zapoznania się z aktualnymi prognozami dotyczącymi kursu danej waluty, sporządzanymi przez analityków finansowych, do zapoznania się z historycznymi danymi na temat zmian kursów walut, a także do uważnego porównania wysokości miesięcznych rat w PLN i w walucie obcej. Zgodnie z treścią dokumentu po przenalizowaniu w/w informacji wnioskodawca miał wybrać dla siebie najkorzystniejszą walutę. Podkreślono, że bank oferuje możliwość zmiany waluty kredytu. W załączeniu przedstawiono wykres obrazujący kurs CHF za okres od 29 września 2004 r. do 26 września 2005 r., z którego wynikało, że CHF osiągnął w tym okresie wartość 2,8546, a najniższą 2,4998. Informacja została podpisana przez powodów.

Bank 26 września 2005 r. wydał pozytywną decyzję kredytową dla powodów. Wskazano w niej, że klienci mają zdolność kredytową na wnioskowaną kwotę.

Strony 3 października 2005 r. zawarły umowę o M. Dom nr (...). Wskazano w niej, że określenia użyte w umowie mają znaczenie nadane im w Regulaminie kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w pozwanym banku. Kredytobiorcy oświadczyli, że otrzymali regulamin, zapoznali się z nim i zaakceptowali zawarte w nim warunki. Pozwany udzielił kredytu w kwocie, na cel i na warunkach określonych w umowie, a powodowie zobowiązali się do jego spłaty z odsetkami i opłatami oraz prowizjami wynikającymi z umowy i aktualnego cennika w oznaczonych terminach oraz do wywiązywania się z pozostałych postanowień umowy (§1 umowy).

Jako kwotę kredytu określono 180.730 zł. Wskazano, że kredyt jest indeksowany do CHF, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF według tabeli kursów walut obcych obowiązującej w pozwanym banku w dniu jego uruchomienia lub uruchomienia jego transzy (§ 2 ust. 2 umowy). Celem kredytu było nabycie prawa własności nieruchomości od dewelopera położonej w P. przy ul. (...). Okres kredytowania wynosił 408 miesięcy, w tym okres karencji, licząc od dnia wypłaty pierwszej transzy (§ 2 umowy).

Wypłata kredytu miała nastąpić w transzach na rachunek dewelopera. Jej warunkami było przedłożenie do banku wskazanych w umowie dokumentów, a także założenie przez powodów rachunku osobistego u pozwanego oraz zapewnienie środków na rachunku klienta w kwocie wystarczającej na pokrycie opłat kredytowych. Uruchomienie transzy miało nastąpić w terminie wskazanym przez powodów w dyspozycji wypłaty, o ile dyspozycja wraz z dokumentami potwierdzającymi spełnienie warunków koniecznych do uruchomienia środków z kredytu zostanie złożona na 3 dni robocze, a w przypadku konieczności zlecenia kontroli inwestycji na 10 dni roboczych, przed planowaną data uruchomienia środków (§ 3 ust. 1-4 umowy).

Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej. Wysokość oprocentowania kredytu wynosiła 2,8 % w stosunku rocznym, co stanowiło sumę stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF) obowiązującej w dniu sporządzania umowy oraz marży w wysokości 2.05 p.p. stałej w całym okresie kredytowania. Oprocentowanie ulegało zmianie w zależności od zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF) (§ 6 umowy). Od kwoty kredytu bank pobrał od powodów bezzwrotną prowizję w wysokości 1.807,30 zł (§ 4 ust. 1 umowy).

Powodowie zobowiązali się spłacić kwotę kredytu wyrażoną w CHF w złotych polskich z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z tabelą kursów walut obcych pozwanego banku. Kredyt miał być spłacany w 408 ratach miesięcznych, w tym 12 rat obejmujących odeski w okresie karencji spłaty kredytu oraz 396 ratach równych, które zawierają malejącą część odsetek oraz rosnącą część raty kapitałowej. Spłata kredytu następować miała poprzez bezpośrednie potrącanie przez bank należnych mu kwot z rachunku powodów o numerze określonym w umowie. Spłaty miały następować w tym samym dniu miesiąca w jakim miała miejsce wypłata pierwszej transzy kredytu, począwszy od miesiąca następnego po pierwszej wypłacie środków z kredytu (§ 7 umowy).

Kredyt został zabezpieczony hipoteką na kupowanej przez powodów nieruchomości. Nadto dodatkowym zabezpieczeniem było do czasu, gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielanego kredytu stanie się równe lub niższe 163.995,20 zł – ubezpieczenie kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy na podstawie umowy zawartej przez pozwany bank z (...) S.A. Z tego tytułu kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu bankowi kosztów ubezpieczenia w wysokości 684 zł za pierwszy 36-miesięczny okres trwania ochrony ubezpieczeniowej (§ 9 ust. 9-11 umowy).

Wszelkie zmiany umowy wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności za wyjątkiem zmiany oprocentowania kredytu w przypadku zmiany stopy referencyjnej, zmiany regulaminu, zmiany długości okresu kredytowania oraz zmiany cennika. Integralną częścią umowy był regulamin, pełnomocnictwo do dokonywania czynności w imieniu kredytobiorców oraz cennik. W zakresie nieuregulowanym umową zastosowanie miały postanowienia regulaminu.

Przed podpisaniem umowy powodowie nie otrzymali jej projektu do domu. Mieli możliwość zapoznania się z jej treścią w siedzibie banku. Wówczas powodowi wydawało się, że wszystko rozumie. Powódka miała inne odczucia. Powód pytał czy można negocjować warunki umowy, jednakże powiedziano mu, że nie. W trakcie wykonywania umowy strony również nie negocjowały kursów waluty.

Powodowie udzielili pozwanemu pełnomocnictwa w związku z zawartą umową m.in. do pobierania z ich rachunku bankowego prowadzonego przez pozwanego środków pieniężnych z zaliczeniem ich na spłatę wymagalnych zobowiązań z tytułu kredytu i oświadczyli, że tego rodzaju obciążenie nie wymaga żadnej dodatkowej dyspozycji powodów. Oświadczyli przy tym, że wyrażają zgodę, aby przy pobieraniu środków pieniężnych z rachunku pozwany stosował kursy zgodnie z obowiązującą w banku tabelą kursów banku w dniu pobrania środków pieniężnych z rachunku.

Zgodnie z Regulaminem kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w banku Millennium stopa referencyjna LIBOR (3M) to stopa procentowa podawana przez Reuters, ustalana o 11.00 GTM w L. na podstawie średniej arytmetycznej kwotowań 3-miesięcznych, po której banki gotowe są sprzedawać swoje nadwyżki finansowe na londyńskim rynku międzybankowym. Z kolei kredyt w walucie obcej definiowany był jako kredyt udzielony w PLN, indeksowany kursem waluty obcej według tabeli kursów walut obcych obowiązującej w banku. Co do zasady kredyt udzielany był w PLN, ale mógł być on indeksowany kursem waluty obcej na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów walut obcych (§ 3 ust. 1 i 2 regulaminu). W przypadku kredytu w walucie obcej wnioskodawca we wniosku o udzielenie kredytu określał kwotę kredytu w PLN z zaznaczeniem waluty wnioskowanego kredytu, a kredyt jest kredytem indeksowanym do walut wymienialnym i był udzielany w złotych polskich, przy czym w umowie kredytowej kwota jest określona w PLN, a uruchomienie środków z kredytu miało nastąpić w sposób określony w dyspozycji uruchomienia kredytu po akceptacji przez bank (§ 5 ust. 16 regulaminu).

Kredyt miał być spłacany w terminie określonym w umowie poprzez obciążanie rachunku wskazanego w jej treści. Nie mogło to jednak powodować postania salda debetowego w wysokości przekraczającej dopuszczalne zadłużenie na rachunku. O dotrzymaniu spłaty kredytu decydowała data wpływu środków na ten rachunek. W przypadku kredytu w walucie obcej kwota raty spłaty obliczana była według kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w banku na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów walut obcych z dnia spłaty. W takim przypadku kredytobiorcy mogli zastrzec w umowie kredytu, że bank będzie pobierał ratę spłaty z rachunku w walucie, do jakiej kredyt jest indeksowany, o ile tan rachunek jest dostępny w aktualnej ofercie banku (§ 8 ust. 1-4 regulaminu).

Bank mógł na wniosek kredytobiorcy przewalutować kredyt, co – jeśli spełnione zostały ku temu warunki – dokonywane był w ciągu 14 dni roboczych od dnia złożenia wniosku. Przewalutowanie następowało według kursów sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów walut obcych w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na PLN. Przy obliczaniu salda kredytu uwzględniano jedynie kwotę kapitału pozostałą do spłaty. Za dokonanie przewalutowania bank pobierał prowizję. Przed podjęciem decyzji o przewalutowaniu bank zastrzegał sobie prawo do weryfikacji zdolności kredytowej kredytobiorcy oraz żądania aktualnych dokumentów dotyczących jego dochodów i wartości ustanowionych zabezpieczeń (§ 11 regulaminu).

Pozwany umożliwiał spłatę kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji, ale kredyt wypłacany był zawsze w PLN. Zdarzały się sytuacje, w których możliwe było negocjowanie warunków kredytu, ale dotyczyło to głównie marży banku. Tabela kursów walut obowiązująca w pozwanym banku była tworzona w ten sposób, że codziennie pomiędzy 8.30 a 9.00 rano upoważniony pracownik ustał średni kursu USD-PLN na rynku między bankowym na podstawie notowań w serwisie Reuters i wprowadzał kurs do aplikacji banku. Aplikacja była zasilana online z serwisu Reuters kursami pozostałych walut w relacji do USD i dokonywano wyliczeń kursów tych walut w stosunku do PLN. W przypadku CHF kurs USD/PLN był dzielony przez kurs USD/CHF i tak powstawał kurs CHF/PLN. W drugim kroku aplikacja uwzględniała marże kursowe, dodając je do wyliczonego kursu średniego w przypadku kursów sprzedaży i odejmując od kursu średniego w przypadku kursów kupna i dla większością walut wyliczane były po dwie pary kursów kupna i sprzedaży. Marża kursowa stanowiła wynagrodzenie banku. Zgodnie z procedurami obowiązującymi w banku klienci powinni być informowani o ryzyku kredytu w walucie obcej. Pracownicy banku nie mogli jednak zapewniać, że kredyt waloryzowany jest produktem bezpieczniejszym od kredytu złotówkowego.

Kredyt został wypłacony powodom w czterech transzach. Uruchomienie każdej z nich poprzedzone było złożeniem dyspozycji wypłaty środków. Pierwszą dyspozycję powodowie złożyli 5 października 2005 r. Wnioskowali w niej o wypłatę 90.365 zł. Jako proponowaną datę wypłaty wskazali 6-9 października 2005 r. Drugą dyspozycję powodowie złożyli 8 listopada 2005 r. i wnioskowali w niej o wypłatę 36.146 zł. Jako proponowaną datę wypłaty wskazali 9 listopada 2005 r. Kolejną dyspozycję powodowie złożyli 2 grudnia 2005 r. i wnioskowali w niej o wypłatę 36.146 zł, wskazując proponowaną datę wypłaty kredytu 7 grudnia 2005 r. Ostatnią dyspozycję powodowie złożyli 2 kwietnia 2007 r. na kwotę 18.073 zł, wskazując jako proponowaną datę wypłaty 10 kwietnia 2007 r. Ostatecznie kredyt został wypłacony powodom w transzy z 10 października 2005 r., która stanowiła równowartość 36.549,51 CHF, w transzy z 10 listopada 2005 r. - równowartość 14,071,71 CHF, w transzy z 7 grudnia 2005 r. - równowartość 14.718,03 CHF oraz w transzy z 10 kwietnia 2007 r. - równowartość 7.894,89 CHF.

Powodowie od 10 października 2005 r. do 11 maja 2020 r. z tytułu spłat rat na rzecz pozwanego w związku z wykonywaniem umowy uiścili na rzecz pozwanego 152.623,44 zł. (151.869,19 do 16 kwietnia 2020 (k. 5v +k. 47 + rata 754 za maj). Nadto powodowie uiścili na rzecz pozwanego 2.280 zł z tytułu ubezpieczenia nieruchomości, 684 zł z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu oraz 3.528 zł z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia pomostowego w kwocie 3.528 zł, co daje łącznie 159.115,40 zł.

W 2020 r. powód otrzymał informację z banku, że można przewalutować kredyt lub spłacać go bezpośrednio w CHF. Uznał wówczas, że byłby to dla niego dodatkowy kłopot i nie skorzystał z propozycji. Był bowiem przyzwyczajony do mechanizmu spłaty, wiedział w przybliżeniu ile złotówek musi zapewnić na koncie, a w przypadku zmiany waluty obawiał się, że nie będzie wiedział ile środków powinien mieć dostępnych na koncie.

Powodowie w okresie spłaty kredyt nie mieli wiedzy ile wynosić będzie wysokość poszczególnych rat w PLN. O dokładnej jej wysokości dowiadywali się w momencie, gdy rata została pobrana z konta powodów.

Pismem z 15 maja 2020 r. powodowie skierowali do pozwanego reklamację dotyczącą spornej umowy, w której wnieśli o zapłatę na ich rzecz przez Bank 111.175,88 zł z tytułu nienależnie pobranych świadczeń z umowy kredytowej od 10 listopada 2005 r. do 16 kwietnia 2020 r. w związku z zastosowaniem w umowie niedozwolonych klauzul umownych z uwagi na nieważność umowy w światle przepisów prawa. W treści wezwania wskazano na argumentację dotyczącą nieważności całej umowy. Powodowie wezwali pozwanego do niezwłocznego zaspokojenia roszczenia na podstawie art. 455 k.c., nie później niż w terminie 30 dni od otrzymania pisma. Pismem z 4 czerwca 2020 r. pozwany odpowiedział na wniesioną reklamację, którą uznał za bezzasadną.

Powodowie mają świadomość, że uznanie umowy za nieważną będzie oznaczać konieczność oddania bankowi udostępnionego im kapitału, a także spodziewają się, że bank będzie rościł sobie prawo do wynagrodzenia za zarządzanie pieniędzmi. Uważają, że sposób przeliczania kredytu poprzez mechanizm waloryzacji jest niewłaściwy.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy wskazał, że powództwo okazało się uzasadnione.

W sprawie została zawarta umowa o kredyt, indeksowany kursem franka szwajcarskiego CHF. W ocenie Sądu I instancji, umowa nie spełnia wymogów z art. 69 Prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym w dacie zawierania umowy. Nie zawiera istotnego, koniecznego elementu, jakim jest wskazanie zasad określenie sposobu ustalenia salda kredytu w walucie indeksacji, co jest niezbędne dla ustalenia zobowiązania kredytobiorcy – czyli zasad korzystania i zwrotu wykorzystanego kredytu. W tym stanie rzeczy przedmiotową Umowę zatem należy uznać za nieważną z uwagi na jej sprzeczność z wymogami prawa (art. 58 § 1 k.c.). Zdaniem tego Sądu, istnieją nadto podstawy do stwierdzenia, że klauzule, na podstawie których dochodziło do przeliczenia wypłaconej w złotówkach kwoty kredytu i spłacanej w złotówkach na CHF według kursu z tabeli Banku, są abuzywne.

Sąd ten podkreślił, że w niniejszej sprawie nie było sporu co do konsumenckiego charakteru spornej umowy i faktu, że powodowie mieli status konsumentów. Sąd Okręgowy zaznaczył, że postanowienia spornej umowy nie były negocjowane ani indywidualnie uzgodnione. Sąd zaznaczył, że nie wykazano, aby bank spełnił przedkontraktowy obowiązek informacyjny względem kontrahentów. Sąd Okręgowy wskazał, że mechanizm waloryzacji określający główne świadczenie stron, który został oparty na tabeli kursów waluty banku, ma charakter abuzywny, ponieważ narusza w sposób rażący interesy powodów jako konsumentów oraz dobre obyczaje ze względu na nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumentów. Tym samym postanowienia umowy kredytu stron dotyczące klauzuli indeksacyjnej są nieważne. Oceniając wpływ eliminacji klauzuli niedozwolonej z treści spornej umowy, Sąd I instancji uznał, że nie może ona w dalszym ciągu istnieć w obrocie prawnym, a w konsekwencji jest ona nieważna ex tunc. Sąd ten uznał przy tym, że charakteru sanacyjnego nie miała tzw. ustawa antyspreadowa. Wskazał, że w polskim porządku prawnym brak jest instrumentów, które prowadziłyby do dalszego utrzymania umowy w mocy.

Orzeczenie o świadczeniu pieniężnym od pozwanego na rzecz powodów Sąd I instancji wydał na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c., uznając, że skutkiem uznania czynności prawnej za nieważną jest m.in. to, że wszystko, co było na podstawie tej umowy świadczone (w przypadku umowy kredytu stron strona powodowa od 10 października 2005 r. do 11 maja 2020 r. uiściła na rzecz pozwanego z tytułu spłaty rat i kosztów okołokredytowych 159.115,40 zł) ostatecznie jest świadczeniem nienależnym.

Sąd I instancji o odsetkach od zasądzonego roszczenia orzekł na podstawie art. art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

O kosztach procesu wg norm przepisanych orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od ww. wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w całości. Skarżący zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie, tj.:

a.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 i 232 k.p.c. oraz w zw. z art. 6 k.c. przez przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów, dokonanie jej z naruszeniem zasad doświadczenia życiowego i powszechnie przyjętymi regułami logiki, w sposób nieobiektywny, wybiórczy oraz jawnie ignorujący dopuszczone przez Sąd dokumenty sprzeczne z uzasadnieniem wyroku, a zatem z góry ukierunkowane na wykazanie obranych tez, co skutkowało przyjęciem za udowodnione okoliczności nie znajdujących potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, tj.:

-

błędne ustalenie, że powodowie nie zostali odpowiednio poinformowani o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do waluty obcej, podczas gdy z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy (w szczególności z informacji dla wnioskodawców ubiegających się o kredyt mieszkaniowy/ kredyt konsolidacyjny/ pożyczkę hipoteczną indeksowany/ą kursem waluty obcej), wynika, iż: powodowie byli informowani o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do CHF, akceptowali je, a także nie sygnalizował żadnych wątpliwości przedstawicielom Banku w tym zakresie, sami powodowie we wniosku o kredyt hipoteczny określili spośród kilku możliwości walutę kredytu jako CHF (a zatem to powodowie wykluczyli udzielenie kredytu w PLN - doszło do indywidualnego uzgodnienia waluty kredytu jako CHF); powodowie oświadczyli, że zapoznali się z informacją o ryzyku, wiedzieli, że kurs waluty może się zmieniać i będzie to miało wpływ na wysokość raty; pozwany wskazywał, że w okresie tożsamym do tego, w którym powodowie zawarli umowę o kredyt, dostępnym dla wszystkich kredytobiorców wariantem była spłata kredytu indeksowanego bezpośrednio w walucie indeksacji, a co oznacza, że w przypadku umowy stron Bank nie przewidywał tzw. „przymusu kantorowego” i umożliwił powodom możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w CHF (§ 8 ust. 4 Regulaminu Kredytowania), a zatem z pominięciem stosowania odesłania do Tabeli Kursowych (w tym zakresie Sąd pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka K. G.);

-

błędne ustalenie, że kwestionowane przez powodów postanowienia umowne nie zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem, które to ustalenie Sąd I instancji wywiódł wyłącznie na podstawie zeznań powoda oraz tego, że pozwany przedstawił mu wzór umowy, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż: sami powodowie we wniosku kredytowym określili spośród kilku możliwości walutę kredytu jako CHF (a zatem to oni wykluczyli udzielenie kredytu w PLN - doszło do indywidualnego uzgodnienia waluty kredytu jako CHF); pozwany wskazał, że w latach 2005 - 2008 inny kredytobiorcy zawierali umowy takie jak powodowie, ale od początku spłacane bezpośrednio w CHF, jak i zapewnienie kredytobiorcy dostępu do aplikacji do negocjacji (załączniki do odpowiedzi na pozew), co świadczy o zapewnianiu przez pozwanego realnej możliwości negocjacji sposobu spłaty kredytu, w tym kursów CHF (poprzez możliwość ustalenia, że spłata odbędzie się z pominięciem Tabeli Kursów Banku);

-

błędne ustalenie, że presja czasu dotyczącą zawierania umowy kredytowej wynikała z okoliczności wywołanych przez pozwanego, w sytuacji gdy to powodowie wywarli ją na siebie sam. Takiej presji nie narzucili na niego pracownicy pozwanego, a co w konsekwencji wpłynęło prawdopodobnie na podjęcie przez powodów nieprzemyślanej decyzji o zaciągnięciu kredytu indeksowanego do waluty obcej na skutek niezapoznania się w sposób należyty z treścią umowy;

-

błędne ustalenie, że wskazane przez powodów postanowienia umowy § 2 ust. 2 i § 7 ust. 1 mają charakter abuzywny, a nadto ich treść (zamieszczenie ich w umowie) nie mogła podlegać negocjacji - kiedy zgodnie z § 8 ust. 4 regulaminu kredytowania powodowie mogli od samego początku spłacać kredyt bezpośrednio w walucie CHF, co oznacza, że w przypadku umowy stron Bank nie przewidywał tzw. „przymusu kantorowego”, a więc uprawnienie to eliminowało potencjalnie abuzywny charakter odesłania do Tabeli Kursów Walut Obcych Banku, poprzez zapewnienie konsumentowi możliwości alternatywnego spełniania świadczenia, bez stosowania postanowień uznanych pochopnie przez Sąd I instancji za abuzywne;

-

całkowite pominięcie, że powodowie regulamin kredytowania mogli uzyskać od pozwanego na każdym etapie procedury kredytowej, zaś najpóźniej otrzymał go wraz z treścią umowy, a co oznacza, że z § 8 ust. 4 regulaminu, który umożliwiał mu spłatę kredytu bezpośrednio w CHF mogli zapoznać się na każdym etapie procedury kredytowej, zaś najpóźniej w chwili zapoznawania się z treścią umowy. Z możliwości spłaty bezpośrednio w walucie CHF jednak nie skorzystali;

-

błędne ustalenie, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie wskazywał na to, aby pozwany chociażby w sposób ogólny przedstawił zasady na podstawie, których miało nastąpić ustalenie kursu w tabeli banku co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przyjęcia przez Sąd I instancji twierdzenia, iż powodowie nie mieli żadnej możliwości zapoznania się z zadami ustalania kursu CHF przez Bank i ich weryfikacji w sytuacji, gdy w treści § 8 ust. 3 Regulaminu Kredytowania został sprecyzowany sposób ustalania kursów w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku, z którego treścią powodowie mogli się zapoznać już na etapie procedury zawarcia umowy kredytu;

-

bezzasadne przyjęcie, że ustalając kursy publikowane w Tabeli Kursów, Bank działał w sposób dowolny i niczym nieograniczony, podczas gdy w rzeczywistości: pozwany przedstawił dowody potwierdzające, że kursy z Tabeli Kursów ustalane były w oparciu o obiektywne, niezależne od Banku dane (m.in. system T.), Bank posiadał status Dealera Rynku Pieniężnego Narodowego Banku Polskiego, co oznacza, że to na podstawie kwotowań kursów Banku swoje kursy ustala Narodowy Bank Polski, a zatem nielogiczne jest ustalenie Sądu I instancji, iż pozwany przyznał sobie we wskazanych postanowieniach jednostronną kompetencję do swobodnego ustalania kursów przyjmowanych do wykonania umowy, od 8 maja 2017 r. NBP ustala kursy w sposób zasadniczo tożsamy z tym, jaki od kilkunastu lat stosuje Bank, tj. poprzez odwołanie do danych publikowanych przez niezależne, międzynarodowe serwisy (Reuters, Bloomberg), co jednoznacznie potwierdza, że sposób konstruowania przez Bank Tabeli Kursów jest uzasadniony, powszechnie stosowany i obiektywny;

-

błędne ustalenie, jakoby rozkład ryzyk między stronami był asymetryczny oraz, że powodowie nie zostali poinformowani o potencjalnym o ryzyku nieograniczonego wzrostu kursu CHF, w sytuacji gdy pozwanego obciążał prawny obowiązek zabezpieczenia tych ryzyk, powodowie mieli możliwość ograniczenia ryzyka poprzez np. przewalutowanie kredytu lub rozpoczęcie jego spłaty bezpośrednio w CHF, a o tych ryzykach pozwany ich poinformował przed zawarciem umowy, ale przede wszystkim o takim ryzyku był informowany, co potwierdził podpisując informację o ryzyku;

b.  art. 299 k.p.c. poprzez oparcie orzeczenia w zasadniczych aspektach wyłącznie na podstawie zeznań powodów oraz uznanie tych zeznań za w pełni wiarygodne pomimo ich sprzeczności ze zgromadzonymi w sprawie dowodami z dokumentów, a także zignorowanie, że są to zeznania strony procesu, której w oczywisty sposób zależało na uzyskaniu korzystnego dla siebie orzeczenia;

c.  art. 227 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. oraz art. 278 § 1 k.p.c. poprzez bezpodstawne pominięcie przez Sąd I instancji wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego (zastrzeżenie złożone do protokołu rozprawy z 29 września 2021 r. 00:42:47) podczas gdy strona pozwana szczegółowo wskazała istotne dla sprawy okoliczności, które ten dowód mógłby wyjaśnić w odpowiedzi na pozew, w tym okoliczności wymagające wiadomości specjalnych; konsekwencją tego naruszenia przepisów postępowania jest oparcie rozstrzygnięcia o niepełny materiał dowodowy, uniemożliwiający odtworzenie rzeczywistego stanu faktycznego sprawy oraz charakteru stosunku prawnego łączącego strony, w sytuacji gdy nawet w razie stwierdzenia abuzywności § 2 ust. 2 i § 7 ust. 1 umowy uzasadnione było przyjęcie możliwości zastosowania w tym zakresie kursu średniego NBP (na podstawie przepisu o charakterze dyspozytywnym), zaś pozwany wnioskował m.in. o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w zakresie mającym wykazać nadpłatę lub niedopłatę kredytu przez powodów w takiej sytuacji;

d.  art. 227 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez bezpodstawne pominięcie przez Sąd I instancji wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków J. C., K. M. i K. G. (zastrzeżenie złożone do protokołu rozprawy z 29 września 2021 r. 00:01:19). podczas gdy strona pozwana wskazała istotne dla sprawy okoliczności, które ten dowód mógłby wyjaśnić; w konsekwencji Sąd I instancji we własnym zakresie poczynił ustalenia sprzecznie z rzeczywistym stanem rzeczy, w szczególności przyjmując, że pozwany nie wykazał, że zapewniał realną możliwość negocjowania warunków umowy (wykraczającą poza ustalenie wysokości kredytu, wysokości oprocentowania i marży), konsekwencją tego naruszenia przepisów postępowania jest oparcie rozstrzygnięcia o niepełny materiał dowodowy, a przy tym Sąd I instancji samodzielnie (pomimo iż z oczywistych względów nie posiada w tym zakresie odpowiednich wiadomości) dokonał ustalenia istotnych dla sprawy okoliczności, co doprowadziło do ustalenia nieprawidłowego stanu faktycznego sprawy i w konsekwencji do wydania wadliwego orzeczenia;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a.  art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Pr. bank. i z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. przez jego nieprawidłowe zastosowanie i uznanie w pierwszej kolejności umowy za bezwzględnie nieważną, podczas gdy w przypadku umów zawieranych z udziałem konsumentów w razie uznania abuzywności danego postanowienia umownego sankcja z art. 58 k.c. nie znajduje zastosowania, z uwagi na to, że sankcja z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. ma pierwszeństwo zastosowania;

b.  art. 69 ust. 1 i 2 Pr. bank. w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 Pr. bank., art. 358 1 § 2 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz art. 58 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię skutkującą uznaniem, że umowa podlega unieważnieniu, podczas gdy:

-

świadczenia stron wynikające z umowy były jasno i precyzyjnie określone w umowie - w PLN - strony uzgodniły przy tym jasno zasady przeliczenia tej wartości na CHF;

-

kwestia wysokości salda zadłużenia powodów w CHF nigdy nie była między stronami wątpliwa, strony umowy znały wysokość świadczeń wzajemnych oraz zasady ich ustalenia;

-

pozwany nie miał nawet teoretycznej możliwości arbitralnego ustalania kursów w publikowanych przez siebie Tabelach Kursowych, zaś kurs z Tabeli Kursów, który został zastosowany do indeksacji kredytu powodów, jak również kursy z Tabeli Kursów zastosowane do przeliczenia rat kredytu z CHF na PLN, miały zawsze charakter rynkowy (czyli nie godziły w interes konsumenta) i obiektywny, tj. nie mogły być i nie były dowolnie kreowane przez Bank; dodatkowo stosowanie kursów z tabel publikowanych przez Bank znajduje ustawowe umocowanie, a także nie sprzeczne z Dyrektywą 93/13 . co Sąd I instancji w całości pominął (art. 111 ust. 1 pkt 4 Pr. bank.):

-

zastosowanie do indeksacji kwoty kredytu kursu kupna z Tabeli Kursów z dnia uruchomienia kredytu było rozwiązaniem ekonomicznie uzasadnionym, odpowiadającym naturze zobowiązania i akceptowanym przez powodów - zarówno przed indeksacją, jak również po jej wykonaniu;

-

zastosowanie do przeliczenia rat kredytu na PLN kursu sprzedaży z Tabeli Kursów z dnia płatności poszczególnych rat było rozwiązaniem nie tylko uzasadnionym ekonomicznie i prawnie, ale również świadomie wybranym przez powodów, którzy w każdej chwili mogli rozpocząć spłatę kredytu bezpośrednio w walucie obcej, zatem to oni, a nie pozwany posiadał swobodę w zakresie wyboru sposobu spłaty rat kredytu;

c.  art. 385 1 § 1 i § 2 k.c., art. 385 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich oraz § 8 ust. 4 Regulaminu Kredytowania poprzez ich niewłaściwą wykładnię polegającą na uznaniu, że postanowienia zawarte w § 2 ust. 2, § 7 ust. 1 umowy są abuzywne, podczas gdy:

-

uwzględniając wyłączenie stosowania przepisów zgodnie z art. 1 ust. 2 Dyrektywy 93/13, postanowienia umowne odzwierciedlające przepisy obowiązującego prawa należy uznać, iż sporne pomiędzy stronami postanowienia w ogóle nie powinny podlegać badaniu pod kątem ich niedozwolonego charakteru;

-

nie wystąpiły przesłanki umożliwiające taką kwalifikację tych klauzul, albowiem klauzule te zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem, a także nie naruszają jego interesów (w żadnym stopniu - tym bardziej nie naruszają ich w sposób rażący) oraz nie godzą w dobre obyczaje;

-

nie sposób uznać ich za abuzywne zważywszy na zagwarantowane powodom uprawnienie do spłaty kredytu bezpośrednio w CHF (§ 8 ust. 4 Regulaminu Kredytowania, zgodnie z którym Powód mógł od samego początku kredyt spłacać bezpośrednio w walucie obcej, a zatem uprawnienie to „równoważyło” potencjalnie abuzywne uprawnienie pozwanego do ustalenia wartość CHF wg Tabeli Kursowych Banku; niezależnie wykluczone było uznanie wskazanych przez Sąd I instancji postanowień za abuzywne, tym bardziej, że jako postanowienie określające główne świadczenie były one sformułowane jasnym i przejrzystym językiem, a nadto były one sformułowane w sposób jednoznaczny;

d.  art. 4 w zw. z art. 1 ust. 1 lit. a) i lit. b) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy — Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na zignorowaniu wniosków płynących ze skutków wprowadzenia ustawy antyspreadowej w zakresie w jakim prawidłowym powinno być uznanie, iż w ten sposób, bez względu na § 8 ust. 4 Regulaminu, ostatecznie wyeliminowana została jakakolwiek abuzywność postanowień umowy;

e.  art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 65 k.c. i art. 354 § 1 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię skutkującą zaniechaniem ustalenia przez Sąd I instancji treści stosunku zobowiązaniowego obowiązującego między stronami po wyeliminowaniu z umowy postanowień niedozwolonych (przy założeniu niekorzystnej dla pozwanego interpretacji, zgodnie z którą takie postanowienia znajdują się w umowie) i ograniczeniu się przez Sąd I instancji jedynie do ustaleń negatywnych (tj. jakie postanowienia nie obowiązują), bez dokonania wykładni treści umowy w części pozostałej w mocy, co ostatecznie doprowadziło Sąd do konstatacji o konieczności unieważnienia całej umowy, podczas gdy właściwym rozwiązaniem powinno być ustalenie przez Sąd, według jakich kursów mają zostać zrealizowane rozliczenia pomiędzy stronami lub ustalenie, że w takim wypadku powodowie są zobowiązani spłacać kredyt bezpośrednio we franku szwajcarskim i w związku z tym: art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz art. 358 § 2 i § 3 k.c. i w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię skutkującą zaniechaniem zastosowania przez Sąd I instancji do rozliczeń z tytułu umowy (przy założeniu niekorzystnej dla pozwanego interpretacji, zgodnie z którą odesłanie do Tabeli Kursów zostanie uznane za bezskuteczne) kursu średniego NBP i to również w odniesieniu do zobowiązań, które powstały przed wejściem w życie art. 358 § 2 k.c. w jego aktualnym brzmieniu (zgodnie z motywem 59 wyroku TSUE z dn. 26.03.2019 w połączonych sprawach C-70/17 i C-179/17. jak i wyrokiem ws. 932/19), a ewentualnie: art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz art. 24 i 32 Ustawy o Narodowym Banku Polskim w zw. z uchwałą nr 47/2007 Zarządu NBP z dnia 18.12.2007 r. zmieniającą uchwałą 51/2002 Zarządu NBP z dnia 23.09.2002 r. (Dz. Urz. NBP Nr 14, poz. 39 i Nr 20, poz. 51, z 2004 r. Nr 2, poz. 3 oraz z 2007 r. Nr 1, poz. 2 i Dz.Urz.NBP.2007.18.35) i w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię skutkującą zaniechaniem zastosowania przez Sąd I instancji do rozliczeń z tytułu umowy (przy założeniu niekorzystnej dla pozwanego interpretacji, zgodnie z którą odesłanie do Tabeli Kursów zostanie uznane za bezskuteczne) kursu średniego NBP, w sytuacji gdy w polskim porządku prawnym obowiązywała norma dyspozytywna wskazująca właściwy kurs do przeliczeń zobowiązań przy wypłacie kredytu przez pozwanego i przy spłacie kredytu przez powodów;

f.  art. 189 k.p.c. przez jego nieprawidłowe zastosowanie i błędne uznanie, że powodowie mają interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego w sytuacji, gdy orzeczenie w tym zakresie nie kończy sporu stron opartego na konieczności dokonania wzajemnych rozliczeń;

g.  art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c., art. 411 pkt. 1 i 4 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na zakwalifikowaniu świadczeń spełnionych przez powodów z tytułu spłaty rat kredytu jako nienależnych, pomimo tego, iż (1) ich świadczenie znajduje podstawę w łączącej strony umowie, (2) nie występuje zubożenie powodów, albowiem kredyt jest w dalszym ciągu niespłacony (choćby w jego nominalnej części), a (3) powodowie zrealizowali cel wskazany w umowie, świadomie i dobrowolne spełniali nienależne (jego zdaniem) świadczenie, godząc się tym samym ze swoim zubożeniem;

h.  art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. i art. 455 k.c. oraz w zw. z art. 405 k.c. i art. 410 k.c., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji błędne uznanie, że roszczenie powodów przedawnia się z okresem 10 letnim i w rezultacie nieuwzględnienie zarzutu 3 letniego terminu przedawnienia ich roszczeń i oddalenia na tej podstawie roszczeń w całości;

i.  art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez bezzasadne zasądzenie ustawowych odsetek za opóźnienie od zasądzonej należności od dnia reklamacji, gdyż odsetki mogły być zasądzone najwcześniej po wyrażeniu przez Powoda świadomego oświadczenia o woli unieważnienia umowy zawartej z przedsiębiorcą, a świadomość Powoda w tym zakresie mogła zostać powzięta dopiero po prawidłowym pouczeniu go w tym zakresie przez Sąd I instancji.

Na tej podstawie skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości; ewentualnie z uwagi na konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w znacznej części, uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania; w razie zaś oddalenia apelacji co do zasady i w zw. z podniesionym w ramach apelacji zarzutem zatrzymania o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zastrzeżenie w pkt. 2 sentencji, iż spełnienie zasądzonego świadczenia powinno nastąpić za jednoczesnym zaoferowaniem przez powodów pozwanemu 180.730 zł oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty oraz kosztu poniesionej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Nadto skarżący wniósł o zmianę postanowienia dowodowego wydanego przez Sąd I instancji 29 września 2021 r.: w zakresie pominięcia wniosku o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków zgłoszonych w odpowiedzi na pozew (J. C., K. M. i K. G.); w przedmiocie pominięcia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego zgodnie z wnioskiem pozwanego z odpowiedzi na pozew i dopuszczenie tych dowodów w ramach postępowania przed Sądem II instancji, a także o przeprowadzenie dowodu z dokumentu oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania z 14 października 2021 r. wraz z potwierdzeniem nadania oraz historią śledzenia przesyłek ze strony Poczty Polskiej - na fakt skutecznego złożenia przez pozwanego oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania wobec powoda oraz odebrania oświadczenia przez powoda 18 października 2021 r. Wreszcie skarżący podniósł procesowy zarzut zatrzymania świadczeń powodów na rzecz pozwanego z tytułu umowy kredytu w zakresie 180.730 zł stanowiących równowartość wypłaconej kwoty kredytu.

W odpowiedzi na apelację, powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja, jako nieuzasadniona, podlegała co do zasady oddaleniu. Zmiana zaskarżonego wyroku wynikała z uwzględnienia podniesionego przez pozwanego w toku postępowania przed Sądem Apelacyjnym zarzutu zatrzymania.

Sąd Okręgowy dokonał w sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny uznaje za własne. Prawidłowe ustalenia faktyczne są konsekwencją dokonania przez Sąd I instancji poprawnej oceny dowodów. Sąd Okręgowy nie naruszył art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 i 232 k.p.c. oraz w zw. z art. 6 k.c.

Nie ulega wątpliwości, że pozwany nie zrealizował ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka kursowego. Mając na uwadze ukształtowane standardy w zakresie obowiązków informacyjnych banku wobec konsumenta opisane tak w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jak i tym, szerzej w dalszej części, w ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił, że pozwany nie wywiązał się z obowiązku pouczenia powodów o nieograniczonym ryzyku kursowym w sposób wymagany przy umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej. Obowiązek ten jest określany jako "ponadstandardowy", gdyż mający dać konsumentowi pełną orientację odnośnie do istoty transakcji, a jego naruszenie wiąże się z zastosowaniem odpowiedniej sankcji przy rozstrzyganiu sporu między przedsiębiorcą a konsumentem (tak Sąd Najwyższy w wyrokach: z 16 marca 2018 r., IV CSK 250/17 i z 9 stycznia 2019 r., I CSK 736/17). Przy uwzględnieniu 30-letniego okresu kredytowania ograniczenie się do analizy kursów historycznych z roku poprzedzającego zawarcie umowy jest niewystarczające. Należy dodać, że prezentowana powodom symulacja nie pokazywała, jak wzrost kursu waluty wpłynie na saldo kredytu. Pozwany nie uprzedził powodów, że ryzyko kursowe jest nieograniczone, a w przypadku silnej deprecjacji waluty krajowej ciężar spłaty kredytu może okazać się dla nich nie do udźwignięcia. Sposób, w jaki powodom przedstawiono czym jest ryzyko kredytowe, a także ukształtowano ich obowiązki poprzez odesłanie do nieweryfikowalnych tabel kursowych banku prowadzi do naruszenia dobrych obyczajów, o których mowa w art. 385 ( 1) k.c., a których podstawą jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. W szczególności w żaden sposób nie może świadczyć o zwolnieniu Banku z tego obowiązku czy z konsekwencji jego nienależytego wypełnienia przez sam fakt, że sami powodowie we wniosku o kredyt hipoteczny określili spośród kilku możliwości walutę kredytu jako CHF (a zatem wykluczyli udzielenie kredytu w PLN) czy podpisali blankietowe oświadczenie o zapoznaniu się z informacją o ryzyku. Podobnie bez znaczenia pozostaje eksponowany w apelacji argument odwołujący się do powszechności w społeczeństwie świadomości zmienności kursów walut obcych oraz ich nieprzewidywalności. Należyta informacja o ryzyku kursowym nie może opierać się na założeniu, że każdy rozważny kredytobiorca świadomy jest, że kursy walut są zmienne. Istotne bowiem jest nie to, że kursy walut ulegają zmianie, a to jakie są skutki takich zmian dla wysokości świadczeń stron oraz jakie są ich granice. Nawet rozważny konsument nie jest profesjonalistą w zakresie rynku bankowego, który powinien posiadać wiedzę i umiejętności jej profesjonalnego zastosowania w zakresie analiz finansowych, czy też wiedzę o historycznych zmianach kursów walut. Przy ocenie ryzyka kursowego jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji z banku. Dlatego ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd. Umożliwienie kredytobiorcy spłacania należności bezpośrednio w walucie indeksacyjnej CHF, które mogło zresztą nastąpić tylko według kursów kupna lub sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych, nie likwidowało źródła nieważności klauzul indeksacyjnych, jakim było zastrzeżenie dla banku prawa do arbitralnego kształtowania kursu waluty CHF przyjętego do przeliczenia świadczeń stron (w tym kapitału kredytu) już przy wypłacie kredytu, a następnie przy wyliczaniu poszczególnych rat kredytu.

Nie budzi kolejno zastrzeżeń prawidłowość ustalenia Sądu I instancji, że w kluczowym dla rozstrzygnięcia zakresie umowa nie podlegała indywidualnym negocjacjom stron. Skarżący zarzucił, że Sąd I instancji niesłusznie pominął, że postanowienia umowne dotyczące indeksacji zostały indywidualnie uzgodnione ze stroną powodową. Nie ulega jednak wątpliwości, że powodowie decydowali się na kredyt indeksowany i na walutę jego waloryzacji jaką był CHF ze względu na przeświadczenie, które w nich wytworzył bank, że kredyt indeksowany CHF jest zobowiązaniem bezpiecznym i nie wiąże się z ryzykiem, a sama waluta franka szwajcarskiego podlega tylko delikatnym wahaniom. Mimo że pozwani mogli wybrać walutę kredytu, to i tak zarzut ten pozostaje bezzasadny, ponieważ nie wykazano, ażeby przedmiotem indywidualnych uzgodnień było funkcjonowanie mechanizmu indeksacyjnego w umowie, a także odesłanie do tabel kursowych banku czy sposób ich ustalania. W tym zakresie Sąd Apelacyjny jest zdania, że uzgodnione indywidualnie mogą być uznane tylko te zapisy, które zostały sformułowane w toku negocjacji. Z zebranego materiału dowodowego nie da się przy tym wywieść wniosku, że możliwe były negocjacje treści klauzul walutowych. Przeciwnie, wynika z niego, że zapisy dotyczące indeksacji były zawarte w szablonie umowy i one nie były negocjowane. W tym zakresie klient pozwanego mógł tylko umowę podpisać albo zrezygnować. Nadto nie jest możliwe, by powodowie mogli podjąć decyzję o negocjacji klauzul walutowych, skoro nie zostali uprzedzeni kompleksowo o konsekwencjach ich wprowadzenia do umowy. Analogicznie należy ocenić zarzuty dotyczące możliwości spłaty kredytu bezpośrednio we frankach szwajcarskich. Żeby móc ocenić ewentualne zalety takiej opcji, uprzednio trzeba znać następstwa wprowadzenia klauzul walutowych do umowy, a w tym zakresie powodowie nie uzyskali pełnej informacji.

Kwestia oceny Sądu I instancji kwestionowanych postanowień umowy pod kątem ich abuzywności dotyczy nie tyle faktów, co zastosowania przepisów prawa materialnego.

Nie stoi w sprzeczności z przyjęciem, że pozwany nie przedstawił zasad, na podstawie, których miało nastąpić ustalenie kursu w tabeli banku brzmienie § 8 ust. 3 Regulaminu Kredytowania. Ogólne wskazanie, że „w przypadku kredytu w walucie obcej kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującego w Banku na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia spłaty” w żaden sposób nie precyzuje, jakie parametry ekonomiczne pozwany uwzględnia przy ustalaniu kursów tej waluty.

Sąd I instancji nie zajmował się ustalaniem czy kursy stosowane przez pozwanego odbiegały czy nie czy to od kursów rynkowych, czy też od kursów NBP i ustalane były na podstawie niezależnych serwisów zewnętrznych. Nie miało to w sprawie znaczenia, podobnie jak i okoliczność, że pozwany posiada status Dealera Rynku Pieniężnego Narodowego Banku Polskiego. Przeciwnie Sąd I instancji wyszedł z założenia, iż sposób wykonywania umowy nie ma znaczenia dla oceny charakteru zawartych w tej umowie klauzul. Pogląd ten należy uznać za w pełni uzasadniony. Sposób wykonywania klauzuli, nie ma wpływu na ocenę jej abuzywności. Klauzula pozostaje abuzywną, nawet jeżeli przedsiębiorca wykonuje ją z minimalną szkodą lub bez szkody dla konsumenta.

Niewątpliwym natomiast jest, że w świetle zawartej przez strony umowy, ustalając kursy publikowane w Tabeli Kursów, Bank mógł działać w sposób dowolny i niczym nieograniczony a rozkład ryzyk między stronami był asymetryczny. Nie sposób stwierdzić, że umowa nie przyznawała pozwanemu prawo do jednostronnego i dowolnego kształtowania wysokości świadczeń w sytuacji, gdy wysokość zobowiązań powodów miała być ustalana jako równowartość wymaganych kwot wyrażonych w CHF – po ich przeliczeniu według kursów walut określonych w obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych do CHF obowiązujących we wskazanych w umowie datach a pozwany ani w umowie ani w stanowiącym do niej załącznik regulaminie nie sprecyzował, jakie parametry ekonomiczne uwzględnia przy kształtowaniu tej tabeli. Nie ulega przy tym żadnej wątpliwości, że kredytobiorcy nie mieli wpływu na wysokość tego kursu, ani nawet możliwości ustalenia na jakiej zasadzie taki kurs Bank ustala. Jednocześnie umowa nie przewiduje żadnych ograniczeń w określaniu przez bank kursów w tabelach kursów obowiązujących w banku. Zawarte w umowie i regulaminie odwołania do tabel kursowych nie stanowią jednoznacznego i możliwego do zweryfikowania kryterium ustalania kursu przez bank. Regulacje umowne nie przewidywały wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego średniego kursu CHF na rynku międzybankowym lub do średniego kursu NBP. W umowie brak jest zatem jasnych i możliwych do weryfikacji kryteriów tworzenia tabeli kursu sprzedaży i tabeli kursu kupna waluty. Jednocześnie brak jest podstaw do uznania, że powodowie zostali skutecznie o powyższym poinformowani. Kwestionowane klauzule skutkują również tym, że na konsumenta zostaje przerzucone ryzyko całkowicie dowolnego kształtowania kursów wymiany walut przez kredytodawcę. W przypadku umów o kredyt hipoteczny jest to zaś o tyle istotne, że kredytobiorcy są narażeni na to ryzyko przez wiele lat trwania umowy. Powyższej oceny nie zmienia to czy wysokość kursów pozwanego nie odbiegała od kursów innych banków. Wysokość kursu ustalanego przez bank nie stanowiła w rzeczywistości kursu średniego ani rynkowego, a kurs obowiązujący u pozwanego. Powodowie nie mieli żadnego wpływu na ustalenie tej wysokości, ani nie znali mechanizmu jego ustalenia. Tym samym nie mieli możliwości samodzielnego ustalania wysokości rat, byli całkowicie uzależnieni od decyzji pozwanego, który ustali kursy walut w sposób znany wyłącznie jemu, zaś powodowie nie mieli żadnego wpływu na taką arbitralną decyzję, nie mogli jej w żaden sposób zweryfikować. Zaburzało to w sposób rażący równowagę kontraktową stron, przyznając bankowi jako przedsiębiorcy pozycję uprzywilejowaną.

Zeznania powodów słusznie uznane zostały przez Sąd I instancji za wiarygodne, a zarzut naruszenia art. 299 k.p.c. jest bezzasadny. Niewątpliwie ich zeznania jako zainteresowanych określonym rozstrzygnięciem należy oceniać z dużą ostrożnością, jednak pozwany nie zaoferował dowodów skutecznie podważających ustalenia wyprowadzone przez Sąd Okręgowy m. in. na podstawie ich zeznań.

Nie zasługuje na uwzględnienie również zarzut pominięcia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów i bankowości. Ocena abuzywności klauzul umownych następuje na datę zawarcia umowy, jej dalsze wykonywanie jest irrelewantne dla tej oceny, podobnie jak sposób tworzenia przez bank tabel kursowych, skoro wiedzy w tym przedmiocie, ani możliwości wpływu na wysokość kursu, nie mieli kredytobiorcy. Umowa, którą strony zawarły, była nieważna, jak słusznie przyjął to Sąd pierwszej instancji. Implikowało to zwrot wzajemnych świadczeń przez strony. Wysokość kwot wpłaconych przez powodów nie budziła wątpliwości. Również w tym aspekcie nie zaistniały w sprawie okoliczności, których wyjaśnienie wymagało wiadomości specjalnych, jakimi dysponuje biegły. Dlatego też ponowiony wniosek dowodowy w tym zakresie nie został uwzględniony przez Sąd Apelacyjny.

Nie doszło również do naruszenia art. 227 k.p.c., art. 235 ( 2) § 1 pkt 2 k.p.c. Nieuwzględnione wnioski dowodowe pozwanego z zeznań świadków nie mogłyby zmienić oceny abuzywności klauzul umownych. Żaden z zaproponowanych przez pozwanego świadków nie uczestniczył w zawieraniu umów z powodami, więc nie mógł mieć wiedzy o zakresie udzielonych im pouczeń. Dlatego też ponowione wnioski w tym zakresie zostały pominięte w postępowaniu apelacyjnym jako zmierzające do przedłużenia postępowania i niemogące wyjaśnić spornych okoliczności. Samo istnienie procedur w pozwanym banku związanych z zakresem informacji przekazywanych klientom i przeszkolenia pracowników nie przesądza, jakie faktycznie dane przedstawiono powodom, a treść Informacji o ryzyku wskazuje, że nie było wśród nich kluczowych tzn. symulacji zmian kursów CHF na przestrzeni dekad (wobec wieloletniego okresu kredytowania) i ich wpływu nie tylko na wysokość raty, ale także na saldo kredytu. Bezprzedmiotowe było także przesłuchanie świadków na okoliczność metodologii tworzenia tabel kursowych, skoro kredytobiorcom nie była ona znana w momencie zawierania umowy.

Bezzasadny okazał się zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. poprzez uznanie braku interesu prawnego powodów w żądaniu ustalenia nieważności umowy. W tej konkretnej sprawie wyrok zasądzający mógłby nie usunąć niepewności w zakresie wszelkich skutków prawnych, jakie wynikają lub mogą wyniknąć w przyszłości ze stosunku prawnego, którego istnienie zostało zakwestionowane. Dotyczy to choćby kwestii zabezpieczeń w postaci hipoteki ustanowionej na należącej do powodów nieruchomości. W tej sytuacji dopuszczalne jest zastosowanie art. 189 k.p.c. (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 28 maja 2020 r., sygn. I CSK 491/19).

Z zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego Sąd Apelacyjny podzielił zarzut naruszenia art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Pr. bank. i z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. Umowa o kredyt indeksowany do waluty obcej co do zasady nie jest niezgodna z art.69 Pr. bank. i to także w brzmieniu obowiązującym przed jego nowelizacją. Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i obcą w celu ustalenia wysokości świadczeń, do których obowiązane strony umowy kredytu mieści się w granicach swobody umów. W tym kontekście nieuprawnione były wywody Sądu I instancji, według których o niezgodności z art. 69 Pr. bank. miała dowodzić niemożność ustalenia z góry zobowiązania powodów. Z istoty kredytu indeksowanego wynika niemożność określenia z góry zobowiązania pieniężnego w złotych polskich, która to wielkość jest zależna od kursu waluty, do której kredyt jest indeksowany. W granicach dopuszczalnej swobody umów z art. 353 1 k.c. mieści się również postanowienie stron, że określony w umowie kredyt zostanie wypłacony z zastosowaniem kursu waluty obowiązującego w dacie wypłaty kredytu. W umowie, co do zasady, wskazano, według jakiego kursu zostanie przeliczony kredyt (według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w pozwanym Banku w danych dniach). Sąd Apelacyjny w tym składzie nie podziela zatem poglądu, jakoby odwołanie się w umowie do tabel kursowych banku skutkować miało automatycznie bezwzględną nieważnością umowy kredytu.

Odmienną rzeczą od sprzeczności umowy z art.69 Pr. bank. i art. 353 1 k.c. jest natomiast zagadnienie, czy postanowienia odwołujące się ogólnikowo do Tabeli Kursów Walut Obcych Banków były abuzywne. Zagadnienie abuzywności postanowień umowy tj. jej przesłanki i skutki prawne, uregulowane jest przepisami szczególnymi kodeksu cywilnegoart. 385 1 i nast. k.c. (por. też wyrok SN z 13 maja 2022 r., sygn. II CSKP 464/22).

Pozostałe zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego nie zasługiwały na uwzględnienie.

Nie budzi wątpliwości stanowisko Sądu Okręgowego co do abuzywności postanowień umowy odnoszących się do mechanizmu indeksacji według tabel kursowych Banku.

Prawna ocena różnych aspektów związanych z kredytami denominowanymi lub indeksowanymi do waluty innej niż waluta kraju kredytobiorcy, podlegała ewolucji wraz z narastającymi problemami związanymi z ekspozycją tego rodzaju kredytów na perturbacje rynku walutowego w związku z kryzysem finansowym z lat 2008-2011, a w szczególności z osłabieniem się walut rodzimych, w tym niespotykanym wcześniej osłabieniem złotego, w stosunku do walut obcych, przede wszystkim franka szwajcarskiego.

Problematyka ta dotykała nie tylko uregulowań prawa krajowego, ale także wiążących państwa członkowskie UE rozwiązań, dotyczących ochrony konsumentów, na gruncie prawa europejskiego, w tym przede wszystkim przyjętych w przepisach Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

Ewolucja ta dotyczyła także stanowiska judykatury. Niemniej, z biegiem czasu, szczególnie w związku z zapadaniem kolejnych wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ustalone zostało, w jakich zasadniczych kierunkach powinna podążać wykładnia i stosowanie prawa sądów krajowych w sprawach związanych z tymi kredytami. Dotyczy to także zagadnień, które pojawiły się na gruncie rozpoznawanego sporu, a które prawidłowo, zgodnie z wytycznymi TSUE oraz utrwaloną linią orzecznictwa Sądu Najwyższego, zostały rozstrzygnięte przez Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku.

Trafnie uznał Sąd I instancji, że kwestionowane w sprawie postanowienia umowne nie zostały z powodami indywidualnie uzgodnione w znaczeniu wynikającym z art. 385 1 § 3 k.c. Nie mieli oni bowiem realnego wpływu na kształtowanie poszczególnych postanowień umowy, w tym w kwestionowanym zakresie. Ich możliwości negocjacyjne ograniczone były do wyboru opcji z oferty pozwanego banku i w żadnym stopniu nie dotyczyły kwestionowanych zapisów umownych. Nawet jeżeli konsumenci znali i rozumieli treść danego postanowienia oraz zgodzili się na wprowadzenie go do umowy, to zapis taki może być traktowany jako uzgodniony indywidualnie jedynie w sytuacji, gdy sformułowano go w toku negocjacji z konsumentem, czego w toku postępowania nie wykazano. Te istotne postanowienia umowy winny być natomiast uzgadniane indywidualnie między stronami. W nauce prawa nie budzi wątpliwości, że za nieuzgodnione indywidualnie trzeba uznać postanowienie, które konsument wybrał spośród kilku zaproponowanych przez przedsiębiorcę. W świetle art. 385 1 k.c. bez znaczenia jest, czy powód „świadomie” dokonał wyboru umowy o kredyt indeksowany, jeśli tekst tej umowy został opracowany przez pozwanego (por. A. Olejniczak, Komentarz do art. 385, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, red. A. Kidyba, LEX 2014, i przywołana tam literatura, A. Rzetecka-Gil, Komentarz do art.385 1, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania – część ogólna, tejże, LEX 2011; por. również: M. Jagielska, Nowelizacja Kodeksu cywilnego: kontrola umów i wzorców umownych, Monitor Prawniczy 11/2000, s. 700; podobnie Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 14 grudnia 2010 r., sygn. akt: XVII Amc 426/09).

W świetle art. 385 1 § 1 k.c. możliwość uznania za niedozwolone (abuzywne) nieuzgodnionych indywidualnie postanowień umowy zawieranej z konsumentem wymaga kolejno ich zakwalifikowania albo jako postanowień, które nie określają głównych świadczeń stron, albo jako postanowień określających główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Tego rodzaju walutowe klauzule indeksacyjne, jakie przyjęto w umowie stron, obejmujące ustalenie wysokości samego świadczenia, a także sposób przeliczenia rat kredytowych, określają świadczenie główne stron umowy, w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c., stanowiąc przedmiotowo istotny element umowy kredytu. Skoro bowiem zasady i termin spłaty kredytu są istotnymi postanowieniami umowy kredytu, to klauzule indeksacyjne na podstawie, których ustalana jest wysokość zobowiązania kredytobiorcy i zasady spłaty tego zobowiązania muszą być określane jako zapisy określające świadczenie główne kredytobiorcy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 4 kwietnia 2019 r., sygn. III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., sygn. I CSK 242/18 i z 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382/18, z 2 czerwca 2021 r., sygn. I CSKP 55/21). „Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. M. przeciwko S.C. (...) România SA, pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35).

Nawet zresztą gdyby uznać, że walutowe klauzule indeksacyjne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie określają głównych świadczeń strony a jedynie świadczenia poboczne, również można by uznać je za niedozwolone (abuzywne), jako nieuzgodnione indywidualnie postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (art. 385 1 § 1 k.c. zd. 1).

W konsekwencji za główne świadczenia stron uznać należało zapisy umowy kredytu zawartego przez powodów określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla dokonywania przeliczeń walutowych (por.: wyroki Sądu Najwyższego: z 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17, LEX nr 2642144, z 9 maja 2019 r., sygn. I CSK 242/18, Legalis nr 1117668, z 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382, LEX nr 2771344, z 2 czerwca 2021 r., sygn. I CSKP 55/21, LEX nr 3219740 itd., a także wyroki TSUE: z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13 oraz z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16). Powyższe twierdzenie nie naruszało art. 65 k.c. w zw. z art. 69 Pr. bank.

Kolejno, prawidłowo przyjął Sąd Okręgowy, że w umowie stron postanowienia dotyczące indeksacji, a zatem i zobowiązania powodów zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny.

Postanowienia określające główne świadczenia stron nie podlegają kontroli pod kątem abuzywności jedynie pod warunkiem, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c.). Takie rozwiązanie, wywodzące się z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. Interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 TSUE uznał, że „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu tak, by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne” (wyrok z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C‑26/13, K. i K. R. przeciwko (...), pkt 75; podobnie wyrok (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R, R. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 45).

Jest oczywiste, że klauzula waloryzacyjna zawarta w analizowanej umowie kredytowej stron tych kryteriów nie spełniała, ponieważ nie została jednoznacznie sformułowana, skoro na jej podstawie powodowie nie byli w stanie oszacować kwoty, którą mieli obowiązek świadczyć, a zasady przewalutowania określał jednostronnie bank (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z 4 listopada 2011 r., I CSK 46/11; z 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12; z 10 lipca 2014 r., I CSK 531/13). Przy przeliczaniu świadczeń zarówno określających kwotę przyznanego kredytu, jak i wysokość spłaty rat kredytowych odwołano się w umowie do kursów ustalanych przez pozwanego, bez wskazania jakiegokolwiek obiektywnego miernika, pozwalającego w sposób przewidywalny określić wysokość ciążącego na powodach zobowiązania (§ 2 ust. 1, § 10 ust. 4 umowy). Szczegółowe mechanizmy ustalania kursu wymiany walut nie zostały także wskazane w innych wiążących obie strony dokumentach.

Jeśli umowa (i stanowiące jej integralną część załączniki) w żadnym ze swoich postanowień nie precyzuje parametrów, według których bank będzie kształtował kursy kupna/sprzedaży waluty, to należy przyjąć, że sposób tworzenia tabeli kursowej banku nie został określony, co stwarzało możliwość podejmowania działań o znamionach dowolności. Nie sposób jest zatem mówić o braku po stronie banku, także pozwanego, dowolności w kształtowaniu wysokości kursu waluty indeksacyjnej, ogłaszanych w tabelach kursowych. W szczególności żadnych ograniczeń w tym zakresie nie zawiera przywoływany przez pozwanego w apelacji art. 111 ust 1 pkt 4 Pr. bank., statuujący obowiązek banku publikowania stosowanych przez niego kursów walut. Przepis ten, ani jakikolwiek inny, w żaden sposób nie określa, jak bank wysokość tychże kursów ma ustalać. Nadal są to kursy będące wynikiem jednostronnej decyzji banku, nadal nieweryfikowalne przez jego kontrahentów, w szczególności tych, którzy już z bankiem umowę zawarli i pozostają z nim w stosunku prawnym o charakterze ciągłym, takim właśnie jak stosunek kredytu hipotecznego, powołany wolą stron na kilkadziesiąt lat.

Jednoznaczność postanowienia umownego to, w omawianym kontekście, także możliwość ustalenia treści stosunku zobowiązaniowego przy wykorzystaniu zobiektywizowanego kryterium przeciętnego konsumenta. Nie chodzi więc jedynie o jednoznaczność językową, ponieważ postanowienia jednoznaczne w tym sensie mogą nie pozwalać na określenie treści zobowiązań, a w szczególności rozmiaru przyszłego świadczenia. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu indeksowanego w walucie obcej, ponosi ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w przypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie ten wymóg oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Należy odpowiedzieć na pytanie, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, że ten konsument przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych. Jak wskazano powyżej, oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły mieć wpływ na późniejsze wykonanie tej umowy. Trybunał uznał, że oceny istnienia ewentualnej nierównowagi należy dokonać w świetle ogółu okoliczności faktycznych sprawy z uwzględnieniem m.in. fachowej wiedzy banku w zakresie ewentualnych wahań kursów wymiany i ryzyka wiążących się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (por. wyrok Trybunały Sprawiedliwości z 20 września 2017 r., A. i in.,C-186/16, MoP 21/2017).

W tej sprawie zakres udzielonych powodom informacji o ryzyku był ogólnikowy i niewystarczający i nie spełnia kryteriów wynikających z dyrektywy 93/13. Nie pozwala to na przyjęcie, że powodowie – konsumenci mieli możliwość świadomego podjęcia decyzji w zakresie zawarcia umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej CHF i obejmowali swą świadomością skutki wprowadzenia do umowy mechanizmu przeliczeniowego w postaci miernika waluty CHF. Nie ma w sprawie podstaw do przyjęcia, że przekazano im informacje na tyle rzetelne i wyczerpujące, zwłaszcza co do tego, o ile może wzrosnąć kurs CHF w trakcie trwania umowy kredytu zawartej na 30 lat, żeby można było przyjąć, iż jako konsumenci rozsądni, krytyczni, szeroko poinformowani, wyrazili świadomie zgodę na obciążenie nieograniczonym ryzykiem kursowym.

Postanowienia umowne, uzależniające warunki waloryzacji (indeksacji) świadczenia pieniężnego wyłącznie od woli banku należy uznać za nieuczciwe (niedozwolone, abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jako kształtujące prawa i obowiązki konsumenta – kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, przede wszystkim przez wykorzystywanie pozycji dominującej przedsiębiorcy i naruszanie równowagi kontraktowej.

Dotyczy to w szczególności odwołania się, jak w rozpoznawanej sprawie, w klauzuli umownej do kursów walut zawartych w tabeli banku, ogłaszanej w jego siedzibie, bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych.

Tego rodzaju klauzule uznać należy za nietransparentne, pozostawiające pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczające kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszające równorzędność stron (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 8 września 2016 r. w sprawie II CSK 750/15, LEX nr 2182659, z 27 lutego 2019 r. w sprawie II CSK 19/18, LEX nr 2626330, z 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17, OSP, z. 12 z 2019 r., poz. 115, z 29 października 2019 r. w sprawie IV CSK 309/18, OSNC, z. 7-8 z 2020 r., poz. 64, z 11 grudnia 2019 r. w sprawie V CSK 382/18, LEX nr 2771344 itp.).

Należy podkreślić, że mocno akcentowana przez stronę pozwaną okoliczność, że powodowie od samego początku obowiązywania umowy mieli możliwość dokonania spłaty kredytu bezpośrednio w CHF (na mocy § 11 regulaminu), a w efekcie kwestionowane klauzule nie miałyby do nich zastosowania, pozostaje bez wpływu na ocenę postanowień dotyczących ustalenia kursu dla przeliczenia spłaty kredytu dokonywanej w PLN na CHF. Regulacje te są bowiem od siebie niezależne, wskazują na dwie drogi wykonania zobowiązania. Przy czym strona pozwana nie wykazała, że korzystanie przez powodów z mechanizmu odwołującego się do Tabel Banku było wynikiem indywidualnych uzgodnień. Sam fakt potwierdzenia otrzymania regulaminu w którym dopuszczona była możliwość spłat rat bezpośrednio w CHF, po wyrażeniu zgody przez Bank, w odniesieniu do której ten zastrzegł sobie prawo do ponownej weryfikacji zdolności kredytowej powodów i wartości ustanowionych zabezpieczeń, żądania aktualnych dokumentów dotyczących ich dochodów, nie stanowi jeszcze udowodnienia faktu, że pominięcie tej możliwości przez powodów było od początku obowiązywania umowy wynikiem ich świadomego wyboru. Aby w ogóle mówić tu o świadomości wyboru kredytobiorcy, spełniony musiałby być warunek należytego poinformowania go o konsekwencjach zawarcia w umowie klauzul waloryzacyjnych. Dopiero wówczas kredytobiorca (w tym przypadku powodowie) mógłby dokonać prawidłowej analizy tego, które rozwiązanie jest dla niego korzystniejsze. Nadto, klauzula określona w § 11 regulaminu dotyczy jedynie sposobu spłat rat kredytu. Pozostaje ona natomiast bez wpływu na fakt, iż uruchomienie kredytu nastąpiło w oparciu o Tabele Kursowe Banku, i w tym zakresie powodowie nie mieli żadnej możliwości negocjacji. Wreszcie przewalutowanie w chwili gdy nastąpił wzrost kursu CHF nie było dla kredytobiorców opłacalne. Niezależnie od tego, zgodnie z § 11 ust. 4 regulaminu, przewalutowanie miało odbywać się po kursie z tabeli kursowej pozwanego Banku, a więc z ewidentnym zastosowaniem niedozwolonej klauzuli przeliczeniowej w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c., nieuzgodnionej indywidualnie z powodami.

Oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Bez istotnego znaczenia jest zatem, w jaki sposób pozwany faktycznie ustalał kurs wymiany i czy w tym zakresie stosował się do obiektywnych kryteriów ekonomicznych (por. uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17, Legalis nr 1786276). Okoliczności sposobu wykonania umowy kredytu denominowanego nie sanują abuzywności postanowień umowy. Bez żadnego znaczenia jest zatem, czy w trakcie wykonywania umowy bank ustalał kurs zakupu i sprzedaży CHF w wysokości odbiegającej od kursu rynkowego czy też kursu NBP. Istotne jest jedynie to, czy sporne postanowienie umowne, oceniane na chwilę zawarcia umowy, było niedozwolonym postanowieniem umownym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., czyli kształtowało prawa i obowiązki powodów jako konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Celem kontroli jest eliminacja tych postanowień wzorców, które nie spełniają postulatu rzetelności w obrocie prawnym, niezależnie od tego, czy później przedsiębiorca w pełni korzysta z możliwości nimi wykreowanymi. Istotne jest to, że w świetle niedozwolonego postanowienia gwarantuje sobie taką możliwość.

Wykładnia art. 385 1 § 1 k.c. w aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego nie budzi wątpliwości (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Przyjmuje się, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję – na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 3 lutego 2006 r., I CK 297/05; z 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12; z 30 września 2015 r., I CSK 800/14; z 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14; z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15). Postanowienia umowy (regulaminu), określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych.

Postanowienia podobne do ocenianych w tej sprawie były już wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 1049/14; z 4 kwietnia 2019 r., sygn. III CSK 159/17), Dominuje trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 1049/14).

Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 1049/14; z 1 marca 2017 r., sygn. IV CSK 285/16; z 19 września 2018 r., sygn. I CNP 39/17; z 24 października 2018 r., sygn. II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r., sygn. V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r., sygn. II CSK 19/18; z 4 kwietnia 2019 r., sygn. III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., sygn. I CSK 242/18; z 29 października 2019 r., sygn. IV CSK 309/18; z 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., sygn. I CSK 556/18).

W konsekwencji, dokonanie oceny postanowień umowy przyznających bankowi swobodę w kształtowaniu kursu waluty obcej przez pryzmat art. 385 1 k.c. prowadzi do wniosku, że klauzule te kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.

Już z powyższych przyczyn postanowienia umowy dotyczące indeksowania kredytu do waluty obcej w postaci franka szwajcarskiego stanowiły klauzulę niedozwoloną (abuzywną), a więc niewiążącą powoda z uwagi na treść przepisu art. 385 1 § 1 k.c.

Abuzywności omawianych postanowień umownych nie mogło usunąć samo wejście w życie przepisów ustawy 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.165.984), zwanej też „ustawą antyspreadową”, mocą której m.in. znowelizowano przepis art. 69 Pr. bank. (por.: wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17).

Dodany wówczas przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a Pr. bank. określa jedynie, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Natomiast art. 4 wskazanej ustawy nowelizacyjnej określa, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie tej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Pr. bank., w stosunku do kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej ich części, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki.

Należy przyjąć, że regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed tą zmianą, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie sanować nie mogą.

Skoro oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, mając na uwadze treść art. 4 ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe, brak jest jakichkolwiek podstaw do uznania, aby powód świadomie i po uzyskaniu właściwej informacji zaakceptował niedozwolony (abuzywny) charakter dotychczas obowiązującej klauzuli walutowej (denominowanej).

W orzecznictwie TSUE (por.: wyroki: z 21 lutego 2013 r., C-472/11, z 4 czerwca 2009 r. w sprawie C-243/08, z 30 maja 2013 r. w sprawie C-488/11), jak również Sądu Najwyższego (por. wyrok z 14 lipca 2017 r. w sprawie II CSK 803/16, OSNC 2018, z. 7-8, poz. 79 a także uzasadnienie w/w uchwały z 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17) przyjęto, że konsument może udzielić następczo „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody” na postanowienie niedozwolone i w ten sposób jednostronnie przywrócić mu skuteczność. Zgoda konsumenta musi być jednoznacznie, wyraźnie i stanowczo ukierunkowana na sanowanie wadliwego postanowienia, a wyrażenie zgody na zmianę umowy przez wyeliminowanie niedozwolonego postanowienia (zastąpienie go innym, uzupełnienie itp.) - choćby zmiana ta była indywidualnie uzgodniona - nie może być traktowane samo przez się jako wyraz woli sanowania wadliwego postanowienia ze skutkiem ex tunc. Przywołanej regulacji ustawowej nie można uznać za wyraz takiej zgody, gdyż jej zamierzonym rezultatem nie było doprowadzenie do sytuacji, w której postanowienie uznane za niedozwolone będzie regulować stosunki stron, ale raczej eliminacja tego postanowienia przez zastąpienie kursu walutowego arbitralnie ustalanego przez bank kursem ustalanym według obiektywnych kryteriów.

Prawidłowo też uznał Sąd I instancji, że klauzule walutowe (indeksacyjne) podlegały wyeliminowaniu z umowy kredytowej jako bezskuteczne ex lege i niewiążące powoda, a w związku z tym winny być traktowane jako nigdy nieistniejące. Wynika to zarówno z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, jak i art. 385 1 § 1 k.c., (por. np. wyrok TSUE z 21 grudnia 2016 r. w sprawie C-154/15, wyroki Sądu Najwyższego: z 27 lutego 2019 r. w sprawie II CSK 19/18, LEX nr 2626330 i z 27 listopada 2019 r. w sprawie II CSK 483/18, LEX nr 2744159 oraz uchwała Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, OSNC, z. 9 z 2021 r., poz. 56). Należy też w tym względzie wskazać na wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 14 czerwca 2012 r. (C-618/10), w którym przyjęto, że z brzmienia art. 6 ust.1 dyrektywy (...) wynika, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Natomiast art. 6 ust.1 dyrektywy (...) należy intepretować w ten sposób, iż sprzeciwia się on uregulowaniu państwa członkowskiego, które zezwala sądowi krajowemu, przy stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, na uzupełnienie umowy poprzez zmianę treści tego warunku. Z orzeczenia tego wynika, że wykluczona jest zarówno, tzw. redukcja utrzymująca skuteczność postanowienia abuzywnego, jak i możliwość uzupełniania luk w umowie powstałych po wyeliminowaniu takiego postanowienia. Gdyby sąd krajowy mógł bowiem zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy (...), ponieważ osłabiłoby zniechęcający skutek wywierany na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów.

W wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. i J. D. przeciwko R. Bank (...) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty.

O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego/denominowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Konsekwencją powyższego jest uznanie, że w/w postanowienia abuzywne należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejące, a skoro bez nich umowa nie może być utrzymana w mocy, to również sporną umowę należy uznać za nigdy „nieistniejącą” tj. nieważną ex tunc (por.: wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Legalis nr 2277328, i z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134).

Umowa, jak wskazano wyżej, jest nieważna ex tunc.

W świetle celów dyrektywy 93/13 (w szczególności prewencyjnych i zniechęcających przedsiębiorców do stosowania niedozwolonych klauzul umownych) oraz wprowadzonych na jej podstawie adekwatnych uregulowań prawa krajowego o ochronie konsumentów niedopuszczalne byłoby, bez wyraźnej zgody konsumenta, a tym bardziej wbrew jego woli, czy to na podstawie wykładni oświadczeń woli, zwyczajów, zasad słuszności, czy też przy zastosowaniu ogólnych przepisów o charakterze dyspozytywnym, zastępowanie przez sąd krajowy uznanych za nieuczciwe warunków umowy innymi postanowieniami, w celu utrzymania skuteczności (ważności) kontraktu, choćby nawet miało to nastąpić z korzyścią dla konsumenta (por. np. wyroki TSUE: z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 a także wyrok Sądu Najwyższego z 7 listopada 2019 r. w sprawie IV CSK 13/19, LEX nr 2741776).

W tym miejscu należy podkreślić, że sankcją istnienia niedozwolonych postanowień umownych w umowie zawieranej między przedsiębiorcą a konsumentem jest ich eliminacja z umowy. Wprowadzanie w ich miejsce innych postanowień, które przynosiłyby przedsiębiorcy jakąkolwiek korzyść wypaczałoby sens istnienia klauzul abuzywnych. Klauzule te mają mieć ten skutek, że przedsiębiorca będzie miał przekonanie o nieskuteczności zastrzegania takich klauzul i braku premiowania nawet w najmniejszym stopniu takich praktyk.

W konsekwencji Sąd nie może – stwierdzając bezskuteczność klauzuli jako niedozwolonej – zastąpić takiej klauzuli innym postanowieniem, którego treść zostałaby ukształtowana przez sąd w taki sposób, by klauzula odpowiadała zasadom słuszności. Takie stanowisko powszechnie przyjmowane jest w doktrynie polskiej ( M. Bednarek, w: System Pr. Pryw., t. 5, 2013, s. 773). Takie samo stanowisko na gruncie postanowień dyrektywy 93/13/EWG zajmuje również TSUE . W wyroku TSUE z 30 maja 2013 r. (C-488/11, A. B. i de M. G. , (...):EU:C:2013:341) wskazano, że przepisy dyrektywy 93/13/EWG, przewidujące sankcję odmowy zastosowania niedozwolonego postanowienia umownego byłyby osłabione w przypadku, gdyby sąd mógł samodzielnie kształtować postanowienia umowne w interesie w istocie przedsiębiorcy, tak by zachować przynajmniej w części skuteczność takich postanowień.

Samo uznanie klauzuli przeliczeniowej (kursowej) za abuzywną musi skutkować zastosowaniem sankcji z art. 385 1 § 1 k.c. do całej klauzuli waloryzacyjnej, w szczególności również do warunku indeksacji. Poprzestanie na usunięciu z treści umowy jedynie postanowień odnoszących się do tabeli kursowej oznaczałoby odwołanie się do niedopuszczalnej redukcji utrzymującej skuteczność. Technicznym skutkiem uznania za niedozwolone postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut jest konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta. Postanowienia takie przestają wiązać już od chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że nie stanowią elementu treści stosunku prawnego. W rezultacie konieczne jest przyjęcie, że łączący strony stosunek umowny nie przewiduje zastosowania mechanizmu indeksacji w kształcie określonym pierwotną umową: pozostaje sformułowanie o indeksacji i przeliczeniu świadczeń bez precyzyjnego wskazania kursów. W konsekwencji nie jest możliwe ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy, tj. ustalenie wysokości kwoty, która podlega zwrotowi na rzecz banku i która stanowi podstawę naliczenia odsetek należnych od kredytobiorców. Wobec nieuzgodnienia przez strony wysokości podstawowego świadczenia choćby jednej ze stron, umowę należy uznać za nieważną.

Zważywszy, że artykuł 385 1 § 2 k.c. wyłącza stosowanie przepisu art. 58 § 3 k.c., omawiane nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym, opartym na przepisach kodeksu cywilnego, czy ustaw szczególnych, jak np. prawa wekslowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019 r. w sprawie II CSK 483/18).

W polskim porządku prawnym nie ma przepisów dyspozytywnych, które mogłyby zastąpić wyeliminowane z umowy zawartej przez strony postanowienia uznane za niedozwolone. Takim przepisem nie jest art. 358 § 2 k.c., który nie spowodowałby usunięcia z umowy postanowień abuzywnych, które nie odnoszą się przecież tylko do zasad ustalania przez bank kursu CHF i zagadnienia spreadu walutowego, lecz do kwestii zasadniczej – ryzyka walutowego wiążącego się z samym faktem związania konsumenta kredytem walutowym. Takiego ryzyka w oczywisty sposób nie usuwa ww. przepis, który ponadto nie został przez ustawodawcę przewidziany jako przepis mogący zastąpić bezskuteczne postanowienia umów zawieranych przez profesjonalistów z konsumentami, lecz dotyczy samej możliwości wykonania ważnie zawartej umowy przez spełnienie świadczenia w walucie polskiej. Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę, że przepis ten nie obowiązywał w dacie zawarcia spornej umowy, a jego późniejsze wejście w życie nie może doprowadzić do konwalidacji umowy bezskutecznej od samego początku.

Także art. 41 prawa wekslowego nie może zostać zastosowany do wyliczenia właściwego kursu CHF, albowiem został wprowadzony do porządku prawnego w sprawach dotyczących zapłaty weksla w walucie obcej, strony w spornej umowie nie odwołały się do postanowień tego przepisu, ustawodawca nie przewidział możliwości zastosowania tego przepisu w miejsce abuzywnych postanowień umowy kredytu, a przepisy implementowanej do polskiego porządku prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5.04.1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich pozwalają na to aby sąd krajowy uchylił, nieuczciwy warunek poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym tylko w sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażał konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki o ile konsument nie zrzeknie się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości przy czym wskazane warunki zastosowania przepisu dyspozytywnego nie ziściły się w sprawie niniejszej.

Przepisy w/w dyrektywy nie pozwalają na wypełnienie luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów (wyrok w sprawie C-260/18, D.). Podstawienie w miejsce niewiążących konsumenta postanowień umownych rozwiązań opartych na normach odzwierciedlonych w przepisach art. 56 k.c. czy 65 k.c., jest niedopuszczalne.

Strony niniejszej umowy nie wyraziły również zgody na zastąpienie abuzywnych klauzul innymi przepisami.

Z pozwu oraz z pism procesowych składanych w niniejszej sprawie wynika że powodowie dochodząc nieważności całej umowy i domagając się zwrotu uiszczonych tytułem spłaty kredytu należności, byli w pełni świadomi prawnych i finansowych konsekwencji takiego stanu rzeczy.

Na uwzględnienie nie zasługiwał także zarzut naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. poprzez uznanie pozwanego za bezpodstawnie wzbogaconego o kwoty wpłacane przez powodów jako spłata udzielonego mu kredytu. Wobec potwierdzenia, że kwestionowane przez powodów w niniejszej sprawie postanowienia umowne są abuzywne, a umowa nieważna, oparte na nich świadczenia kredytobiorców (w zakresie wyznaczonym przez roszczenie) utraciły ab initio swoją podstawę (condictio causa finita). Tym samym stały się świadczeniami nienależnymi stronie pozwanej i podlegały zwrotowi. Ustawodawca przesądził, że samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa, ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powodowej, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwaną - przesłankę jego wzbogacenia (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).

Jeżeli umowa kredytu jest nieważna, płatności kredytobiorców ukierunkowane na umorzenie umownego zobowiązania kredytowego (jak się okazało – nieważnego) nie prowadzą do umorzenia ich zobowiązania do zwrotu otrzymanej kwoty kredytu jako świadczenia nienależnego, gdyż sprzeciwia się temu zarówno brak woli umorzenia zobowiązania z tytułu nienależnego świadczenia, jak i brak podstaw po stronie banku, aby inaczej rozumieć działanie świadczącego. Argumentu na rzecz tezy przeciwnej nie dostarcza też art. 411 pkt 4 k.c., gdyż również w tym przepisie chodzi tylko o świadczenie ukierunkowane na zaspokojenie oznaczonej, istniejącej, lecz jeszcze niewymagalnej wierzytelności (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów, mającej moc zasady prawnej, z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56). Spełnienie przez kredytobiorców świadczenia bez zastrzeżenia zwrotu nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia gdyż nastąpiło w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Świadczenie w wykonaniu nieważnej od początku czynności prawnej podlega też zwrotowi niezależnie od wiedzy powoda o nieważności umowy (art. 411 ust. 1 k.c. in fine).

Chybione są zarzuty dotyczące naruszenia art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. Dochodzone przez powodów roszczenia nie uległy przedawnieniu, co Sąd I instancji należycie wyłożył. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne rozważania prawne Sądu I instancji w tym przedmiocie. Termin przedawnienia wynosi 10 lat i rozpoczął bieg nie w momencie dokonywania poszczególnych wpłat na rzecz Banku, lecz od chwili kiedy powodowie uświadomili sobie, że umowa kredytu zawiera klauzule niedozwolone.

Trzeba było uwzględnić, że powodowie od dnia uruchomienia kredytu, tj. od 10 października 2005 r. do 11 maja 2020 r. z tytułu spłat rat na rzecz pozwanego w związku z wykonywaniem umowy uiścili na rzecz pozwanego 152.623,44 zł, a stan rozliczeń był niewątpliwie znany stronie pozwanej, zatem dysponując jasnym stanowiskiem powodów co do świadomości abuzywności klauzul, braku zgody na ich sanowanie i żądania stwierdzenia nieważności umowy, pozwany nie powinien mieć wątpliwości co do skorzystania przez powodów z przysługującej im ochrony konsumenckiej, a w konsekwencji trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy, bez potrzeby dodatkowego pouczania powodów o skutkach abuzywności.

Zaskarżony wyrok został jednak zmieniony z uwagi na zgłoszony zarzut zatrzymania.

Sąd Apelacyjny zważył, że wprawdzie wzajemność umowy kredytu (art. 487 § 2 k.c.) początkowo wzbudzała wątpliwości, obecnie jednak przeważający jest pogląd, zgodnie z którym świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej (zob.: uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2017 r., sygn. akt II CSK 281/16, także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2011 r., IV CSK 422/10). Pogląd ten Sąd Apelacyjny w obecnym składzie w pełni podziela.

Oświadczenia z 14 października 2021 r. złożone przez pozwanego powodom spełniają stosowne wymogi, zostały złożone przez uprawnionego do tego pełnomocnika i doręczone do rąk powodów 18 października 2021 r. osobiście. Określono w nim kwotę, której dotyczyły oraz tytuł należności. Oświadczenia te miały charakter kategoryczny, nie warunkowy, a odnosiły się do stanowiska prezentowanego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w wypadku jego akceptacji przez sąd drugiej instancji i oddalenia apelacji pozwanego, którego intencją nie było uznanie zasadności powództwa.

Nie było zatem podstaw do nieuwzględnienia tego zarzutu w odniesieniu do świadczeń, które wobec uwzględnienia roszczenia objętego powództwem przysługiwało będzie każdemu z powodów od pozwanego, do czasu zaoferowania pozwanemu przez każdego z nich zwrotu świadczenia 90.365 zł (stanowiącej połowę łącznie wypłaconego kredytobiorcom kapitału), skutkiem czego zamknięto okres naliczania odsetek od zasądzonego świadczenia pieniężnego w zakresie dot. zasądzonej na rzecz każdego z kredytobiorców kwoty 51.010,62 zł, uwzględniając datę doręczenia oświadczenia dotyczącego zatrzymania powodom.

Skuteczne powołanie się na prawo zatrzymania pociąga bowiem za sobą ustanie po stronie zgłaszającego ten zarzut dłużnika opóźnienia w zapłacie dochodzonego przez wierzyciela świadczenia wzajemnego, co uchyla m.in. obowiązek uiszczania odsetek ustawowych za opóźnienie na podstawie art. 481 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 7 stycznia 2005 r. w sprawie IV CK 204/04, LEX nr 277849 oraz z dnia 6 lutego 2015 r. w sprawie II CSK 359/14, LEX nr 1653744, a także: T. Wiśniewski, op. cit, str. 280 – 287).

Z tych przyczyn, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., w pkt. I zmieniono zaskarżony wyrok w ten sposób, że a) w punkcie 1 i zasądzono od pozwanego na rzecz powódki M. Z. 51.010,62 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 5 czerwca 2020 r. do 18 października 2021 r., za równoczesnym zaoferowaniem przez powódkę na rzecz pozwanego 90.365 zł, a w pozostałym zakresie powództwo oddalono; b) w punkcie 2 i zasądzono od pozwanego na rzecz powoda D. B. 51.010,62 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 5 czerwca 2020 r. do 18 października 2021 r., za równoczesnym zaoferowaniem przez powoda na rzecz pozwanego 90.365 zł, a w pozostałym zakresie powództwo oddalono. W pozostałej części apelacja pozwanego została oddalona jako bezzasadna, na podstawie art. 385 k.p.c. (punkt II).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na zasadzie art. 100 zd. 2 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c., obciążając nimi przegrywającego prawie w całości pozwanego, oceniając, że jego apelacja została uwzględniona jedynie w niewielkiej części.

Na koszty te składa się wynagrodzenie pełnomocnika powodów 4.050 zł, obliczone stosownie do § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Mikołaj Tomaszewski Karol Ratajczak Bogdan Wysocki

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu na podstawie § 100a ust. 1-3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2019 r. - Regulamin urzędowania sądów powszechnych jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.

starszy sekretarz sądowy
Joanna Forycka