Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 657/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 grudnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Bogusław Dobrowolski

Sędziowie

:

SA Krzysztof Chojnowski (spr.)

SA Jarosław Marek Kamiński

Protokolant

:

M. P.

po rozpoznaniu w dniu 23 grudnia 2014 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa H. P. i W. P. (1)

przeciwko (...) S.A. w W.

o odszkodowanie i zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach

z dnia 16 maja 2014 r. sygn. akt I C 261/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II. o tyle, że kwotę kosztów procesu obniża do 6.134 zł, w tym 4.834 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów w instancji odwoławczej.

UZASADNIENIE

Powodowie H. P. i W. P. (1) wnosili o zasądzenie na rzecz każdego nich od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwot po 30.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia wydania wyroku do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez nich w związku ze śmiercią ich syna R. P., zmarłego w wyniku wypadku drogowego z dnia (...), którego sprawca był związany z pozwanym umową ubezpieczenia z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jako podstawę prawną tego roszczenia wskazując art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., a także kwot po 20.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia wydania wyroku do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej wskutek śmierci ich syna R. P., jako podstawę prawną tego roszczenia wskazując art. 446 § 3 k.c. Domagali się też zasądzenia na ich rzecz od pozwanego kosztów procesu.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna w W. domagał się oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia na jego rzecz od powodów kosztów procesu. Przyznał, że był związany umową ubezpieczenia z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych ze sprawcą wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniósł syn powodów. Zdaniem pozwanego roszczenia powodów uległy jednak przedawnieniu. Pozwany podniósł też, że powodowie nie mogą domagać się od niego zapłaty zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., podobnie jak i na podstawie art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 152 ze zm.). Jednocześnie wskazał, że żądane przez powodów zadośćuczynienia są zawyżone. W ocenie pozwanego nie ma również podstaw do zasądzenia od niego na rzecz każdego z powodów odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej wskutek śmierci syna, o jakim mowa w art. 446 § 3 k.c., w kwocie po 20.000 złotych. Nadto pozwany podniósł, że R. P., który stał na ruchliwej drodze (...) w pobliżu silnika zatrzymanego na tej drodze samochodu, przyczynił się wypadku drogowego, w którym zginął.

Wyrokiem z dnia 16 maja 2014 roku Sąd Okręgowy w Suwałkach zasądził od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 50.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 16 maja 2014 roku do dnia zapłaty, a także zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 8.534 złote tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 7.234 złote tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w sprawie, zasądził również od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Suwałkach kwotę 4.780 złotych tytułem brakujących kosztów sądowych.

Orzeczenie to zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

W dniu (...)w miejscowości N. na drodze A.-B. T. B., kierujący samochodem osobowym marki O. (...) nr rej. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym określone w art. 20 ust. 3 pkt 1 d, art. 24 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym poprzez przekroczenie dopuszczalnej prędkości na tym odcinku drogi, a następnie nienależyte wykonanie manewru wyprzedzania, wskutek czego doszło do utraty panowania nad pojazdem, zjechania na prawą stronę i potrącenia osób pieszych S. K., R. P., R. S. skutkującego ich śmiercią, za co został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dnia 29 września 1999 roku w sprawie II K 312/99 na karę dwóch lat pozbawienia wolności. R. P. nie przyczynił się do zaistnienia tego wypadku drogowego. W chwili przed tym wypadkiem ustawienie prowadzonego przez R. P. samochodu osobowego marki S. (...) nr rej. (...) było prawidłowe, nie utrudniało ruchu innym użytkownikom drogi.

W dacie tego wypadku drogowego T. B. był związany z pozwanym Powszechnym Zakładem Ubezpieczeń Społecznych Spółką Akcyjną w W. umową ubezpieczenia z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

R. P. w chwili śmierci miał 24 lata, był bezdzietnym kawalerem. Podejmował dorywcze prace związane z naprawą samochodów, a także prace rolnicze, budowlane. Prowadził wspólne gospodarstwo domowe z rodzicami H. i W. P. (1). H. i W. P. (2) byli bardzo zżyci z synem. Stanowili zgodną, kochającą się rodzinę, razem spędzali uroczystości świąteczne. R. mieszkał z rodzicami w domu jednorodzinnym o powierzchni 125 m 2. Pomagał przy przygotowywaniu opału, paleniu w piecu, a także uprawie działki przydomowej o powierzchni 9 arów. R. wyręczał swoich rodziców pomagając matce H. P., która była właścicielką gospodarstwa rolnego o powierzchni 19 ha, w razie potrzeby przebywał on na tym gospodarstwie rolnym i tam pracował. Matka H. P. miała przekazać swoje gospodarstwo (...), bowiem wiązał on swoją przyszłość z miejscem zamieszkania rodziców, spotykał się z córką ich sąsiada, zamierzał założyć rodzinę. Starszy syn stron przebywa w W., nie zamierza mieszkać wspólnie z powodami. Powodowie liczyli, że to właśnie syn R. zajmie się nimi na starość, zapewni im pomoc i opiekę.

H. P. bardzo przeżyła śmierć R.. Przez około trzy lata po śmierci syna przyjmowała środki farmakologiczne łagodzące przeżytą traumę, utraciła radość życia, nie interesowała się pracą, ani kontaktami z innymi ludźmi. Powódka zamknęła się tak, że zdawała się nie słyszeć wypowiedzi kierowanych do niej przez inne osoby. Mimo upływu czasu powódka w dalszym ciągu odczuwa konsekwencje śmierci syna, liczy się z tym, że zostanie sama, nie może oczekiwać na jakąkolwiek pomoc. Sytuacja powódki jest o tyle trudna, że W. P. (1) jest osobą schorowaną, już w chwili śmierci syna korzystał ze świadczenia rentowego. Wszelkie prace domowe spoczywają na powódce. Pomaga ona mężowi nawet w tak prostych czynnościach, jak nakładanie skarpet. Na powódce spoczywa także obowiązek opieki nad 83-letnią matką, która przebyła udar, bowiem po śmierci R. P. matka powódki przekazała jej gospodarstwo rolne. Powódka trzy razy w tygodniu odwiedza matkę, pomaga jej w codziennych czynnościach. Gospodarstwo rolne przekazane powódce przez jej matkę dzierżawi brat powódki. W. P. (1) także doznał bólu i cierpienia z powodu śmierci syna. Po tragicznej starcie R. odczuwał szczególną samotność, a także brak pomocy syna. Najcięższe cierpienia trwały około 2-3 lata, gdy powód codziennie odwiedzał grób syna. Widocznym było, iż na skutek śmierci R. P. podupadł na zdrowiu fizycznym, poruszał się z większą trudnością, bardziej kulał. Powodowie w dalszym ciągu odczuwają stratę syna, szczególnie w aspekcie braku perspektyw opieki na starość.

W rozważaniach prawnych Sąd I instancji zaznaczył, że T. B. odpowiada za skutki wypadku z dnia (...) na podstawie art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. i art. 415 k.c., a pozwany nawet nie kwestionował, że w dacie wypadku T. B. był związany z pozwanym umową obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych i dlatego pozwany ponosi odpowiedzialność cywilną za skutki tego wypadku.

Sąd Okręgowy podkreślił, że powodowie nie mogą domagać się zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci ich syna na podstawie art. 446 § 4 k.c., gdyż przepis ten obowiązuje dopiero od dnia 3 sierpnia 2008 roku, a R. P. zmarł w dniu (...). Zdaniem Sądu I instancji powodowie mogą jednak dochodzić zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci R. P. na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. i art. 23 k.c. Ochroną przewidzianą w art. 23 k.c. objęte są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługują z tego względu na ochronę. Do dóbr osobistych należą więc także więzi rodzinne. Sąd Okręgowy zaznaczył przy tym, że konstruowanie na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. roszczenia o zadośćuczynienie pieniężne za krzywdę doznaną wskutek śmierci osoby najbliższej na gruncie stanu prawnego obowiązującego przed nowelizacją art. 446 k.c. spotkało się z aprobatą w orzecznictwie Sądu Najwyższego.

Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczeń powodów Sąd I instancji wskazał, że obowiązujący w dacie śmierci R. P. art. 442 § 2 k.c. stanowił, że jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o jej naprawienie ulega przedawnieniu z upływem lat dziesięciu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Z art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 roku o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz. U. z 2007 roku, Nr 80, poz. 538) wynika jednak, że do roszczeń, o których mowa w art. 1, w tym także o zadośćuczynienie powstałych przed dniem wejścia w życie tejże ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się art. 442 1 kodeksu cywilnego. Przepis ten wszedł w życie w dniu 10 sierpnia 2007 roku, a w tej dacie roszczenia powodów nie były jeszcze przedawnione. Stąd też do roszczeń powodów ma zastosowanie art. 442 1 § 2 k.c., który stanowi, że jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku. roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Szkoda, jak i krzywda powodów powstała bowiem w wyniku przestępstwa stanowiącego występek. Roszczenia powodów przedawniłyby się zatem dopiero z dniem (...).

Jednocześnie Sąd I instancji nie przychylił się do zarzutu pozwanego, że R. P. przyczynił się do wypadku drogowego, w wyniku którego zginął. Zaznaczył, że twierdzenia pozwanego w tym przedmiocie nie znalazły potwierdzenia w opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, który na podstawie analizy akt sprawy, w szczególności protokołu oględzin miejsca zdarzenia, dokumentacji fotograficznej, obrażeń ciała R. P., ustaleń zawartych w prawomocnym wyroku skazującym T. B. wskazał, iż w dniu wypadku R. P. prowadził pojazd S. (...) o nr rej. (...) i w momencie zderzenia znajdował się bezpośrednio za stojącym na jezdni samochodem S. (...), przy czym w wyniku zderzenia jego kończyny dolne zostały zmiażdżone pomiędzy tylnym zderzakiem S., a przednim zderzakiem O. (...). Z opinii biegłego wynika, że w miejscu zdarzenia nie było przeciwwskazań organizacyjnych zabraniających zatrzymywania się i postoju na tym odcinku drogi. Usytuowanie samochodu nie utrudniało ruchu dla innych użytkowników drogi. Warunki widoczności panujące w tym dniu na drodze były dobre i tym samym samochód marki S. został zatrzymany na drodze zgodnie z regułami określonymi w art. 46 Prawo o ruchu drogowym. Sąd nie podzielił przy tym argumentacji pozwanego, iż w miejscu postoju R. P. winien był zastosować odpowiednią sygnalizację. Sygnalizacja, o której mowa w art. 50 Prawo o ruchu drogowym dotyczy bowiem postoju w szczególnych warunkach, gdy stojący pojazd może stanowić zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego, co nie miało miejsca. Samochód przy panujących warunkach drogowych był bowiem widoczny z dostatecznej odległości. Z dokumentacji fotograficznej i protokołu oględzin miejsca zdarzenia w sprawie karnej wynika przy tym niezbicie, iż w dniu zdarzenia w miejscu zatrzymania pojazdu nie było możliwości zatrzymania pojazdu na poboczu.

Sąd Okręgowy wskazał przy tym, że pozwany we wniosku o uzupełnienie opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego nie wykazał, w jakim zakresie opinia główna jest niepełna, ograniczając się jedynie do korzystnej dla siebie wykładni przepisów Prawa o ruchu drogowym. Tak sformułowany wniosek nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i w ocenie Sądu zmierzał do przedłużenia postępowania. Dokonanie oględzin obecnego stanu drogi, po 16 latach od zdarzenia, zdaniem Sądu także nie jest celowe.

Sąd I instancji orzekając o należnym powodom zadośćuczynieniu miał na uwadze, że na skutek śmierci syna doznali oni ogromnej krzywdy. Zaznaczył, że z zeznań świadka S. A. wyłania się gwałtowna emocjonalna reakcja rodziców na wieść o śmierci R., świadek ten podał, że „gdy powodowie dowiedzieli się o śmierci syna, przylecieli do nas, był jeden płacz, krzyk, to była straszna tragedia”. Cierpienie powodów było tym intensywniejsze, że ich syn miał 24 lata, a jego śmierć była nagła i niespodziewana. Śmierć dziecka, w przypadku powodów młodszego syna, zaburza naturalny porządek rzeczy, wiąże się ze znacznym cierpieniem. Cierpienia powodów były tym bardziej dotkliwe, że po śmierci R. P., który zginął razem z dwójką swoich kolegów, toczyło się postępowanie karne wyjaśniające okoliczności wypadku, w którym powodowie brali udział jako osoby pokrzywdzone w wyniku przestępstwa. Z zeznań powodów i świadka S. A. wynika, iż okres żałoby, obniżenia nastroju, utraty radości życia był u powodów okresem przedłużonym, trwał od 5 do 6 lat po wypadku. W tym czasie nawet rozmowa z powodami była utrudniona. Świadek ten potwierdził przy tym twierdzenia powódki i powoda o leczeniu farmakologicznym, jakie przechodziła powódka po śmierci syna. Świadek zaobserwował także, iż po śmierci syna powód podupadł na zdrowiu, bardziej kulał. Wprawdzie powodowie posiadają jeszcze jedno dziecko, ale centrum życiowe starszego syna mieści się w W.. To R. P., mimo pełnoletniości zamieszkiwał z rodzicami, pomagał im, wyręczał w pomocy matce powódki, wiązał z nimi swoją przyszłość. Powodowie czują się osamotnieni, nie mają perspektyw pomocy i opieki. Powód otwarcie stwierdził „wszystko się zmieniło po śmierci syna: samotność i pomocnika nie ma”. Powódka także dotkliwie odczuwa stratę syna, nie mogąc liczyć na jego pomoc, chociażby w opiece nad mężem mającym trudności z poruszaniem się, wykonywaniem zwykłych czynności dnia codziennego.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że żądane przez powodów tytułem zadośćuczynienia kwoty po 30.000 złotych nie są wygórowane.

Sąd I instancji nie miał też wątpliwości, że na uwzględnienie zasługuje żądanie powodów o zasądzenie odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej powodów na skutek śmierci syna, mające podstawę w art. 446 § 3 k.c.

Zdaniem Sądu w najbliższej przyszłości powodowie mogli liczyć na pomoc materialną syna, który był osobą zaradną, z wykształceniem mechanicznym, zarobkował zarówno jako pracownik budowlany, jak i mechanik samochodowy. Sytuacja życiowa powodów kształtowała się w pewnej zależności od R. P., z którym prowadzili wspólne gospodarstwo domowe i który pomagał im w czynnościach dnia codziennego, a także - co bardzo istotne - wyręczał w pomocy matce powódki będącej osobą starszą. Obecnie powódka osiąga dochód w kwocie 1.200 złotych netto, a powód otrzymuje świadczenie rentowe w wysokości 900 złotych. Dochody powodów nie pozwalają nawet na konieczne remonty domu wybudowanego w latach l974-1976, nie mówiąc o opłaceniu pomocy w gospodarstwie domowym. Powódka ma 58 lat i odczuwa trudności związane z prowadzeniem domu, opieką nad matką, a także z opieką nad mężem, którego stan zdrowia pogarsza się.

Sąd I instancji uznał, iż szkodę powodów z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej na skutek śmierci syna należy ocenić na kwoty po 30.000 złotych. Wobec wypłacenia powodom przez pozwanego kwot po 10.000 złotych Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powodów żądane przez nich kwoty tytułem odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej na skutek śmierci syna. O odsetkach orzekł na podstawie art. 481 § l i 2 k.c. O kosztach procesu rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zaś o brakujących kosztach sądowych na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Powyższy wyrok w całości zaskarżył apelacją pozwany, zarzucając:

1. naruszenie prawa materialnego przez jego niewłaściwą interpretację:

art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. poprzez przyjęcie, że powodom wskutek wypadku drogowego z dnia (...), w którym śmierć poniósł syn powodów, przysługuje zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych - więzi emocjonalnych między członkami rodziny, w sytuacji gdy przepis ten nie daje podstawy do przyznania tego rodzaju świadczenia, a dodatkowo uznać należy przyznaną z tego tytułu kwotę 60.000 złotych za znacznie zawyżoną,

art. 446 § 3 k.c. poprzez uznanie, że wskutek śmierci R. P. nastąpiło pogorszenie sytuacji życiowej powodów w stopniu znacznym i przez to przyznanie im dodatkowego odszkodowania w łącznej kwocie 40.000 złotych, w sytuacji gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie wskazuje, żeby śmierć R. P. spowodowała u powodów pogorszenie ich sytuacji życiowej w stopniu skutkującym dodatkową wypłatą odszkodowania,

art. 362 § 1 k.c. poprzez nieuwzględnienie faktu przyczynienia się poszkodowanego
R. P. do powstania przedmiotowej szkody,

2. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów w sposób nie wszechstronny, bowiem:

• z pominięciem faktu, iż zmarły R. P. w czasie zdarzenia znajdował się na jezdni, a także, że postój pojazdu marki S. nie był sygnalizowany, jak też możliwe było jego zaparkowanie w znacznej części, lub nawet w całości na poboczu,

• z pominięciem faktu, że powodowie otrzymali wcześniej łącznie kwotę 20.000 złotych z tytułu stosownego odszkodowania z art. 446 § 3 k.c., które obejmowało nie tylko szkodę majątkową, ale również zrekompensowało poniesioną przez powodów szkodę niemajątkową,

3. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegające na odmowie przeprowadzenia dowodu z opinii uzupełniającej biegłego sądowego L. B. na okoliczność faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie jedynie w części dotyczącej rozstrzygnięcia o kosztach procesu, w pozostałym zakresie jest zaś bezzasadna.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, jako znajdujące oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym. Zastrzeżeń nie budzą też wyrażone przez Sąd I instancji oceny prawne, jak i wnioski tego Sądu, z zastrzeżeniem dotyczącym wysokości przysługujących podwodom kosztów procesu w postępowaniu przed Sądem Okręgowym.

W pierwszym rzędzie należy wskazać, że nie ma racji skarżący zarzucając Sądowi I instancji naruszenie art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. W orzecznictwie utrwalone jest już stanowisko, że gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku, to najbliższy członek rodziny zmarłego może domagać się zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną w związku z tą śmiercią na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Więź rodzinna, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy stanowi bowiem dobro osobiste i podlega ochronie na podstawie art. 23 k.c. i art. 24 k.c. Wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. doprowadziło jedynie do zmiany w sposobie realizacji roszczenia przez skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego dochodzenia oraz przesłanek jego stosowania (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 roku, III CZP 76/10, LEX nr 604152; z dnia 13 lipca 2011 roku, III CZP 32/11, OSNC 2012, nr 1, poz. 10 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010 roku, IV CSK 307/09, OSNC-ZD 2010, z. C, poz.91; z dnia 25 maja 2011 roku, II CSK 537/10, niepubl.; z dnia 11 maja 2011 roku, I CSK 621/10, LEX nr 848128, z dnia 15 marca 2012 roku, I CSK 314/11, LEX nr 1164718). Sąd Najwyższy ostatecznie przesądził też, że art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 roku, Nr 124, poz. 1152 ze zm.) - w brzmieniu obowiązującym przed dniem 11 lutego 2012 roku - nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. (uchwała z dnia 20 grudnia 2012 roku, III CZP 93/12, LEX nr 1267081). Sąd Apelacyjny także podziela to stanowisko i przyjmuje je za własne.

Nie można też zgodzić się ze skarżącym, że zasądzone przez Sąd Okręgowy na rzecz każdego z powodów zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek naruszenia ich dóbr osobistych w postaci więzi rodzinnej w związku ze śmiercią syna R. P. w kwocie po 30.000 złotych są nieodpowiednie w rozumieniu art. 448 k.c.

Zgodnie z art. 448 k.c. sąd winien przyznać zadośćuczynienie w odpowiedniej wysokości. Ustalając wysokość zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek naruszenia dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej w związku ze śmiercią członka rodziny należy wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar tej krzywdy, a więc przede wszystkim wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rolę w rodzinie pełnioną przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i ją zaakceptować, wiek pokrzywdzonego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 roku, III CSK 279/10, LEX nr 898254; z dnia 10 maja 2012 roku, IV CSK 416/11, LEX nr 1212823). Zadośćuczynienie jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego. Przesłanka „stopy życiowej” ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawić zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego wymiar (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, LEX nr 80272).

Wskazać też należy, iż ustalenie jaka kwota w konkretnych okolicznościach jest „odpowiednia” należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 roku, I CK 219/04, LEX nr 14356).

Sąd Okręgowy zasądzając na rzecz każdego z powodów zadośćuczynienie w kwocie po 30.000 złotych uwzględnił dramatyzm doznań powodów, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany tragiczną śmiercią ich syna. Sąd wziął pod uwagę, że powodowie byli bardzo związani z R. P., tworzyli zgodną, szczęśliwą rodzinę, powodowie razem z synem planowali, że zamieszka on z nimi i będzie pomagał im i opiekował się nimi, a plany te przerwała nagła i nieoczekiwana śmierć R.. Określone przez Sąd I instancji kwoty zadośćuczynień na rzecz powodów z pewnością nie są rażąco wygórowane.

Przed wprowadzeniem ustawą z dnia 30 maja 2008 roku o zmianie ustawy kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 732), która weszła w życie w dniu 3 sierpnia 2008 roku, art. 446 § 4 k.c. w ramach przewidzianego w art. 446 § 3 k.c. odszkodowania zasądzanego z tytułu istotnego pogorszenia sytuacji życiowej uwzględniano także elementy szkody niemajątkowej, ale żądanie pozwanego obniżenia zasądzonych na rzecz każdego z powodów zadośćuczynień o wypłacone przez pozwanego każdemu z powodów kwoty po 10.000 złotych tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej w związku ze śmiercią syna nie było uzasadnione chociażby z tego względu, że Sąd I instancji uwzględnił wypłacone przez pozwanego każdemu z powodów kwoty po 10.000 złotych przy zasądzaniu na rzecz powodów odszkodowań z tytułu znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej wskutek śmierci ich syna, co zresztą przyznał sam skarżący. W okolicznościach niniejszej sprawy należy uznać, że jednostkowy wymiar odszkodowań, tj. kwoty po 20.000 złotych, uwzględnia nie tylko wypłacone wcześniej nominalne kwoty po 10.000 złotych, ale także ich realną wartość z daty orzekania mierzoną wskaźnikiem inflacji.

Sąd Okręgowy trafnie też uznał, że wskutek śmierci R. P. nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej każdego z powodów uzasadniające przyznanie im na podstawie art. 446 § 3 k.c. dodatkowego odszkodowania w kwotach po 20.000 złotych.

Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c., obejmuje niekorzystne zmiany w sytuacji materialnej najbliższego członka rodziny zmarłego oraz zmiany w sferze jego dóbr niematerialnych, które wpływają na sytuację materialną. Są to zarówno zmiany znane i istniejące w dacie orzekania, jak i zmiany mogące powstać w przyszłości, a dające się przewidzieć na podstawie zasad doświadczenia życiowego. Może to być utrata pomocy, wsparcia i opieki ze strony zmarłego lub możliwości uzyskania w przyszłości stabilnych warunków życiowych, ale mogą to być także niekorzystne zmiany w psychice (stres, depresja, poczucie osamotnienia), które mają wpływ na stan zdrowia, osłabienie aktywności życiowej lub zawodowej i w konsekwencji powodują pogorszenie sytuacji majątkowej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 5 lutego 2013 roku, I ACa 1137/12 Lex 1286561; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 4 kwietnia 2013 roku, I ACa 15/13 Lex 1305991; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2013 roku, II CSK 639/12, LEX nr 1378528). Ocena, czy nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji najbliższego członka rodziny zmarłego nie może odnosić się wyłącznie do stanu z dnia śmierci, ale musi polegać na porównaniu hipotetycznego stanu odzwierciedlającego sytuację, w jakiej znajdowałby się bliski zmarłego gdyby żył, do sytuacji, w jakiej znajduje się w związku z jego śmiercią (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 19 kwietnia 2001 roku, I ACa 23/01, Wokanda 2002/7-8/77).

Śmierć R. P., jak słusznie ustalił Sąd I instancji, pozbawiła każdego z powodów dochodów syna, który był młodym, zaradnym człowiekiem, posiadał wykształcenie mechaniczne i podejmował pracę zarówno jako mechanik samochodowy, jak i na budowach, czy przy pracach rolniczych. R. P. zamierzał założyć rodzinę i mieszkać razem z powodami. Powodowie utracili pomoc syna, także w opiece nad matką powódki, która była właścicielką gospodarstwa rolnego o powierzchni 19 ha. Każdy z powodów został pozbawiony opieki syna. Utracili oni możliwość uzyskania w przyszłości stabilnych warunków życiowych. U powodów nastąpiły szczególnie niekorzystne zmiany w psychice, mające wpływ na stan zdrowia, osłabienie aktywności życiowej i zawodowej.

Odnosząc się do wysokości należnego powodom odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej wskutek śmierci R. P. trzeba wskazać, że w art. 446 § 3 k.p.c. nie podano żadnych kryteriów szacowania uszczerbku polegającego na pogorszeniu się sytuacji życiowej, a wskazano jedynie, że odszkodowanie ma być „stosowne". Wykładnia celowościowa każe przyjąć, że odszkodowanie stosowne to takie, które w sposób dostateczny rekompensuje doznaną szkodę uwzględniając jej rozmiar, długotrwałość, szczególne okoliczności danego przypadku, ale także stopę życiową społeczeństwa. Odszkodowanie to winno przedstawiać konkretną wartość ekonomiczną. Musi wyrażać się taką sumą, która będzie odbierana jako realne adekwatne przysporzenie zarówno przez uprawnionego, jak i z obiektywnego punktu widzenia, uwzględniającego ocenę większości rozsądnie myślących ludzi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2004 roku, IV CK 445/03, LEX nr 173555). Trzeba też zaznaczyć, że sposób sformułowania art. 446 § 3 k.c. wskazuje na znaczny zakres swobody jurysdykcyjnej sądu pierwszej instancji przy orzekaniu o wysokości odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej najbliższego członka rodziny zmarłego wskutek jego śmierci, a zatem sąd odwoławczy może dokonać korekty wysokości tego odszkodowania tylko wtedy, gdy zostanie wykazane, że rażąco nie przystaje ono do realiów sprawy, tzn. że jest nadmiernie wygórowane albo nadmiernie niskie.

Uwzględniając utratę przez powodów wsparcia finansowego syna, ale także niekorzystne zmiany w sferze dóbr niematerialnych każdego z powodów, które wpływają na ich sytuację materialną nie można uznać, że odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej powodów wskutek śmierci R. P. w kwotach po 20.000 złotych w przypadku każdego z nich, poza wypłaconymi przez pozwanego na rzecz każdego z powodów kwotami po 10.000 złotych, są rażąco wygórowane i nie mogą być uznane za stosowne w rozumieniu art. 446 § 3 k.c.

Sąd Okręgowy nie naruszył też art. 233 § 1 k.p.c. dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego pod kątem braku przyczynienia się R. P. do wypadku drogowego z dnia (...), w którym zginął.

Opiniujący w sprawie biegły sądowy z zakresu ruchu drogowego L. B. wskazał, że nie było przeciwwskazań do zatrzymywania pojazdów na odcinku drogi relacji A.-B., na którym w dniu (...) doszło do wypadku, a więc kierujący samochodem osobowym S. (...) o nr rej. (...) R. P. miał prawo do jego zatrzymania. Biegły podał też, że samochód osobowy S. (...) o nr rej. (...) w chwili przed wypadkiem znajdował się na prawym pasie jezdni, a kołami prawej strony pojazdu na poboczu. Zdaniem biegłego usytuowanie samochodu osobowego S. (...) o nr rej. (...) w chwili przed zdarzeniem nie utrudniało ruchu dla innych użytkowników drogi, zachowanie R. P. w wypadku drogowym z dnia (...) nie przyczyniło się do zaistnienia tego zdarzenia.

Opinia ta, jak trafnie uznał Sąd I instancji, spełnia stawiane jej wymogi, odzwierciedla staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia, odpowiada w sposób wyczerpujący, stanowczy i zrozumiały na postawione pytanie, a równocześnie jest poparta głęboką wiedzą i wieloletnim praktycznym doświadczeniem zawodowym biegłego. Opinia ta była w pełni miarodajna dla ustalenia, że R. P. w żaden sposób nie przyczynił się do zaistnienia wypadku drogowego, w którym zginął.

Skarżący nie sformułował zarzutów, które podważyłyby opinię biegłego sądowego L. B.. Przede wszystkim nie można zgodzić się ze skarżącym, że R. P. winien był zasygnalizować postój pojazdu przez umieszczenie w odległości 30-50 m za pojazdem ostrzegawczego trójkąta odblaskowego i włączenie świateł awaryjnych, a w razie braku świateł awaryjnych włączenie świateł pozycyjnych. Zgodnie z art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym, w brzmieniu obowiązującym w dniu(...), kierujący pojazdem jest obowiązany sygnalizować postój pojazdu silnikowego z powodu uszkodzenia lub wypadku w każdym przypadku tylko na autostradzie lub drodze ekspresowej, a na pozostałych drogach twardych poza obszarem zabudowanym tylko w razie postoju na jezdni w miejscu, w którym jest to zabronione, a na poboczu, jeżeli pojazd nie jest widoczny z dostatecznej odległości. Skoro R. P. miał prawo zatrzymania samochodu osobowego S. (...) o nr rej. (...) na odcinku drogi relacji A.-B., na którym w dniu (...) doszło do wypadku - co wynika z opinii biegłego sądowego L. B. - to nie miał on obowiązku sygnalizowania postoju tego pojazdu w sposób wskazany w art. 50 ust. 2 pkt 2a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym, w brzmieniu obowiązującym w dniu(...). Nie ma też podstaw do stwierdzenia, że R. P. zatrzymał samochód osobowy S. (...) o nr rej. (...) niezgodnie z regułami z art. 46 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym, w brzmieniu obowiązującym w dniu(...), że możliwe było zatrzymanie tego pojazdu w większej części, a nawet w całości na poboczu.

Oddalenie wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego sądowego L. B. było zatem w pełni usprawiedliwione.

W tym miejscu należy przypomnieć, że w świetle art. 286 k.p.c. sąd może zażądać dodatkowej opinii od tego samego biegłego jedynie w razie potrzeby. Potrzeba powołania dowodu z opinii uzupełniającej biegłego nie może być jedynie wynikiem niezadowolenia strony z dotychczasowej opinii. W przeciwnym bowiem razie sąd byłby zobligowany do uwzględniania kolejnych wniosków strony dopóty, dopóki nie zostałaby złożona opinia w pełni ją zadowalająca, co jest niedopuszczalne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 roku, II CKN 639/99, LEX nr 53135). Potrzeba zażądania dodatkowej opinii od tego samego biegłego zachodzi wówczas gdy podstawowa opinia zawiera istotne braki, nie wyjaśnia istotnych okoliczności, co, jak wskazano powyżej, nie miało miejsca w przypadku opinii biegłego sądowego L. B.. O dopuszczeniu kolejnego dowodu z opinii tego samego biegłego winny decydować konkretne uwagi i argumenty strony podważające miarodajność dotychczasowej opinii lub co najmniej miarodajność tę poddające w wątpliwość. W przeciwnym wypadku wniosek o powołanie kolejnego dowodu z opinii tego samego biegłego musi być uznany za zmierzający wyłącznie do nieuzasadnionej zwłoki w postępowaniu, co winno skutkować jego pominięciem.

Zarzut naruszenia art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. musiał zatem upaść.

W konsekwencji na uwzględnienie nie zasługiwał także zarzut naruszenia art. 362 k.c. przez nieuwzględnienie faktu przyczynienia się R. P. do zaistnienia wypadku drogowego z dnia (...).

Korekty wymagało jednak rozstrzygnięcie Sądu I instancji w przedmiocie kosztów procesu. O ile bowiem Sąd Okręgowy trafnie uznał, iż pozwany, który w pierwszej instancji przegrał proces, zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. obowiązany jest zwrócić powodom koszty niezbędne do celowej obrony, to jednak błędnie wyliczył wysokość kosztów procesu należnych powodom od pozwanego.

W niniejszej sprawie powodowie byli reprezentowani przez adwokata, a stosownie do art. 98 § 3 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Przepisy określające stawki opłat za czynności adwokata zawiera rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (j.t. Dz. U. z 2013 roku, poz. 461). Skoro powodowie oprócz opłaty sądowej od pozwu i wynagrodzenia adwokata nie ponieśli innych kosztów procesu, to pozwany winien zwrócić powodom opłatę sądową od pozwu w kwocie 1.300 złotych i koszty zastępstwa procesowego przed Sądem I instancji w kwocie 4.800 złotych, ustalonej w oparciu o § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, wraz z opłatą od dwóch pełnomocnictw w łącznej kwocie 34 złotych. Tak więc tytułem kosztów procesu pozwany winien zwrócić powodom łącznie kwotę 6.134 złote, w tym 4.834 złote tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Dlatego na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmieniono zaskarżony wyrok jedynie w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Apelacja w pozostałej części została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono mając na uwadze wynik postępowania odwoławczego oraz treść art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c. i art. 109 k.p.c. W postępowaniu odwoławczym powodowie wygrali sprawę co do roszczenia głównego i dlatego pozwany winien zwrócić powodom poniesione przez nich koszty postępowania apelacyjnego, na które składa się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 3.600 złotych, ustalonej na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (j.t. Dz. U. z 2013 roku, poz. 461).