Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III AUa 1077/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Lucyna Guderska

Sędziowie: SSA Anna Szczepaniak-Cicha (spr.)

SSO del. Magdalena Lisowska

Protokolant: sekr. sądowy Patrycja Stasiak

po rozpoznaniu w dniu 14 marca 2013 r. w Łodzi

sprawy W. K. i R. K. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym,

na skutek apelacji W. K. i R. K. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 29 marca 2012 r., sygn. akt: VIII U 1472/09;

1. oddala apelacje;

2. zasądza od W. K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. kwotę 120 ( sto dwadzieścia ) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję;

3. przyznaje od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi radcy prawnemu P. K. i adwokat H. K. kwoty po 147,60 (sto czterdzieści siedem 60/100) złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w drugiej instancji.

Sygn. akt III AUa 1077/12

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 4 maja 2009 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. stwierdził, że W. K. od dnia 17 września 2007 roku do dnia 16 października 2007 roku oraz od dnia 1 czerwca 2008 roku do dnia 7 lipca 2008 roku nie podlega ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik firmy (...) prowadzonej przez R. K. (1), gdyż zarówno płatnik składek, jak i W. K. nie mieli zamiaru świadczenia pracy i przyjmowania pracy, a jedynym celem było wprowadzenie W. K. do ubezpieczeń i spowodowanie wypłaty zasiłków chorobowych.

Odwołanie od tej decyzji w dniu 8 czerwca 2009 roku 2009 roku złożyła W. K., jak i R. K. (1), wskazując na bezzasadność decyzji, a nadto kwestionując wyniki kontroli przeprowadzonej przez ZUS. Sąd Okręgowy połączył obie sprawy do wspólnego rozpoznania.

Organ rentowy domagał się oddalenia odwołań i wskazał, że decyzją z dnia 22 maja 2009 roku stwierdzono, że R. K. (1) nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym od dnia 17 września 2007 roku z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.

Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 29 marca 2012 roku oddalił odwołania i przyznał koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Sąd Okręgowy ustalił, że z ewidencji działalności gospodarczej wynika, iż od dnia 10 czerwca 2007 roku R. K. (1) rozpoczął prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej pod firmą (...) R. K. (1) z siedzibą w Ł. przy ul. (...), w zakresie produkcji ubrań wierzchnich.

Pod wskazanym adresem firmy mieści się garaż. R. K. (1) jest zameldowany w Ł. ul. (...).

Z tytułu prowadzonej działalności R. K. (1) podlegał zryczałtowaniu podatkowi dochodowemu od przychodów ewidencjonowanych. Za 2007 rok deklaracja PIT-28 została złożona, za 2008 rok deklaracja nie została złożona.

W dniu 16 września 2007 roku R. K. (1) udzielił pełnomocnictwa R. K. (2) do reprezentowania go przed osobami fizycznymi, prawnymi, urzędami, ZUS-em w związku z prowadzoną działalnością. W ramach tego pełnomocnictwa R. K. (2) upoważniony został m.in. do zawarcia umowy rachunku bankowego oraz wydawania i sporządzania umów i świadectw pracy. Pełnomocnictwo to było ważne do 16 maja 2009 roku. Następne takie pełnomocnictwo zawarte zostało w dniu 27 grudnia 2007 roku. Z kolei w dniu 27 kwietnia 2009 roku R. K. (1) udzielił R. K. (2) pełnomocnictwa z podpisem notarialnie poświadczonym do takich samych czynności, pełnomocnictwo to było ważne do 26 kwietnia 2011 roku.

Rozliczeniami księgowymi oraz sporządzeniem deklaracji do urzędu skarbowego i ZUS dla firmy (...) zajmowało się biuro (...) Z. B.. Umowa z biurem podpisana została przez R. K. (2) jako pełnomocnika, jak też rozwiązana przez niego za porozumieniem.

W dniu 1 czerwca 2008 roku pomiędzy firmą (...) a W. K. podpisana została umowa o pracę na czas określony od dnia 1 czerwca 2008 roku do dnia 30 czerwca 2008 roku. W. K. została zatrudniona na stanowisku szwaczki w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 3.000 zł, jako miejsce pracy wskazano: Ł., ul. (...). Kolejna umowa podpisana została na okres od dnia 1 do 7 lipca 2008 roku na stanowisku szwaczki w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 3.000 zł i z tym samym określeniem miejsca pracy. Sporządzona została pełna dokumentacja osobowa związana z tym zatrudnieniem, jak też zakres obowiązków, w którym szczegółowo określono jaki rodzaj odzieży i w jakiej ilości będzie szyła W. K.. Za miesiące czerwiec i lipiec 2008 roku W. K. podpisała listy płac i listy obecności.

Poczynając od dnia 29 października 2007 roku W. K. stała się niezdolna do pracy, do dnia 24 kwietnia 2008 roku korzystała ze świadczeń z ubezpieczenia chorobowego. Ponownie stała się niezdolna do pracy po ustaniu tytułu ubezpieczenia chorobowego od dnia 14 lipca 2008 roku, zwolnienia lekarskie złożono do dnia 3 lutego 2009 roku, za ten okres zasiłki FUS nie zostały wypłacone.

Następnie Sąd ustalił, że R. K. (1) i R. K. (2) są braćmi stryjecznymi, ich ojcowie byli rodzonymi braćmi. Firma (...) w 2007 i 2008 roku zgłosiła do ubezpieczeń społecznych jako pracowników następujące osoby: W. K. - matkę R. K. (2), R. K. (2), A. K. (1) - żonę R. K. (2), S. K. - ojca R. K. (2) oraz A. K. (2), osobę spoza rodziny. Zarówno R. K. (2), jak i jego żona A. K. (1) przez większość okresu zgłoszenia przebywali na zwolnieniach lekarskich. Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzjami stwierdził, że W. K., R. K. (2), A. K. (1), S. K. i A. K. (2) nie podlegają ubezpieczeniom społecznym jako pracownicy formy (...) R. K. (1).

Według danych z Urzędu Skarbowego w Ł. firma (...) zatrudniała następującą ilość pracowników: we wrześniu 2007 roku - 3 osoby, w październiku-listopadzie 2007 roku - 2 osoby, w grudniu 2007 roku - 1 osobę.

W dniu 16 czerwca 2008 roku R. K. (2) jako pełnomocnik firmy (...) zawarł ze Spółką z o.o. (...) w A. umowę najmu stoiska handlowego - boksu w A.. Wyrokiem z dnia 5 grudnia 2011 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w sprawie sygn. akt VIII C-upr 1267/11 zasądził od R. K. (1) kwotę 3.060 zł tytułem czynszu za ten lokal użytkowy.

Decyzją z dnia 22 maja 2009 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. stwierdził, że R. K. (1) od dnia 17 września 2007 roku nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej (...) R. K. (1). Prawomocnym wyrokiem z dnia 25 października 2010 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie sygn. akt VIII U 1462/09 oddalił odwołanie R. K. (1) od tej decyzji. Z uzasadnienia wyroku wynika, że od dnia 17 września 2007 roku R. K. (1) nie prowadził działalności gospodarczej.

Z dalszych ustaleń Sądu wynika, że przed wydaniem spornej decyzji ZUS zlecił przeprowadzenie kontroli w firmie (...) w zakresie zgłaszania do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego W. K.. Inspektor kontroli w dniu 9 stycznia 2009 roku stwierdził, że adres lokalu przy ul. (...) dotyczy całego bloku mieszkalnego. Stwierdził brak lokalu oznakowanego jako miejsce wykonywania działalności gospodarczej przez R. K. (1). Pod numerem telefonu wskazanym przez płatnika zgłosiła się poczta głosowa, prosił o osobisty kontakt. Do R. K. (1) wysłano także wezwanie do osobistego stawiennictwa na dzień 19 stycznia 2009 roku, poczta nie doręczyła wezwania ze względu na brak uszczegółowionych danych adresowych, podobnie jak wezwania na 28 stycznia 2009 roku. Praktycznie nie przeprowadzono kontroli z powodu braku możliwości realizacji zamierzonych czynności. Kolejną kontrolę ZUS wdrożył w marcu 2009 roku, wyjaśnienia odebrano od pełnomocnika płatnika składek R. K. (2). Inspektor kontroli ustalił nadto, że R. K. (1) pobiera rentę socjalną, jest osobą o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności z powodu schorzeń narządu ruchu, nie zamieszkuje w miejscu zameldowania, a jego ojciec podał, że „jeździ gdzieś po kraju”. Podczas czynności w dniu 17 kwietnia 2009 roku ZUS ustalił, że w pomieszczeniu wskazanym jako miejsce prowadzenia działalności, tj. garażu znajdującym się pod mieszkaniem R. K. (2), nie było żadnej maszyny do szycia, podłoga była betonowa, pomieszczenie nie spełniało wymogów bhp do przebywania w nim pracowników (brak ogrzewania, okien itp.).

W. K. przesłuchana podczas kontroli podała, że była zatrudniona w firmie (...) od 1 czerwca, chyba do 7 lipca 2008 roku jako szwaczka z wynagrodzeniem 1.900 zł „z haczykiem”. Wskazała, że pracowała po 12 godzin, szyła spodnie, spódniczki, żakiety, sukienki w garażu przy ul. (...), była jedyną szwaczką. Wysokość wynagrodzenia ustalała z synem R. K. (2), z właścicielem R. K. (1) nie miała kontaktu. Przed zatrudnieniem w firmie (...) nigdzie nie pracowała, pomagała córce.

Na podstawie zeznań świadka P. G. Sąd Okręgowy ustalił, że we wskazanym garażu działalność krawiecką prowadził R. K. (2). Były tam maszyny do szycia oraz stół dla krojczego. W. K. szyła tam na maszynie. Świadek nigdy nie widział tam R. K. (1). Także świadek D. M. widywała przy szyciu W. K., zanosiła jej odzież do drobnych napraw i przeróbek krawieckich.

Ustalając stan faktyczny Sąd pierwszej instancji bazował przede wszystkim na dowodach z dokumentów zebranych przez organ rentowy oraz na zeznaniach świadków. Sąd pominął złożone do akt sprawy fotografie, faktury i zestawienia sprzedaży, gdyż nie były one dowodami świadczenia pracy przez W. K. na rzecz firmy (...) R. K. (1) w ramach stosunku pracy.

Oba odwołania Sąd Okręgowy uznał za bezzasadne i podlegające oddaleniu. We wstępnej części rozważań Sąd Okręgowy wywiódł, że decyzja o niedopuszczeniu do udziału w sprawie R. K. (2) jako pełnomocnika R. K. (1) ma swe oparcie w treści art. 87 § 1 k.p.c. R. K. (2) nie jest bowiem adwokatem, radcą prawnym, nie sprawuje zarządu majątkiem lub interesami strony, nie pozostaje z R. K. (1) w stałym stosunku zlecenia, jako stryjeczny brat nie jest także krewnym ani powinowatym, o którym mowa w tym przepisie. Z tego też względu postanowieniem z dnia 13 października 2011 roku R. K. (2) nie został dopuszczony do udziału w sprawie jako pełnomocnik odwołującego R. K. (1).

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 13 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami w okresie od nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania.

Zdaniem Sądu poczynione ustalenia uzasadniają twierdzenie, że W. K. faktycznie wykonywała czynności polegające na szyciu towarów firmy (...), jednakże nie w ramach umowy o pracę zawartej z płatnikiem R. K. (1). Do wniosku takiego doszedł Sąd Okręgowy analizując okoliczności zawarcia umowy i świadczenia pracy - na tle przesłanek art. 22 § 1 k.p. O tym, czy istotnie strony nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczeń i opłacenie składki, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie charakterystycznych dla stosunku pracy elementów, wynikających z art. 22 § 1 k.p. Sam fakt, że oświadczenia woli stron zawierają określone w art. 22 § 1 k.p. formalne elementy umowy o pracę nie oznacza, że umowa taka jest ważna. Jeśli bowiem strony umowy mają świadomość tego, że osoba określona w umowie jako pracownik pracy świadczyć nie będzie, a osoba wskazana jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, zaś jedynym celem umowy jest umożliwienie skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego, to umowę taką uważa się za zawartą dla pozoru - art. 83 § 1 k.c. Pozorność umowy o pracę ma miejsce wówczas, gdy mimo jej zawarcia praca nie jest świadczona, jak też wtedy, gdy praca jest faktycznie wykonywana, ale na innej podstawie, niż umowa o pracę.

Sąd Okręgowy uznał, że z materiału dowodowego wynika, iż w rzeczywistości to R. K. (2) prowadził firmę (...) jak właściciel, podejmował wszystkie czynności związane z jej funkcjonowaniem, prowadził działalność krawiecką w garażu, a R. K. (1) nigdy nie był tam widywany. R. K. (2) uzyskał wprawdzie pełnomocnictwo do reprezentowania R. K. (1) w sprawach urzędowych, ale pełnomocnictwo to w istocie umożliwiło R. K. (2) prowadzenie firmy jak właściciel, zaś R. K. (1) był właścicielem fikcyjnym. Nie udowodniono, aby R. K. (1) wykonywał jakiekolwiek czynności związane z tą działalnością. W. K., matka R. K. (2), jednoznacznie zeznała, że firma prowadzona była przez jej syna. Świadkowie, osoby obce będące sąsiadami posesji, także potwierdzili prowadzenie działalności przez R. K. (2), który był tam znany jako R.. W konsekwencji Sąd Okręgowy podzielił stanowisko ZUS, że umowy o pracę zawarte pomiędzy W. K. a firmą (...) miały na celu tylko uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego. R. K. (2), pomimo posiadanych pełnomocnictw do reprezentowania R. K. (1), nie działał na jego rzecz, lecz w imieniu własnym. Świadczy o tym zachowanie R. K. (2) - utrzymywanie osób trzecich w przekonaniu, że nazywa się R. K. (1), podejmowanie czynności i decyzji właścicielskich, a nie tylko wynikających z pełnomocnictwa, co potwierdzili świadkowie, jak też jego matka W. K. w postępowaniu przed organem rentowym. To R. K. (2) wykonywał wszystkie czynności właściciela i samodzielnie prowadził firmę zarejestrowaną na stryjecznego brata. Konkluzja ta ma oparcie w decyzji organu rentowego stwierdzającej, że R. K. (1) nie podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu tej działalności, od której odwołanie zostało prawomocnie oddalone. Jest to zagadnienie prejudycjalne, którym sądy są związane z mocy art. 365 § 1 k.p.c.

Sąd Okręgowy podkreślił dalej, że umowa o pracę zawarta dla pozoru - art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p., nie wywiera skutków w prawie ubezpieczeń społecznych. Zgłoszenie do ubezpieczenia następuje bowiem tylko pod pozorem istnienia tytułu ubezpieczenia w postaci zatrudnienia. W świetle poczynionych ustaleń umowy zawarte pomiędzy W. K. i firmą (...) ocenić należy jako pozorne, gdyż celem działania osób je zawierających nie było świadczenie pracy przez W. K. w ramach stosunku pracy i uzyskiwanie z tego tytułu wynagrodzenia, lecz jedynie osiągnięcie ochrony ubezpieczeniowej. Czynności wykonywane przez W. K. nie były pracą na rzecz R. K. (1) i pod jego kierownictwem. Zeznania świadków R. K. (2), A. K. (1) i E. N., twierdzących odmiennie, Sąd uznał za niewiarygodne.

W końcowej części rozważań Sąd pierwszej instancji stwierdził, że nawet gdyby uznać, choć nie ma ku temu dowodowych podstaw, że zawarte umowy o pracę nie były fikcyjne, to i tak ocenić by je trzeba jako nieważne - art. 58§ 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. - gdyż zawarte w celu obejścia prawa, tj. w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, a nie w celu realizowania świadczeń wynikających z umów w postaci pracy i wynagrodzenia. Zarówno przepisy prawa pracy jak i prawa ubezpieczeń społecznych pozwalają tak kształtować elementy stosunku pracy, jaka jest wola stron. Jednakże przestaje to być kwestia wyłącznie woli stron, gdy po krótkim okresie od zgłoszenia do ubezpieczenia przerzuca się ciężar wypłaty świadczeń na fundusz dysponujący publicznymi pieniędzmi, którymi zarządza ZUS.

Z powyższych względów oba odwołania od zaskarżonej decyzji uległy oddaleniu na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Apelację od wyroku w całości wywiódł w imieniu R. K. (1) jego pełnomocnik z urzędu. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, że w miejscu wskazanym w organie ewidencyjnym R. K. (1) nie prowadził faktycznie działalności oraz na uznaniu, ze W. K. była zatrudniona dla pozoru.

Nadto wyrokowi zarzucono naruszenie przepisów postępowania:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków, z których stan faktyczny w zakresie prowadzonej przez R. K. (1) działalności i gospodarczej był odmienny od dokonanych ustaleń;

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wskazania przyczyn, dla których Sad odmówił wiarygodności zeznaniom świadków E. N., A. K. (1), R. K. (2) i W. K. w zakresie, w jakim zeznali, że W. K. była zatrudniona u R. K. (1).

W świetle tak sformułowanych zarzutów apelujący wniósł o zmianę wyroku poprzez zmianę decyzji ZUS i stwierdzenie, że w wymienionych w decyzji okresach W. K. podlegała ubezpieczeniom społecznym jako pracownik z tytułu zatrudnienia w firmie (...) R. K. (1). Wniósł również o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym oświadczając, iż koszty te nie zostały pokryte w całości ani w części.

W ocenie strony skarżącej zbyt daleko idące jest twierdzenie, że osoba niepełnosprawna nie może wykonywać działalności, zwłaszcza gdy działa przez pełnomocnika. R. K. (1) pełnomocnikowi powierzył nadzór nad sprawami pracowniczymi i ta okoliczność nie może eliminować go z funkcji i roli pracodawcy. Fakt, że umowy o pracę zawierano wyłącznie z członkami rodziny nie może sam w sobie przesądzić o pozorności umowy z W. K.. Sąd nie wziął pod uwagę całokształtu okoliczności uzasadniających przyjęcie takiego modelu biznesowego i zaprezentował wyjątkowo prostolinijny tok rozumowania prowadzący do wniosku, że osoby niepełnosprawne nie mogą być przedsiębiorcami i pracodawcami. Działalność związana z produkcją odzieży i handlem tą odzieżą ma często postać biznesu rodzinnego.

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżony został również apelacją przez W. K. działającą poprzez swego pełnomocnika z urzędu. Sformułowano zarzuty obrazy prawa procesowego:

1/ art. 227 oraz art. 233 § 1 k.p.c. polegającą na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz niedokonaniu pełnych, spójnych i prawidłowych ustaleń faktycznych, a wyrażających się w uznaniu, że odwołująca nie pozostawała w stosunku pracy, a co za tym idzie nie podlegała obowiązkowi ubezpieczenia w sytuacji, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego sprawie wniosku takiego nie sposób wyprowadzić, w szczególności wobec faktu, iż:

- z zeznań świadków jednoznacznie wynika, iż wnioskodawczyni pracę świadczyła;

- nieuzasadnionym wydaje się być twierdzenie, jakoby osobą faktycznie prowadząca działalność gospodarczą był Pan R. K. (2);

2/ art. 328 § 2 k.p.c. polegającą na niedostatecznym wyjaśnieniu przez Sąd podstawy uznania, iż stosunek prawny łączący wnioskodawczynię z właścicielem firmy nie był stosunkiem pracy, a w konsekwencji, iż w/w nie podlegała obowiązkowi ubezpieczenia;

3/ art. 365 § 1 k.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, iż w niniejszej sprawie Sąd jest związany prawomocnym rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego w sprawie sygn. akt VIII U 1462/09, podczas gdy: - o wystąpieniu stanu powagi rzeczy osądzonej rozstrzyga tożsamość stron, występujących w poprzednim postępowaniu, a równocześnie tożsamość podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia, a dopiero kumulacja obu tych przesłanek przesądza o wystąpieniu powagi rzeczy osądzonej prowadzącej do nieważności postępowania, zaś w przedmiotowej sprawie spełnienia w/w przesłanek nie sposób wywodzić, - moc wiążąca prawomocnego wyroku wydanego w innej sprawie dotyczy jedynie jego sentencji, nie zaś motywów rozstrzygnięcia.

Apelująca zarzuciła także obrazę prawa materialnego:

1/ art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez jego błędną wykładnię, skutkującą błędnym uznaniem, iż umowa o pracę zawarta pomiędzy W. K. w właścicielem firmy (...) została zawarta dla pozoru, gdyż strony miały na celu osiągnięcie korzyści związanych z objęciem ubezpieczeniem społecznym, podczas gdy dla uznania pozorności umowy koniecznym jest ustalenie, że strony nie chciały, aby powstały skutki prawne, jakie zwykle prawo łączy z zawarciem umowy o pracę, tj. że pracownik nie zamierzał świadczyć pracy, a pracodawca nie chciał wypłacać mu wynagrodzenia, co w przedmiotowej sprawie nie miało miejsca;

2/ art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez błędną jego wykładnię skutkującą przyjęciem przez Sąd, że umowy o pracę zawierane przez W. K. są umowami nieważnymi ze względu na fakt, iż miały one na celu obejście prawa, tj. ich zawarcie prowadzić miało bezpośrednio do uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, podczas gdy jeżeli został nawiązany stosunek pracy i wynikająca z niego praca była wykonywana, to motywy zawarcia umowy nie mogą być elementem dyskwalifikującym umowę o pracę według przesłanek nieważności czynności prawnej, określonych w art. 58 § 1 k.c.

3/ art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 11 ust. 1 oraz art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 22 § 1 k.p. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, iż W. K. nie podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym ze względu na fakt, iż nie pozostawała w stosunku pracy, podczas gdy odwołująca, niezależnie od istnienia jednoczesnej chęci uzyskania korzyści z tytułu ubezpieczenia społecznego, pracę w ramach stosunku prawnego w rozumieniu, jakie tej więzi prawnej nadaje treść przepisu art. 22 k.p. świadczyła, co wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a co za tym idzie podlegała obowiązkowi ubezpieczenia.

Z powołaniem się na powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania zgodnie z żądaniem oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu za obie instancje ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W terminie otwartym do wniesienia apelacji wpłynęła także „apelacja od wyroku” R. K. (2), jako pełnomocnika W. K., w której zarzucił stronniczość procesową oraz niedopuszczenie go do udziału w sprawie w charakterze pełnomocnika R. K. (1). Pozostałe wywody pokrywają się z zarzutami apelacji wywiedzionej przez profesjonalnego pełnomocnika W. K..

Pełnomocnik organ rentowego wniósł o oddalenie obu apelacji i zasądzenie od W. K. na rzecz ZUS kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję w kwocie 120 złotych.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Żadna z apelacji nie jest zasadna.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji W. K., gdyż zaskarżona decyzja dotyczy jej ubezpieczenia społecznego, stwierdzić należy, że chybiony jest zarzut niedopuszczenia do udziału w sprawie R. K. (2) w charakterze pełnomocnika procesowego R. K. (1). Choć kwestia ta podniesiona została w apelacji pełnomocnika W. K., a nie R. K. (1), wymaga rozważań także z tego względu, że przepis art. 378 § 1 k.p.c. zobowiązuje sąd drugiej instancji do zbadania z urzędu, czy postępowanie przed sądem pierwszej instancji jest dotknięte nieważnością. R. K. (2) bezspornie nie należy do kategorii osób wskazanych w art. 87 § 1 k.p.c., nie jest osobą z kręgu bliskich w stosunku do R. K. (1), zakreślonego tą normą, ani pozostającą w stałym stosunku zlecenia z R. K. (1). Nie wchodzi także w grę zastępowanie przez niego przedsiębiorcy, w myśl w art. 87 § 2 k.p.c., ponieważ nie jest pracownikiem R. K. (1). Działalność pod firmą (...) nie jest prowadzona, a R. K. (2) wyłączony został z ubezpieczeń ze względu na brak statusu pracowniczego w tej firmie w okresie jej funkcjonowania. Sąd pierwszej instancji zapewnił R. K. (1) prawidłową reprezentację w sporze poprzez ustanowienie pełnomocnika procesowego z urzędu w osobie radcy prawnego. Nie zachodzi zatem żadna z przesłanek nieważności z art. 379 k.p.c. Pełnomocnik odwołującego był należycie umocowany, a strona nie została pozbawiona możności obrony swoich praw.

Zgodnie z wolą ustawodawcy objęcie ubezpieczeniem społecznym zarówno obowiązkowym, jak i dobrowolnym nastąpić może tylko wówczas, gdy osoba zgłaszana do ubezpieczeń spełnia określone warunki. Osoby posiadające tytuł do obowiązkowego ubezpieczenia emerytalnego i rentowego, do obowiązkowego lub dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, a także ubezpieczenia wypadkowego, wskazane zostały w art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i 2 oraz art. 12 ustawy z 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych(t.j. Dz.U. z 2009r. Nr 205, poz. 1585 z zm.). Z regulacji tych wynika, że pracownicy podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu. Ubezpieczenie pracownicze powstaje ex lege z chwilą nawiązania stosunku pracy, a wygasa z dniem jego ustania - art. 13 pkt 1 ustawy. Zgłoszenie do ubezpieczenia odnosi jednak swój cel tylko wtedy, gdy osoba zgłoszona jest pracownikiem, a więc gdy skutecznie nawiązany został stosunek pracy.

Za ugruntowany w judykaturze i doktrynie uznać należy pogląd, prawidłowo przywołany przez Sąd Okręgowy, że nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu osoba, która zawarła umowę o pracę dla pozoru, a więc w sytuacji, gdy przy składaniu oświadczeń woli obie strony miały świadomość, że osoba ta, określona w umowie jako pracownik, nie będzie świadczyć pracy, a druga strona, określona w umowie jako pracodawca, nie będzie z tej pracy korzystać. Pozorność umowy wzajemnej w rozumieniu art. 83 § 1 k.c. występuje wówczas, gdy strony umowy składając oświadczenia woli nie zamierzają osiągnąć skutków, jakie prawo wiąże z wykonywaniem tej umowy. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 k.p.). O tym, czy strony istotnie nawiązały umowę o pracę nie decyduje zatem formalne zawarcie (podpisanie) umowy nazwanej umową o pracę, lecz faktyczne i rzeczywiste realizowanie na jej podstawie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy - przede wszystkim świadczenie pracy z zamiarem wykonywania obowiązków pracowniczych, czyli świadczenie pracy podporządkowanej, w charakterze pracownika, w czasie i miejscu oznaczonym przez pracodawcę. Tym samym w odniesieniu do umowy o pracę pozorność polega na tym, że strony w istocie nie zamierzają osiągnąć skutków wynikających z tej umowy, a określonych w art. 22 § 1 k.p. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2008r., I UK 223/07, LEX nr 442836, wyrok z dnia 5 października 2006r., I UK 120/06, OSNP 2007/19-20/294, M.Raczkowski „Pozorność w umownych stosunkach pracy” Lexis-Nexis, W-wa 2010, s.200-202).

W. K. zgłoszona została do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego jako pracownik R. K. (1) w okresie od 17 września 2007 roku do 16 października 2007 roku. Podkreślenia wymaga, że za ten okres strony nie przedstawiły umowy o pracę ani żadnych innych dokumentów pracowniczych, które mogłyby uwiarygodnić nawiązanie stosunku pracy. Umowa o pracę na piśmie zawarta została w dniu 1 czerwca 2008 roku na czas określony do dnia 30 czerwca 2008 roku, w związku z tą umową założono akta osobowe, od dnia 1 czerwca 2008 roku W. K. ponownie zgłoszona została do ubezpieczeń pracowniczych. Sąd Okręgowy przyjął, za organem rentowym, że zatrudnienie miało charakter pozorny, mający na celu jedynie uzyskanie prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych, a W. K. wykonywała czynności polegające na szyciu towarów pod firmą (...), jednakże nie w ramach umowy o pracę zawartej z R. K. (1), który od dnia 17 września 2007 roku nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. Z ubezpieczeń tych został wyłączony, co wynika z prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 25 października 2010 roku, sygn. akt VIII U 1462/09, oddalającego odwołanie od decyzji, którą ZUS stwierdził niepodleganie przez R. K. (1) ubezpieczeniom społecznym z tytułu tej działalności. Sąd pierwszej instancji wskazał przy tym na konsekwencję wynikającą z ustanowionej w art. 365 § 1 k.p.c. zasady mocy wiążącej prawomocnego orzeczenia. Konstatację tę zakwestionowała W. K. apelacyjnym zarzutem naruszenia przepisu art. 365 § 1 k.p.c. przez niewłaściwe jego zastosowanie, ponieważ o wystąpieniu powagi rzeczy osądzonej rozstrzyga tożsamość stron oraz podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia i dopiero kumulacja tych przesłanek przesądza o powadze rzeczy osądzonej prowadzącej do nieważności postępowania.

Z zarzutem tym nie sposób się zgodzić przede wszystkim z tego powodu, że skarżąca w samym zarzucie myli powagę rzeczy osądzonej, jako negatywną przesłankę procesową przewidzianą w art. 366 k.p.c., z mocą wiążącą prawomocnego orzeczenia sądowego, o której mowa w art. 365 § 1 k.p.c. i do której słusznie odwołał się Sąd a quo. W motywacyjnej części środka odwoławczego prawidłowo natomiast wskazano na przesłanki z art. 365 § 1 k.p.c., jednakże Sąd Apelacyjny nie podziela kierunku wykładni tego przepisu, zaprezentowanego przez skarżącą. Związanie treścią prawomocnego wyroku oznacza nakaz przyjmowania przez wszystkie podmioty wymienione w tym przepisie, a więc także sądy, że w objętej orzeczeniem prawomocnym sytuacji faktycznej stan prawny przedstawiał się tak, jak to wynika z sentencji wiążącego orzeczenia. Nie znaczy to, że motywy wyroku są dla omawianego nakazu obojętne. „W konkretnym przypadku związanie to rozciąga się na motywy wyroku w takich granicach, w jakich stanowią one konieczne uzupełnienie rozstrzygnięcia niezbędne dla wyjaśnienia jego zakresu, w jakim indywidualizują one sentencję - jako rozstrzygnięcie o przedmiocie sporu. Wyrazem statuowanej tym przepisem prawomocności materialnej orzeczenia jest konieczność brania jej pod uwagę w kolejnym postępowaniu, w którym pojawia się dana kwestia, która nie może już podlegać ponownemu badaniu” - jak stwierdził Sąd Najwyższy w tezie wyroku z dnia 5 października 2012 roku, sygn. akt IV CSK 67/12, i z poglądem tym w pełni należy się zgodzić (LEX nr 1231342, podobnie SN w wyrokach: z dnia 29 września 2011r., IV CSK 652/10, LEX nr 1129162, z dnia 11 lutego 2-11r., I CSK 249/10, LEX nr 936477). W aspekcie powyższego związanie w rozpoznawanej sprawie wyrokiem zapadłym w sprawie sygn. akt VIII U 1462/09 Sądu Okręgowego w Łodzi oznacza, że R. K. (1) nie podlegał ubezpieczeniom społecznym jako przedsiębiorca prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą pod firmą (...), gdyż działalności tej faktycznie nie prowadził - co należy do elementów konstrukcyjnych uzasadnienia wyroku dotyczących istoty sporu, o których Sąd orzekający wypowiedział się w tej sprawie w sposób jednoznaczny i stanowczy, jako o podstawie rozstrzygnięcia, a to znaczy, że kwestia nieprowadzenia działalności nie może już być przedmiotem ponownego badania oraz ustaleń odmiennych.

W tym stanie rzeczy słusznie Sąd pierwszej instancji - poszukując odpowiedzi na pytanie kto prowadził działalność gospodarczą, w ramach której zawarto umowę o pracę z W. K. - uznał, że okoliczności sprawy świadczą, iż osobą tą był R. K. (2). Niespornie R. K. (2) uzyskał pełnomocnictwo od R. K. (1) do czynności określonego rodzaju w związku z zaewidencjonowaną działalnością, wymienionych w treści pełnomocnictwa z dnia 16 września 2007 roku, jak też w dwóch kolejnych z 27 grudnia 2007 roku i 27 kwietnia 2009 roku. Istotą pełnomocnictwa do dokonywania czynności materialnoprawnych (art. 98 k.c. i nast.) oraz pełnomocnictwa procesowego w postępowaniu administracyjnym (art. 32-34 k.p.a.) jest działanie w imieniu i na rzecz mocodawcy. Tymczasem suma okoliczności faktycznych ujawnionych w sprawie, powiązanych w logiczną całość według reguł domniemania faktycznego - art. 231 k.p.c., doprowadziła Sąd Okręgowy do konkluzji, że R. K. (2), pod pozorem udzielonego pełnomocnictwa, w istocie działał w imieniu własnym i prowadził działalność gospodarczą jak właściciel. Sąd Apelacyjny stanowisko to akceptuje. Za jego słusznością przemawiają zebrane dowody. Działalność gospodarcza umiejscowiona została w garażu przy posesji, w której mieszkał R. K. (2). Sąsiedzi przesłuchani w charakterze świadków wskazali jednoznacznie, że osobą prowadzącą zakład był R. K. (2), znany zresztą jako R.. W. K. w postępowaniu przed organem rentowym podała, że działalność realnie prowadzona była przez jej syna R., a nie przez R. K. (1), z którym nie było żadnego kontaktu. To R. K. (2) podejmował wszystkie bieżące decyzje z zakresu zarządzania firmą, a więc nie tylko wymienione w treści pełnomocnictwa. Natomiast R. K. (1) nie zajmował się żadnymi sprawami firmy jak właściciel. Jest osobą z orzeczoną niepełnosprawnością, nie przebywającą w miejscu zamieszkania, jego stałe miejsce pobytu nie było znane. Składek na własne ubezpieczenie społeczne za 2007 i 2008 rok nie opłacał. Nie stworzył jakichkolwiek warunków do wykonywania działalności gospodarczej, nie oznaczył siedziby firmy, pomieszczenie nie zostało zaadaptowane do warunków, jakie pracodawca jest obowiązany zapewnić pracownikom (garaż nie był ogrzewany, pozbawiony dostępu naturalnego światła, bez wymogów socjalnych itp.). Brak zainteresowania funkcjonowaniem firmy (...) przez R. K. (1), faktyczne prowadzenie działalności przez R. K. (2) oraz zawarcie umów o pracę z R. K. (2), żoną R. K. (2), matką R. K. (2) i ojcem R. K. (2) - to fakty, których ocena zgodna z logiką i doświadczeniem życiowym doprowadziła Sąd Okręgowy do prawidłowego wniosku, że R. K. (1) tylko fikcyjnie figurował w dokumentach jako właściciel firmy. Stworzenie tego pozoru zmierzało do uzyskania pracowniczej ochrony ubezpieczeniowej przede wszystkim dla samego R. K. (2), który zatrudniony został jako pracownik od 28 września 2007 roku, zaś elementów pracowniczego podporządkowania R. K. (1) nie ujawniono. Znamienne, że zgłosił on niezdolność do pracy w okresie od 30 listopada 2007 roku do 19 maja 2008 roku, choć w tym czasie uzyskał kolejne pełnomocnictwo do reprezentowania firmy (...) (27 grudnia 2007 roku) i prowadził tę firmę dalej jak właściciel i pracodawca (zatrudnienie ojca).

W tej sytuacji chybione są apelacyjne zarzuty naruszenia art. 277 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c., polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału, jak też zarzut niedostatecznego wyjaśnienia podstaw wyroku, z obrazą art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy ocenił materiał z należytą starannością, obiektywizmem oraz wnikliwością w poszukiwaniu prawdziwych motywów działania osób zainteresowanych rozstrzygnięciem. Ocena jest także zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, które wymagają krytycyzmu i wiązania faktów w spójną całość. Fakt nieprowadzenia działalności gospodarczej przez R. K. (1) (art. 365 § 1 k.p.c.) oraz ujawnienie okoliczności wskazujących, że działalność pod firmą (...) w istocie prowadzona była przez R. K. (2) - uzasadniają wniosek, że W. K. nie świadczyła pracy podporządkowanej na rzecz R. K. (1). Konstatacja ta stanowi wystarczający powód do uznania, że decyzja ZUS z dnia 4 maja 2009 roku jest prawidłowa, gdyż dotyczy niepodlegania ubezpieczeniom społecznym przez W. K., jako pracownika R. K. (1). W tym znaczeniu zawartą przez W. K. umowę o pracę cechuje pozorność, albowiem nie świadczyła ona pracy na rzecz R. K. (1), nadto na podstawie całokształtu okoliczności sprawy uprawniony jest wniosek, że zawierając umowę W. K. miała świadomość, że działalność ta nie jest prowadzona przez R. K. (1).

W aspekcie powyższego nie jest również trafny apelacyjny zarzut obrazy prawa materialnego - art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Stosunek pracy nie został zawiązany pomiędzy pracownikiem a podmiotem wskazanym jako pracodawca, pod postacią tej umowy strony ukryły inną czynność - pomiędzy W. K. i R. K. (2). Jak wskazano we wstępnej części rozważań, nie podlega ubezpieczeniu ze stosunku pracy osoba, która zawarła umowę wzajemną dla pozoru, a więc w sytuacji, gdy przy składaniu oświadczeń woli obie strony miały świadomość, że osoba ta, określona w umowie jako pracownik, nie będzie świadczyć pracy na rzecz drugiej strony, określonej w umowie jako pracodawca, która nie będzie z tej pracy korzystać. W konsekwencji Sąd Okręgowy nie dopuścił się obrazy art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych, ponieważ W. K. nie była pracownikiem R. K. (1) i z tego tytułu nie podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym określonym we wskazanej normie.

Stwierdzając bezzasadność zaskarżenia Sąd Apelacyjny apelację W. K. oddalił na podstawie art. 385 k.p.c.

Poczynione rozważania znajdują pełne odniesienie do apelacji R. K. (1). Apelujący zupełnie pomija fakt wydania przez Sąd Okręgowy w Łodzi prawomocnego wyroku w sprawie sygn. akt VIII U 1462/09, oddalającego odwołanie od decyzji, którą ZUS stwierdził niepodleganie przez R. K. (1) ubezpieczeniom społecznym z tytułu pozarolniczej działalności gospodarczej, ponieważ działalności tej R. K. (1) nie prowadził. Wbrew twierdzeniom apelującego Sąd Okręgowy w sprawie niniejszej nie zaprezentował „wyjątkowo prostolinijnego toku rozumowania”, iż osoby niepełnosprawne nie mogą być pracodawcami, co jest stwierdzeniem rażąco dyskryminującym tę grupę społeczną. Z toku rozumowania Sądu pierwszej instancji wynika natomiast, że R. K. (1) działalności gospodarczej nie prowadził, zaś R. K. (2), dysponując wprawdzie pełnomocnictwem udzielonym przez R. K. (1), nie działał w imieniu i na rzecz swego niepełnosprawnego mocodawcy, lecz prowadził tę działalność jak właściciel. Zarejestrowanie działalności na nazwisko R. K. (1) było tylko czynnością ewidencyjną umożliwiającą realizację „modelu biznesowego”, o którym wywodzi apelujący, lecz model ten nie był podyktowany interesem R. K. (1). Apelacyjne zarzuty obrazy art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. są chybione z tych samych względów, z których Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów rodzajowo tożsamych, zawartych w apelacji W. K.. Bezzasadna apelacja R. K. (1) uległa oddaleniu z mocy art. 385 k.p.c.

Na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c. w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.) Sąd drugiej instancji zasądził od W. K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. kwotę 120 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję. Rozstrzygnięcie o zwrocie kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu R. K. (1) lokuje się w treści art. 22 3 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 roku o radcach prawnych (t.j. Dz.U. z 2010r., Nr 10, poz. 65 ze zm.) oraz § 15 pkt 1, § 12 ust. 1 pkt 2 i § 2 ust. 3 w/w rozporządzenia, zaś o zwrocie kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu W. K. - w treści art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze (t.j. Dz.U. z 2009r., Nr 146, poz. 1188 ze zm.) oraz § 19 pkt 1, § 13 ust. 1 pkt 2 i § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.).