Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 565/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2013 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Barbara Puchalska (spr.)

Sędziowie:

SSO Elżbieta Siergiej

SSR del. Jacek Stypułkowski

Protokolant:

st. sekr. sąd. Zofia Szczęsnowicz

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2013 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa K. H. i E. H.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Sokółce

z dnia 20 lutego 2013 r. sygn. akt I C 91/09

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 300 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

Powód K. H. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda kwoty 15.000 zł tytułem dalszego należnego mu zadośćuczynienia za poniesiony ból i cierpienia oraz doznaną krzywdę w związku z wypadkiem z dnia 13 grudnia 2008 r. oraz o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 4.800 zł.

Powódka E. H. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki kwoty 6.000 zł tytułem dalszego należnego jej zadośćuczynienia za poniesiony ból i cierpienia oraz doznaną krzywdę w związku z wypadkiem z dnia 13 grudnia 2008 r. i zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 2.400 zł.

W piśmie procesowym z 28 stycznia 2013 r. pełnomocnik powodów K. H. i E. H. rozszerzył powództwo o następujące kwoty: 10.000 zł na rzecz powoda K. H. oraz 5.000 zł na rzecz powódki E. H.. Wskazał, iż w miejsce pierwotnie żądanych kwot powodowie wnoszą obecnie o: zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda K. H. kwoty 25.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 15.000 zł od dnia 30 września 2009 r. do dnia zapłaty, zaś od kwoty 10.000 zł – od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty; zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki E. H., tytułem zadośćuczynienia kwoty 11.000 zł, wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 6.000 zł od dnia 30 września 2009 r. do dnia zapłaty, zaś od kwoty 5.000 zł – od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty; zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powodów kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Pozwany wnosił o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów procesu, z wyodrębnieniem kosztów zastępstwa prawnego według załączonego spisu kosztów. Podniósł zarzut przyczynienia się powodów do powstania szkody lub zwiększenia jej rozmiaru poprzez zachowanie polegające na podróżowaniu bez zapiętych pasów bezpieczeństwa i przy większej, niż przewidują stosowne regulacje, ilości pasażerów na tylnej kanapie samochodu.

Wyrokiem z dnia 20 lutego 2013 roku Sąd Rejonowy w Sokółce zasądził od pozwanego na rzecz powoda K. H. kwotę 21.000 zł wraz z następującymi ustawowymi odsetkami w stosunku rocznym: od kwoty 11.000 zł – w wysokości 13 %, liczonymi od dnia 30 września 2009 r. do dnia zapłaty; od kwoty 10.000 zł – w wysokości 13 %, liczonymi od dnia 20 lutego 2013 r. do dnia zapłaty (pkt I) i oddalił w pozostałym zakresie powództwo K. H. (pkt II).

Zasądził od pozwanego na rzecz powódki E. H. kwotę 8.000 zł wraz z następującymi ustawowymi odsetkami w stosunku rocznym: od kwoty 6.000 zł – w wysokości 13 %, liczonymi od dnia 30 września 2009 r. do dnia zapłaty; od kwoty 2.000 zł – w wysokości 13 %, liczonymi od dnia 20 lutego 2013 r. do dnia zapłaty (pkt III) i oddalił w pozostałym zakresie powództwo E. H. (pkt IV).

W punktach V-IX orzekł o kosztach procesu, w tym tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 3.258,02 złotych.

Sąd I instancji ustalił, iż w dniu 13 grudnia 2008 r., około godz. 1:55, kierujący pojazdem marki A. model 100 o numerze rejestracyjnym (...) T. M. w trakcie jazdy ul. (...) w S. stracił panowanie nad pojazdem i wpadł w poślizg. W trakcie poślizgu T. M. uderzył przednim prawym narożem pojazdu w znak drogowy umiejscowiony na prawym poboczu. Będąc nadal w poślizgu pojazd marki A. model 100 zaczął się obracać. W odległości ok. 55,50 m od znaku drogowego uderzył lewą stroną pojazdu w podwójny betonowy słup trakcji elektrycznej – umiejscowiony z prawej strony ul. (...) II. Ów słup wbił się w lewy bok pojazdu na odległość ok. 0,5 metra. Pojazd został następnie obrócony wokół słupa – z którym się „zakleszczył" – o ok. 180° i pozostał w miejscu. Nawierzchnia drogi asfaltowej była podczas wypadku pokryta cienką warstwą śniegu. W czasie zdarzenia samochodem marki A. model 100 o numerze rejestracyjnym (...) podróżowało sześć osób.

Przed przystąpieniem do podróży i przed wejściem do pojazdu powodów posiadacz tego pojazdu M. T. oddał go do prowadzenia swojemu znajomemu (T. M.), sam jadąc w pojeździe.

Przyporządkowanie tych osób do miejsc zajmowanych wówczas w pojeździe przedstawiało się następującą: siedzenie pasażera przednie prawe zajmował M. T., siedzenie kierowcy zajmował T. M., prawą stronę kanapy tylnej zajmowała powódka E. H., środek kanapy tylnej zajmował powód K. H., lewą stronę kanapy tylnej zajmował M. K., zaś środek kanapy tylnej zajmowała – podróżując na kolanach K. B. J..

Po przybyciu na miejsce zdarzenia służby ratownicze zastały na tylnej kanapie M. K., K. H. i B. J.; zostali oni wydobyci z samochodu w bezpieczne miejsce. Kierujący pojazdem T. M. był zakleszczony pomiędzy siedzeniem kierowcy a kierownicą. Poza pojazdem znajdowali się E. H. i M. T.. T. M. zmarł jeszcze przed przybyciem służb ratowniczych, a pozostali pasażerowie zostali przewiezieni do Szpitala SP ZOZ w S..

W chwili śmierci, a tym samym i w chwili prowadzenia pojazdu marki A. model 100 o numerze rejestracyjnym (...), T. M. znajdował się pod działaniem alkoholu etylowego – przeprowadzone przez Zakład Medycyny Sądowej (...) w B. badanie chemiczne jego krwi i moczu – metodą (...) i (...) wykazało we krwi 2,5 promila alkoholu etylowego, zaś w moczu – 3,5 promila tego alkoholu.

Powodowie w wyniku tego wypadku doznali następujących obrażeń ciała: K. H. – złamania trzonu kości udowej lewej w 1/2 długości z przemieszczeniem odłamów; E. H. - złamania trzonu żuchwy w okolicy zębów 4-,5- oraz w okolicy lewego kąta żuchwy z minimalnym przemieszczeniem odłamów ogólnego potłuczenia całego ciała; doszło też powstania krwiaka okołonerkowego po lewej stronie.

Na podstawie korelacji sił działających z zewnątrz pojazdu (których źródłem był przemieszczający się do wnętrza pojazdu słup), sił bezwładności działających na pasażerów wewnątrz pojazdu oraz mechanizmu powstania obrażeń poszczególnych osób Sąd Rejonowy posiłkując się opiniami biegłych stwierdził, iż w przypadku zapiętych pasów bezpieczeństwa powodowie w wyniku tego wypadku doznaliby takich samych obrażeń, jak przy braku tychże. Działanie pasów bezpieczeństwa chroni skutecznie – w pewnym zakresie prędkości – przed skutkami działania sił bezwładności, wyzwolonych przy zderzeniach czołowych, a więc kierujących ciała uczestników zdarzenia ku przodowi. Stabilizują one na miejscu obręcz biodrową (w przypadku zastosowania pasa biodrowego pośrodku tylnej kanapy) lub obręcz biodrową i korpus (w przypadku użycia pozostałych pasów). W przedmiotowej sytuacji użycie pasów bezpieczeństwa przez powodów nie miałoby wpływu na rodzaj i zakres doznanych przez nich obrażeń ciała. Także przewożenie przez powoda K. H. dodatkowej osoby na kolanach nie miało wpływu na powstanie u niego złamania kości udowej, gdyż owo złamanie wynikało z działania sił niezwiązanych z zakresem ochronnego działania pasów bezpieczeństwa. Z kolei ciężar spoczywającej na kolanach powoda osoby w pewnym stopniu wręcz stabilizował obręcz biodrową na kanapie – analogicznie jak czyniłby to biodrowy pas bezpieczeństwa.

Bezpośrednio po wypadku K. H. został przewieziony do Szpitala SP ZOZ w S.. Hospitalizowany był w Oddziale Urazowo-Ortopedycznym tego szpitala w dniach od 13 grudnia 2008 r. do 23 grudnia 2008 r. – z rozpoznaniem: „S.. Złamanie wieloodłamowe kości udowej lewej z przemieszczeniem odłamów. Zastosowano wówczas leczenie operacyjne – repozycję sposobem otwartym i stabilizację prętem śródszpikowym blokowanym (...). Zastosowana po leczeniu operacyjnym farmakoterapia była zgodna ze standardami postępowania lekarskiego. Po operacji powód podjął chodzenie z pomocą dwóch kul łokciowych, bez obciążania kończyny. Po sześciu tygodniach K. H. stopniowo rozpoczął obciążanie operowanej kończyny dolnej. W końcu marca 2009 r. powód był leczony rehabilitacyjnie – miał stosowane zabiegi pola magnetycznego niskiej częstotliwości oraz kinezyterapię. Po zakończeniu rehabilitacji rozpoczął chodzenie z pełnym obciążaniem lewej kończyny dolnej.

Na początku miesiąca listopada 2009 r. powód potknął się i doznał urazu uda lewego. Z tej też przyczyny był po raz kolejny hospitalizowany w Oddziale Urazowo-Ortopedycznym Szpitala SP ZOZ w S. – w dniach od 3 listopada 2009 r. do 9 listopada 2009 r., z rozpoznaniem: „Złamanie kości udowej lewej w trakcie gojenia. Destabilizacja zespolenia gwoździem śródszpikowym blokowanym". Zastosowano wówczas leczenie operacyjne, polegające na wymianie w dniu 3 listopada 2009 r. gwoździa blokowanego śródszpikowego w lewej kości udowej. Do miesiąca stycznia 2010 r. powód chodził z pomocą dwóch kul, z częściowym obciążaniem operowanej kończyny.

W dniu 27 stycznia 2010 r. K. H. był ponownie leczony operacyjnie – dokonano wtedy usunięcia śruby blokującej i dynamizacji zespolenia śródszpikowego. Z rehabilitacji instytucjonalnej powód po tej operacji już nie korzystał. Zespolenie metalowe z kości udowej pozostało nieusunięte.

W dniu 12 lipca 2010 r. powód potknął się na klatce schodowej i doznał złamania dwukostkowego (C.) goleni lewej. Próba repozycji i leczenia zachowawczego była nieskuteczna. Z tego też względu powód był po raz kolejny hospitalizowany w Oddziale Urazowo-Ortopedycznym Szpitala SP ZOZ w S. – w dniach od 20 lipca 2010 r. do 22 lipca 2010 r., z rozpoznaniem: „Złamanie C. goleni lewej". Zastosowane wówczas – w dniu 20 lipca 2010 r. – leczenie operacyjne polegało na dokonaniu repozycji otwartej i stabilizacja kostki bocznej i więzozrostu P-S śrubami AO oraz kostki przyśrodkowej dwoma drutami K. Kończyna dolna powoda unieruchomiona była w opatrunku gipsowym przez osiem 8 tygodni. W dniu 31 sierpnia 2010 r. usunięto druty K. z kostki przyśrodkowej. We miesiącu wrześniu 2010 r. powód był leczony rehabilitacyjnie. W dniu 17 listopada 2010 r. usunięte zostały śruby AO. Leczenie ortopedyczne zostało zakończone w miesiącu lutym 2011 r.

W dniu 20 lipca 2011 r. K. H. zgłosił się na badanie kontrolne do Poradni Urazowo-Ortopedycznej w S.. Po wykonaniu zdjęcia rtg stwierdzono u niego staw rzekomy w miejscu złamania kości udowej lewej. Z tej przyczyny powód był hospitalizowany w Oddziale (...) Urazowo-Ortopedycznej SP ZOZ w S. w dniach od 26 lipca 2011 r. do 1 sierpnia 2011 r., z rozpoznaniem: „Staw rzekomy kości udowej lewej. Stan po zespoleniu prętem śródszpikowym blokowanym". W dniu 27 lipca 2011 r. powód był leczony operacyjnie – wykonano wówczas osteoplastykę sposobem J.-F. i podano czynniki wzrostu (...)s. Dalsze leczenie prowadzone było w Poradni Urazowo-Ortopedycznej w S..

Obecnie powód odczuwa bóle w obrębie uda lewego o charakterze bólów „mięśniowych". Odczuwa także okresowe bóle kolana lewego. Poza tym podaje trudności w szybkim poruszaniu się, zwłaszcza przy wchodzeniu po schodach i przy próbie podbiegnięcia.

Na datę zamknięcia rozprawy stan miejscowy lewej kończyny dolnej. K. H. przedstawiał się następująco: lewa kończyna dolna jest skrócona o 1 cm; w okolicy bocznej uda lewego są widoczne blizny pooperacyjne długości około 9, 13 i 5 cm; w okolicy stawu skokowego są widoczne dwie blizny pooperacyjne o długości około 15 i 5 cm; po stronie bocznej widoczne są rozległe przebarwienia skóry, bez zmian troficznych; wystąpił zanik mięśnia czworogłowego uda lewego – 2 cm w obwodzie nadrzepkowym; wystąpił jednocentymetrowy zanik mięśni łydki; w okolicy 1/3 środkowej trzonu kości udowej jest wyczuwalne zgrubienie, które może odpowiadać tworzącej się kostninie; nie stwierdza się ruchomości patologicznej; wystąpiło ograniczenie rotacji wewnętrznej w stawie biodrowym lewym o 15°, wyprostu i zgięcia - o 10°; pozostałe ruchy są zachowane prawidłowo; zakres ruchomości kolana lewego wynosi 0-0-110°; zwartość więzadłowa tego stawu jest zachowana prawidłowo; zakres ruchomości stawu skokowego lewego wynosi 15-0-25°; zwartość tego stawu jest zachowana prawidłowo; nie stwierdza się cech niestabilności tego stawu.

Opisany wyżej wypadek spowodował w organizmie powoda trwałe następstwa, wyrażające się dysfunkcją lewej kończyny dolnej. Wysokość procentową uszczerbku biegły sądowy z zakresu ortopedii i traumatologii dr hab. med. R. L. określił na 10 %.

Ten sam biegły nie mógł potwierdzić, że dalszym skutkiem wypadku z dnia 13 grudnia 2008 r. było złamanie dwukostkowe goleni (C.), jakiego powód doznał w dniu 12 lipca 2010 r. Okoliczności wypadku – upadek na klatce schodowej – nie wskazują jednoznacznie na to, że do wypadku doszło „z winy" niesprawności lewej kończyny dolnej. Zdaniem biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii dr hab. med. R. L. w grę mogły wchodzić także inne czynniki, takie jak nieostrożność powoda przy schodzeniu ze schodów, pośpiech czy też nieuwaga. Z tytułu złamania goleni ów biegły ustalił sześcioprocentowy (6%) uszczerbek na zdrowiu powoda.

Staw rzekomy kości, stanowiący powikłanie prawidłowego gojenia złamania i wydłużający czas tego gojenia, zwiększył stopień uszczerbku na zdrowiu powoda. W opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii dr hab. med. R. K. Ł. H. w wyniku wypadku z dnia 13 grudnia 2008 r. doznał ostatecznie piętnastoprocentowego (15 %) uszczerbku na zdrowiu.

Doznane w wyniku wypadku obrażenia ciała spowodowały u K. H. bóle oraz cierpienia psychiczne związane z wypadkiem i jego następstwami. Powód odczuwał bóle o dużym nasileniu przez okres około dwóch tygodni od wypadku. W tym czasie był leczony operacyjnie oraz przechodził rekonwalescencję szpitalną. Przez okres następnych trzech miesięcy (orientacyjnie do końca miesiąca marca 2009 r., czyli do zakończenia leczenia rehabilitacyjnego) powód mógł odczuwać bóle o średnim nasileniu. Związane to było z gojeniem złamania uda oraz uciążliwościami usprawniania domowego. Ponowne nasilenie dolegliwości wystąpiło w powoda w miesiącu listopadzie 2009 r., kiedy to po upadku zaszła konieczność operacyjnej wymiany zespolenia metalowego, oraz w miesiącu styczniu 2010 r., kiedy to dokonano dynamizacji zespolenia poprzez operacyjne usunięcie śruby blokującej. W ciągu dalszego leczenia i usprawniania ruchowego doszło do stopniowego zmniejszenia dolegliwości bólowych i powód może obecnie odczuwać bóle uda o małym nasileniu. Mogą się one pojawiać zwłaszcza po przeciążeniu kończyny oraz na zmianę pogody.

Cierpienia psychiczne K. H. mógł odczuwać przez okres około dwunastu miesięcy od wypadku. Związane one były z zaistniałą sytuacją stresową (wypadkiem), pobytami w szpitalu, niepewnością co do wyników leczenia oraz nagłą zmianą sytuacji życiowej. Po tym okresie cierpienia te stopniowo malały. Po operacji stawu rzekomego uda lewego, przeprowadzonej w dniu 27 lipca 2011 r., powód odczuwał bóle o dużym nasileniu przez okres około pięciu dni. Przez okres następnych dwóch miesięcy powód odczuwał bóle o średnim nasileniu. W ciągu dalszego leczenia dolegliwości bólowe uległy dalszemu zmniejszeniu. Obecnie K. H. może odczuwać bóle uda o małym nasileniu i o charakterze okresowym. Mogą się one pojawiać na przykład po przeciążeniu kończyny lub na zmianę pogody.

Zastosowane wobec powoda w miesiącu lipcu 2011 r. leczenie operacyjne było skuteczne. Obraz radiologiczny wskazuje na to, że procesy gojenia stawu rzekomego postępują prawidłowo. Nie są one jednak jeszcze w pełni zakończone, za czym przemawia obraz z miesiąca marca 2012 r. Można przypuszczać, że przebudowa kostna zakończyła się w miesiącu marcu 2013 r., tj. po upływie osiemnastu miesięcy od daty operacji.

Następstwa wypadku będą miały u powoda charakter trwały i nie rokujący powrotu do stanu z okresu przed wypadkiem. W przyszłości powód zapewne będzie musiał korzystać z zabiegów rehabilitacyjnych podtrzymujących stopniowo zmniejszającą się sprawność lewej kończyny dolnej. Obniżenie sprawności będzie wynikać z rozwoju zmian zwyrodnieniowych dużych stawów lewej kończyny dolnej. Postęp tych zmian będzie wolny, lecz w perspektywie dziesięciu-piętnastu lat należy oczekiwać pogorszenia funkcji stawu skokowego i kolanowego lewego.

W aktualnej sytuacji zdrowotnej K. H. nie wymaga specjalistycznego postępowania ortopedycznego. Wskazana jest natomiast kontrola lekarska i ocena rentgenowska postępu przebudowy kostnej w miejscu stawu rzekomego (co miało mieć miejsce w miesiącu marcu 2013 r.). Powód powinien też skorzystać z rehabilitacji ambulatoryjnej – w celu polepszenia sprawności chodu oraz miejscowej stymulacji przebudowy kostnej (z magnetoterapii czy laseroterapii).

Aktualnie brak jest specjalnych wskazań lekarskich co do trybu życia powoda. Jednak z uwagi na przebyte złamania kończyny dolnej lewej i nieco obniżoną sprawność ruchową powinien on zachować się racjonalnie w życiu codziennym (unikać chodzenia po powierzchniach śliskich, grząskich, niestabilnych, itp.). Powód nie powinien też nadużywać substancji mogących osłabić koordynację nerwowo-ruchową (alkoholu, leków psychotropowych i tym podobnych). Powód nie musi – w związku z obrażeniami ciała, jakich doznał – stosować odpowiedniej diety. Gojenie złamań w organizmie ludzkim jest bowiem niezależne od stosowania diety (w szczególności nie wymaga, na przykład, podawania zwiększonych dawek farmaceutyków zawierających wapń czy też witaminy). W warunkach polskich w diecie osoby dorosłej istnieje nadmiar tych substancji, a ich przyswajalność nie wzrasta wraz ze zwiększeniem podaży. Ponadto zapotrzebowanie dobowe na te składniki jest regulowane przez mechanizmy uruchamiające w pierwszej kolejności wewnętrzne zapasy organizmu.

Bezpośrednio po wypadku i po leczeniu szpitalnym powód wymagał opieki osób trzecich przez okres około jednego miesiąca od wypadku. Po tym czasie stopniowo usamodzielniał się i wymagał jedynie wsparcia rodziny w zakresie wychodzenia poza miejsce zamieszkania i przygotowania posiłków. Był natomiast samodzielny w zakresie czynności fizjologicznych, utrzymania higieny ciała oraz spożywania przygotowanych posiłków. W pełni samodzielny powód stał się, orientacyjnie, w miesiącu kwietniu 2009 r. Przejściowo – w okresie około dwóch-trzech tygodni – powód wymagał opieki osób trzecich (w miesiącach: listopadzie 2009 r. i styczniu 2010 r., w związku z ortopedycznym leczeniem operacyjnym i rekonwalescencją domową).

K. H. nie doznaje obecnie ograniczeń powodujących szczególne utrudnienia w wykonywaniu czynności wynikających z wieku, płci, ról społecznych oraz praw obywatelskich.

W opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii dr hab. med. R. L. wskazane jest usunięcie z organizmu K. H. zespolenia metalowego z uda lewego. Jest to bowiem ciało obce dla organizmu, które powoduje mniejsze lub większe dolegliwości miejscowe. Z tego względu z lekarskiego punktu widzenia zalecana jest ewakuacja, co może być jednak wykonane w dowolnym czasie. Stąd też, zdaniem tegoż biegłego, powód będzie wymagał kolejnego leczenia operacyjnego, które będzie się łączyło z dolegliwościami bólowymi o średnim nasileniu przez okres około dwóch tygodni.

Wypadek komunikacyjny, który miał miejsce w dniu 13 grudnia 2008 r., był dla powoda silnym wydarzeniem stresującym, a doznane wówczas urazy spowodowały wystąpienie u niego zaburzeń adaptacyjnych z objawami lęku, niepokoju, drażliwości, przygnębienia, obniżonego nastroju, zaburzeń snu, obawami na przyszłość. Owe zaburzenia miały charakter przejściowy, przemijający i wystąpiły w związku z koniecznością adaptacji do zmienionej sytuacji życiowej. Zaburzenia te ustąpiły po kilku miesiącach i nie spowodowały u niego kalectwa ani trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Zgłaszane obecnie przez powoda obawy przed jazdą samochodem mają charakter subiektywny i należy je wiązać z fizjologicznymi stanami emocjonalnymi; nie zaburzają one przy tym w sposób istotny jego codziennego funkcjonowania. K. H. nie wymaga leczenia psychiatrycznego. Jego aktualny stan psychiczny pozwala mu na prawidłowe funkcjonowanie osobiste, społeczne, i zawodowe. Nie występują jakiekolwiek ograniczenia ze strony psychicznej co do trybu życia powoda. Stan psychiczny powoda nie uzasadnia stosowania odpowiedniej diety; nie uzasadniał też pomocy osoby drugiej w czynnościach dnia codziennego; brak jest ponadto obecnie jakichkolwiek przeciwwskazań i zaleceń związanych z doznanymi przez niego urazami – w kontekście jego stanu psychicznego.

W dniach od 13 sierpnia 2008 r. do dnia 29 lipca 2009 r. powód był zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy w S. jako osoba bezrobotna. Od dnia 13 sierpnia 2008 r. nie posiadał on prawa do zasiłku.

Po dniu 14 kwietnia 2010 r. K. H. odbył półroczny staż – w Gminnej Spółdzielni (...) w S.. Od dnia 14 lutego 2011 r. powód pracował w Hali B., należącej do Selgros (...); po trzech miesiącach umowy zawartej na okres próbny została z nim przez tego pracodawcę zawarta umowa na czas oznaczony – do dnia 31 grudnia 2011 r. Po operacji, która miała miejsce w dniu 27 lipca 2011 r., powód do końca tego roku korzystał ze zwolnienia lekarskiego od świadczenia pracy. W dniu 4 stycznia 2012 r. K. H. rozpoczął prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie wykonywania transportu drogowego taksówką osób i prowadził tę działalność w dacie zamknięcia rozprawy.

W wyniku wypadku komunikacyjnego powódka E. H. straciła przytomność na około 15 minut, tj. do przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego. Bezpośrednio po wypadku została ona przewieziona do Szpitala SP ZOZ w S. – na Izbę Przyjęć. Od momentu uzyskania przytomności powódka E. H. odczuwała bóle całej twarzy, a szczególności żuchwy, oraz bóle pleców w okolicach nerek. Po wykonaniu zdjęć rtg twarzoczaszki i USG jamy brzusznej została ona przewieziona do Oddziału Urologii SP ZOZ Wojewódzkiego Szpitala (...) w B., gdzie przebywała w dniach od 13 do 16 grudnia 2008 r. – z rozpoznaniem: krwiaka okołonerkowego po stronie lewej i wieloodłamowego złamania żuchwy.

W czasie hospitalizacji w Oddziale Urologii SP ZOZ Wojewódzkiego Szpitala (...) w B. stosowano wobec powódki leczenie zachowawcze. W badaniach obrazowych – dwukrotne badanie USG, urografia – stwierdzano częściową resorpcję zmian, potwierdzoną kontrolnym badaniem USG wykonanym w dniu 23 grudnia 2008 r. Nie stwierdzono przerwania ciągłości miąższu nerki lewej, ani dróg moczowych. Parametry laboratoryjne czynności nerek były prawidłowe. Ciśnienie tętnicze krwi było prawidłowe. Dolegliwości bólowe związane z tym właśnie skutkiem wypadku ustąpiły. Doznane przez E. H. stłuczenie nerki, połączone z wytworzeniem krwiaka okołonerkowego nerki lewej, zaliczane jest do łagodnego stopnia urazów nerek. Stanowią one około 75-85% wszystkich urazów nerek. Na ogół leczone są zachowawczo. Powódka wymaga obecnie okresowej kontroli ciśnienia tętniczego, ponieważ wtórnie do przebytego niedokrwienia nerki lub na skutek rozwijania się blizny w przebiegu wchłaniania się krwiaka może dojść do rozwoju nadciśnienia tętniczego.

Powódka może prowadzić taki sam tryb życia, jaki prowadziła przed wypadkiem. W kontekście ewentualnych skutków doznane przez nią stłuczenia nerki nie ma też wskazań do stosowania jakichkolwiek ograniczeń dietetycznych. Brak też jest innych przeciwwskazań lub zaleceń.

Ze względu na złamanie żuchwy w dniu 16 grudnia 2008 r. E. H. została przekazana do Kliniki (...) i Plastycznej (...) Szpitala (...) w B.. W tej klinice przebywała ona w dniach od 16 do 22 grudnia 2008 r. – z rozpoznaniem: stan po urazie wielonarządowym; złamanie trzony żuchwy w okolicy zębów 4-,5- oraz w okolicy lewego kąta żuchwy z minimalnym przemieszczeniem odłamów. W ramach leczenia zastosowano: leczenie chirurgiczne (w dniu 17 grudnia 2008 r.), polegające na obustronnej osteosyntezie trzonu żuchwy (operacyjnym unieruchomieniu odłamów kostnych przy pomocy płytek sześciooczkowych i zastosowaniu pięciu wkrętów, po uprzednim usunięciu zatrzymanego zęba -8), leczenie ortopedyczne (w dniu 22 grudnia 2008 r.), polegające na zastosowaniu szyny T., połączonej z wiązaniem stałym (unieruchomieniem obu szczękowym), i leczenie farmakologiczne. Przy wypisaniu z Kliniki (...) i Plastycznej (...) Szpitala (...) w B. powódce zlecono kontrolę w Poradni (...) Szczękowo-Twarzowej (za dwa tygodnie), kontrolę w Poradni Urologicznej z siedzibą w B. przy ul. (...) (w dniu 23 grudnia 2008 r.), utrzymanie więzadła stałego przez cztery tygodnie i płukanie jamy ustnej szałwią.

Do dnia 19 stycznia 2009 r. powódka odżywiała się dietą płynna (drenową).

Ponowny pobyt E. H. w Klinice (...) w B. miał miejsce od 13 do 16 maja 2009 r.; w dniu 15 maja 2009 r. dokonano chirurgicznego usunięcia m. płytek oczkowych.

W dniu 25 maja 2009 r. ambulatoryjnie usunięto powódce szwy i na tym leczenie pacjentki zakończono.

Doznane przez E. H. złamanie żuchwy było wynikiem uderzenia żuchwą o przedmiot twardy z dość dużą siłą; mógł być to tył głowy pasażera siedzącego przed nią na przednim siedzeniu, uderzenie o podgłówek lub bok oparcia przedniego siedzenia. Rodzaj urazu (uraz żuchwy, który spowodował jej złamanie z niewielkim przemieszczeniem) i szybka fachowa pomoc lekarska, polegająca na operacyjnym nastawieniu odłamów i unieruchomieniu za pomocą szwów kostnych oraz zastosowaniu szyn nazębnych umacniających unieruchomienie, spowodowały, że zrost odłamów stał się prawidłowy, przez co nie doprowadził do kalectwa.

Na skutek urazu powodującego złamanie żuchwy E. H. odczuwała bóle całej twarzy, a przede wszystkim obustronne bóle w okolicach złamań. Nie mogła ona spożywać pokarmów stałych (np. chleba), ponieważ w czasie żucia odłamy ocierały się o siebie, co powodowało nasilenie bólu. Po unieruchomieniu odłamów bóle powoli ustąpiły – mniej więcej po tygodniu. Powódka musiała natomiast przez cztery tygodnie odżywiać się dietą drenową, czyli płynną (dieta drenowa jest to dieta wysokokaloryczna, która zawiera wszystkie składniki pokarmowe zmiksowane; jej stosowanie łączyło się ze zwiększeniem czasu na przygotowanie posiłku oraz trudnością z utrzymaniem higieny jamy ustnej). Powódka nie wymaga dalszego leczenia – uraz żuchwy jest już wyleczony. Nie ma obecnie jakichkolwiek przeciwwskazań do prowadzenia przez nią normalnego trybu życia – takiego, jaki prowadziła do momentu wypadku. Brak też jest obecnie jakichkolwiek wskazań co do stosowania prze powódkę diety; może ona w pełni spożywać wszystkie pokarmy, jakie spożywała przed wypadkiem; brak też jest innych przeciwwskazań i zaleceń związanych z wypadkiem. Dalszym skutkiem doznanego przez E. H. urazu żuchwy może być występowanie u niej uczucia drętwienia wargi dolnej. Zakres doznanego przez powódkę wskutek urazu żuchwy uszczerbku na zdrowiu wynosi 10 %.

Wypadek komunikacyjny, który miał miejsce w dniu 13 grudnia 2008 r., był dla powódki silnym wydarzeniem stresującym, a doznane wówczas przez nią urazy spowodowały wystąpienie zaburzeń adaptacyjnych, które miały charakter przejściowy i nie spowodowały u niej kalectwa. Owe zaburzenia nie spowodowały jednak u powódki trwałego uszczerbku na zdrowiu z przyczyn psychicznych. Stwierdzone u E. H. przez biegłą sądową z zakresu psychiatrii I. O. zaburzenia adaptacyjne charakteryzowały się stanami lękowymi, niepokojem, obniżeniem nastroju, płaczliwością, uczuciem kłucia w klatce piersiowej.

Z ustaleń Sądu Rejonowego wynikało, że w dacie zamknięcia rozprawy nie występowały u powódki istotne odchylenia od normy w jej stanie psychiczny. Zgłaszane przez nią obawy przed jazdą samochodem i okresowe stany niepokoju miały charakter fizjologicznych stanów emocjonalnych i nie wymagają leczenia psychiatrycznego. Obecny stan psychiczny powódki nie powoduje ograniczeń w jej codziennym funkcjonowaniu i trybie życia. Jej stan psychiczny nie uzasadnia też stosowania diety; ów stan nie wymagał w okresie leczenia i rekonwalescencji powódka pomocy osób drugich.

Brak jest ponadto obecnie jakichkolwiek przeciwwskazań i zaleceń związanych z doznanymi przez nią urazami – w kontekście jej stanu psychicznego. Powódka nadal odczuwa ból w okolicy żuchwy po obu stronach, a także w okolicach oczodołów. Ruchomość żuchwy jest w dalszym ciągu ograniczona; nie jest ona w stanie w tej chwili jeść rzeczy twardych, bo takie zachowanie wiąże się z bólem. Bardzo często występują u niej stany zapalne w okolicy złamań i bóle zębów. Kiedy te bóle zdarzają się, musi ona przyjmować silne środki przeciwbólowe. E. H. pracuje w Gminnym Ośrodku Pomocy (...) w S. w charakterze opiekuna.

Zgodnie z ustaleniami Sądu I instancji postanowieniem wydanym w dniu 9 marca 2009 r. umorzono śledztwo w sprawie wypadku drogowego zaistniałego w dniu 13 grudnia 2008 r. o godzinie 1 55 w S. przy ul. (...) II, w trakcie którego kierujący pojazdem marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...) utracił panowanie na d prowadzonym pojazdem i uderzył jego lewą stroną w podwójny słup trakcji elektrycznej, w wyniku czego kierujący T. M. poniósł śmierć na miejscu zdarzenia, a pozostali pasażerowie, tj. M. T., M. K., E. H., K. H. i B. J. doznali obrażeń ciała, tj. o czyn z art. 177 § 1 k.k. w zb. z art. 177 2 k.k. – na podstawie art. 17 § 1 pkt 5 k.p.k., wobec śmierci sprawcy.

(...) do Sprawa Orzekania o Niepełnosprawności w S. orzeczeniem o numerze (...). (...)- (...), wydanym w dniu 4 września 2009 r. zaliczył K. H. do lekkiego stopnia niepełnosprawności, wydając orzeczenie o takiej treści do dnia 31 sierpnia 2011 r.

W chwili wyrządzenia deliktu na osobach powodów posiadacz pojazdu marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...) M. T. korzystał z ochrony ubezpieczeniowej od odpowiedzialności cywilnej, zapewnionej przez pozwany zakład ubezpieczeń na podstawie umowy potwierdzonej polisą o numerze (...).

Pismem z dnia 3 marca 2009 r., które do pozwanego zakładu ubezpieczeń wpłynęło 11 marca 2009 r. powód zażądał tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w kwocie 20.000 zł, zaś tytułem odszkodowania za koszty poniesione na jego opiekę kwoty 2.016 zł. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel uznał swoją odpowiedzialność i przyznał powodowi: 14.000 zł tytułem zadośćuczynienia i 406 zł tytułem zwrotu kosztów opieki. Ubezpieczyciel uwzględnił przyczynienie się powoda zajazdę samochodem bez zapiętych pasów bezpieczeństwa – określone na poziomie 30 %. Poza tymi kwotami powód nie uzyskał z innych źródeł zaspokojenia swoich roszczeń z tytułu wypadku, jaki miał miejsce w dniu 13 grudnia 2008 r.

Pismem z dnia 3 marca 2009 r., które do pozwanego zakładu ubezpieczeń wpłynęło 10 marca 2009 r., powódka zażądała tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę kwoty 20.000 zł, tytułem odszkodowania za koszty poniesione na jej opiekę kwoty 896 zł; tytułem odszkodowania za koszty poniesione na stosowanie specjalnej diety płynnej kwoty 560 zł. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel uznał swoją odpowiedzialność i przyznał powódce kwotę 4.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia ubezpieczyciel uwzględnił przyczynienie się powódki za jazdę samochodem bez zapiętych pasów bezpieczeństwa – określone na poziomie 40 %. Poza tymi kwotami powódka nie uzyskała z innych źródeł zaspokojenia swoich roszczeń z tytułu wypadku, jaki miał miejsce w dniu 13 grudnia 2008 r..

Sąd I instancji zaznaczył, iż samoistnym posiadaczem pojazdu marki A. (...) nr rej. (...) był M. T., który oddał go do prowadzenia swojemu znajomemu (T. M.), sam jadąc w pojeździe. Powodowie byli przewożeni przez M. T. z grzeczności, wobec czego odpowiada on na zasadzie winy na podstawie art. 436 § 2 zdanie drugie k.c. w zw. z art. 415 k.c. Delikt M. T. polega na oddaniu pojazdu do prowadzenia znajomemu, który znajdował się pod działaniem alkoholu etylowego. Fakt istnienia po stronie sprawcy deliktu wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej nie był kwestionowany. Podstawę odpowiedzialności pozwanego wobec pozwanych stanowi art. 822 § 1 k.c.

Sąd I instancji po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, w tym przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłych sądowych z zakresu: rekonstrukcji wypadków, kolizji drogowych, techniki samochodowej, wyceny wartości pojazdów samochodowych oraz jakości i kosztów napraw powypadkowych, ortopedii i traumatologii, chirurgii szczękowej, chorób wewnętrznych i psychiatrii oraz mając na uwadze treść art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 zd. 1 k.c. doszedł do wniosku, iż powództwo jest zasadne w części. Biegli sądowi z zakresu: rekonstrukcji wypadków, kolizji drogowych, techniki samochodowej, wyceny wartości pojazdów samochodowych oraz jakości i kosztów napraw powypadkowych T. B., ortopedii i traumatologii dr hab. med. R. L., chirurgii szczękowej dr n. med. L. L., nefrologii i diabetologii dr n. med. I. J. i psychiatrii I. O., a ponadto Zakład Medycyny Sądowej (...) w B. po analizie dostępnej dokumentacji medycznej stron procesu, a także po przeprowadzeniu własnych badań ustalili, iż doznane przez powodów uszkodzenia ciała i wywołany rozstrój ich zdrowia, związane w tymi uszkodzeniami urazy natury psychicznej i związane z nimi dalsze dolegliwości bólowe i ograniczenia są naturalną konsekwencją wypadku z 13 grudnia 2008 r. W celu poczynienia ustaleń w co do przebiegu zdarzenia i usytuowania pasażerów w chwili zdarzenia Sąd Rejonowy przeprowadził również dowody z zeznań świadków, jak też dowód z przesłuchania powodów w charakterze strony i dowody te uznał za wiarygodne. Sąd Rejonowy uwzględniając stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych powodów, będący pochodną wieku powodów oraz rodzaju i rozmiaru doznanych przez powodów obrażeń ciała, przebieg procesu leczenia i rehabilitacji, trwałość doznanych wówczas przez powodów obrażeń ciała i uszczerbku na zdrowiu, możliwość dalszego leczenia powoda K. H., skutków urazu, jaki mogą ujawnić się w przyszłości, istnienie konieczności świadczenia powodom przez dość długi czas pomocy przez inne osoby bezpośrednio po wypadku i po zabiegach operacyjnych, a także konieczność rezygnacji przez powoda z prowadzenia planowanej wcześniej działalności zawodowej i związane z tym oczekiwania co do pozyskania dodatkowych środków pieniężnych, doszedł do wniosku, że kwota 21.000 zł, powiązana z kwotą 14.000 zł, wypłaconą już powodowi w toku postępowania likwidacyjnego, oraz kwota 8.000 zł, powiązana z kwotą 4.000 zł, wypłaconą już powódce w toku postępowania likwidacyjnego, stanowią odpowiednią sumę zadośćuczynienia.

Sąd I instancji nie uwzględnił zarzutu przyczynienia się powodów do zwiększenia szkody. Wskazał, iż z opinii sporządzonej przez Zakład Medycyny Sądowej (...) w B. wynika, że w okolicznościach sprawy użycie pasów bezpieczeństwa przez powodów nie miałoby wpływu na rodzaj i zakres doznanych przez nich obrażeń ciała. Także przewożenie przez powoda dodatkowej osoby na kolanach nie miało wpływu na powstanie u niego złamania kości udowej, gdyż owo złamanie wynikało z działania sił niezwiązanych z zakresem ochronnego działania pasów bezpieczeństwa. Z kolei ciężar spoczywającej na kolanach powoda osoby w pewnym stopniu wręcz stabilizował obręcz biodrową na kanapie – analogicznie jak czyniłby to biodrowy pas bezpieczeństwa. Czyniąc ustalenia w tym zakresie Sąd Rejonowy dał prymat ustaleniom i wnioskom poczynionym w tym zakresie przez biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków, kolizji drogowych, techniki samochodowej, wyceny wartości pojazdów samochodowych oraz jakości i kosztów napraw powypadkowych T. B. i Zakład Medycyny Sądowej (...) w B. – przed ustaleniami poczynionymi przez biegłego sądowego z zakresu chirurgii szczękowej dr n. med. L. L..

O odsetkach ustawowych od przyznanych kwot zadośćuczynienia Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 363 § 2 k.c., z art. 455 k.c. i art. 481 k.c., o kosztach procesu orzekł na zasadzie stosunkowego ich rozdzielenia z art. 100 k.p.c., zaś o brakujących opłatach sądowych i brakujących wydatkach orzekł zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 zd. 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany zaskarżając go w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powoda K. H. kwotę 5.250 złotych wraz z odsetkami od dnia 30 września 2009 roku do dnia zapłaty, w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powódki E. H. kwoty 2.000 złotych wraz z odsetkami od dnia 30 września 2009 roku do dnia zapłaty oraz w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa prawnego oraz w zakresie obciążenia pozwanego opłatami od pozwów i wydatkami w sprawie, tj. w zakresie pkt I częściowo – powyżej kwoty 15.750 zł, w zakresie pkt III częściowo – powyżej kwoty 6.000 zł, w zakresie pkt V – w całości, pkt VIII – w całości i pkt IX w całości.

Zarzucił naruszenie przepisów prawa, a w szczególności:

I. naruszenie prawa materialnego poprzez:

a)  naruszenie art. 362 k.c. poprzez jego pominięcie, nieuwzględnienie przyczynienia powodów do powstania skutków zdarzenia i nie uwzględnienie, że powodowie naruszyli przepisy ustawy prawo o ruchu drogowym poprzez podjęcie decyzji o podróżowaniu w pojeździe 5-osobowym z przekroczeniem dopuszczalnej liczby pasażerów oraz kontynuowaniu jazdy bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, co pozwala na przyjęcie tego przyczynienia w stopniu 25%,

b)  naruszenie art. 362 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i nieuwzględnienie, że powód i powódka przyczynili się do powstania szkody w stopniu 25% uzasadnionym okolicznościami poprzedzającymi zaistnienie wypadku,

c)  naruszenie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. poprzez przyznanie powodowi dodatkowej kwoty zadośćuczynienia w wysokości powyżej 15.750 złotych, a powódce dodatkowej kwoty zadośćuczynienia w wysokości powyżej 6.000 złotych w wysokościach rażąco zawyżonych,

d)  naruszenie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. i art. 361 § 1 k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji przyjęcie, że kwota 35.000 złotych w przypadku powoda i kwota 12.000 złotych w przypadku powódki 225 000,00 zł są kwotami odpowiednimi jako kwoty zadośćuczynienia należnego powodom;

II. naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na wynik sprawy:

a)  naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego akt sprawy i uznanie, że nie wystąpiło przyczynienie powodów do powstania skutków zdarzenia i nie uwzględnienie tego przyczynienia w żadnym stopniu,

b)  naruszenie art. 316 § 1 przez błędne zastosowanie polegające na pominięciu okoliczności faktycznych istniejących w chwili zamknięcia rozprawy mających wpływ na rozmiar doznanej prez powodów szkody, za które to okoliczności pozwany nie ponosi odpowiedzialności,

c)  naruszenie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokatów oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu poprzez jego błędne zastosowanie i pominięcie okoliczności, iż stawka minimalna przy wartości przedmiotu sprawy powyżej 10.000 zł do 50.000 stanowi kwotę 2400 zł,

d)  naruszenie § 2 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokatów oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu poprzez błędną jego wykładnię i uznanie, iż w przedmiotowej sprawie nie zachodziły okoliczności zasadzenia kosztów w wyższej niż 1-krotna stawka wysokości,

e)  błędną ocenę materiału akt sprawy poprzez uznaniem, iż charakter sprawy wkład pracy pełnomocnika powoda i jego przyczynienie się do wyjaśnienia sprawy i rozstrzygnięcia miały szczególne znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, podczas gdy odpowiedzialność pozwanego nie była przez pozwanego kwestionowana, sporna była jedynie wysokość szkody, którą to wysokość ustalił dowodów z opinii biegłych sądowych;

III. naruszenie przepisów prawa, a w szczególności art. 98 § 1 i 3 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie.

Wskazując na powyższe wniósł o:

zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz rozliczenie kosztów procesu przed Sądem I instancji stosownie do wyniku postępowania;

zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu w postępowaniu przed Sądem II instancji według norm przepisanych;

ewentualnie uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

SĄD OKRĘGOWY ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Analiza zaskarżonego rozstrzygnięcia w oparciu o materiał dowodowy zebrany w sprawie i zarzuty apelacji doprowadziła Sad Okręgowy do wniosku, iż ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji są poprawne, a ocena dowodów trafna. Sąd Rejonowy nie naruszył prawa procesowego i prawidłowo zastosował prawo materialne. Dlatego też Sąd Okręgowy w całości podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i wnioski płynące z tych ustaleń, uznając je za własne.

Nie ulega wątpliwości, iż zachowanie powodów polegające na podjęciu decyzji o podróżowaniu w pojeździe 5-osobowym z przekroczeniem dopuszczalnej liczby pasażerów oraz kontynuowaniu jazdy bez zapiętych pasów bezpieczeństwa było nieprawidłowe. Opisane powyżej zachowanie było sprzeczne z art. 39 ust. 1 (niezapięte pasy bezpieczeństwa) i art. 63 ust. 1 (przekroczona ilość osób w samochodzie) ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym. Niemniej należy mieć na uwadze, iż o przyczynieniu się poszkodowanego można mówić wyłącznie wówczas, gdy jego określone zachowanie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą w rozumieniu art. 361 § 1 k.c., a nie w jakimkolwiek innym powiązaniu przyczynowym. Zachowanie się poszkodowanego musi stanowić adekwatną współprzyczynę powstania szkody lub jej zwiększenia, czyli musi włączać się jako dodatkowa przyczyna szkody. Zastosowanie art. 362 k.c. może zatem nastąpić dopiero po ustaleniu istnienia adekwatnego związku przyczynowego. Jeżeli nie ma takiego przyczynienia się, to nie może dojść do zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody (zob. m.in. wyrok SN z dnia 3 lipca 2008 r., IV CSK 127/08, M. Praw. 2009/19/1065; wyrok SN z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, Biul. SN 2009/1/12; wyrok SN z dnia 8 lipca 2009 r., I PK 37/09, LEX nr 523542).

Wbrew twierdzeniom skarżącego materiał dowodowy zebrany w sprawie nie potwierdza adekwatnego związku przyczynowego między opisanym powyżej nieprawidłowym zachowaniem powodów a powstaniem szkody, czy też zwiększeniem jej rozmiarów.

Z opinii sporządzonej przez Zakład Medycyny Sądowej (...) w B. jednoznacznie wynika, że użycie pasów bezpieczeństwa przez powodów nie miało wpływu na rodzaj i zakres doznanych przez nich obrażeń, gdyż działanie pasów bezpieczeństwa chroni przy zderzeniach czołowych, zaś w tym przypadku siły bezwładności kierowały ciało kierowcy i pasażerów w lewą stronę. Również przewożenie na kolanach dodatkowej (szóstej) osoby przez powoda nie miało wpływu na powstanie u niego złamania kości udowej, gdyż złamanie wynikało z działania sił niezwiązanych z zakresem ochronnego działania pasów bezpieczeństwa. Co więcej, zgodnie z treścią opinii ciężar osoby spoczywającej na kolanach u powoda zadziałał analogicznie jak biodrowy pas bezpieczeństwa, gdyż w pewnym stopniu stabilizował obręcz biodrową na kanapie (k. 545-550). Prowadzi to do wniosku, że przewożenie dodatkowej osoby na kolanach u powoda wręcz uchroniło go przed większymi obrażeniami, ponadto urazy doznane przez powodów byłyby analogiczne, gdyby podróżowali w zapiętych pasach bezpieczeństwa.

Wnioski powyższej opinii korelują z wnioskami zawartymi w pisemnej opinii uzupełniającej biegłego T. B. z dnia 26 lutego 2011 roku, z której wynika, że brak zapiętych pasów bezpieczeństwa nie miał wpływu na złamanie żuchwy u powódki, ani złamanie kości udowej u powoda. Zdaniem biegłego w przypadku zapiętych pasów bezpieczeństwa powódka uderzyłaby głową lub żuchwą w głowę siedzącego obok powoda i wówczas z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością przy takim bocznym uderzeniu głową z tak dużą prędkością doszło by do poważnych złamań powłok czaszki lub żuchwy poszkodowanej. Natomiast doznany przez powoda uraz w postaci złamania kości udowej powstał by także przy zapiętych pasach bezpieczeństwa i bez przewożonej na kolanach dodatkowej osoby, gdyż do urazu doszłoby w wyniku przemieszczenia się w głąb pojazdu betonowego słupa oraz siedzenia kierowcy w kierunku tyłu pojazdu (k. 386-389).

Wprawdzie z opinii biegłej z zakresu chirurgii szczękowej L. L. wynika, że gdyby powódka miała zapięte pasy bezpieczeństwa, to uraz żuchwy byłby znacznie mniejszy i jego skutki byłyby mniejsze (k. 448-452), niemniej jednak biegły T. B. w drugiej pisemnej opinii uzupełniającej z dnia 28 czerwca 2012 roku zdyskwalifikował ten wniosek biegłej (k. 689-692). Mianowicie biegły wskazał, iż biegła z zakresu chirurgii szczękowej nieprawidłowo przeanalizowała powstanie urazu, gdyż przyjęła mechanizm powstania urazów dla zderzenia czołowego pojazdu, podczas gdy w niniejszym przypadku uderzenie i siły bezwładności działające na powódkę były boczne. W tym stanie rzeczy nie budzi wątpliwości Sądu Okręgowego, iż błędne założenie przyjęte przez biegłą z zakresu chirurgii szczękowej doprowadziło do nieprawidłowych wniosków końcowych, jeśli chodzi o wpływ nie zapiętych pasów na uraz żuchwy. W rzeczywistości, jak wynika z opinii biegłego T. B. i opinii Zakładu Medycyny Sądowej (...) w B., użycie pasów bezpieczeństwa przez powódkę nie miało by wpływu na zakres obrażeń żuchwy, gdyż na powódkę działały boczne siły bezwładności.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego, iż nie można mówić o przyczynieniu się powodów do powstania szkody, ani do zwiększenia jej rozmiarów. W konsekwencji nie ma podstaw do obniżenia zadośćuczynienia należnego powodom, a zarzut naruszenia art. 362 k.c. należy ocenić jako chybiony.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. należy wskazać, że zarzut ten może zostać uwzględniony przez sąd odwoławczy wyłącznie wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy przyznane zadośćuczynienie jest niewspółmierne, a mianowicie jest rażąco niskie lub rażąco wygórowane. Korygowanie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może nastąpić również w sytuacji oczywistego naruszenia w postępowaniu pierwszoinstancyjnym zasad jego ustalania wypracowanych przez judykaturę.

Zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną, a jednocześnie powinno być adekwatne do doznanej krzywdy i utrzymane w rozsądnych granicach. Ponadto wysokość zadośćuczynienia powinna być każdorazowo ustalana przy uwzględnieniu całokształtu indywidualnych okoliczności wywierających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Oznacza to, iż sąd powinien mieć na uwadze nie tylko rodzaj naruszonego dobra, stopień doznanych obrażeń, czas trwania cierpień i rokowania na przyszłość, lecz również indywidualne właściwości i subiektywne odczucia poszkodowanego, jego wiek oraz trwałe następstwa zdarzenia dla zdrowia i egzystencji.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia następuje między innymi na podstawie powyższych kryteriów. Jednocześnie stanowią one wyznacznik, w oparciu o który możliwe jest przeprowadzenie kontroli instancyjnej i ustalenie, czy przyznana suma zadośćuczynienia jest sumą „odpowiednią” w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. Poprzestanie na przytoczeniu ogólnych kryteriów, bez wypełnienia ich treścią wynikającą z konkretnych okoliczności, stanowi naruszenie powołanego wyżej przepisu. Ma to miejsce zarówno w sytuacji pominięcia uznawanych kryteriów ustalania zadośćuczynienia, jak też wówczas, gdy wystąpi dysonans pomiędzy poprawnie sformułowanymi przesłankami w ujęciu ogólnym a zindywidualizowanymi przesłankami, dotyczącymi sytuacji konkretnej osoby pokrzywdzonej (zob. m.in. wyrok SN z dnia 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 99/05, Lex nr 198509).

Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie pozwala na stwierdzenie, że Sąd pierwszej instancji wnikliwie i rzetelnie ocenił zindywidualizowane przesłanki odnoszące się do sytuacji każdego z powodów i uwzględnił wszelkie okoliczności mające wpływ na ocenę rozmiaru krzywdy posiłkując się opiniami sporządzonymi przez biegłych sądowych. Przede wszystkim Sąd Rejonowy miał na uwadze charakter obrażeń doznanych przez powodów i okres leczenia, w tym hospitalizacji. Podkreślenia wymaga, iż powód przeszedł szereg skomplikowanych operacji i będzie konieczne dalsze leczenie operacyjne polegające na usunięciu zespolenia metalowego z uda lewego. Obrażenia, jakich powód doznał w wyniku wypadku, spowodowały u niego 15 % uszczerbek na zdrowiu, został on też zaliczony do lekkiego stopnia niepełnosprawności. Lewa kończyna dolna powoda uległa skróceniu o 1 cm, ponadto widoczne są liczne blizny pooperacyjne, co niewątpliwie ma wpływ na rozmiar krzywdy podlegającej kompensacji. Powód nie rokuje powrotu do stanu zdrowia sprzed wypadku i będzie musiał korzystać w przyszłości z zabiegów rehabilitacyjnych, gdyż z uwagi na rozwój zmian zwyrodnieniowych ulegnie pogorszeniu funkcja stawu skokowego i kolanowego lewego. Powódka również doznała bolesnych obrażeń fizycznych, była poddana leczeniu chirurgicznemu, przez ponad miesiąc od wypadku odżywiała się wyłącznie dietą płynną (drenową), a stwierdzone obrażenia spowodowały u powódki uszczerbek na zdrowiu w wysokości 10 %. Jednocześnie nie można tracić z pola widzenia, iż powodowie są osobami młodymi – w dacie zdarzenia powód miał 21 lat, zaś powódka 20 lat. Doznane obrażenia były źródłem nie tylko cierpień fizycznych, lecz również cierpień psychicznych, które wynikały z faktu wyłączenia przez pewien okres z normalnego funkcjonowania. Powód w dacie wypadku był jedynym żywicielem rodziny, a doznane obrażenia i niemożność kontynuowania pracy zarobkowej po wypadku skutkowało tym, iż powód, głowa rodziny, był zmuszony korzystać z pomocy rodziców, co było źródłem dodatkowego dyskomfortu. Powódka w okresie leczenia i rekonwalescencji nie mogła w pełni zajmować się małoletnią córką, co boleśnie odczuła.

Sąd Rejonowy przy ustalaniu kwoty należnego zadośćuczynienia miał na uwadze całokształt okoliczności i prawidłowo je ocenił. Zdaniem Sądu Okręgowego zadośćuczynienie przyznane powodom jest nie tylko adekwatne do doznanej przez nich krzywdy, lecz również jest utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Apelacja pozwanego nie zawiera zaś przekonujących argumentów przemawiających za przyjęciem, że kwoty zasądzone przez Sąd Rejonowy tytułem uzupełniającego zadośćuczynienia są rażąco zawyżone. Czyni to zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. niezasadnym.

Co do zarzutu naruszenia art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w kontekście rozstrzygnięcia o brakujących kosztach sądowych należy wskazać, iż Sąd Rejonowy nie dopuścił się zarzucanego mu uchybienia. Przepis art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2010r., Nr 90, poz. 594 j.t.) odsyła do odpowiedniego stosowania zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. W przypadku zatem częściowego uwzględnienia żądań nieuiszczone koszty sądowe mogą zostać stosunkowo rozdzielone między stronami, proporcjonalnie do stopnia przegranej, na podstawie odpowiednio stosowanego art. 100 k.p.c. Przepis ten uzupełnia zasadę odpowiedzialności za wynik procesu wprowadzając zasadę stosunkowego rozdziału kosztów. Skoro powództwo zostało uwzględnione w 80,56 %, to w takiej części pozwany przegrał i w konsekwencji istniały podstawy do stosunkowego rozdzielenia między stronami brakujących kosztów sądowych.

Zawarte w apelacji zarzuty dotyczące naruszenia przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013 r., poz. 461 j.t.) stanowią powielenie zarzutów zażalenia wywiedzionego przez pozwanego od postanowienia w przedmiocie kosztów procesu zawartego w punkcie V wyroku. Zażalenie to zostało zaś rozpoznane prawomocnym postanowieniem Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 11 września 2013 r., sygn. akt II Cz 468/13.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 385 k.p.c., jak w sentencji.

O kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym orzeczono zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zaś ich wysokość ustalono w oparciu o § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013 r., poz. 461 j.t.).