Pełny tekst orzeczenia

Sygn. XVII AmA 83/14

UZASADNIENIE

Decyzją z 31 grudnia 2013 r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (Prezes UOKiK) po przeprowadzeniu postępowania wszczętego z urzędu przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. na podstawie art. 27 ust 1 i 2 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (dalej uokik) uznał za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów:

I.  1. rozpowszechnianie za pośrednictwem ulotek, prawdziwych informacji dotyczących przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) S.A. pn. (...), w sposób wprowadzający w błąd w zakresie ryzyka związanego z inwestowaniem środków pieniężnych w ramach przedmiotowego produktu poprzez wyeksponowanie korzyści związanych z inwestycją kosztem informacji dotyczących okoliczności, w których inwestycja może nie przynieść zysku lub wygenerować straty, a także kosztów związanych z rozwiązaniem umowy w trakcie jej trwania, co stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, o jakiej mowa w art. 5 ust. 3 pkt 2 w związku z art. 5 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym - dalej p.n.p.r (Dz. U. z 2007 r. Nr 171, poz. 1206), co jest niezgodne z art. 24 ust. 2 pkt 3 uokik i stwierdził zaniechanie jej stosowania z dniem 1 marca 2011 r.

2. rozpowszechnianie za pośrednictwem ulotek, prawdziwych informacji dotyczących przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) S.A. pn. (...), w sposób wprowadzający w błąd w zakresie ryzyka związanego z inwestowaniem środków pieniężnych w ramach przedmiotowego produktu poprzez wyeksponowanie korzyści związanych z inwestycją kosztem informacji dotyczących okoliczności, w których inwestycja może nie przynieść zysku lub wygenerować straty, a także kosztów związanych z rozwiązaniem umowy w trakcie jej trwania, co stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, o jakiej mowa w art. 5 ust. 3 pkt 2 w związku z art. 5 ust. 2 pkt 2 ustawy p.n.p.r. co jest niezgodne z art. 24 ust. 2 pkt 3 ustawy uokik i stwierdził zaniechanie jej stosowania z dniem 1 czerwca 2011 r.

II.  Na podstawie art. 106 ust. 1 pkt 4 uokik Prezes nałożył na (...) S.A. z siedzibą w W. karę pieniężną płatną do budżetu państwa, z tytułu naruszenia zakazu, o którym mowa w art. 24 ust. 1 i 2 pkt 3 uokik, w zakresie opisanym w punkcie I sentencji decyzji w wysokości(...) zł.

Od przedmiotowej Decyzji odwołanie wniósł (...) Spółka Akcyjna, zaskarżając ją w całości i wnosząc o:

a.  uchylenie Decyzji w całości,

b.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz rozpoznanie sprawy pod nieobecność powoda

Z ostrożności procesowej, w przypadku, gdyby Sąd uznał, że nie zachodzą podstawy do

uchylenia decyzji spółka wniosła o:

a.  uchylenie bądź obniżenie kary pieniężnej nałożonej na (...) S.A. w punkcie drugim zaskarżonej Decyzji oraz o

b.  zasądzenie od Prezesa UOKiK na rzecz (...) S.A. kosztów procesu według norm przepisanych.

Zaskarżonej decyzji powódka zarzuciła:

Naruszenia przepisów prawa materialnego:

1.  Naruszenie art. 24 ust 2 pkt 3 uokik w związku z art. 5 ust. 2 pkt 2 i art. 5 ust.3 pkt 2 u.p.n.p.r., poprzez ich błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, że działanie powoda wskazane w pkt I decyzji spełniało dyspozycje zawarte w obu wymienionych wyżej normach ustawy o p.n.p.r. oraz nosiło znamiona bezprawności i godziło w zbiorowe interesy konsumentów, stanowiąc praktykę naruszająca zbiorowe interesy konsumentów, o której mowa w art. 24 ust. 1 i 2 pkt. 3 uokik.;

2.  Naruszenie art. 2 pkt 8 ustawy o p.n.p.r. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, tj. przyjęcie nieadekwatnego modelu przeciętnego konsumenta, skutkujące uznaniem że działanie powoda wprowadzało w błąd.

3.  Naruszenie art. 5 ust. 4 ustawy o p.n.p.r. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, tj. poprzez nieuwzględnienie w ocenie działań Powoda, wszystkich elementów i okoliczności wprowadzenia reklamowanych produktów finansowych na rynek, w szczególności pominięcie okoliczności, że kwestionowane ulotki reklamowe nie stanowią jedynego źródła informacji o cechach produktu.

4.  Naruszenie art. 106 ust. 1 pkt 4 ustawy uokik, poprzez bezpodstawne nałożenie kary pieniężnej w pkt II decyzji.

Naruszenie przepisów postępowania:

5.  Naruszenie art. 7 ustawy Kodeks postępowania administracyjnego poprzez niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy oraz błędne zinterpretowanie stanu faktycznego oraz podjęcie decyzji bez uwzględnienia słusznego interesu strony.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

(...) S.A. z siedzibą w W., jest przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą na podstawie wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...). /k. 46 – 54 akt sąd./

Przedsiębiorca w ramach prowadzonej działalności oferował produkty z zakresu grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi pod nazwą (...) oraz (...). Produkty te były reklamowane przez ulotki reklamowe dotyczące możliwości przystąpienia do ubezpieczeń. Produkty tego typu, będące ubezpieczeniami z funduszem kapitałowym, w powszechnym obiegu uzyskały miano poliso-lokat.

Ulotki reklamujące te produkty były rozpowszechniane przez powoda bezpośrednio w oddziałach Banku (zarówno własnych jak i franczyzowych) osobom zainteresowanym ulokowaniem środków w produkty (...) oraz (...), a także przez umieszczenie ich w oddziałach Banku (zarówno własnych jak i franczyzowych) w miejscach dedykowanych materiałom marketingowym, tzw. standach. Ulotki nie były dystrybuowane w żaden inny sposób, w szczególności nie były wysyłane bezpośrednio do konsumentów, czy też umieszczane w gazetach lub innych środkach masowego przekazu.

Ulotka (...) (k. 26 akt adm) reklamowała możliwość przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...). Była ona rozpowszechniana w okresie subskrypcji reklamowanego produktu, tj. od 1 lutego 2011 r. do 28 lutego 2011 r. Składa się ona z czterech stron o wymiarach ok. 10 centymetrów na 20 centymetrów. Przedsiębiorca przedstawiał w niej różne informacje różną czcionką. Część z nich została napisana w sposób pogrubiony. Wykorzystany został różny sposób prezentacji informacji, tj. wypunktowywanie, wykresy. Różne też były użyte wielkości interlinii w poszczególnych częściach ulotki.

Na pierwszej stronie ww. wymienionej ulotki zostały podane informacje: (...) (...) Lukratywna inwestycja Zyskaj w bezpieczny i stabilny sposób ze (...),(...) nominalne roczne oprocentowanie (...), „Lub w prezencie (...)*".

Na drugiej stronie ulotki podano: „Bezpieczna i efektywna inwestycja w strategii (...). (...) to bardziej bezpieczna i efektywna alternatywa dla jednorazowej inwestycji dzięki:

- możliwości wpłaty początkowej w wysokości jedynie (...) kwoty inwestycji i rozłożeniu pozostałej kwoty na(...) równych i dogodnych miesięcznych wpłat. (...) jest odpowiednią inwestycją dla osób, które mogą zobowiązać się do dokonywania regularnych miesięcznych wpłat w 10-letnim horyzoncie inwestycyjnym.

- zyskowi naliczanemu od docelowej kwoty inwestycji, powiązanej z unikalnym i stabilnym indeksem zarządzanym przez bank (...) posiadający doświadczenie w kreowaniu strategii o ograniczonym ryzyku oraz ochronie kapitału ".

Dodatkowo na drugiej stronie zostało podane: (...):

Wyniki powiązane z: Indeksem (...) (...) Series (...) stworzony i obliczany przez: (...)

Forma prawna: grupowe ubezpieczenie na życie i dożycie z (...) (...) S.A.

(...), co oznacza przeciętny (...) za okres (...)

Ochrona kapitału**: Składka Zainwestowana, czyli pięciokrotność początkowo zainwestowanej kwoty na koniec okresu odpowiedzialności.

Potencjalny zysk: nieograniczony, naliczany od (...), od całości zadeklarowanej kwoty wartości inwestycji (Składki Zainwestowanej).

Minimalna wpłata: inicjująca (pierwsza składka): (...) miesięczna (składka bieżąca): (...).

Okres subskrypcji: 28 lutego 2011 r. ".

Poniżej zamieszczono wykres pn. „Zasada działania (...)" przedstawiający wzrost wartości kapitału w związku z upływem czasu. Wykres nie zawiera jednak informacji o konkretnych jednostkach na osiach. Wykres zawiera dane o: poziomie ochrony kapitału, kapitale gromadzonym z wpłat regularnych, prognozowanej wartości inwestycji na koniec programu z podziałem na kapitał i zysk oraz podziału kapitału (...) i (...) Dodatkowo zawiera wyjaśnienie „Już od pierwszego dnia na zysk pracuje kwota, która zostanie wpłacona przez okres trwania programu".

Na trzeciej stronie ulotki zamieszczony został wykres pn.: (...)o to inwestycja powiązana z indeksem (...) (...)m (...) (...) (...)index. Poniżej porównanie indeksu z (...) (...) Przedmiotowy wykres obrazuje zmiany wartości indeksu (...) 20 oraz indeksu (...) (...)r (...) 8 PLN Index.

Poniżej wykresu zamieszczone zostały znacznie mniejszą czcionką wyjaśnienia: „Wynik (...) opiera się na (...) (...)r (...) Index. Jest to dynamicznie zarządzany indeks o ściśle ograniczonym ryzyku i zmiennej strukturze, inwestujący na całym świecie, na rynkach walutowym, akcji, obligacji, nieruchomości oraz surowców. Unikalna konstrukcja strategii (...) pozwala zarabiać zarówno na wzrostach, jak i na spadkach dzięki możliwości zajęcia krótkiej pozycji".

W pozostałej części strony o powierzchni ok. (...) pt. (...) (...)" zamieszczone, znacznie mniejszą czcionką, zostały następujące wyjaśnienia: * „*Klient przystępujący do ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym klientów (...) S.A. (...), (...) ma prawo do skorzystania z oferty specjalnej (...)

** Inwestycja (...) nie jest lokatą bankową i nie gwarantuje zysku, a jedynie zwrot(...) Składki Zainwestowanej (czyli sumy wpłaconych kwot pomniejszonych o Opłaty Administracyjne) na koniec 10 letniego okresu odpowiedzialności. Inwestor zobowiązuje się do terminowego wpłacania kolejnych miesięcznych składek (...): w przypadku niedopełnienia tego obowiązku i wcześniejszego zerwania inwestycji musi liczyć się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanego kapitału (opłata likwidacyjna). Inwestor może także stracić część lub całość zainwestowanego kapitału w sytuacji gdy (...) S.A. lub (...) nie spełnią swoich obowiązków wynikających z Obligacji lub umowy swap. (...). ***Średnioroczna stopa zwrotu indeksu. Źródło: (...), (...), dane za okres od(...) do (...). Symulacje od grudnia 1994 r. do sierpnia 2010. (...) (...)m (...) (...) (...) (...) to indeks typu (...). Symulacje są wynikiem szacunków dokonanych przez (...) w danym momencie na podstawie parametrów wybranych przez (...), warunków rynkowych, i danych historycznych, a więc wyniki (...) (...)m (...) (...) (...) Index osiągnięte w przeszłości nie są gwarancją osiągnięcia podobnych wyników w przyszłości. Żadna ze spółek należących do Grupy (...) nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek bezpośrednie lub pośrednie straty wynikające z wykorzystania materiałów zawartych w niniejszym dokumencie.

*****Ź.: obliczenia własne na podstawie informacji produktowej i danych (...) oraz zaczerpniętych z (...).com Obliczenia oparte na przeciętnym wyniku historycznym pomniejszonym o opłatę administracyjną. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie są gwarancją osiągnięcia podobnych wyników w przeszłości".

Na ostatniej stronie ulotki podane zostały informacje:

„Najważniejsze korzyści z inwestycji (...):

Naliczanie zysku od zadeklarowanej kwoty inwestycji od 1 dnia objęcia ochroną ubezpieczeniową (a więc także wpłat, które dopiero zostaną dokonane, nawet jeśli nastąpi to dopiero za kilka lat), a nie tylko od dokonanych wpłat.

Sprawdzony model dynamicznego zarządzania, który w praktyce pozwala stabilnie zarabiać niezależnie od sytuacji rynkowej, a więc zarówno na wzrostach, jak i spadkach.

Bardzo duży potencjał zysku.

Możliwość generowania zysków od kwoty dużo większej niż wpłacona na początku trwania programu.

Dostęp do bardzo szerokiego spektrum rynków.

Możliwość zoptymalizowania płynności dzięki wymogowi początkowego zaangażowania jedynie (...) wartości na początku inwestycji.

Brak ograniczenia zysku i brak ryzyka walutowego.

Odroczenie „podatku (...) "****".

Poniżej zawarto m.in. informację: „Szczegółowe warunki oferty są dostępne w Oddziałach (...).”

Ulotki dotyczące (...) były rozpowszechniane w dwóch wersjach „małej” i „dużej”. Reklamowały one możliwość przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...). Były one rozpowszechniane w kwietniu 2011 r. oraz maju 2011 r. (do 31 maja 2011 r.).

W ulotce reklamowej dotyczącej przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) określanej jako mała (k.42-43), zawarte zostały następujące informacje:

Pierwsza strona ulotki została zatytułowana: (...)ć". Tytuł ten, został umieszczony na wydzielonej części o innym kolorze niż reszta strony.

Poniżej umieszczone zostały hasła reklamowe: (...) ... (...)(...), „ Wpłacasz 20% wartości inwestycji, (...) dopłacasz w miesięcznych wpłatach przez cały okres odpowiedzialności", „Inwestuj w (...)!"', „ekstra inwestycja na emeryturę". Dodatkowo umieszczone zostały zdjęcia rodziny z dziećmi, dziecka oraz małżeństwa w dojrzałym wieku.

W dolnej części znacznie mniejszą czcionką podane zostały następujące informacje: (...) to Inwestycja w formie Grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (...) SA, gdzie część Składki jest inwestowana w Ubezpieczeniowy Fundusz Kapitałowy, z którego zysk oparty jest na (...) (...)m (...) (...) (...), dynamicznie zarządzanym indeksie o ściśle ograniczonym ryzyku i zmiennej strukturze, inwestycyjnym na całym świecie, na rynkach walutowym, akcji, obligacji, nieruchomości oraz surowców. Unikalna konstrukcja strategii (...) pozwala zarabiać zarówno na wzrostach, jak i na spadkach dzięki możliwości zajęcia krótkiej pozycji. Szczegóły ubezpieczenia (takie jak: sposób i forma wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego, informacje o opłatach, warunki wcześniejszej rezygnacji z ubezpieczenia, ograniczenia i wyłączenia odpowiedzialności (...)) - zawarte są w „Szczególnych warunkach grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z (...) (...) S.A. ". (...) (...) nie jest lokatą bankową i nie gwarantuje zysku, a jedynie ochronę (...) Składki Zainwestowanej (czyli sumy wpłaconych kwot pomniejszonych o Opłaty Administracyjne) na koniec (...)letniego okresu ubezpieczenia. Ubezpieczony (zwany dalej „(...)") zobowiązuje się do terminowego wpłacania kolejnych miesięcznych składek. Rezygnując z ubezpieczenia przed końcem okresu ubezpieczenia Ubezpieczony musi liczyć się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanego kapitału (Wartość wykupu w poszczególnych latach Ubezpieczenia). Inwestor może także stracić część lub całość zainwestowanego kapitału w sytuacji gdy (...) S.A. ( (...)) lub (...) nie spełnią swoich obowiązków wynikających z Obligacji lub umowy swap. (...) S.A., jest spółką inwestycyjną utworzoną oraz działającą w L., która jest niezależna od (...) i której zobowiązania nie są przez (...) gwarantowane. Każda emisja obligacji ma pokrycie w konkretnej puli aktywów. Szczegóły ubezpieczenia dostępne są w Oddziałach. Jesteśmy częścią (...) SA. Opłata jak za połączenie lokalne wg. taryfy operatora".

Na kolejnej stronie ulotki podane zostały informacje: (...)ć to najlepiej zaplanowana inwestycja przez specjalistów od efektywnego oszczędzania", „szybsza spłata Twojego kredytu hipotecznego (...)", „Twój sposób na oszczędzanie (...)", „zabezpieczanie finansowe Twoich dzieci (...)", „zaplanowany dodatek do Twojej emerytury (...)". Powyżej przytoczone treści zostały uzupełnione o zdjęcia przedstawiające rodzinę z dziećmi, samo dziecko oraz parę młodych osób.

Na trzeciej stronie zamieszczony został „symulator emerytury Sprawdź, o ile możesz zwiększyć swoją emeryturę odkładając tylko (...)pensji miesięcznie!". Dla konkretnych osób o określonym wieku, płci i zawodzie podane zostały konkretne dane o wartościach:(...) , „Szacowana emerytura wg. dzisiejszych zarobków*", „Wielkość miesięcznej składki", „Ile mogę dostać dodatkowo z(...), (...). W wydzielonej części strony poprzez umieszczenie ramki podano: „zapytaj Doradcę o symulację Twojej emerytury! Sprawdź, o ile możesz zwiększyć swoją przyszłą emeryturę z (...)!".

Poniżej zostały zamieszczone informacje następujące informacje, zapisana bardzo małą czcionką: „ *Uzyskane dane mają charakter poglądowy i stanowią jedynie symulację przyszłej emerytury. Założenia przyjęte do obliczeń to: szacowany wzrost płac w gospodarce (...) wiek emerytalny zgodny z obecnymi przepisami, stopa zwrotu(...)), wysokość składki przekazywanej do (...) zgodna z obecnymi przepisami, stopa zwrotu (...).

** Wynik prezentuje kwotę szacowanego zysku z inwestycyjnej części produktu (...) (lokowanej w (...), z którego zysk oparty jest na (...) (...)m (...) (...) (...)) osiągniętego za okres inwestowania do momentu osiągnięcia wieku emerytalnego, podzieloną przez średnią ilość lat przebywania na emeryturze (obliczoną na podstawie średnia długość życia wg. danych z (...) z (...) r. minus wiek emerytalny). Dodatkowy kapitał gromadzony dzięki inwestycji w (...) obliczono przy założeniach, że praca została podjęta wieku (...)lat i osoba ubezpieczona odkładała (...) swoich zarobków brutto miesięcznie do momentu osiągnięcia wieku emerytalnego wg. aktualnie obowiązujących przepisów, przy czym nie zostały uwzględnione średnie wzrosty płac, założona została średnia długość życia wg. danych GUS z 2009 r. a oczekiwana stopa zwrotu kształtuje się na poziomie(...). (...) Szacowany zysk pomniejszony o podatek od zysków kapitałowych zgodnie z Ustawą z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych. Średnioroczna stopa zwrotu indeksu - (...). Źródło: (...), (...), dane za okres od 1994-12-29 do 2010-12-29 (w tym symulacje za okres do sierpnia 2010, przed powstaniem (...)). Symulacje są wynikiem szacunków dokonanych przez (...) w danym momencie na podstawie parametrów wybranych przez (...), warunków rynkowych, i danych historycznych, a więc wyniki (...) (...)m (...) (...) (...) (...) osiągnięte w przeszłości nie są gwarancją osiągnięcia podobnych wyników w przyszłości. Żadna ze spółek należących do Grupy (...) nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek bezpośrednie lub pośrednie straty wynikające z wykorzystania niniejszych materiałów.

***Wyliczenie szacowanego zysku dokonano w sposób uproszczony, z pominięciem różnicy w wysokości składki pierwszej i składek miesięcznych oraz rozbieżności między okresem trwania inwestycji, a zakładanym okresem oszczędzania do osiągnięcia wieku emerytalnego".

Na ostatniej czwartej stronie malej ulotki podane zostały (...)(...) Każda z zasad została opisana w oddzielnej części i uzupełniona o wykresy.

W ulotce reklamowej dotyczącej przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) (k.38-41) określanej jako „duża”, zawarte zostały następujące informacje.

Na pierwszej stronie ulotki podane zostały następujące informacje: (...), (...), „z własnymi pieniędzmi bezpieczniej! Niezależnie o tego, czy za tych (...) lat będą Państwo nadal pracować, czy już zaczną się cieszyć wolnym czasem, swoja strategię inwestowania w przyszłość warto wprowadzić w życie już teraz ... strona 2", „(...) Sprawdź, o ile możesz zwiększyć swoją emeryturę odkładając tylko (...)pensji miesięcznie! strona 3", „oszczędzanie dziecinnie proste!" Zamiast martwić się o przyszłość finansową dziecka, lepiej zacząć działać. Po pierwsze, trzeba pomyśleć o zapewnieniu wystarczającej sumy na start... strona 4 ", „ sprawdź 3 złote zasady oszczędzania strona 5 ".

Na tej stronie, jak w przypadku pierwszej strony małej ulotki, na wyróżniającej się części, podano „(...)", a na dole strony podane zostały takie same wyjaśnienia co do cech produktu jakie znalazły się na małej ulotce, wyartykułowane bardzo małą czcionką.

Na drugiej stronie dużej ulotki zatytułowanej: „z własnymi pieniędzmi bezpieczniej” podane zostały m.in. następujące informacje: (...) (...) to właśnie taka dobrze przemyślana strategia na (...) lat. Aby ją rozpocząć wystarczy dysponować (...) deklarowanej kwoty, przy czym już od samego początku na konto właściciela pracuje pełna suma. Jest to rozwiązanie bezpieczniejsze od funduszy, ponieważ wiąże się ze (...) ochroną zainwestowanego kapitału w terminie wykupu i daje szansę na potencjalny zysk* ". „ Zasady działania programu są proste, jasne i niezmienne. Dają pewność, że zainwestowane pieniądze zwrócą się po latach niezależnie od czynników zewnętrznych, wypadków losowych czy politycznych decyzji*", planując swoją przyszłość nie warto iść na kompromis. W końcu to od zasobności Państwa portfela za (...)będzie zależało, czy snute dziś plany dojdą do skutku, a marzenia o finansowej stabilizacji nie pozostaną w sferze pobożnych życzeń".

Na dole strony bardzo drobnym drukiem umieszczone zostało wyjaśnienie informacji oznaczonych *. Wyjaśniono co następuje: (...) nie jest lokatą bankową i nie gwarantuje zysku, a jedynie ochronę (...) (czyli sumy wpłaconych kwot pomniejszonych o Opłaty Administracyjne), pod warunkiem że Klient / Ubezpieczony („ Inwestor") zobowiązuje się do terminowego wpłacania kolejnych miesięcznych składek".

Na stronie 3 ulotki umieszczone tożsame informacje o „(...)", które były umieszczone na 3 stronie małej ulotki.

Na stronie 4 dużej ulotki podane zostały wyjaśnienia zatytułowane (...)

Na stronie 5 zostały podane takie same informacje jak w przypadku ulotki małej zatytułowane (...)

Na 6 stronie ulotki podane zostały informacje pt. „ekspert radzi". Na tej stronie umieszczono zdjęcia dotyczące 4 osób: kobiety, mężczyzn oraz kobiety z dzieckiem. Dla każdej z tych osób ekspert udziela porad. Udzielona została rada dla dwudziestoletniej kobiety, która zamierza zaciągnąć kredyt hipoteczny w brzmieniu: „(...) Dzięki unikalnej konstrukcji Planu środki zgromadzone przez okres oszczędzania mogą pozwolić na znacznie szybszą spłatę kredytu hipotecznego". Natomiast trzydziestoletniemu mężczyźnie, który prowadzi swoje przedsiębiorstwo i samodzielnie chce zadbać o swoją emeryturę, ekspert udzielił następującej rady: „(...) Najlepszym rozwiązaniem będzie plan systematycznego oszczędzania. To wieloletnia inwestycja, która może przynieść wysokie zyski od zadeklarowanej kwoty inwestycji już od 1 dnia przystąpienia. Oznacza to, że Pan W. na początku wpłaca jedynie (...) kapitału, pozostałe (...) w miesięcznych składkach, a całe (...) kapitału pracuje na zysk od pierwszej wpłaty*". Czterdziestoletniej kobiecie martwiącej się o przyszłość syna, ekspert radził: program oszczędnościowy to idealny sposób na zabezpieczenie finansowe dzieci. Przyszłe studia, zakup mieszkania, samochodów - to duże wydatki, dlatego im wcześniej Pani H. zacznie inwestować, tym szybciej zabezpieczy przyszłość swojej pociechy. (...) ochrona zainwestowanego kapitału sprawi, że będzie mogła swobodnie myśleć o przyszłości jednocześnie licząc na potencjalne zyski z dokonanej inwestycji*." Natomiast pięćdziesięcioletniemu Panu, który żałuje, że gdy był młodszy nie było takich rozwiązań, ekspert radzi, aby też skorzystał z oferty. „(...) Proponuję Plan Oszczędnościowy (...) - to zaplanowany przez specjalistów od efektywnego inwestowania produkt, który może stanowić pokaźny dodatek do emerytury. (...)". U dołu strony zostały podane takie same wyjaśnienia dotyczące umieszczenia w treści * jak w przypadku podanym odnośnie strony 2 ulotki.

W ocenianej ulotce na stronie 7 zostały przytoczone fragmenty artykułów prasowych zaczerpniętych z (...). Pierwszy z artykułów został zatytułowany „Ty też obniżysz swoją emeryturę o połowę?". Drugi z artykułów zatytułowany: (...)".

Natomiast na ostatniej stronie ulotki pn. (...)", przedstawiono symulację miesięcznych wydatków czterdziestoletniej kobiety oraz czterdziestoletniego mężczyzny. Podane zostały m.in. następujące wyjaśnienia:

„Szacowana emerytura Pani K.: (...) zł*", „Żeby utrzymać dotychczasowy standard życie Pani K. będzie potrzebować na emeryturze dodatkowo (...) zł". U dołu strony drobnym drukiem wyjaśniono, w jaki sposób należy rozumieć podane dane: „*Uzyskane dane mają charakter poglądowy i stanowią symulację przyszłej emerytury. Założenia przyjęte do obliczeń to: szacowany wzrost płac w gospodarce(...), wiek emerytalny zgodny z obecnymi przepisami, stopa zwrotu (...), wysokość składki przekazywanej do OFE zgodna z obecnymi przepisami, stopa zwrotu(...).

Zgodnie ze złożonym przez spółkę oświadczeniem, przychód osiągnięty przez nią w 2012r. wyniósł(...)zł.

Postepowanie w sprawie niniejszej prowadził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Delegatura w K. na podstawie upoważnienia udzielonego przez Prezesa UOKiK z 28 września 2012r., które obejmowało podjęcie przez Delegaturę czynności wynikających z ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów dotyczących prowadzenia w trybie art. 49 ust 1 w zw z art. 24 ust 1 i 2 pkt 3 ukik postepowania i wydania decyzji przeciwko (...) SA w W. w sprawie praktyk naruszających zbiorowej interesy konsumentów polegających na stosowaniu nieuczciwych praktyk rynkowych o jakich mowa w art. 5 ust 3 pkt 2 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Upoważnienie to stanowiło jednocześnie pełnomocnictwo dla M. F. Dyrektora Delegatury w K. do podpisania dokumentów wydanych w toku postępowania jak też do wydania decyzji kończącej postępowanie.

Z treści upoważnienia wynika, że zostało ono wydane w oparciu o przepis art. 33 ust 4,5,6 uokik w związku z § ust 2 Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 1 lipca 2009r w sprawie określenia właściwości miejscowej i rzeczowej delegatur Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (upoważnienie k. 1 akt adm).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach administracyjnych, a także aktach przedmiotowej sprawy, których wiarygodności i mocy dowodowej żadna ze stron nie kwestionowała a Sąd nie znalazł podstaw do poddawania w wątpliwość ich prawdziwości. Stan faktyczny był bezsporny między stronami w przedstawionym wyżej zakresie.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie powoda jest niezasadne, gdyż Prezes UOKiK dokonał prawidłowej subsumcji opisanego wyżej stanu faktycznego i wyciągnął prawidłowy wniosek, co do możliwości przypisania powodowi działania wypełniającego dyspozycję art. 24 ust. 1 i 2 pkt 3 ustawy z dnia 16 lutego 2007r. o ochronie konkurencji i konsumentów.

Zgodnie z tym przepisem zakazane jest stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, przy czym przez praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów rozumie się godzące w nie bezprawne działanie przedsiębiorcy, w szczególności: nieuczciwe praktyki rynkowe lub czyny nieuczciwej konkurencji.

Generalny zakaz stosowania nieuczciwych praktyk rynkowych zawarty został także w artykule 3 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007r o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym wdrażającej dyrektywę 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 maja 2005r., (Dz. U. z dnia 20 września 2007 r.). Pojęcie nieuczciwych praktyk rynkowych zostało zdefiniowane w art. 4 ust. 1 powołanej ustawy stosownie do którego, praktyka rynkowa stosowana przez przedsiębiorców, wobec konsumentów, jest nieuczciwa, jeżeli jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania, lub po jej zawarciu

Definicja samej praktyki rynkowej zawarta w art. 2 pkt 4 unpr określa ją jako działanie lub zaniechanie przedsiębiorcy, sposób postępowania, oświadczenie lub informację handlową, w szczególności reklamę i marketing, bezpośrednio związane z promocją lub nabyciem produktu przez konsumenta. Wyjaśnienie pojęcia praktyki rynkowej stanowi w zasadzie dosłowne powielenie definicji zawartej w Dyrektywie (art. 2 pkt d dyrektywy).

Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym dokonuje podziału praktyk rynkowych na wprowadzające w błąd oraz agresywne praktyki rynkowe (art. 4 ust. 2 upnpr). Praktyki rynkowe wprowadzające w błąd mogą przybrać postać czynną i bierną, tj. polegać na działaniu (art. 5 upnpr) albo zaniechaniu (art. 6 upnpr) wprowadzającym w błąd.

Zgodnie z art. 5 ust. 1 praktykę rynkową uznaje się za działanie wprowadzające w błąd, jeżeli działanie to w jakikolwiek sposób powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął.

W myśl art. 5 ust 2 pkt 2 powołanej ustawy wprowadzającym w błąd działaniem może być w szczególności rozpowszechnianie prawdziwych informacji w sposób mogący wprowadzić w błąd. Powyższa regulacja znajduje swój odpowiedni w Dyrektywie, stanowiącej w pkt 6 ust 1 że wprowadzenie w błąd może być także wynikiem rozpowszechniania prawdziwych informacji, wówczas gdy dobór informacji, ich zestawienie lub sposób wyrażenia (przedstawienia) określonych treści powoduje u konsumenta mylne wyobrażenie o propozycji rynkowej przedsiębiorcy. Wprowadzające w błąd działanie może, w myśl przepisu art. 5 ust 3 pkt 2 upnpr w szczególności dotyczyć cech produktu, a w szczególności także ryzyka i korzyści związanych z produktem;

Interpretując pojęcie praktyki wprowadzającej w błąd należy zatem stwierdzić, że jest to każda praktyka, która w jakikolwiek sposób, w tym również przez swoją formę, wywołuje skutek w postaci co najmniej możliwości wprowadzenia w błąd „przeciętnego konsumenta”, do którego jest skierowana lub dociera, i która ze względu na swoją zwodniczą naturę może zniekształcić jego zachowanie rynkowe (patrz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 lutego 2011r. VI ACa 694/10 - Lex nr 1220720).

Nie można w świetle przedstawionej wyżej regulacji stwierdzić, tak jak wywodził powód, że jego praktyka rynkowa nie jest wprowadzająca w błąd z tej przyczyny, że podaje informacje prawdziwe, skoro przepis wprost stanowi że nawet podanie informacji prawdziwych może stanowić wprowadzenie w błąd.

Dla prawidłowej oceny praktyki rynkowej stosowanej przez powoda, a w szczególności jej wpływu na zachowania rynkowe konsumenta, konieczne jest uwzględnienie cech adresatów ocenianych praktyk, których ustawa określa przeciętnym konsumentem.

Co do zasady przeciętny konsument, którego definicję zawiera art. 2 pkt 8 upnpr to osoba należycie poinformowana, uważna, ostrożna i rozsądnie krytyczna. Jak wskazuje jednak orzecznictwo, wzorzec ten nie może być jednak definiowany w oderwaniu od konkretnych warunków ustalonych w sprawie oraz od realiów środowiskowych. Oceny zakresu informacji oraz poziomu uwagi i ostrożności dokonuje się z uwzględnieniem czynników społecznych, kulturowych, językowych i przynależności danego konsumenta do szczególnej grupy konsumentów, przez którą rozumie się dającą się jednoznacznie zidentyfikować grupę konsumentów, szczególnie podatną na oddziaływanie praktyki rynkowej lub na produkt, którego praktyka rynkowa dotyczy, ze względu na szczególne cechy, takie jak wiek, niepełnosprawność fizyczna lub umysłowa.

W dyrektywie dotyczącej nieuczciwych praktyk rynkowych, której implementację stanowi ustawa o zwalczaniu nieuczciwych praktyk rynkowych zawarte zostało postanowienie (plt 18 preambuły), że test przeciętnego konsumenta nie jest testem statystycznym a w celu ustalenia typowej reakcji przeciętnego konsumenta w danym przypadku krajowe sądy i organy administracyjne będą musiały polegać na własnej umiejętności oceny, z uwzględnieniem orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości.

Zasadniczo należy uznać, że konsument będący adresatem praktyk powoda nie był osobą bardziej niż przeciętnie zorientowaną w rynku usług finansowych, gdyż z racji tego, że ulotki były kolportowane na terenie banku mieli do nich dostęp przeciętni nabywcy typowych usług bankowych takich jak prowadzenie rachunku rozliczeniowego, lokat terminowych czy kredytów konsumenckich. Z tych zaś podstawowych usług w obecnej dobie powszechnie korzystają wszystkie grupy społeczne (zatrudnieni pracownicy ale też emeryci i renciści, młodzi i starzy, bardzo dobrze ale też i słabo wykształceni itd.).

Przy definiowaniu modelu przeciętnego konsumenta będącego adresatem praktyki powoda nie sposób pominąć co było przedmiotem oferty powoda. Jest to istotne z tej racji, że jak słusznie zauważa profesor E. Ł. (1), to czego można oczekiwać od rozsądnego konsumenta wynika przede wszystkim z tego, jak daleko sięga obowiązek informacji handlowej, jej dostępności, jasności, niedwuznaczności, pełności i odpowiedniości (E. Łętowska, Europejskie prawo umów konsumenckich, CH. Beck, Warszawa 2004).

Należy się przy tym odwołać do podwalin ochrony konsumenta na gruncie prawa europejskiego, w którym konsument jest chroniony ponieważ z natury rzeczy jest poinformowany gorzej niż jego profesjonalny partner na rynku. Ochrona konsumenta przez rozbudowę obowiązku informacji, umocnienie czynników wpływających na transparencję transakcji opiera się na założeniu, że rzetelnie poinformowany konsument ma szansę stać się rzeczywiście pełnoprawnym uczestnikiem rynku. Lepsza, rzetelniejsza, użyteczna, a nie rozumiana czysto formalnie informacja jest więc techniką kompensacji położenia konsumenta, upośledzonego względem jego partnera profesjonalisty (tak E. Ł. w glosie do wyroku NSA z 21.02.2000, II SA 1707/99)

W sprawie niniejszej przekaz informacyjny kierowany przez powoda do konsumenta, zarówno w odniesieniu do produktu o nazwie (...) jak i (...) dotyczył swoistego produktu ubezpieczeń z funduszem kapitałowym. Pod tą nazwą kryje się grupa produktów, które choć formalnie nie są instrumentem finansowym w rozumieniu art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz. U. Nr 183, poz. 153 z późn. zmianami), to jednak w literaturze przedmiotu przyjmuje się, że stanowią jednak swoisty produkt inwestycyjny – w sensie ekonomicznym równoważny inwestycjom w jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych (tak prof. Aleksander Chłopecki w:Ubezpieczenie z funduszem inwestycyjnym a opłaty likwidacyjne, Wydawnictwo Polskiej Izby Ubezpieczeń). Nie są one także ani typowym produktem ubezpieczeniowym ani też nie stanowią lokaty bankowej.

W tym kontekście warto zwrócić uwagę, że Dyrektywa w pkt 9 preambuły wskazywała na konieczność ustanowienie szerszej, niż uregulowania zawarte w tejże Dyrektywie, ochrony konsumentów w zakresie usług finansowych i nałożenia w związku z tym pozytywnych obowiązków na przedsiębiorców – z uwagi na złożoność tej dziedziny i związane z nim poważne ryzyko. Przy czym oczywistym jest, że o ile dla konsumenta ryzyko w razie nieudanej transakcji jest olbrzymie, gdyż często może zrujnować dorobek całego jego życia, o tyle dla instytucji finansowej niepowodzenie tej samej transakcji stanowi nieznaczącą i nieodczuwalną stratę.

Należy także podkreślić, że europejski regulator dostrzegł powagę ochrony inwestora indywidualnego w odniesieniu do typowych produktów inwestycyjnych ustanawiając w 2004r Dyrektywę zwaną (...) ((...)) w sprawie rynków instrumentów finansowych, która bardzo precyzyjnie określiła zakres informacji, jakie powinny zostać przekazane potencjalnemu nabywcy instrumentu finansowego. Zgodnie z tymi regulacjami istnieje po stronie przedsiębiorcy oferującego tego typu produkty obowiązek dokonania oceny czy potencjalny klient/inwestor posiada odpowiednią wiedzę i doświadczenie na rynku instrumentów finansowych oraz tzw. tolerancję na ryzyko adekwatne do profilu ryzyka danego instrumentu finansowego. W szczególności Dyrektywa (...) stanowi także , że klient powinien znać wszystkie koszty, ograniczenia i ryzyka związane z instrumentem, który pragnie nabyć . Dzięki temu ma możliwość porównania między sobą kilku różnych produktów.

Polski organ nadzoru finansowego jakim jest Komisja Nadzoru Finansowego w wielu dokumentach rekomendowała przedsiębiorcom w jaki sposób maja reklamować produkty czy to ubezpieczeniowe czy finansowe. Wyłania się z nich podstawowa zasada, że informacje przekazywane konsumentom mają cechować się dbałością o interes konsumentów, rzetelnością a przekaz reklamowy ma nie wprowadzać w błąd i nie sugerować, że reklamowana usługa jest korzystniejsza niż ma to miejsce w rzeczywistości (np. Zasady reklamowania usług ubezpieczeniowych i bankowych – załącznik do uchwały (...) z 2.10.2008r, stanowisko w sprawie świadczenia przez firmy inwestycyjne usług doradztwa inwestycyjnego z 27.03.2012r, dostępne na stronie internetowej (...))

Przedstawione wyżej aspekty związane z zakresem obowiązków informacyjnych wobec konsumenta, w szczególności jeśli dotyczy to usług finansowych, w ocenie Sądu przemawiają za przyjęciem tezy, że chociaż poliso lokaty nie są objęte zasadami ochrony inwestorów przewidzianymi przez (...), to fakt, że są obarczone takim samym ryzykiem co produkty (...) uzasadnia przyjęcie, że na przedsiębiorcy oferującym tego typu produkty inwestycyjne ciąży daleko szerszy obowiązek informacyjny niż w odniesieniu do innych typowych produktów bankowych, które co do zasady nie są obarczone ryzykiem inwestycyjnym. Tym bardziej jest to uzasadnione, że zasadniczo usługi finansowe tego typu są bardzo skomplikowanymi produktami a po stronie konsumenta zazwyczaj występuje deficyt wiedzy, i jak zauważa Profesor E. Ł. występujący nie tylko na etapie przed transakcyjnym ale również w czasie, a nawet po „skonsumowaniu” usługi.

Istotne jest także odniesienie oferty powoda dotyczącej poliso lokat do znanego przeciętnemu konsumentowi, typowego produktu bankowego ­– lokaty bankowej, w którym przed pojawieniem się ubezpieczenia z funduszem kapitałowym lokował oszczędności. Do pojawienia się w poliso lokat był to jedyny produkt znajdujący się w ofercie banków, znany konsumentom z dotychczasowych doświadczeń, w którym lokowali oszczędności. Co istotne produkt ten był postrzegany jako bardzo bezpieczny, gdyż gwarantował zachowanie kapitału i osiągnięcie zysku z odsetek. Ważkie w tej kwestii jest to, że poliso lokaty pojawiły się w ofercie działających na terenie Polski instytucji dopiero w pierwszej dekadzie XXI w, zaś wysyp ofert tego typu przypada na początek 2 dekady XXI w. Nie były więc one znanymi produktami na rynku krajowym, tym bardziej nie były znane korzystającym dotychczas z usług banków konsumentów. Utarte w świadomości konsumentów wyobrażenia o zakresie działalności banków mogły więc i faktycznie powodowały postrzeganie przez nich każdego nowego produktu jako modyfikację znanych już produktów, a nie jako zupełnie nową usługę, o innych cechach. Na takim pierwotnym etapie wdrażania zupełnie nieznanego w powszechnym odbiorze produktu, konsumenci mogą mieć obiektywnie uzasadnione przeświadczenie, że banki oferują im możliwość zakładania lokat terminowych o znanych im cechach a nie innych usług o znacznie wyższym ryzyku, które w istocie są produktem ubezpieczeniowym.

Zatem moment, w którym powód posługiwał się ocenianymi ulotkami reklamującymi produkt, uzasadniał tezę, że konsumenci, korzystający z oferty banku nie mogli mieć jeszcze ani wyrobionego zdania o produkcie ani nawet ogólnej wiedzy o nim skoro była to nowość na rynku usług bankowych.

Istotne jest w tym kontekście także i to, że polscy konsumenci w zakresie szeroko pojętych instrumentów finansowych, rozumianych jako inwestycji finansowych w inne niż typowe lokaty bankowe, nie mieli wielu doświadczeń, z tej racji, że w Polsce komercyjne instytucje finansowe, po okresie dominacji publicznych banków w ustroju socjalistycznym, zaczęły się pojawiać na przestrzeni ostatnich 25 lat. O stanie wiedzy polskiego społeczeństwa o inwestowaniu świadczą powszechnie znane zdarzenia sprzed kilku zaledwie lat, gdy np. spółka (...) wyłudziła od tysięcy Polaków miliony złotych pod pozorem lokowania ich w złocie. Ważne przy tym jest, że w tej bardzo licznej grupie oszukanych osób znaleźli się bardzo różni ludzie: zarówno młodzi jak i starzy, bardzo dobrze wykształceni jak i niewykształceni. Podobnie, odnośnie do przekroju społecznego, rzecz się miała zarówno z nabywcami poliso lokat, czy opcji walutowych jak też z zaciągającymi kredyty w walucie obcej (głównie we frankach szwajcarskich), którzy, co jest powszechnie wiadome z przekazów medialnych, nie mieli dostatecznego rozeznania co do możliwych ewentualnych negatywnych skutków podejmowanych decyzji dotyczących zmiennych kursów walutowych. Świadczy to zdaniem Sądu o tym, że bez względu na status społeczny czy intelektualny polskie społeczeństwo nie posiada często nawet podstawowej wiedzy w zakresie ekonomii i inwestowania.

Na takie zachowania rynkowe konsumenta może mieć wpływ jeszcze jedno historyczne uwarunkowanie związane z okolicznościami rynkowymi odnoszącymi się do usług bankowych w okresie przed 1989r. Do pewnego momentu usługi finansowe w Polsce były świadczone jedyne przez banki kontrolowane w pełni przez państwo. Zaufanie do tych instytucji było duże z tej racji, że państwo niejako gwarantowało zachowanie kapitału lokowanego w bankach (co obecnie nadal jest kontynuowane, z tym, że gwarancje zapewnia Bankowy Fundusz Gwarancyjny). Stąd zresztą banki w krajowym porządku prawnym były postrzegane jako instytucje zaufania publicznego. Zatem nie bez znaczenia dla ustalenia wzorca przeciętnego konsumenta i oceny poziomu jego uważności i ostrożności pozostaje fakt, że analizowana oferta przedstawiana przez powoda konsumentom pochodziła od banku, a więc podmiotu darzonego dużym zaufaniem publicznym

Powyższa ogólna charakterystyka nabywcy usług finansowych oferowanych przez bank każe przyjąć, że obowiązki informacyjne tych instytucji wobec konsumentów są znacznie szersze niż w odniesieniu do innych dóbr oferowanych na rynku, szczególnie jeśli odnosi się to do nowego na rynku produktu lub produktu, który stanowi istotną modyfikację znanego produktu. Przy czym obowiązek ten rozciąga się nie tylko na etap zawierania umowy, ale także na ten czas przed zawarciem kontraktu, kiedy bank jedynie zachęca do zainteresowania się jego ofertą. Już na tym etapie spoczywa na banku obowiązek przedstawienia maksymalnie czytelnych ofert konsumentom, w szczególności w równym stopniu przedstawiających zarówno zalety produktu jak i stopień ryzyka, czy inne istotne z punktu nabywcy informacje wpływające na stan jego finansów, takie jak na przykład wysokość opłat za odstąpienie itp.

Dlatego określając model przeciętnego konsumenta, do którego skierowana była informacja zawarta w ulotkach reklamowych powoda, należy wziąć pod uwagę właśnie te szczególne warunki obrotu oraz realia życia gospodarczego związane z odbiorcą produktu co przekłada się na zwiększone obowiązki informacyjne podmiotu, takiego jak powód.

Zatem należy przyjąć, że adresat praktyk powoda, chociaż uważny i ostrożny oraz przeciętnie zorientowany nie był z natury rzeczy na tyle dobrze przygotowanym merytorycznie i poinformowany, aby móc w oparciu o przedstawiona mu ulotkę reklamową dokonać rozsądnej i krytycznej oceny oferty nowych produktów finansowych. Jak słusznie zauważył Prezes UOKiK ten deficyt wiedzy powinien zostać zrównoważony przez informacje przekazywane przez Przedsiębiorcę za pośrednictwem każdej wykorzystywanej przez niego formy oddziaływania na decyzje nabywcze konsumentów, w tym również przez ulotki reklamowe.

Zatem oczywistym jest, że w ulotkach reklamowych winny się znaleźć informacje, nie dość że prawdziwe, to także takie, które w sposób maksymalnie precyzyjny prezentują produkt i to w takiej formie, która pozwala przeciętnemu konsumentowi na powzięcie nie budzącej wątpliwości informacji, co do charakteru produktu i związanego z nim ryzyka, jeśli oferowany produkt niesie ze sobą ryzyko finansowe. Inaczej mówiąc reklama produktów finansowych kierowana do konsumentów powinna przedstawiać w równoważny sposób zarówno zalety jak i ryzyko jakie wiąże się z nabywaniem reklamowanych produktów. Taki sposób informowania jaki przyjął powód, w którym pomniejsza się informacje o ryzyku iw sposób zawoalowany prezentuje charakter produktu a uwypukla te o zysku czynią reklamowaną usługę w pierwszym odbiorze bardziej atrakcyjną przed co mogą wzbudzić u przeciętnego konsumenta chęć nabycia oferowanego produktu, niezależnie od innego czynnika motywacyjnego jakim się może kierować.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy uznać, że reklama tego typu jaką stosował powód w odniesieniu do tych produktów jakie reklamował, to jest (...) i (...), oceniana przez pryzmat doświadczenia życiowego, w odniesieniu do przeciętnego konsumenta usług bankowych miała charakter praktyki wprowadzającej w błąd przeciętnego i mogła powodować podjęcie przez konsumenta decyzji dotyczącej oferty, której inaczej by nie podjął.

Dokonując szczegółowej analizy informacji zawartych w ulotce i formy ich przedstawienia niewątpliwe było, że zostały w niej uwypuklone najkorzystniejsze aspekty oferty a zupełnie zmarginalizowane te odnoszące się do ryzyka i możliwości obciążenia wysokimi opłatami za odstąpienie

Na podstawie informacji zawartej na pierwszej stronie ulotki (...) (przedstawionej w wyróżniony sposób)(...), „(...) Lukratywna inwestycja” oraz „Zyskaj w bezpieczny i stabilny sposób ze (...). konsument był w sposób jednoznaczny informowany, że reklamowany produkt, gwarantuje ochronę powierzonego kapitału, a także, że jest on lukratywny, a więc zyskowny.

Wziąwszy więc pod uwagę, że potencjalni nabywcy reklamowanego produktu, to konsumenci, dla których znanym, typowym produktem oszczędnościowym jest lokata terminowa – to przekaz reklamy stanowiący o (...), „(...) Lukratywna inwestycja. Zyskaj w bezpieczny i stabilny sposób ze (...) ochroną kapitału” – konsumenci mogli odnieść bezpośrednio do cech jakie posiadają właśnie lokaty terminowe. A więc gwarancję otrzymania po zakończeniu trwania umowy równowartości wpłaconych środków wraz z oprocentowaniem, a także prawo wycofania wpłaconych kwot w trakcie trwania umowy bez utraty kapitału. Jednoznaczność przekazu zawartego w ulotce i jego zbieżności z oczekiwaniami konsumenta, powoduje, że pomimo umieszczenia odnośników w postaci (...), które mogą sugerować, że należy uzupełnić posiadaną wiedzę o inne dane umieszczone w ulotce, konsument mógł powziąć uzasadnione okolicznościami przekonanie o prawdziwości tego właśnie przekazu. Tym bardziej jest to uzasadnione, gdy w okolicznościach niniejszej sprawy informacje o ryzykach, jakie wiążą się z powierzeniem środków w ramach reklamowanego produktu raz, że zostały umieszczone w dalszej części ulotki a dwa, że sposób ich prezentacji jest nieczytelny nie tylko z powodu użycia bardzo małej czcionki ale też formy - maksymalnie skupionych w jednym bloku bardzo wielu treści.

Zatem umieszczenie w celowo nieczytelnych wyjaśnieniach, kluczowych dla konsumenta informacji o tym, że faktycznie ochroną nie są objęte wszystkie wpłacone środki (bo tylko suma wpłaconych kwot pomniejszona o opłatę administracyjną) i że przez pojęcie kapitału nie należy rozumieć wszystkich wpłaconych środków a także, że niedopełnienie obowiązku terminowego wpłacania kolejnych miesięcznych składek i wcześniejsze zerwanie inwestycji wiąże się z utratą części lub całości zainwestowanego kapitału (opłata likwidacyjna) – świadczy o celowym manipulacyjnym informowaniu, nastawionym na dezinformację obliczonym na podjęcie przez konsumenta decyzji tylko w oparciu o korzystne informacje zapewniające o gwarancji ochrony kapitału.

W ulotce znalazła się także inna dezinformacja dotycząca poziomu chronionego kapitału wykreowana prezentacją wykresu „Zasada działania (...) przedstawiającego wzrost wartość kapitału i zysku wraz z upływem czasu poprzez porównanie wysokości słupka określającego wartość wpłaconego kapitału oraz wielkości słupka określającego wartość inwestycji na koniec okresu trwania umowy. W powołanym wykresie określono poziom „kapitału chronionego **” na poziomie(...)kapitału wpłaconego. Ten sposób prezentacji zasady działania (...) niewątpliwie sugerował, że ochroną objęte są wszystkie wpłacane w trakcie trwania umowy środki. Niestety także i w tym wypadku niedomówienie tego przekazu a związane z odesłaniem do nieczytelnych wyjaśnień, które w diametralnie inny sposób przedstawiają poziom chronionego kapitału (nie jako łącznej wartości wpłaconych środków, a tylko Składki Zainwestowanej), stanowią o dezinformacji zawartej w wykresie, której celem było wpływanie na ocenę oferty powoda jako bardzo bezpiecznej i korzystnej dla konsumenta.

Zgodzić należy się z Prezesem UOKiK, że efektem uwypuklenia informacji przykuwających uwagę konsumenta i dla niego korzystnych i zmarginalizowaniem innych informacji niosących negatywny przekaz o ofercie, mogło powstać u konsumentów błędne wyobrażenie o wartości kapitału, który objęto ochroną, a także w jaki sposób należy tą ochronę interpretować, a więc, że istnieje ryzyko nie otrzymania zwrotu całej wartości wniesionych kwot w momencie rezygnacji z ubezpieczenia przed upływem określonego terminu, czy też w momencie zakończenia trwania ochrony ubezpieczeniowej.

Dokładnie ten sam sposób prezentacji informacji dotyczących gwarancji ochrony kapitału i związanego z nimi ryzyka zrealizowany został w ulotkach reklamowych małej i dużej dotyczących przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...)

W małej ulotce na 1 stronie podane zostały następujące informacje: (...) (...) (...) (...)

Natomiast w dużej ulotce na 1 stronie zostały umieszczone informacje: „Plan oszczędnościowy (...)”, „Najwolniej upływają sekundy, najszybciej lata ”, „z własnymi pieniędzmi bezpieczniej! Niezależnie o tego, czy za tych (...)lat będą Państwo nadal pracować, czy już zaczną się cieszyć wolnym czasem, swoją strategię inwestowania w przyszłość warto wprowadzić w życie już teraz ... strona 2”, „symulator emerytury! Sprawdź, o ile możesz zwiększyć swoją emeryturę odkładając tylko (...) pensji miesięcznie! strona 3”, „oszczędzanie dziecinnie proste!” Zamiast martwić się o przyszłość finansową dziecka, lepiej zacząć działać. Po pierwsze, trzeba pomyśleć o zapewnieniu wystarczającej sumy na start ... strona 4”, „ sprawdź 3 złote zasady oszczędzania strona 5 ”.

Informacje te zostały podane w sposób wyróżniający się dużą czcionką i jednoznacznie odnosiły się do zabezpieczenia finansowego przyszłości konsumentów, wymownie sugerując, że produkt gwarantuje wypłatę środków pieniężnych dzięki czemu w przyszłości poprawi się ich status finansowy.

Zgodzić się należy z organem, że użycie takich określeń jak np. zabezpiecz przyszłość, lukratywna przyszłość, inwestycja na emeryturę, z własnymi pieniędzmi bezpiecznie, zwiększenie emerytury – nastawione jest na przedstawienie produktu jako bezpiecznego i zyskownego. Jeśli więc na tej samej stronie, zawarte są informacje dementujące ten przekaz (chociaż nie wprost), czyli, że jednak produkt oparty jest na znacznym ryzyku inwestycyjnym a nawet istnieje ryzyko utraty wszystkich wpłaconych środków, ale informacja te były prezentowane w sposób nieczytelny, małą czcionką i jednym bloku, wśród wielu różnych wyjaśnień – to taki sposób zawikłanego prezentowania informacji, które w istocie niosą sprzeczny przekaz ma jednoznacznie na celu wprowadzenia konsumenta w błąd, co do faktycznej ochrony kapitału i związanego z tym ryzyka.

Wskazuje to zdaniem Sądu na celowe sterowanie rozumowaniem konsumenta, który miał w oferowanym produkcie upatrywać bezpieczny produkt bankowy a nie ryzykowne ubezpieczenie. Dlatego także i informacje o ryzyku utraty wszystkich wpłaconych środków pieniężnych napisane bardzo małą czcionką zostały umieszczone u dołu pierwszej strony ulotki. (Rezygnując z ubezpieczenia przed końcem okresu ubezpieczenia Ubezpieczony musi liczyć się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanego kapitału (Wartość wykupu w poszczególnych latach Ubezpieczenia) ”.

Zdaniem Sądu prawidłowo wyważona informacja, która powinna wyrównywać deficyt informacji po stronie konsumenta powinna co najmniej w równym stopniu prezentować związane z reklamowanym produktem zagrożenia dla bezpieczeństwa powierzanych środków co i potencjalne korzyści, a więc bank powinien przeznaczyć na taką informację równie dużą część ulotki ale też zaprezentować te informacje w sposób graficzny podobny.

Stwierdzony w ulotce brak określenia w sposób łatwo zauważalny zagrożeń, z jakimi musi się liczyć konsument w postaci możliwości utraty części oraz wszystkich środków, mógł doprowadzić konsumenta do podjęcia decyzji, której by nie podjął, gdyby mógł się zapoznać ze wszystkimi informacjami podanymi w taki sam sposób.

W przypadku ulotkek małej i dużej (...) zawarty w nich został także jednoznaczny przekaz sugerujący, że reklamowany produkt ma charakter produktu oszczędnościowego. Świadczy o tym zarówno sama nazwa produktu ale też i inne jednoznaczne określenia zawarte w ulotkach typu: (...) „szybsza spłata Twojego kredytu hipotecznego”, „Twój sposób na oszczędzanie", „zabezpieczenie finansowe Twoich dzieci”, „zaplanowany dodatek do Twojej emerytury , „z własnymi pieniędzmi bezpieczniej!", „już dziś pomyśl o potrzebach swojej pociechy w dorosłym życiu!”, „Ty też obniżysz swoją emeryturę o połowę?” oraz „Zagubieni w przyszłości”, „3 złote zasady oszczędzania”: „1. zacznij już dziś (...), „2 dywersyfikacja (podział środków) (...)”, „3 systematyczność (...)”.

W każdym ze tych sformułowań umieszczone zostały odniesienia do oszczędzania, bezpieczeństwa oraz pewności otrzymania środków pieniężnych. Są to informacje, jakie świadczą o tym, że konsument może być pewny otrzymania zwrotu wpłaconych środków pieniężnych. Wziąwszy także pod uwagę okoliczność, że przeciętni konsumenci mogli przypuszczać z racji swoich dotychczasowych doświadczeń, że Bank świadczy usługi umożliwiające oszczędzanie posiadanych środków pieniężnych, w oparciu o znane im zasady lokat terminowych, to prezentacja informacji o faktycznym charakterze produktu, który jest grupowym ubezpieczeniem a nie bezpieczną lokatą, wśród wielu innych informacji podanych trudnym, hermetycznym, ekonomicznym językiem i bardzo małą czcionką, świadczy o niewłaściwym zhierarchizowaniu informacji jakie konsument powinien otrzymać w pierwszej kolejności. Wziąwszy również pod uwagę, że przeciętny konsument przyzwyczajony jest, że typową ofertą banku nastwioną na gromadzenie oszczędności jest lokata terminowa, której cechy są mu znane – nie musiał przeciętny konsument przypuszczać, że w dodatkowych wyjaśnieniach zaprezentowanych bardzo małą czcionką mogą znajdować się sprzeczne z tym jasnym przekazem informacje.

Reasumując, także w odniesieniu do produktu (...), przekaz o potencjalnych korzyściach, pewności uzyskania zysku i gwarancji bezpieczeństwa był tak sugestywny, że umieszczenie drobnym drukiem dodatkowych sprzecznych z tym przekazem wyjaśnień, nie mogło zmieniać uzasadnionego odbioru i przekonania konsumentów o posiadaniu przez produkt cech lokaty terminowej a umieszczenie gwiazdek nie musiało sugerować konsumentom, że informacje te są nieprawdziwe.

W ulotkach dotyczących obu oferowanych produktów tj. (...) i (...) znalazło się także zapewnienie co do osiągnięcia zysku.

W ulotce (...), w części (...) podane zostało, iż „Przeciętny historyczny zysk***: średnioroczny zysk to (...), co oznacza przeciętny zysk (...) za okres (...)Dodatkowo wyniki jakie osiągał produkt (...) zostały przedstawione za pomocą wykresu na którym porównano wykres (...) z indeksem (...) (...) (...) (...) (...) (...), wskazując, że (...) to inwestycja powiązana z tym ostatnim indeksem. Wykres w oparciu o dane historyczne przedstawiał ofertę (...) jako znacznie bardziej korzystną od inwestowania w akcje spółek z (...). Dodatkowo pod wykresem zawarta była informacja, że jest to „ dynamicznie zarządzany indeks o ściśle ograniczonym ryzyku i zmiennej strukturze, inwestujący na całym świecie, na rynkach walutowych, akcji, obligacji, nieruchomości oraz surowców. Unikalna konstrukcja strategii (...) pozwala zarabiać zarówno na wzrostach, jak i na spadkach dzięki możliwości zajęcia krótkiej pozycji”.

Zgodzić się należy z Prezesem UOKiK, że przedstawiony wyżej sposób podania informacji sugeruje, że przedstawione dane są faktycznie osiągniętymi wartościami. Dlatego wyjaśnienie w dalszej części ulotki, że zaprezentowane dane są wynikiem przeprowadzonej symulacji na podstawie parametrów wybranych przez (...), warunków rynkowych, i danych historycznych, jednoznacznie wskazują, na informacje pozostającą w jawnej sprzeczności z wyartykułowanym w wykresie przekazem.

Ulotka zawierała również inne informacje zapewniające o możliwości otrzymania pewnego zysku. Do opisu korzyści w ulotce zostały wykorzystane określenia typu „zysk” „pozwala stabilnie zarabiać”, „dostęp do bardzo szerokiego spektrum rynków”, „zoptymalizowania płynności”, „odroczenie podatku (...)”, „bezpieczna i efektywna inwestycja” które wprost lub pośrednio informowały, że produkt jest atrakcyjny i przyniesie zysk.

Taki przekaz zdaniem Sądu, jako jednoznaczny nie powodował konieczności przyjmowania przez konsumenta założenia, że informacja ta jest nieprawdziwa a także dalszej weryfikacji z wyjaśnieniami umieszczonymi w innej części ulotki. Konsument nie miał podstaw, aby zakładać, że w innej części ulotki podane zostały wyjaśnienia, po zapoznaniu się, z którymi informacje jasno mu przekazane okazałyby się nieprawdziwe.

Wobec tego, że informacje o możliwości uzyskania wysokiego zysku są bardzo silnym determinantem wpływającym na podjęcie decyzji o zawarciu umowy, mogły więc one z pewnością wpłynąć na podjęcie przez konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której w innych okolicznościach by nie podjął.

Także w obu ulotkach (...) znalazły się zapewnienia co do osiągnięcia zysku. Przekaz ten niosą informacje nazwane jako „ (...) Sprawdź, o ile możesz zwiększyć swoją emeryturę odkładając tylko (...) miesięcznie/”. Dla konkretnych osób o określonym wieku, płci i zawodzie podane zostały konkretne dane o wartościach: „ Zarobki brutto”, „Szacowana emerytura wg. dzisiejszych zarobków*”, „Wielkość miesięcznej składki”, „Ile mogę dostać dodatkowo z (...) „Twoja większa emerytura”. W wydzielonej części strony poprzez umieszczenie ramki podano: zapytaj Doradcę o symulację Twojej emerytury! Sprawdź, o ile możesz zwiększyć swoją przyszłą emeryturę z (...). Informacje te w sposób jednoznaczny podawały konsumentom konkretne wartości świadczące o tym, że dzięki skorzystaniu z reklamowanej oferty otrzymają znaczne korzyści. Porównanie przyszłych zysków z realnymi wartościami uzyskiwanych zarobków oraz przewidywanej wartości emerytury, nie mogło być inaczej odbierane przez konsumentów niż jako zapewnienie, że w wyniku skorzystania z oferty otrzymają faktyczne, wymierne korzyści finansowe.

Natomiast informacje zamieszczone na dole strony, znacznie mniejszym, prawie nieczytelnym drukiem pozostawały w jawnej sprzeczności z tym przekazem, gdyż wskazywały, że osiągnięcie takiego zysku nie jest pewne i zależy od wielu czynników ryzyka inwestycyjnego. Wynikało z nich, że prezentowane dane mają jedynie charakter poglądowy i stanowią symulację przyszłej emerytury. Założenia przyjęte do obliczeń to: szacowany wzrost płac w gospodarce (...), wiek emerytalny zgodny z obecnymi przepisami, stopa zwrotu (...) (...) wysokość składki przekazywanej do (...) zgodna z obecnymi przepisami, stopa zwrotu (...)”.

W tej kwestii należy więc także zgodzić się z Prezesem UOKiK, że prezentowany przekaz o zapewnieniu zysku był tak jednoznaczny i sugestywny, że konsumenci nie byli skłonni do analizowania innych nieczytelnych informacji podanych małym drukiem i trudnym, ekonomicznym językiem.

Sposób przekazania informacji o wymiernych korzyściach wprowadzał konsumentów w błąd, gdyż były one jedynie wynikiem przeprowadzenia kalkulacji w oparciu o założone współczynniki. Jasność i sugestywność przekazu o korzyściach jakie może uzyskać konsument, mogła powodować podjęcie przez konsumenta decyzji dotyczącej umowy jakiej w innych okolicznościach by nie podjął.

Reasumując, przedstawione w ulotkach informacje, w sposób jednoznaczny zapewniały o korzyściach jakie mogli osiągnąć konsumenci dzięki reklamowanemu produktowi, natomiast w ulotce w taki sam sposób nie zostały wyeksponowane ryzyka i zagrożenia związane z oferowanym produktem. Te ostatnie informacje były przedstawiane w zupełnie inny sposób niż informacje mające zachęcić do nabycia produktu. W szczególności mniej korzystne dla konsumenta wyjaśnienia znajdowały się w innym miejscu, prezentowane były przy użyciu nieczytelnego stylu i bardzo małej czcionki i na niewielkiej powierzchni w stosunku do całości ulotki. Konsument miał więc utrudnioną możliwość weryfikowania przekazu o korzyściach.

Natomiast informacje mających na celu przedstawić dobrobyt i bezpieczeństwo produktu były bardzo łatwe do zauważenia i przyswojenia przekazywanych informacji, bo właśnie czcionka była duże, podobnie jak i wielkości interlinii, zastosowano pogrubienia a poszczególne wiadomości były także w przejrzystej formie np. poprzez wypunktowywanie, luźne rozmieszczenie tekstu.

Konsument zapoznając się z dokumentem w pierwszej kolejności musiał zwracać uwagę na teksty napisane większą czcionką oraz fragmenty wydzielone z całości tekstu, gdyż taki sposób prezentacji przykuwa uwagę adresata ulotki bardziej niż treści napisane mniejszą czcionką, w formie zbitego tekstu.

Analizując opisaną praktykę powoda, Sąd doszedł do przekonania, że mogła ona prowadzić do zniekształcenia zachowań rynkowych konsumentów, gdyż powód stosował manipulacyjne informowanie konsumentów na temat oferowanych produktów. Sformułowania zachęcające z elementami perswazji zostały podane w sposób wyróżniający się, znacznie większą czcionką, natomiast informacje o faktycznych cechach reklamowanego produktu zostały skumulowane w tekście ciągłym, napisanym małą czcionką. Taki sposób przedstawienia informacji, a więc rozbicie tych dwóch kategorii informacji, powoduje, że konsumenci mają utrudnioną możliwość właściwej ich łącznej analizy i wyciągania wniosków. W wyniku stosowania tego zabiegu, konsumenci zapoznają się jedynie z informacjami perswazyjnymi, w efekcie czego podejmują decyzje dotyczące produktu zgodne z wolą Banku, a nie w oparciu o wszystkie informacje zawarte w ulotce.

Tym samym dochodziło do potencjalnego lub realnego zniekształcenia zachowania konsumenta, który gdyby wiedział o istniejących ryzykach jakie wiążą się z produktami mógłby dokonać innego wyboru. Należy wszak zauważyć, że przez pojęcie odnoszące się do „podjęcia decyzji dotyczącej umowy” rozumie się nie tylko decyzje o dokonaniu lub nie dokonaniu zakupu lub skorzystaniu z usługi ale także działania przygotowawcze, mające bezpośredni związek z decyzją o zakupie, takie jak udanie się konsumenta do sklepu (tu do oddziału banku) czy także podjęcie czynności weryfikacji informacji z przekazu reklamowanego u sprzedawcy.

Na konieczność takiej interpretacji przepisów krajowych będących implementacją dyrektywy 2005/29/WE wskazywał Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z 19 grudnia 2013r w sprawie C-281/12 (publikowany w: system informacji prawnej LEX).

W tym stanie rzeczy prawidłowe było przypisanie powodowi naruszania zbiorowych interesów konsumentów, skoro przejawem stosowanej praktyki była możliwość wprowadzenia przeciętnych konsumentów w błąd w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.

Zachowanie powoda dawało także zdaniem Sądu podstawę do zastosowania wobec niego konsekwencji finansowych, o jakich mowa w art. 106 uokik i jakie zostały nałożone na niego zaskarżoną decyzją.

W myśl art. 106 ust. 1 pkt 3 ustawy o ochronie konkurencji Prezes Urzędu może nałożyć na przedsiębiorcę, w drodze decyzji, karę pieniężną w wysokości nie większej niż(...) przychodu osiągniętego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary,

jeżeli przedsiębiorca ten, choćby nieumyślnie dopuścił się stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów w rozumieniu art. 24 uokik.

Wymierzając powodowi karę Prezes wziął pod uwagę szereg okoliczności. W ocenie Sądu wymienione w uzasadnieniu decyzji okoliczności, które wpłynęły na wymiar kary wskazują, że Prezes wziął pod uwagę stosunkowo krótki okres stosowania praktyki, podobnie jak fakt zaprzestania jej stosowania przed wszczęciem postępowania. Natomiast współdziałanie powoda z organem w toku postępowania nie wykraczało ponad standardowe wykonywanie zobowiązań wynikających z przepisów prawa i dlatego zdaniem Sądu nie uzasadniało dalszego obniżania kary z tego tytułu.

W ocenie Sądu wysokość kary uwzględnia także fakt, że naruszenia zbiorowych interesów konsumentów dopuścił się przedsiębiorca z dużym doświadczeniem na rynku usług finansowych, który powinien mieć świadomość poprawnego konstruowania ulotek i prowadzenia kampanii reklamowej.

Zdaniem Sądu, kara w wysokości orzeczonej w decyzji spełni swoją funkcję represyjną, zaś prewencja szczególna jest także w adekwatnym stopniu zaspokojona, gdyż wysokość kary ma być wyraźnym ostrzeżeniem dla powoda na przyszłość, aby nie naruszał zbiorowych interesów konsumentów. Tak ustalona kara jest zdaniem Sądu odpowiednia do stwierdzonych naruszeń oraz daje podstawy, by sądzić, że powód nie będzie w przyszłości dopuszczał się naruszeń przepisów prawa i jest jak najbardziej współmierna do możliwości finansowych powoda. Uwzględnienie skali działalności powoda, dla której miarodajną wielkością jest uzyskiwany przychód i poziom rentowności, w połączeniu z koniecznością realizacji funkcji kar pieniężnych, skutkuje uznaniem, że określona w decyzji kara jest w proporcjonalnej wysokości do naruszonych zbiorowych interesów konsumentów.

Rozpoznając sprawę niniejszą Sąd nie uwzględnił zarzutu odwołania dotyczącego naruszenia przepisów postępowania administracyjnego, które zdaniem powoda prowadzić winno do uchylenia decyzji . Mianowicie powód w piśmie procesowym z 28 września 2015r wywodził, że decyzja została wydana z naruszeniem przepisów o właściwości tj § 5 ust 2 Rozporządzenia w zw z art. 33 ust 3 i 5 uokik, co skutkuje jej nieważnością. Zarzut ten zdaniem Sądu był niezasadny.

Postępowanie przed Prezesem UOKiK jest postępowaniem przed organem administracji publicznej. Zgodnie z art. 47 ust. 1 ustawy okik postępowanie przed Prezesem Urzędu jest prowadzone jako postępowanie wyjaśniające, postępowanie antymonopolowe lub postępowanie w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.

Stosownie do treści art. 31 uokik kompetencje do wydawania decyzji przysługują Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Kompetencja ta może zostać przekazana innym podmiotom. Źródłem takiego umocowania do działania w imieniu i na odpowiedzialność organu, jak wskazał słusznie Sąd Najwyższy w postanowieniu z 5 lutego 2015r w sprawie III SK 46/14, może być ustawa (wraz z rozporządzeniem wykonawczym) bądź akt indywidualnego upoważnienie, o którym mowa w art. 268a kpa. Upoważnienie do wydawania decyzji, jak dalej wywodził Sąd Najwyższy, niezależnie czy ma źródło w art. 286a kpa, czy w ustawie, powoduje, że zmienia się osoba wykonująca kompetencje organu do podejmowania czynności w prawnych formach działania administracji publicznej.

Odnośnie właściwości delegatur to kwestię tę reguluje zasada ustanowiona w §5 Rozporządzenia z dnia 1 lipca 2009 r. w sprawie właściwości miejscowej i rzeczowej delegatur Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, która stanowi, że postępowania w sprawach naruszania zbiorowych interesów konsumentów prowadzi delegatura właściwa miejscowo ze względu na siedzibę przedsiębiorcy stosującego praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Wyjątek od reguły wprowadza §5 ust. 2 Rozporządzenia dla praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, które ujawniają się na całym lub znacznej części rynku krajowego, wówczas właściwy w tych sprawach jest Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - Centrala w W.. Jednak Prezes Urzędu korzystając z uprawnienia art. 33 ust. 5 uokik może sprawę należącą do swojej właściwości w uzasadnionych przypadkach przekazać do załatwienia wskazanej delegaturze. Umocowanie dla załatwiania przez delegatury innych spraw niż należących do ich właściwości stanowi przepis ust 4 art. 33 uokik, w myśl którego delegatury Urzędu oprócz spraw należących do ich właściwości mogą załatwiać inne sprawy przekazane im przez Prezesa Urzędu.

Z kolei z przepisu art. 33 ust 6 uokik wynika ustawowe upoważnienie dla dyrektorów delegatur do wydawania decyzji w imieniu Prezesa UOKiK, bez potrzeby legitymowania się upoważnieniem o jakim mowa w art. 268a kpa gdyż przepis ten wprost stanowi, że decyzje i postanowienia w sprawach z zakresu właściwości delegatur oraz w sprawach przekazanych do załatwienia przez Prezesa Urzędu na podstawie ust. 5 dyrektorzy delegatur wydają w imieniu Prezesa Urzędu.

Przenosząc powyższe rozważanie na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że choć w sprawie stosowanie do treści rozporządzenia właściwa była(...) w W., bowiem w uzasadnieniu decyzji przy nakładaniu kary Prezes Urzędu wziął pod uwagę ogólnopolski zakres stwierdzonych naruszeń, to Prezes UOKiK skutecznie na podstawie art. 33 ust. 5 uokik przekazał sprawę naruszenia przez (...) SA delegaturze w K., co było dopuszczalne w świetle art 33 ust 4 uokik. Tym samym delegatura ta była uprawniona do prowadzenia postępowania a jej dyrektor umocowany na podstawie art. 33 ust 6 oraz stosowanego upoważnienia z 28 września 2012r do wydania decyzji w sprawie niniejszej w imieniu Prezesa UOKiK.

Nie zachodziła więc w sprawie niniejszej taka wada decyzji, na którą wskazywał powód, tj decyzja nie była dotknięta nieważnością, skoro została podpisana przez osobę mającą do tego upoważnienie.

Podobnej oceny upoważnienia dyrektora delegatury i przekazania na podstawie art. 33 ust 5 sprawy należącej do właściwości (...) inne j delegaturze dokonał Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawie VI ACa 1203/12, a wyrażony tam pogląd zaakceptował Sąd Najwyższy w postanowieniu odmawiającym przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznanie (postanowienie w sprawie III SK 75/13 z 15 maja 2014r).

Finalizując analizę zarzutów powódki należy wskazać, że dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie miały znaczenia także zarzuty obrazy przepisów postępowania administracyjnego przez Prezesa UOKiK. Postępowanie w przedmiocie kontroli decyzji wydanej przez Prezesa UOKiK ma bowiem charakter postępowania pierwszoinstancyjnego, gdzie Sąd samodzielnie ustala stan faktyczny w oparciu o materiał dowodowy zebrany zarówno w toku postępowania administracyjnego jak i sądowego, a następnie dokonuje jego kwalifikacji prawnej (por. wyrok SN z 19 sierpnia 2009 r., sygn. III SK 5/09). Znaczenie postępowania administracyjnego polega jedynie na tym, że warunkuje ono dopuszczalność drogi sądowej. Dopiero stwierdzenie w decyzji wydanej przez Prezesa Urzędu wad kwalifikowanych (uchybienia wskazane w art. 156 § 1 k.p.a.) skutkowałoby koniecznością jej uchylenia. Takich wad Sąd w niniejszej sprawie jednak się nie dopatrzył,

Z uwagi na powyższe, Sąd orzekł o oddaleniu odwołania powoda na podstawie art. 479 31a § 1 kpc.

O kosztach postępowania orzeczono w oparciu o art. 108 § 1 k.p.c., obciążając nimi w całości powoda stosownie do wyniku sporu na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Na podstawie art. 98 § 3 w zw. z art. 99 k.p.c. do kosztów tych zaliczono koszty zastępstwa procesowego w wysokości 360 zł określonej w § 18 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez skarb państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tj. Dz.U. z 2013 r. poz. 461).

SSO Małgorzata Perdion-Kalicka