Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 644/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 lipca 2015 roku

Sąd Okręgowy w Łodzi II Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodnicząca: Sędzia S.O. Sylwia Łopaczewska

Protokolant: st. sekr. sąd. Sylwia Nowakowska - Birke

po rozpoznaniu w dniu 18 czerwca 2015 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa Ł. K. (1) i P. K. (1)

przeciwko Województwu (...) – Zarządowi Dróg Wojewódzkich w Ł.

o zadośćuczynienie w kwotach po 76.000 zł. na rzecz każdego z powodów

1.  zasądza od Województwa (...) – Zarządu Dróg Wojewódzkich w Ł. na rzecz Ł. K. (1) kwotę 50.000 zł. (pięćdziesiąt tysięcy złotych), tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 16 maja 2013r. do dnia zapłaty;

2.  zasądza od Województwa (...) – Zarządu Dróg Wojewódzkich w Ł. na rzecz P. K. (1) kwotę 50.000 zł. (pięćdziesiąt tysięcy złotych), tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 16 maja 2013r. do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwo w pozostałej części;

4.  zasądza od Województwa (...) – Zarządu Dróg Wojewódzkich w Ł. na rzecz Ł. K. (1) kwotę 4.169,10 zł. (cztery tysiące sto sześćdziesiąt dziewięć złotych dziesięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

5.  zasądza od Województwa (...) – Zarządu Dróg Wojewódzkich w Ł. na rzecz P. K. (1) kwotę 4.169,00 zł. (cztery tysiące sto sześćdziesiąt dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

6.  nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz Ł. K. (1) kwotę 392,87 zł. (trzysta dziewięćdziesiąt dwa złote osiemdziesiąt siedem groszy) tytułem zwrotu niewykorzystanej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego, uiszczonej w dniu 4 lipca 2014r., zaksięgowanej pod pozycją (...);

7.  nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz P. K. (1) kwotę 393,00 zł. (trzysta dziewięćdziesiąt trzy złote) tytułem zwrotu niewykorzystanej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego, uiszczonej w dniu 4 lipca 2014r., zaksięgowanej pod pozycją (...);

8.  nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz Województwa (...) – Zarządu Dróg Wojewódzkich w Ł. kwotę 600,00 zł. (sześćset złotych) tytułem zwrotu niewykorzystanej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego, uiszczonej w dniu 28 listopada 2014r., zaksięgowanej pod pozycją (...).

Sygn. akt II C 644/14

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 25 kwietnia 2014r., skierowanym przeciwko Województwu (...) reprezentowanemu przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Ł., powodowie: P. K. (1) i Ł. K. (1) wnieśli o zasądzenie od pozwanego kwot po 76.000 zł. na rzecz każdego z nich wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 kwietnia 2013r., tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią matki J. K. w następstwie wypadku komunikacyjnego, do którego doszło w dniu 19 marca 2006r. Z treści uzasadnienia do pozwu wynikało jednak, że powodowie domagają się zasądzenia na swoją rzecz zadośćuczynienia w kwotach po 80.000 zł. Nadto powodowie domagali się zwrotu kosztów sądowych, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych. Jako podstawę prawną dochodzonego roszczenia powodowie wskazali przepisy art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. /pozew – k. 3 – 7/

Pozwany w odpowiedzi na pozew z dnia 9 czerwca 2014r., wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powodów kosztów postępowania sądowego według norm przepisanych. Pozwany nie kwestionował zasady swej odpowiedzialności wobec powodów a jedynie wysokość dochodzonego przez nich roszczenia, które uznał ze nieadekwatne do rozmiaru cierpień powodów. /odpowiedź na pozew – k. 29 – 29 odw./

Na terminie rozprawy w dniu 18 czerwca 2015r. pełnomocnik powodów oświadczył, że w uzasadnieniu pozwu wystąpiła oczywista omyłka pisarska w zakresie wysokości roszczenia i podtrzymał żądanie zasądzenia zadośćuczynienia w kwotach po 76.000 zł. /oświadczenie złożone do protokołu rozprawy k. 103, zapis audio 00:03:48/

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 marca 2006r. w miejscowości D., na ul. (...) miał miejsce wypadek komunikacyjny, w wyniku którego śmierć poniosła matka powodów J. K.. /okoliczności bezsporne, odpis skrócony aktu zgonu – k. 13, odpisy skrócone akt urodzenia – k. 11, 12/.

Kierujący samochodem marki H. (...) o nr rej. (...) /którego pasażerką była zmarła/ A. K. (1) wyrokiem Sądu Rejonowego (...)z dnia 1 grudnia 2008r., w sprawie II K 204/07, utrzymanym w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w (...), V Wydział Karny Odwoławczy z dnia 5 marca 2009r. został uniewinniony od zarzutu nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa. W toku postępowania karnego ustalono, iż bezpośrednią przyczyną wypadku były nieoznaczone wyrwy na jezdni, zaś A. K. (1) kierował swoim pojazdem w sposób prawidłowy i nie można mu przypisać naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w szczególności w taktyce i technice jazdy. Nie naruszył również nakazu jazdy z prędkością bezpieczną. / wyrok Sądu Rejonowego w (...), II Wydział Karny z dnia 1 grudnia 2008r. w sprawie o sygn. akt II K 204/07 wraz z uzasadnieniem – k. 289, 292 – 305 załączonych akt Sądu Rejonowego w(...)w sprawie II K 204/07.

Powyższe, niesporne, ustalenia zostały poczynione również w sprawie z powództwa A. K. (1) przeciwko Województwu (...) Zarządowi Dróg Wojewódzkich w Ł. o zapłatę zadośćuczynienia i odszkodowania, toczącej się przed tutejszym Sądem a zakończonej prawomocnym wyrokiem niemal w całości uwzględniającym powództwo. W związku ze śmiercią powoda A. K. w toku procesu postępowanie w w.w. sprawie ostatecznie toczyło się i zakończyło z udziałem powodów, jako następców prawnych zmarłego /wyrok Sądu Okręgowego w(...), II Wydział Cywilny sygn. akt II C 1451/12 – k. 323 – 323 odw. załączonych akt II C 1451/12/.

Matka powodów J. K. w dacie śmierci miała 50 lat. Pracowała w szpitalu na stanowisku pielęgniarki oddziałowej. Na nic nie chorowała. /zeznania powoda Ł. K. – protokół rozprawy z dnia 18.06.2015r. – k. 104, 00:21:32/.

Powód Ł. K. (1) w dacie śmierci matki miał 21 lat, ukończył licencjat na kierunku zarządzanie i marketing. O śmierci matki dowiedział się będąc w Walii, dokąd wyjechał, wraz ze swoją dziewczyną, w poszukiwaniu zatrudnienia, na ok. pół roku przed wypadkiem. W okresie pobytu w Walii nie przyjeżdżał do Polski, utrzymywał jednak regularnie kontakt telefoniczny z rodziną, czasami z ojcem i bratem, głównie jednak z matką. Powód nie planował daty powrotu do Polski, zamierzał wrócić do kraju po zgromadzeniu środków finansowych niezbędnych na zakup mieszkania w Polce. Po otrzymaniu informacji o śmierci matki powód zdecydował o porzuceniu pracy i natychmiastowym powrocie do Polski. Dziewczyna, z którą był od trzech lat związany i z którą wiązał poważne plany na przyszłość, pozostała w Walii.

Po powrocie do Polski Ł. K. (1) mieszkał w mieszkaniu rodziców, razem z bratem. Wtedy z powodami zamieszkała też babcia ojczysta. Ojciec powodów przebywał w tym czasie w szpitalu. Powód nie był w stanie nic robić, nie mógł spać, nic mu się nie chciało. Rodzina namówiła go do powrotu do Walii, dokąd wrócił po ok. miesiącu od śmierci matki. Po powrocie pracował w Walii przez kolejne pół roku, nie był w stanie pracować tam dłużej, zaczęły się też psuć jego relacje z dziewczyną. Ostatecznie zdecydował się na powrót do Polski. Jego dziewczyna została jeszcze parę miesięcy w Walii, po powrocie zamieszkała wspólnie z powodem w wynajętym mieszkaniu, jednak po kilku miesiącach para rozstała się, a powód ponownie zamieszkał z bratem i ojcem. Podjął dwuletnie studia uzupełniające na Politechnice (...). Po ich ukończeniu rozpoczął pracę w firmie doradztwa finansowego. Obecnie pracuje w banku. Od kilku miesięcy mieszka ze swoją obecną dziewczyną w mieszkaniu wynajmowanym przez firmę, w której ona pracuje. Nie widzi sensu kupna mieszkania dla siebie, jednocześnie nie wiąże przyszłości z dziewczyną, z którą jest aktualnie związany, ponieważ nie wiadomo, czy ona zostanie w Polsce, powód zaś nie chce wyjeżdżać z kraju. Powód nie ma obecnie planów na przyszłość.

Powoda łączyła z J. K. bardzo silna więź. O swoich problemach i planach życiowych rozmawiał gównie z matką. To ona motywowała go do nauki. Powód regularnie, w weekendy, odwiedza grób mamy. Życie powoda bardzo zmieniło się, nie chce mu się wychodzić z domu, nie utrzymuje kontaktów ze znajomymi ze studiów ani liceum.

Po śmierci matki rozluźnieniu uległa więź łącząca obu powodów. Każdy z braci zamknął się w sobie, spotykają się ze sobą, ale nie lubią rozmawiać o śmierci matki. Relacje między braćmi, choć nadal dobre, nie są tak zażyłe jak za życia matki, która scalała rodzinę. Ojciec powodów chorował, dlatego to zmarła J. K. scalała całą rodzinę i dawała wszystkim siłę do walki z chorobą ojca. Dzięki niej powodowie utrzymywali kontakty z dalszą rodziną.

W 2012r. zmarł ojciec powodów, który chorował na nowotwór. W dacie śmierci żony był w trakcie leczenia nowotworowego. Powodowie nie utrzymują kontaktu z dalszą rodziną, w tym z rodzeństwem rodziców. Nie mieli ochoty na spotkania rodzinne, na które byli zapraszani.

/zeznania powoda Ł. K. – protokół rozprawy z dnia 18.06.2015r. – k. 103 odw . – 104, 00:06:22, 00:10:14, 00:16:22, 00:21:32, 00:26:46/.

Powód P. K. (1) w dacie śmierci matki miał 24 lata. Studiował informatykę na Uniwersytecie (...) na drugim roku. Mieszkał z rodzicami, miał dziewczynę. O wypadku dowiedział się od rodziny. Przez kolejne dwa lata nie zaliczył studiów. Przestał chodzić na uczelnię, był relegowany, ale odwoływał się i jego odwołania były uwzględniane. Przez pierwsze pół roku w zasadzie spędzał czas w domu, po powrocie ojca ze szpitala musiał się nim opiekować. Potem wrócił na studia i zdołał je ukończyć. Obecnie pracuje na stanowisku analityka danych biznesowych, uzyskując z tego tytułu wynagrodzenie na poziomie 2.800 zł brutto. Powód nadal mieszka w mieszkaniu po rodzicach, obecnie sam. Od kilku miesięcy pozostaje w związku z kobietą, ale nie mieszkają razem. Na razie nie myśli o założeniu rodziny.

Także dla P. K. (1) matka była najważniejszą osobą. Przed jej śmiercią powód planował, po skończeniu studiów i znalezieniu pracy, założenie rodziny. Obecnie nie myśli o tym. Przed wypadkiem spotykał się regularnie ze znajomymi z liceum, lubił się bawić. Po wypadku, przez pół roku, czas spędzał w domu, opiekując się chorym ojcem. Nie miał motywacji do nauki.

/zeznania powoda P. K. – protokół rozprawy z dnia 18.06.2015r. – k. 104 odw . – 105, czas nagrania – 00:32:01, 00:35:19, 00:40:31/.

U Ł. K. (1) występują wzmożone reakcje lękowo – depresyjne z objawami okresowej apatii, napięciem emocjonalnym oraz tendencjami do rozpamiętywania o zaistniałym zdarzeniu.

U P. K. (1) stwierdza się cechy osobowości introwertywnej z tendencjami do reakcji depresyjnych o umiarkowanym stopniu nasilenia z objawami okresowej apatii oraz tendencjami do rozpamiętywania o zaistniałym zdarzeniu.

Obecnie powodowie nie leczą się psychiatrycznie ani nie korzystają z pomocy psychologicznej.

/pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu neuropsychologii L. S. wraz z opinią uzupełniającą – k. 44 odw ., k. 46 odw ., k. 86/.

Śmierć matki jest bardzo silnym przeżyciem dla większości osób. Nagła śmierć, tak jak w tym przypadku, poza stratą bliskiej osoby powoduje szereg komplikacji życiowych związanych z nieuporządkowaniem różnorodnych spraw życiowych, w tym materialnych. Taka sytuacja zawsze ma wpływ na stan psychiczny człowieka, tak też było w przypadku powodów.

W przypadku obu powodów śmierć matki spowodowała wzmożone reakcje lękowo - depresyjne z objawami okresowej apatii, napięciem emocjonalnym, dezorganizacją codziennego zachowania. Te objawy występowały od czasu otrzymania informacji o jej wypadku i utrzymują się w pewnym stopniu nadal. Oczywiście natężenie tych objawów jest zmienne, zależne od sytuacji i od czasu jaki minął od zdarzenia. Nie można jednak określić tego jako „choroba psychiczna".

Nie ma metody do oceny „rozmiaru cierpień psychicznych". Jest to subiektywnie przeżywane cierpienie zależne od związku emocjonalnego między danymi osobami oraz od wrażliwości osoby, która traci kogoś bliskiego. W tym wypadku było to cierpienie o bardzo dużym stopniu nasilenia. Spowodowało to tzw. „reakcję żałoby" czyli wzmożone reakcje emocjonalne, poczucie braku tej osoby, tęsknotę, płaczliwość itd. Nie są to jednak objawy chorobowe a naturalna w naszej społeczności reakcja na stratę bliskiej osoby. Do takiej reakcji doszło także w przypadku powodów. Czas trwania typowych objawów po tej stracie to około jeden rok.

Stan emocjonalny powodów po śmierci matki był typowy dla osoby, która traci kogoś tak bliskiego jak matka. Jest to jedna z najbardziej obciążających sytuacji stresowych. Powód P. K. (1) jest osobą introwertywną, unikającą mówienia o swoich uczuciach innym, więc trudniej było mu odreagować skumulowane emocje. Strata matki w znacznym stopniu obniżyła komfort codziennego życia, zmieniła cele życiowe, zdezorganizowała codzienną aktywność (istotnie obniżyła jakość życia).

Nie stwierdza się jednak istotnego wpływu przebytego zdarzenia na sferę poznawczą powoda Ł. K. (1). U P. K. (1) w początkowym okresie po śmierci matki występowały problemy z koncentracją uwagi mogące utrudniać uczenie się, obecnie nie widać takiego utrudnienia.

Rokowania w przypadku obu powodów są pomyślne. Przebyta sytuacja traumatyczna nie spowodowała choroby psychicznej. W sytuacji straty osoby bliskiej każdy potrzebuje wsparcia. Obaj powodowie otrzymywali takie wsparcie od pozostałych członków rodziny i zapewne od swoich przyjaciół i znajomych. To z reguły w takich sytuacjach, gdy jest własna rodzina, wystarcza. W przypadku obu powodów wskazana byłaby psychoterapia.

/pisemne opinie biegłego sądowego z zakresu neuropsychologii L. S. wraz z opinią uzupełniającą – k. 45 - 45 odw ., 46 – 47 odw ., k. 86/.

Zgon bliskiej osoby jest tym szczególnym rodzajem straty, której nie można nigdy odzyskać. Strata taka staje się często przyczyną głębokich cierpień osoby opuszczonej i przeżyć, które u niektórych osób mogą osiągnąć nasilenie chorobowe. Wyróżnia się kilka faz reakcji żałoby. Pierwsza to stan psychicznego odrętwienia, niedopuszczania do świadomości, że ukochana osoba odeszła na zawsze. Drugą fazą jest żal i rozpacz, a u niektórych jednocześnie złość i gniew. Dalsza faza to reakcja typowo depresyjna z przeżywaniem uczucia smutku, lęku i skupieniem wszelkich przeżyć wokół osoby zmarłej. W tym okresie stwierdza się dezintegrację czynności złożonych (podobnie jak w depresji), częstym objawem są zaburzenia snu i somatyzacja.

Reakcja żałoby należy do grupy zaburzeń adaptacyjnych, jest naturalną reakcją na odejście osoby bliskiej, czas jej trwania nie powinien przekroczyć 6 miesięcy. Jeśli czas jej trwania przekroczy 6 miesięcy rozpoznajemy zaburzenie psychiczne zgodnie z obrazem psychicznym. Aby rozpoznać zaburzenie adaptacyjne należy ocenić związek pomiędzy występującymi objawami a sytuacją stresową lub kryzysem życiowym. Czas pomiędzy zadziałaniem czynnika a wystąpieniem objawów nie powinien przekraczać 3 miesięcy. Istnieją jednak źródła, które przyjmują że czas trwania reakcji żałoby nie powinien przekraczać 1 roku. Przyjmuje się, że objawy powinny wystąpić w ciągu 3 miesięcy od zadziałania stresora i utrzymywać się powyżej roku, aby można było określić stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii K. K. – k. 60, k. 63/.

Obaj powodowie, po śmierci matki opisują objawy, które mieszczą się w obrazie reakcji żałoby. W okresie bezpośrednio po wypadku doświadczali uczucia smutku, żalu, miewali trudności ze snem, a P. K. (1) – dodatkowo męczące sny. W aktach sprawy brak jest dokumentacji medycznej świadczącej o podjętym wówczas leczeniu psychologicznym bądź psychiatrycznym. Należy zatem przyjąć, że reakcja psychiczna spowodowana śmiercią matki w przypadku obu powodów nie wychodziła poza ramy reakcji żałoby. Obaj powodowie w chwili obecnej zgłaszają złe samopoczucie psychiczne jednakże od czasu wypadku minęło 8 lat, powodowie doświadczyli w późniejszym okresie traumy związanej z chorobą nowotworową i śmiercią ojca. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii K. K. – k. 60, k. 63/.

W przypadku obu powodów nie można mówić o uszczerbku na zdrowiu, gdyż reakcja psychiczna spowodowana śmiercią matki, nie wychodziła poza ramy reakcji żałoby. Brak jest jakiejkolwiek dokumentacji medycznej świadczącej o długości trwania reakcji żałoby. Analizując zebrany wywiad należy stwierdzić że czas trwania tej reakcji jest typowy. Z punktu widzenia biegłego psychiatry nie ma potrzeby leczenia psychiatrycznego powodów. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii K. K. – k. 60, k. 63/.

Pismem z dnia 5 marca 2013r. powodowie wezwali Zarząd Dróg Wojewódzkich w Ł. do dobrowolnej zapłaty na ich rzecz kwot po 80.000 zł. tytułem zadośćuczynienia, w terminie określonym w art. 14 par.1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

W odpowiedzi na powyższe wezwanie w piśmie z dnia 15 kwietnia 2013r. pozwany oświadczył, że nie widzi możliwości ugodowego zaspokojenia roszczeń powodów. /wezwanie – k. 17 – 19, pismo pozwanego z dnia 15.04.2013r. – k. 20/.

Dokonując powyższych ustaleń faktycznych, Sąd oparł się na powołanych dowodach z dokumentów, zeznaniach powodów oraz opinii biegłych sądowych z zakresu psychologii i psychiatrii, nie kwestionowanych przez strony i nie budzących wątpliwości co do zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. Powyższy stan faktyczny w istocie nie był sporny między stronami.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo okazało się częściowo zasadne.

W niniejszej sprawie podstawą żądań pozwu stanowi art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 k.c.

Wątpliwości co do wzajemnych relacji § 4 art. 446 k.c. oraz przepisu art. 448 k.c. wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 października 2010 roku, III CZP 76/10, w której uznał, że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku. Również w uzasadnieniu do wyroku z dnia 14 stycznia 2010 roku o sygn. akt IV CSK 307/09 Sąd Najwyższy wywiódł, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 30 maja 2008 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 116, poz. 731) mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Nie ulega bowiem wątpliwości, że rodzina, jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca najczęściej z pokrewieństwa i zawarcia małżeństwa, podlega ochronie prawa. Dotyczy to odpowiednio ochrony prawa do życia rodzinnego obejmującego istnienie różnego rodzaju więzi rodzinnych. Dobro rodziny jest nie tylko wartością powszechnie akceptowaną społecznie, ale także uznaną za dobro podlegające ochronie konstytucyjnej. Artykuł 71 Konstytucji stanowi, że Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej ma obowiązek uwzględniania dobra rodziny. Dobro rodziny wymienia także art. 23 k.r.o., zaliczając obowiązek współdziałania dla dobra rodziny do podstawowych obowiązków małżonków. Więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im możliwości kształcenia. Należy, zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. Spowodowanie śmierci osoby bliskiej może zatem stanowić naruszenie dóbr osobistych członków jej rodziny i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Za taką oceną przemawia dodatkowo art. 446 § 4 k.c., który zezwala obecnie na uzyskanie zadośćuczynienia od osoby odpowiedzialnej za śmierć osoby bliskiej bez potrzeby wykazywania jakichkolwiek dodatkowych przesłanek, poza wymienionymi w tym przepisie. Można, zatem przyjąć, że art. 446 § 4 w relacji do art. 448 k.c. poszerzył możliwość uzyskania zadośćuczynienia, co ma także znaczenie dla rozmiarów przyznawanego zadośćuczynienia. Wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. nie powinno być natomiast rozumiane w ten sposób, że w dotychczasowym stanie prawnym art. 448 k.c. nie mógł stanowić podstawy przyznania zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Takie stwierdzenie oznaczałoby, że chwila, w której zaszło zdarzenie będące źródłem szkody, decydująca - zgodnie z wyborem ustawodawcy - o możliwości zastosowania art. 446 § 4 k.c., rozstrzygałaby definitywnie o istnieniu lub braku istnienia uprawnienia do uzyskania zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną śmiercią osoby bliskiej, bez względu na rodzaj tej krzywdy. Prowadziłoby to do radykalnego zróżnicowania sytuacji osób, które doznały krzywdy o podobnym charakterze, nawet w krótkich odstępach czasu, co jest trudne do zaakceptowania.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. doprowadziło jedynie do zmiany w sposobie realizacji roszczenia przez skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego dochodzenia oraz przesłanek jego stosowania. Natomiast najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku (wejście w życie art. 446 § 4 k.c.). Więź między rodzicami a dzieckiem jest wartością niematerialną "własną" rodziców, a skoro ona, w utrwalonym już orzecznictwie, uznana została jako ich dobro osobiste podlegające ochronie prawa cywilnego, to jednym ze środków tej ochrony jest norma wynikająca z art. 448 k.c. Więź emocjonalna łącząca osoby bliskie jest dobrem osobistym, a więc doznany na skutek śmierci osoby bliskiej uszczerbek może polegać nie tylko na osłabieniu jej aktywności życiowej i motywacji do przezwyciężania trudności, lecz jest także następstwem naruszenia tej relacji między osobą zmarłą a jej najbliższymi (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2011 roku o sygn. akt I CSK 621/10 oraz z dnia 25 maja 2011 roku o sygn. akt II CSK 537/10).

Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela powyższe stanowisko Sądu Najwyższego, dlatego też rozważył, czy w niniejszej sprawie zostały spełnione przesłanki z art. 448 k.c.

Do bezspornych przesłanek odpowiedzialności na podstawie art. 448 k.c. zalicza się:

– naruszenie dobra osobistego, powodujące szkodę niemajątkową,

– związek przyczynowy między tym naruszeniem a szkodą niemajątkową, która spowodowana jest naruszeniem (por. G. Bieniek (w:) Komentarz..., s. 452).

W judykaturze i piśmiennictwie przeważa stanowisko, że przesłanką przyznania świadczeń przewidzianych w art. 448 k.c. (obu roszczeń objętych jego treścią) jest również wina sprawcy naruszenia dobra osobistego – zarówno umyślna, jak i nieumyślna, w tym nawet culpa levissima, czyli podstawą tej odpowiedzialności jest nie tylko bezprawne, ale także zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego. Za takim stanowiskiem przemawia przede wszystkim usytuowanie art. 448 k.c. w obrębie tytułu VI „Czyny niedozwolone", dla których podstawową zasadą odpowiedzialności jest wina. Gdyby uwzględnienie żądania pieniężnego zależało wyłącznie od bezprawności naruszenia dobra osobistego, instytucja ta umieszczona zostałaby w części ogólnej kodeksu cywilnego, w obrębie art. 24 k.c. Nadto, ograniczenie możliwości przyznania świadczeń, o których mowa w omawianym przepisie, do wypadków zawinionego naruszenia dóbr osobistych pozwala na uzasadnienie celowości utrzymania art. 445 k.c. (tak w wyroku SN z dnia 12 grudnia 2002 r., V CKN 1581/2000, OSNC 2004, nr 4, poz. 53; wyrok SN z dnia 1 kwietnia 2004 r., II CK 115/2003, niepubl.; wyrok SN z dnia 16 września 2004 r., IV CK 707/2003, niepubl.; wyrok SN z dnia 15 czerwca 2005 r., IV CK 805/2004, niepubl.; wyrok SN z dnia 28 września 2005 r., I CK 256/2005, niepubl.; wyrok SN z dnia 19 stycznia 2007 r., III CSK 358/2006, niepubl.; wyrok SN z dnia 24 stycznia 2008 r., I CSK 319/2007, niepubl.). Za poglądem tym opowiada się również większość piśmiennictwa. (por. np. B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, W sprawie wykładni art. 448 KC, PS 1997, nr 1, s. 3 i n.; M. Safjan (w:) Kodeks..., s. 1464; A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, Bydgoszcz 1999, s. 212; J. Pietrzykowski, Nowelizacja kodeksu cywilnego z 23 sierpnia 1996 r., PS 1997, nr 3, s. 3)

Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela stanowisko, w myśl którego dla zasądzenia świadczeń z art. 448 k.c. nie jest wystarczające ustalenie bezprawności naruszenia dobra osobistego, ale konieczne jest ustalenie działania zawinionego, jako przesłanki odpowiedzialności sprawcy naruszenia dobra osobistego. Odpowiedzialność naruszyciela zależna jest od wykazania jego winy (art. 415, 416 k.c.). (por. wyrok i uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011r. w sprawie II CSK 537/10, publ. Lex nr 846563, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 19 stycznia 2012r. I ACa 1273/11, publ. Lex nr 1107102; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2002r. w sprawie V CKN 1581/00, publ. OSNC 2004r, Nr 4, poz. 53)

Art. 448 k.c. znajduje zatem zastosowanie tylko w wypadku zawinionego naruszenia dóbr osobistych, przy czym każdy stopień winy, także wina nieumyślna może uzasadniać uwzględnienie zarówno roszczenia o zasądzenie zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanego, jak i roszczenia o zasądzenie odpowiedniej sumy na cel społeczny. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 czerwca 2011r. w sprawie VI Ca 84/11, publ. Lex nr 863322)

W rozpoznawanej sprawie spełnienie tej przesłanki zostało bezspornie wykazane, a zasada odpowiedzialności pozwanego, nie była kwestionowana. Roszczenia objęte pozwem wywiedzione zostały bowiem z odpowiedzialności zarządcy drogi nr (...), na której doszło, w dniu 19 marca 2006 roku, do wypadku z udziałem A. K. (3) i matki powodów J. K.. Odnosząc się do podstaw odpowiedzialności strony pozwanej wskazać należy, iż zgodnie z wykazem dróg wojewódzkich, stanowiącym załącznik nr 2 do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 15 grudnia 1998 roku (Dz. U. z 1998 r., Nr 160, poz. 1071), droga nr (...) jest drogą wojewódzką Drogi wojewódzkie, w myśl przepisu art. 2a ust. 2 ustawy z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych (Dz. U. z 2007 r., Nr 19, poz. 115 ze zm. - dalej powoływana jako u.d.p.) stanowią własność właściwego samorządu województwa. Zarządcą dróg wojewódzkich jest zarząd województwa (art. 19 ust. 2 u.d.p.).

W myśl przepisu art. 416 k.c., osoba prawna jest obowiązana do naprawienia szkody wyrządzonej z winy jej organu. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Ł. jest jednostką organizacyjną wykonującą zadania Zarządu Województwa (...) w zakresie zarządu dróg wojewódzkich. Za zawinione działania Zarządu Województwa (...) odpowiada Województwo (...). Przesłankami tej odpowiedzialności są:

powstanie szkody,

zawinione działanie bądź zaniechanie organu osoby prawnej działającego w ramach swych kompetencji;

istnienie związku przyczynowego między tymże działaniem bądź zaniechaniem organu osoby prawnej a szkodą.

W przepisie art. 20 u.d.p. wskazano obowiązki, jakie spoczywają na zarządcy dróg, przy czym katalog ten nie ma charakteru enumeratywnego. Jednym ze wskazanych obowiązków ciążących na zarządcy dróg jest utrzymanie nawierzchni drogi. Ponadto zarządca zobligowany jest do przeprowadzania okresowych kontroli stanu dróg, ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym weryfikację cech i wskazanie usterek, które wymagają prac konserwacyjnych lub naprawczych ze względu na bezpieczeństwo ruchu drogowego oraz do wykonywania robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających. Z interpretacji wskazanego przepisu wynika, iż zarządca drogi zobowiązany jest do utrzymywania dróg w stanie zapewniającym bezpieczne z nich korzystanie wszystkim ich użytkownikom (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 września 1980 roku, II CR 316/80, OSNC 1981/7/129). W szczególności nie można uznać, że wypełnienie jednego z obowiązków zarządcy drogi w postaci przeprowadzania kontroli stanu dróg zwalnia go od wymogu zadośćuczynienia innemu obowiązkowi - utrzymania nawierzchni dróg w należytym stanie. Należy podzielić pogląd, wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 października 1985 roku (I CR 289/85, OSNC 1986/10/154), że „praca rejonu dróg publicznych powinna być tak zorganizowana, aby umożliwiała - gdy inne obiektywne okoliczności na to pozwalają - wykonanie obowiązków spoczywających na nim z mocy ustawy i innych przepisów”. Rzeczą bowiem zarządcy dróg jest takie zorganizowanie pracy i podział obowiązków, by osiągnąć wyznaczony przez ustawodawcę stan bezpieczeństwa dróg.

Pozwany w niniejszej sprawie nie kwestionował zasady swej odpowiedzialności wobec powodów, a jedynie wysokość dochodzonego przez nich roszczenia, które to - w ocenie pozwanego - jest nieadekwatne do rozmiaru cierpień powodów.

Nie budzi wątpliwości Sądu, że w wyniku śmierci J. K. doszło do naruszenia dóbr osobistych powodów w postaci zerwania więzi rodzinnych. Ponad wszelką wątpliwość synów łączyła ze zmarłą matką bardzo silna więź emocjonalna. Tym samym należy uznać, iż zostały spełnione przesłanki z art. 448 k.c.

Przy ustalaniu wysokości należnego zadośćuczynienia należy wziąć pod uwagę szereg czynników, takich jak: rodzaj naruszonych dóbr osobistych, formę naruszenia, intensywność negatywnych przeżyć psychicznych pokrzywdzonego, wpływu naruszenia na społeczną pozycję pokrzywdzonego, potrzebę udzielenia pokrzywdzonemu satysfakcji adekwatnej do jego statusu majątkowego i możliwości finansowych sprawcy naruszenia. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienie psychiczne. Samo zaś zadośćuczynienie nie jest automatyczną konsekwencją wyrządzenia szkody, w kompetencji sądu pozostaje zaś uznanie czy osobie, której szkoda została wyrządzona, w kontekście całokształtu okoliczności faktycznych danego przypadku należy się zadośćuczynienie i w jakiej wysokości (por. wyrok SN z 18.02.2010 r. sygn. II CSK 434/09, Lex nr 602683, wyrok SN z 14.02.2008 r. sygn. II CSK 536/07, Lex nr 461725, wyrok SN z 9.11.2007 r., sygn. V CSK 245/07, Lex nr 369691, wyrok SA w Warszawie 2.12.2006 r., sygn. VI ACa 567/06, Lex nr 558390).

Więź, jaka łączyła powodów ze zmarłą, wskazuje na rozmiar cierpień zasługujący na zasądzenie zadośćuczynienia, jakkolwiek nie w wysokości objętej żądaniem pozwu.

Strata matki u obu powodów spowodowała wzmożone reakcje lękowo - depresyjne z objawami okresowej apatii, napięciem emocjonalnym, dezorganizacją codziennego zachowania. Te objawy występowały od czasu otrzymania informacji o jej wypadku i utrzymują się w pewnym stopniu nadal. Cierpienia psychiczne o bardzo dużym stopniu nasilenia spowodowały u każdego z synów wzmożone reakcje emocjonalne, poczucie braku matki, tęsknotę, płaczliwość. Powód P. K. (1) jest osobą introwertywną, unikającą mówienia o swoich uczuciach innym, więc trudniej było mu odreagować skumulowane emocje. Strata matki w znacznym stopniu obniżyła komfort codziennego życia powodów, zmieniła ich cele życiowe i zdezorganizowała codzienną aktywność. U P. K. (1) w początkowym okresie po śmierci matki występowały problemy z koncentracją uwagi mogące utrudniać uczenie się.

W okresie bezpośrednio po wypadku powodowie doświadczali uczucia smutku, żalu, miewali trudności ze snem, a P. K. (1) – dodatkowo męczące sny.

Powoda Ł. K. (1) łączyła z matką bardzo silna więź. O swoich problemach i planach życiowych rozmawiał gównie z nią. J. K. motywowała go do nauki. Życie powoda bardzo zmieniło się, obecnie nie chce mu się wychodzić z domu, nie utrzymuje kontaktów ze znajomymi ze studiów ani liceum. Także dla P. K. (1) matka była najważniejszą osobą. Przed wypadkiem spotykał się regularnie ze znajomymi z liceum, lubił się bawić. Po wypadku, przez pół roku, czas spędzał w domu, opiekując się chorym ojcem. Nie miał motywacji do nauki.

Po śmierci matki rozluźnieniu uległa także więź łącząca samych powodów. Każdy z braci zamknął się w sobie, spotykają się ze sobą, ale nie lubią rozmawiać o śmierci matki. Relacje między braćmi, choć nadal dobre, nie są tak zażyłe jak za życia matki, która scalała rodzinę i dawała wszystkim siłę do walki z chorobą ojca. Dzięki niej powodowie utrzymywali kontakty z dalszą rodziną, których obecnie praktycznie zaniechali.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, oceniając również, iż stopień doznanej przez każdego z powodów krzywdy jest porównywalny, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 50.000 zł., tytułem zadośćuczynienia, które odpowiada rzeczywistemu rozmiarowi doznanej przez powodów, na skutek naruszenia dóbr osobistych krzywdy, a przy tym nie jest wygórowane na tle panujących stosunków majątkowych i społecznych.

W pozostałej części powództwo podlegało oddaleniu. Należy mieć bowiem na uwadze, iż w dacie śmierci matki powodowie byli już dojrzałymi mężczyznami, wkraczającymi w dorosłość i samodzielność, z planami na przyszłość, toteż ich życie, zwłaszcza w aspekcie emocjonalnym, coraz bardziej uniezależnione było od osoby J. K.. W szczególności Ł. K. (1) wyjechał do pracy do Walii i nie planował rychłego powrotu do kraju, zanim nie zdoła zarobić na zakup własnego mieszkania, co wskazuje, że nie zamierzał wrócić do domu rodzinnego. Z kolei P. K. (1) podjął studia informatyczne, toteż należało oczekiwać, że po ich zakończeniu, będzie szukał pracy w wyuczonym zawodzie, a w dalszej perspektywie, jak sam przyznaje, podejmie decyzję o wyprowadzeniu się z domu rodziców i założeniu własnej rodziny.

Śmierć matki nie wywołała u powodów objawów chorobowych, a jedynie naturalną w naszej społeczności na stratę bliskiej osoby, reakcję żałoby. Jak wynika z opinii neuropsychologa, stan emocjonalny powodów po śmierci matki był typowy dla osób, które tracą kogoś tak bliskiego, jak matka. Sąd miał także na uwadze, iż rokowania w przypadku obu powodów są pomyślne. Przebyta sytuacja traumatyczna nie spowodowała choroby psychicznej. Obaj powodowie otrzymywali wsparcie od pozostałych członków rodziny i zapewne od swoich przyjaciół i znajomych. Aktualnie, opisane u powodów zaburzenia emocjonalne, uległy z pewnością, w sposób naturalny, zmniejszeniu /od tragicznej śmierci J. K. upłynęło już 9 lat/, powodowie nie doznali trwałego uszczerbku na zdrowiu, nie korzystają z pomocy psychologicznej ani psychiatrycznej. Z czasem dostosowali się do nowej, niewątpliwie trudnej, sytuacji i zaczęli realizować swoje plany na przyszłość, związane z życiem zawodowym. Wprawdzie Ł. K. (1) zrezygnował w pracy w Walii, ale w ocenie Sądu faktu tego nie należy łączyć wyłącznie z negatywnymi przeżyciami powoda po śmierci matki, bowiem, jest okolicznością powszechnie znaną, że w 2007r. zaczął się globalny kryzys ekonomiczny, skutkujący utratą zatrudnienia przez obcokrajowców pracujących na Wyspach i masowymi powrotami emigrantów zarobkowych do kraju pochodzenia. Zważywszy zatem, iż w dacie śmierci matki, obaj powodowie byli już pełnoletni, mieli plany na przyszłość, zarówno osobiste, jaki i zawodowe, bez wątpienia, ich losy potoczyłyby się podobnie, jako naturalna kolej rzeczy. Natomiast ich twierdzenia, w myśl których upatrują, w przedwczesnej i tragicznej śmierci matki, przyczyn braku decyzji o własnym małżeństwie i założeniu rodziny, należało uznać za gołosłowne, jeśli zważyć, utrata kogoś bliskiego, na różnych etapach życia, stanowi naturalną kolej ludzkiego życia, z którą trudno się pogodzić każdemu, co nie zmienia faktu, że jest to nieuniknione. Dalsze wybory życiowe są wyrazem wolnej woli każdego dorosłego, zdrowego człowieka, który samodzielnie kieruje swoim postępowaniem, kierując się tym co dla niego, w danej chwili, najlepsze, ale brak jest podstaw do przypisywania odpowiedzialności za wybór drogi życiowej, sprawcy szkody w osobie pozwanego, z uwagi na brak w tym zakresie adekwatnego związku przyczynowego. Śmierć matki, w przypadku powodów, zdezorganizowała ich codzienną aktywność, istotnie obniżając jakość życia, jednak rokowania są pomyślne, a przebyta sytuacja traumatyczna nie spowodowała choroby psychicznej. Obaj powodowie w chwili obecnej zgłaszają złe samopoczucie psychiczne, jednakże od czasu wypadku minęło 9 lat, powodowie doświadczyli w późniejszym okresie traumy związanej z chorobą nowotworową i śmiercią ojca. Z punktu widzenia biegłego psychiatry nie ma potrzeby leczenia psychiatrycznego powodów.

Mając to wszystko na uwadze Sąd oddalił powództwo w pozostałej części, oceniając żądane powodów ponad przyznane kwoty, jako nadmiernie wygórowane także na tle panujących stosunków majątkowych.

Należne odsetki Sąd zasądził na podstawie art. 481 § 1 k.c. Przepis ten stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, jeżeli nie spełnia tego świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne, a gdy termin nie jest oznaczony, jeżeli nie spełnia go niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela (art. 476 k.c.).

Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c. uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Pomimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny. (wyrok Sądu Najwyższego z 16.12.2011 r., sygn. akt V CSK 38/11)

W rozpoznawanej sprawie powodowie, skierowali do pozwanego żądanie zapłaty zadośćuczynienia w piśmie z dnia 5 marca 2013r. w kwotach po 80.000 zł., w terminie określonym w art. 14 par.1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W odpowiedzi na powyższe wezwanie, w piśmie datowanym na 15 kwietnia 2013r. pozwany oświadczył, że nie widzi możliwości ugodowego zaspokojenia roszczeń powodów. Z uwagi na brak dowodu doręczenia zobowiązanemu pisma powodów z dnia 5 marca 2013r., należało uznać, że przedsądowe żądanie zapłaty zadośćuczynienia dotarło do pozwanego najpóźniej w dniu 15 kwietnia 2013r., bowiem z tej daty pochodzi odpowiedź na wezwanie. Z kolei w myśl, powołanego przez powodów, art. 14 par.1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia (…) zawiadomienia o szkodzie, a zatem, upływ 30 dniowego, zakreślonego przez powodów, terminu do spełnienia świadczenia przez pozwanego, nastąpił w dniu 15 maja 2013r., toteż poczynając od 16 maja 2013r. strona pozwana pozostaje w opóźnieniu w zapłacie należnego powodom zadośćuczynienia.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozliczenia.

Na koszty te, poniesione przez powoda Ł. K. (1), złożyły się : opłata sądowa od pozwu w kwocie 3.800 zł., wydatki na poczet kosztów opinii biegłego w wysokości 402,13 zł. i 405 zł. oraz koszty zastępstwa procesowego wg norm przepisanych) w kwocie 3.600,00 zł., łącznie 8.207,13 zł. Z kolei koszty wyłożone przez powoda P. K. (1) objęły : opłatę sądową od pozwu w kwocie 3.800 zł., wydatki na poczet kosztów opinii biegłego w wysokości 402 zł. i 405 zł. oraz koszty zastępstwa procesowego (wg norm przepisanych) w kwocie 3.600,00 zł. (łącznie 8.207 zł. ). Natomiast strona pozwana poniosła koszty zastępstwa procesowego w stosunku do każdego z powodów w kwocie po 3.600,00 zł. Ponieważ pozwany przegrał proces w 65,8 %, w takim też stosunku, odpowiadającym kwocie 5.400,30 zł. w odniesieniu do Ł. K. (1) i kwocie 5.400,20 zł. w stosunku do P. K. (1), z ogółu kosztów wyłożonych przez każdego z powodów, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu, powinien ponieść jego koszty, poniesione przez przeciwnika, natomiast strona powodowa, która przegrała odpowiednio w 34,2%, powinna zwrócić pozwanemu kwotę po 1.231,20 zł. od każdego z powodów. Różnica tych dwóch wielkości stanowi kwotę 4.169,10 zł. na korzyść powoda Ł. K. (1) i 4.169 zł. na rzecz powoda P. K. (1).

Stawki wynagrodzeń pełnomocników w sprawie niniejszej zostały ustalone stosownie do § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.). W sprawie nie zachodziły podstawy do przyznania stawek wyższych niż minimalne. Wymagany nakład pracy był typowy dla tego rodzaju postępowań, zaś czynności procesowe z udziałem pełnomocników ograniczyły się do wymiany pism procesowych oraz jednego terminu rozprawy. Wskazać także należy, iż nakład pracy pełnomocników stron był zbliżony.

Na podstawie przepisu art. 84 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 ze zm.) – nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi niewykorzystane zaliczki wpłacone na poczet wydatków związanych z wynagrodzeniem biegłych sądowych.

Mając powyższe na uwadze, należało orzec jak w sentencji wyroku.