Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 405/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2014 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w VI Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Tomasz Skowron

Sędziowie SO Barbara Żukowska

SR del. do SO Małgorzata Tabor – Leszkowicz (spr.)

Protokolant Anna Potaczek

po rozpoznaniu w dniu 10 października 2014 r.

sprawy P. D. i Z. N.

oskarżonych z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

z powodu apelacji, wniesionych przez oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Bolesławcu

z dnia 14 kwietnia 2014 r. sygn. akt II K 1340/12

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonych P. D.i Z. N. uznając apelacje oskarżonych za oczywiście bezzasadne,

II.  wymierza oskarżonym na rzecz Skarbu Państwa opłaty w kwocie po 180 złotych za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt VI Ka 405/14

UZASADNIENIE

W dniu 20 grudnia 2012 roku do Sądu Rejonowego w Bolesławcu wpłynął subsydiarny akt oskarżenia przeciwkoP. D.i Z. N.. W/w zarzucono, że w okresie od dnia 8 kwietnia 2000 r. do dnia 8 maja 2000 r. w K., gmina G., działając wspólnie i w porozumieniu, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, pomimo pogarszającej się kondycji finansowej prowadzonej działalności gospodarczej pod firmą Spółka Cywilna (...) P. D.i Z. N., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadzili (...)Sp. Jawna A. G. i R. W.z siedzibą w K., do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na łączną kwotę 43.431,30 zł, w ten sposób, iż na podstawie faktur VAT nr (...) z dnia 8 kwietnia 2000 r., nr (...) z dnia 8 maja 2000 r, zawarli umowy zakupu towaru z (...)A. G. iR. W.Spółka Jawna i nie uiścili ceny za zakupiony towar, tj. popełnienie czynu z art.286§1 kk w zw. z art. 12 kk.

Sąd Rejonowy w Bolesławcu Wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2014 roku w sprawie IIK1340/12 uznał Z. N. i P. D. za winnych, tego, że działając wspólnie i w porozumieniu, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w dniu 8 kwietnia 2000r oraz w dniu 7 maja 2000r. zakupili od (...)w K. mąkę pszenną o wartości odpowiednio 19.067,40 zł oraz 24.363,90 zł nie mając zamiaru zapłacenia za tę mąkę, czym wprowadzili w błąd w/w spółkę, co do zamiaru wywiązania się z zawartych umów kupna-sprzedaży i doprowadzili ją do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o łącznej kwocie 43.431,30 zł tj. przestępstwa z art.286§1 kk w zw. z art. 12 kk i za to wymierzył im kary po 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 69§1 i 2 kk w zw. z art. 70§1 pkt.1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności, wobec każdego z nich, warunkowo zawiesił na okres 2 lat próby.

Na podstawie art. 46§1 kk orzeczono wobec oskarżonych Z. N. i P. D.środki karne w postaci obowiązku naprawienia szkody, zobowiązując każdego z oskarżonych do uiszczenia na rzecz pokrzywdzonej (...)sp.j. A. G. i R. W. Zakładu (...)w K. kwoty po 21.215,65 złotych.

Na podstawie art. 628 pkt.1 i 2 kpk i art. 633 kpk i art. 640 kpk w zw. z art. 29 ustawy z dnia 26 maja 1982r. prawo o adwokaturze w zw. z §14 ust.2 pkt 3 i 7 w zw. z §16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu zasądził od oskarżonych Z. N. i P. D.na rzecz oskarżycieli posiłkowych A. G.i R. W.poniesione przez nich koszty procesu, tj. od każdego z oskarżonych na rzecz każdego z oskarżycieli posiłkowych po 150 złotych tytułem zryczałtowane równowartości wydatków w sprawach z oskarżenia prywatnego, a ponadto zasądził od każdego z oskarżonych na rzecz każdego z oskarżycieli kwotę 540 zł tytułem poniesionych przez nich wydatków w związku z ustanowieniem pełnomocnika, jak również zasądził od każdego z oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa połowę poniesionych przez Skarb Państwa wydatków, zaś na podstawie art. 2 ust.1 pkt.2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych wymierzył każdemu z nich opłatę w wysokości 120 złotych.

Z wyrokiem tym nie zgodzili się oskarżeni P. D.i Z. N..

Oskarżony P. D.zaskarżył wyrok w całości i zarzucił na podstawie art.444 kpk, art.447 kpk i art.438 pkt. 2, 3 i 4 kpk:

1. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku tj.:

a) art.5 §2 kpk poprzez naruszenie zasady wyroku oraz naruszenie zasady in dubio pro reo tak wynikającej z rozstrzygnięcia wszystkich dowodów na niekorzyść oskarżonego, a w szczególności poczynienie niekorzystnych domniemań o zamiarze w sytuacji, gdy stan dowodów nie pozwalał na ustalenie faktów,

b) art.7 kpk poprzez nieuwzględnienie wszystkich przeprowadzonych dowodów, a w szczególności dowodów korzystnych dla oskarżonego, dokonanie dowolnych ocen określonych sytuacji faktycznych i prawnych, bez rozważenia wszystkich okoliczności we wzajemnym powiązaniu, pomijając przy tym zasady logicznego rozumowania oraz wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego,

c) art. 366§ l kpk poprzez niebaczenie by zostały wyjaśnione wszystkie istotne
okoliczności sprawy a w szczególności:

- czy kwoty należne pokrzywdzonym wpłynęły na rachunki bankowe,

- dlaczego z opóźnieniem 8 letnim zażądano zwrotu należności w sytuacji, gdy firma nie mogła już dysponować dokumentami księgowymi i wykazać, że należności zostały zapłacone,

- nie wyjaśniono jaką rolę w należy przypisać świadkowi A. W., który miał interes procesowy w składaniu niekorzystnych zeznań.

2. Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, że działając w z góry

powziętego zamiaru wspólnie i w porozumieniu 8 kwietnia 2000 oraz 8 maja 2000 zakupując mąkę od (...) Sp. Jawna w K. nie miał zamiaru zapłacenia za nią i tym samym wprowadził w błąd w/w spółkę, co do zamiaru wywiązania się z zawartych umów kupna sprzedaży doprowadzając ją do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 43 431,30 zł, pomimo, iż zebrane dowody przy ocenie ich zgodnie z regułami procesowymi nie pozwalają na takie ustalenia.

3. Rażącą niewspółmierność kary.

Na podstawie art. 427§ 1 kpk skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie od postawionego zarzutu, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji.

Oskarżony Z. N. na podstawie art. 444 kpk i art. 438 pkt 2 i 3 kpk zaskarżył wyrok w całości i wniósł o jego zmianę i uniewinnienie od postawionego zarzutu. Wyrokowi temu zarzucił:

1. rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, a w szczególności art.5 § 2 kpk, art.7 kpk i art..410 kpk poprzez:

a) rozstrzygnięcie wszystkich wątpliwości na jego niekorzyść,

b) dokonanie dowolnej oceny zebranego materiału dowodowego, bez uwzględnienia w sposób należyty okoliczności zakupu maki przez Spółkę Cywilną (...), której był wspólnikiem razem z P. D.,

c) błędną ocenę sytuacji finansowej firmy i możliwości wywiązywania się z zobowiązań,

d) nie wyjaśnienie czy faktury opisane w uzasadnieniu wyroku zostały zapłacone czy nie, a także przyczyn zachowania się samych oskarżycieli- co w świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania winno prowadzić do wniosku, że albo dług nie istnieje albo też jego zapłata nie jest zawiniona przez oskarżonego.

e) nie oparcie orzeczenia na całokształcie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a tylko na tych fragmentach, które z góry pasowały do przyjętej koncepcji oskarżenia.

2. Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na przyjęciu za podstawę, że wspólnie z P. D.z góry powziętym zamiarem i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej zakupując mąkę pszenną nie mieli zamiaru zapłacenia za nią, czym wprowadzili w błąd pokrzywdzonych i doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę 43431,30 zł mimo że prawidłowe ustalenia nie pozwalają na przyjęcie takiej konstrukcji myślowej.

Stawiając powyższe zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje obu oskarżonych jako oczywiście bezzasadne nie zasługują na uwzględnienie.

Oceniając prawidłowość zaskarżonego orzeczenia w kontekście zarzutów zawartych w apelacji oskarżonych należy stwierdzić, że Sąd I instancji prawidłowo i szczegółowo przeprowadził postępowanie, dokonał rzetelnie, właściwych ustaleń faktycznych w sprawie i trafnie ocenił zgromadzony materiał dowodowy przyjęty za podstawę wydania wyroku.

Za chybione uznać należy zarzuty apelujących dotyczące naruszenia zarówno przepisów art.5§2 kpk i 7 kpk. oraz art.410 kpk , tym samym popełnienia błędu w ustaleniach faktycznych.

Analiza akt sprawy prowadzi do wniosku, iż zarzuty te stanowią jedynie, opartą na własnej ocenie materiału dowodowego, polemikę z ustaleniami Sądu I instancji, wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia i w żadnej mierze nie zasługują na uwzględnienie. Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd orzekający w toku rozprawy mogłyby być skutecznie zakwestionowane, a ich poprawność zdyskwalifikowana dopiero wtedy, jeśli w procedurze dochodzenia do nich Sąd uchybiłby dyrektywom art.7 kpk, pominął istotne w sprawie dowody lub oparł się na dowodach nieujawnionych w toku rozprawy, sporządził uzasadnienie niezrozumiałe, wewnętrznie niespójne bądź sprzeczne z regułami logicznego rozumowania, wyłączające możliwość merytorycznej oceny kontrolno-odwoławczej.

Tego rodzaju uchybień w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy się nie dopuścił.

Zdecydowanie, wbrew twierdzeniom skarżących o naruszeniu treści art. 5§2 kpk- Sąd Rejonowy rozważył możliwe wersje, a to wynikające z wyjaśnień oskarżonych, że zapłacili za dostarczony towar lub, że nie zapłacili, choć nie mieli zamiaru wprowadzić w błąd i doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonego, jak też wersję, że zakupili od (...)w K.mąkę pszenną nie mając zamiaru zapłacenia za tę mąkę, czym wprowadzili w błąd w/w spółkę, co do zamiaru wywiązania się z zawartych umów kupna-sprzedaży i doprowadzili ją do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i zdecydowanie opowiedział się za wersją ostatnią przytaczając na tę okoliczność szczegółowe, logiczne rozważania poparte dowodami.

Odnośnie zarzutu naruszenia dyspozycji art. 366§1 kpk tj. powinności baczenia przez Sąd, aby zostały wyjaśnione wszystkie istotne okoliczności sprawy, a w miarę możności także okoliczności sprzyjające popełnieniu przestępstwa- zdecydowanie należy uznać również i ten zarzut za chybiony. W pierwszej kolejności należy wskazać, iż zarzut ten sprowadza się jedynie do negacji ustaleń faktycznych i dywagacji z przyznaną wiarygodnością dowodom z zeznań świadków A. G., R. W.czy A. W., nie wskazując jakie konkretne dowody winien Sąd przeprowadzić, a czego nie uczynił. Tymczasem Sąd w toku postępowania sądowego podjął czynności zmierzające do wyjaśnienia całokształtu okoliczności zdarzenia, przeprowadzając dowody zawnioskowane przez strony, jak i z urzędu poszukiwał i dopuścił szereg dowodów, które następnie prawidłowo ocenił. Nie można nie zauważyć, że oskarżeni uczestniczyli czynnie w rozprawie i posiadali niezbędną wiedzę w zakresie istniejących, możliwych do uzyskania dowodów jak i inicjatywę dowodową, która mogła przyczynić się do wyjaśnienia dostrzeżonych przez nich istotnych okoliczności, czego nie uczynili.

Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, iż za niewystarczające należy uznać, samo przeciwstawienie dowodom uznanym za wiarygodne, na których oparł się sąd orzekający przy rekonstrukcji stanu faktycznego, występujących w sprawie dowodów przeciwnych (jak uczynili to apelujący) i to w postaci wyłącznie wyjaśnień oskarżonych częstokroć sprowadzających się do stwierdzeń hipotetycznych, jak również odmienne interpretowanie treści dowodów stanowiących kanwę dla wydanego w sprawie rozstrzygnięcia, jeśli przy tym nie zostanie wykazane, że to właśnie owe dowody przeciwne, ocenione w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego, poparte innymi dowodami, winny uzyskać walor wiarygodności, zaś dowody stanowiące podstawę ustaleń sądu, w świetle tych samych zasad, są tego waloru pozbawione. W przedmiotowej sprawie nie powstała sytuacja wadliwości poczynionych ustaleń faktycznych dokonanych sprzecznie z dyspozycją art. 2 § 2 k.p.k., art. 4 k.p.k., czy art. 7 k.p.k., zaś do zajęcia takiego stanowiska Sądu Okręgowego skłania treść pisemnych motywów wyroku, prowadząca do stanowczej konkluzji, iż zaprezentowany w nich proces dojścia do prawdy materialnej nie może być skutecznie kwestionowany. W tym stanie rzeczy ocena dowodów nosi przymiot niepodważalności, która de facto nie uprawnia Sądu Okręgowego, jako sądu II instancji do ingerowania w ową ocenę.

Przekonanie Sądu meriti o niewiarygodności wyjaśnień oskarżonych pozostaje pod swoistą ochroną art.7 kpk, gdyż po pierwsze poprzedzone zostało ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, po drugie stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonych, a po trzecie jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego i zostało logicznie uargumentowane w pisemnych motywach wyroku.

Odnosząc się wnikliwiej do treści obu apelacji, zwłaszcza bardziej szczegółowej oskarżonego P. D. należy wskazać, że skarżący dopuścili się m.in. dowolnej, subiektywnej oceny dowodów, która stanowi jedynie polemikę z ustaleniami Sądu i to częstokroć wewnętrznie sprzeczną. Jak wynika bowiem z treści uzasadnienie apelacji, skarżący nie zatrzymali w pamięci wielu zdarzeń, ale podważają zasadność oceny kondycji finansowej firmy dokonanej przez Sąd, wskazując przykładowo, iż np. nie pamiętają okoliczności powstania zobowiązania dla (...) sp. z o.o. i nie jest dla nich jasne skąd wzięło się postępowanie komornicze, nadto „trudnym do wytłumaczenia” również było istnienie zobowiązania wobec (...) S.A., albowiem według posiadanych danych w postaci wydruków z programu (...) S.C. (...) spółka zapłaciła, a jednocześnie wskazano w apelacji, że być może było takie zadłużenie, ale ostatecznie spłacano je w ratach- co miałoby zaprzeczać pogarszającej się płynności finansowej. Dodatkowo przeciw zasadności przyjętych argumentów przez Sąd miało przemawiać wyegzekwowanie w postępowaniu komorniczym należności z tytułu nie zapłacenia podatku od nieruchomości, a prawdopodobną przyczyną zaistnienia zaległości było „przeoczenie i bałagan w dokumentach spółki (...).

Tak uargumentowane stanowisko skarżącego w żadnej mierze nie może obalić poczynionych na podstawie dokumentacji i zeznań świadków logicznych ustaleń Sądu w zakresie wskazywanej sytuacji finansowej, która ma istotne znaczenie dla wprowadzenia w błąd kontrahenta, nabycia i odbioru towaru z ostatecznym brakiem płatności za niego.

Oskarżeni w toku postępowania dowodowego nie negowali treści dokumentów stanowiących podstawę ustaleń Sądu w zakresie zaciągniętych i posiadanych zobowiązań od 1999 roku przez rok 2000 i dalej oraz wynikających z nich swoich powinności płatniczych, którym zadośćuczynili dobrowolnie czy też dopiero w drodze późniejszych spłat w ratach czy egzekucji komorniczej. Zdecydowanie należy wskazać, iż postępowanie dowodowe bezspornie wykazało istnienie zobowiązania względem (...)w K.wynikające z zakupu dwóch partii mąki w kwietniu i maju 2000 roku- co potwierdzili oskarżeni na podstawie okazanej dokumentacji. Okoliczności te potwierdzili świadkowie A. K. i M. Ć. parafując dokumenty WZ czy faktury. Termin płatności wskazany w fakturach datowany był na dzień 6 maja 2000 roku i 5 czerwca 2000 roku i ten okres był decydującym dla zbadania sytuacji finansowej działalności oskarżonych, a to z jej oceną przed datą dostarczenia towaru i po tejże dacie.

Artykuł 286§1 k.k. określa odpowiedzialność za oszustwo, którym według tego przepisu jest motywowane celem korzyści majątkowej doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, przez wprowadzenie jej w błąd albo wyzyskanie błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranej czynności. Istota tego przestępstwa polega więc na posłużeniu się fałszem jako czynnikiem sprawczym, który ma doprowadzić pokrzywdzonego do podjęcia niekorzystnej decyzji majątkowej. Do przypisania oszustwa konieczne jest więc ustalenie, że zawierając umowę bez względu na jej formę, a najpóźniej przyjmując towar, sprawca działał z zamiarem niespłacenia należności za niego. Wprawdzie zamiar sprawcy przestępstwa należy ustalać na czas doprowadzenia pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (podjęcia niekorzystnej dla pokrzywdzonego decyzji majątkowej), jednakże, przy ustaleniu zamiaru sprawcy oszustwa nieprzyznającego się do winy, należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności, na podstawie których można byłoby wyprowadzić wnioski co do realności wypełnienia obietnic złożonych przez sprawcę osobie rozporządzającej mieniem, a w szczególności jego możliwości finansowe, skalę przyjętych zobowiązań, które ma świadczyć sprawca na korzyść rozporządzającego mieniem, zachowanie się sprawcy po otrzymaniu towaru, jego stosunek do rozporządzającego mieniem w związku z upływem terminów płatności, z jednoczesną oceną przy zwłoce płatności zmian w sytuacji materialnej sprawcy na niekorzyść oraz przyczyn takiego stanu rzeczy (tak też Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 10 grudnia 2012 roku w sprawie II AKa 361/09 (LEX nr 574478). Znamiona oszustwa wypełnia również działanie sprawcy, który składa zamówienie na dostarczenie towaru/wykonanie usługi, za które płatność ma nastąpić w uzgodnionym, odroczonym terminie, jeżeli złożeniu zamówienia towarzyszy powzięty z góry zamiar niedotrzymania uzgodnionego terminu zapłaty i odłożenia go na czas bliżej nieokreślony oraz uzależnienia zapłaty od ewentualnego przyszłego zdarzenia czy powodzenia określonych inwestycji dokonanych w przyszłości (tak wyrok SA we Wrocławiu z 02.03.2013r, II AKa 67/13; LEX nr 1313476; wyrok SA w Rzeszowie z 23.08.2012r, II AKa 74/12, LEX nr 1220649; wyrok SA w Lublinie z 17.06.2003r II AKa 52/03, Prok. i Pr.-wkł. 2004/6/20; wyrok SA w Katowicach z dnia 28 lutego 1995 r., II AKa 2/95, Prok. i Pr. 1995 r., Nr 9, poz. 22). Dotyczy to również powzięcia założeń po stronie sprawcy bez wiedzy dysponenta mieniem, iż należność zostanie spłacona, choć ze zwłoką, w ratach, czy zaspokojona w postępowaniu egzekucyjnym, co umożliwi przez określony czas utrzymanie się na rynku usług i możliwość dalszej, czasowej kontynuacji działalności, celem podjęcia próby np. jej „ratowania”.

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy w sposób drobiazgowy wykazał w uzasadnieniu swojego wyroku dokonaną ocenę dowodów, a które to wywody Sąd Okręgowy w całej rozciągłości podziela czyniąc je przedmiotem własnych ustaleń. Zdecydowanie nie ulega wątpliwości, iż w dacie zawierania umowy i przyjmowania towaru spółka (...) posiadała terminowe płatności, jak i przeterminowane płatności, które Sąd I instancji drobiazgowo uwypuklił w uzasadnieniu wyroku. Na datę transakcji m.in. już była zadłużona w (...) sp. z o.o. w W. ( na dzień 26 maja 2000r – kwota 20.390 złotych), wobec(...), Zakładów (...) S.A. w K., (...) sp. z o.o. w C., (...) S.A. w G. i zadłużenie w następnym okresie narastało. Tłumaczenie oskarżonych o świadomym niepłaceniu wierzycielom, wobec nieprawidłowości przy wykonaniu umów z (...) sp. z o.o. w W. czy Zakładami (...) S.A. w K. przeczy logice, albowiem wstrzymanie zapłaty należności czy rat leasingowych mogło mieć charakter jednostkowy, wyjątkowy ( do czasu wyjaśnienia rozbieżności, uznania nieprawidłowości, lub ich nieuznania, co skutkowałoby natychmiastową wpłatą), a miało charakter długotrwały i mogło prowadzić jedynie do powstania i zwiększenia zadłużenia i to z odsetkami, nie rozwiązując problemów. Zdecydowanie zaś wszelkie nieprawidłowości dotyczące wykonania umów winny znaleźć ochronę w postępowaniu cywilnym – co nie miało miejsca.

Sąd Rejonowy w analizie przypadku, nie pozostawił nie zauważonej sytuacji finansowej spółki wskazującej na regulowanie odpłatności w okresie ( około) zawarcia umowy i następnym, przy czym okoliczność ta, iż oskarżeni wypłacali wynagrodzenia, płacili należności podatkowe, składki ubezpieczeniowe, odpłatności za media, raty kredytów, inne niezbędne należności- związane z zapewnieniem podstawowego funkcjonowania firmy, gdzie jednocześnie sami osiągali dochód (choć nieznaczny)- tylko pozornie wskazuje na zadawalającą sytuację finansową firmy, skoro obok przez długi czas nie regulowali innych należności, popadali w dalszą zwłokę w płatnościach, co skutkowało wszczynaniem postępowań egzekucyjnych z zaspokojeniem lub nie wierzycieli. Zaprzestanie ponoszenia kosztów podstawowych, związanych z utrzymaniem firmy jak zauważył słusznie Sąd Rejonowy uniemożliwiłoby posiłkowanie się kredytami, do których uzyskania niezbędne są właśnie podstawowe informacje o zaległościach względem Skarbu Państwa, a nadto spowodowałoby postawienie kredytów, wierzytelności w stan wymagalności, zwrotu przedmiotów leasingu. Już w następnym okresie zdecydowanie zauważalna była pogłębiająca się niemożność dokonywania bieżących odpłatności, a to w postaci płatności z tytułu podatku od nieruchomości, czynszu dzierżawnego, należności dla banku i dodatkowo z tytułu zakupu towarów i usług. Znamiennym w tym zakresie jest uzasadnienie apelacji, gdzie oskarżony Z. N. wskazał, że „zdarzało się, iż częściej” w latach 2001-2003 nieterminowo oskarżeni płacili za zakupione towary czy też inne płatności związane z prowadzoną działalnością, albowiem „próbowali uratować swoją firmę poprzez jej przeprofilowanie”, umaszynowienie oraz uzyskanie nowych klientów. Również na rzecz spółki oskarżonych zwlekano z zapłatą za towary, co z kolei miało powodować powstanie coraz większych zaległości i postępowań komorniczych skierowanych przeciwko spółce. Jak wskazali zwlekali oni ze zwolnieniem pracowników, płacąc im wynagrodzenie i mając nadzieję na lepszą koniunkturę. Poczynione ustalenia przez Sąd Rejonowy, które zaaprobował Sąd Odwoławczy potwierdzają zaś, że zupełnie uprawnionym będzie twierdzenie, że taki stan miał swój początek nie w 2001 roku, a już w 2000 roku.

O poczynionym prawidłowo ustaleniu przez Sąd I instancji, iż nie doszło do zapłaty za pobrany dwukrotnie towar - świadczą poza głównymi zeznaniami m.in. A. G.i R. W.i ustaleniami w zakresie posiadania znacznego nie regulowanego w tamtym czasie zadłużenia względem innych podmiotów ( w wysokościach jednostkowych zbliżonych lub znacznie wyższych)- dowody z dokumentów, które zostały prawidłowo ocenione przez Sąd orzekający, a żadna ze stron nie negowała ich treści. W pierwszej kolejności w aktach sprawy znajduje się wezwanie do zapłaty datowane na dzień 7 czerwca 2000 roku wzywające do uiszczenia należności w kwocie 43.431,30 w terminie 14 dni- co potwierdza , iż na tę datę nie uregulowano należności i nie uregulowano jej dalej, albowiem w dokumentacji księgowej (...) s.c., wierzytelności tej spółki wobec P. D.i Z. N. wykazano po stronie strat, a to np. w sprawozdaniu finansowym za 2000 rok zwiększały one stan rezerw, zaś w księgowym systemie komputerowym spółki odnotowano je na koniec 2000 r po stronie strat. Również dalsze czynności, choć nieskuteczne, powodowały prawidłowość uznania, że nie nastąpiła wpłata w okresie późniejszym, albowiem pokrzywdzony zlecał obsłudze prawnej kolejne wezwanie do zapłaty i wystąpienie na drogę postępowania cywilnego ( choć nie zostało to skutecznie uczynione) jak i usiłował uzyskać spłatę zadłużenia z udziałem firm windykacyjnych. Logicznym jest, iż pokrzywdzony bezpodstawnie nie ponosiłby kosztów związanych z windykacją długu, który miałby zaspokojony. Uzupełniająco jedynie należy wskazać, że nie było możliwości dokonania płatności gotówkowej innej jak w kasie (...) s.c., tym samym dywagacje o możliwości wręczenia należności kierowcy nie zasługiwały na uwzględnienie.

Zdaniem skarżącego, Sąd dopuścił się błędu w ocenie zeznań świadków A. K. i M. Ć. oraz P. Z., choć nie wskazał na czym ten błąd miałby polegać. Uzasadnienie zarzutu ma wyłącznie charakter polemiczny z poczynionymi ustaleniami faktycznymi co do sytuacji finansowej spółki i jedynie należy się domyślać, że świadkowie ci zdaniem skarżącego potwierdzili niezbicie świetną sytuację finansową spółki, tj. prowadzenie produkcji, inwestowanie, zatrudnianie pracowników, płacenie im wynagrodzeń, podatków i składek ubezpieczenia społecznego oraz wysokie obroty firmy. Tymczasem z treści uzasadnienia Sądu zgodnie z powyższym wynika, iż P. D.i Z. N. osiągali dochody z prowadzonej działalności we wskazanych w uzasadnieniu kwotach, przedsiębiorstwo funkcjonowało należycie, nie było przestojów w produkcji, zaś wynagrodzenie i należności Skarbu Państwa związane z zatrudnieniem były wypłacane i uiszczane. Z ustaleń Sądu nadto wynika, że oskarżeni nie posiadali zadłużeń wobec firm dostarczających media, wyleasingowali maszynę cukierniczą i piec piekarniczy. Wobec powyższego zarzut nieprawidłowej oceny jest chybiony. Odnosząc się jednak do tychże dowodów należy wskazać w ślad za Sądem Rejonowym, iż osoby te, o czym same zeznały, nie znały rzeczywistej sytuacji finansowej spółki, gdyż nie miały wiedzy o zaciąganych zobowiązaniach, kredytach, okolicznościach posiadania zadłużeń, toczących się egzekucjach, brakach w płatnościach i należnościach i tym samym zeznania te nie mogą stanowić wyłącznego dowodu do ustalenia rzeczywistych okoliczności czynu.

Kolejnym zarzutem apelacji był błąd w ocenie zeznań świadka A. W.-wobec ich niezupełności, a wręcz wskazanie na złożenie fałszywych zeznań, wobec posiadania przez ostatnio wymienionego interesu w postaci zapewnienia sobie „awansu”, a któremu to zaszkodziłoby wykazanie lekkomyślności i zaniedbań. Z uzasadnienia zarzutu wynika jednoznacznie, iż świadek ten nie zadbał o pisemną formę umowy o współpracy, nie zabezpieczył płatności np. w formie weksla, nie zażądał zapłaty w określonym terminie, nie wysłał ponagleń, a przecież jeżeli przypomniałby spółce (...) o płatnościach to na pewno byłyby one uregulowane.

Z tak postawionym gołosłownym zarzutem nie można się zgodzić, a poczynione insynuacje zmierzają jedynie do nieuzasadnionego pozbawienia wartości dowodowej zeznań świadka, którego zeznania są spójne z zeznaniami pokrzywdzonych i logicznie uzasadnione. Zdecydowanie z treści tegoż zarzutu wynika, iż skarżący nie neguje nawiązania umowy na dostarczenie mąki, a wskazuje na lekkomyślność lub niedbalstwo w trakcie zawarcia umowy i jej wyegzekwowania – z czym, zdaniem Sądu Okręgowego należy się zgodzić. Nie może jednak budzić wątpliwości fakt, iż świadek nie pamięta, po tak odległym czasie szczegółów transakcji, nie mniej jednak z zeznań tych logicznie i kategorycznie wynika, iż do umowy pomiędzy stronami doszło i nie dokonano zapłaty za obie partie odebranego towaru, co spowodowało podjęcie dalszych kroków zmierzających do wyegzekwowania należności z udziałem radcy prawnego. Jak wskazał również logicznie świadek drugie zamówienie nie zostałoby wysłane bez uiszczenia należności lub zapewnienia o jej uiszczeniu, co jednoznacznie wskazuje, że skoro nie nastąpiła zapłata ( a takie ustalenia w sprawie poczyniono) przy drugim zamówieniu zapewniono o dokonanej wpłacie, uruchamiając kolejną dostawę. Dopiero stwierdzenie braku obu odpłatności w terminie przewidzianym dla ostatniej spowodowało podjęcie dalszych czynności. Jednocześnie świadek P. Z. wskazał, że nie było możliwości, aby jakaś firma dostarczyła towar do spółki oskarżonych bez wcześniejszego jego zamówienia.

Odnosząc się do powyższego należy wskazać, że dla oceny przestępczego charakteru czynu nie ma istotnego znaczenia, że pokrzywdzony podmiot gospodarczy nie sprawdzał należycie kondycji finansowej firmy, z którą prowadził działalność gospodarczą, nie wykazał należytej ostrożności, czy wręcz wykazał się lekkomyślnością, albowiem nawet skrajna nieodpowiedzialność pokrzywdzonego nie dekompletuje znamion przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i w żadnym wypadku nie ekskulpuje oskarżonego ( analogicznie Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 19 września 2013 r. sygn. akt II AKa 124/13, Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 3 kwietnia 2013 r. II AKa 80/13).

Odnośnie zarzutu mylnego zinterpretowania postępowań egzekucyjnych z lat 1999-2000 prowadzonych względem oskarżonych, to nie ulega wątpliwości, iż egzekucja należności ma jednoznaczny charakter istnienia długu i przymusowego wyegzekwowania należności, a nie sporu o należność. Gdyby sytuacja finansowa oskarżonych była zadawalająca to niezależnie od uznania zasadności roszczeń zostałyby uregulowane należności niezwłocznie bez egzekucji lub w ich trakcie z ewentualną możliwością dochodzenia na drodze cywilnej praw wynikających ze spornych kwestii, a tak się nie działo.

Dodatkowo należy wskazać, iż oskarżeni podnosili możliwość zaspokojenia roszczenia z ich majątku ( należy wskazać, iż tylko w początkowym okresie, gdyż kolejno dokonywano zajęć „mienia” na rzecz podmiotów z „pierwszeństwem zaspokojenia należności”) i w tej kwestii również należy wskazać, iż takie założenie, że zapłata nastąpi nie w umówionym terminie, a dopiero w postepowaniu egzekucyjnym, co rzeczywiście wydłuża okres możliwości braku spłaty- również wyczerpywałaby znamiona przestępstwa z art. 286§1 kk, albowiem złożeniu zamówienia towarzyszyłby powzięty z góry zamiar niedotrzymania uzgodnionego terminu zapłaty i odłożenia go na czas bliżej nieokreślony oraz uzależnienia zapłaty od ewentualnego przyszłego zdarzenia, wszczęcia postępowania egzekucyjnego.

Na marginesie należy wskazać, iż oskarżeni dość wybiórczo operują i interpretują posiadaną dokumentację, przedstawiając z przedmiotowego okresu wyselekcjonowane fragmenty ( załączniki do apelacji), a tym samym wskazując, iż dysponują nieznanymi zasobami dokumentów, które na własny użytek przedstawiają dla poparcia swojej wersji. Nie może jednak pozostać niezauważone, że wśród tychże przedstawionych dokumentów są wpłaty pocztowe z 2000 roku dla innych wierzycieli, zestawienia dotyczące innych podmiotów za pozostający w zainteresowaniu Sądu okres, z którymi związani byli oskarżeni kontraktami, umowami - poza pokrzywdzoną spółką, a nie ulega wątpliwości, iż do przyjęcia towaru przez „ spółkę (...)” doszło -co nie znalazło odzwierciedlenia w okazanych dokumentach lub ich wyciągach czy zestawieniach.

Konkludując należy podnieść, iż sprawstwo oraz wina oskarżonych w zakresie przypisanego im przez Sąd meriti czynu potwierdzone zostały zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, który to materiał dowodowy w sposób nie budzący wątpliwości obrazuje zamiar, z jakim działali oskarżeni, cel osiągnięcia korzyści majątkowej i sposób działania. Poczynione przez Sąd w tym zakresie ustalenia i właściwa analiza wszystkich okoliczności towarzyszących słusznie doprowadziła Sąd I instancji do trafnego wniosku, że oskarżeni w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w dniu 8 kwietnia 2000r oraz w dniu 7 maja 2000r. ( daty wynikające z dokumentów WZ) zakupili od (...)w K. mąkę pszenną o wartości odpowiednio 19.067,40 zł oraz 24.363,90 zł nie mając zamiaru zapłacenia za tę mąkę, czym wprowadzili w błąd w/w spółkę, co do zamiaru wywiązania się z zawartych umów kupna-sprzedaży i doprowadzili ją do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o łącznej kwocie 43.431,30 zł. Dotyczące tej materii wywody sądu meriti są rzeczowe, logiczne, wsparte dowodami zebranymi w sprawie, a przez to zasługują na pełną aprobatę. Zawierają one kompleksową ocenę okoliczności towarzyszących uzyskaniu przedmiotowych dostaw mąki i okoliczności, które miały miejsce po dacie jej zawarcia. Pozwoliła ona na zasadne odrzucenie tezy obrony, jakoby zachowanie oskarżonych nie było oszustwem w rozumieniu art.286§1 k.k., lecz tylko niekaralnym nie wywiązaniem się z zobowiązania cywilnoprawnego.

Odnosząc się do zarzutu rażącej niewspółmierności kary orzeczonej wobec P. D.stwierdzić należy, że Sąd orzekający uprawniony jest do wymierzania kary wedle swego uznania w granicach przewidzianych przez ustawę, uwzględniając dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53§1i2 kk.

Rażąca niewspółmierność wymierzonej kary zachodzi wtedy, gdy suma zastosowanych kar i środków karnych za przypisane oskarżonemu przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celu kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, z jednoczesnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego. Może ona zachodzić tylko wówczas, gdyby na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji, a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 kk. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego (tak Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 1973 r. OSNPG 1974, z. 3-4, poz. 51).

W każdym przypadku sąd powinien baczyć przede wszystkim na to, aby dolegliwość całokształtu represji nie przekraczała stopnia winy oskarżonego, albowiem każda kara nie spełniająca tego ostatniego wymogu uznana będzie za rażąco surową w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. Na gruncie cytowanego przepisu nie chodzi o każdą, ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować.

Przechodząc na grunt niniejszej sprawy podkreślić przede wszystkim należy, iż lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wskazuje, iż sąd meriti w prawidłowy sposób ustalił katalog okoliczności wpływających na wymiar kar orzeczonych wobecP. D.ale i Z. N.. Zdaniem Sądu Okręgowego jedynie okolicznościom dotychczasowej niekaralności oskarżonych należałoby nadać większe znaczenie, zwłaszcza w zakresie okoliczności wpływających na wymiar kary, choć ostatecznie należało uznać, iż zasadnym było wymierzenie kar po 6 miesięcy pozbawienia wolności, a więc kar oscylujących w najniższym zagrożeniu ustawowym ( zważywszy na maksymalny wymiar kary). Sąd I instancji przy wymiarze kary uwzględnił m.in. działanie w zamiarze bezpośrednim, istotną wartość szkody, upływ czasu od popełnienia czynu, jak również zachowanie oskarżonych po popełnieniu przestępstwa. Przesłanki (okoliczności podmiotowo-przedmiotowe) i ich ocena, które dały asumpt do wymierzenia oskarżonemu P. D.( i Z. N.) powyższych kar pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania i to na najkrótszy okres próby – wobec przyjęcia przez Sąd uzasadnionej pozytywnej prognozy kryminologicznej- z jednoczesnym orzeczeniem obowiązku naprawienia szkody na rzecz następcy pokrzywdzonej spółki cywilnej - zostały prawidłowo wyeksponowane przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku i nie budzą zastrzeżeń po stronie Sądu Okręgowego, co czyni zbędnym ich powielanie i omawianie.

Nie znajdując zatem podstawy faktycznej ani prawnej dla uwzględnienia apelacji oskarżonych i uznając te apelacje za oczywiście bezzasadne, Sąd II instancji zaskarżony wyrok, jako trafny i prawidłowy utrzymał w mocy.