Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 932/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Bożena Grubba (spr.)

Sędziowie:

SSA Małgorzata Gerszewska

SSA Maria Sałańska - Szumakowicz

Protokolant:

sekr.sądowy Wioletta Blach

po rozpoznaniu w dniu 18 listopada 2015 r. w Gdańsku

sprawy A. K.

z udziałem zainteresowanego P. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o ubezpieczenie społeczne

na skutek apelacji A. K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 16 grudnia 2014 r., sygn. akt VII U 1058/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od wnioskodawczyni A. K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. kwotę 120,00 (sto dwadzieścia 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Bożena Grubba SSA Maria Sałańska – Szumakowicz

Sygn. akt III AUa 932/15

UZASADNIENIE

Decyzją nr (...) z dnia 9 sierpnia 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w G. stwierdził, iż ubezpieczony P. M. jako zleceniobiorca u płatnika składek Z. R. A. K. w G. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od dnia 05 września 2011 r. do dnia
23 września 2011 r., od dnia 07 października 2011 r. do dnia 25 października 2011 r., od dnia 07 listopada 2011 r. do dnia 25 listopada 2011 r. oraz od dnia 07 grudnia 2011 r. do dnia
23 grudnia 2011 r., od dnia 09 stycznia 2012 r. do dnia 30 stycznia 2012 r., od dnia 07 lutego 2012 r. do dnia 20 lutego 2012 r., od dnia 06 sierpnia 2012 r. do dnia 20 sierpnia 2012 r.,
od dnia 07 września 2012 r. do dnia 24 września 2012 r.

Pozwany jednocześnie ustalił, iż podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, wypadkowe i zdrowotne ubezpieczonego wynosi:

• za wrzesień 2011 r. – ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz wypadkowe:
4.600,00 zł, ubezpieczenia zdrowotne: 5.856,84 zł

• za październik 2011 r. – ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz wypadkowe:
4.72,00 zł, ubezpieczenia zdrowotne: 5.963,33 zł

• za listopad 2011 r. – ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz wypadkowe:
9.070,00 zł, ubezpieczenia zdrowotne: 8.048,72 zł

• za grudzień 2011 r. – ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz wypadkowe:
6.000,00 zł, ubezpieczenia zdrowotne: 5.324,40 zł.

• za styczeń 2012 r. – ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz wypadkowe:
6.300,00 zł, ubezpieczenia zdrowotne: 5.590,62 zł.

• za luty 2012 r. – ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz wypadkowe:
5.300,00 zł, ubezpieczenia zdrowotne: 4.703,22 zł.

• za sierpień 2012 r. – ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz wypadkowe:
7.600,00 zł, ubezpieczenia zdrowotne: 6.744,24 zł.

• za wrzesień 2012 r. – ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz wypadkowe:
7.350,00 zł, ubezpieczenia zdrowotne: 6.522,39 zł.

Odwołanie z dnia 18 września 2013 r. od powyższej decyzji wniósł Zakład Handlowo Usługowy (...) w G., żądając jej zmiany poprzez orzeczenie,
iż ubezpieczony nie podlegał w spornych okresach obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu z tytułu zawartych z płatnikiem umów o dzieło, jako wykonawca dzieła na rzecz płatnika, jak również wnosząc o dopuszczenie dowodu
z zeznań świadków, a nadto o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

W odpowiedzi z dnia 06 grudnia 2013 r. na odwołanie skarżącej spółki pozwany organ ubezpieczeniowy wniósł o oddalenie odwołania, wezwanie do udziału w sprawie zainteresowanego, zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych – podtrzymując argumentację zaprezentowaną w uzasadnieniu spornej decyzji.

Postanowieniem z dnia 16 kwietnia 2014 r. wezwano do udziału w sprawie
w charakterze zainteresowanego ubezpieczonego P. M..

Zarządzeniem z dnia 22 maja 2014 r. połączono do wspólnego rozpoznania w dniu
23 września 2014 r. niniejszą sprawę ze sprawą o sygn. VII U 2561/13 tut. Sądu celem przeprowadzenia dowodu z zeznań świadków K. Z. (1), G. T., M. R., W. R., M. P., oraz R. K..

Sąd Okręgowy w Gdańsku – Wydział VII Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 16 grudnia 2014 r. oddalił odwołanie A. K. i zasądził
od niej na rzecz pozwanego 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (sygn. akt VII U 1058/14).

Sąd Okręgowy orzekał w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

Płatnik A. K. od dnia 23 sierpnia 2011 r. prowadzi pod firmą Zakład Handlowo Usługowy (...) z siedzibą w G. przy ul. (...) działalność gospodarczą w przemyśle okrętowym w zakresie obróbki mechanicznej elementów metalowych – usług na rzecz stoczni i innych firm takich jak: montaż, spawanie, szlifowanie, prostowanie konstrukcji okrętowych. Współpracuje ona
z kowalami, monterami, spawaczami, traserami, szlifierzami, magazynierami, operatorami wózków, kompletatorami i technologami. Firma skarżącej współpracuje co miesiąc
z kilkudziesięcioma osobami. Zatrudnienie u płatnika składek odbywa się zarówno w oparciu o umowy o pracę, umowy zlecenia, jak i umowy o dzieło.

Ubezpieczony P. M. zawarł z płatnikiem Zakład Handlowo Usługowy (...) w G. osiem umów, nazwanych „umowami o dzieło”.

Ubezpieczony P. M. zawarł z płatnikiem umowę o dzieło nr (...) z dnia
05 września 2011 r. na okres od dnia 05 września 2011 r. do dnia 23 września 2011 r., której przedmiotem było wykonanie montażu masztu radarowego ze spawaniem i poprawkami wynikłymi przy odbiorze. Umowa oznaczona jest punktami, brak jest w jej treści paragrafów. rozpoczęcie wykonywania dzieła miało nastąpić od dnia zawarcia umowy, zaś ukończenie - ostatniego dnia umowy. Ubezpieczony jako wykonawca otrzymywał od płatnika narzędzia
i materiały niezbędne do realizacji dzieła: dokumentację, materiał, miejsce wykonania usługi, sprzęt do transportu, media – z których, po zakończeniu wykonywania dzieła, winien on rozliczyć się z płatnikiem i zwrócić nie zużyte najpóźniej w czasie przyjęcia dzieła
przez płatnika jako zamawiającego. Ubezpieczony za wykonanie dzieła otrzymać miał gotówką z kasy kwotę brutto 6.600 zł – pomniejszoną o zaliczkę na podatek dochodowy oraz składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne w części pokrywanej zgodnie ze stosownymi przepisami ze środków wykonawcy. Wykonanie dzieła mogło być powierzone innej osobie – przy czym ubezpieczony w takiej sytuacji odpowiadał za działania tej osoby jak za własne. W przypadku wystąpienia w dziele wad, płatnik był uprawniony do złożenia reklamacji, którą ubezpieczony winien rozpatrzeć w terminie 0 dni – brak zaś odpowiedzi oznacza zgodę
na reklamację. W razie zwłoki w wykonaniu dzieła płatnikowi jako zamawiającemu (błędnie określonemu jako wykonawca) przysługiwała kara umowna w wysokości 0,05% za każdy dzień zwłoki, nadto mógł wyznaczyć wykonawcy termin dodatkowy do wykonania dzieła
z zachowaniem kary umownej lub odstąpić od umowy i zażądać kary umownej.

W załączeniu do umowy – na drugiej jej stronie – ubezpieczony podpisał oświadczenie, iż nie wnosi on o objęcie jego osoby ubezpieczeniem społecznym z tytułu
w/w umowy.

Umowa – na drugiej jej stronie – zawierała rachunek, opiewający na kwotę 5.650 zł netto, który to rachunek opatrzony jest równocześnie datą 23 września 2011 r. – podpisany przez płatnika i ubezpieczonego. Wskazano w jego treści, iż „praca została przyjęta
bez zastrzeżeń” w dacie wystawienia rachunku.

Do umowy – na osobnej kartce papieru – sporządzono dokument zlecenie (...)
z dnia 05 września 2011 r. – powołujący się na w/w umowę o dzieło, wskazujący termin jego wykonania jako dzień 23 września 2011 r. W dokumencie tym pojawia się sformułowanie: „Wykonawca potwierdza wykonanie przez Zleceniodawcę § 2 umowy”.

Na tej samej karcie papieru, co zlecenie, znajduje się protokół zdawczo odbiorczy
z dnia 23 września 2011 r. – potwierdzający wykonanie prac jak w zleceniu (z podaniem jego numeru), zgodnie z dokumentacją konstrukcyjno-technologiczną bez uwag, jak również fakt rozliczenia powierzonych mediów i dokumentacji. Wskazano, iż prace dodatkowe za usługę wynoszą 600 zł.

Dokument zlecenia oraz protokołu zdawczo-odbiorczego podpisali płatnik
i ubezpieczony.

Ubezpieczony P. M. zawarł z płatnikiem umowę o dzieło nr (...) z dnia 07 października 2011 r. na okres od dnia 07 października 2011 r. do dnia 25 października 2011 r., której przedmiotem było wykonanie usługi spawania, przygotowanie do odbioru, wykonanie poprawek (...) sekcji (...). Umowa oznaczona jest punktami, brak jest w jej treści paragrafów. Rozpoczęcie wykonywania dzieła miało nastąpić od dnia zawarcia umowy, zaś ukończenie ostatniego dnia umowy. Ubezpieczony jako wykonawca otrzymywał
od płatnika narzędzia i materiały niezbędne do realizacji dzieła: zmontowane elementy sekcji, dokumentację, media, materiał pomocniczy, miejsce wykonania przedmiotu umowy –
z których, po zakończeniu wykonywania dzieła, winien on rozliczyć się z płatnikiem
i zwrócić nie zużyte najpóźniej w czasie przyjęcia działa przez płatnika jako zamawiającego. Ubezpieczony za wykonanie dzieła otrzymać miał gotówką z kasy kwotę brutto 6.720,00zł – pomniejszone o zaliczkę na podatek dochodowy oraz składki na ubezpieczenie społeczne
i zdrowotne w części pokrywanej zgodnie ze stosownymi przepisami ze środków wykonawcy. Wykonanie dzieła mogło być powierzone innej osobie – przy czym ubezpieczony w takiej sytuacji odpowiadał za działania tej osoby jak za własne.
W przypadku wystąpienia w dziele wad, płatnik był uprawniony do złożenia reklamacji, którą ubezpieczony winien rozpatrzeć w terminie 0 dni – brak zaś odpowiedzi oznacza zgodę
na reklamację. W razie zwłoki w wykonaniu dzieła płatnikowi jako zamawiającemu (błędnie określonemu jako wykonawca) przysługiwała kara umowna w wysokości 0,05% za każdy dzień zwłoki, nadto mógł wyznaczyć wykonawcy termin dodatkowy do wykonania dzieła
z zachowaniem kary umownej lub odstąpić od umowy i zażądać kary umownej.

W załączeniu do umowy – na drugiej jej stronie – ubezpieczony podpisał oświadczenie, iż nie wnosi on o objęcie jego osoby ubezpieczeniem społecznym z tytułu
w/w umowy.

Umowa – na drugiej jej stronie – zawierała także rachunek, opiewający na kwotę 5.752,00 zł netto, który to rachunek opatrzony jest równocześnie datą 25 października 2011 r. – podpisany przez płatnika i ubezpieczonego. Wskazano w jego treści, iż „praca została przyjęta bez zastrzeżeń” w dacie wystawienia rachunku.

Do umowy – na osobnej kartce papieru – sporządzono dokument zlecenie (...)
z dnia 07 października 2011 r. – powołujący się na w/w umowę o dzieło, wskazujący termin jego wykonania jako dzień 25 października 2011 r. W dokumencie tym pojawia się sformułowanie: „Wykonawca potwierdza wykonanie przez Zleceniodawcę § 2 umowy”.

Na tej samej karcie papieru, co zlecenie, znajduje się protokół zdawczo odbiorczy
z dnia 25 października 2011 r. – potwierdzający wykonanie prac jak w zleceniu (z podaniem jego numeru), zgodnie z dokumentacją konstrukcyjno-technologiczną bez uwag, jak również fakt rozliczenia powierzonych mediów i dokumentacji. Wskazano, iż prace dodatkowe
za usługę wynoszą 720 zł.

Dokument zlecenia oraz protokołu zdawczo-odbiorczego podpisali płatnik
i ubezpieczony.

Ubezpieczony P. M. zawarł z płatnikiem umowę o dzieło nr (...) z dnia
07 listopada 2011 r. na okres od dnia 07 listopada 2011 r. do dnia 25 listopada 2011 r., której przedmiotem było spawanie konstrukcji (...) blok 3. Umowa oznaczona jest punktami, brak jest w jej treści paragrafów. Rozpoczęcie wykonywania dzieła miało nastąpić od dnia zawarcia umowy, zaś ukończenie ostatniego dnia umowy. Ubezpieczony jako wykonawca otrzymywał od płatnika narzędzia i materiały niezbędne do realizacji dzieła: zmontowaną konstrukcję, dokumentację, sprzęt, materiały pomocnicze, miejsce wykonania, media –
z których, po zakończeniu wykonywania dzieła, winien on rozliczyć się z płatnikiem
i zwrócić nie zużyte najpóźniej w czasie przyjęcia działa przez płatnika jako zamawiającego. Ubezpieczony za wykonanie dzieła otrzymać miał gotówką z kasy kwotę brutto 9.070,00 zł – pomniejszoną o zaliczkę na podatek dochodowy oraz składki na ubezpieczenie społeczne
i zdrowotne w części pokrywanej zgodnie ze stosownymi przepisami ze środków wykonawcy. Wykonanie dzieła mogło być powierzone innej osobie – przy czym ubezpieczony w takiej sytuacji odpowiadał za działania tej osoby jak za własne.
W przypadku wystąpienia w dziele wad, płatnik był uprawniony do złożenia reklamacji, którą ubezpieczony winien rozpatrzeć w terminie 0 dni – brak zaś odpowiedzi oznacza zgodę
na reklamację. W razie zwłoki w wykonaniu dzieła płatnikowi jako zamawiającemu (błędnie określonemu jako wykonawca) przysługiwała kara umowna w wysokości 0,05% za każdy dzień zwłoki, nadto mógł wyznaczyć wykonawcy termin dodatkowy do wykonania dzieła
z zachowaniem kary umownej lub odstąpić od umowy i zażądać kary umownej.

W załączeniu do umowy – na drugiej jej stronie – ubezpieczony podpisał oświadczenie, iż nie wnosi on o objęcie jego osoby ubezpieczeniem społecznym z tytułu
w/w umowy.

Umowa – na drugiej jej stronie – zawierała także rachunek, opiewający na kwotę 7.764,00 zł netto, który to rachunek opatrzony jest równocześnie datą 25 listopada 2011 r. – podpisany przez płatnika i ubezpieczonego. Wskazano w jego treści, iż „praca została przyjęta bez zastrzeżeń” w dacie wystawienia rachunku.

Do umowy – na osobnej kartce papieru – sporządzono dokument zlecenie (...)
z dnia 07 listopada 2011 r. – powołujący się na w/w umowę o dzieło, wskazujący termin jego wykonania jako dzień 25 listopada 2011 r. W dokumencie tym pojawia się sformułowanie: „Wykonawca potwierdza wykonanie przez Zleceniodawcę § 2 umowy”.

Na tej samej karcie papieru, co zlecenie, znajduje się protokół zdawczo odbiorczy
z dnia 25 listopada 2011 r. – potwierdzający wykonanie prac jak w zleceniu (z podaniem jego numeru), zgodnie z dokumentacją konstrukcyjno-technologiczną bez uwag, jak również fakt rozliczenia powierzonych mediów i dokumentacji. Wskazano, iż prace dodatkowe za usługę wynoszą 70 zł.

Dokument zlecenia oraz protokołu zdawczo-odbiorczego podpisali płatnik
i ubezpieczony.

Ubezpieczony P. M. zawarł z płatnikiem umowę o dzieło nr (...)
z dnia 07 grudnia 2011 r. na okres od dnia 07 grudnia 2011 r. do dnia 23 grudnia 2011 r., której przedmiotem było spawanie styków poszycia burtowego jednostki (...)
wraz z zdaniem do kontroli i dokonanie wszelkich poprawek. Umowa oznaczona jest punktami, brak jest w jej treści paragrafów. Rozpoczęcie wykonywania dzieła miało nastąpić od dnia zawarcia umowy, zaś ukończenie ostatniego dnia umowy. Ubezpieczony jako wykonawca otrzymywał od płatnika narzędzia i materiały niezbędne do realizacji dzieła: zmontowane elementy sekcji, dokumentację, media, materiał pomocniczy, miejsce wykonania przedmiotu umowy – z których, po zakończeniu wykonywania dzieła, winien on rozliczyć się z płatnikiem i zwrócić nie zużyte najpóźniej w czasie przyjęcia działa przez płatnika jako zamawiającego. Ubezpieczony za wykonanie dzieła otrzymać miał gotówką z kasy kwotę brutto 6.000 zł – pomniejszoną o zaliczkę na podatek dochodowy oraz składki
na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne w części pokrywanej zgodnie ze stosownymi przepisami ze środków wykonawcy. Wykonanie dzieła mogło być powierzone innej osobie – przy czym ubezpieczony w takiej sytuacji odpowiadał za działania tej osoby jak za własne. W przypadku wystąpienia w dziele wad, płatnik był uprawniony do złożenia reklamacji, którą ubezpieczony winien rozpatrzeć w terminie 0 dni – brak zaś odpowiedzi oznacza zgodę
na reklamację. W razie zwłoki w wykonaniu dzieła płatnikowi jako zamawiającemu (błędnie określonemu jako wykonawca) przysługiwała kara umowna w wysokości 0,05% za każdy dzień zwłoki, nadto mógł wyznaczyć wykonawcy termin dodatkowy do wykonania dzieła
z zachowaniem kary umownej lub odstąpić od umowy i zażądać kary umownej.

W załączeniu do umowy – na drugiej jej stronie – ubezpieczony podpisał oświadczenie, iż nie wnosi on o objęcie jego osoby ubezpieczeniem społecznym z tytułu
w/w umowy.

Umowa – na drugiej jej stronie – zawierała także rachunek, opiewający na kwotę 5.136 zł netto, który to rachunek opatrzony jest równocześnie datą 23 grudnia 2011 r. – podpisany przez płatnika i ubezpieczonego. Wskazano w jego treści, iż „praca została przyjęta bez zastrzeżeń” w dacie wystawienia rachunku.

Do umowy – na osobnej kartce papieru – sporządzono dokument zlecenie (...)
z dnia 07 grudnia 2011 r. – powołujący się na w/w umowę o dzieło, wskazujący termin jego wykonania jako dzień 23 grudnia 2011 r. W dokumencie tym pojawia się sformułowanie: „Wykonawca potwierdza wykonanie przez Zleceniodawcę § 2 umowy”.

Na tej samej karcie papieru, co zlecenie, znajduje się protokół zdawczo odbiorczy
z dnia 23 grudnia 2011 r. – potwierdzający wykonanie prac jak w zleceniu (z podaniem jego numeru), zgodnie z dokumentacją konstrukcyjno-technologiczną bez uwag, jak również fakt rozliczenia powierzonych mediów i dokumentacji. Dokument zlecenia oraz protokołu zdawczo-odbiorczego podpisali płatnik i ubezpieczony.

Ubezpieczony P. M. zawarł z płatnikiem umowę o dzieło nr (...)
z dnia 09 stycznia 2012 r. na okres od dnia 09 stycznia 2012 r. do dnia 30 stycznia 2012 r., której przedmiotem było spawanie konstrukcji Nb 665 wg dokumentacji wraz z odbiorem
i poprawkami. Umowa oznaczona jest punktami, brak jest w jej treści paragrafów. Rozpoczęcie wykonywania dzieła miało nastąpić od dnia zawarcia umowy, zaś ukończenie ostatniego dnia umowy. Ubezpieczony jako wykonawca otrzymywał od płatnika narzędzia
i materiały niezbędne do realizacji dzieła: zmontowane elementy sekcji, dokumentację, media, materiał pomocniczy, miejsce wykonania przedmiotu umowy – z których,
po zakończeniu wykonywania dzieła, winien on rozliczyć się z płatnikiem i zwrócić nie zużyte najpóźniej w czasie przyjęcia działa przez płatnika jako zamawiającego. Ubezpieczony za wykonanie dzieła otrzymać miał gotówką z kasy kwotę brutto 6.300 zł – pomniejszoną
o zaliczkę na podatek dochodowy oraz składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne
w części pokrywanej zgodnie ze stosownymi przepisami ze środków wykonawcy. Wykonanie dzieła mogło być powierzone innej osobie – przy czym ubezpieczony w takiej sytuacji odpowiadał za działania tej osoby jak za własne. W przypadku wystąpienia w dziele wad, płatnik był uprawniony do złożenia reklamacji, którą ubezpieczony winien rozpatrzeć
w terminie 0 dni – brak zaś odpowiedzi oznacza zgodę na reklamację. W razie zwłoki
w wykonaniu dzieła płatnikowi jako zamawiającemu (błędnie określonemu jako wykonawca) przysługiwała kara umowna w wysokości 0,05% za każdy dzień zwłoki, nadto mógł wyznaczyć wykonawcy termin dodatkowy do wykonania dzieła z zachowaniem kary umownej lub odstąpić od umowy i zażądać kary umownej.

W załączeniu do umowy – na drugiej jej stronie – ubezpieczony podpisał oświadczenie, iż nie wnosi on o objęcie jego osoby ubezpieczeniem społecznym z tytułu
w/w umowy.

Umowa – na drugiej jej stronie – zawierała także rachunek, opiewający na kwotę 5.393 zł netto, który to rachunek opatrzony jest równocześnie datą 30 stycznia 2012 r. – podpisany przez płatnika i ubezpieczonego. Wskazano w jego treści, iż „praca została przyjęta bez zastrzeżeń” w dacie wystawienia rachunku.

Do umowy – na osobnej kartce papieru – sporządzono dokument zlecenie (...)
z dnia 09 stycznia 2012 r. – powołujący się na w/w umowę o dzieło, wskazujący termin jego wykonania jako dzień 30 stycznia 2012 r. W dokumencie tym pojawia się sformułowanie: „Wykonawca potwierdza wykonanie przez Zleceniodawcę § 2 umowy”.

Na tej samej karcie papieru, co zlecenie, znajduje się protokół zdawczo odbiorczy
z dnia 30 stycznia 2012 r. – potwierdzający wykonanie prac jak w zleceniu (z podaniem jego numeru), zgodnie z dokumentacją konstrukcyjno-technologiczną bez uwag, jak również fakt rozliczenia powierzonych mediów i dokumentacji. Dokument zlecenia oraz protokołu zdawczo-odbiorczego podpisali płatnik i ubezpieczony.

Ubezpieczony P. M. zawarł z płatnikiem umowę o dzieło nr 14/12 z dnia
06 sierpnia 2012 r. na okres od dnia 06 sierpnia 2012 r. do dnia 20 sierpnia 2012 r., której przedmiotem były prace spawalniczo-szlifierskie J. M. 678 BI 73, odbiór i poprawki. Umowa oznaczona jest punktami, brak jest w jej treści paragrafów. Rozpoczęcie wykonywania dzieła miało nastąpić od dnia zawarcia umowy, zaś ukończenie ostatniego dnia umowy. Ubezpieczony jako wykonawca otrzymywał od płatnika narzędzia i materiały niezbędne do realizacji dzieła: zmontowane elementy sekcji, dokumentację, media, materiał pomocniczy, miejsce wykonania przedmiotu umowy – z których, po zakończeniu wykonywania dzieła, winien on rozliczyć się z płatnikiem i zwrócić nie zużyte najpóźniej
w czasie przyjęcia działa przez płatnika jako zamawiającego. Ubezpieczony za wykonanie dzieła otrzymać miał gotówką z kasy kwotę brutto 7.600,- zł – pomniejszoną o zaliczkę
na podatek dochodowy oraz składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne w części pokrywanej zgodnie ze stosownymi przepisami ze środków wykonawcy. Wykonanie dzieła mogło być powierzone innej osobie – przy czym ubezpieczony w takiej sytuacji odpowiadał za działania tej osoby jak za własne. W przypadku wystąpienia w dziele wad, płatnik był uprawniony do złożenia reklamacji, którą ubezpieczony winien rozpatrzeć w terminie 0 dni – brak zaś odpowiedzi oznacza zgodę na reklamację. W razie zwłoki w wykonaniu dzieła płatnikowi jako zamawiającemu (błędnie określonemu jako wykonawca) przysługiwała kara umowna w wysokości 0,05% za każdy dzień zwłoki, nadto mógł wyznaczyć wykonawcy termin dodatkowy do wykonania dzieła z zachowaniem kary umownej lub odstąpić
od umowy i zażądać kary umownej.

W załączeniu do umowy – na drugiej jej stronie – ubezpieczony podpisał oświadczenie, iż nie wnosi on o objęcie jego osoby ubezpieczeniem społecznym z tytułu
w/w umowy.

Umowa – na drugiej jej stronie – zawierała także rachunek, opiewający na kwotę 6.506,00 zł netto, który to rachunek opatrzony jest równocześnie datą 20 sierpnia 2012 r. – podpisany przez płatnika i ubezpieczonego. Wskazano w jego treści, iż „praca została przyjęta bez zastrzeżeń” w dacie wystawienia rachunku.

Do umowy – na osobnej kartce papieru – sporządzono dokument zlecenie (...)
z dnia 06 sierpnia 2012 r. – powołujący się na w/w umowę o dzieło, wskazujący termin jego wykonania jako dzień 20 sierpnia 2012 r. W dokumencie tym pojawia się sformułowanie: „Wykonawca potwierdza wykonanie przez Zleceniodawcę § 2 umowy”.

Na tej samej karcie papieru, co zlecenie, znajduje się protokół zdawczo odbiorczy
z dnia 20 sierpnia 2012 r. – potwierdzający wykonanie prac jak w zleceniu (z podaniem jego numeru), zgodnie z dokumentacją konstrukcyjno-technologiczną bez uwag, jak również fakt rozliczenia powierzonych mediów i dokumentacji. Dokument zlecenia oraz protokołu zdawczo-odbiorczego podpisali płatnik i ubezpieczony.

Ubezpieczony P. M. zawarł z płatnikiem umowę o dzieło nr 73/12 z dnia 07 lutego 2012 r. na okres od dnia 07 lutego 2012 r. do dnia 20 lutego 2012 r., której przedmiotem było spawanie konstrukcji nadbudówki i dna wraz z usztywnieniami, poprawki i zdanie. Umowa oznaczona jest punktami, brak jest w jej treści paragrafów. Rozpoczęcie wykonywania dzieła miało nastąpić od dnia zawarcia umowy, zaś ukończenie ostatniego dnia umowy. Ubezpieczony jako wykonawca otrzymywał od płatnika narzędzia i materiały niezbędne
do realizacji dzieła: zmontowane elementy sekcji, dokumentację, media, materiał pomocniczy, miejsce wykonania przedmiotu umowy – z których, po zakończeniu wykonywania dzieła, winien on rozliczyć się z płatnikiem i zwrócić nie zużyte najpóźniej
w czasie przyjęcia działa przez płatnika jako zamawiającego. Ubezpieczony za wykonanie dzieła otrzymać miał gotówką z kasy kwotę brutto 5.300 zł – pomniejszoną o zaliczkę
na podatek dochodowy oraz składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne w części pokrywanej zgodnie ze stosownymi przepisami ze środków wykonawcy. Wykonanie dzieła mogło być powierzone innej osobie – przy czym ubezpieczony w takiej sytuacji odpowiadał za działania tej osoby jak za własne. W przypadku wystąpienia w dziele wad, płatnik był uprawniony do złożenia reklamacji, którą ubezpieczony winien rozpatrzeć w terminie 0 dni – brak zaś odpowiedzi oznacza zgodę na reklamację. W razie zwłoki w wykonaniu dzieła płatnikowi jako zamawiającemu (błędnie określonemu jako wykonawca) przysługiwała kara umowna w wysokości 0,05% za każdy dzień zwłoki, nadto mógł wyznaczyć wykonawcy termin dodatkowy do wykonania dzieła z zachowaniem kary umownej lub odstąpić
od umowy i zażądać kary umownej.

W załączeniu do umowy – na drugiej jej stronie – ubezpieczony podpisał oświadczenie, iż nie wnosi on o objęcie jego osoby ubezpieczeniem społecznym z tytułu
w/w umowy.

Umowa – na drugiej jej stronie – zawierała także rachunek, opiewający na kwotę 4.537,00 zł netto, który to rachunek opatrzony jest równocześnie datą 20 lutego 2012 r. – podpisany przez płatnika i ubezpieczonego. Wskazano w jego treści, iż „praca została przyjęta bez zastrzeżeń” w dacie wystawienia rachunku.

Do umowy – na osobnej kartce papieru – sporządzono dokument zlecenie S/02/12
z dnia 20 lutego 2012 r. – powołujący się na w/w umowę o dzieło, wskazujący termin jego wykonania jako dzień 20 lutego 2012 r. W dokumencie tym pojawia się sformułowanie: „Wykonawca potwierdza wykonanie przez Zleceniodawcę § 2 umowy”.

Na tej samej karcie papieru, co zlecenie, znajduje się protokół zdawczo odbiorczy
z dnia 20 lutego 2012 r. – potwierdzający wykonanie prac jak w zleceniu (z podaniem jego numeru), zgodnie z dokumentacją konstrukcyjno-technologiczną bez uwag, jak również fakt rozliczenia powierzonych mediów i dokumentacji. Dokument zlecenia oraz protokołu zdawczo-odbiorczego podpisali płatnik i ubezpieczony. Wskazano, iż prace dodatkowe za usługę wynoszą 600,00 zł.

Ubezpieczony P. M. zawarł z płatnikiem umowę o dzieło nr (...) z dnia
07 września 2012 r. na okres od dnia 07 września 2012 r. do dnia 24 września 2012 r., której przedmiotem było spawanie i szlifowanie konstrukcji S., przygotowanie do odbioru, poprawki. Umowa oznaczona jest punktami, brak jest w jej treści paragrafów. Rozpoczęcie wykonywania dzieła miało nastąpić od dnia zawarcia umowy, zaś ukończenie ostatniego dnia umowy. Ubezpieczony jako wykonawca otrzymywał od płatnika narzędzia i materiały niezbędne do realizacji dzieła: zmontowane elementy sekcji, dokumentację, media, materiał pomocniczy, miejsce wykonania przedmiotu umowy – z których, po zakończeniu wykonywania dzieła, winien on rozliczyć się z płatnikiem i zwrócić nie zużyte najpóźniej
w czasie przyjęcia działa przez płatnika jako zamawiającego. Ubezpieczony za wykonanie dzieła otrzymać miał gotówką z kasy kwotę brutto 7.350,00 zł – pomniejszoną o zaliczkę
na podatek dochodowy oraz składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne w części pokrywanej zgodnie ze stosownymi przepisami ze środków wykonawcy. Wykonanie dzieła mogło być powierzone innej osobie – przy czym ubezpieczony w takiej sytuacji odpowiadał za działania tej osoby jak za własne. W przypadku wystąpienia w dziele wad, płatnik był uprawniony do złożenia reklamacji, którą ubezpieczony winien rozpatrzeć w terminie 0 dni – brak zaś odpowiedzi oznacza zgodę na reklamację. W razie zwłoki w wykonaniu dzieła płatnikowi jako zamawiającemu (błędnie określonemu jako wykonawca) przysługiwała kara umowna w wysokości 0,05% za każdy dzień zwłoki, nadto mógł wyznaczyć wykonawcy termin dodatkowy do wykonania dzieła z zachowaniem kary umownej lub odstąpić
od umowy i zażądać kary umownej.

W załączeniu do umowy – na drugiej jej stronie – ubezpieczony podpisał oświadczenie, iż nie wnosi on o objęcie jego osoby ubezpieczeniem społecznym z tytułu
w/w umowy.

Umowa – na drugiej jej stronie – zawierała także rachunek, opiewający na kwotę 6.292,00 zł netto, który to rachunek opatrzony jest równocześnie datą 24 września 2012 r. – podpisany przez płatnika i ubezpieczonego. Wskazano w jego treści, iż „praca została przyjęta bez zastrzeżeń” w dacie wystawienia rachunku.

Do umowy – na osobnej kartce papieru – sporządzono dokument zlecenie (...)
z dnia 7 września 2012 r. – powołujący się na w/w umowę o dzieło, wskazujący termin jego wykonania jako dzień 24 września 2012 r. W dokumencie tym pojawia się sformułowanie: „Wykonawca potwierdza wykonanie przez Zleceniodawcę § 2 umowy”.

Na tej samej karcie papieru, co zlecenie, znajduje się protokół zdawczo odbiorczy
z dnia 24 września 2012 r. – potwierdzający wykonanie prac jak w zleceniu (z podaniem jego numeru), zgodnie z dokumentacją konstrukcyjno-technologiczną bez uwag, jak również fakt rozliczenia powierzonych mediów i dokumentacji. Dokument zlecenia oraz protokołu zdawczo-odbiorczego podpisali płatnik i ubezpieczony. Wskazano, iż prace dodatkowe
za usługę wynoszą 350,00 zł.

Umowy z ubezpieczonym w imieniu płatnika podpisywał pełnomocnik skarżącej R. K..

P. M. umowy podpisywał po wykonaniu pracy, nie zaś przed przystąpieniem
do jej wykonywania.

Wykonywanie danej umowy następowało na podstawie dokumentacji, którą
na miejscu dostarczał R. K.. On również zapewniał wykonującym umowę dostęp do mediów i inne wskazane w treści umów materiały oraz sprzęt.

R. K. proponował danym osobom konkretną pracę za określonym, znanym z góry wynagrodzeniem, wskazując termin jej wykonania. Osobie zatrudnianej z góry był wiadomy i znany zakres (przedmiot) prac objęty daną umową.

Osoby współpracujące z płatnikiem nie były w swojej pracy bezpośrednio nadzorowane.

Po wykonaniu danego elementu następował odbiór elementu i ewentualne poprawki były wykonywane – dopiero po tym wypłacano współpracownikowi wynagrodzenie. Wszelkie poprawki były wykonywane w ramach ustalonego wynagrodzenia,
bez wynagrodzenia dodatkowego.

Wynagrodzenie współpracowników ustalane było odgórnie przed przystąpieniem
do wykonywania danej umowy, podobnie jak w zakresie terminu wykonania pracy.

Praca odbywała się na terenie stoczni – zgodnie ze wskazaniem płatnika
i po zorganizowaniu dla danej osoby odpowiedniej przepustki – i w godzinach pracy stoczni, w przypadku wnioskodawcy w godzinach od 6:00 do 14:00.

W ramach wszystkich umów ubezpieczony zajmował się wyłącznie pracami spawalniczymi – łączeniem elementów konstrukcji stalowych odpowiednią spoiną –
we wskazanym mu zakresie. Gdy przystępował on do pracy, poszczególne elementy konstrukcji statku, które miał spawać, były już przygotowane i zmontowane. Na tej samej jednostce, w obrębie danej sekcji, pracowali obok ubezpieczonego także inni spawacze,
jak również monterzy.

W okresie od dnia 08 kwietnia 2013 r. do dnia 30 kwietnia 2013 r. pozwany organ ubezpieczeniowy przeprowadził u płatnika Zakład Handlowo Usługowy (...) w G. kontrolę wykonywania zadań i obowiązków w zakresie ubezpieczeń społecznych - prawidłowości i rzetelności obliczania, potrącania i opłacania składek na ubezpieczenia społeczne oraz innych składek, do których pobierania zobowiązany jest Zakład, ustalania uprawnień do świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego prawidłowości i terminowości opracowania wniosków o świadczenia emerytalne i rentowe oraz wystawiania zaświadczeń lub zgłaszanie danych do celów ubezpieczeń społecznych.

Kontrolą objęto czasookres od sierpnia 2011 r. do lutego 2013 r.

W trakcie kontroli ustalono, że płatnik składek nie zgłosił do ubezpieczeń społecznych osób świadczących na jego rzecz pracę – w tym zainteresowanego, z którymi w okresie objętym kontrolą zawierał umowy cywilnoprawne zwane „umowami o dzieło". Umowy dotyczyły wykonywania na rzecz płatnika prac montersko-spawalniczych i wyposażeniowych na statkach.

Jak ustalono, żaden z ubezpieczonych w spornym okresie nie posiadał odrębnego tytułu do objęcia ubezpieczeniem społecznym.

Równocześnie w dniu 01 września 2011 r. płatnik składek zawarł: umowę
o współpracy z Przedsiębiorstwem Produkcji (...) Ltd. sp. z o.o.
w G. w zakresie prac montersko-spawalniczych, jak również z (...) sp. z o.o.
w G. w zakresie wykonania usług spawalniczych (obydwie spółki z siedzibą
w G. przy ul. (...), odpowiedni pod numerami 1 i 3).

Przypis składek dokonany przez pozwanego wynosił 12.258,49 zł.

Pismem z dnia 13 maja 2013 r. płatnik Zakład Handlowo Usługowy (...) w G. wniósł zastrzeżenia do protokołu kontroli z dnia 30 kwietnia
2013 r., sporządzonego przez organ rentowy, w których przedstawił argumentację wskazującą jednoznacznie na okoliczności, iż zakwalifikowanie badanych, zawartych umów o dzieło jako umów o świadczenie usług w rozumieniu kodeksu cywilnego nie jest prawidłowe.

W odpowiedzi na pismo płatnika organ rentowy pismem z dnia 05 czerwca 2013 r. poinformował płatnika, że nie uwzględnił złożonych zastrzeżeń.

Zaskarżoną w sprawie decyzją nr(...) z dnia 09 sierpnia 2013 r. pozwany organ ubezpieczeniowy stwierdził, iż ubezpieczony P. M. jako zleceniobiorca u płatnika składek Z. R. A. K. w G. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie w okresie od dnia
05 września 2011 r. do dnia 23 września 2011 r., od dnia 07 października 2011 r. do dnia
25 października 2011 r., od dnia 07 listopada 2011 r. do dnia 25 listopada 2011 r. oraz od dnia 07 grudnia 2011 r. do dnia 23 grudnia 2011 r., od dnia 09 stycznia 2012 r. do dnia 30 stycznia 2012 r., od dnia 07 lutego 2012 r. do dnia 20 lutego 2012 r., od dnia 06 sierpnia 2012 r.
do dnia 20 sierpnia 2012 r., od dnia 07 września 2012 r. do dnia 24 września 2012 r.

Pozwany jednocześnie ustalił podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe ubezpieczonego za poszczególne miesiące świadczenia usług – w kwotach wskazanych w treści decyzji.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, a także dokumentów zawartych w aktach pozwanego organu ubezpieczeniowego, których wiarygodności oraz autentyczności nie kwestionowała żadna ze stron postępowania. Sąd oparł również swoje rozważania na analizie umów o dzieło znajdujących się w aktach organu dotyczących zainteresowanego. Zeznania przesłuchanych
w sprawie osób: skarżącej A. K. i zainteresowanego P. M.
oraz świadków G. T., M. P., i R. K. (przesłuchanych w sprawie o sygn. akt VII U 2561/13 tut. Sądu, połączonej ze sprawą niniejszą w zakresie w/w przesłuchania) Sąd ocenił jako przekonujące i oparł na nich ustalenia dotyczące zasad działania przedsiębiorstwa odwołującej się i pracy zainteresowanego.

Na wstępie rozważań Sąd I instancji wskazał, iż mając na względzie specyfikę postępowania w sprawach ubezpieczeń społecznych oraz fakt, iż w przedmiotowej sprawie pomiędzy skarżącą a organem ubezpieczeń społecznych powstał spór dotyczący obowiązku ubezpieczeń społecznych, przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy zasadnicze znaczenie winna znaleźć zasada wyrażona w art. 232 k.p.c. Zgodnie z treścią tego przepisu strona jest obowiązana wykazać dowodami zasadność zgłoszonych przez nią twierdzeń. Ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje.

A. K., skarżąc decyzję ZUS i zaprzeczając twierdzeniom organu rentowego, który na podstawie przeprowadzonego postępowania kontrolnego dokonał niekorzystnych dla niej ustaleń, winna zatem w postępowaniu przed sądem nie tylko podważyć trafność poczynionych w ten sposób ustaleń dotyczących obowiązku ubezpieczeń społecznych, ale również, nie ograniczając się do polemiki z tymi ustaleniami, wskazać
na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych ze stanowiskiem reprezentowanym w odwołaniu od decyzji. W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie skarżąca nie zdołała obalić ustaleń dokonanych przez pozwanego.

Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2013 r. poz. 1442 ze zm.), dalej: ustawa, osoby wykonujące umowę
o dzieło co do zasady nie podlegają z tego tytułu ubezpieczeniom społecznym.

W myśl art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy, osoby wykonujące pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie
z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwane dalej zleceniobiorcami podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. Stosownie do treści
art. 12 ust. 1 ustawy osoby takie podlegają również obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu.

W myśl zaś art. 13 pkt 2 ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają zleceniobiorcy – od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy.

Sąd Okręgowy wskazał, że dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy konieczne było więc ustalenie, jakie umowy cywilnoprawne łączyły zainteresowanego z płatnikiem A. K.. Oceny powyższej dokonać trzeba zaś było w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego, zawierającego regulacje obydwu typu umów: zarówno umowy o dzieło
(art. 627–646 k.c.), jak i umowy zlecenia (art. 734–751 k.c.).

Rozważając uregulowania umów o dzieło i zlecenia zawarte w kodeksie cywilnym
w pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, iż zgodnie z treścią art. 65 § 1 k.c. oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności,
w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Należy mieć również na uwadze przepis art. 65 § 2 k.c., z którego wynika, że w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Z powyższego wynika zatem, iż o zakwalifikowaniu umowy łączącej strony jako umowy o dzieło, bądź zlecenia nie może przesądzać sam fakt nadania jej takiej nazwy oraz gramatyczne sformułowanie przedmiotu umowy, gdyż musi to wynikać z celu gospodarczego oraz obowiązków stron określonych w umowie. Sąd podkreślił, iż badaniu podlega rzeczywisty zamiar stron i cel umowy, a nie tylko ten deklarowany przez strony w umowie. Zasada swobody umów nie ma charakteru bezwzględnego, a zadaniem sądu rozpoznającego daną sprawę jest ocena łączącego strony stosunku zobowiązaniowego pod kątem zgodności jego treści i celu z ustawą, zasadami współżycia społecznego, jak również zgodności
z właściwością (naturą) stosunku prawnego. Przekroczenie przez strony zasady swobody umów poprzez naruszenie wyżej wymienionych kryteriów skutkuje bowiem nieważnością umowy bądź jej części. Podstawowe znaczenie dla oceny stosunku zobowiązaniowego ma przy tym nie dosłowne, literalne brzmienie umowy, ale przede wszystkim zgodny zamiar stron i cel umowy (art. 65 § 2 k.c.) (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia
11 października 2012 r., III AUa 1930/11).

Kontynuując rozważania Sąd Okręgowy stwierdził, że przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej
dla dającego zlecenie (art. 734 k.c.). Zgodnie z art. 750 k.c., do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.
To odesłanie oznacza, iż umowa zlecenia jest umową, którą należy interpretować szeroko przy ocenie jakiego rodzaju umowa łączy strony stosunku cywilnego. Odesłanie to znajduje zastosowanie wówczas, gdy przedmiotem umowy jest dokonywanie czynności faktycznej,
a umowa nie jest unormowana w przepisach dotyczących innych umów nazwanych
jak umowy o dzieło, agencyjnej, komisu itp.

Według art. 627 k.c. natomiast, przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Wskazać należy, iż dzieło może mieć charakter tak materialny,
jak i niematerialny, nadto musi mieć indywidualny charakter i odpowiadać osobistym potrzebom zamawiającego. Jak wskazuje judykatura, co prawda k.c. nie podaje definicji „dzieła”, jednakże w doktrynie i orzecznictwie jednomyślnie przyjmuje się, iż wykonanie dzieła oznacza określony proces pracy lub twórczości o możliwym do wskazania momencie początkowym i końcowym, którego celem jest doprowadzenie do efektu ustalonego
przez strony w momencie zawierania umowy (…) Konieczne jest, aby działania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, w postaci materialnej bądź niematerialnej. Dzieło jest przy tym wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób umożliwiający jego późniejszą weryfikację (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 11 października 2012 r., III AUa 1930/11; wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 21 grudnia 1993 r., III Aur 357/93).

Umowę o świadczenie usług odróżnia od umowy o dzieło to, że jej przedmiotem jest dokonanie, z reguły także osobiście, określonej czynności faktycznej (usługi), a nie jej wynik. Również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 listopada 2000 r. (IV CKN 152/00, OSNC 2001/4/63) wskazał, iż kryterium odróżnienia umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług stanowi także możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych.

W odróżnieniu od umowy zlecenia, umowa o dzieło wymaga, by starania przyjmującego zamówienia doprowadziły do konkretnego, w przyszłości indywidualnie oznaczonego rezultatu. Umowa zlecenia nie akcentuje tego rezultatu jako koniecznego
do osiągnięcia, lecz starania w celu osiągnięcia wyniku są elementem wyróżniającym
dla umowy zlecenia tj. przedmiotowo istotnym. O tym, czy umowa została zrealizowana, decyduje w tym przypadku nie jakiś konkretny jej rezultat, ale odpowiednie wykonywanie działań.

W odniesieniu do umowy o dzieło konieczne jest, aby rezultat w postaci dzieła został materialnie ucieleśniony. Końcowy rezultat umowy o dzieło, czyli samo dzieło, powinno być dokładnie i według obiektywnie sprawdzalnych cech określone w zawartej przez strony umowie.

Dokonując zatem niejako rozróżnienia pomiędzy umową o dzieło a umową zlecenia Sąd Okręgowy wskazał, iż istotą umowy o dzieło jest osiągnięcie określonego, zindywidualizowanego rezultatu w postaci materialnej lub niematerialnej. Umowa
o świadczenie usług jest zaś umową starannego działania, zatem jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu, lecz oczywiście mogą (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 grudnia 2013 r., III AUa 712/13). Dla oceny charakteru umowy i przeprowadzenia linii demarkacyjnej między umową o dzieło a umową zlecenia istotny jest zakres zobowiązania i odpowiedzialności. W odróżnieniu
od umowy o dzieło przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (świadczenia usług) nie bierze na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność
za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 k.c.), podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością za rezultat (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku
z dnia 18 września 2013 r., III AUa 244/13). Realizacja oznaczonego dzieła jest zwykle określonym procesem wykonawczym, o możliwym do wskazania momencie początkowym
i końcowym, którego celem jest doprowadzenie do weryfikowalnego i jednorazowego rezultatu, zdefiniowanego przez strony w momencie zawierania umowy. Dzieło nie musi mieć przy tym cech indywidualności w takiej mierze jak utwór, nie zawsze musi być tworem niepowtarzalnym, chronionym prawem autorskim i wymagającym od jego autora posiadania specjalnych umiejętności. Tym niemniej, zawsze musi być jednorazowym efektem, zindywidualizowanym już na etapie zawierania umowy i możliwym do jednoznacznego zweryfikowania po wykonaniu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia
22 października 2013 r., III AUa 331/13). Dzieło zakłada swobodę i samodzielność
w wykonywaniu dzieła, a jednocześnie nietrwałość stosunku prawnego, gdyż wykonanie dzieła ma charakter jednorazowy i jest zamknięte terminem wykonania. Przyjmuje się
przy tym, że rezultat, o który umawiają się strony, musi być z góry określony, mieć samoistny byt oraz być obiektywnie osiągalny i pewny (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku
z dnia 1 października 2013 r., III AUa 330/13).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszego postępowania należało
w ocenie Sądu I instancji przyjąć, iż nie sposób jest w przypadku badanych w sprawie umów mówić o osiągnięciu określonego, zindywidualizowanego w rozumieniu dzieła, jednorazowego rezultatu. Jak wynika z treści tychże umów, ich przedmiotem były – różnie określane w przypadku poszczególnych umów – prace spawalnicze.

Jak bowiem zeznał sam ubezpieczony, zajmował się on wyłącznie pracami spawalniczymi – łączeniem elementów konstrukcji stalowych odpowiednią spoiną –
we wskazanym mu zakresie. Gdy przystępował on do pracy, poszczególne elementy konstrukcji statku, które miał spawać, były już przygotowane i zmontowane. Na tej samej jednostce, w obrębie danej sekcji, pracowali obok ubezpieczonego także inni spawacze,
jak również monterzy. Nadto, jak wynika z zeznań ubezpieczonego P. M. – przedłożona w niniejszym postępowaniu dokumentacja w postaci ośmiu umów o dzieło nie powstawała
w datach wynikających z treści poszczególnych umów, bowiem ubezpieczony podał,
iż umowy te podpisywał po zakończeniu wykonywania danego rodzaju zleconych mu prac.

Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, iż działania zainteresowanego objęte spornymi umowami ze swej istoty nie stanowiły o powstaniu konkretnego dzieła w ucieleśnieniu materialnym czy w rozumieniu niematerialnym. Ich przedmiotem nie było wykonanie
i stworzenie dzieła – a jedynie określone działanie w określonym czasie, zaś charakter prac wykonywanych przez zainteresowanego był jednorodzajowy i powtarzalny w ramach całej długości danej umowy (nazwanej umową o dzieło, faktycznie zaś będącej w ocenie Sądu umową zlecenia).

Ustalony stan faktyczny jednoznacznie wskazuje, zdaniem Sądu, że czynności wykonywane przez zainteresowanego miały powtarzalny oraz produkcyjny charakter
i nie prowadziły do powstania określonego dzieła. Dzieło takie powstawało dopiero w wyniku wykonania poszczególnych etapów produkcji przedmiotu zamówionego przez klienta. Poszczególne czynności podejmowane przez zainteresowanego w ramach produkcji nie mogą być uznane za wytworzenie dzieła. Nie ulega bowiem wątpliwości, że poszczególne elementy przyszłego dzieła były wykonywane przez różne osoby i były poddawane dalszej obróbce. Powyższe przesądza, że sporne umowy miały charakter starannego działania i tym samym powinny być kwalifikowane, jako umowy o świadczenie usług.

Oceny tej, jak wskazał Sąd, nie zmienia fakt, że zamówienia składane przez klientów zobrazowane były stosowną dokumentacją techniczną, która była uwzględniana
przy wykonywaniu poszczególnych etapów produkcji, jak i zapewne jego efektu końcowego.

Sąd Okręgowy przychylił się do poglądu wyrażonego m. in. przez Sąd Apelacyjny
w S. w wyroku z dnia 4 lutego 2014 r. (III AUa 333/13), iż produkcja składająca się
z poszczególnych etapów polegających na przygotowaniu, czyszczeniu, składaniu, spawaniu elementów przeznaczonych do wykonania dzieła nie jest wykonaniem dzieła, jeżeli te etapy wykonywane są przez różne osoby i nie prowadzą do powstania zindywidualizowanego zakończonego przedmiotu.

Podsumowując, Sąd Okręgowy stwierdził, iż charakter prac świadczonych
przez ubezpieczonego w ramach w/w umów wyklucza ich zakwalifikowanie jako umów
o dzieło, a co za tym idzie na podstawie art. 750 k.c. należy stosować do nich przepisy
o zleceniu. Organ rentowy prawidłowo więc przyjął, iż wolą stron umowy było świadczenie usług, a nie wykonanie dzieła, gdyż to nie wynik, ale określone działania były istotne
dla realizacji umowy i z tych też działań de facto zainteresowany był rozliczany.

Zgodnie z przywołanym na wstępie art. 6 ust. 1 pkt 4 oraz art. 12 ust. 1 ustawy
o systemie ubezpieczeń społecznych
zainteresowany, jako osoba wykonująca umowy zlecenia, podlegał obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie wskazanym w zaskarżonej decyzji.

Z tych względów, uznając odwołanie za nieuzasadnione, Sąd Okręgowy na mocy
art. 477 14 § 1 k.p.c. w związku z cytowanymi wyżej przepisami orzekł, jak w punkcie 1 sentencji wyroku, oddalając odwołanie skarżącej A. K..

W punkcie 2 wyroku Sąd Okręgowy, kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. w związku z § 2 ust. 1 i 2 w związku z § 3 ust. 1 w związku z § 5 i 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(Dz. U. 2013 r. poz. 490 ze zm.), zgodnie z wnioskiem pozwanego, obciążył skarżącą A. K. jako stronę przegrywającą, kosztami zastępstwa procesowego pozwanego
w wysokości 60 zł, zasądzając je w stawce minimalnej, biorąc pod uwagę rodzaj i stopień zawiłości sprawy, nakład pracy pełnomocnika oraz jego wkład pracy w przyczynienie się
do wyjaśnienia sprawy i dokonania jej rozstrzygnięcia. Jak wynika z § 11 ust. 2
w/w rozporządzenia – stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia Sądu o kosztach zastępstwa procesowego organu – stawki minimalne wynoszą 60 zł, w sprawach o świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego i zaopatrzenia emerytalnego. Przedmiotowy spór nie dotyczył zaś wyłącznie wysokości podstawy wymiaru składek – bowiem zaskarżona decyzja organu odnosiła się do ustalenia istnienia obowiązku ubezpieczeń społecznych oraz (dopiero
w konsekwencji) dokonania podstawy wymiaru składek. Mając zatem na uwadze § 5 rozporządzenia (zgodnie z którym wysokość stawek minimalnych w sprawach nieokreślonych w rozporządzeniu ustala się, przyjmując za podstawę stawkę w sprawach o najbardziej zbliżonym rodzaju) i tak prawidłowo należało koszty zastępstwa procesowego na rzecz strony wygrywającej zasądzić właśnie w wysokości wynikającej z § 11 ust. 2, jako że jest to jedyny przepis rozporządzenia odnoszący się wprost do spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych, zaś orzecznictwo równocześnie nie wypracowało odmiennego stanowiska co do sposobu zasądzania tychże kosztów w sprawach o ustalenie istnienia obowiązku ubezpieczeń społecznych.

Apelację od wyroku wywiodła A. K., zarzucając:

1 błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, polegający na przyjęciu, że:

1) umowy o dzieło zawarte z zainteresowanym zostały podpisane po wykonaniu pracy, podczas gdy okoliczność taka nie wynika z żadnego z przeprowadzonych dowodów,

2) zainteresowany wykonywał prace w ściśle określonych godzinach tj. od godz. 6:00
do godz. 14:00, podczas gdy zainteresowany w różnych godzinach, wedle swojego uznania wykonywał prace,

3) zainteresowany zajmował się wyłącznie pracami spawalniczymi, podczas gdy samo określenie dzieł wskazuje, że zainteresowany wykonał w całości maszt radarowy oraz wykonywał prace szlifierskie, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, gdyż w wyniku błędów w ustaleniach faktycznych Sąd błędnie ustalił, że zainteresowanego ze skarżącą łączyły umowy o świadczenie usług, nie zaś umowy o dzieło,

2 naruszenie prawa materialnego tj. art. 627 k.c. poprzez uznanie, że skarżącej
z zainteresowanym nie łączyła umowa o dzieło, podczas gdy zawarte umowy miały cechy umowy o dzieło,

3 naruszenie prawa materialnego tj. art. 6 ust. l pkt 4 i art. 12 ust. l ustawy z dnia
13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(Dz. U. z 2013 r. poz. 1442
z zm.) (Dz. U. z 2009 r., Nr 205, poz. 1585 ze zm.) poprzez uznanie, że zainteresowany podlegał ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania pracy na podstawie umów
o świadczenie usług na rzecz A. K. podczas, gdy wiązały go z skarżącą umowy o dzieło,

4 naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § l k.p.c. poprzez wywiedzenie, że skarżącą z zainteresowanym łączyła umowa o dzieło, w przypadku gdy strony umówiły się
na osiągniecie przez zainteresowanego konkretnego rezultatu,

5 naruszenie prawa materialnego tj. art. 6 k.c. poprzez przerzucenie na skarżącą ciężaru udowodnienia, że zainteresowany wykonywał pracę na podstawie umowy o dzieło podczas, gdy to na Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych ciążył obowiązek wykazania, że łącząca strony umowa była umową starannego działania oraz poprzez uznanie, że skarżącą łączyły
z zainteresowanym umowy o świadczenie usług podczas, gdy fakt ten nie został w żaden sposób udowodniony, jak również poprzez uznanie, że wykonane przez zainteresowanego dzieło podlegało dalszej obróbce podczas gdy nie zostało to w żaden sposób dowiedzione,

6 naruszenie prawa procesowego tj. art. 98 § l k.p.c. poprzez nie przyznanie na rzecz skarżącej kosztów postępowania podczas gdy odwołanie skarżącej było zasadne.

Mając na uwadze powyższe skarżąca wniosła o:

l. zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez orzeczenie o zmianie zaskarżonej decyzji nr (...)
z dnia 09 sierpnia 2013 r. w ten sposób, że ustala, iż zainteresowany P. M. nie podlega
u płatnika składek Z.H.U. (...) A. K. obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu oraz wypadkowemu w okresach :

1) od 05-09-2011 r. do 23-09-2011 r.,

2) od 07-10-2011 r. do 25-10-2011 r.,

3) od 07-11-2011 r. do 25-11-2011 r.,

4) od 07-12-2011 r. do 23-12-2011 r.,

5) od 09-01-2012 r. do 30-01-2012 r.,

6) od 07-02-2012 r., do 20-02-2012 r.,

7) od 06-08- 2012 r. do 20-08-2012 r.,

8) od 07-09-2012 r. do 24-09-2012 r.,

2. zmianę zaskarżonego orzeczenia w zakresie pkt II poprzez orzeczenie obowiązku na rzecz skarżącej kosztów postępowania,

3. zasądzenie od pozwanego na rzecz skarżącej postępowania kosztów postępowania apelacyjnego,

Apelująca obszernie uzasadniła podniesione w apelacji zarzuty.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego
za postępowanie apelacyjne według norm przepisanych tj. w oparciu o § 12 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja A. K. nie zasługuje na uwzględnienie. Nie zawiera bowiem zarzutów skutkujących koniecznością zmiany bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.

Spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do rozstrzygnięcia, czy wskazane
w zaskarżonej decyzji umowy zawarte przez A. K. z zainteresowanym P. M. miały charakter umów o dzieło, czy też umów o świadczenie usług, do których
na podstawie art. 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia,
a w konsekwencji, czy zainteresowany podlegał ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania tych umów.

We wskazanym powyżej zakresie Sąd Okręgowy przeprowadził szczegółowe
i wyczerpujące postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia.

Stosownie do treści art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy
i posiadanego doświadczenia życiowego, a ponadto powinna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i – ważąc ich moc oraz wiarygodność – odnosi je
do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 r., sygn. akt II UKN 685/98, LEX nr 41437). Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił przy ocenie dowodów zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. W takim wypadku podważona skutecznie może być przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów, a także będące jej konsekwencją ustalenie stanu faktycznego i jego subsumowanie pod określony przepis prawa. To natomiast, że określone dowody ocenione zostały niezgodnie z intencją strony skarżącej nie oznacza jeszcze, iż Sąd dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Dla należytego umotywowania swojego stanowiska strona apelująca powinna wykazać, jakich
to konkretnych uchybień w ocenie dowodów dopuścił się Sąd pierwszej instancji, to jest –
czy i w jakim zakresie ocena ta jest niezgodna z zasadami prawidłowego rozumowania, wiedzą lub doświadczeniem życiowym, względnie – czy jest ona niepełna.

Tymczasem odwołująca w treści apelacji nie tylko nie dostarcza argumentacji mogącej zakwestionować istnienie logicznego związku między treścią przeprowadzonych dowodów,
a ustalonymi na ich podstawie w drodze wnioskowania faktami stanowiącymi podstawę zawartego w nim rozstrzygnięcia, ale przede wszystkim nie wskazuje dowodów, które jej zdaniem zostały ocenione z przekroczeniem zasad wynikających z art. 233 k.p.c. Odwołująca, formułując zarzut przekroczenia swobodnej oceny dowodów tj. art. 233 k.p.c.,
w istocie podważa dokonaną przez Sąd I instancji ocenę prawną stosunku łączącego ją
z zainteresowanym P. M.. Niemniej jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena dowodów jest prawidłowa
i nie narusza zasad wyrażonych we wskazanym przepisie. Natomiast apelacja, w kontekście zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, stanowi jedynie polemikę
z zasadniczo prawidłowymi ustaleniami i rozstrzygnięciami Sądu I instancji.

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie przez Sąd Okręgowy,
iż zainteresowany musiał wykonywać pracę w godzinach od 6:00 do 14:00, w ocenie Sądu Apelacyjnego nie miał wpływu na kierunek rozstrzygnięcia, gdyż nie rzutował na ogólną ocenę stanu faktycznego oraz subsumpcję prawną. Dla oceny charakteru prawnego umowy bez znaczenia jest, jakie były ustalenia umowne co do przedziału czasowego, w jakim zainteresowany miał wykonywać obowiązki umowne – nie są to essentialia negotii umowy
o dzieło, jak również umowy zlecenia (o świadczenie usług). Analogiczny wniosek odnosi się do zarzutu nie znajdującego oparcia w materiale dowodowym ustalenia przez Sąd I instancji, iż sporne umowy zostały podpisane dopiero po wykonaniu pracy.

W konsekwencji, Sąd odwoławczy, oceniając jako prawidłowe ustalenia faktyczne (poza wskazanymi wyjątkami) i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

Zajmując stanowisko w przedmiocie naruszenia art. 6 k.c. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu I instancji, że ciężar dowodu w przedmiotowej sprawie spoczywał
na skarżącej, gdyż postępowanie w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych inicjowane jest odwołaniem, które zastępuje pozew. Przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy winna znaleźć zastosowanie zasada wyrażona w art. 232 zd. 1 k.p.c., zgodnie z którym ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
W przypadku, gdy jedna ze stron nie czyni zadość wskazanemu wyżej obowiązkowi musi się ona liczyć z niekorzystnymi dla niej następstwami procesowymi w postaci uznania wysuwanych przez nią twierdzeń za nie udowodnione, a w konsekwencji z przegraniem procesu. Przenosząc powyższą regułę na grunt niniejszej sprawy Sąd I instancji trafnie przyjął, iż wnioskodawczyni skarżąc decyzję ZUS, zaprzeczając twierdzeniom organu rentowego, który na podstawie przeprowadzonego postępowania kontrolnego dokonał niekorzystnych dla niej ustaleń, winna była w postępowaniu przed sądem nie tylko podważyć trafność poczynionych w ten sposób ustaleń dotyczących obowiązku ubezpieczeń społecznych, ale również, nie ograniczając się do polemiki z tymi ustaleniami, wskazać
na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z jej stanowiskiem reprezentowanym
w odwołaniu od decyzji. Sądowi II instancji znane jest stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 lutego 2007 roku, I UK 269/06, LEX nr 577848. Sąd Najwyższy stwierdził wówczas, że to na organie rentowym, który przyjął zgłoszenie
do ubezpieczenia pracowniczego i nie kwestionował tytułu tego zgłoszenia oraz przyjmował składki, spoczywa ciężar dowodu, że strony umowy o pracę złożyły fikcyjne oświadczenia woli. Stanowisko to nie ma jednak zastosowania w przedmiotowej sprawie, bowiem organ rentowy nie przyjmował składek na ubezpieczenia społeczne.

Rozważając zasadność zarzutów apelacyjnych co do nieprawidłowej oceny stosunków łączących wnioskodawczynię z zainteresowanym w pierwszej kolejności należało odnieść się do normy art. 353 1 k.c. ustanawiającej zasadę swobody umów, umożliwiającą stronom wybór rodzaju stosunku prawnego, który będzie je łączył. Istotnym jest jednak, że zasada ta nie ma charakteru bezwzględnego i podlega określonym ograniczeniom. Każdy stosunek podlega badaniu pod kątem zgodności jego treści i celu z ustawą, zasadami współżycia społecznego, jak również zgodności z właściwością stosunku prawnego. Przekroczenie przez strony zasady swobody umów poprzez naruszenie wyżej wymienionych kryteriów skutkuje nieważnością umowy bądź jej części. Podstawowe znaczenie dla oceny stosunku zobowiązaniowego ma przy tym nie literalne brzmienie umowy, ale przede wszystkim zgodny zamiar stron i cel umowy. Przy czym, nawet jeśli strony chcą zawrzeć umowę danego rodzaju i sporządzają jej treść tylko na potrzeby osiągnięcia korzystnego dla siebie skutku prawnego, podstawowe znaczenie ma charakter umowy faktycznie wykonywanej.

Odnosząc się do deklarowanego przez płatnika składek zamiaru związania się umowami o dzieło, Sąd Apelacyjny wskazuje, że o prawidłowym zakwalifikowaniu umowy cywilnoprawnej nie decyduje wyłącznie nazwa umowy ani jej formalne postanowienia,
ale także sposób jej wykonywania, a w szczególności realizowanie przez strony - nawet wbrew postanowieniom umowy - cech charakterystycznych dla danego stosunku prawnego, które odróżniają zawartą i realizowaną umowę od innych umów cywilnoprawnych.
W kontekście podniesionego w apelacji zarzutu należy zwrócić uwagę, że często zdarza się,
iż zgodny zamiar stron i cel umowy objawiają się nie w treści kontraktu (który zazwyczaj odpowiada kodeksowym wzorcom), lecz w sposobie jego realizacji, odsłaniającym rzeczywiste intencje stron. W rozumieniu art. 65 § 2 k.c. cel umowy jest wyznaczany
przez funkcję, jaką strony wyznaczają danej czynności w ramach łączących je stosunków prawnych. Jest to cel zindywidualizowany, dotyczący konkretnej umowy i znany obu stronom. Wpływa on na kształt praw i obowiązków pośrednio, jako jeden z czynników, które powinny być brane pod uwagę przy dokonywaniu wykładni. Cel nie musi być wyartykułowany w treści umowy, a może być ustalany na podstawie okoliczności towarzyszących dokonaniu czynności prawnej. Cel umowy można określić jako intencję stron, co do osiągnięcia pewnego stanu rzeczy. Ustalenie celu umowy jest niezwykle istotne, bowiem sprzeczność celu czynności z ustawą prowadzi do nieważności czynności prawnej. Natomiast zgodny zamiar stron wyraża się w uzgodnieniu istotnych okoliczności i określić go można jako intencję stron, co do skutków prawnych, jakie mają nastąpić w związku
z zawarciem umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2010 r., III CSK 47/10, LEX nr 738108).

Ze sposobu realizacji spornej umowy wynika, że faktycznym zamiarem stron nie było zawarcie umów o dzieło.

W obliczu przedstawionej przez Sąd Okręgowy charakterystyki umowy o dzieło
i zlecenia, podkreślić należy, że umowa o dzieło jest umową o „rezultat usługi” - co jest podstawową cechą odróżniającą ją od umowy o pracę oraz od umowy zlecenia - konieczne jest, aby działania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu - w postaci materialnej bądź niematerialnej. Dzieło jest przy tym wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej
z góry przewidziany i określony w sposób umożliwiający jego późniejszą weryfikację
(w szczególności przy użyciu jednostek metrycznych, przez porównanie z istniejącym wzorem, z wykorzystaniem planów, rysunków lub też przez opis). Przedmiot umowy o dzieło może zatem zostać określony w różny sposób, jednakże określenie to musi być na tyle precyzyjne, aby nie było wątpliwości, o jakie dzieło chodzi. Nadto cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, przez co rozumie się jego niezależność od dalszego działania twórcy.

W wypadku umowy o dzieło niezbędne jest zatem, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu. Przyjmuje się przy tym, że rezultat, o który umawiają się strony, musi być z góry określony, mieć samoistny byt oraz być obiektywnie osiągalny i pewny. Wykonanie dzieła najczęściej przybiera postać wytworzenia rzeczy, czy też dokonania zmian w rzeczy już istniejącej (naprawienie, przerobienie, uzupełnienie). Tego rodzaju postacie dzieła są rezultatami materialnymi umowy zawartej między stronami. Poza rezultatami materialnymi istnieją także rezultaty niematerialne, które mogą, ale nie muszą, być ucieleśnione
w jakimkolwiek przedmiocie materialnym (rzeczy). Pomijając wątpliwości odnośnie uznawania za dzieło rezultatów niematerialnych nieucieleśnionych w rzeczy
(por. np. K. Z. [w:] E. G.: Komentarz, 2006, s. (...); A. B.
[w:] System prawa prywatnego, t. 7, 2004, s. 329-332; J. S. [w:] Komentarz, t. II, 1972, s. (...)), wskazać należy, że takim rezultatem nieucieleśnionym w rzeczy nie może być czynność, a jedynie wynik tej czynności. Dzieło musi bowiem istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu (por. A. Brzozowski [w:] K. Pietrzykowski: Komentarz, t. II, 2005, s. 351-352). Wykonanie określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności), bez względu na to, jaki rezultat czynność ta przyniesie, jest natomiast cechą charakterystyczną tak dla umów zlecenia (gdy chodzi o czynności prawne - art. 734 § 1 k.c.), jak i dla umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami (gdy chodzi o czynności faktyczne - art. 750 k.c.). W odróżnieniu od umowy o dzieło, przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (umowie o świadczenie usług) nie bierze więc na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest
na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 k.c.), podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością
za rezultat.

Umowa o świadczenie usług nie może być umową, której celem byłoby osiągnięcie rezultatu, pozwalającego na jej zakwalifikowanie, jako umowy o dzieło. Innymi słowy umowy o osiągnięcie rezultatu, stanowiącego dzieło w rozumieniu przepisów art. 627 i n. k.c., nie mogą zostać zakwalifikowane, jako umowy o świadczenie usług. Oznacza to, że z zakresu art. 750 k.c. wyłączone są nie tylko umowy o dzieło, ale także inne umowy nazwane, których celem jest osiągnięcie określonego rezultatu, zarówno takie, do których przepisy o umowie
o dzieło znajdują odpowiednie zastosowanie, jak i takie, które mają regulację ustawową niezawierającą takiego odesłania. Cechą charakterystyczną takich umów jest również to,
że zazwyczaj są to umowy oparte na zaufaniu między stronami i z uwagi na to wymagają osobistego wykonania przez usługodawcę (M. Nesterowicz (w:) J. Winiarz, Komentarz, t. II, 1989, s. 692; por. również wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 15 września 2008 roku, I ACa 84/08, Apel. W-wa 2009, nr 2, poz.14). Zlecający usługę powierza jej wykonanie danej osobie w zaufaniu do jej umiejętności, kwalifikacji, wiedzy i innych walorów. Świadczeniem usług może być zarówno wykonywanie czynności faktycznych, jak i prawnych. Jednakże spod dyspozycji art. 750 k.c. wyłączone są umowy o świadczenie usług polegających
na dokonywaniu czynności prawnych. W związku z tym należy przyjąć, że przepis
art. 750 k.c. ma zastosowanie do umów o świadczenie usług, polegających na dokonywaniu czynności faktycznych. Przykładami umów, do których przepis art. 750 k.c. może mieć zastosowanie, są: umowy o sprawowanie nadzoru inwestorskiego i autorskiego, jak również
o zastępstwo inwestycyjne, umowy o zarządzanie w szczególności przedsiębiorstwem,
w części, w jakiej dotyczą dokonywania czynności, itp.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny podziela ustalenia Sądu Okręgowego,
iż strony spornych umów, mimo nazwania ich umowami o dzieło, faktycznie zawarły umowy
o świadczenie usług, których przedmiotem były prace spawalnicze, spawalniczo – szlifierskie, jak również – w jednym wypadku - montażowe. Wbrew zarzutowi apelującego Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych co do przedmiotu i warunków wszystkich spornych umów, ustalając w szczególności, że zainteresowanemu zlecono zarówno prace spawalnicze, jak i szlifierskie oraz montaż masztu radarowego ze spawaniem i poprawkami wynikłymi przy odbiorze (uzasadnienie wyroku – k. 109 -114 akt sprawy). Nie uszło uwadze Sądu odwoławczego, iż Sąd I instancji, dokonując wyżej wskazanych prawidłowych ustaleń faktycznych, zamknął je konkluzją o wykonywaniu przez zainteresowanego wyłącznie prac spawalniczych, niemniej jednak nieścisłość ta pozostaje bez wpływu na prawidłowość orzeczenia, albowiem sam rodzaj prac nie przesądzał o braku możliwości uznania czynności wykonywanych przez zainteresowanego za przedmiot umowy o dzieło. Całokształt okoliczności sprawy wskazuje natomiast, iż zainteresowany w określonym czasie miał wykonywać czynności, które nie prowadziły do powstania samoistnego efektu,
lecz przyczyniając się do powstania finalnego dzieła tj. statku / sekcji statku.

Wykonywane przez zainteresowanego prace, choć zakładały dążenie do osiągnięcia pewnego rezultatu, stanowiły jedynie elementem całego procesu wykonawczego zamówienia realizowanego przez przedsiębiorstwo (...) i nie stanowiły dzieła, które zainteresowany samodzielnie dostarczyłby na indywidualne zamówienie. Oczywistym jest,
że właśnie statek, czy też poszczególne sekcje statku, a nie wykonywane
przez zainteresowanego czynności polegające na spawaniu czy szlifowaniu - były dziełem
(w rozumieniu prawnym), przy czym na ostateczny rezultat tak określonego dzieła wpływ miała praca wielu pracowników, którzy indywidualnie nie tworzyli odrębnych dzieł
w rozumieniu art. 627 k.c. Zainteresowany zajmował się jedynie pewnym etapem związanym z produkcją konstrukcji, dany element wykonany przez zainteresowanego podlegał zarówno uprzedniej, jak i dalszej obróbce. Celem umów zawartych z zainteresowanym było wykonanie określonych czynności, które były jedynie etapem prac w procesie budowy statku czy też jego określonej sekcji. Samoistność rezultatu, przez co rozumie się jego niezależność od dalszego działania twórcy, jest zaś konstytutywną cechą dzieła. Tymczasem szereg powtarzalnych czynności, zwłaszcza takich, które składają się na zorganizowany cykl produkcyjny, nawet gdy prowadzi do wymiernego efektu, nie może być rozumiany jako jednorazowy rezultat
i kwalifikowany jako realizacja umowy o dzieło. Skoro podstawową cechą umowy o dzieło jest osiągnięcie konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, to dla właściwej kwalifikacji takiej umowy rezultaty pracy wykonawcy dzieła powinny mieć taką formę,
aby mogły być przedmiotem postrzegania, pozwalającym nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego dzieła. Samoistność dzieła polega na jego niezależności od twórcy oraz jego dalszym istnieniu i oddziaływaniu. Z uwagi na rodzaj prac koniecznych do wykonania sekcji statku, w tym w szczególności gabaryty poszczególnych elementów, oczywistym jest, że tego rodzaju prace wykonuje się w grupie pracowników. Świadek R. K. przyznał zresztą, iż firma zajmuje się budowaniem sekcji okrętowych, które następnie przesyłane są do armatora, przy czym, zainteresowany wykonywał elementy konstrukcji sekcji. Nie można zatem przyjąć, iż zachodziła samoistność działania twórcy, która prowadziła do finalnego stworzenia dzieła, skoro takowe powstawało w cyklu prac, wykonywanych przez różnych pracowników, których to prace były poddawane modyfikacjom.

Mając na uwadze przedmiot działalności odwołującego się przedsiębiorstwa oraz przedmiot zawartych z zainteresowanym umów, Sąd Apelacyjny zaaprobował stanowisko Sądu Okręgowego, iż czynności wykonywane przez zainteresowanego stanowiły jedynie część procesu produkcyjnego składającego się w istocie z efektów pracy wielu pracowników. Wobec powyższego w ocenie Sądu Apelacyjnego nie budziło wątpliwości, że celem zawartej umowy było staranne wykonanie określonych czynności, prowadzących zresztą do pewnego wymiernego efektu, które jednak w konsekwencji przyczynić się miały do finalnego efektu – wytworzenia całościowego i samoistnego przedmiotu.

Sąd Apelacyjny w świetle całokształtu okoliczności niniejszej sprawy stanął
na stanowisku, że zawarcie pomiędzy A. K. a P. M. umów o dzieło stanowiło próbę obejścia przepisów prawa ubezpieczeń społecznych (art. 6 ust. 1 pkt 4 oraz art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych), albowiem ich zawarcie
nie wynikało z chęci spełnienia przesłanek umowy o dzieło, a jedynie zmniejszenia kosztów prowadzenia działalności gospodarczej poprzez uniknięcie obowiązków ubezpieczeniowych - zawarcie umowy o dzieło nie pociąga za sobą obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie społeczne.

W świetle powyższych przepisów oraz dokonanych ustaleń faktycznych, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, iż zainteresowany realizując sporne umowy jako osoba wykonująca umowę o świadczenie usług, podlegał obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym w okresach wskazanych w zaskarżonej decyzji. Stąd też wypływa wniosek,
że płatnik składek zobowiązany był do zgłoszenia zainteresowanego do ubezpieczeń
i odprowadzania należnych składek od wynagrodzenia z tytułu umów o świadczenie usług.

W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację, jako niezasadną, o czym orzeczono w pkt I wyroku.

W pkt II wyroku Sąd Apelacyjny zasądził od A. K. na rzecz (...) Oddział w G. kwotę 120,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję, działając na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 1 i 2, § 11 ust. 2 i § 12 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.).

SSA Bożena Grubba SSA Małgorzata Gerszewska SSA Maria Sałańska - Szumakowicz