Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 17 STYCZNIA 2012 R.
V KZ 79/11
W wypadku uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji w zakresie
orzeczenia o karze, przy utrzymaniu w mocy zaskarżonego wyroku co do
winy, rozstrzygnięcie sądu odwoławczego w zakresie winy oskarżonego
może być poddane kontroli kasacyjnej dopiero po uprawomocnieniu się
wyroku sądu odwoławczego rozstrzygającego co do kary wymierzonej
oskarżonemu, albowiem dopiero wówczas spełniony jest warunek wydania
wyroku kończącego postępowanie (art. 519 k.p.k.).
Przewodniczący: sędzia SN J. Matras.
Sąd Najwyższy w sprawie Krzysztofa T., oskarżonego z art. 286 § 1
k.k. i in. po rozpoznaniu na posiedzeniu w dniu 17 stycznia 2012 r.
zażalenia obrońcy oskarżonego na zarządzenie Przewodniczącego IV
Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w G. z dnia 1 grudnia 2011 r., o
odmowie przyjęcia kasacji, na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518
k.p.k. i w zw. z art. 530 § 3 k.p.k.
p o s t a n o w i ł u t r z y m a ć w mocy zaskarżone zarządzenie.
U Z A S A D N I E N I E
Zarządzeniem z dnia 1 grudnia 2011 r. Przewodniczący IV Wydziału
Karnego Sądu Okręgowego w G. odmówił, w oparciu o przepisy art. 530 §
2 k.p.k. w zw. z art.429 § 1 k.p.k., przyjęcia kasacji złożonej przez obrońcę
Krzysztofa T. od wyroku Sądu Okręgowego w G. z dnia 22 lipca 2011 r.,
2
wskazując, że „...nie zapadł wyrok o którym mowa w art. 519 § 1 k.p.k., a
Sąd Okręgowy podziela stanowisko zawarte w postanowieniu SN z dnia 16
maja 2007 r. w sprawie III KK 46/06”.
W zażaleniu obrońca Krzysztofa T. zarzucił zarządzeniu:
1. obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść
orzeczenia, tj. art. 94 § 1 i 2 k.p.k., poprzez sporządzenie uzasadnienia
zaskarżonego zarządzenia w sposób uniemożliwiający poznanie
stanowiska Sądu Okręgowego odnośnie do rozstrzyganej kwestii, co
skutkowało niemożliwością odniesienia się merytorycznie do jego treści,
2. obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść
orzeczenia, tj. art. 519 k.p.k., poprzez dokonanie błędnej jego wykładni,
polegającej na przyjęciu, iż wydany wyrok w przedmiotowej sprawie nie
spełnia wymogów zawartych w tym przepisie, co w konsekwencji
skutkowało odmową przyjęcia kasacji jako niedopuszczalnej z mocy
ustawy.
W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego zarządzenia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zażalenie nie może zostać uwzględnione, ale już na wstępie trzeba
podkreślić, że takie rozstrzygnięcie nie oznacza, iż Sąd Najwyższy w tym
składzie opowiada się za trafnością poglądu zawartego w uzasadnieniu
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2007 r., III KK 46/06,
OSNKW 2008, z. 4, poz. 24, że: „..kasacja od wyroku sądu odwoławczego,
utrzymującego lub zmieniającego wyrok sądu pierwszej instancji, zapadły
po ponownym rozpoznaniu sprawy w zakresie dotyczącym wymiaru kary,
także będzie musiała ograniczyć się do kreowania zarzutów rażącego
naruszenia prawa, do jakiego doszło na etapie postępowania sądowego,
toczącego się dopiero po uchyleniu rozstrzygnięcia o karze. Skarżący nie
będzie natomiast mógł wskazywać uchybień, jakich dopuścił się sąd
odwoławczy, utrzymujący w mocy rozstrzygnięcie w przedmiocie
3
przypisania oskarżonemu sprawstwa i winy, nawet jeżeli do takich uchybień
by doszło.” Dalszy wywód należy jednak poprzedzić przytoczeniem
okoliczności na tle których doszło do wydania zarządzenia o odmowie
przyjęcia kasacji. Otóż wyrokiem Sądu Rejonowego w G. z dnia 5 kwietnia
2011 r. Krzysztof T. został uznany za winnego czynów opisanych w pkt I-
XV części wstępnej wyroku i skazany, za czyny określone w pkt I-XIV, na
podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. na karę roku i 6 miesięcy
pozbawienia wolności (pkt I c pkt 1), a za czyn opisany w pkt XV na
podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. na karę roku pozbawienia
wolności (pkt I c pkt 2); karę łaczną wobec tego oskarżonego orzeczono w
wymiarze roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Na podstawie art. 46 § 1
k.k. nałożono na oskarżonego obowiązek naprawienia szkody w postaci
solidarnej zapłaty kwoty 613 866,38 zł na rzecz określonych podmiotów.
Po rozpoznaniu apelacji obrońców oskarżonych, także oskarżonego
Krzysztofa T., Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 22 lipca 2011 r. uchylił
zaskarżony wyrok w stosunku do Krzysztofa T. i Stanisława H. w części
dotyczącej orzeczenia o karze i środkach karnych z pkt V ppkt. a i b części
dyspozytywnej wyroku i w tym zakresie sprawę przekazał do ponownego
rozpoznania. W pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. W
terminie 7 dni obrońca oskarżonego Kazimierza T. wniósł o sporządzenie
na piśmie uzasadnienia wyroku i doręczenie tego dokumentu, a następnie
w terminie 30 dni wywiódł kasację, zaskarżając wyrok w części, w której
utrzymano wyrok sądu pierwszej instancji w mocy, formułując zarzuty
naruszenia przepisów prawa procesowego – art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art.
457 §3 k.p.k. i wnosząc o uchylenie wyroku w zaskarzonej części i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi drugiej instancji. W
tym układzie Przewodniczący Wydziału odmówił przyjęcia kasacji.
Na wstępie trzeba podkreślić, że zarówno treść drugiego zarzutu
zażalenia, jak i argumentacja w tej części tego środka zaskarżenia dowodzi
4
niemożności uchylenia zaskarżonego zarządzenia z powodu jakości
uzasadnienia, co przecież stanowi podstawę pierwszego zarzutu. Skarżący
precyzyjnie bowiem odczytał z jakiego powodu kasacji nie przyjęto. O ile
trzeba zgodzić się z autorem zażalenia, że zaskarżone zarządzenie, które
podlegało przecież zaskarżeniu, winno spełniać wymogi określone w art. 94
§ 1 pkt 5 k.p.k. (por. art. 99 § 2 k.p.k.), a więc powinno w sposób precyzyjny
i jasny wyjaśnić motywy jego wydania, nawet wówczas, gdy treść
uzasadnienia dowodzi oparcia się na określonym poglądzie orzeczniczym,
to zaistniałe w niniejszym zarządzeniu uchybienie nie miało jakiegokolwiek
wpływu na treść zarządzenia. Powołanie się przez Przewodniczącego
Wydziału, w jednym zdaniu, na postanowienie Sądu Najwyższego wydane
w sprawie III KK 46/06 wskazywało bowiem, że powodem odmowy
przyjęcia kasacji było stwierdzenie, iż kasacja nie przysługuje od
orzeczenia o winie skazanego, w sytuacji, gdy toczy się ponowne
postępowanie na skutek uchylenia orzeczenia o karze. To, że taki właśnie
układ procesowy zaistniał co do Krzysztofa T., nie jest w sprawie
kwestionowane.
Zasadnicza cześć argumentacji zażalenia dotyczy właśnie tego
poglądu prawnego i zawiera jego krytykę. Skarżący wskazuje przede
wszystkim na to, że pogląd ten spotkał się w piśmiennictwie prawniczym z
krytyką (glosy M. Kondrackiego, Pal. 2010, z. 5-6; W. Kociubinskiego, PS
2010, z. 7-8), a jego zaaprobowanie prowadzi do tego, iż na etapie
prowadzonego postępowania w przedmiocie kary, także w ramach kontroli
kasacyjnej od kolejnego wyroku sądu odwoławczego wydanego już tylko co
do kary, skarżący nie będzie mógł wykazywać uchybień, jakich dopuścił się
sąd odwoławczy, utrzymując rozstrzygnięcie w przedmiocie winy i
sprawstwa oskarżonego, nawet gdy uchybienia takie miały miejsce. W
dalszej części argumentacji podniósł, że takie stanowisko oznacza, iż
strona zostanie pozbawiona możliwości wniesienia kasacji w tej części, a
5
więc co do winy, i w tym zakresie ewentualne uchybienia sądu
odwoławczego nigdy nie zostaną poddane kontroli w ramach
nadzwyczajnego środka zaskarżenia. W tym układzie skarżący podkreślił,
że aprobata tego poglądu Sądu Najwyższego prowadziłaby do uznania, iż
istnieje pozakodeksowe ograniczenie w zakresie dopuszczalności kasacji, a
w efekcie dochodzi do eliminacji – w istotnej części – kontroli w trybie
kasacyjnym. Konsekwencją tego jest – zdaniem skarżącego – że wyrok, w
którym uchylono wyrok sądu pierwszej instancji co do kary jest mniej
korzystny dla oskarżonego niż ten, w którym sąd odwoławczy utrzymałby
rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji w mocy. Wskazując na przepis art.
519 k.p.k. obrońca podniósł także, że wyrok Sądu odwoławczego z dnia 22
lipca 2011 r. ma status wyroku prawomocnego. W końcowej części
zażalenia skarżący zasygnalizował możliwość przedstawienia tej kwestii
jako zagadnienia prawnego składowi Sądu Najwyższego.
Odnosząc się do zarzutu zawartego w pkt 2 zażalenia oraz kwestii
podniesionych w uzasadnieniu tego środka zaskarżenia, trzeba na wstępie
podkreślić, że w ocenie Sądu Najwyższego nie ma wystarczających racji do
skorzystania z unormowania określonego w art. 441 § 1 k.p.k., a to przede
wszystkim z uwagi na treść przepisu art. 519 k.p.k., którego wykładnia jest
zresztą kwestionowana w zażaleniu. Przepis art. 519 k.p.k. określa, że
kasacja przysługuje od prawomocnego wyroku sądu odwoławczego
kończącego postępowanie. O ile wskazanie w tym przepisie na
prawomocność wyroku sądu odwoławczego może uzasadniać twierdzenia,
że chodzi także o tzw. prawomocność względną, a więc tę, która jest
następstwem uchylenia wyroku tylko w zakresie orzeczenia o karze albo
innym środku karnym (art. 442 § 1 zd. 2 k.p.k.), o tyle wymóg, aby wyrok
ten kończył postępowanie jednoznacznie wskazuje, iż spełniony być musi
warunek prawomocności materialnej, a więc rozstrzygnięcia w sposób
ostateczny o przedmiocie tego postępowania karnego (por. A. Kaftal:
6
Prawomocność wyroków sądowych w polskim prawie karnym procesowym,
Warszawa 1966, s. 40; T. Grzegorczyk, J. Tylman: Polskie postępowanie
karne, Warszawa 2005, s.193-194; uchwała SN z dnia 15 czerwca 2007 r.,
I KZP 15/07, OSNKW 2007, z. 7-8, poz. 55; uzasadnienie postanowienia
SN z dnia 28 października 2009 r., I KZP 21/09, OSNKW 2010, z.1, poz. 1).
Przedmiotem niniejszego postępowania jest rozstrzygnięcie w kwestii
odpowiedzialności karnej oskarżonego za czyny zarzucone mu w akcie
oskarżenia, a zatem kończącym orzeczeniem sądu odwoławczego będzie
taki wyrok, który prawomocnie „zamknie” etap orzekania o winie i karze
(por. postanowienie SN z dnia 2 marca 2011 r., II KK 244/10, OSNKW
2011, z. 5, poz.46). Na to, że orzeczenie w przedmiocie winy w sytuacji,
gdy nie istnieje orzeczenie o karze, nie ma waloru wyroku kończącego
postępowanie wskazuje się zgodnie także w glosach do postanowienia
Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2007 r., III KK 46/06 (por. M. Kondracki,
Pal. 2010, z. 5-6, s. 277; W. Kociubiński, PS 2010, z. 7-8, s. 201; K.
Woźniewski, Gd. St. Prawn. 2008, nr 2 s.125). Orzeczenie sądu
odwoławczego musi mieć zatem status prawomocności oraz definitywności
co do rozstrzygnięcia co do istoty procesu, aby mogło być zaskarżone
kasacją. Z tego też powodu nie można zgodzić się ze skarżącym, iż może
on wnieść kasację od wyroku Sądu Okręgowego w G. z dnia 22 lipca 2011
r. W tym ujęciu należy zaaprobować stanowisko Sądu Najwyższego w
sprawie III KK 46/06, który wykluczył dopuszczalność kasacji od orzeczenia
o winie, w sytuacji gdy toczy się ponowne postępowanie na skutek
uchylenia orzeczenia o karze. Wprawdzie sąd ten nie wskazywał w
warstwie argumentacyjnej na ten aspekt przepisu art. 519 k.p.k., ale
odwołując się do przepisu art. 523 § 2 k.p.k. podkreślił, że tylko
rozstrzygnięcie o karze pozwala ocenić czy wyrok sądu odwoławczego
może zostać zaskarżony kasacją. Skoro zatem w sprawie niniejszej nie
zapadł wobec oskarżonego prawomocny wyrok sądu odwoławczego, który
7
by kończył postępowanie karne, to kasacja nie była dopuszczalna (jako
przedwczesna), a zatem słusznie zostało wydane zarządzenie o odmowie
jej przyjęcia. Nie można zgodzić się ze stanowiskiem, że kasacja wniesiona
od takiego wyroku sądu odwoławczego (uchylającego wyrok co do kary i w
tym zakresie przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania), nie jest
jednak niedopuszczalna, a jest tylko obarczona brakiem formalnym,
niezależnym od strony, co powinno spowodować wstrzymanie się przez
prezesa sądu odwoławczego z wydaniem zarządzenia w przedmiocie
przyjęcia kasacji do czasu uprawomocnienia się orzeczenia w przedmiocie
kary (tak M. Kondracki, glosa.., s. 278). Skoro kasacja przysługuje od
wyroku sądu odwoławczego kończącego postępowanie, to a contrario nie
przysługuje od każdego innego wyroku sądu odwoławczego, który takiego
statusu nie ma (uchylającego wyrok i przekazującego sprawę do
ponownego rozpoznania czy też uchylającego wyrok co do kary i w tym
zakresie przekazującego sprawie do ponownego rozpoznania). Od strony
normatywnej – z uwagi na treść art. 519 k.p.k. – nie można zatem
prowadzić jakichkolwiek rozważań co do perturbacji możliwych z przyjęciem
i nadaniem dalszego biegu kasacji od wyroku sądu odwoławczego
utrzymującego wyrok sądu pierwszej instancji co do winy, a uchylającego
ten wyrok w zakresie orzeczenia o karze, w kontekście dalszego toku
postępowania co do kary (na szereg możliwych kłopotów orzeczniczych w
tym zakresie wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 16 maja 2007
r., III KK 46/06).
W tym układzie jest oczywiste, że zażalenie nie mogło zostać
uwzględnione. Jest jednak konieczne aby rozważania przenieść na dalszy
etap i odpowiedzieć na pytanie, czy skarżącemu w związku z wyrokiem
sądu odwoławczego z dnia 22 lipca 2011 r. będzie przysługiwało prawo do
wniesienia kasacji, w której mógłby wykazywać uchybienia, mające postać
rażącego naruszenia prawa, których dopuścił się – w jego ocenie – sąd
8
odwoławczy utrzymując wyrok w mocy w zakresie orzeczenia o winie
oskarżonego. Z uzasadnienia zażalenia wynika w sposób oczywisty, że
skarżący dostrzega – i jak się wydaje aprobuje, nie znajdując odmiennych
racji – ograniczenie podstaw kasacyjnych w odniesieniu do prawomocnego
wyroku zapadłego po ponownym rozpoznaniu sprawy w zakresie
dotyczącym wymiaru kary, a więc dopuszczalnego podniesienia tylko tych
zarzutów rażącego naruszenia prawa, do jakiego doszło na etapie
postępowania sądowego, toczącego się dopiero po uchyleniu
rozstrzygnięcia o karze. Pogląd ten został wypowiedziany w uzasadnieniu
postanowienia Sądu Najwyższego w sprawie III KK 46/06 i to właśnie jego
aprobata przez skarżącego skutkuje, nieudaną jak wykazano, próbą
przeforsowania stanowiska, że już obecnie przysługuje mu kasacja od
wyroku sądu odwoławczego z dnia 22 lipca 2011 r.
Tymczasem analiza przepisów rozdziału 55 Kodeksu postępowania
karnego nie pozwala na zaakceptowanie takiego poglądu. Otóż o ile
obecnie nie został spełniony warunek wydania przez sąd odwoławczy
prawomocnego wyroku kończącego postępowanie wobec oskarżonego, o
tyle warunek taki zostanie spełniony, gdy na skutek wydania przez sąd
odwoławczy wyroku, uprawomocni się rozstrzygnięcie co do kary.
Niesporne jest, że wówczas od takiego wyroku skarżący będzie mógł
wnieść kasację (art. 519 k.p.k.), o ile zostanie orzeczona kara pozbawienia
wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania (art. 523 § 2 k.p.k.).
Żaden z przepisów tego rozdziału nie normuje sytuacji, która może być
konsekwencją zastosowania przepisu art. 442 § 1 k.p.k., a zatem tego, iż
prawomocne rozstrzygnięcie co do winy i kary może składać się z dwóch
wyroków sądów odwoławczych. Stąd można wysnuć wniosek, stosując
wnioskowanie o racjonalności prawodawcy, że nie było założeniem (celem)
ustawodawcy zróżnicowanie praw skazanych w dostępie do kasacji, skoro
wprowadzając regulację, której skutkiem jest możliwość prawomocnego
9
rozstrzygnięcia co do odpowiedzialności karnej oskarżonego w dwóch
wyrokach sądów odwoławczych, nie przewidział odrębnej regulacji co do
kasacji w odniesieniu do takiej formuły wyrokowania. Prawo do
skorzystania z kasacji jest uprawnieniem skazanego i przepisy określające
w tym zakresie ograniczenia muszą być wykładane w sposób ścisły (L.
Morawski: Zasady wykładni prawa, Toruń 2006, s.171-173). Nie jest zatem
dopuszczalne dalsze ograniczanie tego uprawnienia w drodze wykładni
orzeczniczej, a do tego prowadzi twierdzenie wyrażone w uzasadnieniu
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2007 r., III KK 46/06,
zacytowane we wstępnej części uzasadnienia. W końcowej części
uzasadnienia tego postanowienia Sąd Najwyższy podkreślił bowiem, że
nawet gdyby traktować oba orzeczenia sądu odwoławczego jako całość
(chodzi o wyrok utrzymujący wyrok sądu pierwszej instancji co do winy oraz
następny wyrok co do kary – uw. SN), to jednak dalej rozważał istnienie
dwóch kasacji i wskazywał na określone reperkusje w ich rozpoznawaniu
(np. zaskarżenia kasacją tylko orzeczenia o winie, przy braku kasacji od
kary, czy też uwzględnienie kasacji od wyroku sądu odwoławczego co do
winy jako przesłanka do uchylenia orzeczenia o karze lub też dalszego toku
postępowania w przedmiocie kasacji od kary); w konsekwencji nie
znajdując trybu do takiego procedowania opowiedział się za takim
stanowiskiem, że ”Skarżący nie będzie (…) mógł wskazywać uchybień,
jakich dopuścił się sąd odwoławczy, utrzymujący w mocy rozstrzygnięcie w
przedmiocie przypisania oskarżonemu sprawstwa i winy, nawet jeżeli do
takich uchybień by doszło.” Tymczasem oprócz spełnienia wymogu z art.
519 k.p.k., co nastąpi po wydaniu wyroku sądu odwoławczego w
odniesieniu do kary, to kolejne ograniczenie w przypadku kasacji strony na
korzyść, wynika – dla takiego układu procesowego – jedynie z przepisu art.
523 § 2 k.p.k. Przepis art. 523 § 1 k.p.k. określa podstawy zarzutów kasacji
i wskazuje na konieczność postawienia zarzutu rażącego naruszenia prawa
10
(pomija się kwestię art. 439 k.p.k.) przez sąd odwoławczy (art. 519 k.p.k.)
oraz wykazanie możliwości istotnego wpływu tego naruszenia prawa na
treść orzeczenia. W tym układzie nie będzie sprzeczne z tą normą
zaskarżenie kasacją wyroku sądu odwoławczego prawomocnie
rozstrzygającego co do kary orzeczonej wobec skazanego i postawienie
zarzutów rażącego naruszenia prawa przez sąd odwoławczy, który
utrzymał w mocy rozstrzygnięcie co do winy, z wykazaniem, że uchybienia
popełnione na tamtym etapie postępowania nie tylko mogły, ale miały, i to
istotny, wpływ na treść wyroku zaskarżonego kasacją (orzekającego co do
kary), albowiem w konsekwencji umożliwiły procedowanie w przedmiocie
kary. Może oczywiście razić pewną sztucznością taka konstrukcja
nadzwyczajnego środka zaskarżenia, w którym zarzuty uderzają przede
wszystkim w poprzednie niezaskarżalne orzeczenie sądu odwoławczego o
utrzymaniu wyroku sądu pierwszej instancji w mocy, w sytuacji, gdy
formalnie kasacja skierowana jest do wyroku rozstrzygającego co do kary.
Jednak są wystarczająco silne racje – zostaną one przedstawione w dalszej
części – aby przyjąć, że wyrok sądu odwoławczego rozstrzygający o karze
jedynie „otwiera” od strony formalnoprawnej możliwość wniesienia kasacji,
ale zakresem zaskarżenia kasacją można objąć wówczas także i pierwszy
wyrok sądu odwoławczego, a więc ten rozstrzygający co do winy.
Stanowiska takie prezentowane są w piśmiennictwie i wspierane wywodem,
którego nie sposób odeprzeć żadnymi argumentami. Otóż nie sposób
zrozumieć, że skazany z przyczyn od niego zupełnie niezależnych (decyzja
sądu odwoławczego) zostaje pozbawiony prawa do kasacji w zakresie
rozstrzygnięcia o winie, w sytuacji, gdy uchylono wyrok tylko co do kary, a
kasacja by mu przysługiwała, gdyby orzeczono w jednym wyroku (W.
Kociubiński, glosa…, s. 201-202; W. Kondracki, glosa…, s. 277). Nie
sposób też zakwestionować, że takie procedowanie w postępowaniu
odwoławczym może rodzić „pokusę” wyeliminowania w danej sprawie
11
kontroli kasacyjnej orzeczenia co do winy, przy konsekwentnym
opowiadaniu się co do tego, iż w kasacji można byłoby podnosić tylko te
zarzuty, które wiążą się z ponownym prowadzeniem postępowania
odwoławczego w zakresie kary (M. Kondracki, glosa…, s. 276). Nie można
też przyjąć, aby w takim układzie pozbawienie skazanego prawa do
wniesienia kasacji nie stanowiło naruszenia konstytucyjnego prawa
równości wobec prawa (art. 32 ust. 1 Konstytucji RP), skoro skazani na
takie same kary pozbawienia wolności mieliby zupełnie różne prawa w
zakresie możliwości skorzystania z kasacji. Konstytucyjna zasada równości
oznacza przecież, iż osoby znajdujące się w takiej samej lub podobnej
sytuacji należy traktować tak samo, dopuszczając zróżnicowanie w prawie,
o ile jest ono usprawiedliwione (orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego: z
dnia 4 lutego 1997 r., P 4/96, OTK ZU 1997, nr 1, poz. 3; z dnia 28
listopada 1995 r., K 17/95, OTK ZU 1995/37; wyrok Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 16 grudnia 1997 r., K 8/97, OTK ZU 1997, nr 5–6,
poz. 70). Wypracowano także stanowisko, że wszelkie odstępstwa od
zasady nakazu traktowania podmiotów podobnych w sposób tożsamy,
muszą zawsze znajdować podstawę w odpowiednio przekonujących
kryteriach, a te z kolei muszą mieć, po pierwsze, charakter relewantny, a
więc pozostawać w bezpośrednim związku z celem i zasadnością treści
przepisów, w których jest zawarta kontrolowana norma, po drugie, muszą
mieć charakter proporcjonalny, a po trzecie, muszą pozostawać w związku
z innymi wartościami, zasadami, czy normami konstytucyjnymi (J.
Oniszczuk: Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w orzecznictwie
Trybunału Konstytucyjnego, Kraków 2000, s. 283). Odnosząc się do tych
kryteriów podkreślić należy, że nie istnieje żadna z tych przesłanek, które
usprawiedliwiłyby różnicowanie prawa skazanych. W takiej sytuacji także
naruszone zostałoby prawo do obrony i rzetelnego postępowania
sądowego (art. 42 ust. 2 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji RP; art. 6 ust. 1
12
Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 1950 r.),
skoro skazany nie mógłby objąć postępowaniem kasacyjnym tej części
wyroku skazującego, który mógłby być zaskarżony, gdyby sąd odwoławczy
wydał jeden wyrok. Na tle art. 6 ust. 1 EKPC wypowiadany jest pogląd, że
zredukowanie prawa dostępu do sądu kasacyjnego w sposób powodujący
zakłócenie istoty tego prawa jest naruszeniem prawa do sądu, tworzącego
istotę prawa do rzetelnego postępowania sądowego (M. A. Nowicki:
Europejski Trybunał Praw Człowieka. Orzecznictwo, t. I, 2001, s. 31).
Tymczasem pozbawienie prawa do skargi kasacyjnej byłoby efektem
wadliwego działania sądu pierwszej instancji, a procesowe, i to bardzo
ważkie konsekwencje („przesądzenie winy”), ponosiłby skazany. W
konsekwencji nawet przyjmując, że wnioski wykładni językowej w tym
układzie są niejednoznaczne, to konieczność prokonstytucyjnej wykładni
przepisów zawartych w rozdziale 55 Kodeksu postępowania karnego
powinna prowadzić do konkluzji, iż kontrolą kasacyjną musi zostać objęte
rozstrzygnięcie sądu odwoławczego prawomocnie odnoszące się do kwestii
winy skazanego.
Od strony „technicznej” mankamentu związanego z zakresem
zaskarżenia można byłoby uniknąć określając, że kasacja jest formułowana
od wyroku kończącego postępowanie (a więc co do kary – nie można
byłoby określić, że kasacja jest skierowana do wyroku co do winy z uwagi
na kategoryczny zapis art. 519 k.p.k.), ale zakresem zaskarżenia i
zarzutami należałoby objąć rozstrzygnięcie zawarte w wyroku sądu
odwoławczego co do winy (przy domniemaniu z art. 447 § 1 k.p.k. w zw. z
art. 518 k.p.k. zakresem zaskarżenia objęta byłaby automatycznie kara) a
wnioski kasacyjne należałoby postawić w odniesieniu do obu wyroków
sądów odwoławczych. W przypadku uwzględnienia takiej kasacji Sąd
Najwyższy musiałby uchylić także wyrok sądu odwoławczego utrzymujący
wyrok sądu pierwszej instancji w zakresie winy. Taka sytuacja w
13
procedurze karnej nie byłaby wyjątkowa. Wypada przypomnieć, że w
orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, iż w zażaleniu na odmowę
przyjęcia kasacji z powodu niedopełnienia wymogu tzw. przymusu
adwokackiego można jednak skutecznie podnosić zarzuty dotyczące
wadliwości odmowy powołania obrońcy z urzędu, choć przecież decyzja o
odmowie ustanowienia obrońcy nie podlega zaskarżeniu (por. np.
postanowienie z dnia 17 stycznia 2008 r., IV KZ 82/07, OSNKW 2008, z. 2,
poz.20). Jest to zrozumiałe, skoro to właśnie odmowa ustanowienia
obrońcy z urzędu celem ewentualnego sporządzenia kasacji w
konsekwencji zamyka drogę do skorzystania z tego środka zaskarżenia;
uwzględnienie zażalenia łączy się wówczas z uchyleniem nie tylko
zarządzenia o odmowie przyjęcia kasacji, ale także i niezaskarżalnego
zarządzenia o odmowie ustanowienia obrońcy. Także w postanowieniu z
dnia 28 lipca 2011 r., III KK 54/11, OSNKW 2011, z. 9, poz.86 Sąd
Najwyższy dopuścił możliwość formułowania zarzutów odwoławczych
odnoszących się do orzeczenia sądu, które nie podlegało zaskarżeniu.
Wywiódł bowiem, że: „Pozostawienie bez rozpoznania apelacji osoby
korzystającej z praw strony w postępowaniu prowadzonym z oskarżenia
publicznego, pomimo braku uprawnień określonych w art. 52 § 1 k.p.k. w
zw. z art. 49 § 1 k.p.k., nie czyni nieistniejącym ani prawnie bezskutecznym
wcześniejszego postanowienia sądu uchylającego, w wyniku jej zażalenia,
postanowienie prokuratora o umorzeniu postępowania przygotowawczego,
jak i odzyskania przez prokuratora – na podstawie postanowienia
dotkniętego uchybieniem procesowym – prawa do wniesienia oskarżenia.
Nie wyklucza to jednak prawa do podnoszenia przez inną stronę, zarówno
w postępowaniu apelacyjnym, jak i kasacyjnym, na podstawie art. 438 pkt 2
k.p.k., zarzutu obrazy prawa procesowego zaistniałej przy wydaniu tego
postanowienia przez sąd i kwestionowania odzyskania przez prokuratora
14
na jego podstawie prawa do wniesienia oskarżenia oraz wpływu tych
uchybień na treść wydanego w sprawie wyroku.”
Konkludując powyższe uwagi należy opowiedzieć się za poglądem,
że w wypadku uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji w zakresie
orzeczenia o karze, przy utrzymaniu zaskarżonego wyroku co do winy,
rozstrzygnięcie sądu odwoławczego w zakresie winy oskarżonego może
być poddane kontroli kasacyjnej dopiero po uprawomocnieniu się wyroku
sądu odwoławczego rozstrzygającego co do kary wymierzonej
oskarżonemu, albowiem dopiero wówczas spełniony jest warunek wydania
wyroku kończącego postępowanie (art. 519 k.p.k.).
Na zakończenie wypada więc skonstatować, że skarżący będzie
uprawniony do wniesienia skargi kasacyjnej, w której zakwestionuje wyrok
Sądu Okręgowego w G. z dnia 22 lipca 2011 r. w zakresie utrzymującym
wyrok sądu pierwszej instancji w mocy, ale oczywiście prawo takie będzie
mu przysługiwało dopiero po tym jak zaskarży apelacją wyrok sądu
pierwszej instancji (art. 520 § 1 k.p.k.) i zostanie wydany kończący
postępowanie wyrok sądu odwoławczego, a następnie złoży wniosek o
uzasadnienie wyroku w terminie z art. 524 § 1 k.p.k. W obecnym układzie
względnie prawomocne orzeczenie o winie oskarżonego nie rodzi żadnych,
od strony prawnej, negatywnych konsekwencji dla oskarżonego.
Z tych wszystkich powodów należało orzec, jak w postanowieniu.