Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 279/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 grudnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Marcin Rudnik

Sędziowie: SO Maria Stolarczyk (spraw.)

SR (del.) Jacek Wojdyn

Protokolant: sekr. sąd. Magdalena Majewska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Anny Duczmalewskiej

po rozpoznaniu w dniu 10 grudnia 2014 r.

sprawy S. D.

oskarżonej z art. 62 ust. 1 i 2 ustawy z 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. Nr 179 z 2005 r. poz. 1845 z późn. zm.) w zw. z art. 12 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez Prokuratora Okręgowego w Sieradzu

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 16 września 2014 r. sygn. akt II K 279/14

na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. i art. 636 § 1 k.p.k.:

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację za oczywiście bezzasadną,

2.  orzeka że koszty procesu za postępowanie odwoławcze ponosi Skarb Państwa.

MS/MM

Sygn. akt II Ka 279/14

UZASADNIENIE

W skierowanym do Sądu Rejonowego w Sieradzu akcie oskarżenia zarzucono S. D. (z domu K.) to, że w okresie od 1 września 2003 roku do października 2004 r. w S., D. i B. woj. (...) działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętym zamiarze wbrew przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. nr 179 z 2005 r. poz. 1845 z późń. zm.) posiadała znaczne ilości substancji psychotropowych w postaci 150 sztuk tabletek ekstazy i co najmniej 10 gram amfetaminy, które uprzednio nabyła od J. J., w tym tabletki ekstazy w cenie 3,00 zł za sztukę a amfetaminę w cenie 20,00 zł za gram, to jest dokonanie czynu z art. 62 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. nr 179 z 2005 r. poz. 1845 z późn. zm.)

Wyrokiem z dnia 16 września 20014 r. Sąd Rejonowy w Sieradzu w sprawie II K 279/14 uniewinnił S. D.od dokonania zarzucanego jej czynu i kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Apelację od powyższego wyroku w całości na niekorzyść oskarżonej S. D. wywiódł Prokurator Okręgowy w Sieradzu, który zarzucił rozstrzygnięciu obrazę przepisów prawa procesowego określonych w art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. i art. 410 k.p.k. mającą wpływ na treść orzeczenia, a polegającą na naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów i dowolnym uznaniu, iż zeznania J. J., z uwagi na łączące go z S. D. bliskie relacje i historie ich znajomości, są niewiarygodne w zakresie w jakim opisuje on, iż udzielał S. D. substancje psychotropowe w postaci 150 sztuk ekstazy i co najmniej 10 gramów amfetaminy, podczas gdy w rzeczywistości stanowisko procesowe wymienionego jest konsekwentne, niesprzeczne, wewnętrznie spójne i stanowiące pełnowartościowy materiał dowodowy wskazujący, iż oskarżona popełniła zarzucany jej czyn. W oparciu o powyższe skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Sieradzu nie zasługiwała na uwzględnienie, jako oczywiście bezzasadna.

W pierwszej kolejności należało stwierdzić, że ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji nie wykraczają poza granice swobodnej oceny dowodów, poczynione zostały na podstawie prawidłowej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazała błędów natury faktycznej i logicznej, zgodna była ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, znajdując odzwierciedlenie w pisemnych motywach orzeczenia. W uzasadnieniu Sąd wskazał jakie fakty uznał za ustalone, na czym oparł poszczególne ustalenia i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, a następnie wyprowadził z dokonanych ustaleń prawidłowe wnioski w zakresie braku możliwości przypisania w sposób pewny i jednoznaczny sprawstwa oskarżonej S. D., a zatem konieczności jej uniewinnienia od popełnienia zarzuconych jej czynów.

W przedmiotowej sprawie nie stwierdzono uchybień podniesionych w środku odwoławczym lub podlegających uwzględnieniu z urzędu, a tylko w takim wypadku, mając na uwadze treść art. 434 § 1 k.p.k., możliwe byłoby wydanie orzeczenia zgodnego z wnioskiem prokuratora.

Odnosząc się do podniesionego w apelacji zarzutu dokonania przez Sąd a quo oceny zebranego materiału dowodowego w sposób całkowicie dowolny, niezgodny z zasadami logiki i oderwany od doświadczenia życiowego, a więc z naruszeniem zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k., uznać należało, że miał on charakter głównie polemiczny w stosunku do prawidłowych i nie budzących wątpliwości ustaleń Sądu I instancji. Podkreślić przede wszystkim należy, że ustalenia faktyczne sądu wyrokującego pozostają pod ochroną zasady swobodnej oceny dowodów wówczas, gdy są poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), stanowią wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.), są wyczerpujące i logiczne - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września 1998 r., sygn. akt V KKN 104/98, Lex nr 35095, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2013 r., sygn. akt V KK 349/13, Lex nr 1362630, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 czerwca 2013 r., sygn. akt II AKa 160/13, Lex nr 1362982). Kierując się powyższymi zasadami, Sąd a quo dokonał oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonej S. D. oraz zeznań (i wyjaśnień) J. J. w odniesieniu do innych dowodów zgromadzonych w sprawie, swoje ustalenia poprzedził rzetelnym wyjaśnieniem wszystkich okoliczności, które miały znaczenie dla odpowiedzialności karnej oskarżonej oraz swobodną, a nie dowolną oceną przeprowadzonych i ujawnionych na rozprawie dowodów, a swój tok rozumowania zaprezentował w jasnym, szczegółowym i przekonującym uzasadnieniu. Skarżący przedstawił w apelacji odmienną ocenę materiału dowodowego, która jednak, w przeciwieństwie do dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, charakteryzuje się wybiórczością i brakiem obiektywizmu.

Spośród zarzutów podniesionych przez skarżącego, na pierwszy plan wysuwa się zarzut dokonania przez Sąd a quo całkowicie dowolnej oceny zeznań J. J., w szczególności zdyskredytowanie tychże zeznań z uwagi na łączące go z S. D. bliskie relacje i historie ich znajomości, podczas gdy wymieniony będąc wielokrotnie przesłuchiwanym w kilku sprawach (zarówno w charakterze świadka jak i oskarżonego) składał zeznania (wyjaśnienia) spójne i niezmienne, a wszelkie zaistniałe rozbieżności są wynikiem znacznego upływu czasu od chwili zdarzeń objętych aktem oskarżenia. Ponieważ postawione oskarżonemu zarzuty opierały się wyłącznie na zeznaniach (wyjaśnieniach) J. J., wskazać przede wszystkim należy, że pomówienie, czyli obciążenie w złożonych wyjaśnieniach innej osoby odpowiedzialnością za przestępstwo, jest w ujęciu prawa karnego procesowego dowodem podlegającym swobodnej ocenie na równi z innymi dowodami i może być dowodem winy, jeżeli spełnia odpowiednie warunki. Przyjmuje się, że pomówienie może być uznane za pełnowartościowy dowód tylko wówczas, gdy w kontekście określonych ustaleń nie jest sprzeczne z innymi dowodami, a przede wszystkim nie relacjonuje różnych wersji tego samego zdarzenia. Dowód taki powinien więc podlegać szczególnie wnikliwej i ostrożnej ocenie ze strony sądu, który powinien zbadać, czy pomówienie jest konsekwentne i stanowcze, czy jest zgodne z doświadczeniem życiowym i logiką wypadków, a ponadto, czy informacje uzyskane tą drogą:

1) są przyznawane przez pomówionego;

2) są, choćby w części, potwierdzone innymi dowodami;

3) są spontaniczne;

4) pochodzą od osoby bezstronnej bądź zainteresowanej obciążeniem pomówionego;

5) są konsekwentne i zgodne co do zasady oraz szczegółów w kolejnych relacjach składanych w różnych fazach postępowania;

6) pochodzą od osoby nieposzlakowanej czy też przestępcy, zwłaszcza obeznanego z mechanizmami procesu karnego;

7) pomawiający sam siebie obciąża, czy też tylko przerzuca odpowiedzialność na inną osobę, by siebie uchronić przed odpowiedzialności. (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14 maja 2013 r., sygn. akt II AKa 127/13, Lex nr 1335617, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 1994 r., sygn. akt II KRN 8/94, Lex nr 22121, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1985 r., sygn. akt IV K 25/85, Lex nr 20094).

Sąd pierwszej instancji w sposób wnikliwy i szczegółowy przeanalizował kolejne wersje zdarzenia przedstawiane przez J. J. w ramach obecnego postępowania toczącego się z jego udziałem i wymienione przez Sąd meriti argumenty nie pozwalają na przypisanie oskarżonej sprawstwa. Przede wszystkim pomówienia J. J. nie zostały w żaden sposób zweryfikowane innymi dowodami pośrednimi lub bezpośrednimi, choć bez wątpienia, taka możliwość istniała. Co znamienne świadek S. P., który, co wiadomo Sądowi Odwoławczemu z urzędu, dysponuję znakomitą pamięcią i w wielu sprawach był kluczowym świadkiem mającym wiedzę odnośnie udziału różnych osób zajmujących się dystrybucją środków odurzających w S. i okolicach, a który miał być świadkiem sprzedawania narkotyków oskarżonej, nie tylko tej wersji zdarzeń nie potwierdził, ale z całą stanowczością oświadczył, „że gdyby takie zdarzenie było to by je pamiętał bo pamięć ma dobrą”. Ponadto nie sposób nie zauważyć, iż wprawdzie oskarżony J. J. przed Sądem potwierdził i podtrzymał swoje wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego to jednak skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Taka postawa świadka choć prawnie dopuszczalna to jednak skutecznie uniemożliwiła wyjaśnienie pewnych rozbieżności wynikających z różnych wersji zdarzeń prezentowanych przez świadka na różnych etapach postępowania na przykład dotyczących ustalenia czy przy jednej z transakcji był obecny S. P. czy też nie. Nie można również dokonywać oceny zeznania świadka pomijając fakt, że J. J. oraz S. D. łączyła więź natury emocjonalnej oraz że oskarżony już po rozstaniu z oskarżoną szukał z nią kontaktu przychodząc do sklepu w którym pracowała, przyjeżdżając do niej przed dom. Ważką informacją rzutującą niewątpliwie na ocenę informacji prezentowanych przez świadka jest fakt, iż z zawiadomienia S. D. toczyło się postępowanie w sprawie wypowiadania pod jej adresem gróźb karalnych przez J. J., co bezspornie może dowodzić, że zeznania na których wsparte były tezy oskarżenia nie pochodziły od osoby bezstronnej lecz zainteresowanej konkretnym rozstrzygnięciem niniejszej sprawy. Istotnym wydaje się również, że składając zeznania J. J. był osobą karaną, obeznaną z mechanizmami procesu karnego.

Nie sposób zgodzić się także ze stanowiskiem oskarżyciela publicznego, że znaczny upływ czasu może być przyczyną rozbieżności w zeznaniach J. J.. Zarówno Sąd meriti, jak Sąd Odwoławczy uwzględniły powyższy fakt stwierdzając, że wielokrotne opowiadanie na temat tych samych zdarzeń powinno utrwalać w pamięci przebieg tych zdarzeń, a nie mieszać ich obraz. Wraz z upływem czasu zatarciu bowiem ulegają wprawdzie pewne fakty, jednakże najczęściej dotyczy to szczegółów z przebiegu zdarzenia, nie zaś istotnych jego elementów, a na takich właśnie oparte zostały zarzuty wobec oskarżonej S. D. i na ich okoliczność J. J. był wielokrotnie przesłuchiwany.

Nie można również zgodzić się ze stanowiskiem skarżącego, iż miarodajnym - i jak się zdaje, wystarczającym - kryterium dla oceny wiarygodności złożonych przez J. J. pomówień jest fakt, iż swoimi wyjaśnieniami obciążył on szereg osób, w tym siebie, doprowadzając do ujawnienia co najmniej kilkudziesięciu przestępstw. Oznaczałoby to, iż drugorzędnego znaczenia miałyby nabierać takie kwestie jak: charakter pojawiających się w pomówieniach nieścisłości, brak potwierdzenia pomówień w innych dowodach zgromadzonych w sprawie, a także ujawnione w toku postępowania i słusznie zaakcentowane przez Sąd a quo, cechy relacji łączącej oskarżoną i pomawiającego.

Nietrafny okazał się podniesiony przez skarżącego zarzut naruszenia art. 410 k.p.k. Nie stanowi bowiem naruszenia tego przepisu dokonanie oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron procesowych. Do takiego naruszenia doszłoby tylko wtedy, gdyby Sąd pierwszej instancji wydając wyrok oparł się na materiale dowodowym, który w sprawie nie został ujawniony, bądź orzekał w oparciu jedynie o część ujawnionego materiału dowodowego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 czerwca 2013 r., sygn. akt IV KK 82/13, Lex nr 1350322). Nie można zarzucać, że niektóre dowody nie stanowiły podstawy ustaleń faktycznych, jeśli sąd je rozważył w oparciu o art. 7 k.p.k. Tymczasem w przedmiotowym postępowaniu Sąd meriti poddał analizie logicznej wszystkie zebrane dowody, zgodnie ze wskazaniami wiedzy i życiowego doświadczenia przedstawiając, na jakich przesłankach faktycznych i prawnych oparł swoje własne przekonanie. Wnioski ocenne Sądu I instancji wyprowadzone zostały z całokształtu okoliczności ujawnionych podczas przewodu sądowego (art. 410 k.p.k.), zgodnie z dyrektywami prawdy (art. 2§2 k.p.k.) i bezstronności (art. 4 k.p.k.), a tym samym nie wykraczają one poza granice ocen zakreślonych dyspozycją art. 7 k.p.k. i jako takie nie wzbudzały wątpliwości Sądu Odwoławczego.

Przystępując do rozpoznania każdej sprawy sąd orzekający mieć musi na uwadze, że o ile zgromadzone dowody w sposób niewątpliwy nie wykażą sprawstwa i winy oskarżonego - zapaść musi zgodnie z regułą art. 5 § 2 k.p.k. orzeczenie ekskulpujące. Oczywistym jest przy tym, że ewentualne wątpliwości dla wymienionych wyżej kluczowych - z punktu widzenia przedmiotu procesu - zagadnień, aby wywołały wyrok uniewinniający, muszą mieć charakter nieusuwalnych. Zdaniem Sądu odwoławczego taka właśnie sytuacja zachodzi w tejże sprawie w odniesieniu do stawianego oskarżonej zarzutu. Zauważyć należy, że Sąd a quo podjął wszelkie czynności dowodowe, przesłuchał oskarżoną oraz wszystkich świadków, którzy mogli posiadać jakiekolwiek informacje cenne dla ustalenia stanu faktycznego i rozstrzygnięcia sprawy, ocenił rzeczowy materiał dowodowy zgromadzony przez oskarżyciela publicznego, jednakże otrzymane treści nie pozwoliły na usunięcie wszystkich, istniejących w sprawie wątpliwości. Lektura uzasadnienia wyroku wskazuje, że dokonana przez Sąd orzekający ocena zgromadzonego materiału dowodowego jest oceną wszechstronną, a nie jednostronną i fragmentaryczną, jak wywodzi to skarżący. Została ona dokonana z uwzględnieniem reguł sformułowanych w art. 7 k.p.k., jest zgodna z zasadami wiedzy, doświadczenia życiowego oraz nie zawiera błędów logicznych lub faktycznych. Stanowisko Sądu meriti oparte zostało na prawidłowych ustaleniach faktycznych, a wywód prawny jest zgodny z zasadami wykładni prawa oraz utrwalonym orzecznictwem odnoszącym się do dowodu z pomówienia. Jednocześnie, postępowanie przeprowadzone zostało zgodnie z wyrażoną w art. 4 k.p.k. zasadą obiektywizmu. Sąd pierwszej instancji zbadał i uwzględnił bowiem okoliczności przemawiające zarówno na korzyść jak i niekorzyść oskarżonej S. D.. Sam fakt, iż dokonana przez Sąd a quo ocena wyjaśnień i zeznań J. J. - w konfrontacji z pozostałym materiałem dowodowym zabranym w sprawie - nie odpowiada ocenie skarżącego, nie jest wystarczający do skutecznego wysuwania zarzutu dokonania przez Sąd orzekający całkowicie dowolnej oceny materiału dowodowego.

W pełni podzielając stanowisko Sądu a quo, obszernie i przekonująco uzasadnione, Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację Prokuratora Okręgowego w Sieradzu za oczywiście bezzasadną.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze Sąd orzekł na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. obciążając nimi Skarb Państwa.