Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 256/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 czerwca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Teresa Sobolewska

Sędziowie:

SA Roman Kowalkowski (spr.)

SA Artur Lesiak

Protokolant:

sekretarz sądowy Joanna Makarewicz

po rozpoznaniu w dniu 3 czerwca 2014 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa H. W.

przeciwko(...)w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego we W.

z dnia 24 stycznia 2014 r., sygn. akt I C 57/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.800,29 zł (dwa tysiące osiemset złotych i dwadzieścia dziewięć groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy.

VACa 256/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 24 stycznia 2014r. Sąd Okręgowy w W. zasądził od pozwanego (...) w W. na rzecz powódki H. W. kwotę 50 000 zł [ pięćdziesiąt tysięcy] z ustawowymi odsetkami od dnia 29 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia.

Nadto zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 15 000 zł [ piętnaście tysięcy] z ustawowymi odsetkami od dnia 29 grudnia 2011r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej i oddalił powództwo dalej idące.

Orzekł również o kosztach postępowania, w tym należnych Skarbowi Państwa.

Swoje orzeczenie oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach.

Przez (...)powódka H. W. pozostawała w związku małżeńskim z R. W. (1). Z tego związku mają córkę, której w 1997r. powódka i jej mąż przekazali gospodarstwo rolne o powierzchni 7.5 ha z jednoczesnym ustanowieniem na ich rzecz służebności mieszkania.

Oboje otrzymali renty chorobowe , gdyż chorowali(...).

Dodatkowo nie pracowali, ale mąż powódki dysponował ciągnikiem i czasami pomagał sąsiadom albo rodzinie w pracach polowych. Otrzymywał za to wynagrodzenie w naturze np. w postaci ziarna. Powódka dzięki temu mogła hodować większą liczbę kur i sprzedawać jaja. Oboje mieli renty w wysokości po około 600 zł, a powódka ze sprzedaży jaj mogła dodatkowo jeszcze taką kwotę uzyskać.

Byli właścicielami samochodu osobowego, którym poruszał się mąż powódki wożąc ją tam, gdzie chciała. Pokrywali należności za media mieszkając w budynku mieszkalnym razem z córką. Prowadzili jednak odrębne gospodarstwa domowe.

W dniu 4 lutego 2004r. mąż pozwanej R. W. (1) z uwagi na (...). Po wizycie w dniu 5 lutego 2004r. w Przychodni Rejonowej w (...)otrzymał od lekarza skierowanie do szpitala.

W dniu 9 lutego 2004r. zgłosił się do (...) Szpitala we W. i został umieszczony na (...), którego ordynatorem był J. R..

(...)

(...)

Po tym badaniu mąż pozwanej został wypisany do domu z zaleceniem aby ponownie zgłosił się do szpitala w dniu 4 marca 2004r.

(...).

(...).

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...).

(...)

(...).

Początkowo wyniki tej terapii były pozytywne jednakże (...)mąż pozwanej zmarł.

Zostało w dniu 16 sierpnia 2005r. skierowane przez powódkę do Prokuratury Rejonowej we W. zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w wyniku, którego J. R. w sprawie (...)został oskarżony o to, że w okresie od 9 lutego 2004r. do 6 marca 2004r. pełniąc obowiązki ordynatora w(...)we W. i w związku z tym będąc odpowiedzialnym za opiekę nad pacjentem R. W. (1), naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że dysponując wynikami badań tego pacjenta (...) odstąpił bezpodstawnie od kontynuowania procesu diagnostycznego w postaci (...), co w efekcie opóźniło proces prawidłowego leczenia , tj. o przestępstwo z art. 160 par. 2 i 3 k.k.

Wyrokiem Sądu Rejonowego we W. wydanym w sprawie(...)z dnia 9 sierpnia 2010r. , który uprawomocnił się w dniu 6 lipca 2011r. po rozpoznanej apelacji, J. R. został uznany winnym popełnienia zarzuconego mu powyżej czynu , tj. przestępstwa z art. 160 par. 2 i 3 k.k. i skazany na karę (...)z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 3 lata oraz orzeczono wobec niego środek karny w postaci(...).

W dniu 29 sierpnia 2005r. powódka skierowała do (...)w T. (...)skargę na lekarzy (...)we W..

W dniu 6 października 2005r. (...)w T. wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie (...)

Orzeczeniem wydanym w sprawie(...) dnia 10 lipca 2007r. (...)w T. uznał obwinionego lekarza J. R. za winnego tego, że w trakcie leczenia pacjenta R. W. (1) w okresie od 9 lutego 2004r. do 2 lipca 2004r. w (...)Szpitalu we W. nie dołożył należytej staranności i nie wykorzystał wszystkich dostępnych metod diagnostycznych co do prawidłowego rozpoznania i wdrożenia odpowiedniego leczenia z powodu (...) i stanowiło naruszenie art. 8 Kodeksu Etyki Lekarskiej oraz art. 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996r. o zawodach lekarza i dentysty i skazał go (...)

(...)rozpoznając odwołanie obwinionego lekarza J. R. orzeczeniem z dnia 29 stycznia 2008r. w sprawie (...) utrzymał w mocy orzeczenie(...).

Powódka H. W. po śmierci męża została poddana działaniu silnego stresu. Utraciła bowiem źródło wsparcia i pomocy, a także bliską osobę, z którą (...)pozostawała w związku małżeńskim. Pojawiły się u niej problemy (...). Ten stan rzecz spowodował, że w dniu 22 września 2005r. została (...)

Zgon męża wywołał u niej przemijające (...) Te zaburzenia wpływały na jej funkcjonowanie społeczne.(...) (...)

Skorzystała raz - w dniu 10 października 2005r. z(...) ale stwierdziła, że ta terapia jej nie pomaga i zrezygnowała z tej pomocy.

Zgon męża nie wywołał u powódki trwałych (...)

(...), które utrzymują się u niej po ponad 8 latach od śmierci męża nie mogą by uznane za przejaw reakcji żałoby, tj. za (...)związanej przyczynowo z tą śmiercią.

Relacjonowane przez powódkę (...)

(...).

Wskutek śmierci męża powódka utraciła dochód w postaci jego renty rolniczej. Obecnie sama z takiej się utrzymuje, a wynosi ona 810 zł miesięcznie, z czego na leki przeznacza kwotę 150-200 zł miesięcznie. Nie ma już dodatkowego źródła utrzymania w postaci hodowli większej liczby kur i sprzedawania jaj. To mąż bowiem pracując dorywczo i sezonowo przywoził dla nich karmę. Jeśli chce wykonać remont to pomaga jej w tym rodzina. Samochód osobowy pozostaje w dyspozycji córki i jeśli powódka poprosi o podwiezienie np. do lekarza, to córka takiej pomocy jej udziela. Prowadzą one oddzielnie gospodarstwa domowe i mają oddzielne lokale mieszkalne ale usytuowane w tym samym budynku.

Pozwany (...)w W. nie kwestionowało faktu, że w dacie zaistnienia zdarzenia Szpital (...) we W. korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej udzielonej mu przez pozwanego. Skutkiem tego było wypłacenie powódce należności z tytułu przejazdów, kosztów noclegów i wyżywienia poza domem w związku z leczeniem jej męża w wysokości 5000 zł.

Nie przeczył zatem temu, że granice jego odpowiedzialności jako ubezpieczyciela zakreślał przepis art. 415 k.c. stanowiący postawę odpowiedzialności Szpitala (...)we W. jako sprawcy szkody skutkującej zgonem męża powódki R. W. (1).

Placówka medyczna ponosi bowiem odpowiedzialność w przypadku winy podwładnego, rozumianej zgodnie z treścią art. 415 k.c.

Wina w rozumieniu tego przepisu łączy w sobie element obiektywny, tj. w stosunku do lekarza - naruszenie obowiązujących reguł wynikających z zasad wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii zawodowej lub też zachowania się sprzecznego z powszechnie obowiązującymi zasadami współżycia. Bezprawność zaniechania ma miejsce wówczas, gdy istniał obowiązek działania lub występował zakaz zaniechania. Placówka lecznicza ponosi więc odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez jej personel, którego zachowanie musi być obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione, gdyż obowiązkiem całego personelu medycznego jest dołożenie należytej staranności w leczeniu każdego pacjenta.

Istotą odpowiedzialności szpitala jest ustalenie, czy wyrządzenie szkody nastąpiło "przy wykonywaniu", nie zaś "przy okazji wykonywania czynności", a w szczególności, że między powierzeniem czynności a działaniem, na skutek którego powstała szkoda, zachodzi związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 par. 1 k.c.

W wyroku z dnia 17 października 2007r. II CSK 285/07 Sąd Najwyższy stwierdził, że ,, w tzw. "procesach lekarskich" ustalenie w sposób pewny związku przyczynowego pomiędzy postępowaniem lekarza a powstałą szkodą jest najczęściej niemożliwe, gdyż w świetle wiedzy medycznej w większości wypadków można mówić tylko o prawdopodobieństwie wysokiego stopnia, a rzadko o pewności, czy wyłączności przyczyny” [ niepubl .LEX nr 490418 ] .

W niniejszej sprawie, z poczynionych ustaleń wynika, że zachowanie personelu pozwanego Szpitala (...) we W. względem męża powódki niewątpliwie było bezprawne i zawinione, a nadto nie było działaniem wystarczająco starannym i gwarantującym postawienie prawidłowej diagnozy i na tej podstawie wdrożeniem właściwego leczenia, jakiego należało oczekiwać od tegoż Szpitala. Głównym zaniedbaniem był brak wykonania z chwilą uzyskania wyników badań (...) we W., na którym mąż powódki był hospitalizowany (...)

Podczas drugiej hospitalizacji męża powódki na w/w Oddziale, która miała miejsce od 21 czerwca 2004r. również nie podjęto tych działań. Dopiero w dniu 7 lipca 2004r. w K. wykonana została u męża powódki (...)

Wskazane zatem powyżej zaniechania personelu medycznego na w/w Oddziale, którego ordynatorem był J. R. spowodowały, że ostatecznie mąż powódki R. W. (1) zmarł w dniu(...)

Potwierdzeniem wystąpienia tzw. błędu diagnostycznego będącego skutkiem wskazanych powyżej zaniechań był skazanie ordynatora J. R. prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego we W. z dnia 9 sierpnia 201 Or. w sprawie(...)za to , że w okresie od 9 lutego 2004r. do 6 marca 2004r. pełniąc obowiązki ordynatora w (...)we W. i w związku z tym będąc odpowiedzialnym za opiekę nad pacjentem R. W. (1), naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że dysponując wynikami badań tego pacjenta(...)

Przeprowadzone przez(...)w T. postępowanie dyscyplinarne zakończyło się orzeczeniem wydanym w sprawie (...)z dnia 10 lipca 2007r. , w którym uznano obwinionego lekarza J. R. za winnego tego, że w trakcie leczenia pacjenta R. W. (1) w okresie od 9 lutego 2004r. do 2 lipca 2004r. w (...) Szpitalu we W. nie dołożył należytej staranności i nie wykorzystał wszystkich dostępnych metod diagnostycznych co do prawidłowego rozpoznania i wdrożenia odpowiedniego leczenia z powodu(...)

Pozwany nie kwestionował powyższych ustaleń ani też prawomocnych orzeczeń, które w oparciu o nie zapadły i w sposób jednoznaczny wykazały, że Szpital (...) we W. ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 415 k.c. za zaistniałe zaniechania personelu medycznego skutkujące błędem diagnostycznym pozostającym w związku przyczynowym ze zgonem męża powódki.

Powódka H. W. dochodziła zadośćuczynienia w oparciu o art. 23 k.c. , art. 24 par. 1 k.c. , art. 445 par. 1 k.c. i art. 448 k.c.

Wskazała, że na skutek zgonu jej męża, którego przyczyną były zaniechania personelu medycznego Szpitala(...)we W. w okresie od 4 lutego 2004r. do 6 marca 2004r., naruszone zostało jej dobro osobiste w postaci więzi rodzinnej, a skutkiem tego (...)

Katalog dóbr osobistych, do którego odwołuje się art. 23 k.c., ma charakter otwarty.

W uzasadnieniu do wyroku z dnia 14 stycznia 201 Or. IV CSK 307/09 Sąd Najwyższy podkreślił, że rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca najczęściej z pokrewieństwa i zawarcia małżeństwa, podlega ochronie prawa. Dotyczy to odpowiednio ochrony prawa do życia rodzinnego obejmującego istnienie różnego rodzaju więzi rodzinnych.

Ta więź rodzinna „odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im możliwości kształcenia. Należy zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. W konkretnym stanie faktycznym spowodowanie śmierci osoby bliskiej może zatem stanowić naruszenie dóbr osobistych członków jej rodziny i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.”[ OSNC-ZD 201 Or., nr 3 , poz. 91 ].

Orzeczenie to było również jednym z pierwszych , w którym Sąd Najwyższy zaprezentował pogląd , że „spowodowanie śmierci osoby bliskiej przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 116, poz. 731) mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.

To stanowisko zostało podtrzymane przez judykaturę w kolejnych orzeczeniach:

uchwałach z dnia 22 października 2010 r. III CZP 76/10 [LEX nr 604152, ] , z dnia 13 lipca 2011 r. III CZP 32/11 [OSNC 2012r. , nr 1 , poz.10 ] , oraz w najnowszym wyroku z dnia 15 marca 2012 r. ICSK 314/11 [LEX nr 1164718],

Przesłanką odpowiedzialności za naruszenie cudzego dobra osobistego jest bezprawność działani, przez którą rozumie się działanie bądź zaniechanie sprzeczne z porządkiem prawnym i zasadami współżycia społecznego. Przepis art. 24 k.c. przewiduje domniemanie bezprawności działania naruszającego dobra osobiste, co powoduje, że na nim spoczywa ciężar wykazania, iż jego działanie było zgodne z prawem.

Niezaprzeczalnym było, że sprawcą naruszenia dobra osobistego powódki H. W. był personel medyczny Szpitala (...) we W. (...)kwalifikowanego jako naruszenie więzi rodzinnej spowodowanej śmiercią męża R. W. (1) czego wyrazem jest prawomocny wyrok skazujący Sądu Rejonowego we W. z dnia 9 sierpnia 201 Or. w sprawie (...). Z opisu czynu zawartego w w/w wyroku wynika, że zachowanie ordynatora J. R., którego obowiązkiem był nadzór nad podległym mu personelem medycznym (...), było niezgodne z obowiązującym porządkiem prawnym, a zatem bezprawne. Wynikiem tego bezprawnego działania było doprowadzenie do zgonu męża powódki, a tym samym naruszenie dobra osobistego tej ostatniej w postaci więzi rodzinnej.

Sprawca takiego stanu rzeczy Szpital (...) we W., o czym mowa była na wstępie rozważań, jest zatem zobowiązany do wyrównania szkody związanej z zaniechaniami personelu medycznego, których następstwem była śmierć męża powódki, a podstawę tej odpowiedzialności stanowią przepisy art. 415 k.c., ale także art. 445 par.1 k.c. i art. 448 k.c. w związku z art. 23 k.c. i art. 24 par. 1 k.c.

Zakres odpowiedzialności pozwanego za powstałą szkodę jest uzależniony od zakresu odpowiedzialności ubezpieczonego czyli Szpitala (...) we W.. Pozwany zatem zamiast niego naprawia wyrządzone szkody, a odszkodowanie ubezpieczeniowe ustala i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej Szpitala (...) we W.. Podstawę odpowiedzialności pozwanego, co nie było przez niego kwestionowane, stanowi zawarta z tym Szpitalem umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

W świetle tych rozważań nie do przyjęcia było stanowisko pozwanego jakoby nie odpowiadał on za szkodę, której postawą prawną są przepisy art. 24 par. 1 k.c. , art. 445 par. 1 k.c. i art. 448 k.c.

Naruszenie dobra osobistego powódki H. W. w postaci więzi rodzinnej było niepodważalne. W dniu 19 marca 2005r. zmarł bowiem jej mąż, z którym przez (...)pozostawała w zgodnym związku małżeńskim. Stanowił ona dla niej oparcie, był spokojny, uczuciowy i pracowity.

Niewątpliwie powódka odczuła w sferze psychicznej śmierć męża.

Z opinii biegłego lekarz (...) dr n. med. R. W. popartej stanowiskiem (...) A. K. wynika, że po zgonie męża powódka podjęła (...)

Potwierdziło to zeznanie świadka M. G., córki powódki, która mieszka z nią w tym samym budynku mieszkalnym, ale obie prowadzą oddzielne gospodarstwa domowe.

M. G. zeznała, że powódka po śmierci męża (...)

Stan związany z leczeniem jej męża, jak wynika z w/w opinii wyzwolił także u powódki te cechy jej osobowości, które ukształtowały się u niej do (...)

(...)

Opinia biegłego lekarza (...) poparta opinią (...) była zatem w swych wnioskach końcowych jednoznaczna i Sąd w pełni ją zaakceptował, tym bardziej, że nie została ona skutecznie podważona przez żadną ze stron , a znalazła również swoje potwierdzenie w zeznaniu świadka M. G., które Sąd uznał także za w pełni wiarygodne wobec braku jego zakwestionowania.

Orzecznictwo Sądu Najwyższego wielokrotnie zajmowało się kwestią przesłanek i wysokości zadośćuczynienia.

W wyroku z dnia 27 lutego 2004 r. V CK 282/03 [ niepubl. LEX nr 183777] Sąd Najwyższy stwierdził, że ,,o rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego powinien decydować w zasadzie rozmiar doznanej krzywdy: stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku i inne podobne okoliczności. Niewymierny w pełni charakter tych okoliczności sprawia, że sąd przy ustalaniu rozmiaru krzywdy i tym samym wysokości zadośćuczynienia ma pewną swobodę". Ocena sądu w tym względzie powinna się opierać na całokształcie okoliczności sprawy.

W jednym z najnowszych orzeczeń - wyroku z dnia 10 marca 2006r. IV CSK 80/05 [ OSNC 2006r. , nr 10 , poz. 175 ] Sąd Najwyższy wskazał na, że zadośćuczynienie stanowiące sposób naprawienia wyrządzonej szkody niemajątkowej ma charakter kompensacyjny. Stanowi bowiem sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Winno ono uwzględniać nie tylko krzywdy doznane i istniejące w chwili orzekania, ale także mieć na uwadze te, które poszkodowany może odczuwać w przyszłości. Istotnym jest stopień natężenia tych krzywd, a o ich rozmiarze decydować będą : rodzaj, charakter, długotrwałość oraz intensywność cierpień fizycznych i psychicznych.

Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę ma na celu naprawienie - przez rekompensatę pieniężną - szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. W ten sposób ujawnia się aprobowany w orzecznictwie kompensacyjny charakter zadośćuczynienia pieniężnego [ wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005r. , nr 2, poz. 40 ].

Przyjmowane jest w orzecznictwie zapatrywanie zgodnie, z którym przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego wysokość zadośćuczynienia powinna być "utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa [ tak np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1962 r. IV CR 902/61, OSNPCP 1963r. nr 5 poz.92 , z dnia 24 czerwca 1965 r. I PR 203/65 OSPiKA 1966r. , nr 4 ,poz. 92 , z dnia 12 września 2002 r. IV CKN 1266/00 niepubl. ].

Mając na uwadze fakt, że R. W. (1) był dla powódki osobą niezwykle ważną, z którą przeżyła w zgodnym związku małżeńskim (...), stanowiącą dla niej oparcie, a same jej cierpienia psychiczne związane ze śmiercią męża były znaczne i miały niebagatelny, negatywny wpływ na jej podstawowe czynności egzystencjalne, zaś sam zgon męża spowodował konieczność podjęcia przez nią (...), Sąd uznał, że zadośćuczynienie w wysokości 50 000 zł jest w pełni uzasadnione. Spełnia ono przede wszystkim swoją rolę kompensacyjną pozostając w rozsądnej relacji do stopy życiowej społeczeństwa.

Taką też wartość zadośćuczynienia Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki na podstawie art. 24 par. 1 k.c. , art. 445 par. 1 k.c. i art. 448 k.c.

Powódka domagała się również zasądzenia na podstawie art. 446 par. 3 k.c. odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej spowodowanego śmiercią jej męża.

Z powołanego przepisu art. 446 par. 3 k.c. wynika, że przesłankami wskazanego w nim roszczenia jest nie tylko przynależność do najbliższej rodziny zmarłego, ale także znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej wskutek śmierci. Ciężar wykazania znacznego pogorszenia sytuacji życiowej spoczywa na stronie powodowej, zgodnie z ogólną regułą dowodową zawartą w art. 6 k.c. [ vide : wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 września 1967r. I PR 23/67 OSNPG 1968r. nr 2 ,poz. 14, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 lutego 2000r. , III CKN 572/98 niepubl. LEX nr 52771 ] .

Wykazanie drugiej z przesłanek jest niełatwe albowiem może chodzić o trudno uchwytne zdarzenia zawierające zarówno elementy szkody materialnej jak i cierpień psychicznych.

Zgodnie z utrwalonymi poglądami doktryny i judykatury, ocena znacznego pogorszenia zależna jest od rozmiarów ujemnych następstw natury majątkowej spowodowanych śmiercią osoby najbliższej, zarówno już istniejących, jak i dających się przewidzieć w przyszłości i powinna być oparta na szczegółowej analizie ogólnej sytuacji osoby uprawnionej z uwzględnieniem wszystkich okoliczności mających wpływ na jej warunki i trudności życiowe, stan zdrowia, wiek, stosunki rodzinne i majątkowe, oraz porównaniu tej sytuacji ze stanem, w jakim uprawniony by się znajdował, gdyby osoba zmarła pozostawała przy życiu. Pogorszenie sytuacji życiowej obejmuje niewymierne i nie dające się ustalić szkody małżonka na skutek śmierci współmałżonka. Szkody te polegają między innymi na tym, że pozostała rodzina zostaje pozbawiona opieki i pomocy zmarłego w sprawach życia codziennego. Oczywistym jest, że rozmiar tych szkód z reguły nie może być dokładnie ustalony i wskutek tego również określenie wysokości stosownego odszkodowania może być dokonane wyłącznie z pewnym przybliżeniem.

W wyroku z dnia 5 stycznia 1968r. I PR 424/67 [ niepubl. LEX nr 6263 ] Sąd Najwyższy stwierdził, że „pogorszenie sytuacji życiowej obejmuje niewątpliwie wszystkie szkody obecne i przyszłe, które choć w pewnym stopniu dają się ocenić materialnie. Szkody takie zachodzą np. w przypadku utraty małżonka” . Szkody te, jakkolwiek w swej istocie są szkodami niematerialnymi , to jednak w pewnym stopniu są także szkodami materialnymi, gdyż niektóre czynności z zakresu pomocy , opieki mogą być wykonywane odpłatnie rzez inne osoby. Sfera zastosowania art. 446 par. 3 k.c. nie ogranicza się więc tylko do szkód mających charakter materialny .

Powódka H. W. będąc słuchana w charakterze strony zeznała, że mąż stanowił dla niej oparcie nie tylko w sensie psychicznym, ale także finansowym .

Mimo przebywania na rencie pomagał jeszcze dorywczo poza okresem zimowym w różnych pracach okolicznym rolnikom uzyskując w większości przypadków wynagrodzenie w naturze np. w postaci ziarna. Dzięki temu powódka mogła hodować dużą ilość kur i sprzedawać jaja. Mąż powódki otrzymywał również rentę. Jego zgon spowodował, że powódka te dwa źródła dochodu utraciła.

Jednocześnie jednak należało mieć na uwadze fakt, że powódka przekazała wraz z mężem gospodarstwo rolne jedynemu dziecku - córce M. G..

Powódka mieszka w tym samym budynku mieszkalnym co córka ale obie prowadzą oddzielne gospodarstwa domowe. Fakt, że powódka mieszka blisko córki oznacza, że będzie ona w przyszłości mogła skorzystać z jej pomocy, jeśli takowa będzie jej potrzebna z uwagi na chorobę czy zaawansowany wiek i już obecnie to robi, bowiem córka czasami zawozi ją do lekarza, gdyż z samochodu, który pozostawał w dyspozycji męża powódki, aktualnie korzysta córka.

Mając zatem na uwadze to, że powódka niewątpliwe utraciła dodatkowe źródło finansowania swojej egzystencji, ale jednocześnie ma ona poczucie bezpieczeństwa obecnie i w przyszłości związane z bliską obecnością córki, Sąd na podstawie art. 446 par. 3 k.c. zasądził na jej rzecz od pozwanego kwotę 15 000 zł z tytułu znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej spowodowanej zgonem męża uznając, że wartość ta w pełni zaspokaja potrzeby powódki w tym zakresie, a w pozostałej części powództwo w tym zakresie oddalił jako nie znajdujące potwierdzenia co do wysokości w zgromadzonym materiale dowodowym.

Odsetki od obu uznanych przez Sąd wartości zostały zasądzone zgodnie z żądaniem zawartym w pozwie.

Pozwany pomimo tego, że w odpowiedzi na pozew zobowiązał się do złożenia dokumentacji związanej z roszczeniem powódki nie złożył jej do momentu orzekania w sprawie.

W tych okolicznościach Sąd przyjął za wiarygodne twierdzenie powódki zawarte w pozwie, że skierowała do pozwanego wezwanie do zapłaty w listopadzie 2011 r. i w dniu 29 listopada 2011 r. otrzymała od pozwanego pierwsze pismo w sprawie dotyczące żądanych przez nią należności.

Wobec tego, że zgodnie z art. 817 par. 1 k.c. zakład ubezpieczeń obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni licząc od daty otrzymania zawiadomienia o zaistnieniu zdarzenia objęto ubezpieczeniem, wobec tego datę 1 grudnia 2011 r. jako termin początkowy biegu ustawowych odsetek należało uznać za w pełni uzasadnioną.

Pozwany podniósł również zarzut przedawnienia roszczeń, gdyż, jak twierdził, powódka już w lipcu 2007r. wiedziała zarówno o osobie jak i o szkodzie, którą ta osoba wyrządziła.

W dacie wyrządzenia szkody tj. od 9 lutego 2004r. do 6 marca 2004r. oraz w dacie zgony męża powódki [ 19 marca 2005r.] obowiązywał w zakresie terminów przedawnienia przepis art. 442 k.c., który stanowił, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, zaś jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulegało przedawnieniu z upływem lat dziesięciu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Przepis ten został uchylony ustawą z dnia 16 lutego 2007r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny [Dz.U.2007.80.538] , która weszła w życie w dniu 9 sierpnia 2007r. i w art. 2 stwierdzała, że do roszczeń, o których mowa w art. 1, powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 k.c.

Przepis zaś art. 442 1 k.c. brzmiał, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, a jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Powódka o osobie obowiązanej do naprawienia szkody dowiedziała się ostatecznie w dniu 6 lipca 2011 r. , kiedy to Sąd Okręgowy we W. w sprawie (...)po rozpoznaniu apelacji utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego we W. z dnia 9 sierpnia 201 Or. skazujący ordynatora J. R. za popełnienie występku z art. 160 par. 2 i 3 k.k.

Powódka wniosła powództwo w dniu 20 listopada 2012r. [ prezentata na pozwie, brak koperty - nie została przekazana wraz z aktami sprawy przez Sąd Rejonowy we (...)

Z całą pewnością więc roszczenia powódki nie uległy przedawnieniu . Szkoda wynika bowiem z występku.

O. procesu Sąd postanowił na podstawie art. 100 k.p.c. , art. 113 ust. 1 i 2 pkt. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych mając na uwadze fakt, że powódka wygrała proces w 81%-tach.

W apelacji pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe domagało się zmiany wyroku i oddalenia powództwa zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, tj. art. 442 kc przez błędne przyjęcie, że roszczenie powódki nie przedawniło się przed wejściem w życie przepisu art. 442 1 kc, a także art. 819 kc przez jego niezastosowanie i również art. 442 1 kc przez jego zastosowanie.

Rozwijając zarzuty apelacyjne strona skarżąca koncentrowała się jedynie na zarzutach dotyczących kwestii przedawnienia i argumentowała, że nie ma żadnych powodów, aby fakt skazania lekarza leczącego męża powódki za popełnienie przestępstwa łączyć z „dowiedzeniem się o osobie sprawcy szkody” i uzależniać od niego bieg terminu przedawnienia dochodzonego roszczenia. Twierdziła, że skazanie go w postępowaniu dyscyplinarnym w lipcu 2007r. przesądzało o wiedzy powódki w tym zakresie.

Kwestionowała też możliwość łączenia jej odpowiedzialności z odpowiedzialnością sprawcy podkreślając, że jej odpowiedzialność wynika z zawartej umowy ubezpieczenia, a sąd nie ustalił kiedy powódka dowiedziała się o fakcie ubezpieczenia.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

Skarżący koncentruje się na kwestii przedawnienia roszczenia powódki i nie odnosi się w ogóle do problematyki zasadności i wysokości przyznanych jej świadczeń. Skoro tak, rozważania Sądu Apelacyjnego ograniczone zastaną do kwestii poruszanych przez apelację, a więc związanych z problematyką przedawnienia roszczenia, tym bardziej że nie ma podstaw aby kwestionować trafność rozstrzygnięcia tak co do zasady, jak również wysokości przyznanych powódce świadczeń.

Podkreślić trzeba, że Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje ustalenia zaskarżonego wyroku, gdyż nie naruszają one zasad określonych w art. 233 § 1 kpc. Czyni je podstawą również własnego rozstrzygnięcia.

Wbrew podnoszonym w apelacji zarzutom, akceptuje także rozważania prawne Sądu Okręgowego, w tym odnoszące się do kwestii przedawnienia, podnoszonej w apelacji jako istotnej dla rozstrzygnięcia i jej zdaniem błędnie przez Sąd Okręgowy ocenionej.

Trafnie Sąd Okręgowy argumentował, że do roszczeń jeszcze nie przedawnionych w dniu wejścia w życie ustawy zmieniającej zasady przedawnienia roszczeń, których podstawę stanowiły przepisy o czynach niedozwolonych, stosuje się nowe zasady ich przedawnienia określone w art. 442 1 kc. Prawidłowo też argumentował, że roszczenia powódki względem podmiotu odpowiedzialnego, tj. szpitala leczącego jej męża, nie były przedawnione w dniu wejścia w życie art. 442 kc. Tego poprawnego ustalenia nie zmieniają zarzuty apelacji albowiem skoro powódka zainicjowała postępowanie karne w stosunku do lekarzy szpitala i się ono toczyło, jego wynik decydował o jej świadomości istnienia po stronie podmiotu leczącego odpowiedzialności za popełnione zaniedbania w procesie leczenia jej męża. Wcześniej można jedynie mówić o jej przypuszczeniach w tym względzie, które mogło negatywnie zweryfikować to postępowanie.

Z chwilą wydania wyroku skazującego ordynatora oddziału szpitala we W. miała już pewność, że dopuścił do zaniedbań w leczeniu jej męża i naraził na utratę zdrowia i życia. Wcześniejsze ustalenie jego odpowiedzialności dyscyplinarnej, w sytuacji gdy toczyło się postępowanie karne, nie miało decydującego znaczenia dla powstania stanu świadomości powódki ocenianego na gruncie dawnego art. 442 kc jako początek biegu przedawnienia jej roszczeń względem szpitala. Znane powszechnie wiążące skutki dla procesu cywilnego karnego wyroku skazującego za popełnienie przestępstwa odgrywają niebagatelną rolę w ocenie świadomości poszkodowanego co do tego, kto ponosi za nią odpowiedzialność.

Dopiero więc prawomocne skazanie w postępowaniu karnym daje pewność w tej mierze i dlatego od tej chwili należy liczyć w tej sprawie początek biegu terminu przedawnienia roszczenia powódki.

Co więcej, dawny art. 442 § 2 kc, podobnie jak obowiązujący obecnie art. 442 1 § 2 kc, w sytuacji kiedy szkoda wynikała ze zbrodni lub występku, wydłużał bieg terminu przedawnienia roszczenia i uniezależniał go od świadomości poszkodowanego kto jest jej sprawcą. Pierwotnie był to termin dziesięcioletni, obecnie termin dwudziestoletni. Oba one nie upłynęły zanim powódka wytoczyła pozwanemu towarzystwu ubezpieczeniowemu proces w tej spawie.

W tym wypadku ordynator szpitala we W., za którego działania pozwany ponosi odpowiedzialność z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia, został prawomocnie skazany za popełnienie przestępstwa narażenia męża powódki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w czasie jego pobytu w szpitalu, ponieważ zaniechał prowadzenia wymaganej diagnostyki medycznej. Tym samym trzeba przyjąć, że szkoda powódki powstała na skutek popełnienia przestępstwa, a zatem odpowiedzialność szpitala - w kontekście przedawnienia roszczenia - musi być kwalifikowana na gruncie art. 442 1 § 2 kc (poprzednio art. 442 § 2 kc). Niewątpliwie do dnia wniesienia powództwa roszczenie powódki się nie przedawniło albowiem jest związane z zaniedbaniem podjęcia koniecznego leczenia w czasie pobytu jej męża w szpitalu we W. w pierwszej połowie 2004r.

Strona pozwana argumentowała, że skoro jej odpowiedzialność wynika z zawartej z szpitalem umowy ubezpieczenia, względem niej roszczenie przedawniło się na zasadach przewidzianych w art. 819 § 1 kc, a więc z upływem lat trzech. Pomija jednak charakter roszczenia, które zgłosiła powódka i jego prawne uzasadnienie. Skoro bowiem powódka wywodziła istnienie roszczeń z działań noszących znamiona czynu zabronionego i konkretyzowała je jako zadośćuczynienie i odszkodowanie, to odpowiedzialność ubezpieczyciela utrzymuje się tak długo, jak długo obciąża ona osobę bezpośrednio odpowiedzialną, a więc ubezpieczonego (art. 819 § 3 kc). Ostatecznie okazało się, że taka kwalifikacja zachowań szpitala i jego personelu medycznego była prawidłowa, a zatem, w konsekwencji tego ustalenia, odpowiedzialność ubezpieczyciela nie może ustać wcześniej niż bezpośrednio zobowiązanego.

Wcześniej wyjaśniono, że odpowiedzialność szpitala, wynikająca z bezprawnych zachowań jego personelu medycznego, trwa nadal. Tym samym więc, zgodnie z wspomnianym art. 819 § 3 kc, obciąża również stronę pozwaną, gdyż nie upłynął jeszcze termin przedawnienia.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny z mocy art. 385 kpc apelację oddalił i orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego (art. 98 kpc).