Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 131/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 maja 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Roman Kuczyński (przewodniczący)
SSN Halina Kiryło
SSN Maciej Pacuda (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Bogdana G.
przeciwko PGE Kopalni Węgla Brunatnego o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 12 maja 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 23 lutego 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do
ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
W pozwie z dnia 27 czerwca 2009 r. wniesionym przeciwko PGE Kopalni
Węgla Brunatnego powód Bogdan G. wniósł o zasądzenie na jego rzecz
2
odszkodowania w kwocie 32.685,12 zł z ustawowymi z odsetkami od dnia
wniesienia pozwu tytułem utraconych dochodów z emerytury.
Sąd Rejonowy - Sąd Pracy wyrokiem z dnia 9 listopada 2009 r. zasądził od
pozwanego PGE Kopalni Węgla Spółki Akcyjnej na rzecz powoda Bogdana G.
kwotę 15.753,72 zł netto z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanemu
odpisu pozwu, oddając powództwo w pozostałym zakresie.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód był zatrudniony w Kopalni Węgla
Brunatnego na stanowisku wiertacza. Pozwany pracodawca nie kwalifikował pracy
powoda jako pracy górniczej zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym, w związku z
czym organ rentowy zaliczył mu okres pracy górniczej ze „współczynnikiem” 1,2. W
dniu 7 marca 2008 r. powód wystąpił bezpośrednio do ZUS z wnioskiem o
ponowne obliczenie wysokości należnej mu emerytury z zastosowaniem
przelicznika 1,8. Otrzymał jednak odmowną decyzję organu rentowego, od której
wniósł odwołanie do Sądu Okręgowego. Sąd ten wyrokiem z dnia 4 marca 2008 r.
zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że zaliczył powodowi okres jego
zatrudnienia od dnia 1 czerwca 1979 r. do dnia 31 grudnia 2005 r. do pracy
górniczej z zastosowaniem przelicznika 1,8.
Różnica pomiędzy emeryturą powoda obliczoną ponownie a emeryturą
pobraną przez niego w okresie od stycznia 2006 r. do dnia 29 lutego 2008 r.
wyniosła kwotę 15.753,72 zł netto.
Sąd pierwszej instancji dokonał następnie analizy art. 37 ust. 1 ustawy z dnia
17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227), obowiązującego w okresie
składania przez powoda wniosku o emeryturę, i art. 51 ust. 1 pkt 2 tej ustawy oraz
uznał, że pozwana Spółka nieprawidłowo określiła charakter pracy wykonywanej
przez powoda, gdyż nie zakwalifikowała jego pracy w wymiarze półtorakrotnym.
Zostało to potwierdzone wyrokiem Sądu Okręgowego.
Zdaniem Sądu Rejonowego, powód wykazał, iż poniósł szkodę w postaci
obniżonej wysokości emerytury, w związku z wystawieniem przez pracodawcę
świadectwa pracy górniczej i świadectwa pracy zawierających nieprawidłowe
informacje o charakterze wykonywanej przez powoda pracy, które stały się
podstawą do ustalenia wysokości emerytury przez organ rentowy. Sąd Rejonowy
3
wskazał przy tym na obowiązki pracodawcy wynikające z treści art. 97 § 2 k.p., § 1
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie
szczegółowej treści świadectwa pracy oraz sposobu i trybu jego wydawania i
prostowania oraz art. 125a ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i
rentach z FUS. Odnosząc się natomiast do zarzutu pozwanej, iż Zakład
Ubezpieczeń Społecznych odpowiada za wadliwość decyzji, zgodnie z koncepcją
obiektywnej błędności prezentowaną przez Sąd Najwyższy, nawet jeśli u podstaw
błędu leżało zachowanie pracodawcy nienależycie wypełniającego obowiązki z
dziedziny ubezpieczeń społecznych, sąd pierwszej instancji podkreślił, że żaden
przepis nie nakłada na organ rentowy obowiązku kontrolowania zgodności zapisów
zawartych w świadectwie pracy z danymi zawartymi w znajdującej się w posiadaniu
pracodawcy dokumentacji związanej z wykonywaniem pracy górniczej.
Wskazując na orzecznictwo Sądu Najwyższego, Sąd Rejonowy uznał, że
przepis art. 471 k.c. stanowi podstawę dochodzenia przez pracowników roszczeń
odszkodowawczych od pracodawców z tytułu otrzymania niższego świadczenia
emerytalnego wskutek nienależytego wykonania zobowiązania przez pracodawcę.
Źródłem stosunku zobowiązaniowego pomiędzy powodami i pozwaną Spółką jest
przepis 125a ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz.
1227 ze zm.). Pracownik otrzymujący od pracodawcy dokumenty stanowiące
podstawę do ustalenia świadczeń z ubezpieczenia społecznego ma prawo uważać,
że takie dokumenty zostały wydane zgodnie z obowiązującym prawem.
Sąd pierwszej instancji uznał także, iż odpowiedzialność pozwanego
pracodawcy według przepisów prawa cywilnego uzasadnia zastosowanie
przepisów tego prawa do oceny przedawnienia, gdyż podstawa prawna roszczenia
majątkowego określa termin jego przedawnienia. Zatem w rozpoznawanej sprawie
zastosowanie znajdą ogólne reguły przedawnienia z art. 117 –125 k.c., a nie art.
291 § 1 k.p. Sąd Rejonowy podkreślił ponadto, że roszczenie powoda nie jest
roszczeniem ze stosunku pracy, lecz roszczeniem związanym ze stosunkiem pracy,
natomiast art. 291 § 1 k.p. nie wymienia takich roszczeń.
Pełnomocnik strony pozwanej zaskarżył ten wyrok w całości apelacją,
wnosząc o jego zmianę i oddalenie powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i
4
przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie przepisów prawa materialnego: art.
68 ust 1 pkt 1 lit. b z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń
społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 11, poz. 74 ze zm.) oraz art. 133 ust
1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z FUS - przez ich błędną
wykładnię i przyjęcie, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie ponosi żadnej
odpowiedzialności za wydanie błędnej decyzji emerytalnej oraz że nie jest
zobowiązany do wypłaty wyrównania zaniżonego świadczenia emerytalnego za
okres 3 lat bezpośrednio poprzedzających miesiąc, w którym zgłoszono wniosek o
ponowne rozpatrzenie sprawy; art. 471 k.c. - poprzez przyjęcie, iż to pracodawca
nienależycie wykonał swoje obowiązki związane z wydaniem powodowi świadectwa
pracy; art. 118 k.c. - poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, iż w niniejszej
sprawie nie będą miały zastosowania okresy przedawnienia właściwe dla
świadczeń okresowych, a także art. 291 § 1 k.p. przez jego niezastosowanie.
Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 23
lutego 2010 r. oddalił apelację.
W uzasadnieniu sąd drugiej instancji, przywołując orzecznictwo Sądu
Najwyższego dotyczące obowiązków pracodawcy związanych z wystawianiem
świadectw pracy i jego odpowiedzialności z tytułu ich niewykonania lub naruszenia
tych obowiązków, stwierdził, że Sąd Rejonowy zasadnie przyjął, iż w przedmiotowej
sprawie pozwany pracodawca ponosi odpowiedzialność opartą na podstawie art.
471 k.c. w związku z art. 300 k.p. z tytułu wystawienia wadliwego świadectwa
pracy.
Uznał także za słuszne stanowisko sądu pierwszej instancji, że nie jest
dopuszczalne obciążanie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych skutkami błędów
innych instytucji, w szczególności zakładów pracy (pracodawców), którzy
nienależycie wykonali swoje obowiązki.
Jako niezasadne określił z kolei sąd drugiej instancji zarzuty apelacyjne
dotyczące naruszenia art. 118 k.c. i art. 291 § 1 k.p. Stwierdził bowiem, że skoro
podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego stanowi art. 471 k.c. w związku z
art. 300 k.p., to do przedawnienia roszczenia powoda należy stosować przepisy
ogólne kodeksu cywilnego zawarte w art. 117 – 125. Konstatacji tej nie zmienia zaś
5
okoliczność, iż sprawy z powództwa pracownika (byłego pracownika) przeciwko
pracodawcy (byłemu pracodawcy) o odszkodowanie z tytułu wystawienia
nieprawidłowego świadectwa pracy są sprawami z zakresu prawa pracy w
rozumieniu art. 476 § 1 pkt 1 k.p.c. jako sprawy związane ze stosunkiem pracy.
Pojęcie „sprawy z zakresu prawa pracy” jest przedmiotowo szersze od pojęcia
„sprawy ze stosunku pracy” i obejmuje ono również sprawy związane ze
stosunkiem pracy, ale nie będące roszczeniami ze stosunku pracy. Przepis art.
291 § 1 k.p. nie wymienia natomiast roszczeń związanych ze stosunkiem pracy, a
jedynie roszczenia ze stosunku pracy.
Wyrok ten strona pozwana zaskarżyła skargą kasacyjną w całości, wnosząc
o jego uchylenie w całości i uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji oraz
orzeczenie co do istoty poprzez oddalenie powództw, ewentualnie o jego uchylenie
w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenia prawa materialnego
poprzez: niewłaściwe zastosowanie art. 6 k.c. w związku z art. 471 k.c. - poprzez
przyjęcie, że skarżący, wydając świadectwo pracy górniczej z określeniem
stanowisk pracy zgodnie z brzmieniem rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki
Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. w sprawie określenia niektórych stanowisk
pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy
ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz.U. z 1995 r. Nr 2, poz. 8), w
sposób nienależyty wykonał swoje zobowiązanie prowadzenia dokumentacji
pracowniczej, a także przyjęcie, iż uczynił to w sposób zawiniony; niewłaściwe
zastosowanie art. 365 § 1 k.p.c. - poprzez przyjęcie, że prawomocnym orzeczeniem
sądu wydanym w innym postępowaniu, którego stroną nie był skarżący, związany
jest także sąd drugiej instancji, niezastosowanie art. 362 k.c. w związku z art. 471
k.c. - poprzez nieuwzględnienie przyczynienia się powoda do szkody przez brak
należytej staranności przy składaniu wniosku o emeryturę, zwłokę w złożeniu przez
powoda wniosku o przeliczenie świadczenia, a także przez brak odwołania się od
decyzji organu rentowego ustalającej wymiar emerytury wskutek wyroku sądowego;
niewłaściwe zastosowanie art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. b ustawy z dnia 13 października
1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy z
dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS - przez przyjęcie, że organ
6
rentowy nie ponosi żadnej odpowiedzialności za wydanie błędnej decyzji; błędną
wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 291 §1 k.p. w związku z art. 471 k.c. w
związku z art. 300 k.p. - poprzez przyjęcie, że roszczenie odszkodowawcze z tytułu
nienależytego wykonania przez pracodawcę zobowiązania prowadzenia
dokumentacji pracowniczej, pozostające w związku ze stosunkiem pracy nie
podlega przedawnieniu zgodnie z art. 291 § 1 k.p., ewentualnie błędną wykładnię i
niewłaściwe zastosowanie art. 118 k.c. - poprzez przyjęcie, że roszczenie powoda
nie ulega przedawnieniu, zgodnie z tym przepisem jako świadczenie okresowe.
Skarżący zarzucił także naruszenie przepisów postępowania, które mogło
mieć istotny wpływ na wynik sprawy przez niewłaściwe zastosowanie art. 382 k.p.c.
w związku z art. 328 § 2 k.p.c. - poprzez brak oceny dowodu w sprawie, jakim jest
wyrok sądu wydany w sprawie, w której skarżący nie uczestniczył oraz (także w
ramach drugiej podstawy kasacyjnej) art. 6 k.c. w związku z art. 471 k.c. poprzez
przyjęcie, iż powód zadośćuczynił ciążącemu na nim ciężarowi wykazania, że
spełniona została przesłanka odpowiedzialności w postaci nienależytego
wykonania zobowiązania przez skarżącego.
W uzasadnieniu skarżący wskazał, że to powoda obciąża dowód faktu
prawotwórczego, jakim jest nienależyte wykonanie zobowiązania przez dłużnika,
tymczasem powód wykazał w postępowaniu jedynie to, że w innym postępowaniu
uznano za wadliwą decyzję odmawiającą mu przeliczenia jego emerytury. W tym
innym postępowaniu pozwany nie był stroną, mimo że stosownie do treści art.
47711
§ 2 k.p.c. miał status zainteresowanego, a zatem wyrok wydany w tamtej
sprawie jest dotknięty nieważnością. Skarżący podkreślił, że powód nie wykazał w
żaden sposób, na czym polegało nienależyte wykonanie zobowiązania przez
skarżącego. Nie przytoczył żadnych okoliczności faktycznych, z których można by
wnioskować, że wykonywał inną pracę niż ta określona w jego świadectwie pracy,
którego nota bene nie zakwestionował. Z tego powodu należy uznać, że skoro w
kontradyktoryjnym postępowaniu nie zostało wykazane nienależyte wykonanie
zobowiązania, domniemywa się, że zobowiązanie zostało wykonane prawidłowo.
Skarżący podniósł ponadto, że sąd pracy nie może opierać się na
ustaleniach organu rentowego, a nawet na ustaleniach sądu w innej sprawie, bo
7
dotyczą one uprawnień z zakresu ubezpieczeń społecznych i nie przesądzają
charakteru odpowiedzialności innego - niż organ rentowy - podmiotu.
Skarżący przedstawił także pogląd, że powód przyczynił się do powstania
szkody i jej zwiększenia, jeśli złożył wniosek o przeliczenie emerytury dopiero po
kilku latach od jej przyznania. Nie odwołał się też od decyzji organu rentowego o
przeliczeniu należnej mu emerytury jedynie od miesiąca złożenia wniosku.
Odnosząc się do kwestii ewentualnej odpowiedzialności Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych, skarżący podniósł, iż organ rentowy nie jest związany
kwalifikacją pracy ubezpieczonego dokonaną w świadectwie pracy wystawionym
przez pracodawcę. Organ rentowy ma odpowiednie narzędzia do dokonania oceny
uprawnienia ubezpieczonego do świadczeń emerytalnych. Skoro decyzja organu
rentowego była wadliwa i musiała być zmieniona przez organ odwoławczy (sąd),
nieprawidłowa jest koncepcja, iż to pracodawca ponieść musi konsekwencje
finansowe wadliwej decyzji organu rentowego. Stąd też powołując się na koncepcję
obiektywnego błędu organu rentowego prezentowaną w orzecznictwie Sądu
Najwyższego, skarżący stwierdził, że decyzja przyznająca powodowi emeryturę
była obiektywnie wadliwa, za co odpowiedzialność ponosi organ rentowy.
W odniesieniu do podniesionego przez skarżącego zarzutu przedawnienia z
art. 291 §1 k.p. podkreślono z kolei, że kwestia przedawnienia została w kodeksie
pracy kompleksowo i wyczerpująco uregulowana. Skoro materia ta została
kompleksowo uregulowana, to nie można stosować w sprawach z zakresu prawa
pracy odmiennych - sprzecznych z zasadami prawa pracy – rozwiązań. Ponadto
podniesiono, iż szkoda wynikająca z różnicy w świadczeniach okresowych nie
powinna podlegać innemu przedawnieniu niż samo świadczenie okresowe,
zważywszy na zależność wysokości szkody w każdym miesiącu od wysokości
świadczenia okresowego.
Wskazywane naruszenie przepisów postępowania wynika z braku oceny
dowodów, jakimi były wyroki Sądu Okręgowego wydane w sprawach, w których
skarżący nie uczestniczył.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
8
Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie, albowiem większość jej
zarzutów ma usprawiedliwioną podstawę. Uzasadniony jest zarzut naruszenia
prawa procesowego (art. 382 k.p.c. w związku z art. 328 § 2 k.p.c.), skoro sąd
drugiej instancji nie wyjaśnił, jakie znaczenie przypisał wyrokowi wydanemu przez
Sąd Okręgowy w ramach ustalenia, iż pozwana Spółka nieprawidłowo określiła
charakter pracy górniczej wykonywanej przez powoda, tj. czy na podstawie art.
365 § 1 k.p.c. przyjął materialnoprawne związanie tym wyrokiem, czy też jedynie
odwołał się do niego, a właściwie do postępowania sądowego poprzedzającego
wydanie tego wyroku, jako do dowodu w sprawie. Nie zostało to wyartykułowane w
motywach zaskarżonego wyroku, skoro Sąd Okręgowy poprzestał w tym zakresie
na stwierdzeniu, że „w rozstrzyganej sprawie niespornym jest, iż ustalenie okresów
pracy górniczej w świadectwie pracy wydanym powodowi zostało przez niego
skutecznie zakwestionowane i w postępowaniu sądowym Sąd Okręgowy wyliczył
sporne okresy w sposób odmienny, a przy tym korzystny dla powoda”. Z kolei sąd
pierwszej instancji ograniczył się w omawianym zakresie do stwierdzenia, że
„pozwana Spółka nieprawidłowo określiła charakter pracy górniczej wykonywanej
przez powoda, nie zakwalifikowała jego pracy w wymiarze półtorakrotnym, co
zostało potwierdzone wyrokiem wydanym przez Sąd Okręgowy Wydział Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych”. Podkreślić natomiast należy, że w sprawie ze
stosunku pracy, w której powód domaga się odszkodowania za wydanie przez
pracodawcę wadliwego świadectwa pracy czy też świadectwa pracy w
szczególnych warunkach powodującego zaniżenie świadczeń z ubezpieczenia
społecznego, sąd pracy nie jest związany ustaleniem dotyczącym charakteru
wykonywanej pracy zawartym w prawomocnym wyroku sądu ubezpieczeń
społecznych określającym wysokość świadczenia. Inaczej rzecz ujmując, ustalenie
sądu ubezpieczeń społecznych dotyczące wykonywania pracy górniczej
uprawniającej do zastosowania przelicznika 1,8 za każdy rok pracy górniczej przy
ustalaniu wysokości emerytury nie oznacza, że ustaleniem tym związany jest sąd
pracy. Określone w art. 365 § 1 k.p.c. związanie stron, sądów i innych podmiotów i
osób treścią prawomocnego orzeczenia wyraża nakaz przyjmowania przez nie, że
w objętej nim sytuacji stan prawny przedstawiał się tak, jak to wynika z sentencji
wyroku (orzeczenia). Innymi słowy, są one związane dyspozycją konkretnej i
9
indywidualnej normy prawnej wywiedzionej przez sąd z przepisów prawnych
zawierających normy generalne i abstrakcyjne w procesie subsumcji określonego
stanu faktycznego. Zgodnie z ustalonym stanowiskiem orzecznictwa, tak określony
zakres związania odnosi się tylko do ostatecznego rezultatu rozstrzygnięcia sądu,
ucieleśnionego we wspomnianej wyżej konkretnej i indywidualnej normie prawnej,
a nie do jego motywów. W szczególności sąd nie jest związany ustaleniami
faktycznymi i poglądami prawnymi wyrażonymi w uzasadnieniu zapadłego
orzeczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia z dnia 23 czerwca 2009 r., II PK
302/08, LEX nr 513001, czy też wydany w niemal identycznym stanie faktycznym
jak w rozpoznawanej sprawie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2010 r., I
PK 190/09, LEX nr 577375). Z powyższych względów Sąd Najwyższy jest zdania,
że podstawa faktyczna zaskarżonego wyroku jest niewystarczająca do prawidłowej
subsumcji normy prawa materialnego. W tym zakresie uzasadniony jest więc
zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.
Nawiązując do wyżej przedstawionych rozważań Sąd Najwyższy uznaje
natomiast, iż nie jest uprawnione twierdzenie skargi, że postępowanie Sądu
Okręgowego toczące się w sprawie z odwołania wniesionego przez powoda od
decyzji organu rentowego było dotknięte nieważnością, ponieważ zgodnie z art.
47711
§ 2 k.p.c. zainteresowanym jest ten, czyje prawa lub obowiązki zależą od
rozstrzygnięcia sprawy. Pracodawca (lub były pracodawca) nie jest
zainteresowanym (w rozumieniu art. 47711
§ 2 k.p.c.) w sprawie o emeryturę lub w
sprawie o wysokość tego świadczenia, gdyż z rozstrzygnięcia w tej sprawie (w
zakresie wynikającym z decyzji przyznającej świadczenie lub określającej jego
wysokość) nie wynikają żadne jego prawa lub obowiązki. Pracodawca nie jest
bowiem płatnikiem tych świadczeń i nie obejmuje go powaga rzeczy osądzonej
wyroku sądowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2008 r., I
UK 79/08, LEX nr 509053).
Przechodząc do oceny sformułowanych w skardze zarzutów naruszenia
prawa materialnego, Sąd Najwyższy stwierdza, że uzasadniony jest także zarzut
naruszenia przez Sąd drugiej instancji art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p.,
poprzez przyjęcie nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwaną Spółkę
dotyczącego wystawienia dokumentu w celu udowodnienia pracy górniczej
10
wynikającego, jak to przyjęły sądy obu instancji, z art. 125a ust. 1 pkt 2 ustawy o
emeryturach i rentach FUS, a także art. 97 § 2 k.p. i uszczegółowionego w § 1 ust.
1 pkt 11 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15 maja 1996 r. w
sprawie szczegółowej treści świadectwa pracy oraz sposobu i trybu jego
wydawania i prostowania (Dz.U. Nr 60, poz. 282 ze zm.). Choć bowiem co do
zasady należy zgodzić się z poglądem wyrażanym orzecznictwie Sądu
Najwyższego, że pracownik może na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 300
k.p. dochodzić od pracodawcy naprawienia szkody wyrządzonej niewydaniem w
terminie lub wydaniem niewłaściwego świadectwa pracy innej niż utrata zarobków
w związku z pozostawaniem bez pracy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13
października 2004 r., II PK 36/04, OSNP 2005 nr 8, poz. 106 oraz z dnia 8
października 1999 r., II UKN 259/99, OSNP 2001 nr 1, poz. 24), to jednak w
niniejszej sprawie Sąd przyjął nienależyte wykonanie zobowiązania przez pozwaną
Spółkę z uwagi na błędną kwalifikację pracy powoda w oparciu o przepisy
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. w
sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy
zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury
lub renty zawartą w świadectwie pracy oraz świadectwie wykonywania pracy
górniczej. Podstawą takiego stanowiska musiałoby być zatem w pierwszej
kolejności ustalenie, że powód w istocie wykonywał pracę na stanowisku pracy
wymienionym w załączniku nr 3 do tego rozporządzenia, którego zabrakło wszakże
w rozstrzygnięciu sądu drugiej instancji (podobnie jak w przypadku wyroku sądu
pierwszej instancji).
Ma także rację skarżący, podnosząc iż w podstawie faktycznej zaskarżonego
wyroku brak istotnych ustaleń związanych z podnoszonym przez pozwanego
zarzutem przyczynienia się przez powoda do powstania szkody bądź ewentualnego
zwiększenia się jej rozmiaru (art. 362 k.c.). Przepis art. 97 § 2 k.p. zobowiązuje
wprawdzie pracodawcę do podania informacji dotyczących okresu i rodzaju
wykonywanej pracy, zajmowanych stanowisk, trybu rozwiązania albo okoliczności
wygaśnięcia stosunku pracy, a także innych informacji niezbędnych do ustalenia
uprawnień pracowniczych i uprawnień z ubezpieczenia społecznego. Zgodnie z
§ 21
tego artykułu, pracownik może jednak w ciągu 7 dni od otrzymania świadectwa
11
pracy wystąpić z wnioskiem do pracodawcy o sprostowanie świadectwa. W razie
nieuwzględnienia wniosku pracownikowi przysługuje, w ciągu 7 dni od
zawiadomienia o odmowie sprostowania świadectwa pracy, prawo wystąpienia z
żądaniem jego sprostowania do sądu pracy. W świetle tej regulacji nie można
przyjąć, że pracownik nie ma wpływu na treść wydanego świadectwa pracy, które
jego zdaniem nie odpowiada rzeczywistemu stanowi rzeczy, co więcej w
ostateczności kwestionowana treść tego dokumentu podlega ocenie sądu pracy. Z
tego względu przyczyny nieskorzystania przez pracownika z przyznanego mu
uprawnienia podlegać powinny ocenie także przy ustalaniu przyczynienia się
poszkodowanego do postania szkody (podobnie jak w przy ustalaniu związku
przyczynowego pomiędzy zachowaniem pozwanego a powstaniem szkody).
Równie nieobojętne dla kwestii przyczynienia się poszkodowanego do powstania
szkody i zwiększenia jej rozmiaru są okoliczności związane ze zwłoką pracownika
w dochodzeniu przed organem rentowym świadczenia we właściwej wysokości.
Wypada również dodać, że jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu
wyroku z dnia 17 marca 2011 r., I PK 61/10 (niepublikowanym), w aktualnym stanie
prawnym pracodawcy lub inni płatnicy składek nie mają obowiązku wyręczania
pracowników w sporządzaniu wniosków emerytalnych i uzyskiwaniu przez
ubezpieczonych świadczeń z ubezpieczenia społecznego, a jedynie mają
obowiązek współdziałania w gromadzeniu lub dokumentowaniu okresów lub
rodzaju ubezpieczenia oraz udzielaniu informacji niezbędnych dla przyznania
świadczeń z ubezpieczenia społecznego (art. 125 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r.
o emeryturach i rentach z FUS), co oznacza, że zaniechania lub zaniedbania
pracowników w terminowym żądaniu skorygowania wadliwie wystawionych
dokumentów ze stosunku pracy, niezbędnych do dochodzenia we właściwej
wysokości świadczeń z ubezpieczenia społecznego, nie mogą być pomijane przy
ocenie podstaw prawnych i rozmiaru odpowiedzialności za szkody wyrządzone
wskutek uzyskania zaniżonych świadczeń emerytalnych z powodu potencjalnie
wadliwego „posiłkowego” współdziałania w ich uzyskaniu ze strony pracodawców
(lub innych płatników składek).
Uzasadniony jest również zarzut naruszenia art. 291 § 1 k.p. w związku z art.
471 k.c. i art. 300 k.p., polegający jednak nie tyle na błędnej wykładni i
12
niewłaściwym zastosowaniu tych przepisów, co na ich niezastosowaniu przez sąd
drugiej instancji. Kwestia przedawnienia roszczeń majątkowych opartych na
przepisach prawa cywilnego mających zastosowanie na podstawie art. 300 k.p.
była już przedmiotem analizy w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Między innymi w
wyroku z dnia 28 sierpnia 2007 r., II PK 5/07 (OSNP 2008 nr 19-20, poz. 285) Sąd
Najwyższy wyraził pogląd, że podstawa prawna roszczenia majątkowego określa
termin jego przedawnienia. Również w innych orzeczeniach Sąd Najwyższy nie
miał wątpliwości, że roszczenia odszkodowawcze pracowników przeciwko
pracodawcy (byłemu pracodawcy) oparte na przepisach prawa cywilnego, a więc
mających zastosowanie w sprawach z zakresu prawa pracy na mocy art. 300 k.p.,
przedawniają się według reguł wskazanych w przepisach Kodeksu cywilnego (por.
np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 5 maja 2009 r., I PK 13/09, LEX nr 513012, z
dnia 15 listopada 2007 r., II PK 62/07, OSNP 2009 nr 1-2, poz. 4, z dnia 25
października 2007 r., II PK 78/07, LEX nr 390141, z dnia 21 grudnia 2004 r., I PK
122/04, OSNP 2005 nr 24, poz. 390, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8
kwietnia 2008 r., I PK 300/07, LEX nr 465856). Stanowisko to zostało podtrzymane
także w powołanym wyżej wyroku z dnia 25 maja 2010 r., I PK 190/09 (LEX nr
577375), który zapadł w sprawie o niemal identycznym stanie faktycznym. W
kolejnej takiej sprawie sygn. akt I PK 63/10 (również z powództwa byłego
pracownika PGE Kopalni Węgla Brunatnego przeciwko temu podmiotowi o
odszkodowanie z tytułu utraconych dochodów z emerytury w następstwie wydania
mu przez pracodawcę wadliwego świadectwa pracy) Sąd Najwyższy wyraził
jednakże wątpliwość co do przedstawionej wykładni, iż podstawa prawna
roszczenia majątkowego określa termin jego przedawnienia, a więc skoro
podstawę roszczenia stanowi art. 471 k.c., to stosuje się do niego terminy
przedawnienia określone przepisami Kodeksu cywilnego. Konsekwencją tego było
przekazanie do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi Sądu Najwyższego
następującego zagadnienia prawnego: „czy roszczenie o odszkodowanie z tytułu
otrzymywania niższej emerytury wskutek wydania przez pracodawcę
niewłaściwego świadectwa pracy oraz niewydania zaświadczenia o pracy górniczej
ulega przedawnieniu na podstawie art. 291 § 1 k.p. (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2010 r., I PK 63/10). Odpowiadając na tak
13
sformułowane zagadnienie prawne, Sąd Najwyższy w wydanej w powiększonym
składzie uchwale z dnia 19 stycznia 2011 r., I PZP 5/10 (dotychczas
niepublikowanej) stwierdził, iż „roszczenie o odszkodowanie z tytułu otrzymywania
niższej emerytury wskutek wydania przez pracodawcę niewłaściwego świadectwa
pracy oraz niewydania zaświadczenia o pracy górniczej przedawnia się na
podstawie art. 291 § 1 k.p.”. Prezentując takie stanowisko, powiększony skład
Sądu Najwyższego wyjaśnił między innymi, że zgodnie z art. 300 k.p. stosowanie
przepisów Kodeksu cywilnego do stosunków pracy może nastąpić jedynie w
sprawach nienormowanych przepisami prawa pracy oraz odpowiednio, jeśli nie jest
to sprzeczne z zasadami prawa pracy. Kluczowa pozostaje (zatem) ocena, w jakim
zakresie sprawa odpowiedzialności pracodawcy za wady w procesie gromadzenia
dokumentacji pracowniczej, skutkujące niewydaniem odpowiedniego
zaświadczenia na potrzeby uprawnień emerytalnych została uregulowana
przepisami prawa pracy. Chodzi tu o nadanie właściwego znaczenia pojęciu
„sprawy”, które może być rozumiane nie tylko (językowo) jako problem do
rozstrzygnięcia, ale także jako instytucja prawna. Powstaje pytanie, czy jako
instytucję należy rozumieć całą odpowiedzialność kontraktową, czy też można i
należy oddzielnie traktować instytucję przedawnienia. Odwołując się w tym
zakresie do poglądów doktryny i podzielając je, Sąd Najwyższy przyjął, że o
sprawie nieuregulowanej przepisami prawa pracy można mówić jedynie w zakresie
podstawy odpowiedzialności i stosować w związku z tym art. 471 k.c. Natomiast z
uwagi na istnienie unormowań art. 291 i nast. k.p. w zakresie przedawnienia,
kwestie te są uregulowane w prawie pracy i nie ma podstaw do sięgania do art.
117 i nast. k.c. Sąd Najwyższy uznał ponadto, że przedawnienie roszczeń z tytułu
odpowiedzialności pracodawcy za wady wynikające z dokumentacji pracowniczej,
które wpływają na uprawnienia z ubezpieczeń społecznych, należy do materii
prawa pracy, której specyfika dotycząca zarówno roszczeń ze stosunku pracy, jak i
roszczeń z nimi związanych, wymaga jednakowego liczenia terminów
przedawnienia. Ponadto nie może być tak, że zasadnicze roszczenia ze stosunku
pracy przedawniają się co do zasady w terminie 3-letnim (art. 291 § 1 k.p.),
natomiast roszczenia uzupełniające lub jedynie związane ze stosunkiem pracy w
ten sposób, że bez niego nie powstałyby, miałyby przedawniać się w dłuższych
14
terminach niż roszczenia z podstawowego stosunku pracy. Przyjęcie, że
odpowiedzialność pracodawcy za szkody wyrządzone pracownikowi wskutek
niewydania lub wydania niewłaściwego dokumentu ze stosunku pracy dla celów
służących nabyciu świadczeń z ubezpieczenia społecznego jest sprawa
nieuregulowaną w przepisach prawa pracy, uzasadnia posiłkowe stosowanie
przepisów Kodeksu cywilnego, ale nie prowadzi do wniosku o dopuszczalności
stosowania wprost przepisów Kodeksu cywilnego o cywilnoprawnych terminach
przedawnienia takich roszczeń. Z posiłkowego celu odpowiedniego stosowania
przepisów Kodeksu cywilnego w sprawach nienormowanych przepisami prawa
pracy, wynika, że stosowane przecież „odpowiednio” przepisy o terminach
przedawnienia nie mogą odbiegać od zasady prawa pracy 3-letniego terminu
przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy (art. 291 § 1 k.p.).
Uwzględnienie stanowiska zawartego w powołanej uchwale składu siedmiu
sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2011r., I PZP 5/10 oraz zestawienie
go zupełnie odmiennym stanowiskiem sądu meriti musi prowadzić do wniosku, iż
zaskarżone skargą kasacyjną pozwanej Spółki rozstrzygnięcie zapadło z
naruszeniem art. 291 § 1 k.p., albowiem zanegowano w nim możliwość
zastosowania tego przepisu w ramach oceny zasadności zgłoszonego przez
pozwaną zarzutu przedawnienia roszczeń powodów, opowiadając się za
stosowaniem w odniesieniu do nich przepisów art. 118 k.c. w związku z art. 120
k.c. Również w tym zakresie skarga kasacyjna okazała się więc uzasadniona.
Nie jest natomiast uzasadniony zawarty w skardze kasacyjnej zarzut
naruszenia art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. b ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w
związku z art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Jak trafnie
wskazał bowiem Sąd Najwyższy w omawianym już wyroku z dnia 25 maja 2010 r.,
I PK 190/09 (LEX nr 577375), odnosząc się tam do analogicznie sformułowanego
zarzutu kasacyjnego, powoływana w zakresie tego zarzutu koncepcja obiektywnej
wadliwości decyzji organu rentowego odnosi się do szczególnej sytuacji, w której
do zaniżenia świadczenia dochodzi na skutek błędnej interpretacji obowiązujących
przepisów. Przy czym przede wszystkim znajduje ona zastosowanie wtedy, kiedy
taka błędna wykładnia zastosowana została przez organ rentowy. Słusznie także
Sąd Najwyższy odwołał się w tej kwestii do utrwalonych poglądów judykatury,
15
przypominając iż w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 1997 r., III ZP
40/97 (OSNAPiUS 1998 nr 14, poz. 429) stwierdzono, że naruszenie prawa przez
organ rentowy wskutek niewłaściwej wykładni obowiązujących przepisów (wykładni
pojęcia „faktyczny dochód" użytego w § 1 ust. 1 pkt 1 i ust. 3 rozporządzenia
Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 22 lipca 1992 r. w sprawie szczegółowych
zasad zawieszania lub zmniejszania emerytury i renty, Dz.U. Nr 58, poz. 290 ze
zm.) jest błędem tego organu, którego ujawnienie w rezultacie dokonania
prawidłowej wykładni tychże przepisów (przez sam organ rentowy lub przez inny
podmiot w sposób wiążący dla organu rentowego), stanowi podstawę do
ponownego ustalenia prawa do świadczeń lub ich wysokości na podstawie art. 80
ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich
rodzin (Dz.U. Nr 40, poz. 267 ze zm.) i uzasadnia wypłatę tych świadczeń w nowej
wysokości w sposób określony w art. 101 ust. 1 pkt 2 tejże ustawy. Z kolei w
uchwale z dnia 28 czerwca 2005 r., III UZP 1/05 (OSNP 2005 nr 24, poz. 395)
chodziło o błędną interpretację art. 53 ustawy emeryturach i rentach z FUS w
związku z art. 21 ust. 1 pkt 1 tej ustawy. W obu tych przypadkach obiektywna
wadliwość decyzji organu rentowego nie miała żadnego związku z działaniem
pracodawcy. Jedynie wyjątkowo w uchwale z dnia 12 stycznia 1995 r., II UZP
28/94 (OSNAPiUS 1995 nr 19, poz. 242) do błędu w wykładni prawa doszło
jeszcze na etapie ustalania przez pracodawcę należnej wysokości wynagrodzenia;
zaniżone wynagrodzenie wykazane zostało przez pracodawcę w dokumentacji
złożonej przy wniosku o emeryturę, a to przekładało się na wysokość świadczenia
emerytalnego. Jednakże Sąd Najwyższy podkreślił, że nie doszło do naruszenia
obowiązków zakładu pracy określonych w art. 96 ustawy o zaopatrzeniu
emerytalnym pracowników i ich rodzin. Zaświadczenie o zarobkach dla ustalenia
podstawy wymiaru emerytury w momencie jego wystawienia celem dołączenia go
do wniosku o przyznanie świadczenia nie było wadliwe - odpowiadało
rzeczywistym zarobkom. Dopiero późniejsze zdarzenia (ujawnienie błędnej
interpretacji przepisów płacowych dotyczących sędziów przez Ministra
Sprawiedliwości i wypłata wyrównania zaniżonego wynagrodzenia a pracę)
spowodowały, że ustalona na podstawie tego zaświadczenia wysokość emerytury
okazała się zaniżona, a decyzja organu rentowego obiektywnie błędna. Poza tym
16
nie bez znaczenia był fakt odprowadzenia na rzecz Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych uzupełniających składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu różnicy
w wynagrodzeniu wnioskodawcy oraz innych osób w analogicznej sytuacji, za cały
okres, za który dokonano podwyższenia wynagrodzenia. Podstawę wymiaru
składek w rozpatrywanej sprawie stanowiła kwota wynagrodzenia po jego
skorygowaniu. Zdaniem Sądu Najwyższego, wyrównanie składek na
ubezpieczenie społeczne za sporny okres i akceptacja tego wyrównania przez
organ rentowy bez zmiany podstawy wymiaru emerytury za cały ten okres czyniły
decyzję obiektywnie błędną także i w tym aspekcie. Skoro więc niniejsza sprawa,
przynajmniej na tym etapie, nie dotyczy wystawienia przez pracodawcę
świadectwa pracy lub świadectwa wykonywania pracy górniczej o niewłaściwej
treści na skutek błędnej interpretacji przepisów dotyczących okresów pracy
górniczej, a także na skutek dostrzeżenia tego błędu nie dojdzie do zwiększenia
podstawy wymiaru opłaconych składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (w
związku z wyrównaniem wynagrodzenia za pracę), to powoływane uchwały Sądu
Najwyższego są nieadekwatne do stanu faktycznego niniejszej sprawy (por.
powoływany już wyrok z dnia 25 maja 2010 r., I PK 190/09, LEX nr 577375).
Niezrozumiały jest z kolei zawarty w skardze zarzut niewłaściwego
zastosowania art. 6 k.c. w związku z art. 471 k.c. usytuowany w ramach drugiej
podstawy kasacyjnej (naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć
istotny wpływ na wynik sprawy), skoro oparto go na przepisach prawa
materialnego. We wcześniejszej części rozważań Sąd Najwyższy ustosunkował się
natomiast do zarzutu niewłaściwego zastosowania art. 6 k.c. w związku z art. 471
k.c. zgłoszonego w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej (naruszenia prawa
materialnego). Ponadto uzasadnienie tego zarzutu wskazuje, iż pozwany
nawiązuje w nim do także omówionej wyżej kwestii wpływu wyroku sądowego
zapadłego w postępowaniu w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych na
ustalenia stanowiące podstawę rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku.
Mając jednakże na uwadze to, że potwierdziły się w większości pozostałe
zarzuty kasacyjne stawiane zaskarżonemu wyrokowi, Sąd Najwyższy na podstawie
art. 39815
§ 1 k.p.c. orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania kasacyjnego
rozstrzygnięto po myśli art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.
17