Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1575/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Monika Kowalska

Sędziowie:

SSA Maria Szaroma

SSA Iwona Łuka-Kliszcz (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Monika Ziarko

po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2013 r. w Krakowie

sprawy z wniosku S. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w N.

o wysokość emerytury górniczej

na skutek apelacji wnioskodawcy S. P.

od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu Wydziału IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 10 września 2012 r. sygn. akt IV U 693/11

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 1575/12

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 10 września 2012 r. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu oddalił odwołania S. P. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w N. z dnia 20 maja 2011 r., od decyzji z dnia 30 września 2011 r. oraz od decyzji z dnia 20 października 2011 r., którymi przeliczono mu emeryturę górniczą od dnia 1 maja 2011 r., to jest od ustania zatrudnienia, ustalając wysokość podstawy wymiaru ostatecznie na kwotę (...)zł według proporcji 247 miesięcy pracy w Polsce do 386 miesięcy łącznej pracy za granicą.

Sąd Okręgowy przyjął, że bezsporne jest, że S. P., urodzony (...), dnia (...)r. ukończył 50 lat i dnia 1 października 2010 r. złożył wniosek o przyznanie emerytury. Posiada kapitał początkowy ustalony decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 listopada 2002 r. według wskaźnika wysokości podstawy wymiaru wynoszącego 159,80%, obliczonego z 10 kolejno następujących po sobie lat kalendarzowych, przypadających od 1 stycznia 1980 r. do 31 grudnia 1998 r.

Sąd Okręgowy nadto ustalił, że S. P. posiada następujące okresy pracy górniczej w Polsce: od 2 września 1982 r. do 2 sierpnia 1984 r. w Kopalni (...), tj. 23 miesiące i 1 dzień, od 20 sierpnia 1986 r. do 31 lipca 1991 r. w firmie (...), tj. 39 miesięcy i 20 dni, od 1 sierpnia 1991 r. do 10 lutego 1995 r., w firmie (...), tj. 37 miesięcy i 29 dni, od 1 czerwca 1995 r. do 30 czerwca 1995 r. w firmie (...) -1 miesiąc, od 4 stycznia 1996 r. do 30 czerwca 1999 r. (z wyłączeniem lipca, października i listopada 1998 r.) w firmie (...) - 41 miesięcy i 8 dni. Jego łączny staż pracy górniczej wynosi 142 miesiące. Z racji zatrudnienia w Kopalni (...) posiada 114 dniówek górniczych, w Przedsiębiorstwie (...) - 767 dniówek, w F. - 621 dniówek zjazdowych, co daje łącznie 67 miesięcy pracy górniczej liczonej w wymiarze półtorakrotnym. Decyzją z dnia 30 września 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w N. od dnia 1 sierpnia 2011 r. przeliczył jego emeryturę z uwzględnieniem półtorakrotnych dniówek zjazdowych z PBG (...)W okresie od 27 lutego 1995 r. do 12 marca 1995 r. S. P. zatrudniony był w przedsiębiorstwie (...) w ramach umowy zlecenia i nie był ubezpieczony. Od 14 marca 1995 r. do 30 kwietnia 1995 r. wykonując nadal umowę zlecenia na rzecz O., podlegał ubezpieczeniu. W okresie od 18 maja 2000 r. do 31 maja 2011 r. pracował jako górnik pod ziemią w pełnym wymiarze czasu pracy w Czechach. W okresie od 18 maja 2000 r. do 30 czerwca 2004 r. równolegle do zatrudnienia w Czechach pracował w Polsce w firmie (...) w wymiarze ½ etatu. S. P. nie posiada 25 lat pracy górniczej w Polsce. W latach 1981 – 1982 oraz 1984 – 1986 uzyskał następujące wynagrodzenie: 1981 r. - (...)zł, 1982 r. - (...)zł, 1984 r. - (...)zł, 1985 r. -(...)zł, 1986 r. - (...)zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy, powołując się na treść art. 50a ust. 2, art. 18 ust. 1-3, art. 15 ust. 1 i 6, art. 174 ust. 3, art. 50d ust. 1, art. 50b oraz art. 51 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227, z późn. zm.), uznał odwołania za niezasadne. Świadczenie przyznane wnioskodawcy na podstawie art. 50a ust. 2 ustawy zostało ustalone według proporcji 247 miesięcy pracy w Polsce do 386 miesięcy łącznej pracy. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru jego świadczenia ustalony z 20 najkorzystniejszych lat wybranych z całego okresu ubezpieczenia, z uwzględnieniem zarobków za lata 1981-1982 i 1984-1986 wynosi 128,13% i jest dla niego najkorzystniejszy. Z kolei 20-lecie bezpośrednio poprzedzające rok złożenia przez niego wniosku o emeryturę przypada na lata 1990 do 2009 i w związku z pozostawaniem od 2000 r. w ubezpieczeniu za granicą, 10-lecie potrzebne do obliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru świadczenia przypada na lata 1990 do 1999. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru świadczenia liczony z tych lat wynosi 119,16% i jest dla niego niekorzystny. Nie było podstaw do ustalenia podstawy wymiaru emerytury na podstawie art. 18 ust. 2 ustawy emerytalnej z pominięciem lat 2005 – 2011 i przyjęciem dwudziestolecia z okresu przypadającego od 1985 r. do 2004 r., tak jak tego żądał wnioskodawca. Pominięciu ulegają wyłącznie lata, które przypadają w wybranym dziesięcioleciu, z którego oblicza się podstawę wymiaru świadczenia. Odwołujący w okresie 20 lat poprzedzających bezpośrednio rok, w którym złożył wniosek o emeryturę, tj. w latach 1990 do 2009 posiadał 10-lecie, w którym pozostawał wyłącznie w ubezpieczeniu w Polsce, dlatego nie było podstaw do pomijania lat, w których pozostawał w ubezpieczeniu za granicą. Nie zasługiwało na uwzględnienie również żądanie wnioskodawcy dotyczące obliczenia emerytury przy użyciu wskaźnika wziętego za podstawę obliczenia kapitału początkowego zgodnie z art. 174 ust. 3 ustawy emerytalnej w brzmieniu obowiązującym do dnia 22 września 2011 r. Okres 10 lat wzięty za podstawę obliczenia kapitału początkowego wykracza poza 20-lecie poprzedzające bezpośrednio rok złożenia wniosku o emeryturę (1990 – 2009). Po przedłożeniu zaświadczeń o zarobkach za lata 1981 – 1982 i 1984 – 1986 możliwe było obliczenie wskaźnika wysokości podstawy wymiaru świadczenia z 20 lat kalendarzowych, przyjmując jego rzeczywiste zarobki za te lata, zamiast wynagrodzenia minimalnego. Wskaźnik ten wyniósł 128,13%. Organ rentowy decyzją z dnia 30 września 2011 r. przeliczył zatem świadczenie wnioskodawcy przy zastosowaniu tego wskaźnika, uwzględniając przy tym 621 dniówek górniczych z zatrudnienia w przedsiębiorstwie (...). Odwołujący nie udokumentował natomiast wymaganej liczby zjazdów za okres lipca, października i listopada 1998 r. z tytułu zatrudnienia w (...) w okresie od 4 stycznia 1996 r. do 30 czerwca 1999 r. (umowa na pełny etat), w związku z czym nie podlegały one zaliczeniu do okresu pracy górniczej. Wnioskodawca nie zgodził się na przeliczenie emerytury przez zaliczenie w wymiarze półtorakrotnym okresu jego pracy w (...) od 18 maja 2000 r. do 30 czerwca 2004 r. (na pół etatu), o co pierwotnie wnosił, gdyż zabieg taki doprowadziłby do ustalenia 264 miesięcy ubezpieczenia w Polsce, zamiast 247. Lata 2000 – 2004 zostały więc zaliczone jako praca za granicą. Organ rentowy zaliczył S. P. dniówki zjazdowe zgodnie z zaświadczeniem wystawionym przez A.. Zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 31 marca 2008 r. w sprawie sposobu ewidencjonowania przez pracodawców okresów zatrudnienia na stanowiskach, na których okresy pracy górniczej zalicza się w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury oraz na niektórych innych stanowiskach pracy górniczej, to na pracodawcy spoczywa obowiązek ewidencjonowania dniówek zjazdowych, w związku z czym organ rentowy nie ma możliwości ingerencji w treść takiego zaświadczenia i jest związany wynikającymi z niego informacjami. W świetle art. 50b ustawy emerytalnej, praca na podstawie umowy zlecenia w firmie (...) nie mogła zostać zaliczona do stażu górniczego, ponieważ z przedłożonych zaświadczeń nie wynika, czy była wykonywana co najmniej w połowie wymiaru czasu pracy. Odwołujący za okres ten nie wykazał również dniówek zjazdowych. Stosownie do treści art. 50d ustawy, przy ustalaniu prawa do emerytury górniczej, określone rodzaje pracy górniczej zalicza się w wymiarze półtorakrotnym, ale tylko te świadczone na obszarze Państwa Polskiego, nie było więc możliwości zaliczenia w takim wymiarze okresów pracy górniczej, które odwołujący przepracował na rzecz A. za granicą – na terenie R. C.. Z kolei przy stosowaniu przeliczników górniczych do ustalania wysokości emerytury w myśl art. 51 ust. 1 ustawy emerytalnej, bez znaczenia jest, czy praca była wykonywana w Polsce czy za granicą. Organ rentowy uwzględnił odwołującemu pracę górniczą wykonywaną zarówno w P. jak i w C. w prawidłowej wysokości. Mając na uwadze powyższe, Sąd na podstawie art. 477 ( 14 )§ 1 k.p.c. oddalił odwołania jako bezzasadne.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł wnioskodawca S. P., zarzucając niedorzeczność uzasadnienia oraz niezasadne obciążenie go odpowiedzialnością za niedochowanie przez byłych pracodawców obowiązku przedłożenia odpowiednich dokumentów pracowniczych na żądanie organu rentowego. W oparciu o powyższe, wniósł o uchylenie zaskarżonych decyzji i ponowne obliczenie wskaźnika wysokości podstawy wymiaru jego emerytury przez uwzględnienie w wymiarze półtorakrotnym okresów składkowych polskich przepracowanych w C. R.zgodnie z art. 50c ust 4 tj. od 4 stycznia 1996 r. do 30 czerwca 1999 r., w tym miesięcy lipca, października i listopada 1998 r. i od 18 maja 2000 r. do 31 grudnia 2005 r., w tym na ½ etatu w okresie od 18 maja 2000 r. do 30 czerwca 2004 r.

Apelujący wskazał, że w piśmie procesowym z dnia 18 maja 2012 r. sprecyzował swoje żądania w sprawie, wobec czego niezrozumiałym jest ponowne roztrząsanie przez Sąd żądań, z których się wycofał. Podniósł, że od 11 lipca 1995 r. do 31 grudnia 1995 r. pracował na rzecz czeskiego przedsiębiorstwa (...) - K. na terenie C. R.w kopalni (...), a następnie w okresie od 4 stycznia 1996 r. do 30 czerwca 1999 r., od 18 maja 2000 r. do 30 kwietnia 2011 r. oraz od 2 maja 2011 r. do 31 października 2011 r. był zatrudniony w (...) przedsiębiorstwie (...)B., gdzie pracował na pełen etat w kopalniach na terenie C. R.. Od 11 lipca 1995 r. do 31 października 2011 r. pozostawał w ciągłym ubezpieczeniu w C. R.. Potwierdzenie okresu ubezpieczenia w C. R.zawarte jest w aktach rentowych. Sąd Okręgowy błędnie stwierdził, że skarżący w latach 1990 do 2009 posiadał 10-lecie, w którym pozostawał wyłącznie w ubezpieczeniu w P. gdyż nie jest to możliwe, jeżeli pozostaje się równorzędnie w ubezpieczeniu w C. R.. Obliczenie procentowego wskaźnika wysokości podstawy wymiaru jego świadczeń powinno nastąpić zatem zgodnie z art. 18 ust. 2 i 3, gdyż przepis ten nie wymaga wyłączności ubezpieczenia. Ponadto 10 lat postępujących po sobie, które mają posłużyć do obliczenia tego wskaźnika powinno poprzedzać rok od momentu, kiedy po raz pierwszy przystąpił do ubezpieczenia czeskiego i zakończyć się rokiem 1994, a rozpocząć od roku 1985. Okres jego pracy od 4 stycznia 1996 r. do 30 czerwca 1999 r. jak i od 18 maja 2000 r. do 31 grudnia 2005 r. powinien być przeliczony w wymiarze półtorakrotnym. Niezaliczenie okresu pracy za granicą w takim wymiarze jest sprzeczne z art. 50c ust. 4, nakazującym traktować okresy pracy górniczej wykonywanej za granicą na równi z okresami takiej pracy wykonywanej w kraju. Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, okres pracy na ½ etatu powinien być zaliczony jako okres składkowy górniczy, zgodnie z art. 50b. Błędne są także ustalenia faktyczne, iż w okresie od 18 maja 2000 r. do 31 maja 2011 r. odwołujący pracował jako górnik pod ziemią w pełnym wymiarze czasu pracy w C. i jednocześnie w okresie od 18 maja 2000 r. do 30 czerwca 2004 r. pracował w P.w firmie (...) w wymiarze ½ etatu. W rzeczywistości pracował w tym czasie wyłącznie w C. na cały etat. Sąd pominął też w uzasadnieniu, iż odwołujący przedstawił dokumenty (...) pracodawców, które wskazują odmienny przebieg jego zatrudnienia. Ponadto nie jest zgodne z prawdą twierdzenie, iż skarżący nie udokumentował wymaganej liczby zjazdów za okres lipca, października i listopada 1998 r. bowiem z zaświadczenia (...) wynika, że w dwóch z trzech kontrowersyjnych miesięcy nie wystąpiły żadne brakujące dni zjazdowe. Firma (...) wykazała 287 dni przepracowanych przez niego dni, co oznacza, że przepracował o 21-dni (33 według (...)) więcej niż jest w roku dni roboczych, co czyni niezrozumiałym, iż Sąd Okręgowy nie uznał tej ilości za wystarczającą.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie spór, leżący u podstaw kwestionowania przez wnioskodawcę wysokości jego emerytury górniczej, dotyczył zarówno ustalenia, jakie okresy jego zatrudnienia podlegają zaliczeniu do stażu pracy górniczej w rozumieniu art. 50c ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 z późn. zm.), jakie okresy pracy górniczej podlegają zaliczeniu w wymiarze półtorakrotnym, a także jakie dziesięciolecie lub dwudziestolecie jego pracy powinno być przyjęte celem obliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji i przyjmuje je za własne, bowiem zostały poczynione na podstawie wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności dokumentów przedłożonych przez samego wnioskodawcę. Zarzuty apelacji, dążące do wykazania błędów w przyjętym za podstawę rozstrzygnięcia stanie faktycznym nie zasługują na uwzględnienie. Przede wszystkim prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy, iż okres lipca, października i listopada 1998 r. nie stanowił okresu wliczanego do stażu pracy górniczej, bowiem z zaświadczenia (...) Przedsiębiorstwa Budownictwa (...) sp. z o.o. w J. wynika jednoznacznie, że w wymienionych miesiącach wnioskodawca nie przepracował takiej ilości dniówek zjazdowych, ile wynosił wymiar dni roboczych, co oznacza, że w tych okresach nie wykonywał pracy górniczej w pełnym wymiarze czasu pracy. Nie ma przy tym znaczenia, że w skali roku, obejmującego ten okres, przepracował więcej dniówek pod ziemią niż było dni roboczych. Określenie, czy dany rodzaj pracy był wykonywany w pełnym wymiarze czasu, musi być bowiem odniesione do ustalonych w zakładzie pracy okresów rozliczeniowych, które nie mogą przekraczać 4 miesięcy (art. 129 § 1 k.p.). Jednocześnie apelujący nie wykazał, jakie okresy rozliczeniowe obejmowały kwestionowane miesiące i czy w ich zakresie posiada liczbę dniówek wypełniającą pełny wymiar czasu pracy. Nie znajdujące potwierdzenia w materiale dowodowym jest również twierdzenie apelującego, iż w okresie od 18 maja 2000 r. do 30 czerwca 2004 r. nie pracował w P. w połowie wymiaru czasu pracy, lecz wyłącznie na cały etat w C.. Przeciwny stan faktyczny wynika bowiem z przedłożonych przez niego dokumentów. Niemniej jednak, Sąd pierwszej instancji uznał, iż w tym czasie pracował również w pełnym wymiarze czasu pracy w C. i nie zaliczył mu do stażu pracy górniczej kwestionowanego okresu zatrudnienia w połowie wymiaru czasu pracy, a zatem okoliczność ta nie miała wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. Ponadto, wobec zarzutów apelacji podkreślenia wymaga, że w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych ciężar dowodzenia faktów spoczywa na stronie, która wywodzi z nich skutki prawne, zgodnie z ogólną regułą ustanowioną w art. 6 k.c. Również na etapie postępowania administracyjnego, choć organ rentowy z urzędu dąży do wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy, to ubezpieczony jest zobowiązany do przedkładania odpowiednich dowodów celem wykazania prawa do świadczeń i ich wysokości, określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego (art. 116 pkt 5 ustawy emerytalnej ). Okoliczność, iż byli pracodawcy skarżącego nie posiadają dokumentacji pracowniczej wnioskodawcy nie stanowi uzasadnienia dla przerzucenia ciężaru dowodzenia na organ rentowy. Należy mieć bowiem na względzie, iż przy braku odpowiedniej dokumentacji, okoliczności, od których uzależnione jest prawo do emerytury i jego wysokość, mogą być wykazywane wszelkimi środkami dowodowymi przewidzianymi w kodeksie postępowania cywilnego, w tym przykładowo zeznaniami świadków (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 sierpnia 2006 r., I UK 27/06, OSNP 2007 nr 15-16, poz. 235, z dnia 2 lutego 1996 r., II URN 3/95, OSNAPiUS 1996 nr 16, poz. 239). Wnioskodawca nie wykazał jednak inicjatywy dowodowej zmierzającej do podważenia poczynionych ustaleń faktycznych.

Sąd Okręgowy dokonał oceny prawnej prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, którą Sąd Apelacyjny co do zasady aprobuje. Przede wszystkim przyjęcie, iż w okresie lipca, października i listopada 1998 r. skarżący nie wykonywał pracy górniczej w pełnym wymiarze czasu pracy, skutkuje niemożnością uwzględnienia tych okresów przy obliczaniu wysokości emerytury, gdyż art. 51 ust. 1 ustawy emerytalno-rentowej nie wymienia takich okresów.

W dalszej kolejności wskazać należy iż przy obliczaniu wysokości emerytury okresy pracy górniczej w R. C., wbrew twierdzeniu skarżącego, nie podlegają uwzględnieniu w wymiarze półtorakrotnym na podstawie art. 50 d ustawy emerytalno-rentowej. Co prawda, okresy pracy górniczej określonego rodzaju wykonywanej za granicą powinny być traktowane na równi z okresami takiej pracy w kraju, o czym stanowi art. 50 c ust. 4 ustawy, jednak przepis art. 50 d ustawy wprowadza wyjątek od tej zasady. Jest on bowiem przepisem szczególnym względem art. 50 c ust. 4 ustawy, gdyż ustawodawca wyraźnie w nim postanowił, iż zaliczeniu w wymiarze półtorakrotnym podlegają jedynie okresy pracy górniczej wykonywanej na obszarze Państwa Polskiego. Wyjaśnienia wymaga przy tym, iż art. 50 d ustawy odnosi się do zaliczania okresów pracy górniczej na potrzeby ustalania prawa do emerytury. Natomiast przy ustalaniu wysokości tego świadczenia zastosowanie znajduje przepis art. 51 ust. 1 ustawy, który jedynie w punkcie 2 odwołuje się do pracy wskazanej w art. 50 d. Oznacza to, że przy obliczaniu wysokości emerytury górniczej uwzględnia się w wymiarze określonym w art. 51 ust. 1 pkt ustawy jedynie te okresy pracy górniczej, które odpowiadają pracy określonej w art. 50d ustawy, a więc również wykonywanej na Obszarze Państwa Polskiego.

Ponadto trafnie ocenił Sąd Okręgowy, iż zaliczenie wnioskodawcy pracy na pół etatu w P. w okresie od 18 maja 2000 r. do 30 czerwca 2004 r. zamiast równocześnie świadczonej pracy górniczej w pełnym wymiarze czasu w C. byłoby dla niego niekorzystne. Abstrahując od faktu, iż skarżący przeczy, aby pracował w tym okresie w P. w takim wymiarze, stwierdzić należy, iż brak jest podstaw, aby okres ten zaliczyć w wymiarze półtorakrotnym. Zgodnie z treścią art. 50 b ustawy, na który powołuje się skarżący, okresy pracy górniczej wykonywanej co najmniej w połowie wymiaru czasu pracy uwzględnia się przy ustalaniu prawa do emerytury. Również do ustalania prawa do emerytury zastosowanie znajduje art. 50d ustawy, nakazujący zaliczać określone okresy pracy górniczej w wymiarze półtorakrotnym. Przepis art. 50b ustawy nie odnosi się natomiast do ustalania wysokości emerytury. Przy obliczaniu wysokości tego świadczenia zastosowanie znajdują bowiem inne przeliczniki – wskazane w art. 51 ust. 1 ustawy. Ten przepis z kolei wyraźnie wskazuje, iż takiemu przeliczeniu podlegają wyłącznie okresy pracy wykonywanej w pełnym wymiarze czasu pracy. Jedynie okresy pracy wskazane w art. 50d ustawy, a więc przy ściśle określonych pracach górniczych, wykazanych w ewidencji pracowniczej, podlegają na podstawie art. 51 ust. 1 pkt ustawy przeliczeniu bez względu na wymiar czasu pracy. Do tej kategorii nie można jednak zakwalifikować zatrudnienia wnioskodawcy w A. w spornym okresie z uwagi na brak stosownego zaświadczenia co do rodzaju wykonywanej pracy górniczej.

Również zarzut apelacji w zakresie przyjęcia właściwego dwudziestolecia i dziesięciolecia dla celów obliczenia przeciętnej podstawy wymiaru składki, służącej do ustalenia wskaźnika wysokości podstawy emerytury, nie zasługuje na uwzględnienie. Zasadą jest, że dziesięciolecie, z którego podstawy składek są przyjmowane do dokonania tych obliczeń, jest wybierane z dwudziestolecia przypadającego bezpośrednio przed dniem zgłoszenia wniosku o emeryturę (art. 15 ust. 1 ustawy emerytalno-rentowej). Ubezpieczony może jednak dokonać wyboru nie dziesięciolecia, lecz dwudziestolecia jako podstawy powyższych wyliczeń, z całego okresu podlegania ubezpieczeniu (art. 15 ust. 6 ustawy). Zasady te stosuje się również przy ustalaniu podstawy wymiaru emerytury osób, posiadających okresy ubezpieczenia za granicą (art. 18 ust. 1 ustawy), z tym jednak, że przy ustalaniu kolejnych 10 lat kalendarzowych z dwudziestolecia przypadającego bezpośrednio przed dniem złożenia wniosku o emeryturę zgodnie z zasadą art. 15 ust. 1 ustawy, nie uwzględnia się lat kalendarzowych, w których ubezpieczony przez cały rok pozostawał w ubezpieczeniu za granicą (art. 18 ust. 2 ustawy). Natomiast jeżeli w ciągu 20 lat poprzedzających bezpośrednio rok, w którym zgłoszono wniosek o emeryturę lub rentę, zainteresowany nie był ubezpieczony w Polsce, przeciętną podstawę wymiaru składki przyjmuje się z okresu kolejnych 10 lat kalendarzowych poprzedzających bezpośrednio rok, w którym przystąpił po raz pierwszy do ubezpieczenia za granicą (art. 18 ust. 3 ustawy).

Zarzut apelującego w tym zakresie wynika z błędnego rozumienia wskazanych przepisów. Przede wszystkim przepis art. 18 ust. 3 ustawy nie ma do niego zastosowania, bowiem w ostatnim dwudziestoleciu przed złożeniem wniosku o emeryturę, to jest 1990 r. do 2009 r. był ubezpieczony w P. a to z tytułu zatrudnienia od 20 sierpnia 1986 r. do 31 lipca 1991 r. w B., od 1 sierpnia 1991 r. do 10 lutego 1995 r., w F., od 1 czerwca 1995 r. do 30 czerwca 1995 r. w G., od 4 stycznia 1996 r. do 30 czerwca 1999 r. w A.. Dla zastosowania tego przepisu ma znaczenie jedynie ubezpieczenie w P., a nie kwestia podlegania jednocześnie innemu ubezpieczeniu. Z kolei art. 18 ust. 2 ustawy dotyczy sytuacji, gdy dziesięciolecie wybierane jest z dwudziestolecia przypadającego przed dniem złożenia wniosku o emeryturę. Przepis ten nie może zatem służyć do pominięcia całego dwudziestolecia, w którym wnioskodawca podlegał ubezpieczeniu za granicą, a jedynie poszczególnych lat, pozostających w granicach tego dwudziestolecia. W konsekwencji brak jest podstaw dla obliczenia podstawy wymiaru emerytury przez przyjęcie dziesięciolecia przypadającego przed 1985 r., to jest przed przystąpieniem przez wnioskodawcę do ubezpieczenia w C..

Z przedstawionych względów należy uznać, że wysokość emerytury wnioskodawcy została ustalona w sposób prawidłowy, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa.

Dodatkowo zwrócić uwagę należy, iż postępowanie w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych jest postępowaniem autonomicznym i odrębnym, w którym stosuje się przepisy prawa materialnego zawarte m.in. ustawie z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, czy też w powołanej wyżej ustawie z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS, w którym przepisy lub instytucje prawa cywilnego mogą być stosowane wyjątkowo, tylko na podstawie wyraźnego przepisu prawa ubezpieczeń społecznych. Skoro więc powoływany w uzupełnieniu apelacji przepis art. 7 k.c. nie został wskazany jako możliwy do zastosowania, nie może być w tym postępowaniu stosowany ( por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2013 r., V CSK 63/12 ).

Nadto przepisy prawa ubezpieczeń mają charakter norm bezwzględnie obowiązujących, a zatem ani organ rentowy ani sąd nie mogą mieć na uwadze zasad współżycia społecznego; przepisy te muszą być bezwzględnie przestrzegane w stosunku do wszystkich, nawet jeśli osobie zainteresowanej jawią się jako subiektywnie niesprawiedliwe. Zaś świadczenia są indywidualizowane tylko przez dostosowanie ich rodzaju i wysokości do konkretnych sytuacji - wobec czego ubezpieczeni nie mogą uzyskać świadczeń w sposób przez siebie wyliczony, czy też zgodny z ich interpretacją ( por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2013 r., czy też wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 stycznia 2013 r., III AUa 352/12 ).

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok oparty na niewadliwych ustaleniach faktycznych odpowiada prawu, a apelacja jako bezzasadna podlega oddaleniu, dlatego też orzekł jak w sentencji wyroku na podstawie art. 385 k.p.c.