Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lutego 2016r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Małgorzata Brulińska

Sędziowie: Sędzia SO Jolanta Bojko

Sędzia SO Piotr Jarmundowicz (spr.)

Protokolant: Elżbieta Biała

po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2016r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa A. W.

przeciwko A. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia - Krzyków we Wrocławiu I Wydział Cywilny

z dnia 7 maja 2015r.

sygn. akt I C 2402/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że zasądza od pozwanego A. K. na rzecz powoda A. W. 3000 zł (trzy tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 21 listopada 2014r. do dnia 31 grudnia 2015r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty, oddalając dalsze powództwo; zmienia go także w punkcie II w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda 459 zł kosztów procesu;

II.  w pozostałym zakresie apelację oddala;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda 300 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

Sędzia SO Piotr Jarmundowicz Sędzia SO Małgorzata Brulińska Sędzia SO Jolanta Bojko

Sygn. akt II Ca 1167/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy dla Wrocławia Krzyków we Wrocławiu w punkcie I oddalił powództwo A. W. skierowane przeciwko A. K. o zapłatę 4 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami tytułem zadośćuczynienia oraz w punkcie II zasądził od powoda na rzecz pozwanego 617 zł kosztów procesu.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 24 października 2010 r., w godzinach nocnych powód A. W. przebywał w klubie (...) na (...) rynku, gdzie spożywał alkohol. Kiedy opuszczał lokal w godzinach wczesnoporannych dnia następnego tj. 25 października 2010 r., został pod klubem uderzony pięścią w twarz i upadł na ziemię. Powód zadzwonił na numer alarmowy i na miejscu zdarzenia, w krótkim czasie, pojawił się pieszy patrol funkcjonariuszy Policji. Powód oświadczył przybyłym na miejsce policjantom, iż przed chwilą został uderzony przed klubem (...) pięścią w twarz przez jednego mężczyznę, który pod klubem był w towarzystwie innego mężczyzny – biernego obserwatora zajścia. Po chwili powód wskazał policjantom dwóch mężczyzn oddalających się z rynku i rzucił się za nimi w pogoń, towarzyszyli mu policjanci. Mężczyzn ujęto i po wylegitymowaniu okazało się, że jednym z nich jest pozwany A. K., drugim M. S.. Powód jako sprawcę pobicia wskazał przy policjantach pozwanego i oświadczył równocześnie, iż M. S. stał jedynie i przypatrywał się całemu zajściu. Powód podczas całej interwencji Policji był małokomunikatywny, bardzo pobudzony i wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Bezpośrednio po zajściu, powodowi, na jego życzenie nie udzielano pomocy lekarskiej, udał się sam do hotelu, w którym mieszkał.

W dniu 26 października 2010 r. powód zgłosił się na Izbę Przyjęć Szpitala Miejskiego w Z. gdzie po konsultacji chirurgicznej rozpoznano u niego stłuczenie głowy, stłuczenie powłok klatki piersiowej, złamanie żebra VI po stronie lewej, otarcia naskórka twarzy i kolana lewego. Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim w dniach od 25 listopada 2010 r. do dnia 3 listopada 2010 r.

W dniu 25 października 2010 r. powód złożył w KP W. pisemne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pobicia przez trzech nieznanych sprawców, z których dwóch po krótkim pościgu zostało ujętych przez Policję bezpośrednio po zdarzeniu, na skutek którego wszczęte zostało dochodzenie w sprawie pobicia powoda przez trzech mężczyzn poprzez bicie go pięściami i kopanie po całym ciele. W dniu 15 marca 2011 r. dochodzenie zostało umorzone wobec braku znamion przestępstwa z art. 158 § 1 k.k., a odnośnie czynu z art. 157 § 2 k.k. wobec braku interesu społecznego w kontynuowaniu ścigania z urzędu czynu z oskarżenia prywatnego.

Dniu 4 kwietnia 2011 r. powód skierował do Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia przeciwko pozwanemu oraz M. S. prywatny akt oskarżenia o to, że w dniu 24 października 2010 r. na rynku we W. działając wspólnie i w porozumieniu z trzecim ze sprawców dokonali napaści na osobę powoda, powodując liczne obrażenia ciała tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k. Oskarżeni A. K. i M. S. przez cały czas postępowania karnego deklarowali chęć jak najszybszego zakończenia sprawy, przepraszali powoda. Choć M. S. nie przyznawał się do winy wyrażał zgodę na zapłatę na rzecz powoda kwoty zaproponowanego zadośćuczynienia w wysokości 3 000 zł, natomiast pozwany A. K. przyznawał się do uderzenia powoda, jednak powołując się na trudną sytuację materialną nie deklarował powodowi zapłaty zadośćuczynienia w żądanej przez powoda wysokości. Wyrokiem z dnia 20 czerwca 2012 r. Sąd prawomocnie umorzył postępowanie przeciwko A. K. oraz M. S. z powodu z uwagi na niestawiennictwo oskarżyciela prywatnego na rozprawie głównej.

W wyniku wypadu zdarzenia z dnia 25 października 2010 r. powód doznał stłuczenia głowy i klatki piersiowej, otarć naskórka twarzy i kolana lewego oraz złamania żebra VI po stronie lewej. Przebywał na zwolnieniu lekarskim przez 9 dni, przez okres ok. 1 miesiąca zmuszony był przyjmować leki przeciwbólowe, dolegliwości bólowe nie ograniczały go jednak w normalnej aktywności życiowej. Trwałym następstwem zdarzenia jest lęk powoda przed wychodzeniem do lokali nocnych we W., co wpływa na ograniczenie jego życia towarzyskiego.

Sąd Rejonowy wskazał, że ustalając stan faktyczny oparł się w pierwszej kolejności na dokumentach znajdujących się w aktach dochodzenia o sygn. (...) oraz w aktach Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia V Wydział Karny o sygn. akt. V K 963/11, jak również na dokumentach przedłożonych przez powoda w postaci karty informacyjnej izby przyjęć i zwolnienia lekarskiego, których prawdziwość nie była w toku postępowania kwestionowana przez strony. Sąd I instancji podniósł, że dał wiarę zeznaniom świadków D. O. i F. P., które były spójne z materiałem zgromadzonym w postępowaniu karnym, toczącym się uprzednio z udziałem stron. Ponadto Sąd wskazał, że w części oparł się również na przesłuchaniu stron, powoda w zakresie okoliczności zdarzenia dotyczących jego miejsca i czasu, następstw zdarzenia dla zdrowia powoda oraz zmian w życiu powoda wywołanych zdarzeniem z dnia 25 października 2010 r., pozwanego – co do miejsca i czasu zdarzenia i częściowo jego przebiegu.

Przy tak poczynionych i ocenionych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy zważył, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy powołując postanowienia art. 415 k.c., art. 444 § 1 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. wskazał, że w celu przypisania danej osobie odpowiedzialności deliktowej konieczne jest wystąpienia zdarzenia, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie, szkody i związku przyczynowego między owym zdarzeniem a szkodą. Działanie bądź zaniechanie osoby odpowiedzialnej musi być przy tym zawinione i bezprawne. Odnosząc się do przesłanki bezprawności Sąd Rejonowy wyjaśnił, że nie dotyczy ona wyłącznie przypadków naruszenia powszechnie obowiązujących przepisów, ale może również polegać na przekroczeniu mierników i wzorców wynikających ze zwyczajów, utartej praktyki, jak i zasad współżycia społecznego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 września 1986 r., sygn. akt IV CR 279/86). Przez winę rozumie się z kolei naganną decyzję człowieka, odnoszącą się do podjętego przez niego bezprawnego czynu (Rzetecka-Gil Agnieszka, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, Komentarz do art. 415 Kodeksu cywilnego).

Sąd I instancji wskazał, że pojęcie szkody zostało uregulowane w art. 361 § 2 k.c. Zobowiązany do odszkodowania ponosi jednak odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (art. 361 § 1 k.c.), czyli na zasadzie tzw. adekwatnego związku przyczynowego. Roszczenie o przyznanie stosownego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na podstawie art. 445 § 1 k.c. staję się natomiast aktualne w przypadku, w którym doznana szkoda polega na uszkodzeniu ciała lub wywołaniu rozstroju zdrowia.

W ocenie Sądu Rejonowego w sprawie nie wykazane zostały wszystkie trzy przesłanki odpowiedzialności deliktowej. Zdaniem Sądu I instancji wątpliwości budzi już sam przebieg zdarzenia powodującego szkodę w wersji wskazanej w pozwie, W ocenie Sądu scenariusz zdarzenia powodującego szkodę opisany przez powoda nie koresponduje z zeznaniami świadków, ustaleniami poczynionymi na etapie dochodzenia oraz postępowania sądowego karnego, a szczególności jest całkowicie niemożliwy w odniesieniu do obrażeń których doznał powód w dniu 25 października 2010 r. Biegły sądowy M. B., powołany w postępowaniu karnym, stanowczo wykluczył, aby takie urazy na ciele powoda jak stwierdzone na izbie przyjęć szpitala w Z. w dniu 26 października 2010 r. powstały w wyniku kopania powoda po całym ciele i bicia pięściami przez trzech sprawców, zmiany urazowe byłyby wówczas bardziej nasilone, widoczne na wszystkich kończynach i po każdej stronie ciała. Powód jednak pozostawał przy wersji pobicia przez trzech mężczyzn, w tym pozwanego A. K.. Sąd wyjaśnił, że za bardziej prawdopodobną wersję zdarzenia należy przyjąć stanowisko pozwanego A. K. o jednokrotnym uderzeniu lub silnym popchnięciu powoda, po którym ten upadł uderzając się tułowiem o kant stolika lub krzesło w „ogródku” przed lokalem nocnym.

W ocenie Sądu I instancji pomiędzy pozwanym a powodem doszło niewątpliwie do kontaktu fizycznego pod klubem (...), jednak powód nie wykazał, iż konkretne bezprawne działanie pozwanego w postaci takiego a nie innego zachowania się doprowadziło do powstania po jego stronie szkody na osobie, albowiem nie powiązał doznanych i stwierdzonych w szpitalu w dniu 26 października 2010 r. obrażeń na ciele z konkretnym działaniem pozwanego. Ponadto Sąd Rejonowy podkreślił, że powód, w toku całego postępowania, uparcie wskazywał na wersję zdarzeń w postaci pobicia go przez trzy osoby, w tym pozwanego, choć nie potwierdziły tego nawet notatki służbowe policjantów przybyłych, po wezwaniu powoda, na miejsce zdarzenia.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że powód, konstruując odpowiedzialność pozwanego powoływał się również na okoliczność, iż pozwany w toku postępowania karnego przyznał się do zarzucanego mu czynu i chciał się dobrowolnie poddać karze, jak również wyrównać szkodę wyrządzoną przestępstwem w kwocie 4 000 zł. Sąd I instancji zważył, że zgodnie z normą art. 11 k.p.c. sąd cywilny związany jest tylko ustaleniami dotyczącymi popełnienia przestępstwa - a więc okolicznościami składającymi się na jego stan faktyczny, czyli osobą sprawcy, przedmiotem przestępstwa oraz czynem przypisanym oskarżonemu - które znajdują się w sentencji wyroku. Oznacza to, że sąd - rozpoznając sprawę cywilną - musi przyjąć, że skazany popełnił przestępstwo przypisane mu wyrokiem karnym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 kwietnia 1977 r., IV PR 63/77, LEX nr 7928). W postępowaniu cywilnym pozwany nie może bronić się zarzutem, że nie popełnił przestępstwa, za które wcześniej został skazany prawomocnym wyrokiem wydanym w postępowaniu karnym, ani też że przestępstwem tym nie wyrządził szkody. Związanie dotyczy ustalonych w sentencji wyroku znamion przestępstwa, a także okoliczności jego popełnienia, dotyczących czasu, miejsca, poczytalności sprawcy itp. Pozwany A. K. nie został skazany prawomocnym wyrokiem karnym, albowiem postępowanie toczące się z oskarżenia prywatnego powoda, przed Sądem Rejonowym dla Wrocławia – Śródmieścia, zakończyło się wyrokiem o umorzeniu postępowania, z uwagi na nieusprawiedliwione niestawiennictwo powoda na rozprawie głównej. Nie można zatem uznać, zdaniem Sądu Rejonowego, że przyznanie się do winy pozwanego w postępowaniu karnym wywarło skutki uznania roszczenia dochodzonego pozwem i wiąże sąd cywilny. W ocenie Sądu, uwadze powoda umknęło, iż w postępowaniu karnym pozwany przyznawał się jedynie do jedno lub dwukrotnego uderzenia powoda, a nie do czynu sformułowanego jako pobicie poprzez kopanie i bicie pięściami po całym ciele, dodatkowo nie wyraził zgody na naprawienie szkody poprzez wypłatę powodowi kwoty 3 000 zł i wskazał, że nie widzi możliwości zadośćuczynienia finansowego powodowi ze względu na swoja trudną sytuację majątkową. Sąd wziął również pod uwagę okoliczność, która wynika z akt postępowania karnego, zeznań świadków oraz przesłuchania pozwanego, iż powód w chwili zdarzenia był w stanie odurzenia alkoholowego, co mogło mieć wpływ na zdolność postrzegania, w szczególności, iż z notatki urzędowej z miejsca zdarzenia oraz z zeznań policjantów złożonych w postępowaniu karnym wynika, iż powód jednoznacznie wskazywał, że został uderzony jednokrotnie pięścią w twarz przez nieznanego mężczyznę i upadł, ponadto początkowo nie był w stanie stwierdzić z całą pewnością, że to właśnie pozwany go napadł. W ocenie Sądu Rejonowego w świetle zaoferowanych dowodów nie można uznać, iż to bezprawne konkretne zachowanie pozwanego, czyli pozostające w sprzeczności nie tylko z normami obyczajowymi i moralnymi, ale także powszechnie obowiązującymi przepisami prawa chroniącymi nietykalność cielesną, pozostaje w związku przyczynowym z uszczerbkiem na zdrowiu, którego doznał powód. Powód nie udowodnił, zdaniem Sądu, ani jakiego zachowania względem niego pozwany się dopuścił, ani że obrażenia których doznał są wynikiem tego zachowania pozwanego.

Sąd Rejonowy zważył, że powszechnie przyjmuje się, iż szkodą niemajątkową (krzywdą) jest naruszenie integralności ciała oraz zakłócenie funkcjonowania organizmu polegające m.in. na odczuwaniu bólu fizycznego i cierpienia psychicznego oraz innych dolegliwości, które są z tym związane. Krzywdą w rozumieniu art. 445 k.c. będzie też z reguły trwałe kalectwo poszkodowanego powodujące cierpienia fizyczne oraz ograniczenie ruchów i wykonywanie czynności życia codziennego. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. Oceniając rozmiar doznanej przez poszkodowanego krzywdy, trzeba brać pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym: rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szansę na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury. Szkoda niemajątkowa przejawia się w postaci odczuwanego przez poszkodowanego bólu i cierpienia, stresu, dyskomfortu, świadomości konieczności życia z nieuleczalnym urazem lub innych ujemnych przeżyć psychicznych. Nie jest wymagane, aby uszczerbek miał charakter trwały. Zachodzące w wyniku naruszenia dóbr osobistych negatywne konsekwencje czynu dotykają psychiki poszkodowanego.

Zarówno w orzecznictwie, jak i w nauce prawa cywilnego przyjmuje się, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną, przyznana suma pieniężna ma bowiem stanowić przybliżony ekwiwalent szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne, aby w ten sposób przynajmniej częściowo została przywrócona równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Powinna wynagrodzić poszkodowanemu doznane przez niego cierpienia fizyczne i psychiczne i ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć.

W ocenie Sądu Rejonowego roszczenie powoda nie zostało również wykazane co do wysokości, powód nie wskazał bowiem żadnych przesłanek, na których oparł wysokość żądanego zadośćuczynienia w kwocie 4 000 zł, podczas przesłuchania wskazał jedynie, iż przez dwa tygodnie był na zwolnieniu lekarskim, przez miesiąc brał środki przeciwbólowe, jak również pogorszeniu legło jego życie towarzyskie w związku z obawą przez wyjściem do klubów nocnych i związaną z tym koniecznością umawiania się ze znajomymi w ich domach, a nie na mieście. Powód nie zaprezentował Sądowi dokumentacji dotyczącej długotrwałości leczenia doznanych obrażeń ciała, jego uciążliwości i kosztów poniesionych na ten cel. Powód nie odnosił się również w żadnym stopniu do ujemnych przeżyć psychicznych związanych ze zdarzeniem czy następstw zdarzenia dla swojego codziennego życia, poza w/w, w sferze emocjonalnej czy poznawczej.

Zdaniem Sądu I instancji zarzut pozwanego dotyczący przedawnienia dochodzonego przez powoda roszczenia jest zasadny. Sąd wyjaśnił, że powód dowiedział się o osobie sprawcy już w dniu 25 października 2010 r., postępowanie karne wszczęte przeciwko pozwanemu zostało umorzone z uwagi na nieusprawiedliwione niestawiennictwo na rozprawie głównej powoda. W toku postępowania cywilnego, na podstawie zaoferowanych dowodów, Sąd nie był w stanie ustalić, że szkoda na osobie powoda wynikła z występku popełnionego przez pozwanego. Tym samym należało przyjąć, iż pozew został złożony przez powoda po upływie terminu przedawnienia roszczenia.

Kierując się powyższymi względami Sąd Rejonowy oddalił powództwo w całości.

O kosztach postępowania Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 17 zł tytułem zwrotu opłaty od udzielonego pełnomocnictwa oraz kwotę 600 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, ustaloną na podstawie § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów niepłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2002, Nr 163, poz. 1348).

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia Krzyków we Wrocławiu wywiódł powód, zaskarżając go w całości.

Wyrokowi Sądu I instancji powód zarzucił:

1. obrazę przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie wszechstronnej, a przede wszystkim obiektywnej analizy materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie,

2. dokonanie ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, poprzez przyjęcie, że:

- okoliczności podane przez powoda w trakcie postępowania toczącego się w sprawie są mało prawdopodobne i nie korespondują z ustaleniami sądu dokonanymi w trakcie poprzedzającego je postępowania karnego,

- powód nie wykazał w niniejszym postępowaniu zaistnienia wszystkich trzech przesłanek odpowiedzialności deliktowej, w tym związku między konkretnym działaniem pozwanego a doznanymi przez niego obrażeniami,

w sytuacji gdy w rzeczywistości analiza zgromadzonego materiału dowodowego nie dawała ku temu podstaw,

3. obrazę prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 442 1 § 1 k.c. i przyjęcie, że w omawianym przypadku szkoda wynikła z czynu niedozwolonego, a zatem roszczenie o jej naprawienie uległo już przedawnieniu, podczas gdy w rzeczywistości powstała ona z występku, a zatem zastosowanie znajdzie w takiej sytuacji przepis art. 442 1 § 2 przewidujący 20 - letni okres przedawnienia tego roszczenia.

Przy tak sformułowanych zarzutach powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie dotyczące kosztów postępowania przed Sądem II instancji.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie na swoją rzecz od powoda kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił:

W godzinach wczesnoporannych dnia 25 października 2010 r. pomiędzy powodem i pozwanym przed klubem (...) we W. doszło do awantury, w trakcie której pozwany uderzył powoda w twarz. W wyniku uderzeń powód przewrócił się, uderzając tułowiem o kant stolika lub krzesła, znajdujący się w tzw. „ogródku piwnym”.

W wyniku uderzeń i upadku powód doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy i klatki piersiowej, otarć naskórka twarzy i kolana oraz złamania żebra VI po stronie lewej.

Dowód:

częściowo przesłuchanie powoda A. W. e – protokół rozprawy z dnia 23 kwietnia 2015 r. k. 88 – 89,

częściowo przesłuchanie pozwanego A. K. e – protokół rozprawy z dnia 23 kwietnia 2015 r. k. 89 – 90,

protokół przesłuchania w charakterze świadka A. K. z dnia 29 grudnia 2010 r. k. 26 - 28 w akta dochodzenia 1 Ds. 309/11 dołączonych do akt sprawy,

protokół rozprawy głównej z dnia 23 marca 2012 r. w sprawie V K 963/11 k. 118 – 121 znajdujący się w aktach sprawy V K 963/11 dołączonych do akt sprawy,

opinia sądowo – lekarska z dnia 9 marca 2011 r. k. 38 - 40 w akta dochodzenia 1 Ds. 309/11 dołączonych do akt sprawy,

dokumentacja medyczne dołączona do pozwu k. 7 – 9.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda zasługiwała na częściowe uwzględnienie.

Sąd Okręgowy zważył, że postępowanie apelacyjne oparte jest na apelacji pełnej cum beneficio novorum, której istota polega na tym, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę ponownie, to znaczy jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji (zobacz: uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, mająca moc zasady prawnej z 31 stycznia 2008 r. III CZP 49/2007 OSNC 2008/6 poz. 55). Sąd drugiej instancji, zachowując pełną swobodę jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia, ma obowiązek merytorycznie rozpoznać sprawę, nie ograniczając się tylko do skontrolowania legalności orzeczenia wydanego przez sąd pierwszej instancji. Rozpoznając sprawę kontynuuje postępowanie rozpoczęte w sądzie pierwszej instancji. Jest również sądem, który przeprowadza - jeśli zachodzi konieczność - własne postępowanie dowodowe, w którym istnieje możliwość powtórzenia i uzupełnienia dowodów przeprowadzonych w sądzie pierwszej instancji oraz uwzględnienia nowych faktów i dowodów. Skoro istotą postępowania apelacyjnego jest merytoryczne sądzenie sprawy, to sąd drugiej instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny dowodów zgromadzonych w postępowaniu przed sądami obu instancji.

Realizując powyższe obowiązki Sąd Okręgowy po rozważeniu na nowo całego zebranego w sprawie materiału dokonał jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w konsekwencji czego uznał, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego nie jest trafne.

Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i w tym zakresie Sąd II instancji przyjął je za własne (art. 382 k.p.c.), uzupełniając je jedynie w zakresie dotyczącym uderzenia powoda przez pozwanego. Jednakże przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym, Sąd Rejonowy nie dokonał trafnej oceny zgłoszonego w pozwie roszczenie, w konsekwencji czego nie zasadnie powództwo oddalił.

Należy zauważyć, że nie jest usprawiedliwiony zarzut apelacyjny naruszenia przez Sąd Rejonowy normy art. 233 § 1 k.p.c., poprzez zaniechanie dokonania wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Należy podkreślić, że ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego, powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami i stronami. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu na podstawie tego samego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Skarżący powinien zatem wskazać, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im taką moc przyznając (zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925), a także wskazać, dlaczego w świetle doświadczenia życiowego, wnioski, jakie wywiódł sąd dokonując tej oceny są niewłaściwe. Tymczasem sformułowane przez skarżącego zarzuty uchybienia art. 233 § 1 k.p.c. takich uchybień nie wykazują.

Sąd Okręgowy zważył, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy. Z tego względu nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut apelacyjny dotyczący naruszenia przez Sąd I Instancji normy art. 233 § 1 k.p.c. Apelujący nie wykazał bowiem na czym miałoby polegać niedokonanie przez Sąd I instancji wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Nie mniej jednak przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym, Sąd Rejonowy nie zasadnie odmówił uwzględnienia roszczenia powoda. Nie wątpliwie powód został pobity, w wyniku czego doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy i klatki piersiowej, otarć naskórka twarzy i kolana oraz złamania żebra VI po stronie lewej. Na mechanizm powstania u powoda obrażeń ciała wskazał biegły sądowy M. B. w opinii sądowo – lekarskiej sporządzonej w dniu 9 marca 2011 r. na potrzeby prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową dla Wrocławia Stare Miasto we Wrocławiu dochodzenia zainicjowanego złożonym przez powoda zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa m.in. przez pozwanego A. K.. Biegły w sporządzonej opinii wskazał, że „(…) W wyniku uderzenia pięścią sprawcy w twarz ofiary na jej ciele mogły powstać obrażenia w postaci stłuczenia głowy z otarciem naskórka na twarzy. Następnie w wyniku upadku na podłoże mogło dojść do otarcia naskórka na kolanie lewym. Biorąc zaś pod uwagę fakt, że do zajścia doszło w tzw. „ogródku piwnym” można założyć, że upadając ofiara uderzyła tułowiem o kant stolika lub krzesła co mogło spowodować u niej stłuczenie klatki piersiowej ze złamaniem żebra”.

Zauważyć trzeba, że Sąd Rejonowy dopuścił dowód z akt postępowania przygotowawczego, w których znajduje się powyższa opinia biegłego sądowego. Na jej podstawie m.in. Sąd dokonał ustaleń faktycznych w sprawie. O tym, że powód został uderzony przez pozwanego, w wyniku czego doznał wskazanych w uzasadnieniu Sądu Rejonowego obrażeń ciała, świadczy także treść zeznań złożonych przez pozwanego A. K. zarówno w toku prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową dochodzenia, jak również w postępowaniu karnym w sprawie V K 963/11. Podkreślić trzeba, że pozwany w toku postępowania sądowego w sprawie V K 963/11 przyznał się do zarzucanego mu przez powoda czynu, wyraził skruchę i przeprosił go a nadto wyraził wolę zapłacenia należnego zadośćuczynienia (patrz k. 118 – 119 akt sprawy V K 963/11). Również przed Sądem Rejonowym pozwany potwierdził fakt, iż przeprosił powoda za zaistniałe zdarzenie oraz do przyznania się w toku postępowania karnego do uderzenia powoda (patrz protokół rozprawy z dnia 23 kwietnia 2015 r. k. 89 – 90).

W świetle powyższego nie sposób jest podzielić oceny Sądu Rejonowego, że powód nie wykazał wszystkich przesłanek odpowiedzialności pozwanego. Bezspornie na podstawie całego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego można ustalić, że powód został uderzony przez pozwanego, w wyniku czego doznał uszczerbku na ciele ustalonego przez Sąd I instancji. Istnieje przy tym pomiędzy stwierdzonymi urazami doznanymi przez powoda a uderzeniem przez pozwanego związek przyczynowy, wykazany opinią biegłego sądowego, której żadna ze stron postępowania skutecznie nie zakwestionowała w toku postępowania przed Sądem I instancji. Nie zasadnie Sąd I instancji nie uwzględnił także okoliczności wynikających z zeznań pozwanego złożonych zarówno w postępowaniu karnym jak i potwierdzenia przyznania się pozwanego w postępowaniu sądowym przed Sądem Rejonowym do uderzenia powoda. Sąd Okręgowy zważył, że zupełnie nie wiarygodne są twierdzenia pozwanego co do przyczyn, które skłoniły go do przyznania się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Nie sposób jest bowiem przyjąć, że nawet człowiek młody i nie dojrzały przyzna się do popełnienia czynu karalnego, w sytuacji gdy go nie popełnił. Motywacja związana z chęcią wyjazdu za granicę nie może być uznana za usprawiedliwiającą do przyznania się do popełnienia czynu zabronionego, którego się de facto nie uczyniło. Zważyć także trzeba, że pozwany nie zaoferował żadnego materiału dowodowego, który choćby uprawdopodobniłby jego twierdzenia dotyczące przyczyn przyznania się w toku postępowania karnego do popełnienia zarzucanego mu przez powoda występku z art. 157 § 2 k.k.

Podnoszone w rozważaniach prawnych uzasadnienia Sądu Rejonowego wątpliwości co do przebiegu samego zdarzenia nie mają znaczenie, w kontekście poczynionych przez ten Sąd ustaleń faktycznych, a z których wynika zarówno fakt pobicia powoda i odniesionych przez niego obrażeń. O tym, że powód został uderzony przez pozwanego świadczą bowiem zeznania samego pozwanego złożone zarówno w postępowaniu przygotowawczym i w toku sprawy V K 963/11 oraz ocena jego zeznań złożonych przed Sądem Rejonowym. Mechanizm powstania u powoda odniesionych obrażeń na skutek uderzenia przez pozwanego wyjaśnia natomiast opinia sądowo – lekarska biegłego M. B.. Zauważyć trzeba w tym miejscu, że sam Sąd I instancji przyjął, że doszło pomiędzy powodem i pozwanym do „kontaktu fizycznego pod klubem (...)”. Z tego względu Sąd Odwoławczy nie podzielił stanowisko Sądu Rejonowego o tym, że powód nie wykazał jakiego zachowania się względem niego dopuścił pozwany, ani że obrażenia których doznał są wynikiem tego zachowania pozwanego. Zdaniem Sądu Okręgowego zgromadzony materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że to pozwany uderzył powoda, a w wyniku uderzenia powód doznał uszczerbku na zdrowiu opisanego w pozwie, a wynikającego ze złożonej dokumentacji medycznej.

Sąd Okręgowy nie podzielił także stanowisko Sądu Rejonowego dotyczącego przedawnienia roszczenia powoda. Wskazać bowiem trzeba, że zgodnie z § 2 art. 442 1 k.c. jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. O tym zaś co jest występkiem decydują postanowienia ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 1997 r., nr 88, poz. 553 z późn. zm.). Zgodnie bowiem z art. 7 § 3 ustawy Kodeks karny występkiem jest czyn zabroniony zagrożony grzywną powyżej 30 stawek dziennych albo powyżej 5 000 złotych, karą ograniczenia wolności przekraczającą miesiąc albo karą pozbawienia wolności przekraczającą miesiąc. Nie wątpliwie czyn zarzucany przez powoda pozwanemu wyczerpywał znamiona przestępstwa z art. 157 § 2 k.k. Z tego względu przyjęcie przez Sąd I instancji, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu na podstawie normy prawnej wyrażonej w art. 442 1 § 1 k.c. było nieuprawnione. W konsekwencji podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy normy art. 442 1 § 1 k.c. był uzasadniony.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy działając na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powoda 3 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 listopada 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienia od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, w pozostałym zakresie oddalając powództwo.

Należy zauważyć, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. pełni funkcję kompensacyjną. Przyznana suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Podstawowym kryterium określającym rozmiar należnego zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej krzywdy tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych, ich intensywność i nieodwracalność ich skutków. Ocenie podlegają również cierpienia psychiczne związane zarówno z ich przebiegiem, jak i w razie ich nieodwracalności ze skutkami, jakie wywołują w sferze życia prywatnego i zawodowego. Rozgraniczać należy te sytuacje, w których doznane urazy zostały wyleczone i nie będą miały dalszych skutków i wpływu ma życie poszkodowanego w przyszłości od tych, w których urazy będą powodowały dalsze cierpienia i krzywdę oraz będą rzutowały na poziom życia i jego jakość. Zadośćuczynienie za krzywdę wyrządzoną czynem niedozwolonym jest świadczeniem przyznawanym jednorazowo, ma charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę za wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne zarówno te, których poszkodowany już doznał, jak i te które zapewne w związku z doznanym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, wystąpią u niego w przyszłości, jako możliwe do przewidzenia następstwa czynu niedozwolonego. Poza okolicznościami wskazanymi wyżej na rozmiar zadośćuczynienia może mieć także wpływ wiek poszkodowanego, utrata szans na normalne życie, rozwój zainteresowań i osiągnięcie zamierzonych celów, poczucie bezradności, utrata zdolności do pracy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2010 r., I CSK 244/09, z dnia 6 lipca 2012 r., V CSK 332/11, z dnia 30 stycznia 2014 r., III CSK 69/13 - nie publ.).

W orzecznictwie przyjmuje się, że zadośćuczynienie „odpowiednie” powinno być odczuwalne dla poszkodowanego, choć nie może być nadmierne i prowadzić do wzbogacenia. Jak jednak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 stycznia 2010 r., I CSK 244/09 dążenie do tego, by kwoty zadośćuczynienia były utrzymane w „rozsądnych granicach” nie może prowadzić do podważenia funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia; przy ustalaniu jego wysokości nie można nie uwzględniać także tendencji orzecznictwa sądowego w podobnych wypadkach, co pozwoli na uniknięcie znaczących dysproporcji w porównywalnych przypadkach.

Zdaniem Sądu Odwoławczego zgromadzony materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za skutki pobicia z dnia 25 października 2010 r., w wyniku czego powód doznał ustalonych przez Sąd Rejonowy obrażeń ciała. Zakres odniesionych przez powoda obrażeń ciała, w postaci złamania żebra VI po stronie lewej, otarcia naskórka twarzy i kolana lewego oraz wiążący z się z tym ból fizyczny, uzasadniają przyznanie powodowi zadośćuczynienia w wysokości 3 000 zł.

Biorąc pod uwagę odniesione przez powoda obrażenia ciała, czasokres ich leczenia, okoliczności samego zdarzenia, ból i cierpienia fizyczne i psychiczne, należało uznać, że kwotą odpowiednią w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. jest zasądzone zadośćuczynienie w wysokości 3 000 zł. W pozostałym zakresie żądanie pozwu nie zasługiwało na uwzględnienie i podlegało oddaleniu. Orzeczenie w przedmiocie zasądzonych odsetek ustawowych uzasadnione jest normą art. 455 k.c. w związku z art. 481 § 1 i 2 k.c.

Konsekwencją zmiany zaskarżonego wyroku i częściowego uwzględnienie żądania pozwu była potrzeba zmiany rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w zakresie orzeczenia o kosztach procesu.

Żądanie pozwu zostało uwzględnione w 75 %. Uwzględniając wysokość kosztów procesu poniesionych przez powoda (200 zł opłaty sądowej od pozwu, wynagrodzenie jego pełnomocnika w wysokości 600 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł) a także poniesione przez pozwanego koszty procesu (617 zł) należało, działając na zasadzie art. 100 k.p.c., dokonać stosunkowego ich rozdzielenia. W wyniku powyższego na podstawie powołanego wyżej przepisu należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda 459 zł kosztów procesu.

Kierując się powyższymi motywami Sąd Odwoławczy działając na podstawie powołanych wyżej przepisów w związku z art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w pkt I wyroku.

W pozostałej części apelacja powoda jako niezasadna podlegała oddaleniu, o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c. w pkt II wyroku.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego znajduje uzasadnienie w art. 100 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. w związku z § 6 pkt 3 i § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461 ze zm.) w związku z § 21 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800).

W niniejszej sprawie apelacja powoda zasługiwała na częściowe uwzględnienie. Z tego względu pozwany obowiązany jest, stosownie do postanowień art. 100 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., do zwrotu poniesionych przez powoda kosztów postepowania odwoławczego w wysokości 300 zł.

Powód poniósł koszty postępowania apelacyjnego w wysokości 500 zł (200 zł opłata sądowa od apelacji i 300 zł wynagrodzenie pełnomocnika), a pozwany w wysokości 300 zł (wynagrodzenie pełnomocnika). Z tego względu, mając na uwadze w jakim stopniu apelacja została uwzględniona (75 %) należało orzec jak w pkt III sentencji wyroku.

SSO Piotr Jarmundowicz SSO Małgorzata Brulińska SSO Jolanta Bojko