Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 749/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

8 maja 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Irena Dobosiewicz

Sędziowie

SO Bogumił Goraj (spr.)

SO Aurelia Pietrzak

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 8 maja 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: Prokuratora Rejonowego w (...) działającego na

rzecz S. S. (1)

przeciwko: M. B.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Inowrocławiu

z dnia 26 czerwca 2013r. sygn. akt. I C 425/12

oddala apelację.

Na oryginale właściwe podpisy

II Ca 749/13

UZASADNIENIE

Prokurator Rejonowy w (...) - na podstawie art. 7 k.p.c. i art. 55 k.p.c. - domagał się zasądzenia od pozwanego M. B. na rzecz poszkodowanego S. S. (1) - kwoty 500,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty oraz na wskazany przez poszkodowanego S. S. (1) cel społeczny, tj. Ośrodka (...) w I. - (...) Grupy (...) im. E. O. także kwoty 500,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty. Powód zażądał także zasądzenia od pozwanego kosztów procesu, a jako podstawę materialno-prawną dochodzonych roszczeń wskazał art. 448 k.c. W uzasadnieniu powód podał, iż Sąd Rejonowy w Inowrocławiu prawomocnym wyrokiem z dnia 21 kwietnia 2011 r., wydanym w sprawie o sygn. akt VI K. 571/10, skazał pozwanego M. B. m.in. za to, że w dniu 14 lutego 2010 r. w I., przy ul. (...) podczas pełnienia służby przez funkcjonariusza Straży Miejskiej w I. S. S. (1), znieważył go używając pod jego adresem słów wulgarnych powszechnie uznanych za obelżywe i groził mu pozbawieniem życia, tj. za popełnienie przestępstwa z art. 224 § 2 k.k. i art. 226 § l k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Twierdził, że opisane w wyroku karnym skazującym zachowanie pozwanego naruszyło dobra osobiste S. S. (1), a wyrządzona mu przez pozwanego krzywda uzasadnia przyznanie mu finansowego zadośćuczynienia od pozwanego, jak również żądanie od pozwanego zapłaty sumy pieniężnej na wskazany przez poszkodowanego cel społeczny. Powód twierdził, że kumulacja obu roszczeń przewidzianych w art. 448 k.c. jest dopuszczalna oraz że w dniach 19 i 23 grudnia 2011 r. doręczono M. B. pisma powoda wzywające pozwanego do dobrowolnego uiszczenia dochodzonych pozwem kwot w terminie 1 miesiąca od otrzymania powyższych wezwań do zapłaty, lecz wezwania te okazały się bezskuteczne.

Pozwany M. B. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. Podniósł, iż wykładnia językowa i gramatyczna art. 448 k.c., na który powołuje się powód w pozwie, nie pozwala na kumulację roszczeń, tj. na dochodzenie w drodze procesu zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanego oraz sumy pieniężnej na wskazany przez poszkodowanego cel społeczny. Ponadto -zdaniem pozwanego- jego zachowanie w dniu 14 lutego 2010r. zostało w sposób świadomy sprowokowane przez poszkodowanego S. S. (1), a pozwany w czasie zajścia leczył się psychiatrycznie, co z kolei budzi uzasadnioną obawę, że M. B. mógł nie mieć możliwości pokierowanie swoim postępowaniem i działał pod wpływem impulsu. W ocenie pozwanego zastanawiające jest także, dlaczego obecnie powód wytacza powództwo na rzecz poszkodowanego strażnika S. S. (1), skoro S. S. (1) nie domagał się, ani zadośćuczynienia, ani zapłaty na wskazany cel społeczny w postępowaniu karnym o sygn. akt VI K 571/10, w którym doszło do wydania wyroku z dnia 21 kwietnia 2011 r. Dodatkowo pozwany wskazał, że strona powodowa nie udowodniła wysokości żądania zawartego w pozwie, zaznaczył również, iż orzeczona wobec niego w sprawie karnej grzywna miała dla pozwanego walor dolegliwości finansowej i aktualnie sytuacja materialna pozwanego nie pozwala mu na zapłatę kwoty dochodzonej niniejszym pozwem.

Wyrokiem z dnia 26 czerwca 2013 r. Sąd Rejonowy w Inowrocławiu zasądził od pozwanego M. B. na rzecz S. S. (1) kwotę 500,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty (pkt 1); zasądził od pozwanego M. B. na rzecz Ośrodka (...) w I. - (...)Grupy (...) im. E. O. kwotę 500,00 zł z ustawowymi odsetkami do dnia 20 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty (pkt2) oraz nakazał pobrać od pozwanego M. B. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Inowrocławiu kwotę 50,00 zł tytułem kosztów sądowych od uiszczenia, których powód był zwolniony. Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny: wyrokiem karnym z dnia 21 kwietnia 2011r., wydanym w sprawie VI K 571/10, pozwany M. B. skazany został za to, że w dniu 14 lutego 2010 r. w I., przy ul. (...), podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych przez funkcjonariusza Straży Miejskiej w I. strażnika S. S. (1), znieważył go używając pod adresem strażnika słów wulgarnych, powszechnie uznanych za obelżywe oraz kierował wobec tego funkcjonariusza groźby bezprawne pozbawienia życia, w celu zmuszenia funkcjonariusza do zaniechania prawnej czynności związanej z podjęciem wobec pozwanego czynności służbowych, tj. za popełnienie przestępstwa z art. 224 § 2 k.k. i art. 226 § l k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Wyrok ten jest prawomocny od dnia 29 kwietnia 2011 r. Poszkodowany strażnik miejski S. S. (1) swoim zachowaniem w dniu 14 lutego 2010 r. w żaden sposób nie przyczynił się do naruszenia swojego dobra osobistego przez pozwanego. W momencie wykonywania obowiązków służbowych w stosunku do M. B., tj. wypisywania mandatu karnego za popełnione przez pozwanego wykroczenie - nieprawidłowe zaparkowanie pojazdu samochodowego na ul. (...) w I., zachowanie S. S. (1) odpowiadało właściwym wzorcom postępowania. Reakcją, pozwanego na sytuację, w jakiej się znalazł było jej skomentowanie słowami wulgarnymi, które dotyczyły ogółu funkcjonariuszy Straży Miejskiej, na co strażnik S. S. (1) zareagował karząc pozwanego drugim w tym dniu mandatem, tym razem w kwocie 500,00 zł, za używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym. Informacja o ukaraniu mandatem w kwocie 500,00 zł za używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym zrodziła u pozwanego M. B. agresję, którą skierował personalnie pod adresem S. S. (1), nazywając go „(...)", „(...)" i „(...)" oraz grożąc mu wyrządzeniem krzywdy „gdzieś na mieście". Pozwany M. B. w momencie popełnienia czynu, za który został skazany wyrokiem karnym z dnia 21 kwietnia 2011 r. wydanym przez Sąd Rejonowy w Inowrocławiu w sprawie o sygn. akt VI K 571/10, miał zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia swojego czynu i kierowania swym postępowaniem. Pozwany nie zdradzał objawów choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego, zdradza jednak nieprawidłowe rysy osobowości oraz zespół nerwicowy i uzależnienie mieszane narkotykowo-alkoholowe, jednak jego poczytalność nie budzi wątpliwości. Latem 2010 r. pozwany trafił na leczenie do (...) Szpitala (...)w Ł. z rozpoznaniem uzależnienia mieszanego i niedojrzałej osobowości. Twierdzi, iż lekarz psychiatra zdiagnozował u niego silną nienawiść do służb mundurowych, mimo iż jego matka i dziadek w przeszłości pracowali w policji, a aktualnie w policji pracuje starszy brat pozwanego i żona brata pozwanego. Leczenie w (...) Szpitalu (...) w Ł. pozwany przerwał po tygodniu. Uznał, że nie pasuje do niego zastosowana tam terapia odnosząca się do leczenia uzależnienia od narkotyków i problemów wychowawczych. Obecnie M. B. kontynuuje leczenie psychiatryczne i zażywa leki, w jego ocenie przeciwpadaczkowe, choć nie ma stwierdzonej epilepsji. W ocenie ojca pozwanego pozwany wykazuje objawy ADHD. W przeszłości pozwany M. B. kilkakrotnie popadał w konflikt z prawem. W 2010 r. był dwukrotnie skazywany za popełnienie przestępstwa- raz przez Sąd Rejonowy w(...)(sygn. akt II K 537/09) i raz przez Sąd Rejonowy w (...) (sygn. akt II K 490/08). M. B. uważa, iż strażnik S. S. (1), na rzecz którego powód Prokurator Rejonowy w (...) wytoczył niniejsze powództwo, sam wyrządził mu krzywdę, gdyż zdarzenie z dnia 14 lutego 2010 r., za które pozwany został skazany wyrokiem wydanym przez (...) Sąd w sprawie o sygn. akt VI K 571/10, doprowadziło do wykonania zawieszonej kary 1,5 roku pozbawienia wolności, na którą - za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy (...)Policji w B. - skazał pozwanego Sąd Rejonowy w(...)w sprawie II K 537/09. Ostatecznie pozwany nie odbył orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności, gdyż doszło do jej ponownego zawieszenia. Powód pismem z dnia 15 grudnia 2011 r., wezwał pozwanego do zapłaty, w terminie 1 miesiąca od otrzymania niniejszego wezwania, kwoty 500,00 zł na wskazany przez poszkodowanego S. S. (1) cel społeczny, tj. Ośrodka (...) w I. -(...)Grupy(...)im. E. O., zaś pismem z dnia 21 grudnia 2011 r. powód wezwał M. B. do zapłaty dodatkowo - także w terminie 1 miesiąca od otrzymania wezwania - kwoty 500,00 zł tytułem zadośćuczynienia za rzecz poszkodowanego S. S. (1). Pozwany powyższe wezwania do zapłaty odebrał odpowiednio w dniu 19 grudnia 2011 r. i w dniu 23 grudnia 2011 r. Rodzice pozwanego, na utrzymaniu których pozwany pozostawał, oburzeni faktem otrzymania wspomnianych wezwań do zapłaty na kilka dni przed Wigilią Bożego Narodzenia oraz zbulwersowani niewskazaniem przez powoda podstawy prawnej zgłoszonego żądania i brakiem numeru rachunku bankowego, na który zapłata miałaby nastąpić, a także uznając powyższe działania za przejaw nienawiści służb mundurowych wynikającej z zajmowania przez ojca pozwanego stanowiska (...) radnego (...) z ramienia lewicy, nie zareagowali na przywołane wezwania do zapłaty i nie wyłożyli pieniędzy na uregulowanie przez ich syna - pozwanego wysuwanych przez powoda żądań. M. B. ukończył naukę na kierunku stosunki międzynarodowe w (...)Szkole (...) w T.. Od października 2013 r. zamierza rozpocząć 2-letnie studia magisterskie na tej samej uczelni, za które będzie musiał płacić około 3.500,00 zł za 1 rok nauki. Studia pozwanego finansują jego rodzice. Pozwany zajmuje się obecnie dorabianiem kluczy. Działalność ta - zarejestrowana na nazwisko matki pozwanego - odbywa się w K. i przynosi pozwanemu dochód w wysokości około 500,00 zł miesięcznie. Zarobione pieniądze pozwany przeznacza na dojazdy do szkoły oraz na swoje potrzeby, m.in. 100,00 zł miesięcznie M. B. wydaje na zakup papierosów, które pali. Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o zawnioskowane przez strony dowody. Dokumenty zgromadzone w sprawie Sąd uznał za jasne i prawdziwe wskazując, że nie były one przez strony kwestionowane. Sąd I instancji nie miał żadnych uwag co do prawdziwości i wiarygodności zeznań złożonych przez kolegę pozwanego K. S.i strażnika miejskiego R. G., gdyż pokrywały się one z zeznaniami złożonymi przez tych świadków w sprawie karnej o sygn. akt VI K 571/10. W ocenie Sądu te dowody wystarczyły do rozstrzygnięcia analizowanej sprawy. Sąd Rejonowy zważył, że nie było podstaw, aby uznać za tendencyjne, czy nieprawdziwe zeznania rodziców pozwanego W. B. i Z. B., lecz nie przyczyniły się one do rozstrzygnięcia sprawy. Sąd oddalił wniosek dowodowy pozwanego o przesłuchanie świadków - Komendanta(...)w I. Z. F. oraz S. S. (2) na okoliczność postawy poszkodowanego S. S. (1) wobec obywateli w trakcie wykonywania zadań służbowych i na okoliczność przyczyn rozwiązania z poszkodowanym umowy o pracę oraz wniosek dowodowy o uzupełniające przesłuchanie świadków K. S., R. G., W. B. i Z. B. na okoliczność przebiegu zdarzenia z dnia 14 lutego 2010 r., gdyż przesłuchiwanie świadków K. S., R. G., W. B. i Z. B. na okoliczność przebiegu zdarzenia z dnia 14 lutego 2010 r., a w świetle wniosku o przeprowadzenie dowodu z dokumentów w postaci protokołów z rozprawy z dnia 8 kwietnia 2011 r. i z dnia 18 kwietnia 2011 r. w sprawie VI K 571/10, które zawierały m.in. relacje powyższych świadków z przedmiotowego zdarzenia uznał, że zmierzały one jedynie do niezasadnego przedłużania postępowania i próby wykazywania faktów w sposób dostateczny udowodnionych. Dowód z zeznań Z. F. oraz S. S. (2) na okoliczność postawy poszkodowanego S. S. (1) wobec obywateli w trakcie wykonywania zadań służbowych i na okoliczność przyczyn rozwiązania z poszkodowanym umowy o pracę, zdaniem Sądu Rejonowego, nie miał żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy i dlatego też wniosek powyższy - jako zbędny i bezzasadny - oddalił. Sąd I instancji zważył, że w myśl art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Oznacza to, iż sąd cywilny wiążą tylko zawarte w sentencji wyroku karnego skazującego ustalenia dotyczące osoby sprawcy, czynu przypisanego skazanemu i przedmiotu przestępstwa. Nie są wiążące dla sądu cywilnego inne ustalenia faktyczne sądu karnego dotyczące okoliczności ubocznych, wykraczające poza elementy stanu faktycznego przestępstwa. Stwierdzenie w wyroku przez sąd karny faktu popełnienia przestępstwa nie stoi na przeszkodzie ustaleniu m.in., że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody spowodowanej przez skazanego. W takim też kierunku, tj. w kierunku ustalenia przyczynienia się poszkodowanego S. S. (1) do naruszenia własnego dobra osobistego w postaci godności i dobrego imienia, zmierzało postępowanie dowodowe w przedmiotowej sprawie. Ze zgromadzonego materiału dowodowego - w ocenie Sądu - nie wynikało, aby S. S. (1) w jakikolwiek sposób przyczynił się do powstania szkody. Sąd nie znalazł w zachowaniu poszkodowanego strażnika miejskiego niczego niewłaściwego, nagannego czy sprzecznego z właściwym wzorcem postępowania, a podnoszony przez stronę pozwaną fakt sprowokowania M. B. do zachowania się, które wyczerpało znamiona przestępstwa, za które pozwany został skazany wyrokiem wydanym w sprawie VI K 571/10 przez poszkodowanego, uznał za nieudowodniony przyjmując, że twierdzenia pozwanego w tym zakresie pozostają gołosłowne. W ocenie Sądu na skutek bezprawnego działania sprawcy opisanego w wyroku karnym skazującym wydanym przez Sąd Rejonowy w (...) w sprawie VI K 571/10, nastąpiło naruszenie dobra osobistego S. S. (1). Określenie S. S. (1) przez pozwanego słowami wulgarnymi oraz skierowana pod jego adresem przez M. B. groźba wyrządzenia krzywdy „gdzieś na mieście" naruszyły godność, dobre imię i poczucie bezpieczeństwa poszkodowanego. Zdaniem Sądu upokorzenie, jakiego doznał S. S. (1) ze strony pozwanego w dniu 14 lutego 2010 r. przekroczyło konieczny element ryzyka wpisanego w specyfikę zawodu strażnika miejskiego i dlatego też, na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c., zasądził od pozwanego na rzecz poszkodowanego S. S. (1) zadośćuczynienie pieniężne w żądanej przez powoda kwocie 500,00 zł oraz 500,00 zł na wskazany przez poszkodowanego cel społeczny. W ocenie Sądu w razie naruszenia dobra osobistego dopuszczalna jest kumulacja roszczeń określonych w art. 448 k.c. W tej kwestii Sąd Rejonowy podzielił stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w: uchwale z dnia 19 czerwca 2007 r., sygn. akt III CZP 54/07, OSNC 2008/2/36, wyroku z dnia 17 marca 2006 r., I CSK81/05, OSP 2007/3/30. Uwzględniając okoliczności analizowanej sprawy, rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego, aktualne stosunki majątkowe społeczeństwa i sytuację majątkową pozwanego, jak również wychodząc z założenia, iż zadośćuczynienie powinno stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość, zaś zasądzana na cel społeczny suma pieniężna pełnić ma funkcję kompensacyjną, a nie represyjną, Sąd zasądził zadośćuczynienie na rzecz poszkodowanego oraz sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny Ośrodek (...) w I. - (...)Grupy (...) im. E. O. w wysokości żądanej w pozwie, tj. po 500,00zł. Zdaniem Sądu nie są to kwoty wygórowane i odpowiadają równowartości 1/5 części przeciętnego wynagrodzenia netto z chwili orzekania. Dlatego Sąd I instancji uznał, że zasądzenie tych kwot nie doprowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia podmiotów na rzecz których zostało zasądzone. W ocenie Sądu pozwany jest w stanie zapłacić zasądzone kwoty. Sąd wziął pod uwagę okoliczność, iż pozostaje on w znacznej mierze na utrzymaniu rodziców, a sam z prowadzonej działalności osiąga dochód w wysokości 500,00 zł miesięcznie, lecz l00 zł miesięcznie wydaje na papierosy. Dlatego Sąd uznał, że nie może powoływać się na trudności finansowe w zaspokojeniu wierzycieli, tym bardziej, że o przedmiotowym procesie wiedział od dnia 5 czerwca 2012 r., odkąd otrzymał odpis pozwu i nie wykluczając przegrania tego procesu, winien liczyć się z koniecznością zapłaty i starać się gromadzić na ten cel stosowne środki. Odsetki od należności głównej Sąd Rejonowy zasądził od dnia 24 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty od zadośćuczynienia na rzecz S. S. (1) oraz od dnia 20 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty od sumy na rzecz Ośrodka (...) w I.-(...)Grupy (...) im. E. O.. Sąd zważył, że odsetek za czas opóźnienia wierzyciel może żądać, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie był oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. Wskazał, że z pisma powoda z dnia 21 grudnia 2011 r. stanowiącego wezwanie pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanego S. S. (1) wynika, iż pozwany zobowiązany był uiścić na rzecz poszkodowanego żądane przez powoda zadośćuczynienie w terminie 1 miesiąca od otrzymania niniejszego wezwania. Wezwanie to zostało doręczone pozwanemu w dniu 23 grudnia 2011 r., a zakreślony pozwanemu 1-miesięczny termin do zapłaty upłynął z dniem 23 stycznia 2012 r. Dlatego Sąd uznał, że - zgodnie z art. 476 k.c. - powód miał prawo żądać od pozwanego ustawowych odsetek od dnia 24 stycznia 2012 r.

W podobny sposób Sąd ustalił wymagalność roszczenia o zapłatę kwoty 500,00 zł na wskazany przez poszkodowanego cel społeczny. Wskazał, że z pisma powoda z dnia 15 grudnia 2011 r. stanowiącego wezwanie pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia na wskazany przez poszkodowanego cel społeczny wynika, iż pozwany zobowiązany był uiścić żądaną przez powoda sumę pieniężną w terminie 1 miesiąca od otrzymania niniejszego wezwania. Wezwanie z dnia 15 grudnia 2011 r. zostało doręczone pozwanemu w dniu 19 grudnia 2011r., a zakreślony pozwanemu 1-miesięczny termin do zapłaty upłynął z dniem 19 stycznia 2012 r. Dlatego Sąd uznał, że, zgodnie z art. 476 k.c., powód miał prawo żądać od pozwanego ustawowych odsetek od dnia 20 stycznia 2012 r. O kosztach postępowania Sąd orzekł w myśl zasady odpowiedzialności za wynik procesu wyrażonej w art. 98 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany, który zaskarżył go w części ponad kwotę 250,00 zł zasądzoną na cel społeczny. Zarzucił Sądowi I instancji:

1. obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 448 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu przez Sąd I instancji, że ustawodawca w cytowanym przepisie dopuszcza możliwość zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kwoty tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę niezależnie od zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny, w sytuacji gdy wykładnia literalna tego przepisu, a w szczególności użyty spójnik „lub" wskazuję, że kumulacja roszczeń wydaje się niedopuszczalna;

2. obrazę przepisów prawa procesowego polegającą na odmowie przeprowadzenia wszystkich wnioskowanych przez stronę pozwaną dowodów, a zwłaszcza dowodu z przesłuchanie świadka Z. F. oraz S. J., na okoliczności związane ze sposobem wykonywania obowiązków służbowych przez S. S. (1), na okoliczności czy w czasie zatrzymania pozwanego w związku z popełnionym wykroczeniem mogło dojść ze strony S. S. (1) do przekroczenia właściwych wzorców zachowania obowiązujących przy wykonywaniu obowiązków służbowych Strażnika Miejskiego, a także na okoliczności, związane z ustaleniem czy nadal pełni on funkcję Strażnika Miejskiego i czy jego zachowanie w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych było przedmiotem skarg ze strony innych obywateli;

3. obrazę przepisów prawa procesowego polegającą na nieuzasadnionej odmowie przeprowadzenia zawnioskowanych przez stronę pozwaną dowodów w postaci przesłuchanie świadków K. S.i R. G. w sytuacji, gdy wnioskowani świadkowie zgodnie z tezą dowodową mieli być przesłuchiwani również na inne okoliczności niż miało to miejsce w toku postępowania karnego, a zwłaszcza ich zeznania miały dostarczyć wiedzy na temat szczegółowego przebiegu zdarzenia z dnia 14 lutego 2010 r. i jednoznacznego ustalenia czy funkcjonariusz Straży Miejskiej S. S. (1) swoim zachowaniem i stosunkiem do pozwanego mógł przyczynić się do sprowokowania pozwanego i tym samym do powstania okoliczności uzasadniających zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie dochodzonej pozwem, co mogło mieć wpływ na treść orzeczenia,

4. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez przyjęcie „a priori", że zachowanie funkcjonariusza S. S. (1) nie mogło się przyczynić do powstania szkody (okoliczności uzasadniających zasądzenie zadośćuczynienia) i jego zachowanie wobec pozwanego w dniu 14 lutego 2010 r. odpowiadało właściwym normom zachowania, w sytuacji gdy jak wynika z treści orzeczenia do wyroku, nie przesłuchano wszystkich wnioskowanych świadków, a jak wynika z protokołów przesłuchania świadków złożonych w sprawie karnej VI K 571/10, okoliczności ewentualnego przyczynienia się S. S. (1) do powstania szkody nie były badane przez Sąd w sprawie karnej i w tym zakresie nie poczyniono żadnych ustaleń, zatem okoliczności te należy uznać za dotychczas nieustalone, co mogło mieć wpływ na treść orzeczenia,

5. obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 440 k.c. w zw. z art. 445 k.c. poprzez niewłaściwe jego zastosowanie i tym samym zasądzenie od pozwanego całej kwoty żądanej w pozwie tj. 500,00 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego jak również orzeczenie o obowiązku zapłaty na wskazany cel społeczny również w kwocie 500,00 zł, w sytuacji gdy ustawodawca w cytowanym przepisie nakłada obowiązek miarkowania odszkodowania z uwagi na stan majątkowy osoby odpowiedzialnej za szkodę i gdy wymagają tego zasady współżycia społecznego, w sytuacji gdy zgromadzony na kanwie niniejszej sprawy materiał dowodowy, a przede wszystkim niekwestionowane przez Sąd „meriti" zeznania świadków: W. B. i Z. B. dostarczają wiedzy, że sytuacja materialna pozwanego, pozostającego na utrzymaniu rodziców, kontynuującego studia, podlegającemu leczeniu z powodu zaburzeń osobowości, nie pozwalają na zapłatę przez niego wskazanej w pozwie kwoty, a jej zasądzenie w całości, de facto spowoduje przeniesienie ciężaru finansowego związanego z zapadłym wyrokiem na rodziców pozwanego, co wydaje się sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Podnosząc te zarzuty pozwany wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1-szym poprzez oddalenie powództwa w całości oraz

- zmianę zaskarżonego orzeczenia w punkcie 2-gim poprzez zasądzenie od pozwanego M. B. na rzecz Ośrodka (...) w I. -(...)Grupy (...)im. E. O. kwoty 250,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty, a w pozostałej części o oddalenie powództwa.

ewentualnie o:

- uchylenie zaskarżonego wyroku całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Powód wniósł o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna. Sąd Rejonowy dokonał ustaleń faktycznych nie przekraczając granic swobodnej oceny dowodów. Przepis art. 233 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu treści 328 k.p.c., nakłada na sąd orzekający obowiązki: po pierwsze - wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie - uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie - skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte - wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej - wyższej instancji i skarżącemu - na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte - przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności (wyr. SN z 29 września 2000 r., V CKN 94/00, Legalis). Zatem dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Skuteczne postawienie takiego zarzutu wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Zwalczenie swobodnej oceny dowodów nie może polegać tylko na przedstawieniu własnej korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na jego własnej ocenie lecz konieczne jest przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik spraw. Sąd Rejonowy powyższych reguł nie naruszył. Nie naruszył też zasad postępowania cywilnego oddalając wnioski dowodowe pozwanego odnośnie przebiegu zdarzenia w dniu 14 lutego 2010 r. Sąd I instancji mimo formalnego oddalenia wniosków dowodowych w tym zakresie, w istocie ten dowód przeprowadził. Świadkowie K. S. (k 58-9) oraz R. G. (k. 59-60) byli pytani o przebieg zdarzenia, lecz zasłonili się niepamięcią i odwoływali się do zeznań złożonych w sprawie karnej. Zatem formalne oddalenie wniosku dowodowego pozwanego w tym zakresie nie miało wpływu na ustalenia faktyczne. Z kolei świadkowie Z. F. i S. S. (2) mieli zeznawać na okoliczności obojętne w punktu widzenia przedmiotowej sprawy. Pozwany nie podniósł zarzutu, że przyczyną zwolnienia S. S. (1) było niewłaściwe zachowanie wobec niego. Zatem nie miało ono znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Należy podkreślić, że pozwany podnosząc zarzut niewłaściwego zachowania pokrzywdzonego nie podał, na czym ono miało polegać. Z dowodów przeprowadzonych w sprawie wynika, że naruszenie dóbr osobistych przez pozwanego spowodowane było ukaraniem go grzywną za używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym. Siedziba straży miejskiej, gdzie miało miejsce zdarzenie, znajduje się w pobliżu Kościoła (...)w I.. Zdarzenie miało miejsce w niedzielę. Pozwany używał słów wulgarnych w stosunku do Straży Miejskiej, w które służył pozwany. Zatem ukaranie go mandatem było uzasadnione. Jeżeli ta okoliczność miała świadczyć o niewłaściwym zachowaniu się pokrzywdzonego, to zarzut pozwanego jest oczywiście nieuzasadniony. Jego zachowanie nie tylko nie było bezprawne, ale pokrzywdzony wręcz miał obowiązek zareagować na popełnione przez pozwanego wykroczenie. Dlatego Sąd Okręgowy uznał, że Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny i przyjął go jako własny.

Niezasadne były oba zarzuty dotyczące naruszenie prawa materialnego. Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów z dnia 9 września 2008 r., wydanej w sprawie III CZP 31/08 (LEX 484767) wyraził pogląd, że w razie naruszenia dobra osobistego kumulacja roszczeń przewidzianych w art. 448 k.c. jest dopuszczalna. Sąd Okręgowy w pełni podziela to stanowisko i argumentację powołaną w uzasadnieniu uchwały. Zatem powód mógł się domagać zasądzenia od pozwanego obu roszczeń wynikających z przepisu art. 448 k.c.

Także zarzut naruszenia przepisów art. 440 k.c. w zw. z art. 445 k.c. był niezasadny. Należy podkreślić, że podstawową funkcją zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr osobistych jest funkcja kompensacyjna. Zadośćuczynienie ma wynagrodzić doznaną krzywdę, przy czym należy uwzględnić wszystkie aspekty tej krzywdy. Wobec tego zadośćuczynienie pieniężne, niebędące odszkodowaniem, powinno mieć odczuwalną dla powoda wartość majątkową ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 grudnia 2012 r. wydanym, w sprawie II CSK 265/12), a przy ocenie, jaka suma jest odpowiednia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych, należy mieć na uwadze rodzaj dobra, które zostało naruszone oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem (krzywda). Dla oceny tej nie jest też bez znaczenia stopień winy osoby naruszającej dobra osobiste, cel który zamierzała ona osiągnąć podejmując działanie naruszające te dobra i korzyść majątkowa, jaką w związku z tym działaniem, uzyskała lub spodziewała się uzyskać (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia z dnia 11 kwietnia 2006 r. wydanym w sprawie I CSK 159/05). Sąd Rejonowy tych reguł nie naruszył. Pozwany naruszył dobra osobiste pokrzywdzonego w sposób umyślny, gdyż przestępstwo opisane w art. 224 § 2 i 226 § 1 k.k. można popełnić tylko z winy umyślnej. W takiej sytuacji nie można przyjmować, że miarkowanie zadośćuczynienia byłoby zgodne z zasadami współżycia społecznego. Także fakt poniesienia kary orzeczonej w postępowaniu karnym nie ma znaczenia dla wysokości zadośćuczynienia, chyba, że pozwany wykazałby, iż powyższa kara zmniejszyła krzywdę S. S. w taki sposób, że suma zadośćuczynienia i kwoty zasądzonej na cel społeczny byłaby nadmierna. Oceniając zachowanie pozwanego z obiektywnego punktu widzenia oraz biorąc pod uwagę umyślność naruszenia dóbr osobistych pokrzywdzonego nie tylko osobiście, ale także jako funkcjonariusza Straży Miejskiej w I. zasądzona od pozwanego łączna kwota 1.000,00 zł nie jest nadmierna. Należy wskazać, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia ustawodawca pozostawił uznaniu sędziowskiemu, które oczywiście nie może być dowolne, lecz stanowić rezultat analizy okoliczności konkretnej sprawy. Wprowadzenie tzw. "luzu decyzyjnego" odnośnie wysokości zadośćuczynienia oznacza jednocześnie, że ingerencja sądu odwoławczego w przyznane zadośćuczynienie jest możliwa, o ile sąd orzekający o zadośćuczynieniu w sposób rażący naruszył przyjęte zasady jego ustalania, a więc wtedy, gdy jest nadmiernie wygórowane lub zdecydowanie zbyt niskie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, LEX nr 146356, wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 29 listopada 2012 r. w sprawie I ACa 351/12, LEX Nr 1280976, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 sierpnia 2006 r., I ACa 161/06, LEX 278433). Zatem jedynie rażąca dysproporcja świadczeń albo pominięcie przy orzekaniu o zadośćuczynieniu istotnych okoliczności, które powinny być uwzględnione przez sąd jako wpływające na wysokość zadośćuczynienia przy założeniu, że musi ono spełniać funkcję kompensacyjną, ale nie może być jednocześnie źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby pokrzywdzonej, uprawniają do ingerencji w zasądzone zadośćuczynienie. W ocenie Sądu Okręgowego taka sytuacja nie ma miejsca w niniejszej sprawie.

Dlatego Sąd Okręgowy uznał apelację za bezzasadną i na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. ją oddalił. Pozwany przegrał apelację w całości, więc w myśl przepisów art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. powinien ponieść jej koszty w całości. Wobec faktu, iż powód nie poniósł żadnych kosztów postępowania apelacyjnego, Sąd Okręgowy o tych kosztach nie orzekał.