Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 95/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 lutego 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący)
SSN Roman Kuczyński
SSA Maciej Piankowski (sprawozdawca)
Protokolant Ewa Wolna
w sprawie z powództwa D. D.
przeciwko Zespołowi Szkół Ogólnokształcących w O. o dopuszczenie do pracy i
zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 9 lutego 2012 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 3 marca 2011 r.,
oddala skargę kasacyjną.
2
UZASADNIENIE
Powódka domagała się od pozwanego dopuszczenia jej do pracy na
stanowisku nauczyciela mianowanego języka polskiego na dotychczasowych
warunkach pracy i płacy, a ponadto zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty
23.969,28 zł tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania w gotowości do pracy z
ustawowymi odsetkami od comiesięcznych kwot od 11 dnia każdego miesiąca od
lutego 2010 r. Powódka domagała się ponadto zasądzenia od pozwanego kosztów
procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Wyrokiem z dnia 10 grudnia 2010 r. Sąd Rejonowy Sąd Pracy powództwo
oddalił nie obciążając powódki kosztami procesu.
Sąd Rejonowy ustalił, że powódka od dnia 1 września 2004 r. zatrudniona
była w Zespole Szkół Ogólnokształcących jako nauczyciel języka polskiego na
podstawie mianowania. W dniu 24 listopada 2008 r. powódka doznała zawału
mięśnia sercowego. Od tego dnia była niezdolna do pracy i przebywała na
zwolnieniu lekarskim do dnia 24 maja 2009 r. W dniu 14 kwietnia 2009 r. pozwana
wydała powódce formularz wniosku o świadczenie rehabilitacyjne na druku ZUS
Np-7 oraz wywiad środowiskowy. W dniu 14 kwietnia 2009 r. powódka złożyła do
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dwa wnioski: o rentę z tytułu niezdolności do
pracy oraz o świadczenie rehabilitacyjne. W dniu 22 maja 2009 r. (piątek)
pracownik pozwanej szkoły zadzwonił do powódki z zapytaniem, czy w dniu 25
maja 2009 r. (poniedziałek) powódka stawi się do pracy. Powódka poinformowała,
że w poniedziałek nie stawi się do pracy, gdyż ma do załatwienia sprawy w
Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. W dniu 25 maja 2009 r. lekarz orzecznik ZUS
ustalił, że powódka jest częściowo niezdolna do pracy do września 2009 r. Tego
samego dnia w godzinach porannych powódka zadzwoniła do pozwanej szkoły. W
rozmowie z pracownikiem sekretariatu oświadczyła, że nie stawi się w tym dniu do
pracy. W tym samym dniu do powódki zatelefonowała dyrektor pozwanej szkoły –
M. T. i poprosiła ją o wyjaśnienie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, na jakim
etapie znajduje się jej sprawa. Powódka poinformowała M. T., że czeka na wydanie
przez ZUS decyzji. W dniu 29 maja 2009 r. (piątek) M. T. ponownie zatelefonowała
do powódki. Powódka oświadczyła, że nic w jej sprawie się nie zmieniło i nadal
3
czeka na wydanie decyzji przez ZUS. Po przeprowadzonej z powódką rozmowie M.
T. zatelefonowała do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, gdzie uzyskała
informację, że powódka złożyła wniosek o rentę. W dniu 29 maja 2009 r. w
godzinach popołudniowych powódka telefonicznie poinformowała pracownika
sekretariatu pozwanej szkoły, że otrzymała decyzję z Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych. W dniu 1 czerwca 2009 r. powódka przedłożyła w pozwanej szkole
decyzję ZUS z dnia 25 maja 2009 r. W dniu 3 czerwca 2009 r. podczas rozmowy
telefonicznej M.T. poinformowała powódkę, że przedłożona przez nią decyzja nie
stanowi podstawy do przedłużenia z nią umowy o pracę i żeby zwróciła się w tej
sprawie do ZUS-u. Powódka oświadczyła M. T., że wróci do pracy we wrześniu. Po
tej rozmowie M. T. telefonowała do ZUS-u, gdzie uzyskała informację, że powódka
złożyła wniosek o rentę. Pismem z dnia 10 czerwca 2009 r. pozwana
poinformowała powódkę, że zgonie z art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela
stosunek pracy uległ rozwiązaniu z dniem 31 maja 2009 r. W piśmie z dnia 17
czerwca 2009 r. powódka skierowała do strony pozwanej prośbę o przedłużenie
okresu nieobecności w pracy do dnia 31 sierpnia 2009 r. z uwagi na niezdolność do
pracy i pobieranie świadczenia rehabilitacyjnego. W odpowiedzi pozwana szkoła
pismem z dnia 22 czerwca 2009 r. poinformowała powódkę, że zgodnie z
obowiązującym stanem prawnym nie jest możliwe przedłużenie jej okresu
niezdolności do pracy do dnia 31 sierpnia 2009 r. Decyzją z dnia 9 lipca 2009 r.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał powódce rentę z tytułu częściowej
niezdolności do pracy do dnia 30 września 2009 r. W dniu 17 lipca 2009 r. powódka
złożyła do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wniosek o przywrócenie terminu do
wniesienia sprzeciwu od orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z dnia 25 maja 2009 r.
W tym też dniu powódka złożyła sprzeciw od orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z
dnia 25 maja 2009 r. Pismem z dnia 24 lipca 2009 r. Zakład Ubezpieczeń
Społecznych poinformował powódkę, że Główny Lekarz Orzecznik ZUS wyraził
zgodę na przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu od orzeczenie wydanego w
dniu 25 maja 2009 r. Decyzją z dnia 24 września 2009 r. Zakład Ubezpieczeń
Społecznych przyznał powódce rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy od
dnia 25 maja 2009 do dnia 30 września 2010 r. Wyrokiem z dnia 31 marca 2010 r.
Sąd Okręgowy zmienił decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 24
4
września 2009 r. w ten sposób, że przyznał powódce prawo do świadczenia
rehabilitacyjnego od dnia 25 maja 2009 r. do dnia 16 lutego 2010 r.
Sąd pierwszej instancji stwierdził, że przepis art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 26
stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (tekst jednolity: Dz. U. z 2006 r., nr 97, poz.
674 z późn. zm.) określa sytuacje, w których stosunek pracy z nauczycielem
zatrudnionym na podstawie mianowania ulega rozwiązaniu. Zgodnie z treścią pkt 2
powyższego przepisu, ma to miejsce w razie czasowej niezdolności nauczyciela do
pracy spowodowanej chorobą, jeżeli okres tej niezdolności przekracza 182 dni, przy
czym do okresu niezdolności do pracy wlicza się również przypadające w tym
okresie przerwy obejmujące dni, w których w szkole, zgodnie z odrębnymi
przepisami, nie odbywają się zajęcia; w szczególnie uzasadnionych wypadkach
okres nieobecności w pracy może być przedłużony o kolejne 12 miesięcy, o ile
nauczyciel uzyska prawo do świadczenia rehabilitacyjnego, o którym mowa w
przepisach dotyczących świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w
razie choroby i macierzyństwa lub zostanie mu udzielony urlop dla poratowania
zdrowia.
Sąd Rejonowy uznał, że po upływie wskazanego okresu nieobecności w
pracy spowodowanej chorobą, stosunek pracy z nauczycielem obligatoryjnie
powinien zostać rozwiązany. We wskazanej wyżej sytuacji dyrektor szkoły ma
zatem obowiązek rozwiązania stosunku pracy z nauczycielem (M. Szymańska,
Komentarz do art. 23 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (w:) A.
Barański, M. Szymańska, J. Rozwadowska - Skrzeczyńska, Ustawa Karta
Nauczyciela. Komentarz, ABC, 2009, wyd. VI; uzasadnienie wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 23 lutego 2010 r., II PK 233/09, M.P.Pr. 2010, nr 6, s. 282).
Wystąpienie więc powyższej, określonej ustawowo przesłanki rozwiązania stosunku
pracy z mianowania, obliguje pracodawcę do rozwiązania umowy. Innymi słowy,
ustawodawca bezwzględnie nakazuje pracodawcy rozwiązać stosunek pracy w tej
sytuacji. Stosunek pracy ulega rozwiązaniu z mocy prawa. W związku z tym
pracodawca podejmuje jedynie pewne czynności potwierdzające ten fakt, jednakże
mają one jedynie techniczny charakter, a nie konstytutywny (tak A. Dubowik,
Wzmożona trwałość stosunku pracy z mianowania, PiZS 2007 r., nr 9, s. 20).
Powódka po wyczerpaniu okresu zasiłku chorobowego, to jest w dniu 25 maja
5
2009 r. nadal była niezdolna do pracy z powodu choroby i jednocześnie nie
przedłożyła pozwanej szkole decyzji z której wynikałoby, że uzyskała prawo do
świadczenia rehabilitacyjnego, nie został udzielony jej także urlop dla poratowania
zdrowia. W szczególności decyzji powyższej nie może stanowić orzeczenie lekarza
orzecznika ZUS z dnia 25 maja 2009 r., z treści którego wynika, że powódka jest
częściowo niezdolna do pracy do września 2009 r. Po upływie okresu pobierania
zasiłku chorobowego powódka nie przedłożyła pozwanemu przedmiotowej decyzji,
a zarazem nie powróciła do pracy, dlatego stosunek pracy - zgodnie z treścią art.
23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela - uległ rozwiązaniu i to z końcem tego miesiąca, w
którym upływa okres czasowej niezdolności do pracy (art. 23 ust. 2 pkt 2). Wobec
niewykazania przez powódkę, że przysługuje jej prawo do świadczenia
rehabilitacyjnego, strona pozwana nie miała uprawnienia do przedłużenia jej okresu
nieobecności w pracy o kolejne 12 miesięcy, co dopuszcza powołany wyżej
przepis. Sąd Rejonowy podkreślił, że nawet w przypadku spełnienia szczególnych
wymagań określonych w art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela, przedłużenie okresu
nieobecności w pracy nie jest obligatoryjne. Wskazana wyżej ochrona przed
rozwiązaniem stosunku pracy obejmująca okres pobierania przez nauczyciela
zasiłku chorobowego nie rozciąga się na okres między ustaniem prawa do tego
zasiłku a rozstrzygnięciem wniosku o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego,
bez względu na to, czy ostateczna decyzja organu rentowego przyzna to prawo
wnioskodawcy, czy nie. Takie rozszerzenie okresu ochrony musiałoby mieć
wyraźne oparcie w przepisach ustawy. Sąd Rejonowy stwierdził, że stosunek pracy,
z uwagi na upływ okresu ochronnego, uległ rozwiązaniu z mocy prawa w dniu 31
maja 2009 r. i bez znaczenia pozostaje późniejsze przyznanie powódce prawa do
świadczenia rehabilitacyjnego i to od dnia 25 maja 2009 r. Skoro stosunek pracy
między stronami uległ rozwiązaniu z mocy prawa, to rola pozwanej ograniczyła się
w związku z tym jedynie do poinformowania powódki oraz do wydania świadectwa
pracy. Uwzględniając, że stosunek pracy uległ rozwiązaniu niezależnie od woli
pracodawcy, nie było wymagane - zdaniem Sądu I instancji - zasięganie przez
pozwanego przed stwierdzeniem tego rozwiązania opinii reprezentującej powódkę
zakładowej organizacji związkowej. Zatem przepisy art. 52 § 3 k.p. w zw. z art. 53 §
4 k.p. nie mają zastosowania w niniejszej sprawie.
6
W ocenie Sądu Rejonowego zachowanie strony pozwanej nie było
sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 8 k.p.). Wobec tego nie można
pozwanej szkole zarzucić, że jej zachowanie było z tymi zasadami niezgodne.
Zarzut ten nie może również wynikać z nieprzedłużenia przez pozwaną okresu
nieobecności powódki w pracy po zakończeniu pobierania przez nią zasiłku
chorobowego, albowiem nie zostały wówczas spełnione szczególne przesłanki
określone w art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela, które uprawniałyby pracodawcę
do dokonania takiej czynności. Sąd Rejonowy podkreślił, że to nie powódka, lecz
przedstawiciele strony pozwanej czynili starania, aby wyjaśnić sytuację prawną
powódki po upływie okresu pobierania przez nią zasiłku chorobowego. Późniejsze
kontakty między stronami inicjowane były z reguły przez stronę pozwaną. To
przedstawiciele szkoły, zarówno przed dniem zakończenia zasiłku chorobowego
powódki, jak i po tym dniu, telefonowali do powódki celem uzyskania informacji
związanych z jej dalszą obecnością w szkole. Jak wynika z zeznań powódki - poza
orzeczeniem o częściowej niezdolności do pracy, nie przedłożyła ona pozwanej
szkole żadnego dokumentu z którego wynikałoby o jakie świadczenie wystąpiła do
ZUS-u. Sąd Rejonowy podkreślił, że to strona pozwana sama starała się wyjaśnić
sytuację prawną powódki kilkakrotnie telefonując do Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych z zapytaniem, o jakie świadczenie powódka złożyła wniosek. Jak
wynika z zeznań M.T. pracownicy ZUS-u zawsze informowali ją, że został złożony
wniosek o rentę, co znajduje z kolei potwierdzenie w załączonej dokumentacji z
ZUS-u. Pomimo, że stosunek pracy między stronami uległ rozwiązaniu z mocy
prawa z dniem 31 maja 2009 r., to strona pozwana wstrzymywała się ze
sporządzeniem pisma informującego D. D. o tym fakcie aż do dnia 10 czerwca
2009 r., w międzyczasie kontaktując się jeszcze z powódką oraz z ZUS-em. Samo
oświadczenie powódki z którego wynikało, że chce ona wrócić do pracy i że ma
nastąpić to we wrześniu 2009 r. nie mogło stanowić dla strony pozwanej podstawy
do przedłużenia jej okresu nieobecności w pracy i to niezależnie od złej bądź dobrej
woli pracodawcy. Zdaniem Sądu Rejonowego decyzję pozwanej szkoły należy
ocenić również z uwzględnieniem faktu, że jest ona jednostką budżetową i
odpowiada za właściwe wykorzystanie środków budżetowych.
7
Z tych względów Sąd pierwszej instancji stwierdził, że pozwana zasadnie
rozwiązała z powódką stosunek pracy z dniem 31 maja 2009 r. Po zakończeniu w
dniu 24 maja 2009 r. okresu pobierania zasiłku chorobowego powódka nie
otrzymała świadczenia rehabilitacyjnego i nie przebywała na urlopie dla
poratowania zdrowia, dlatego ochrona przed rozwiązaniem stosunku pracy jej nie
przysługiwała. Z uwagi na fakt, że powódka nie pobierała powyższego świadczenia
i nie przebywała na urlopie dla poratowania zdrowia, nie występowały określone w
przepisie art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela „szczególnie uzasadnione wypadki”
stwarzające stronie pozwanej uprawnienie do przedłużenia powódce okresu
nieobecności w pracy o kolejne 12 miesięcy.
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniosła powódka skarżąc go w
całości, zarzuciła rażące naruszenie przepisów prawa materialnego: a to art. 23 ust.
1 pkt 2 ustawy Karta Nauczyciela, poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że
pracownik - nauczyciel, niezwłocznie po wyczerpaniu okresu zasiłkowego ma
obowiązek udokumentowania wobec pracodawcy, że przysługuje mu prawo do
świadczenia rehabilitacyjnego; art. 18 ust. 2 ustawy o świadczeniach pieniężnych z
ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa poprzez jego
błędną wykładnię i przyjęcie, że powódka bezpośrednio po dniu 24 maja 2009 r. nie
otrzymała świadczenia rehabilitacyjnego, podczas gdy w rzeczywistości powódka
nabyła prawo do świadczenia rehabilitacyjnego w dniu 25 maja 2009 r. ex lege - z
mocy prawa. Powódka zarzuciła też rażące naruszenie art. 365 § 1 k.p.c. poprzez
jego błędną wykładnię i przyjęcie, że wyrok Sądu Okręgowego z dnia 31 marca
2010 r. nie ma znaczenia dla rozpoznania niniejszej sprawy, podczas gdy w
rzeczywistości wyrok ten ma charakter deklaratoryjny, skutkujący ex tunc i ma
charakter prejudycjalny i Sąd pierwszej instancji miał obowiązek przyjęcia, że
powódka nabyła w terminie wskazanym w tym wyroku świadczenie rehabilitacyjne.
Powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez dopuszczenie jej do pracy
na stanowisku nauczyciela mianowanego języka polskiego na dotychczasowych
warunkach pracy i płacy; o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty
23.969,28 zł tytułem wynagrodzenia w związku z gotowością podjęcia pracy (art. 81
§ 1 k.p.) oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu
według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie
8
instancje w trzykrotnej wysokości stawek minimalnych; ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Rejonowemu.
Wyrokiem z dnia 3 marca 2011 r. Sąd Okręgowy oddalił apelację i nie
obciążył powódki kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej za instancję
odwoławczą.
Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, że przepis art.
23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela stanowi o obowiązku rozwiązania stosunku pracy
z nauczycielem mianowanym w razie czasowej niezdolności nauczyciela do pracy
spowodowanej chorobą, jeżeli okres tej niezdolności przekracza 182 dni. Sąd
powołał się przy tym na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 lipca 2006 r., I PK
47/06 (Prawo Pracy 2006, nr 12, poz. 36) i wskazał, że swoboda podjęcia decyzji w
zakresie przedłużenia nauczycielowi dalszego okresu nieobecności w pracy o
kolejne 12 miesięcy pozostawiona została jego pracodawcy, o ile nauczyciel uzyska
prawo do świadczenia rehabilitacyjnego lub zostanie mu udzielony urlop dla
poratowania zdrowia. Z brzmienia art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela wynika, że
oprócz spełnienia przez nauczyciela warunku w postaci uzyskania prawa do
świadczenia rehabilitacyjnego lub udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia
wymagane jest jeszcze istnienie „szczególnie uzasadnionych wypadków”, jako
warunku przedłużenia przez pracodawcę dalszego okresu nieobecności
nauczyciela w pracy niezależnie od uzyskania przez nauczyciela prawa do
świadczenia rehabilitacyjnego czy udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia. To
właśnie te „szczególnie uzasadnione wypadki” w razie uzyskania prawa do
świadczenia rehabilitacyjnego lub udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia
powinny zaważyć o podjęciu przez pracodawcę uzależnionej od jego uznania
decyzji w tym przedmiocie. Rozstrzygając sprawę Sąd Rejonowy uznał, że po
zakończeniu w dniu 24 maja 2009 r. okresu pobierania zasiłku chorobowego
powódka nie otrzymała świadczenia rehabilitacyjnego i nie przebywała na urlopie
dla poratowania zdrowia, dlatego ochrona przed rozwiązaniem stosunku pracy jej
nie przysługiwała. W ocenie Sądu Rejonowego nie występowały określone w
przepisie art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela „szczególnie uzasadnione wypadki"
stwarzające stronie pozwanej możliwość przedłużenia powódce okresu
9
nieobecności w pracy o kolejne 12 miesięcy - co dopuszcza powołany wyżej
przepis - wobec niewykazania przez powódkę, iż przysługuje jej prawo do
świadczenia rehabilitacyjnego. Z powyższego wynika, że w istocie Sąd Rejonowy
nie zajął się zbadaniem czy w sprawie zachodziły „szczególnie uzasadnione
wypadki” sprowadzając zagadnienie do konieczności wykazania przez powódkę po
upływie okresu pobierania zasiłku chorobowego, że przysługuje jej prawo do
świadczenia rehabilitacyjnego. Sąd Okręgowy zgodził się ze stanowiskiem Sądu
Rejonowego, że nawet w przypadku spełnienia szczególnych wymagań
określonych w art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela przedłużenie nauczycielowi
okresu nieobecności w pracy nie jest obligatoryjne, bowiem ostateczna decyzja w
tym przedmiocie należy do dyrektora szkoły. Wskazuje na to użyty w tym przepisie
zwrot „może” dopuszczający uznaniowość decyzji pracodawcy w tym względzie.
Sąd Okręgowy – odmiennie niż Sąd Rejonowy – uznał, że wyrok Sądu
Okręgowego z dnia 31 marca 2010 r. zmieniający decyzję Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych z dnia 24 września 2009 r. i przyznający powódce prawo do
świadczenia rehabilitacyjnego na okres od dnia 25 maja 2009 r. do dnia 16 lutego
2010 r. ma znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Stosunek pracy z
powódką uległ rozwiązaniu z mocy prawa w dniu 31 maja 2009 r. z uwagi na upływ
okresu ochronnego stąd też późniejsze przyznanie powódce prawa do świadczenia
rehabilitacyjnego i to od dnia 31 maja 2009 r. ma znaczenie, chociaż w dniu 25
maja 2009 r. powódka nie legitymowała się wobec pracodawcy taką decyzją. W
myśl przepisu art. 365 § 1 k.p.c. orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i
sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy
administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne
osoby i wywiera skutki w sferze materialnoprawnej. Jest zatem przepisem prawa
materialnego. Sentencja prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego z dnia 31
marca 2010 r. nie pozwala na negowanie jego treści i przyjęcie, że powódka po
upływie okresu zasiłkowego nie otrzymała świadczenia rehabilitacyjnego. Sąd
Okręgowy zgodził ze skarżącą, że wyrok Sądu Okręgowego z dnia 31 marca 2010
r., przyznający powódce prawo do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od dnia
25 maja 2009 r. do dnia 16 lutego 2010 r. ma charakter deklaratoryjny, skutkujący
ex tunc. Zatem ma również charakter prejudycjalny i Sąd I instancji miał obowiązek
10
uwzględnienia przy rozstrzyganiu przedmiotowej sprawy, że powódka nabyła prawo
do świadczenia rehabilitacyjnego bezpośrednio po upływie okresu ochronnego czyli
po upływie okresu pobierania zasiłku chorobowego. Wobec tego za uzasadniony
Sąd Okręgowy uznał zarzut apelacji naruszenia przepisu art. 365 § 1 k.p.c. Za
uzasadniony Sąd Okręgowy uznał ponadto zarzut naruszenia przepisu art. 18 ust. 2
ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia
społecznego w razie choroby lub macierzyństwa. Świadczenie rehabilitacyjne jest
niejako kontynuacją zasiłku chorobowego przez okres niezbędny do przywrócenia
zdolności do pracy - nie dłużej jednak niż przez okres 12 miesięcy i nabywa się do
niego prawo bezpośrednio po wyczerpaniu okresu zasiłkowego ex lege z
momentem spełnienia warunków do jego przyznania. Tylko prawo do jego
pobierania powstaje z chwilą wydania decyzji potwierdzającej prawo do jego
otrzymywania. W tej sytuacji wyrok Sądu Okręgowego z dnia 31 marca 2010 r.
potwierdził uzyskanie przez powódkę prawa do świadczenia rehabilitacyjnego po
wyczerpaniu okresu zasiłkowego, co powinien uwzględnić Sąd I instancji przy
wyrokowaniu. Przyjęcie powyższego powodowało spełnienie przez powódkę
warunku określonego w art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela w postaci uzyskania
prawa do świadczenia rehabilitacyjnego. Dlatego też konieczne było rozważenie
przez Sąd Rejonowy istnienia „szczególnie uzasadnionych wypadków”
upoważniających pracodawcę do przedłużenie dalszego okresu nieobecności
powódki w pracy. Wprawdzie decyzja w tym względzie należy ostatecznie do
dyrektora szkoły jako wyłącznie uprawnionego, jeżeli chodzi o możliwość
przedłużenia dalszego okresu nieobecności nauczyciela w pracy, jednakże Sąd
Okręgowy zaaprobował pogląd strony apelującej, że uznaniowość tej decyzji
pracodawcy podlega kontroli sądu pracy w płaszczyźnie naruszenia art. 8 k.p. w
razie zakwestionowania jej przez nauczyciela wskutek odwołania wniesionego do
sądu pracy od rozwiązania z nim stosunku pracy po upływie liczącego 182 dni
okresu ochronnego. Wobec tego rozważenia wymagało czy w przedmiotowej
sprawie zachodził szczególnie uzasadniony wypadek pozwalający na przedłużenie
powódce okresu nieobecności w pracy o kolejne 12 miesięcy, wobec spełnienia
wymaganego przepisem art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela warunku uzyskania
przez powódkę prawa do świadczenia rehabilitacyjnego i czy w takiej sytuacji
11
dyrektor szkoły zobowiązany jest do przedłużenie dalszego okresu nieobecności
powódki w pracy. Sąd Okręgowy wyraził stanowisko, że wymóg szczególnie
uzasadnionego wypadku odnosi się tylko do sytuacji wyjątkowych. Tylko wówczas
dyrektor szkoły ma pełne prawo ocenić, czy sytuacja, w jakiej znalazł się nauczyciel
nadal niezdolny do pracy i ocena dotychczasowej jego pracy w szkole,
uwzględniająca również podejście do wykonywania przez niego obowiązków
zezwala na przyjęcie, iż zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek, zezwalający
na przedłużenie nauczycielowi okresu dalszej jego nieobecności w pracy razie
uzyskania przez nauczyciela prawa do świadczenia rehabilitacyjnego i czy
zaczekać z podjęciem decyzji o stwierdzeniu rozwiązania stosunku pracy z
nauczycielem. Powódka znalazła się w niekorzystnej dla niej sytuacji zdrowotnej,
uniemożliwiającej jej kontynuowanie pracy zawodowej. Liczyła jednak na powrót do
pracy we wrześniu 2009 r., nie mając wiedzy o tym, że okres chroniący ją przed
rozwiązaniem stosunku pracy kończy się wraz z upływem okresu pobierania zasiłku
chorobowego. Jednak sytuacja zdrowotna powódki, w jakiej się znalazła w
powiązaniu z oceną jej dotychczasowej pracy wynikającą z zeznań dyrektora szkoły
– w ocenie Sądu Okręgowego - nie uzasadniała przedłużenia jej przez pracodawcę
dalszego okresu nieobecności w pracy mimo uzyskanego ostatecznie prawa do
świadczenia rehabilitacyjnego, gdyż zależało to od uznaniowej decyzji pracodawcy.
Wymiar zadań powódki w porównaniu z innymi nauczycielami nie był duży i
powódka za swoją pracę w szkole nie otrzymywała nagród. Została natomiast
ukarana naganą za nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy z powodu
samowolnego wyjazdu na wręczenie dyplomu doktora. Powódka w okresie pracy w
szkole zajmowała się pracą naukową, robiła doktorat, pracowała również w
Młodzieżowym Domu Kultury, pisała wiersze i odbywała spotkania autorskie. W
latach 2004-2008 korzystała z kilkudniowych zwolnień lekarskich, których terminy
często pokrywały się z terminami posiedzeń Rady Pedagogicznej. W związku z tym
dyrektor pozwanej szkoły otrzymywał pisma od rodziców, którzy domagali się
zastępstwa nieobecnego w pracy nauczyciela i mając problemy ze
zorganizowaniem doraźnych zastępstw zasugerował powódce podjęcie pracy na
uczelni. W okresie pobierania zasiłku chorobowego powódka nie kontaktowała się
ze szkołą i nie dostarczyła kopii dokumentów złożonych do Oddziału ZUS. Nie
12
zawiadomiła też szkoły czy stawi się do pracy w dniu 25 maja 2009 r. To pozwany
pracodawca, zarówno przed upływem okresu pobierania zasiłku chorobowego
przez powódkę, jak i później kontaktował się z powódką chcąc uzyskać informacje
dotyczące ewentualnego powrotu powódki do pracy czy też przyznanych powódce
przez ZUS świadczeń, wstrzymując się do dnia 10 czerwca 2009 r. z informacją o
rozwiązaniu z powódką stosunku pracy. Dyrektor pozwanego w maju 2009 r. musiał
ustalić stan zatrudnienia nauczycieli w następnym roku szkolnym, a utrudniała mu
to niepewność dotycząca zdolności powódki do pracy. W związku z tym nie musiał
zwlekać z podjęciem decyzji stwierdzającej rozwiązanie stosunku pracy z powódką.
Wobec tego Sąd Okręgowy zaakceptował pogląd Sądu I instancji zawarty w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (aczkolwiek odnoszący się raczej do braku
otrzymania przez powódkę świadczenia rehabilitacyjnego), że całokształt
okoliczności sprawy nie pozwala na ocenę zachowania pozwanej jako sprzecznego
z zasadami współżycia społecznego. Przepis art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela
pozwala na przedłużenie nauczycielowi okresu nieobecności w pracy o kolejne 12
miesięcy tylko w szczególnie uzasadnionym przypadku, a więc w sytuacji
wyjątkowej. Sąd Okręgowy stwierdził, że taki szczególnie uzasadniony przypadek
zachodzi wtedy, gdy uzasadnia go całokształt okoliczności sprawy, a więc zarówno
sytuacja osobista chorego nauczyciela, jego nienaganna dotychczasowa praca w
szkole, sytuacja kadrowa w szkole itd. Natomiast jeżeli chodzi o powódkę to jej
praca w szkole nie została jednoznacznie pozytywnie oceniona przez dyrektora
pozwanego. Stan niepewności co do przysługiwania powódce prawa do
świadczenia rehabilitacyjnego nie jest dla pracodawcy przeszkodą dla powzięcia
decyzji o stwierdzeniu rozwiązania stosunku pracy z nauczycielem. Z przepisu art.
23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela nie wynika, że nauczyciel ma obowiązek
niezwłocznego udokumentowania po wyczerpaniu okresu zasiłkowego, iż
świadczenie rehabilitacyjne zostało mu przyznane, ale nie wynika też, że dyrektor
szkoły ma obowiązek czekać z powzięciem decyzji stwierdzającej rozwiązanie
stosunku pracy z nauczycielem zatrudnionym na podstawie mianowania do czasu,
aż świadczenie rehabilitacyjne zostanie mu przyznane. Rozwiązanie
przedmiotowego stosunku pracy nastąpiło z mocy prawa, a nie w ramach
uprawnień pracodawcy dotyczących tylko możliwości przedłużenia dalszego okresu
13
nieobecności powódki w pracy. W myśl art. 91c ust. 1 Karty Nauczyciela w zakresie
spraw wynikających ze stosunku pracy, nieuregulowanych przepisami tej ustawy
mają zastosowanie przepisy kodeksu pracy. W takiej sytuacji nauczycielowi
mianowanemu ze względu na brak w Karcie Nauczyciela przepisów regulujących
uprawnienia nauczyciela mianowanego w przypadku wadliwego rozwiązania
umowy o pracę będą przysługiwały roszczenia przewidziane w Kodeksie pracy. W
przypadku powódki będzie to więc roszczenie o przywrócenie do pracy oraz o
wynagrodzenie za okres pozostawania bez pracy, skoro dotychczasowy stosunek
pracy z powódka uległ już rozwiązaniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca
1986 r., III ZP 10/86, OSNC 1987, nr 2- 3, poz. 24). Sąd Okręgowy nie uznał aby
zachodziła potrzeba przedstawienia na podstawie art. 390 § 1 k.p.c. Sądowi
Najwyższemu zagadnienia prawnego sprecyzowanego w piśmie dnia 28 lutego
2011 r. Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że stosunek pracy nauczyciela ulega
rozwiązaniu z mocy prawa na podstawie art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela z
chwilą zakończenia okresu niezdolności nauczyciela spowodowanej chorobą
przekraczającą 182 dni i nawet jeżeli nauczyciel przed zakończeniem tego okresu
złożył wniosek do organu rentowego o świadczenie rehabilitacyjne nie trwa nadal
aż do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia w przedmiocie tego świadczenia. Wynika
to jednoznacznie z przepisu art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela. Przytoczony w
piśmie pogląd, że dyrektor szkoły analogicznie jak przy uregulowaniu wynikającym
z przepisu art. 53 § 1 pkt 1 lit. b k.p. powinien powstrzymać się ze stwierdzeniem
rozwiązania stosunku pracy z nauczycielem do czasu prawomocnego
rozstrzygnięcia w przedmiocie wniosku o świadczenie rehabilitacyjne nie znajduje
uzasadnienia. Dla nauczycieli mianowanych, inaczej niż dla pracownika, okres
ochronny kończy się z upływem okresu pobierania zasiłku chorobowego i nie
obejmuje okresu pobierania świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze trzy
miesiące. Jeżeli chodzi o zagadnienie, czy nauczyciel niezwłocznie po wyczerpaniu
okresu zasiłkowego ma obowiązek udokumentowania wobec pracodawcy, że
przysługuje mu prawo do świadczenia rehabilitacyjnego celem rozważenia czy
zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek pozwalający na przedłużenie okresu
nieobecności nauczyciela w pracy o kolejne 12 miesięcy to Sąd Okręgowy
zauważył, że decyzja pracodawcy w tym względzie zależy od jego swobodnego
14
uznania i uzależniona jest również od spełnienia przewidzianego w art. 23 ust. 1 pkt
2 Karty Nauczyciela warunku uzyskania przez nauczyciela prawa do świadczenia
rehabilitacyjnego. Prawo do tego świadczenia przyznaje w drodze decyzji Zakład
Ubezpieczeń Społecznych, a pracodawca nie może samodzielnie ustalić czy
nauczyciel jest do niego uprawniony. Nie może być jednak tak, że pracodawca
zawsze zobowiązany jest powstrzymywać się ze stwierdzeniem rozwiązania
stosunku pracy z nauczycielem aż do czasu rozstrzygnięcia o prawie do pobierania
świadczenia rehabilitacyjnego ze względu na niepewność co do jego
przysługiwania. Tym bardziej, że procedura ustalenia prawa do tego świadczenia
niekiedy jest długotrwała. Zatem w pierwszej kolejności pracodawca powinien
ocenić czy zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek w odniesieniu do
niezdolnego do pracy nauczyciela pozwalający na przedłużenie okresu dalszej jego
nieobecności w pracy. W razie braku zaistnienia w ocenie dyrektora szkoły tej
przesłanki nawet przyznanie nauczycielowi prawa do świadczenia rehabilitacyjnego
nie może spowodować, że automatycznie dalszy okres nieobecności nauczyciela w
pracy zostanie przedłużony. Zależy to bowiem od uznania przez pracodawcę, czy
zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek, stanowiący podstawę powstrzymania
się przez niego z podjęciem decyzji aż do czasu wydania przez Zakład
Ubezpieczeń Społecznych decyzji o przyznaniu nauczycielowi prawa do
świadczenia rehabilitacyjnego. Wobec tego tylko w tych sytuacjach, które w ocenie
dyrektora szkoły stanowią szczególnie uzasadnione wypadki dyrektor może
powstrzymać się ze stwierdzeniem rozwiązania stosunku pracy z nauczycielem do
czasu wydania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzji w przedmiocie
wniosku o świadczenie rehabilitacyjne. Jednak zawsze ostateczną decyzję w tym
względzie podejmuje dyrektor szkoły, który nie ma takiego obowiązku. Natomiast
ocena czy dorobek naukowy nauczyciela, jego dotychczasowa praca na rzecz
szkoły i społeczności lokalnej oraz wpis na listę rzeczoznawców języka polskiego
Ministra Edukacji Narodowej uzasadniają przyjęcie, iż wobec niego zachodzą
szczególnie uzasadnione wypadki określone w art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty
Nauczyciela uprawniające do przedłużenia okresu niezdolności do pracy nie
sprowadza się do rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego tylko do dokonania oceny
występujących w niniejszej sprawie okoliczności faktycznych.
15
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego złożyła powódka.
Zaskarżyła wyrok w całości, zarzucając naruszenie prawa materialnego, a to art. 23
ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (tekst jednolity: z
2006 r., Dz. U. Nr 97, poz. 674 ze zm.), poprzez błędną jego wykładnię i przyjęcie,
że: a) w odniesieniu do powódki nie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek
uzasadniający przedłużenie okresu nieobecności w pracy, od którego zależy
stwierdzenie rozwiązania z nią stosunku pracy; b) dyrektor szkoły nie musi
powstrzymywać się ze stwierdzeniem rozwiązania z nauczycielem umowy o pracę
do czasu zakończenia postępowania w przedmiocie uzyskania świadczenia
rehabilitacyjnego nauczyciela; a ponadto naruszenie art. 56 § 1 k.p. w zw. z art. 91c
ust. 1 Karty Nauczyciela, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że
przepis ten był podstawą prawną powództwa.
Powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu; a ponadto o zasądzenie od
pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania według norm przepisanych, w
tym kosztów zastępstwa udzielonego przez adwokata w trzykrotnej wysokości
stawek minimalnych określonych w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia
28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia
przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) oraz o rozpoznanie skargi kasacyjnej na
rozprawie.
Powódka wskazała, że w sprawie występują istotne zagadnienia prawne: czy
sprawa, w której pracownik - nauczyciel kwestionuje decyzję pracodawcy - szkoły
stwierdzającą rozwiązanie z nim stosunku pracy w trybie art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty
Nauczyciela jest sprawą o przywrócenie do pracy, czy też sprawą o dopuszczenie
do pracy? Czy ochrona stosunku pracy pracownika - nauczyciela niezdolnego do
pracy wskutek choroby wynikająca z art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela obejmuje
okres 12 miesięcy pobierania świadczenia rehabilitacyjnego, choćby pracownik nie
mógł wobec pracodawcy wykazać korzystania z tego świadczenia bezpośrednio po
okresie pobierania zasiłku chorobowego? Powódka wniosła też o rozważenie
możliwości zwrócenia się do Trybunału Konstytucyjnego w trybie art. 193
16
Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z pytaniem prawnym: czy art. 23 ust. 1 pkt 2
Karty Nauczyciela jest zgodny z art. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji?
Uzasadniając skargę wskazano, że Sąd Okręgowy dokonał błędnej wykładni
art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela. Przepis ten jest lex specialis wobec art. 53 §
1 pkt 1 lit. b k.p. i przewiduje on inne uprawnienie pracodawcy zamiast możliwości
rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Uprawnia on pracodawcę do
wydłużenia okresu nieobecności w pracy, a w konsekwencji do przesunięcia w
czasie skutku następującego ipso iure, czyli rozwiązania stosunku pracy z
nauczycielem. Warunkiem przedłużenia okresu nieobecności nauczyciela są
„szczególnie uzasadnione wypadki”. Ani jednak przepis art. 23 Karty Nauczyciela,
ani też inny przepis tej ustawy nie precyzują, co należy rozumieć pod pojęciem tych
szczególnie uzasadnionych wypadków. W ocenie skarżącej, umiejscowienie tego
zwrotu w powołanym przepisie, wskazuje, że te wypadki nie mogą dotyczyć
samego powodu nieobecności, to jest choroby nauczyciela. Mogą one dotyczyć
osoby nauczyciela, jego kwalifikacji oraz jego sytuacji życiowej. Powódka jest
osobą o wysokich kwalifikacjach zawodowych, a nadto znajduje się w trudnej
sytuacji życiowej. Pomimo stopnia naukowego doktora i trwającej habilitacji, nie
pracuje w szkole, ma kłopoty zdrowotne i utrzymuje się jedynie z honorariów za
wydawane utwory (podręcznik). Przeciwko uznaniu sytuacji powódki za szczególnie
uzasadniony wypadek, nie może przemawiać wymiar jej zadań, to, że nie
otrzymywała nagród oraz to, że została ukarana naganą. Przeciwko temu nie mogą
też przemawiać pisma od rodziców. Wszystkie te okoliczności wynikają z
negatywnego nastawienia dyrektor pozwanej do powódki.
Dokonując prawidłowej wykładni, Sąd drugiej instancji powinien był przyjąć,
że wobec powódki zaistniał szczególnie uzasadniony wypadek uzasadniający
przedłużenie okresu nieobecności w pracy. W konsekwencji, ten stosunek pracy
trwa nadal, a pozwana bezprawnie nie dopuszcza powódki do pracy w pozwanej
szkole. Stanowisko Sądu, że tylko w tych sytuacjach, które w ocenie dyrektora
szkoły stanowią szczególnie uzasadnione wypadki dyrektor może powstrzymać się
ze stwierdzeniem rozwiązania stosunku pracy z nauczycielem do czasu wydania
przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzji w przedmiocie wniosku o
świadczenie rehabilitacyjne nie znajduje oparcia w treści art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty
17
Nauczyciela. Z tego przepisu bowiem wynika, że stosunek pracy może być
przedłużony o ile nauczyciel uzyska prawo do świadczenia rehabilitacyjnego. To
chwila uzyskania prawa do świadczenia rehabilitacyjnego jest chwilą, w której
dyrektor powinien podejmować decyzję w przedmiocie dalszego trwania stosunku
pracy nauczyciela. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego ochrona stosunku
pracy pracownika niezdolnego do pracy wskutek choroby obejmuje okres
pierwszych trzech miesięcy pobierania świadczenia rehabilitacyjnego, choćby
pracownik nie mógł wobec pracodawcy wykazać korzystania z tego świadczenia
bezpośrednio po okresie pobierania zasiłku chorobowego (wyrok z dnia 6 kwietnia
2007 r., II PK 263/06). W ocenie powódki, przytoczony wyżej pogląd Sądu
Najwyższego należy odnieść wprost do art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela, a to z
tej przyczyny, że te przepisy pełnią w systemie prawa pracy taką samą funkcję i
decydują o dalszym trwaniu stosunku pracy pracowników w razie długotrwałej
choroby. Skoro w tym przepisie wskazano na termin 12 miesięcy pobierania
świadczenia rehabilitacyjnego, to okres ochronny powinien wynosić także 12
miesięcy, a nie trzy, jak w odniesieniu do art. 53 § 1 pkt 1 lit. b k.p. Skoro
ustawodawca we wskazanym przepisie Karty Nauczyciela posłużył się zwrotem „o
ile nauczyciel uzyska prawo do świadczenia rehabilitacyjnego”, to dla prawidłowego
zastosowania tego przepisu, pracodawca przed stwierdzeniem rozwiązania
stosunku pracy z nauczycielem, powinien poczekać za ostateczną decyzją organu
rentowego, względnie prawomocnym wyrokiem sądu. Dokonując prawidłowej
wykładni, Sąd II instancji powinien był przyjąć, że powódka nie miała obowiązku
dokumentować uzyskania prawa do świadczenia rehabilitacyjnego bezpośrednio po
zakończeniu okresu zasiłkowego i pozwana powinna powstrzymać się ze
stwierdzeniem rozwiązania stosunku pracy z powódką do czasu prawomocnego
rozstrzygnięcia jej wniosku o świadczenie rehabilitacyjne. Dopiero po
uprawomocnieniu się wyroku w przedmiocie świadczenia rehabilitacyjnego
powódki, dyrektor szkoły miał wiedzę, jaki rodzaj świadczenia uzyskała powódka i
mógł dokonać oceny, czy zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek z art. 23 ust.
1 pkt 2 Karty Nauczyciela.
W ocenie skarżącej, Sąd drugiej instancji naruszył art. 56 § 1 k.p. w zw. z
art. 91c ust. 1 Karty Nauczyciela. Problemem w sprawie jest to, jakie przepisy
18
Kodeksu pracy mają zastosowanie w sprawie, w której nauczyciel kwestionuje
stwierdzenie rozwiązania stosunku pracy na podstawie art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty
Nauczyciela. Przepis art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela przewiduje skutek
następujący z mocy prawa, niezależny od woli pracodawcy. Karta Nauczyciela nie
przewiduje jednak trybu odwoławczego od nastąpienia takiego skutku. W ocenie
skarżącej nie może być mowy o jakimkolwiek trybie odwoławczym, skoro każde
odwołanie może być wyłącznie wnoszone od decyzji będących przejawem woli
organów stosujących prawo. Dlatego też, w ocenie skarżącej, nie można w sprawie
stosować trybu z art. 56 § 1 k.p., skoro umożliwia on kwestionowanie decyzji
pracodawcy podjętej na podstawie art. 53 § 1 k.p., uzależnionej od jego woli. Skoro
skutek z art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela nie jest zależny od woli pracodawcy,
to skutecznej możliwości kwestionowania go należy poszukiwać w innych
przepisach Kodeksu pracy, aniżeli w art. 56 § 1 k.p. Taką skuteczną możliwość
kwestionowania rozwiązania stosunku pracy z nauczycielem daje art. 81 § 1 k.p.
(podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lipca 2000 r., I PKN 721/99,
OSNAPiUS 2002, Nr 2, poz. 37). Wobec tego, że w ocenie skarżącej stosunek
pracy z powódką nie uległ rozwiązaniu, co jest zwalczane w pierwszej podstawie
kasacyjnej, to Sąd drugiej instancji błędnie zastosował art. 56 § 1 k.p. dla oceny
prawnej jej roszczeń.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna podlega oddaleniu, gdyż zaskarżony wyrok odpowiada
prawu.
Powołanie w skardze kasacyjnej, jako jej podstawy, wyłącznie naruszenia
prawa materialnego ma ten skutek, że Sąd Najwyższy rozpoznaje powyższy zarzut
w granicach stanu faktycznego ustalonego przez sąd drugiej instancji bądź
przyjętego przez ten sąd, a ustalonego przez sąd pierwszej instancji (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 5 września 1997 r., I PKN 283/97, OSNP 1998, nr 11,
poz. 331).
W ustalonym przez Sąd Okręgowy stanie faktycznym pozwany Zespół Szkół
Ogólnokształcących z dniem 31 maja 2009 r. rozwiązał z powódką łączący strony
stosunek pracy nawiązany na podstawie mianowania. Do rozwiązania tego
19
stosunku pracy doszło na podstawie art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 26 stycznia
1982 r. - Karta Nauczyciela (tekst jednolity: Dz. U. z 2006 r., nr 97, poz. 674 z
późniejszymi zmianami).
Należy wyjaśnić, że przepisy ustawy Karta Nauczyciela są przepisami
szczególnymi wobec uregulowań zawartych w ustawie - Kodeks pracy, co oznacza,
że przepisy Karty Nauczyciela mają pierwszeństwo w zastosowaniu, choćby
okazało się, że są one mniej korzystne dla pracownika (por. art. 5 k.p.). Przepisy
ustawy Karta Nauczyciela określają szczególne tryby ustania stosunku pracy. W
ściśle określonych sytuacjach ustawodawca:
1) nałożył na pracodawcę obowiązek rozwiązania z nauczycielem stosunku pracy,
używając zwrotu: „stosunek pracy (…) ulega rozwiązaniu” (art. 23 ust. 1 Karty
Nauczyciela);
2) przyznał pracodawcy uprawnienie rozwiązania z nauczycielem stosunku pracy,
używając zwrotu: „rozwiązanie stosunku pracy (…) może nastąpić (…)” – art. 23
ust. 4 Karty Nauczyciela;
3) uznał, że w enumeratywnie wymienionych przypadkach: „stosunek pracy
nauczyciela wygasa z mocy prawa” (art. 26 ust. 1 Karty Nauczyciela).
Szczególne i odmienne od przyjętych w przepisach kodeksu pracy sposoby
ustania stosunku pracy podyktowane zostały specyfiką pracy nauczycieli, a
zwłaszcza organizacją pracy szkół, w tym zwłaszcza koniecznością
krótkookresowego (obejmującego rok szkolny i semestr) planowania organizacji
pracy szkoły i obciążeń dydaktycznych, a tym samym zatrudniania nauczycieli. Tym
między innymi podyktowane jest określenie maksymalnego obligatoryjnego okresu
ochronnego (182 dni) przed rozwiązaniem stosunku pracy określone w art. 23 ust.
1 pkt 2 Karty Nauczyciela.
W każdej sytuacji rozwiązanie stosunku pracy (niezależnie, czy jest
wynikiem realizacji nałożonego na pracodawcę obowiązku, czy też przyznanego
uprawnienia) wymaga złożenia w tym zakresie stosownego oświadczenia woli. Tym
bowiem różni się rozwiązanie stosunku pracy od wygaśnięcia, że w tym ostatnim
przypadku do ustania stosunku pracy dochodzi „z mocy prawa”, czyli wtedy, gdy
ziści się opisane przez ustawodawcę zdarzenie powodujące ustanie stosunku
20
pracy, zaś wola stron stosunku pracy (nawet wyrażająca chęć pozostania w
stosunku pracy) pozostaje prawnie obojętna.
Z powyższego wynika, że w przypadku wskazanym w przepisie art. 23 ust. 1
pkt 2 Karty Nauczyciela do rozwiązania stosunku pracy nie dochodzi z „mocy
prawa”. Wykładnia semantyczna i systemowa powyższej regulacji sprzeciwiają się
takiemu rozumieniu powyższego przepisu. Trzeba bowiem zauważyć, że przepis
ten z jednej strony stanowi, że stosunek pracy z nauczycielem zatrudnionym na
podstawie mianowania ulega rozwiązaniu w razie czasowej niezdolności
nauczyciela do pracy spowodowanej chorobą, jeżeli okres tej niezdolności
przekracza 182 dni (…), ale jednocześnie przewiduje, że w szczególnie
uzasadnionych wypadkach okres nieobecności w pracy może być przedłużony o
kolejne 12 miesięcy, o ile nauczyciel uzyska prawo do świadczenia
rehabilitacyjnego, o którym mowa w przepisach dotyczących świadczeń
pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, lub
zostanie mu udzielony urlop dla poratowania zdrowia. Określenie możliwości
przedłużenia okresu nieobecności nauczyciela w pracy oznacza, że rozwiązanie
stosunku pracy jest uzależnione od woli pracodawcy, a zatem od dokonania
czynności prawnej, co dodatkowo potwierdza tezę, że do rozwiązania stosunku
pracy nie dochodzi z mocy prawa (stosunek pracy nie wygasa), ale jest wynikiem
dokonania czynności prawnej.
Powódka domagała się dopuszczenia jej do pracy oraz zasądzenia
wynagrodzenia za czas pozostawania w gotowości do pracy. Także w apelacji
powódka zawarła żądanie dopuszczenia jej do pracy i zasądzenia wynagrodzenia
za czas gotowości do pracy wskazując jako podstawę prawną tych żądań art. 81 §
1 k.p.
Należy wyjaśnić, że od dnia 5 lutego 2005 r. sąd pracy nie ma obowiązku
orzekania w sprawie z powództwa pracownika o roszczeniach wynikających z
faktów przytoczonych przez powoda a nieobjętych żądaniem pozwu (w związku z
uchyleniem art. 4771
§ 1 k.p.c.) i na ogólnych zasadach – także w postępowaniu
odrębnym w sprawach z zakresu prawa pracy - ma zastosowanie art. 321 k.p.c.,
który stanowi, że sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty
żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Przewodniczący poucza jedynie
21
pracownika o roszczeniach wynikających z przytoczonych przez niego faktów
(art. 477 zd. drugie k.p.c.; art. 5 k.p.c.). Ponieważ skarga kasacyjna nie zawiera
zarzutów naruszenia prawa procesowego jedynie dla porządku należy wyjaśnić, że
pouczenie powyższe należy do obowiązków przewodniczącego w sądzie pierwszej
instancji. Jeżeli pracownik formułuje jednoznacznie żądanie, to nie można
wymagać od sądu pouczania i wskazywania innych roszczeń, zwłaszcza wówczas,
gdy pracownika reprezentuje profesjonalny pełnomocnik. Przepis ten może mieć
zastosowanie w sądzie drugiej instancji tylko wówczas, gdy istnieją przesłanki
przedmiotowego przekształcenia powództwa na podstawie art. 383 k.p.c. (wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2007 r., II PK 235/06, OSNP 2008, nr 11-12,
poz. 161). Powyższe wyjaśnienia oznaczają, że granice, w jakich sąd może
zasądzić powództwo, określa w zasadzie wniosek powoda (por. orzeczenie Sądu
Najwyższego z dnia 24 maja 1962 r., II CR 272/62, OSNC 1963, nr 7-8, poz. 157).
W postępowaniu cywilnym obowiązuje zasada, według której powód ma określić
żądanie oraz jego podstawę faktyczną (art. 187 § 1 k.p.c.), a do sądu należy
rozważenie możliwych podstaw prawnych powództwa, choćby niewskazanych
przez powoda (da mihi factum, dabo tibi ius) – tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
29 czerwca 2010 r., I PK 33/10, LEX nr 621136). Zakaz orzekania ponad żądanie
odnosi się bądź do samego żądania (petitum), bądź do jego podstawy faktycznej
(causa petendi). Zakaz orzekania ponad żądanie, będący przejawem zasad
dyspozycyjności i kontradyktoryjności, oznacza, że o treści wyroku zarówno w
sensie pozytywnym, jak i negatywnym decyduje żądanie strony. Sąd nie może
zasądzać czego innego od tego, czego żądał powód (aliud), więcej niż żądał powód
(super), ani na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda. Zakaz
orzekania ponad żądanie odnosi się zatem bądź do samego żądania (petitum),
bądź do jego podstawy faktycznej (causa petendi). W przepisie art. 321 § 1 k.p.c.
jest bowiem mowa o żądaniu w rozumieniu art. 187 § 1 k.p.c., a w myśl tego
przepisu obligatoryjną treść każdego pozwu stanowi dokładnie określone żądanie
oraz przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie (tak Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 16 czerwca 2010 r., I CSK 476/09, LEX nr 737242).
Przewidziane w tym przepisie związanie sądu żądaniem ma w procesie charakter
bezwzględny i oznacza przywrócenie należytej rangi zasadzie dyspozycyjności
22
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 września 2007 r., III CZP 80/07,
Lex nr 345571; uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 maja
2010 r., III CZP 134/09, OSNC 2010, nr 10, poz. 131). Wyrokowanie sądu ponad
żądanie jest wyłączone we wszystkich postępowaniach, chyba że przepis
szczególny stanowi inaczej.
Wobec ustalenia, że strona pozwana rozwiązała z powódką stosunek pracy
(złożyła w tym zakresie stosowne oświadczenie woli) konieczne było rozważenie,
czy możliwe było uwzględnienie powództwa o dopuszczenie do pracy oraz
zasądzenie wynagrodzenia za czas gotowości powódki do pracy (art. 81 k.p.).
Zarówno przepis art. 23 ust. 1 pkt 2 Karty Nauczyciela, jak i inne przepisy tej
ustawy, nie określają sankcji za naruszenie przez pracodawcę przepisów o
rozwiązaniu stosunku pracy. Tym samym – zgodnie z art. 91c ust. 1 Karty
Nauczyciela - w zakresie spraw wynikających ze stosunku pracy, nieuregulowanych
przepisami tej ustawy, mają zastosowanie przepisy Kodeksu pracy.
Zgodnie z art. 56 § 1 k.p. pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę
bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w
tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich
warunkach albo o odszkodowanie. O przywróceniu do pracy lub odszkodowaniu
orzeka sąd pracy. Trzeba zatem zaznaczyć, że w prawie pracy nie funkcjonuje
zasada ochrony trwałości stosunku pracy z mocy samego prawa, polegająca na
wprowadzeniu sankcji bezwzględnej nieważności wadliwego rozwiązania stosunku
pracy. W prawie pracy, ze względu na konieczność zapewnienia pewności w
stosunkach zatrudnienia, ustawodawca zasadniczo z tej sankcji zrezygnował,
uznając wszelkie czynności pracodawcy prowadzące do rozwiązania stosunku
pracy za prawnie skuteczne, lecz wzruszalne w trybie wniesienia odwołania do
sądu pracy. Kodeks pracy ustanawia w zasadzie jednolity system sankcji na
wypadek bezprawnego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, zbliżony
do sankcji z tytułu bezprawnego wypowiedzenia. Sprzeczne z prawem
oświadczenie bowiem wywiera skutek w postaci ustania stosunku pracy (nie jest
nieważne), ale może być pozbawione skuteczności (w określonym zakresie) z
inicjatywy zainteresowanego pracownika. Uchylenie omawianej czynności prawnej
następuje w drodze przywrócenia pracownika do pracy, z czym łączy się również
23
prawo do wynagrodzenia za czas niewykonywania pracy (a nie za czas gotowości
do pracy).
Powódka żądała uwzględnienia powództwa o dopuszczenie do pracy, które
uzależnione jest od istnienia stosunku pracy. Sąd Najwyższy na gruncie przepisów
Kodeksu pracy stwierdził, że podstawą roszczenia o dopuszczenie do pracy jest
art. 22 § 1 k.p. nakładający na pracodawcę obowiązek zatrudniania pracownika, co
oznacza obowiązek faktycznego umożliwienia wykonywania przez niego pracy,
czyli dopuszczenia do pracy. Przesłanką tego roszczenia jest istnienie stosunku
pracy, zaś negatywne stanowisko w tym względzie czyni bezprzedmiotowe
rozważania na temat gotowości do wykonywania pracy i przysługującego z tego
tytułu wynagrodzenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 września 1997 r., I
PKN 233/97, OSNP 1998, nr 12, poz. 355). Gotowość do pracy występuje jedynie
podczas istnienia wiążącego strony stosunku pracy, w razie powstania przeszkód z
przyczyn dotyczących pracodawcy w określonym w umowie czasie i miejscu pracy,
uniemożliwiającym pracownikowi jej wykonywanie, gdy jednocześnie pozostaje on
do dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub innym umówionym z nim miejscu
(tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 czerwca 1998 r., I PKN 195/98, OSNAPiUS
1999 nr 14, poz. 453; por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r., I
PK 149/07, OSNAP 2009 r., nr 3-4, poz. 35, gdzie wskazano, że ocena przesłanek
gotowości do pracy zależy, czy pracodawca kwestionuje istnienie stosunku pracy).
Pozwany pracodawca rozwiązał z powódką stosunek pracy, a ewentualne
naruszenia w tym względzie przepisów ustawy Karta Nauczyciela mogły być
przedmiotem odwołania powódki, której służyły – zgodnie z art. 56 § 1 k.p. w
związku z art. 91c ust. 1 Karty Nauczyciela – roszczenia o przywrócenie do pracy
lub o odszkodowanie. Ponadto w związku z przywróceniem do pracy - na
podstawie art. 57 § 1 k.p. w związku z art. 91c ust. 1 Karty Nauczyciela - powódce
służyłoby roszczenie o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy (nie zaś za
czas gotowości do pracy). Roszczenie o dopuszczenie do pracy wchodziłoby w grę
w przypadku uzyskania korzystnego wyroku przywracającego powódkę do pracy,
choć i w tym przypadku Sąd Najwyższy wyraża pogląd, że pracownik, który po
przywróceniu do pracy należycie zgłosił gotowość jej podjęcia, w razie odmowy
pracodawcy nie musi występować z oddzielnym powództwem o dopuszczenie do
24
pracy (art. 22 § 1 k.p.), lecz może realizować swoje uprawnienie w postępowaniu
egzekucyjnym prowadzonym na podstawie wyroku przywracającego do pracy (tak
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 września 1997 r., I PKN 267/97, OSNP 1998, nr
13, poz. 392).
Na marginesie powyższych rozważań należy stwierdzić, że także w razie
naruszenia przez pracodawcę przepisów dotyczących wygaśnięcia stosunku pracy
(gdzie stosunek pracy ustaje z mocy prawa - nie jest to uzależnione od dokonania
czynności prawnej), pracownikowi przysługuje powództwo do sądu pracy o
przywrócenie do pracy lub odszkodowanie; nie zaś o dopuszczenie do pracy.
Nawet więc, gdy pracodawca niesłusznie (niezgodnie z prawem) stwierdzi
wygaśnięcie stosunku pracy, skutek ten następuje i pracownik może dochodzić
tylko wskazanych roszczeń. Powództwo o ustalenie trwania stosunku pracy jest w
takim przypadku bezzasadne choćby z tej przyczyny, że nie jest możliwe uznanie
nieważności (nieistnienia) wygaśnięcia stosunku pracy (tak również Sąd Najwyższy
w wyrokach z dnia 13 lutego 1997 r., I PKN 6/97, OSNAPiUS 1997, nr 19, poz. 376;
z dnia 17 listopada 2010 r., I PK 77/10, LEX nr 737371; z dnia 20 marca 2008 r., II
PK 211/07, LEX nr 465980). Reguły te znajdują zastosowanie także do
wygaśnięcia przewidzianego w przepisach Karty Nauczyciela (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 14 grudnia 2009 r., I PK 118/09, OSNP 2011, nr 13-14, poz.
171). Zgodnie natomiast z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 1978 r., I
PR 20/78 (OSNCP 1978, nr 11, poz. 215, z glosą J. Brola, NP 1978, nr 1, s. 147) w
razie bezzasadnego uznania przez pracodawcę wygaśnięcia umowy o pracę
pracownik nie może domagać się wynagrodzenia za gotowość do pracy (art. 81 § 1
k.p.).
W powołanym w skardze kasacyjnej wyroku z dnia 7 lipca 2000 r., I PKN
721/99 (OSNP 2002 nr 2, poz. 37) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że
mianowanemu nauczycielowi przysługuje roszczenie o dopuszczenie do pracy i
wynagrodzenie za cały okres pozostawania w gotowości do jej wykonywania, jeżeli
stosunek pracy nie został rozwiązany lub nie wygasł. Orzeczenie to zapadło na tle
odmiennej niż ustalona w niniejszej sprawie sytuacji faktycznej, otóż powódka
otrzymała potwierdzenie uzyskania nominacji nauczycielskiej z mocy prawa, gdy
strona pozwana bezprawnie nie dopuszczała jej do pracy po dniu ostatniej
25
terminowej umowy o pracę, skoro już przed upływem tego terminu powódka stała
się mianowanym nauczycielem. Taki stosunek pracy nie mógł być rozwiązany
wskutek czynności faktycznej pracodawcy polegającej na bezprawnym
niedopuszczaniu powódki do pracy. Natomiast w niniejszej sprawie strona pozwana
złożyła powódce oświadczenie woli o rozwiązaniu stosunku pracy.
Wyrok Sądu Okręgowego oddalający apelację powódki od wyroku Sądu
pierwszej instancji oddalającego powództwo o dopuszczenie do pracy i
wynagrodzenie za czas gotowości do pracy odpowiada prawu, gdyż w ustalonym
stanie faktycznym – wobec rozwiązania przez pracodawcę stosunku pracy –
przepisy prawa materialnego nie przewidywały możliwości uwzględnienia żądań o
dopuszczenie do pracy i wynagrodzenie za cały czas pozostawania pracownika bez
pracy.
Z tych względów skarga kasacyjna podlegała oddaleniu na podstawie
art. 39814
k.p.c.