Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVI C 562/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 3 marca 2015 roku (data prezentaty) powód L. Z. wniósł o zasądzenie od pozwanego J. T. na rzecz powoda kwoty 35.000 złotych zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dobra osobistego wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego na rzecz Towarzystwa (...) w (...) Oddział w C. kwoty 2.000 złotych oraz o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu.

W uzasadnieniu podano, że pozwany naruszył dobra osobiste powoda w dwojaki sposób – po pierwsze poprzez twierdzenie, że utrzymywał on kontakt fizyczny ze zwierzętami, co miało być również przyczyną rozpadu małżeństwa powoda, a także poprzez zawiadomienie i wskazanie powoda jako winnego popełnienia wykroczenia z art. 86 § 1 kw.

Powód wskazał, że pozwany jest mężem jego córki - A. T.. Pomiędzy stronami od kilku lat jest konflikt natury rodzinnej. Pozwany jako przyszły zięć nie był akceptowany przez powoda i jego żonę. W międzyczasie doszło do rozpadu małżeństwa powoda, na co - jego zdaniem, wpływ miało zachowanie pozwanego. Stres związany z rozwodem bardzo znacząco wpłynął na pogorszenie się kondycji fizycznej i psychicznej powoda, ponadto po rozstaniu z żoną pozostał on w bardzo złej sytuacji finansowej. Wobec tego powód w dniu 8 października 2012 roku skierował pozew o zasądzenie od A. T. i J. T. kwoty 45.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za utracone mienie i pozbawienie go należnej opieki medycznej i socjalno-bytowej na skutek rozwiązania małżeństwa z T. Z.. W odpowiedzi na pozew pozwany wskazał, że powód utrzymywał kontakt fizyczny ze zwierzętami, co miało być również powodem rozpadu jego małżeństwa.

Kolejno powód podał, że po rozprawie rozwodowej w dniu 20 czerwca 2012 roku chciał porozmawiać z byłą żoną T. Z., jednak ona wraz z pozwanym szybko udała się do samochodu. Pozwany z T. Z. zamknęli się w samochodzie, co spowodowało oburzenie powoda. W konsekwencji zdarzenie pozwany pochwycił powoda i zaprowadził go do budynku sądu, a ponieważ nie zaciągnął ręcznego hamulca, jego samochód stoczył się i otarł o inny pojazd. Pozwany następnie złożył zawiadomienie o popełnieniu przez powoda wykroczenia, polegającego na blokowaniu swoją osobą pozwanemu wyjazdu z parkingu, szarpanie za klamkę przednich drzwi oraz uderzanie w w/w pojazd, czym miał spowodować utrudnienie i zagrożenie w ruchu drogowym, a także kolizję pojazdu pozwanego. Sąd Rejonowy Katowice – Zachód w Katowicach w sprawie VIII W 1935/12 uniewinnił powoda od zarzucanego mu czynu.

Powód podniósł, że podstawą prawną dochodzonej kwoty jest art. 23 kc w zw. z art. 448 kc. Oba opisane wyżej czyny zostały dokonane z oczywiście złym zamiarem i pełną świadomością nieprawdy takiego twierdzenia, wyrządziły też powodowi szkodę niemajątkową. Poprzez w/w zachowania pozwany naruszył godność, wizerunek i dobre imię powoda. Stwierdzenie, iż powód utrzymuje stosunki seksualne ze zwierzętami, wywołało u niego cierpienie psychiczne, poczucie wstydu i upokorzenia. Z kolei stawianie się na przesłuchanie w charakterze obwinionego dla powoda, który nie ponosił winy, bardzo niekorzystnie wpłynęło na poczucie własnej wartości oraz stan nerwowy powoda. Powód podkreślił przy tym, że pozwany nie zawahał się przed tak dotkliwymi sposobami naruszenia dóbr osobistych powoda, mimo że doskonale wiedział, jaki jest jego stan zdrowia ( pozew k. 1-4).

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania. W uzasadnieniu zaprzeczył wszelkim twierdzeniom pozwu. Podniósł, że do czasu zawarcia związku małżeńskiego z A. Z. (obecnie T.) widział się z powodem trzykrotnie, w tym raz na zaręczynach, w trakcie których powód nie wyraził sprzeciwu wobec ślubu. Powód nie uczestniczył jednak w ślubie, który odbył się w dniu 4 września 2004 roku. W czerwcu 2009 roku pozwany dowiedział się od żony o przemocy w rodzinie, a w lipcu tego roku żona powoda, korzystając z pomocy pozwanego, uciekła z domu z C. do córki do W.. W trakcie podróży pozwany dowiedział się od T. Z. o postępowaniu powoda ze zwierzętami.

Kolejno pozwany podał, że w dniu 20 czerwca 2012 roku w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach odbyła się rozprawa rozwodowa między powodem a T. Z.. Po jej zakończeniu i zajęciu miejsca w samochodzie przez pozwanego i T. Z., powód usiłował otworzyć zablokowane drzwi, szarpiąc za klamkę od strony pasażera, uszkadzając ją. Wyzywał przy tym cały czas pozwanego, T. Z. i A. T.. Następnie powód zaczął uderzać w szyby i karoserię samochodu, kopać w zderzaki, uniemożliwiając jednocześnie pozwanemu wyjazd z parkingu. Gdy pozwanemu udało się wyjechać z miejsca postojowego, powód usiłował uderzyć w tylną szybę pojazdu. Wobec tego pozwany wysiadł z samochodu i poprosił powoda o odejście od samochodu. Prośba ta jednakże nie odniosła skutku, a powód rzucił się na pozwanego. Pozwany prawdopodobnie uszkodził linkę hamulcową zbyt silnie zaciągając hamulec ręczny co spowodowało, że pojazd zaczął toczyć się i uderzył w inny samochód. Ponieważ powód usiłował uderzyć pozwanego w twarz, ten obezwładnił go i odprowadził do (...) Sądowej w budynku Sądu. Po powrocie do W. pozwany złożył zawiadomienie o popełnieniu przez powoda przestępstwa. Sąd uznał powoda winnym i odstąpił od wymierzenia kary ze względu na stan zdrowia L. Z..

Dalej pozwany wskazał, że powód również złożył w tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez pozwanego, lecz postępowanie zostało umorzone. Oskarżenie prywatne powoda również nie zostało uwzględnione ( odpowiedź na pozew k. 76-97).

Przed zamknięciem rozprawy strony podtrzymywały dotychczasowe stanowiska.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

L. Z. i T. Z. byli małżeństwem. Narastające między małżonkami konflikty doprowadziły do rozwodu, który orzeczono wyrokiem Sądu Apelacyjnego w dniu 20 czerwca 2012 roku. Jako główną przyczynę rozpadu małżeństwa Sąd wskazał chorobę psychiczną L. Z. – zaburzenia osobowości z cechami osobowości paranoicznej i chorobę afektywna dwubiegunowa. L. Z. o rozpad małżeństwa obwinia J. T., męża swojej córki A. T., który jego zdaniem nastawiał żonę przeciwko niemu i doprowadził do rozkładu rodziny ( okoliczności bezsporne, wyrok Sądu Apelacyjnego wraz z uzasadnieniem k. 30-41).

W dniu 20 czerwca 2012 roku po rozprawie rozwodowej, J. T. i T. Z. udali się do zaparkowanego przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach pojazdu J. T.. L. Z. chcąc porozmawiać z T. Z. zaczął uderzać pięścią w szybę i szarpać za klamkę drzwi pojazdu, które zostały już zablokowane. J. T. wyszedł z samochodu i między mężczyznami doszło do szamotaniny która skończyła się w ten sposób, że J. T. odprowadził L. Z. do budynku Sądu. O powyższym zdarzeniu J. T. zawiadomił Policję. W dniu 13 grudnia 2012 roku Komisariat Policji w K. złożył do Sądu Rejonowego Katowice-Zachód w Katowicach wniosek o ukaranie obwinionego L. Z. o to, że w dniu 20 czerwca 2012 roku zakłócił porządek w miejscu publicznym przez wszczęcie awantury, tj. o wykroczenie z art. 51 § 1 kw, oraz o to, że w tym samym czasie, miejscu i okolicznościach poprzez blokowanie swoją osobą wyjazdu z parkingu pojazdowi J. T., szarpanie za klamkę przednich drzwi oraz uderzanie w w/w pojazd będący w ruchu, spowodował utrudnienie i zagrożenie w ruchu drogowym, tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 kw. Wyrokiem z dnia 5 marca 2014 roku, VIII W 1935/12 Sąd uznał L. Z. za winnego zakłócenia porządku publicznego i uniewinnił go od zarzutu popełnienia czynu z art. 86 § 1 kw ( zeznania L. Z. k. 17-20 akt dołączonych I Cps 60/15, wyrok k. 153-154 akt VIII W 1935/12).

W dniu 8 października 2012 roku do tut. Sądu wpłynął pozew L. Z., w którym domagał się on zasądzenia od A. T. oraz J. T. kwoty 45.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za utracone mienie i pozbawienie należnej mu opieki medycznej i socjalno – bytowej, na skutek rozwiązania małżeństwa z T. Z.. W odpowiedzi na pozew pozwany J. T. wniósł o oddalenie powództwa, a ponadto zgłosił szereg wniosków – w tym o odebranie powodowi L. Z. prawa jazdy oraz wszelkich zwierząt, jakie przybywają w jego mieszkaniu, wskazując też, iż L. Z. utrzymywał kontakty seksualne ze swoim psem H., co było również powodem rozpadu jego małżeństwa ( odpowiedź na pozew w sprawie XVI C 2069/12 k. 7-15). J. T. nigdy nie był naocznym świadkiem jakiegokolwiek zdarzenia sugerującego zarzucane powodowi zachowanie. Swoje twierdzenie oparł jedynie na informacji od T. Z., która twierdziła, że była świadkiem sytuacji, gdy jego pies H. lizał genitalia L. Z. ( zeznania J. T. k. 107, T. Z. k. 124).

Zarzut sformułowany przez J. T. w w/w odpowiedzi na pozew oraz występowanie w charakterze obwinionego w sprawie o wykroczenie VIII W 1935/12 spowodowało u L. Z. cierpienie psychiczne, przygnębienie, poczuł się jak bandyta i zboczeniec seksualny ( zeznania L. Z. k. 17-20 akt dołączonych I Cps 60/15).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane w jego opisie dokumenty, dołączone akta, a także na podstawie zeznań świadka T. Z. i stron. Dowodom z dokumentów Sąd dał wiarę w całości, ponieważ tworzyły one spójny obraz stanu faktycznego sprawy, w znacznym stopniu pochodziły od organów Państwa – sądów, a ponadto nie były kwestionowane przez żadną ze stron procesu.

Zeznaniom stron Sąd dał wiarę w całości, choć na marginesie należy zwrócić uwagę, że zeznania powoda poruszały szereg okoliczności nieistotnych dla rozstrzygnięcie niniejszej sprawy. Sąd nie uznał za w pełni wiarygodne zeznań świadka T. Z. w zakresie wspomnianego wyżej zachowania powoda. Sąd oceniając przedmiotowy dowód miał na uwadze bardzo wysoki poziom skonfliktowania powoda i T. Z. oraz jej negatywne nastawienie, które mogło rzutować również na ocenę opisywanego przez nią zdarzenia. Ponadto, jak sama świadek zeznała, obserwacja przez nią sytuacji trwała bardzo krótko. Fakt ten nie znalazł także potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy, tj. w uzasadnieniu wyroku rozwodowego i zeznaniach powoda.

Sąd oddalił wniosek dowodowy pozwanego o przeprowadzanie badań psa H.. W ocenie Sądu pozwany w żaden sposób nie wykazał, by w świetle zasad wiedzy weterynaryjnej było w ogóle możliwe przeprowadzenie takich badań i by mogły udowodnić okoliczności wskazywane w odpowiedzi na pozew.

S ą d Rejonowy zwa ż y ł , co nast ę puje:

Powództwo zasługuje na uwzględnienie w zakresie kwoty 500 złotych. W pozostałym zakresie nie jest zasadne i nie zasługuje na uwzględnienie. Nie ulega wątpliwości, iż podstawę merytorycznego rozstrzygnięcia każdej sprawy cywilnej stanowi materiał procesowy (tzn. fakty i dowody) zebrany w toku postępowania, o czym przesądza treść art. 316 § 1 i art. 328 § 2 kpc. Jednak zgodnie z art. 6 ustawy z dnia 1964 roku – Kodeks cywilny (tj. Dz. U. z 2016 roku, poz. 380 ze zm., powoływany dalej w skrócie jako kc) oraz art. 232 kpc to strony obowiązane są wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Powyższe przepisy stanowią normatywną podstawę zasady kontradyktoryjności, zgodnie z którą ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania cywilnego. To one są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania, do nich należy gromadzenie materiału i wreszcie to one ponoszą odpowiedzialność za jego wynik (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6–7, poz. 76, z glosą A. Zielińskiego, Palestra 1998, nr 1–2, s. 204; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 roku, II CKN 70/96, OSNC 1997, nr 8, poz. 113).

Zatem w niniejszej sprawie to powód był zobligowany do wykazania, iż zgodnie z przepisami prawa pozwany jest zobowiązany do uiszczenia na jego rzecz kwoty 35.000 złotych. Jednak dokonując analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd uznał, iż wykazano istnienie po stronie pozwanej takiego obowiązku tylko w zakresie kwoty 500 złotych, co w efekcie musiało skutkować podjęciem merytorycznego rozstrzygnięcia w postaci oddalenia powództwa w pozostałym zakresie (podobnie H. Pietrzkowski: Zarys metodyki pracy sędziego w sprawach cywilnych, Warszawa 2007, str. 64).

Należy wskazać, iż zgodnie art. 24 § 1 kc ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie poszkodowany może również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Zgodnie zaś z art. 448 kc, w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Należy wskazać, iż rozpoznając sprawę o ochronę dóbr osobistych sąd powinien w pierwszej kolejności ustalić, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, a dopiero w przypadku pozytywnej odpowiedzi ustalić, czy działanie pozwanego było bezprawne. Zgodnie z prezentowanym w orzecznictwie trafnym poglądem, w myśl art. 24 kc nie każde naruszenie dóbr osobistych stanowi podstawę do udzielenia cywilnoprawnej ochrony, albowiem ochrona taka może być pokrzywdzonemu przyznana jedynie wówczas, gdy naruszenie dóbr osobistych ma charakter bezprawny. Jeżeli do naruszenia dobra doszło, ale brak jest bezprawności, dobro osobiste pozostaje naruszone, jednakże poszkodowany nie korzysta z ochrony. Pojęcie bezprawności oznacza ujemną ocenę zachowania się opartą na sprzeczności tego zachowania z szeroko pojętym porządkiem prawnym, a więc na sprzeczności z obowiązującymi przepisami ustawy bądź regułami wynikającymi z zasad współżycia społecznego. Bezprawność stanowi kwalifikację przedmiotową czynu, ujmuje zachowanie jako obiektywnie nieprawidłowe, abstrahując przy tym od elementu zawinienia. Przy ustaleniu bezprawności rozważeniu podlega stosunek, w jakim pozostaje dane zachowanie względem obowiązujących reguł postępowania (uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 czerwca 2013 roku, I ACa 1584/12, Lex nr 1327625, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2011 roku, IV CSK 587/10, LEX nr 1129156).

Bezprawność zostaje wyłączona w razie działania w ramach porządku prawnego, wykonywania prawa podmiotowego, obrony interesu zasługującego na ochronę, czy też w razie zezwolenia uprawnionego, a nadto bezprawność wyłącza prawdziwość postawionego zarzutu, o ile dotyczył faktów. Dla oceny czy mamy do czynienia z bezprawnym naruszeniem dobra osobistego istotne jest nadto rozróżnienie czy kwestionowane wypowiedzi są twierdzeniami o faktach, czy też są to oceny, opinie, sądy. Jeżeli twierdzenia o faktach dotyczą osoby, istotne staje się, czy fakty te są prawdziwe. Powoływanie się przez poszkodowanego na nieprawdziwość zarzutu jest, w zasadzie, okolicznością sprzeciwiającą się wyłączeniu bezprawności (uzasadnienie w/w wyroku Sądu Najwyższego, IV CSK 587/10, por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 24 czerwca 2015 roku, II PK 207/14, LEX nr 1794313, z dnia 19 stycznia 2000 roku, II CKN 670/98, LEX nr 51058). Dodatkowo, jak zwrócił również uwagę Sąd Najwyższy, nie ma podstaw do przyjęcia, że swoboda wypowiedzi usprawiedliwia naruszenie dóbr osobistych przez przekazywanie informacji niezgodnych z rzeczywistością, czy też bezpodstawnie krzywdzących ocen, nawet gdyby istniał spór pomiędzy podmiotem wypowiadającym się i wymienianym przez niego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2010 roku, I CSK 95/10, LEX nr 738086, por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2010 roku, I CSK 649/09, LEX nr 798237).

Ponadto wypada zaznaczyć, iż w przepisie art. 24 § 1 kc ustanowione zostało domniemanie bezprawności naruszenia dobra osobistego (art. 23 kc), które to domniemanie podlega obaleniu przez wykazanie uprawnienia do określonego działania. Kto zatem twierdzi, że naruszono jego dobro osobiste, musi wykazać tylko tę okoliczność, nie zaś bezprawność zachowania pozwanego.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, iż roszczenie powoda jest niewątpliwie zasadne, albowiem z jednej strony powód udowodnił, iż doszło do naruszenia jego dóbr osobistych przez pozwanego, a z drugiej – pozwany nie wykazał, aby zawarcie w odpowiedzi na pozew złożonej do sprawy XVI C 2069/12 zarzutu, iż powód utrzymuje stosunki seksualne ze zwierzęciem, nie miało bezprawnego charakteru. Pozwany nie wykazał bowiem prawdziwości tego zarzutu który nie dość, że oparty był jedynie na informacjach od T. Z., a więc z drugiej ręki, to nie został potwierdzony jej zeznaniami. Nawet bowiem jeśli przyjąć, że opisane w zeznaniach świadka zachowanie powoda było faktem, nie uzasadniało w żaden sposób użycia przez pozwanego J. T. sformułowania, iż powód utrzymuje kontakty seksualne ze swoim psem. Należy z całą mocą podkreślić, że powód L. Z. i świadek T. Z. trwają w co najmniej kilkuletnim, wyjątkowo silnym konflikcie emocjonalnym, toczy się między nimi wiele spraw. T. Z. widziała przedmiotowe zdarzenie w sposób incydentalny, krótki, ograniczony, co w sytuacji ogromnego sporu podaje w wątpliwość prawidłowość i obiektywność jej interpretacji. Co więcej, zarzut sformułowany przez pozwanego nie został zweryfikowany w sposób późniejszy takimi zachowania powoda, które mogłyby czynić go uzasadnionym. Wniosek dowodowy pozwanego o przeprowadzanie badań psa H. był niemożliwy do przeprowadzenia. Pozwany w żaden sposób nie wykazał, by w świetle zasad wiedzy weterynaryjnej było w ogóle możliwe przeprowadzenie takich badań. Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę, że twierdzenie pozwanego, iż zachowanie powoda było przyczyną rozwodu, nie znalazło żadnego odzwierciedlenia w sprawie o rozwód, co wynika dobitnie z przedłożonego do akt sprawy uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach.

Podsumowując, zdaniem Sądu sformułowanie użyte przez pozwanego niewątpliwie naruszyło cześć i przyrodzoną godność powoda, która podlega szczególnej ochronie m.in. w art. 30 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 roku (Dz. U. Nr 78, poz. 483 ze zm.). Jak podkreślił Sąd Najwyższy godność, będąca tym dobrem osobistym człowieka, które odzwierciedla wewnętrzne poczucie własnej wartości i ważności jako indywidualnej osoby ludzkiej, doznaje naruszenia wówczas, gdy inna osoba daje wyraz gorszej ocenie, co wywołuje usprawiedliwiony stan dyskomfortu psychicznego u adresata (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2003 roku, IV CK 149/02, LEX nr 209289). Nie ulega zatem wątpliwości, że zarzut utrzymywania stosunków seksualnych ze zwierzętami jest bardzo obraźliwy. Ponadto sformułowanie to, jako nieprawdziwe, co decyduje o bezprawności naruszenia, stanowiło podstawę do udzielenia powodowi cywilnoprawnej ochrony.

Stosownie do art. 448 kc, w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W doktrynie i orzecznictwie utrwalony jest pogląd, iż przesłanką przyznania świadczeń przewidzianych w art. 448 kc jest wina sprawcy naruszenia dobra osobistego – zarówno umyślna, jak i nieumyślna, czyli podstawą tej odpowiedzialności jest nie tylko bezprawne, ale także zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego (uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego: z dnia 15 czerwca 2005 roku, IV CK 805/04, Lex nr 177221; z dnia 12 grudnia 2002 roku, V CKN 1581/00, Lex nr 77194, uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 czerwca 2013 roku, I ACa 152/13, Lex nr 1327557, A. Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 448 Kodeksu cywilnego [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania – część ogólna, LEX/el., 2011).

W ocenie Sądu okoliczności niniejszej sprawy nie pozostawiają wątpliwości, iż zachowanie pozwanego polegające na zamieszczeniu w odpowiedzi na pozew wspomnianego twierdzenia, skutkujące naruszeniem dóbr osobistych powoda, było zawinione, jako naganne zarówno z punktu widzenia obiektywnego (niezgodność zachowania się z obowiązującymi normami postępowania), jak i subiektywnego (stosunek woli i świadomości działającego do swojego czynu) (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2003 roku, IV CK 32/2002, Lex nr 146462). Pozwany dokonując zarzucanego mu czynu skutkującego naruszeniem dóbr osobistych powoda działał z pełną świadomością znaczenia wypowiadanych słów i wolą ich wypowiedzenia. Winy jego nie wyłącza okoliczność, że słowa te oparł na informacjach powziętych od swojej teściowej – zdaniem Sądu twierdzenie pozwanego było zbyt wielkiej wagi, by formułować je w odpowiedzi na pozew, a więc w piśmie urzędowym, bez poparcia żadnymi innymi dowodami. Pozwany doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że T. Z. pozostaje w niezwykle silnym konflikcie z powodem i jej relacje należy traktować z pewną dozą ostrożności. Podstawowe zasady psychologii wskazują, iż zaangażowanie w emocjonalny konflikt zawsze powoduje mniejsze lub większe zaburzenie obiektywizmu, a potwierdza to nawet treść przepisów prawa (np. art. 48 kpc). Stąd też pozwanemu można przypisać winę w postaci co najmniej niedbalstwa.

Przechodząc do kwestii wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia, należy wskazać, iż podstawowe znaczenie dla określenia „odpowiedniej sumy”, o jakiej mowa w art. 448 kc, ma w szczególności rodzaj naruszonego dobra i rozmiar doznanej krzywdy, tj. stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem, intensywność naruszenia oraz stopień zawinienia sprawcy, a także sytuację majątkową sprawcy. Dla oceny tej nie jest też bez znaczenia cel, który zamierzała osiągnąć osoba naruszająca dobro osobiste, podejmując działanie naruszające te dobra i korzyść majątkowa, jaką w związku z tym działaniem, uzyskała lub spodziewała się uzyskać (tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 16 kwietnia 2002 roku, V CKN 1010/00, OSNC 2003, nr 4, poz. 56, oraz z dnia 11 kwietnia 2006 roku, I CSK 159/05, LEX nr 371773).

Mając na względzie powyższe dyrektywy oraz po dokonaniu wnikliwej analizy wysokości żądanego przez powoda zadośćuczynienia w kwocie 35.000 złotych Sąd uznał, iż suma ta była w okolicznościach niniejszej sprawy rażąco wygórowana, jako nieadekwatna do rozmiaru doznanej przez powoda krzywdy. Rozważając tę ostatnią kwestię Sąd miał w szczególności na względzie fakt, iż sformułowanie to pojawiło się w jednym z wielu pism procesowych w toku sprawy. Ponadto co istotne, skala naruszenia dobra osobistego powoda była bardzo ograniczona , bowiem o twierdzeniu pozwanego dowiedział się jedynie sąd i pełnomocnicy występujący w sprawie. Nie oddziaływało ono natomiast w żaden sposób na inne osoby - nie dostało się choćby do środków masowego przekazu czy Internetu. Po raz kolejny trzeba zwrócić uwagę, że był to element długotrwałego, zaognionego konfliktu między stronami, w którym także powód często używa bardzo emocjonalnych czy obraźliwych słów lub określeń w stosunku do pozwanego.

Mając na względzie powyższe okoliczności, a w szczególności znikome następstwa dokonanego naruszenia Sąd uznał, iż stosowane do stopnia naruszenia dóbr osobistych powoda będzie zadośćuczynienie w kwocie 500 złotych i dlatego zasądził ją w pkt I sentencji na rzecz powoda od pozwanego. W pozostałym zakresie powództwa jak niezasadne podlegało oddaleniu (punkt II wyroku).

W odniesieniu do żądania powoda zasądzenia zadośćuczynienia za krzywdę poniesioną na skutek zawiadomienia o wskazania powoda jako winnego popełnienia wykroczenia z art. 86 § 1 kw, należy stwierdzić, że w tym zakresie pozwanemu nie można przypisać w całości winy. Powód co prawda został uniewinniony od zarzutu popełnienia czynu z art. 86 § 1 kw (tj. tego, że poprzez blokowanie swoją osobą wyjazdu z parkingu pojazdowi J. T., szarpanie za klamkę przednich drzwi oraz uderzanie w w/w pojazd będący w ruchu, spowodował utrudnienie i zagrożenie w ruchu drogowym), jednakże został uznany winnym popełnienia wykroczenia z art. 51 § 1 kw (tj. zakłócenia porządku w miejscu publicznym przez wszczęcie awantury). Tym samym trzeba uznać, że powód przyczynił się do sytuacji, która spowodowała wszczęcie przeciwko niemu postępowania. Zdaniem Sądu uniewinnienie powoda jedynie od zarzutu popełnienia wykroczenia z art. 86 § 1 kw nie może być podstawą przyznania mu ochrony z art. 24 kc. Z zeznań powoda wynika, że upatruje źródła swojej krzywdy w całym toczącym się przeciw niemu postępowaniu, a nie jedynie w części dotyczącej wykroczenia z art. 86 § 1 kw. Skoro Sąd uznał go za częściowo winnego zaistniałej sytuacji, tym samym winy tej w całości nie można przypisać pozwanemu, co – stosownie do ogólnej reguły wskazanej w art. 362 kc – nie uzasadnia zadośćuczynienia od pozwanego na rzecz powoda.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania (pkt III sentencji) stanowił art. 100, zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Powyższy przepis ustanawia m.in. zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu. Jej istota polega na tym, że każda ze stron ponosi koszty procesu w takim stopniu, w jakim przegrała sprawę.

W ocenie Sądu strona powodowa wygrała niniejszą sprawę w 1,4%. Ocena stosunku wygrania sprawy przez powoda ma swoje uzasadnienie w zakresie relacji pomiędzy kwotą dochodzoną, a ostatecznie zasądzoną przez Sąd, gdyż powód domagał się zasądzenia kwoty 35.000 złotych, podczas gdy Sąd uwzględnił jego żądanie tylko w zakresie kwoty 500 złotych. Zatem w proporcjach odpowiadających takiemu stosunkowi strony powinny obciążać koszty procesu.

Powód poniósł w toku postępowania koszty wynagrodzenia swego pełnomocnika będącego radcą prawnym z urzędu w wysokości 2.400 złotych. Powyższa kwota została ustalona w oparciu o § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tj. Dz. U. z 2013 roku poz. 490). Mając zatem na względzie, iż powód wygrał niniejszy proces w 1,4%, Sąd na podstawie art. 122 kpc w punkcie III. wyroku zasądził na jego rzecz od pozwanego taką część (1,4% × 2.400 ≈ 34 złotych) kosztów wynagrodzenia pełnomocnika ustanowionego z urzędu.

Ponadto Sąd w punkcie IV sentencji, na podstawie § 2 oraz § 6 pkt 5 w/w rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości przyznał radcy prawnemu A. L. ze Skarbu Państwa kwotę 2.366 złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej powodowi L. Z. z urzędu. Powyższa kwota stanowi różnicę pomiędzy należną w/w pełnomocnikowi kwotą wynagrodzenia z powyższego tytułu a kwotą 34 złote, będącą tą częścią tego wynagrodzenia, której zwrot został zasądzony od pozwanego na rzecz powoda w pkt. III wyroku, w ramach częściowego zwrotu kosztów procesu na rzecz powoda.

Postanowieniem z dnia 8 października 2014 roku powód został zwolniony od kosztów sądowych w całości. Z uwagi na powyższe, w niniejszej sprawie jak dotąd nie została uiszczona opłata sądowa od pozwu w kwocie 1.890 złotych. Na podstawie art. 100 kpc Sąd w punkcie V wyroku nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego dla W. M.w W. kwotę 26,40 złotych z tego tytułu – stosownie do stopnia przegrania sprawy (1.890 x 1,4% ≈ 26,40).

Uwzględniając fakt, iż powód był zwolniony od kosztów sądowych w całości, Sąd w punkcie VI sentencji, nieuiszczone koszty sądowe – w zakresie, w jakim brak było podstaw do obciążenia nimi strony pozwanej, tj. w części, w której wygrała ona niniejszy proces – przejął na rachunek Skarbu Państwa. Mając na uwadze wszystkie przedstawione powyżej okoliczności faktyczne i treść przepisów prawa, Sąd orzekł jak w sentencji.

Zarządzenie: (...)