Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 453/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Daria Stanek (spr.)

Sędziowie:

SSA Małgorzata Gerszewska

SSO del. Maria Ołtarzewska

Protokolant:

sekr.sądowy Wioletta Blach

po rozpoznaniu w dniu 3 września 2015 r. w Gdańsku

sprawy K. K. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ubezpieczenie społeczne

na skutek apelacji K. K. (1), Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 21 stycznia 2015 r., sygn. akt VI U 330/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok i stwierdza, że K. K. (1) podlega ubezpieczeniom społecznym: emerytalno – rentowemu, wypadkowemu i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą od dnia 5 czerwca 2013r.;

II.  oddala apelację pozwanego;

III.  zasądza od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na rzecz wnioskodawczyni kwotę 210,00 (dwieście dziesięć 00/100) tytułem zwrotu kosztów procesu za obie instancje.

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Daria Stanek SSO del. Maria Ołtarzewska

Sygn. akt III AUa 453/15

UZASADNIENIE

Odwołująca K. K. (2) wniosła odwołanie od decyzji ZUS Oddział
w B. z dnia 23 grudnia 2013 r., którą orzeczono, iż od 5 czerwca 2013 r. jako osoba prowadząca działalność gospodarczą nie podlega ubezpieczeniom społecznym.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany wniósł o jego oddalenie.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 21 stycznia 2015 r. (sygn. akt VI U 330/14) zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. z dnia 23 grudnia 2013 roku w ten sposób, że ubezpieczona K. K. (1) podlega ubezpieczeniom społecznym od dnia 23 października 2013 roku oraz oddalił odwołanie w pozostałym zakresie.

Ubezpieczona K. M. od 2011 r. posiada tytuł technika fryzjerskiego.
W okresie od stycznia 2013 r. do 4 czerwca 2013 r. posiadała status osoby bezrobotnej.
W okresie tym okazjonalnie wykonywała usługi fryzjerskie na rzecz rodziny i znajomych (sąsiadów). W dniu 3 czerwca 2013 r. podczas wizyty kontrolnej u ginekologa (w związku
z zaawansowaną – 8 miesiąc - ciążą) lekarz prowadzący z uwagi na wyniki wskazujące
na cukrzycę ciążową (i zagrożenie przedwczesnym porodem) zaproponował jej zwolnienie lekarskie, ubezpieczona jednak odmówiła. W dniu 4 czerwca 2013 r. ubezpieczona uzyskała prawo jazdy. Z dniem 5 czerwca 2013 r. zarejestrowała działalność gospodarczą – usługi fryzjerskie, zgłosiła się do ubezpieczenia społecznego deklarując za czerwiec 2013 r. podstawę wymiaru składek w wysokości 8103,45 zł, za lipiec 4524, 28 zł. W dniu 25 czerwca 2013 r. ubezpieczona stała się niezdolna do pracy, a (...) r. urodziła dziecko.
W okresie od 5 do 25 czerwca 2013 r., mimo takiego zamiaru, ubezpieczona nie rozpoczęła prowadzenia działalności gospodarczej. Od drugiej połowy października ubezpieczona prowadzi działalność gospodarczą - mobilne usługi fryzjerskie.

Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd I instancji uznał zeznania ubezpieczonej
i świadków za miarodajne jedynie w niewielkiej części - to jest odnośnie świadczenia
przez ubezpieczoną usług fryzjerskich od października 2013 r. Nie dał zaś wiary twierdzeniom dotyczącym rzekomego wykonywania usług fryzjerskich w ramach prowadzonej działalności gospodarczej w czerwcu 2013 r. Sąd uznał, ze przeczą im zeznania samej ubezpieczonej, która w toku kontroli przyznała, iż owszem, miała zamiar wykonywać działalność zarejestrowaną od 5 czerwca 2013 r., ale nie zdążyła tego uczynić. Na znikomą wiarygodność ubezpieczonej w tym zakresie rzutuje nadto, zdaniem Sądu, zarówno brak jakichkolwiek miarodajnych dokumentów potwierdzających profesjonalne (w ramach działalności gospodarczej), a nie okazjonalne świadczenie przez nią usług fryzjerskich (przedłożone dokumenty prywatne w postaci elektronicznych wydruków utargu dziennego, kopii zeszytu utargów czy oświadczenie koleżanki mogły, jak stwierdził Sąd, zostać sporządzone zbiorczo i już po wszczęciu postępowania przez ZUS), pośpiech z jakim ubezpieczona , znajdując się w ostatniej fazie ciąży i mając świadomość niebezpieczeństw,
a jakie niesie za sobą niedostosowanie się do porad dotyczących prowadzenia oszczędnego trybu życia (ryzyko przedwczesnego porodu z uwagi na stwierdzoną cukrzycę ciążową
i mogące stąd wynikać tak dla dziecka jak i dla niej samej konsekwencje) zarejestrowała działalność, wcześniej przez wiele miesięcy posiadając status osoby bezrobotnej, wreszcie nierealna kwota wskazana jako podstawa wymiaru składki (ponad 8000 zł). Sąd Okręgowy uznał, iż do zeznań złożonych w niniejszej sprawie przez świadków (przy czym co do zasady była to rodzina i bliscy znajomi – sąsiedzi z podwórka”) należy podchodzić z dużą ostrożnością. W większości przypadków nadal (jak deklarują) korzystają oni z usług ubezpieczonej, tym samym wątpliwym jest, w ocenie Sądu, aby w istocie w ich pamięci utkwiły (jak obecnie twierdzą) akurat rzekome, jednostkowe przecież usługi ubezpieczonej,
z jakich mieli skorzystać właśnie w czerwcu 2013 r. Znamiennym jest przy ty , iż żaden
z nich, opisując rzekome usługi świadczone na ich rzecz w czerwcu, nie wspomniał
o zaawansowanej ciąży ubezpieczonej, co wydawałoby się oczywistym w kontekście
tak nietypowej kondycji fryzjerki - świadkowie zeznawali o powyższej okoliczności (potwierdzali dalekie zaawansowanie ciąży) dopiero w odpowiedzi na pytanie o to ze strony sądu. Twierdzenia tak ubezpieczonej, jak i świadków o wykonywaniu przez nią usług
w ósmym miesiącu ciąży usług fryzjerskich budziły wątpliwości Sądu Okręgowego również w świetle zasad doświadczenia życiowego, które wskazuje na konieczność prowadzenia oszczędnego trybu życia (zwłaszcza w przypadku zagrożenia przedwczesnym porodem), również z powodu fizycznych ograniczeń organizmu (szybkie męczenie się, trudności
w długotrwałym pozostawaniu w ruchu i pozycji stojącej, unikanie negatywnych oddziaływań środków chemicznych itp.).

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko organu rentowego co do pozornego charakteru działalności gospodarczej w okresie od jej zarejestrowania przez ubezpieczoną
tj. od 5 czerwca 2013 r. do momentu rozpoczęcia korzystania przezeń z zasiłku chorobowego w związku z ciążą oraz konkluzję pozwanego, iż rzeczywistym celem (przynajmniej
w czerwcu) było uzyskanie przez odwołującą się relatywnie bardzo wysokich świadczeń
z ubezpieczenia społecznego z tytułu macierzyństwa, bez faktycznej możliwości prowadzenia takowej działalności.

Całokształt postępowania odwołującej się wskazuje, w ocenie Sądu I instancji, jednoznacznie na intencje, jakie legły u podstaw zarejestrowania działalności gospodarczej
w czerwcu (z pozornie niezrozumiałym pośpiechem) tj. iż ubezpieczona uczyniła to w tym momencie wyłącznie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego,
bez faktycznego zamiaru (w czerwcu 2013 r.) prowadzenia działalności gospodarczej. Odwołująca musiała sobie bowiem zdawać sprawę, że będąc w ósmym miesiącu ciąży,
ze stwierdzoną cukrzycą ciążową i jednoznacznymi wskazaniami lekarza dotyczącymi prowadzenia oszczędnego trybu życia z uwagi na zagrożenie wcześniactwem nie będzie
w stanie faktycznie działalności tej prowadzić. Sąd Okręgowy wskazał, że o ile zatrudnienie
z takich pobudek – chęci zapewnienia środków na utrzymanie mającego się urodzić dziecka – jest akceptowalne, jeżeli osoba podejmując pracę w tym celu faktycznie ją świadczy, o tyle fikcyjne zatrudnienie nie połączone z faktycznym wykonywaniem obowiązków pracowniczych musi się spotkać z reakcją w postaci wyłączenia takiej osoby z ubezpieczenia.

Sąd I instancji na uzasadnienie powyższego przytoczył obszerne orzecznictwo sądowe w tej materii, dotyczące wprawdzie zatrudnienia na podstawie umowy o pracę,
ale analogicznie znajdującego zastosowanie w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej. W wyroku z dnia 3 września 2013 r. (III AUa 1247/13, LEX nr 1372265) Sąd Apelacyjny w Katowicach stwierdził, iż dla wywołania skutków prawnych związanych
z istnieniem danego stosunku zobowiązaniowego nie jest wystarczające jedynie zawarcie umowy od strony formalnej, ale decydujące jest rzeczywiste realizowanie i trwanie stosunku pracy w granicach wyznaczonych treścią art. 22 k.p. Sama wola stron nie jest wystarczająca, skoro nie towarzyszy jej realizowanie umowy. Do cech pojęciowych pracy stanowiącej przedmiot zobowiązania pracownika w ramach stosunku pracy należy osobiste i odpłatne jej wykonywanie w warunkach podporządkowania. Stosunek ubezpieczeniowy jest następczy wobec stosunku pracy i powstaje tylko wówczas, gdy stosunek pracy jest realizowany. Z kolei w wyroku z dnia 11 czerwca 2013 r. (III AUa 1355/12) Sąd Apelacyjny w Łodzi skonstatował: „o tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki, ale faktyczne, rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy wynikających z art. 22 § 1 k.p. W sytuacji gdy zawarcie umowy o pracę nie wiąże się z rzeczywistym wykonywaniem obowiązków pracowniczych, dokonanie zgłoszenia do ubezpieczenia następuje pod pozorem zatrudnienia. Dochodzi bowiem do zgłoszenia do ubezpieczenia osoby, która nie może być uznana
za podmiot tego ubezpieczenia, ponieważ nie świadczy pracy i przez to nie można jej przypisać cech zatrudnionego pracownika. Przepis art. 6 ust. 1 pkt 1 u.s.u.s. stanowi
o obowiązkowym ubezpieczeniu emerytalnym i rentowym pracowników, czyli - stosownie
do art. 22 k.p. - osób rzeczywiście zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, a nie tych, które tylko umowę o pracę "formalnie zawarły". Tak więc zawarcie umowy o pracę,
bez zamiaru jej świadczenia w ramach stosunku pracy, w celu uzyskania ubezpieczenia społecznego (prawa do urlopów związanych z chorobą lub macierzyństwem), nie wywołuje skutku objętego zamiarem stron (uzyskania prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego), gdyż warunkiem uzyskania tego prawa jest istnienie i rzeczywiste wykonywanie pracy w ramach stosunku pracy. Zamiar nawiązania stosunku ubezpieczenia społecznego, bez rzeczywistego wykonywania umowy o pracę, świadczy o fikcyjności zgłoszenia do pracowniczego ubezpieczenia społecznego. A w sytuacji, w której stronom umowy o pracę przyświeca jedynie intencja włączenia do ubezpieczenia społecznego
(i uzyskanie świadczeń płynących z tego ubezpieczenia) pod pozorem zatrudnienia bez jego rzeczywistego wykonywania (art. 83 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.) zawarcie umowy
o pracę nie może rodzić skutków prawnych i stanowić podstawy do uznania, że osoba, która zawarła taką umowę podlega ubezpieczeniu społecznemu pracowników (patrz wyrok SA
w Krakowie z dnia 15 maja 2013 r., III AUa 1571/12) .

W świetle powyższego Sąd Okręgowy ponownie podkreślił, że o ile nie podstaw,
by kwestionować, iż ubezpieczona nosiła się z zamiarem prowadzenia działalności gospodarczej w postaci usług fryzjerskich (bo na początku czerwca uzyskała prawo jazdy, była w tym kierunku wykształcona) , o tyle w czerwcu 2013 r. zmierzała ona jedynie
do wyeksponowania powierzchownych oznak świadczenia przez siebie usług fryzjerskich, gdy tymczasem fizycznie (ze względów zdrowotnych ) nie było to możliwe.

Sąd I instancji przypomniał, że stosownie do treści art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie
i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Powszechne rozumienie słowa „organizowanie" wskazuje, iż jest ono związane z przygotowaniem, zakładaniem (tak zob. wyrok WSA w Opolu z dnia 7 maja
2008 r., I SA/Op 18/08, CBOSA). Zorganizowanie jako cecha działalności gospodarczej oznacza, że jej wykonywanie jest zaplanowane pod względem prawnym i faktycznym. Podmiot wykonujący działalność gospodarczą musi podjąć wiele czynności o charakterze organizacyjnym, których celem jest przygotowanie do wykonywania tej działalności. Zatem jako zorganizowanie działalności gospodarczej należy rozumieć czynności zmierzające do jej podjęcia i wykonywania (komentarz do art. 2 ustawy Małgorzaty Sieradzkiej).
W piśmiennictwie wskazuje się na materialny i formalny aspekt zorganizowania działalności gospodarczej. Formalne zorganizowanie działalności gospodarczej należy rozumieć jako prawnie określony zakres obowiązków związanych z wykonywaną działalnością gospodarczą. Należy tutaj zaliczyć rejestrację działalności gospodarczej, zgłoszenia podatkowe oraz statystyczne, obowiązki związane z ubezpieczeniem społecznym, konieczność prowadzenia działalności gospodarczej w określonej formie organizacyjno-prawnej, konieczność uzyskania określonych aktów administracyjnych, tj. koncesji, zezwolenia. Natomiast jeśli chodzi
o warunki materialne, to wymienia się listę czynności organizacyjnych w zakresie uzyskania środków finansowych na podjęcie działalności gospodarczej, zatrudnienia pracowników, wynajęcia czy też zakupu lokalu. Te wszystkie wskazane czynności organizacyjne jednoznacznie przesądzają, iż działalność gospodarcza jest aktywnością, która nie ma charakteru przypadkowego (tak M. Szydło, Swoboda..., s. 50). Dalej komentatorka pisze,
iż prowadzenie działalności gospodarczej to również proces polegający na stworzeniu odpowiednich warunków do jej wykonywania, a nie tylko faktyczne jej wykonywanie
(por. wyrok WSA w Warszawie z dnia 28 stycznia 2009 r., VII SA/Wa (...), LEX
nr 489317). Zorganizowanie to zatem racjonalny proces obejmujący nie tylko czynności organizacyjne, lecz także te, które są zaliczane do przedmiotu działalności przedsiębiorcy
(tak S. Koroluk [i in.], Ustawa..., red. A. Powałowski, 2009, s. 29). Ciągłość działalności gospodarczej oznacza, że jest to względna stałość (stabilność) jej wykonywania,
przy założeniu, iż nie jest to aktywność okazjonalna, jednostkowa, sporadyczna.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy stwierdził,
iż odwołująca przyjęła formułę zachowania oznak świadczenia przez nią usług fryzjerskich, mając na celu w istocie zapewnienie jej godziwych świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Zmierzała zatem pośpieszenie do objęcia siebie ubezpieczeniem społecznym w razie macierzyństwa, mimo iż ubezpieczeniu takiemu nie powinna była podlegać, gdyż w istocie nie zdążyła (i nie miała szans będąc w ósmym miesiącu ciąży) rozpocząć tej działalności. Ubezpieczona nie potrafiła wskazać z imienia i nazwiska księgowej, która doradzała jej
w kwestiach podatkowych, co wskazuje na brak jakiegokolwiek przygotowania się
do prowadzenia w sposób zorganizowany i ciągły zarejestrowanej działalności. Nawet gdyby założyć, iż świadkowie mówili prawdę co do rzekomego korzystania z jej usług w czerwcu 2013 r. (choć jak sąd wskazał wyżej budzi to zasadnicze wątpliwości - tak co do samego faktu, jak i co do odpłatności tych usług – ubezpieczona nie przedstawiła żadnego dowodu
na pobranie określonych kwot za usługi, a większość z usługobiorców to jej krewni lub znajomi), nawet zatem gdyby założyć, iż usługi fryzjerskie ubezpieczona właśnie w czerwcu (przez kilkanaście dni) wykonała, to ich incydentalny charakter, ilość i częstotliwość nie tylko nie była adekwatna do zadeklarowanej przez nią wysokości podstawy wymiary składek (ponad 8000 zł) , ale nie pozwala kwalifikować ich jako prowadzenia działalności gospodarczej. Aktywność odwołującej w tym czasie sprowadzała się bowiem jedynie
do okazjonalnego strzyżenia rodziny lub znajomych (sąsiadów).

Zdaniem Sądu Okręgowego nie stanowi argumentu, który przemawiałby
za faktycznym rozpoczęciem działalności gospodarczej przez ubezpieczoną od początku czerwca 2013 r. fakt uzyskania przez nią w tej dacie prawa jazdy, przydatnego jak się wydaje przy świadczeniu usług o charakterze eksponowanym przez odwołującą to jest usług mobilnych odbywających się na zasadzie wizyt fryzjera u klienta. W przypadku większości osób zeznających w sprawie (które zeznawały o skorzystaniu z usług fryzjerskich świadczonych przez ubezpieczoną w czerwcu), ubezpieczona miała bowiem świadczyć je
w ich mieszkaniach położonych w pobliżu własnego miejsca zamieszkania lub w jej własnym lokalu, a zatem bez potrzeby korzystania z samochodu. W tym kontekście nie było zatem przeszkód, aby ubezpieczona, gdyby w istocie w okresie ciąży zamierzała świadczyć tego rodzaju usługi w ramach działalności gospodarczej, zarejestrowała ją znacznie wcześniej,
a nie w zupełnie końcowej fazie ciąży, mając świadomość, iż za chwilę z uwagi na zagrożenie przedwczesnym porodem, a następnie narodziny dziecka, nie będzie ich w stanie świadczyć.

Sąd Okręgowy uznał w konsekwencji, iż w istocie wnioskodawczyni chodziło
o przedmiotowe, instrumentalne wykorzystanie przepisów o ubezpieczeniu społecznym
i stworzenie formalnej podstawy ubezpieczenia z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, która w tym okresie nie była przez ubezpieczoną jeszcze realizowana.

Jednocześnie Sąd Okręgowy uznał, iż nie ma podstaw, by kwestionować okoliczność, iż od trzeciej dekady października ubezpieczona wznowiła, a faktycznie rozpoczęła prowadzenie zadeklarowanej (poprzez zarejestrowanie w ewidencji w czerwcu 2013 r.) działalności gospodarczej. Fakt jej obecnego kontynuowania (od października) potwierdzili niemal wszyscy świadkowie. Racjonalnym wydaje się przy tym rozpoczęcie takiej działalności przez ubezpieczoną po zakupie niezbędnych materiałów (co miało miejsce głównie w lipcu i sierpniu 2013 r. ) i ukończeniu przez dziecko 3 miesiąca życia.

Sąd I instancji zauważył, że choć decyzja ZUS została wydana w grudniu, to jednak
w oparciu o materiał dowodowy odnoszący się do okresu od czerwca do połowy października. To bowiem w październiku (w połowie października) pracownik ZUS przesłuchał ubezpieczoną na okoliczności rzekomego prowadzenia przez nią działalności gospodarczej, głównie w odniesieniu do czerwca 2013 r. tj. do okresu przypadającego przed urodzeniem dziecka. Tym samym organ rentowy faktycznie nie zajmował się kwestią dalszego okresu, choć wydając decyzję w grudniu objął wyłączeniem ubezpieczonej
z ubezpieczenia społecznego cały okres do dnia jej wydania. W zaistniałym stanie rzeczy sąd Okręgowy uznał, że zaskarżona decyzja wymagała w tym zakresie zmiany.

Antycypując ewentualną argumentację strony odwołującej, dotyczącą możliwości kwestionowania przez organ rentowy w niniejszej sprawie co najwyżej wysokości przyznanego ubezpieczonej wynagrodzenia, a nie samego podlegania przez nią ubezpieczeniu, Sąd zauważył, iż w istocie zgodnie z utrwalonym w tym zakresie orzecznictwem (dotyczącym umów o prace, ale znajdującym odpowiednie zastosowanie
do osób prowadzących działalność gospodarczą) samo rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego nie jest, jak wyżej wskazano, naganne, ani tym bardziej sprzeczne
z prawem, a w przypadku zadeklarowania rażąco wygórowanej podstawy wymiaru składek można jedynie mówić o naruszeniu zasad współżycia społecznego, polegającym
na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu, to jednak argumentacja ta jest nietrafna
w odniesieniu do sytuacji, jaka ma miejsce w niniejszej sprawie. Odwołująca się w czerwcu 2013 r. stworzyła bowiem jedynie pozory prowadzenia działalności gospodarczej
i nie zdążyła jej prowadzić, co przyznała w swoich zeznaniach złożonych przed organem rentowym i od których to oświadczeń skutecznie się nie uchyliła. Wskazywane przez nią okoliczności, w jakich doszło do złożenia wyjaśnień - byli u niej goście, opiekowała się jednocześnie dzieckiem - nie pozwalają przyjąć, w ocenie Sądu Okręgowego, iż udzielane wówczas przez ubezpieczoną odpowiedzi nie odpowiadały prawdzie, czy też że zostały
w jakiś sposób zmanipulowane.

Stosownie do treści art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. 2009 r. Nr 205, poz. 1585 tekst jednolity) obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym podlegają osoby prowadzące pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracującymi. Przy czym obowiązek ubezpieczenia związany jest
z faktycznym wykonywaniem działalności gospodarczej. Kwestie związane z formalnym zarejestrowaniem, wyrejestrowaniem czy zgłaszaniem przerw w tej działalności mają znaczenie jedynie w sferze dowodowej i nie przesądzają same w sobie o podleganiu obowiązkowi ubezpieczenia społecznego. Osoby faktycznie nieprowadzące takiej działalności nie podlegają ubezpieczeniu społecznemu, nawet jeżeli dokonały wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Informacje zgłaszane w organie ewidencyjnym o rozpoczęciu
i zakończeniu wykonywania działalności gospodarczej prowadzą do domniemania, że stan faktyczny kształtuje się tak, jak to wynika z ewidencji działalności gospodarczej,
ale domniemanie to może zostać obalone (tak np. Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku
z dnia 15 kwietnia 2014 r. II AUa 283/13 ).

W okresie od czerwca do października 2013 r. ubezpieczona faktycznej działalności nie prowadziła, w konsekwencji nie podlegała ubezpieczeniom społecznym.

W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie w zakresie, w jakim dotyczyło ono okresu od 5 czerwca do 22 października, uwzględniając je jednocześnie w odniesieniu do okresu następującego po wskazanym wyżej.

Apelację od wyroku wywiódł organ rentowy, zaskarżając go w części tj. co do pkt 1 oraz zarzucając:

1) sprzeczność istotnych ustaleń stanu faktycznego z treścią materiału dowodowego poprzez uznanie, że K. K. (1) podlega ubezpieczeniom społecznym jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą od 23.10.2013 r., pomimo, iż postępowanie dowodowe wykazało, że ubezpieczona jej nie prowadziła, konsekwencją czego jest naruszenie norm prawa materialnego tj. art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2013 r., poz. 1442 ze zm.)

2) naruszenie przepisów prawa procesowego:

- przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów,

- przepisu art. 232 k.p.c. w związku z art. 3 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. w związku
z art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, iż powódka wywiązała się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z której wywodzi skutki prawne, iż prowadziła działalność gospodarczą
od 23.10.2013 r.

Na podstawie art. 381 k.p.c. organ rentowy wniósł o przeprowadzenie dowodu
z wydruku ze strony internetowej Usługi (...): (...)

Powołując się na powyższą podstawę apelacji organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego punktu wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji podniesiono, iż wykonywanie działalności pozarolniczej (gospodarczej) w rozumieniu art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych to rzeczywista działalność o cechach określonych w art. 2 ust. l ustawy z dnia
2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej
, czyli działalność zarobkowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

Organ rentowy przypomniał, że zdaniem Sądu potwierdzeniem, iż ubezpieczona wykonywała usługi w ramach działalności gospodarczej od 23.10.2013 r. są zeznania świadków. Jednakże, jak sam Sąd stwierdził, należy podjeść do ich zeznań z dużą ostrożnością. Zeznający w sprawie świadkowie są krewnymi, osobami znajomymi, koleżankami ubezpieczonej. Ubezpieczona nie przedłożyła żadnego dowodu na pobranie określonych kwot za świadczone świadkom usługi. Ubezpieczona nie przedłożyła księgi przychodów i rozchodów, deklaracji podatkowych składanych do Urzędu Skarbowego dotyczących uzyskiwanych przychodów za okres od 23.10.2013 r. do chwili obecnej. Ubezpieczona nie przedłożyła zeszytu, notesu lub kalendarza, w którym zapisywałaby świadczone usługi. Sąd zasadnie przy tym zakwestionował wiarygodność przedłożonej kserokopii zeszytu zawierającego wpisy dotyczące świadczonych usług od 23.10.2013 r.
do 31.10.2013 r., który mógł być sporządzony zbiorczo i po przeprowadzonej przez ZUS kontroli. Ubezpieczona nie przedłożyła również dowodów zakupu środków fryzjerskich koniecznych do świadczonych usług od dnia 23.10.2013 r.

Apelujący zwrócił uwagę, iż na stronie internetowej prowadzonej przez ubezpieczoną działalności gospodarczej: Usługi (...): kamilakolodziejska.cba.pl w pasku stanu – kontakt – znajduje się informacja: obecnie przebywam na urlopie macierzyńskim (wydruk ze strony sporządzony w dniu 09.02.2015 r.). Jeden ze świadków zeznał, iż ubezpieczona klientów zdobywała „pocztą pantoflową". Jedna drugiej przekazywała, że jest taka możliwość.

Organ rentowy podniósł także, że ubezpieczona nie ma założonego rachunku bankowego na prowadzoną firmę. Ubezpieczona nie potrafiła wskazać z imienia i nazwiska księgowej, która doradzała jej w kwestiach podatkowych.

Z informacji uzyskanej z Referatu Orzecznictwa Wydziału (...) Inspektorat ZUS w B. wynika, iż odwołująca wykazywała podstawę wymiaru:
za 07/2014 r. (17 dni) w wysokości 276,42 zł (preferencyjne składki), za okres od 08/2014 r. - podstawa na ubezpieczenie społeczne: 504,00 (preferencyjne składki) i ubezpieczenie zdrowotne. Za okres od 16.07.2013 r. do 14.07.2014 r. wykazała, iż jest osobą pobierającą zasiłek macierzyński. Składki za 07/2014 r. i 10-12/2014 r. opłaciła po terminie.

Mając na uwadze, iż brak jest innych dowodów poza zeznaniami świadków,
że ubezpieczona świadczyła usługi fryzjerskie tymże świadkom, należy uznać, zdaniem organu rentowego, iż były one świadczone w ramach stosunków rodzinnych i koleżeńskich.

Apelację od wyroku wywiodła również ubezpieczona, zaskarżając go w części
co do pkt 2 i zarzucając:

1. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającego na:

a. ustaleniu, iż powódka w protokole kontrolni przeprowadzenia przez pracownika ZUS oświadczyła prawdę, gdy tymczasem K. K. (1) skutecznie uchyliła się od skutków prawnych złożonego oświadczenia pod wpływem błędu, co nie zostało w żadnej sposób
przez Sąd orzekający omówione,

b. ustaleniu, że powódka miałaby nie prowadzić działalności gospodarczej w okresie
od 5 czerwca 2013 roku, gdy ponad 10 świadków zeznało wprost co innego i nie było powodów do ich dyskwalifikowania, a w szczególności, skoro się zważy, iż ponad połowa świadków nie była osobami spokrewnionymi czy spowinowaconymi z powódką nie można
z samego faktu poznania się przez znajomych tych świadków z powódką ustalić, iż są to świadkowie niewiarygodni w zakresie zeznań i z oceny znajomości wywodzić chęć złożenia zeznań fałszywych czy też niespójnych, gdyż część świadków zeznała na pytanie Sądu
o zaawansowanej ciąży powódki, a także nie było i nie ma podstaw, aby podnosić,
iż świadkowie zeznawali nieprawdę,

2. naruszenie przepisów art. 233 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez dowolną,
a nie swobodną ocenę w sprawie materiału dowodowego polegającą na uznaniu zeznań świadków zgłoszonych przez stronę powodową za niewiarygodnych, albowiem część świadków na wyraźne pytania sądu odpowiedziała o zaawansowanej ciąży powódki,
gdy tymczasem uszło uwadze Sądu, że część świadków odpowiedziała także niepytana
przez Sąd o ciąży powódki w chwili wykonywania usług fryzjerskich w czerwcu 2013 roku,

3. naruszenie przepisów art. 233 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez dowolną,
a nie swobodną ocenę w sprawie materiału dowodowego polegającą na przyjęciu jedynie protokołu kontroli pracownika ZUS za miarodajnego do oceny zeznań powódki,
gdy tymczasem sąd całkowicie pominął zgłoszone oświadczenia o uchyleniu się przez K. K. (1) od skutków prawnych złożonego oświadczenia w protokole kontroli
pod wpływem błędu wywołanego działaniem pracownika ZUS i jednoczesnym nie dostrzeżeniu przez Sąd Okręgowy, iż protokół nie był spójny jako dokument w zakresie jego powstania, co zostało wskazane przez pełnomocnika powódki w piśmie procesowym -
co do sporządzania protokołu odręcznego i na komputerze, czego Sąd w żaden sposób nie omówił, chociażby w zakresie dowodu dokumentowego,

4. błąd w zakresie ustalenia okoliczności faktycznych sprawy i błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez wadliwe ustalenie,
iż ubezpieczona K. K. (1) nie prowadziła działalności gospodarczej od 5 czerwca 2013 roku, gdy tak ewidentnie nie było, a co więcej zebrany materiał dowodowy wykazał wprost dokładnie coś innego.

W związku z powyższym ubezpieczona wniosła o uchylenie wyroku Sądu I instancji
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Bydgoszczy
w zakresie zaskarżonym, ewentualnie o zmianę wydanego w sprawie wyroku w punkcie
2 przez uwzględnienie w całości odwołania ubezpieczonej oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa radcowskiego według norm przepisanych za I i II instancję.

W uzasadnieniu apelacji ubezpieczona zarzuciła, iż podstawą wydania wyroku było przyjęcie w przeważającej mierze ustaleń poczynionych w decyzji przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. za własne przez Sąd orzekający. Z ustaleniami
w zakresie oceny dowodów, a dalej i faktów, jak wskazała ubezpieczona, nie sposób się zgodzić, gdyż zgromadzony dość obszerny materiał dowodowy w sprawie przeczy wprost istotnym ustaleniom Sądu.

Apelująca podkreśliła, że Sąd wywiódł z protokołu kontroli pracownika ZUS skutecznie zakwestionowanego i podważonego ze względów zarówno formalnych,
jak i merytorycznych, iż polega on na prawdzie, przy czym nie został omówiony sposób jego sporządzeni,a co ma znaczenie dla sprawy i wyniku końcowego rozstrzygnięcia. W toku przewodu sądowego zostało podniesione, że protokół sporządzony przez pracowniczkę ZUS składa się z części sporządzonej na formularzu i w formie przepisanej na komputerze. Wskazany zatem protokół mający mieć zasadnicze znaczenie dla zeznań powódki został sporządzony tylko i wyłącznie na potrzeby procesu przez pracownika ZUS, co nie zostało
w zakresie podniesionych zarzutów i co więcej oświadczenia o uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia wyrażonego w tym protokole w żaden sposób wymienione
w uzasadnieniu Sądu, a tym bardziej omówione.

Wadliwość sporządzonego uzasadnienia Sądu posiada zatem – jak zarzuciła wnioskodawczyni - wadę konstrukcyjną i stanowi istotne naruszenia oceny tego dowodu, skoro się zważy, iż Sąd Okręgowy miał obowiązek zebrać, zbadać i omówić w całości materiał dowodowy, który był dostępny. Niewątpliwie brak odniesienia się do oświadczenia
o uchyleniu się od skutków prawnych złożonego przez powódkę w protokole z dnia
16 października 2013 roku, a także omówienia zeznań powódki w sytuacji podpisania protokołu przez K. K. (1) jest wadą istotną orzeczenia zapadłego w sprawie.

Skarżąca zarzuciła, że Sąd także w zakresie omawiania dowodu z protokołu i zeznań powódki pomija co bardziej nie pasujące do jego ustaleń fakty i dowody wskazujące na to,
że prowadziła ona działalność gospodarczą od 5 czerwca 2013 roku.

Co więcej, Sąd nie wyjaśnia, dlaczego nie daje wiary zeznaniom powódki, przyjmując za równoważne częściowo stanowisko jednego z przedstawicieli doktryn prawniczych
o cechach prowadzenia działalności gospodarczej, prowadząc w tym zakresie ustalenia tendencyjnie i niekompletnie. Mianowicie, Sąd Okręgowy wskazuje, iż o tym, że powódka nie prowadziła działalności gospodarczej w czerwcu 2013 roku mają świadczyć m.in. zakupy części sprzętu fryzjerskiego w okresie po urodzeniu przez powódkę dziecka, gdy jednocześnie Sąd nie dostrzega tego, że powódka sprzęt zakupiła również wcześniej, przez porodem
i posiadała także swój „stary" sprzęt, zakupiony jeszcze w okresie praktyk fryzjerskich. Sąd ustala także, że o braku prowadzenia działalności w miesiącu czerwca świadczy fakt nieposiadania szyldu przez powódkę i jednocześnie nie dostrzega, iż powódka taki szyld posiadała na samochodzie, którym dojeżdżała do klientów i prowadziła mobilne usługi, które były, są i będą nadal jej głównym sposobem zarobkowania. Sąd wskazuje także, iż sposób zoorganizowania przedsiębiorstwa świadczy o tym, że powódka usługi zaczęła wykonywać dopiero 23 października 2013 roku, gdyż od tego czasu posiadała sprzęt do wykonywania usług fryzjerskich, gdy jednocześnie Sąd nie dostrzega, iż możliwe było wykonywanie głównie mobilnych usług fryzjerskich po uzyskaniu przez K. K. (1) prawo jazdy dnia 4 czerwca 2013 roku (odnotowane przez Sąd na jednej z rozpraw), a powódka rozpoczęła świadczenie usług mobilnych już następnego dnia po uzyskaniu prawo jazdy - przez zarejestrowanie działalności gospodarczej w Urzędzie Miasta B.. Sąd także ustala, zdaniem ubezpieczonej błędnie, iż do prowadzenia działalności gospodarczej fryzjerskiej niezbędne jest prowadzenie rachunkowości w postaci księgi przychodów
i rozchodów, a dowody wpłat (KP) nie stwierdzają takiego prowadzenia działalności,
gdy tak absolutnie nie jest, a dowody KP są akceptowaną formą prowadzenia księgowości.
Co więcej, Sąd także bez podania przyczyn uznaje niezasadnie, że księga nie była prowadzona, gdy nie pozostaje to w zgodzie z rzeczywistością. Prócz tego dopuszczalną formą obrotu usług według prawa podatkowego jest także prowadzenie zeszytu fryzjerskiego, co miało miejsce w sprawie, które to dowody zostały skwitowane tym, że zostały sporządzone na potrzeby sprawy, gdy tak nie było i stanowiły podstawę rozliczenia K. K. (1) z US. Nie jest zrozumiałe, w ocenie skarżącej, czynienie przez Sąd zarzutu co do tego, że nie posiadała ona rachunku bankowego jako okoliczności przesądzającej o tym, że działalności gospodarczej nie prowadziła. Jak zostało to ujęte w odwołaniu żaden przepis prawa nie nakazuje, aby rachunek przedsiębiorca posiadał, co z uwagi na doświadczenie życiowe małych przedsiębiorców, do których zalicza się K. K. (1), w związku z dużymi opłatami prowadzenia rachunku firmowego nie dziwi - normą brak posiada rachunku.
W ocenie skarżącej nie jest także zrozumiałe to, iż Sąd przyjął, że na pewno działalność gospodarcza powódki była pozorna, gdyż nie osiągnęła by ona dochodu pozwalającego zapłacić zus, co akurat z doświadczeniem życiowym i mierzeniem sił na zamiary przedsiębiorców do spodziewanego obrotu często jest normą, a w przypadku powódki było dodatkowo uzasadnione napływem wielu klientów, a także noszeniem się z zamiarem otworzenia własnego salonu fryzjerskiego w pobliżu jej miejsca zamieszkania. Powódka miała z dużym prawdopodobieństwem możliwość osiągnięcia planowanego obrotu rzędu 10000,00 - 12000,00 zł w miesiącu czerwcu, gdyby tylko nie pogorszył się jej stan zdrowia. Okres późnowiosenny związany z przyjęciami Komunii Świętej, a także rozpoczynaniem się sezonu urlopowego sprzyjał usługom fryzjerskim i dużym popytem na działalność oferowaną przez powódkę. Właśnie w okresie wiosennym aż do połowy jesieni usługi fryzjersko-kosmetyczne cieszą się największą dochodowością.

Zaskakująca, w świetle zebranego materiału dowodowego, jest także zdaniem ubezpieczonej ocena jako niewiarygodnych zeznań kilkunastu świadków wskazujących
na terminy wykonywania usług fryzjersko-kosmetycznych przez powódkę w czerwcu 2013 roku. Sąd wskazał, iż zeznania tych osób pochodziły od rodziny i znajomych i sugeruje także, że świadkowie mieli interes w zeznawaniu korzystnie dla powódki, przy czym brak jest dowodów na taki logicznie błędny wywód. Świadkowie zeznawali spontanicznie i konkretnie co do okoliczności świadczenia usług w czerwcu 2013 roku przez powódkę i także odnieśli się do fakt, dlaczego pamiętają usługi świadczone m.in. z uwagi na ciążę powódki, wyjazd
na urlop, spotkanie w gronie przyjaciół, wyjście na przysłowiową imprezę. Jedna
ze świadków także zeznała, iż po wykonywaniu usługi powódka dostała krwotoku i od tego czasu wie, że K. K. (1) nie świadczyła usług z uwagi na zagrożenie ciąży.

Znamienne jest, iż w świetle zeznań świadków K. K. (1) wykonywała usługi fryzjerskie, a zatem prowadziła działalność w miesiącu czerwcu 2013 roku. Sąd orzekający ogólnikami dyskwalifikuje te dowody ze źródeł osobowych nie omawiając ich,
co, jak zarzuciła apelująca, jest niedopuszczalne i stanowi naruszenia prawa wskazane
na wstępie.

W uzasadnieniu apelacji podniesiono, iż nie sposób w tak skrótowym omówieniu Sądu dojść, które z zeznań, których świadków (w tym z rodziny, osób uznanych za znajomych, rodziny znajomych) Sąd uznał i w jakim zakresie za nie wiarygodne. Świadkowie zeznawali przecież spontanicznie i w zakresie zadawanych pytań Sądu, a co więcej wprost na zadane pytania Sądu o to, że powódka oświadczyć się miała, że nie wykonywała swojej działalności zszokowani potwierdzili zeznania swoje wcześniejsze, iż te usługi świadczyła w czerwcu 2013 roku. Żaden ze świadków nie odwołał zeznań i wskazał, że to co zeznawał będąc zaprzysiężonym potwierdza. Nie jest zrozumiałe czynienie niejasnego zarzutu przez Sąd temu, że do zeznań świadków należy podejść z ostrożnością, skoro świadkowie ani nie mataczyli, ani nie błądzili w swoich zeznaniach, a także nie tylko nie mieli, ale nie mają interesu w tym, by zeznawać nieprawdę co do świadczonej usługi.

Wnioskodawczyni podkreśliła, że osobnego wyjaśnienia wymaga kwestia zeznań lekarza ginekologa prowadzącego powódkę co do tego, że nie chciała ona przyjąć druku zwolnienia chorobowego, co było jego praktyką w zakresie kobiet w zaawansowanej ciąży. Świadek M. W. zeznał, że z uwagi na niewielką cukrzycę (mylnie przez Sąd orzekający przyjętej na zaawansowaną cukrzycę ciążową) K. K. (1) świadczyć usług nie mogła. Świadek zeznał, iż mimo tego, że występują stany niepokojące dla zdrowia matki i dziecka, decyzję o tym, czy pacjentka będzie pracować pozostawia jej, odnotowując zalecenia i ją poucza. Z praktyki lekarskiej nie można, jak to uczynił Sąd, wywieść,
iż ubezpieczona nie mogła prowadzić działalności, gdyż jest stan zdrowia na to nie pozwalał, skoro nawet świadkowie zeznawali, że nie przeszkadzała im ciąża wnioskodawczyni,
a co więcej czyniła ona odpoczynki w czasie strzyżenia. Prócz tego stan zdrowia ubezpieczonej nie był aż tak groźny od chwili założenia przez nią działalności gospodarczej, by nie mogła jej prowadzić, skoro dopiero tuż przed rozwiązaniem trafiła ona do szpitala. Należy zauważyć, iż ciąża wnioskodawczyni nie była pierwsza, co ze względu na zasady doświadczenia życiowego dowodzi, że K. K. (1) wiedziała, jak się zachować i nie była przestraszona niewiele podniesionym poziomem cukru. Doświadczenie życiowe, także wskazywane przez lekarzy, jest takie, iż pomimo ciąży, to ostatecznie aktywność przyszłych matek decyduje o tym, jak mają w tym stanie postępować.

Ocena dokonana przez Sąd Okręgowy, sprowadzająca się do stwierdzenia,
że „w świetle zasad doświadczenia życiowego, które wskazuje na konieczność prowadzenia oszczędnego trybu życia (zwłaszcza w przypadku zagrożenia przedwczesnym porodem
(co jest błędne - zagrożenia zdrowia powódki nastąpiło pod koniec czerwca 2013 roku) również z powodu fizycznych ograniczeń organizmu" jest, zdaniem skarżącej, zastąpieniem wiedzy ogólnej wiedzą specjalistyczną. Jeśli Sąd jednostronnie przyjął, iż stan powódki był na tyle zły (choć mały cukier wskazuje na lekkie nieprawidłowości) i powziął z związku
z tym wątpliwość co do stanu zdrowia wskazywanego przez świadków i przez powódkę, to powinien powołać biegłego. Zasady doświadczenia życiowego nie mogą akurat w tym przypadku zastąpić wiedzy specjalistycznej i jest to błąd logiczny.

Ubezpieczona wywodziła dalej, iż nie jest zrozumiałe także czynienie przez Sąd zarzutu instrumentalnego wykorzystania przez powódkę przysługujących świadczeń z tytułu ubezpieczenia działalności gospodarczej powódki, gdyż po pierwsze zarzut nadużycia prawa podmiotowego nie został zgłoszony przez stronę pozwaną, a tym bardziej w postępowaniu
z zakresu ubezpieczeń społecznych nie jest dopuszczalne stosowanie tej konstrukcji
i co ważniejsze do takiego nadużycia prawa przez powódkę w ogóle nie doszło. K. K. (1) zasadnie i w sposób usprawiedliwiony mogła przyjąć, iż uda się jej uzyskać duży obrót, skoro sama czuła się dobrze w ciąży, miała wielu klientów, a także obecnie uzyskuje obrót, który przy wykorzystaniu jej 1/3 możliwości prowadzenia działalności
i poświęcaniu 2/3 czasu na dziecko, obrót 10000,00 zł staje się realny po odchowaniu dziecka.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej zasługuje na uwzględnienie w sposób skutkujący zmianą zaskarżonego wyroku. Apelacja pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w B. podlega natomiast oddaleniu jako bezzasadna.

Spór w przedmiotowej sprawie koncentrował się na kwestii, czy K. K. (1) w okresie wskazanym w zaskarżonej decyzji tj. od dnia 5 czerwca 2013 r. jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą nie mająca ustalonego prawa do renty
z tytułu niezdolności do pracy, dla której podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne stanowi zadeklarowana kwota nie niższa niż 60% kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnie – ubezpieczeniu chorobowemu.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego we wskazanym powyżej zakresie Sąd Okręgowy dokonał błędnej oceny stanu faktycznego niniejszej sprawy, a w konsekwencji - poczynił nieprawidłowe ustalenia prawne, co skutkowało naruszeniem przepisów prawa materialnego.

Sąd Apelacyjny wskazuje, iż prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez Sąd orzekający dwóch naczelnych obowiązków procesowych,
tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami kodeksu postępowania cywilnego oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Rozstrzygnięcie to winno również znajdować oparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych. Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia ma natomiast na celu ustalenie, czy w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania Sąd pierwszej instancji sprostał tym wymogom. Istotą postępowania apelacyjnego jest zbadanie zasadności zarzutów skierowanych przeciwko orzeczeniu sądu pierwszej instancji. Sąd odwoławczy orzeka jednak w oparciu o całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, dokonując na nowo jego własnej, samodzielnej
i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych w postępowaniu przed sądami obu instancji dowodów. Jako Sąd merytoryczny, bazując na tym samym materiale dowodowym, co Sąd pierwszej instancji, Sąd odwoławczy może czynić własne, odmienne ustalenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2003 r., sygn. akt IV CKN 1752/00, LEX nr 78279, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2002 r., sygn. akt II CKN 615/00, LEX nr 55097).

Zasadne okazały się podniesione przez ubezpieczoną zarzuty naruszenia art. 233 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego, jak również zarzuty sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Przypomnieć należy, iż zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy
i posiadanego doświadczenia życiowego, a ponadto powinna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i – ważąc ich moc oraz wiarygodność – odnosi je
do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, LEX nr 41437). W razie przekroczenia naruszenia przez Sąd
I instancji przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wadliwa jest przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów, a także będące jej konsekwencją ustalenie stanu faktycznego i jego subsumowanie pod określony przepis prawa. Zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Apelacyjny
w Poznaniu w wyroku z dnia 16 listopada 2005 r. I ACa 447/05, LEX nr 177024, które Sąd odwoławczy podziela, zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego
w sprawie materiału dowodowego może tylko wówczas wzruszyć zaskarżony wyrok,
gdy istnieje dysharmonia między materiałem zgromadzonym w sprawie a konkluzją, do jakiej doszedł Sąd na jego podstawie. Taka sytuacja ma miejsce w niniejszej sprawie.

Wnioskodawczyni trafnie zarzuca, iż ustalenie przez Sąd Okręgowy, jakoby K. K. (1) nie prowadziła działalności gospodarczej od 5 czerwca 2013 r., ale dopiero
od dnia 23 października 2013 r. stoi w ewidentnej sprzeczności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Zarówno ubezpieczona, jak i przesłuchani liczni świadkowie spójnie i rzeczowo zeznali bowiem o okoliczności przeciwnej tj., że już w czerwcu 2013 r. K. K. (1) świadczyła na ich rzecz, odpłatnie, usługi fryzjerskie.

Odnosząc się na wstępie do oświadczeń ubezpieczonej złożonych w toku przesłuchania przez pracownika ZUS w postępowaniu kontrolnym, stwierdzić należy,
iż zgodnie z treścią protokołu przesłuchania z dnia 16 października 2013 r. K. K. (1) oświadczyła, iż nie zdążyła wykonywać usług, ponieważ źle się czuła i musiała pójść na zwolnienie lekarskie oraz że nie prowadziła działalności, ale zamierzała.

Uszło jednak uwadze Sądu I instancji, na co zwracała uwagę odwołująca się, że już
w odwołaniu twierdziła ona, iż treść przedmiotowych oświadczeń, zawartych w protokole kontroli, nie jest prawdziwa, a podpisania oświadczeń we wskazanej powyżej treści dokonała nie w dniu ich złożenia, bezpośrednio po zakończeniu przesłuchania, ale – po ich przepisaniu na komputerze przez pracownika ZUS – bez odczytania i zapoznania się z ich treścią,
ze względu na fakt, iż w chwili wizyty pracownika ZUS miała gości i płaczące dziecko.

W tym miejscu Sąd odwoławczy zwraca uwagę, iż oświadczenie z dnia 23 czerwca 2014 r. o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego dnia
16 października 2013 r. jest bezprzedmiotowe, albowiem oświadczenia złożone przez K. K. (1) nie były oświadczeniami woli, a więc oświadczeniami zmierzającymi
do wywołania skutków prawnych, ale oświadczeniami wiedzy. Niemniej jednak Sąd Apelacyjny za przekonywające uznał wyjaśnienia ubezpieczonej co do okoliczności podpisania protokołu przesłuchania i – mając przy tym na względzie, że organ rentowy nie ustosunkował się do twierdzeń wnioskodawczyni, w szczególności nie zaoferował odręcznie sporządzonego protokołu przesłuchania umożliwiającego weryfikację protokołu sporządzonego na komputerze czy choćby zeznań pracownika ZUS przeprowadzającego przesłuchanie – uznał twierdzenia K. K. (1) za udowodnione na podstawie
art. 230 k.p.c.

Świadek I. B., znajoma wnioskodawczyni, podała, iż ubezpieczona
na początku czerwca 2013 r. przyjechała do jej mieszkania w celu świadczenia usług fryzjerskich, za co świadek zapłaciła wnioskodawczyni. Został wystawiony dowód sprzedaży (kp). Świadek nadal korzysta z usług ubezpieczonej – raz, dwa razy w miesiącu. I. B. potwierdziła nadto fakt posiadania przez ubezpieczoną zeszytu, w którym odnotowywała ona otrzymane wynagrodzenie.

Świadek M. H., której usługi ubezpieczonej poleciła wspólna znajoma, zeznała, że w czerwcu 2013 r. ubezpieczona farbowała jej włosy i podcinała włosy córkom, za co zapłaciła łącznie 70 zł. Wykonanie usługi miało miejsce w domu świadka. Świadek cały czas korzysta z usług odwołującej się. Wie, że z usług tych korzystają też jej znajome. M. H. również potwierdziła fakt posiadania przez ubezpieczoną zeszytu, w którym odnotowywała ona otrzymane wynagrodzenie.

Także świadek J. S., koleżanka ze szkoły fryzjerskiej, potwierdziła, że w połowie czerwca 2013 r. wykonała u wnioskodawczyni strzyżenie, modelowanie
i farbowanie, za co zapłaciła 50 zł. Pamięta, że otrzymała jakieś potwierdzenie zapłaty. Świadek potwierdziła, że wnioskodawczyni cały czas wykonuje usługi fryzjerskie, sama korzysta z jej usług minimum raz w miesiącu. Pamięta przerwę od końca czerwca do końca października lub listopada.

Świadek D. A., ojciec kolegi ubezpieczonej, zeznał, że korzystał z usług (...), gdy miała praktyki w roku 2009 lub 2010, a następnie w połowie czerwca 2013 r. W czerwcu 2013 r. wnioskodawczyni robiła też pasemka żonie świadka. D. A. wskazał, ze wynagrodzenie ubezpieczona wpisywała w zeszyt.

Świadek P. W., kuzynka ubezpieczonej, podała, że odwołująca się robiła jej włosy po 20 czerwca 2013 r. w związku z jej wyjazdem na urlop. Za farbowanie, strzyżenie i układanie włosów zapłaciła 70 zł. Również aktualiei zarówno świadek, jak i jej znajomi korzystają z usług ubezpieczonej.

Świadek H. T., matka kolegi ubezpieczonej, pamiętała,
iż w czerwcu 2013 r. w związku wyjazdem na wczasy K. K. (1), w domu świadka, robiła jej pasemka, za co zapłaciła 50-60 zł. Dowiedziała się, że następnego dnia
nad ranem miała krwotok i zabrało ją pogotowie. Świadek nadal korzysta z usług wnioskodawczyni, podobnie jak sąsiadki, którym ją poleciła.

Świadek J. A., której mąż jest znajomym ojca ubezpieczonej, korzystała z usług (...) „po wypłacie w czerwcu, kiedy się poznali”. Za wykonanie pasemek zapłaciła ok. 50 zł, która to kwota została wpisana w zeszyt. Aktualnie świadek nie korzysta już z usług wnioskodawczyni, korzysta z nich natomiast jej mąż D. A..

Świadek A. M. wyjaśniła, że zwróciła się do ubezpieczonej
o wykonanie usługi fryzjerskiej 7 czerwca 2013 r. w związku z planowaną wizytą
na urodzinach siostrzenicy. Farbowanie włosów z podcięciem miało miejsce w jej domu,
za wykonaną usługę świadek zapłaciła ok. 50 zł. Świadek podała, iż korzysta z usług (...) od ok. 2 lat. Po wizycie w czerwcu kolejna miała miejsce w listopadzie albo pod koniec października. Wynagrodzenie jest wpisywane w zeszycie. Z usług ubezpieczonej korzysta też mąż i sąsiadki świadka.

Zasady doświadczenia życiowego wskazują, iż w branży takiej jak fryzjersko – kosmetyczna klientów zdobywa się z polecenia. Nie budzi zatem wątpliwości Sądu odwoławczego, jeśli chodzi o wiarygodność świadków – klientów ubezpieczonej – fakt,
iż byli oni członkami rodziny, znajomymi i sąsiadami K. K. (1). Należy przy tym zauważyć, iż np. świadkowie M. H. i J. A. nie znały wcześniej ubezpieczonej. Istotne jest natomiast, że wszyscy przesłuchani w sprawie świadkowie konkretnie opisywali usługi świadczone na ich rzecz przez K. K. (1) – w czerwcu 2013 r. oraz od końca października 2013 r. Ich zeznaniom nie sposób zarzucić niezgodności
z prawdą, albowiem są rzeczowe, wewnętrznie spójne, korelują ze sobą nawzajem oraz
z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Stwierdzić należy, iż świadkowie: I. B., J. K., J. S., E. K., D. A., P. W., J. A., A. M. oraz H. T. zeznali spontanicznie - a nie, jak wskazał Sąd Okręgowy – dopiero na pytanie Sądu – że K. K. (1), świadcząca na ich rzecz w czerwcu 2013 r. usługi fryzjerskie była w zaawansowanej ciąży.

Jeśli zaś chodzi o posiadanie przez ubezpieczoną już w czerwcu 2013 r. sprzętu potrzebnego do wykonywania usług, wskazać należy, iż ubezpieczona wyjaśniła, że posiadała sprzęt z praktyk i po szkole – wałki, peleryny, nożyczki, a nadto kupiła sprzęt od świadka. Potwierdziły to zeznania świadka I. B., która zeznała, iż sprzedała K. K. (1) sprzęt fryzjerski, w tym: suszarkę, prostownicę, nożyczki, zestaw profesjonalnych grzebieni, na kilka dni przez otwarciem jej działalności oraz pisemne oświadczenie I. B. w tym przedmiocie (k. 29 akt ZUS).

Apelacja wnioskodawczyni trafnie punktuje, iż Sąd I instancji, czyniąc ubezpieczonej zarzut z nieposiadania szyldu, nie dostrzegł jednocześnie, iż K. K. (1) – prowadząca usługi mobilne – okleiła samochód reklamą świadczonych przez siebie usług,
na co wskazywały zarówno jej wyjaśnienia, jak i np. zeznania świadka H. T..

Trafny jest także wywód apelacji odwołującej się w przedmiocie braku konieczności prowadzenia rachunkowości na podstawie księgi przychodów i rozchodów oraz braku konieczności posiadania przez przedsiębiorcę rachunku bakowego. Ubezpieczona przedłożyła w postępowaniu sądowym zarówno dowody wewnętrzne (kp), jak i kserokopię zeszytu,
o którym zeznawali świadkowie, a w którym zapisywała rodzaj i datę wykonania usługi oraz wysokość wynagrodzenia. Podkreślić zresztą już w tym miejscu można, iż prowadzenie działalności gospodarczej jest kategorią obiektywną, niezależna od tego, czy podmiot ją prowadzący dopełnia ciążących na nim obowiązków z tą działalnością związanych, czy też nie.

Nie można zgodzić się z Sądem I instancji, iż zgodnie z doświadczeniem życiowym wykonywanie w ósmym miesiącu ciąży usług fryzjerskich, ze względu na konieczność prowadzenia oszczędnego trybu życia i fizycznych ograniczeń organizmu, jest wątpliwe.
Nie ulega wątpliwości, iż stan ciąży, nawet zaawansowanej, nie warunkuje sam w sobie niezdolności do wykonywania pracy.

Sąd odwoławczy miał przy tym na względzie, iż u ubezpieczonej zdiagnozowano cukrzycę ciążową i że jej lekarz prowadzący zalecił w związku z tym zwolnienie chorobowe. Świadek M. W. – lekarz-ginekolog ubezpieczonej – wyjaśnił, że w związku
z rozpoznaniem cukrzycy ciążowej, zaproponował K. K. (1) zwolnienie. Uznał, że nie powinna pracować ze względu na zagrożenie wcześniejszym porodem, który jest powikłaniem dla noworodka, jednakże ostateczna decyzja zależy od wyboru pacjentki. K. K. (1) wyjaśniła natomiast, iż norma przekroczona była o 0,2 –
nie przyjmowała insuliny ani żadnych leków. Poziom cukru obniżała jedynie dietą. Uznała zatem, że jej stan zdrowia pozwala świadczenie usług fryzjerskich bez zagrożenia dla ciąży. Dobre samopoczucie ubezpieczonej w spornym okresie potwierdziły zeznania świadków,
w tym matki i teściowej ubezpieczonej. Uznając zatem deklarowaną przez wnioskodawczynię motywację za przekonywającą, Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, iż omawiane w tym miejscu okoliczności mają drugorzędne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, albowiem zgromadzony materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadków, jednoznacznie potwierdził, iż w czerwcu 2013 r. K. K. (1) prowadziła działalność gospodarczą.

Uzupełniające postępowanie dowodowe przeprowadzone przez Sąd Apelacyjny
na podstawie art. 382 k.p.c. potwierdziło, iż Sąd Okręgowy dokonał oceny materiału dowodowego, którym dysponował z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. tj. niezgodnie z zasadami prawidłowego, logicznego rozumowania oraz doświadczeniem życiowym. Podatkowe księgi przychodów i rozchodów oraz zeznania podatkowe za lata: 2013, 2014 (koperta – k. 155 a.s.) potwierdziły fakt uzyskiwania przez ubezpieczoną przychodów z tytułu działalności gospodarczej w czerwcu 2013 r. oraz od października 2013 r.

Jeśli chodzi o przedłożony przez organ rentowy wydruk ze strony internetowej K. K. (1), wykonany w dniu 9 lutego 2015 r. i zawierający informację o przebywaniu ubezpieczonej na urlopie macierzyńskim, Sąd odwoławczy stwierdza, że wobec jednoznacznych wyjaśnień ubezpieczonej, zeznań świadków oraz zapisów w dokumentacji finansowej, świadczących o prowadzeniu przez wnioskodawczynię od października 2013 r. działalności w zakresie usług fryzjerskich, informację ze strony internetowej należy uznać
za efekt braku aktualizacji strony.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 1442 ze zm.; dalej ustawa systemowa) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym podlegają osoby fizyczne, które
na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność gospodarczą. Obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym (art. 12 ust. 1 ustawy systemowej). Natomiast dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu podlegają na swój wniosek osoby objęte obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi, wymienione w art. 6 ust. 1 pkt 2, 4, 5, 8 i 10 (art. 11 ust. 2 ustawy systemowej). Na podstawie art. 13 pkt 4 ustawy systemowej obowiązek ubezpieczenia powstaje z dniem rozpoczęcia działalności rodzącej obowiązek ubezpieczenia do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności.

Ponadto w art. 8 ust. 6 pkt 1 ustawy systemowej wskazano, iż za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą uważa się osobę prowadzącą tę działalność
na podstawie przepisów o działalności gospodarczej lub innych przepisów szczególnych.

Mając na względzie powyższe, rozważania w spornej między stronami kwestii należy odnieść do treści przepisów określających definicję działalności gospodarczej,
w szczególności do art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 672 ze zm.), który definiuje działalność gospodarczą jako zarobkową działalność wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodową, wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły. Jest to legalna definicja działalności gospodarczej,
co oznacza, że powinna być ona traktowana jako powszechnie obowiązujące rozumienie tego pojęcia w polskim systemie prawnym (por. postanowienie SN z dnia 2 lutego 2009 r., V KK 330/08, Prok. i Pr.-wkł. 2009, Nr 6, poz. 17, zob. też uchwałę Sądu Najwyższego z 23 lutego 2005 r., III CZP 88/04, OSNC 2006, Nr 1, poz. 5).

Z rozpoczęciem działalności gospodarczej ściśle łączy się również obowiązek wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Wpis ma jednak charakter deklaratoryjny, a nie - konstytutywny i nie kreuje bytu prawnego przedsiębiorcy. Zgłoszenie i wpis do ewidencji działalności gospodarczej stanowi tylko podstawę rozpoczęcia działalności gospodarczej
w rozumieniu jej legalizacji i nie jest zdarzeniem ani czynnością utożsamianą z podjęciem takiej działalności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 6 czerwca 2013 r.,
III AUa 1928/12, LEX nr 1339313). Określenie przez samego przedsiębiorcę daty rozpoczęcia działalności gospodarczej wpisywanej do ewidencji powoduje jednak powstanie domniemania faktycznego, że z tą datą działalność gospodarcza została podjęta i jest prowadzona aż do czasu jej wykreślenia z ewidencji. Domniemanie faktyczne ma znaczenie dowodowe i może być obalone, co oznacza, iż okres prowadzenia działalności gospodarczej wynikającej z wpisu do ewidencji może być korygowany, lecz czynność ta musi być powiązana z wynikami postępowania dowodowego. W takiej sytuacji ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która wywodzi z niego skutki prawne.

Podkreślić należy, że ubezpieczenie z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej powstaje z mocy prawa. Wprawdzie w decyzjach dotyczących tej kwestii używa się niejako zwyczajowo sformułowania „obejmuje ubezpieczeniem społecznym”, jednakże nie zmienia to faktu, że ubezpieczenie to powstaje z mocy prawa, a decyzja organu rentowego ma jedynie charakter deklaratoryjny, potwierdzający powstanie prawa z chwilą ziszczenia się jego ustawowych przesłanek. Przepis art. 6 ust. 1 pkt 5 w związku z art. 13 pkt 4 ustawy systemowej kreuje obowiązek podlegania osób prowadzących pozarolniczą działalność ubezpieczeniom z mocy ustawy od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności
do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności. Tak więc, to nie decyzja organu rentowego powoduje powstanie tego obowiązku, a jedynie potwierdza ona ten obowiązek. Decyzja ta wydawana jest na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 2 ustawy systemowej i nie jest decyzją kształtującą prawa i obowiązki, a jedynie decyzją potwierdzającą przebieg ubezpieczeń. Innymi słowy, o obowiązku ubezpieczenia przesądzają przepisy prawa, a nie wola ubezpieczonego lub organu rentowego. Obowiązek ubezpieczenia osoby prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą wynika zatem z faktycznego prowadzenia tej działalności.

Pogląd ten znajduje również potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Przykładowo można wskazać, iż w wyroku z dnia 25 listopada 2005 r. (I UK 80/05,OSNAPiUS 2006, nr 19-20, poz. 309) Sąd Najwyższy wskazał, iż w przepisie art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych chodzi o faktyczne wykonywanie działalności pozarolniczej, w tym gospodarczej, co oznacza, iż wykonywanie tejże działalności, to rzeczywista działalność o cechach określonych w przywołanym art. 2 ust. 1 Prawa działalności gospodarczej, czyli działalność zarobkowa wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. W wyroku z dnia 14 września 2007 r. (sygn.. akt III UK 35/07) Sąd Najwyższy stwierdził natomiast że obowiązek ubezpieczenia osoby prowadzącej pozarolniczą działalność - w tym działalność gospodarczą - wynika z faktycznego prowadzenia tej działalności. Tym samym do powstania obowiązku ubezpieczenia wymagane jest faktyczne prowadzenie tej działalności. Wykonywanie pozarolniczej działalności gospodarczej
w świetle powyższego to – jak trafnie zresztą wywodził Sąd I instancji - rzeczywista działalność zarobkowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Rozpoczęcie działalności polega na podjęciu w celu zarobkowym działań określonych we wpisie
do ewidencji działalności gospodarczej.

Mając na uwadze zaprezentowane poglądy podkreślić należy, że ocena,
czy działalność gospodarcza jest wykonywana, należy przede wszystkim do sfery ustaleń faktycznych, a dopiero w następnej kolejności - do ich kwalifikacji prawnej. Działalność gospodarcza to prawnie określona sytuacja, którą trzeba oceniać na podstawie zbadania konkretnych okoliczności faktycznych, wypełniających znamiona tej działalności lub ich niewypełniających. Prowadzenie działalności gospodarczej jest zatem kategorią obiektywną, niezależnie od tego, jak działalność tę ocenia sam prowadzący ją podmiot i jak ją nazywa oraz czy dopełnia ciążących na nim obowiązków z tą działalnością związanych, czy też nie.

Odnosząc się do argumentacji Sądu Okręgowego, iż czynności podejmowane
przez wnioskodawczynię w ramach deklarowanej działalności miały charakter incydentalny
i wykonywane były w czerwcu 2013 r. tylko przez kilkanaście dni, co – zdaniem Sądu Okręgowego – nie pozwala na uznanie ich za prowadzone w ramach działalności gospodarczej, Sąd Apelacyjny wyjaśnia, że ciągłość działalności gospodarczej oznacza, iż jest to względna stałość (stabilność) jej wykonywania, przy założeniu, iż nie jest to aktywność jednostkowa, sporadyczna. Trwanie czynności wynika już z samego znaczenia przymiotnika „ciągły", który jest przeciwieństwem przymiotnika „jednorazowy". W przypadku działalności gospodarczej nie jest przy tym wymagana cecha ciągłości w ścisłym znaczeniu – raczej rodzajowa powtarzalność, a nie jednorazowość działań (tak zob. wyrok WSA w Gliwicach
z dnia 10 czerwca 2008 r., I SA/Gl 886/07, CBOSA).

Sąd Apelacyjny zwraca również uwagę, iż ciągłość jako cecha działalności gospodarczej oznacza zamiar podmiotu podejmującego i wykonującego działalność gospodarczą, objawiający się w pewnej metodzie postępowania (powtarzalność czynności) właściwej rodzajowi działalności gospodarczej (A. Powałowski, S. Koroluk, Podejmowanie działalności gospodarczej w świetle regulacji prawnych, Bydgoszcz–Gdańsk 2005, s. 37). Nie oznacza to oczywiście utożsamiania ciągłości z koniecznością wykonywania działalności gospodarczej bez przerwy. Z punktu widzenia ciągłości działalności gospodarczej istotny jednak staje się zamiar powtarzalności określonych czynności w celu osiągnięcia dochodu (zob. wyrok NSA z dnia 28 kwietnia 2011 r., II OSK 333/11, LEX nr 992553). Ciągłość musi być elementem zamiaru podmiotu podejmującego działalność gospodarczą (zob. wyrok WSA w Poznaniu z dnia 16 sierpnia 2012 r., II SA/Po 427/12, CBOSA).

Podsumowując, ciągłość działalności gospodarczej należy wiązać z regularnie występującymi, powtarzającymi się i trwającymi czynnościami. Przeciwieństwem ciągłości działalności są czynności wykonywane okazjonalnie, jednorazowo, sporadycznie (zob. wyrok NSA z dnia 17 września 1997 r., II SA 1089/96, Pr. Gosp. 1998, nr 1, s. 32). Co istotne, to zamiar powtarzalności w odniesieniu do aktywności (działalności) decyduje o pozytywnym lub negatywnym zaistnieniu przesłanki ciągłości", przy czym przerwy w jej prowadzeniu nie dyskwalifikują cechy ciągłości (zob. M. Sieradzka, glosa do wyroku NSA z dnia 28 kwietnia 2011 r., II OSK 333/11 , LEX/el. 2012, teza nr 2 i 3).

Mając zatem na uwadze powyższe rozważania, jak i wyniki postępowania dowodowego, które wykazały, iż w czerwcu 2013 r. ubezpieczona wykonała kilkanaście usług fryzjerskich na rzecz kilkunastu klientów, nie sposób zgodzić się z Sądem I instancji,
iż usług tych nie można zakwalifikować jako prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.

Mając na uwadze poczynione w sprawie ustalenia, Sąd odwoławczy stanął
na stanowisku, że działalność prowadzona przez wnioskodawczynię od dnia 5 czerwca 2013 r. spełniała wymogi z art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Postępowanie dowodowe wykazało w szczególności, że K. K. (1) miała zamiar
i w rzeczywistości prowadziła działalność gospodarczą w sposób stały i ciągły oraz w celu zarobkowym, a wykonane przez nią czynności nie miały na celu jedynie pozorację takiego stanu rzeczy.

Sąd Apelacyjny miał przy tym na względzie, że zgłoszenie danej osoby
do ubezpieczeń społecznych, oprócz wypełnienia ustawowego obowiązku, ma na celu zapewnienie jej odpowiednich świadczeń. Brak jest podstaw do formułowania generalnego wniosku, że rozpoczynanie prowadzenia działalności gospodarczej przez kobietę w ciąży
i dokonane na tej podstawie zgłoszenie do ubezpieczeń jest sprzeczne z ustawą. Konieczna jest bowiem analiza okoliczności konkretnego przypadku. Sama chęć uzyskania uprawnień, jakie wiążą się ze zgłoszeniem do ubezpieczeń, m. in. świadczeń z ubezpieczenia społecznego, nie jest naganna ani niedozwolona.

W związku z powyższym Sąd Apelacyjny, działając na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok i stwierdził, że K. K. (1) podlega ubezpieczeniom społecznym: emerytalno – rentowemu, wypadkowemu i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą od dnia
5 czerwca 2013 r., jak w pkt 1 sentencji wyroku i oddalił apelację pozwanego na podstawie art. 385 k.p.c., jak w pkt 2 sentencji wyroku.

Niezależnie od powyższego, odnosząc się do kwoty zadeklarowanej przez K. K. (1) jako podstawa wymiaru składek, co również było przedmiotem apelacji ubezpieczonej, Sąd Apelacyjny wskazuje, że zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia
21 kwietnia 2010 r. (podjętą w składzie 7 sędziów), II UZP 1/10, OSNP 2010/21-22/267, Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest uprawniony do kwestionowania kwoty zadeklarowanej przez osobę prowadzącą pozarolniczą działalność jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, jeżeli mieści się ona w granicach określonych ustawą
z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz. U.
z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.).

Warto jednak zwrócić uwagę, że w przedmiotowej uchwale Sąd Najwyższy podkreślił, że uniemożliwić ubezpieczonym uzyskiwanie "instrumentalnie zawyżonych świadczeń krótkoterminowych z ubezpieczenia społecznego" mógłby wyłącznie ustawodawca przez wprowadzenie określonych regulacji, np. polegających na uwzględnianiu podwyższonej kwoty jako podstawy wymiaru świadczeń dopiero po jakimś okresie karencji, czy też umożliwieniu podwyższenia podstawy wymiaru dopóty, dopóki zdarzenie ubezpieczeniowe jest niepewne. Jak długo jednak takich rozwiązań ustawowych nie ma, tak długo organ rentowy nie może uchylić się od obowiązku wypłaty świadczenia w wysokości określonej przepisami, jeżeli determinująca tę wysokość podstawa wymiaru spełnia warunki ustawowe.

Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie przychyla się do powyższego stanowiska Sądu Najwyższego, zawierającego, jak się zdaje, sugestie co do kierunku pożądanych zmian
w ustawodawstwie. Nie ma wątpliwości, że pozostawienie możliwości dowolnego podwyższania i zmniejszania podstawy wymiaru składek celem otrzymania jedynie wyższego zasiłku, a nie utrzymania wyższego poziomu ochrony ubezpieczeniowej, stanowi przykład niespójności aksjologicznej w obecnym stanie prawnym, który – w ocenie Sądu Apelacyjnego – wymaga zmiany.

Niemniej jednak, mając na uwadze treść aktualnie obowiązujących przepisów, choćby ocenianych krytycznie, brak jest podstaw do negowania dopuszczalności deklarowania
przez ubezpieczonych podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie w najwyższej wysokości.

W pkt 3 sentencji wyroku Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na rzecz wnioskodawczyni kwotę 210,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za obie instancje, działając na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 1 i 2, § 11 ust. 2 i § 12 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 28 września 2002 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.) w zw. z art. 36 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (j.t. Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 ze zm.).